R. Gerlecka - S. Graf [C46] Semmering 1936

SONIA GRAF W WARSZAWIE Do Warszawy przyjecha?a wicemistrzyni?wiata w grze szachowej Sonia Graf (Niemcy). Zabawi ona w stolicy oko?o miesi?ca i we?mie udzia? w turnieju zorganizowanym przez Warszawski Klub Szachowy. Gra rozpocz??a si? 13. VI wieczorem przy udziale 12 graczy, w tym 2 kobiet, Sonii Graf i Dr Hermanowej. Rozgrywki turnieju odbywaj? si? w poniedzia?ki,?rody i pi?tki. Kierownikiem turnieju jest Leon Kremer. W ten sposób redakcja lwowskiego miesi?cznika Szachista (nr 6/1938, s. 96) powiadomi?a czytelników o niespodziewanej wizycie niemieckiej szachistki w Polsce. Goszcz?c w naszym kraju po raz pierwszy, Sonia Graf nie by?a nieznana polskim szachistkom - walczy?y z ni? ze zmiennym szcz??ciem podczas turniejów o kobiece mistrzostwo?wiata w Sztokholmie w 1937 roku oraz w Semmeringu 1936, sk?d pochodz? poni?sze dwie partie. R. Gerlecka - S. Graf [C46] Semmering 1936 1.e4 e5 2.Sc3 Sc6 3.Sf3 d6 4.Gb5 Gg4 5.h3 Gd7 6.d4 exd4 7.Sxd4 Se5 8.He2 c5 9.Gxd7+ Hxd7 10.Sf5 0-0-0 11.Gd2 g6 12.Sg3 f5 13.f3 Sc6 14.0-0-0 Gg7 15.Sd5 Sd4 16.Hd3 Ha4 17.Kb1 Ge5 18.Gf4 Gxf4 19.Sxf4 Se7 20.Sge2 fxe4 21.fxe4 Sxe2 22.Sxe2 Sc6 23.Sc3 Hd4 24.Hg3 He5 25.Hxe5 dxe5 26.Sd5 Whf8 27.Whf1 Sd4 28.Sc3 Wf4 29.Wxf4 exf4 30.Wf1 g5 31.a4 Kd7 32.h4 h6 33.e5 Kc6 34.hxg5 hxg5 35.Se4 Se6 36.We1 Wd4 37.b3 b5 38.c3 Wd5 39.axb5+ Kb6 40.Sxg5 Sxg5 41.e6 Wd8 42.We5 Sh7 (42...Sxe6 43.Wxe6+ Kxb5 44.Kc2 Wg8 45.We2=) 43.e7 We8 44.c4 Sf6 45.We6+ Ka5?? 46.Wxf6? (Niedoczas. Po 46.Wa6+ Kb4 47.Kc2 bia?e matuj?.) 46...Wxe7 47.Kc2 Kb4 48.Kd1 Wg7 49.Wxf4 Wxg2 50.Wf7 Kxb3 51.Wxa7 Kxc4 1/2 Strona 1 / 9

("Wiadomo?ci Szachowe" nr 12/1936, s. 163). G S. Graf - G. Benini [D02] Semmering 1936 1.d4 d5 2.Gf4 c6 3.Sf3 Gf5 4.Sbd2 Sf6 5.e3 e6 6.c3 Sbd7 7.Ge2 Ge7 8.0-0 0-0 9.c4 Wc8 10.Sh4 Gg6 11.Sxg6 hxg6 12.h3 c5 13.dxc5 Sxc5 14.cxd5 Sxd5 15.Gg3 Gd6 16.Gxd6 Hxd6 17.Sc4 He7 18.Hd4 Hf6 19.Hxf6 gxf6 20.Sd6 Wc6 21.Wac1 Wxd6 22.Wxc5 Wfd8 23.Gf3 b6 24.Wc4 f5 25.Wd1 Sf6 26.Wxd6 Wxd6 27.Wc2 Kf8 28.Kf1 Ke7 29.Wc7+ Wd7 30.Wc8 Sd5 31.Gxd5 Wxd5 32.Wc7+ Wd7 33.Wxd7+ Kxd7 34.Ke2 Kd6 35.Kd3 Kd5 36.h4 e5 37.Kc3 Kc5 38.e4 fxe4 39.g4 Kd5 40.h5 gxh5 41.gxh5 Ke6 42.Kc4 Kf6 43.Kd5 Kg5 44.Kxe5 Kxh5 45.Kxe4 Kg4 46.f4 f6 47.b3 47...a6? (W pionierskim - jak na rok wydania 1954 - podr?czniku Ko?cowa gra szachowa. Króle i piony autor Zygmunt Szulce, omawiaj?c zagadnienie walki o tempo, poda? lakoniczn? formu?k? Pierwotniaki na potem!, która u?atwia orientacj? w pozycjach wymagaj?cych dalekiego liczenia wariantów. Nale?a?o gra? 47...b5 48.b4 Kg3 (lub 48...Kh4 albo 48...Kh3) 49.Kf5 (49.a3 Kg4 50.Ke3 f5-+) 49...Kf3 50.Kxf6 Kxf4 51.Ke6 Ke4 52.Kd6 Kd4 53.Kc6 Kc4 54.a3 Kb3 55.Kxb5 Kxa3=) 48.b4+- Kg3 49.Kf5 Kf3 50.a3 a5 (50...b5 51.Kxf6 Kxf4 52.Ke6 Ke4 53.Kd6 Kd4 54.Kc6 Kc4 55.Kb6 Kb3 56.Kxa6 Kxa3 57.Kxb5+-) 51.b5 a4 52.Kxf6 1-0. Wi?cej szczegó?