Załamany poczłapałem do swojego biurka. Byłem bardzo smutny, ponieważ szef kazał mi zostać dłużej w pracy. Andrzej Michałek, 2b Gim.

Podobne dokumenty
przerażony: co ja powiem szefowi?! Jak huragan wypadłem z domu i pognałem na przystanek. Strasznie stresowałem się tym, co powiem szefowi.

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Część 4. Wyrażanie uczuć.

Drogi Rodzicu! Masz kłopot ze swoim dzieckiem?. Zwłaszcza rano - spieszysz się do pracy, a ono długo siedzi w

SCENARIUSZ ZAJĘĆ REWALIDACYJNYCH Z WYKORZYSTANIEM TECHNOLOGII INFORMACYJNO-KOMUNIKACYJNYCH

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

Nowe przygody Pana Toti

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Bo to było tak

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Zuźka D. Zołzik idzie do zerówki

Karta pracy 2. Przed wyjściem

Projekt współfinansowany w ramach Rządowego Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych na lata

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

Praca z rodzicami dziecka i nastolatka z ADHD

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

Spis treści. Od Petki Serca

Dzień, w którym przestałam krzyczeć na moje dziecko

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

Spacer? uśmiechnął się zając. Mógłbyś używać nóg do bardziej pożytecznych rzeczy.

Jak postrzegasz samą siebie?

Katarzyna Michalec. Jacek antyterrorysta

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

Książeczka Druga. Monitorowanie aktywności i nastroju. tydzień...

WYWIAD Z VIDASEM BLEKAITISEM

Podróże w czasie. Autor: Maja Kleiber Ilustracje: Maja Kleiber

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje

ZAGUBIONA KORONA. Autor:,,Promyczki KOT, PONIEWAŻ NICZYM SYRENCE, W WODZIE WYRASTAŁ IM RYBI OGON I MOGLI PRZEMIERZAĆ POD WODĄ CAŁE MORZA I OCEANY.

Pokochaj i przytul dziecko z ADHD. ADHD to zespół zaburzeń polegający na występowaniu wzmożonej pobudliwości i problemów z koncentracją uwagi.

Młodzi poeci czwórki w wierszach o mamie dla mamy

Płynęły statkiem aż zobaczyły na wodach ogromnego wieloryba. Dziewczynki bardzo się przestraszyły.

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Piaski, r. Witajcie!

Temat zajęć: Agresja jak sobie z nią poradzić?

Ilustracje. Kasia Ko odziej. Nasza Księgarnia

Część 9. Jak się relaksować.

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

Jak rozpoczynać każdy dzień jako Zwycięzca?

Czerwony Kapturek inaczej

Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka

Zuźka D. Zołzik dobrze się bawi

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Cuda Pana Jezusa

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

Kto chce niech wierzy

Streszczenie. Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY

3. SKĄD BIERZE SIĘ ZŁOŚĆ?

Biblia dla Dzieci przedstawia. Cuda Pana Jezusa

WYZWANIA EDUKACYJNE EDUKACJA DLA KAŻDEGO PORADY MAŁEJ EWUNI DUŻEJ EWIE. Dziecko jest mądrzejsze niż myślisz. Ewa Danuta Białek

Rok Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii.

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu

Użyj jednego z czasowników opisujących emocje i uczucia w zdaniach. Pamiętaj o odpowiednim aspekcie.

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.

Zauważcie, że gdy rozmawiamy o szczęściu, zadajemy specyficzne pytania:

UCZUCIA. w dialogu małżeńskim

Wiersz Horrorek państwowy nr 3 Ania Juryta

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

pacjenci 5-7 lat Jak Marcyś Mały Cukrzydło - Męczydło okiełznał Cukrzyca_5_7_broszurka_dodr.indd :23

Poznań, Anna Kubiak

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK

Autyzm i Zespół Aspergera (ZA) - na podstawie doświadczeń brytyjskich. York, lipiec mgr Joanna Szamota

Krótka historia o tym jak Beskidy skopały mi tyłek

Ilustrował Marek Nawrocki. Nasza Księgarnia

Scenariusz lekcji. Autor/ka / Autorzy: JUSTYNA BRZOZOWSKA Trenerka wiodąca: ANNA CIEŚLUK. Tytuł lekcji Uczymy się wyrażać emocje i uczucia.

