Urządzenia techniki komputerowej
Przy wyborze zasilacza obowiązkowo powinno się zwracać uwagę na takie aspekty jak: maksymalne obciążenie linii 12V oficjalne certyfikaty sprawności okablowanie i jego długość zabezpieczenia Pierwsze trzy aspekty można zweryfikować bez ingerencji we wnętrze zasilacza (na podstawie informacji dostępnych w internecie oraz zaraz po wyjęciu zasilacza z pudełka). Co do obecności poszczególnych typów zabezpieczeń oraz poprawnego ich działania musimy naturalnie zawierzyć producentowi oraz stosownym realnym testom zasilaczy. Owe realne testy zasilaczy oraz szczegółowe opisy konstrukcji danego zasilacza w praktyce przeprowadzać mogą naprawdę nieliczne serwisy posiadające odpowiedni sprzęt (a nie mówię tutaj o podstawowym mierniku napięcia ale np. o oscyloskopie)
Współczesne komputery realnie mają dwa najbardziej prądożerne komponenty: procesor oraz kartę graficzną. Zasilane są one przede wszystkim z linii 12V i dlatego też ważne jest aby nasz zasilacz posiadał stosowną obciążalność takowej linii. W przypadku tzw. typowego komputera domowego (załóżmy cztero-rdzeniowy procesor bez OC oraz jedna karta graficzna klasy Radeon HD6850 / Geforce GTX 460) w zupełności wystarczy ażeby na linii 12V zasilacz gwarantował nam ok. 350W. W przypadku ewentualnego overclockingu czy też konfiguracji multi-gpu (CrossFire / SLI) zalecam już raczej nie schodzić poniżej obciążalności 500W na linii 12V. Naturalnie wszystkie takie informacje powinny znajdować się na tabliczce znamionowej zasilacza. Jeśli w konstrukcji zasilacza jest wydzielonych kilka linii 12V, to nie można sumować ich deklarowanej obciążalności
Oficjalne certyfikaty, potwierdzające sprawność zasilacza z jednej strony są bardzo istotne jest to gwarancja sprawności zasilacza potwierdzona testami w trzech warunkach obciążenia przy dwóch różnych napięciach wejściowych (115V oraz 230V). Z drugiej jednak strony nie zawsze wszystkich takowe certyfikaty interesują a dotyczy to zarówno użytkowników jak też i samych producentów zasilaczy.
Certyfikaty a sprawność zasilaczy:
Okablowanie zasilacza oraz jego długość to obecnie nadal dość niedoceniony aspekt. Według mnie nie powinno tak być, ponieważ od tego zależy czy będziemy mogli bez problemu podłączyć wszystkie wtyczki w taki sposób, w jaki chcemy czy też trzeba będzie korzystać z dodatkowych przedłużaczy (co automatycznie oznacza dla nas dodatkowy wydatek). Od bogactwa okablowania zasilacza zależy natomiast to, czy zmuszeni będziemy używać rozgałęziaczy np. do podłączenia karty graficznej. Przykładowo sytuacja kiedy karta graficzna wymaga podłączenia dwóch wtyczek zasilania, a zasilacz ma tylko jedną z pewnością nie ucieszy nikogo. Niezbyt ciekawą jest też sytuacja kiedy karta graficzna posiada dwie wtyczki PCI-E typu 6pin a zasilacz posiada jedną wtyczkę 6pin i jedną nierozdzielną wtyczkę 8-pin PCI-E. Z tego też względu absolutne minimum okablowania, które powinno charakteryzować współczesny zasilacz powinno wyglądać następująco: 1x wtyczka EPS 8pin (najlepiej 4+4pin) 1x wtyczka ATX 24pin (najlepiej 20+4pin) 2x wtyczka PCI-E (najlepiej 1x 6pin i 1x 6+2pin) 4x wtyczka SATA (do dysków i napędów optycznych) 2x wtyczka MOLEX (np. do regulatora obrotów oraz katod) 1x wtyczka FDD (obecnie używana do zasilania kart dźwiękowych)
Oddzielną kwestią jest też tutaj rozważanie na temat tego, czy lepsze dla nas będzie okablowanie stałe czy też modularne. Wydaje się, że w przypadku zasilaczy o dużej mocy (załóżmy powyżej 600W) oraz komputera wyposażonego w tylko jedną jedno-rdzeniową kartę graficzną okablowanie modularne jest nawet bardziej niż wskazane (zwłaszcza w bardzo kompaktowych obudowach). Dzięki temu podepniemy do zasilacza tylko te przewody, których faktycznie potrzebujemy a tym samym łatwiej nam będzie uporządkować całe okablowanie.
AT (ang. Advanced Technology) standard konstrukcji płyt głównych oraz zasilaczy i obudów komputerowych do nich. Obecnie wyparty przez ATX. Standard AT został udostępniony w 1984 r. przez IBM. W odróżnieniu od wcześniejszych standardów: PC i XT, rozpowszechnił się bardzo szeroko ze względu na rozkwit rynku komputerów w latach 80. Klony komputerów IBM używały w tamtych czasach konstrukcji kompatybilnych z AT, przyczyniając się do popularności tego standardu. W latach 90. wiele komputerów wciąż wykorzystywało AT oraz jego odmiany, jednak od 1997 r. do głosu doszedł standard ATX.
microatx (µatx) zmodyfikowana wersja standardu ATX. Został stworzony przez firmę Intel jako odpowiedź na zapotrzebowanie rynku na niskobudżetowe komputery, które mogłyby korzystać ze standardu ATX. Standard micro ATX jest zgodny z innymi standardami intela np. ITX i Micro ITX. ATX (ang. Advanced Technology Extended) standard konstrukcji płyt głównych oraz zasilaczy i obudów komputerowych do nich. Standard ATX został opatentowany przez firmę Intel w 1995 roku. Był to spory krok naprzód w porównaniu do wcześniejszych konstrukcji typu AT, które królowały przez wiele lat. Zalety tej zmiany były oczywiste, więc ATX wyparł swojego poprzednika z rynku stając się nowym standardem.