ów o Soni Graf poda? dobrze poinformowany - jak przysta?o na by?ego oficera wywiadu i kontrwywiadu - kapitan sportowy PZSzach p?k Marian Steifer: Od dwóch tygodni bawi w Warszawie druga po Menchik - Stevenson najlepsza szachistka Strona 2 / 9

?wiata Panna Sonia Graf. Pochodzi ona z Monachium, jakkolwiek imi? wskazywa?oby na bardziej wschodnie pochodzenie. Od roku 1932 zjawi?a si? na ekranie szachów niemieckich, nie znajduj?c w graczach tej samej p?ci?adnej konkurencji. Tote? bierze udzia? w turniejach m?skich, uzyskuj?c wyniki conajmniej 50 punktów (chyba procent? - T. L.). Nauczycielami jej byli znani mistrzowie dr Dyckhof i dr Tarrasch. W roku 1935 odby?a po Holandii kilkumiesi?czne tournee, graj?c w simultankach z dobrymi wynikami, z regu?y z m??czyznami. Po Holandii odwiedzi?a Hiszpani? i Angli?, gdzie osiedli?a sie na sta?e. Najwi?kszym jej?yciowym sukcesem by? w r. 1936 damski turniej na Semmeringu, w którym z 10,5 p. zaj??a pierwsze miejsce. Druga by?a wówczas znana szachistka Benini z 7 p. W roku 1937 rozegra?a na Semmeringu mecz z Ver? Mencik, jednak?e z rezultatem ujemnym, nie wytrzymuj?c jeszcze 8 godzin gry dziennie. Obecnie bawi w Warszawie do dnia 31 lipca, a nast?pnie udaje si? na Litw?, gdzie ma gra? w turnieju z Flohrem, Keresem, Schmidtem, Mikenasem i 5 Litwinami. Jej?yciowym celem jest zdobycie tytu?u mistrzyni?wiata, a szansami, prócz wybitnego talentu s? m?odo?? i opanowanie. U nas grywa z graczami 1 kategorii oraz z niektórymi mistrzami, osi?gaj?c w partiach towarzyskich niez?e wyniki - M. Steifer, Polska Zbrojna (przedruk w miesi?czniku Szachista nr 7-8/1938, s. 120). W tym samym numerze czasopisma na str. 109 znalaz?o si? krótkie sprawozdanie z rozgrywanego w Warszawie turnieju. Dnia 3. VI. zacz?? si? turniej treningowy I. i II. kategorii z nagrodami pieni??nymi. Zorganizowaniem tej imprezy zaj?? si? WKSz, w którego lokalu turniej ten si? odby?. W turnieju m. in. wzi??a udzia? mistrzyni Niemiec Sonia Graf, po Wierze Menchik najlepsza szachistka?wiata. Wynik turnieju by? nast?puj?cy: 1. L. Trokenheim 9 p., 2-4. Gadali?ski, Terski i Margolin po 7, wszyscy nagrodzeni, 5. Nowi?ski 6,5, 6. Sonia Graf 6, 7-8. Asterblum i Danneman po 5, 9. Dama?ski 4, 10. Rabi?ski 3,5, 11-12. Dr. Hermanowa i Chojnowski po 3 punkty. (...) Du?o emocji wnios?a do turnieju Sonia Graf. Jest ona bezsprzecznie utalentowan? szachistk?, posiada du?? inwencj?, gra kombinacyjnie