biuletyn informacyjny Tomato Academy Nr 4 / 2012 Lato - pełnia sezonu pomidorowego W maju rynek dobrze płacił Pod względem opłacalności produkcji obecny sezon, jak do tej pory, można uznać za dobry. Do połowy czerwca nie odnotowaliśmy na rynku silnego załamania się cen i spadku popytu na pomidory. Porównując ceny pomidora z ostatnich czterech lat, od kwietnia do połowy czerwca, możemy zwrócić uwagę, że szczególnie korzystny cenowo był okres ostatnich dni maja - kiedy cena wahała się na poziomie 5 zł/kg. W tym okresie zbiory w wielu gospodarstwach były bardzo intensywne, dzięki czemu ogrodnicy odnotowali przychody na dobrym poziomie. Czy dobra koniunktura utrzyma się do końca sezonu, tego nikt nie może przewidzieć. Nie mniej, jeśli rynek nie załamał się w minionym okresie największych zbiorów (maj połowa czerwica), to są powody do optymizmu, nawet jeśli druga połowa czerwca rozpoczęła się od pewnego zastoju i obniżki cen.
14 cena w zł/kg (rozmiar BB) 12 10 8 6 4 2 2009 2010 2011 2012 0 1-Apr 8-Apr 15-Apr 22-Apr 29-Apr 6-May 13-May 20-May 27-May 3-Jun 10-Jun 17-Jun Wykres przedstawia średnie, orientacyjne ceny pomidora z ostatnich czterech lat, w wyborze pierwszym i wielkości owoców BB - najbardziej handlowej wielkości owoców na polskim rynku. Dane pochodzą w większości z gospodarstw sprzedających do średniego i małego hurtu z okolic Warszawy oraz Kalisza. Główną przyczyną utrzymywania się dobrych cen jest mniejsza podaż pomidora, niż to było w roku ubiegłym. Zagadnienie mniejszych zbiorów nie dotyczy tylko naszego rynku, ale też - a może nawet przede wszystkim - rynku holenderskiego i belgijskiego. Jak donoszą nasi holenderscy i belgijscy koledzy, na koniec maja odnotowano o 25% mniej światła niż w roku ubiegłym (mierzonego od 1 grudnia 2011). Ta mniejsza radiacja przełożyła się również na mniejsze zbiory, szacowane na około 15% poniżej zeszłego roku. Na naszym rynku również mieliśmy niższe zbiory, choć trudno dokładnie wyliczyć poziom, bo różnice między poszczególnymi gospodarstwami są bardzo duże. Nie mniej można przyjąć, że też jest to na poziomie 10-15%. Poza tym, w maju dużą rolę odegrał eksport na wschód, a przede wszystkim do Rosji, gdzie sprzedawały duże gospodarstwa i grupy producenckie prawie całą swoją produkcję. Rynek rosyjski Producentów pomidora nie trzeba przekonywać jak ważny jest dla naszego rynku eksport na wschód i do Rosji. Rynek rosyjski jest olbrzymi, to około 150 milionów ludzi, a spożycie świeżych warzyw ciągle rośnie (dotyczy to głównie rejonu Moskwy, ale również innych dużych, gęsto zaludnionych miast i obszarów wokół nich). Głównym, obserwowalnym trendem jest zwiększanie się różnorodności produktów. Ta tendencja dotyczy również pomidora, którego różne typy stają się coraz bardziej popularne - oprócz segmentu standardowego również pomidory mięsiste wielkoowocowe, gronowe i różnego rodzaju pomidory koktajlowe. Najbardziej zaawansowany jest oczywiście rynek moskiewski. Jak często mówią sami kupcy działający na tym rynku Moskwa to Moskwa, a reszta Rosji to Rosja. Produkcja lokalna w Rosji, jeśli chodzi o świeże warzywa i owoce, zaspakaja niespełna 1/3 zapotrzebowania na te produkty całego rynku rosyjskiego. Mimo tego, że w naszej skali w tym
