Wszyscy kiedyś byliśmy meteorytami KUBA GRABSKI Kosmos po prostu jest. Ani dobry ani zły. Są także meteoryty. Od zawsze spadają na Ziemię. Niektóre minerały w nich zawarte są starsze od Układu Słonecznego. Dużo się możemy dzięki nim dowiedzieć. Np. skąd się wzięło życie na Ziemi. Dzięki nim wziął się także Tomek Jakubowski, młody naukowiec, który od lat pasjonuje się meteorytami. Jest właścicielem zmiennej co do wagi, ale zawsze kilkusetkilogramowej kolekcji kosmicznych kamyków, jednej z największych w Europie. 10 / PRESTIŻ / CZERWIEC 2010
CZERWIEC 2010 / PRESTIŻ / 11
o, że przeciętny człowiek nie interesuje się badaniami naukowymi, nie oznacza że one się nie dzieją. Najczęściej dowiadujemy się o efektach takich badań wtedy, kiedy są one użyteczne w codziennym życiu. Na przykład kiedy wiązkę laserową zaczęto stosować do czytania płyt kompaktowych. A jaka może być przydatność wiedzy o meteorytach? Najprościej mówiąc nie ma wiedzy o przyszłości bez wiedzy o przeszłości. A to co spada z nieba to przeszłość i wiedza trudna do ogarnięcia. Bo czy potrafimy sobie wyobrazić cztery i pół miliarda lat? Zaczęło się od lęku przestrzeni Jako młody człowiek Tomek pasjonował się wspinaczkami górskimi. Częste przebywanie na łonie górskiej natury ożywiło jego zainteresowanie Ziemią, tym jak jest zbudowana, skąd się wzięła. Co ciekawe, to chodzenie po górach nie było spowodowane odwagą, ale koniecznością i chęcią pokonania własnych ograniczeń. - Jako dziecko cierpiałem na lęk przestrzeni wspomina Jakubowski. I to taki paraliżujący. Mocno ograniczał moje życie więc postanowiłem się z nim zmierzyć właśnie na wysokościach. Dziś mogę powiedzieć, że się udało uśmiecha się. Co było przed pojawieniem się hominidów, czy nawet w ogóle życia na ziemi, czyli w perspektywie dłuższej niż cztery miliardy lat? Zaczęło się od wspinania na skałkach, ale zdarzało się także penetrowanie jaskiń. Jakubowski zaliczył kilkunastogodzinne sesje podziemne ale i górskie. Zdarzało mu się zjeżdżać na linie do stumetrowej studni i wspinać się w Alpach na wysokość ponad czterech tysięcy metrów. To wszystko spowodowało zainteresowanie naukami o przyrodzie i w konsekwencji wybór geologii jako kierunku studiów. Tomek od samego początku zgłębiania tajemnic geologicznych fascynował się pojęciem czasu. A dokładniej tego co było przed pojawieniem się na Ziemi hominidów, czy nawet życia na ziemi, czyli w perspektywie dłuższej niż cztery miliardy lat, kiedy pojawiły się pierwsze formy życia. A wcześniej są meteoryty czyli najstarsze skały z naszego Układu Słonecznego. Jego mistrzem był kosmos Mimo, iż zjawisko badania wszechświata przez poznawanie meteorytów wydaje się fascynujące, to Jakubowski do swojej obezwładniającej wiedzy doszedł praktycznie sam. - To była naprawdę żmudna i pracochłonna aktywność wspomina Tomek. Nawet polskojęzycznych wydawnictw nie ma zbyt wiele, a mistrza, który mógłby podzielić się swą wiedzą wtedy nie znalazłem. Można powiedzieć, że to kosmos mnie uczył. W czasie całego okresu studiów na Uniwersytecie Wrocławskim nie spotkał ani jednej osoby, która interesowałaby się meteorytami. A w tym mieście znajduje się całkiem spora, poniemiecka kolekcja podarunków z kosmosu. Któregoś razu rozmawiał z profesorem mineralogii, który po kilku minutach stwierdził, że młody student dysponuje wiedzą wielokrotnie większą od jego własnej. To 12 / PRESTIŻ / CZERWIEC 2010
