Polak Mały Miesięcznik nr 10 (16) listopad 2013 11 listopada obchodziliśmy Święto Niepodległości Polski
2 nr 10 (16) listopad 2013 * Polak Mały Tacy, jak my... (fragment) Las Las białych krzyży przyciąga mój wzrok Idę, a moje kroki głucho rozbrzmiewają w starych katakumbach cmentarza Słyszysz?. To biją serca! Biją serca tych, którzy tu zginęli! Serca tych, którzy kochali tak samo, jak my i tak samo pragnęli wolności. W czasie walk o Lwów, od 31 października do 22 listopada 1918 roku, poległych grzebano na cmentarzykach w pobliżu poszczególnych punktów oporu, między innymi obok Szkoły Kadetów, szkoły imienia Sienkiewicza i w ogrodzie Politechniki. Po wygaśnięciu walk, polskie władze Lwowa postanowiły ekshumować ciała zabitych i przenieść je na specjalnie wydzielony obszar, przylegający od strony Pohulanki do cmentarza Łyczakowskiego. Po zgromadzeniu odpowiednich funduszy, rozpoczął się konkurs na mauzoleum obrońców Lwowa. Do realizacji wybrano projekt oznaczony godłem Białe Róże, który jak się później okazało był autorstwa studenta Wydziału Architektury Politechniki Lwowskiej, Rudolfa Indrucha, uczestnika walk o Lwów. Budowa tego gigantycznego monumentu, którą kierował architekt Antoni Nestarowski ojciec jednego z orląt trwała kilkanaście lat. cmentarz stał się najpiękniejszą częścią łyczakowskiej nekropolii i otrzymał miano Campo santo ( Miejsce święte ). Cmentarz Orląt Lwowskich stał się pierwszym wielotarasowym cmentarzem wojskowym w historii świata. Stąd, w jesienne popołudnie 1925 roku po wylosowaniu w Warszawie miejsca, skąd należy ekshumować zwłoki do symbolicznego Grobu Nieznanego Żołnierza w stolicy na placu Saskim (obecnie Zwycięstwa) odbyła się ceremonia wydobycia z ziemi szczątków bohatera walk o niepodległość. Pamiętam, jak siedziałam na schodach przed kaplicą i wzrokiem obejmowałam cały Cmentarz Orląt. Orlęta Orlęta! Dzieci, pra- Cmentarz obrońców Lwowa
Polak Mały * nr 10 (16) listopad 2013 3 gnące wystrzelić jak pocisk w niebo i zatoczyć tryumfalne koło nad przeciwnikiem!.. Małe osóbki, pełne dziecięcych marzeń i przeżyć One porwały broń i swoje życia oddały za wolność! Dlaczego oni umarli? Za co? Właśnie oni? Przecież mieli swoje plany na przyszłość, chcieli żyć, pracować, uśmiechać się, kochać?. Ale ludzka żądza i egoizm zabrały im życie. Jak ich matki to przeżyły? Kobiety, który całe dnie i noce spędzały na modlitwach za swe dzieci i mężów, by wrócili nad ranem Dokąd chłopcze? - Ze studenckim połączyć się pułkiem. Brat poszedł, tato poszedł dzisiaj ja chcę tak samo. Tylkom się dłużej od nich żegnał z moją mamą. Płakała, gdym odchodził. Wróć, wojna nie żarty. - Ja wrócę, proszę pana, ale jak do Sparty, z tarczą albo Cicho, zamilcz, mrok się czarny wlecze. Posłyszy cię nie w porę i jeszcze urzecze. do domu Jurek Bitschan, czternastoletni chłopak, został postrzelony, choć, zdawało się był w tak wygodnej pozycji przy murze cmentarza, wśród wysokich, starych drzew i przepięknych grobowców znanych rodzin Lwowa Ale jednak kula i tam go znalazła, chłopak przelał krew za swoje miasto, śmierć ucałowała go Tak o nim pisał Maciej Szukiewicz w wierszu-epitafium: W granatowym mundurku, wątlejszy od chabin, Nie pacholę, lecz dziecko, pomykał zaułkiem. Gdzież ty wleczesz ten większy od ciebie karabin? - Powrócę! I powrócił, lecz nie z nią, a na niej. Wiatr mierzwił mi włosy, kiedy tak siedziałam na schodach cmentarza, patrząc, jak fioletowo-różowe chmury rozpełzają się powoli na ogromnym płótnie sklepienia niebieskiego Kilkadziesiąt lat temu był taki sam zachód słońca, wiatr tak samo lekko wiał Tamtego wieczoru w tym miejscu komuś los odebrał życie, a ktoś przelewał łzy nad stratą jedynego syna Elżbieta Lewak
