OD KAMPANII DO KAMPANII

OD KAMPANII DO KAMPANII Jeszcze niedawno aktywnie angażowaliśmy się w kampanię prezydencką Bronisława Komorowskiego. Na początku września oficjalnie podsumowaliśmy ją w Wałczu. Chwilę później rozpoczęliśmy przygotowania do wyborów samorządowych. Pracujemy ciężko, ale czy odniesie to oczekiwany przez nas skutek? Dowiemy się 21 listopada 1

Kampania związana z wyborami prezydenckimi już dawno się zakończyła. Wygraliśmy, a razem z nami wygrała Polska. Chociaż ulotki, plakaty i błękitny tour już dawno za nami, na początku września mieliśmy okazję wspomnieć kampanijne wydarzenia w doborowym towarzystwie. W Wałczu odbył się zjazd podsumowujący wyścig o fotel Prezydenta RP. Wałcz piękne jeziora, malownicze lasy, urzekająca przyroda, ale w dniach 12-14 września przede wszystkim miejsce spotkania około 280 osób zaangażowanych w kampanię prezydencką Bronisława Komorowskiego. Tygodnie spędzane w błękitnych autobusach, zachęcanie wyborców do oddania swojego głosu na kandydata Platformy Obywatelskiej oraz promowanie go w internecie, okazały się owocne. Nasz faworyt Bronisław Komorowski - zwyciężył, a my razem z nim. Nagrodą dla uczestników letniej kampanii wyborczej był trzydniowy wyjazd do pięknego miasta położonego w województwie zachodniopomorskim, leżącego nad dwoma jeziorami: Raduń i Zamkowym - Wałcza. Na miejscu przywitało nas piękne, wrześniowe słońce. Pierwszego dnia spotkaliśmy się z członkami sztabu Bronisława Komorowskiego: Sławomirem Nowakiem, Jakubem Rutnickim, Sławomirem Nitrasem, Michałem Marcinkiewiczem oraz Dariuszem Dolczewskim. Opowiedzieli nam oni jak przebiegała kampania od kuchni, wspominali jej najciekawsze momenty i podziękowali tym wszystkim, którzy pomogli Bronisławowi Komorowskiemu zwyciężyć. Uczestnicy zjazdu chętnie korzystali z możliwości zadawania pytań. Bardzo miło spędziliśmy także niedzielny wieczór. Wszyscy spotkaliśmy się na integracyjnym grillu i dzielili się wrażeniami z kampanii prezydenckiej. 2

Czasami z tęsknotą wspominaliśmy dni spędzone w błękitnych autobusach. Dla większości stały się one możliwością do poznania wielu wspaniałych osób, nawiązania przyjaźni i nabycia nowych doświadczeń. Dniem najbardziej przez nas oczekiwanym był jednak poniedziałek. Rano spotkaliśmy się z Szymonem Hołownią i księdzem Kazimierzem Sową. Rozpoczęli oni bardzo ciekawą dyskusję na temat laicyzacji kościoła i jego relacji z państwem. Hołownia podkreślał, że partia to część, a kościół dąży do tego, aby być powszechnym. Odnieśli się też do sprawy krzyża pod pałacem prezydenckim. Wizytę złożył nam również Marszałek Sejmu, Grzegorz Schetyna. Do dziś pamiętamy jego słowa: W polityce jest jak w sporcie trzeba chcieć wygrywać, z czym jak najbardziej się zgadzamy. Z największą niecierpliwością czekaliśmy jednak na spotkanie z Bronisławem Komorowskim i Donaldem Tuskiem. Od prezydenta usłyszeliśmy szczere wyrazy podziękowania za niestrudzoną pomoc w kampanii. Droga do sukcesu nie była łatwa, ale razem, przy współpracy wielu osób, osiągnęliśmy sukces. Pytany przez jednego z uczestników o to czy podczas kampanii prezydenckiej zdarzył się taki dzień, w którym był już wszystkim zmęczony i chciał zrezygnować, odpowiedział, że nie, bo walczyć trzeba do końca. Bronisław Komorowski został przez wszystkich zaproszony do naszych rodzinnych miast i pożegnany życzeniami sukcesów i siły w sprawowaniu urzędu głowy państwa. Sporo czasu poświęcił nam także premier Donald Tusk i chętnie odpowiadał na zadawane pytania, a było ich sporo, gdyż nie co dzień przecież zdarza się okazja spotkania z osobą mającą tak duży wpływ na losy naszego państwa. Padały zatem pytania o stawki podatku vat, konkretne ustawy i inne bieżące sprawy. Dzień zakończyliśmy dyskoteką połączoną z karaoke. Zabawa w takim gronie nie mogła się nie udać. Niestety we wtorek rano musieliśmy pożegnać się z pięknym Wałczem i nowymi znajomymi. Cieszymy się, że mieliśmy szansę spotkać się prezydentem i pomagać mu w kampanii. Nie żałujemy poświęconego czasu, gdyż teraz radością dla nas jest zwycięstwo naszego kandydata, a Bronisławowi Komorowskiemu życzymy wielu owocnych lat kierowania naszym państwem. Joanna Przybylska 3

Zwycięstwem zakończyła się kampania prezydencka Bronisława Komorowskiego. Jednak już za chwilę kolejne wybory. 21 listopada zadecydujemy kto będzie burmistrzem, wójtem czy prezydentem naszego miasta. Wybierzemy też radnych gmin, powiatów, miast i województw. Dla nas będzie to miało wymiar szczególny. Setki Młodych Demokratów pojawią się przecież na listach kandydatów do samorządów w całym kraju. Do tego jednak należy być dobrze przygotowanym. My jesteśmy. Wielu z nas brało udział w Akademii Samorządowej, sami też mamy kontakt z władzami lokalnymi, a ponadto czerpiemy wiedzę od dzielących się doświadczeniem polityków. Wielkimi krokami zbliża się czas wyborów samorządowych, o czym świadczą przygotowania kandydatów na radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. W związku z tym wydarzeniem 23 września w Warszawie odbyło się spotkanie, na którym gościł poseł do Parlamentu Europejskiego Rafał Trzaskowski. Warszawscy Młodzi Demokraci dowiedzieli się jak wygląda organizacja kampanii wyborczej, jak wyeksponować swoje atuty, jaką strategię wybrać i w co się angażować. Deputowany podzielił się z nami doświadczeniami zarówno ze swojej kampanii, jak również z tych, które współorganizował. Wiedza ta, pomoże wielu Młodym Demokratom podjąć odpowiednie działania umożliwiające osiągniecie celu, którym jest zdobycie mandatu w Radzie Dzielnicy, Radzie Miasta, czy Radzie Powiatu. Jak powszechnie wiadomo, wybory samorządowe nie cieszą się największą frekwencją, dlatego ponownie ruszy akcja Głosuj bez meldunku, zachęcająca do dopisywania się do list wyborczych i czynnego udziału w wyborach. Kaliscy Młodzi Demokraci skorzystali natomiast z organizowanego przez lokalne struktury Platformy Obywatelskiej i Instytut Demokratyczny wykładu byłego burmistrza londyńskiej dzielnicy Islington, Stefana Kasprzyka. Angielski samorządowiec wybrany z ramienia partii Liberalnych Demokratów z humorem opowiadał o kulisach kampanii wyborczej na Wyspach, a także udzielał wskazówek polskim kandydatom do rad miast, powiatów i gmin. Burmistrz zwracał uwagę, że najistotniejsze są sprawy najbliższe mieszkańcom. To, co dzieje się na własnym podwórku powinno najbardziej obchodzić obywateli tłumaczył Stefan Kasprzyk. - Jeśli władze państwa podniosą podatek, to uderzą w kieszeń - nie można się z tym kłócić. Ale jeśli autobus numer 7 już nie pojedzie i nie dowiezie ich do pracy, to zdecydowanie bardziej uderza w kieszeń niż jakieś jednoprocentowe podniesienie podatku. Na Wyspach Brytyjskich podobnie jak i w Polsce duży problem stanowi frekwencja. Ciężko wytłumaczyć obywatelom, że wybory samorządowe są podstawą demokracji. Spotkanie dało nam wiele nowych pomysłów na kampanię. 4

