4(22) Kwiecieñ/April 2008. pierwsze 5 sekund



Podobne dokumenty
mnw.org.pl/orientujsie

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Dzień dobry panie Adamie, proszę usiąść. No, to proszę dać mi ten wynik.

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

Wizyta w Gazecie Krakowskiej

CZYTANIE B1/B2 W małym europejskim domku (wersja dla studenta) Wywiad z Moniką Richardson ( Świat kobiety nr????, rozmawia Monika Gołąb)

bez względu na to jak się ubierasz, jakiej słuchasz muzyki, gdzie mieszkasz i z kim się przyjaźnisz,

HI H V? AI A DS D? J.Kadowska 2006

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Copyright 2015 Monika Górska

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK

DLACZEGO WARTO WSPÓŁPRACOWAĆ Z DUŻE PODRÓŻE?

Rok Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii.

Dzień dobry, chciałbym zrobić test na HIV. Dzień dobry... Proszę usiąść...

Światowy Dzień Pamięci o Zmarłych na AIDS

Przeżyjmy to jeszcze raz! Zabawa była przednia [FOTO]

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje

KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE-

Czy istnieje problem celowych zakażeń? Przyznać się czy nie do zakażenia HIV?

mnw.org.pl/orientujsie

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii

Rodzicu! Czy wiesz jak chronić dziecko w Internecie?

Piaski, r. Witajcie!

TRYB ROZKAZUJĄCY A2 / B1 (wersja dla studenta)

Mały przewodnik po zdrowiu kobiety

Hektor i tajemnice zycia

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY

1 GRUDNIA 2015R. Światowy Dzień Walki z AIDS

"MÓJ STAŻ ZAWODOWY W IRLANDII PÓŁNOCNEJ"

Spis treści Wstęp... 3 Raport w Liczbach... 3 Powody przyjazu Ukraińców do Polski... 4 Otwartość Polaków na pracowników z Ukrainy...

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH

J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków,

Codzienne Życie w Irlandii

Mocne uderzenie. Quebec w Polsce.

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

mnw.org.pl/orientujsie

Celem Alvias jest poprawa warunków pracy polskich Opiekunek. Osób Starszych w Niemczech oraz zwiększenie szans na dobrą i

mnw.org.pl/orientujsie

JAK CZYTAĆ WYKRESY I DANE STATYSTYCZNE PRZYKŁADY ZADAŃ

Literatura z elementami biblioterapii dla młodzieży w wieku lat 15 +

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch

Ile "zarobiłem" przez 3 miesiące prowadzenia bloga? (case study + 4 porady)

Statystyczny portret Mazowsza - jak zmieniliśmy się przez ostatnich 10 lat

Dla klas 4-7 przed warsztatami

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

ukąszenie komara używanie tych samych sztućców, co nosiciel wirusa

O międzyszkolnym projekcie artystycznym współfinansowanym ze środków Ministerstwa Edukacji Narodowej w ramach zadania ŻyjMy z Pasją.

Projekt (Z)Powrotem w Polsce

2A. Który z tych wzorów jest dla P. najważniejszy? [ANKIETER : zapytać tylko o te kategorie, na które

PRAWA DZIECKA. dziecko jako istota ludzka wymaga poszanowania jego tożsamości, godności prywatności;

Co robię, aby nie zachorować na AIDS? Mateusz Hurko kl. III AG

Rozmowa ze sklepem przez telefon

Wsparcie i. informacje o. chorobie Parkinsona. Parkinson s information and support Polish

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia

Zespół Szkół Uzdrowiskowych w Rabce

Profilaktyka w przypadku narażenia się na zakażenie wirusem HIV (PEP) Informacje dla mężczyzn homoseksualnych i biseksualnych

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

ROZDZIAŁ 7. Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni

FILM - BANK (A2 / B1)

Panel dyskusyjny Odbiorca jako współtwórca nowoczesnego muzeum - relacja

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI

Nasza edukacja nie skończyła się wraz z otrzymaniem dyplomu ze studiów czy szkoły średniej Uczymy

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych

FINANSOWY BAROMETR ING: Wiedza finansowa

Polacy myślą o uchodźcach podobnie jak reszta Europy

Zatem może wyjaśnijmy sobie na czym polega różnica między człowiekiem świadomym, a Świadomym.

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI

Strona 1 z 7

Mariola Winiarczyk Zespół Szkolno-Gimnazjalny Rakoniewice

POLITECHNIKA GDAŃSKA, WYDZIAŁ FTIMS. Wielkie umysły. Fizycy. Jan Kowalski, FT gr

Część 4. Wyrażanie uczuć.

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

LOT URUCHOMI BEZPOŚREDNIE POŁĄCZENIE Z KRAKOWA DO CHICAGO


EKONOMIA SŁUCHANIE (A2)

Tego samego dnia rozpoczyna się też Europejski Tydzień Testowania na HIV.

Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie

Zmiana przekonań ograniczających. Opracowała Grażyna Gregorczyk

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

JAK KOMUNIKOWAĆ SIĘ SŁUCHAĆ I BYĆ WYSŁUCHANYM

WERSJA: C NKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

Wpływ czytania na rozwój dzieci i młodzieży

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ OPINIA PUBLICZNA NA TEMAT SONDAŻY BS/55/2004 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, MARZEC 2004

Chciałbym być sobą. Adresat: uczniowie szkół ponadgimnazjalnych wszystkich typów

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

XVI WARMIŃSKO-MAZURSKIE DNI RODZINY Rodzina fundamentem życia społecznego. Tematy pomocnicze

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

Efektywność kampanii społecznych dotyczących

WPŁYW CZYTANIA NA ROZWÓJ DZIECI I MŁODZIEŻY

Oskar i pani Róża Karta pracy

LITERACY ASSESSMENT READING Benchmark III-IV

Nie strasz dziecka policjantem!!!

Transkrypt:

4(22) Kwiecieñ/ pierwsze 5 sekund

4(22) w tym miesiącu: 4 Z POLSKI 5 ZE ŚWIATA 6 Z DALEKIEGO KRAJU 6 AKTORÓW ROZMOWY W GARDEROBIE Piotr Adamczyk i Tomasz Karolak 8 HISTORIA 10 PERYSKOP 13 TEMAT NUMERU Minęło już 27 lat od momentu, gdy ludzkość dowiedziała się o istnieniu wirusa HIV. Dziś wciąż nie dopuszczamy do siebie myśli, że to właśnie my możemy paść ofiarą choroby. O życiu z HIV oraz faktach i mitach na temat wirusa pisze Jakub Świderek 16 GALERIA Urodziny Marcina Łobaczewskiego 26 *na okładce: HIV. Pierwsze 5 sekund. Polski Magazyn w Irlandii Północnej Polish Magazine in Northern Ireland 18 REPORTAŻ Co to jest blog i kim są ludzie, którzy go piszą? Piotr Miś przedstawia nową internetową subkulturę - blogowców 21 PORADNIK 24 KULTURA Smutne doświadczenia wesołego komika. O Michaelu Palinie pisze Aleksandra Łojek-Magdziarz 26 TURYSTYKA Pierwszy wdech Syberii - w podróż koleją transsyberyjską zabiera nas Dorota Suchy 29 SPORT 30 32 OGŁOSZENIA DROBNE 34 WAŻNE ADRESY Jakub Świderek redaktor naczelny Kilka słów NA POCZĄTEK Poza głośną sprawą Kameruńczyka, który z premedytacją zaraził kilkanaście kobiet w Polsce, nikt już nie poświęca uwagi zabójczemu HIV. Wydaje się, że od roku 1981, kiedy zdiagnozowano pierwszy przypadek zarażenia, o wirusie powiedziano już wszystko. Ruszyły wielkie kampanie uświadamiające zagrożenie, a media regularnie powracały do tematu, poruszając nowe aspekty choroby. W jakim punkcie jesteśmy dzisiaj? Cisza. HIV przestał być popularny dla mas, choć nie przestał być niebezpieczny. Czy naprawdę wiemy już dość dużo, aby przejść nad tym tematem do porządku dziennego? Gdy spoglądam na światowe statystyki zarażeń, to widzę, że HIV nieustannie się rozprzestrzenia i jest już blisko każdego z nas. Również blisko Ciebie, choć najprawdopodobniej myślisz, że Ciebie ten temat zupełnie nie dotyczy... Jeśli spośród 20 tys. naszych czytelników, tylko jedna osoba, po przeczytaniu kwietniowego tematu numeru, zda sobie sprawę nie tylko z zagrożeń, ale również z potrzeb ludzi zarażonych, uznam to za sukces w walce z wirusem. Adres/Address: 1a Market Place Carrickfergus BT38 7AW Tel.: +44 28 9336 4400 www.linkpolska.com info@linkpolska.com Redaktor naczelny/editor Jakub Świderek, +44 7788130500, jakub@linkpolska.com Reklama/Advertising Aneta Patriak, +44 7787588140, aneta@linkpolska.com Zespół redakcyjny/ Magazine team Sylwia Stankiewicz Piotr Miś, Paweł Bruger, Tomasz Kurkowski redakcja@linkpolska.com Współpraca/Contributors Piotr Poraj Poleski, Piotr Adamczyk, Tomasz Karolak, Maryna Tomaszewska, Wojtek Beśka, Barbara Snowarska, Katja Sztuba, Helena Kubajczyk, Kasia Grzeszewska, Marcin Wilkowski (fotografia) Konsultant generalny/ General consultant Andrzej Szozda Dział graficzny/art Room Irka Laskowska irka@linkpolska.com Tomasz Zawistowski (reklamy) Wydawca/Publisher Link Polska Limited Dyrektor/Director Ewa Grosman Druk/Print GPS Colour Graphics Ltd. Redakcja i wydawca nie ponoszą odpowiedzialności za treść ogłoszeń, reklam i informacji. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania tekstów. Nadesłane materiały przechodzą na własność redakcji, co jednocześnie oznacza przeniesienie na redakcję magazynu Link Polska praw autorskich z prawem do publikacji w każdym obszarze. Przedruk materiałów publikowanych w magazynie Link Polska możliwy tylko za zgodą redakcji. 3

