Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią (Mt 5,7) "Drodzy młodzi, w Chrystusie znajduje się więc wypełnienie waszych marzeń o dobru i szczęściu. Tylko On może zaspokoić wasze oczekiwania, tak często zawiedzione fałszywymi obietnicami świata". (Z orędzia Papieża Franciszka na XXX Światowy Dzień Młodzieży) Miłość duszpasterska «Miłość duszpasterska» nieustannie ożywia i animuje «troskę duszpasterską» która wyraża się w konkretnym działaniu charakteryzującym się «inteligencją pedagogiczną». Salezjańskie Duszpasterstwo Młodzieżowe kreśli swoje cele i je urzeczywistnia na drodze programów i projektów wychowawczych. Salezjański Program Wychowawczo-Duszpasterski jest pośrednikiem ze współczesnością oraz narzędziem pozwalającym realizować Salezjańskie Duszpasterstwo Młodzieżowe (zob. RO 4), staje się konkretną «mapą», która wyznacza kierunek naszej pasji wychowawczej i naszej posłudze. Prezentację SPWD rozpoczyna jedyny, cytowany w podręczniku tekst św. Pawła Ef 4,24. Ten wybór zwraca uwagę bardziej na cel SPWD niż na jego strukturę i metodologię: uczyć się Chrystusa słuchając go i trwając w Jego szkole. Prowadzi do wyznania, że cel, do którego zmierza SDM przyoblekanie się w nowego człowieka jest przede wszystkim dziełem Boga nie samego człowieka, jest możliwy do osiągnięcia, ponieważ jest darem Boga. [trzeba] przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, (Ef 4,24) Głównym tematem Listu do Efezjan jest tajemnica Bożego planu zbawienia obejmującego całą historię po wieczność, ale przez wieki ukrytego, zrealizowanego przez Chrystusa, odkrytego i głoszonego przez Apostoła zachowanego i celebrowanego przez Kościół. Kościół, którego głową jest Chrystus nie jest tu postrzegany jako lokalna wspólnota ochrzczonych lecz jako rzeczywistość o charakterze uniwersalnym, która urzeczywistnia w historii Boży plan. W odległej epoce, autor chce uświadomić chrześcijanom co zmieniło się w świecie, w którym żyją w Jezusie Chrystusie urzeczywistnił się już Boży plan Zbawienia. Tak jak w innych listach św. Pawła List do Efezjan składa się z dwóch, łatwych do rozróżnienia części. W pierwszej (Ef 1,3-3,21), bardziej doktrynalnej ukazuje Kościół jako urzeczywistnienie tajemnicy Boga, który w pełni czasów jednoczy na nowo w Chrystusie wszystko (Ef 1,9-10). W części drugiej (Ef 4,1-6,20), odnajdujemy szereg napomnień i rad, mających swoje źródło w sakramencie chrztu str. 1
dotyczących życia w wierze i jedności, zachęcających do miłości, która buduje Ciało Chrystusa, którym jest Kościół, pouczających jak unikać grzechu i żyć według Ducha. Wybrany tekst Ef 4,24 zawiera się w drugiej części listu do Efezjan i wpisuje się w napomnienia dotyczące rozwoju i dojrzałości życia chrześcijańskiego (Ef 4,14-24); przypomina dobrze znany już w Starym Testamencie temat o dwóch drogach życia: w niewoli grzechu i wolności Ducha. 17 To zatem mówię i zaklinam [was] w Panu, abyście już nie postępowali tak, jak postępują poganie, z ich próżnym myśleniem, 18 umysłem pogrążeni w mroku, obcy dla życia Bożego, na skutek tkwiącej w nich niewiedzy, na skutek zatwardziałości serca. 19 Oni to doprowadziwszy siebie do nieczułości [sumienia], oddali się rozpuście, popełniając zachłannie wszelkiego rodzaju grzechy nieczyste. 20 Wy zaś nie tak nauczyliście się Chrystusa. 