espe 101 0 2 / 2 0 1 3 7zł



Podobne dokumenty
GURJD GOD R VHNVXDOQRĖFL KRPRVHNVXDOLVW\"

2. Na to zaś wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości (Kol 3, 14).

Celibat. Aspekty pedagogiczne i duchowe. Józef Augustyn SJ

Józef Augustyn SJ INTEGRACJA SEKSUALNA PRZEWODNIK. w poznawaniu i kształtowaniu własnej seksualności

VI PRZYKAZANIE. Nie cudzołóż

niektóre pytania, na które Czytelnik będzie mógł znaleźć odpowiedź w trakcie lektury książki 7 Wstęp 9

Kryteria ocen z religii kl. 4

FORMACJA POCZĄTKOWA DO STANU DZIEWIC

Tytuł jednostki Treści Wymagania uczeń potrafi Nabywane postawy Uwagi

Wybór podstawowych myśli z nauczania Kościoła o ludzkiej płciowości..

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

Odpowiedzialne rodzicielstwo. Strumienie, 20 XI 2010 r.

a przez to sprawimy dużo radości naszym rodzicom. Oprócz dobrych ocen, chcemy dbać o zdrowie: uprawiać ulubione dziedziny sportu,

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

Program nauczania biblijnego uczniów klas gimnazjalnych. Program powstaje pod kierunkiem Elżbiety Bednarz

Co to jest? SESJA 1 dla RODZICÓW

WYMAGANIA EDUKACYJNE W ZAKRESIE IV KLASY SZKOŁY PODSTAWOWEJ. Zaproszeni przez Boga z serii Drogi przymierza

XXVIII Niedziela Zwykła

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Modlitwa zawierzenia rodziny św. Janowi Pawłowi II

Pierwsza Komunia Święta... i co dalej

b) grozi im rutyna, codzienność odwraca ich od istotnych pytań: kim jesteśmy dla siebie, co jest najważniejsze w naszym małżeństwie,

WSTĘP. Ja i Ojciec jedno jesteśmy (J 10, 30).

7. Bóg daje ja wybieram

Nabożeństwo powołaniowo-misyjne

3 dzień: Poznaj siebie, czyli współmałżonek lustrem

5 WSTĘP Co zabrać ze sobą? Po drugim tygodniu Ćwiczeń duchownych, który oddajemy do Państwa rąk, to kolejny trzeci już tom z minikolekcji rekolekcyjne

Jezus przed swoim ukrzyżowaniem w modlitwie do Ojca wstawiał się za swoimi uczniami (i za nami).

BUDOWANIE WIĘZI W MAŁŻEŃSTWIE

Ewangelizacja O co w tym chodzi?

Odkryć Bożą drogę życia. Z ks. Markiem Dziewieckim. rozmawiają alumni WSD w Radomiu - Jakub Florczyk i Piotr Grabski

Rysunek: Dominika Ciborowska kl. III b L I G I A. KLASY III D i III B. KATECHETKA: mgr teologii Beata Polkowska

Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 110 oso b)

KOŚCIÓŁ IDŹ TY ZA MNIE

Zauważamy, że nowe sytuacje w rodzinach, a także w życiu społecznym, ekonomicznym, politycznym i kulturalnym. domagają się

Relacje seksualne stanowią temat tabu w wielu kulturach. Generalnie są one traktowane jak coś grzesznego. Niemniej jednak, Biblia uczy, że Bóg

nego wysiłku w rozwiązywaniu dalszych niewiadomych. To, co dzisiaj jest jeszcze okryte tajemnicą, jutro może nią już nie być. Poszukiwanie nowych

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1

- uczeń posiadł wiedzę i umiejętności znacznie przekraczające program nauczania katechezy

i nowe życie w Chrystusie. W Obrzędzie chrztu dorosłych kapłan pyta katechumena: O co prosisz Kościół Boży?, a ten odpowiada: O wiarę.

AKADEMIA DLA MŁODYCH PRZEWODNIK TRENERA. PRACA ŻYCIE UMIEJĘTNOŚCI

WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH

Nowenna do św. Charbela

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

James Martin SJ. Jezuicki przewodnik po prawie wszystkim. Przełożył Łukasz Malczak. wydanie drugie poprawione. Wydawnictwo WAM

1 Rozważania na każdy dzień. Cz. IX Marcin Adam Stradowski J.J. OPs

YK KKK

GRAŻYNA KOWALCZYK. Zadanie finansowane ze środków Narodowego Programu Zdrowia na lata

Ze Zmartwychwstałym w społeczeństwie. Podręcznik do religii dla I klasy szkoły zawodowej

I. Ty ścieżkę życia mi ukażesz

MIŁOSIERNI WE WSPÓLNOCIE

MODLITWA MODLITWA. Dla ułatwienia poszczególne zadania oznaczone są symbolami. Legenda pozwoli Ci łatwo zorientować się w znaczeniu tych symboli:

ADORACJA DLA DZIECI Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch

ks. dr Marek Dziewiecki Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego MIŁOŚĆ I MAŁŻEŃSTWO

George Augustin. Powołany do radości. Z przedmową. kardynała Waltera Kaspera. Przekład. Grzegorz Rawski

Dokumenty Kościoła o małżeństwie i rodzinie

Kazanie na uroczystość ustanowienia nowych animatorów. i przyjęcia kandydatów do tej posługi.

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego


Wspólnota Trudnych Małżeństw SYCHAR Każde trudne sakramentalne małżeństwo jest do uratowania!

Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają.

SEMINARIUM ODNOWY W DUCHU ŚWIĘTYM

mnw.org.pl/orientujsie

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana?

Przygotowanie do przyjęcia Sakramentu Pojednania

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

Najczęściej o modlitwie Jezusa pisze ewangelista Łukasz. Najwięcej tekstów Chrystusowej modlitwy podaje Jan.

Studium biblijne numer 13. List do Efezjan 1,4. Andreas Matuszak. InspiredBooks

Carlo Maria MARTINI SŁOWA. dla życia. Przekład Zbigniew Kasprzyk

WYMAGANIA Z RELIGII. 1. Świadkowie Chrystusa

WYMAGANIA NA POSZCZEGÓLNE OCENY W KLASIE I Ocena celująca Uczeń: twórczo rozwija uzdolnienia i zainteresowania, dzieląc się zdobytą wiedzą z innymi.

SŁOWO BISKUPA GLIWICKIEGO NA III NIEDZIELĘ ADWENTU. Bądźmy uczniami Chrystusa

Studium Katechetyczne Wychowując w Wierze tłumaczenie po Polsku. OBJAWIENIE W PIŚMIE ŚWIĘTYM I TRADYCJI

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Święcenia prezbiteratu 26 maja 2018

Anselm Grün OSB i Piotr Marek Próba. Ćwiczenia do seminariów: Jak być szczęśliwym... Singlem, Świeckim, Zakonnikiem, Księdzem, Siostrą.

Studium biblijne numer 12. Prawdziwa religia. Andreas Matuszak. InspiredBooks

Jezus prowadzi. Wydawnictwo WAM - Księża jezuici

Osoba, która Ci przekazała tego ebooka, lubi Cię i chce, abyś poświęcał wiele uwagi swojemu rozwojowi osobistemu.

Zespół Szkół nr 21 w Bydgoszczy. Informacja zwrotna RELIGIA szkoła podstawowa klasa 4

WYCHOWANIE DO ŻYCIA W RODZINIE Program nauczania w gimnazjum

20 Kiedy bowiem byliście. niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości.

KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII. Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą.

INFORMACJE PODSTAWOWE

Jak mam uwielbiać Boga w moim życiu, aby modlitwa była skuteczna? Na czym polega uwielbienie?

Chcielibyśmy bardziej służyć. Chcielibyśmy bardziej służyć

SAKRAMENT POJEDNANIA. Celebracja

List Pasterski na Adwent AD 2018

drogi przyjaciół pana Jezusa

JEZUS CHRYSTUS ŚLAD SPOTKANIE 2

Pięćdziesiątnica i Paruzja. 2. Jak być lojalnym wobec Pana i swego dziedzictwa kościelnego: proroctwo i instytucja

ZANIM POWSTAŁY PODŚWIADOME BLOKADY POZNAJ BŁOGIE PIĘKNO SWOJEJ SEKSUALNEJ NATURY

się do woli Bożej może być nieraz tak samo trudne jak samo jej pełnienie. Czasami bywa nawet trudniejsze.