Jeśli będziemy wiedzieli jakie procesy towarzyszyły powstaniu np. Układu Słonecznego, to zawsze będzie to pomocne w przewidywaniu tego co będzie diamenty. Gdy pozna się ich budowę i dowie w jaki sposób powstały, można próbować ulepszyć ich konstrukcję w warunkach laboratoryjnych. A o zastosowaniu diamentów, najtwardszej substancji jaka występuje w przyrodzie, można napisać kilka książek. Globalna katastrofa Wiedza na temat przeszłości może powodować także niepokój. Ktoś kto ma ogromną wiedzę na temat meteorytów, wie także jak różne mogą one mieć rozmiary. Bodaj najbardziej znaną katastrofą na Ziemi było uderzenie kilkudziesięciometrowego żelazowo - niklowego obiektu w syberyjską tajgę w 1908 roku. Nie mówiąc o tym co najprawdopodobniej doprowadziło do wyginięcia dinozaurów. - Taka katastrofa jest właściwie możliwa cały czas zamyśla się Jakubowski. A jej rozmiary mogą zagrażać istnieniu życia na Ziemi. Wokół orbity Marsa i Jowisza krąży kilkanaście tysięcy planetoid, a niektóre z nich trafiają na orbitę kolizyjną z Ziemią. Temat z okładki Kiedy wyobrazimy sobie, że pochodzimy z kosmosu, to wiele spraw można postrzegać w zupełnie inny sposób Najczęściej do jej powierzchni docierają małe obiekty, ale jeśli duże katastrofy się zdarzały, to mogą się powtórzyć dowodzi Tomek. Przykład takich kolizji widać na powierzchni księżyca. Wszystkie kratery, które na niej widać, są pouderzeniowe. Czy da się taką kolizję przewidzieć? Teoretycznie tak, ale największą trudnościa jest odnalezienie takiej planetoidy, która zmierza w naszym kierunku. Jak dotąd naukowcom udało się to tylko raz. Planetoidę doświadczenie spowodowało, że od tej pory stara się być wśród ludzi, jeździć na konferencje naukowe i pomagać młodszym od siebie. - W moim odczuciu kluczem umożliwiającym rozwój jest przekazywanie sobie nawzajem informacji mówi Jakubowski. Świetną okazją po temu są różne spotkania naukowców na konferencjach. A przecież powszechnie znanym problemem w Polsce jest zła komunikacja. Pana Tomka jest wszędzie pełno, jego kolekcja meteorytów gości w bardzo wielu miastach, w koszalińskim muzeum można ją oglądać do końca czerwca. Podczas jej otwarcia z pasją dzielił się swoja wiedzą z przybyłymi gośćmi. Jednym z organizatorów owej wystawy jest Instytut Mechatroniki, Nanotechnologii i Techniki Próżniowej Politechniki Koszalińskiej, gdzie urzędujący tam prof. Stanisław Mitura od lat wspiera badania meteorytów w Polsce, a przy okazji jest promotorem pracy doktorskiej Jakubowskiego. Do czego służy nauka? Wśród laików dość powszechny jest stereotyp naukowca, który siedzi zamknięty w swoim laboratorium, robi jakieś jakieś dziwnie eksperymetny i mówi zupełnie niezrozumiałym językiem. O ile ten ostatni element bywa prawdziwy, to warto pamiętać, że to przecież dzięki naukowcom możemy żyć niemal w XXII wieku już dzisiaj. - Jeśli zdarza mi się usłyszeć pytanie na temat przydatności nauki, to odpowiadam, że kluczem do poznania przyszłości jest poznanie przeszłości mówi Tomek. - Jeśli będziemy wiedzieli jakie procesy towarzyszyły powstaniu np. Układu Słonecznego, to zawsze będzie to pomocne w przewidywaniu tego co będzie przekonuje. Wystawa, którą możemy teraz oglądać w Muzeum nosi tytuł Diamenty z Kosmosu. Bowiem najciekawszym minerałem, który wchodzi w skład meteorytów są właśnie Meteroid ciało które krąży w kosmosie, w atmosfere ziemską wchodzi z prędkościa od 14 do 21 km /s, czyli samo spadanie trwa ok. 1-1,5 min. Meteor zjawisko atmosferyczne przelotu, obserwowane bardzo często w połowie sierpnia na czystym niebie jako Leonidy czy Perseidy Meteoryt to co się podnosi z ziemi CZERWIEC 2010 / PRESTIŻ / 13