4 nr 10 (16) listopad 2013 * Polak Mały Przeprowadzić się Zosia lubiła odwiedzać swoją babcię. Babcia była wysoka, siwa i miała na nosie rogowe, czarne okulary. Pewnego dnia babcia zdjęła z szafy stary album, położyła na stole i pokazywała w nim fotografie. Najpierw pokazała fotografię samej siebie wtedy, kiedy miała pięć lat. Zosia nigdy by babci takiej nie poznała. Jakie to dziwne pomyślała Zosia jak bardzo się babcia zmieniła. Siedemdziesiąt lat temu była dziewczynką chudą jak patyk, z kokardą na głowie. Na innej Kiedy ktoś przeprowadza się na inną ulicę albo do innego miasta tłumaczyła babcia to zabiera wszystkie rzeczy ze sobą. Jeżeli jednak ktoś przeprowadza się do nieba, wszystko, co miał, zostawia w mieszkaniu: szafę, łóżko, radio, telewizor, stół, kredens, wszystkie szklanki, wszystkie filiżanki ze spodkami, telefon, widelce, łyżki, książki, lampy, kapelusze, rękawiczki, zegarek, który chodził na ręku, wszystkie ręczniki, nawet szczoteczkę do zębów, którą się zawsze zabiera ze sobą przy przeprowadzce. fotografii w albumie zobaczyła Zosia swojego tatusia. Kiedy zrobiono zdjęcie, miał dwa lata. Dwuletni tatuś chodził na czworakach po podłodze. Przeglądając fotografie, zwróciła Zosia uwagę na jedną z nich. Przedstawiała starszą panią w dużym kapeluszu z piórem i parasolką w ręku. - To ciocia Wanda powiedziała babcia. - Gdzie ona teraz jest? zapytała Zosia. - Ciocia Wanda umarła, to znaczy przeprowadziła się do nieba. Ten, który się przeprowadza do nieba, wszystko zostawia na ziemi i na nowe miejsce zabiera tylko swoją duszę. Jaka ta dusza ważna! Nie można się z nią rozstać. Ten, kto odchodzi z tego świata, cieszy się i boi, tak jakby leciał samolotem. Jezus do niego przychodzi i przeprowadza. On sam wie kiedy. ks. Jan Twardowski, Patyki i patyczki
Polak Mały * nr 10 (16) listopad 2013 5 Dawno temu trzy państwa (Austria, Prusy i Rosja) napadły na Polskę i podzieliły ją na trzy części. Polska zniknęła z mapy świata. Dzieci w szkołach nie uczyły się języka polskiego, nie wolno było rozmawiać po polsku, wszyscy tęsknili za swoim krajem. Nasi rodacy postanowili walczyć, aby odzyskać niepodległość. Teraz z dumą mówimy, że jesteśmy Polakami i mówimy po polsku. Jedenasty listopada Dzisiaj wielka jest rocznica Jedenasty listopada. Tym co zmarli za ojczyznę hołd wdzięczności Polska składa. Im to bowiem zawdzięczamy wolność polską mowę w szkole to, że tylko z ksiąg historii poznajemy dziś niewolę. Uroczyście biją dzwony, w mieście flagi rozwinięto i me serce się raduje, że obchodzę Polski święto. Ludwik Wiszniewski Zagadki Co to za pieśń, zaczyna się od słów: Jeszcze Polska nie zginęła? Jaki to znak w czerwonym polu ptak? Hymn Polski Godło Polski Co to jest? Biała jak mleko i czerwona jak mak, wesoło trzepocze na maszcie? Flaga Polski
6 nr 10 (16) listopad 2013 * Polak Mały Ortografia na wesoło Kropka Kropkę stawiamy na końcu zdania. Dzisiaj jest ładna pogoda. Bardzo podoba mi się to, co mówisz. Kropkę stawiamy po cyfrach arabskich, będących liczebnikami porządkowymi. 12. rząd 3. miesiąc 8. piętro Interpunkcja Kropkę stawiamy pomiędzy elementami dat pisanych cyframi arabskimi. 12.04.2008 23.05.1998 Przecinek Przecinkiem rozdzielamy równorzędne części zdania. Ulicami jeździły samochody, autobusy, tramwaje. W lecie zjadam dużo pomarańczy, bananów, brzoskwiń. Lubię chodzić do kina na kryminały, sensacje, komedie, horrory. Przecinkiem rozdzielamy części zdania połączone spójnikami: a, ale, lecz, jednak, zatem, więc, toteż, dlatego. Jasiu jest mądry, ale leniwy. Ania uczy się pilnie, więc ma coraz lepsze oceny. Przecinkiem rozdzielamy wyrazy stojące poza zdaniem, wyrażenia i zdania wtrącone. Hej, nie rób tego teraz! Ten projekt jest, moim zdaniem, niedopracowany. Przecinka nie piszemy przed spójnikami: i, oraz, albo, lub, czy, bądź, ani. Jeżeli spójniki powtarzają się, przed drugim i każdym następnym stawiamy przecinek. Albo będzie świeciło słońce, albo będzie padał deszcz. Dzisiaj nie smakowało mi ani śniadanie, ani obiad. Najczęstsze błędy że i który Wiele osób zapamiętuje zasadę, że przecinek piszemy przed wyrazami że i który, po czym kurczowo się jej trzyma, popełniając proste błędy.
