KWARTALNIK OŚRODKA BADAŃ PRASOZNAWCZYCH RSW PRASA. Zeszyty PRASOZNAWCZE NR 4 (54) R. XIII KRAKOW 1972



Podobne dokumenty
rzeczownik prasa pochodzi od łac. presso, czyli tłoczyć; nazwa pochodzi zatem od sposobu produkcji - odciskanie określonych

Anna Dudak SAMOTNE OJCOSTWO

Uwaga: Dane GUS skorygowane zgodnie z definicją dzienników i czasopism

Zasięg czytelnictwa ( )

Oferta dzienników regionalnych. Biuro Reklamy Mediów Regionalnych

Poradnik Bibliograficzno- Metodyczny

SYLABUS. politologia studia I stopnia

Trzeba pomóc. Krystyna Lachowicz

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ OPINIE O SYTUACJI NA RYNKU PRACY BS/126/2002 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, LIPIEC 2002

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Recenzja opracowania M. Bryxa. pt: Rynek nieruchomości. System i funkcjonowanie.

Najbardziej opiniotwórcze polskie media w grudniu 2018 roku

DODATKI : PRÓBA SYSTEMATYZACJI

1. Udział dochodów z działalności rolniczej w dochodach gospodarstw domowych z użytkownikiem gospodarstwa rolnego w 2002 r.

Wynajem.pl Miesięczny raport rynku wynajmu mieszkań lipiec 2010

Mieszkania: kolejny miesiąc wyraźnego spadku cen

Wskaźniki słuchalności i audytorium programów radiowych w 2012 r. Analiza i opracowanie Monika Trochimczuk DEPARTAMENT MONITORINGU

, , POLSKA POLITYKA ZAGRANICZNA W OPINII SPOŁECZNEJ WARSZAWA, PAŹDZIERNIK 95

K W I E C I E Ń NAJBARDZIEJ OPINIOTWÓRCZE MEDIA W POLSCE

Co to takiego i do czego służy?

Warszawa, styczeń 2011 BS/1/2011

Współpraca międzynarodowa miast województwa łódzkiego

Raport prasowy SCENA POLITYCZNA

ILOŚCIOWE I JAKOŚCIOWE ZMIANY W STANIE PARKU CIĄGNIKOWEGO

2.2 Gospodarka mieszkaniowa Struktura wykształcenia... 19

Ranking cytowań i informacji

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Marzena Andrzejewska. Regionalna prasa bibliotekarska doświadczenia i perspektywy Książnica Pomorska, Szczecin 8-9 października 2009 r.

ROZDZIAŁ 10 W SPRAWIE PRZEMIAN W SZKOLNICTWIE WYŻSZYM I KSZTAŁCENIA EKONOMISTÓW

Charakterystyka przedsiębiorstw transportu samochodowego w Polsce w latach

Plan pracy kółka dziennikarskiego. rok szkolny 2007/2008. opiekun mgr Urszula Warmuz

Systemy medialne w dobie cyfryzacji Kierunki i skala przemian

1. ŹRÓDŁA WIEDZY O ORGANIZACJI I ZARZĄDZANIU ORAZ JEJ DOTYCHCZASOWY ROZWÓJ

ZMIANY KOSZTÓW PRACY W GOSPODARCE NARODOWEJ POLSKI W ŚWIETLE PRZEPŁYWÓW MIĘDZYGAŁĘZIOWYCH W LATACH

Spis treści. Wstęp... 11

Gazeta Senior r. Prezentacja czasopisma. z seniorami od

SCENA POLITYCZNA WRZESIEŃ 2015 SCENA POLITYCZNA. Raport medialny. Wrzesień 2015

Polskie czasopisma leśne stan obecny i strategia rozwoju. Urszula Zubert. redaktor naczelna. Sękocin, 15 marca 2018 r.

SCENA POLITYCZNA LUTY 2015 SCENA POLITYCZNA. Raport medialny. Luty 2015

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Piąty z rzędu wzrost cen mieszkań

MARKETING USŁUG ZDROWOTNYCH

RANKING CYTOWAŃ I INFORMACJI

Wykorzystywane formy prasy cyfrowej

Sprawozdanie z ankiety kandydata na studia wyższe na Wydział Kształtowania Środowiska i Rolnictwa w Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym

Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego

RANKING ZAWODÓW DEFICYTOWYCH I NADWYŻKOWYCH W POWIECIE KŁOBUCKIM W 2010 ROKU

STYCZEŃ 2009 RYNEK WTÓRNY I RYNEK NAJMU MIESZKAŃ W WYBRANYCH MIASTACH POLSKI RYNEK WTÓRNY I RYNEK NAJMU MIESZKAŃ W WYBRANYCH MIASTACH POLSKI

WARTO DZIAŁAĆ W STOWARZYSZENIACH!

W A R S Z A W A

Kultura. w województwie małopolskim w 2008 roku


Media Regionalne na Podkarpaciu. Data opracowania: lipiec 2012 Autor: Dział Badań i Analiz Media Regionalne Sp. z o.o

Podstawy geografii społeczno-ekonomicznej. Wykład teoretyczny

REJON: LUBLIN (Niezależny ruch wydawniczy lata )

DZIENNIKARSTWO I KOMUNIKACJA SPOŁECZNA WSPA

DYNAMIKA NASTROJÓW POLITYCZNYCH POLAKÓW

RANKING ZAWODÓW DEFICYTOWYCH I NADWYŻKOWYCH W POWIECIE KŁOBUCKIM W 2008 ROKU

FORMY KONTROLI OSIĄGNIĘĆ UCZNIÓW W ŚWIETLE REFORMY EDUKACJI. Lublin. sprawdziany mają zadania głównie badające wiadomości.

PROJEKTY INDYWIDUALNE

Raport statystyczny SCENA POLITYCZNA

RANKING CYTOWAŃ I INFORMACJI

URZĄD STATYSTYCZNY W BIAŁYMSTOKU

Polski rynek książki a ustawa o jednolitej cenie

Ocena sytuacji demograficznej Gdańska ze szczególnym uwzględnieniem jednostki pomocniczej Wrzeszcz Górny

Wybrane problemy rozwoju obszarów wiejskich w Polsce kontekst regionalny

Efektywność prasy branżowej

Badanie zadowolenia pasażerów Metra Warszawskiego

GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY Urząd Statystyczny w Katowicach

Raport z wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2002 [...]

Cena 24,90 zł. K U R S DZIENNIKARSTWA DLA SAMOUKÓW Małgorzata Karolina Piekarska

Uniwersytety WSKAŹNIK. i niepubliczne uczelnie akademickie o charaktrerze uniwersyteckim MIEJSCE

ANALIZA REJESTROWANEJ SYTUACJI W ZAWODZIE NA RYNKU PRACY


RYNEK MIESZKANIOWY STYCZEŃ 2017

ćwiczenia 24 zaliczenie z oceną

SCENA POLITYCZNA STYCZEŃ 2015 SCENA POLITYCZNA. Raport medialny. Styczeń 2015

ZESZYTY NAUKOWE UNIWERSYTETU SZCZECIŃSKIEGO STATYSTYCZNA ANALIZA ZMIAN LICZBY HOTELI W POLSCE W LATACH

ETIUDA 1 STATYSTYKI. Rozstrzygnięcie: lipiec 2013 r.

Trendy w robotyzacji przemysłu w Polsce i na świecie.

Przykłady błędów w komunikatach prasowych dotyczących badań sondażowych. Etyka dziennikarska czy niewiedza?

Zarys statystyki prasy polskiej

SCENA POLITYCZNA PAŹDZIERNIK 2015 SCENA POLITYCZNA. Raport medialny. Październik 2015

RANKING ZAWODÓW DEFICYTOWYCH I NADWYŻKOWYCH W POWIECIE KŁOBUCKIM W 2009 ROKU

Raport medialny. Gwiazdy sportów zimowych. Raport medialny. Gwiazdy sportów zimowych

Raport statystyczny SCENA POLITYCZNA

Materiały dotyczące działalności dydaktycznej z zakresu andragogiki i nauczania zdalnego. Bibliografia podmiotowa

Rola organizacji społecznych w kształtowaniu jakości życia mieszkańców Lublina

Żłobki i kluby dziecięce w 2012 r.