ROK SZKOLNY 2016/2017

Podziękowania dla Rodziców

KRÓTKI KATECHIZM DZIECKA PRZYGOTOWUJĄCEGO SIĘ DO PIERWSZEJ SPOWIEDZI I KOMUNII ŚWIĘTEJ

Transkrypt:

www.espe.pl 101 02/2013 kwiecień czerwiec nakład 500 egz. cena 7zł (w tym 5% vat) O. Knotz Jaka droga dla o seksualności homoseksualisty? małżonków Nasz pierwszy raz Czysty seks i sexy czystość Klerycy o czystości w zakonie Płyta z muzyką zespołu Matula PREZENT!

BÓG SEKSU Przemysław Radzyński 2 EDYTORIAL Tytuł wbrew pozorom nie zapowiada artykułu o bogu seksu, czyli playboyu sprawnym w łóżku, który jest w stanie zaspokoić każde oczekiwanie partnerki. Mam na myśli Boga, który jest Stwórcą świata i człowieka jego ciała, psychiki, duchowości. Seks, który w szczególny sposób łączy te trzy zasadnicze ludzkie sfery, też jest Bożym pomysłem. To Bóg widzi w nim wyraz najbliższej więzi między mężem i żoną. To On nadał mu określone okoliczności przyjemność i prokreację. To On przygotował specjalne narzędzia umożliwiające człowiekowi realizację w tej sferze, czyli całą ludzką płciowość. Bóg chrześcijan, mój Bóg, zna się na seksie najlepiej na świecie. Jeżeli nie przyjmę tej prawdy, to nie zaproszę Boga do mojego małżeńskiego łóżka, nie podzielę się z Nim moimi problemami z masturbacją czy homoseksualnymi fantazjami. Będę wstydził się przed Bogiem za to, co dzieje się między moim pępkiem a udami. A przecież ta sfera człowieka, z właściwymi jej członkami, jest tak samo ważna, jak każda inna, a te członki są tak samo piękne, jak wszystkie pozostałe. Owszem, domagają się szacunku i godności, ale tym bardziej muszą być powierzone Bogu. Doskonałym przykładem zachowania w tych kwestiach jest modlitwa Tobiasza i Sary przed seksem (Tb 8, 4 9). Brak zaproszenia dla Boga do naszej płciowości i seksualności skutkuje niezrozumieniem Jego przykazań dotyczących tych sfer. Jeżeli wierzę Bogu, że wszystko, co robi i mówi, jest ze względu na moje dobro, a wszystko, czego zabrania, jest dla mnie szkodliwe, to znikną dylematy związane z właściwością seksu przedmałżeńskiego czy zachowań homoseksualnych lub autoerotycznych. Nasz Bóg jest Bogiem seksu. Nie bójmy się dzielić z Nim radościami i problemami naszej seksualności. Tobiasz podniósł się z łóżka i powiedział do żony: Wstań, siostro, módlmy się i błagajmy Pana naszego, aby okazał nam miłosierdzie i ocalił nas. Wstała i ona i (...) zaczęli tak mówić: Bądź uwielbiony, Boże ojców naszych, i niech będzie uwielbione imię Twoje na wieki przez wszystkie pokolenia! (...) A teraz nie dla rozpusty biorę tę siostrę moją za żonę, ale dla związku prawego. Okaż mnie i jej miłosierdzie i pozwól razem dożyć starości!. I powiedzieli kolejno: Amen, amen!. A potem spali całą noc. (Tb 8,4 9) Przemysław Radzyński Redaktor naczelny Kwartalnika espe i portalu www.mojepowolanie.pl

Temat numeru CZYSTY SEKS I SEXY CZYSTOŚĆ SEKSUALNOść dar pana boga Ks. Sebastian Polak SDS 100 LAT W CELIB(R)ACIE Kl. Kamil Falkowski fortepian miłości Wywiad z O. Ksawerym Knotzem OFMCap. Gotowe na wszystko Małgorzata Janiec Wypływać na głębię Wywiad z klerykami Dominikiem, Radosławem, Michałem i Andrzejem homoseksualizm a powołanie Krzysztof Kościółek Czy osoba homoseksualna może być księdzem? Ks. dr Bogusław Mielec świadectwo każdy komuś służy Zespół Matula Talitha kum Marycha nasz pierwszy raz Piotrek, mąż Karoliny listy o powołaniu nic nie odłączy cię od miłości S. Katarzyna Śledź SP miłości nie do pogodzenia O. Grzegorz Misiura SP Sylwetka pamięć ocalona z piekła anna golędzinowska Ewelina Gładysz czystość w czasach popkultury magdalena frączek Przemysław Radzyński Powołanie w świetle Biblii: stworzeni aby kochać... S. dr Judyta Pudełko PDDM Dzień dla Jezusa: Boże tchnienie zapisane w człowieku O. Robert Wawrzeniecki OMI Święty o powołaniu: Piękno jest czyste Karolina Kózkówna recenzje nowości wydawnictwa espe 4 7 12 15 18 26 31 34 36 38 40 42 44 46 49 54 60 62 63 3 SPIS TREŚCI

SEKSUALNOŚĆ DAR PANA BOGA Ks. Sebastian Polak SDS 4 TEMAT NUMERU Jadąc kiedyś samochodem zwróciłem uwagę na reklamę umieszczoną przy drodze. Na billboardzie swoją ofertę zamieściła pewna hurtownia budowlana. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że plakat zdobiła prawie naga kobieta. Dlaczego autor tego billboardu połączył gołe ludzkie ciało z materiałami budowlanymi? W czasach, kiedy na każdym kroku próbuje się nam coś sprzedać, oferta bez elementu przyciągającego nie zwróciłaby uwagi, zwłaszcza mężczyzn, do których reklama była kierowana. Ale tego typu ogłoszenia pokazują, że sfera seksualna człowieka bardzo mocno przenika naszą codzienność, niemalże wpycha się się w nią. Seksualność jest darem Pana Boga. W Księdze Rodzaju Bóg powiedział: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się (Rdz 1,28). Dlatego seks nie jest rzeczywistością grzeszną. Może się natomiast taką stać. Człowiek w swojej wolności może z tym darem zrobić, co chce. I bardzo często bywa tak, że wskutek źle pojmowanej wolności, człowiek zaczyna patrzeć na seksualność przez pryzmat grzechu. Kiedyś przyszedł do mnie człowiek i mówi: proszę księdza, brzydzę się moim ciałem, a zwłaszcza od pasa w dół; chcę być blisko Boga, a moje słabość i nieopanowanie przeszkadzają mi w kontakcie z Chrystusem. Tak właśnie dzieje się w momencie, kiedy zaczynamy kierować naszym życiem przez zachcianki, niewinnie wchodzić w nieskromne rozmowy, ulegać presji środowiska, zagłębiać się w pornografię i grzech masturbacji, aż do pojawienia się całkowitej swobody w postaci wolnych związków, przygodnego seksu czy seks-turystyki. Kiedy człowiek brnie w to zniewolenie, treść szóstego przykazania staje mu się obca, nieżyciowa, niepraktyczna. Taki styl życia jest męczarnią i na dłuższą metę człowiek nie jest w stanie tak funkcjonować, a decyzja przyjęcia Bożego planu, który kryje się za szóstym przykazaniem, staje się niemożliwa do realizacji. Krew, pot i łzy szczęścia K iedyś pewna kobieta zadała mi pytanie: dlaczego ksiądz marnuje sobie życie? Pytam ją: ale o co pani chodzi?. A ona: no bo wy księża nie możecie uprawiać seksu. W dalszej rozmowie ta kobieta powiedziała, że składanie ślubu czystości przez zakonników i zakonnice jest wbrew naturze człowieka. W tym momencie pokazała mi, że patrzy na

