Życie (25.05-8.06. 2015) BEZPŁATNY Dwutygodnik



Podobne dokumenty
Ekspresowo na Mazury? Tak, ale tylko z GigaBusem!

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 )

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

1,3 mln. 238 szkół ZASADY ROWEROWEGO MAJA SĄ BARDZO PROSTE

Polska na urlop oraz Polska Pełna Przygód to nasze wakacyjne propozycje dla Was

Oferta. Niezale ne wyjazdy. Nie marnuj czasu. Podró uj tak, jak chcesz.

Uwagi do projektu przebudowy ul. Mogilskiej w Krakowie, zaprezentowanego na spotkaniu informacyjnym 17 stycznia 2013 roku.

EKONOMIA SŁUCHANIE (A2)

Damian Gastół. MAGIA 5zł. Tytuł: Magia 5zł. Autor: Damian Gastół. Wydawnictwo: Gastół Consulting. Miejsce wydania: Darłowo

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

15:09 [Leszek Kawski] proszę pana zweryfikowałem ile osób dziennie jeździło autobusem

Rozmowa z Maciejem Kuleszą, menedżerem w firmie Brento organizującej Men Expert Survival Race 1

Mieszkańcy Chmielenia w proteście zablokowali drogę krajową

WYPOCZYNEK NA ŁONIE NATURY WE WŁASNYCH CZTERECH ŚCIANACH

PODSUMOWANIE DIAGNOZY: CO MYŚLISZ O ULICY STAROWIEJSKIEJ?

1/2018 Egzemplarz bezpłatny. obwodnica dla. Gostynia

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

Specjalizujemy się w rekrutacji do branży budowlanej w Holandii

REGULAMIN RAJDU ROWEROWEGO

DLACZEGO WARTO WSPÓŁPRACOWAĆ Z DUŻE PODRÓŻE?

DOM NA SPRZEDAŻ. Zapraszam do kontaktu Opis nieruchomości. Dane podstawowe. Czyżemin, 4 pokoje. Mariusz Wieczorek

Planujesz budowę? Najpierw działka, potem projekt domu!

otworów okiennych czy drzwiowych. Nie jest do końca estetyczne rozwiązanie, niekiedy jednak tylko taki projekt domu można usytuować na działce.

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Spersonalizowany Plan Biznesowy

Scenariusz 2. Źródło: H. Gutowska, B. Rybnik; Bezpieczna droga do szkoły, cz. 2. Wyd. Grupa Image, sp. z.o.o., Wydanie IV, Warszawa 2002r.

10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca

Lekcja 1 WPROWADZENIE DO SKUTECZNEJ STRONY

DOMY W TECHNOLOGII SZKIELETOWEJ I Z BALI

Rozmowa ze sklepem przez telefon

Zrób sobie najlepszy prezent

CZYTANIE B1/B2 W małym europejskim domku (wersja dla studenta) Wywiad z Moniką Richardson ( Świat kobiety nr????, rozmawia Monika Gołąb)

Morcinka: Dwa ronda i mnóstwo parkingów. Mnóstwo, czyli ile?

Biuro podróży EUD Etap I. Planowanie

MAŁY DOMEK DREWNIANY, WIELKI POTENCJAŁ

SPRAWOZDANIE Z POBYTU W HISZPANII (PROGRAMU ERASMUS+)

TRYB ROZKAZUJĄCY A2 / B1 (wersja dla studenta)

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

Od piątku zmiany, Gdynia szykuje się na półmaraton

Hektor i tajemnice zycia

4. Rozmawiasz z pracodawcą odnośnie Twojej pracy wakacyjnej. Omów: - wynagrodzenie - obowiązki - godziny pracy - umiejętności

PORADNIK: JAK PRZYGOTOWAĆ DOBRY PROJEKT #DECYDUJESZPOMAGAMY?

Projekt Edukacyjny Szczytno wczoraj, dziś i jutro

Przed-przewodnik dla osób ze spektrum autyzmu

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

PONIEDZIAŁEK, 11 marca 2013

Spotkanie w sprawie przebiegu drogi expresowej S10

Zapoznaj się z opisem trzech sytuacji. Twoim zadaniem będzie odegranie wskazanych ról.

NOWA GALERIA HANDLOWA W CENTRUM PRUSZCZA GDAŃSKIEGO

ZASADY BEZPIECZNEGO ZACHOWANIA DLA NAJMŁODSZYCH, cz. 2.

Tytuł ogłoszenia ma znaczenie!

Protokół z XXXI posiedzenia Zespołu do spraw polityki rowerowej Miasta Bydgoszczy

Nasza Kosmiczna Grosikowa Drużyna liczy 77 małych astronautów i aż 8 kapitanów. PYTANIE DLACZEGO? Jesteśmy szkołą wyróżniającą się tym, że w klasach

AUDIO A2/B1 IDZIEMY NA ZAKUPY! (wersja dla studenta)

Twój Salon Kosmetyczny na. Twój doradca w internecie

Owocny początek kampanii PSLu

Polecamy ciekawe projekty domów - co nowego?


to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków.

5. W jaki sposób dostałaś/eś się na studia? (Sposób rekrutacji) 6. Czy studia odpowiadają twoim wyobrażeniom o nich? (zadowolenie czy rozczarowanie?

SPOTKANIE Z OFICEREM ROWEROWYM 14 WRZEŚNIA 2017

Scenariusz zajęć edukacyjnych dla uczniów szkoły ponadgimnazjalnej Budżet partycypacyjny czego potrzebuje nasza okolica?

Podsumowanie projektu. Dobry zawód otwiera drzwi do Europy PL01-KA

Najczęstsze pytanie, jakie słyszę z ust właścicieli firm usługowych brzmi: Gdzie szukać nowych klientów?

Popularne projekty domów parterowych

Kurs metodyczny we Florencji, maj Katarzyna Konik, Iwona Mochocka

W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej

Rowerowa lekcja historii z finałem w Gdyni

tekst łatwy do czytania Jak otrzymać pomoc z Powiatowego Urzędu Pracy w Poznaniu

Analiza wpływu południowej obwodnicy Olsztyna oraz budowanej linii tramwajowej na ruch samochodowy w mieście oraz na planowane inwestycje drogowe

Przepis na ulicę Stara Droga w Toruniu. Toruń, 15 maja 2014r.

ZMIANY W ORGANIZACJI RUCHU ORAZ FUNKCJONOWANIE KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ W OKRESIE WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH. 21 października 2 listopada 2017 r.

Koszaliński Budżet Obywatelski Instrukcja Obsługi

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Co umieścić na stronie www, by klienci zostawiali nam swoje adresy i numery telefonów

INSTRUKCJA JAK ZAROBIĆ W PROSTY SPOSÓB W INTERNECIE 878 PLN BEZ INWESTYCJI I SPRZEDAŻY.

