Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 1 z 30 Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie W rozdziale tym przedstawię Wam najpierw kilka istotnych informacji, które w mojej ocenie mogą być bardzo pomocne podczas ogólnej oceny zegarka. Następnie pokażę na przykładach takie zegarki, które według mnie są kompletne oraz takie, które niezwykle dyskretnie, a czasem wręcz rażąco przeczą kompletności.
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 2 z 30 Wstęp Na początku chciałbym wyjaśnić, dlaczego używam określenia kompletność zamiast określenia oryginalność. W poprzednich opracowaniach używałem określenia oryginalność w różnych kontekstach, ale kiedy przygotowywałem materiał na tę wersję opracowania, doszedłem do wniosku, że tak naprawdę, w 99% przypadków składaków, należy mówić o niekompletności zamiast o nieoryginalności. Dlaczego? Ponieważ tylko w 1% przypadków, części zamienne pochodzą od zegarków innej marki (najczęściej dekle i wskazówki), a zatem nie są oryginalnymi częściami zegarków marki ATLANTIC. Jeżeli więc wykorzystano dekiel od innego modelu zegarka marki ATLANTIC, to czy powinienem napisać, że dekiel jest nieoryginalny, czy też, że jest deklem od innego modelu, a zatem zegarek nie jest kompletny? Być może to żadna różnica, ponieważ w efekcie zegarek i tak nie jest taki, jaki być powinien, ale myślę, że warto zaznaczyć tego rodzaju różnicę.
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 3 z 30 Garść pomocnych informacji Zdarza się często, że otrzymuję na skrzynkę mail, ze zdjęciami starego zegarka marki ATLANTIC, z prośbą o kilka słów na jego temat (wiek, wartość). Zawsze biorę się za taki opis z chęcią, choć nie zawsze mam na to czas, i przepraszam, jeżeli ktoś z Was musiał czekać na odpowiedź kilka dni. Jednak to, co piszę, nie jest czymś nadzwyczajnym, i mam nadzieję, że po zapoznaniu się z całym opracowaniem, zostaniecie ekspertami od starych zegarków marki ATLANTIC, czyli atlantikologami Na co należy zwrócić szczególną uwagę przy oględzinach danego zegarka? Przedstawiam poniżej kilka porad dotyczących najważniejszych aspektów tej czynności: 1. Liczba kamieni na tarczy i mechanizmie. Napis na tarczy, informujący o liczbie kamieni (o ile jest), musi być zgodny z opisem na mechanizmie! Różnica wskazuje bezwzględnie na to, że zegarek jest składakiem! Stare zegarki mechaniczne z ręcznym naciągiem, budowane były w oparciu o mechanizmy z ilością 15 lub 17 kamieni. Nowsze budowano w oparciu o mechanizmy z ilością 21 kamieni. Jeżeli chodzi o zegarki automatyczne, jeszcze niedawno zegarki marki ATLANTIC budowane były w oparciu o mechanizmy na 25 kamieniach (jak choćby Atlantic Worldmaster Art Deco, zbudowany w oparciu o mechanizm ETA 2824-2), choć obecnie zdarza się, że nawet w automatach z dodatkowymi funkcjami bywa ich mniej (jak choćby w zegarku Atlantic Worldmaster GMT, ze wskazaniami czasu drugiej strefy, zbudowanym w oparciu o mechanizm ETA 2893-2 na 21 kamieniach). W nowych konstrukcjach nie ma jak widać reguły (w automatycznych zegarkach rosyjskich kamieni jest na przykład ponad 30), ale na przykładzie starych zegarków marki ATLANTIC, powstałych w latach 1940-1970 widać, że w kolejnych dekadach kamieni przybywało, ponieważ w celu poprawienia dokładności chodu, zaczęto stosować je w miejscach, w których wcześniej nie występowały, ze względu na oszczędności i zadowalającą jak na tamte czasy dokładność chodu. Warto dowiedzieć się również jak to się wszystko zaczęło i dlatego na początek przemycę trochę historii: Znaczne usprawnienie działania mechanizmu uzyskano przez zastosowanie łożysk z kamieni szlachetnych, np. rubinu, w postaci maleńkich przewierconych krążków. Łożyska takie są twardsze od stali, dzięki czemu wzrasta również trwałość mechanizmu. Obecnie stosuje się syntetyczny rubin (zwany korundem przypis autora niniejszego opracowania) lub szafir. Wynalazek łożysk rubinowych przypisuje się genewskiemu zegarmistrzowi Mikołajowi Facio di Duillierowi, który zgłosił w roku 1704 wniosek o przyznanie mu patentu. Współcześni