LINKpolska prasówka Robotnicy emigrują do Polski. Około 30 tys. obcokrajowców pracuje legalnie w Polsce - podaje dziennik Polska - tymczasem do naszego kraju płynie coraz większy strumień zagranicznych pracowników. Nieoficjalnie liczba zatrudnionych u nas obcokrajowców może sięgnąć nawet 400 tysięcy. Najwięcej jest Ukraińców, Białorusinów i Wietnamczyków, którzy pracują na budowach, w fabrykach i gospodarstwach rolnych. Z miesiąca na miesiąc przybywa również robotników z Chin. Według ekspertów przed EURO 2012 do Polski przyjedzie ich kilkanaście tysięcy. Łotysze i Estończycy polecą do Stanów bez wiz, a Polacy nie pisze Dziennik. USA zniosły wizy dla mieszkańców Łotwy i Estonii, bez wiz latają również Czesi, tylko najlepszy europejski przyjaciel Ameryki, czyli Polacy, wciąż będą tkwić przy okienkach i tłumaczyć się, dlaczego właściwie chcą lecieć za ocean ironizuje gazeta. Rozwody przez emigrację. Zdaniem specjalistów jedna trzecia związków rozpadnie się na skutek wyjazdu za granicę jednego z członków rodziny - pisze Gazeta Pomorska. Od czasu wejścia Polski do UE gwałtownie wzrosła liczba rozwodów w naszym kraju, tylko w ostatnim czasie wzrost wyniósł 30 procent. Najwięcej rozwodów odnotowano w woj. śląskim, a najmniej w woj. świętokrzyskim. W większości przypadków rozstania chciały żony. Małżeństwo na odległość to fikcja podkreślały. Allegro sprzedane. Miliard funtów zapłacił południowoafrykański koncern Naspers za brytyjską spółkę, która jest właścicielem Allegro czytamy w Gazecie Wyborczej. Notowana na londyńskiej giełdzie spółka Tradus to nie tylko Allegro (posiadający ponad 7,5 mln użytkowników), ale również portale OtoMoto i OtoDom oraz wiele innych w Szwajcarii, Rosji, Bułgarii, na Ukrainie i Węgrzech. Spółka w całości została sprzedana koncernowi Naspers, który jest już właścicielem komunikatora Gadu-Gadu. Nelly do emerytów o gejach i lesbijkach. Super Express podaje, że posłanka PiS Nelly Rokita wygłosiła szokujący wykład na Uniwersytecie Trzeciego Wieku w Tarnowskich Górach, podczas którego przekonywała seniorów, że powinni być tolerancyjni wobec gejów i lesbijek. Wykład miał dotyczyć roli kobiet w życiu społecznym. Nieoczekiwanie jednak posłanka PiS sprowadziła temat na boczny tor, przyznając, że w gronie swoich koleżanek i kolegów ma homoseksualistów, a emerytów chciałaby nauczyć szacunku do osób kochających inaczej. Milion Ukraińców przyjedzie do Polski? Nawet milion Ukraińców może przyjechać do Polski, aby mieszkać i pracować w naszej ojczyźnie. Te oraz inne prawa gwarantuje im ustawa o Karcie Polaka, która weszła w życie z początkiem tego miesiąca. Każdy, kto wykaże się choćby podstawową znajomością języka polskiego, udowodni, że jedno z rodziców, dziadków albo oboje pradziadkowie byli Polakami oraz złoży pisemną deklarację o przynależności do narodu polskiego, będzie mógł dostać Kartę Polaka. Uprawnia ona m.in. do wielokrotnego przekraczania polskiej granicy (bez konieczności płacenia za długoterminowe wizy), legalnego podjęcia pracy, bezpłatnego korzystania z opieki zdrowotnej, a także do prowadzenia działalności gospodarczej na takich samych zasadach jak obywatele polscy. Osoby z Kartą Polaka są uprawnione również do 37- procentowej ulgi na przejazdy koleją oraz do bezpłatnych wstępów do muzeów. Ustawa, uchwalona jeszcze we wrześniu przez poprzedni rząd, jest sporządzona z myślą EasyJet i Centralwings redukują liczbę połączeń. Linie EasyJet od 20 maja przestają latać do Trójmiasta. Zabraknie połączeń z Belfastu i Bristolu do Gdańska. Trudniej na Wyspy będzie również dolecieć z Centralwings. Zawieszono połączenia z Poznania do Paryża i Edynburga. Podobna sytuacja panuje w całym kraju. Z rozkładu lotów Centralwings znikają też rejsy z Warszawy, Do Kanady jedziemy bez wiz Kanada zniosła wizy dla Polaków. Po spekulacjach i domysłach rząd tego kraju oficjalnie zniósł obowiązek wiz nie tylko dla Polaków, ale również dla Węgrów, Słowaków i Litwinów. o Polakach żyjących na terenie byłego Związku Radzieckiego, którym polskie obywatelstwo zostało odebrane w związku z przesunięciem granic po II wojnie światowej. Oznacza to, że do otrzymania takiej karty może być uprawnionych nawet milion mieszkańców zachodniej Ukrainy, która niegdyś należała do terytoriów Polski. Weryfikacją oświadczeń o przynależności do narodu polskiego zajmować się będzie zaledwie czterech polskich konsulów. Na razie nie otrzymaliśmy z Warszawy żadnych instrukcji, czy mamy kierować się przede wszystkim interesem ekonomicznym kraju i problemem braku fachowców, czy maksymalnie ograniczać wyjazdy Ukraińców - przyznaje konsul generalny we Lwowie Wiesław Osuchowski. Trudniej dolecieć na Wyspy Gdańska, Krakowa, Szczecina i Wrocławia. Zmiany te, to wynik kłopotów finansowych tego przewoźnika. Na jego stronie internetowej ilość lotów jest obecnie zredukowana do minimum. Kamil Wnuk, rzecznik Centralwings, zapewnia jednak, że firma nie wycofuje się z rynku. Sądzę, że po kiepskim kwietniu, maju i czerwcu będziemy w stanie przywrócić większość połączeń dodaje. Decyzję kanadyjskiego rządu oficjalnie ogłosiła minister ds. imigracji i obywatelstwa Diane Finley. Wcześniej taką decyzję ogłosił również polski minister spraw zagranicznych Radek Sikorski. Zauważył on przy tym, że spośród krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego jeszcze tylko jeden kraj podtrzymuje dla nas obowiązek wizowy są nim Stany Zjednoczone. 4

