Wywiad z dr. Januszem Gmitrukiem o historii konspiracyjnych organizacji ruchu ludowego związku z ukazaniem się jego publikacji Bataliony Chłopskie i konspiracyjne organizacje ruchu ludowego, która ukazała się w kolekcji Polska Walcząca wydanej przez Bellonę SA. 1. Pierwsza rzecz, jaka rzuca się w oczy przy oglądaniu Pana najnowszej publikacji to bogaty materiał ilustracyjny. Wiele zdjęć jest bardzo dobrej jakości, a przecież intuicja podpowiada, że trudno dzisiaj o dokumenty z czasów wojny i to dotyczące ruchu konspiracyjnego. Czy trudno było zdobyć te materiały? Bogaty zbiór fotografii zamieszczony w publikacji to niebezpieczna partyzancka praca ludowych fotografów, którzy nie obawiali się w warunkach okupacji podejmować ryzyka, które groziło im karą śmierci. Po wojnie fotografie pieczołowicie przechowywane przez byłych partyzantów gromadziło Archiwum Ikonograficzne Zakładu Historii Ruchu Ludowego utworzonego w 1960 r. Wielu okupacyjnych fotografów pozostało anonimowych, ale znamy nazwiska niektórych z nich, jak np. Bolesława Ścibiorka kierownika Walki Cywilnej na województwo łódzkie, który przez całą okupachę nie rozstawał się z aparatem, czy zasłużonego działacza ludowej konspiracji - Józef Ciota, kontynuującego w czasie okupacji zapoczątkowane w okresie międzywojennym dokumentowanie fotograficzne działalności ludowców. Żołnierze z oddziału partyzanckiego BCh Tomasza Adrianowicza Pazura w lasach sancygniowskich, obwód Miechów, październik 1944 r. Żołnierze oddziału partyzanckiego BCh Juliana Kaczmarczyka Lipy, obwód Nisko, 1943 r. W archiwum ZHRL-u przechowywane są oryginały fotografii wielu spośród około 300 Oddziałów Specjalnych BCh, LSB i PKB i 70 oddziałów partyzanckich BCh i LSB. Zbiór ten wzbogacają zbiory fotograficzne znajdujące się w Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego, które gromadzone są tam od 30 lat. W posiadaniu rodzin działaczy SL Roch, członkiń LZK i żołnierzy 1
Batalionów Chłopskich znajdują się nadal ciekawe fotografie, które obie placówki systematycznie pozyskują. 2. Wśród licznych zdjęć zamieszczonych w książce sporo przedstawia kobiety. Wiele z nich dokumentuje ćwiczenia z bronią. Jaka była rola kobiet w organizacjach ludowych działających w konspiracji? Kobiety działaczki Związku Młodzieży Wiejskiej Rzeczypospolitej Polskiej Wici i Stronnictwa Ludowego od początku konspiracji były towarzyszkami walki i konspiracji mężczyzn, wspierając ich inicjatywy. Organizowały struktury łączności i kolportażu prasy podziemnej. Słowa miały umacniać ducha, krzepić serca, dawać nadzieję - od tego często zaczynała się ich działalność. Członkinie ZK z obwodu bialskopodlaskiego podczas ćwiczeń w kwaterze I Batalionu Podlaskiego BCh, wiosna 1944 r. W 1942 roku kobiety ruchu ludowego postanowiły zbudować własne struktury konspiracyjne Ludowego Związku Kobiet jako autonomicznej organizacji, działającej w ramach Stronnictwa Ludowego Roch. Stały się w walce z okupantem równym partnerem dla kierownictw politycznych SL Roch i komend Batalionów Chłopskich. Wyrazem tego był udział przewodniczących LZK w pracach komend BCh i kierownictw politycznych. 20-tysięczna armia kobiet wiejskich utworzyła Zielony Krzyż, sanitariat na potrzeby działających oddziałów partyzanckich. Tam członkinie patrolów sanitarnych odbywały przeszkolenie wojskowe w posługiwaniu się bronią krótką i długą. Okupant niemiecki i oddziały kolaboranckie na jego służbie były szczególnie okrutne wobec kobietpartyzantek, mimo noszenia znaków sanitarnych. Broń potrzebna była do obrony przed śmiercią i torturami w razie wzięcia do niewoli. Każdy partyzant ostatni nabój pozostawiał dla siebie. 2
