mamy kolejną. Tylko po co?

Podobne dokumenty
Adam Jarubas kandydat na Prezydenta RP.

Owocny początek kampanii PSLu

EKONOMIA SŁUCHANIE (A2)

JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

AKADEMIA DLA MŁODYCH PRZEWODNIK TRENERA. PRACA ŻYCIE UMIEJĘTNOŚCI

Zarządzanie zmianą. Czyli jak skutecznie minimalizować opór pracowników wobec zmian

, , REKLAMA W GOSPODARCE OKRESU TRANSFORMACJI WARSZAWA, SIERPIEŃ 1993

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

Na czym polega odpowiedzialność firmy farmaceutycznej? Raport Społeczny. GlaxoSmithKline Pharmaceuticals

ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

Dyrektor szkoły, a naciski zewnętrzne

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

1 Informacja zwrotna. IZ jest dialogiem nauczyciela z uczniem mającym pomóc uczniowi w uczeniu się

Rozmowa ze sklepem przez telefon

DZIAŁANIA NA RZECZ E-ROZWOJU WOJEWÓDZTWA ŚWIĘTOKRZYSKIEGO OCZEKIWANIA SAMORZĄDÓW

Człowiek biznesu, nie sługa. (fragmenty rozmów na FB) Cz. I. że wszyscy, którzy pracowali dla kasy prędzej czy później odpadli.

Tytuł ebooka Przyjmowanie nowego wpisujesz i zadajesz styl

Goście przy Piłsudskiego

WERSJA: C NKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

Oferta sponsorska piątej edycji obozu charytatywnego dla dzieci

Z przyjemnością pragnę przedstawić państwu ofertę sponsorską oraz zachęcić do współpracy.

Danuta Sterna: Strategie dobrego nauczania


GODZINA WYCHOWAWCZA W GIMNAZJUM- KONSPEKT. Temat zajęć: W poszukiwaniu wartościowych dróg życia.

XII KONGRES PSL: nowy stary prezes

1. Czy uważasz się za osobę tolerancyjną?

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Pytania (zagadnienia) pomocnicze do scenariusza rozmowy nr 2

Raport statystyczny SCENA POLITYCZNA

USTAWA z dnia 2013 r. o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej

Gratuluję Ci dołączenia do grupy ambitnych ludzi, którzy chcą świadomie wytyczać cele i konsekwentnie realizować swoje plany. Dziękuję Ci za zaufanie!

WERSJA: B ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

WERSJA: A ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1

PROJEKT GAMESBALL - ZABAWA, REKREACJA I BIZNES

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Kursywa treść ustawy, normalny tekst komentarz, podkreślone propozycja zmian

ING to my wszyscy. A nasz cel to: wspieranie i inspirowanie ludzi do bycia o krok do przodu w życiu i w biznesie.

POPRAWA WIZERUNKU PRZEDSIĘBIORCÓW. nowy projekt PKPP Lewiatan

Szanowni Państwo, Koordynator Festiwalu BOSS

Portret szefa polscy specjaliści o przełożonych

Kodeks Wartości Grupy Kapitałowej ENEA

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Program Coachingu dla młodych osób

PRZEMÓWIENIE AMBASADORA WIELKIEGO KSIĘSTWA LUKSEMBURGA J.E.P. CONRADA BRUCH NA OFICJALNYM OTWARCIU KONSULATU HONOROWEGO LUKSEMBURGA W KATOWICACH

Inclusion Europe na wybory europejskie 2019

Jak skutecznie wykorzystać system zarządzania JST do poprawy jakości życia mieszkańców?

OCENIANIE KSZTAŁTUJĄCE OCENIANIE SUMUJĄCE

Zawsze wydaje się, że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie to zrobione. Nelson Mandela. Te słowa są idealnym poparciem mojej kandydatury na

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

WORK LIFE BALANCE W BIZNESIE

Raport statystyczny SCENA POLITYCZNA

Kobiety w polityce lokalnej strategie partii politycznych w wyborach samorządowych w 2018 roku

Światowe Dni Młodzieży, Kraków 2016

Moja Pasja: Anna Pecka

1. Techniki sprzedaży a postęp technologiczny. 2. Storytelling. 3. Modele biznesowe i systemy sprzedaży. 4. Techniki sprzedaży sprzedaż empatyczna

LearnIT project PL/08/LLP-LdV/TOI/140001

Katedra Marketingu. Wydział Zarządzania. Koło Naukowe Komunikacji Marketingowej PRYZMAT

XVI Finał SZLACHETNEJ PACZKI już za nami!