Jak prowadzić kampanię? Zadawać takie pytanie Młodemu Demokracie byłoby wręcz nietaktem przecież niejedną walkę wyborczą już widzieliśmy i mamy o tym pojęcie. Jako ludzie młodzi na pewno w promowaniu swojej osoby skorzystamy z internetu. Ciekawy pomysł na włączenie walorów sieci do kampanii powstał w Szczecinie. Serwis TwoiRadni.pl powstał jako pomysł na lokalną kampanie samorządową. Jego twórcy Łukasz Marek Sielski i Małgorzata Kapral zachęcili się do rozwoju witryny nieplanowanym sukcesem gry Przeciągnij Grzesia, która powstała w wolnym czasie między pracą zawodową, a udziałem kampanii wyborczej prezydenta Bronisława Komorowskiego. Wówczas kilka godzin naszej pracy zaowocowało ponad stoma tysiącami unikalnych odwiedzających w ciągu tygodnia oraz ogromnym szumem w mediach. Postanowiliśmy wykorzystać nasze pomysły oraz doświadczenie, żeby promować Młodych Demokratów planujących start w wyborach samorządowych. Po długich dyskusjach pojawił się pomysł, by wesprzeć wszystkich członków S MD w Polsce. Przekonani do tego zmodyfikowaliśmy formułę tak, aby maksymalnie wykorzystać możliwości internetu i otwartych rozwiązań, by zdobyć mandaty radnych, a potem tworzyć nową jakość w jego sprawowaniu. W ramach systemu TR każdy kandydat otrzymuje witrynę w systemie zintegrowanych stron WordPress połączoną z galerią Picasa, stroną na Facebooku oraz profilami na NK.pl oraz Blip i Twitter. Ponadto uruchamiamy również szereg akcji wirusowych. 5

Mają one na celu zwrócić uwagę na serwis, a on sam ma ułatwić odnaleźć lokalnych kandydatów. Istnieje też możliwość katalogowania stron niezależnych, a dla tych opartych o Wordpress i Joomla przygotowujemy pluginy, pozwalające na integrację z TwoiRadni. Dla członków S MD jedynym warunkiem uczestnictwa w akcji jest zobowiązanie się stałego publikowania swoich działań w kampanii, a w przypadku wybrania do samorządu - relacjonowania swojej pracy w radzie i problematyki lokalnej. Szczególnie prosimy także o zainteresowanie naszą akcją kolegów i koleżanki z PO, nie będących członkami S MD, dla których przygotowaliśmy specjalną ofertę współpracy. Ich doświadczenie i obecna praca pomoże nam promować listy Platformy, także tam, gdzie młodzi działacze spotykają się z nieufnością. Osoby zainteresowane prosimy o zgłaszanie się pod adresem zgloszenia@twoiradni.pl 6

Podobna strona działa w Gdańsku. Tamtejsi radni dokładnie informują mieszkańców miasta o poczynaniach władz samorządowych. Wszystkie wiadomości pojawiają się szybko i, co najważniejsze, systematycznie. Serwis internetowy Mój Radny działa na terenie Gdańska i przedstawia sprawy poruszane przez radnych PO w nadmorskim mieście. Co mówią o sobie i o swoim serwisie? Jesteśmy grupą radnych Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta Gdańska, którzy w wyborach samorządowych podjęli zobowiązanie stałego kontaktu z mieszkańcami. Poza tradycyjnymi formami kontaktu w postaci dyżurów, pragniemy o swojej społecznej pracy informować również poprzez internet. Gdański portal samorządowy MojRadny.pl skupia ważne informacje z życia Gdańska i Pomorza oraz Rady Miasta. Przedstawiamy protokoły z posiedzeń komisji oraz sesji jak i treść naszych interpelacji i zapytań. Na stronach portalu znajdują miejsce problemy interwencji mieszkańców oraz konsultacji społecznych. Pragniemy przybliżyć wszystkim funkcjonowanie Rady Miasta, Sejmiku i ich organów. Mamy nadzieję, że znajdujące się tutaj informacje pomogą Państwu zrozumieć mechanizmy funkcjonowania samorządu. Chcielibyśmy, aby serwis MojRadny.pl był tworzony przez wszystkich odwiedzających tę stronę. Masz ciekawy temat, który powinniśmy się zająć? Interesuje Cię opinia Radnych w jakiejś sprawie? Napisz do nas! A może jest coś, co powinno się znaleźć na naszej stronie? Czekamy na Twoje propozycje! 7

Mimo wakacji nie próżnowaliśmy. W kilkunastu miejscowościach Młodzi Demokraci przeprowadzili różnorodne akcje i happeningi. Oto niektóre z nich: GNIEZNO: W POSZUKIWANIU NOWYCH BOŃKÓW Entliczek, pentliczek, co zrobi Piechniczek? Podczas mundialu w Hiszpanii w 1982 roku ta piosenka Bohdana Łazuki zagrzewała do boju nasze orły. Niemal dokładnie 28 lat później pod patronatem byłego selekcjonera reprezentacji Polski odbył się turniej o Puchar Senatora Piotra Gruszczyńskiego. Co prawda, młodzi adepci sztuki piłkarskiej nie rywalizowali o medale mistrzostw świata, jednak emocji nie brakowało. W dwudniowym turnieju udział wzięło 8 zespołów ze szkół podstawowych. Po zaciętych środowych eliminacjach odpadły reprezentacje gmin Czerniejewo, Łubowo, Witkowo i Gniezno. Musiały uznać wyższość zespołów z Mieleszyna, Kiszkowa, Kłecka i Szkoły Podstawowej nr 12 w Gnieźnie, na boisku której odbył się piątkowy finał. W atmosferze zdrowej rywalizacji i przy dobrej pogodzie 24 września następcy Bońka wyszli na murawę, by walczyć o Puchar Senatora Piotra Gruszczyńskiego. Po emocjonujących spotkaniach po zwycięstwo sięgnęła ekipa Szkoły Podstawowej nr 12 w Gnieźnie, drugie miejsce przypadło gminie Kłecko, a trzecie gminie Mieleszyn, co z pewnością było największą niespodzianką turnieju. Miejscem poza podium musiała się zadowolić reprezentacja gminy Kiszkowo. Rywalizacja przebiegała w myśl zasad fair play, o co zadbali sędziujący spotkania członkowie Stowarzyszenia Młodzi Demokraci. Po zakończeniu rozgrywek odbyła się ceremonia wręczenia nagród, w której udział wzięli Senator Piotr Gruszczyński i Wicestarosta Powiatu Gnieźnieńskiego Dariusz Pilak. Zwycięzcy otrzymali okazały puchar, a każdy zespół piłkę. Dla trenerów przewidziano pamiątkowe koszulki. Futbolówki i t-shirty otrzymali również król strzelców turnieju i najlepszy bramkarz. Najskuteczniejszym snajperem został Adrian Chopcia z Kłecka, który strzelił aż 21 bramek. Tytuł najlepszego golkipera przypadł Filipowi Owczarkowi z Mieleszyna. Ponadto każdy uczestnik turnieju otrzymał plakat piłkarskiej Reprezentacji Polski. 8

