Pacjenci drżą o życie

Podobne dokumenty
Reguły koordynacji w tej kwestii opierają się głównie na 3 zasadach:

Morcinka: Dwa ronda i mnóstwo parkingów. Mnóstwo, czyli ile?

Protokół. XXIX sesji nadzwyczajnej Rady Powiatu w Sanoku IV kadencji. z dnia 14 listopada 2012r.

Rozmowa ze sklepem przez telefon

O BEZPIECZEŃSTWIE W PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY

Mazowsze finansowo wesprze gminy po nawałnicy. Na początek Staroźreby

2A. Który z tych wzorów jest dla P. najważniejszy? [ANKIETER : zapytać tylko o te kategorie, na które

Kampania Piłeś? Nie jedź! 2009 Wyniki badania ewaluacyjnego

WAŻNE Kiedy widzisz, że ktoś się przewrócił i nie wstaje, powinieneś zawsze zapytać, czy możesz jakoś pomóc. WAŻNE

Kisielice żyją policyjnym pościgiem za przestępcami

Protokół. XL sesji nadzwyczajnej Rady Powiatu w Sanoku IV kadencji. z dnia 06 sierpnia 2013r.

Jest więźniem we własnym mieszkaniu! Pani Zofia zmaga się ze złośliwym nowotworem i... bezdusznością

EKONOMIA SŁUCHANIE (A2)

15:09 [Leszek Kawski] proszę pana zweryfikowałem ile osób dziennie jeździło autobusem

FILM - BANK (A2 / B1)

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

Zbuduj swoją historię kredytową

Akademia Młodego Ekonomisty

mnw.org.pl/orientujsie

Dyrektor szkoły, a naciski zewnętrzne

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Spis barier technicznych znajdziesz w Internecie. Wejdź na stronę

z nami dotrzesz do milionów

Tekst łatwy do czytania. foto: Anna Olszak. Dofinansowanie zakupu sprzętu lub wykonania usług z zakresu likwidacji barier technicznych

Rada Miejska w Brzesku Komisja Zdrowia, Pomocy Społecznej i Rodziny. Protokół nr 2/2019

Prawo do życia Bez kompromisu

sprzętu rehabilitacyjnego Tekst łatwy do czytania foto: Anna Olszak Dofinansowanie zakupu

Badanie zrealizowano metodą CAPI, na reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków n=1069, w dniach listopad 2005.

ERRATA INFORMACJA PRASOWA Gdynia, 22 września 2014 r.

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

SZKOLNE KOŁO CARITAS. Gimnazjum nr 17 im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego Prymasa Tysiąclecia w Gdańsku- Zaspie

Instytut Badania Opinii HOMO HOMINI BADANIE OPINII PUBLICZNEJ PRZEPROWADZONE NA ZLECENIE BZWBK JAK POLACY KORZYSTAJĄ Z KART PŁATNICZYCH?

OPINIE: "Wojewoda pseudohakami walczy z radnym"

PRZYJĘCIE DO SZPITALA NA PODSTAWIE SZPITALNEGO NAKAZU BEZ OGRANICZENIA PRAW

Trening INTEGRA Dodatkowe dialogi

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

Pomoże ci Co zrobić, jeśli chcesz złożyć skargę na swojego prawnika

FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 )

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Tekst łatwy do czytania. foto: Anna Olszak. Dofinansowanie zakupu sprzętu lub wykonania usług z zakresu likwidacji barier w komunikowaniu się

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

Czas trwania: 40 min. Rozpoczęcie: 16:00 Zakończenie: 16:40

Wszystko to zostało razem zapakowane i przygotowane do wysłania.

GDY PRACOWNIK DŁUGO CHORUJE. Uprawnienia pracownika i pracodawcy

Wizyta w Gazecie Krakowskiej

PROTOKÓŁ 2/2010 Z POSIEDZENIA RADY SPOŁECZNEJ GMINNEJ PRZYCHODNI ZDROWIA W RZGOWIE

Wzburzenie w Gminie Zalewo. Mówi się nawet o referendum

Wywiady. Pani Halina Glińska. Tancerka, właścicielka sklepu Just Dance z akcesoriami tanecznymi

PROTOKÓŁ NR z posiedzenia Komisji Budżetu i Inwestycji z dnia 26 marca 2015.

Konferencja Prasowa 5 września 2018 r., Starostwo Powiatowe w Kutnie

Ranking kredytów gotówkowych.

Zarządu Powiatu Sanockiego z posiedzenia w dniu 27 stycznia 2015 roku

Spis treści. O nas. Nasz zespół Sukcesy. Oferta. Unikalne cechy naszego produktu Odbiorcy oferty Rodzaje nieruchomości pod zabezpieczenie

Jak bezrobotny może wyjechać na Wolontariat Europejski? Prześledźmy to na przykładzie:

Wydawanie pieniędzy Uczelni, czyli Jak rozliczać dokumenty księgowe? Podstawowe informacje:

1. Otwarcie posiedzenia Komisji i stwierdzenie quorum.

Protokół Nr 33/7/2017 Komisja Polityki Mieszkaniowej z dnia 22 sierpnia 2017 roku

zdrowia Zaangażuj się

Platforma Inwestycyjna CARFORFRIEND.DE Jak to działa? tel.

za leczenie nieubezpieczonych pacjentów

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Przeżyjmy to jeszcze raz! Zabawa była przednia [FOTO]

Komunikacja i media. Komunikacja jest częścią każdego działania, w zależności od ich rodzaju, można mówić o różnych jej poziomach.

Przewodniczący Związków Zawodowych

Strategia Rozwoju Powiatu Limanowskiego na lata Wyniki badania ankietowego wśród mieszkańców

Mieszkańcy Chmielenia w proteście zablokowali drogę krajową

Rozpoczęcie obrad: 11:00 Zakończenie obrad: Miejsce obrad: sala konferencyjna Urzędu Miejskiego w Ząbkowicach Śląskich

4. Rozmawiasz z pracodawcą odnośnie Twojej pracy wakacyjnej. Omów: - wynagrodzenie - obowiązki - godziny pracy - umiejętności

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

Wypadek i brawurowa ucieczka. Czy kierował policjant iławskiej komendy? W dniu wypadku był nietrzeźwy

Zebrana w ten sposób baza może zapewnić stałe źródło dochodów i uniezależni Cię od płatnych reklam i portali zakupów grupowych.