21 marca. 22 marca. Wiosna z. Spis treści: B.I.G.O.S. Junior - Str. 2. ,,Nie taka miłość straszna... - Str. 5. Ważne daty - Str. 6

FORMULARZ PYTAŃ Z ZAKRESU ZDOLNOŚCI DO DZIAŁANIA W OPARCIU O ZDROWIE PSYCHICZNE

Nagrodzone prace

DBAJMY O SIBIE! AUDIO / VIDEO A2 (wersja dla studenta)

WYCIECZKA DO ZOO. 1. Tata 2. Mama 3. Witek 4. Jacek 5. Zosia 6. Azor 7. Słoń

styczeń 2015 Postanowienia Noworoczne Zdrowa dieta

Pewien człowiek miał siedmiu synów, lecz ciągle nie miał córeczki, choć

STARY TESTAMENT. NARODZINY BLIŹNIĄT 9. NARODZINY BLIŹNIĄT

PROJEKT SCENARIUSZA MUSICALU TYTUŁ: WYSTARCZY UWIERZYĆ

5. Wykonanie gazetki pod hasłem: Zanim zostali znanymi twórcami r.

Przygotuj się do użytkowania protezy zębowej

Operacja KRAINA MARZEN

Wersja Demonstracyjna

JĘZYK. Materiał szkoleniowy CENTRUM PSR. Wyłącznie do użytku prywatnego przez osoby spoza Centrum PSR

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

wymarzony prezent Prezent Marzeń Lot awionetką

Szybko pobiegłam w stronę mojego domu. Mój brat mnie błyskawicznie dogonił: -Gdzie idziesz?!- Zapytał mnie. -Do domu! -No, ej! Poczekaj!

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą

SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY

Ursula Nafula Catherine Groenewald Aleksandra Migorska Polish Level 4

Transkrypt:

Zaraz po przebudzeniu, popatrzyłem na zegarek i zdałem sobie sprawę tego, że już jestem spóźniony. Czułem się z tym okropnie i władał mną strach, gdyż nie był to mój pierwszy raz. Najszybciej jak się da, zebrałem się i w stresie pędziłem do tramwaju. Na całe szczęście zdążyłem sekundę przed odjazdem. W tramwaju natomiast strasznie irytowały mnie tłumy ludzi i dziecko ze słuchawkami, z których muzykę było słychać nawet zza zamkniętych drzwi. Popędziłem do pracy, ale już przy drzwiach stał mój szef. Od razu zrobiło mi się przykro, bo wiedziałem, że mnie skarci, a racja będzie po jego stronie. W pracy ledwo zipałem, nie mogłem się jeszcze pozbierać po porannym maratonie. Byłem też bardzo smutny wiedząc, że kolejny raz rozgniewałem i zawiodłem szefa. Czując się z tym bardzo źle, postanowiłem sobie, że się to więcej nie powtórzy. Alek Pelc, kl. 2b Gim. Obudziłem się rano, słoneczko już mocno grzało. Wszystko wydawało się tak piękne, dopóki nie spojrzałem na zegarek. Przerażenie pojawiło się w moich oczach - była 9:00! Zaspałem. Włosy stanęły mi na myśl, co powie na to mój szef. Taki piękny poranek, czułem się tak przyjemnie, dlaczego musiałem zaspać? Z nerwów zacząłem obgryzać paznokcie. Ubrałem się szybko i pobiegłem na autobus. Biegnąc, niespokojnie spoglądałem na zegarek co 5 minut. Myślałem, że zaraz zwariuję. Zaspałem, a zaraz ucieknie mi autobus. Aż zabrakło mi powietrza w płucach. W głowie mieszały mi się myśli o szefie, autobusie i pracy. Gdy wsiadłem do pojazdu, poczułem odrazę do tych ludzi, którzy się nie spieszyli i radośnie się uśmiechali. Byłem zły na nich i na siebie. A w głowie mi się gotowało. Gdy przyjechałem, szef był wściekły. Krzyczał wskazując na zegar. Czułem się zakłopotany, ponieważ nie miałem dobrego wytłumaczenia na moje spóźnienie.