3. Książka przedstawia historię Batalionów Chłopskich oraz innych organizacji. Czy mógłby Pan powiedzieć, jakie inne organizacje ludowe działały w konspiracji? Bataliony Chłopskie były strażą przednią działającego w konspiracji Stronnictwa Ludowego Roch. SL Roch była najsilniejszą koalicyjną partią konspiracyjną Polskiego Państwa Podziemnego, powstałą 27 lutego 1940 r. z połączenia struktur przedwojennego Stronnictwa Ludowego, Związku Młodzieży Wiejskiej RP Wici i Centralnego Związku Młodej Wsi Siew. Liczyła około 60 tysięcy ludowych konspiratorów w skadrowanych 3 i 5-osobowych kierownictwach. SL Roch kierowało konspiracyjną walką wsi i ruchu ludowego z okupantem. Stronnictwo było polityczną nadbudową nad działalnością Batalionów Chłopskich. Powstały w 1942 r. Ludowy Związek Kobiet, który rozwinął działalność na terenie Polski w latach 1943 1944 ściśle współpracował z SL Roch i Batalionami Chłopskimi. Przewodniczące wojewódzkie i powiatowe uczestniczyły w pracach kierownictw politycznych i komend BCh. Był to przejaw szacunku dla konspiracyjnej pracy kobiet ruchu ludowego. Organizacją działającą na zasadach autonomicznych był Związek Pracy Ludowej Orka. Powstał on na początku 1941 r. Utworzyli ją członkowie przedwojennego Zrzeszenia Inteligencji Ludowej i Przyjaciół Wsi, przed 1939 r. wielotysięcznej organizacji. W 1942 r. kierownictwo Orki podporządkowało się CKRL, ale zachowało odrębność organizacyjną. ZPL Orka dał konspiracyjnemu ruchowi ludowemu kadry niezbędne do osadzenia aparatu administracyjnego Delegatury Rządu RP na Kraj. Organizacją konspiracyjną nawiązującą do przedwojennej działalności ZMW RP Wici był Młody Las powołany w 1943 r. przez Okręgowe Kierownictwo Ruchu Ludowego w Krakowie. Pod koniec wojny Młody Las zorganizował swoje struktury we wszystkich powiatach małopolskich i zrzeszał około 5 tys. młodych ludzi. 4. W jakim celu zostały założone Bataliony Chłopskie i Ludowa Straż Bezpieczeństwa? W czasie II wojny światowej ruch ludowy zrealizował wiele doniosłych idei. Po pierwsze walczył o wolne i niepodległe państwo przez udział w zbiorowym wysiłku całego narodu i utworzenie własnej organizacji zbrojnej Batalionów Chłopskich. Bataliony Chłopskie były chłopską armią Polskiego Państwa Podziemnego, która w koncepcji premiera Stanisława Mikołajczyka miała być fundamentem armii podziemnej tworzonej wspólnie z Armią Krajową, ponieważ ruch ludowy był jednym z głównych filarów konspiracji. Po drugie urzeczywistniał zasadę sprawiedliwości społecznej poprzez solidaryzm oraz realizowaną przez wieś jakże istotną wówczas pomoc prześladowanym, więzionym i poddanym eksterminacji obywatelom państwa polskiego. Ponieważ w wyniku umowy scaleniowej oddziały 3
taktyczne BCh zostały przekazane do Armii Krajowej, z pozostałych oddziałów terytorialnych utworzono Ludową Straż Bezpieczeństwa, która miała pełnić rolę milicji ruchu ludowego do ochrony struktur politycznych ruchu ludowego przed eksterminacją ze strony lewicy i prawicy. Do dyspozycji LSB przekazano najlepszą broń, Oddziały Specjalne i partyzanckie. Im powierzono obronę życia i zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańców wsi. Złodzieje, bandyci, rabujący wieś, renegaci, własowcy, kałmucy z Ostlegionów byli likwidowani