Turniej okazał się wielkim sukcesem organizacyjno-sportowym. Kto wie, być może dzięki takim inicjatywom na kolejny medal mundialu będziemy czekali mniej niż 28 lat, a kolejny talent na miarę Zbigniewa Bońka już wkrótce rozsławi polską piłkę nożną. WARSZAWA: MŁODZI DEMOKRACI W OBRONIE WOLNYCH MEDIÓW Koniec sierpnia obfitował w medialne wydarzenia. Do karygodnej sytuacji doszło w regionalnym Radiu Dla Ciebie. Prezes tej publicznej rozgłośni złamał bowiem zasadę niezależności dziennikarskiej. Młodzi Demokraci postanowili się temu sprzeciwić. Co niedzielę, na antenie Radia Dla Ciebie spotykają się przedstawiciele młodzieżówek partii parlamentarnych aby dyskutować o bieżących wydarzeniach politycznych. Stowarzyszenie Młodzi Demokraci reprezentują między innymi Michał Klimczak i Mateusz Stępień. W wyniku zakulisowych działań prezesa radia Piotra Wawrzeńskiego od prowadzenia audycji został odsunięty jej autor Wojciech Dąbrówka. Powodem miały być względy merytoryczne. Prawdą jest jednak, że dziennikarz na antenie ujawnił ingerencję prezesa w skład zapraszanych gości. To nie spodobało się prezesowi i odsunął Dąbrówkę od prowadzania programu. Co więcej dziennikarz dowiedział się od ochroniarza, że jest zawieszony w pracy. Przełożony nie raczył go o tym poinformować. Ze strony Radia Dla Ciebie wykasowano informacje o Dąbrówce i zablokowano mu dostęp do pracowniczej poczty. Młodzi Demokraci dowiedziawszy się o naciskach w publicznym radiu i postępowaniu szefa radia postanowili stanąć w obronie pokrzywdzonego reportera. Podczas kolejnej audycji już z nowym prowadzącym wraz z przedstawicielami młodzieżówek PiS, SLD i PSL wygłosili oświadczenie. Oficjalnie potępili w nim działanie prezesa i sprzeciwili się odsunięciu dziennikarza od prowadzenia de facto jego programu. Takie praktyki nie mogą mieć miejsca w publicznym radiu czytamy w oświadczeniu. Sprawą zainteresowało się Obserwatorium Wolności Mediów przy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Wysłało ono list do prezesa z prośbą o wyjaśnienia. Rada Nadzorcza RDC również była całą sytuacją zbulwersowana. Prezes problemu nie widzi, wszystkiemu zaprzecza i zamierza podać reportera do sądu. Ma tupet. SIERADZ: MALOVANIE, KRWI ODDANIE W oryginalny sposób ofiary II wojny światowej uczcili Młodzi Demokraci z Sieradza. Zorganizowali akcję Malowanie, krwi oddanie. Polegała ona na namalowaniu dziesięciu murali nawiązujących tematycznie do wydarzeń światowego konfliktu oraz honorowym oddaniu krwi. 9

KALISZ: ZJAZD POŁUDNIOWEJ WIELKOPOLSKI Około czterdzieścioro działaczy wzięło udział w Konferencji Młodych Demokratów południowej Wielkopolski. Do Kalisza przyjechali przedstawiciele młodzieżówek Platformy Obywatelskiej z Ostrowa Wielkopolskiego, Pleszewa i Środy Wielkopolskiej. Celem zjazdu było zacieśnienie relacji między kołami z regionu oraz podzielenie się doświadczeniami z realizowanych przedsięwzięć. Oprócz Młodych Demokratów wzięli w nim udział również poseł Witold Sitarz i lokalni politycy Platformy Obywatelskiej. Spotkaliśmy się, by stworzyć strategię wzajemnej współpracy i pokazać nowopowstającym kołom, że mają wsparcie u swoich starszych doświadczeniem kolegów - mówi organizator zjazdu, Joanna Przybylska. - Konferencja opierała się o różne wątki merytoryczne, a zaproszeni goście jednym głosem mówili, że Młodzi Demokraci to organizacja, której sami wiele zawdzięczają. Wydaje mi się, że cel jaki nam przyświecał, został całkowicie zrealizowany. Poprzez tego typu przedsięwzięcia możemy pokazać, że SMD to przede wszystkim koła lokalne, w których są młodzi, pełni zapału i zaangażowania w życie swojego regionu ludzie. Młodzi Demokraci podjęli w Kaliszu szereg tematów. Oprócz podsumowania działalności kół lokalnych dyskutowali o zakończonej niedawno kampanii wyborczej i omówili kwestię roli kobiet w stowarzyszeniu. Przybyli na konferencję członkowie Platformy Obywatelskiej podzielili się ze swoimi młodszymi kolegami wiedzą na temat samorządu oraz wyjaśnili jak młodzieżówki są postrzegane przez bardziej doświadczonych polityków. Młodzi Demokraci z południa Wielkopolski zapowiadają, że to nie ostatni tego typu zjazd. KALISZ: WIELCY, O KTÓRYCH ZAPOMNIANO O renowację nagrobków osób zasłużonych dla Kalisza zaapelowali do władz miasta Młodzi Demokraci. Ich zdaniem pomniki Adama Chodyńskiego czy Walentego Stanczukowskiego popadają w ruinę, chociaż Gród nad Prosną naprawdę wiele im zawdzięcza. Na Cmentarzu Miejskim sporo jest grobów znanych osób. Prawnicy, artyści, historycy, literaci i prezydenci Kalisza - wielu z nich pochowano właśnie na terenie jednej z najstarszych polskich nekropolii. 10

Poszliśmy na Cmentarz Miejski, by uporządkować groby zasłużonych dla naszego miasta, jednak w kilku przypadkach niewiele mogliśmy zrobić - mówi przewodniczący Młodych Demokratów w Kaliszu, Juliusz Kowalczyk. - Rozpadające się często pomniki są pokryte mchem, liśćmi i właściwie niewidoczne. Najgorsze jest chyba to, że od lat miasto się nimi nie zajmuje. Członkowie stowarzyszenia uporządkowali groby Adama Chodyńskiego, Walentego Stanczukowskiego, Alfonsa Parczewskiego i Franciszka Reinsteina. Podkreślają jednak, że podobnych w zasługach osób pochowanych na terenie tej nekropolii znajdzie się więcej. Mimo, że ci wybitni ludzie za życia włożyli sporo wysiłku w budowę wizerunku Grodu nad Prosną, teraz się o nich zapomina. Zasłużone dla najstarszego miasta w Polsce osoby po śmierci znalazły miejsce w naszej pamięci, jednak niestety często na pamięci i świadomości, że ktoś taki kiedyś żył się kończy - tłumaczy Paulina Bartczak. - Niektórzy mieszkańcy Kalisza starają się dbać o ich nagrobki. Niestety są one tak zniszczone, że niezbędna jest renowacja tych pomników, a powinno zadbać o to miasto. W przeszłości apelowaliśmy o renowację innych ważnych pomników historii: Koszar Godebskiego i Mostu Kamiennego. Z tych pierwszych niestety niewiele już zostało, a most na remont poczeka aż do 2013 roku, co naszym zdaniem jest nieporozumieniem. Mamy nadzieję, że w przypadku nagrobków będzie inaczej i zanim się rozpadną, zostaną odnowione. Młodzi Demokraci wystosowali pismo do prezydenta miasta, w którym zwracają się z apelem o renowację pomników zasłużonych dla Kalisza osób i sprawowanie nad nimi stałej opieki. KOSZALIN: WYSTAWA FOTOGRAFII WOJENNEJ 1 września koło Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci" w Koszalinie zorganizowało w urzędzie miejskim wystawę fotograficzną poświęconą 71 rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Po wernisażu wraz z kombatantami wzięliśmy udział w uroczystych obchodach rocznicowych w sali konferencyjnej koszalińskiego magistratu. Podczas trwania obchodów przewodniczący SMD w Koszalinie, Mateusz Komorowski, wygłosił krótkie przemówienie podkreślając, że pamięć o osobach, które oddały życie za wolność naszego kraju nie może być nigdy naruszona. W imieniu całego stowarzyszenia powiedział, że musimy budować pomost pomiędzy naszym pokoleniem, a ludźmi, którzy wykazali się niezłomnym heroizmem podczas II wojny światowej. Po tym wystąpieniu zostaliśmy nagrodzeni wielkimi brawami. Na zakończenie uroczystości wiele osób z zaciekawieniem oglądało fotografie, które zostały przez nas przygotowane. Wystawa trwała do 8 września. 11