sezonie do Rosji wyeksportowaliśmy duże ilości pomidorów, to polski pomidor jest mało rozpoznawalny. Słusznie, czy nie słusznie, świeże produkty z Polski (w tym również pomidory) są postrzegane jako średniej lub niskiej jakości towary, których głównym wyznacznikiem atrakcyjności jest cena. Podobnie jest tam traktowany import z Turcji, Maroka, Egiptu. Lepiej postrzegane są produkty z Holandii, Belgii, Izraela czy nawet Hiszpanii. W większości supermarketów czy rynków hurtowych przy pomidorze standardowym pochodzenie produktu nie jest podawane, więc często konsument nie wie czy jest to pomidor z Turcji, z Polski czy z Maroka. Jedynie pomidory z Azerbejdżanu, szczególnie wielkoowocowe, są eksponowane ponieważ cieszą się dużym uznaniem konsumentów, ze względu na smak i jakość, od lat są dobrze rozpoznawalne i dzięki temu osiągają najwyższe ceny. Pomidory wielkoowocowe (200-280gr) z Azerbejdżanu sprzedawane na jednym z moskiewskich rynków hurtowych. Na rynku szczególnie cenione są też pomidory malinowe wielkoowocowe, również z Azerbejdżanu na ulicznych rynkach w Moskwie osiągają cenę 350 rubli za kg (35zł/kg- poziom cen z maja). Główny sezon importu pomidorów do Rosji trwa od października do połowy czerwca. Od połowy czerwca do października duża część zapotrzebowania jest pokrywana przez pomidory wyprodukowane na południu Rosji (z pod nieogrzewanych osłon i gruntu). Dla nas oznacza to dość ograniczony przedział czasu, kiedy nasza produkcja może znaleźć nabywców w Rosji (w dużych ilościach). Pomidory, co prawda na skalę handlową pojawiają się już u nas w kwietniu, ale do początków mają wysokie ceny ograniczają zainteresowanie naszą produkcją dla handlowców z rynku rosyjskiego. Potwierdza to również ten sezon - duży eksport w maju i duże spowolnienie w połowie czerwca. W okresie od końca czerwca do października, o eksporcie do Rosji będzie decydowała głównie cena, jeśli ceny u nas będą niskie być może skłoni to kupców z Rosji do importu pomidora z Polski. Ważną ciekawostką jest to, że handel warzywny i owocowy na rosyjskich rynkach hurtowych w dużej mierze opanowany jest przez Azerów i Turków. Niektórzy pośrednicy posiadają na Morzu Czarnym swoje promy, przystosowane do przewożenia świeżych produktów oraz firmy transportowe w Rosji (nawet od 50 do 150 samochodów w firmie), umożliwia im to dotarcie do większości ważniejszych rynków w Rosji.
Takie informacje dla niektórych mogą być zaskakujące, z przeszłości mamy ugruntowane przekonanie że do Rosji pójdzie każdy towar, byle by był twardy i tam dojechał. I jak widać wpływa to na postrzeganie pomidorów z naszego kraju. My praktycznie nie mamy dużego wpływu na zmianę takiego wizerunku, bo rynek rosyjski jest dość zamknięty i nie możemy tam działać bezpośrednio. To pośrednicy decydują o tym, co kupią na rynku polskim i zawiozą do Rosji, przeważnie nie ujawniając prawdziwego pochodzenia produktu. Technologia uprawy Za nami już cztery fazy wzrostu Bez wątpienia na niższe plony wpłynął przebieg pogody. Porównując radiację z tego sezonu do roku ubiegłego, nie mieliśmy aż tak dużego deficytu światła, jak to podają nasi koledzy z Holandii i Belgii. 60000 50000 40000 Miesięczne sumy radjacji w J/cm2 Wykres przedstawia sumy radiacji w poszczególnych miesiącach, od stycznia do maja, z lat 2011 i 2012. Dane pochodzą z komputerów klimatycznych z okolic Warszawy. 30000 20000 2011 2012 10000 0 I II III IV V Jak pokazuje powyższy wykres, różnice w sumach radiacji nie są bardzo duże. Po zsumowaniu radiacji z pięciu miesięcy obu lat,przewaga jest po stronie ubiegłego roku, ale tylko o 5%. Największa różnica, na niekorzyść tego sezonu, dotyczy kwietnia i wynosi 13% mniej, co na pewno nie było bez znaczenia. Korzystniejszy przebieg pogody i poziom radiacji w roku 2011 można dostrzec również na poniższym wykresie przedstawiającym sumę radiacji w kolejnych tygodniach roku (od 1 do 22 tygodnia)