mu angielscy zegarmistrze kwestionowali jednak te roszczenia twierdząc, że kamienie łożyskowe były już używane wcześniej, przed rokiem 1698, przez angielskiego zegarmistrza Huggeforda. Jak wynika z oględzin jednego z zegarków wykonanych przez Huggeforda, a stanowiącego dziś obiekt muzealny, dużych rozmiarów rubin był tu umieszczony jedynie dla celów dekoracyjnych. Zasługę pierwszego zastosowania kamienia w zegarze należałoby właściwie przypisać Ktesibiosowi, żyjącemu w II stuleciu p.n.e., który posłużył się agatem w słynnym zegarze wodnym z cherubinami. Wspominając nazwisko Facio di Duilliera, należy jeszcze zauważyć, że był on autorem wydanej w Genewie broszury opisującej rzadkiej konstrukcji zegar stanowiący własność
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 4 z 30 króla polskiego Jana Kazimierza z czasów jego pobytu w Paryżu. Jan Kazimierz po zrzeczeniu się tronu polskiego w 1668 r. ostatnie lata życia spędził we Francji, gdzie zmarł w roku 1672. 1 2. Model na tarczy i mechanizmie. Napis na tarczy, informujący o modelu, wcale nie musi być zgodny z opisem na mechanizmie. To, że czasem na mechanizmie widoczny jest napis SUPER, nie oznacza, że na tarczy powinien być widoczny taki sam napis. Co oznacza napis SUPER na mechanizmie, wyjaśniono w rozdziale poświęconym mechanizmom, ponieważ zagadkę tę udało się rozwiązać dzięki starej reklamie z roku 1955. Przypomnę tu tylko, że napisem SUPER, oznaczano specjalnie wybrane mechanizmy, sprawdzone przed i po złożeniu zegarka marki ATLANTIC. Tak więc, mechanizm z napisem SUPER, możemy spotkać w modelu SUPER, ale także w modelu DE LUXE, EXTRA, ORIGINAL, PRIMA, SPECIAL czy SUPER DE LUXE. Jak widać, nie ma tu reguły i nie sugerujmy się tym. W bardzo starych zegarkach, informacji o modelu nie było na tarczy w ogóle, ponieważ kolekcja nie była na tyle bogata, aby zegarki te rozróżniać po modelu. Dość często, tuż pod logo ATLANTIC, spotykało się wówczas napis WATERPROOF, który z modelem nie ma oczywiście nic wspólnego, ponieważ jest to jedynie informacja o wodoszczelności (jak dużej nie wiadomo), którą w tamtych czasach należało się pochwalić, i dlatego została tak mocno wyeksponowana. Nie mówcie jednak, że jest to model WATERPROOF Przykład takiego zegarka przedstawiam poniżej: 1 "Dzieje zegara", Zajdler Ludwik, Warszawa 1977
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 5 z 30 3. Logo na tarczy, deklu i mechanizmie. W przypadku, kiedy logo na tarczy pisane jest jako Atlantic (typowe logo dla zegarków z lat 50.), na deklu powinien być widoczny również taki właśnie napis (czcionka pochyła, sprawiająca wrażenie pisanej odręcznie, gdzie tylko pierwsza litera jest wielka): Jeżeli logo na tarczy, to pisany małymi literami napis atlantic (typowe logo dla zegarków z lat 60. i 70.), na deklu powinien być również widoczny taki właśnie napis, złożony z samych tylko małych liter:
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 6 z 30 Na mechanizmie jest to z reguły napis ATLANTIC lub atlantic, i można tu przyjąć zasadę, że w zegarkach z widocznym na tarczy logo atlantic, należy spodziewać się mechanizmu z takim właśnie napisem (najczęściej jest to mechanizm UNITAS 6300 lub mechanizm ETA 1113, który występuje również w wersji z napisem ATLANTIC ):
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 7 z 30 4. Linia na tarczy i deklu. W przypadku, kiedy na tarczy widoczny jest napis Worldmaster, oznaczający najpopularniejszą linię, na deklu może być widoczny taki właśnie napis, tak jak pokazano to na poniższym zdjęciu, ale bardzo często poza samym logo, nie ma oznaczenia linii: W przypadku, kiedy na tarczy widoczny jest napis Weltmeister (to też Worldmaster, ale na inne rynki), na deklu może być również widoczny taki właśnie napis, tak jak pokazano to na poniższym zdjęciu, ale podobnie jak w przypadku linii Worldmaster, często poza samym logo nie ma oznaczenia linii: W przypadku linii Varldsmastarur, nie spotkałem w ogóle dekla z takim napisem. Zainteresowanym szczegółami dotyczącymi dekli, polecam dedykowany temu rozdział 8.