XVI Finał SZLACHETNEJ PACZKI już za nami!

FIRMA TRANSPORTOWA ZARZĄDZANIE, FINANSE, UBEZPIECZENIA

Czas trwania obrad: Nieobecni radni: Pan Antoni Tobjasz. Pkt 1.

przedmiotów ortopedycznych i środków pomocniczych Tekst łatwy do czytania foto: Anna Olszak Dofinansowanie zakupu

Poziom 1. Poziom 2. Spotkania powinny służyć:

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Zatrudnienie i kształcenie młodzieży w Europie Środkowo-Wschodniej. Sytuacja polskich młodych pracowników na rynku pracy

Finansowanie składek ubezpieczeniowych

Protokół Nr 26/I/2016 posiedzenia Komisji Edukacji Rady Miejskiej w Łodzi, z dnia 19 stycznia 2016 r.

KATALOG DARMOWYCH POŻYCZEK

Transkrypcja wideo: Co warto wiedzieć o sprzedaży mieszanej? Q&A

Obecność: Posiedzenie Komisji odbyło się w 6-osobowym składzie, wg. listy obecności, stanowiącej załącznik nr 1 do protokołu.

Najczęstsze pytanie, jakie słyszę z ust właścicieli firm usługowych brzmi: Gdzie szukać nowych klientów?

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

POMOC W REALIZACJI CELÓW FINANSOWYCH

Jak pewnie wiecie, od kilku lat każda gmina zobowiązana jest do układania na dany

Przyjazne dziecku prawodawstwo: Kluczowe pojęcia

Wyniki badania sondażowego Wakacyjne działania profilaktyczne ocena zasięgu i skuteczności Poznań, 30 czerwca 2011 roku

Miłości opieki/finansowej pomocy aplikacji formularz instrukcji

Czym jest ewuś? Autor: Adres:

PROTOKÓŁ NR 6/15 POSIEDZENIA KOMISJI BUDŻETU I GOSPODARKI z dnia r.

Paulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam.

Polityka zdrowotna wyzwania z perspektywy Polski Wschodniej

RAPORT NT. SYTUACJI GOSPODARCZEJ REGIONU

POLICJANCI ODZYSKALI SKRADZIONE SAMOCHODY I NACZEPY

Gospodarka odpadami komunalnymi w Rydułtowach. konsultacje społeczne

Aplikacja mobilna Banku Zachodniego WBK ułatwia życie również rolnikom

Czy klientów stać na dobry produkt?

Transkrypt:

KOLEJNY NUMER UKAŻE SIĘ 7 MARCA (CZWARTEK) W GAZECIE: PROGRAM TELEWIZYJNY NA CAŁY TYDZIEŃ 28 lutego 2013 rok 5 nr 197. Nakład: 7200 egzemplarzy. Nr Indeksu: 23480X. ISSN: 2080-2269 BOJĄ SIĘ O PRACĘ W ŻYCHLINIE CENA 1,80 zł w tym 5% VAT Mieszkańcy Żychlina i okolic bezradnie załamują ręce! W mieście nad Słudwią bezrobocie rośnie z dnia na dzień i obecnie bez pracy pozostaje ponad tysiąc osób! Do tego grona dołączyło kolejnych kilkunastu żychlinian, którzy w styczniu odeszli z Energetyka, gdzie od dawna mówiło się o grupowych zwolnieniach. A to dopiero początek redukcji... str. 15 Pacjenci drżą o życie Zamkną kardiologię? Pacjenci podkreślają, że kardiologia w Kutnie jest niezbędna. W ŚRODKU Dodatek Tematyczny ZDROWIE i URODA Prawdziwa wojna rozgorzała pomiędzy Centrum Kardiologii Allenort w Kutnie a łódzkim oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia. Szefostwo kardiologii twierdzi, że fundusz naciska okoliczne lecznice, by te nie kierowały pacjentów do Kutna. Przecież to prawdziwy absurd. Zawałowców z Kutna wysyła się do Łęczycy, Zgierza lub Płocka, choć na miejscu mamy i sprzęt i fachowców mówi Andrzej Słysz, ordynator. Władze Allenortu podkreślają, że jeśli tak dalej pójdzie, to będą zmuszone zwinąć manatki i oddziału kardiologicznego w różanym mieście w ogóle nie będzie. czytaj str. 3 Ruszył proces kutnowskich lekarzy Łęczyca: Prokurator prześwietli... W SKRÓCIE GOSTYNIN: CZY uda się odwołać... We wtorek przed Sądem Rejonowym w Kutnie ruszył proces lekarzy pracujących w 2009 roku w kutnowskim szpitalu. Medycy są oskarżeni o nieumyślne narażenie życia 23-letniej Magdy spod Kutna. Dziewczyna zmarła na świńską grypę. Zdaniem biegłych źle zdiagnozowano pacjentkę. Oskarżeni nie przyznali się do winy. Grozi im do 5 lat więzienia. str. 4...policjantów Jeszcze nigdy policjanci z łęczyckiej policji nie musieli zmagać się z tak poważnymi zarzutami. Opisywana przez nas tydzień temu sprawa zgłaszana przez Andrzeja Maćczaka może znaleźć swój finał w sądzie. Jak twierdzi mieszkaniec Potrzaskowa pod Łęczycą, funkcjonariusze zmusili go do przyznania się do zarzutów, z którymi nie ma nic wspólnego. Sprawę wyjaśnia prokuratura. str. 11...burmistrza? W miniony wtorek w Domu Nauczyciela w Gostyninie odbyło się spotkanie radnych i mieszkańców, którzy przygotowują referendum w sprawie odwołania burmistrza Gostynina. Jak ustalono na spotkaniu, w ciągu dwóch tygodni ma ruszyć akcja zbierania podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie głosowania. Kampania referendalna potrwa dwa miesiące. str. 9 HOTEL i RESTAURACJA STACJA KUTNO Najlepsze CENY w mieście! 80 miejsc noclegowych imprezy okolicznościowe konferencje catering Kutno, ul. Łąkoszyńska 127, tel. 242547065, info@stacjakutno.pl, www.stacjakutno.pl

