Grzegorz Micek g.micek@geo.uj.edu.pl Współczesne problemy społeczno-gospodarcze Sudetów W literaturze przedmiotu zwraca się często uwagę na tzw. obszary problemowe. S. Ciok (1996, s. 124) określa tym terminem obszary o niskiej efektywności struktur społeczno-ekonomicznych i przestrzennych, a więc wymagające ze strony planistów i polityków regionalnych specjalnych posunięć potrzebnych do rozwiązania zaistniałych problemów. Za obszar problemowy uznawano do tej pory Sudety. Warto jednak zauważyć, że nie można bezkrytycznie takim terminem określać wszystkich ziem południowej części województw dolnośląskiego i opolskiego. Co więcej, należy podkreślić, że w ostatnich kilku latach niektóre niekorzystne zjawiska obserwowane na analizowanym obszarze zaczęły zanikać, a zamiast nich pojawiają się oznaki rozwoju gospodarczego Sudetów. W omówieniu współczesnego rozwoju Sudetów podkreślono ich zróżnicowanie przestrzenne. W pierwszej części omówiono kwestie demograficzne, a zwłaszcza notowany od lat 30-tych XX wieku ubytek rzeczywisty ludności. Następnie scharakteryzowano obszary sukcesu i regresu gospodarczego w oparciu m.in. o wskaźniki przedsiębiorczości lokalnej i poziomu uprzemysłowienia. W artykule posiłkowano się materiałem statystycznym z Banku Danych Regionalnych GUS według stanu na rok 2003 lub 2004. Problemy ludnościowe Istotnym problemem Sudetów opisywanym szeroko w literaturze (Ciok 1994, 1996) był do niedawna ubytek rzeczywisty liczby ludności. Dotknął on zwłaszcza wsi położonych w Kotlinie Kłodzkiej, zwłaszcza w dolinie Dzikiej Orlicy, Białej Lądeckiej i Masywie Śnieżnika. Warto zauważyć, że w Sudetach procesy depopulacji objęły również miasta, np. Bystrzycę Kłodzką. Czynniki historycznego już dziś procesu depopulacji były różnorakie. Przede wszystkim szanse życiowe ludności zamieszkującej peryferyjne miejscowości Kotliny Kłodzkiej były niewielkie i wynikały ze wzajemnie powiązanych czynników 83
84 Badania i podróże naukowe krakowskich geografów. Tom III. ekonomicznych, społecznych i politycznych. Już od końca XIX wieku niewielkie były tu możliwości znalezienia pracy. Dostępność komunikacyjna tych peryferyjnych obszarów była bardzo słaba. Prawie nierozwinięta pozostawała infrastruktura społeczna na przykład w latach 70. w 17 wsiach Masywie Śnieżnika i Gór Orlickich znajdowała się tylko jedna szkoła podstawowa. Do końca zeszłego wieku Sudety Kłodzkie charakteryzował wysoki poziom zużycia technicznego substancji mieszkaniowej. Pod koniec lat 80. XX wieku blisko 90% zasobów mieszkaniowych pochodziło sprzed roku 1945 (Ciok 1994). Pojawiły się również problemy z adaptacją ludności, która przybyła tu po roku 1945 z Polski Centralnej i Wschodniej. Trudności adaptacyjne były dwojakie. Do wielu sudeckich miast przemysłowych przybyła ludność ze wsi. Z drugiej strony, wsie, zwłaszcza Kotliny Kłodzkiej, zasiedlili mieszkańcy nizin, którzy mieli problemy z prowadzeniem gospodarki rolnej na mało urodzajnym obszarze górskim, w którym gospodarowanie było nieopłacalne. Również czynniki polityczne stymulowały proces depopulacji. Nowoprzybyli osadnicy nie byli pewni, czy na zajęte przez nich ziemie nie wrócą dotychczasowi ich właściciele. Dodatkowo, na terenach przygranicznych występowały również obostrzenia związane z osiedlaniem się ludności. Pojawia się pytanie, na ile opisywany powyżej proces nadal występuje na