Opis pinów poszczególnych złącz
Zasilacze ATX mają jedna wspólną cechę, a mianowicie kolor przewodów, który w sposób jednoznaczny identyfikuje ich funkcje. Niezależnie od wtyku (ATX20(24), MOLEX, P4, SATA, czy też fdd), przewód koloru żółtego to zawsze +12V, czerwonego +5V, a pomarańczowego +3,3V, kolor czarny to masa układu.
Układ PFC aktywny górą Odpowiedzialny za korektę współczynnika mocy układ PFC występuje w dwóch wersjach: pasywnej i aktywnej. Niezależnie od wariantu ma on za zadanie minimalizować straty energii na liniach przesyłowych. Dąży się do tego, by współczynnik mocy, definiowany jako iloraz mocy aktywnej i biernej, był jak najbliższy 1. Z tego zadania zdecydowanie lepiej, zwłaszcza podczas dynamicznych zmian obciążenia, wywiązują się aktywne układy PFC.
Zabezpieczenia, certyfikaty, dodatki oraz gwarancja Ze względu na pełnioną funkcję co lepsze zasilacze komputerowe są wyposażone w szereg zabezpieczeń. Oto te najczęściej spotykane: OCP (Over Current Protection) - zabezpieczenie przed zbyt dużym prądem; OLP (Over Load Protection) / OPP (Over Power Protection) zabezpieczenie przed przeciążeniem zasilacza; OTP (Over Temperature Protection) - zabezpieczenie przed przegrzaniem; OVP (Over Voltage Protection) - zabezpieczenie przed zbyt wysokim napięciem; UVP (Under Voltage Protection) - zabezpieczenie przed zbyt niskim napięciem; SCP (Short Circuit Protection) - zabezpieczenie przeciwzwarciowe. Tanie zasilacze często nie mają praktycznie żadnych zabezpieczeń. Nowoczesne, markowe konstrukcje mają natomiast wszystkie. Jeśli bierzemy pod uwagę możliwość instalacji w przyszłości drugiej lub nawet trzeciej karty graficznej, warto rozejrzeć się za zasilaczamiz certyfikatami Nvidia SLI i AMD CrossfireX. Przyznawane przez producentów gwarantują, że dany model bezproblemowo obsłuży kilka układów graficznych pracujących jednocześnie.
W Sieci od dłuższego czasu krążą dwie listy producentów zasilaczy komputerowych: czarna i biała. Na pierwszej z nich znajdują się te marki, które zapracowały sobie na złą opinię, produkując zasilacze awaryjne, kiepskie jakościowo, generujące mało stabilne napięcia. Na drugiej zaś figurują producenci, których produkty można śmiało instalować w komputerach i polecać innym. Cieszą się one dobrą opinią wśród użytkowników i dobrze wypadają w testach. Szerokim łukiem należy omijać zasilacze firm takich jak: Akyga, Aspire, Codegen (także Rubikon), ColorSit, Compaq, Computer, Fever, Impet, i-box, Linkword, Logic (także L&C, LC), LOGISYS, Megabajt (także MGB), Mercury, Metropilis, Mustang, Platin Power, Powercomp, Procomp, Q-Tec, RAIDMAX, Ropla, SilenX, Take Me, Tracer, Tronje, Trust, Xilence oraz XION. Dobre zasilacze komputerowe produkują m.in.: AeroCool, Akasa, Amacrox, Antec, BeQuiet, Chieftec, CoolerMaster, Corsair, Delta, Enermax, Fortron, Hiper, HuntKey, NeoTec, OCZ, SeaSonic, SilverStone, Tacens, Tagan, Thermaltake, Topower i Yesico.
Jak dobrać zasilacz do komputera? Jednym z najczęstszych błędów popełnianych podczas składania komputera jest zakup zasilacza o zbyt niskiej lub zbyt wysokiej mocy. W pierwszym przypadku skutki mogą być opłakane: przeciążony zasilacz może ulec defektowi i przy okazji uszkodzić inne podzespoły. W drugim potencjał jednostki przez większość czasu pozostanie niewykorzystany, a my tylko niepotrzebnie wydamy pieniądze. Zapas, owszem, powinien być, ale montaż zasilacza o mocy 650 W trudno uznać za uzasadniony. Ogólnie, mimo mnogości podzespołów dostępnych na rynku, można przyjąć, że: w komputerze do Internetu i prac biurowych powinien znaleźć się zasilacz o mocy ciągłej 350 W (i certyfikatem 80 Plus Bronze); w komputerze gracza powinna być jednostka o mocy ciągłej 500-550 W z certyfikatem 80 Plus Silver lub Gold; w komputerze entuzjasty/overclockera lub profesjonalisty nie zawadzi zasilacz o mocy 850 W z certyfikatami 80 Plus Platinum/Titanium i Nvidia SLI/AMD CrossfireX; dla miniaturowego komputera HTPC wystarczy zasilacz o mocy 300 W (80+).
Oczywiście powyższy podział jest bardzo uproszczony. Aby mieć absolutną pewność, najlepiej skorzystać z jednego z ogólnodostępnych kalkulatorów mocy. Jedne z najlepszych mają Enermax i BeQuiet. Są one na bieżąco aktualizowane i pozwalają złożyć niemal dowolną konfigurację z uwzględnieniem nawet takich szczegółów, jak liczba i typ wentylatorów czy przewidywany okres eksploatacji zasilacza.