Wykres przedstawia sumę radiacji w poszczególnych tygodniach roku, w porównaniu do roku ubiegłego. Dane pochodzą z komputerów klimatycznych z okolic Warszawy. Jak widzimy na pierwszym wykresie, suma radiacji z maja 2012 była wyższa niż z maja roku ubiegłego. Generalnie, na przebieg pogody w tegorocznym maju nie można narzekać, światła nie brakowało, a temperatury umożliwiały wpływ i sterowanie klimatem, a jednak zbiory były nieco niższe lub były problemy z odpowiednim wyrastaniem owoców. Być może na taką sytuację miały wpływ warunki pogodowe i niewłaściwe prowadzenie roślin w kwietniu, kiedy - jak widzimy na pierwszym wykresie - suma radiacji w porównaniu z rokiem 2011 była niższa o ponad 13%. W wielu szklarniach w maju obserwowaliśmy wolne schodzenie gron i dużą ich liczbę na roślinie (nawet 9-10). Duża liczba gron na roślinach oznacza duże, utrzymujące się obciążenie roślin owocami, co utrudniało sterowanie uprawą i wykorzystanie sprzyjającej pogody w maju. Z powodu utrzymującego się dużego obciążenia roślin, w wielu szklarniach obserwowaliśmy spadek wigoru roślin i ścienienie wierzchołków wzrostu. Dobrym posunięciem w tym okresie (pod koniec maja kiedy obciążenie roślin owocami się zmniejszyło) było wprowadzenie obniżenia temperatur przednocnych. Szybkie schładzanie roślin pod koniec dnia poprawiło grubość wierzchołków. Mamy lato Przed nami okres lata. W polskich warunkach klimatycznych, często w okresie lata występować może dłuższy okres upalnej pogody. Wysoka temperatura praktycznie uniemożliwia nam sterowanie klimatem. Nasze działania mogą jedynie mieć na celu ograniczanie negatywnego wpływu wysokich temperatur na wzrost roślin i minimalizację stresu. W okresie lata chciałbym zwrócić uwagę na trzy najważniejsze sprawy: Prawidłowe nawadnianie dostosowane do warunków pogodowych (ilość wody, % przelewu) oraz pilnowanie właściwych optymalnych parametrów w macie Minimalna temperatura rur (45 C) i dogrzewanie upraw w godzinach porannych (grzanie i wczesne wietrzenie) Systematyczna obróbka roślin
Nawadnianie O prawidłowym nawadnianiu w naszych materiałach pisaliśmy już wielokrotnie, warto do tego wrócić, ponieważ jest to bardzo ważny temat wpływający na plon i jakość owoców (szczególnie w okresie lata). Podstawową sprawą jest utrzymanie odpowiedniego poziomu wilgoci maty. Wilgotność maty w okresie jej najwyższego nawodnienia - to jest od uzyskania przelewu do ostatniego podlewania - powinna wynosić 75-85% (WC), w zależności od właściwości maty, odmiany i gęstości nasadzenia (mniejsze znaczenie). W ciągu doby pracujemy w przedziale 8-12% spadku wilgotności maty, od zakończenia nawadniania, do ponownego rozpoczęcia. Często ogrodnicy poświęcają zbyt mało uwagi wilgotności mat, z tego powodu często zdarza się, że wchodzą w okres upałów z matą o bardzo niskim poziomie wilgotności - np. 60%. W okresie upalnej pogody bardzo trudno podnieść wilgotność maty. Przy takiej sytuacji, mimo uzyskiwania dużych przelewów, rośliny nie są prawidłowo zaopatrzone w wodę. Aby podnieść wilgotność maty skuteczną metodą będzie częste nawadnianie maty małymi dawkami, w czasie od rozpoczęcia nawadniania, do momentu pierwszego przelewu - który w okresie