Udział w rynku, wielkość i struktura audytorium programów radiowych w IV kwartale 2009 roku

Grupa Wydawnicza Gazet Lokalnych

Nastroje społeczne Polaków

PROGRAM MOBILNOŚCI KRAJOWEJ STUDENTÓW I DOKTORANTÓW

RANKING CYTOWAŃ I INFORMACJI

Jakość życia w perspektywie pedagogicznej

Warszawa, styczeń 2015 ISSN NR 1/2015

HERBERT MARSHALL McLUHAN ( ). Determinizm technologiczny. (zestawienie bibliograficzne w wyborze).

Specjalizacja tekstologiczno-edytorska

, , INTERNET: JAK WYPOCZYWALIŚMY LATEM?

Czasopisma sprzed II wojny światowej w katalogu NUKAT

Transkrypt:

KWARTALNIK OŚRODKA BADAŃ PRASOZNAWCZYCH RSW PRASA Zeszyty PRASOZNAWCZE NR 4 (54) R. XIII KRAKOW 1972

ïiaua KiüDAKCYJNA Tadeusz Galiński (Warszawa), Michał Hofman (Warszawa), Józef Kądzielski (Warszawa), Kazimierz Kąkol (Warszawa), Ignacy Krasicki (Warszawa), Tadeusz Kupis (Warszawa), Henryk Markiewicz (Kraków), Stanisław Mojkowski (Warszawa), Kazimierz Romaniuk (Warszawa), Paweł Rybicki (Kraków), Józef Siemek (Warszawa), Józef Skrzypek (Warszawa), Jan Symonik (Warszawa) KOLEGIUM REDAKCYJNE Franciszek Adamski, Paweł Dubiel (redaktor naczelny), Bolesław Garlicki, Jan Kalkowski, Edward Kamiński, Edmund Król, Teresa Lisicka, Władysław Masłowski, Julian Maślanka, Bogdan Michalski, Walery Pisarek, Henryk Siwek WSPÓŁPRACOWNICY ZAGRANICZNI Aleksander F. Bierieżnoj prof, dziennikarstwa, Uniwersytet im. Żdanowa (Leningrad); Michael E. Bishop doc. dziennikarstwa, Uniwersytet Północnej Karoliny (USA) ; Jean-François В r u 11 i n przedstawiciel AIERI (Lozanna); Roger Clausse prof., Belgijski Ośrodek Badań nad Środkami Masowej Informacji (Brukselą) ; Tomas D e r s i Stowarzyszenie Dziennikarzy Węgierskich (Budapeszt); Władimir W. Kielnik kand. nauk, wykładowca Wydziału Dziennikarskiego Uniwersytetu Uralskiego (Swierdłowsk); Vladimir Klimeś prof., dyr. Instytutu Teorii i Historii Środków Masowego Przekazu, Uniwersytet im. Karola (Praga); Aleksander L. Miszuris doc., Wydział Dziennikarski Uniwersytetu im. Łomonosowa (Moskwa); Milo Popov i ć dyr. Jugosłowiańskiego Instytutu Dziennikarskiego (Belgrad) ; Dmytro Pry luk doc., Wydział Dziennikarski Uniwersytetu im. Szewczenki (Kijów); J. P. Prochorow starszy pracownik naukowy, Wydział Dziennikarski Uniwersytetu im. Łomonosowa (Moskwa) ; Karl-Heinz Röhr doc, Sekcja Dziennikarska Uniwersytetu im. Karola Marksa (Lipsk) ; Stefan B. S t a n- czew prof, dziennikarstwa Uniwersytetu w Sofii. REDAKCJA STYLISTYCZNA ARTYKUŁÓW: Maria Russ KOREKTA: Barbara Danak ADRES REDAKCJI: Kraków, Rynek Kleparski 4, I. piętro, tel. 275-00 Krakowskie Wydawnictwo Prasowe RSW Prasa", Kraków 1972. Nakład 940+26 egz. Ark. wyd. 17. Ark. druk. 11,75. Papier offset. 100X70, III ki., 70 g, z Fabryki Papieru we Włocławku. Numer został redakcyjnie zamknięty i oddany do składu w sierpniu 1972. Podpisano do druku i druk ukończono w listopadzie 1972. Zam. 1784/72. O-10. Cena 20, zł. Prasowe Zakłady Graficzne RSW Prasa", Kraków, ul. Wielopole 1.

SPIS TREŚCI ROZPRAWY I ARTYKUŁY Tadeusz Kupis: Propagandowe aspekty rynku prasowego.... 5 Andrzej K. Waśkiewicz: Czasopisma studenckie w PRL... 17 Anna Smolińska: O funkcjach fotografii prasowej...... 33 PROBLEMY NASZEGO DZIENNIKARSTWA Bolesław Garlicki: W poszukiwaniu optymalnego modelu redakcji. 41 Obyczaje: O strojeniu się w cudze piórka (Paweł Dubiel) 51 DYSKUSJE Andrzej K. Waśkiewicz: Jeszcze o czasopismach regionalnych.. 53 Władysław Masłowski: Zamiast polemiki jeszcze o badaniach. 57 PRASOZNAWSTWO ZA GRANICĄ Karoly Varga: Wiadomości zagraniczne (Porównawcze badania międzynarodowe).- 63 MATERIAŁY Józef Niepokój: Wykorzystanie biuletynów agencyjnych w polskiej prasie codziennej 75 Julian В u g i e 1, Lesław H. Haber, Wiesław К o s o ń : Środki masowego komunikowania jako źródło przekazu treści politycznych w środowisku studenckim 83 Materiały do Słownika dziennikarzy i publicystów polskich.... 93 Korespondencja (Klaudiusz Hrabyk) 98 PRASA NA ŚWIECIE Ryszard Ginalski: Prasa, radio i tv na Kubie 99 RECENZJE, OMÓWIENIA, NOTY Encyklopedia wiedzy o książce (Józef S. Waluś) s. 106; Zdzisława Czyżowska: Upowszechnienie kultury w Polsce Ludowej (Sylwester Dziki) s. 109; Henryk Wandowski: Axel Springer król" prasy zachodnioniemieckiej (Czesław Biel) s. Ill; Stig Bob erg: Pressens historia (Bernard Piotrowski) s. 112; Milos Marko: Cierne na bielom (Jan Bartok) s. 113; Essais sur les mass media et la culture (To-

masz Goban-Klas) s. 115; Kenneth E. Andersen: Persuasion. Theory and Practice (Walery Pisarek) s. 118; Żurnalistika. Nauka, obrazowanije, praktika (Zofia Lewartowska) s. 120; Allen Kirsch ner, Linda Kirschner: Journalism, Readings in the Mass Media (Jerzy Pomorski) s. 122; Alphons Silbermann, Ernest Zahn: Die Konzentration der Massenmedien und ihre Wirkungen (Czesław Biel) s. 124; Jan Bartâk: Grafika periodik t. I II (Wiktor Frantz) s. 125; Handbuch der Weltpresse. Band 1 2 (Pawel Dubiel) s. 131; Catalogue of Periodicals in Polish or Relating to Poland and Other Slavonic Countries Published Outside Poland Since September 1 st, 1939 (Danuta Wągiel) s. 132. Noty o polskich nowościach wydawniczych 133 Nabytki biblioteki OBP (II kwartał 1972) 135 W CZASOPISMACH Biuletyn ZG RSW Prasa" numery 137 153 (Sylwester Dziki) s. 138; Rocznik Biblioteki Narodowej, t. VII/1972 (Sylwester Dziki) s. 141; Journalism Quarterly numer 4/1971 (Zygmunt Dąbek) s. 142; Novinarstvo numer 3 4/1971 (Alicja Żagrodnikowa) s. 145; Rundfunk und Fernsehen (Czesław Biel) s. 148. Artykuły z czasopism krajowych 148 Artykuły z czasopism zagranicznych 150 INFORMACJE Z KRAJU I ZE ŚWIATA Kronika prasy polskiej (1 kwietnia 30 czerwca 1972)..... 152 Korespondenci zagraniczni prasy polskiej (stan w dniu 1 lipca 1972). 164 Informacje 166 NEKROLOGIA 173 STRESZCZENIA OBCOJĘZYCZNE.. 178