i efektownie. S. Graf - J. Danneman [C10] Turniej WKSz Warszawa, czerwiec 1938 1.e4 e6 2.d4 d5 3.Sc3 dxe4 4.Sxe4 Sd7 5.Sf3 Sgf6 6.Sxf6+ Sxf6 7.Se5 a6 8.Gd3 c5 9.dxc5 Gxc5 10.0-0 0-0 11.Gg5 Ge7 12.Hf3 Sd5 13.Hh3 f5 14.Gd2 Gf6 15.Wfe1 Gg5 16.Gxg5 Hxg5 17.Hg3 Hh6 18.a3 g5 19.Wad1 Sf4 20.Gf1 b5 21.Sc6 Hg7 22.He3 Gb7 23.Sd4 Gd5 24.c3 Wad8 25.Sf3 h6 26.Se5 Sg6 27.Sxg6 Hxg6 28.Hb6 h5 29.Hxa6 h4 30.Gxb5 h3 31.Wxd5 Wxd5 32.Gc4 Wfd8 33.Gxd5 Wxd5 34.gxh3 Kf7 35.Ha7+ Kf6 36.Hb8 Hf7 37.c4 Wd3 38.He5+ 1-0 ("Szachista" 1938, v. 7-8, p. 120). S. Graf - Terski [A03] Turniej WKSz Warszawa, czerwiec 1938 1.f4 d5 2.Sf3 Sf6 3.e3 g6 4.b3 Gg7 5.Gb2 0-0 6.c4 c5 7.cxd5 Sxd5 8.Gxg7 Kxg7 9.Gc4 Sc6 10.0-0 b6 11.Gxd5 Hxd5 12.Sc3 Hd3 13.He1 Ga6 14.Hh4 Hd7 15.Wf2 f6 16.g4 h6 17.Hg3 Wad8 18.Sh4 Gd3 19.Wg2 e5 20.f5 g5 21.Sg6 Wfe8 22.h4 Se7 23.hxg5 hxg5 Strona 3 / 9

24.Sxe5! fxe5 25.Hxe5+ Kg8 26.Hf6 Hc6 (Lepsze 26...Sc8 - T. L.) 27.Hxg5+ Kf8 28.f6 Sg6 29.Wh2 Kf7 30.Wh7+ Ke6 31.e4 Gxe4 32.We1 Wd4 33.Hxg6 Kd6 34.Sxe4+ Wexe4 35.f7+ 1-0 ("Szachista" nr 7-8/1938, s. 110). J. Gadali?ski - S. Graf [D51] Turniej WKSz Warszawa 1938 1.d4 d5 2.Sf3 Sf6 3.c4 e6 4.Sc3 Sbd7 5.Gg5 Gb4 6.Gxf6 Hxf6 7.Hb3 c5 8.cxd5 exd5 9.Hxd5 0-0 10.e3 Sb6 11.Hb3 Ge6 12.Hc2 Wfe8 13.a3 cxd4 14.axb4 dxc3 15.Hxc3 Hh6 16.Ge2 Wac8 17.Ha3 Gc4 18.Gxc4 Sxc4 19.Hxa7 Strona 4 / 9

19...Sxe3 20.fxe3 Wa8 21.Hxa8 Hxe3+ 22.Kd1 He2+ 23.Kc1 Hc4+ 1/2 (?ród?o: T. Wolsza, v. 4, s. 29). Nie s? mi znane powody, dla których Sonia Graf - po opuszczeniu Niemiec - trafi?a w?a?nie do Polski. Czy?by posiada?a tu bli?sz? rodzin?? Jej pobyt w Warszawie znacznie si? przed?u?y?, natomiast spe?z?y na niczym jej ambitne plany startu w turnieju na Litwie. W walce z Flohrem, Keresem i Mikenasem nie odnios?aby raczej wi?kszego sukcesu, je?li s?dzi? po wyniku jej meczu z Henrykiem M?ynkiem, który z trudno?ci? mie?ci? si? w pierwszej dwudziestce graczy w Polsce (patrz: Tadeusz Wolsza, S?ownik biograficzny polskich szachistów, v. 2, s. 71-74). W sierpniu odby? si? w Warszawskim Klubie Szachowym mecz pomi?dzy mistrzyni? Niemiec, Soni? Graf a mistrzem Henrykiem M?ynkiem, graczem I. kategorii warszawskiej. Zwyci??y? dzi?ki lepszej rutynie i dobremu opanowaniu nerwowemu mistrz M?ynek w wysokim stosunku 7,5:2,5 (+6, =3, -1). Rzecz dziwna,?e?adna z naszych g?o?nych zawodniczek sto?ecznych, jak pp. mgr Gerlecka, dr Hermanowa i Flerow - Bu?hakówna, nie pokusi?y si? o rozegranie interesuj?cego meczu z pani? Soni? Graff (sic! - T. L.), która jak wiadomo nale?y do extra-klasy Pa? i obok Wery Menchik jest drug? szachist??wiata. Pozwoli?oby to nam si? zorientowa? w skali si?y gry naszych szachistek w stosunku do zagranicy - Szachista nr 10/1938, s. III. H. M?ynek - S. Graf [E11] Warszawa, 08. 1938 (mecz) 1.d4 d5 2.c4 e6 3.Sf3 Sf6 4.g3 Gb4+ 5.Gd2 Gxd2+ (Gdyby bia?e zas?oni?y si? Skoczkiem, wymiana by?aby nie na miejscu, ale wymiana Go?ców czarnopolowych os?abia atak bia?ych.) 6.Sbxd2 0-0 7.Gg2 Sbd7 8.Hc2 b6! (?mia?a, interesuj?ca odpowied?.) Strona 5 / 9