2 Wydarzenia 28 lutego 2013 Gazeta Lokalna Upada spirytusownia, zamyka sie Dat-Schaub Ponad 150 osób na bruk! Na mieszkańców Kutna i regionu padł blady strach! Wszystko przez zapowiedzi zwolnień grupowych. Tylko w najbliższym czasie pracę w mieście ma stracić ponad 150 osób, a wiele wskazuje na to, że to dopiero początek redukcji etatów w regionie. Solanum znajduje się w stanie upadłości. fot. Joanna Chrzanowska sku jeliciarza mówi Danuta Raciborska, dyrektor PUP w Kutnie. Pracownicy liczą, że znajdą zatrudnienie u kolejnego podwykonawcy ubojni. Mają jednak obawy, że na tym stracą. Nowa firma może zaproponować im niższe stawki. Z sytuacji w mieście nie jest zadowolony Krzysztof Stasiak, który od listopada zasila grono bezrobotnych. Latem to jeszcze znajdzie się jakąś pracę, zimą jest katastrofa. Pracowałem w branży budowlanej. Teraz nie mam nawet prawa do zasiłku. W całej Polsce nie ma pracy, nic tylko uciekać za granicę mówi kutnianin. Na koniec stycznia w PUP zarejestrowanych było 7823 bezrobotnych, to o 500 osób więcej niż w grudniu. Szczególnie dramatyczna jest sytuacja w Żychlinie. Więcej na str. 15 (jch) Do PUP w Kutnie dotarły ostatnio informacje o zwolnieniach grupowych w dwóch zakładach pracy. Zmiany w zarządzie powiatu Zdzisław Trawczyński, członek zarządu powiatu, zamierza zrezygnować z tej funkcji to efekt kontroli, jaką przeprowadzili niedawno agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Zdaniem CBA samorządowiec nie przestrzegał ustawy o prowadzeniu działalności gospodarczej, bo od kilku lat zasiada w zarządzie powiatu i jest jednocześnie członkiem rady nadzorczej Banku Spółdzielczego Wspólna Praca. Lider PSL-u w powiecie musi teraz zadecydować, z którego stanowiska zrezygnować. W ciągu miesiąca może odejść z zarządu powiatu, odwołać z tej funkcji może go również Rada Powiatu. Natomiast trzy miesiące ma na rezygnację z zasiadania w radzie nadzorczej banku. Mam nadzieję, że radni odwołają mnie z funkcji członka zarządu powiatu podczas najbliższej sesji. Po co czekać miesiąc? Jeśli stanie się inaczej, sam zrezygnuję zapowiada Z. Trawczyński. Sprawa została rozstrzygnięta wczoraj, tuż po zamknięciu bieżącego wydania GL. (jch) Powiatowy Urząd Pracy w Kutnie został poinformowany o grupowych zwolnieniach w Solanum (dawna spirytusownia). Tu z końcem lutego pracę straci 35 osób. Tym samym kończy się ponad 80- letnia historia kutnowskiej spirytusowni. Próbowaliśmy skontaktować się z prezesem spółki Romanem Miłaszewskim. Niestety do zamknięcia tego wydania Gazety Lokalnej nie odpowiedział na naszego e-maila. Wypowiedzenia na ogromną skalę szykują się też w firmie Dat- Schaub, która zatrudnia jeliciarzy dla ubojni Pini Polonia. Zakład poinformował nas o likwidacji oddziału w Kutnie. Do 30 kwietnia pracę straci 109 osób, w tym 103 zatrudnione na stanowi- Trzeba chyba uciekać za granicę. W Polsce nie ma perspektyw mówi Krzysztof Stasiak, bezrobotny. czekamy na wasze zgłoszenia Nasi reporterzy są do Waszej dyspozycji Dzwońcie: (24) 253-75-42 albo piszcie na adres e-mail: redakcja@kutno.net.pl Nasza sonda Zapytaliśmy mieszkańców Kutna co sądzą o trudnej sytuacji na rynku pracy. (ks) Jadwiga Michalak: Trudno powiedzieć, co będzie z tym bezrobociem. Oficjalnie rośnie, ale przecież sporo osób pracuje na czarno. Dużo młodzieży wyjeżdża zagranicę i tam próbuje swoich sił. Najczęściej jest tak, że kiedy tam zarobią, to próbują wracać i działać w kraju z własnym biznesem. Są jeszcze prace sezonowe, więc z pewnością wiosną bezrobocie troszkę spadnie. Małgorzata Koźba: Myślę, że to, co się teraz dzieje w naszym kraju nie wskazuje na nic dobrego. Państwowe zakłady pracy zostały sprywatyzowane lub zlikwidowane, a ludzie poszli na bruk. W prywatnych zakładach pracownicy nie są szanowani i pracują za najniższe wynagrodzenie. Żeby założyć własny biznes trzeba przejść przez urzędnicze piekło, co odstrasza nawet najbardziej wytrwałych. Dlatego uważam, że bezrobocie będzie wzrastać. Jujka Marek: Mamy w Kutnie strefę, w której powstają zakłady pracy, ale jest tam tak duża rotacja, że mało kto długo się utrzymuje. Słyszałem, że pracuje tam sporo ludzi spoza naszego regionu, a to niedobrze. Mamy bałagan w przepisach, źle zarządzane firmy i prawo, które utrudnia życie ludziom przedsiębiorczym, dlatego nie ma co liczyć na spadek bezrobocia. Jolanta Sitarska: Oglądam telewizję i czytam gazety, wiadomości nie są optymistyczne. Nie ma co liczyć na spadek bezrobocia. Mamy wysokie podatki i składki, które wykańczają drobny przemysł. Małe firmy upadają i muszą zwalniać pracowników, bo nie mają szans konkurować z gigantami, których stać na wszystko. Henryk Matczak: Szkoda gadać, wszystko leci na łeb na szyję. Jak w tym kraju ma być dobrze, skoro mamy tak skomplikowane przepisy? Za moich czasów wszystko było prostsze, teraz młodzi ludzi kończą studia i czekają w pośredniaku na pracę za marne grosze. Bezrobocie dopiero się zacznie, to co się teraz dzieje to tylko początek problemów. plus Łęczyca Gostynin Lokalną Gazetę Kutna i Regionu redaguje zespół w składzie: Patryk Ślęzak redaktor naczelny, Konrad Sobczyk, Piotr Horzycki, Łukasz Stasiak, Joanna Chrzanowska, Krzysztof Szymański, Jacek Saramonowicz (historia). DTP: Przemysław Trafalski, Sebastian Tadeusiak. Korekta: Krzysztof Szymański, Paulina Ślęzak. Wydawca, redakcja i biuro reklamy: IMEDIA, ul. Wojska Polskiego 10 A, 99-300 Kutno, tel. 24-253-75-42, redakcja@kutno.net.pl, www.gazetalokalna.com. Druk: Drukarnia Polskapresse. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych ogłoszeń i reklam.