Codziennie jestem bezpieczny

Lepsze usługi medyczne

Graj na zdrowie! ale i ciekawe!

Spis barier technicznych znajdziesz w Internecie. Wejdź na stronę

Jak rozważnie korzystać z telefonu podczas jazdy samochodem

Tytuł ebooka Przyjmowanie nowego wpisujesz i zadajesz styl

UE stawia na tramwaje. Jakie linie warto zrobić w Szczecinie? Mariusz Rabenda ,

"Przygotowanie PES do skutecznej sprzedaży, barteru lub pozyskiwania partnerów w ramach CSR"

PORADNIK LOKALNEGO HEROSA

Wyjazd na Erasmusa polecam każdemu. Moim zdaniem wynikają z niego same korzyści zaczynając od udowodnienia samemu sobie na ile nas stać, nauczenia

ZDROWA ŻYWNOŚĆ ZDROWE ŻYCIE

w 3 krokach Jak sprzedawać coś, co trudno wytłumaczyć INFORMATOR-EPRZEDSIEBIORCY.PL

Praca dla fizjoterapeutów we Francji

Data: Dostępność narzędzi, inspiracje w Internecie i wielość informacji sprawia,

Akademia Marketingu Internetowego Embrace Your Life Sp. z o.o.

Liczy się tu i teraz!

potrzebuje do szczęścia

Okolicznościowe przemówienie wygłosiła Pani Dyrektor Barbara Bogacz.

Transkrypt:

nr 10 (157) 2015 ISSN 1734-7076 N Życie O W E (25.05-8.06. 2015) BEZPŁATNY Dwutygodnik NAKŁAD 25 000 Olsztyna

N O W E 2 Nowe Życie Olsztyna nr 10 (157) 2015 z olsztyna O druku 3D w OPNT Osoby zainteresowane nową technologią druku przedmiotów, czyli 3D, mogą wziąć udział w bezpłatnym seminarium zorganizowanym przez Olsztyński Park Naukowo- -Technologiczny w partnerstwie z Przemysłowym Instytutem Automatyki i Pomiarów (PIAP). Spotkanie odbędzie się 26 maja w godz. 10-13.30. Rejestracja internetowa na adres: m.statucka@opnt.olsztyn.pl. Atrakcją spotkania będzie zapewne informacja producenta drukarek 3D znanej już w świecie olsztyńskiej firmy Zortax. Może niepostrzeżenie Olsztyn stanie się Doliną 3D? Dodatkowy nabór do przedszkoli Od 15 do 18 czerwca odbędzie się uzupełniająca rekrutacja do olsztyńskich przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych. Wolnych jest jeszcze 278 miejsc, najwięcej w przedszkolach 170. Natomiast w oddziałach szkolnych wolne miejsca dla 5-latków są w SP 1 przy ul. Moniuszki, SP 10 przy ul. Niepodległości, SP 18 przy ul. Żytniej i SP 25 przy ul. Wańkowicza. Czyli niż demograficzny ciągle krąży po okolicy. Rekrutacja do szkół ponadpodstawowych Szkoły ponadgimnazjalne i gimnazja także rozpoczęły rekrutację. W 12 miejskich gimnazjach zaplanowano 1201 miejsc, natomiast w ponadgimnazjalnych 2875 miejsc (LO 1261, technika 1140 i zasadnicze szkoły zawodowe 474 miejsca). Szkoły ponadgimnazjalne przyjmują wnioski do 22 czerwca (uzupełniająco 17 19 sierpnia). Do 30 czerwca należy złożyć świadectwa i zaświadczenia OKE. Listy zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych kandydatów zostaną podane 3 lipca i dodatkowo 21 sierpnia. Oświadczenia woli podjęcia nauki w wybranej szkole przyjmowane będą do 7 lipca (21-24 sierpnia), a listę kandydatów przyjętych i nieprzyjętych lub informację o wolnych miejscach szkoły podadzą 8 lipca i 25 sierpnia. Rekrutacja odbywa się z wykorzystaniem systemu informatycznego poprzez strony internetowe. Uff, trochę to skomplikowane, ale takie jest też życie. Nowy komendant miejskiej policji Młodszy inspektor Mieczysław Wójcik, dotychczasowy zastępca komendanta miejskiego policji w Olsztynie, został komendantem miejskim. Jego poprzednik podał się do dymisji po skandalu z biciem zatrzymanych. Nowy komendant olsztyński to dawny komendant powiatowy w Nowym Mieście Lubawskim. Hm, kliknęliśmy w Google i skóra nam ścierpła, bo tamtejsi policjanci zasłynęli w kraju z równie ciekawych wydarzeń. Np. dwa lata temu jeden się zastrzelił na komendzie, wcześniej ktoś skradł im tablice rejestracyjne, a innemu kilka miesięcy temu ukradziono niewybuch bomby, której pilnował. W internecie się śmiano, że to 13 posterunek. Wybudują obwodnicę Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie wybrała wykonawcę 10-kilometrowego odcinka południowej obwodnicy Olsztyna. Jest nim konsorcjum dwóch firm z Zawiercia i z Sopotu. Wybudują oni długo oczekiwaną trasę za prawie 388 milionów złotych w ciągu 28 miesięcy od chwili uprawomocnienia się przetargu. Jeśli nie będzie protestów innych firm, to umowa zostanie podpisana na początku tego lata. Nagroda dla prof. Jackiewicza Profesor dr hab. Mieczysław Jackiewicz z Ośrodka Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie został uhonorowany Nagrodą im. Biskupa Ignacego Krasickiego za całokształt dorobku Życie naukowego i popularyzatorskiego. Profesor jest autorem 40 książek i ponad 500 artykułów o literaturze i historii polskiej, litewskiej i białoruskiej. Jest także tłumaczem literatury litewskiej i rosyjskiej. W Ośrodku Badań Naukowych kieruje Centrum Badań Wschodnich. Dodajmy, że Profesor urodził się w 1931 r. w Bokszyszkach pod Wilnem, był też konsulem generalnym RP w Wilnie. Gratulujemy i życzymy stu lat w dobrej kondycji. Kogo pokonała pani Beata? Olsztynianka Beata Engel, jedna z najbardziej utytułowanych zawodniczek wushu w Polsce, została powołana przez Zarząd Polskiego Związku Wushu do reprezentacji Polski na III Mistrzostwa Europy Wushu Tradycyjnego, które odbyły się 16-23 maja w Starej Zagorze (Bułgaria). Drobniutka z pozoru Beata Engel trenuje chińskie sztuki walki od 1999 roku. W różnych zawodach zdobyła aż 75 medali, w tym aktualne mistrzostwo Polski i Europy oraz brązowy medal mistrzostw świata w 2014 roku. Niestety, wushu nie jest sportem olimpijskim a szkoda. Dodajmy, że pani Engel jest pracowniczką Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Marszałkowskiego. Trzymamy kciuki. Ponieważ zawody zakończyły się w trakcie druku naszego dwutygodnika, jesteśmy ciekawi wyniku. Dzień Dziecka na rowerach! Miejski Zespół Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Olsztynie zaprasza rowerzystów, zwłaszcza rodziny z dziećmi, na wycieczkę rowerową z cyklu JAdę NIE TAN- KUJĘ wzdłuż rzeki Wadąg. Wydawca: Agencja Reklamowo-Wydawnicza Olsztyna INNA PERSPEKTYWA Paweł Lik, redaktor naczelny: Leszek Lik, bezplatne@zycieolsztyna.pl; redaktor wydania bezpłatnego: Paweł Lik, dziennikarze: Andrzej Zb. Brzozowski, Cezary Kapłon, Jacek Panas, Jerzy Pantak, Mirosław Rogalski, Mariusz Wadas; Okładka: Photos.com Biuro promocji i reklamy: tel. 505 129 273; (r) materiał reklamowy lub powierzony, ar- archiwum redakcji. Redakcja nie odpowiada za treœæ i formê powierzonych materia³ów, zastrzega sobie prawo adiustacji powierzonych tekstów. Druk: Edytor Sp. z o.o. Zakończenie na Festynie Policyjnym z okazji Dnia Dziecka na Stadionie Leśnym. Wyjazd w niedzielę, 31 maja, o godz. 10 spod Starego Ratusza lub Plaży Miejskiej (uwaga! dwa miejsca startu). Osoby w wieku poniżej 18 lat mogą uczestniczyć wyłącznie pod opieką rodziców lub innych dorosłych. Udział bezpłatny, w tym liczne atrakcje: kiełbaski z grilla, konkursy z nagrodami, gry i zabawy. Nic, tylko jechać, bo trasa piękna. Rada Gospodarcza ożyła Olsztyńska Rada Gospodarcza przy prezydencie Olsztyna zaczęła pracę. Na pierwszym roboczym posiedzeniu oceniała ofertę Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie. Interesowało ją znajdujących się w jego rejonie 8 specjalnie uzbrojonych placów pod inwestycje hotelowe i rekreacyjne. Zapoznano się także z celami Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych w ramach Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Olsztyna (wchodzą do niego podolsztyńskie gminy). Wśród celów ZIT jest podniesienie jakości komunikacji zbiorowej, zwiększenie konkurencyjności i innowacyjności oraz budowa lokalnej tożsamości. Rada Gospodarcza składa się z przedstawicieli lokalnego biznesu, więc jest nadzieja na pojawienie się atrakcyjnych miejsc pracy. Jubileusz OSiR Ośrodek Sportu i Rekreacji w Olsztynie przygotowuje się do obchodów 50-lecia działalności. Jubileusz przypada na 1 stycznia 2016 roku. W związku z tym ogłoszono okolicznościowy konkurs 50 pytań na 50-lecie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie. Konkurs potrwa do końca roku, a pytania są zamieszczane na zmianę na stronach: www.osir. Nakład 25 000 olsztyn.pl, www.aquasfera. olsztyn.eu i www.ukiel.olsztyn.eu. Z regulaminem konkursu i historią OSiR można się zapoznać na stronie www. osir.olsztyn.pl. No proszę, coś nam jednak po tym PRL dobrego zostało! Znów zmiany na ulicach W związku z budową linii tramwajowych od poniedziałku 25 maja zamknięto wjazd w ulicę Kanta od ulicy Witosa. Zmieniono także organizację ruchu na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego, 1 Maja (zamknięto ją dla ruchu) i Pieniężnego. Na jednokierunkowej ulicy Mrongowiusza, na odcinku od ulicy 1 Maja do Warmińskiej, ruch zostanie odwrócony. Pojazdy jadące w kierunku osiedla Zatorze muszą kierować się na ulicę Artyleryjską lub Grunwaldzką. Dodatkowo na ulicy Pieniężnego, pomiędzy mostem św. Jakuba a ulicą 22 Stycznia, środkowy pas jezdni zostanie oznakowany jako bus-pas, natomiast dotychczasowy bus-pas przeznaczony zostanie dla ruchu powszechnego, kierując pojazdy w ulicę 22 Stycznia. Zmienią się też trasy autobusowe, przystanki i rozkłady jazdy. Uff, nie nadążamy za tymi zmianami, ale wkrótce będzie lepiej. Żegnaj, Jacku 21 maja na cmentarzu komunalnym przy ulicy Poprzecznej w Olsztynie pochowano poetę, prozaika i malarza, wieloletniego prezesa Oddziału Związku Literatów Polskich w Olsztynie Józefa Jacka Rojka. Zmarł w nocy 18 maja w wieku 76 lat. Od ponad 50 lat związany był z naszym regionem. Wydał kilkanaście tomików poetyckich, pięć powieści i zbiorów baśni, a także monografię Literaci & literatura Warmii i Mazur. Napisał m.in. dwie kontynuacje przygód Pana Samochodzika. Zdobył wiele nagród w konkursach poetyckich i sam organizował ogólnopolski konkurs O laur Łyny. Był życzliwym kolegą dla wszystkich piszących, także dla dziennikarzy Nowego Życia Olsztyna. Żegnaj, Jacku. Wieści z Olsztyna wybrał i skomentował JJP