Irak poza kontrolą Wojna w Iraku, która według prawa międzynarodowego jest nielegalna, toczy się już od pięciu lat. Kosztuje ona samych Amerykanów ponad trylion dolarów rocznie (więcej niż 12 lat w Wietnamie), co, jak wyliczono, mogłoby pokryć koszty zatrudnienia 15 milionów nauczycieli i zapewnić stypendia uniwersyteckie dla 43 milionów studentów. Można by było za te pieniądze zbudować 8 milionów domów i przeznaczyć jeszcze 530 milionów na opiekę zdrowotną dla amerykańskich dzieci. Polacy kontra Nowe grzechy główne Ginekolodzy, genetycy, pedofile, dilerzy narkotykowi oraz bogacze pójdą do piekła - tak twierdzi Watykan, który przygotował nową listę grzechów głównych. Pierwszą listę grzechów śmiertelnych stworzył papież Grzegorz Wielki w VI w. n.e. Umieścił na niej: pychę, chciwość, nieczystość, zazdrość, łakomstwo, gniew i lenistwo. Teraz jednak Kościół, w związku z globalizacją, postanowił uaktualnić listę o nowe grzechy, za które pójdziemy do piekła, takie jak: niesprawiedliwość społeczna, handel narkotykami, zanieczyszczanie środowiska, manipulowanie genetyczne, nieprzyzwoite bogactwo, aborcja i pedofilia. Antywojenna demonstracja w Londynie W samym Iraku w ubiegłym roku dziennie ginęło 65 osób (najczęściej w wyniku zamachów samobójczych). Miliony Irakijczyków jest pozbawionych wody, elektryczność jest rzadkim luksusem. Bagdad stał się ośrodkiem wojny sekciarskiej między sunnitami a szyitami, czego administracja USA nie przewidziała. Sytuacja w Iraku wymknęła się całkowicie spod kontroli. Jak The Independent powiedział Patrick Cockburn, reporter z Iraku: Rządy zaangażowane w tę wojnę nie mają bladego pojęcia, w co się pakują. Federacja Polaków poskarżyła się brytyjskiej komisji badającej rzetelność prasy na bulwarowy dziennik Daily Mail. Skarga to efekt antypolskiej kampanii prowadzonej przez tę gazetę od ponad półtora roku. Wyłapują i jedzą łabędzie oraz kaczki, nielegalnie łowią ryby, chodzą do bibliotek, aby na zainstalowanych tam komputerach oglądać strony pornograficzne - oto niektóre z opinii serwowanych przez Daily Mail na temat Polaków. Federacja Polaków, w wystosowanej skardze, dokonała analizy ponad 80 artykułów na temat naszych rodaków, które zostały opublikowane w Daily Mail w ciągu ostatnich osiemnastu miesięcy. Większość z nich była zdecydowanie negatywna i jednostronna. Gazeta ta ciągle straszy Brytyjczyków, że imigranci z Polski odbiorą im chleb, mieszkania i pracę - piszą Polacy. Takie nagłówki i artykuły przyczyniają się do nasilenia postaw ksenofobii i wzrostu napięć na tle narodowościowym pomiędzy nowo przybyłymi imigrantami z nowych krajów UE a lokalnymi społecznościami w Wielkiej Brytanii. Urażeni Polacy domagają się przeprosin i wstrzymania publikacji tego rodzaju artykułów. Ich protest poparł również obecny burmistrz Londynu Ken Livingstone. Manipulowanie genetyczne to jeden z nowych grzechów głównych Nową listę opublikowało wydawane przez Watykan pismo L Osservatore Romano. LINKświat prasówka Najlepiej inwestować w Dubaju, na Ibizie i w Poznaniu. Rynek nieruchomości w Polsce jest najbardziej dynamiczny na świecie - twierdzi Richard O Sullivan z irlandzkiej agencji nieruchomości Christies Estate. W sporządzonym przez gazetę Sunday Tribune rankingu najbardziej opłacalnych do inwestowania w nieruchomości miejsc na świecie Poznań znalazł się na 3. miejscu, po Dubaju i Ibizie. Życie w UK coraz droższe. Najnowsze badania dowodzą, że pensje na Wyspach będą w tym roku realnie niższe, ponieważ ciągle wzrastają koszty utrzymania - pisze The Times. Badania przygotował niezależny serwis uswitch. com. Po masowych podwyżkach płac, które nastąpiły z początkiem tego roku, pracownicy zarabiają na Wyspach średnio 44 funty więcej miesięcznie. Jednak cały czas rosną ceny paliwa, energii, żywności oraz kredytów, co sprawia, że wydatki mieszkańców Wysp wzrosły w ostatnim czasie średnio aż o 148 funtów - wylicza dziennik. Według serwisu przeprowadzającego badanie, średni wzrost płac wśród Brytyjczyków wyniesie w tym roku ok. 3,4%, natomiast koszty utrzymania wzrosną aż o przeszło 9%. 85% nowych stanowisk pracy obejmują emigranci - pisze Daily Express. Zagraniczni pracownicy obejmują średnio dziewięć na dziesięć nowych miejsc pracy odkąd laburzyści doszli do władzy w 1997 roku - politykuje gazeta - ich ilość zwiększa się każdego roku. Jednocześnie ilość zatrudnień pracowników urodzonych w Wielkiej Brytanii zmniejszyła się w tym czasie do poziomu najniższego w historii. Brytyjczycy emigrują. Wielka Brytania przeżywa największą migrację wykształconych obywateli od 50 lat - alarmuje The Sunday Times, powołując się na statystyki rządowe oraz Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju - OECD. Poza granicami kraju mieszka 3,2 miliona Brytyjczyków, 60% z nich posiada wykształcenie wyższe. Tylko w 2006 roku kraj opuściło ponad 207 tys. osób. Wyjeżdżają zazwyczaj do Stanów Zjednoczonych, Australii, Nowej Zelandii, Hiszpanii i Francji. Trzy czwarte nie ma zamiaru wracać. Nowy terminal na Heathrow. To największe lotnisko w Europie obsługuje 68 mln pasażerów rocznie - czytamy w The Independent - nowy, piąty już terminal będzie obsługiwał dodatkowo 35 mln ludzi. T5 działa od 27 marca, ma 400 metrów długości, 160 szerokości i 43 wysokości. Na pięciu piętrach zamontowano 105 wind i 65 kompletów schodów ruchomych. Uroczystego otwarcia dokonała królowa Elżbieta II. 5

lz dalekiego kraju Piotr Poraj Poleski - polski dziennikarz telewizyjny, dokumentalista. Od początku swojej kariery zawodowej związany z Telewizją Polską. Autor ponad 350 programów o tematyce medycznej, zdrowotnej, ekonomicznej, politycznej, prewencyjnej i o nowych technologiach. Laureat wielu nagród dziennikarskich, m.in. nagrody MediaPrize Fundacji Josepha Pulitzera. na rozmowę zapraszają PIOTR ADAMCZYK i TOMASZ KAROLAK podsłuchuje ALEKSANDRA KOZŁOWSKA Lepsi emigranci ie wiem jak to jest możliwe, ale jednak jest. My, którzy emigrowaliśmy z Polski ze wszystkich znanych człowiekowi od tysięcy lat powodów. My, którzy czuliśmy mesjanizm naszego narodu, jego udręczenie. My, którzy, choć nie mówimy tego wprost, to jednak czujemy się narodem wybranym Europy i to zarówno w pojęciu moralnym, jak i znaczeniu praktycznym, chociażby poprzez stałą tyradę pretensji do Europy, że nie traktuje nas szczególnie, a my przecież jesteśmy : a) cmentarzem Europy, b) wywalczyliśmy wolność dla wschodniej Europy, c) byliśmy niepokorni w komunizmie, d) jesteśmy depozytariuszem najszlachetniejszych wartości humanizmu europejskiego. My, heroiczni, tolerancyjni, szlachetni Polacy nienawidzimy imigrantów z innych krajów, którzy mieszkają u nas w kraju! 50-letnia korpulentna blondynka, czasowo pracująca we włoskim domu dla seniorów w charakterze salowej, nie znosi ukraińskich sprzątaczek pracujących u jej córki, bo (...) wiadomo, jakie są wszystkie ruskie, patrzo tylko, żeby pod dywan zamieść. Kto by tam u nich w tej bidzie dbał o porządek, Panie Redaktorze - tak oto do mnie zagadnęła, okraszając to wymownym uśmiechem, ukazującym dorodne korzenie osadzone tam, gdzie kiedyś były zęby. 48-letni pan Zdzisław, hydraulik, który spędził 10 lat, jak sam mówi, w Enerefie na saksach, to znaczy zajmował się dozorowaniem miejskiego targu - Une, proszę Pana, z telewizora to rynek psujo pracy, bo wiesz Pan, każde robote byle jake wezmno, a dla naszych Panie nie ma... - zakończył, zaciągając się filozoficznie papierosem marki fajrant (pisanym przez małe f). W Warszawie nikt nie chce mieszkać na osiedlu za żelazną bramą, bo to podobno Chinatown. Same wietnamce i skośnookie z Chin, proszę Pana Redaktora. Ja tam nie wiem, bo nie widziałam, ale 7 lat temu to tu rój bezpańskich kotów był, a teraz to ani jednego nie ma... hm. Ja tam nie wiem, co z tymi kotami się stało, bo nie widziałam, ale wie Pan..., hm. Ludzie to mówią, ale ja powtarzała nie będę, a swoje zdanie mam... - mruga do mnie porozumiewawczo, głową wskazując na znajdujący się w pobliżu barek z chińskimi daniami, właścicielka chyba mało popularnego w tej części Warszawy barku z hot dogami (nomen omen!). Gdy odchodziłem pożegnała mnie jeszcze absolutnie sugerującym coś niepokojącego pytaniem - No, bo, gdzie by się tyle kotów podziało...?. Multikulti wspaniała idea społeczeństwa wielonarodowościowego, i co za tym idzie wielokulturowego, może być tylko aksjomatem skierowanym do elit społecznych, ciekawych inności i uważających się za ludzi wysoce cywilizowanych. Niestety te elity społeczne nie tłumaczą innym, mniej świadomym członkom swojego narodu, potrzeb i przyczyn migracji ludzi z miejsca na miejsce. My powinniśmy być witani z otwartymi rękami przez inne narody, zamykając ramiona dla tych, którzy przyjeżdżają do nas. Jak świat światem ludzie nie zmieniają miejsca zamieszkania ze względu na stabilizację polityczną swojego kraju, na jego ogromne bogactwo, sprawiedliwy, niedyskryminujący system prawny. Dobrobyt jeszcze nikogo nie obrzydził tak bardzo, żeby szukać dla siebie miejsca w kraju biednym, rządzonym przez dyktatora, a do tego prześladującym obywateli wolno wyrażających swoje poglądy. Nie będę pisał, dlaczego wyjeżdżamy, bo to oczywiste. Chcę tylko, abyśmy w ocenie innych nacji osiedlających sie u nas brali pod uwagę kryteria obiektywne, chcę abyśmy starali się poznać ich indywidualną historię, bo często, choć łamaną polszczyzną, potrafią wyjawić powód swojego wyjazdu. Pamiętajmy, tak dla nich, jak i dla nas emigracja to nic wesołego. To często rozdarte serce, stęsknione oczy, odkładane, ciężko zarobione pieniądze z myślą o tych, których chce się obdarzyć lepszym życiem, jak się wróci. Będzie nas teraz z widowni oglądał... PIOTR ADAMCZYK: Jest taki teatralny zwyczaj, że jak odchodzi aktor, to opowiada się anegdoty z nim związane. TOMASZ KAROLAK: Wiedzieliśmy, że od pewnego momentu stan jego zdrowia jest poważny. PIOTR: Przez całe życie żył z jednym płucem. TOMASZ: I palił jak komin. PIOTR: Jak kończył jednego, to już szukał następnego. Miał też charakterystyczny sposób mówienia i łatwo go było parodiować. Na planie Testosteronu czasami było siedmiu Holoubków, bo wszyscy mówiliśmy jak Holoubek. TOMASZ: Słynął z odważnego i radosnego stosunku do życia. Nie zapominajmy, że miał trzy żony. W czasach, gdy nie było to mile widziane. Zwłaszcza, że ostatnia, Magda Zawadzka, była sporo od niego młodsza. PIOTR: To cecha wielu reżyserów, którzy zakochują się w aktorkach. Pamiętam, jak zaczęła się epoka oceniania na punkty i stawiania stopni aktorom i osobowościom, ogólnie sztuce. Martwiłem się, że nasze przedstawienie dostało tylko trzy gwiazdki, a Holoubek powiedział mi : Co ty się Piotrek gwiazdkami przejmujesz, co ty koniak jesteś? TOMASZ: Sporo pracowałeś z Holoubkiem, a ja miałem z nim tylko kontakt kulinarny, uczestniczyłem bowiem w dwóch kolacjach. PIOTR: W szkole teatralnej robił z nami próby do Fantazego, zresztą jeden z moich najgorszych występów. Pamiętam moment ogromnego przerażenia, jak zbliżała się premiera, bo na próbach profesor opowiadał anegdoty i mało czasu poświęcaliśmy na sceny. Opowiadając dowcipy o Dymszy uczył nas aktorstwa. Dzięki niemu od kuchni wchodziliśmy do teatru. TOMASZ: Spotkałem się z wieloma wybitnymi aktorami-profesorami i zawsze było tak samo, zamiast pracować nad scenami, słuchaliśmy opowieści o ludziach i teatrze. 6