analizowanym obszarze. Analiza wielkości ruchu naturalnego i migracyjnego ludności wskazuje, że nadal zmniejsza się liczba ludności wielu gmin w większym stopniu ten ubytek wynika jednak z ujemnego przyrostu naturalnego, a rzadziej z niekorzystnego salda migracji. Obok Kotliny Kłodzkiej (Ryc. 1), opisane wyżej problemy występują w wielu małych (Wleń, Paczków) i nieco większych miastach (Kłodzko), a nawet w największej aglomeracji Sudetów Wałbrzychu, gdzie towarzyszy im ujemny przyrost naturalny. Ostatnie lata przyniosły jednak spore zmiany i odwrócenie się negatywnych tendencji. Obserwacja terenowa prowadzona w Kotlinie Kłodzkiej, wskazuje, że duża część wsi, z których wyemigrowała niegdyś znacząca liczba ludności (np. Kletno i Bolesławów w Masywie Śnieżnika), przeżywa dziś okres dynamicznego rozwoju. Przejawia się on na kilku płaszczyznach. Po pierwsze, w ostatnich kilku latach powstało tu dużo obiektów turystycznych, zarówno służących do uprawiania sportów zimowych (wyciągi narciarskie), jak obiektów służących obsłudze ruchu
Przyrost rzeczywisty liczby ludności ( w promilach, 2003-2004) MIN Głogówek (-13,7) Biała (-13,5) Szczawno-Zdrój (-12,4) MAX Jeżów Sudecki (17,6) Bolesławiec (10,1) Przyrost rzeczywisty liczby ludności ( w promilach, 2003-2004) -10-5 0 5 Ryc. 1. Przyrost rzeczywisty ludności, 2003-2004 Źródło: opracowanie własne na podstawie Banku Danych Regionalnych GUS turystycznego (pensjonaty, restauracje, bary). Atrakcyjność przyrodnicza i korzystne warunki klimatyczne (długo zalegająca pokrywa śniegowa) przyczyniły się od rozwoju turystyki w tym peryferyjnym obszarze. Po drugie, w krajobrazie Sudetów Kłodzkich zauważalne zaczęły być nowo wybudowane budynki mieszkalne w większości przypadków są to tzw. drugie domy, dużo rzadziej budynki, do których mieszkańcy dużych aglomeracji miejskich przeprowadzili się na stałe. Tempo powstawania nowych obiektów oraz skala inwestycji turystycznych są zaskakująco wysokie i przewyższają wielkość pojedynczych przeprowadzek ludności na stały pobyt. Problemy gospodarcze Powojenna polityka rządu była nakierowana na pełnienie przez Sudety funkcji alimentacyjnej wobec reszty kraju. Sudety, 85
w przeciwieństwie do Przedgórza Sudeckiego, nie uległy właściwie zniszczeniom wojennym. Brak nowych inwestycji i działań o charakterze restytucyjnym sprawił, że pod koniec lat 80. XX wieku należały do województw o najwyższym poziomie dekapitalizacji majątku trwałego. Celowa polityka władz przyczyniła się więc nie tylko do degradacji substancji mieszkaniowej, ale również licznych obiektów przemysłowych. Warto zauważyć, że współcześnie znaczący odsetek inwestycji stanowią nakłady w nowe obiekty. Nadal zaniedbanych jest wiele starych obiektów przemysłowych. Dotyczy to zwłaszcza Kotliny Kłodzkiej i okolic Wałbrzycha. Obszarem, w którym występuje szczególnie silna kumulacja negatywnych zjawisk gospodarczo-społecznych są okolice Wałbrzycha (szczególnie takie ośrodki, jak Głuszyca czy Pieszyce). Notuje się tu niską przedsiębiorczość lokalną (Ryc. 2). Regres dominującego w strukturze branżowej przemysłu włókienniczego wpłynął na pojawienie się Firm prywatnych / 1000 mieszkańców (zarejestrowanych w systemie REGON, 2004) MIASTA: MIN Wojcieszów (68,8) MAX Karpacz (192,5) WSIE: Zagrodno (39,7) Lewin Kłodzki (102,5) Firm prywatnych na 1000 mieszkańców (zarejestrowanych w systemie REGON, 2004) 60 80 100 120 Ryc. 2. Przedsiębiorczość lokalna, 2003 Źródło: opracowanie własne na podstawie Banku Danych Regionalnych GUS 86
