Relacja z debaty oksfordzkiej Wolność: czujesz to? Biblioteka Miejska im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu 11 kwietnia 2014 r. W piątek 11 kwietnia - w ramach ogólnopolskiego projektu Wolność: czujesz to? - odbyła się w naszej Bibliotece debata oksfordzka. W szlachetnej potyczce na słowa zmierzyła się młodzież z I Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kasprowicza. Marszałek (bezstronny przewodniczący debaty), na co dzień bibliotekarz, Bartosz Wiśniewski przywitał zebranych i przedstawił jury: Jagodę Smagłowską-Nowak i Anetę Woźniak (reprezentujące Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej w Bydgoszczy), Mariusza Łęczyckiego (finalistę Olimpiady Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym, ucznia I Liceum Ogólnokształcącego) oraz Dorotę Drobnik-Stefańską (dyrektor Biblioteki Miejskiej im. J. Kasprowicza). 1
Zaproponowano pięć tematów debaty: 1. Cisza nocna od godziny 21 2. Facebook dozwolony od 20 lat 3. Zakaz korzystania z mp3 w miejscach publicznych 4. Zakaz noszenia ekstrawaganckich fryzur 5. Obowiązek mówienia czystą polszczyzną Przytłaczającą większością głosów wybrano temat dotyczący ograniczeń wiekowych w dostępie do niezwykle popularnego wśród młodzieży portalu społecznościowego. Sławomir Drelich (opiekun młodzieży z ILO) zaprezentował pokrótce program wraz z obowiązującymi wszystkich uczestników zasadami. Uczestnicy spotkania zostali podzieleni na trzy grupy: obrońców tezy (partia rządząca), przeciwników (opozycja) oraz publiczność. Marszałkowi towarzyszył sekretarz (Mateusz Jędrzejewski), który miał za zadanie pilnować czasu i kolejności wypowiedzi. Debatę zapoczątkowała wypowiedź pani premier, która stwierdziła, że: Większość użytkowników Facebook a to osoby młode. Przeciętny wiek korzystających z portalu to 22 lata. A zatem siecią rządzą nastolatkowie. Według niej: Do dwudziestego roku życia kształtuje się nasz sposób patrzenia na świat, nasza osobowość. Następnie podzieliła się z wszystkimi zgromadzonymi obawą: W jakim 2
kierunku będzie zmierzać rozwój młodych ludzi, jeśli będą otoczeni bezużytecznymi i nieprawdziwymi informacjami? Jak młodzi ludzie mają się bronić przed takimi zjawiskami jak stalking, cyberprzemoc czy czarna propaganda? Przewodnicząca opozycji stwierdziła, że Facebook służy przede wszystkim do kontaktu międzyludzkiego i jest niedrogą alternatywą dla połączeń telefonicznych i sms-ów. Wskazała też, że portal umożliwia upublicznianie własnej twórczości, co daje szansę na bycie odkrytym. Dzięki Facebookowi można śledzić twórczość ludzi sławnych oraz nawiązywać znajomości poprzez grupy, w których spotykamy ludzi o podobnych zainteresowaniach. Przewodnicząca opozycji zadała też pytanie: Dlaczego akurat od 20 lat? Czy to jest jakaś magiczna liczba? Byłabym w stanie zrozumieć wiek 18 lat. Wtedy osiągamy pełnoletniość. Możemy zrobić prawo jazdy, zyskujemy prawo wyborcze, możemy kupować alkohol. W obliczu tych wszystkich praw zakazanie korzystania z Facebooka osobom, które ukończyły 18 lat wydaje się absurdem. Na koniec podkreśliła popularność portalu wśród młodzieży i zaapelowała, żeby rząd pomyślał nad tym, jak wpłynąć na korzystanie z portalu, a nie wprowadzać kolejne zakazy. Kolejną osobą, która zaprezentowała swoje zdanie była członkini rządu. Według niej codzienne nadużywanie Facebooka może mieć negatywny wpływ na zdrowie dzieci i młodzieży. Czyni je bardziej podatnymi na gniew, depresję i zaburzenia psychiczne. Wskazała również, że Facebook może być wykorzystywany przez prześladowców i pedofilów, na przykład w Wielkiej Brytanii nastolatka została zamordowana przez podającego się za jej rówieśnika przestępcę seksualnego. Następnie zaalarmowała zgromadzonych na debacie, że: Umieszczanie danych teleadresowych na stronach typu SPOTTED jest niebezpieczne. Nie znamy administratorów tych stron, nie wiemy, kto jest po drugiej stronie i kto z tych danych skorzysta. Odniosła się również do treści o charakterze erotycznym, które co prawda są usuwane z portalu, ale jest ich tak dużo, że zawsze jakaś ich część dotrze do młodego odbiorcy. Przedstawiciel opozycji zaczął od zdementowania stwierdzenia, jakoby każdy był w stanie zobaczyć publikowane przez nas posty i ściągnąć prywatne dane. Zaznaczył również, że usunięcie konta również nie nastręcza problemów. Trwa ono jedynie 30 dni. Przy czym należy pamiętać, że niektóre dane mogą być przechowywane na serwerach przez okres 90 3