21 Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim - zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, 22 że - co się tyczy poprzedniego sposobu życia - trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, 23 odnawiać się duchem w waszym myśleniu 24 i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości. 25 Dlatego odrzuciwszy kłamstwo: niech każdy z was mówi prawdę do bliźniego, bo jesteście nawzajem dla siebie członkami. 26 Gniewajcie się, a nie grzeszcie: niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce! 27 Ani nie dawajcie miejsca diabłu! 28 Kto dotąd kradł, niech już przestanie kraść, lecz raczej niech pracuje uczciwie własnymi rękami, by miał z czego udzielać potrzebującemu. 29 Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. 30 I nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia. 1. Rozumienie czytanego tekstu Paweł więzień dla Pana rozpoczął drugą część swojego listu do Efezjan napomnieniem jasnym i zdecydowanym: A zatem zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, jakim zostaliście wezwani (Ef 4,1). Pełniąc swoją misję przypomina swoim adresatom wielkość bożego powołania i jego znaczenie w życiu. Po napomnieniach dotyczących budowania jedności w Ciele Chrystusa (Ef 4,4-6.12-16) wykorzystując różnorodność darów i posług przypisanych każdemu z osobna (Ef 4,7-11), Apostoł przypomina niektóre zasady związane z życiem chrześcijanina w nawiązaniu do sytuacji przeżywanych przed nawróceniem. Poruszane tematy znane są z innych listów Pawła (por. Rz 1,18-32; Kol 1,21; 3,5.9). str. 2
Z wyraźnym autorytetem (Ef 4,17: mówię wam i zaklinam was ) Paweł prezentuje swoją troskę duszpasterską: pogańska przeszłość jego chrześcijan może wpływać na ich postawy i życie jako już ochrzczonych. Obecna przynależność do Chrystusa staje się zagrożona: ich stare przyzwyczajenia niepohamowanej rozpusty stanowią realne zagrożenie dla ich wierności. Chcąc temu zaradzić apostoł przedstawia negatywny obraz pogaństwa (por. Rz 1,18-21): krytykuje obcy dla Boga sposób myślenia i zatwardziałość serc. Chrześcijanie w Efezie mogą zobaczyć swoich rodaków, którym brakuje światła prowadzącego do Boga i nie mogą poznać życia według bożego planu (Ef 4,18). Co więcej żyjąc z dala od Boga, nieustannie pożądają ponieważ nie potrafią zaspokoić swoich żądz (Ef 4,19). Kto nie spotkał Boga, uważa Paweł, ten nie jest w stanie zaspokoić swego serca i znaleźć wewnętrznej równowagi. Chrześcijanie jednak nie tak nauczyli się Chrystusa (Ef 4,20). Paweł odwołuje się do bardzo trafnej formuły, aby ukazać istotę ich nawrócenia: należą do Chrystusa ponieważ Go zrozumieli i z Nim przebywają. Można tutaj odkryć pewne echa katechezy przed-chrzcielnej, która podkreślała nie tyle zrozumienie jakiejś doktryny co zaufanie osobie: chrześcijanie to ludzie, którzy uczą się Chrystusa, co oznacza, że słyszą Go w rzeczywistości i uczą się od Niego. Uczyć się Chrystusa to istotna cecha chrześcijanina, która polega na słuchaniu Go, aby w Jego szkole poznawać prawdę (Ef 4,21). Dodane przez Pawła zdanie o prawdzie, która jest w Jezusie może być rozumiane w ten sposób, że Chrystus-Zbawiciel daje się poznawać w Jezusie-człowieku, zabitym i zmartwychwstałym, a Jego historia objawia prawdę o Chrystusie Uczenie się Chrystusa prowadzi do życia