letnim powinniśmy uzyskać jakieś 4 godziny po wschodzie słońca i dwie godziny po rozpoczęciu nawadniania. Ostatnio, coraz więcej ogrodników steruje nawadnianiem automatycznie za pomocą radiacji, co jest słuszne, ponieważ największy wpływ na intensywność transpiracji, a co za tym idzie na zapotrzebowanie na wodę, ma poziom radiacji (mniejszy temperatura). Sterowanie nawadnianiem za pomocą ustawień na światło musi być jednak prawidłowo ustawione i wykalibrowane do warunków konkretnego obiektu. Warto kierować się następującymi założeniami przedstawionymi na poniższym slajdzie: Podstawowe założenia strategii nawadniania początek - 2 godziny po wschodzie słońca Przelew 4 godziny po wschodzie koniec minimum 3 godziny przed zachodem północ południe północ Taki sam procent przelewu przed południem jak i po południu, w okresie lata przelew nie mniejszy niż 25% -30%. Przed południem regulujemy ilość przelewu ilością dostarczanej wody długość cyklu Po południu reagujemy przelew zwiększaniem przerw między cyklami W okresie letnim podstawowym zagadnieniem oprócz wilgotności maty jest też kontrola ilości przelewu. W dużej mierze ogrodnicy robią to mało dokładnie, a często optycznie - jest dużo wody na przejściach to znaczy, że przelew był duży. Często procent przelewu z całego dnia się zgadza, ale uzyskuje się go dopiero w drugiej części dnia, a ważne jest aby przelew był równomierny (informacje z powyższego slajdu). Prostym, już przez nas sprawdzonym, sposobem szybkiej kontroli przelewu jest
przedstawiony poniżej na slajdzie sposób porównania ilości przelewu z trzech kapilar do wydatku z czwartej kapilary, który będzie stanowił 25% ilości wody podawanej przez wszystkie cztery kapilary. W ten sposób o każdej porze dnia możemy sprawdzić, czy osiągnęliśmy 25% przelewu. Prosty sposób kontroli przelewu w ciągu dnia Grzanie w okresie lata W okresie lata, przy upalnej pogodzie, producenci często zupełnie rezygnują z podgrzewania uprawy. Co, jak pokazuje praktyka, jest złe i przeważnie zamiast oszczędności przynosi wiele strat w zdrowotności roślin oraz jakości owoców. Podgrzewanie uprawy i utrzymanie minimalnej temperatury rur (45 C) w okresie porannym jest bardzo ważne. Jeśli nie chcemy ogrzewać dużej ilości wody w podstawowym systemie ogrzewania, to dobre efekty daje nawet użycie samej wegetacji. Wczesne podgrzewanie uprawy daje dobre efekty wraz z odpowiednio ustawionym wietrzeniem na linii grzania lub nawet nieco poniżej. Poranne podgrzewanie roślin jest korzystne niezależnie od panującej pogody - sprawdza się w dni upalne, bo aktywuje rośliny przygotowując je do upalnego dnia, jak i w dni pochmurne, bo osusza rośliny i optymalizuje klimat. Systematyczna obróbka roślin Często w okresie lata główne siły robocze są skupione na zbiorach i przygotowaniu owoców do sprzedaży, co prowadzi do zaniedbania systematycznej obróbki roślin. Nieraz spotykam się z sytuacją, że długo nieopuszczane rośliny są od razu opuszczone o 1,5 m. Takie działanie to olbrzymi stres dla roślin, szczególnie w okresie upalnej pogody. Również dopuszczenie do nadmiernego przerostu pędów bocznych będzie niepotrzebnie osłabiało roślinę. Nieregularna obróbka roślin w tym okresie na pewno będzie kosztowała utratę plonu, szczególnie w drugiej połowie lata. Brightina zachować szybkość i równowagę wzrostu latem Mamy wiele bardzo dobrych opinii o nowej odmianie Brightina. Producenci zadowoleni są z dotychczasowych rezultatów uprawy, chwalą wczesność i dynamikę plonowania tej odmiany w