przez oddziały LSB. Ważną rolę w ochronie ludności i jej mienia odegrały oddziały LSB w czasie wycofywania się Niemców. Zwalczały one oddziały tyłowe, które zajmowały się rabunkiem mienia ludzkiego i niszczeniem resztek przemysłu. Gdy posterunki tzw. Granatowej Policji przestały istnieć, przygodne grupy rabunkowe rabowały dwory, mleczarnie, gorzelnie, masowo wycinano lasy. 5. Podczas wojny Bataliony Chłopskie i AK przez długi czas funkcjonowały zupełnie niezależnie. Jaka jest geneza połączenia Batalionów Chłopskich z AK? Do 30 maja 1943 r. zarówno Armia Krajowa, jak i Bataliony Chłopskie były armiami Polskiego Państwa Podziemnego, które uznawały Naczelnego Wodza i rząd polski na emigracji w Londynie. Różniły je jednak zarówno koncepcja walki zbrojnej, jak i jej cele, które miały być osiągnięte po wyzwoleniu. W 1943 r. państwo podziemne poniosło dotkliwe straty: aresztowany został Jan Piekałkiewicz Delegat Rządu RP na Kraj; tragiczną śmiercią zginął gen. Władysław Sikorski i Naczelny Wódz i premier rządu RP; aresztowano komendanta głównego Armii Krajowej gen. Stefana Roweckiego Grota. Zaistniała wówczas potrzeba integracji sił zbrojnych państwa podziemnego pod jednym dowództwem. Centralne Kierownictwo Ruchu Ludowego zgodziło się mimo dużych oporów Komendy Głównej BCh, na scalenie oddziałów taktycznych BCh pod jednym dowództwem. Umowa scaleniowa, negocjowana z ludowcami od 1942 roku, podpisana została 30 maja 1943 roku. Umowa ta była korzystna dla BCh. 60 tys. żołnierzy-ludowców w zwartych formacjach zasiliło szeregi AK. Przyczyniło się to do demokratyzacji struktur AK, gdzie obok ziemianina, urzędnika, nauczyciela walczył też chłop polski. Oficerowie BCh przejęli funkcje komendantów powiatowych połączonych organizacji w wielu powiatach. Scalenie udało się jednak tylko w 50%. Na wielu terenach trwało aż do wyzwolenia i nie wszędzie zostało zakończone. Po wojnie żołnierze AK dowodzeni przez oficerów BCh wpisywali w ankietach ujawnionych, że należeli do AK. Komendant główny BCh płk Franciszek Kamiński po scaleniu szef sztabu KG AK - po wyzwoleniu ujawniał struktury AK. 6. Jakich bohaterów i jakie bitwy tamtego okresu powinniśmy pamiętać? 4
Udział w walce z okupantem tych, co Żywią i bronią, najdobitniej ocenił Franciszek Kamiński, komendant główny Batalionów Chłopskich na Kongresie Polskiego Stronnictwa Ludowego w styczniu 1946 r.: I ta ziemia polska, przesiąknięta potem i krwią najserdeczniejszą chłopa, stała się dla niego tym droższa. Do walki poszły najlepsze i najdzielniejsze jednostki. Wielu, bardzo wielu z nich nie żyje. Groby ich wyznaczają granice państwa i kryją ciche, bezinteresowne bohaterstwo. Zginęło około 10 tys. działaczy SL Roch, żołnierzy BCh i członkiń LZK. We wdzięcznej pamięci mieszkańców wsi i ludowców utrwaliły się nazwiska bohaterów kobiet i mężczyzn. Barbara Poniatowska Grażyna córka ministra Juliusza Poniatowskiego, łączniczka KG BCh - została okrutnie zamordowana przez Ukraińców w pierwszych dniach Powstania Warszawskiego, 4 sierpnia 1944 r. Jej ojciec nigdy się nie dowiedział, jak zginęła. Koledzy nie mieli siły, aby mu to powiedzieć. Adela Grzebiszowa członkini LZK i sanitariuszka Zielonego Krzyża ze wsi Wiśniew w powiecie siedleckim, żona Mariana Grzebisza, dowódcy II Batalionu BCh im. Ziemi Podlaskiej, ponieważ nie chciała ujawnić miejsca pobytu męża, była torturowana przez Niemców, a potem została wrzucona do płonącej stodoły i spalona (była w