Polak Mały * nr 10 (16) listopad 2013 7 Przykłady poprawne: Pojechałem ponownie do kurortu, w którym byłem rok temu. Bawiliśmy się świetnie, mimo że padał deszcz. Wskazówka Często dobrym sposobem na sprawdzenie, czy w danym miejscu ma być przecinek, jest przeczytanie zdania na głos. Jeżeli zatrzymujesz się na chwilę to znaczy, że prawdopodobnie powinien on tam się znaleźć. Dwukropek Dwukropek piszemy przed cytatami. Krzysztof powiedział: Wczoraj wróciłem z Krakowa. Mickiewicz pisał: Litwo! Ojczyzno moja!. Dwukropek piszemy po zapowiedzi wyliczenia. Moje ulubione przedmioty to: geografia, matematyka i biologia. Ssaki dzielą się na: drapieżne, gryzonie, naczelne, nieparzystnokopytne, parzystokopytne, owadożerne, torbacze i trąbowce. źródło: pisownia.miniserwis.pl Łamańce językowe Czy Maja majaczy, czy ja? Czy się Czesi cieszą, gdy się Czesio czesze? Czy poczciwy poczmistrz z Tczewa często tańczy czaczę? Czy trzy cytrzystki grają na cytrze? Czy druga chrzan trze, a trzecia łzy trze? Czarny dzięcioł z chęcią pień ciął. Grzegorz Brzęczyszczykiewicz. Chrząszczyżewoszczyce, powiat Łękołody. I cóż, że ze Szwecji? Idę trę nos, a tu lis ma norę. Idzie Jerzy i nie wierzy, że na wieży jest sto jeży i pięćdziesiąt jeżozwierzy. I ma mama mamałygę. Idzie Jerzy i nie wierzy, że na wieży jest sto jeży i pięćdziesiąt jeżozwierzy. Czesał czyżyk czarny koczek, czyszcząc w koczku każdy loczek. Po czym przykrył koczek toczkiem, lecz część loczków wyszła boczkiem. Karolina dryluje kolorowe mirabelki. pl.wikiquote.org
8 nr 10 (16) listopad 2013 * Polak Mały Przygody Koziołka Matołka (fragmenty) Rzekł mu jeden: Idź przed siebie, Trochę w prawo, trochę w lewo, Przepłyń morze, przeskocz góry, Aż napotkasz uschłe drzewo. Kiedy znalazł się na drodze, Po raz pierwszy na wolności, Skoczył w górę nasz koziołek, Aby rozprostować kości. Nagle przerwał i zakrzyknął: Niech ratuje się, kto zając! A koziołek smyk na drzewo, Przed psem strasznym uciekając. Złaź natychmiast z mego brzucha Woła drzewo w wielkim gniewie. Nie masz prawa, śmieszna kozo, Po szanownym łazić drzewie. Nagle ujrzał dwa zające, Więc zapytał: Proszę panów, Może mi panowie wskażą, Gdzie to miasto jest Pacanów? Zawołało wiatr na pomoc I zatrzęsło się z łopotem, Tak że spadło trochę liści, A koziołek zaraz potem. Kornel Makuszyński, Marian Walentynowicz, Przygody Koziołka Matołka (Fragmenty)
Polak Mały * nr 10 (16) listopad 2013 9
10 nr 10 (16) listopad 2013 * Polak Mały Barwy jesieni Jesień pozłociła drzewa, ociepliło się i dzieci z polskiej grupy znów mogły bawić się na podwórku swego przedszkola nr 48 przy ul. Metrologicznej we Lwowie. Swe wiadomości o tej pięknej porze roku postanowiły zaprezentować i przedstawić rodzicom. Salka przedszkola została udekorowana w tematykę jesienną: wóz pełen płodów, stworzonka, robiące zapasy na zimę i gospodarzy zadowolonych z tegorocznych plonów. Atmosfera oczekiwania, rodzice przygotowują aparaty fotograficzne i kamery. Dzieci wchodzą na salę w ludowych strojach, a w rękach trzymają listeczki i kłosy. Dla niektórych jest to pierwsze spotkanie z tak liczną