Załamany poczłapałem do swojego biurka. Byłem bardzo smutny, ponieważ szef kazał mi zostać dłużej w pracy. Andrzej Michałek, 2b Gim. Leżałem w łóżku, gdy w pewnym momencie ogarnął mnie strach. Była dziewiąta, a moja praca rozpoczynała się o ósmej. Zerwałem się w pośpiechu z łóżka i popędziłem do łazienki. Gdy biegłem do pracy, czułem się zdenerwowany, ponieważ mój szef był bardzo surowy i nie lubił spóźnialskich. W tramwaju był tłok, którego nienawidzę. Czułem odrazę do ludzi rozmawiających, a raczej krzyczących przez telefon. Kiedy dotarłem do pracy, mój szef był już nieziemsko zdenerwowany. Byłem zawstydzony, gdy uświadamiał mnie, że spóźniłem się półtorej godziny. Kiedy moja praca dobiegła końca, czułem się znudzony. To na pewno nie był mój dzień. Emil Andrzejewski, kl. 2b Gim. 2014/2014 Zmęczony po nieprzespanej nocy, spoglądam na zegarek. I co widzę? Widzę, że jestem już prawie spóźniony do pracy! Nie warto było wczoraj do 4:00 w nocy kończyć tego projektu! Co szef sobie pomyśli?! Czuję przerażenie. Szybko wstałem z łóżka wystraszony, ale zarazem zestresowany tym, że mogę nie zdążyć. W pośpiechu zbiegłem na dół i głodny ruszyłem do tramwaju. Tam przez całą drogę byłem ściśnięty! Nie dość, że się spóźnię, to jeszcze wszyscy muszą się na mnie pchać! Próbowałem tłumić złość, ale nie mogłem. Wszystko we mnie aż kipiało! Gotowałem się z emocji, jakie odczuwałem, ale nic nie mogłem zrobić. W swej złości czułem się także bezradny. Dotarłszy do pracy, już nie ze złością, lecz ze zdenerwowaniem i obawą o to, aby się nie spóźnić, natknąłem się na szefa! Ten okrzyczał mnie, a ja poczułem się smutny. Zawiodłem szefa i samego siebie. Byłem załamany. Poszedłem do biurka. Smutek - tyle

tylko czułem przez resztę dnia. Przynajmniej skończyłem ten projekt - pocieszałem się, ale już nic tak naprawdę nie mogło już poprawić mi nastroju. Grzegorz Gajewski, kl. 2b Gim. Dziś rano wstałem za późno, ponieważ mój budzik nie zadzwonił. Był to pierwszy dzień w pracy, więc bardzo się zdenerwowałem. Byłem zestresowany. Moje ręce trzęsły się i bardzo się bałem szefa. Gdy zacząłem biec do tramwaju, prawie się przewróciłem. Ogarniał mnie coraz większy strach. W tramwaju nie było miejsca. Strasznie mnie irytował głośny tłum. Gdy przyszedłem do pracy, szef od razu wezwał mnie do swojego gabinetu. Udzielił mi reprymendy. Czułem się okropnie, ale miałem poczucie winy. Szef powiedział, że mam zostać po godzinach. Pod koniec dnia byłem strasznie zmęczony i bardzo niezadowolony ze swojego zachowania. Jan Koźlik, kl. 2b Gim. Spałem smacznie i w ogóle nie myślałem o wstaniu z łóżka. Nagle głośno zadzwonił budzik. Podniosłem spokojnie powieki i zerknąłem na godzinę. Ogarnęła mnie panika, byłem spóźniony na spotkanie! Bez namysłu zerwałem się z łóżka, szybko się przebrałem i bez żadnego śniadania opuściłem w pośpiechu dom. Biegłem ile sił w nogach i spoglądałem odruchowo na zegarek. Dobiegłem do autobusu i wsiadłem do niego. Było tłoczno, mało tego, przez kwadrans czekałem podenerwowany aż ruszymy. Wreszcie, po tych okropnych niespodziankach, dotarłem do pracy. Ale szef nie przywitał mnie z otwartymi rękoma. Skrzyczał mnie straszliwie za to, że się spóźniłem i kazał mi natychmiast zabrać się do obowiązków.