olsztyn Nowe Życie Olsztyna nr 10 (157) 2015 3 ABO Dobre Wnętrza Sklep, jakich mało Odkryliśmy dla Państwa sklep, jakich mało w Olsztynie. Ma bogaty asortyment produktów i co ważne bardzo dogodne położenie, łatwy dojazd i dużo miejsca do parkowania. To salon ABO Dobre Wnętrza, który działa w Olsztynie już prawie od roku. Specjalizujemy się w dystrybucji materiałów wykończenia wnętrz. Sprzedajemy panele, podłogi drewniane oraz drzwi. Zajmujemy się również dystrybucją wszelkiego rodzaju sztukaterii, farb, tapet, fototapet, listew i tynków dekoracyjnych oraz klamek i innych drobnych elementów wykończeniowych mówią pracownicy sklepu. Specjalności Firma ABO stawia na jakość. Ofertę sklepu stanowią wyroby najlepszych polskich i zagranicznych marek. ABO Dobre Wnętrza ma np. wyłączność na farby wysokiej klasy holenderskiej firmy Ralston na ściany, sufity i elewacje (I klasa ścieralności i zmywalności na mokro). Nigdzie indziej w Olsztynie nie ma wyrobów tego producenta. Drugą wyłączność stanowią panele podłogowe Falquon na bazie płyt HDF. Warte uwagi jest też oświetlenie włoskiej firmy Azzardo. Przede wszystkim panele i drzwi W obszernym i gustownie urządzonym sklepie królują przede wszystkim różne panele podłogowe. Od marek roi się w oczach: np. Krono Original, Barlinek, Faus, Kronopol, Balterio na płycie HDF czy winylowe Wicanders. Ponadto podłogi drewniane lite firm Kaczkan, Tarkett, Lareco. Asortyment drzwi też może zakręcić w głowie. Lista tych produktów jest długa. Znajdziecie tu Państwo drzwi wewnętrzne i zewnętrzne firm: DRE, Porta, Ronkowski, POL-Skone, Intenso, Asilo, Stolbud, Stolwag, Dor Sy, KMT. Kolory i struktury Nawet bardzo wybredny klient znajdzie w ABO Dobre Wnętrza coś na ożywienie ścian swego mieszkania. Wybór prawie nieograniczony: panele gipsowe 3D i kamień dekoracyjny firm Loft i Dunes, różnego rodzaju struktury, farby i tynki dekoracyjne OIKOS, tapety różnych firm, sztukateryjne gipsowe listwy dekoracyjne Master-Corgis oraz z tworzyw sztucznych: NMC, Orac, Decor i Mardon. Sklep przyjazny klientom Już na pierwszy rzut oka widać, że klienci obsługiwani są w sposób profesjonalny przez wyspecjalizowany personel, który pomaga w wyborze towaru odpowiadającego gustowi klienta. Czekający w kolejce mogą zasiąść w wygodnych fotelach i obejrzeć na specjalnym monitorze filmy z poradami, jak urządzić lub wyremontować mieszkanie. Sklep ABO Dobre Wnętrza oferuje oczywiście liczne promocje i rabaty dla stałych klientów, montaż zakupionych produktów przez zaufanych specjalistów oraz darmowy dowóz towarów na terenie Olsztyna. Oprócz sprzedaży detalicznej prowadzi też sprzedaż hurtową informuje Piotr Lesner, kierownik sklepu. Sklep mieści się w budynkach pokoszarowych na terenie Meblostacji, obok Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania im. Kotarbińskiego. Wjazd z nowej ul. Artyleryjskiej, za budynkiem Agencji Mienia Wojskowego. Godziny otwarcia: od poniedziałku do piątku w godz. 9-18, a w soboty w godz. 10-14. Kontakt: ABO Dobre Wnętrza, Olsztyn, ul. Artyleryjska 3w, tel. 89 535 04 03, e-mail: piotr.lesner@aboelblag.pl, internetowa strona firmy: www.aboelblag.pl (R-kj)