R O Z P R A W Y I A R T Y K U Ł Y Zeszyty WMSOZHÄWCZE Kraków 1872. R. XIII, nr 4 (54) TADEUSZ KUPIS PROPAGANDOWE ASPEKTY RYNKU PRASOWEGO Przeprowadzone na zlecenie Zarządu Głównego RSW Prasa" przez Ośrodek Badań Prasoznawczych eksperymentalne pełne nasycenie prasą rynku w kilku miastach dało podstawę dla szerszych refleksji. Kierujący badaniami doc. dr T. Kupis wyciąga w niniejszym artykule wnioski dotyczące ogólnych perspektyw naszej polityki prasowo-wydawniczej, pożądanych preferencji gazet i czasopism różnego typu, niezbędnego usprawnienia kolportażu. Myślą przewodnią jest teza o konieczności strukturalnego przekształcenia prasowego rynku wydawcy w rynek czytelnika. \X7 licznych opracowaniach teoretycznych spotykamy się z różnym * ujmowaniem prasy jako zjawiska. Przeważnie traktowana jest więc prasa jako instrument władzy politycznej, jako instrument propagandy, jako środek masowego komunikowania, jako środek masowych społecznych styczności pośrednich, jako wreszcie towar. Między wszystkimi tymi sformułowaniami nie ma praktycznie żadnych sprzeczności. I w naszym systemie społeczno-politycznym prasa powinna być traktowana m. in. jako towar wytwarzany w sferze produkcji materialnej i realizujący się na rynku. Wszelkie analizy naszego współczesnego systemu prasowego i jego społecznego funkcjonowania nie mogą być pełne i wyczerpująco poznawcze bez wprowadzenia do nich kategorii rynek prasowy". Ekonomista Janusz Górski pisze, że rynek w znaczeniu potocznym jest to miejsce spotkań sprzedawców i nabywców, na którym dokonuje się transakcji zakupu i sprzedaży; także kategoria ekon. związana z produkcją towarową (...), oznaczającą sferę wymiany towarowej, której cechą charakterystyczną jest wywieranie wzajemnego wpływu

6 TADEUSZ KUPIS przez potencjalnych sprzedawców i nabywców w kierunku kształtowania się ogólnej podaży i popytu oraz ustalania poziomu cen" 1 ). Na naszym rynku prasowym spotyka się wydawca prasowy, prowadzący działalność prasowo-wydawniczą z mandatu politycznego dysponenta prasy (a reprezentowany na tym rynku przez kolportera prasy), z czytelnikiem prasy, dla którego prasa w naszym kręgu cywilizacyjnym jest artykułem pierwszej potrzeby. Zacytujmy tu jeszcze uwagę tegoż autora o socjalistycznym rynku: Sprawne funkcjonowanie rynku socjalistycznego utrudnia poważnie fakt, że jest to w przeważającym stopniu tzw. rynek producenta (przewaga popytu nad podażą), na którym korzystną sytuację ma producent, ponieważ nacisk popytu stwarza możliwości obniżania jakości produkcji oraz niepoświęcania należytej uwagi postępowi technicznemu. Dalsze usprawnienie rynku socjalistycznego uwarunkowane jest więc przechodzeniem do sytuacji tzw. rynku konsumenta, na którym przewaga podaży nad popytem stworzy bodźce lepszego dopasowania struktury produkcji do struktury potrzeb zarówno przez poprawę asortymentu jak i jakości produkcji" 2 ). JVTa naszym rynku prasowym mamy od dawna sytuację przewagi -L^ popytu nad podażą, a więc jest to rynek producenta. Zakres deficytu prasy w naszym kraju można ukazywać przy użyciu różnych wskaźników. Weźmy dla przykładu, że roczne zużycie papieru gazetowego w skali świata wynosi 5,4 kg na 1 mieszkańca, w Europie 10,5 kg, w krajach RWPG 3,3 kg, w NRD 5,0 kg, a w Polsce 2,3 kg. Naszą sytuację w prasie codziennej obrazują inne dane: w Szwecji na 1000 mieszkańców przypada 518 egzemplarzy gazet, w Wielkiej Brytanii 488, w NRD 445, w Norwegii 383, w NRF 328, a w Polsce 199 3 ). Dodajmy tu jeszcze, iż w wymienionych tu krajach notujemy znacznie wyższe niż w Polsce upowszechnienie radia i telewizji. Według danych Ruchu" średni nakład jednorazowy gazet w Polsce wynosił w 1971 roku 8 560 581 egzemplarzy. W liczbie tej zawarte są. jednak również nakłady takich tytułów, jak Świat Młodych, Chłopska Droga, Zielony Sztandar, Gazeta Handlowa, Gromada-Rolnik Polski, gazety sportowe, czyli pisma nie będące dziennikami sensu stricto, zawierającymi codzienne, bieżące informacje polityczne. Po odliczeniu tych tytułów okaże się, że nakład jednorazowy dzienników ukazujących się 6 7 razy tygodniowo wynosi 7 078 160 egzemplarzy. Uwzględnijmy teraz, że wg ustaleń GUSu średnie gospodarstwo rodzinne liczy ok. 3 osób, co daje nam przy 33-milionowej ludności Polski ok. 11 milionów takich gospodarstw. Okaże się więc, że ok. 4 min gospodarstw rodzinnych nie ma szansy nabycia 1 egzemplarza dziennika. Faktycznie stan jest gorszy, ponieważ w ostatnich latach narastało u nas zjawisko komplementarnego nabywania prasy codziennej, co wiąże się m. in. ze szczupłą objętością naszych dzienników. Dodajmy tu od razu, że średnia *) Wielka Encyklopedia Powszechna PWN, t. 10, hasło Rynek". 2 ) Tamże. 3 ) Wg danych RSW Prasa".

PROPAGANDOWE ASPEKTY RYNKU PRASOWEGO 7 objętość polskiego dziennika współczesnego w przeliczeniu na format Trybuny Ludu wynosi od 3,1 do 3,7 kolumny, podczas gdy objętość naszego największego objętościowo dziennika, tj. Trybuny Ludu wynosiła do połowy br. 52 kolumny tygodniowo, to objętość Neues Deutschland 64 kolumny. W okresie ostatnich 15 lat większość krajów Europy odnotowała wzrost zużycia papieru gazetowego rzędu do 100 /o, podczas gdy w Polsce wzrost ten wyniósł ok. 5%. Jesteśmy chyba jednym z nielicznych {jeżeli nie jedynym) krajów, gdzie wiele czasopisma sprzedaje się na rynku prasowym z wymogiem braku zwrotów, a wiele innych (i dzienników i czasopism) ma tak ustalone limity zwrotów, że sankcjonują w praktyce deficyt ich nakładów. Zakres zróżnicowania typologicznego naszych dzienników (ich podział na centralne i wojewódzkie, poranne i popołudniowe, organy partyjne i nie-organy) jest logicznie rzecz biorąc potwierdzeniem zasady, że każdy czytelnik ma mieć prawo swobodnego wyboru najbardziej mu odpowiadającego tytułu. Zasada ta jednak nie jest konsekwentnie realizowana. Mamy tu do czynienia z różnym traktowaniem różnych tytułów prasowych na rynku. U podstaw tego różnego traktowania leży przekonanie, iż w wyniku administracyjnego preferowania tytułu x" na rynku prasowym i przy jednoczesnym ograniczaniu administracyjnym tytułu,,y" na tymże rynku wzrośnie wyraźnie czytelnictwo i co za tym idzie oddziaływanie tytułu, któremu wydawca (czy dysponent) przypisuje większą siłę politycznego oddziaływania. Dotyczy to szczególnie relacji między dziennikami partyjnymi a dziennikami popołudniowymi, jak również wielu naszych czasopism. P owiedzmy tu sobie wyraźnie a mamy do tego podstawy w oparciu o wieloletnie badania czytelnictwa prasy w Polsce że z faktu nabycia dziennika może jeszcze niewiele wynikać z punktu widzenia propagandy politycznej i efektywności oddziaływania prasy. Można chyba sformułować kilka zasad sprawnego funkcjonowania modelu prasy codziennej: Po pierwsze dziennik musi być dobrowolnie zakupiony na zasadzie swobodnego wyboru tego a nie innego tytułu. Po drugie dziennik powinien być nabywany systematycznie, codziennie, być dziennikiem czytelnika, gdyż stały kontakt z jednym, swobodnie dobranym dziennikiem prowadzi do swoistej intymnizacji" więzi między czytelnikiem a dziennikiem i piszącymi tam dziennikarzami. Po trzecie dziennik powinien być przeczytany w możliwie największym stopniu. Po czwarte przeczytane treści powinny być zrozumiane. Po piąte istotne opinie winny być przyjęte za swoje własne. Dwa pierwsze warunki są w ogóle wstępnymi warunkami efektywności systemu prasowego i ich spełnienie oznaczałoby przekształ-