BADANIE A PRAKTYKA. Konferencja : SyStem przeciwdziałania przemocy w Małopolsce budowanie świadomości, skuteczne działanie i interwencja

Marszałek Sejmu RP. Pani Ewa Kopacz. Działkowcy ROD Przyszłosć" w Pszowie pow. Wodzisławski woj. Śląskie

Prospects in Dolnośląskie. Dariusz Ostrowski

AKADEMIA PRZYSZŁOŚCI w skrócie!

W JAKI SPOSÓB COACHING MOŻE EFEKTYWNIE WSPIERAĆ ZARZĄD FIRMY?

Warszawa, lipiec 2012 BS/95/2012 PREFERENCJE PARTYJNE W LIPCU

Holistyczny model kształcenia przyrodniczego humanistów

ANALIZA ANKIETY: JA I SZKOŁA - Ankieta dla uczniów

mnw.org.pl/orientujsie

PLAN KOMUNIKACJI SŁUŻBY CYWILNEJ

Spis treści. Przedmowa Rozdział 1. Bieżący kryzys Rozdział 2. Jak doświadczasz wypalenia zawodowego?... 41

Miejski Klub Sportowy Pogoń Miechów ul. Marii Konopnickiej 19, Miechów. Szanowni Państwo,

Godność człowieka w hospicjum stacjonarnym

Płeć respondentów. Raport miesiąca - Idealny pracodawca. 1. Próba badawcza

Scenariusz 1. Temat: Powtórzenie wiadomości z klasy pierwszej o ruchu pieszych.

Copyright 2015 Monika Górska

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana?

PROJEKT MAX-CAREER. Max-career jest częścią projektu Kariera na Maxa. Max-career to gra przeznczona na platformę Facebook

Witajcie! Trening metapoznawczy dla osób z depresją (D-MCT) 02/15 Jelinek, Hauschildt, Moritz & Kowalski;

Przekazuję przyjęte przez Radę Ministrów stanowiska wobec poselskich projektów ustaw:

Mieszkania chronione dla młodzieży opuszczającej pieczę zastępczą w Małopolsce Analiza dostępności i zapotrzebowania Wyniki badania

Tworzymy efektywne i zgrane zespoły. Szkolimy, rekrutujemy i pomagamy rozwinąć Twój biznes.

Jak promować i informować o Funduszach Europejskich wskazówki. Kraków, listopad 2012

Pomagamy uczniowi w wyborze dalszej ścieżki edukacyjno - zawodowej.

Zebrana w ten sposób baza może zapewnić stałe źródło dochodów i uniezależni Cię od płatnych reklam i portali zakupów grupowych.

Dobry psychoterapeuta na Ursynowie

Podstawy balonowych kreacji

Kręć Wrocław! Jak zrobić to lepiej?

Wniosek. Rzecznika Praw Obywatelskich. Na podstawie art. 191 ust. 1 pkt 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2

Oferta sponsorska LKS Pewel Mała

KANCELARIA SEJMU Biuro Komisji Sejmowych

Warszawa, kwiecień 2011 BS/38/2011 STOSUNEK POLAKÓW DO PRACY I PRACOWITOŚCI

Konferencja Kierunek Rozwój października 2017 r., Olsztyn Warsztaty: Pokochaj siebie jak wzmocnić poczucie własnej wartości

Transkrypt:

Biuletyn Koła nr 10 Polskiego Stronnictwa Ludowego w Łodzi 1. W katalogu politycznych afer mamy kolejną. Tylko po co? 2. Poznaj miasto, wydepcz miasto... 3. Zielone wyspy naszych miast. Czy będzie ciąg dalszy? 4. Świat znany człowiekowi. 5. Przy filiżance zielonej herbaty - rozmowa z Dariuszem Kimczakiem. 30.07.2012; Nr 11/2012 Dariusz Klimczak, Członek Zarządu Województwa Łódzkiego, szef krajowych struktur Forum Młodych Ludowców Wkatalogu politycznych afer Przy filiżance zielonej herbaty. mamy kolejną. Tylko po co? Co czuję? Zażenowanie, tym większe, że połączone z bezsilnością. Nikt nie lubi, i ja również, jeśli codzienną pracę i zaangażowanie... Rozmawiam z Dariuszem Klimczakiem, Członkiem Zarządu Województwa Łódzkiego, szefem krajowych struktur Forum Młodych Ludowców. Poznaj miasto - wydepcz miasto... - I jedno i drugie. Trudno takiej pracy nie nazwać misją skoro pracuje się 7 dni w tygodniu a telefonu nigdy się nie wyłącza. Poza tym serce szybciej bije, kiedy widzisz efekty swojej pracy a to chyba najlepszy dowód, tym bardziej, że chodzi o pracę w ochronie zdrowia. Strona 2 Miasto to historycznie ukształtowana jednostka osadnicza, która charakteryzuje się zwartą zabudową, małą ilością terenów rolniczych oraz ludnością, którą cechuje specyficzny miejski styl życia... Strona 2 Świat znany człowiekowi. Dziś można powiedzieć, że świat jest mały albo że to globalna wioska. Można się wszystkiego o wszystkich dowiedzieć... Strona 6 Członkostwo w Zarządzie Województwa Łódzkiego to praca czy misja? Właśnie. Jako Członek Zarządu zajmuje się Pan między innymi służbą zdrowia. Proszę ocenić stan techniczny i organizacyjny placówek zdrowotnych w naszym woje wództwie. - Ciągle się unowocześniamy, wypracowujemy lepsze procedury, zdobywamy certyfikaty, kupujemy nowy sprzęt, dostosowujemy się pod względem fachowym i sanitarnym do wyśrubowanych wymagań UE. Co roku angażujemy potężne miliony w nasze placówki i staramy się aby było widać zainwestowaną każdą złotówkę. ciąg dalszy strona 7