kwietniu i maju. Dobre plonowanie w tych miesiącach wraz z dobrymi cenami przeżyło się na bardzo dobre wyniki finansowe w tym okresie. Odmiana, ze względu na twardość owoców i połysk, podoba się również handlowcom. Rynek odnotował też fakt, że mimo trwałości i twardości owoców odmiana ma bardzo dobry smak, co też liczy się coraz bardziej (szczególnie na lokalnych rynkach). Aby przy odmianie Brightina uzyskać wysoki plon całościowy, ważne jest zachowanie równowagi wzrostu i owocowania przez cały sezon. Dlatego też, należy przede wszystkim cały czas regulować grona do czterech, a nawet przy słabszych roślinach, do trzech owoców. Wielu producentów twierdzi, że Brightina sama reguluje sobie grona do czterech i trzech owoców. Zdecydowanie jednak lepsze rezultaty osiąga się przy regularnym regulowaniu gron, roślina zachowuje wtedy siłę i dynamikę wzrostu, tworząc znacznie bogatsze i silniejsze grona. Po za tym, zwróćmy szczególną uwagę na wspomniane wcześniej trzy elementy bardzo ważne w okresie lata: prawidłowe nawadnianie i nawożenie (optymalne parametry w macie: wilgotność w środku dnia nie niższa niż 75%, EC -4,5, ph 5,8-6), wczesna aktywacja roślin poprzez utrzymanie minimalnej temperatury rur nad ranem i odpowiednie wietrzenie oraz systematyczna obróbka roślin, ze szczególnym zwróceniem uwagi na opuszczanie roślin systematyczne, ale nie za duże, jednorazowo do 40 50 cm. Przy opuszczaniu należy wyrównywać rośliny w łanie, opuszczając silniejsze bardziej i równając z pozostałymi wierzchołkami. Wyrównanie roślin w łanie przekłada się na wyrównany wzrost i plonowanie roślin. Ponieważ odmiana Brightina ma dość otwarty pokrój i raczej krótki liść, dobrze jest w okresie lata utrzymywać więcej liści. Zabieg usuwania liści również należy wykonywać systematycznie, usuwając jednorazowo 3-2 liście. W niektórych gospodarstwach producenci nie byli do końca zadowoleni z kształtu owoców, szczególnie na początku czerwca. Myślimy, że przeważnie było to związane z niewłaściwym podlewaniem i nawożeniem, jak również z dużym obciążeniem roślin w okresie kwietnia i maja. Jakość wypełnienia owoców oraz kształt wracały do normy po korektach w ilości podawanej wody oraz podniesieniu wilgotności maty w ciągu dnia. Dobre efekty przynosiła też korekta w nawożeniu, w wielu wypadkach podniesienie poziomu potasu (N:K-1:1,7) dawało dobre efekty. Z naszych tegorocznych obserwacji wynika, że odmiana Brightina korzystnie reaguje na wyższy poziom potasu w pożywce, jak również na nawadnianie pożywką z wyższym EC, ale przy zachowaniu optymalnego poziomu EC w macie na poziomie 4,5-5. Utrzymanie optymalnego poziomu EC w macie przy zwiększeniu poziomu EC w podawanej pożywce jest możliwe tylko wtedy, kiedy będziemy pilnować wilgotności maty w ciągu dnia (nie niżej niż 75%) oraz będziemy uzyskiwać przelew na poziomie 25-30%, tak jak to zostało opisane powyżej. Wszystkie nasze obserwacje związane z uprawą Brightiny w tym sezonie postaramy się przedstawić w dokładnych zaleceniach dla przed następnym sezonem. Prawidłowo uformowane grono dobrze prowadzonej odmiany Brightina (początek czerwca 2012 Kalisz). Uzyskaniu bardzo kształtnych owoców o typowym wyglądzie dla Brightiny wymaga utrzymania optymalnej wilgotności maty w ciągu dnia oraz pilnowania przelewów na poziomie 25-30%. Na jakość owoców korzystny wpływ ma też podniesienie poziomu potasu w pożywce.