swoje życie przez pryzmat przyjemności seksualnej, przez pryzmat powiem brutalnie narządów seksualnych człowieka. Oczywiście płciowość wywiera duży wpływ na wszystkie sfery osoby ludzkiej. Dotyczy ona szczególnie uczuciowości, zdolności do miłości oraz prokreacji i w sposób ogólniejszy umiejętności nawiązywania więzów komunii z drugim człowiekiem (KKK 2332). Drogi Młody Człowieku! Jeśli do swojego życia nie zaprosisz Chrystusa, będziesz próbował działać na własną rękę, powiesz sobie, że wiesz lepiej niż On, to w sferze seksualnej popłyniesz. Co to znaczy? Jeśli nie zawalczysz o swoją czystość, która wynika z szóstego przykazania, po pewnym czasie stwierdzisz, że Twoje życie straciło sens, że nie jesteś szczęśliwy. Czystość domaga się ćwiczenia w panowaniu nad sobą, które jest pedagogią ludzkiej wolności. Alternatywa jest oczywista: albo człowiek panuje nad swoimi namiętnościami i osiąga pokój, albo pozwala zniewolić się przez nie i staje się nieszczęśliwy (KKK 2339). Panowanie nad sobą jest zadaniem długotrwałym. Nigdy nie należy uważać, że zdobyło się je raz na zawsze. Zakłada ono wysiłek podejmowany we wszystkich okresach życia (KKK 2342). Kiedy dorastasz i odkrywasz swoją płciowość ważne jest, żeby ją kształtować zgodnie z zamysłem Bożym. Wtedy Bóg, który widzi Twój trud, wyrzeczenie, walkę wewnętrzną będzie Cię umacniał i dawał potrzebne siły. W ten sposób będziesz mógł właściwie rozeznać drogę, którą przygotował dla Ciebie Stwórca. Wtedy zobaczysz, że celibat kapłański czy ślub czystości jest w zasięgu ręki i jest Bożym wybraniem, jest szczególnym darem Boga, który Cię kocha. Szóste przykazanie Boże bardzo mocno wpisuje się w życie chrześcijanina. Każdy z nas jest zaproszony przez Boga do bycia w bliskości z Nim. Taka powinna być motywacja przyjęcia przykazania nie cudzołóż. Zachować czystość przedmałżeńską, małżeńską, celibat kapłański, ślub czystości, aby być blisko Tego, który mnie stworzył, który mnie obdarzył życiem. Decyzja pójścia drogą celibatu kapłańskiego czy złożenia profesji zakonnej jest w życiu młodego człowieka momentem wybrania drogi całkowitego daru z siebie. Pod wpływem czystości jawi się jako szkoła daru z własnej osoby (KKK 2346). Czystość to styl życia Młodzi ludzie, którzy traktują poważnie siebie, mają pasję, chęć życia, chęć bycia blisko Boga, chcą być szczęśliwi zachowując czystość przedmałżeńską. Dlaczego? Bo mają świadomość, że Bóg wie lepiej czego im potrzeba, bo szanują osobę, którą darzą miłością i nie traktują jej jako swojej własności, bo są przekonani, że obydwoje należą do Chrystusa. Podczas spotkania z grupą młodzieży ktoś podjął temat czystości przedślubnej. Młodzież zaczęła atakować księdza, że to nie do zrealizowania, że to anachronizm, że już nikt się do tego nakazu nie stosuje. Ksiądz wysuwał argumenty za, mówił, że sam zna wielu ludzi, którzy walczą o czystość w swoim narzeczeństwie. Młodzi jednak nie dawali za wygraną: 5 TEMAT NUMERU

6 TEMAT NUMERU proszę księdza, oni tylko tak mówią, bo boją się księdzu przyznać, że współżyją. Dziś nie ma już takich, którzy by czekali na noc poślubną. I kiedy księdzu zaczęło już brakować argumentów, z końca sali odezwał się głos: są jeszcze tacy! Wszyscy odwrócili się i zobaczyli chłopaka i dziewczynę stojących obok siebie, trzymających się za ręce. Po spotkaniu ksiądz podziękował młodym ludziom. A oni powiedzieli: proszę księdza, sami nie wiemy, jak to się stało. Może to, że byliśmy razem, dodało nam odwagi (Ks. Piotr Pawlukiewicz, Po co bierzmowanie?, Warszawa 2003). Tam gdzie nie ma wspólnej modlitwy, pogłębionej relacji z Chrystusem, jest tylko chęć zabawy drugim człowiekiem a czystość przedmałżeńska jest niemożliwa. Młodzi ludzie, którzy decydują się na czystość automatycznie decydują się na pewien styl życia życia z Bogiem, życia pogłębionej modlitwy. Kiedy młodzi ludzie, którzy zachowali czystość przedmałżeńską, weszli w sakramentalny związek, zaczęli budować swoją relację na dobrym fundamencie na Bogu. I łatwiej im będzie przyjąć czystość w małżeństwie. Dotykamy tutaj zagadnienia, które dla życia małżeńskiego jest sferą bardzo trudną. Księża, którzy spowiadają, doświadczają tragedii małżeńskich. Mąż, który ma piękną, kochaną żonę, dzieci przychodzi i mówi, że ma problem z masturbacją, że ogląda filmy pornograficzne i potem ze swoją żoną chce uprawiać perwersyjny seks. Widzimy, że czystość małżeńska jest niezbędna do dobrych relacji małżeńskich. Pomijam tutaj całą kulturę środków antykoncepcyjnych, którą młodzi i nie tylko młodzi małżonkowie propagują. Trzeba powiedzieć bardzo mocno: fundujecie sobie tragedię życia małżeńskiego. Dlatego zapraszanie Chrystusa do wspólnego życia jest gwarancją właściwego, zgodnego z wolą Bożą, pożycia małżeńskiego i pozwala budować małżeństwo i rodzinę na Bogu. Powołanie do profesji rad ewangelicznych: ślubu czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, kształtuje się nie gdzie indziej, jak w rodzinie. Kiedy młody człowiek patrzy na relacje małżeńskie swoich rodziców, zaczyna kształtować w sobie obraz Boga. I na tym fundamencie podejmuje decyzję pójścia drogą życia zakonnego czy kapłańskiego. To nie oznacza, że jego płciowość zanika i wymiar seksualny zostaje zepchnięty. Ślub czystości bezżennej, który składa, jest nie tyle wyrzeczeniem, ale jest darem dla Boga i jednocześnie wybraniem z Jego strony. Przyjęcie szóstego przykazania przez człowieka niesie za sobą wzrost duchowy i dla świeckich, i kapłanów, i osób zakonnych. Czystość to całkowity dar z siebie dla Boga, który jest Miłością. Ks. Sebastian Polak Salwatorianin, student teologii duchowości na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Interesuje się dobrą książką poruszającą zagadnienia dotyczące sakramentu pokuty i walki duchowej, lubi podróżować i spotykać ludzi, którzy doświadczyli Jezusa w Słowie i w swoim życiu dzielą się wiarą.

100 LAT W CELIB(R)ACIE Kl. Kamil Falkowski Anatomia i seksualność w zasadniczy sposób determinują ludzką tożsamość. Jednak nie mogą być oderwane od duchowości człowieka. Św. Augustyn, wielki Ojciec Kościoła, miał duże problemy z pożądliwością. Prosił ciągle Boga: Panie, uczyń mnie czystym, ale jeszcze nie teraz. Miał nieślubnego syna, a życie spędzał na rozkoszach, gdyż nie poustawiał sobie spraw związanych z seksualnością. Na czym polega życie w czystości i czy celibat jest w ogóle możliwy? Z seksualności płynie wielka energia. Musi być ona gdzieś rozładowana. Tak już zostaliśmy stworzeni. Dojrzały mężczyzna wie, że pochodzi ona od Boga i stara się ją kontrolować zgodnie z Jego zamysłem. Dzięki temu seksualność staje się wiernym sługą człowieka, a nie wymagającym panem. Nie będę w tym miejscu udowadniał, że seks jest boski (słynna teza o. Ksawerego Knotza) albo tłumaczył jego roli w życiu małżeńskim. Domyślam się też, że Czytelnik zaprasza Jezusa do swojego życia. Zatem zapraszasz Go także do swojej seksualności. Jeśli nie pozwalasz panować Chrystusowi nad twoją seksualnością, przestań udawać, że jest twoim Panem. On chce być Zbawicielem całego twojego życia. Rana i znak przymierza Narządy płciowe nie były w Biblii kojarzone tylko z seksem. Już u małego dziecka symbolizowały oddanie się Bogu. Widać to wyraźnie w Księdze Rodzaju, gdzie czytamy o obrzezaniu, będącym symbolem przymierza (por. Rdz 1 2. 9 11). Zwróćmy uwagę, że ten znak nawiązuje do tego, co ziemskie. Męski członek zostaje wybrany jako miejsce, gdzie jest pierwsza rana, pierwsze rozlanie krwi. Nie jest to inicjacja sprawdzająca wytrzymałość na ból, lecz rytuał religijny. Rana zadana tuż po narodzeniu symbolicznie łączy dziecko z Bogiem. Dodatkowego znaczenia nabierało obrzezanie w okresie kontaktów z innowiercami, gdy tworzyły się związki mieszane. Żyd musiał pamiętać, że należy do wyjątkowej wspólnoty oddanej jedynemu Bogu. Znaczenie abstynencji W arto zwrócić uwagę na różnicę między czystością a wstrzemięźliwością. Ta druga postawa to stan człowieka powstrzymującego własne popędy seksualne, a więc takiego, któ- 7 TEMAT NUMERU