aktorow rozmowy w garderobie Dziś rozumiem, że jest w tym głęboki sens. Oczywiście, możesz zostać przez profesora ustawionym, ale z powodu wieku graną postać możesz zrozumieć w ograniczonym zakresie. PIOTR: Głównie myślisz, że krzywo machasz rękami. TOMASZ: Taki rodzaj prowadzenia zajęć daje powody do obcowania z geniuszem intelektu i uczenia się od niego spostrzegania świata. PIOTR: Z jakim dystansem musiał Holoubek patrzeć na tę gromadkę nieopierzonych i przeżywających piskląt. Ale on wiedział, że trzeba jeszcze dwudziestu lat, żebyśmy stali się aktorami. TOMASZ: Teraz już wiemy, że aktorstwa najbardziej uczy życie. PIOTR: Powiedzenie przez Holoubka Wielkiej Improwizacji było przełomem w aktorstwie. TOMASZ: To absolutnie jego geniusz i jego odkrycie. Ale ono jest proste, bo przecież to się wszystko dzieje w głowie bohatera. PIOTR: Jak mówił Wielką Improwizację to ja po raz pierwszy wszystko zrozumiałem. Na języku polskim panie uczą, że Mickiewicz był wieszczem i że trzeba ładnie recytować, więc dzieci się nudzą i męczą, bo poezja. Dopiero, gdy spotkałem profesora Holoubka zrozumiałem, że poezja to nie jest jakiś natchniony ulot, tylko w słowach zapisana myśl. TOMASZ: Sposób jego wysoko inteligenckiego grania kochali wszyscy, prości ludzie też doskonale go rozumieli. Mimo swojego wieku zawsze proponował bardzo nowoczesny teatr. Mówił, że w aktorstwie nie ma miejsca na przeżywanie jeden do jednego, nigdy grając szaleńca nie powinieneś zostać szaleńcem na scenie, bo tracisz wtedy kontrolę nad sobą, musisz tylko zagrać szaleńca. PIOTR: To widzowie muszą w to szaleństwo uwierzyć. Był daleki od emocjonalnego ekshibicjonizmu. Może Holoubek nie będzie miał naśladowców, ale zawsze będą cenieni aktorzy, którzy uprawiają ten zawód z dystansem. Dochodzą do prawdy, ale prawda w teatrze musi być spreparowana. Nie chcę się bać o aktora, bo gra z prawdziwą butelką i chodzi po szkle i nie chcę się wstydzić za niego, bo zdejmuje spodnie i widzowie go nie słuchają tylko szukają bezpiecznego miejsca, na które mogliby patrzeć, żeby nie gapić się w genitalia. TOMASZ: Też raz tak trafiłem, że siedziałem blisko i tuż przed moim nosem coś wisiało i nie wiedziałem co robić. PIOTR: W zeszłym roku zostałem zaproszony do udziału w Wyzwoleniu Wyspiańskiego. W tym spektaklu Holoubek zagrał swoją ostatnią rolę. Gdy mówił swój monolog, to przez moment miałem wrażenie, że pan profesor jest nieprzygotowany, a tymczasem to było tak naturalne, jakby mówił własnymi słowami. Miał świadomość swojego wyglądu, jak się starzał. Nasze ciało jest jak instrument, z wiekiem zmienia się i rozstraja. Trzeba umieć na nowo uczyć się chwytów, żeby na nowo grać pięknie i czysto. W tym był mistrzem. TOMASZ: Opowiem ci moje niewiarygodne przeżycie sprzed kilku dni. Takie, które zdarza się dwa, trzy razy w życiu i powoduje, że oblewasz się zimnym potem. Otóż wyobraź sobie, że śpię i śni mi się, że stoję w kulisie teatru i szykuję się do wyjścia na scenę. Nagle korytarzem podchodzi postać i gdy się zbliża rozpoznaję, że to Gustaw Holoubek. Pytam zdziwiony, co tu robi, a on odpowiada, że przyszedł na przedstawienie i chce iść na widownię. To mówię, że teraz to już może tylko przejść przez scenę. Obudziłem się, już świtało. Tego dnia jechałem o świcie na plan zdjęciowy i gdy byłem w samochodzie zastanawiałem się, co znaczył ten sen. Czy to jakiś znak, że powinienem odpocząć od seriali, wrócić do teatru? W tym momencie zadzwoniła do mnie dyrektorka teatru i powiedziała, że w nocy zmarł Holoubek! I w tym czasie przyszedł do mnie we śnie i poszedł na widownię. PIOTR: Będzie nas teraz z widowni oglądał 7