W katalogu politycznych afer mamy kolejną. Tylko po co? Co czuję? Zażenowanie. Tym większe, że połączone z bezsilnością. Nikt nie lubi, i ja również, jeśli codzienną pracę i zaangażowanie potrafi wizerunkowo nadszarpnąć fakt nagannego zachowania osób trzecich, a taka sytuacja ma miejsce wraz z aferą nazywaną już w mediach taśmową. Po ludzku nie życzę sobie, by podobne wydarzenia mogły mieć wpływ na wizerunek nas, ludowców. Tysiące uczciwych ludzi każdego dnia buduje wokół siebie atmosferę dobrych działań, poprzedzonych identyfikacją swoich środowisk i ich potrzeb. Tysiące ludzi daje swoją pracą siłę Polskiego Stronnictwa Ludowego, jako tej partii, która zawsze była z ludźmi i dla ludzi. I proszę wybaczyć, ale podpisuję się pod uzasadnioną opinią, jedną, drugą i trzecią, że trudno o komentarz dla upublicznionych nagrań. Oczekuję dziś wyjaśnienia sprawy. Będąc członkiem PSL, oczekuję z pełnym prawem przynależności do tej partii, że znajdziemy odpowiedzi na pytania i wątpliwości. I nie neguję nawet, że nadszarpnięty dziś wizerunek PSL definiuje aferę taśmową bez wyjątku, z nami wszystkimi. To oczywisty mechanizm. Nikt bowiem w mediach nie będzie dodawał do niusów informacji o tym, że sytuacja jest krzywdząca dla wielu ludzi nie zamieszanych w aferę. To jasne. Apeluję jednak o opamiętanie wszystkich tych, którym się wydaje, że miejsce, w którym się znaleźli daje moc i niezniszczalność. Niezależnie od tego, gdzie dziś są i jaka droga za nimi. Pokora to cecha, która winna towarzyszyć nam bowiem, na co dzień. W każdej partii, bo lipcowy przykład pokazał kryzys środowiska politycznego Polski, nie PSL. Żałuję, że w świetle dyskusji wywołanych naturalnym w PSL biegiem zdarzeń, prowadzonych podczas kampanii sprawozdawczo wyborczych, dziś, mniej miejsca na rozmowy o kierunkach działań, więcej o sposobach działań, które budzą, jak pisałam na wstępie poczucie zażenowania. Maria Kaczorowska Poznaj miasto wydepcz miasto. Artykuł dla wszystkich tych, którzy mimo lata, zostali w mieście, bądź przyjechali właśnie do niego. Miasto to historycznie ukształtowana jednostka osadnicza, która charakteryzuje się zwartą zabudową, małą ilością terenów rolniczych oraz ludnością, którą cechuje specyficzny miejski styl życia. Socjolog hiszpański, Maunel Castells, w swojej pracy Kwestia miejska, twierdził, że przestrzeń miejska zawsze zostaje zorganizowana w sposób nieprzypadkowy, dzięki czemu można zaobserwować w niej etapy rozwoju danego społeczeństwa. Miasto to Page 2 ciągle żywy i zmieniający się byt, który jest tworzony przez ludzi. Od stuleci miasto pełni funkcje centrów handlu, wymiany towarowo pieniężnej, jest miejscem targów. Współcześnie jest polem działania niezliczonej liczby firm, walczących o klientów i zyski. Miasta są dziś węzłami sieci drogowej i kolejowej państw. Grupują wszelkie instytucje kultury. Bardzo ważne jest, że od zawsze były obrazami w mikroskali społe- czeństw, które je wytwarzały. W nich odzwierciedlały się systemy wartości dominujące w danym społeczeństwie. Na przestrzeni lat, w wyniku przemian społeczno-politycznych, miasto samo się przeobraża. Zmienia swój wygląd, kształt, układ, rozmiar. Jest inaczej postrzegane, ale także inaczej oddziałuje na ludzi, którzy się w nim znajdują. Dziś można powiepppowiedzieć, że miasto ma dwa wymiary: ogólny i jednostkowy, widziany z

