Opinia o Studium przestrzennych uwarunkowań rozwoju energetyki wiatrowej w województwie dolnośląskim Studium jest obszernym i kompleksowym opracowaniem wykonanym przez grono specjalistów i ekspertów w poszczególnych dziedzinach. Jest pierwszym w kraju tak obszernym dokumentem przedstawiającym uwarunkowania przestrzenne, przyrodnicze i krajobrazowo-kulturowe lokalizacji elektrowni wiatrowych w skali całego województwa. Produkcja energii ze źródeł odnawialnych, takich jak wiatr, jest ze wszech miar godna poparcia, choćby z tego powodu, iŝ ten typ energetyki nie powoduje emisji zanieczyszczeń, które są zmorą rozwoju cywilizacyjnego. Nie moŝe to jednak oznaczać, Ŝe moŝemy sobie pozwolić na nieograniczony i niekontrolowany rozwój tej dziedziny energetyki. Zabudowa znacznych często obszarów wysokimi wieŝami wiatraków moŝe w wielu miejscach oddziaływać znacząco na środowisko przyrodnicze i prawdopodobnie na zdrowie człowieka, co musi prowadzić do konfliktów. Przestrzeń tylko pozornie wydaje się być zasobem nieograniczonym. W rzeczywistości jest dobrem coraz cenniejszym i na niektórych obszarach coraz trudniej dostępnym. WaŜnym celem Studium jest z jednej strony wskazanie róŝnego typu zagroŝeń powodowanych przez elektrownie wiatrowe, a z drugiej strony próba sformułowania kryteriów, którymi moŝemy się posłuŝyć w procesie selekcji obszarów nadających się do rozwijania energetyki wiatrowej oraz takich, na których powinna ona podlegać znacznym ograniczeniom lub być całkowicie zakazana. Zastosowanie rozsądnych kryteriów powinno zapobiegać nie tylko konfliktom wynikającym z zagroŝenia środowiska przyrodniczego i naraŝenia miejscowej ludności na uciąŝliwości związane z elektrowniami wiatrowymi, ale takŝe stratom o charakterze ekonomicznym. Z punktu widzenia zagroŝeń środowiskowych podstawowe znaczenie ma właściwy wybór lokalizacji elektrowni wiatrowych. Obszar Dolnego Śląska charakteryzuje się wyjątkowo duŝym zróŝnicowaniem ukształtowania terenu. Występują tu zarówno rozległe tereny nizinne z dolinami rzecznymi, jak i sąsiadujące z nimi tereny podgórskie i górskie, co powoduje, Ŝe wybór lokalizacji jest tu szczególnie istotny i często nieodległe od siebie tereny mogą mieć zgoła odmienne walory przyrodnicze. Jest więc oczywiste, Ŝe potrzebą chwili
stało się wyselekcjonowanie obszarów o róŝnym poziomie zagroŝeń środowiskowych i wskazanie tych, na których inwestowanie w energetykę wiatrową jest najmniej szkodliwe i ryzykowne. Jednym z waŝnych celów opiniowanego Studium była kategoryzacja terenów na obszarze województwa pod względem przewidywanego ryzyka środowiskowego, a tym samym wskazanie obszarów o róŝnej przydatności do lokalizowania farm wiatrowych. W sposób przekonujący wydzielono 4 kategorie terenów dla lokalizacji duŝych obiektów energetyki wiatrowej. Tylko jedna z nich, kategoria I, dotyczy całkowitego wyłączenia obszarów z lokalizacji elektrowni wiatrowych. Obejmuje ona tereny i obiekty o najwyŝszym statusie ochronnym, takie jak: parki narodowe, rezerwaty, a takŝe obszary i zabytki o charakterze historycznym i kulturowym. Kategorie II i III dotyczą obszarów, gdzie ryzyko środowiskowe jest wysokie lub duŝe, a lokalizacje elektrowni wiatrowych powinny być warunkowane realizacją zaleceń wynikających z ekspertyz ornitologicznych i chiropterologicznych. Czy oznacza to jednak, Ŝe obszary o wyŝszych kategoriach ryzyka II i III są całkowicie wykluczone z inwestowania wiatrowego? Odpowiedź powinna brzmieć: nie. Obszary z tych kategorii zajmują znaczne tereny Dolnego Śląsku, które stanowią mozaikę terenów o znanych, wysokich walorach przyrodniczych i takich, gdzie nasza wiedzą jest obecnie niewystarczająca. Dlatego zawsze potrzebny jest więc monitoring przyrodniczy, który powinien być rozstrzygający. Ostatnia kategoria IV dotyczy terenów, dla których lokalizacja obiektów energetyki wiatrowej jest obarczona najmniejszym ryzykiem środowiskowym. Tworzą one obszar o przebiegu w przybliŝeniu równoleŝnikowym, przecinający Nizinę Śląską szerokim pasem, którego osią jest autostrada A4. To otwarte tereny rolnicze o stosunkowo niskich walorach przyrodniczych, gdzie lokalizacje elektrowni wiatrowych wydają się nieść najmniejsze zagroŝenia. W przypadku zagroŝeń chiropterologicznych wydzielono dwie strefy zalecane do szczególnej ochrony i wyłączenia z lokalizacji farm wiatrowych, obejmujące głównie tereny górskie i podgórskie, doliny rzeczne oraz rozleglejsze obszary leśne. Czy oznacza to jednak, Ŝe na obszarach, gdzie dopuszczalne jest stawianie farm wiatrowych moŝemy zrezygnować z konieczności oceny zagroŝeń środowiskowych i zezwolić tutaj na swobodny rozwój elektrowni wiatrowych? Niestety nie. RównoleŜnikowy przebieg strefy dogodnej do budowy elektrowni wiatrowych niesie za sobą potencjalne powaŝne zagroŝenie. Jeśli cały ten teren zostałby zabudowany