KOSZALIN: AFERA CYMBAŁKOWA Po wypowiedzi Pani Anny Mętlewicz, radnej rady miejskiej w Koszalinie, zamieszczonej w Głosie Koszalińskim na temat budowy nowej filharmonii zawrzało w naszych szeregach. Pani Mętlewicz stwierdziła, że filharmonia naszemu miastu nie jest potrzebna. Całkowity koszt tej inwestycji to ponad 40 mln złotych z czego połowę dokłada UE, 10 mln Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a tylko 10 mln miasto Koszalin. Radnej Prawa i Sprawiedliwości nawet taki argument nie przekonywał. Kilka dni po tej wypowiedzi pani Mętlewicz postanowiliśmy zareagować i udać się na nadzwyczajne posiedzenie rady miejskiej w Koszalinie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że przerwaliśmy obrady sesji. Zdecydowanie chcieliśmy zaakcentować swoje niezadowolenie z podejścia pani radnej do tej dużej, miejskiej inwestycji, która pozwoli stworzyć tak długo oczekiwaną siedzibę koszalińskiej orkiestry symfonicznej. Jako reprezentanci tych mieszkańców, którzy popierają budowę filharmonii, wręczyliśmy radnej PiSu bilet do filharmonii, aby mogła się zrelaksować, płytę koszalińskiej skrzypaczki Agaty Szymczewskiej oraz cymbałki, które mogły okazać się pomocne w odkrywaniu wspaniałego świata muzyki przez panią Annę Mętlewicz. Akcja, której przewodził Mateusz Komorowski zakończyła się sukcesem, ponieważ kilka dni później na łamach lokalnej gazety pani radna zmieniła zdanie i przyznała, że filharmonia jednak jest potrzebna w naszym mieście. Wszystkim tym wydarzeniom nadano miano afery cymbałkowej. KIELCE: MŁODZI POBIEGLI Kielce biegają to tradycyjna już impreza sportowa, która odbyła się 18 września. Podobnie jak w zeszłym roku, w biegu wystartowali także członkowie kieleckiego koła Stowarzyszenia Młodzi Demokraci. Wszyscy nasi reprezentanci, ubrani w stowarzyszeniowe koszulki, dzielnie przebiegli całą trasę, przypominając tym samym sobie i wszystkim kielczanom, jak ważny jest zdrowy tryb życia i aktywność sportowa. Co do wyników, jakie uzykali w biegu członkowie SMD czy to ważne? Najważniejsze że Młodzi Demokraci po raz kolejny udowodnili że mimo to, że statut naszego Stowarzyszenia zakłada zupełnie inny niż sportowy profil działalności, to jednak i w tej dziedzinie nie jest z nami najgorzej. Kolejny bieg zapewne za rok - już teraz potwierdzamy swój udział! 12

ELBLĄG: DZIEŃ ZRÓWNOWAŻONEGO TRANSPORTU Młodzi Demokraci z Elbląga przeprowadzili kolejną akcję społeczną. Tym razem dotyczyła ona edukacji ekologicznej. Z okazji "Europejskiego Dnia Zrównoważonego Transportu" oraz "Elbląskiego Dnia Bez Samochodu" mieszkańcy miasta przebywający w okolicy Placu Jagiellończyka oraz pasażu przy ulicy Gwiezdnej w piątkowe popołudnie mogli spotkać grupę młodzieży, namawiającej do pozostawienia 18 września samochodów na parkingach oraz rozsądnego korzystania ze środków lokomocji w pozostałe dni roku. Młodzi Demokraci rozdawali żółte chusty z logo imprezy oraz udzielali informacji w jaki sposób ograniczyć negatywne skutki korzystania z transportu indywidualnego. Wiele osób dopiero od młodzieży dowiedziało się, że 18 września będzie można podróżować komunikacją miejską po okazaniu dowodu rejestracyjnego swojego samochodu. Mieszkańcy wskazali też komunikacyjne niedociągnięcia miasta. Elblążanie zwracali również uwagę na niedostateczne przystosowanie Elbląga do stosowania rozsądnej koncepcji transportowej. Brak parkingów "park and go" przy skrajnych przystankach komunikacji miejskiej, autobusy, jadące jeden za drugim na tych samych trasach, zbyt mała liczba ścieżek rowerowych, to tylko wybrane postulaty mieszkańców naszego miasta. Postanowiliśmy przekazać je Grzegorzowi Nowaczykowi kandydatowi na Prezydenta Elbląga mówi Oliwier Pietrzykowski, jeden z organizatorów akcji Młodych Demokratów. Świadomość ekologiczna wciąż nie jest mocną stroną wielu z nas. Mamy szczęście żyć w czasach, które pozwalają na mało oszczędny tryb życia. Niepotrzebnie zapalona żarówka w pustym pokoju, jeżdżenie samochodem na krótkich trasach, negatywny stosunek do komunikacji publicznej, sprawiają że środowisko naturalne zyskuje kolejne przeszkody do zwyciężenia. Przeszkody, których można by zaoszczędzić, gdybyśmy tylko chcieli. 13

SZCZECIN: DOPALACZOM STOP! 22 września szczecińscy Młodzi Demokraci zorganizowali happening przeciw dopalaczom zatytułowany Dopalacze Wypalacze Śmierć, przed jednym ze sklepów sprzedających tego typu artykuły. Akcja miała na celu uświadomienie mieszkańców Szczecina o zagrożeniach, jakie niesie za sobą spożywanie dopalaczy. Był to także protest przeciwko jawnemu omijaniu prawa przez właścicieli smart shopów, którzy sprzedawane przez siebie artykuły nazywają artykułami kolekcjonerskimi. Po przedstawieniu stanowiska w tej sprawie, odegrano bardzo realistyczną inscenizację tragicznej śmierci osoby zażywającej dopalacze. Skutecznie zobrazowała ona sens tego przedsięwzięcia. Happening przyciągnął uwagę wielu przechodniów, w tym klientów sklepu. Mamy nadzieję, że dzięki naszej akcji dotrzemy do młodych ludzi, rodziców, władz miejskich i państwowych, wywołując publiczną debatę na temat skutków zażywania dopalaczy zabójczego zjawiska niestety już w naszym kraju powszechnego. 14

GRAJEWO: SZLAKIEM HISTORII SOLIDARNOŚCI Walne zebranie członków grajewskiego koła SMD było dobrą okazją do spotkania się podlaskich Młodych Demokratów. Działacze z Grajewa podsumowali dotychczasową działalność oraz wybrali nowe władze koła. Gośćmi zebrania byli przedstawiciele Młodych Demokratów z Białegostoku i Hajnówki. Po spotkaniu wszyscy udali się pod Pomnik Niepodległości, gdzie w związku z 71. rocznicą napaści Związku Radzieckiego na Polskę, złożyli kwiaty oraz zapalili znicz. Następnie przeszli do Grajewskiej Izby Historycznej, w której zwiedzili wystawę "NSZZ Solidarność 1980-2010" zorganizowaną z okazji 30-lecia podpisania porozumień sierpniowych. Dyrektor GIH-u, Tomasz Dudziński wygłosił krótki referat na temat powstawania Solidarności na terenie powiatu grajewskiego. Oprowadził również Młodych Demokratów po wystawie prezentującej 9 Pułk Strzelców Konnych oraz działania wojskowe tej formacji we wrześniu 1939 roku. Na koniec dnia, przy wspólnym ognisku Młodzi Demokraci wzięli udział w żywej lekcji historii z Bronisławem Chełmińskim - założycielem grajewskiej Solidarności w roku 1980, internowanym w okresie stanu wojennego. Gość podlaskich działaczy w charakterystyczny dla siebie sposób opowiedział o realiach życia w Polsce Ludowej. SOSNOWIEC / KATOWICE: ROCZNICA II POWSTANIA ŚLĄSKIEGO O godzinie 10.00 w centrum Katowic na cześć powstańców śląskich, którzy w nocy z 19 na 20 sierpnia 1920 roku zbrojnie wystąpili przeciwko niemieckiemu okupantowi, rozbrzmiały głosy syren alarmowych. Jednocześnie otworzyły one uroczystości związane z 90. rocznicą II Powstania Śląskiego. Grupa polityków i samorządowców oraz przedstawiciele Stowarzyszenia Młodzi Demokraci z Sosnowca i Katowic, złożyła kwiaty pod Pomnikiem Powstańców Śląskich. Obchodom towarzyszyło także otwarcie okolicznościowej wystawy przy ulicy Mariackiej w Katowicach, prezentującej zdjęcia i krótką chronologię tego okresu. W centrum Katowic przez cały dzień można było spotkać Młodych Demokratów w strojach powstańców, rozdających ulotki informacyjne przypominające o tym ważnym dla naszej historii wydarzeniu. W specjalnym punkcie ustawionym przed centrum handlowym Galeria Skarbek można było otrzymać imienną kartę legitymacyjną, jaką w tamtym okresie otrzymywała każda osoba zamieszkała na obszarze plebiscytowym Górnego Śląska. Akcja wpisuje się w działalność Stowarzyszenia Młodzi Demokraci jakim jest popularyzacja lokalnej historii. 15