TC3 odnaleziono na 20 godzin przed uderzeniem w Ziemię i przewidziano moment jego upadku niemal dokładnie. Na terenie Sudanu gdzie spadł znaleziono około 4 kg jego pozostałości. I do tego meteoryt okazał się być rzadkim typem skały zawierającej diamenty. Skąd się wzięliśmy na Ziemi? Tomasz Jakubowski uważa, że najbardziej racjonalną teorią powstania życia na Ziemi jest ta, która mówi, że we wczesnym stadium życia naszej planety grupa meteorytów węglistych dostarczyła tu materię organiczną nie pochodzenia organicznego m.in: aminokwasy czy cukry złożone, które potem mogły stworzyć materię ożywioną. Krótko mówiąc to materia nieorganiczna doprowadziła do powstania materii organicznej. Oczywiście na przestrzeni dziejów tych teorii było bardzo dużo. Druga, która także mówi o transportowej roli meteorytów dowodzi, że były one swoistymi inkubatorami, w których życie nieomal w gotowej formie zostało dostarczone na naszą planetę. W tym miejscu mogłoby się pojawić znane od lat pytanie o pierwszeństwo jajka czy kury. - Przyznać jednak należy, że kiedy wyobrazimy sobie, że pochodzimy z kosmosu, to wiele spraw można postrzegać w zupełnie inny sposób argumentuje Jakubowski. - Słabną choćby nasze ludzkie dylematy i to, że musimy wiedzieć czy coś jest dobre czy złe. Kosmos, który zdecydował się powołać nas 14 / PRESTIŻ / CZERWIEC 2010
do życia nie jest ani dobry ani zły. On po prostu jest śmieje się Tomek. Poszukiwania na rynku meteorytów Jak już to zostało stwierdzone, ludzi fascynujących się kosmicznymi kamykami jest na świecie stosunkowo mało. Duża część z nich się zna ze sobą, często spotykają się w miejscach gdzie stosunkowo najłatwiej je znaleźć. Wszystkie ich znaleziska mają konkretną wymierną wartość, która byłaby dużo większa, gdyby ten rynek był większy. Znanych jest zaledwie kilka najbardziej spektakularnych przypadków, kiedy to przedmioty nabierały znacznej wartości po zderzeniu się z meteorytem - Znanych jest zaledwie kilka najbardziej spektakularnych przypadków, kiedy to przedmioty nabierały znacznej wartości po zderzeniu się z meteorytem opowiada Jakubowski. Samochód, w którego bagażnik trafił został sprzedany dużo powyżej jego wartości, to samo dotyczyło skrzynki Wokół orbity Marsa i Jowisza krąży kilkanaście tysięcy planetoid, a niektóre z nich trafiają na orbitę kolizyjną z Ziemią pocztowej. Nabrała ona dużej wartości jako ta wybrana do otrzymania wiadomości z kosmosu. Są także odnotowane przypadki uderzenia meteorytu w zwierzęta (poniosły śmierć) i w jedną kobietę, która nabawiła się dzięki temu dużego siniaka. Poszukiwania meteorytów to najczęściej cała skomplikowana operacja, która wiąże się z dostaniem na taki teren, gdzie realnie można coś znaleźć. I choć one mogą być wszędzie, to jednak najłatwiej szuka się ich np. na afrykańskich pustyniach. Jakubowski szukał kosmicznych skał m.in. na Kole Podbiegunowym czy na granicy marokańsko - algierskiej oraz na Półwyspie Arabskim. Jeśli ma się taką wiedzę na ich temat jak nasz bohater, to takie wyprawy bywają niezwykle ekscytujące. - Najrzadszymi i niezwykle ciekawymi są Temat z okładki meteoryty żelazne, to ok. 3 % znalezisk mówi Tomek. - Pochodzą z bardzo głębokiego wnętrza planetoid, które uległy rozpadowi. Równie rzadkimi są diamenty presolarne, które powstały przed Układem Słonecznym. Dotykanie ich kiedy się zna tę historię jest naprawde niezwykłe. Choć diamenty te są bardzo małe, mają ok. jednego nanometra (jedna miliardowa metra) to świadomość iż pochodzą z odległych części wszechświata przyprawia o zawrót głowy. Człowiek ułamkiem wszechświata Kiedy się obcuje z ogromem kosmosu i jego bardzo starymi fragmentami, niewątpliwie ma się nieco inny stosunek do świata i jego problemów. Można to określić słowem dystans. - Kiedy dotyka się fragmentów wszechświata, można uzmysłowić sobie jak małą się jest częścią Układu Słonecznego, który jest częścią galaktyki, a których jest niezliczona ilość wylicza Tomek. Oczywiście nie może być to ideą na życie, bo byłoby ono wtedy zupełnie nie praktyczne. Na pewno jednak można nauczyć się pokory wobec zjawiska istnienia. Tomasz Jakubowski - doktorant, rocznik 1980, stan wolny, magister geologii (Uniwersytet Wrocławski), tytuł pracy doktorskiej Analiza odmian węgla w materii pozaziemskiej (Politechnika Łódzka), pasje: meteoryty, geologia, muzyka. CZERWIEC 2010 / PRESTIŻ / 15