9.Wc1 (9.cxd5 exd5 10.Hc6 Wb8 11.Wc1 Sc5! 12.dxc5? Gd7! i bia?y Hetman ginie.) 9...c5 10.cxd5 exd5 11.dxc5 bxc5 12.0-0 Wb8 13.Sb3 c4 14.Sbd4 Hb6 (Czarne osi?gn??y dobr? pozycj?, w ka?dym razie wystarczaj?c? do wyrównania.) 15.b3 cxb3 16.axb3 Ga6 17.Hf5 Wbc8 18.h3 h6 19.g4 Wfe8! (Z gro?b? We4 i g6.) 20.Wxc8 Gxc8 21.Wc1 Gb7 22.Hf4 Se4! 23.Wc2 (23.Hc7? Wc8! i wygrywaj?, zyskuj?c Wie?? albo Hetmana.) 23...Sdf6 24.Hc7 Hb4 25.Hf4 Hb6 26.Hc7 Hb4 27.Hf4 Hb6 28.Hc7 remis (1/2). Gdyby bia?e próbowa?y by?y forsowa? pozycj?, mog?y by?y si? dosta? w przykr? sytuacj?, np. gdyby zamiast Hc7 zagra?y 28.h4, to czarne odpowiedzia?yby 28...h5! 29.g5 Sg4 z gro?b? Sxf2; da?oby to czarnym szanse niebezpiecznych powik?a?.) S. Graf - M?ynek [D54] Warszawa, 08.1938 10. partia meczu 1.d4 Sf6 2.c4 e6 3.Sc3 d5 4.Gg5 Ge7 5.e3 0-0 6.Wc1 Sbd7 7.Gd3 b6 8.cxd5! exd5 (8...Sxd5 9.Sxd5 exd5 10.Gxe7 Hxe7 11.Wxc7) 9.Hf3 Gb7 10.Sge2 c5 11.Gf4 c4? 12.Gb1 (12.Gxc4! dxc4 13.Hxb7) 12...a6 13.Sg3 We8 14.Sf5 Sf8 (Bia?e zaj??y wybitnie atakuj?c? pozycj?.) 15.Hg3 Sg6 (15...Sh5 16.Sh6+ Kh8 17.Sxf7+ Kg8 18.Hf3+-) 16.Gc7 Hd7 17.Sxe7+ Hxe7 18.Gxb6 Hb4 (Niefortunna wyprawa na odzyskanie piona.) 19.Gc5 Hxb2? 20.Wc2 (Hetman w pu?apce!) 20...Ha1 21.0-0 Gc8 22.Ga3 Gf5 23.Gb2? (Po 23.Wb2 czarne mog?yby si? podda?) 23...Hxb1 24.Wxb1 Gxc2 25.Wc1 Gd3 26.Ga3 We6 27.h3 Wc8 28.Hf3 Wd8 29.Hd1 Sh4 30.Ha4 Se4 (Czarne próbuj? atakowa?. Bia?e z zimn? krwi? przeprowadzi?y hetmana na stanowisko wolne od ataku i atakuj?ce przeciwnika.) 31.Ha5 Wde8 (Piona d5 obroni? niepodobna.) 32.Sxd5 h6 33.Sf4 Wf6 34.Ge7! Wf5 (34...Wxe7? 35.Hd8+ Kh7 36.Hxe7.) 35.Hc7 Sg6 36.Hd7 Wb8 37.Hxf5 Sg3 (Gro??c 38...Sxf4 i 39...Se2+.) 38.Hxg6! (?wietnie! Bia?e bior? jeszcze dwie figury - i parti?.) 38...fxg6 39.fxg3 Ge4 40.h4 Kf7 41.Ga3 Wc8 42.Gc5 g5 43.hxg5 hxg5 44.Sh3 Czarne podda?y si? (1-0). Partia ta zas?uguje na uwag? przez bardzo dobrze rozegrany debiut, w którym bia?e od razu zdoby?y przewag?, oraz przez zako?czenie, przeprowadzone przez bia?e w pozycji trudnej i kryj?cej niebezpiecze?stwo. "Nowiny Szachowe" nr 8-9/1938, s. 6-7. Pobyt Soni w Warszawie przed?u?a? si?, tote? zagra?a zg?osi?a si? do kolejnej imprezy klubowej: W Warszawskim Towarzystwie Zwolenników Gry Szachowej rozpocz?? si? dnia 