wysokiego bezrobocia wśród kobiet. W okolicach Wałbrzycha nadal znaczący odsetek osób pracuje w przemyśle (Ryc. 3), głównie w pozostających w trudnej sytuacji zakładach przemysłu włókienniczego. Widać jednak oznaki procesu dezindustrializacji w skali całych Sudetów udział zatrudnionych w przemyśle gmin podwałbrzyskich jest już względnie niski. Odsetek pracujących w przemyśle (dotyczy firm powyżej 9 pracowników, 2003) MAX Głuszyca (80%) Mysłakowice (76%) Bogatynia (76%) Odsetek pracujących w przemyśle wśród ogółu pracujących (dotyczy firm powyżej 9 pracowników) 25 35 45 55 Ryc. 3. Zatrudnienie w przemyśle, 2003 Źródło: opracowanie własne na podstawie Banku Danych Regionalnych GUS Obszarem sukcesu jest w Sudetach niewątpliwie Kotlina Jeleniogórska. Na południe od Jeleniej Góry widoczne są oznaki procesu suburbanizacji. Struktura przemysłu jest w Kotlinie Jeleniogórskiej korzystna, nie występuje dominacja jednej branży, a raczej koegzystencja wielu zakładów różnego typu (od huty szkła w Piechowicach po zakłady lniarskie w Mysłakowicach i farmaceutyczne w Jeleniej Górze). Światełkiem w tunelu problemów analizowanego obszaru jest obecność specjalnych stref ekonomicznych. Obydwie sudeckie 87
specjalne strefy ekonomiczne przyciągnęły wielu inwestorów w różnych branżach, ale w znacznym stopniu zwłaszcza w produkcji podzespołów samochodowych. Warto zauważyć, że rozwój Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Invest-Park (14,4 tys. zatrudnionych na 30 września 2004 roku) obejmuje nie tylko największe miasto Sudetów, lecz również między innymi niezwykle szybko rozwijające się obszary przemysłowe w Żarowie czy Dzierżoniowie oraz w pełni zagospodarowaną podstrefę w Kłodzku. Kolejnymi obszarami problemowymi są miejscowości uzdrowiskowe. Większość z nich lata świetności ma poza sobą, choć możliwości rozwoju funkcji uzdrowiskowo-rekreacyjnej są w Sudetach dużo większe niż obecne ich wykorzystanie. Liderem rozwoju, który po części można zawdzięczać funduszom pochodzącym z odbudowy ośrodków po kilkukrotnych powodziach jest Polanica-Zdrój. W tym mieście rozwijają się funkcje lecznicze, rekreacyjne, kulturalne (liczne festiwale) i rezydencjonalne. Podsumowanie W Sudetach wyraźnie krystalizuje się podział przestrzenny na obszary sukcesu i regresu (problemowe). Wydaje się jednak, że w tych drugich obszarach pojawiły się pewne procesy, które mogą stanąć u podstaw ich dynamicznego rozwoju. Sukces odnotowują pojedyncze ośrodki i obszary (Polanica-Zdrój, miejscowości kotliny Jeleniogórskiej). Pewne obszary (np. Wałbrzych), pomimo wielu trudności (np. wysokiego bezrobocia) zaczynają odnajdywać swoją ścieżkę rozwoju (nowe mechanizmy stymulowania gospodarki). Inne tereny (np. Sudety Kłodzkie) odwrócenie tendencji negatywnych zawdzięczają rozwojowi ruchu turystycznego i zainteresowaniu nimi mieszkańców dużych miast (Wrocławia). Literatura: Ciok S., 1994, Wybrane obszary problemowe Polski Południowo-Zachodniej, Acta Universitatis Wratislaviensis, Studia Geograficzne, LXII, 1631. Ciok S., 1996, Sudety przykładem obszaru problemowego. Identyfikacja, diagnoza, terapia [w:] Nowa generacja w badaniach gospodarki przestrzennej, R. Domański (red.), Biuletyn KPZK PAN, 174, 123-140. 88