OPOLE: WIZYTA PRZEDSTAWICIELI JUNGE UNION W dniach 3-5 sierpnia w Opolu gościli młodzi członkowie Junge Union z Nedrenii-Palatynatu, regionu partnerskiego Województwa Opolskiego. Było to pierwsze tego typu spotkanie, które ma zapoczątkować długofalową współpracę regionalnych struktur obu organizacji. Cykl spotkań oficjalnie rozpoczęliśmy we wtorkowy wieczór, uroczystą kolacją oraz dyskusją na temat korzyści i szans, jakie wynikają z utrzymywania wzajemnych partnerskich relacji między naszymi regionami. Spotkanie otworzył Zbyszek Kubalańca przewodniczący Regionu Opolskiego S MD, a swoją obecnością zaszczycili nas wiceprezydent miasta Janusz Kwiatkowski, szef gabinetu wojewody Szymon Ogłaza oraz członek zarządu województwa, Tomasz Kostuś, którzy dzielili się swoimi spostrzeżeniami z perspektywy osób odpowiedzialnych za funkcjonowanie wzajemnych stosunków. Drugi dzień rozpoczęliśmy wczesnym rankiem, by udać się na wycieczkę do Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, ta wizyta była niezwykle istotna i poruszająca zwłaszcza dla tych z nas, którzy odwiedzili to miejsce po raz pierwszy. Po powrocie do Opola przeszliśmy do Urzędu Marszałkowskiego, żeby asyście Tomasza Kostusia, członka zarządu województwa i Krzysztofa Wysdaka, wicestarosty powiatu zwiedzić urząd oraz podyskutować o budowaniu wzajemnych relacji w odniesieniu naszej historii. Następnie udaliśmy się na kolację do Dębskiej Kuźni, by przy udziale posłanki do Parlamentu Europejskiego Danuty Jazłowieckiej oraz dyrektora domu współpracy polsko-niemieckiej, Rafała Bartka wytyczyć ramy dalszej współpracy. Pani poseł zaproponowała abyśmy cyklicznie spotykali się za pośrednictwem internetu i omawiali bieżące sprawy. Po trudach wieczornych, mniej oficjalnych spotkań w czwartek przed południem wszyscy uczestniczyliśmy w konferencji pt. Polskoniemieckie relacje w Unii Europejskiej w kontekście najważniejszych decyzji Traktatu Lizbońskiego. Obawa czy szansa? prowadzoną przez przewodniczącego koła w Młodych Demokratów w Opolu Macieja Kąciaka. Wśród gości spotkania znaleźli się konsul RFN w Opolu Peter Eck, posłanka do Parlamentu Europejskiego Danuta Jazłowiecka, dyrektor domu współpracy polsko-niemieckiej w Opolu Rafał Bartek, przedstawiciel Marszałka, dyrektor departamentu kultury i edukacji Waldemar Zadka oraz szef gabinetu politycznego wojewody Szymon Ogłaza. 16

Uczestnicy po przedstawieniu wstępnej opinii w dyskusji odnieśli się w głównej mierze do pomysłu deputowanej Jazłowieckiej o wprowadzeniu czynnego prawa wyborczego w wyborach do Parlamentu Europejskiego 16-latkom. Jak podkreślała autorka: mógłby być to element promujący instytucje unijne wśród młodzieży jak i organizacji zaangażowanych w zbieranie podpisów pod tym projektem takich jak JU czy SMD. Pomysł ten poparli wszyscy goście, entuzjastycznie nastawieni byli uczestnicy projektu wskazując szanse i zagrożenia takiego pomysłu. Końcowym elementem konferencji było podpisanie deklaracji o ścisłej współpracy i partnerstwie między Junge Union z Nadrenii Palatynatu, a Stowarzyszeniem Młodzi Demokraci w Opolu. Przyjazd Junge Union do Polski zakończyła dyskusja pt. Jak Niemcy postrzegają zbliżenie z Polską?. TOMASZÓW LUBELSKI: POSADZILI DRZEWKO Podczas trwania imprezy Grzegorz Zieliński, wieloletni działacz SMD i PO podziękował wszystkim gościom za liczne przybycie, a także złożył podziękowania członkom koła za przygotowanie ekologicznego przedsięwzięcia. Organizatorami akcji, której celem było rozdanie sadzonek drzewek dla mieszkańców Tomaszowa Lubelskiego byli działacze Młodych Demokratów i Platformy Obywatelskiej. Stowarzyszenie Młodzi Demokraci koło Tomaszów Lubelski przy współpracy z tomaszowską Platformą Obywatelską zorganizowało akcje pod hasłem POsadź drzewko nie daj sobie zatruwać życia. Została przeprowadzona dzięki wygranej w Regionalnym Konkursie Grantowym 2010 zorganizowanym przez Zarząd Regionu Lubelskiego Platformy Obywatelskiej. Na Rynku Miejskim w sobotni poranek o godzinie 11.00 Młodzi Demokraci spotkali się, aby obdarować mieszkańców drzewkami. Akcja spotkała się z ogromnym zainteresowaniem o czym świadczył fakt, że w niespełna 15 minut rozdano przeszło sto sadzonek. Wieczorem organizatorzy zaprosili mieszkańców Tomaszowa na wspólną imprezę, wraz z koncertem zespołu, który odbył się w Zajeździe Valentino. Przy dźwiękach znanych przebojów muzycznych dyskutowano na różnego rodzaju tematy związane z problemami naszego miasta oraz całego regionu. 17

W ostatnim czasie kilku Młodych Demokratów odniosło prywatne sukcesy, którymi zdecydowanie trzeba się chwalić. RADOSŁAW FELLNER z warszawskiego koła SMD wziął udział w konkursie w konkursie Europejskiej Partii Ludowej. Jego esej na temat przyszłości Unii Europejskiej został wyróżniony. Jako finalista Radek spotka się z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego na uroczystym obiedzie. Jednak to nie wszystko. Zwycięzca konkursu ma szansę na współpracę z Jerzym Buzkiem oraz staż w Brukseli. Esej Radosława Fellnera będzie publikowany w biuletynie Stowarzyszenia Młodzi Demokraci. Będzie go można znaleźć w dziale Naszym zdaniem. ADAM SMUGA wiceprzewodniczący regionu świętokrzyskiego i sekretarz SMD Kielce został uhonorowany tytułem Nadzieja Kielc 2010. Wyróżnienie jest przyznawane co roku dziesiątce najzdolniejszych uczniów za sukcesy naukowe, społeczne, artystyczne i sportowe. Adam od kilku lat udziela się w środowisku szkolnym i miejskim. Organizuje najróżniejsze przedsięwzięcia kulturalne oraz charytatywne. Jednym z jego dokonań jest organizacja zbiórki Haiti na rzecz dotkniętego trzęsieniem ziemi Haiti. Cieszę się, że doceniono działania, które podejmowałem i podejmuję od kilku dobrych lat mówi Adam Smuga. Taki już mam charakter, że zawsze muszę organizować coś nowego, włączać się w życie społeczeństwa. Laureat tegorocznej nagrody jest też bardzo aktywnym Młodym Demokratą. MATEUSZ KOMOROWSKI członek zarządu krajowego SMD - został stypendystą Światowej Federacji Młodych Liderów i Przedsiębiorców i weźmie udział w programie PCY 2010, którego częścią jest Międzynarodowa Konferencja Młodych ws. Pokoju w Osace. Wart podkreślenia jest fakt, iż organizacja zaprosiła tylko 50 studentów z całego świata oraz 50 studentów z Japonii. Będzie to świetna okazja, aby móc rozważać w międzynarodowym środowisku ludzi młodych o kluczowych problemach współczesnego świata, poznać osoby o podobnych zainteresowaniach oraz bardzo wiele się nauczyć twierdzi Mateusz Komorowski. - To bardzo ważne, gdyż właśnie młodzi ludzie będą za parę lat tworzyli scenę polityczną oraz kształtowali politykę międzynarodową. 18