LINKhistoria Rzymskie wakacje Piotr Miś Wieczorny, sobotni spacer ulicami Belfastu przypomina nieco polskie wrażenia sylwestrowe. Wrzask, ludzie szwendający się wokoło w poszukiwaniu lepszej rozrywki. Trudno sobie wyobrazić, że 20 lat wstecz działała w centrum miasta jedna lepsza restauracja, a inne przywoływały na myśl podlejsze średniowieczne lokale portowe. y, uczestnicy wielopartyjnych negocjacji, wierzymy, że porozumienie przez nas wypracowane daje prawdziwą historyczną możliwość na nowy początek. Te na pozór naiwne słowa otwierały dla Irlandii Północnej okres rozrywkowej, kulturowej i gospodarczej prosperity trwającej do dziś. Umieszczono je w zawartym 10 kwietnia 1998 roku Porozumieniu Wielkopiątkowym, z angielska zwanym Good Friday Agreement lub zwyczajnie Belfast Agreement. Wprowadzano nim pokój między katolicką i protestancką społecznością w Irlandii Północnej. Buchalteryjnie rzecz biorąc, każde z postanowień tegoż dokumentu oznaczało wymierne zyski dla lokalnych społeczności. Przede wszystkim, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Ustalenia dotyczące rozbrojenia organizacji paramilitarnych zniosły większość patroli policyjnych i blokad dróg, które w nowych warunkach stawały się zbędne. Policja działała w tym wypadku nieco na kredyt, gdyż zarówno IRA, jak i organizacje protestanckie nie wyzbyły się całości uzbrojenia do dzisiaj. Kredyt został mimo to spłacony. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych Irlandia Północna należy dzisiaj do regionów świata z najniższym współczynnikiem przestępczości. Przed nią jest tylko Japonia. Szczególne znaczenie dla katolików miały natomiast gwarancje wprowadzenia w Powstanie PSNI Police Service of Northern Ireland, jak brzmi pełna nazwa miejscowych stróżów prawa, również powstała w następstwie ustaleń Porozumienia Wielkopiątkowego z 1998 roku. Zastąpiła Royal Ulster Constabulary, która nie cieszyła się zaufaniem społecznym po żadnej ze stron konfliktu. Walka z przestępcami prowadzona jest obecnie przy użyciu wszelkich sił i środków, nawet dzieci. W 2006 roku zaaprobowano działania operacyjne wykorzystujące dzieci jako informatorów policyjnych. Dla złoczyńców nie ma zmiłuj. Współcześnie PSNI zmierza do osiągnięcia parytetu, zrównania ilościowego katolików z protestantami. Udaje się to osiągnąć tylko częściowo. Z życie regulacji dotyczących ochrony praw człowieka oraz równouprawnienia obywateli. Postulat ten miał na celu realizację ich żądań jeszcze z lat 60. Określane dzisiaj eufemistycznie mianem troubles lata terroru zaczynały się bowiem niewinnie, manifestacjami o równe traktowanie wszystkich obywateli Irlandii Północnej. Demokratyzacja życia społecznego była fundamentem dążeń głównych architektów porozumienia: katolika Johna Hume a oraz protestanta Davida Trimble a. Utworzono 108-osobowe Zgromadzenie Irlandii Północnej, a sprawy regionu miały odtąd podlegać wspólnym ustaleniom rządów w Dublinie i Londynie. Istniejące dotychczas zapisy w konstytucji Republiki Irlandii, wysuwające roszczenia terytorialne do północnej części wyspy musiały zniknąć. To samo planowano w odniesieniu do obowiązującej jeszcze od 1920 roku ustawy o administrowaniu Irlandią (Government of Ireland Act). Przyszłość Ulsteru pozostała kwestią otwartą, uzależnioną od wyboru mieszkańców. Jako że współcześnie żyje tutaj ok. 53% lojalistów i ok. 47% republikanów, przynależność do korony brytyjskiej nie ulega zmianie. W obliczu wzrastającej liczby katolickiej społeczności (jeszcze 20 lat temu była to relacja 70% protestantów i 30% katolików) brane są pod uwagę różne scenariusze. Samo porozumienie poddano pod referendum w Irlandii Północnej, gdzie uzyskało akceptację 71% mieszkańców na szacunków wynika, że do 2011 roku można będzie zatrudnić około 30% katolików w strukturach służby. Na czele PSNI stoi Chief Constable (komendant główny policji), którym obecnie jest Sir Hugh Orde. Na odznace policyjnej widnieje kilka symboli: waga - oznaczająca sprawiedliwość, harfa - symbol Irlandii, pochodnia - czyli nowy początek i jasność, drzewko oliwne - znak pokoju, trójlistna koniczyna - irlandzki symbol Trójcy Świętej, korona - oznaka monarchii. 29% przeciw oraz w Republice Irlandii z wynikiem 94% (!) za i jedynie 6% przeciw. Uroczystość sygnowania Porozumienia Wielkopiątkowego w Stormont, siedzibie północnoirlandzkiego parlamentu, oznaczała początek czegoś, co tutejsza prasa określiła mianem Rzymskich wakacji, nawiązując do filmu z 1953 roku z Audrey Hepburn w roli głównej. Jak bohaterka owego pamiętnego obrazu w roli arystokratki zażywającej uciech Wiecznego Miasta, tak ludność Belfastu przeżywała masowy przypływ emocji rozrywkowych. Odreagowywano w ten sposób konieczność życia w mieście duchów, jakim stał się Belfast na kilkadziesiąt lat konfliktu. Ten entuzjazm pozostał miejscowym do dzisiaj, co objawia się nadal bardzo euforycznymi rozrywkami sobotnich nocy. W Wielkiej Brytanii panuje opinia, że tutejsze puby należą do najlepszych na Wyspach i w niczym nie przypominają lokali z lat 80. W trakcie jednego z takich wieczorów byłem świadkiem zabawnego wydarzenia. Do pewnego lokalu w centrum próbował się wedrzeć jakiś natręt, reklamujący się slangowym wrzaskiem jako londyńczyk. Za brak właściwego stroju oraz ogólne awanturnictwo nie zrealizował jednak snu o kolejnym guinnessie. Swym zachowaniem sprawił wszelako ochronie przejściowe kłopoty, jedyne troubles, jakie można obserwować w Belfaście w dziesiątą rocznicę podpisania Porozumienia z Wielkiego Piątku. Nobel dla Irlandii Północnej Poza wyspiarzami także reszta świata miała już po dziurki w nosie konfliktu w Irlandii Północnej. Dlatego też postanowiono docenić wysiłki zmierzające do jego zakończenia. W 1998 roku Pokojową Nagrodę Nobla otrzymali wspólnie główni autorzy Porozumienia Wielkopiątkowego, David Trimble oraz John Hume. Pierwszy z nich, prawnik z Belfastu, lojalista i przewodniczący Ulster Unionist Party (UUP), drugi katolik, nauczyciel i polityk, przewodniczący Socjaldemokratycznej Partii Pracy (SDLP). Do głównych oponentów, protestujących przeciwko przyznaniu wyróżnienia sztokholmskiego jury, należał lider Demokratycznej Partii Unionistycznej (DUP) Ian Paisley. Argumentował on, że wobec braku całkowitego rozbrojenia IRA, obiecanego w Porozumieniu Wielkopiątkowym, nie może być mowy o jakiejkolwiek nagrodzie. 8

LINKperyskop zdjęcie miesiąca APARATEM W ŚWIAT DALEKI Newcastle, Irlandia Północna (fot. Łukasz Ludziejewski) Magazyn Link Polska zaprasza wszystkich do nadsyłania propozycji swoich zdjęć wykonanych w Irlandii wraz z krótkim komentarzem autora na adres: redakcja@linkpolska.com Na autorów zdjęć wybranych do publikacji w rubryce Zdjęcie miesiąca czekają nagrody! Nadesłane zdjęcia przechodzą na własność redakcji, co jednocześnie oznacza przeniesienie na redakcję magazynu Link Polska praw autorskich z prawem do publikacji w każdym obszarze. NEWRY Polskie książki w lokalnych bibliotekach Polskie książki dostępne są w bibliotekach Irlandii Północnej. Wypożyczać je można w bibliotekach w Newry, Portadown, Armagh, Dungannon, Kilkeel, Cookstown, Banbridge, Lurgan i Brownlow. Biblioteki posiadają łącznie prawie 3 tysiące polskich tytułów: bajki dla dzieci, kryminały dla dorosłych, powieści dla wszystkich. Nad dobrem książek czuwa Sean Beattie z centrali w Armagh. Jak mówi Oonagh McConville, bibliotekarka z Newry zajmująca się obcojęzycznym księgozbiorem, kompletowanie polskiego księgozbioru nie jest łatwe. Sean ma jednak swoje sposoby. U nas można pożyczyć kryminały Agathy Christie i Polki, Joanny Chmielewskiej. Na wyrobionego czytelnika czeka Umberto Eco i Ryszard Kapuściński. Okładkami przyciągamy czytelników. Cieszy nas szczególnie, kiedy przychodzą rodziny. Mamy wtedy pożyczają bajki dla pociech, a sobie biorą, np. zbiór opowiadań 10x Miłość. Oonagh McConville dodaje, że misją biblioteki jest przyciągnięcie polskiego czytelnika również do książek w języku angielskim. Polacy najpierw patrzą na polski księgozbiór, a później idą zobaczyć całą resztę. Ci, co mają konkretne hobby kierują się po albumy, inni sięgają po irlandzkie powieści. Jest to mądry sposób na doskonalenie języka. 10

LINKperyskop BELFAST Mieszane uczucia Irlandczyków z północy BELFAST Pod lupą ambasady Ambasada rozważy utworzenie zawodowego konsulatu w Belfaście najwcześniej za rok - powiedziała dla magazynu Link Polska ambasador Rzeczpospolitej Polskiej w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, pani Barbara Tuge- Erecińska. Podczas wizyty w Belfaście poruszono tematy warunków pracy, dyskryminacji i bezpieczeństwa oraz dialogu między Polakami i Irlandczykami. Rozmawiano o problemach związanych z edukacją, o sposobach dofinansowania zorganizowanych grup działających na rzecz Polaków oraz o wydarzeniach kulturalnych planowanych na Wyspach Brytyjskich w latach 2009/2010 w cyklu Polish Season UK. My zapytaliśmy panią ambasador o plany utworzenia zawodowego konsulatu w Irlandii Północnej. Konsul Aleksander Dietkow i ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie Barbara Tuge-Erecińska Chcemy, aby polska służba konsularna podążała za Polakami tam, gdzie jest ich najwięcej - powiedziała pani ambasador - ale musi też być w tym pewien element racjonalności i przewidywalności. Nie możemy ot, tak sobie wydawać pieniędzy polskiego podatnika. Warto jest sprawdzić sytuację, gdy powstanie konsulat kierowany przez konsula honorowego. Dopuszczam utworzenie tutaj niewielkiego konsulatu zawodowego. Ale myślę, że byłabym gotowa rekomendować to moim władzom w Warszawie nie wcześniej niż przyjrzawszy się sytuacji przez jeszcze rok. Ambasador odwiedziła Parlament Irlandii Północnej, gdzie spotkała się z ministrami Ianem Paisleyem oraz Martinem McGuinnessem, rozmawiała z przedstawicielami policji oraz odwiedziła szkołę podstawową, w której obok Irlandczyków uczą się również polskie dzieci. BELFAST Nowe uprawnienia polskiej szkoły Polska Szkoła Sobotnia w Belfaście zostanie od roku szkolnego 2008/2009 przekształcona w szkołę podległą Ministerstwu Edukacji Narodowej. Polska Szkoła Sobotnia będzie uprawniona do wydawania świadectw nauczania uzupełniającego na poziomie polskiej szkoły podstawowej i średniej, które umożliwią (wraz ze świadectwem ze szkoły irlandzkiej) znalezienie się dzieciom we właściwej klasie w przypadku powrotu do Polski. Nauka będzie nieodpłatna. Aby zapoznać się bliżej z ramami organizacyjnymi tego typu szkoły, warto udać się na stronę szkoły działającej w Cork: www.szkolacork.republika.pl. Wszystkich rodziców zainteresowanych zapisem dzieci do szkoły w Belfaście prosimy o kontakt tel.: 07724632782 (Barbara Snowarska) lub e-mail: szkola@polskibelfast.pl (www.polska.szkola.pl). Zajęcia dla dzieci młodszych będą kontynuowane na dotychczasowych zasadach (grupy: 3-4 i 5-6 lat). 74% mieszkańców Irlandii Północnej cieszy się z otwarcia swojego rynku pracy na obywateli nowych krajów członkowskich Unii, wynika z badań przeprowadzonych w ramach Northern Ireland Life and Times Survey przez Queen s University i University of Ulster. Jednocześnie Irlandczycy z północy uważają, że nowi przybysze utrudniają dostęp do usług publicznych, takich jak oświata (44%) czy służba zdrowia (60%), obwiniając nas także za niedobór mieszkań socjalnych (51%) i stanowisk pracy (48%). W związku z tym prawie trzy czwarte badanych (73%) chciałoby wprowadzenia jakiś restrykcji wobec tych państw ze wschodniej części Europy, które weszły do UE w 2004 roku. Dostrzegają jednak i pozytywne aspekty naszej obecności na Zielonej Wyspie. 83% cieszy się z przyjazdu polskich lekarzy i pielęgniarek, wskazując na poważne braki personelu medycznego. Przy czym aż 80 % przyznaje równocześnie, że migranci zdobywają pracę, której nie chcą wykonywać tubylcy. Z kolei 67% uważa, że uczymy ich otwartości na nowe pomysły i kulturę. REKLAMA Twoja szansa w rolnictwie Według wielu źródeł populacja na świecie wzrasta, a razem z nią wzrasta potrzeba produkcji większej ilości żywności. To oczywiście świadczy o tym, że rolnictwo na całym świecie, a szczególnie w Europie, będącej największym eksporterem żywności, staje się bardziej opłacalne. Kolejnym faktem jest to, że ludność krajów azjatyckich oraz wschodnioeuropejskich staje się bogatsza, a to oznacza, że mieszkańcy tych krajów wydają coraz więcej na żywność. Fakty te świadczą o tym, że w rolnictwie dzieje się coraz lepiej. Jeżeli chodzi o rynek północnoirlandzki, to sytuacja w rolnictwie wygląda również obiecująco. Wraz ze wzrostem cen skupu za podstawowe produkty żywnościowe, polepsza się sytuacja materialna rolników. Za wzrostem produkcji, cen i zapotrzebowania na żywność oraz lepszej pozycji rolników kryją się: większe zapotrzebowanie na pracowników w tym sektorze, jak i lepsze, finansowe, warunki zatrudnienia. Jeżeli zainteresowani jesteście pracą w rolnictwie, proszę przesyłać CV do Tomka na e-mail: pracawrolnictwie@wp.pl lub dzwonić pod numer tel.: +44 (0) 28 8224 1620 11