dzieć, że miasto ma dwa wymiary: ogólny i jednostkowy, widziany z perspektywy pojedynczego człowieka. Miasto oddziałuje więc na człowieka za pomocą obrazów (reklam, neonów, plakatów, graffiti, wlepek ), dźwięków (czasem nawet ciszy), układu ulic, skrzyżowań i sygnalizacji świetlnych, rodzajów chodnika, ilością ludzi wokół nas. Miasto dynamicznie informuje o swoim istnieniu i wpływach na człowieka. Patrzenie na miasto z perspektywy ogólnej, i w taki sposób mówienie o nim, może nastąpić dopiero jeśli to miasto zostanie poznane z perspektywy pojedynczego człowieka. Miasto oddziałuje na każdego w inny, specyficzny sposób. Każdy z nas inaczej postrzega otaczającą go rzeczywistość. Samo miasto można poznać na wiele sposobów. Jednym z nich jest deptanie. Miasto rozpatrywane z punktu widzenia spacerowicza, przechodnia, który zwraca uwagę na różne jego aspekty. Nie chodzi o to by miasto zwiedzać z mapą w ręku, ale miasto poznać. Chodzenie bez wcześniej założonego planu pozwala skupić się na tym, co znajduje się wokół, a czego nie ma w przewodnikach. Tym samym miasto można poznać patrząc na nie, dotykając stopami ulice i chodniki, dłońmi przyciski sygnalizacji, poczuć zapach unoszący się nad miastem, usłyszeć warkot aut, klekot sygnalizacji, hasła reklamowe, śmiech i tupot ludzi. Deptanie miasta to sposób na jego poznanie, odczytanie jego przekazów, zrozumienie jego funkcjonowania. Okazuje się wtedy, że miasto tętni życiem, że ulice są bardzo różne od siebie. Każda z ulic jest inaczej odczuwana pod stopami, różni się zapachem, odgłosami. Nie ma dwóch takich samych budynków, ani działań z nimi związanych. Miasto multisensoryczne można je poczuć, dotknąć, zasmakować jego zapach. Można tego doświadczać za każdym razem. I z każdym kolejnym deptaniem można miasto odczuć i poznać inaczej. Takiego doświadczenia nie można z niczym porównać. Miasto staje się nagle zbiorem różnych interakcji, ludzi, spotkań. Zaczyna wtedy oddziaływać na człowieka silniej niż na przykład podczas jazdy samochodem. Przechodzień musi nauczyć się dopasować do rytmu miasta, jego układu. Poznać jego nierówności i szerokość chodników. Wszystko co dookoła deptacza, czyli ulice, budynki, znaki, reklamy, wyznaczają nadaje znaczenia deptaniu i pomaga w poznaniu miasta. Deptanie miasta to próba jego poznania i odkrycia rytmu jego funkcjonowania. Miasto pokazuje nam siebie, to jakim jest, nie tylko w przewodnikach. Więc może warto ruszyć w miasto i je wydeptać. Małgorzata Jakiel Zielone wyspy naszych miast. Czy będzie ciąg dalszy? Osiemnaście miesięcy. Tyle czasu Trybunał Konstytucyjny dał polskiemu parlamentowi na nowelizację ustawy o ogródkach działkowych. Czy to dużo, czy mało czasu? Odpowiedź na to pytanie nie jest - biorąc pod uwagę praktykę polskiego parlamentaryzmu - oczywista i prosta. A wydawać by się mogło, że sprawa jest jednoznaczna i przejrzysta. Na zdrowy rozsądek, należałoby usiąść do wspólnej rozmowy i poprawić niekonstytucyjne pomysły. Na zakwestionowaniu konstytucyjności sporej części przepisów ustawy o ogródkach działkowych najbardziej stracą działkowcy, a nie, jak się powszechnie uważa, Polski Związek Działkowców. Dla milionów działkowiczów w Polsce, to czy istnieje PZD jest sprawą drugorzędną. Dla nich, najważniejszy jest posiadany kawałek ziemi, będącej ich prywatną zieloną wyspą. Dzisiejsza sytuacja to początek trudnych negocjacji podczas nowelizacji (zwłaszcza w aspekcie trwałości PZD). Nie będę tu przytaczał kwot, jakie po zakwestionowaniu przez TK ustawy, będą musieli wydać działkowcy, aby utrzymać swój zielony azyl. Szczegółowo pisałem o tym w artykule pod tytułem Ogródki działkowe zielonymi wyspami miast z dnia 26 czerwca br.