chrześcijańskiego. Paweł najpierw przytacza negatywne aspekty życia pogańskiego (Ef 4,22-23), aby następnie ukazać pozytywy życia (Ef 4,24). Trzeba tutaj zwrócić uwagę także na pewien negatywny ton, ukazujący braki poprzedniego sposobu życia, zawarty w słowach porzucić, odnawiać, przyoblec. Symbolika odzienia (szaty), które trzeba zdjąć (porzucić) (Ef 4,22: człowiek stary) i założyć na nowo (Ef 4,24: człowiek nowy) jest charakterystyczna dla liturgii chrzcielnej (1 P 2,1; Kol 3,8; Rz 13,12) i może nawiązywać do rytu chrztu (Gal 3,27; Kol 3,10-1!); nawiązuje do sposobu życia i tego jak osoba widziana jest w społeczeństwie: jako poganin czy jako wierzący. Podkreśla fakt, że nie możliwe jest doświadczenie nowego życia jeżeli wcześniej nie porzuci str. 3
się starego. Nie można w życiu dzielić chrześcijaństwa z pogaństwem. Człowiek stary ulega zepsuciu na skutek panowania w nim żądz, człowiek nowy natomiast jest stworzony przez Boga, bez grzechu (por. Rdz 1,26-27); chrześcijanin jest człowiekiem odnowionym, jaki był na początku, stworzony według Bożego projektu. Chrzest prowadzi człowieka do stanu sprawiedliwości i prawdziwej świętości. Aby przejść od człowieka starego do człowieka nowego trzeba najpierw odnowić się duchem w sposobie myślenia, uczenie się Chrystusa nie polega tylko na rezygnacji z wcześniejszego stylu życia, ale jest głęboką przemianą sposobu myślenia: nowy człowiek nie może postępować jak poganie z ich próżnym myśleniem (Ef 4, 17). W celu lepszego wyjaśnienia na czym polega różnica pomiędzy człowiekiem starym a nowym Apostoł wylicza wady, przed którymi powstrzymuje się chrześcijanin opieczętowany na dzień odkupienia, by nie zasmucać Ducha św.: kłamstwo, gniew, kradzież, znieważenie Warto podkreślić, że ten katalog wad dotyczy relacji z bliźnimi oraz, że brak odnowy życia zasmuca Dcha św.. II. Medytacja, odkrywanie dla siebie sensu Paweł wiąże fakt stawania się nowym człowiekiem (Ef 4,24) z osobistym przeżywaniem wiary i z życiem wspólnotowym. Aby podkreślić wyraźnie owoce przemiany widoczne w życiu posługuje się kontrastem pomiędzy człowiekiem starym a człowiekiem nowym. Mówi wyraźnie o życiowej postawie, którą nowonawróceni poznali, ale którą niestety odrzucili. Muszą się więc jej nauczyć na nowo, aby ją na nowo przeżywać w życiu. Człowieka starego charakteryzuje ślepota, ignorancja, zatwardziałość serca, ciemność własnego umysłu, oddalenie się od Boga. Jego ignorancja nie jest jakimś brakiem, ale odrzuceniem prawdy i możliwości poznania Boga. Zatwardziałość serca nie jest złem wymierzonym w bliźniego, ale zamknięciem się na Boży plan zbawienia. Dla Apostoła, ale także i dla nas, oddalenie się od Boga oznacza pogrążenie się w ciemności i zagubienie w myśleniu, zatwardzanie własnego serca. Czy to nie przypomina obecnej sytuacji wielu ludzi młodych, żyjących z dala od Boga i zagubionych w życiu? str. 4