8 TEMAT NUMERU fot. Kl. Kamil Falkowski ry nie podejmuje aktów masturbacji i nie współżyje seksualnie z drugą osobą. Przedstawia zatem aspekt negatywny problemu, wyrażający się tylko w zakazie. Natomiast czystość ma aspekt pozytywny. To wewnętrzna dyspozycja, która sprawia, że osoba dąży do uregulowania własnej seksualności w sposób przynoszący wolność. Nie zaprzecza swojej seksualności, gdyż jako taka jest ważna dla każdego stanu życia (niezależnie czy mówimy o małżonku, duchownym czy osobie konsekrowanej). Wysiłek stawania się coraz bardziej czystym polega na takim wykorzystaniu seksualności, aby zwiększać zdolność budowania autentycznych relacji międzyludzkich. Wiąże się to z wypracowywaniem umiejętności wyrażania uczuć i wydostawaniu się poza swoją osobowość narcystyczną, w której się rodzimy. Jakie znaczenie ma czystość dla celibatariuszy? Trzeba chyba zacząć od tego, że aktywność seksualna nie jest niezbędna dla człowieczego spełnienia. Kilkadziesiąt lat temu Abraham Maslow, przedstawiciel myśli psychologii humanistycznej, przeprowadził badania nad spełnieniem ludzkim. Doszedł do ciekawych wniosków dotyczących badanej grupy, wśród której były osoby żyjące w celibacie. Wiemy dziś, że jest wiele przypadków, w których celibat nie powoduje żadnych skutków psychopatologicznych. Jednak w wielu innych przypadkach celibat niesie ze sobą negatywne konsekwencje. Jakie czynniki wpływają na rezultat? Kliniczne badania przeprowadzone na nie-neurotycznych pacjentach dają wyraźną odpowiedź, że seksualna deprywacja staje się poważnie patologiczna tylko wtedy, gdy jednostka odczuwa tę sytuację jako odrzucenie przez płeć przeciwną, niższość, brak wartości, izolację czy innego rodzaju pozbawienie podstawowych potrzeb. Jednostki, dla których seksualna wstrzemięźliwość nie ma takiego znaczenia, mogą znosić ją we względnie łatwy sposób (F.G. Goble, The Third Force: The Psychology of Abraham Maslow, 1970, s. 78). Znaczenie, motywacja, intencja mojej abstynencji seksualnej to czynniki decydujące o tym, czy będzie to problem czy naturalny sposób przeżywania seksualności. Mój psycho-duchowy rozwój nie ucierpi, jeśli ja z własnej woli postanawiam powstrzymywać się od seksu z powodów, które są dla mnie ważne. Jeśli natomiast unikam współżycia przez strach, wstyd albo gniew moja abstynencja staje się powoli zaburzeniem. Prowadzi dalej do nieprawidłowego funkcjonowania nie tylko z innymi ludźmi, ale też w relacji do samego siebie. W dobrym kierunku Twoje życie życie każdego faceta wykracza poza sferę czynności seksualnych. Dąży przede wszystkim do konstruktywnego wykorzystania energii, która w tobie drzemie. Jak? Kierując ją chociażby w stronę miłości i kreatywnych działań. Niezależnie od tego, czy mówimy o małżeństwie czy kapłaństwie, liczy się miłość, a nie seks! Od tego, czy jestem w stanie znaleźć miłość w moim

życiu, zależy czy umiem poczuć satysfakcję i spełnienie niezależnie od tego, czy jestem aktywny seksualnie. Istnieje stereotyp, że nie ma przyjaźni między facetem a kobietą tym bardziej, jeśli ów facet jest księdzem. Moim zdaniem, to nieprawda. Relacja taka, podobnie jak inne kontakty, wymaga roztropności. Przede wszystkim należy stawać w prawdzie w ocenie relacji z kobietą. Nie ma nic gorszego niż udawanie, że czułe słowa i gesty nie mają żadnego znaczenia (zwłaszcza, że te drugie angażują o wiele bardziej). Nadmierna roztropność jest bezpieczniejsza niż bezbłędna naiwność. Kształtowanie przyjaźni między mężczyzną (w tym przypadku celibatariuszem) a kobietą, wymaga realizmu, światłego spojrzenia, wyjścia poza samego siebie i wezwania Pana Boga. Można rozwijać głębokie relacje łączące obie płcie, jeśli zachowa się w nich właściwy dystans i czystość motywacji. Bliska przyjaźń jest więzią uczuciową opartą na sympatii, która prowadzi do wspólnoty poglądów i uczuć. Przyjaciel jest przedmiotem mojej specjalnej uwagi, a siła popędu (nawet, gdy człowiek nad nim panuje) nie przestaje być obecna. Potrzeba roztropności, aby w takiej przyjaźni nie korzystać z przyjemności zarezerwowanych dla związku małżeńskiego. Intensywne przyjaźnie mogą natomiast łączyć się z wyzwalającym procesem dojrzewania osobowości księdza. Każdy zdrowy facet widzi, że w życiu jest jeszcze coś więcej niż seks: rodzina do zaopiekowania się, dom do zadbania, praca do wykonania, cele do osiągnięcia, wiedza do zdobycia, świat do odkrycia oraz przeszkody, które należy pokonać w drodze do gwiazd. Żądza mniej uciążliwa życiu faceta żądza chce wypełnić W jego pustkę. Niektórzy mówią, że są samotni i dlatego próbują zagłuszyć samotność fantazjami erotycznymi. A tak naprawdę pustkę samotności może wypełnić tylko Chrystus. Dzięki sile modlitwy można żyć w czystości. Jeśli modlisz się bez większego zaangażowania, nie dziw się, że wciąż doskwiera ci samotność. Zakosztowanie Boga, poczucie bezpieczeństwa, które z tego wypływa, sprawia, że odrzucam to, co bezwartościowe. Dlatego warto Go zapraszać do intymnych zakamarków swojego życia. Cóż jest bardziej intymnego w życiu mężczyzny niż jego seksualność? Poukładanie tych spraw z Jezusem zapewnia trwałe szczęście, a nie chwilową przyjemność. Ciekawy wydaje mi się przykład św. Ignacego Loyoli, który udowadnia, jak bardzo Chrystus jest wystarczająco silny, by pokonać nasze żądze. Jak przystało na żołnierza, założyciel jezuitów był bardzo pożądliwy, aż do pewnego dnia, kiedy ranny trafił do szpitala. Nie było tam nic do czytania poza Żywotami świętych. Zaczął wtedy rozmyślać, że jeśli ci wszyscy świeci z pomocą łaski Bożej potrafią sobie narzucić wewnętrzną dyscyplinę prowadzącą do heroiczności on też może. Zawsze, kiedy dopuszczam do siebie nieczyste myśli, odczuwam intensywną przyjemność, ale zaraz potem uczucie to zanika, pozosta- 9 9 TEMAT TEMAT NUMERU NUMERU

10 TEMAT NUMERU wiając mnie pustym. Gdy zaś myślę o Jezusie, odczuwam pokój, który mnie nie opuszcza. Grunt to towarzystwo Jak czytamy w Księdze Przysłów, Żelazo szlifuje się żelazem, a człowiek doskonali się w zetknięciu z drugim człowiekiem (27,17). Ludzie potrzebują się nawzajem służymy sobie radą i wsparciem, mimo że ciągle ścieramy się jeden z drugim. Dobrze jest mieć grono przyjaciół, z którymi nie tylko od czasu do czasu warto wyskoczyć na piwo. To musi być ktoś zaufany i po prostu dobry. Dziś modne stało się określenie nietoksyczny, czyli taki, kto zmotywuje cię do działania i roznieci w tobie wszystkie pokłady dobra. Jeśli z kimś wspólnie grzeszysz, nie możesz się łudzić, że razem z nim możesz wzrastać ku świętości. Procesy psychologiczne towarzyszące wstrzemięźliwości Spontaniczna erotyzacja ciała. Wyróżniamy przyjemności niegenitalne, w których przenoszę wątki erotyczne na inne dziedziny, i genitalne, czyli polucje nocne. Tłumienie. Popęd seksualny próbuję za wszelką cenę ukryć wewnątrz siebie. Rozregulowanie fizjologiczne. Moje ciało jest już tak sfiksowane, że trudno mi wyznaczyć granicę między podświadomym działaniem popędu, a dobrowolnym przyzwoleniem ze strony rozumu. Przyjaciel/ doradca/ kierownik duchowy (niepotrzebne skreślić) to ktoś, kto zna mnie. Wie, o aktualnych zmaganiach, poznał historię moich potknięć i stawania o własnych siłach. Pamiętam, jak mój spowiednik ni stąd, ni zowąd mówił: już na poprzedniej spowiedzi wiedziałem, że z tym do mnie przyjdziesz, a następnie prowokował do odpowiedzi, jak sobie z tym radzę. Mój skarb Postawa służby jest sprzymierzeńcem w walce z żądzą. W ten sposób nie skupiamy się na sobie, ale staramy się uczynić nasze życie darem dla innych. Jeśli w minionym dniu nie uczyniłem żadnego nieegoistycznego czynu dzień był zmarnowany. Prawdziwa miłość i żądza mają ze sobą jedną cechę wspólną: natychmiastowość. Żądza chce być natychmiast zaspokojona, a w miłości nie da się zwlekać. Odreagowanie. Pozornie uciekam od myśli seksualnych (w aluzjach, żartach, dwuznacznych tekstach), ale tak naprawdę nie jestem od nich wolny. Idealizacja. Zmienia się obiekt seksualny, ale popęd wciąż pozostaje. Np. nadmierna uwaga na eleganckim wyglądzie (dziedzina nieseksualna) może nabrać znaczenia seksualnego. Typowe zjawisko u młodych w okresie adolescencji. Sublimacja. Zmienia się charakter celu, a nie tylko zaangażowanie w inny przedmiot (deseksualizacja celu). W ten sposób energię seksualną wykorzystuję w innych działaniach życiowych.