13. pa?dziernika turniej w dwóch klasach. W kategorii pierwszej graj? Dr. Hermanowa, Dr. Konczy?ski, Trokenheim, Danneman, in?. Piltz, Jagielski, Siarkiewicz, Dr. Stueckgold, Szapiro, Sonia Graf, hr. Plater, Przepiórka, Sobolewski, Ber?acki, Pytlakowski, Terski. Za wyj?tkiem mistrzów P. Frydmana, Kremera i?owckiego, bior? udzia? w turnieju niemal?e najlepsze si?y stolicy. (...) W ostatniej chwili turniej ten dozna? bardzo silnego wzmocnienia przez zg?oszenie si? do gry mistrza Warszawy M. Najdorfa, przez co niew?tpliwie impreza Warszawskiego T-wa zyska?a na atrakcji. Uko?czono dotychczas 4 rundy. Mi?dzy mistrzami Najdorfem i Przepiórk? odb?dzie si? niezawodnie bardzo ciekawy pojedynek o pierwsze miejsce i pierwsz? nagrod?. Strona 6 / 9

Jak dotychczas prowadzi zdecydowanie Altmeister Przepiórka, za którym ulokowa?a si? na 2-gim miejscu ambitna Niemka, mistrzyni Sonia Graf. Na trzecim miejscu znajduje si? na razie Najdorf. Poni?ej stan turnieju po 4-tej rundzie. Cyfry w nawiasach oznaczaj? partie niedoko?czone: Przepiórka 3,5, Sonia Graf 2,5, Najdorf 2 (2), Danneman i Kierst po 2 (1), Dr. Konczy?ski, in?. Piltz, Jagielski, Dr. Stueckgold po 2, Szapiro i hr. Plater po 1,5, Zupnicki 1 (2), Pytlakowski 0 (2), Ber?acki, Dr. Hermanowa, Sobolewski i Siarkiewicz po 0 - Szachista nr 11/1938, s. 168. Turniej toczy? si? w wolnym tempie (wi?kszo?? uczestników normalnie pracowa?a!), i po miesi?cu osi?gni?to dopiero pó?metek. W Warszawskim Towarzystwie Zwolenników Gry Szachowej odbywa si? od kilku tygodni turniej o mistrzostwo klubu. Impreza ta toczy si? w tempie bardzo powolnym, gdy? mistrzostwa odbywaj? si? dwa razy w tygodniu. Jak by?o do przewidzenia, wysun?? si??atwo na czo?o turnieju olimpijczyk, mistrz Najdorf. Po 10-tej rundzie stan turnieju jest nast?puj?cy: Najdorf 7,5 (1), Kierst 6 (2), Szapiro 6 (2), Jagielski 6, Przepiórka 5,5 (3), Danneman i Piltz - po 5 (1), Pytlakowski 4 (1), Sonia Graf 3,5 (5), Dr. Stueckgold 5,?upnicki 2,5 (1), Ber?acki 2,5 (1), Dr. Hermanowa 1 i Sobolewski. Z powodu z?ego stanu zdrowia wycofa? si? z turnieju dr. Konczy?ski - Szachista nr 12/1938, s. 183. Zapowiedzi? lepszych czasów by?a impreza o mistrzostwo Warszawskiego towarzystwa Zwolenników Gry Szachowej, zako?czona w pierwszej po?owie stycznia br. Do turnieju zg?osi?o si? 17 zawodników, m. in. mistrzyni Niemiec Sonia Graff, która na d?u?szy czas zatrzyma?a si? w stolicy, po rozegraniu meczu ze znanym silnym graczem warszawskim Leonem M?ynkiem. (...) Podczas turnieju wycofali si? zupe?nie z gry Dr. Konczy?ski i Sonia Graff - Szachista nr 2/1939, s. 18. Sonia Graf nie uko?czy?a turnieju, gdy? wcze?niej