4 Nowe Życie Olsztyna nr 10 (157) 2015 olsztyn i okolice Zbadaj swoje serce za darmo Do Olsztyna przyjeżdża specjalistyczny bus kampanii Ciśnienie na życie. Już 29 i 30 maja każdy chętny będzie mógł w tym mobilnym centrum badań bezpłatnie i bez skierowania zmierzyć ciśnienie tętnicze krwi, oznaczyć poziom cholesterolu oraz zbadać wiek serca. Na wszystkich chętnych w godzinach 10 18 przy Galerii Warmińskiej będzie czekać wykwalifikowany personel medyczny, który dokona w busie pomiarów i udzieli porad z zakresu chorób układu krążenia. W tym roku nie tylko bezpłatnie zmierzymy ciśnienie tętnicze krwi i poznamy wiek swojego serca. Sprawdzimy również poziom cholesterolu. Określenie wieku serca umożliwia innowacyjna aplikacja, przygotowana specjalnie na potrzeby kampanii, która pozwala stwierdzić, czy u pacjenta istnieje zwiększone ryzyko zachorowania na zawał serca lub udar mózgu. Występuje ono wtedy, gdy obliczony wiek serca jest wyższy od wieku metrykalnego. Wiek serca, na szczęście, da się obniżyć. Może to uczynić ten, kto zmieni styl życia na zdrowszy i w razie potrzeby będzie skutecznie leczył nadciśnienie tętnicze, cukrzycę czy inne choroby eksploatujące organizm. Obniżeniu wieku serca sprzyja też pozbycie się otyłości, szczególnie jeśli dokonujemy tego poprzez stosowanie zdrowej diety i zwiększenie aktywności fizycznej. Warto wiedzieć, w jakim stanie jest nasze serce. Niemal każdy z nas ma jeszcze czas, by zdążyć o siebie zadbać. Nowe życie kotki Bella to młoda kotka, dla której wolontariusze szukają kochającego i odpowiedzialnego opiekuna. Jeszcze do niedawna wiodła podwórkowe życie na jednym z bartoszyckich osiedli. Niestety, nie radziła sobie. Wychudzona, brudna poszukiwała jedzenia, gdzie tylko mogła. Dzieciaki się nią bawiły, ciągały za ogon. Bella trafiła do domu tymczasowego. Szybko odżyła w domowych warunkach, nabrała wigoru. Jest czysta, załatwia się do kuwety. Lubi się przytulać. Uwielbia głaskanie po głowie głośno przy tym mruczy. Jest wysterylizowana, a niebawem zostanie zaszczepiona. Wolontariusze szukają jej spokojnego domu, najlepiej bez dzieci i bez innych zwierząt. Kotka przebywa w okolicach Dobrego Miasta, ale miłośnicy zwierząt są w stanie pomóc w jej transporcie do nowego opiekuna. Więcej informacji o Belli uzyskamy pod numerem telefonu 794 304 181. Usunięto nastolatce nowotwór kości Dziewiętnastoletnia Marta z Warszawy cierpiała na guza miejscowo złośliwego szczęki. To groźny nowotwór, którego trudno usunąć. Nastolatka znalazła pomoc w Olsztynie. W szpitalu miejskim trudnej operacji podjął się zespół chirurgów szczękowych pod kierunkiem dr Anny Bromirskiej-Małyszko. Młodej kobiecie usunięto guz i zrekonstruowano twarz. O wielkim sukcesie mogą mówić lekarze z Oddziału Chirurgii Szczękowej olsztyńskiego szpitala. Przeprowadzili jedną z pierwszych w kraju operacji rekonstrukcji kości twarzy przeszczepem kości na mikrozespoleniach naczyniowych. Zabieg polegał na usunięciu pacjentce nowotworu kości guza o średnicy pięciu centymetrów oraz jednoczesnej rekonstrukcji kości pobranym fragmentem kości biodrowej wraz z naczyniami krwionośnymi. Pobrany fragment kości, który uzupełnił ubytek, był wcześniej zaprojektowany komputerowo na podstawie przestrzennego, trójwymiarowego modelu cyfrowego. Dzięki temu chirurdzy precyzyjnie wycięli fragment kości z guzem i odtworzyli ubytek jak najbardziej zbliżony kształtem do anatomicznej struktury. Promujemy Szlak Kopernikowski Szlak Kopernikowski to oznakowany szlak turystyczny o długości 180 kilometrów, przebiegający przez miejsca, w których przebywał Mikołaj Kopernik. Ten najsłynniejszy mieszkaniec Warmii spędził tutaj, jako kanonik kapituły katedralnej, aż 40 lat życia, pełniąc w tym czasie różne funkcje administracyjne. Samorząd województwa uważa, że Szlak Kopernikowski warto eksponować i promować w Polsce, jak również dalej w świecie. Sposobem na to, by Szlak zagościł w mediach, było zorganizowanie dla ogólnopolskich dziennikarzy wizyty studyjnej. Zakładanym efektem mają być tematyczne publikacje w mediach, których przedstawiciele uczestniczyli w wizycie. W przedsięwzięciu wzięli udział dziennikarze National Geographic Traveler, Wiadomości Turystycznych, Aktualności Turystycznych, kwartalnika Na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie oraz portali Onet.pl i Podróże.pl. Podczas pobytu w naszym regionie uczestnicy odwiedzili zamek w Olsztynie, zamek i oranżerię w Lidzbarku Warmińskim, Wzgórze Katedralne we Fromborku oraz Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu. Wizyty w olsztyńskim planetarium i obserwatorium, w obserwatorium w Hotelu Krasicki oraz w Parku Astronomicznym we Fromborku umożliwiły gościom poznanie narzędzi używanych do obserwacji nieba przez Mikołaja Kopernika. Podążając śladami wielkiego astronoma, dziennikarze zwiedzili Dobre Miasto, Ornetę, Pieniężno, Braniewo, Tolkmicko i Kadyny. Miejmy nadzieję, że odwdzięczą się za tę wspaniałą wycieczkę jeszcze wspanialszymi publikacjami na temat uroków Warmii. Rajd Bociana Mazurski Park Krajobrazowy zaprasza na obchody Dnia Bociana Białego, które odbędą się 31 maja w Muzeum Przyrodniczym w Krutyni. Z tej okazji odbędzie się rajd pieszy i festyn. W programie są m. in. występy zespołów wokalno-muzycznych, rodzinna gra terenowa oraz konkursy i zabawy na świeżym powietrzu. Dodatkowo w tym dniu odbędzie się I Rajd Bociana Białego (rajd pieszy). Trasa wycieczki (około 15 km) będzie wiodła malowniczymi ścieżkami Mazurskiego Parku Krajobrazowego. Organizatorzy zachęcają do udziału osoby powyżej trzynastego roku życia w zespołach czteroosobowych. Wstęp wolny. Red.