Wielu ludzi dzisiaj nie jest w stanie zrozumieć sensu celibatu i realności życia w czystości. Nie chcę w tym miejscu sypać z rękawa argumentami na to, że celibat ustanowiony przez Chrystusa i podtrzymywany od wieków w Kościele ma sens. Chciałbym iść tropem za jedną intuicją. Wzięcie ślubu z kobietą, z którą będzie się miało dwójkę dzieci, i z którą zamieszka się choćby w małej chatce na skraju lasu jest przepięknym scenariuszem na życie. Któż się z tym nie zgodzi? I chociaż do tego dochodzi zmienianie pampersów, spłacanie kredytu za samochód i użeranie się z teściową to wciąż jest rzeczywistość, o której marzy każdy facet. Z założenia też nie chce on zdradzić swojej żony i zostawić domu. Jeśli zatem życie kapłańskie jest odpowiedzią na Boże powołanie do służby w Kościele Chrystusa, czy jest coś więcej, coś piękniejszego, co mogę Mu ofiarować niż moje bezżeństwo? Kl. Kamil Falkowski Kleryk V roku seminarium duchownego w Warszawie. Pisze pracę magisterską z teologii moralnej. Ciekawi go, na ile warto łączyć psychologię z wiarą. Lubi wędrówki górskie i włoską kuchnię. Zatrzymał się na zeszłorocznym Przystanku Jezus. Prowadzi bloga: kamfal.blog.deon.pl 11 TEMAT NUMERU

FORTEPIAN MIŁOŚCI O dźwiękach, które składają się na harmonijny utwór grany przez małżonków z O. Ksawerym Knotzem OFMCap. rozmawia Dorota Zańko. 12 TEMAT NUMERU D.Z. Dlaczego o problemach seksualności trzeba mówić z ambony? K.K. Dlatego, że w tym rozseksualizowanym świecie potrzebny jest głos Kościoła. Katolicy mają prawo do mówienie o niej na swój sposób, z własną wrażliwością, swoim językiem. Propozycja Kościoła jest dla ludzi atrakcyjna. Katolicy nie muszą mieć kompleksów i wycofywać się z życia społecznego. Pan Bóg daje odpowiedź na problemy współczesnego świata. Poza tym jest to sfera bardzo połączona z Bogiem i duchowością, z czego nie zdajemy sobie sprawy. Zakonnikowi żyjącemu w czystości i celibacie łatwo jest dotykać takich tematów? Tak, bo małżonkowie nie widzą we mnie strony sporu, jaki rozgrywa się między nimi. Jako zakonnik jestem neutralny, tak jak dobry terapeuta, który choć aktywny nie bierze bezpośredniego udziału w sporze małżonków. Ludzie mnie słuchają, ale nie porównują się ze mną moje życie jest dla nich obce, a zasłyszane treści zastosowują do własnego życia. A gdy wyrażają agresję do mnie, to często jest to tylko maska jakichś ich problemów. Niektóre trudne sprawy łatwiej poruszać mi niż małżonkom, bo im ciężko abstrahować od własnego życia; czasami mogą być postrzegani jako obnażający się ze swoją intymnością. Ja natomiast mówię z pozycji eksperta, a nie świadka. Nie spotka się Ojciec z zarzutami, że jest niekompetentny, bo wybrał zupełnie inną drogę i na polu seksualności nie ma osobistych doświadczeń? Spotykam i to dość często. Ale problem z tym mają najczęściej ludzie, którzy definiują seks jako technikę szukania doznań. Wówczas wiadomo, że ja nie mam doświadczenia w pieszczotach, w grach miłosnych itd. Ale mi ta wiedza jest kompletnie niepotrzebna, bo jako człowiek, jako kapłan kocham ludzi, bo na szczęście jestem zdolny do miłości. Życie seksualne, to nie jest tylko czysta fizjologia, ale przede wszystkim bogata więź i relacja. Co sprawiło, że zainteresował się Ojciec sferą seksualną człowieka? Mam to szczęście, że rozmawiam z małżonkami poza konfesjonałem. Wtedy ich opowieści są bogatsze i dokładniejsze. Widzę w nich cały kontekst ich życia i wtedy jestem w stanie im pomóc, poprowadzić w jakimś kierunku. Zobaczyłem też, że nie rozwiąże się ludzkich problemów dając tylko proste

wskazania typu nie stosujcie antykoncepcji. To jeszcze nie zakłada, że ci ludzie będą umieli się kochać i będą mieli szczęśliwe życie seksualne. Znam taką parę, która już przed ślubem poznała metody naturalne i miała nawet teologiczne wykształcenie. Byli dwa lata po ślubie i jeszcze nie współżyli. Wiedzę mieli, zgadzali się z nauką Kościoła, ale pojawiły się różne blokady, zahamowania osobowościowe. Świadomość co jest złem, nie uczyniła ich życia seksualnego szczęśliwym. Zupełnie inny efekt pojawia się, gdy umie się przeżywać odkryte dobro, tworzyć najbardziej intymną relację. Jak współbracia traktują Ojca duszpasterstwo? Naturalnie i ze spokojem. Nie dziwią się, nie szokuje to ich. Cieszą się, że takie duszpasterstwo podejmuję, widzą jego sens, potrzebę. Dzięki przychylności przełożonych czuję się bezpiecznie i mogę robić swoje. Ojca publikacje, spotkania cieszą się dużą popularnością. Skąd ona się bierze? Doktryna Kościoła jest ciągle ta sama, ale zmieniłem sposób mówienia na temat seksualności. Ciągle zresztą szlifuję język, żeby był jasny dla małżonków. Dzięki niemu dostrzegają w nauce katolickiej dobro dla ich małżeństwa, możliwe do zrealizowania i warte wysiłku. Często spotyka się Ojciec z małżeństwami, które mają problemy dotyczące współżycia seksualnego? Wiele małżeństw chce trochę podszlifować relacje i przypatrzyć się swojemu życiu seksualnemu. Generalnie jest ono uporządkowane, małżeństwa katolickie mają wiedzę techniczną, ale na ogół brakuje duchowości. Poza tym trudno znaleźć małżeństwo, które nie miałoby w tej sferze trudności. Skąd biorą się problemy małżonków związane z seksualnością? Człowiek jest słaby, grzeszny. Często nie rozumie siebie. To objawia się bardzo różnymi problemami, także seksualnymi. Seksualność jest dobrym barometrem podejścia ludzi do życia, dojrzałości psychicznej, może też pokazywać jakieś duchowe trudności. Seksualność wiąże się nierozerwalnie z pytaniem o jej granice. Będąc ze sobą w intymny sposób, mężczyzna i kobieta mogą wyrazić bardzo głęboką miłość. Jaki typ relacji i podejścia do własnego ciała, do przeżywanych doznań jest wyrazem głębszego odniesienia ludzi, którzy troszczą się o siebie, kochają i są za siebie odpowiedzialni? Na pewno nie jest tak, że każda pieszczota wyraża to samo, ale nie można koncentrować się tylko na fizyczności trzeba cały czas pytać o serce, co się w nim dzieje. Są tam i piękne natchnienia stworzone pod wpływem Pana Boga, i różne prymitywne poruszenia. Trzeba się zatem nauczyć klasyfikować to, co się w sercu dzieje, bo inaczej wpadniemy w techniczność i matematyczność opisu ludzkich zachowań. Czy problemy związane z seksualnością biorące się z serca, o których Ojciec wspominał, mogą być związane z brakiem umiejętności przebaczania? Bardzo często spotykam ludzi, którzy wielu osobom nie przebaczyli. Potem to w tych ludziach gnije i przeszkadza tworzyć otwarte relacje z ludźmi czy współmałżonkiem. Nie jest łatwo przebaczać, ale trzeba się nauczyć tu jest miejsce 13 TEMAT NUMERU