W życiu nowego człowieka najważniejszy nie jest styl życia, ale źródło, fundament, na którym jest ono budowane to znaczy Jezus Chrystus. Przekaz jest jasny: jeżeli oddalenie od Boga jest przyczyną zamieszania w życiu człowieka starego, to przybliżenie się do Chrystusa jest szansą na zaprowadzenie w nim porządku i doświadczenie daru życia nowego. Źródłem chrześcijańskiej mądrości życia nie jest abstrakcyjna doktryna czy moralny kodeks, ale konkretna Osoba, której wiarygodność objawia się w życiu Jezusa z Nazaretu. Projekt chrześcijańskiego życia nie opiera się na nauce prawa, ale na uczeniu się Chrystusa, który kryje wszystkie skarby mądrości i wiedzy (Kol 2, 3). W uczeniu się Chrystusa ważniejsze niż przyjęcie doktryny czy katecheza staje się nawrócenie do Niego i życie według Jego woli. Kiedy układamy programy duszpasterskie, czy jako cel do osiągnięcia stawiamy osobiste spotkanie z Chrystusem? Dlaczego często wyżej stawiamy teologiczne teorie dotyczące Jezusa niż Jego samego? Radykalna zmiana życia jest konsekwencją przyjęcia chrztu. Ta zmiana polega na wewnętrznej odnowie, która przerasta możliwości człowieka i dotyczy sposobu rozumienia świata, rzeczywistości i postępowania. Nowy człowiek jest przemieniony przez spotkanie z Jezusem Chrystusem i wiarę opartą na prawdzie Ewangelii wyrażonej w życiu Jezusa. Czy dla wszystkich nas jest to oczywiste, że każdy projekt duszpasterski powinien prowadzić do spotkania Jezusa w Jego Ewangelii? Czy jesteśmy o tym przekonani, że tylko spotkanie Jezusa prowadzi do nowego życia i świadectwa o Nim? Na tym polega nowość życia oprzeć się na Chrystusie, ponieważ zawsze odczuwamy obawę i nie czujemy się bezpieczni, kiedy nie mamy wszystkiego pod naszą kontrolą, kiedy to nie my wszystko planujemy według naszych schematów i oczekiwań. Często chcemy żyć razem z Bogiem, układać życie według Jego planu, ale niekiedy brakuje nam odwagi, aby zawierzyć Mu całkowicie. Z pełnym zaufaniem pozwolić się prowadzić Duchowi św. po nowych drogach, uzgadniać z Nim swoje wybory i decyzje. Żywimy obawy przed nowością, którą zaproponuje nam Bóg, przekraczającą nasze spojrzenie, nasze horyzonty, często ograniczone, ciasne i znaczone naszym egoizmem. Lecz Bóg zawsze prowadzi do czegoś nowego, oczekuje od nas pełnego zaufania. Trzeba się zapytać: czy jesteśmy otwarci na niespodzianki Boga? Czy może zamykamy się na nowość płynącą od Ducha św.? Jesteśmy odważni, aby iść nowymi drogami proponowanym przez Boga czy str. 5
jesteśmy zamknięci w naszych przemijających strukturach, które straciły już cechy otwartości i akceptacji? (Papież Franciszek). Nowość, która jest owocem spotkania Chrystusa-Nauczyciela nie zamyka się w jednostkowym wydarzeniu, ale jest trwała i rozciąga się na całe życie. Wymaga najpierw porzucenia przeszłości znaczonej życiem bez Boga i wszystkich negatywnych konsekwencji tego, a potem poprzez głęboką przemianę stawania się bożym stworzeniem na Jego obraz i podobieństwo (Rdz 1, 16). I trzeba to jasno powiedzieć, że chociaż planujemy życie chrześcijan, obieramy odpowiednie strategie to i tak ostateczny cel pozostaje poza zasięgiem naszych możliwości, jest bożym darem, który przenika do głębi nasze istnienie. Bardziej niż stwarzanie czegoś nowego nasze duszpasterskie programy powinny rozbudzać przekonanie, że Bóg jest początkiem wszystkiego i tylko On może nas upodabniać do siebie. Duszpasterski program, który nie prowadzi do spotkania z Chrystusem nie przyniesie niczego nowego. Kto przyobleka się w Chrystusa odnawia się na podobieństwo swojego Stworzyciela (por. Kol 3, 10). Czy jest to zadanie niemożliwe? tylko dla tego, kto nie należy do Chrystusa, jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto stało się nowe (2 Kor 5, 17). str. 6