Temat numeru 3 28 lutego 2013 Gazeta Lokalna Pacjenci drżą o życie Zamkną kardiologię? fot. Joanna Chrzanowska W piśmie NFZ z ośrodkami kardiologicznymi w naszym województwie Kutna nie ma mówi Andrzej Słysz, ordynator Allenortu. na jakimkolwiek innym oddziale w szpitalu, należy dzwonić po karetkę np. z Łodzi. Mimo że za ścianą znajduje się pełen sprzęt do uratowania życia! To jest chore! Jedną godzinę jedzie ambulans z Łodzi, drugą wraca, a chory leży i umiera! oburzają się kutnianie. PACJENCI SĄ ZBULWERSOWANI Jacek Jabłoński spod Kutna tydzień temu trafił do Allenortu. Mężczyzna nie ma nawet 50 lat, a mimo to tydzień temu przeszedł zawał serca. Od godz. 8 odczuwałem ogromny ból w klatce piersiowej. Czterdzieści pięć minut później leżałem już na stole operacyjnym. Lekarze mówią, że miałem dużo szczęścia. Dzięki szybkiej reakcji będę mógł żyć praktycznie tak jak przed zawałem. Czasami słyszy się, że zawałowcy miesiącami nie mogą powrócić do formy mówi. Gdyby nie Allenort pewnie bym już nie żył. fot. Joanna Chrzanowska Złota godzina w zawale decyduje nierzadko o przeżyciu mówią lekarze. dok. ze str. 3 Spięcie na linii CK Allenort łódzki NFZ rozpoczęło się rok temu, kiedy fundusz nie przyznał firmie kontraktu. Kardiolodzy odwoływali się od tej decyzji, podważali jej zasadność, ale bezskutecznie. Od tamtej pory kardiologia na terenie kutnowskiego szpitala działa, ale bez umowy. W Kutnie nie przeprowadza się planowych operacji, jedynie te ratujące życie. Choć, jak twierdzą władze Allenortu, i to próbuje się ukrócić. Z ZAWAŁEM DO ŁODZI Do naszych kolegów po fachu rozesłano niedawno list, w którym znajduje się wykaz szpitali, do których należy kierować chorych z zawałami. Nie znajdziemy w nim Kutna. Sugeruje się zatem dyrektorom szpitali, że nie istniejemy mówi Andrzej Słysz, ordynator CK Allenort w Kutnie. Marian Sikora, z-ca dyrektora ds. lecznictwa w KSS przyznaje, że pismo z NFZ do placówki dotarło. Fundusz wyszczególnił miejsca, które mają podpisany z nim kontrakt wyjaśnia. My musimy kierować się dobrem pacjenta. Zdarza się, że chorych, którzy potrzebują pomocy kardiologicznej kierujemy do Łęczycy, Zgierza, Płocka czy Łodzi. Jednak gdy mamy do czynienia z ciężkim zawałem wysyłamy ich na kutnowski oddział. W takich sytuacjach liczy się czas, tzw. złota godzina. Opóźnienie zabiegu związane z transportem zmniejsza szanse na jego skuteczność, a czasem może zagrażać życiu pacjenta. Mimo braku umowy fundusz płaci Centrum Kardiologii za zabiegi ratujące życie. Zwrot kształtuje się na poziomie 80 proc. poniesionych przez nas kosztów, które bezpośrednio są związane z leczeniem konkretnego fot. archiwum pacjenta. W ośrodku w Kutnie częściowo uzyskaliśmy zwrot kosztów leczenia pacjentów hospitalizowanych do czerwca 2012 r. mówi dr n. med. Marek Szufladowicz, wiceprezes zarządu grupy Allenort W ubiegłym roku dopłaciliśmy do oddziału w Kutnie 3 mln zł. Jeśli w przyszłym roku nie dostaniemy kontraktu, to będziemy zmuszeni zamknąć placówkę, w którą 3 lata temu zainwestowaliśmy kilkanaście milionów złotych. Dziwią mnie wypowiedzi prominentnych polityków, w świetle których prywatne kardiologie to kury znoszące złote jaja. W tej chwili walczymy przecież o przetrwanie oddziału w Kutnie. Brak kontraktu Allenortu rodzi absurdalne sytuacje. Gdy ktoś dostanie zawału, leżąc Zarząd Allenortu jest zdziwiony działaniami NFZ. Pani Barbara, którą spotkaliśmy na oddziale również zawdzięcza życie kutnowskiej kardiochirurgii. Gdy przyjechało do mnie pogotowie, ratownicy zastanawiali się, gdzie mnie zawieźć do Łęczycy czy Kutna. Ja wtedy jasno zaznaczyłam, że chcę, by przewieziono mnie do Allenortu. Wiem doskonale, że w takich sytuacjach najważniejszy jest czas. Droga do Łęczycy mogłaby się okazać dla mnie bez powrotu. Teraz czeka mnie rehabilitacja. Najważniejsze jest jednak to, że żyję opowiada. NFZ PROBLEMU NIE WIDZI Jakie argumenty ma NFZ? Rzeczniczka łódzkiego oddziału funduszu podkreśla, że nie ma mowy o jakichkolwiek naciskach na placówki, a tym bardziej o dyskredytowaniu CK Allenort w Kutnie. ŁOW NFZ prowadzi różną korespondencję z placówkami medycznymi, informujemy w nich m.in. o podpisanych umowach na świadczenia medyczne z ŁOW NFZ mówi Beata Aszkielaniec. Mimo to, zgodnie z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej istnieje możliwość udzielenia ubezpieczonym pacjentom, w stanie nagłym, świadczeń w oparciu o placówki służby zdrowia nie posiadające kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Możliwość zastosowania w praktyce tego zapisu ustawy ma na uwadze przede wszystkim dobro pacjenta dodaje. Pan Jacek kilka dni temu przeszedł zawał serca. Joanna Chrzanowska Pacjenci podkreślają, że kardiologia w Kutnie jest potrzebna. fot. Joanna Chrzanowska