dziewiątym miesiącu ciąży). Jej mąż został aresztowany przez NKWD w październiku 1944 r. i wywieziony na Syberię, gdzie zginął podczas próby ucieczki z transportu. Jan Zygmunt Rumel komendant okręgu VIII Batalionów Chłopskich poeta, obrońca wsi wołyńskich, rzecznik pojednania narodów, jadąc na negocjacje, został podstępnie ujęty i zamordowany przez nacjonalistów ukraińskich 11 lipca 1943 r. w miejscowości Kustycznie. Ciało Rumla zostało rozerwane końmi przez oprawców. Irena Piskorska Szarotka sanitariuszka I Batalionu Hrubieszowskich Oddziałów BCh, podczas przeciwpartyzanckiej operacji Sturmwind I ( Wicher I ) w Puszczy Solskiej w czerwcu 1944 r. została okrążona wraz z oddziałami walczącymi na uroczysku Maziarza. Pozostała przy ciężko rannym dowódcy plutonu Zenonie Pielachowskim, Dzierżyńskim. Po zaciętej walce z Niemcami Dzierżyński zastrzelił Szarotkę, a następnie siebie. Ofiarami terroru okupanta stawali się szefowie łączności i kolportażu. Jednym z nich był Julian Chabros Sęk, szef łączności Komendy Okręgu IV BCh lubelskiego. Aresztowany został przez Niemców w Motyczu i przewieziony na Zamek Lubelski, a po ciężkich torturach zamordowany. Nikogo nie zdradził w śledztwie. Łącznicy Komendy Okręgu III BCh kieleckiego, Władysław Kwiecień Lutek i Barbara Majewska Basia, aresztowani zostali 4 listopada 1943 r. na ul. Siennej 8 w Kielcach. Aby nie ujawnić tajemnicy konspiracji, odebrali sobie życie, zażywając truciznę. Symbolem martyrologii konspiracyjnego ruchu ludowego jest Jan Piekałkiewicz przewodniczący Komisji Polityki Gospodarczej Centralnego Kierownictwa Ruchu Ludowego, Delegat 5
Rządu RP na Kraj, współtwórca Polskiego Państwa Podziemnego, rzecznik jedności całego podziemia politycznego w konspiracji. Aresztowany przez Niemców 19 lutego 1943 r., był torturowany przez 4 miesiące, a następnie zamordowany 19 czerwca 1943 r. Do grobu zabrał tajemnice konspiracji. To tylko kilka przykładów. 7. Wiadomo, że Bataliony Chłopskie odegrały dużą rolę na Zamojszczyźnie. Na czym polegała specyfika tamtejszych działań? Jednym z trzech najważniejszych, utrwalonych w pamięci historycznej współczesnego społeczeństwa symboli martyrologii narodu polskiego z lat II wojny światowej obok Holokaustu i Powstania Warszawskiego jest tragedia wysiedlanej ludności Zamojszczyzny. Żołnierze Batalionów Chłopskich jako pierwsi wystąpili w obronie Zamojszczyzny przed niemieckimi wysiedleniami realizowanymi według założeń Generalnego Planu Wschodniego na przełomie 1942 i 1943 r. Powstanie Zamojskie trwało 13 miesięcy od 27 listopada 1942 r. do końca grudnia 1943 r. W obronie ziemi zamojskiej poległo 3294 żołnierzy BCh. W drodze na akcję. Antoni Bajan Grom z grupą partyzantów z Oddziału Specjalnego BCh Bitwa pod Wojdą stoczona przez I Kampanię Kadrową BCh rozpoczęła walkę polskiego ruchu oporu w obronie Zamojszczyzny. Bitwa pod Zaborecznem z udziałem znacznych sił BCh spowodowała przerwanie niemieckich pacyfikacji i wysiedleń. Bitwy te były wydarzeniami bez precedensu w walce narodów Europy z Niemcami. Były próbą sił ruchu oporu w otwartej walce. Stanowiły punkt zwrotny w działaniach partyzanckich. Zainicjowany przez Bataliony Chłopskie czyn zbrojny zniweczył niemieckie plany germanizacyjne, uratował tysiące istnień ludzkich. Symbolem chłopskiego i bechowskiego bohaterstwa były bitwy w obronie Zamojszczyzny pod Wojdą (30 grudnia 1942 roku), pod Zaborecznem (1 lutego 1943 roku) i Różą (2 lutego 1943 roku) Największe straty poniosły w czasie okupacji oddziały BCh w Puszczy Solskiej podczas niemieckiej operacji antypartyzanckiej Sturmwind II (18 28 czerwca). W walkach wzięły udział 4 6