dni. Według przeprowadzonej wśród młodzieży ankiety Facebook jest głównie wykorzystywany do komunikowania się i gromadzenia informacji. Tylko nieliczni wskazali na rozrywkową funkcję portalu. Przedstawiciel opozycji powtórzył po swojej przedmówczyni, że rząd powinien uczyć, jak korzystać z Facebooka, a nie go zakazywać. Przedstawiciel rządu na początku swojej wypowiedzi zwrócił uwagę na fałszowanie rzeczywistości przez portal. Powiedział: Na Facebooku pojawiają się posty, które prezentują jedynie pozytywne aspekty naszego życia. Następnie przedstawił zgromadzonym listę stanów i chorób wywołanych nieumiejętnym korzystaniem z Facebooka, m.in.: depresji, wstrętu do samego siebie, wściekłości, nienawiści, żalu, poczucia niższości, niepewności, pesymizmu i myśli samobójczych. A także izolacji społecznej, wielu chorób psychicznych, które mogą się okazać bardzo niebezpieczne dla naszego życia. Mówca zwrócił również uwagę na zwiększony poziom stresu u korzystających z sieci społecznościowej, spowodowany głównie strachem przed utraceniem ważnej informacji, strachem przed obrazą kogoś, dyskomfortem lub odrzuceniem. Na koniec swojej wypowiedzi dodał, że: Facebook prowadzi do uzależnienia i wielu ludzi mówi, że jest to uzależnienie tak wielkie jak narkotyki czy alkohol. Przedstawicielka opozycji zwróciła uwagę przybyłych na debatę, że w dniu dzisiejszym wiek umożliwiający korzystanie z Facebooka to 13 lat. W związku z tym zapytała retorycznie: dlaczego zabraniać młodym ludziom dostępu do miejsca, gdzie mogą dzielić się ze sobą swoimi zdolnościami i pasjami? Zakończyła przemowę dobitnym stwierdzeniem: Coraz więcej rodziców zakłada profile na Facebooku. Skoro robią to samo co ich dzieci, nie sądzę, aby portal był czymś złym. 4
Zwolenniczka ograniczeń zaczęła podsumowanie wypowiedzi swoich poprzedników słowami: Nie masz Facebooka jesteś szaleńcem, nie istniejesz. Według niej w naszym DNA zakodowana jest potrzeba akceptacji, a także intensywny strach przed wyłączeniem. Kiedy jesteśmy odrzucani, nasz mózg reaguje w tych obszarach, które są odpowiedzialne za ból fizyczny. W pamięci krótkoterminowej każde odrzucenie to straszne cierpienie, nie tylko psychiczne ale i fizyczne. Funkcjonowanie w sieci społecznościowej potęguje strach przed wykluczeniem ze społeczności: Słowa takie jak: przyjaciel, lubi, połączenia naśladują jedynie prawdziwe doświadczenia życiowe, które znacznie różnią się od rzeczywistej wersji. Przedstawicielka rządu stwierdziła, że kontakty w sieci są pozbawione zaufania. Nie sprawdzają się w życiu realnym. Słowa używane na Facebooku tylko obiecują bliskość. Na koniec wróciła do stwierdzenia jakoby Facebook był niebezpiecznym uzależnieniem. Opozycja swoje podsumowanie rozpoczęła od pytania: Czy wszystkie wymienione przez rząd oskarżenia są zdeterminowane korzystaniem z portalu społecznościowego?, a także: Dlaczego osoby, które mają 18 i 19 lat nie mogłyby zakładać konta na portalu społecznościowym? Dlaczego zabraniać im dzielenia się z innymi swoimi pasjami, czy też śledzenia poczynań ulubionych idoli?. Według opozycji ograniczenia nałożone na Facebook zdeterminowałyby powstanie innych portali społecznościowych i młodzież przeniosłaby na nie swoje wirtualne profile. Po głównej części debaty - w której to debatujący wygłaszali swoje mowy oraz odpowiadali na pytania przeciwników i publiczności - marszałek zaprosił jury do osobnego pomieszczenia, by tam mogło dokonać wyboru zwycięskiej drużyny. W oczekiwaniu na werdykt publiczność głosowała nad pytaniem do profesora Leszka Balcerowicza. Spośród zgłoszonych 5
przez uczniów propozycji największą ilość głosów otrzymało pytanie: Czy obecna sytuacja polityczna na Ukrainie będzie miała wpływ na polską i światową gospodarkę? Decyzją jury debatę oksfordzką Wolność: czujesz to? wygrała drużyna przeciwników tezy Facebook dozwolony od 20 lat. Zwycięzcy używali bardziej spójnych i logicznych argumentów, wspierając je lepiej dobranymi przykładami, opartymi na rzetelnych źródłach. Po budzących emocje podsumowaniach przyszedł czas na decyzję publiczności. Nie była ona jednak jednoznaczna. Zgromadzeni w Saloniku stanęli równie licznie po stronie przeciwników jak i obrońców tezy. 6