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 8 z 30 5. Artiflex na tarczy i na deklu W rozdziale 5, poświęconym starym reklamom, wyjaśniłem przy okazji, co oznacza napis Artiflex na deklu zegarka. Przypomnę tu tylko, że chodzi o nowoczesny typ niełamiącej się sprężyny napędowej. Nad napisem tym, widoczny jest na deklu zawijasek, który pojawia się najczęściej również na tarczy. W przypadku logo atlantic, napis Artiflex może występować na deklu, ale jest to sytuacja znacznie rzadsza, niż w przypadku logo Atlantic. Na pewno jednak nie zobaczymy zawijaska na tarczy, na której widnieje logo atlantic. Poniższe dwa przykłady, przekopiowane żywcem z rozdziału 8 poświęconego deklom, pokazują zegarki z logo atlantic, na deklach których widnieje napis Artiflex :
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 9 z 30 6. System anty-wstrząsowy. System anty-wstrząsowy, czyli system chroniący czopy balansu przed złamaniem w przypadku silnego uderzenia poprzecznego lub wzdłużnego, jest opisywany w starych zegarkach (lata 50./60.) jako INCABLOC, a w nowych jako ANTICHOC (powiedzmy od początku lat 70.). W bardzo starych zegarkach (lata 30./40.), może być to oznaczenie SHOCK PROTECTED. Zdarza się jednak, że również w zegarkach z lat 50., możemy spotkać opis SHOCKPROTECTED, umieszczony na tarczy zegarka. Od czego to zatem zależy? Na początek przemycę jednak znów trochę historii: Aby chód zegarka był regularny, balans powinien być możliwie duży i ciężki. Z drugiej strony, by uzyskać jak najmniejsze tarcie na osi balansu, a tym samym jak największą regularność chodu, czop osi balansu, czyli ta część osi, która wchodzi do otworu kamienia łożyskowego, powinien być jak najcieńszy. W małych zegarkach średnica czopu wynosi około 0,1 milimetra. Tak więc czop osi balansu jest przy lada wstrząsie narażony na złamanie. Niekiedy wystarczy nawet dość lekkie uderzenie zegarkiem. W ostatnich latach produkowane są zegarki naręczne i kieszonkowe z urządzeniem zabezpieczającym czop osi balansu od złamania spowodowanego wstrząsem. Nosi ono nazwę antyszoku i polega na umieszczeniu kamieni obu łożysk w oprawie elastycznej, sprężynującej. Przy uderzeniu zegarkiem łożysko poddaje się jak resor w powozie. Zegarkiem takim można bez obawy rzucać o ziemię, czego jednak czynić nie radzimy. W jednym z laboratoriów przeprowadzono próbę wytrzymałości takiego zegarka. Umieszczono go w puszce poddanej bezustannym silnym wstrząsom. Pierwsze padło ofiarą szkiełko; wypadło i potłukło się. Dalej przyszła kolej na wskazówki, następnie poodkręcały się śrubki i mechanizm wypadł z obudowy. Szkiełko zamieniło się przez ten czas w drobny proszek, który przedostał się do najbardziej ukrytych części mechanizmu zegarek przestał chodzić. Po 24 godzinach pracy zegarek przedstawiał przysłowiowy groch z kapustą, uległ całkowitemu zniszczeniu właściwie nie całkowitemu: czop balansu pozostał nie uszkodzony. W chwili obecnej mamy kilkadziesiąt odmian urządzeń przeciwwstrząsowych i wszystkie nowe modele zegarków są zaopatrzony w najnowszy wynalazek, liczący sobie dopiero 170 lat. Pierwsze bowiem próby przeprowadził w początku ubiegłego stulecia Szwajcar Abraham Louis Breguet. 2 Wracając do pytania z przed cytatu z pigułką z historii, wyjaśniam, że napis na tarczy i deklu, informujący o tym, jaki system anty-wstrząsowy zastosowano w zegarku, zależy od samego mechanizmu, jaki w nim zamontowano. Jeżeli bowiem w zegarku zamontowano mechanizm ETA 1100 lub ETA 1113, to na tarczy, ale niekoniecznie na deklu, spodziewać się należy napisu INCABLOC, jeżeli mechanizmem tym będzie FELSA 756, na tarczy i deklu powinien znajdować się napis SHOCKPROTECTED, ale jeżeli będzie to biały mechanizm FHF, na tarczy i deklu powinniśmy znaleźć napis ANTICHOC, ale nie jest to zasadą, ponieważ mechanizmy te występowały zarówno z systemem INCABLOC jak i ANTICHOC. A co z mechanizmami AS? W nich, podobnie jak w mechanizmach ETA, zastosowano system INCABLOC, ale nie wiedzieć czemu, na deklach spotyka się często napis SHOCKPROTECTED (głównie w zegarkach na rynki skandynawskie patrz rozdział 8). A jak to wygląda w praktyce? Czy jesteśmy w stanie odróżnić te systemy od siebie? Tak, ponieważ kształt sprężynki mówi dużo. Spójrzcie zatem: 2 "Dzieje zegara", Zajdler Ludwik, Warszawa 1977