14 TEMAT NUMERU fot. Archiwum prywatne na odkrywanie granic między własną niemożnością a łaską Bożą, która wlewa pokój i uzdrawia naszą relację. Jakie grzechy serca ma Ojciec na myśli? Bardzo różne, bo w naszym sercu może być na przykład przemoc, poniżanie ludzi, traktowanie ich jak przedmioty, aby służyli tylko naszemu egoizmowi; możemy też ich okłamywać dla swoich celów; możemy być zazdrośni, manipulować, dominować, zawłaszczać drugiego człowieka. Seks wiąże się z doznaniem przyjemności. Czy to jest godne chrześcijanina? Już w latach pięćdziesiątych papież Pius XII bardzo wyraźnie powiedział, że małżonkowie mogą szukać i używać przyjemności. I argument za tym dał ostateczny, czyli odwołał się do Boga Stwórcy, który stworzył ludzkie ciało i psychikę, gdzie bardzo silnie zakorzenione jest pragnienie przyjemności. Chodzi nie tylko o przyjemność seksualną, ale też psychiczne zadowolenie czy duchowe szczęście. To wszystko jest wymyślone przez Pana Boga. Chodzi jednak o to, żeby nie przeżywać tylko samej przyjemności, ale komponować ją w głęboką więź możliwą w małżeństwie. Ojciec często używa porównania relacji damsko-męskich do klawiatury fortepianu, gdzie każdy dźwięk stanowi inny element budujący więź małżeńską. Jakie znaczenie ma klawisz z napisem czułość? Ten dźwięk w ludzkiej miłości jest bardzo ważny i potrzebny. Łączy duchowość ze zmysłowością. Jak brakuje czułości, to ciężko jest przeżywać zmysłowość jako głębszy wyraz ludzkiej relacji. Nie umiemy też wtedy połączyć życia seksualnego z Panem Bogiem, z głębszymi odniesieniami naszego serca. Współżycie seksualne określa Ojciec mianem KOMUNII, a współżycie seksualne w małżeństwie KOMUNIĄ SA- KRAMENTU MAŁŻEŃSTWA. Każdy sakrament ma swoje szczególne momenty, gdzie w sposób wyraźny się objawia. Więź małżeńska ma swoją wyjątkowość, bo w niej obecny jest Pan Bóg. Na określenie tej więzi mamy piękne słowo KOMUNIA. Zjednoczenie małżonków przeżywane jest w szczególny sposób, gdy małżonkowie się kochają, właśnie w akcie seksualnym. Wtedy to zjednoczenie nie jest tylko biologicznym spotkaniem się ludzi, ale daje poczucie głębokiej jedności z drugą osobą. KOMUNIA ma taką wyjątkowość, bo jest związana tylko z tym dwojgiem ludzi, z małżonkami. Rozmawiała Dorota Zańko

GOTOWE NA WSZYSTKO Małgorzata Janiec Dla ludzi to najczęściej stara panna, lub singielka z wyboru lub musu. Ale Bóg zawsze widzi i wie więcej niż człowiek. Dziewica konsekrowana jest zaślubiona właśnie Jemu. Z poświęcenia się Bogu na wyłączność czerpie łaskę, siłę i chęć, by z taką decyzją pozostawać w świecie i od środka sączyć w niego miłość swojego Oblubieńca. Nie tylko dziewice konsekrowane wybierają stuprocentowe życie dla Boga. Są przecież zakonnicy, zakonnice, pustelnicy, członkowie instytutów świeckich, wdowy konsekrowane form życia konsekrowanego w Kościele nie brakuje. Wszystkie te osoby i podjęte formy łączy profesja rad ewangelicznych ubóstwa, czystości i posłuszeństwa oraz decyzja serca. Bo w życiu konsekrowanym chodzi zawsze o serce. Boskie i ludzkie, serce jednostki i wspólnoty. Bijące na dowód, że Bogu i człowiekowi dobrze jest być razem. Gwarantujące, że z Niego, przez Niego i dla Niego jest wszystko. I gotowe na wszystko, co od Boga pochodzi. Z Niego Przed konsekracją, czyli publicznym poświęceniem się na wyłączność Bogu, które może przeprowadzić tylko i wyłącznie biskup, kandydatki na dziewice konsekrowane mają kilka lat na zastanowienie się i dokładne przemyślenie sprawy. Zaczynają nie od tego, jak będą funkcjonować na co dzień, lecz od odkrycia Kto stoi za ich pragnieniem i Kto konsekruje życie według tego pragnienia. Tożsamość osób konsekrowanych przejawia się bardziej w tym, kim są, niż w tym, co i w jakiej formie robią. Istotą powołania do życia konsekrowanego nie jest podejmowana aktywność, lecz właśnie tożsamość osoby konsekrowanej. To wezwanie do wyjątkowej więzi z Chrystusem. To On nawiązuje ją z człowiekiem pierwszy i to On do trwania w niej inspiruje. Więź ta tworzy się i umacnia poprzez naśladowanie Go w najbardziej radykalny sposób, jaki jest osiągalny dla ludzi tu, na ziemi. Osoba konsekrowana, w odpowiedzi na wezwanie na drogę powołania, może zainwestować całe serce i cały entuzjazm w tych, za których się modli czy do których jest posłana w ramach otrzymanego charyzmatu. Tym samym złożenie ślubów ubóstwa, czystości i posłuszeństwa staje się wyborem osobistym, ale jednocześnie ma też znaczenie wspólnotowe. Dlatego, jeśli podejmuję osobistą decyzję, że będę żył w ubóstwie, to ubóstwo musi służyć komunii. Jeżeli wybie- 15 TEMAT NUMERU

16 TEMAT NUMERU ram czystość, to po to, by służyła miłości wobec Boga i człowieka. Jeśli stawiam na posłuszeństwo, to realizuję je ze względu na troskę o Kościół. Przez Niego Jeśli istotnie dziewica konsekrowana wybiera życie z Bogiem, przez Jego łaskę gotowa jest podjąć radykalny sposób życia, na wzór Chrystusa ubogiego, posłusznego i czystego. Przez Jego życie według rad ewangelicznych, odkrywa sens i wartość swojego życia. Przez Niego dąży do właściwego rozumienia podejmowanej drogi. Konkretyzując życie w ubóstwie, dziewica uczy się, że to, co jej zostaje, nie jest tylko jej własnością należy do wspólnoty, do całego Kościoła. I dlatego oprócz pracy zawodowej podejmuje również dobrowolną działalność na rzecz parafii czy diecezji, z którą jest związana. W ten sposób dzieli się ze wspólnotą Kościoła swoimi umiejętnościami, talentem, pomysłami i po prostu swoim czasem. To z kolei odsyła do drugiej rady ewangelicznej posłuszeństwa stanowiącego wyraz miłości i władzy sprawowanej z pozycji braterstwa, czyli wspólnych prób i starań zrozumienia, czego oczekuje od człowieka Bóg. Czystość w życiu konsekrowanym to nie pozory ani też osobiste zobowiązanie. Nie ma ona również wymiaru wyłącznie fizycznego. Nie są wcale pomocne stwierdzenia, że dziewice są znakiem sprzeciwu w świecie, w którym wartości znikają pod pokusą hedonizmu i konsumpcjonizmu ; nie jest również istotą tej życiowej drogi pokazanie, że można nie prowadzić aktywnego życia seksu- fot. xxknightwolf Fotolia alnego. Wybór dziewicy konsekrowanej przypomina, że światu w ogóle potrzebne są relacje czystości, polegające na właściwym pojmowaniu swojej seksualności, będącej przecież bardzo istotnym elementem człowieczeństwa. Ważny jest szacunek, umiar, zdrowe granice, tak, by jeden człowiek nie wykorzystywał drugiego i nie traktował go przedmiotowo. By dbał o czystość myśli, słów, działań, zachowań, reakcji. By niczego ani przed Bogiem, ani przed sobą nie udawał. No i na pohybel powszechnym opiniom właściwe pojmowanie czystości nie polega na rezygnujowaniu z czegoś. Kluczem do zrozumienia sprawy jest to, co taka osoba przez Chrystusa wybiera. Bo czystość w pełnym sensie to nie ograniczenia, lecz możliwości.