kto ma rację? Nowe Życie Olsztyna nr 10 (157) 2015 5 Myślenie to przyszłość Oczywiście, Jacku, gdybać można zawsze, bo gdybanie nic nie kosztuje. Jednak w przeciwieństwie do Ciebie staram się nie sypać pomysłami z rękawa, nawet jeżeli uważam je czasami za słuszne, czy może lepiej napisać... interesujące. Dlaczego? Bo najpierw staram się trochę pomyśleć i zastanowić, czy są realne. Co by było, Długo się zastanawiałem, czy pisać o tym, czy przemilczeć. Doszedłem do wniosku, że muszę przekazać, co myślę, bo już o tym przypominałem władzom Olsztyna, ale zostało to bez echa. Myślałem, że byłem w błędzie, że mój pomysł to utopijna mrzonka, a do tego ktoś mi powiedział, że to niewykonalne. Między innymi mój przyjaciel Andrzej Brzozowski w rozmowach sugerował mi odstąpienie od poruszania tego tematu, bo nierealny. Teraz jestem pewny, że miałem rację: można to było zrobić, teraz nawet trzeba, ale niestety nikt nie chciał podjąć takiej decyzji, a szczególnie włodarze miasta. Nie mogę tego zrozumieć. Jestem za tym, aby oszczędzać pieniądze, bo sam dbam o własne wydatki. Natomiast chory jestem wtedy, kiedy się je marnuje, a bardzo, kiedy nie szanuje się naszych olsztynian wspólnych pieniędzy. Uważam, że ta sytuacja to marnotrawstwo miejskiej kasy, niegospodarność i brak perspektywicznego myślenia. Na pewno kolega redaktor Andrzej, który dokładnie czyta i analizuje to, co napisałem, odpowie, że jestem w błędzie. Zastanawiam się, czy mnie przekona. Kiedyś pisałem, że pieniądze na wybudowanie nietrafionego skweru przed olsztyńskim ratuszem to niepotrzebne wydatki i szkoda, że nie wykorzystano ich na budowę podziemnego przejścia. To było jeszcze przed decyzją o uruchomieniu w Olsztynie linii tramwajowej. Okazało się, że już wtedy włodarze wiedzieli, że tramwaj będzie jeździł do Wysokiej Bramy, a Piłsudskiego i 11 Listopada będą totalnie przebudowywane. rys. Zbigniew Piszczako Czy już wtedy nie miałem racji? Teraz patrzę na te rozkopane ulice i zastanawiam się, czy problemem byłoby wybudowanie nawet dwóch podziemnych przejść za jednym zamachem? Ulice zamknięte, nawierzchnie usunięte, prace przy podziemnych instalacjach są wykonywane, czyli prawie 60 procent drogich robót jest obecnie zrealizowanych. Pozostały tylko tunele, które w najtańszej wersji można by wykonać z prefabrykatów. Jestem pewien, że za kilkanaście lat na pewno zajdzie potrzeba budowania podziemnych przejść, bo ludzie do tramwaju będą przebiegać przez ulicę. To co? Rozkopiemy jezdnie, zatrzymamy ruch, wprowadzimy chaos, wydamy społeczne pieniądze i wybudujemy tunel? Już kiedyś Kochanowski napisał Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą, i po szkodzie głupi. Czy już wtedy nie miał racji? Jacek Panas Nie będę ukrywał, że się Tobie dziwię, bo za każdym razem, kiedy ktoś gdzieś w Olsztynie wbije w ziemię łopatę lub uderzy kilofem, od razu zamieniasz się w geodetę, projektanta, architekta, budowlańca i dokładnie wiesz co, jak i gdzie należy zrobić. Zazdroszczę Ci trochę tych talentów. Wybacz, że jestem ironiczny, ale chyba rozminąłeś się z powołaniem. Nigdy nie jest jednak za późno, abyś startował w wyborach do Rady Miasta. Tam mógłbyś zweryfikować swoje pomysły i być może je zrealizować, czego Ci serdecznie życzę. Ja niestety nie znam się na budownictwie i projektowaniu i nie wiem, czy budowa linii tramwajowej przy ratuszu to jest 60 procent robót potrzebnych do wykonania przejścia podziemnego. Nawet gdyby tak było, to nie wiem, skąd wziąć te pozostałe 40 procent. Może ułożyć krótsze tory? Albo zlikwidować parę przystanków? Na szczęście to nie jest mój problem. Możemy iść dalej w tych fantazjach. A dlaczego przy tej okazji (skoro tramwaje będą tam dojeżdżały) nie wybudować nowego dworca? Chyba się zgodzisz, że jest on bardzo potrzebny. Po co potem jeszcze raz rozpoczynać nową budowę? Znowu będą korki, narzekania mieszkańców itd. gdyby... Wydaje mi się, że nie można robić czegoś przy okazji. Takie działania przypominają mi minioną epokę. Jak zapewne pamiętasz, przy okazji dożynek zbudowano stadion, który po dożynkach trzeba było poprawić. Takich przykładów można podać więcej, ale czasy na szczęście się zmieniły. A Ty, Jacku, proponujesz tunel z prefabrykatów. Bo jest najtańszy. Tanio to nie znaczy trwale. Teraz trzeba budować solidnie. To jest właśnie oszczędność. Proponowane przez Ciebie przejście podziemne, żeby było funkcjonalne, powinno przebiegać nie tylko pod ulicą, ale mieć także połączenie z ratuszem. Czy wyobrażasz sobie, jak wyglądałoby centrum Olsztyna w czasie takiej przebudowy? Cały ruch musiałby być zamknięty. Wtedy dopiero miałbyś temat na felietony. A może o to chodzi? Przepraszam, żartowałem! Zapewniam Cię, Jacku, że też jestem za racjonalnym wydawaniem publicznych pieniędzy. Nie zawsze jednak to, co nam się wydaje słuszne i rozsądne, ma swoje uzasadnienie w praktyce. Chociażby z tego względu, że nie mamy na ten temat pełnej wiedzy. Andrzej Zb. Brzozowski