ADAM KOŚCIAŃCZUK: WSPOMNIENIA ZE SZKOŁY LIDERÓW Kilku Młodych Demokratów z całego kraju wzięło udział w XVIII Szkole Liderów Społeczeństwa Obywatelskiego odbywającej się w Popowie. Wśród nich byli: Arek Marchewka ze Szczecina, Tomek Kacprzak z Legionowa, Paweł Rzymyszkiewicz z Torunia i autor poniższego artykułu. Dzielnie wspierali nas starsi koledzy z PO z Wrocławia, Krakowa i Garwolina. Z ponad 200 zgłoszeń wybrano tylko 45 najlepszych liderów, zatem duma nas rozpiera. Na wstępie śmiem stwierdzić, iż miejsce odbywania się tegorocznej Szkoły Liderów nie było przypadkowe. Uroczy ośrodek otoczony gęstym lasem, brak internetu, w tym sieci bezprzewodowych, telefony komórkowe łapiące zasięg tylko w jednym miejscu o wymiarach 2m x 3m znajdującym się pod bramą. Proszę sobie teraz wyobrazić 45 osób, które korzystają z jedynej wolnej przerwy po obiedzie, by wykonać telefon do rodziny, firmy, dziewczyny W pewnym momencie zaczęły powstawać listy społeczne, kto i kiedy może skorzystać z prostokąta łączności. Czas wolny (45 minut w ciągu dnia) był wykorzystywany najczęściej do drzemki oraz lektury materiałów na następne zajęcia. Jednak znaleźli się zapaleńcy, którzy ten okres spędzili na rozgrywkach w piłkę nożną na boisku przypominającym raczej plażę, ale mimo wszystko była to niezła frajda. Szkoła Liderów jest unikalnym w skali Polski, intensywnym szkoleniem dla osób z doświadczeniem w działalności publicznej samorządzie terytorialnym, instytucjach i inicjatywach obywatelskich, środowiskach opiniotwórczych, partiach politycznych i organizacjach pozarządowych. Szkoła Liderów to okazja do spotkania i wspólnej pracy dla ludzi różnych sektorów i opcji politycznych. 19

Co do relacji towarzyskich, pokoje były tak przydzielone, iż w jednym znalazł się ktoś reprezentujący skrajną prawicowość i ktoś, kto był radykalnym lewicowcem. Byli też Zieloni, feministki, republikanie i inni. Wydawać się mogło, iż jest to mieszanka bardzo wybuchowa. Nic bardziej mylnego! Każda osoba wnosiła coś nowego, ciekawym przeżyciem było przebywać w tak różnorodnym środowisku i stawić czoła stereotypom oraz własnym uprzedzeniom. Myślę, że liczne znajomości zawarte w trakcie szkolenia przetrwają próbę czasu i będą owocować w przyszłości. Celem Szkoły Liderów Społeczeństwa Obywatelskiego jest edukacja liderek i liderów życia publicznego, poprzez przekazanie im umiejętności i wiedzy potrzebnych w działalności społeczno-politycznej oraz stworzenie przestrzeni do rozwijania postaw i poglądów. Stowarzyszenie Szkoła Liderów przez ostatnich piętnaście lat przeszkoliło ponad tysiąc osób. Wśród Absolwentów Szkoły są m.in. minister, 6 posłów Sejmu RP i 2 Parlamentu Europejskiego, wojewodowie, burmistrzowie, czołowi działacze organizacji pozarządowych, osoby działające w biznesie. Program tegorocznej Szkoły składał się z dwóch paneli. Pierwszym z nich były spotkania ze znanymi politykami, działaczami publicznymi oraz reprezentantami biznesu. Na Szkole gościli m.in. Agnieszka Pomaska, Paweł Poncyliusz, Bartosz Arłukowicz, Marek Jurek, Jan Hartman, prof. Radosław Markowski, prof. Andrzej Blikle, Rafał Świeżak, Henryka Bochniarz, Michał Boni, prof. Witold Orłowski, Artur Celiński oraz menadżerowie z PricewaterhouseCoopers. Drugi nurt tegorocznej Szkoły składał się z treningów i warsztatów z umiejętności liderskich. Zajęcia na Szkole były intensywne i trwały ok. 8-10 godzin dziennie. Prowadzone były w małych grupach przez doświadczonych trenerów. Uczestnicy brali udział w treningach outdoorowych, warsztatach, panelach dyskusyjnych, stolikach eksperckich, konwersatoriach, case studies. W czasie Szkoły uczestnicy poznali problematykę liderowania, angażowania społeczności lokalnej, skutecznej komunikacji, konfliktu i konsensusu, kwestii obecnych w polskim dyskursie publicznym. W trakcie Szkoły zdobyliśmy umiejętności: rozwiązywania konfliktów, jednoczenia ludzi o różnych poglądach i interesach wokół spraw ważnych dla społeczności lokalnych. Szkolenie zakończyło się oficjalną galą i rozdaniem dyplomów oraz uroczystą kolacją. Szkoła Liderów daje niezłego kopa w dalszej pracy społecznej i działalności politycznej, człowiek wyjeżdża z niej naładowany pozytywną energią i chęcią zmieniania świata. POlecam wszystkim! 20

JOANNA GAJDA: EUROPEJSKA SŁUŻBA DZIAŁAŃ ZEWNĘTRZNYCH 1 maja 2004 roku był o tyle przełomowy, że od tej pory nie przyglądaliśmy się już tylko poczynaniom polityków w Brukseli, lecz zaczęliśmy w pełni uczestniczyć w procesie integracyjnym i współtworzyć politykę na równi z pozostałymi krajami Unii Europejskiej. Kolejnym krokiem do zacieśniania tej współpracy było przyjęcie Traktatu z Lizbony, dzięki czemu możliwe stało się efektywniejsze prowadzenie Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa, jakże ważnej dla Unii Europejskiej. Wejście w życie Traktatu implikuje podjęcie wysiłku w stworzeniu Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych. Stworzenie placówek Unii w krajach trzecich docelowo ułatwi kontakty na szczeblu międzynarodowym, jak również wspomoże dyplomacje każdego z 27 krajów członkowskich. Jest to kolejny krok w kierunku usprawniania siły politycznej Unii, bo do tej pory mówi się, że jest ona wyłącznie gospodarczym gigantem. W związku z tym należy wzmacniać jej instytucje, a jak dużą wagę niesie ze sobą ESDZ wyraził przewodniczący PE Jerzy Buzek: "Służba dyplomatyczna jest naszą szansą, a nie zagrożeniem. Europa jest silniejsza w kontaktach z innymi potęgami, gdy mówi jednym, wspólnym głosem". Niestety pierwsze nieporozumienia i pretensje pojawiły się w kwestii obsady stanowisk. Już w marcu tego roku konieczne były zmiany w planie struktury korpusu przedstawionym przez Wysokiego Przedstawiciela Unii do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa Catherine Ashton. Jej pomysłem było bowiem, by na czele służby stał silny sekretarz generalny o szerokim spektrum uprawnień. Pojawiła się jednak obawa, że swój sprzeciw wyrażą mniejsze państwa członkowskie, które nie odniosą większych korzyści z takiego obrotu spraw. W takiej sytuacji postanowiono, iż Ashton będzie podejmować decyzje wraz z trzema dyrektorami, wśród których znajdzie się przedstawiciel jednego z państw Europy Środkowo-Wschodniej. Nie jest to jednak jedyna kwestia sporna. Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski na nieformalnym spotkaniu unijnych szefów MSZ zaapelował, by Catherine Ashton odpowiedziała na wezwanie Parlamentu Europejskiego i w przyznawaniu stanowisk w ESDZ zachowano równowagę geograficzną i płciową. Jest to odzew na faworyzowanie przedstawicieli krajów zachodniej europy w obsadzie unijnej służby dyplomatycznej. 21