Dziś, chciałbym zwrócić Państwa uwagę na to, jaki jest możliwy finał całej tej sprawy. Piszę o tym jako osoba, która od jakiegoś czasu zastanawia się nad zakupem właśnie działki pracowniczej w naszym mieście. Trybunał Konstytucyjne zakwestionował 24 zapisy ustawy z dnia 8 lipca 2005 roku. Główne zarzuty dotyczyły uprzywilejowanej pozycji, jaką w myśl obowiązujących przepisów, zajmował Polski Związek Działkowców. Dotyczy to na przykład konieczności członkostwa w PZD, by otrzymać prawo do uprawiania działki, ponadto działkowcy nie mogą przejść do innej organizacji działkowców bez utraty statusu użytkownika działki. Jednakże przy okazji zakwestionowano także słuszne, w moim przekonaniu zapisy, mówiące o tym, że likwidacja ogrodu działkowego wymaga uzyskania zgody PZD. Ten akurat zapis chronił działkowców przed ewentualną sprzedażą atrakcyjnych gruntów, na których położone są ogródki. Są to zazwyczaj, w przypadku dużych miast ich centra, a więc tereny wartościowe. Na nowelizację tych przepisów TK dał polskim parlamen- tarzystom 18 miesięcy. Tylko jeden zakwestionowany zapis straci moc z dniem ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw. Jest to przepis, który nakazuje Issue 1 Skarbowi Państwa i samorządom przekazywanie PZD w nieodpłatne użytkowanie gruntów stanowiących ich własność, jeżeli są one przeznaczone w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego, pod rodzinne ogrody działkowe. Ten fakt znacznie zwiększy koszty utrzymania ogródków działkowych ponoszonych przez działkowców. I tu jest miejsce dla działalności partii politycznych. W gruncie rzeczy, wielkie aglomeracje miejskie zarządzane są przez lokalnych działaczy PO, PiS czy SLD. Skoro każdej z tych partii zależy na działkowcach (tak jak to zresztą głośno deklarują), ich krajowi liderzy powinni podjąć natychmiastowe działania, aby do czasu przygotowania i uchwalenia nowych przepisów, zastosowane zostały wobec działkowców nadzwyczajne umorzenia opłat lokalnych. Trzeba próbować. A na szczeblu krajowym? Prawie każdy z klubów parlamentarnych zapowiedział, że jego eksperci rozpoczynają pracę nad nowym projektem ustawy chroniącej dobro działkowców. Prawie każdy, bo Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, nauczony doświadczeniem, zaproponował inne rozwiązanie. W piątek, 13 lipca br,, podczas konferencji prasowej, posłowie PSL zaproponowali powołanie wspólnego parlamentarnego zespołu, który zająłby się nowelizacją ustawy. W skład zespołu mieliby wejść: po dwóch przedstawicieli każdego z klubów, plus przedstawiciele PZD. Jak podkreślił Janusz Piechociński, powołanie zespołu ekspertów "pozwoli ograniczyć wojnę partyjną wokół zapowiadanych projektów i zmienić relacje między polityką, samorządem, a środowiskiem działkowców". Trudno nie zgodzić się z tymi słowami. Sytuacja, w której każdy klub przygotowuje swój projekt nowelizacji może doprowadzić do tego, że nie dojdzie do uchwalenia żadnego z projektów. Po pierwsze, może się okazać, że osiemnaście miesięcy to zbyt krótki okres na kolejne ideologiczne wojenki i awantury, na których kapitał polityczny będą chciały ugrać kolejne, polityczne gremia. Mieliśmy takich przykładów więcej w parlamentarnej przeszłości Polski. Nie ma na to czasu. Dziś trzeba pomóc konkretnym ludziom, w konkretnej sprawie. Chyba, że chodzi właśnie o te wojenki i niekończące się gry medialne. Wiem jedno, jeśli polski parlament nie przygotuje nowelizacji w wyznaczonym przez Trybunał Konstytucyjny terminie, oznacza to jedno likwidację ogródków działkowych. Warto w tym miejscu podkreślić, że łącznie we władaniu PZD jest ok jednego miliona działek, z których korzysta ok. 4 mln ludzi. Nie Page 4