6 Nowe Życie Olsztyna nr 10 (157) 2015 region Drogowcom z GDDKiA nie zależy na bezpieczeństwie mieszkańców gminy Dywity? Jak długo można grać obwodnicą? Szkoda życia ludzi! Budowa chodnika od Dywit do cmentarza komunalnego, przebudowa drogi krajowej nr 51 od Olsztyna do Spręcowa omijająca centrum Dywit, reorganizacja ruchu na skrzyżowaniach w Dywitach to kolejne inicjatywy władz gminy Dywity na rzecz poprawy bezpieczeństwa na DK 51, których realizację sukcesywnie odrzucają drogowcy z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie. Wójt Dywit Jacek Szydło ma dość i składa skargę u premier Kopacz na brak działania ze strony drogowców! Droga krajowa nr 51 to kręgosłup komunikacyjny gminy Dywity i jej okno na świat. To właśnie z popularną 51 łączą się drogi lokalne, to właśnie tędy do pracy, szkoły czy urzędów w Olsztynie dojeżdżają starsi i młodsi mieszkańcy gminy. Natężenie ruchu na drodze jest duże, a w niedalekiej przyszłości będzie jeszcze większe, bo inwestycjami w budownictwo wielorodzinne na terenie gminy Dywity zainteresowane są olsztyńskie spółdzielnie mieszkaniowe i deweloperzy. Dla gminy Dywity i sąsiadujących gmin, położonych wzdłuż drogi krajowej nr 51, najistotniejszym i najbardziej pilnym zadaniem jest bezpieczne i sprawne połączenie komunikacyjne naszych mieszkańców z Olsztynem podkreśla Jacek Szydło, wójt gminy Dywity. Niestety Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie opóźnia i torpeduje wszelkie inicjatywy z naszej strony zmierzające do poprawy bezpieczeństwa. Tak dłużej być nie może! Nie ma chodnika Przykładów nieodpowiedzialnego podejścia drogowców z Olsztyna do tematu jest wiele. Jedną z najbardziej palących kwestii jest budowa ciągu pieszo-rowerowego wzdłuż DK 51 od Dywit do cmentarza komunalnego. Obecnie poruszanie się pieszo bądź rowerem na odcinku 1,2 km jest skrajnie niebezpieczne wśród przejeżdżających samochodów. Sprawa budowy chodnika ciągnie się od 2006 roku, czyli za rok będzie smutna 10. rocznica niemożności realizacji tej priorytetowej inwestycji dla bezpieczeństwa mieszkańców przez drogowców. Od 2006 roku, pomimo zabiegów gminy, która zadeklarowała przygotowanie dokumentacji technicznej z własnych środków i to realizuje, zarządca drogi, czyli GDDKiA Oddział w Olsztynie nie jest w stanie jej uzgodnić wyjaśnia Sabina Robak, przewodnicząca Rady Gminy Dywity. Takim działaniem GDDKiA Na drodze krajowej nr 51 między Olsztynem a Spręcowem wypadki, kolizje, stłuczki i potrącenia to niestety codzienność systematycznie opóźnia możliwość realizacji inwestycji w przyszłości, na przykład z programu Budowy Ciągów Pieszo-Rowerowych na drogach krajowych na lata 2013-2015. Poruszanie się DK51 po Dywitach jest coraz bardziej niebezpieczne, o czym świadczą m.in. wypadki śmiertelne z 6 i 20 grudnia 2014. To wyraźne ostrzeżenie! uważa Sabina Robak, przewodnicząca Rady Gminy Dywity. Czy potrzeba kolejnej tragedii, żeby drogowcy z Olsztyna zaczęli działać? Przebudowa niepotrzebna? Kolejnym działaniem gminy Dywity na rzecz poprawy bezpieczeństwa, które zostało zlekceważone i porzucone przez GDDKiA, jest sprawa przebudowy DK 51 od Olsztyna do Spręcowa omijająca centrum Dywit (długość planowanego odcinka to ok. 10 km). Wobec fiaska budowy północno-wschodniej obwodnicy Olsztyna w zaproponowanym przez drogowców wariancie, nie można przekreślić starań samorządów lokalnych do bezpiecznego korzystania z drogi krajowej nr 51 uważa wójt Jacek Szydło. Przypomnijmy fakty: w styczniu 2009 roku z inicjatywy gminy Dywity z udziałem samorządów lokalnych: miasta i gminy Dobre Miasto, miasta Olsztyn, miasta Lidzbark Warmiński, powiatu olsztyńskiego, powiatu bartoszyckiego, powiatu lidzbarskiego podpisane zostało porozumienie w sprawie opracowania Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowego przebudowy odcinka DK 51 od Olsztyna do Spręcowa. Samorządy zabezpieczyły odpowiednie środki na opracowanie studium. Jednak zarządca drogi, czyli GDDKiA w Olsztynie z niezrozumiałych przyczyn zerwał porozumienie poprzez wycofanie wniosku o wydanie decyzji środowiskowej dla tego zadania. Wycofanie się GDDKiA z powyższych działań zniweczyło zaangażowanie i cały entuzjazm oraz wsparcie finansowe samorządów lokalnych w poprawę bezpieczeństwa na drodze krajowej nr 51 podkreśla Jacek Szydło. Były wypadki śmiertelne Ostatnią z inicjatyw, które storpedowali drogowcy z Olsztyna, był wniosek o reorganizację ruchu na skrzyżowaniach w Dywitach. Chodzi o montaż sygnalizacji świetlnych na skrzyżowaniu DK 51 z drogą na Bukwałd oraz na skrzyżowaniu DK 51 z drogą do Różnowa i z drugiej strony do Ługwałdu. Dodatkowo gmina Dywity poprosiła o przeniesienie przejść dla pieszych i montaż barier ochronnych. Niestety GDDKiA w Olsztynie negatywnie odniosła się do tych propozycji gminy. A poruszanie się po Dywitach jest coraz bardziej niebezpieczne, o czym świadczą m.in. wypadki śmiertelne, które miały miejsce 6 i 20 grudnia 2014. To wyraźne ostrzeżenie! uważa Sabina Robak, przewodnicząca Rady Gminy Dywity. Czy potrzeba kolejnej tragedii, żeby drogowcy z Olsztyna zaczęli działać? Skarga do premier RP Co ciekawe, GDDKiA w Olsztynie w większości swoich pism i odpowiedzi na kolejne propozycje gminy podnosi argument północno-wschodniej obwodnicy, wskazując, że to gmina Dywity przyczyniła się do rzekomego zablokowania budowy obwodnicy. To jednak nie jest prawda mówi wójt gminy Dywity. Po pierwsze, nie było ani złotówki na sfinansowanie tej inwestycji. Poza tym Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję środowiskową, której wydanie w procedurze administracyjnej jest niezbędne przed ostateczną tzw. decyzją lokalizacyjną. Trudno się dziwić takiej decyzji sądu, skoro w materiałach służących wydaniu decyzji środowiskowej pominięto istnienie ponad 20 budynków mieszkalnych na trasie planowanej przez drogowców obwodnicy. Wydaje się, że żonglowanie przez GDDKiA w Olsztynie hasłem obwodnicy północno-wschodniej to dobry sposób na samozadowolenie i niepodejmowanie żadnych działań poprawiających bezpieczeństwo na DK 51 przez drogowców. Dlatego wysłaliśmy skargę do premier Kopacz, bo nie możemy dłużej tolerować odpowiedzi w stylu, że nic się nie da zrobić, a przecież droga DK 51 jest i będzie, a na odcinku ze Spręcowa do Olsztyna z roku na rok, coraz bardziej niebezpieczna. (r)