? TADEUSZ KUPIS cenie rynku producenta" w rynek konsumenta". Nie trzeba tu chyba udowadniać, iż inne znaczenie ma przerzucanie się konsumenta z jednego gatunku mydła toaletowego na drugi w wyniku niemożności znalezienia swojego ulubionego gatunku, a inne stałe przerzucanie się z jednego tytułu dziennika na drugi w wyniku niemożności stałego kupowania tego poszukiwanego. Nie ma u nas zresztą dzienników o treściach antysocjalistycznych, każdy jest dziennikiem socjalistycznym, bo na ukazywanie się innych nie ma miejsca w naszym systemie społeczno-politycznym. Z punktu więc widzenia celów naszej propagandy obojętne powinno być dla nas, jaki konkretnie dziennik trafia do rąk czytelnika; każdy bowiem jest instrumentem naszej socjalistycznej propagandy. Tak jak nie ma w naszym systemie miejsca na wolną grę sił politycznych", tak jednak jest na pewno miejsce na wolną grę partyjnych zespołów redakcyjnych" w jak najlepszej propagandowo realizacji generalnej linii partii na łamach prasy, na łamach konkretnych jej poszczególnych tytułów. Rezultaty przeprowadzonych badań nad społecznym zapotrzebowaniem na dzienniki i czasopisma w pełni przemawiają za leseferyzacją" naszej polityki prasowo-wydawniczej i nakładowej. W 1969 roku badania przy zastosowaniu eksperymentu nadziałowego zostały przeprowadzone w trzech miastach powiatowych: Zambrowie, Sieradzu i Świdnicy (uzupełnione badaniami socjologicznymi) 4 ), a w 1971 roku w Słupsku i Włocławku. Istotą tych badań było stworzenie pełnej podaży prasy, wyraźnie przekraczającej popyt. Przez 10 tygodni z każdego kiosku oddzielnie musieliśmy otrzymywać zwroty każdego nadzielonego tytułu. Co prawda wyniki tych badań trudno uogólniać na cały kraj czy nawet na całą ludność miejską. Można je natomiast uogólniać na nasze miasta powiatowe, a niektóre ustalenia mają na pewno znaczenie wykraczające poza tak zakreślone zbiorowości społeczne. Gazety w warunkach rynku czytelnika" ełna podaż prasy codziennej w Słupsku i Włocławku (podobnie P i wspomnianych wyżej trzech miastach) wykazała, że partyjne dzienniki wojewódzkie mają możliwości dalszego rozwoju nakładowego, że wówczas gdy dostępne są w kioskach od rana do wieczora sprzedaż ich wyraźnie wzrasta. Ich pozycji na rynku nie zagraża pełna podaż wszystkich tytułów prasy codziennej, w tym i pełna podaż dzienników popołudniowych. W warunkach pełnej podaży prasy sprzedaż netto Gazety Pomorskiej we Włocławku wzrosła o 2860 egzemplarzy (tj. o 26,8%), Głosu Koszalińskiego w Słupsku o 769 egzemplarzy (tj. o 5,6%), a Gazety Robotniczej w Świdnicy o 1233 egzemplarze (tj. o 16,5%). Stało się tak podkreślmy to dzięki możliwości kupowania tych dzienników we wszystkich porach dnia. W badaniach socjologicznych 4 ) Por. Tadeusz Kupis: Społeczne aspekty rynku prasowego. Zeszyty Prasoznawcze 1970 nr 1.

PROPAGANDOWE ASPEKTY RYNKU PRASOWEGO 9 (wywiady z losową próbą miast) w Świdnicy, Sieradzu i Zambrowie okazało się, że badani w różnych porach dnia poszukują swoich gazet, i w różnych porach dnia nie mogą ich otrzymać w kiosku. Oto zestawienie: Pory dnia, w których występują największe trudności zdobycia dzienników (w /</7o): Świdnica Sieradz Zambrów rano w południe po południu 2,7 3,5 7,8 3,3 4,2 17,5 3,0 2,0 13,0 Trudności te mają szczególnie robotnicy rozpoczynający pracę rano, albo ci, którzy pracują na drugiej zmianie. Wydaje się tedy, iż istotnym hamulcem rozwoju czytelnictwa prasy codziennej (nie tylko jej zresztą) są limity zwrotów, ustalane bez uwzględnienia rozwijającej się sieci jej sprzedaży detalicznej, komisowej. Istotnym ustaleniem badań jest potwierdzenie przekonania, iż poza Warszawą czytelnicy zdecydowanie preferują dzienniki lokalne. T nna jest sytuacja dzienników centralnych, ogólnopolskich. Wiemy -Ł już ze szczegółowych badań Henryka Siwka 5 ), iż dzienniki te poza Warszawą są czytywane przede wszystkim jako uzupełnienie dzienników lokalnych, i dla bardzo nielicznych jedynie czytelników stanowią dziennik główny, podstawowy, ew. uzupełniany dziennikiem lokalnym. Wydaje się, że dzienniki centralne nie mają wielkich szans zwiększenia swojego stanu posiadania" czytelniczego poza Warszawą. Przykład Życia Warszawy wydającego w Radomiu swoją mutację pod zmienionym tytułem Zycie Radomskie i w Częstochowie Zycie Częstochowy pokazuje, iż jedynie względnie wielkie nasycenie dziennika centralnego materiałem lokalnym stwarza mu szanse konkurowania na rynku czytelniczym z dziennikami wojewódzkimi. W wyniku pełnej podaży wszystkich tytułów prasowych zaszły pewne zmiany w wysokości sprzedaży dzienników centralnych. Pokażmy to na przykładzie Trybuny Ludu i Życia Warszawy: Trybuna Ludu Zycie Warszawy egz. /o egz. % Słupsk Włocławek Świdnica 262 28,0 398 45,4 45 8,2 105 29,8 81 19,1 9 4,6 5 ) Henryk Siwek: Czytelnictwo prasy centralnej poza Warszawą. Kraków 1970.

10 TADEUSZ KUPIS Nie wydaje się chyba słuszne sprowadzanie całego problemu ew. dalszej ekspansji dzienników centralnych wyłącznie do sprawy aktualności zawartych w nich informacji. Jak wynika z licznych przeprowadzonych w naszym kraju badań czytelnictwa prasy informacje i inne materiały lokalne cieszą się szczególnym zainteresowaniem czytelników dzienników. Bez uwzględnienia tych zainteresowań czytelniczych centralne dzienniki nie będą chyba mogły rozszerzać swoich kręgów czytelniczych poza Warszawą; najsłuszniejszym tu rozwiązaniem jest dalsze tworzenie kolumn mutowanych, tworzenie oddziałów wojewódzkich. Nie wystarczą w pojedynkę działający korespondenci wojewódzcy, przygotowujący dla swojej redakcji centralnej z reguły raczej materiały typu publicystycznego. \X7 warunkach niepełnej podaży dzienników mamy nasilone zja- * * wisko dorywczego czytelnictwa poszczególnych tytułów, związane z substytucyjnym nabywaniem innego dziennika zamiast tego swojego, poszukiwanego. W pięciu miastach, w których stworzono eksperymentalnie sytuację rynku czytelnika" zlikwidowano na pewno w okresie badań zjawisko substytucyjnego nabywania dzienników. Wzrosło jednak zjawisko komplementarnego nabywania prasy codziennej. Przy naszych niskich cenach prasy codziennej oraz w sytuacji, gdy w kiosku na ladzie przez cały dzień dostępne są wszystkie dzienniki zachęca to czytelników do nabywania więcej niż jednego tytułu. Wydaje się, iż zwiększaniu objętości naszych dzienników będzie towarzyszyć stopniowe ograniczanie zakresu komplementarnego nabywania prasy codziennej. Problem objętości naszych dzienników ma jeszcze i inny aspekt. Zwiększenie objętości pozwoli na szersze zaspokajanie zróżnicowanych zainteresowań czytelniczych różnych kategorii społecznych i wiekowych. Pozwoli to nam przekształcić nasze dzienniki w dzienniki rodzinne", w których każdy członek rodziny, bez względu na płeć, wiek i zawód będzie mógł znaleźć coś interesującego dla siebie. Jest to problem: jeden dziennik czy parę dzienników dla rodziny. To pierwsze rozwiązanie jest chyba słuszniejsze. Szczególnie dotkliwie odczuwany jest na rynku prasowym deficyt dzienników popołudniowych. Można sądzić na podstawie badań, że ten typ dzienników ma swoich odbiorców nie dzięki porze ukazywania się, lecz dzięki swoistej formule redakcyjnej, tj. przewadze informacji krótkich, lapidarnie redagowanych, komentujących te informacje wyrazistym tytułem, krótkim i zwięzłym komentarzem. Jest to typ prasy codziennej, o najniższym progu trudności czytelniczej, dostępny młodzieży i emerytom, gospodyniom domowym, osobom o względnie niższym wykształceniu i mniej odczuwanych potrzebach w zakresie obszernej informacji politycznej i gospodarczej, charakterystycznej dla dzienników porannych. Ograniczanie nakładowe tego typu dzienników powiększa nam białe plamy czytelnictwa prasy codziennej, zwęża zakres propagandowego oddziaływania naszej prasy codziennej w ogóle.