NEW POLISH CINEMA kinoteka.org.ukh 10 APRIL - 30 MAY

TEMAT NUMERU IV 5 pierwsze sekund HIV Pierwsze pięć sekund po tym, jak dowiadujesz się, że twoja krew jest zakażona wirusem HIV, to rodzaj przestrzeni pomiędzy jednym życiem a drugim. W ciągu tych pięciu sekund możesz pomyśleć: Boże, ja umrę lub Pieprzyć to! Nie poddam się!. Ja się nie poddałem... - David, 40-letni Irlandczyk, nosiciel wirusa HIV. Jakub Świderek Wygląda na zdrowego i dużo młodszego mężczyznę niż jest w rzeczywistości. Chyba nikomu nie przyszłoby do głowy, że drzemie w nim śmiertelny wirus. Na co dzień nie zauważam bezpośredniej dyskryminacji, ale presja, jaką wywiera na mnie społeczeństwo, to rodzaj dyskryminacji, którą czuję w każdej sekundzie swojego życia - mówi David. Wiedział dużo na temat HIV i AIDS zanim doszło do zakażenia, jednak nigdy nie sądził, że ten problem może go w ogóle dotyczyć. O zarażeniu dowiedział się 10 lat temu. Teraz wiecie o mnie wszystko - powiedział do rodziców po tym, jak dowiedzieli się o jego chorobie. Albo mnie zaakceptujecie, albo wyjdę i już nigdy nie wrócę. Nie pozwolili mu odejść. HIV okazał się testem przyjaźni. Wielu bliskich odwróciło się od niego, jednak prawdziwi przyjaciele pozostali. Czy czuję strach myśląc, że mogę kogoś zarazić? Jest strach, ale nie wypływa on ze mnie. Przychodzi od społeczeństwa, w którym żyję i jest wielkim ciężarem. Wirus zmienił życie Davida. Musi pamiętać o chorobie, gdy idzie do doktora, dentysty, na siłownię... przez cały czas pamięta, że ma to w sobie. Nie skarży się jednak. Wirus pomógł mi się rozwijać. Nie pragnę bardziej niczego niż leku na HIV, ale jednocześnie wiem, że choroba zmieniła mnie na lepsze. Czy boję się dnia, kiedy przyjdzie AIDS? Boję się śmierci w męczarniach, ale jednocześnie wierzę, że po śmierci spotkam ludzi, których kocham. A teraz po prostu chciałbym być szczęśliwy. Według statystyk Social Work Services w Belfaście w Irlandii Północnej żyje obecnie 676 osób zarażonych wirusem HIV (519 mężczyzn i 157 kobiet). Jak powiedział jeden ze specjalistów Social Work Services (nazwiska nie ujawniamy na prośbę rozmówcy), w Irlandii Północnej jest zdecydowanie więcej zarażonych wirusem. Prawdopodobnie większość z nich nie jest tego świadoma. Tylko w roku 2006 w całym UK było około 73 tys. zarażonych wirusem HIV, z czego około 20 tys. nie wiedziało o swojej chorobie. Od około 18 miesięcy zanotowaliśmy gwałtowny wzrost zdiagnozowanych przypadków. Obecnie w Irlandii Północnej diagnozujemy 2 przypadki na tydzień - powiedział pracownik Social Work Services, dodając, że zapanowało przekonanie, że HIV już nie zabija i dzięki lekom wirus nie jest już tak niebezpieczny. Przez to młodzi ludzie nie uważają. Nie wiedzą jednak, że natężenie leków jest tak silne, że tylko ono może zabić zarażonego. Poza tym skutki uboczne przyjmowania leków mogą drastycznie obniżyć komfort życia. Miejscem, w którym osoby dotknięte chorobą mogą znaleźć wsparcie jest HIV Support Centre w Belfaście. Zapewniamy wysoki poziom dyskrecji wszystkim zwracającym się do nas o poradę - mówi Kieran Harris, dyrektor organizacji. Nie zadajemy pytań i nigdy nie zdradzamy tożsamości ludzi, którzy korzystają z naszej pomocy. HIV Support Centre chce wspierać obcokrajowców, w tym również emigrantów z Polski. 13

TEMAT NUMERU Wśród zarażonych wirusem HIV w Irlandii Północnej jest nie więcej niż 10 Polaków. Nie wiadomo, ile jest polskich przypadków w całym UK. Wielka Brytania to jedyny kraj w Unii Europejskiej, gdzie liczba zachorowań na HIV stale wzrasta - mówi Anna Marzec-Bogusławska, dyrektor Krajowego Centrum ds. AIDS. W tym roku było o 40% więcej zapytań w sprawie AIDS od Polaków mieszkających w Anglii niż w 2006 roku dodaje dyrektor - podobnie dzieje się z naszą całodobową infolinią, na którą coraz częściej dzwonią emigranci. Zdaniem seksuologa, prof. Zbigniewa Izdebskiego, Polacy za granicą czują się anonimowi i dlatego chętniej uprawiają przypadkowy seks. Mówi się już nawet, że osoby pracujące za granicą stały się grupą podwyższonego ryzyka zachorowalności na AIDS i choroby weneryczne. Z opinią tą zgadza się 30-letni Wiktor, który przyjechał do Belfastu 4 lata temu. Po przyjeździe tutaj zachłysnąłem się mylnym poczuciem niezależności. Tutejsze dziewczyny są inne od dziewczyn w Polsce. Dałem się ponieść i wyglądało to tak, jakbym odpowiedzialność zostawił w domu. Nie wiem, jakby się to potoczyło, gdybym nie spotkał na swojej drodze ludzi, którzy przypomnieli mi o prawdziwych wartościach. Łatwo jest zarazić się wirusem HIV przez używanie zarażonych igieł lub strzykawek. Stosunkowo często dochodzi też do zarażenia dziecka przez matkę przed, podczas lub krótko po porodzie. Jednak najczęstszą drogą zarażenia wirusem są stosunki płciowe. Stuprocentową ochroną przed HIV może być abstynencja seksualna. Jednak, gdy w życiu pojawia się seks należy pamiętać o tym, że HIV istnieje. Wirus znajduje się we krwi oraz w nasieniu mężczyzn i w wydzielinach narządów płciowych kobiet. Przenosi się szybciej z zarażonego mężczyzny na kobietę. Jest to spowodowane różnicami w budowie anatomicznej narządów płciowych, a także różną wrażliwością na zakażenie. HIV nie jest najbardziej zakaźnym wirusem, co oznacza, że nie każdy kontakt seksualny kończy się zakażeniem. Pewne techniki seksualne są jednak bardziej ryzykowne. Kontakty analne pociągają za sobą największe ryzyko. Kontakty dopochwowe są bardziej ryzykowne dla kobiet niż dla mężczyzn. Kontakty oralne nie są tak bezpieczne, jak sądzono początkowo. Ryzyko jest zdecydowanie mniejsze, ale trzeba pamiętać, że są one również ryzykowne, szczególnie dla osób, które miały bezpośredni kontakt z nasieniem męskim. To, że największe ryzyko pociągają za sobą kontakty analne nie oznacza jednak, że HIV powinien być kojarzony głównie ze środowiskami homoseksualnymi. Oskar, 27-letni gej mieszkający w Belfaście, uważa, że społeczeństwo zawsze zamykało osoby chore w określonych grupach. Jako dowód przytacza dialog z Państwa Platona, który już w starożytności opowiadał się za odcięciem osób chorych i upośledzonych od życia we wspólnocie. To przekonanie jest nadal w nas żywe - mówi Oskar. Nawet nieświadomie, na zasadzie instynktu, sta- 14