oddziały partyzanckie: Burzy, Błyskawicy, Skrzypika i I Batalion BCh Rysia, które liczyły 570 partyzantów. Jednym z najsprawniejszych oddziałów partyzanckich BCh z obwodu krośnieńskiego był oddział Leona Cieśli Klona. Stoczył on około 50 bitew i potyczek z Niemcami i Ukraińcami, w których zadał znaczne straty wrogowi, zdobywając dużo sprzętu wojskowego, tabory, oporządzenie wojskowe. Straty własne były minimalne. Dysponował znakomitym wywiadem i oparciem w środowisku wiejskim. Po wojnie Leon Cieśla Klon nie ujawnił się, walczył do 1956 r. Aresztowany zmarł w więzieniu w Barczewie. W 1990 r. na wniosek ministra sprawiedliwości Aleksandra Bendkowskiego został zrehabilitowany. 8. Skąd Bataliony Chłopskie czerpały swoje kadry? Po klęsce kampanii wrześniowej 1939 r. 600 tys. polskich żołnierzy i oficerów dostało się do niewoli niemieckiej, 240 tys. do rosyjskiej, 70 tys. zostało internowanych na Węgrzech i w Rumunii, 15 tys. na Litwie i Łotwie. Wkrótce powstało około 70 organizacji konspiracyjnych. Chłopi stanowili 60% składu całego polskiego ruchu oporu, który pod koniec okupacji liczył 700 tys. osób. Tak liczny ruch oporu cierpiał na brak uzbrojenia i kadry oficerskiej. Organizacje sięgnęły do oficerów, którzy nie trafili do oflagów. W kampanii wrześniowej nie zostało zmobilizowanych wiele tysięcy poborowych rezerwy z doświadczeniem wojskowym, podoficerskim i oficerskim. Dynamicznie rozwijające się struktury Komendy Głównej BCh, komend wojewódzkich, powiatowych i rejonowych potrzebowały coraz lepiej wyszkolonej kadry do walki w konspiracji. W 1942 r. rząd RP na emigracji dał do dyspozycji KG BCh czterech oficerów cichociemnych, m.in. Jerzego Mara-Meyera Visa, który został szefem Oddziałów Specjalnych w KG BCh i był dowódcą I Kadrowej Kompanii BCh im. Macieja Rataja, która stoczyła bitwę pod Wojdą (30 grudnia1942 roku). W latach 1943 1944 zorganizowano szkoły podoficerskie w 11 obwodach BCh i 4 szkoły podchorążych piechoty. Razem z kursami dla podchorążych łącznie przeszkolono w nich 400 podchorążych. Komendy BCh korzystały z możliwości szkolenia żołnierzy BCh tam, gdzie były dobre kontakty w podchorążówkach i innych organizacjach m.in. na Podlasiu w lasach Jata w 1943 r. w podchorążówce Narodowych Sił Zbrojnych przeszkolono około 50 bechowców, w podchorążówkach Armii Krajowej po scaleniu tych organizacji. KG BCh przekazało Armii Krajowej dobrze zorganizowane struktury BCh z niezbędną liczbą podoficerów i oficerów stanu wojny. 7
9. Każdy Polak pamięta, że polskie organizacje konspiracyjne miały problem z zaopatrzeniem, a zwłaszcza z uzbrojeniem i amunicją. Jak w tej sytuacji radziły sobie Bataliony Chłopskie? Był to problem, który spędzał sen z powiek dowódcom BCh. Praktycznie cała broń zgromadzona po kampanii wrześniowej, zdobyta czy zakupiona od okupanta na czarnym rynku, znajdowała się w dyspozycji 400 Oddziałów Specjalnych i 70 oddziałów partyzanckich BCh. Na początku okupacji jeden karabin przypadał na 10 żołnierzy. W czasie okupacji uruchomiono nawet produkcję pistoletów maszynowych Bechowiec, wykonano kilka prototypów. Ich produkcja została przerwana po skrytobójczej śmierci konstruktora. Jeden egzemplarz Bechowca znajduje się w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego. Bechowiec