PROPAGANDOWE ASPEKTY RYNKU PRASOWEGO 11 le powołajmy się tu na konkretne ustalenia przeprowadzonych A badań i zobaczmy, na ile wzrosła sprzedaż Expressu Wieczornego w warunkach pełnej podaży (PP) w stosunku do okresu deficytu tych dzienników na rynku prasowym (D): D PP Różnica egz. % Słupsk Świdnica Włocławek 2 300 134 100 6 156 1376 768 3 856 1242 668 167,7 904,4 668,0 W każdym z tych miast mamy inną sytuację na rynku prasowym. W Słupsku sprzedawany jest lokalny dziennik partyjny Glos Koszaliński wraz z dziennikami centralnymi. Kolporter prasy słusznie więc stara się rekompensować ten zakres wyboru przez względnie większe nadziały Expressu Wieczornego, nie pokrywające jednak faktycznego zapotrzebowania społecznego. W Świdnicy obok lokalnego dziennika partyjnego sprzedawane jest lokalne Słowo Polskie, stąd też istnieje niejako pośrednie ogniwo między porannym dziennikiem partyjnym a dziennikiem popołudniowym. We Włocławku obok lokalnego dziennika partyjnego Gazeta Pomorska sprzedawany jest lokalny popołudniowy Dziennik Wieczorny. Stąd też we Włocławku stwierdziliśmy znacznie mniejszy popyt na Express Wieczorny w warunkach pełnej podaży prasy. Dodajmy tu jeszcze, że poza Warszawą Express Wieczorny sprzedawany jest w kioskach w godzinach rannych, jednocześnie z dziennikami porannymi. Na marginesie tych ustaleń warto chyba sformułować pewien istotny choć na pewno dyskusyjny problem: czy w województwach, które nie posiadają dotąd swojego lokalnego dziennika popołudniowego nastawiać się na tworzenie takiego lokalnego dziennika, czy też raczej na tworzenie oddziałów Expressu Wieczornego, aby przy pomocy jego mutacji regionalnych znacznie rozszerzyć jego zasięg, traktując go na równi z centralnymi dziennikami porannymi. W ten sposób klasycznemu modelowi codziennej prasy wojewódzkiej (dziennik Partyjny, dziennik czytelnikowski", dziennik popołudniowy) odpowiadałby model codziennej prasy centralnej, ogólnopolskiej (Trybuna Ludu, Zycie Warszawy, Express Wieczorny). T nnym zgoła problemem jest sprawa gazet sportowych. Innym, bo 1 nie można chyba na jednej płaszczyźnie traktować deficytu dzienników polityczno-informacyjnych i gazet poświęconych sportowi. Chociaż i tu powstaje pytanie, czy ze względu na szeroki odbiór społeczny tej prasy nie powinna ona przy użyciu innych środków spełniać większej roli nie tylko w informowaniu o bieżących wydarzeniach sportowych, ale również i w upowszechnianiu pożądanych wzorów zachowań, wzorów osobowych i w ogóle pożądanych systemów wartości, a więc spełniać w większym stopniu funkcję wychowawczą właściwą prasie socjalistycznej w ogóle.

12 TADEUSZ KUPIS W warunkach pełnej podaży prasy sprzedaż netto trzech gazet sportowych (Przegląd Sportowy, Sport, Tempo) wzrosła w Słupsku z 1029 egzemplarzy do 2502 egzemplarzy (tj. o 1473 egzemplarze czyli o 143,l /o), a we Włocławku z 456 egzemplarzy do 2560 egzemplarzy (tj. o 2104 egzemplarze czyli o 461,4 /o). Słupsk i Włocławek są miastami o zbliżonej ilości mieszkańców. Przy pełnej podaży gazet sportowych sprzedaż ich w obu miastach osiągnęła prawie jednakowy poziom. Stąd też trudne jest do wyjaśnienia zróżnicowanie obu miast w polityce kolportażu gazet sportowych w warunkach deficytowych nakładów. Polityka nadzielania gazet sportowych do poszczególnych miast nie opiera się na żadnych racjonalnych przesłankach. W przeliczeniu na 100 mieszkańców przydział gazet sportowych wynosił w okresie deficytu w Słupsku 1,51 egz., a we Włocławku 0,59 egz., tj. ponad dwukrotnie mniej, podczas gdy przy pełnej ich podaży sprzedaż wyniosła w Słupsku 3,64 egz., a we Włocławku 3,30 egz. Czasopisma w warunkach rynku K czytelnika" olejno po radiu, telewizji i prasie codziennej najbardziej masowym środkiem przekazu są (jak dotąd jedynie potencjalnie) czasopisma kobiece. Mają one najniższe w stosunku do faktycznego zapotrzebowania społecznego nakłady. Problem czasopism kobiecych jawi się jako najbardziej pilny do rozwiązania problem naszej polityki prasowo-wydawniczej i nakładowej. Przez utrzymywanie obecnego stanu rzeczy tracimy wiele możliwości naszego propagandowego oddziaływania na połowę mieszkańców naszego kraju. W ogóle w naszej polityce prasowo-wydawniczej i nakładowej bardziej uwzględniane są czytelnicze interesy mężczyzn, i to tych z co najmniej średnim wykształceniem. Odwołajmy się do wyników badań, przeprowadzonych metodą eksperymentu nadziałowego, przedstawiając wysokość sprzedaży w warunkach deficytu (D) i w warunkach pełnej podaży (PP): Przyjaciółka D PP Różnica egz. % Słupsk Świdnica Włocławek 3 041 2 417 3 703 11803 10 319 11631 8 762 7 902 7 928 288,1 327,3 214,1 Kobieta i Życie Słupsk Świdnica Włocławek 1603 791 1 142 5 410 4811 4 845 3 807 4 020 3 703 237,5 608,2 324,3 W przeliczeniu na 100 mieszkańców w Słupsku przy pełnej podaży sprzedaż Kobiety i Życia wzrosła z 2,34 egz. do 7,88 egz., a Przyjaciółki z 4,43 egz. do 17,21 egz. We Włocławku w tejże sytuacji sprzedaż Kobiety i Życia wzrosła z 1,48 egz. do 6,28 egz., a Przyjaciółki