elektrowniami wiatrowymi w pasie o szerokości 20-30 km, oznaczałoby to przegrodzenie Dolnego Śląska barierą wirujących śmigieł wiatraków na długości wielu dziesiątków kilometrów. Utworzona bariera byłaby połoŝona w poprzek przebiegu szlaków wędrówkowych, zmuszając ptaki do jej omijania lub częściej do jej przekraczania mimo ryzyka kolizji. Nawet więc na obszarach najbardziej predystynowanych do rozwijania energetyki wiatrowej musi być zachowana, sugerowana w Studium, zasada ustawiania turbin w grupach poprzedzielanych szerokimi korytarzami umoŝliwiającymi przelot ptakom omijającym farmy wiatrowe. Szerokość tych korytarzy uzaleŝniona jest od wielkości farm wiatrowych oraz charakterystyki okolicznych środowisk. Sugerowane w Studium odstępy między farmami wynoszące 5 i 10 km, w zaleŝności od ilości turbin, są moim zdaniem trafne i wystarczające. WaŜny jest natomiast przebieg tych korytarzy. Powinny być one zgodne z kierunkiem wędrówki (północ południe lub południowy zachód północny wschód), a więc mieć przebieg w przybliŝeniu południkowy a nie równoleŝnikowy. Inne istotne zagroŝenie stanowi fakt, Ŝe w środku tego pasa terenu o przypuszczalnie najlepszej przydatności dla rozwoju energetyki wiatrowej jest zlokalizowany Zbiornik Mietkowski. Choć jest to sztuczny akwen, to jego znaczenie dla awifauny trudno przecenić. Nieprzypadkowo jest on ostoją ptasią o randze krajowej, wpisaną do sieci obszarów NATURA 2000 ze względu na wyjątkowo liczne koncentracje migrujących ptaków wodnobłotnych. Wystarczy wspomnieć, Ŝe w okresie migracji na zbiorniku zatrzymują się stada gęsi, które mogą osiągać liczebność nawet 60 tysięcy ptaków, z których część pozostaje na tym terenie na okres zimowy, a więc okres pobytu wielkich stad ptaków w rejonie zbiornika przeciąga się do około 5-6 miesięcy. Gęsi te Ŝerują na otwartych terenach w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od zbiornika, a więc w znacznym stopniu na obszarach wskazanych w studium jako najmniej ryzykowne przyrodniczo. Szczegółowe rozmieszczenie Ŝerowisk gęsi nie zostało dotychczas rozpoznane i najprawdopodobniej zmienia się w poszczególnych latach. Przykład ten pokazuje, Ŝe nawet na terenach zdawałoby się bezpiecznych z punktu widzenia przyrodniczego, Ŝadna decyzja o lokalizacji elektrowni wiatrowej nie moŝe być wydana bez uprzedniej ekspertyzy przyrodniczej oceniającej poziom realnego zagroŝenia dla konkretnej lokalizacji. Ponadto nawet na tych najbardziej predystynowanych do inwestycji wiatrowych terenach muszą obowiązywać róŝnego rodzaju ograniczenia wynikające z uciąŝliwości i negatywnych oddziaływań tego typu inwestycji. Są one precyzyjnie wskazane w Studium,
zarówno w odniesieniu do etapu inwestycyjnego, jak i późniejszej eksploatacji farmy wiatrowej. Wśród moŝliwych negatywnych skutków działalności elektrowni najwaŝniejsze są te, które dotyczą szkodliwych oddziaływań na człowieka. Praktyka z innych krajów wskazuje, Ŝe brak jest jednolitych standardów dotyczących zachowania minimalnej odległości farm wiatrowych od róŝnych form zabudowy mieszkaniowej. Tym niemniej biorąc pod uwagę doświadczenia z krajów ościennych zalecany dystans został w Studium określony na minimum 1000 m od zabudowy mieszkaniowej i 3000 m od ściany lasu. Nasuwa się pytanie czy dystanse te są wystarczające. Biorąc pod uwagę gęstość rozmieszczenia osiedli ludzkich na Dolnym Śląsku, moŝna sobie łatwo wyobrazić, Ŝe znaczące dodatkowe zwiększenie tych odległości moŝe doprowadzić do sytuacji, gdy bardzo trudno będzie znaleźć miejsce, gdzie przy przestrzeganiu tych ograniczeń, zmieści się choćby średniej