opu?ci?a Polsk?, kieruj?c si? do Wielkiej Brytanii, a pó?niej do Argentyny, gdzie w Buenos Aires zagra?a (jako bezpa?stwowa!) na kobiecych mistrzostwach?wiata, zajmuj?c drugie miejsce. W. Litmanowicz i J. Gi?ycki podaj? w encyklopedii Szachy od A do Z na str. 311,?e w Argentynie Graf wyda?a dwie ksi??ki o charakterze pami?tnikarskim: Asi juega una mujer (1941) oraz Yo soy Susann (1946). Wymienione pozycje nie s? dost?pne w Polsce, ale od czego s? znajomi i przyjaciele... Michael Negele z Wuppertal (Niemcy) odnalaz? b?d?c? bibliofilsk? rzadko?ci? ksi??k? Soni i przys?a? mi odbitki interesuj?cych polskiego czytelnika stron. Michael, wielkie dzi?ki! POLSKA Warszawa Warszawa jest pi?knym miastem pod wieloma wzgl?dami. Wyró?niaj? si? przede wszystkim Aleje Pi?sudskiego i niezliczone zabytki. Jest to kraj o wr?cz antycznych tradycjach. Polacy s? pe?ni temperamentu, a ich kobiety szczególnej urody. S? bardzo przywi?zani do wódki, powiedzie? by mo?na,?e nie ma kraju na?wiecie, w którym by si? spo?ywa?o tyle wódki, co w Polsce. Pozna?am i takich, którzy wódk? raczyli si? ju? od?niadania... Zwraca uwag? dba?o?? o czysto?? ulic, czyszczonych dwukrotnie w ci?gu dnia. Pierwszej nocy, która sp?dzi?am w tym mie?cie, troch? przestraszy?y mnie liczne przestrogi przed Strona 7 / 9

niebezpiecze?stwami nocnego?ycia. Wiele jest podejrzanych typów, nie da si? zliczy? pijanych, którzy pod os?ona nocy dokonuj? wszelkich dra?stw. W takich przypadkach policja zdaje si? nie istnie?, w niebezpiecznym miejscu mundurowych nigdy ani?ladu. Mimowolni?wiadkowie bójki czy kradzie?y unikaj? interwencji ze strachu przed ewentualnymi represjami. Opowiem pewna anegdot? dla ilustracji. Warszawski klub szachowy przydzieli? mi kompana, który co noc odprowadza? mnie do samego hotelu. By? rok 1938, czyli, oczywi?cie, czasy cywilizowane.?adna kobieta nie mog?a jednak samotnie chadza? ulicami, a ju? tym bardziej ulicami kiepsko o?wietlonymi, gdzie niebezpiecze?stwo czyha?o na ka?dym kroku. Mieszka?cy kamienic nigdy nie posiadaj? w?asnego kompletu kluczy do g?ównej bramy, dlatego za ka?dym razem trzeba dzwoni? po portiera, i nieraz wiele czasu mija nim obudzi si? on z g??bokiego snu. Którego? wieczora dotar?am wraz z moim giermkiem do samej bramy bez najmniejszych zak?óce?. Nagle zbli?y? si? do nas marynarz w stanie kompletnego zamroczenia i zwróci? si? w?adczym g?osem do mojego towarzysza: Oddawaj panienk?. Mój rycerski przyjaciel powiedzia? mu oczywi?cie par? s?