olsztyn Nowe Życie Olsztyna nr 10 (157) 2015 7 Napisz projekt i zgłoś do OBO 2015! Na wnioski czekamy do 30 czerwca 2015 r. skonsultuj ten projekt z sąsiadami i znajomymi sprawdź, jak go zrealizować pytaj, rozmawiaj, dowiaduj się Masz pomysł na zmianę swojego otoczenia? Wiesz, jak rozruszać swoich sąsiadów? Chcesz zrealizować wspólne zamierzenie? Olsztyński Budżet Obywatelski III edycja Punkty konsultacyjne: Ratusz, pok. 208, codziennie w godz. 12.00 14.00, pok. 221, codziennie w godz. 8.00 15.00 Urząd Miasta Olsztyna, ul. Knosały 3/5 budynek A, pok. 34 codziennie w godz. 12.00 14.00 Harmonogram Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego 22 maja 2015 - Powołanie Zespołu Koordynującego 22.05 30.06.2015 - Kampania edukacyjna i składanie wniosków 1.06 31.07.2015 - Kampania edukacyjna, weryfikacja formalna wniosków, odwołania 14.08.2015 - Ogłoszenie list projektów 15.08 27.09.2015 - Kampania informacyjna, Promocja projektów 12.09 27.09.2015 - Głosowanie na projekty 5.10.2015 - Ogłoszenie wyników 15.10.2015-15.11.2015 Ewaluacja procesu Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego 1.01.2016 31.12.2016 - Realizacja projektów wybranych przez mieszkańców w głosowaniu Więcej informacji: www.obo.olsztyn.eu Miasto Olsztyn zaprasza osoby pełnoletnie do wspomagania III edycji Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego Bądź aktywny Poznaj wielu ciekawych ludzi Wesprzyj organizację Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego Daj coś z siebie swojemu miastu Bądź uczestnikiem inicjatywy, która oddaje głos mieszkańcom Olsztyna Zgłoś się do wolontariatu miejskiego: przyłącz się do kampanii informacyjnej na temat OBO zbierania wniosków od mieszkańców promocji pozytywnie zweryfikowanych osiedlowych i ogólnomiejskich wniosków procesu głosowania na projekty OBO. Oferujemy szkolenia z zakresu wolontariatu, struktury budżetu miasta, zasad OBO, koszulki, gadżety miejskie, identyfikatory uzyskanie doświadczenia w zakresie wolontariatu miejskiego oraz budżetu obywatelskiego, certyfikat o odbyciu wolontariatu oraz szkoleń. Zgłoszenia: obo@olsztyn.eu (89) 527 31 11 w. 514 89 522 28 21 * Z wybranymi pełnoletnimi kandydatami zostanie podpisane porozumienie o wykonywaniu świadczeń wolontarystycznych. Biuro Komunikacji i Dialogu Obywatelskiego Urząd Miasta Olsztyna, Pl. Jana Pawła II 1 10-101 Olsztyn, pok. 221, tel. 89 527 31 11 wew. 514