Jak zaznaczył w swoim przemówieniu na Uniwersytecie Humboldta w Berlinie Jerzy Buzek niektóre państwa sprawiają wrażenie, jak gdyby miały chęć powrotu do polityki narodowych egoizmów, lub przeraża ich wizja tworzonej instytucji. Takim krajem, sceptycznie nastawionym do pogłębiania integracji za pomocą wspólnych placówek zagranicznych, jest Wielka Brytania. Brytyjscy politycy obawiają się m.in. osłabienia własnej dyplomacji, co nie wydaje się w pełni uzasadnione, jako że osobą odpowiedzialną za ESDZ, jej działanie i obsadę jest brytyjska polityk Catherine Ashton. Pewien niepokój wniósł raport opublikowany przez Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, z którego wynikało, iż wśród 115 szefów unijnych placówek na świecie nie ma żadnego Polaka, a faworyzowani są przedstawiciele krajów starej Unii. Co więcej na ponad 1700 pracowników w Komisji Europejskiej zajmujących się służbą dyplomatyczną jest tylko 36 Polaków. Dziś wiemy, po pierwszych decyzjach szefowej dyplomacji, iż na unijnych ambasadorów wybranych zostało dwoje Polaków: Tomasz Kozłowski (który rozpocznie pracę na placówce w stolicy Korei Południowej, Seulu) oraz Joanna Wronecka (była ambasador Polski w Maroku, teraz będzie reprezentowała interesy UE w Jordanii). W przyszłości Polska liczy również na objęcie unijnej placówki na Ukrainie, lecz konkurs na to stanowisko odbędzie się najwcześniej w 2011, gdy skończy się kadencja obecnego ambasadora. Wybór Polaków ogromnie nas cieszy, jednak wciąż liczymy na kluczowe stanowisko. Pomimo wielu pesymistycznych wiadomości napływających z Brukseli, iż nie mamy szans na żaden wysoki urząd, wciąż liczymy na zmianę zdania szefowej unijnej dyplomacji. By zwiększyć owe szanse zgłoszono nawet dwóch kandydatów o różnych kompetencjach ale równie wysokich: Mikołaja Dowgielewicza oraz Macieja Popowskiego. Stawką jest jedno z czterech ważnych stanowisk w ESDZ, a mianowicie: sekretarza generalnego, dwóch jego zastępców oraz szefa administracji. Jak rozwinie się sprawa obsady stanowisk, tak prestiżowej sprawy, okaże się już niedługo, my natomiast, możemy monitorować i oceniać jej działalność, jak również porównywać z corocznym sprawozdaniem Catherine Ashton na temat funkcjonowania ESDZ. Miejmy nadzieję, iż będzie wypełniać swe zadania zgodnie z założeniami, a Unia czerpać będzie z jej działalności same korzyści. 22

RADOSŁAW FELLNER: MOJA UNIA EUROPEJSKA W 2020 ROKU DZIESIĘĆ LAT INTELIGENTNEGO ROZWOJU Kryzys finansowy pod koniec pierwszej dekady XXI wieku przeorał gospodarki krajów członkowskich i rynki finansowe wprowadzając nieufność, ograniczenie popytu, wstrzymanie akcji kredytowych, przyhamował tempo wzrostu gospodarczego. Dzięki strategii Europa 2020 udało się częściowo zniwelować lub zmniejszyć skutki tąpnięcia a sektorze finansowym. Odkąd Unia stała się organizacją międzynarodową i zyskała podmiotowość prawną mogła zaciągać pożyczki. Jednak casus tzw. krajów PIIGS na pewien czas wstrzymał takie zapędy. Jednak dzięki uporaniu się z zadłużeniem w krajach członkowskich, również tych będących w strefie euro, Unia wyrosła na stabilną i wiarygodną gospodarkę. Nie brakuje krajów i organizacji, które chętnie udzielają jej pożyczek. Przez te dziesięć lat projekt integracyjny ustabilizował się, okrzepł i zwolnił, wszystko po ty by powoli wdrożyć reformy usprawniające integrację, rozwój i przyjęcie nowych członków. Inwestowano w zieloną energię sieć autostrad pokryła kraje członkowskie Europy Środkowo-Wschodniej. Zakończono budowę transeuropejskiej kolei - z Lizbony do Bukaresztu prowadzi superszybka kolej; sukcesem też okazała się budowa cyfrowej platformy paneuropejskich rynków. Przez internet każdy przedsiębiorca, sklep, siec handlowa może kupić i sprzedać swój towar w innym kraju. Realizując strategię znacząca, a może nawet kluczową rolę odegrały regiony i samorządy. To od tego poziomu zaczęto w niedługim czasie wdrażać tzw. dyrektywę deliberacyjną, która powstała z inicjatywy Parlamentu Europejskiego. Polega ona na tym, ze przedstawiciele władz lokalnych, organizacje pozarządowe, firmy i obywatele zasiadają przy jednym stole i wspólnie zastanawiają się, jak rozwiązać problemy miasta wsi, czy regionu. 23

Panele deliberacyjne stały się powszechną praktyką we wszystkich krajach członkowskich. W ten sposób tłumaczą ludziom, wysuwając argumenty a jednocześnie przyjmując ich racje, udał się ich przekonać do budowy elektrowni atomowych. Wieloletnie plany informatyzacji wsi i biedniejszych regionów przyniosły efekty, większość obywateli Unii ma dostęp do Internetu, wie jak korzystać z dobrodziejstw techniki. Wzrosła tym samym świadomość społeczeństwa, zbiorowa inteligencja, europejskie demos zaczęła się domagać zmian. ROZSZERZENIE, KTÓRE ZAPROCENTOWAŁO Cały czas kandydują kraje bałkańskie, a w szeregi Unii przyjęto wreszcie i tylko Mołdawię, Chorwację i Turcję i to dosłownie pod koniec lat 20., w grudniu 2020 roku. Unia postanowiła bowiem stać się jednym z biegunów na globalnej arenie międzynarodowej, w ramach tzw. doktryny przyjaznej asymilacji. Wchłonęła Turcję, bo powoli kraj ten zaczął rościć sobie prawa do decydowania na forum ONZ i innych organizacji, wyrósł na poważnego konkurenta i liczące się mocarstwo, a lepiej mieć ten kraj za przyjaciela i sojusznika niż za przeciwnika i rywala. Ten krok rzeczywiście zdynamizował proces integracji, faktycznie wzmocnił Unię jako potęgę polityczną - jest ona traktowana na równi z USA czy Chinami. Zadłużając się na zewnątrz Unii przeznaczyła środki na programy przedakcesyjne i pomocowe dla Turcji. Kolejnym krokiem do budowy prestiżu, był ścisłe włączenie (owa asymilacja ) krajów BRIC do szerokiej współpracy. Z Indiami i Brazylii udało się zawiązać kosmiczny sojusz. Obejmuje on m.in. wspólne projekty badawcze. Satelitarne zdjęcia i mapy powierzchni globu, które stały się niezwykle popularne, coraz częściej są przedmiotem wymiany między krajami. To właśnie dzięki nim wykryto wiele nowych złóż ropy i gazu ziemnego. Dostęp do nowych złóż surowców naturalnych nie stracił na znaczeniu. Europa ma własne platformy wiertnicze, dzięki czemu zapewniła sobie bezpieczeństwo energetyczne. 24