4 Życie Kutna 28 lutego 2013 Gazeta Lokalna Grozi im 5 lat więzienia! Ruszył proces lekarzy Masowo wykupują kasy fiskalne fot. Joanna Chrzanowska We wtorek przed Sądem Rejonowym w Kutnie ruszył proces lekarzy pracujących w 2009 roku w kutnowskim szpitalu. Medycy są oskarżeni o nieumyślne narażenie życia 23-letniej Magdy spod Kutna. Dziewczyna zmarła na świńską grypę. Zdaniem biegłych, źle zdiagnozowano pacjentkę, zalecając antybiotykoterapię, która w żaden sposób nie pomogła, a jedynie opóźniła właściwe leczenie. Oskarżeni nie przyznali się do winy. Grozi im do 5 lat więzienia. fot. Krzysztof Szymański Lekarze Roman W. i Tomasz D. usłyszeli we wtorek zarzut nieumyślnego narażenia życia 23-letniej Magdy. Prowadzący sprawę sędzia Tomasz Milski wysłuchał wyjaśnień obydwu oskarżonych. Nie zgadzam się, że włączenie antybiotykoterapii zintensyfikowało przebieg choroby. Byłem świadomy panującej w tamtym okresie pandemii grypy mówił Roman W., który jako pierwszy przyjął Magdę w szpitalu. Dodał także, że nie dało się wtedy rozróżnić infekcji bakteryjnej od grypy. Sędzia Tomasz Milski kolejną rozprawę zaplanował na 25 marca. Po wizycie u Romana W. i po przyjęciu zapisanych przez niego leków, stan kobiety jednak nie poprawiał się. Dlatego jeszcze tego samego dnia trafiła do Tomasza D. Jej stan ogólny był dość dobry. Miała gorączkę, kaszel, katar, była ogólnie osłabiona i uskarżała się na ból gardła. W dniu zgłoszenia wymiotowała. Jako że wcześniej od innego lekarza otrzymała lek Zinnat, uznałem że to on jest przyczyną nudności mówił Tomasz D. Zbierając wywiad pacjentka ujawniła, że w przeszłości miała rozpoznaną nieswoistą chorobę stawów i z tego powodu była leczona sterydami. Oskarżeni podkreślali, że gdyby mieli świadomość, że Magda wciąż zażywała leki sterydowe, powzięliby inne czynności. Ich zdaniem pacjentka jednak o tym nie wspominała. Innego zdania była za to babcia zmarłej, która jeździła z nią do szpitala. Helena Bartnicka zeznawała, że Magda za każdym razem brała ze sobą reklamówkę leków, by pokazać je lekarzowi. Po pierwszej wizycie mówiła, że lekarz zdiagnozował u niej grypę sezonową. Na pogotowiu byliśmy jeszcze jeden raz, ponieważ mimo zapisanych leków jej stan się nie poprawiał. Za trzecim razem Magda ledwo chodziła, musieliśmy niemal ją ciągnąć z samochodu. Trafiła na OIOM i tam chyba ją uśpili, bo nie miała już czym oddychać zeznawała babcia zmarłej Magdy. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 25 marca. (ksz) fot. Krzysztof Szymański W sądzie zeznawała rodzina zmarłej: ciocia Jolanta Bartnicka (z lewej) i babcia Halina Bartnicka. W porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego mamy dwa razy więcej klientów mówi Dominiki Kamiński z firmy Digitom. W zaskakującym tempie rozchodzą się w naszym mieście kasy fiskalne. Sprzedawcy tych urządzeń nie mogą narzekać na brak klientów, chwilami nawet brakuje towaru. Najtańsze kasy nie są nawet dostępne u producentów. Wszystko przez nowe przepisy. Już od jutra kasy fiskalne pojawią się na prawie wszystkich stoiskach targowych czy w niewielkich i średnich zakładach samochodowych. Nowe przepisy zmuszają bowiem nawet drobnych przedsiębiorców do zakupu urządzeń fiskalnych. W porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego mamy dwa razy więcej klientów mówi Dominik Kamiński z firmy Digitom. Ci, którzy zakup kasy zostawili na ostatnią chwilę muszą liczyć się z tym, że urządzenia z najniższej półki zostały całkowicie wykupione. Nie ma ich nawet u producentów. Niewykluczone, że mali przedsiębiorcy zmuszeni będą wydać więcej na ten cel niż pierwotnie zakładali, nawet w granicach 2 tys. zł. Ja na szczęście załapałem się na tańszy model. Wydałam 1200 zł. Dla mnie to nie jest mała kwota. Do tego trzeba doliczyć ZUS. Luty zamknę pewnie na minusie mówi właścicielka stoiska z odzieżą na Manhatanie. Rząd zmienia przepisy i jak zwykle uderza w najbiedniejszych. Tych, którzy znajdują się na granicy rentowności. (jch) Trzy pytania do... Rozmawiamy z członkami zespołu Enej Piotrem Lolkiem Sołoduchą i Kubą Czaplayem Czaplejewiczem. fot. Krzysztof Szymański Większość ludzi kojarzy Was z Must be the music. Tymczasem na scenie istniejecie już 11 lat. Co się zmieniło po wygranej w telewizyjnym show? Już przed programem osiągnęliśmy wiele w tym stopniu, w jakim mogliśmy. Graliśmy na Przystanku Woodstock, na największych juwenaliach, wydaliśmy płyty, czyli poszczególne stopnie były zdobywane. Pójście do programu dało nam dużą popularność, jeśli chodzi o całą Polskę. I taki był nasz cel aby zespół się nie zmienił, a został rozpromowany w całym kraju. Gracie specyficzne połączenie folku z rockiem. Jest dla was miejsce na polskiej scenie? Taki rodzaj muzyki na pewno nie przeminie, może w mediach, ale wśród ludzi wątpię, bo zawsze będziemy to podkreślać Polakom jest bliżej kulturą i mentalnością muzyczną do wschodu, a nie do zachodu. Co dwa lata wydajecie płytę. Czy w przyszłym roku mamy się więc spodziewać nowego krążka? Mamy ten komfort, że posiadamy własne studio, ale jesteśmy trochę wypaleni po ostatniej płycie, bo zajęła nam prawie pół roku i nagrywaliśmy ją w czasie koncertów. Jednak wakacje będą tym okresem, gdy wręcz trzeba będzie stworzyć nowy materiał. Chcielibyśmy utrzymać ten dwuletni trend i nowy album wydać w 2014 roku. (ksz) Echa afery mieszkaniowej Była partnerka pozywa radnego Anna Starczewska, była partnerka radnego Tomasza Michalskiego złożyła do sądu pozew o przywrócenie posiadania mienia. Kobieta zapowiada, że do końca będzie walczyć o to, aby zamieszkać w lokalu przy al. ZHP. Przypomnijmy, że radny Tomasz Michalski z pominięciem procedur, w ekspresowym tempie dostał mieszkanie z zasobów miejskich dla siebie, Anny Starczewskiej i jej córki. Zaraz po remoncie rajca zmienił jednak zamki i do dziś nie chce udostępnić samotnej kobiecie lokalu. Żadnego efektu nie przyniosły też próby sforsowania zamków, o czym obszernie pisaliśmy w poprzednich wydaniach GL. O sprawie będziemy informować. (jch) fot. Joanna Chrzanowska Anna Starczewska czeka na wyznaczenie terminu rozprawy.