Pistolet maszynowy bechowiec wz. 1944, konstrukcji żołnierza BCh Henryka Stąpocia Mewy ze wsi Podlesie, pow. Opatów Pod koniec wojny Oddziały Specjalne i oddziały partyzanckie BCh, Zgrupowania Partyzanckie Oski, I i II Batalion BCh im. Ziemi Podlaskiej, I Batalion Hrubieszowskich Oddziałów BCh posiadały dobre uzbrojenie zdobyte z transportów kolejowych, wycofujących się taborów wroga i w bezpośredniej walce. Najlepiej uzbrojone były oddziały partyzanckie BCh i LSB z ziemi kieleckiej, ponieważ zostały dozbrojone z magazynów AK w czasie marszu dywizji kieleckiej na pomoc walczącej Warszawie. Pod koniec wojny zmagazynowano dużo ciężkiej broni maszynowej w różnych skrytkach. Wojna kończyła się, a przyszłość była mało pewna. 10. Zastanawiająca jest również kwestia pamięci o Batalionach Chłopskich w czasach PRL-u oraz o osobach takich jak np. Franciszek Kamiński. Czy mógłby Pan rzucić trochę światła na tę sprawę? 8
Po wyzwoleniu, gdy Polska znalazła się w zasięgu wpływów polityki sowieckiej, a władzę w kraju przejęli komuniści, ludowcy zorganizowani w Polskim Stronnictwie Ludowym, nie godząc się z narzucanym systemem, podjęli walkę polityczną o wolność i demokrację. 80% działaczy milionowej partii kierowanej przez Stanisława Mikołajczyka stanowili żołnierze Batalionów Chłopskich. Kilka tysięcy żołnierzy BCh członków Polskiego Stronnictwa Ludowego było szykanowanych i repiesjonowanych przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa. W Polsce Ludowej, o którą walczyli i za którą przelewali krew, brakowało dla nich pracy, chleba i wolności. Traktowano ich jako politycznych wrogów, których należy bezwzględnie zniszczyć, a ich chwalebną działalność zapomnieć. Z rąk funkcjonariuszy bezpieki zginęli skrytobójczo zamordowani: komendant Okręgu VI BCh krakowskiego Narcyz Wiatr Zawojna, Władysław Kojder, Bolesław Ścibiorek i wielu innych. Wiele lat spędzili w więzieniach żołnierze i dowódcy organizacji Chłopski Ruch Oporu, działającej na przełomie 1944 i 1945 r. Jan Sońta Ośka, Władysław Kozak, Tadeusz Szeląg Łeda oraz wielu innych bechowców. Przetrzymywano ich w aresztach i więzieniach przez długie miesiące i lata w majestacie prawa stanowionego przez komunistyczne władze, a często nawet bez wyroku sądu. Był między nimi także sam komendant główny BCh Franciszek Kamiński, oskarżony o przestępstwa szczególnie niebezpieczne w okresie odbudowy państwa i skazany przez Sąd Wojskowy w Warszawie na 12 lat więzienia. Władze PRL-u przez długie dziesięciolecia nakłaniały historyków do takiego ujęcia dziejów polskiego ruchu oporu w latach okupacji hitlerowskiej, z którego wynikałoby jakoby Bataliony Chłopskie przestały istnieć już w czasie wojny rozczłonkowane przez Armię Krajową oraz Armię Ludową, a tym samym zatraciły swą samodzielność i tożsamość ideową. Wiele zmieniło się po 1956 r. Wtedy to Zjednoczone Stronnictwo Ludowe upomniało się o bohaterską tradycję Batalionów Chłopskich. Uroczystość ujawnienia oddziałów BCh i sanitariuszek ZK w Nowym Sączu, 1945 r. 9
Już po transformacji ustrojowej 1989 r. Franciszek Kamiński w dowód uznania zasług w walce z okupantami został awansowany do stopnia generała dywizji Wojska Polskiego i odznaczony Orderem Orła Białego. Na generałów wojska Polskiego awansowano również dowódców partyzanckich i komendantów BCh: Władysława Gołąbka, Tadeusza Ilczuka, Antoniego Piwowarczyka i Władysława Wyłupka. Wiele szkół w Polsce nosi imiona dowódców Batalionów Chłopskich. 10