TEMAT NUMERU NAJNOWSZE STATYSTYKI DOTYCZĄCE HIV/AIDS OPUBLIKOWANE PRZEZ ŚWIATOWĄ ORGANIZACJĘ ZDROWIA W LISTOPADZIE 2007: 33,2mln Zarażeni wirusem HIV w 2007r. 2,5mln 2,1mln Ilość osób z HIV/AIDS w 2007r. Zgony spowodowane AIDS w 2007r. OD 1981 ROKU, KIEDY TO ZDIAGNOZOWANO PIERWSZY PRZYPADEK WIRUSA HIV, NA AIDS UMARŁO PONAD 25 MILIONÓW LUDZI. zdecydowanie bardziej zdają sobie sprawę z ryzyka, jakie niesie za sobą seks bez zabezpieczenia i to oni zdecydowanie częściej używają prezerwatyw. A należy pamiętać, że konsekwentne używanie prezerwatywy daje od 90 do 95 procent ochrony, więcej niż daje wiele szczepionek. Rozsądne podejście do HIV mają najmłodsze pokolenia. Nastoletnia Agnieszka, nosicielka wirusa zarażona podczas gwałtu, bardzo denerwowała się powrotem do szkoły i świadomością, że jej rówieśnicy wiedzą o jej zakażeniu. Wszyscy mnie zaszokowali. Każdy stał z czerwoną różą. Każdy podszedł i się przytulił. Usłyszałam od nich słowa wsparcia. Byłam szczęśliwa, że są ze mną, że się nie odsunęli. Jednak największym sprzymierzeńcem HIV jest wciąż ignorancja, niewiedza i strach, na co dowodem może być historia Łukasza. Pamiętam, byłem na głodzie, gdy udałem się po towar i wiedziałem, że chłopak jest nosicielem, ale zlekceważyłem to, bo bardzo chciałem wziąć działkę - opowiada Łukasz, który jest zarażony wirusem HIV od 1989 roku. Objawy zarażenia, gorączka i nadmierne pocenie, wystąpiły po roku. Łukasz nie dopuszczał do siebie myśli, że mógł być nosicielem wirusa. Przytłoczył go jednak strach przed ewentualnym zarażeniem żony i syna. Pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy, to samobójstwo - opowiada Łukasz o uczuciach, które towarzyszyły mu, gdy okazało się, że jest seropozytywny. Szybko wybiegłem z ośrodka zdrowia i pobiegłem, żeby wziąć działkę towaru. Chciałem zabić w sobie tę myśl, że jestem nosicielem wirusa HIV. Łukasz bał się, że wszyscy się od niego odsuną. Zdawał sobie jednak sprawę, że będzie musiał z kimś porozmawiać, bo rosło w nim napięcie. Rodzina ze strachem przyjęła wiadomość o chorobie. Zaczęło się używanie osobnych sztućców i talerzy. Ówczesna ignorancja społeczeństwa doprowadziła do sytuacji paradoksalnej. Pewnego dnia Łukasz uległ wypadkowi, po którym konieczny był pobyt w szpitalu. Powiedziałem lekarzom o HIV i zostałem wypisany w takim stanie, że nie wiedziałem, co mam robić. Lekarze stwierdzili przy tym, że gdybym został w szpitalu, byłbym zagrożeniem dla innych pacjentów. Kluczem do uzdrowienia sytuacji okazała się wiedza. Łukasz szczęśliwe trafił na ludzi, którzy wiedzieli, czym jest HIV, jak walczyć z chorobą i przede wszystkim mieli świadomość, że w codziennych, zwykłych kontaktach nie może dojść do zarażenia. Strach i obawa pomału mijały. Obecnie uwolniłem się od narkomanii. Ukończyłem leczenie. Po raz pierwszy w życiu coś zacząłem i skończyłem. Moje kontakty z rodziną poprawiły się. Nie ma już osobnych talerzy, nie czuję już dystansu z ich strony. Dzięki wiedzy, jaką nabyli poprzez czytanie książek i oglądanie programów, nie stanowi to już dla nich problemu. Jestem pod kontrolą lekarzy i dalej biorę leki, które podtrzymują mnie przy życiu. Aby odbyć darmowe badania krwi w Belfaście należy zadzwonić pod numer 028 9063 2450 lub po prostu przyjść do kliniki w Royal Hospital (Social Services Department). Wsparcie uzyskać można również w Beflast HIV Support Centre. The Centre at the Warehouse 7St. James Street South, Belfast BT2 8DN tel.: 028 9024 9268 www.thehivsupportcentre.org.uk Darmowe i dyskretne porady dotyczące różnych aspektów HIV i AIDS tel.: 0800 137 437 ramy się odsuwać od osób zakażonych. Myślę, że powinno się wpajać ludziom, że AIDS to choroba, jak każda inna. Niestety AIDS stało się w pewien sposób napiętnowane przez fakt, iż ludzie, opierając się na stereotypach, łatwo i często niesłusznie osądzali przyczynę zarażenia danego człowieka. Z utartych stereotypów nasuwają się dwa: homoseksualizm oraz narkomania dodaje Oskar. Gejowskim stereotypom zaprzeczają światowe statystyki, ponieważ od kilku lat obserwuje się znaczny wzrost zarażeń wirusem HIV wśród osób heteroseksualnych. Według danych Agencji Promocji Zdrowia w Irlandii Północnej zjawisko to zaobserwowano już w roku 2003, kiedy to z 31 zdiagnozowanych przypadków wirusa aż 24 miało miejsce w środowiskach heteroseksualnych. W roku 2005 zdiagnozowano 22 przypadki wśród homoseksualistów i 39 wśród osób heteroseksualnych, a w roku 2006 stosunek ten wynosił 26 do 30. Statystykami nie jest zaskoczony Rafał, partner Oskara. Uważa on, że homoseksualiści HIV. THE FIRST 5 SECONDS. First five seconds after you find out that your blood is infected with HIV, is like a falling into the space between one life and another. You can think: God, I will die! or No way! I will not give up. I didn t give up - said David, a 40-year-old Irishman infected with the HIV. According to the Social Work Services statistics there are 676 people infected with HIV in Northern Ireland (around 10 of them are Polish) and the number is still growing. Anna Marzec-Bogusławska from National AIDS Centre in Poland said that in 2007, there was JAK NARODZIŁ SIĘ HIV? Jak napisał magazyn Science, naukowcy z Ameryki, Europy i Kamerunu przebadali odchody szympansów żyjących dziko w lasach Kamerunu i dowiedli, że właśnie te zwierzęta były źródłem wirusa HIV. Badacze nie są jednak zgodni co do tego, w jaki sposób wirus przeniósł się na człowieka. Jedna z hipotez mówi, że wirus ten mógł po raz pierwszy przenieść się na polujących na szympansy mieszkańców Kinszasy, stolicy Demokratycznej Republiki Konga, około 1930 roku. Jednak ze względu na rzadkie przypadki zarażenia i różnorodne objawy przez kolejne 50 lat wirus ten nie został zidentyfikowany i nazwany. Inna teoria mówi, że rozprzestrzenienie się wirusa HIV wśród ludzi mogło być wywołane przypadkowo przez zachodnich wirusologów. W latach pięćdziesiątych XX wieku przeprowadzali oni wśród afrykańskiej ludności szczepienia przeciwko chorobie Heinego-Medina. Stosowana doustnie szczepionka zawierała wirusa polio hodowanego na małpich nerkach. W ten sposób wirus HIV mógł zakazić ludzi. 40% increase in phone inquiries about the HIV from Polish people living in the UK. In the opinion of sexologist Zbigniew Izdebski this is due to the fact that young people from Poland feel anonymous away from home and that are more likely to practice unprotected sex with strangers. Despite the fact that it has been 27 years since the HIV has been discovered, there is still a lot of ignorance and lack of awareness regarding the virus. The education about the HIV is the only way to stop discrimination and stigma attached to the virus. Full translation available on www.linkpolska.com 15

LINKgaleria MARCIN ŁOBACZEWSKI SWOJĄ PRZYGODĘ Z FOTO- GRAFIĄ ZACZĄŁ NA STUDIACH, JAKO WSPÓŁPRACOW- NIK LOKALNEJ GAZETY I FOTOGRAF TEATRALNY W TE- ATRZE LUBUSKIM I TEATRZE POLSKIM W POZNANIU. PU- BLIKOWAŁ SWOJE ZDJĘCIA W TAKICH MAGAZYNACH, JAK NEWSWEEK POLSKA, POLITYKA, WPROST, PRZEKRÓJ, FILM, SUKCES, MARIE CLAIRE. OBECNIE MARCIN FOTOGRAFUJE DLA OGÓLNOPOL- SKIEJ GAZETY DZIENNIK POLSKA EUROPA ŚWIAT. JEST WSPÓŁAUTOREM WYSTAWY FOTOGRAFICZNEJ WIDZIEĆ, SŁYSZEĆ, DOTYKAĆ, WIEDZIEĆ, BĘDĄCEJ CZĘŚCIĄ KAMPANII NIEPEŁNOSPRAWNI NORMALNA SPRAWA. JEST LAUREATEM WIELU KONKURSÓW FO- TOGRAFII PRASOWEJ W POLSCE. F Czasami otoreportaż z hospicjum na Ukrainie ktoś powstał w październiku 2006 roku. Po- umierał.. mysł o tej tematyce dojrzewał w mojej głowie już od ponad dwóch lat, ale nie mogłem się zdecydować na jego realizację. Poza tym nie czułem, że jestem gotowy do stworzenia takiego materiału. Kiedy dowiedziałem się o istnieniu tego hospicjum na Ukrainie, zaproponowałem ten temat redakcji Rzeczpospolitej, dla której wtedy pracowałem. Wyjechałem na Ukrainę. Wiedziałem, że nie jest to zadanie łatwe ani fotograficznie, ani psychicznie. Wymagało niezwykłej delikatności i wyczulenia. Przez pierwszy dzień nie powstało żadne zdjęcie, nie fotografowałem z założenia. Pokazałem się, przedstawiłem i zobaczyłem wielką nieufność i dystans przebywających tam ludzi. Następne dni to przede wszystkim rozmowy, odpowiadanie na pytania, po co przyjechałem, dlaczego właśnie do nich, co to może dla nich zmienić? Fotografowałem niewiele. Powstawał materiał wyczekany godzinami. Czasami ktoś umierał, a czasami ktoś obchodził urodziny. Te zdjęcia i spotkanie z ludźmi z hospicjum to jedno z ważniejszych przeżyć, które zawdzięczam mojej pracy....a czasami ktoś obchodził URODZINY (fot. Marcin Łobaczewski) www.lobaczewski.com

