DRODZY RODZICE, KOCHANE DZIECI Witamy Was ostatni raz w tym roku szkolnym. Już wkrótce Wakacje, więc korzystając z okazji życzymy Wam aby były one radosne, pełne słońca a przede wszystkim bezpieczne. Tymczasem zapraszamy Was do lektury naszej gazetki Przedszkolaczek. redaktorki Lato Marta Młynarska
PODZIĘKOWANIE dla ZADANIE DLA ŚREDNIAKA Przyjrzyj się obrazkowi, zapamiętaj jak największą liczbę elementów a następnie nie patrząc na ilustrację wymień osoby, przedmioty znajdujące się na niej. Nie podglądaj :) Potem pokoloruj obrazek. Rodziców oraz wszystkich bliskich z rodzin naszych przedszkolaków za ogromne zaangażowanie w pomoc przy organizacji naszej imprezy w kinie Roma pt. Tuwimki dla Rodzinki oraz liczne przybycie na tą uroczystość. Dyrektor, Pracownicy Przedszkola Nr 34 z Oddziałami Integracyjnymi w Zabrzu
Pokoloruj obrazek. ZADANIE DLA MALUCHA Ma na dnie piasek Albo kamienie, Do morza śpieszy Wciąż niestrudzenie. (rzeka) Przychodzi raniutko Gorące i złote, Odchodzi wieczorem- Znów na piechotę. (słońce) Jak się ta osoba nazywa Co razem z rybami pływa, Lecz zamiast łusek ma skórę, Tak! Już odgadłeś to.. (nurek) Ponad ziemią i morzem śmiało przelatuję, Nigdy nie startuję, nigdy nie ląduję. (chmura) ZADANIE DLA STARSZAKA ZAGADKI Gryzą! Małe są i czarne, Pracowite, gospodarne. (mrówki) Mocno boli, gdy ukłuję- -może się rozpłaczesz, Ale słodko ci smakuje Owoc mojej pracy. (pszczoła) Przelatuję z kwiatka na kwiatek, Sam wyglądam Jak kwietny płatek, Nie zazdrość mi jednak urody, Żyję krótko, umieram młody. (motyl) Siedem wspaniałych Barw ją odziewa. Istnieje wtedy, Gdy mija ulewa. (tęcza)
POMYSŁY NA SPĘDZENIE WOLNEGO CZASU W OKRESIE WAKACJI I NIE TYLKO Lato to doskonały czas na wspólne zabawy rodziców i dzieci. Przedstawiamy więc kilka prostych zabaw do wykorzystania w czasie wakacji i nie tylko. Leśne obrazki układanie obrazków ze skarbów znalezionych w lesie, w parku itp. Wykorzystujemy liście, patyczki, kamyczki by stworzyć obrazek. Kolorowe kamyczki szukamy np. na plaży gładkich kamyków, które malujemy farbkami, tworząc biedronki, żabki i co tylko nam przyjdzie do głowy. Burza w misce przygotowujemy miskę z wodą, z papieru robimy stateczki. Zadanie polega na tym by dmuchając poruszyć i zatopić stateczki. Piaszczyste rysunki rysujemy palcem, patykiem na piasku. Możemy tez odpijać na pisaku kamyki, muszelki itp. Co to pod kartkę papieru wkładamy liść i wykorzystując kredkę świecową kolorujemy kartkę, powstanie odpicie liścia. Można odbić wiele liści i próbować dopasować obrazek do liścia. Wodne obrazki mieszamy wodę z farbą następnie kapiemy na kartkę papieru krople wody. Przy pomocy słomki rozprowadzamy wodę po kartce tworząc obrazek. Ekologiczne kręgle wykorzystując zużyte plastikowe butelki i piłkę z gazety możemy wspaniale bawić się w kręgle. Miska różności wrzucamy do miski makaron, fasolę, groch, słonecznik i inne ziarenka. Zadanie polega na posegregowaniu ziarenek do osobnych miseczek. Butelkowe statki- plastikową butelkę obcinamy tak by powstał statek, który można zwodować w wannie, rzece, morzu. Kiedy brakuje pomysłów na zabawę wystarczy sobie przypomnieć ulubione zabawy z dzieciństwa. Dzieci także polubią grę w klasy czy skakanie w gumę. Szczególnie jeśli rodzice będę się bawić razem z nimi. Opracowała Agata Janus
Poczytaj mi Mamo, poczytaj mi Tato... Julian Tuwim Słoń Trąbalski Był sobie słoń wielki - jak słoń. Zwał się ten słoń Tomasz Trąbalski. Wszystko, co miał, było jak słoń! Lecz straszny był Zapominalski. Słoniową miał głowę i nogi słoniowe, I kły z prawdziwej kości słoniowej, I trąbę, którą wspaniale kręcił, Wszystko słoniowe - oprócz pamięci. Zaprosił kolegów słoni na karty. Na wpół do czwartej. Przychodzą - ryczą: "Dzień dobry, kolego!" Nikt nie odpowiada, Nie ma Trąbalskiego. Zapomniał! Wyszedł! Miał przyjść do państwa Krokodylów Na filiżankę wody z Nilu: Zapomniał! Nie przyszedł! Ma on chłopczyka i dziewczynkę, Miłego słonika i śliczną słoninkę. Bardzo kocha te swoje słonięta, Ale ich imion nie pamięta. Synek nazywa się Biały Ząbek, A ojciec woła: "Trąbek! Bombek!" Córeczce na imię po prostu Kachna, A ojciec woła: "Grubachna! ielgachna!" Nawet gdy własne imię wymawia, Gdy się na przykład komuś przedstawia, Często się myli Tomasz Trąbalski I mówi: "Jestem Tobiasz Bimbalski". Żonę ma taką - jakby sześć żon miał! (Imię jej: Bania, ale zapomniał), No i ta żona kiedyś powiada: "Idź do doktora, niechaj cię zbada, Niech cię wyleczy na stare lata!" Więc zaraz poszedł - do adwokata. Potem do szewca i rejenta. I wszędzie mówi, że nie pamięta! "Dobrze wiedziałem, lecz zapomniałem, Może kto z panów wie czego chciałem?" Błąka się, krąży, jest coraz później, Aż do kowala trafił, do kuźni. Ten chciał go podkuć, więc oprzytomniał, Przypomniał sobie to co zapomniał! Kowal go zbadał, miechem podmuchał, Zajrzał do gardła, zajrzał do ucha, Potem opukał młotem kowalskim I mówi: "Wiem już, panie Trąbalski! Co dzień na głowę wody kubełek oraz na trąbie zrobić supełek". I chlust go wodą! Sekundę trwało I w supeł związał trąbę wspaniałą! Pędem poleciał Tomasz do domu. Żona w krzyk: "Co to?!" - "Nie mów nikomu! To dla pamięci!" - "O czym?" - "No... chciałem..." - "Co chciałeś?" - "Nie wiem! Już zapomniałem!"
DZIEŃ TATY 23 CZERWIEC DZIEŃ MAMY 26 MAJ 100 LAT! WSZYSTKIM TATUSIOM 100 LAT! WSZYSTKIM MAMUSIOM