ów do s?uchu. Marynarz wpad? w furi?, zrzuci? marynark? i zaaplikowa? mojemu opiekunowi taki cios w twarz,?e ten ostatni niemal si? przewróci?. B?yskawicznie odwdzi?czy? si? jednak pi?knym za nadobne, po czym rozp?ta?a si? regularna bójka. Mój poczciwy przyjaciel i mimowolny obro?ca zapewne wspomnia? w tym momencie w?asn??on? i dwójk? dzieci. Szale?cza walka trwa?a oko?o godziny. Zdesperowana wzywa?am pomocy, jednak nadaremno. Zza dyskretnie uchylonych okien wida? by?o s?siadów z zaciekawieniem przygl?daj?cych si? jatce na?rodku ulicy. Nikt jednak nie odpowiedzia?, gdy z ca?ej si?y wali?am pi??ciami w drzwi, na ca?y g?os wzywaj?c pomocy. Ani s?siedzi, ani policja; jakbym by?a na pustyni. W ko?cu walcz?cy zamarli i kompletnie wyczerpani padli na chodnik. Dok?adnie w tym momencie pojawili si? pierwsi ciekawscy, i widz?c,?e niebezpiecze?stwo min??o, zacz?li udziela? biednym m??czyznom pomocy. Marynarz mia? z?aman? r?k?; mój przyjaciel, z rozbitym nosem, trafi? na pi?tna?cie dni do szpitala, gdzie a? dwie operacje potrzebne by?y, aby powstrzyma? krwotok i doprowadzi? do porz?dku zmasakrowany organ. M??czy?ni s? niezwykle wylewni w okazywaniu uczu?. Spotkaniu przyjació? towarzysz? niezmiennie u?ciski i dono?ne ca?usy. Widok dwóch m??czyzn wymieniaj?cych czu?o?ci z takim upodobaniem nieraz wprawia obcokrajowców w zdumienie. Mimo wszystko,?ycie w Polsce jest bardzo interesuj?ce, a?ycie szachisty - cudowne. W?ród graj?cych panuje rodzinna atmosfera. Owszem, gra si? te? dla pieni?dzy, ale rzadko, za? wysoko?? zak?adów jest niewielka. Chodzi raczej o dodanie atrakcyjno?ci grze. Ja niemal codziennie wygrywa?am swoje kilka z?otych bez trudu. Grali?my w ping-ponga, w debla i podwójnego debla (?), za ka?dym razem do dziesi?ciu. Raz, dwa, trzy, cztery, pi??, sze??, siedem, osiem, dziewi??, dziesi??, a kto nie gra?, przegrywa? mecz. W turnieju mistrzów Premier Reserves zaj??am drugie miejsce. Pozostali uczestnicy byli bez wyj?tku m??czyznami. W nast?pnym mistrzowskim turnieju, w którym bra?am udzia?, w którym grali zreszt? znani sk?din?d Przepiórka i Najdorf, tak?e by?am jedyn? kobiet?. Podczas siódmego etapu dzieli?am z owymi dwoma mistrzami pi?ciopunktowy remis (?? - T. L.). Moja partia z Przepiórk? zako?czy?a si? patem. Turnieju nie uko?czy?am, gdy? okoliczno?ci polityczne zmusi?y mnie do opuszczenia Polski. By? to jedna z gorzkich lekcji w moim?yciu, gdy na w?asnej skórze przekona?am si? jak irracjonalnie dzia?a istota ludzka, kiedy daje si? ponie?? pasji... Jedna rzecz jest pewna, szlachetno?? uczu?, jak? odnalaz?am w?ród mieszka?ców tego kraju, ka?e mi my?le? o tym etapie kariery z nostalgi?. Unikalny ID rozwi?zania: #1596 Autor: : polbase Strona 8 / 9

Powered by TCPDF (www.tcpdf.org) Data ostatniej aktualizacji: 2014-03-11 11:29 G Strona 9 / 9