PROPAGANDOWE ASPEKTY RYNKU PRASOWEGO 13 z 4,78 egz. do 15,03 egz. Jak wykazują badania, deficyt tych tygodników jest największy w porównaniu z innymi tytułami, i to zarówno w wielkościach względnych jak i bezwzględnych. agazyny kobiece spełniają znaczną ogólnokulturową rolę w naszym systemie społecznym. W okresie Polski Ludowej dokonały M się wielkie przemiany w strukturze naszego społeczeństwa w wyniku postępów urbanizacji i industrializacji naszego kraju. Masy ludności po raz pierwszy (w pierwszym pokoleniu) znalazły się w kręgu kultury miejskiej, przez co znacznie wzrosło zapotrzebowanie na nowe wzory życia rodzinnego i domowego, zapotrzebowanie na poradnictwo w zakresie urządzania mieszkań, prowadzenia gospodarstwa domowego, wychowania dzieci, higieny i estetyki itp. Forsując i preferując na rynku prasowym tytuły czasopism politycznych, nie można zapominać i o konieczności zaspokajania innych potrzeb i zainteresowań czytelniczych. Nie można zapominać, iż np. Przyjaciółka tygodnik o chyba najniższym progu trudności czytelniczej", jest w stanie zaspokajać potrzeby czytelnicze również najniżej wykształconych czytelniczek. Nie tylko zresztą czytelniczek. Z badań czytelnictwa prasy wynika, iż ok. 1?% kręgu czytelniczego Przyjaciółki stanowią mężczyźni. Jest to zrozumiałe. Odpowiednika tak popularnego i przystępnie redagowanego czasopisma dla mężczyzn nie mamy w naszym systemie prasowym. Nieprzypadkowo też, jak wynika to z licznych badań, czytelnictwo czasopism wśród kobiet jest wyższe niż wśród mężczyzn, podczas gdy czytelnictwo dzienników jest wyższe wśród mężczyzn, niż wśród kobiet. Wyrównanie tych dysproporcji wymagałoby utworzenia popularnego czasopisma masowego dla mężczyzn z podstawowym (i niższym) wykształceniem oraz znacznego zwiększenia nakładów dzienników popołudniowych, w których kręgach czytelniczych jest znacznie więcej kobiet niż w kręgach czytelniczych dzienników porannych. *\X7 ogóle należy bardziej krytycznie spojrzeć na całą grupę naszych * * magazynów ilustrowanych i rozrywkowych. Mamy względnie dużo tytułów o bardzo mizernej objętości pojedynczego egzemplarza. W wielu przypadkach trudno jest określić adresata poszczególnych magazynów, różnice między nimi. Ich szczupła objętość powoduje również nabywanie względnie dużej ich ilości przez pewne zamożniejsze grupy ludności (raczej inteligenckie, bo pracownicy umysłowi stanowią główną masę posiadaczy teczek w kioskach). Weźmy dla przykładu grupę 15 tygodników: Dookoła Świata, Ekran, ITD, Kulisy, Na Przełaj, Nowa Wieś, Panorama, Panorama Północy, Perspektywy, Przekrój, Przyjaźń, Sportowiec, Stolica, Szpilki, Światowid. Przy pełnej podaży tych tygodników w Słupsku sprzedaż ich w sumie wzrosła z 13 362 egz. do 18 115 egz., tj. o 4753 egz. (35,6%). Blisko połowa z nich odnotowała jednak straty na rynku czytelniczym. Zmniejszyła się sprzedaż (kolejno wg wielkości procentowych) takich tygodników jak: Stolica ( 53,6%), Przyjaźń ( 40,0%), Ekran ( 25,6%), Światowid ( 23,8%), Perspektywy

J.t TADEUSZ KUPIS ( 23,4%), Dookoła Świata ( 10,5%), Przekrój ( 6,8%). A więc blisko połowa z tej grupy 15 tygodników odnotowała straty w wyniku pełnej podaży wszystkich tytułów prasowych. Można więc wnosić, iż nakłady niektórych tytułów są wyższe niż faktyczne zapotrzebowanie społeczne na nie, że niektóre tytuły osiągają swoje nakłady netto wyłącznie dzięki deficytowi innych tytułów na rynku. Kolejno największe wzrosty sprzedaży odnotowały natomiast takie tytuły, jak: Sportowiec (119,2%), Kulisy (105,3%), ITD (100,6%), Panorama (99,1%), Nowa Wieś (85,3%), Na Przełaj (44,5%), Szpilki (34,0%), Panorama Północy (27,9%). Być może, iż wzrost sprzedaży ITD w Słupsku z 720 egz. do 1444 egz. (nie jest to ośrodek akademicki) jest wynikiem zainteresowania młodzieży (nie tylko zresztą młodzieży) interesująco redagowaną rubryką porad seksualnych. W okresie deficytowym wskaźnik sprzedaży netto w przeliczeniu na 100 mieszkańców tej całej grupy 15 tygodników wynosił 19,47 egz., a w warunkach pełnej podaży wzrósł do 26,41 egz. Zwróćmy uwagę, że wskaźnik sprzedaży netto czasopism kobiecych przy pełnej ich podaży wyniósł 25,58 egz., a po doliczeniu Filipinki (4,00 egz. na 100 mieszkańców) wskaźnik sprzedaży czasopism kobiecych wydawanych przez RSW Prasa" wyniósł 29,58 egz. na 100 mieszkańców, a więc 4 czasopisma kobiece (Filipinka, Kobieta i Życie, Przyjaciółka, Zwierciadło) osiągnęły wyższą sprzedaż niż 15 wymienionych tygodników i(o 3,17 egz. na 100 mieszkańców). Przy wszelkich modyfikacjach naszego systemu prasowego w celu dalszego zwiększania efektywności oddziaływania naszej prasy należy z tych ustaleń wyciągać praktyczne wnioski. Zgodnie z zasadą traktowania masowych czasopism i jako środka propagandy i jako po prostu towaru. W świetle badań przeprowadzonych w pięciu miastach powiatowych zasadne jest stwierdzenie, iż podczas gdy znaczne szanse rozwoju nakładowego mają dzienniki lokalne (wojewódzkie) nie mają raczej takich szans czasopisma lokalne. Przy pełnej podaży czasopism ogólnopolskich w każdym przypadku notowaliśmy zauważalny spadek zainteresowania czytelników dla czasopism regionalnych, lokalnych. Czasopisma lokalne, jak się wydaje, na rynku prasowym utrzymują się głównie dzięki silnemu dążeniu do ich utrzymywania ze strony lokalnych władz, lokalnych środowisk twórczych oraz dzięki deficytowi nakładowemu czasopism ogólnopolskich. Wydaje się, że faktyczne społeczne zapotrzebowanie na nie jest mniejsze niż by to wynikało z aktualnych wskaźników ich sprzedaży netto w warunkach deficytu nakładowego prasy w ogóle. Jako ilustrację podajemy tu kilka przykładów zmian w sprzedaży niektórych tytułów w warunkach pełnej podaży prasy, ograniczając się do przykładu Słupska (patrz tabela na stronie 15). W Świdnicy nr takichże warunkach sprzedaż Trybuny Wałbrzyskiej spadła o 29,4%, w Sieradzu sprzedaż Odgłosów spadła o 65,6%, we Włocławku sprzedaż Życia Włocławka spadła o 22,6% (z 6395 egz. do 4951 egz., tj. o 1444 egz,).

PROPAGANDOWE ASPEKTY RYNKU PRASOWEGO 15 D PP egz. Różnica o/ /0 Siódmy Glos Tygodnia Tygodnik Morski Wiadomości Zachodnie Pomorze 602 129 166 126 376 75 52 78 226 54 114 48 37,5 41,9 68,7 38,1 Uzasadnienie tych zjawisk mieści się w sferze szerszych procesów kulturowych i kulturalnych zachodzących w naszym współczesnym społeczeństwie. Wzrost zainteresowań problemami całego kraju i świata stymulowany jest m. in. przez upowszechnianie się telewizji. P ełna podaż tytułów prasowych wydawanych przez RSW Prasa" prowadzi w przypadku każdego badanego miasta do wyraźnego ograniczenia sprzedaży tytułów prasowych innych stronnictw politycznych (poza dziennikami Wydawnictwa Epoka") oraz Słowa Powszechnego i czasopism katolickich. Można powiedzieć, iż w warunkach rynku czytelnika" następuje pewna swoista laicyzacja czytelnictwa. I tak np. w Świdnicy w warunkach pełnej podaży prasy codziennej sprzedaż netto Słowa Powszechnego spadła o 37,5%, w Słupsku o 26,0%, we Włocławku o 40,5%. Sprzedaż czasopism katolickich spadła w Świdnicy o 18,8%, w Słupsku o 10,1%, we Włocławku o 7,8%. W warunkach pełnej podaży dzienników wydawanych przez RSW Prasa" spadła sprzedaż wszystkich (z wyjątkiem dzienników Epoki") dzienników wydawanych przez pozostałe wydawnictwa. Wyraźnie też spadła sprzedaż czasopism wydawanych przez wydawnictwo Prasa ZSL" i Wydawnictwo Epoka". I tu się okazuje, że część aktualnych nakładów tych czasopism nabywana jest przez czytelników substytucyjnie. Zanim będziemy w stanie w pełni zlikwidować deficyt nakładowy, co wymaga przecież zwiększenia importu papieru o tysiące ton należy bardziej wnikliwie spojrzeć na dotychczasową praktykę naszego kolportażu prasy. Pokażmy to na przykładzie chociaż jednego tytułu prasowego. W Słupsku i Włocławku tygodnik Przekrój w warunkach deficytu nakładowego był sprzedawany i tu i tu bezzwrotowo. Ale w okresie deficytowym wskaźnik sprzedaży na 100 mieszkańców wynosił w Słupsku 4,40 egz. podczas gdy we Włocławku 1,80 egz. W warunkach pełnej podaży wskaźnik ten wyniósł w Słupsku 4,10 egz., podczas gdy we Włocławku 3,55 egz. W okresie deficytu nakładowego różnica wynosi więc 2,60 egz. na korzyść Słupska, podczas gdy przy pełnej podaży 0,55 egz. Przykładów tego typu molna przytaczać więcej, a dotyczą one zarówno wielu tytułów jak i wielu miast. Chociaż w warunkach deficytu nakładowego większość z tych tytułów i tak sprzedawana jest bezzwrotowo, toć przecie nie jest dla nas obojętne, czy spod kiosku Ruchu" odchodzi 10 osób bez możliwości zakupienia poszukiwanego tytułu, czy też osób takich odchodzi 1000.