można tą sprawą grać. Należy wznieść się ponad barwy partyjne i po prostu wypracować wspólny projekt, który będzie mógł być przyjęty przez Parlament nawet poprzez aklamację. Czy to możliwe? Najbliższe miesiące dadzą odpowiedź. Z tego punktu widzenia, stanowisko Polskiego Stronnictwa Ludowego wydaje się być najrozsądniejsze. Jednakże, czy swego rodzaju mapa drogowa zaproponowana przez ludowców będzie miała szansę na realizację? Czy stać na to wybranych w wyborach powszechnych, mających stać na straży nas wszystkich, posłów? Apeluję o wypracowanie wspólnego projektu i nie podejmowanie samodzielnych działań mających na celu wzajemne udowadnianie osobistych wyższości jednych nad drugimi. W obliczu groźby konsekwencji jakie mogą ponieść polscy działkowcy, zupełnie to nam niepotrzebne. Robert Plebaniak Wielki zaszczyt naszych liderów. Z prawdziwą przyjemnością informujemy, że w dniu 30 czerwca 2012 roku, tytuł Honorowego Obywatela Gminy Buczek (pow. łaski) otrzymali: Wicepremier, Minister Gospodarki Waldemar Pa- wlak i Maria Kaczorowska Dyrektor Departamentu Funduszu Rozwoju Obszarów Wiejskich w Urzędzie Marszałkowskim w Łodzi. Maria Kaczorowska jest także, co warto podkreślić, prezesem Maria Kaczorowska odbiera tytuł Honorowego Obywatela gminy Buczek naszego koła numer 10 oraz autorką i pomysłodawczynią wielu akcji o charakterze społecznym w naszym mieście. Serdecznie gratulujemy! Waldemar Pawlak odbiera tytuł Honorowego Obywatela gminy Buczek

Świat znany człowiekowi Dziś można powiedzieć, że świat jest mały albo że to globalna wioska. Można się wszystkiego o wszystkim dowiedzieć. Wszystko nagle stało się oczywiste i człowiek wszystko pojął. Jednak dawniej takiej oczywistości nie było. W każdy aspekt ludzkiego życia wkradała się niepewność, pewna doza niedomówienia. Pozostawał świat znany ludziom i cały ogrom rzeczywistości, której nie rozumieli i obawiali się, przed którą chroniły ich granice ich własnego, bezpiecznego, świata. Człowiek od zawsze dążył do porządkowania świata. Dążył do utworzenia ładu z pierwotnego chaosu. Akt budowy domu to symboliczny wyraz tworzenia nowego świata oraz, a być może przede wszystkim, wyznaczania jego granic. Od tej chwili to co znane i bezpieczne znajduje się w granicach swojego świata. To, co poza nim jest człowiekowi obce, niebezpieczne, zagrażające temu światu. Tak pojawił się orbis interior świat znany ludziom, wewnętrzny oraz orbis exterior świat zewnętrzny, obcy człowiekowi. Tak więc, granice wyznaczały życie mieszkańców małego świata. Każdy w nim był swój, poza światem znanym byli obcy, równie niebezpieczni jak ich światy. Obcy mógł być zagrożeniem, był nieznany a więc przerażający. Granice były pomyślane. Nikt ich nie widział, a jednak były znane każdemu. Nie były namacalne, a mimo to wiązały bardziej niż mury obronne. Granice były magiczne. Ich niebezpieczeństwo wynikało z magicznej siły jaką posiadały. Podobnie jak w domu najważniejsze było jego centrum wraz z paleniskiem oraz ściany domu, wyznaczające przestrzeń bezpieczną, domową. Punktem styku przestrzeni swojej i obcej były okna i drzwi, w przypadku domu, natomiast w przypadku wioski, jej obrzeża, skrzyżowania dróg do niej wiodących. To miejsca najbardziej niebezpieczne, miejsca leżące pomiędzy światami, przynależące do każdego z nich i zarazem do żadnego. Miejsca przepełnione magią. To właśnie takie punkty, zlokalizowane na granicy światów znanego i obcego, były obwarowane wieloma zwyczajami. Przechodząc przez nie należało postępować według określonych zasad. W przypadku granic nic nie było oczywiste. Granice to miejsce, które zamieszkują dobre duchy, ale to także miejsce największej działalności demonów. Stąd tak duże znaczenie miały granice podczas wypędzania demonów choćby w czasie nocy świętojańskiej. Wówczas demony wodne, czające się w rzekach, były wypędzane za pomocą zwalczającego je żywiołu ognia. Przy skrzyżowaniach dróg czając się niebezpieczne demony, na miedzach i polach w południe pojawiają się południce, które porywają małe dzieci, niepilnowane przez rodziców. Na rogu domu mogą mieszkać dobre duchy, strzegące domowników przed złymi demonami. Jednak próg to przestrzeń otwarta, przez którą mogą przedostać się do wnętrza domu demony. Przez otwarte, podczas święta zmarłych, okna może wlecieć i zostać uwięziona w domu, dusza. Granice pozwalały utrzymywać stan równowagi wśród społeczności. Dzięki nim każdy czuł się przynależny do określonego miejsca. Progi, ogrodzenia domów, skrzyżowania dróg, skraje lasów, rzeki to granice widoczne, pozwalające człowiekowi na dokonywanie obrzędów zabezpieczających go przed działaniem złych mocy. Magiczne siły największe były zawsze w centrum, czy to domu czy wioski; malały aż do granic, gdzie znów wzrastały. Stąd dwa najbardziej niebezpieczne punkty w świecie człowieka to jego centrum i okalające go granice. Poza nimi znajduje się wszystko to czego człowiek obawia się najbardziej. Pokonanie granicy jest równe z jej poszerzeniem, przesunięciem