Mamirio F1 Malinowy w dużym rozmiarze Rok 2012 to również sezon większych nasadzeń odmiany Mamirio w uprawie szklarniowej na długi cykl. Odmiana ta bardzo dobrze daje sobie radę w tego typu warunkach uprawy plonując bardzo równomiernie, szczególnie dobrze wypadają uprawy szczepione (na podkładce Arnold) prowadzone na dwa pędy. Z powodu warunków pogodowych wielu producentów pomidora malinowego narzekało na drobne owoce na pierwszych gronach najpopularniejszych odmian z tego segmentu. Nie dotyczyło to odmiany Mamirio, którego owoce były w rozmiarze BBB i BB. Oczywiście, aby otrzymać owoce w odpowiednim rozmiarze oraz zachować rośliny w dobrej równowadze wzrostu, niezbędna jest systematyczna regulacja gron do czterech owoców. Na uwagę zasługuje fakt, że odmiana ta rośnie przeważnie z odmianami typu Growdena czy Brightina i uprawy te pod względem klimatu, nawadniania, a przede wszystkim nawożenia, są prowadzone dla tych odmian. Mimo to odmiana Mamirio okazała się być bardzo tolerancyjna co do warunków uprawy, nie wykazując w zasadzie żadnych niedoborów czy zaburzeń wzrostu i owocowania. Jedynym bardzo ważnym wymogiem przy uprawie odmiany Mamirio jest utrzymanie dojrzewających owoców w liściach. Nie podrywamy więc liści, tak jak przy odmianach czerwonych, odsłaniając nawet trzy grona. Dojrzewające grono odsłaniamy dopiero wtedy, kiedy już owoce wyraźnie przebarwiają się na kolor malinowy. Zbyt wczesne odkrycie gron i wystawienie owoców na operację słoneczną może powodować powstawanie żółtych przebarwień przy szypułce oraz zmniejszenie intensywności malinowego wybarwienia owocu. Niekorzystnie też wpływa na jakość owocu zbyt wysokie nawożenie formą amonową, które przy zbyt wczesnym odsłonięciu owoców dodatkowo zwiększają przebarwienia. Ważną zaletą odmiany Mamirio jest wczesność - znacznie wyprzedza ona najwcześniejsze odmiany czerwone i nadaje się do wczesnych nasadzeń. Odmiana Mamirio zasługuje również na uwagę z powodu znacznie lepszej od innych odmian malinowych twardości i trwałości owoców po zbiorze. Zespół Tomato Academy Wojciech Juńczyk 0 602 769 286, e-mail wojciech.junczyk@syngenta.com Marek Sowa 0 608 647 151, e-mail marek.sowa@syngenta.com Krzysztof Floras 0 602 452 382, e-mail krzysztof.floras@syngenta.com Rafał Alfut 0 660 492 377, e-mail rafal.alfut@syngenta.com Syngenta ul. Powązkowska 44 C 01-797 Warszawa Tel. 22 32 60 601 Fax: 22 32 60 699 www.syngenta.pl Przy opracowaniu tej informacji staraliśmy się, aby dane w niej zawarte były jak najdokładniejsze. Przedstawione przez nas informacje powinny być jednak wykorzystane w oparciu o własną wiedzę i doświadczenie użytkownika oraz po uwzględnieniu warunków klimatyczno - glebowych, typowych dla danego regionu. W związku z tym, firma Syngenta nie ponosi odpowiedzialności za wyniki uprawy opartej wyłącznie na danych zawartych w niniejszej publikacji. Żadna część niniejszego biuletynu nie może być cytowana, kopiowana, przesyłana faxem lub drogą emailową bez zgody firmy Syngenta