16 TADEUSZ KUPIS \\7 rysującej się na najbliższe latach perspektywie zwiększenia * * przydziałów papieru na działalność prasowo-wydawniczą obok konieczności rozwiązywania takich problemów, jak ew. łączenie niektórych dotychczas wydawanych tytułów, tworzenie nowych, zwiększanie objętości obecnie wydawanych, zwiększanie też ich nakładów należy również poddać krytycznej analizie funkcjonujący aktualnie w naszym kraju system kolportażu prasy. Zbyt małą rolę w kolportażu szczególnie czasopism masowych spełnia u nas prenumerata pocztowa. Jest to w gruncie rzeczy najtańsza forma rozprowadzania prasy, ponieważ w ogóle eliminuje ona problem zwrotów. Preferowanie prenumeraty, stosowanie zniżek w zależności od okresu, za który czytelnik dokonuje za nią wpłat (kwartał, półrocze, rok), odlimitowanie wreszcie w ogóle wysokości prenumeraty stwarzałoby lepszą sytuację w zakresie trwałości czytelnictwa poszczególnych tytułów prasowych. Utrzymywanie stanu deficytu nakładowego, a więc warunków rynku producenta", w znacznej mierze obniża nam efektywność społeczną naszego systemu prasowego, traktowanego jako ważny element szeroko pojętej propagandy. Jednocześnie z drugiej strony wszelkie administrowanie nakładami czy też podejmowanie decyzji o zamknięciu tego czy innego tytułu może również prowadzić do wielu ujemnych w tym zakresie zjawisk. Wydaje się, że dopiero w warunkach rynku czytelnika" ujawnią się nam wyraziście rzeczywiste pozycje poszczególnych tytułów. Warunki rynku producenta" dają nam szereg i innych negatywnych zjawisk. W wyniku deficytu nakładowego nie mamy w zasadzie atmosfery walki o czytelnika między poszczególnymi zespołami redakcyjnymi. Przekonanie, iż gazeta czy czasopismo i tak idzie" demobilizująco wpływa na wysiłek zespołów dziennikarskich, aby najlepiej redagować gazety i czasopisma. Rynek czytelnika" powinien nam dać zjawisko pewnej konkurencji między poszczególnymi zespołami redakcyjnymi, powinien wyzwolić wszelkie możliwości twórcze poszczególnych zespołów dziennikarskich w jak najlepszym, najciekawszym i najefektywniejszym redagowaniu powierzonych im gazet i czasopism, przy pełnym zachowaniu wszystkich pryncypiów prasy socjalistycznej. Wreszcie stworzenie rynku czytelnika" pozwoli nam dostosować nasz system prasowy, model naszej prasy w ogóle i modele poszczególnych jej elementów składowych, jej zróżnicowanie typologiczne do rzeczywistych potrzeb naszego zmieniającego się odbiorcy. Pozwoli tym samym zwiększyć efektywność w zakresie kształtowania pożądanych postaw i zachowań grup i jednostek.

"Zeszyty PRASOZNAWCZE Kraków 1972. R. XIII, nr 4 (54) ANDRZEJ K. WASKIEWICZ CZASOPISMA STUDENCKIE W PRL Przedmiotem opracowania są czasopisma studenckie w latach 1945 1970. Autor analizując rozwój prasy studenckiej proponuje zarazem typologię, a także pewnego rodzaju wzorcowy" system czasopism umożliwiający ich właściwe funkcjonowanie. Opracowanie stanowi więc ważki przyczynek do badań nad prasą studencką; daje też wartościową refleksję dla aktualnej polityki wydawniczej. Szerszy opis przyniesie przygotowywana przez Radę Naczelną ZSP publikacja Czasopisma studenckie w Polsce (1945 1970)." Zawiera ona oprócz monografii środowiskowych także szkice monograficzne ważniejszych tytułów oraz ich bibliografię. O formułowanie, które posłużyło za tytuł tego szkicu, samo z ko- ^ lei domaga się dodatkowych wyjaśnień. Na użytek tego szkicu mianem czasopism studenckich określamy te wszystkie wydawnictwa periodyczne (lub: intencjonalnie periodyczne), które: 1) redagowane były przez zespoły, 2) posiadały zewnętrzne cechy czasopisma (tzn. nie stanowiły zamkniętej całości, posiadały graficzny układ czasopisma etc), 3) miały (lub: miały mieć) kontynuacje ukazujące się pod tym samym tytułem, 4) publikowały teksty noszące cechy aktualności. Posiadanie lub nieposiadanie numeracji bieżącej jest tu o tyle drugorzędne, że może ono być zastąpione określeniem daty wydania. Wyłączamy zaś wszystkie wydawnictwa, które mimo że ukazywały się (lub miały się ukazywać) w odstępach rocznych (więc: jako roczniki) stanowiły zamkniętą całość (typu np. almanachu). Pomijamy również kalendarze. Pod nazwą dodatek studencki" rozumiemy zarówno dodatki samoistne (posiadające odrębną numerację i paginację), jak i dodatki niesamoistne, a także zaopatrzone stałą winietą kolumny w dziennikach oraz co, przestrzegając ścisłej terminologii, należałoby nazwać raczej rubryką" wyodrębnione pozycje na kolumnie zaopatrzone we własną stałą winietę (czasem także numerację). Wyjaśnienia wymaga także drugi składnik tytułu czasopisma studenckie". Rozumiemy przez tę nazwę zarówno: 1) czaso- 2 Zeszyty Prasoznawcze

18 ANDRZEJ K. WASKIEWICZ pisma będące organami organizacji studenckich (np. ITD), wydawane przez taką organizację lub inne wydawnictwa prasowe; 2) czasopisma dla studentów (typu np. studenckiego wydania Płomieni); 3) czasopisma wydawane przez organizacje studenckie a adresowane zarówno do studentów jak i innych grup czytelników (np. Student lub Orientacja); 4) czasopisma uczelniane redagowane przez studentów i pracowników uczelni a przeznaczone dla tych dwu grup odbiorców (typu zarówno prasy zakładowej" lat pięćdziesiątych, jak i np. wrocławskiej Sigmy); 5) czasopisma wydawane przez uczelnię, redagowane przez studentów i pracowników, mające jednak zasięg szerszy niż jedna tylko uczelnia (typu Politechniki); 6) pisma studenckich kół naukowych wydawane zarówno przez organizacje studenckie jak i uczelnie (typu Zeszytów Problemowych RO ZSP w Poznaniu lub wrocławskich Glos) ; 7) biuletyny informacyjne organizacji studenckich; 8) dodatki redakcyjne przez studentów. Ex definitione wszystkie wydawnictwa periodyczne, których wydawcą jest ZSP, zaliczone zostaną do tej grupy; natomiast spośród periodyków innych organizacji (aktualnie: ZMW i ZMS) tylko te, które bądź adresowane były do studentów, bądź też wydawane lub redagowane przez organizacje działające na uczelniach. Analogicznie w przypadku czasopism ZMP i innych organizacji. To podwójne funkcjonowanie terminu (określa on bowiem zarówno wytwórcę jak i adresata) pozwala nie tylko na wprowadzenie podziałów typologicznych, ale co ważne określa także sposób funkcjonowania tych wydawnictw. Można bowiem co nie byłoby, sądzę, nadużyciem traktować dodatki studenckie nie tyle jako pisma dla studentów (choć pełnią one także funkcję warsztatu dziennikarskiego"), ale przede wszystkim jako transmisję na zewnątrz"; ich adresatem byłby głównie czytelnik pozastudencki. Odwrotnie w przypadku pism typu ITD: byłoby ono niezależnie od swych funkcji organu skierowane przede wszystkim do studentów, ma ich zarówno informować jak i skłaniać do określonych działań. W przypadku biuletynów organizacyjnych krąg byłby zamknięty: o sprawach organizacji, środowiska informuje się członków tej organizacji. Podobnie zamknięty obieg mają biuletyny naukowe służą upowszechnieniu prac naukowych studentów wśród studentów tych samych specjalności. Nieco inne funkcje miałyby pisma, które określam nazwą studyjnych, są one odpowiednikiem tego, co T. S. Eliot nazywał małymi magazynami" *). I wreszcie trzeci składnik tytułu: określa on 1) zasięg geograficzny zjawiska (wyłączone zostaną polskie pisma studenckie wydawane poza granicami kraju, typu np. londyńskiego Życia Akademickiego czy Merkuriusza Polskiego), 2) zasięg chronologiczny: mowa będzie o pismach wydawanych w okresie 1944 1970. Jako podstawę periodyzacji można, z pewnymi modyfikacjami, przyjąć propozycję Józefa Skrzypka 2 ). *) Poezja skali mniejszej", w: T. S. Eliot: Szkice literackie. Warszawa 1963, s. 182 184. 2 ) J. Skrzypek: Etapy rozwojowe prasy w Polsce Ludowej. Zeszyty Prasoznawcze 1964 nr 3 s. 21 23. Autor wylicza następujące etapy: I od lipca