publicznością. Nie wytrzymują napięcia i chronią się pod skrzydełka mamy i siostry zakonnej. Ale tylko na początku. Gdy ruszy zabawa i tańce dołączają do reszty grupy. Za to dzieci starsze czują się o wiele pewniej to już nie pierwszy ich występ. Dzieci śpiewały, deklamowały, bawiły się. Opowiedziały rodzicom o trudach zbierania plonów, o ciężkiej pracy kosiarzy, młynarzy i piekarzy, którą trzeba wykonać zanim dotrą do nas świeży chleb i bułeczki. Dzieci odwiedził też czarny baran, który opowiedział o swoich przygodach we młynie. Przy tych opowieściach i tańcach zmęczyły się bardzo. W chwilach odpoczynku kibicowały rodzicom w ich konkursach. A zadania, wymyślone przez panie przedszkolanki Jolantę Szymańską i Elżbietę Kapustiną też nie były łatwe: mamy ścigały się w przesypywaniu cukru do pojemników, ojcowie zaś w najszybszym obieraniu jabłek. Następne zadania były jeszcze trudniejsze trzeba było obrać jabłko tak, aby obierki były jak najdłuższe. A na koniec jak najszybciej wyłuszczyć fasolę i ziarenka z kolby kukurydzy. Gorący doping dziatwy zagrzewał starszych, a rytmiczna muzyka Łesi Wojciechowskiej, pomagała w wykonaniu zadań. Po krótkim wypoczynku dzieci znów pokazały swe umiejętności, zatańczyły i zaśpiewały, a na zakończenie zostały poczęstowane świeżo upieczonymi rogaliczkami prosto z pieca, ustawionego na salce. Smakowały wszystkim wybornie. Jeszcze pamiątkowe zdjęcie i dzieci wracają do swojej grupy. Przed nimi nowe imprezy, nowe wierszyki, tańce i piosenki i kolejne występy przed rodzicami i dziadkami. KRZYSZTOF SZYMAŃSKI
Polak Mały * nr 10 (16) listopad 2013 11 Czy znasz Europę? (wybierz poprawną odpowiedź) Kraj, który przypomina swoim kształtem na mapie buta, to: Włochy Hiszpania Słowacja Jak nazywa się budowla na zdjęciu? Wieża Mordoru Big Ben Wież Eiffla W którym z tych Państw wciąż jest król? Polska Niemcy Holandia W którym państwie możemy odwiedzić miasto zwane Barceloną? Portugalia Hiszpania Monako Który kraj jest sąsiadem Polski? Portugalia Czechy Malta W jakim mieście spotkasz słynny zegar, Big Ben? Berlin Budapeszt Londyn dladzieci.pl Fotografia na okładce z obchodów Święta Niepodległości Polski w szkole nr 3 w Iwano-Frankiwsku, fot. Leon Tyszczenko Pismo jest redagowane przez zespół Kuriera Galicyjskiego. Adres do korespondencji: Kurier Galicyjski Polak Mały, skrytka pocztowa (a/c) nr 80, Iwano Frankiwsk 76018, Ukraina, абонентська скринька 80, Івано Франківськ, Україна, e-mail: kuriergalicyjski@wp.pl, tel./faks: 0-038 (032) 2610054. Свідоцтво про державну реєстрацію Серія КВ 18983-7773 Р видане Державною Реєстраційною Службою України 08.06.2012 р. Świadectwo rejestracji: seria KW nr 18983-7773 R wydane przez Państwową Rejestracyjną Służbę Ukrainy 08.06.2012 r. założyciel i wydawca: Mirosław Rowicki, засновник і видавець М. М. Ровіцкі.
Mamo, czy zaprenumerowałaś mi Polaka Małego na 2014 rok? Miesięcznik Polak Mały można zaprenumerować na poczcie na Ukrainie!!! KOD PRENUMERATY УКРПОШТА 68416 Cena prenumeraty pocztowej 1 miesiąc 3,50 hrywien 3 miesiące 10,50 hrywien 6 miesięcy 21,00 hrywien 12 miesięcy 42,00 hrywny