Życie Kutna 5 28 lutego 2013 Gazeta Lokalna Kutnianie są zbulwersowani! Kamera podgląda lokatorów Wśród mieszkańców dziewiątki na Braci Śniadeckich wrze jak w ulu. Wszystko za sprawą kamer, które zamontowano wewnątrz klatek schodowych. Część lokatorów uważa, że to poważne naruszenie ich prywatności. Jesteśmy szpiegowani przez te kamery na każdym kroku mówią mieszkańcy. Tymczasem zarząd wspólnoty mieszkaniowej jest zdziwiony szumem wokół sprawy, bo jak twierdzi urządzenia mają służyć bezpieczeństwu i porządkowi. I wcale nie chodzi tu o podglądanie. fot. Joanna Chrzanowska Sławomir Kotliński, który mieszka w bloku obok nie dziwi się lokatorom dziewiątki. Jego zdaniem zewnętrzny monitoring jest jak najbardziej pożądany. Z kolei oko Wielkiego Brata na klatkach schodowych to przesada. Kamery, które rejestrują zdarzenia przed budynkiem, przydałyby Spływa pomoc dla pogorzelców Mieszkańcy całego regionu, a także władze miasta zaangażowały się w pomoc na rzecz Agnieszki Kuśmider i trojga jej dzieci, którzy cały dorobek życia stracili w pożarze. Dramatyczną historię rodziny opisaliśmy tydzień temu na łamach GL. Standardowo w takich sytuacjach mieszkańcy otrzymują zapomogę. W zbiórkę darów na rzecz tej konkretnej rodzinny zaangażowali się również nasi pracownicy mówi Bożena Budnik, dyrektor MOPS-u. Kobieta, choć cały czas nie może pogodzić się z tragedią, jaka ją spotkała, nie kryje wzruszenia. Podkreśla, że jest bardzo wdzięczna wszystkim, którzy spontanicznie udzielają jej pomocy. (jch) fot. Joanna Chrzanowska Katarzyna Gockowska, członek zarządu wspólnoty jest zaskoczona pretensjami mieszkańców. O tej kontrowersyjnej sprawie zaalarmował mailowo naszą redakcję jeden z Czytelników. Opiszcie tę sytuację. Przecież to jakiś absurd. Kamery przed blokiem są dla mnie zrozumiałe. Jednak po co oko Wielkiego Brata ma śledzić lokatorów na klatce schodowej? Większość z nas ma mieszkania własnościowe, za które zapłaciła niemałe pieniądze. Teraz czujemy się jak w jakimś reality show typu Big Brother. Oko kamery cały czas na nas patrzy pisze Czytelnik. Postanowiliśmy sprawdzić sprawę na miejscu. Większość osób mieszkających w bloku nie kryje swojego zbulwersowania zamontowaniem oczek na klatkach. Lokatorzy twierdzą, że o pomyśle nikt ich nie informował. Wszyscy proszą o zachowanie anonimowości, bo jak mówią, z zarządem wspólnoty... nie zawsze się im układa. Jestem schorowaną emerytką. Nigdy nawet przez myśl nie przeszło mi, że będę podglądana na starość. Ktoś, kto czuwa przy monitoringu widzi każdy mój krok na klatce. Za ten dyskomfort jeszcze muszę płacić mówi jedna z mieszkanek. Wtórują jej również młodsze sąsiadki i sąsiedzi. To niekomfortowa sytuacja. Chyba nikt nie chce być podglądany przez 24 godziny na dobę mówią. fot. Joanna Chrzanowska Wśród mieszkańców Br. Śniadeckich wrze jak w ulu. Zdaniem lokatorów wystarczające bezpieczeństwo zapewniają kamery na zewnątrz budynku. się wszędzie. Zwłaszcza zimą mamy problemy z intruzami, czyli z bezdomnymi, którzy nocują na klatce. Ciągle potrzebne są interwencje policji mówi kutnianin. Moim zdaniem jednak monitoring w budynku to lekka przesada. Wrzawą wobec monitoringu na Braci Śniadeckich 9 zdziwiona jest Katarzyna Gockowska, członek zarządu tamtejszej wspólnoty mieszkaniowej. Uchwała w tej sprawie została podjęta rok temu. Nikt nam nie zgłaszał, że nie zgadza się na takie rozwiązanie mówi. Kamery służą wyłącznie bezpieczeństwu i porządkowi. Od momentu, gdy mamy zamontowane urządzenia rejestrujące, w naszym bloku skończyły się problemy z zaśmiecaniem klatki schodowej czy też przebywaniem na niej bezdomnych. Takie tłumaczenie nie przekonuje lokatorów. Dosyć tej inwigilacji. Będziemy musieli chyba napisać do zarządu petycję mówią mieszkańcy. Do sprawy wrócimy. (jch) Pogorzelcy dostali już od magistratu tymczasowy lokal we Wspólnym Domu przy ul. Wyszyńskiego w Kutnie. Ludzie dobrej woli przekazują kutnianom ubrania, meble, a także przybory szkolne. Mam w domu kilka niepotrzebnych mebli biurko, tapczanik. Tej rodzinie na pewno się przydadzą, u mnie tylko niepotrzebnie zajmują miejsce. Zresztą trzeba sobie pomagać mówi pani Dorota, która zadzwoniła do naszej redakcji. Takich telefonów mieliśmy jednak znacznie więcej. Większość darczyńców prosi o zachowanie anonimowości. Pani Agnieszka może również liczyć na wsparcie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Kutno stało się ostatnio sławne w Wielkopolsce. Wszystko za sprawą Justyny Kaniasty, dyrektora Zespołu Szkół Gimnazjum i Liceum w Trzemesznie (powiat gnieźnieński), której zarzuca się plagiat. Lokalne media donoszą, że szefowa szkoły wykorzystała fragment przemówienia Zofii Falborskiej, dyrektor kutnowskiego Ekonomika. Justyna Kaniasty w liście do absolwentów i wychowanków szkoły użyła niemalże identycznych słów jak Zofia Falborska, która 11 lat temu witała absolwentów Zespołu Szkół nr 3 im. Wł. Grabskiego w Kutnie. Pani Agnieszka mieszka już z rodziną we Wspólnym Domu przy ul. Wyszyńskiego. Z przymrużeniem oka Plagiat czy inspiracja? Uczniowska społeczność w Trzemesznie jest oburzona i podkreśla, że szefowa placówki straciła autorytet wśród młodzieży, bo jakich argumentów użyje, gdy przyłapie kogoś na ściąganiu? Z. Falborska w rozmowie z naszą reporterką przyznała, że zapoznała się z treścią przemówienia koleżanki po fachu, jednak nie widzi w nim nic zdrożnego. Jej zdaniem tylko nieliczne fragmenty odwołują się do jej słów sprzed lat, dlatego nie zamierza nikogo oskarżać o plagiat. Zainteresowanych tematem odsyłamy do strony internetowej http://www.palukitv.pl. (jch)