CZASOPISMA STUDENCKIE W PRL 19 Klasyfikacja ta jest jednak tylko w części przydatna dla perśodyzacji prasy studenckiej. W okresie VII 1944 V 1945 nie ukazywały się żadne istotniejsze pisma studenckie. Wprawdzie w tym okresie w Lublinie Bratnia Pomoc" wystąpiła z inicjatywą wydawania miesięcznika literacko-informacyjnego w nakładzie 5 tys., inicjatywa ta jednak nie została zrealizowana. Wypada raczej, zgodnie z sugestią L. Herbsta 3 ), przyjąć, że dla czasopism studenckich pierwszym okresem są lata 1945 1948. Kryteria można tu odnaleźć nie tylko na płaszczyźnie życia ogólnopaństwowego (jest to podstawa periodyzacji J. Skrzypka), ale także na węższym wycinku działalności wyższych uczelni i organizacji studenckich. W tym okresie bowiem zostaje reaktywowana działalność większości wyższych uczelni, powstaje wiele nowych ośrodków akademickich. Jest to okres rozbicia ruchu młodzieżowego. Niemal każda z organizacji studenckich wydaje własne pisma (lub dodatki). Akademicka Organizacja Syjonistyczno-Socjalistyczna w Polsce (działająca w niektórych ośrodkach) wydaje np. Glos Akademika (dod. do pisma Nasze Słowo, 11 nrów w latach 1947 1948); ZMW Wici" wydaje Wiciarza Akademika (dod. do pisma Wiciowa Droga, 10 nrów w latach 1946 1947); we Wrocławiu ZNMS wydaje dwa dodatki do Naprzodu Dolnośląskiego (Akademik-Socjalista, 31 V 1947 i Ostrze na Ostrze, 2 nry w maju 1946). Dominują jednak wydawnictwa Bratniej Pomocy" i AZWM Życie"; ten ostatni wydaje m. in. biuletyn Zyciowcy (Kraków, I 1946), dwutygodnik Życie (Łódź 1945 1946) i in. Jeśli wymienione dotychczas wydawnictwa miały przede wszystkim polityczny, informacyjno-publicystyczny charakter, to wśród wydawnictw Bratniej Pomocy" panuje większa różnorodność. Są tu typowe wydawnictwa informacyjne (np. Miesięczny Biuletyn Informacyjny, Łódź 1948 1949), liczne jednodniówki i dodatki (we wszystkich prawie środowiskach akademickich), pisma łączące profil periodyku naukowo-literackiego z informacyjno-publicy styczny m (np. Akademik Wrocławski, 1946 1947), pisma naukowe (np. warszawska Politechnika wydawana przez Bratnią Pomoc" i koła naukowe, 1946 1948). To ostatnie jest zresztą dobrym przykładem dynamiki rozwojowej prasy studenckiej w tym okresie. Rozpoczęte jako czasopismo naukowo-techniczne studentów Politechniki Warszawskiej" już po dwu numerach staje się czasopismem naukowo- -technicznym studentów politechnik krajowych", ekspozytury redakcji powołano na uczelniach w Gdańsku, Gliwicach, Krakowie, Łodzi, Szczecinie, Wrocławiu i Poznaniu. Swoje pisma wydają także koła naukowe, w Łodzi ukazuje się Eskulap (dwumiesięcznik Koła Medyków, 1945 1949), w Poznaniu Jednodniówkę wydaje Koło Lekarsko-Dentystyczne Studentów UP (1948), w Krakowie ukazuje się Biuletyn Kola Socjologów w Krakowie (1946), we Wrocławiu Chochoł (wyd. Koło Naukowe Poloni- 1944 do maja 1945, II do 1948 г., III od zjednoczenia partii robotniczych w grudniu 1948, IV od 1956 r. 8 ) Por. L. Herbst: Wrocławskie czasopisma studenckie z lat 1945 1966. Prace Literackie t. X. Wrocław 1968, s. 255 256 i nadbitka. 2*

20 ANDRZEJ К. WASKIEWICZ stów i Slawistów Uniwersytetu i Politechniki, 1948). Przykłady można by zresztą mnożyć. Kilka wszakże cech tego pierwszego okresu należałoby zasygnalizować: 1) większość wydawanych wówczas czasopism ma charakter organizacyjny: wydawane są lub firmowane przez jedną tylko organizację; 2) większość czasopism (nie: dodatków) to pisma uczelniane (np. warszawski Przegląd Akademicki, 1947 1948), ogólnopolskie inicjatywy w rodzaju Politechniki należą do wyjątków; 3) znaczna część dodatków (poza dodatkami do pism czytelnikowskich") ma charakter polityczny, firmowane są przez organizacje związane z poszczególnymi partiami politycznymi (np. organ PPS Robotnik posiada dodatek Akademik Socjalista); 4) są to inicjatywy nietrwałe, ukazujące się niesystematycznie, często w technikach małej poligrafii", małonakładowe (Chochoł np. ukazuje się w nakładzie 50 100 egz.); jest to wewnętrznie zróżnicowana grupa czasopism (pomijam zrozumiałe w warunkach rozbicia ruchu młodzieżowego różnice stanowisk politycznych), w sumie tworzących jednak pewien system. Właśnie ten pierwszy okres czasopiśmiennictwa studenckiego, okres zarówno dużej dynamiki (ukazywało się wówczas ponad 40 czasopism, jednodniówek i dodatków), ale zarazem rozproszenia inicjatyw, pozwala dość dobrze uchwycić swoiste cechy studenckiego ruchu wydawniczego. Otóż, w porównaniu z prasą dorosłą", charakteryzuje się on pewnym przesunięciem akcentów z odbiorcy na nadawcę komunikatu. Można by to (zwłaszcza w odniesieniu do' małych pism) sformułować następująco: są one potrzebne przede wszystkim zespołom i współpracownikom. W przypadku periodyków typu naukowego mniej ważne wydaje się to, w jakim stopniu publikowane w nich prace stanowią istotny wkład do danej dziedziny nauki, o wiele ważniejsze jest, w jakim stopniu przez konfrontację z opiniami odbiorców, a także wcale niebagatelna to sprawa! obiektywizację przez druk, stanowią sprawdzian własnych możliwości, przyczyniają się do wzrostu samowiedzy autora. Nazwijmy tę funkcję warsztatową". Drugą równie ważną jest grupowanie się wokół pism określonych zespołów ludzi o pokrewnych zainteresowaniach. Nazwijmy to funkcją integrującą", umożliwiającą tworzenie się grup nieformalnych". Trzecią funkcją byłaby reprezentacja". Można w zależności od typu pisma rozpatrywać ją na kilku płaszczyznach, pismo może bowiem reprezentować poglądy pewnej nielicznej grupy, np. literackiej (z przykładów późniejszych: warszawskie Widzenia, 1959 1961 czy lubelskie Kontrapunkty, dod. do Kuriera Lubelskiego, 1965 1967); organizacji młodzieżowej (łódzki dwutygodnik Życie) ; może wreszcie prezentować na zewnątrz problemy pewnego środowiska studenckiego (taki charakter ma większość ukazujących się aktualnie dodatków studenckich). Ta funkcja przedstawicielska" jest pewną formą informacji ukierunkowanej", zmierza do wywołania u odbiorcy pożądanych zachowań, działań. Nietrudno zauważyć, że zakresy się tu pokrywają: w przypadku np. omówionych wyżej pism organizacyjnych funkcja przedstawicielska" zmierzała do przyciągnięcia młodzieży do tej właśnie