jej zasięgu. Przekroczenie jej oznaczało powiększenie znanego i swojego świata. Granice wyznaczały poczucie bezpieczeństwa i zagrożenia. Pozwalały na poczucie stabil- ciągłego trwania. ności świata, przy zachowaniu odpowiednich reguł Małgorzata Jakiel zachowania ludzi. Dawały pewność jego istnienia i Przy filiżance zielonej herbaty c. d. Czy uważa Pan, że polskiej służbie zdrowia potrzebne są radykalne zmiany, jeśli tak to jakie? - Może nie radykalne, bo to zbyt wrażliwa materia, ale przede wszystkim potrzebne są zdecydowane i konsekwentne zmiany w ujęciu kilkuletnim, strategicznym. Najbardziej brakuje mi współpracy różnych organów założycielskich, która to mogłaby wyeliminować chociażby niepotrzebne dublowanie niektórych działań. Niestety tego typu narzędzia do prowadzenia realnej polityki regionalnej w zakresie ochrony zdrowia można stworzyć jedynie na szczeblu parlamentarnorządowym. Może się kiedyś doczekamy. A co Pan myśli o prywatyzacji, całkowitej lub częściowej, usług medycznych? - Niepubliczni świadczeniodawcy są bardzo ważnym ogniwem systemu ochrony zdrowia, ale nie oznacza to, że w obecnym procesie oddłużania placówek ochrony zdrowia te publiczne są piątym kołem u wozu. Prawda jest taka, że bez publicznych szpitali nie istniałaby prawdziwa ochrona zdrowia w Polsce a co za tym idzie, wiele prywatnych gabinetów. Dzisiaj brakuje mi czytelnej granicy między publicznym a prywatnym sektorem lecznictwa, przede wszystkim w wymiarze stacjonarnym. Wszystko w rękach ministra i parlamentarzystów, bo kiedy ten problem zostanie rozwiązany to będą i pieniądze na leczenie i nie będzie kolejek do specjalistów. Dlaczego więc, społeczeństwo tak bardzo obawia się negowanej medialnie prywatyzacji? Czy to może brak dostatecznej wiedzy o procesie prywatyzacyjnym i jego skutkach dla pacjentów? - Część społeczeństwa boi się odpłatności za świadczenia zdrowotne i w tym tkwi problem. Mimo, że bardzo wielu Polaków korzysta z prywatnych porad i zabiegów lekarskich, po kraju krąży niezrozumiała fama, że komercjalizacja ochrony zdrowia nie wpłynie pozytywnie na uzdrowienie systemu i będzie jeszcze gorzej. Jest Pan od wielu lat związany z Forum Młodych Ludowców. Proszę opowiedzieć o swojej działalności, jakie były przełomowe momenty w Pana karierze politycznej? -Wszystko zaczęło się w Krakowie, na studiach w 2002 roku. Niedługo potem zacząłem współpracę z posłem Siekierskim, który pokierował mnie na właściwe tory działalności społecznej i politycznej. Wespół z Romkiem Warchołem, Marcinem Horyniem i Władkiem Kosiniakiem-Kamyszem rozbudowywaliśmy FML w Małopolsce i w kraju. To była i jest wspaniała ekipa, dzięki której zawsze miałem wsparcie, bez względu na to czy działałem lokalnie w Krakowie czy na forum krajowym. Zresztą do dzisiaj działamy razem mimo znacznie odmiennych ról. To samo dotyczy europosła Siekierskiego, który jest w moim przekonaniu najwytrwalszym przyjacielem młodzieżówki PSL. Przełomowe momenty? 2004 rozpoczęcie pracy u boku Siekierskiego, 2005 wygrana w wyborach na prezesa krajowego, 2008 reelekcja, 2009 wejście do Zarządu Issue 1 Page 7

