wtorek, 26 stycznia 2016 11:40 Marek Rogalski Główny analityk walutowy m.rogalski@bossa.pl Źródło: Analizator stóp zwrotu BOSSAFX Kluczowe informacje z rynków: Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs wymiany USDCNY na poziomie 6,5548 wobec 6,5557 wcześniej (to najmocniejszy kurs juana od 6 stycznia b.r.). Poinformował też o kolejnym wstrzyknięciu sporej gotówki w system międzybankowy poprzez 7 i 28-dniowe transakcje reverse repo (łącznie 440 mld CNY). Tym samym szef PBOC dał do zrozumienia, że nie ma planów redukcji stopy rezerw obowiązkowych dla banków komercyjnych w najbliższej przyszłości. Tymczasem rynek ponownie spekuluje, że PBOC utrudnia spekulację juanem poprzez banki komercyjne w Hong-Kongu. Do spadków powróciły chińskie parkiety indeks CSI300 poszedł w dół aż o 6,02 proc. przebijając z impetem ostatnie styczniowe minima, oraz naruszając historyczne dołki z sierpnia ub.r. przy 2952 pkt. Naszym zdaniem: Jak wskazują ankiety przeprowadzone przez agencję Bloomberg większość analityków nadal spodziewa się cięcia stopy rezerw obowiązkowych dla banków, a także podstawowej stopy pożyczkowej w tym roku. Szacunki mówią o spadku RRR do 17,0 proc. z obecnych 17,5 proc. jeszcze w I kwartale, oraz o kolejne 50 p.b. w kolejnym i dalsze 100 p.b. do końca roku. Z kolei stopa depozytowa może spaść do 1,25 proc. w II półroczu (z obecnych 1,5 proc.), a stopa pożyczek do 4,1proc. z obecnych 4,35 proc. Jednocześnie pytani ekonomiści liczą się z tym, że PKB wyhamuje w tym roku do 6,5 proc. Tym samym trudno jednoznacznie wytłumaczyć dzisiejsze pogorszenie się nastrojów wokół chińskich aktywów. Słowa szefa PBOC nt. stopy RRR nie powinny być sporym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę ogromną aktywność banku centralnego w transakcjach reverse repo. Z kolei sytuacja jest na tyle zmienna, że rację mogą mieć ekonomiści spodziewający się poluzowania polityki w kolejnych miesiącach. Niewykluczone, zatem, że mieliśmy po prostu splot czynników w postaci powrotu do trybu risk-on na rynkach poprzez taniejącą ropę (choć jak zwracamy uwagę w raporcie surowcowym w dłuższej perspektywie ceny tego surowca powinny zacząć już się stabilizować), na co nałożyły się też obawy, że chińskie władze mogą nie przedstawić w najbliższym czasie szczegółów ewentualnego programu stymulacyjnego z budżetu. I przede wszystkim na ile może być to skuteczne gazeta Wall Street Journal kreśli dzisiaj pesymistyczne wizje dla chińskiego rynku, twierdząc, że władze nie będą w stanie zatrzymać dalszej dewaluacji juana. 1 / 5
Teoretycznie problemy Chin powinny w pierwszym stopniu przekładać się na zachowanie dolara australijskiego (zwłaszcza, jeżeli PBOC może ponownie utrudnić spekulację USDCNH). Bilans dla AUD nie jest jednak dzisiaj negatywny jest dokładnie odwrotnie (dolar australijski zyskuje dzisiaj na szerokim rynku względem wszystkich walut). To pokazuje, że rynek zaczyna bagatelizować chiński problem. Zerknijmy na wykres AUD/USD. Utrzymywanie się poniżej oporu przy 0,7020 jest negatywnym wskazaniem na dłuższy termin. Z drugiej strony teoretycznie pozytywne jest utrzymywanie się ponad poziomem wsparcia 0,6907. Biorąc pod uwagę potencjalny scenariusz na FED w środę (Rezerwa Federalna będzie próbować korygować nazbyt gołębie oczekiwania, co do podwyżek stóp w tym roku), a także zbliżające się wielkimi krokami pierwsze w tym roku posiedzenie RBA 2 lutego (rynek będzie zerkał na ile bank centralny będzie chciał uchylić furtkę do ewentualnego, dodatkowego cięcia stóp w tym roku), to bardziej prawdopodobnym scenariuszem pozostaje zejście poniżej 0,6907 w kolejnych dniach i próba testowania tegorocznych minimów przy 0,6826 w kolejnym tygodniu chociaż to może się nieco odsunąć w czasie, jeżeli Chińczycy przedstawiliby założenia do rządowego programu stymulacyjnego. Wykres tygodniowy AUD/USD 2 / 5
Wykres dzienny AUD/USD Eurostrefa: Szef ECB w swoim wczorajszym wystąpieniu w Exchborn w Niemczech podtrzymał swoje gołębie nastawienie. Zdaniem Mario Draghiego perspektywy na 2016 r. są niepewne, a ECB musi mieć tez na uwadze zabezpieczenie obserwowanego ożywienia gospodarczego. Naszym zdaniem: Szef ECB niczym nowym nie zaskakuje. Można jednak odnieść wrażenie (od czwartku), że rynek nie do końca daje wiarę temu, że ECB może być mocno zdeterminowany i agresywny na marcowym posiedzeniu. Niewykluczone, że może mieć to związek z obawami związanymi z kwestiami technicznymi, oraz legislacyjnymi dla potencjalnych działań (chociażby o sposób dalszego zwiększenia skali QE). Stąd też niektórzy uczestnicy rynku mogą wskazywać, że Draghi stara się być bardziej mocny werbalnie, niż to może w rzeczywistości. Niewykluczone jednak, że rynek może być w tym względzie w błędzie, co okaże się 10 marca. Na razie ruch spadkowy na koszyku BOSSA EUR nie rozwija się tak, jak można by tego oczekiwać. Cały czas ślizgamy się po oporze, jaki stanowi kluczowa linia trendu spadkowego rysowana od szczytu z maja 2014 r. Wyraźnie brakuje pretekstów do mocniejszego ruchu. Potencjalnym impulsem mogą stać się czwartkowe szacunki dla inflacji HICP w Niemczech, oraz piątkowe wyliczenia dla całej strefy euro. 3 / 5
Wykres tygodniowy BOSSA EUR W przypadku EUR/USD poza wspomnianymi szacunkami inflacji HICP w końcówce tygodnia, kluczowym faktem będzie jutrzejsze posiedzenie FED. Nasz scenariusz zakłada, że członkowie Rezerwy Federalnej będą próbować korygować nazbyt gołębie oczekiwania, co do podwyżek stóp w tym roku. To powinno dać impuls do umocnienia dolara. Dzisiaj w kalendarzu dla USA mamy indeks cen nieruchomości S&P/Case-Shiller, oraz FHFA, a także istotną publikację Conference Board nt. indeksu zaufania konsumentów w styczniu o godz. 16:00. Szacunki zakładają utrzymanie się poziomu z grudnia (96,5 pkt.). Niemniej nawet słabsze dane mogą mieć ograniczony wpływ na dolara. Analiza techniczna wskazuje na rosnące znaczenie oporu w rejonie 1,0860-65. Wsparcia to okolice dołków z zeszłego tygodnia (1,0776-89). Scenariusz bazowy cały czas wskazuje na ich pogłębienie test okolic styczniowych minimów przy 1,0710 jeszcze w tym tygodniu. 4 / 5
Wykres dzienny EUR/USD Nota prawna: Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulamin doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajduje się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty. 5 / 5