LINKgaleria

LINKreportaż Witajcie! Na imię mam Beata, mam 34 lata. Prawie od 2 lat mieszkam z moim mężem Pawłem w Belfaście. Serdecznie zapraszam wszystkich do czytania mojego bloga. Będzie trochę o życiu na emigracji, będzie o miłości, o złości, o Anglikach, jak również i o Polakach... Mam nadzieję, że każdy znajdzie tu jakiś kawałek dla siebie. Tymczasem pozdrawiam i miłej lektury!!! (www.mojbelfast.blog.onet.pl) Aroung the world with a blog There are 2.8 million Polish blogs on the Internet. A lot of them are run by immigrants. It can be even described as an organized community, sharing different experiences. Beata Pawlik is running My Belfast blog. I love writing, I love reading. With my blog I want to encourage people to visit this part of the world. Michał Alien says that his blog is a new form of the journalism, a new communication channel. Specialists say that the relationships created between blog users can be very strong. They support each other and exchange thoughts and ideas. Solitude, which may be overwhelming for the immigrants, doesn t seem to be such a big problem for the blog users. But it may also prove to be a problem. I know one can get addicted to the virtual world - says Maya. But I really love to be there. Actually 70% of my time is committed to blogs. This is my second identity. Full translation available on www.linkpolska.com 18

LINKreportaż Spośród 2,8 miliona polskojęzycznych blogów dużą część prowadzą emigranci z Wielkiej Brytanii oraz Irlandii. Można już właściwie mówić o zorganizowanej społeczności tutejszych blogerów, wymieniających się wrażeniami z pobytu w krajach zamorskich. Z blogiem przez świat Piotr Miś utorką strony miejscowej pod wszystko mówiącym tytułem Mój Belfast jest Beata Pawlik (mojbelfast.blog.onet.pl), która rozpoczęła pisanie tego swoistego pamiętnika, gdyż jak twierdzi Uwielbiam pisać, uwielbiam czytać, a nikt nie pisał jeszcze o Irlandii Północnej. Moim blogiem chcę zachęcić ludzi do przyjeżdżania w ten zakątek świata. Wabi zatem swych potencjalnych czytelników raz to ulubioną książką wywołującą nostalgiczne wspomnienia z dzieciństwa, raz perypetiami związanymi z oczekiwanym nadejściem nowego obywatela RP. Oba zagadnienia, bardzo zresztą nastrojowo powiązane, znajdują licznych odbiorców. Są nimi pozostali blogerzy z zacięciem komentujący jej wpisy. Zjawisko to doczekało się już fachowej nazwy blogosfera, użytej po raz pierwszy przez Brada L Grahama w 1999 roku w nawiązaniu do logosfery - świata słów. Obecnie, jako zjawisko społeczne podlega badaniom socjologicznym. Powtarzające się nazwiska komentatorów zdradzają jak bardzo emocjonalne więzi powstały między nimi. Oczekują wzajemnych rad, wsparcia, czasem ratunku przed samotnością i może wyobcowaniem, o które przecież na emigracji nietrudno. Wynika stąd kolejna zaleta tej elektronicznej aktywności - psychoterapia. Dokonywana poprzez wzajemne wsparcie, wymianę myśli. Mnóstwo różnego rodzaju rozterek, związanych także z emigracją, spowodowało przytłaczające nagromadzenie emocji. Zamiast uciec do wewnątrz, popaść w apatię, szukając ujścia dla nagromadzonej negatywnej energii, zaczęłam pisać mój internetowy pamiętnik. Po którymś z kolei tekście stwierdziłam, że mam mnóstwo dobrze życzących mi znajomych - wtóruje Beacie Agata z Cork (agathacork.blog.intera.pl). Niekiedy czytelnicy szukają praktycznych i użytecznych informacji: Chciałabym, żeby mój blog był takim małym przewodnikiem dla turystów, a jednocześnie, żeby pełnił rolę poradnika dla wszystkich nowo przybyłych. Sama to kiedyś przechodziłam i wiem, że byłoby to najbardziej przydatne. Więc jeśli jest coś, co mogę zrobić dla kogoś, a jednocześnie dla siebie... czemu tego nie robić? - pyta retorycznie blogowiczka z Belfastu. Tak Beata, jak i pozostali mają na swych stronach tzw. blogroll, listy osób, z którymi utrzymują kontakt. Klik i Beata odwiedza Agatę z Cork, klik, a na ekranie ukazują się wyznania Suzany z UK, klik i mamy przyjemność z Biszopem z Aberdeen. Za każdym z pseudonimów stoi człowiek, którego emocje i myśli możemy poznać. Mimo rzeczywistej odległości jest nam bliższy, bo napisać można znacznie więcej i intymniej niż wyraża się w bezpośrednim kontakcie z drugą osobą. Nie chciałabym się ujawniać. Chcę prowadzić bloga anonimowo, bo to daje mi większą swobodę pisania - przekonuje mnie Taita z Irlandii (taita.blog.onet.pl). Jak przy każdej podobnej okazji trzeba jedynie uważać by często emocjonalnie intymne wyznania nie przekroczyły granicy prywatności. W Internecie jest wszystko, a więc i ta bariera bywa niekiedy wśród blogerów naruszana... Oprócz niewątpliwych zalet elektronicznego pamiętnika po drugiej stronie okienka monitora czekają wcale niewirtualne zagrożenia. Wykreowany tam świat bywa niezwykle wciągający: Jak to człowiek potrafi uzależnić się od wirtualnego świata. Ale ja naprawdę lubię tu być, pisać bloga, czytać inne blogi. Szczerze mówiąc to 70% czasu zajmuje mi czytanie postów. Takie to moje drugie ja - relacjonuje Maya (pod-niebembirmingham-777.blog.onet.pl). Twardszymi zawodnikami są autorzy stron o zabarwieniu politycznym. Ten kierunek przeżywa w Polsce epokę złotą, dlatego nie mogło zabraknąć go i na Wyspach. Dla mnie jest to amatorskie dziennikarstwo, pole kontaktu z ludźmi, tudzież obserwacji socjologicznych - wyjaśnia Michał Alien (blackpudding.blog.onet.pl). Od prawa do lewa sceny politycznej i w różnych odmianach. Blog jest bowiem świetnym przejawem demokracji, płaszczyzną niezależnej myśli, nieograniczonej konwencjami i towarzyską presją. Anonimowość i ogólnodostępność, jako siła napędowa, a także napędzająca demokracji. Jedni się zgadzają, inni lubują w konkursie rzutu błotem i tego również należy się spodziewać w przypadku polityki. Niektórym moje wypowiedzi odpowiadają, więc mnie lubią, niektórych zaś wkurzam, więc mnie atakują. Taka jest jednak cena za wolność słowa i bez wątpienia warto ją zapłacić - dodaje Michał. Każda społeczność potrzebuje symboliki cementującej jej istnienie. Rolę to spełnia święto bloga, przypadające na 31 sierpnia. Ten dzień to niewątpliwie doskonała okazja na przyłączenie się do społeczności wyspiarskich blogowiczów. fot. J.Świderek 19

AUTO EXPERT Całkowicie polski warsztat samochodowy w samym centrum POLSKIEGO Belfastu. AUTO EXPERT AUTO EXPERT AUTO EXPERT AUTO EXPERT AUTO EXPERT - naprawy główne, eliminowanie usterek dużych i małych - elektryka samochodowa, diagnostyka komputerowa i montowanie sprzętu audio - przygotowanie pojazdu do badań technicznych, mycie silnika, podwozia, nadwozia i wnętrza - blacharstwo i lakiernictwo - holowanie pojazdu do warsztatu i autohandel W tym samym budynku działa polskie biuro, w którym: - wykupisz ubezpieczenie na samochód i na życie, - wykupisz podatek drogowy, - wymienisz prawo jazdy - prześlesz pieniądze i paczkę do Polski, - kupisz bilet na samolot i autobus oraz załatwisz wiele innych spraw. Tel.: 078 9495 5502 AUTO EXPERT UNIT 1 FASHODA STREET BT5 5GW BELFAST BLOOMFIELD AVENUE Tel.: 028 9079 0292 079 3590 5654 CASTLEREAGH ROAD BEERSBRIDGE ROAD GROOVE STREET EAST ISOLINE STREET FASHODA ST LCONNSWATER SHOPPING CENTRE AUTO EXPERT = Elmgrove Primary School BLOOMFIELD ROAD