Zdyszany siadłem przy swoim biurku, położyłem na podłodze teczkę i bez entuzjazmu zacząłem pracę. Następnym razem muszę bardziej uważać, aby uniknąć spóźnienia. Jan Wójcik, 2b Gim. Wczorajszy dzień był jednym z najgorszych w moim życiu. Chociaż nic złego z tego dnia nie wynikło, to był beznadziejny. Jak zwykle, wstałem kiedy zadzwonił budzik. Okazało się, że był ustawiony na dziesiątą. Przestraszyłem się, ponieważ szef mnie nie lubił i bałem się, że jeśli się spóźnię, to mnie wyrzuci z pracy. Wybiegłem zdenerwowany z domu i wsiadłem do tramwaju. Byłem bardzo zirytowany tym, że było tam strasznie dużo osób i że podróż trwała bardzo długo. Kiedy dotarłem do pracy, bałem się rozmowy z szefem. Ten, kiedy mnie zobaczył, zaczął na mnie wrzeszczeć. Byłem smutny. Potem poszedłem do biura i pracowałem, ale ciągle byłem przygnębiony. Na szczęście szef nic mi nie zrobił i wszystko skończyło się dobrze, ale cały dzień byłem przygnębiony. Dopiero dzisiaj humor mi się poprawił. Mateusz Mularczyk, kl. 2b Gim Codziennie rano wstaję do pracy około 7:30. Zdążam wtedy idealnie na autobus dojeżdżający wprost pod mój biurowiec. Jednak tego ranka było inaczej. Wstałem jak zawsze szczęśliwy z kolejnego dnia. Jak zwykle przeciągnąłem się i spojrzałem na zegarek. Nagle krew zamarzła mi w żyłach. Była za 5 minut ósma, a ja dalej w piżamie! Wyskoczyłem z łóżka jak z procy. Włożyłem szybko wymięty, wczorajszy strój i bez śniadania wybiegłem na autobus. Cały podenerwowany myślałem, co szef ze mną zrobi. Zobaczyłem stojący na przystanku autobus, do którego wchodzili ludzie. Strach przejął nade mną kontrolę, ale biegłem dalej. W ostatniej chwili wskoczyłem do

autobusu pełnego ludzi. Byłem strasznie zły, gdyż burczało mi w brzuchu, a na dodatek z każdej strony napierali na mnie ludzie. W końcu wydostałem się z autobusu. Pobiegłem jak najszybciej potrafię do swojego gabinetu. Jednak szef mnie wyprzedził. Skrzyczał mnie strasznie za spóźnienie i obniżył mi pensję, a ja cały dzień w pracy siedziałem smutny i czułem, że to najgorszy dzień mojego życia. Max Freund kl. 2b Gim. Pierwszego dnia pracy obudziłem się za późno. Byłem przerażony! Jak najszybciej się ubrałem i wyszedłem z domu. Bałem się, że spóźnię się na autobus. Dzięki temu, że autobus się spóźnił, mogłem zdążyć i czułem ulgę, ale byłem też zdenerwowany, bo w środku było za dużo ludzi i było duszno. Gdy wyszedłem na przystanku, cieszyłem się, że mogłem oddychać świeżym powietrzem. Wszedłem do budynku i czułem strach, gdy zobaczyłem szefa przy drzwiach. Gdy mnie zauważył, zrobił się czerwony i zaczął na mnie wrzeszczeć, że spóźniłem się w pierwszy dzień pracy. Nie mogłem tłumaczyć, że to nie moja wina, bo to była moja wina. Usiadłem przy swoim biurku i żałowałem, że nie ustawiłem budzika. Mosae Kang, kl. 2b Gim.