Województwa Łódzkiego, które to zmieniło radykalnie system pracy w FML. FML to nie tylko polityka, ale również codzienna praca na rzecz polepszenia przestrzeni życiowej społeczeństwa. Proszę opowiedzieć o sukcesach młodzieżówki PSL na tej właśnie płaszczyźnie. - Największym sukcesem jest każdy głos na PSL, który został oddany dzięki naszej pracy. Formuła pracy dowolna. Przez kilka lat działał Pan na terenie województwa małopolskiego. Jak Pan wspomina tamten okres? - Wspaniałe czasy, szczególnie, że to było na studiach. Gdyby nie Kraków, chyba nigdy tak mocno nie wszedłbym w politykę. Dlatego teraz staram się stworzyć podobną atmosferę w Łódzkim dla młodych adeptów polityki. Jeżeli będzie biło od naszego stowarzyszenia i partii takie samo ciepło i przyjaźń z jakim ja się spotkałem na studiach, jestem przekonany, że zachęci to wiele osób do współpracy. Województwo łódzkie czy małopolskie? Które jest dziś bliższe Pana sercu? - Łódzkie ale do Małopolski mam ogromny sentyment. Urodził się Pan w Rawie Mazowieckiej. Jak się rozwija Pana rodzinny regon? -Na szczęście wszystko idzie w dobrym kierunku. Miliony z UE, które płyną do samorządu robią swoje. Dobrze sobie radzi także Specjalna Strefa Ekonomiczna. Jest Pan fanem piłki nożnej. Której klubowej, polskiej i kibicuje? zagranicznej, drużynie Pan - Nie jestem fanatykiem jednej drużyny, lubię bywać na różnych meczach. Tak samo chętnie bywam na meczach ekstraklasy w Bełchatowie jak i rawskiej okręgówce. Bardzo mnie cieszy awans Lechii Tomaszów do III ligi, bardzo żałuję, że FC Barcelona nie wygrała LM i nie zdobyła mistrzostwa Hiszpanii. W finale Ligi Mistrzów byłem za Bayernem i tak samo kibicowałem awansowi LKS Termalica Bruk-Bet Nieciecza w awansie do ekstraklasy. Sam Pan również grał w kilku drużynach. Ma Pan jakieś sukcesy sportowe w tej dziedzinie? - Największym moim sukcesem jest brak złamań kończyn. A na serio to cieszyły mnie najbardziej bramki zdobywane dla mojego klubu z Wieliczki.

Za nami turniej UEFA EURO 2012. Czy Polska przygotowała się dobrze do organizacji tej imprezy? -Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, za nami bardzo pozytywne oceny naszych gości. Przełamaliśmy wiele stereotypów a nasi goście byli pozytywnie zaskoczeni tym, co zobaczyli w Polsce, jak bardzo się zmieniliśmy. A jak wygląda piłka nożna, pod względem sportowym, organizacyjnym, kapitałowym w Łodzi i województwie łódzkim? Pytam osobę odpowiedzialną w zarządzie województwa łódzkiego właśnie za te obszary. - Najważniejsze jest szkolenie, szczególnie najmłodszych piłkarzy. Tutaj widzę bardzo istotne zmiany. Infrastruktura wymaga milionowych nakładów ale postęp jest widoczny, szczególnie na prowincji. Bardzo mnie boli, że w Łodzi nie ma profesjonalnego stadionu. Przyczyny tego stanu rzeczy są złożone i niepolitycznie jest mi wyrażać opinie na ten temat. Jaki będzie kolejny krok w Pana karierze politycznej? - Wszystko zależy od pracy zespołowej w kolejnych wyborach. Te i wiele innych ciekawych artykułów Dzisiaj zależy mi najbardziej na tym, żeby jak najlepiej wywiązywać znajdziesz na stronie koła nr 10 PSL w Łodzi: się z dotychczas powierzonych obowiązków. Pana ścieżkę polityczną przyrównam do autostrady. Ostatnie kilka lat było bardzo dynamiczne w jej rozwoju. Jakie wskazówki może Pan przekazać młodym ludziom stawiającym pierwsze kroki w polityce? -Pracowitość, bezinteresowność, wytrwałość. Za oknem wakacje w pełni, większość z nas realizuje już plany wakacyjne. Planuje Pan, czy podejmuje decyzję o kierunku wypoczynku, w ostatniej chwili? -Najpierw komponuję ekipę przyjaciół, potem wybieramy kierunek. Najważniejsze jest towarzystwo, nigdy sam nie jeżdżę na wakacje. Zatem, jaki kierunek w tym roku? - Nicea albo któreś miasteczko w Chorwacji. I na koniec, nasze stałe pytanie: jeśli herbata, to jaka? -Owocowa, codziennie inna. Serdecznie dziękuję za rozmowę. To wielka przyjemność spotkać się z Panem Marszałkiem, przy filiżance zielonej herbaty. - Dziękuję bardzo za rozmowę. Rozmawiała Maria Kaczorowska - Redaktor Naczelny www.miastolodz.psl.pl Jesteśmy także na facebook: Polskie Stronnictwo Ludowe Koło nr 10 Biuletyn Koła nr 10 Polskiego Stronnictwa Ludowego w Łodzi Redaktor naczelny: Maria Kaczorowska kaczorowskamaria@wp.pl Polskie Stronnictwo Ludowe miasto Łódź ul. Piotrkowska 67, IIp psl.lodz@wp.pl