JULIUSZ KOWALCZYK: Anna Komorowska oczami Młodego Demokraty Kiedy Państwowa Komisja Wyborcza podała ostateczne rezultaty drugiej tury wyborów prezydenckich wszyscy się ucieszyliśmy. Kilkutygodniowa kampania, w której braliśmy niemały udział, zakończyła się sukcesem. Bronisław Komorowski został prezydentem naszego kraju. Oczywiście jako głowie państwa, media poświęcają mu dużo uwagi. Jednak ja w swoim felietonie skoncentruję się na Annie Komorowskiej pierwszej damie Rzeczypospolitej. Jak czuje się osoba, która w jednej chwili musiała zmienić całe swoje życie i przyzwyczaić się do niemal codziennej obecności mediów? Pani prezydentowa wie to najlepiej, przecież jeszcze jako żona marszałka sejmu nie pokazywała się publicznie tak często jak obecnie. A jaka Anna Komorowska jest prywatnie? Zanim miałem okazję ją poznać, przewidywałem, że może być nieco niedostępna. Biorąc udział w kampanii wyborczej męża każdego dnia musiała przecież spotykać się, przywitać i porozmawiać z tysiącami osób. Nie jest to łatwe i po jakimś czasie takiej codzienności można mieć zwyczajnie dosyć. Spodziewałem się więc, że mimo obecności Anny Komorowskiej w moim mieście nie będę miał najmniejszej sposobności na krótką choćby rozmowę. Jednak bardzo się pomyliłem Pobyt pani prezydentowej oraz towarzyszącej jej Minister Zdrowia, Ewy Kopacz w Kaliszu i okolicach przypadła na poniedziałek, 28 czerwca. Rozpoczął się wizytacją szpitala, po którym obie panie wsiadły do Bronkobusu i wraz z lokalnymi działaczami PO i S MD pojechały na spotkanie z mieszkańcami pobliskiego Opatówka. Pierwszym zaskoczeniem był fakt, że dwie tak ważne osoby jadą razem z nami. Wydawało mi się to nieco nienaturalne, ale przecież narzekać nie mogłem... 25

Wizyta w Opatówku przedłużyła się, przez co Anna Komorowska i Ewa Kopacz do Ostrowa Wielkopolskiego pojechały już osobno Tam przed spotkaniem z mieszkankami miasta udało mi się zamienić kilka słów z przyszłą pierwszą damą. I kolejne ogromne zaskoczenia. Z panią Komorowską nie rozmawiało się jak według stereotypów z jedną z najważniejszych osób w kraju, ale jak każdą przeciętną osobą. Do tego sympatyczna, życzliwa, wesoła. Sprawiała nawet wrażenie kogoś, z kim już kilka razy się konwersowało. Jako dziennikarz poprosiłem o wywiad, który miał odbyć się tuż przed wylotem z lotniska w Michałkowie, na koniec wizyty. Zgoda bez najmniejszego ale. Lekki szok, ale za to bardzo pozytywny. Po odwiedzinach w Krotoszynie jadąc ze sporą grupą kaliskich Młodych Demokratów w Bronkobusie, odeskortowaliśmy Annę Komorowską na lotnisko. Był czas na wywiad, na wspólne zdjęcia, na luźne rozmowy. Szczególnie jednak zapamiętam jedną rzecz. Pierwsza dama otrzymała kwiaty, z którymi przyjechała do Michałkowa, skąd czekał ją parogodzinny lot na Podlasie. Stwierdziła, że w samolocie zwiędną o obdarowała nimi kaliskie Młode Demokratki. Zwykły, ludzki gest, którym jednak zaskarbiła sobie nas wszystkich. Jednak nie tylko w Kaliszu tak ciepło myślimy o pani Komorowskiej: - Anna Komorowska przede wszystkim zapisała się w mojej pamięci jako normalna kobieta wspomina wiceprzewodniczący SMD w Ostrowie Wielkopolskim, Jakub Paduch. - Pomimo tego, że widzieliśmy się po raz pierwszy, odnosiłem wrażenie, że spotykam się z kimś dobrze mi znanym. Zaskoczyło mnie jej poczucie humoru, które nie zawsze jest spotykane wśród osób publicznych. Jestem przekonany, że tak sympatyczna osoba jak Anna Komorowska będzie dobrą i lubianą pierwszą damą, bo jej po prostu nie da się nie lubić. Widać było, że pani Komorowska dobrze czuje się w towarzystwie młodych ludzi. Jednak dla mnie najważniejsze jest, że wszystkie te jej gesty, zachowania i słowa są prawdziwe. Nic nie jest na pokaz czy dla zachęcania wyborców do głosowania. Anna Komorowska to osoba całkowicie naturalna, czym zaskarbia sobie sympatię chyba wszystkich ludzi. Bo jak powiedział Kuba Pani Ani nie da się nie lubić. 26

CHRZANÓW przecięte autostradą miasto w województwie małopolskim liczące około 40000 mieszkańców. 25 z nich to Młodzi Demokraci. O działaczach, historii i dokonaniach chrzanowskiego koła opowiada jego sekretarz, Maria Kurek. Chrzanowskie koło Młodych Demokratów zostało reaktywowane przez grupkę znajomych z I Liceum Ogólnokształcącego w Chrzanowie u progu roku 2008. Nasz szybki rozwój sprawił, że po połączeniu z kołem libiąskim staliśmy się struktura powiatową, zrzeszającą młodych ludzi z wszystkich pięciu gmin Powiatu Chrzanowskiego. Stan członkowski na dzień dzisiejszy wynosi 25 osób i jesteśmy jednym z najprężniej działających kół w Małopolsce. Pewnie jesteście ciekawi, co zrobiliśmy przez te prawie 3 lata działalności? Największym naszym sukcesem jest bez wątpienia wywalczenie zniżek na bilety jednorazowe komunikacji miejskiej dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych naszego powiatu. Wspólnymi siłami zebraliśmy niemal 2,5 tysiąca podpisów pod petycją o ustanowienie ulg i dzięki pomocy jednego z naszych radnych, a zarazem Młodego Demokraty, już 1 stycznia 2009 roku mogliśmy świętować wielki sukces. Z naszym głosem liczą się także władze miejskie. W ubiegłym roku na nasz wniosek Rada Miasta Chrzanowa nadała nowo wybudowanemu rondu łączącemu drogę krajową nr 79 oraz drogę wojewódzką nr 933 nazwę Ronda 4. Czerwca 1989 upamiętniając w ten sposób datę pierwszych w powojennej Polsce rzetelnie przeprowadzonych wyborów. Wspieramy uciskanych opozycjonistów na Białorusi. W Chrzanowskim MOKSiR-ze zorganizowaliśmy wystawę zdjęć "Stop łamaniu praw człowieka na Białorusi" połączoną z pokazem filmu dokumentalnego "Lekcja Białoruskiego". Nie boimy się spotkań z przedstawicielami innych ugrupowań. Podczas kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, gdy Chrzanów odwiedził Zbigniew Ziobro wręczyliśmy mu słownik polsko angielski pragnąc zaznaczyć nasz sprzeciw wobec kandydowania na fotel eurodeputowanego osoby nie umiejącej biegle władać językami obcymi. A co z rozrywką i kulturą? Pomagamy chrzanowskim bibliotekom organizując rokrocznie zbiórkę książek. Wszystkich kinomanów zapraszaliśmy na tematyczne wieczory filmowe do chrzanowskiego kina. Kontynuując tradycje koła libiąskiego, co kilka miesięcy zapraszamy młodych ludzi do Libiąskiego Cafe Club NATA na Karaoke Retro Party. 27