Dla Niego Jednym z ważnych sprawdzianów dojrzałości dziewicy konsekrowanej jest świadomość tego, że droga, którą Bóg jej zaproponował, nie oznacza automatycznie osiągnięcia jakiejś wyższej formy doskonałości, ani nie upoważnia do zajęcia jakiegoś wygodniejszego miejsca w niebie w nagrodę za bycie wspomnianym wcześniej znakiem sprzeciwu. To odkrycie, że Bóg daje doświadczenie szczęścia, którego szuka świat i nie znajduje nigdzie indziej, jak w rozpoznawaniu i realizowaniu Jego woli, czyli w życiu dla Niego. Czasem ludzie pytają, czy warto wybierać taki sposób życia, skoro jest tyle pilnych potrzeb w zakresie troski o ubogich i w dziele nowej ewangelizacji, których wypełnienie nie wymaga składania ślubów zakonnych ani życia według rad ewangelicznych. A przecież logika każdego powołania wynika z Bożej logiki daru. Osoby konsekrowane są świadkami tego, że człowiek został rzeczywiście stworzony na obraz i podobieństwo Stwórcy i że ostatecznym sensem jego istnienia wcale nie jest skuteczność działania, lecz bezinteresowna (a więc prawdziwa i odważna) miłość. Absurd? Bynajmniej. Jak mówi Ewangelia: Kto może pojąć, niech pojmuje (Mt 19, 12b). I nie chodzi tu wcale o bystrość umysłu, ale o pojemność ludzkiego wnętrza. Bo do, wydawałoby się, niemożliwych pragnień, trzeba przede wszystkim wielkiego serca. Więcej na temat stanu dziewic konsekrowanych m.in. literaturę, forum dyskusyjne i informacje o dniach skupienia znajdziesz na www.konsekrowane.org jest wszystko Dziewice konsekrowane wybierają Boga, bo naprawdę można się w Nim zakochać. Bo naprawdę można chcieć, by był On dla człowieka najbliższą Osobą już tutaj, na ziemi, by był po prostu wszystkim. Tym bardziej, że jest to przecież związek na dłużej, bo na wieczność. Dziewice żyjące w Polsce dzisiaj prawniczki, lekarki, katechetki, informatyczki wcale nie są tylko drogocennym spadkiem po pierwszych wiekach chrześcijaństwa albo bohaterkami pobożnych fraz o oddaniu się sprawom Królestwa, tym bardziej, że mają do zaoferowania światu sporo, nie tylko w dziedzinie teologii. Są gotowe na wszystko dla Boga, który jest dla nich wszystkim. Spotykane na przystanku autobusowym, w drodze do pracy, w tłumie na ulicy takie jak inne kobiety bez aureolki, nawet bez habitu wcale nie chcą być traktowane jak chodzące świętości. Oczywiście pilnują tego, by codziennie uczestniczyć we Mszy świętej, odmawiać z brewiarza Jutrznię i Nieszpory. Dbają o życie duchowe. Ale także jak wszyscy pracują, prowadzą dom, spotykają się z przyjaciółmi i robią wszystko to, co setki innych ludzi. Z tą różnicą, że wszystko to robią w Bogu. W konsekrowanej codzienności pokazują, że Jemu podoba się żyć tu i teraz, w całej zwyczajności i normalności naszego świata. I że jaki by ten świat nie był, zawsze jest w nim miejsce na świętość. 17 TEMAT NUMERU

18 fot. Archiwum Zakonu Pijarów TEMAT NUMERU

WYPŁYWAĆ NA GŁĘBIĘ O wypływaniu na ocean czystości, o sztormach na morzach seksualności i portach schronienia z Dominikiem, Michałem, Radosławem i Andrzejem (na zdjęciu od lewej), klerykami V roku pijarskiego seminarium rozmawia Przemysław Radzyński. 19 TEMAT NUMERU

20 TEMAT NUMERU Czym jest seksualność? Jak ją rozumiecie? Dominik: Seksualność to dar. Bardzo trudny, ale też i piękny. Niesłusznie spotykamy się często z podejściem do seksualności jako zła zakazanego. Obraz seksualności bardzo mocno wypaczają media. Gdy patrzymy na nasze zakonne przeżywanie czystości, to odkrywamy, że seksualność dotyczy nie tylko ciała, czyli wymiaru fizycznego, ale przede wszystkim duchowego i psychicznego. Opiera się też na różnicach między kobietą a mężczyzną, między ich myśleniem, czuciem, życiem. Dzięki tym różnicom daru płciowości istnieje wzajemne oddziaływanie, dopełnianie się a także poznawanie siebie i świata w inny sposób. Mężczyźni patrzą na świat bardziej rozumowo, kobiety sercem. Mężczyźni mają większą potrzebę kierowania, przewodzenia, bycia tymi, którzy są oparciem. Natomiast kobiety szukają poczucia bezpieczeństwa, potrzebują być dostrzeżone. Mężczyźni wolą konkretny sposób rozwiązywania problemu, natomiast kobiety preferują bycie wysłuchaną. Ze względu na te różne spojrzenia, seksualność jest trudnym zadaniem. Ten Boży dar nazywam często energią atomową, która może służyć do bardzo dobrych rzeczy, ale też do destrukcyjnych. Jak można tę energię dobrze spożytkować? Dominik: Akt seksualny wyraża przede wszystkim miłość Chrystusa do Kościoła. Po ludzku, może to być trudne do zrozumienia. Ale kiedy zaangażuje się w niego wszystkie sfery: duchową, psychiczną i fizyczną, wówczas dopiero w pełni rozumiemy jego sens i jest on dobrze przeżywany. Natomiast, kiedy go spłycamy tylko do doznań czy przyjemności, to mamy tylko fragment patrzenie na ciało. Brakuje odniesienia duchowego, pragnienia dobra dla drugiej osoby. Bo celem seksualności jest po prostu miłość, czyli pragnienie dobra drugiego człowieka. Michał: Seksualność jest pewną tożsamością, którą uzyskujemy przez świadomość swojej płci słowo seksualność pochodzi od angielskiego sex płeć. Jeżeli uświadamiam sobie własną tożsamość, to wiem, w jaki sposób mam wchodzić w relacje z ludźmi. Jestem pewny osobowości, która się buduje na tej bazie. Dzisiejsza kultura próbuje to zachwiać i sprawę płci pozostawia własnemu wyborowi. Andrzej: Kiedy myślę o seksualności i realizowaniu jej przez mężczyzn, przychodzi mi na myśl ojcostwo. My jako zakonnicy, jako klerycy też z tego nie rezygnujemy. Realizujemy ojcostwo nie w wymiarze biologicznym, ale religijnym. Dzięki temu, że decydujemy się w naszym życiu pójść za Jezusem i za Jego przykładem, stajemy się ojcami dla wielu innych ludzi. Radosław: Przez trzy lata studiowałem w Rzymie. Jeździłem co tydzień do domu dziecka, prowadzonego przez siostry kalasantynki. One bardzo mocno naciskały na obecność kleryków, mężczyzn w tym gronie, gdyż dzieci przez całe 24 godziny obracały się w towarzystwie sióstr i wychowawczyń. Patrząc na te dzieci widziałem ich wielką potrzebę mojej obecności czy innego faceta. To było bardzo wartościowe dla formowania seksualności tych dzieci.

W naszym życiu musimy najpierw odkryć i zaakceptować seksualność. Po profesji zakonnej wcale nie stajemy się aseksualni i ten dar Pana Boga mamy nadal wykorzystywać. Dlatego, jeżeli sprowadzimy seksualność tylko do aktów płciowych, to rzeczywiście moglibyśmy powiedzieć, że przestaje ona nas dotyczyć, ale to nieprawda. Jak odkryć swoją seksualność? Radosław: Najwłaściwszym do tego miejscem jest środowisko rodzinne. Życzeniem każdego byłaby właściwa postawa ojca i matki. Wiemy, że nie zawsze to jest możliwe. Bez tej bliskości rodziców będzie to pewnie trudniejsze, bo dziecko potrzebuje ich obydwojga. Przyglądając się im, widzi różnice (oby były klarowne) i zaczyna siebie postrzegać jako kobietę albo mężczyznę. Andrzej: Myślę, że właściwiej byłoby mówić o umacnianiu się we własnej seksualności, niż o jej odkrywaniu. Rodzimy się albo jako mężczyzna, albo jako kobieta. Pod względem anatomicznym, biologicznym nie ma tu żadnych wątpliwości chociażby procentowy udział tkanki tłuszczowej jest większy u kobiet, niż u mężczyzn, gdzie przeważa tkanka mięśniowa. Dziecko po narodzeniu instynktownie wyczuwa tę miękkość matki, jej wrażliwość, delikatność i czuje się bezpieczne. Jest to bardzo ważne z biologicznego punktu widzenia. Istotne jest to, żebyśmy realizowali swoje powołanie w oparciu o tę seksualność, czyli bycie ojcem lub matką, także pod względem duchowym. Dominik: Najlepszym środowiskiem do poznawania seksualności jest rodzina, ale wiemy, że w domu bardzo trudno rozmawiać na te tematy i dlatego, jako wychowawcy, powinniśmy spróbować wyprzedzić te wszystkie dzieci i młodzież, które informują swoich rówieśników o seksualności w często prymitywny czy wulgarny sposób. Istnieją chociażby chrześcijańskie książki, które podnoszą te tematy. Sam w młodości otrzymałem od rodziców książkę. Seks i moje nowe ja. Bardzo dobrze wyjaśniała wiele problemów. Z tej książki często korzystałem na katechezie. Jak już odkryjemy seksualność, to jak ją przeżywać? Michał: Radośnie! Natomiast czymś innym jest manifestowanie jej na zewnątrz. Żeby to dobrze robić, muszę wiedzieć, kim jestem, jakie jest moje przeznaczenie jako człowieka, w jakim zachowaniu najpełniej rozwinie się moje człowieczeństwo. W każdym wypadku ważny będzie szacunek dla własnego i czyjegoś ciała. Andrzej: Zdefiniowaliśmy seksualność jako dar, ale nie możemy zapominać o zadaniu. Jednym z nich jest radosne życie. W przygotowaniu do dojrzałego przeżywania swojej seksualności, ważne są dwa czynniki ludzki i duchowy. Od strony ludzkiej trzeba poznać siebie, swoje pragnienia, potrzeby, zrozumieć świat wartości, którymi się kieruję. Natomiast z drugiej strony trzeba przyjąć dar od Pana Boga, być wdzięcznym za to, że jestem mężczyzną; starać się odkryć plan, który Bóg ma wobec mnie, dając mi taką a nie inną seksualność. Jak mężczyzna powinien realizować swoją seksualność? Andrzej: Zwróciłem już uwagę na wymiar ojcostwa. To jest klucz do rozumie- 21 TEMAT NUMERU