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 10 z 30 INCABLOC w mechanizmie ETA 1113: SHOCKPROTECTED w mechanizmie FELSA 756:
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 11 z 30 ANTICHOC w mechanizmie ETA 2804-2: ANTICHOC w mechanizmie FHF 969-4N:
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 12 z 30 7. Sekundnik i podziałka sekundnika. Nie zawsze wydaje się to takie oczywiste, ale zegarki ATLANTIC, które posiadają sekundnik centralny (ze wspólną osią wskazówki sekundnika, minut i godzin), to zegarki nowsze, a zegarki z małym sekundnikiem (dodatkowa tarczka nad godziną 6-tą), to zegarki starsze, z prostszym mechanizmem, najczęściej na 15 kamieniach. Poniżej przykład takiego zegarka (model PRECISION): Warto również zwrócić uwagę na to, że drobna podziałka sekundnika, to typowa cecha zegarków z lat 40. i początku lat 50. Poniżej przykład takiego zegarka (model MILANO):
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 13 z 30 8. Koronka. Z tym elementem zawsze jest problem, ponieważ jest to najczęściej spotykany nieoryginalny element w zegarku ATLANTIC, choć czasem należałoby powiedzieć, że zegarek nie jest kompletny, ponieważ koronka może pochodzić, i najczęściej pochodzi, od innego modelu zegarka ATLANTIC (na aukcjach sprzedaje się je hurtowo). Jeżeli zegarek był używany na co dzień, koronka zużywała się najszybciej. Oryginalne koronki posiadały często wytłoczoną, stylizowaną literkę A lub a, ale nie można przyjmować tego jako zasadę. Koronki w niektórych bardzo starych zegarkach były wąskie (spójrzcie również na model PRECISION pokazany w poprzednim punkcie):
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 14 z 30 Wraz z nadejściem lat 40. i 50., koronki przyjęły kształt, który nazywam po prostu grzybkiem. Spójrzcie sami na te muchomorki :
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 15 z 30 Potem nadszedł okres pięknych, zdobionych stylizowaną literą A koronek, które niestety są obecnie rzadkością:
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 16 z 30
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 17 z 30 Nie ograniczajmy się jednak do klasycznie wyglądających koronek i popatrzmy na te:
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 18 z 30 I na zakończenie kilka koronek z nowszych zegarków (lata 70. i wyżej):
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 19 z 30
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 20 z 30 Analiza kompletności W ostatnim czasie zdarzyło mi się wypatrzeć na portalu aukcyjnym, piękny model zegarka Atlantic Worldmaster EXTRA, z niesamowitym giloszowaniem tarczy, nazywanym przeze mnie firaneczką. Od początku nie miałem pewności, co do wskazówki sekundnika, ale w odpowiedzi na zapytanie wysłane do Sprzedawcy, uzyskałem informację, że faktycznie nie jest oryginalna, ale w każdej chwili może wykonać taką jak oryginalna. Wymiana maili trwała jeszcze jakiś czas, ponieważ ciekaw byłem czy mechanizm posiada sygnaturę E.K.B., której normalnie nie widać. Okazało się, że owszem, ale ponieważ uznany zostałem prawdopodobnie za osobę, przed którą nie da się wiele ukryć, zostałem poinformowany również, że podczas renowacji, podmieniono na tarczy napis SHOCKPROTECTED na INCABLOC! Jakież było moje zdziwienie (nie sprawdzałem tego), kiedy zweryfikowałem uzyskaną dopiero co informację. Na tarczy napis INCABLOC, na deklu napis INCABLOC i na dodatek napis Artiflex pasujący do zawijaska na tarczy, a w mechanizmie ani śladu po systemie anty-wstrząsowym INCABLOC! Jak widać na powyższym przykładzie, analizować trzeba na spokojnie, ale wszystko! Sam nawet nie wiem, czemu zwróciłem uwagę na ten zegarek, choć napisane było wyraźnie, że zegarek jest po profesjonalnej renowacji. Oto i on:
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 21 z 30 Co ciekawe, następnego dnia trafiłem na inną aukcję z tym samym modelem, ale jakże odmiennym. Nie dość, że zegarek był zachowany w stanie oryginalnym, to jeszcze kompetencje Sprzedawcy okazały się niezwykle wysokie. Choć pytałem o wiele, sugerując i próbując zbić z tropu, Sprzedawca był w stanie wyjść cało po każdym moim mailu, udzielając znacznie więcej informacji, niż od niego wymagałem. Dzięki niemu dowiedziałem się nowych interesujących rzeczy, i za to jestem wdzięczny. Zegarek ten posiadał oryginalną koronkę z stylizowaną literką A, oryginalną wskazówkę sekundnika, i oczywiście napisy na tarczy nie były zmienione, ponieważ była to tarcza oryginalna. To, co mnie czasem dziwi, to fakt, że za zegarek po renowacji, kupujący płacą czasem dwukrotnie więcej, niż za oryginalnie zachowany egzemplarz danego modelu, nawet jeżeli obie aukcje są aktywne w tym samym czasie. Dobrym przykładem są właśnie te dwa zegarki. Spójrzcie zatem na ten egzemplarz:
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 22 z 30 Weźmy na warsztat kolejne zegarki: P.S. INCABLOC zgadza się, Artiflex zgadza się, a linia? Na tarczy Worldmaster a na deklu Weltmeister. Jak dla mnie to składak. P.S. Zegarek jest po renowacji, ale dekiel na pewno nie oryginalny, ponieważ pochodzi od zegarka marki Adriatica. Kolejny składak.
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 23 z 30 Kolejna nieprawidłowość w nazwie linii: To teraz na poprawę nastroju coś kompletnego (według mnie):
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 24 z 30 PRIMA po renowacji, niby wszystko OK., tylko dlaczego na deklu SHOCKPROTECTED? A może z modelem PRIMA tak już po prostu jest? Oto kolejny przykład:
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 25 z 30 I znów PRIMA, ale problem nieco inny (różnica w logo), choć napis INCABLOC zgodny (mam jednak podejrzenia, co do dekla - napisy wyglądają tak, jakby były bite na nowo): Kolejna PRIMA, dla której logo, linia, i system anty-wstrząsowy zgadzają się:
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 26 z 30 I znów zastanawiający dekiel z napisem SHOCKPROTECTED, ale w modelu SPECIAL: P.S. Jak widać na przedstawionych do tej pory przykładach, dekiel sygnowany liczbą 526, występował zarówno z napisem SHOCKPROTECTED, jak i INCABLOC. Może ktoś z Was zna odpowiedź na tę nieprawidłowość, która pojawia się tak często? I jeszcze jeden przykład z taką nieprawidłowością (czyżby jednak sytuacja normalna?):
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 27 z 30 A teraz z innej beczki. Co jest nie tak? P.S. Zwróćcie uwagę na liczbę kamieni na tarczy i deklu.
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 28 z 30 I dla odmiany zegarek, który wydaje się być kompletny (rzadki krój napisu Worldmaster ):
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 29 z 30 Na zakończenie model, który ze względu na kształt indeksów, nazwałem ZZ. Jak różne mogą być w nim zamontowane wskazówki, zobaczcie sami:
Rozdział 10 Analiza kompletności, czyli interesujące śledztwo w mikroświecie Str. 30 z 30 P.S. Tarcza tego modelu jest bardzo często dostępna na portalu aukcyjnym, i być może jest to dowód na to, że model ten jest najczęściej składakiem. Co można spotkać wewnątrz? Zarówno mechanizm ETA 1113, jak i AS 1188, a nawet FELSA 465. Na zakończenie Takie przykłady można by tu mnożyć w nieskończoność, ale myślę, że pokazałem Wam, o co tu chodzi. Dostaliście do rąk wędkę, więc zanim poprosicie mnie o rybę, spróbujcie złowić ją sami