6 reklama 28 lutego 2013 Gazeta Lokalna POŻYCZAJ NAJTANIEJ! Niektóre banki oferują niskie oprocentowanie, inne brak prowizji, ale to tylko część kosztów pożyczki. To, co się naprawdę liczy, to wysokość miesięcznej raty. Alior Bank jako jedyny w Polsce oferuje pożyczkę z gwarancją najniższej raty, która uwzględnia wszystkie koszty pożyczki! Proponujemy: 0% prowizji; do 150 tys. zł bez zabezpieczeń; wypłatę środków nawet w 1 dzień. Zapraszamy do placówki Alior Bank Express: Kutno, ul. Oporowska 15 Przykład reprezentatywny. Kwota pożyczki: 27 000 zł, liczba rat: 57, oprocentowanie nominalne: 13,5%, składka na ubezpieczenie na życie: 4 617 zł, opłata przygotowawcza: 0 zł, kwota odsetek: 9 719,10 zł, RRSO: 25,13%, rata: 644,19 zł. Ostateczne warunki kredytowania zależą od wiarygodności kredytowej Klienta, daty wypłaty pożyczki oraz daty płatności pierwszej raty. Warunki oferty wg stanu na 5.11.2012 r. Warunki oferty w placówce banku i na www.aliorbank.pl

gostynin 7 28 lutego 2013 Gazeta Lokalna Chuligani terroryzują emerytów Życie Henryka Stangreciaka z Gostynina zamieniło się w koszmar! Wszystko dlatego, że emeryt postanowił walczyć z chuliganami, którzy zaczęli grasować na jego osiedlu. Na zemstę nie trzeba było długo czekać. W ubiegłym tygodniu wandale zniszczyli okna w mieszkaniu staruszka. Kamień rzucony przez oprychów omal nie trafił w głowę pani Marii, żony emeryta. Seniorzy nie zamierzają się jednak poddawać. Napastnik wybił szybę. Sprawę bada policja. fot. Konrad Sobczyk Pan Henryk na osiedlu przy ul. 3-Maja mieszka od lat. Emeryt pamięta dobre i złe czasy, jednak to, co dzieje się pod jego oknami w ostatnich tygodniach to prawdziwy horror. Libacje na klatce schodowej, wyzwiska, narkotyki oraz zastawianie samochodu to tylko niektóre z problemów, z jakimi borykają się mieszkańcy. Na początku starałem się nie zwracać na to wszystko uwagi. Jed- nak z czasem problem stawał się coraz bardziej dokuczliwy relacjonuje lokator. Senior uskarża się głównie na młodzież z pobliskiego ogólniaka, która na przerwach urządza sobie spotkania w jego klatce. Palą tu papierosy, czasem też popijają piwo. Czułem też dziwną, słodkawą woń, mogę się domyślać, że to marihuana opowiada, Henryk Stangreciak. Emeryt kilkakrotnie zwracał uwagę młodzieży, jednak bez skutku. Łobuzy zaczęły dokuczać jeszcze bardziej. Kilkakrotnie zastawili mi auto na parkingu tak, że nie mogłem wyjechać. Wzywałem straż miejską i policję. Teraz, gdy tylko ich widzę, to od razu dzwonię gdzie trzeba, dosyć tego mówi senior. Na zemstę emeryt nie musiał długo czekać. W nocy z 18 na 19 lutego do mieszkania seniorów przez okno w kuchni wpadł kamień. Niemal trafił żonę w głowę! Gdyby stała bliżej mogło by się to skończyć tragicznie! Wezwałem policję, ale nikogo nie zatrzymali. Nie pozwolę się t e r r o r y z o w a ć, mam zamiar dać nagrodę za pomoc w znalezieniu tych bandytów zapowiada. Wybrykom chuliganów przyjrzą się baczniej gostynińscy policjanci. Sprawa jest nam znana. Badamy okoliczności zdarzenia. Na miejscu byli funkcjonariusze z KPP Gostynin, którzy spisali zeznania poszkodowanego. Obecnie ustalamy sprawców mówi oficer prasowy KPP Gostynin, Grzegorz Kuźnicki. (ks) Kamień rzucony przez chuligana omal nie trafił żony pana Henryka. fot. Konrad Sobczyk Kolejna rozprawa burmisztrza Już dzisiaj odbyć ma się kolejna odsłona procesu burmistrza Włodzimierza Śniecikowskiego (zgodził się na podawanie swoich personaliów), oskarżonego o jazdę pod wpływem alkoholu. Wielokrotne przekładanie rozpraw spowodowane było zaświadczeniami lekarskimi, m.in. od psychiatry, zgodnie z którymi włodarz nie był w stanie stawiać się w sądzie. Przypomnijmy, że sprawa dotyczy feralnego zdarzenia, do jakiego doszło wieczorem 23 grudnia na obwodnicy Gostynina. Na drogę zamkniętą z powodu wypadku wjechał służbowy vw passat, którym na co dzień poruszał się burmistrz. Zdaniem prokuratury za kółkiem siedział kompletnie pijany włodarz grodu Siemowita. Burmistrzowi pobrano krew, a badanie wykazało 2,74 promila alkoholu. Kilka dni po zdarzeniu na jednym z gostynińskich portali internetowych ukazał się wpis redaktora Daniela Stańczaka, który oświadczył, że to on prowadził samochód. Sprawa wywołała burzę w internecie i odbiła się szerokim echem nie tylko w całym regionie, ale w całej Polsce. Burmistrz twierdzi, że przesiadł się za kierownicę tylko po to, by zatrzymać auto staczające się na wóz strażacki. W dotychczasowym postępowaniu sądowym przesłuchano m. in. policjantów i strażaków obecnych w momencie zatrzymania, znajomych burmistrza, z którymi bawił się bezpośrednio przed zdarzeniem oraz dziennikarza jednego z gostynińskich portali internetowych, który twierdzi, że prowadził służbowe auto. (ks)