22 TEMAT NUMERU nia mężczyzny. On dba o bezpieczeństwo, o byt dla swojej rodziny. Staje się ojcem i podporą dla swojej żony, dla swoich dzieci. Rozumiem, że potrzebę bycia ojcem trzeba odkryć, realizować niezależnie od tego, jaką funkcję w życiu się spełnia? Zarówno mąż, jak i zakonnik, kapłan czy singiel każdy z nich ma być w jakiś sposób ojcem? Dominik: Tak. Często mówi się, że do zakonu najczęściej idą osoby, które prawdopodobnie byłyby też dobrymi ojcami, założyłyby rodzinę. To że do nas zakonników zwraca się właśnie per ojciec, ma jakiś głębszy sens i wymiar. Przede wszystkim chodzi tutaj o ojcostwo duchowe, o prowadzenie człowieka do zbawienia. Ale także o ojcostwo emocjonalne, czyli obecność, bycie przy drugim człowieku, przy tym dziecku, które bardzo potrzebuje ojca. Radosław: Trzeba unikać skrajności. To, co powinno charakteryzować mężczyznę, to wrażliwość, ale nie delikatność. Więc z jednej strony nie możemy powiedzieć, że kobieta ma być czuła i wrażliwa, a mężczyzna ma taki nie być. Jak przeżywa się swoją seksualność z perspektywy życia w seminarium, przygotowywania się do kapłaństwa? Andrzej: My jako klerycy, zakonnicy zdecydowaliśmy się pójść za Jezusem. I w tym naszym wyborze postanowiliśmy naśladować Chrystusa czystego, ubogiego, posłusznego. A w naszym pijarskim zakonie jeszcze jako ci, którzy szczególnie chcą się poświęcić wychowaniu i kształceniu dzieci i młodzieży. Nieodłącznie z zakonnym życiem związana jest rada ewangeliczna czystości. Nasza sytuacja po przyjściu z domów rodzinnych do seminarium dużo się nie zmieniła, bo tam żyliśmy w samotności i związanej z tym czystości. W swoim przypadku dostrzegam różnicę, gdy widzę, że moi rówieśnicy wchodzą w związki małżeńskie, z których rodzą się dzieci. Wtedy bardziej uświadamiam sobie rezygnację z założenia własnej rodziny. To wymaga szczególnego przygotowania i nauczenia się zaspakajania pragnień i potrzeb w inny sposób zgodny z naszym powołaniem. Zdecydowaliśmy się pójść za Jezusem i przyjąć Jego sposób życia. On jest dla nas kimś wiarygodnym, wiemy, że nie daje nam takich rzeczy, które byłyby niemożliwe do zrealizowania. Skoro sam zaproponował taki sposób życia, to wiemy, że jest on możliwy. Czym różni się ta czystość, którą realizowaliście w domu, wynikająca z szóstego przykazania, od tej, którą ślubujecie w zakonie? Michał: Użyję żeglarskiego porównania, bo mam takie hobby. Czystość jest wypłynięciem na szersze wody. Szóste przykazanie sformułowane jest w sposób negatywny: Nie cudzołóż. Dla większości ludzi jest pewnym zakazem, ograniczeniem wolności. Ja zaczynałem swoją karierę żeglarską na wodach śródlądowych i wtedy szczytem moich marzeń było wypłynięcie na Mazury. Czystość jest dla pewnych ludzi, jest darem przyjmowanym w wolności. Chcąc zobaczyć coś dalej, musimy wypłynąć na głębszą wodę. Mazury są piękne, ale morze ma też swój urok, jest po prostu inne. Na Bałtyku są z pewnością też większe fale niż nawet na największych mazurskich jeziorach.

Michał: Dobry żeglarz potrafi przewidzieć, co się będzie działo na niebie i na wodzie. Zna porty schronienia. Staramy się być świadomi tego, co może nas spotkać. Andrzej: Do tego przygotowuje nas formacja. Czystość rozumiemy bardzo szeroko, jako służenie Jezusowi niepodzielnym sercem. W tym sercu nie ma być miłości wyłącznie do jednej osoby, kasy czy innych rzeczy, które mogą nas zniewolić. Ma to być miłość do Boga. W tej czystości zawiera się też seksualność decydujemy się całkowicie poświęcić swoje życie Jezusowi. Dominik: Powiedzieliśmy, że poniekąd my narażamy się w jakiś sposób, ale z drugiej strony mamy też większe możliwości realizacji czystości, ponieważ jest więcej środków umożliwiających nam głębsze wejście w nią. Michał użył porównania do głębokiej wody. Dzięki temu nasz statek może być też większy. Dla mnie osobiście czystość jest sposobem przeżywania codziennej rzeczywistości. Wszystko staram się widzieć przez pryzmat Chrystusa. Nasze Konstytucje mówią także o patrzeniu na Maryję, która jest źródłem czystości. Jako pokorna, bardzo skromna osoba pokazuje, jak dzisiaj przeżywać czystość. Michał: Kiedy wydostaniemy się Odrą przez Zalew Szczeciński i wypłyniemy ze Świnoujścia, jesteśmy na szerokich wodach i mamy obrany port docelowy. Tym naszym celem powinien być Pan Bóg. Ale my czasami obieramy port, którego On dla nas nie chce. Takim niebezpieczeństwem w naszym życiu wydaje mi się, tworzenie enklaw dla samych siebie. Będąc singlem czy zapewniając sobie bezpieczeństwo w zakonie, mogę źle wykorzystywać swoją wolność. Żeby tak się nie działo, trzeba codziennie pytać się, na modlitwie, po co ja zdobyłem wolność, jak mam ją spożytkować a idąc dalej kim jestem? I po co jestem? Radosław: Żeglarz przygotowuje się do burz i sztormów, ale nauczy się sobie z nimi radzić, gdy ich rzeczywiście doświadczy. W naszym życiu, oprócz pomocy Pana Boga w przeżywaniu czystości, trzeba sobie jasno uświadomić pewną stratę. Mam na myśli samotność, którą należy odróżnić od osamotnienia. Teraz, w seminarium, jeszcze do końca nie wiem czym ona jest, jakoś się do niej przygotowuję, ale w pełni będę ją przeżywał, kiedy instynkty ojcowskie się rozbudzą, gdy pojawią się inne pragnienia. Dominik: Czystość nie jest tylko dla wybranych to głębszy, pozytywny sposób przeżywania szóstego przykazania dla wszystkich ludzi, tylko na różnych poziomach. To sposób odkrycia seksualności jako daru, a nie jako pewnego trudu czy czegoś, czego mam się bać, od czego uciekać. Andrzej: Seminarium to nie tylko czas formacji teoretycznej my już tutaj żyjemy radami ewangelicznymi, jako czyści, ubodzy i posłuszni. Doświadczamy w tym czasie różnych pokus, ale one mają pomagać nam stawać się coraz bardziej dojrzałymi do definitywnej decyzji, którą potwierdzimy ślubami uroczystymi. Jak młodzi ludzie mają przeżywać swoją seksualność? Jak to się robi w seminarium? Michał: Myślę, że trzeba patrzeć szeroko na ten problem. Bo często walczy się bardzo selektywnie o swoją czystość 23 TEMAT NUMERU