wielkości farma wiatrowa. Efekt moŝe być więc odwrotny od zamierzonego, gdyŝ konieczność rozproszenia farmy poprzez jej podział na mniejsze grupy wiatraków spowoduje, Ŝe będzie ona zajmowała znacznie większy obszar, a tym samym negatywne oddziaływania będą rozciągnięte na o wiele większy teren niŝ to planowano. Kryteria przyrodnicze, społeczne i zdrowotne przydatności terenów pod zabudowę wiatrakową sformułowane w Studium są moim zdaniem rozsądne i kompromisowe. Oczywiście zawsze moŝna byłoby zaproponować kryteria bardziej wyśrubowane, łatwo moŝe to jednak prowadzić do sytuacji, gdy po prostu nie znajdziemy na Dolnym Śląsku obszaru, gdzie uda się umieścić jakąkolwiek większą farmę wiatrową ze względu na gęstą sieć osad ludzkich lub uwarunkowania przyrodnicze. Jak wskazano w Studium energetyka wiatrowa w województwie dolnośląskim znajduje się na inicjalnym etapie, gdyŝ dotychczas pracuje zaledwie jedna elektrownia. UmoŜliwia to prowadzenie rozsądnej polityki lokalizacyjnej. Najpilniejszą obecnie sprawą jest zebranie i bieŝąca aktualizacja planowanych lokalizacji elektrowni na terenie całego województwa, czyli monitorowanie planów inwestycyjnych juŝ na etapie proponowanych lokalizacji. Istotna byłaby teŝ informacja o lokalizacjach planowanych na terenach przylegających do województwa dolnośląskiego. Niestety brak jest przepisów nakazującym firmom wiatrowym informowanie organów wojewódzkich odpowiedzialnych za ochronę środowiska o planowanych lokalizacjach przyszłych elektrowni wiatrowych. Nikt nie dysponuje więc pełną wiedzą na ten temat, ani na szczeblu wojewódzkim, ani tym bardziej krajowym.
Jeszcze gorszym przejawem braku spójnej polityki lokalizacyjnej elektrowni jest brak koordynacji przy przeprowadzaniu ekspertyz przyrodniczych wykonywanych dla poszczególnych lokalizacji. Osoby wykonuje takie ekspertyzy pozbawione są wiedzy o innych planowanych inwestycjach wiatrowych w bliŝszym i dalszym otoczeniu danej lokalizacji. Wykonywane ekspertyzy oceniają tylko lokalne zagroŝenia, bez szerszego kontekstu. Nie pozwalają więc na ocenę efektu skumulowanego zagroŝenia dla większego obszaru, którego pomiar jest zresztą bardzo trudny i brak dopracowanej metodyki przeprowadzenia takiej oceny. JuŜ teraz tego typu zagroŝenie występuje na znacznym obszarze w rejonie Zgorzelca i Legnic, gdzie w niewielkiej odległości od siebie ma być zlokalizowanych kilkanaście farm wiatrowych. Brakuje równieŝ dopracowanych kryteriów oceny wpływu farm wiatrowych na najcenniejsze przyrodniczo tereny włączone do sieci Natura 2000, jeśli miałyby się one znajdować w ich pobliŝu. PowaŜnym zagroŝeniem moŝe być równieŝ podejmowanie decyzji o lokalizacjach farm wiatrowych przez samorządy lokalne na poziomie gmin, które mogą być Ŝywo zainteresowane pozyskiwaniem inwestycji, ale jednocześnie nie mają wiedzy o planach inwestycyjnych na terenach sąsiadujących. KaŜda decyzja władz gminnych powinna podlegać ocenie i akceptacji odpowiednich władz wojewódzkich dysponujących pełną wiedzą o lokalizacjach farm wiatrowych w szerszej skali i realizujących spójną politykę w tym zakresie. W niektórych gminach sporządzono juŝ miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego umoŝliwiające rozpoczęcie procesu inwestycyjnego. W kilkunastu innych trwają prace nad takimi planami. Jeśli koordynacja tych poczynań w skali województwa nie nastąpi w najbliŝszym czasie, to później, gdy ruszą inwestycje, będzie na to juŝ za późno. Wydaje się, Ŝe zostaliśmy zaskoczeni nadchodzącym gwałtownym rozwojem energetyki wiatrowej i tak zarówno w skali kraju, jak i województwa. Brak jest przemyślanej polityki rozwoju energetyki wiatrowej dotyczącej lokalizacji farm wiatrowych oraz ich mocy. Opiniowane przeze mnie Studium uwarunkowań rozwoju energetyki wiatrowej jest dobrym punktem wyjścia do sformułowania takiej polityki, przynajmniej w skali województwa. Uwzględnienie uwarunkowań przyrodniczych i zaleceń z nich wynikających z pewnością przyczyni się do ograniczenia ilości potencjalnych konfliktów. Inaczej niekontrolowany rozwój energetyki wiatrowej moŝe przyczynić się do zuboŝenia walorów przyrodniczych i krajobrazowych województwa. Wrocław, 18.03.2010 Prof. dr hab. Tadeusz Stawarczyk