8 Gostynin 28 lutego 2013 Gazeta Lokalna Czy pensjonariusze są wykorzystywani? Radna kontra dyrektor Zaiskrzyło pomiędzy Teresą Kiereś, a p.o. dyrektor DPS w Czarnowie Ignacym Cicholcem. Powód? Radna zarzuca szefowi DPS niedopełnienie obowiązków i działanie na szkodę pensjonariuszy. Dyrektor odrzuca oskarżenia. To osobista niechęć pani Kiereś do mojej osoby mówi sam zainteresowany. Radna Teresa Kiereś zarzuca dyrekcji DPS-u opieszałość. fot. Konrad Sobczyk Sprawa dotyczy kont bankowych, które zgodnie z zarządzeniem urzędu wojewódzkiego powinni posiadać wszyscy pensjonariusze domów pomocy społecznej na Mazowszu. W Czarnowie nie wszyscy podopieczni mają jednak swój numer w banku. Zdaniem radnej Kiereś taka sytuacja powoduje, że tak naprawdę nie wiadomo co dzieje się z pieniędzmi podopiecznych DPS. Winą za taki stan rzeczy radna obarcza dyrektora, któremu zarzuciła na sesji opieszałość. Panie dyrektorze wiem, że otrzymał pan polecenie służbowe zakładania kont pensjonariuszom. Nie rozumiem, dlaczego zostało to wstrzymane, to panu powinno zależeć na tym, by sytuacja finansów pensjonariuszy była klarowna mówiła radna Teresa Kiereś. Dyrektor Cicholc stanowczo odpierał atak twierdząc, że radna ma osobiste powody, by stawiać zarzuty. Z mojej strony wszystko jest w porządku. Zakładamy konta, choć nie wszyscy nasi mieszkańcy jeszcze je mają. Jest to spowodowane tym, że na założenie kont niektórym z nich musimy mieć zgodę opiekunów prawnych, a to wymaga czasu. Pani czepia się mojej osoby z powodu dawnych zaszłości mówił Ignacy Cicholc. Oburzona takim tłumaczeniem była sama radna, która twierdzi, że chodzi jej jedynie o dobro starszych ludzi. Mamy informacje o tym, że mieszkańcy DPS mogą być wykorzystywani, dlatego dopingujemy dyrekcję do założenia kont. Nie ma tutaj drugiego dna tłumaczy T. Kiereś. (ks) Dyrektor Ignacy Cicholc odpiera zarzuty. Szalet pod urzędem Budynek Urzędu Miasta, w którym znajdują się m.in. Wydział Rozwoju Miasta nie ma zbyt dobrego sąsiedztwa. Naprzeciwko gmachu znajdują się stare komórki, w których często dochodzi do libacji. Wi- dok zataczających się mężczyzn pod wydziałami urzędu miasta przy ulicy Parkowej w Gostyninie to niemal codzienność. Petenci są skazani na wysłuchiwanie wulgaryzmów oraz częste bójki i szamotaniny. Najgorszy jest jednak widok załatwiających potrzeby fizjologiczne bezdomnych. Piękna wizytówka miasta, ciekawe co robią w tym czasie strażnicy miejscy komentują rozgoryczeni petenci. (ks) fot. Konrad Sobczyk Kloszardzi załatwiają się tuż pod urzędem. Nowo otwarty gabinet stomatologiczny Gostynin, ul. Armii Krajowej 18 (w ciągu z Medicusem) stomatologia, RTG profesjonalnie i komfortowo czynne codziennie Tel. 536869893 MIEJSKIE TOWARZYSTWO BUDOWNICTWA SPOŁECZNEGO w Gostyninie Sp. z o. o. NiSkiE OPŁATY EKSPLOATACYJNE Miejskie TBS w Gostyninie Sp. z o. o. informuje, że została zrealizowana budowa mieszkań w systemie na własność przy ul. Spółdzielczej 9 w Gostyninie. Posiadamy jeszcze wolne mieszkania o pow. 46 m 2 i 48 m 2. Osoby zainteresowane zakupem mieszkania proszone są o kontakt z naszą administracją. Tel. 24-235-35-72 W celu uzyskania szczegółowych informacji dotyczących sprzedaży mieszkań zapraszamy do siedziby Miejskiego TBS w Gostyninie Sp. z o. o. przy ul. Bierzewickiej 14A, tel. 24-235-35-72, www.mtbsgostynin.pl Sprzedaż RATALNA dobra LokALizAcjA