8 Nowe Życie Olsztyna nr 10 (157) 2015 podróże Do wyboru na każdą kieszeń, Nadchodzi sezon urlopowy i wielu z nas chętnie wyrwałoby się na niezapomniane wakacje. Zmęczyło Was lub znudziło kierowanie samochodem? Chcecie spróbować czegoś innego? Specjalnie dla naszych Czytelników przygotowaliśmy zestawienie czterech popularnych środków transportu w czasie podróży. Ostatnimi czasy coraz powszechniejsza jest turystyka społeczna, czyli podróżowanie z nowo poznanymi ludźmi. Dotrzeć do celu możemy na wiele sposobów. Wszystko zależy od kilku czynników, takich jak dystans, liczba osób, czas, który możemy przeznaczyć na dojazd do celu, czy wreszcie cenę. Wiadomo, że jeżeli nie jesteśmy wprawnymi kolarzami, to należy sobie odpuścić rowerową wycieczkę do Warszawy. Niżej omówione propozycje mają również swoje plusy i minusy. Ale zacznijmy od początku. Szybko i tanio Jeżeli wybieramy się w dalszą trasę, to dobrze się zastanowić nad kilkoma sposobami. Jedną z nich jest tzw. carpooling, czyli przejazd samochodem do tego samego miejsca w kilka osób. Ta alternatywa jest dużą konkurencją nie tylko dla autostopu, ale także dla innych rodzajów komunikacji. Co więcej, z roku na rok wyraźnie zyskuje na popularności. Carpooling występuje w kilku odmianach. Po pierwsze, może być doskonałą odskocznią dla komunikacji miejskiej szczególnie jeżeli mamy dosyć daleko z domu do pracy/szkoły. Wtedy wystarczy dogadać się ze znajomymi, którzy za odpowiednią kwotę zrzucą się razem z nami na paliwo. Po drugie, świetnie sprawdza się na dalsze dystanse. Nie wiemy, jak dojechać? Na specjalnych portalach możemy podpatrzyć, kto i kiedy wybiera się tam, gdzie chcemy. Można także od razu sprawdzić, ile kierowca chciałby za zwrot paliwa. Często wychodzi taniej niż jazda pociągiem czy autobusem. Ceny z Olsztyna do Gdańska zaczynają się już od 18 zł, do Warszawy od 20 zł. Chcecie jechać do Poznania? Proszę bardzo niecałe 40 zł. Muszę przyznać, że korzystanie z tego typu transportu jest bardzo wygodne. Doskonale zastępuje inne środki komunikacji. Jest też szybsze niż autobusy czy pociągi mówi Kamil Poździał, student z UWM. Kolejnym plusem jest możliwość poznania wielu ciekawych ludzi. Wygadani będą czuli się jak u siebie w pojeździe. Ale nic też nie stoi na przeszkodzie, aby osoby bardziej nieśmiałe albo po prostu zmęczone przespały podróż. Polecane serwisy: Blablacar.pl, Carpooling.pl, Carpoolworld.com. Plusy: krótki czas podróży w docelowe miejsce, niskie koszty, komfort jazdy, możliwość dogadania się odnośnie do wielkości bagażu, rezerwacja miejsca, możliwość poznania ciekawych ludzi. Minusy: jeżeli wyruszamy samemu, to nie wiadomo, z kim będziemy jechać, droższy od autostopu, kierowca ma decydujące zdanie. A może nie wydawać pieniędzy? Zdecydowanie najtańszą opcją w naszym zestawieniu jest tradycyjny autostop. Ten typ przejazdu jest popularny szczególnie w kręgach studenckich. Nie tak dawno, bo pod koniec kwietnia, odbyły się IV Kortowskie Zawody Autostopowe. Trasa wiodła z Olsztyna aż do Sanoka. Uczestnicy dobrali się w pary, których były aż 72. To znaczy, że autostop cieszy się dużym zainteresowaniem. Przyjęło się, że autostop jest bezpłatny. Oczywiście są wyjątki, ale najlepiej jeszcze przed wejściem do auta pytać kierowcę o to, czy podwiezie nas za darmo. Jest to z pewnością przygoda dla ludzi odważnych, w których żyłach płynie krew podróżnika. Planując wyprawę autostopem, nie wiemy, na kogo trafimy kierowca nie zna pasażerów, a oni jego. Ze względów bezpieczeństwa lepiej planować tego typu wyjazd z kimś bliskim. Autostop to także opcja dla tych, którzy nie liczą się z czasem podróży, ale jednocześnie nie mają lub nie chcą wydać zbyt wielu pieniędzy. Trzeba liczyć się z tym, że zagraniczne wojaże mogą nam zająć nawet kilka dni. Z reguły wyjazd planowałam dużo wcześniej. Ale nic powtarzam: nic nie zastąpi takiej przygody i jazdy w nieznane. Z koleżankami zwykle jeździłyśmy od miasta do miasta, często za granicę i nigdy nie wiedziałyśmy, gdzie zakończy się nasza podróż przyznaje Magda Rolla, która w czasach studenckich dzięki autostopowi zwiedziła prawie całą Polskę. Plusy: bezpłatna podróż, przygoda, możliwość poznania ciekawych ludzi. Minusy: czas podróży, nigdy nie wiadomo, na kogo natrafimy, efektywny ra- czej na krótkie dystanse, brak rezerwacji. Przygoda niczym w Orient Expressie Kolej w naszym kraju źle się kojarzy z wielu względów. Notoryczne opóźnienia, długi czas podróży czy cena wykraczająca niekiedy poza zdrowy rozsądek to tylko niektóre aspekty. Lecz wystarczy, że wyjedziemy poza bramy Polski, a naszym oczom ukaże się zupełnie inny obraz. Pociągi na Zachodzie są czystsze i szybsze niż nasze rodzime. Są też z reguły punktualne. Do tego jeżeli zarezerwujemy sobie je z wyprzedzeniem, to wcale nie wyjdzie tak drogo. A co, gdy chcemy zwiedzić Europę spontanicznie? Z reguły bilety są wtedy drogie. Ale i na to jest rada. Możemy zamówić bilet pakietowy przez jeden z serwisów: Eurail oraz Interrail. Ten pierwszy ma więcej możliwości do wyboru, natomiast ten drugi jest tańszy. Korzystając z serwisu Interrail, możemy zwiedzić nawet 30 europejskich państw, niestety jako Polacy nie możemy korzystać z tego biletu w naszym kraju. Bilet wystawiany jest czasowo. Zdecydowanie najtaniej wychodzi opcja 5-dniowego przejazdu do wykorzystania w 10 dni. Osobę dorosłą będzie to kosztować ok. 1200 zł. Podobną modyfikacją tej usługi jest 10-dniowa podróż w ciągu 22 dni za niecałe 1500 zł. Zdecydowanie najdroższą opcją jest bilet miesięczny za 2530 zł. Na dzień wychodzi prawie 84 zł. Czy to tanio, czy drogo pozostawiamy do oceny Wam, drodzy Czytelnicy. Na pewno wielkim plusem wyboru tego ty-

podróże Nowe Życie Olsztyna nr 10 (157) 2015 9 czyli tanie podróżowanie pu środka transportu jest możliwość podróży w wiele nieznanych nam miejsc. Jeżeli cała Europa to dla nas za dużo lub za drogo, to do wyboru są także bilety na jeden wybrany kraj. Cena różni się znacznie w zależności od państwa i daty ważności. Bilet po Francji będzie droższy niż po Grecji, a po Finlandii zapłacimy tyle samo co po Włoszech. Trzeba przyznać, że taki eurotrip jest warty uwagi zarówno dla samotnych obieżyświatów, jak i zorganizowanych wypadów, szczególnie jeżeli ktoś chciałby poczuć się jak w sławnym Orient Expressie i podziwiać piękne widoki, których nie uświadczy w samolocie. Minusem jest niestety to, że zazwyczaj na pociągi szybkich prędkości czy większość nocnych musimy dodatkowo wykupić rezerwację, bo bilet tego nie uwzględnia. Plusy: możliwość podróży w dużej, zorganizowanej grupie, elastyczność, dobrze zorganizowane połączenia, komfort, piękne krajobrazy za oknem. Minusy: relatywnie drogie bilety, na większość pociągów nocnych i superszybkich linii trzeba dokupić dodatkową rezerwację, podróżowanie po Polsce nie jest ani komfortowe, ani szybkie. Autobusem? Zależy od dystansu Przejazdy autokarowe są bardzo popularne głównie w Polsce. W ciągu kilku lat wielu przewoźników ustaliło setki nowych połączeń, aby podbić serca klientów. Chociaż trzeba zaznaczyć, że nasz region na tle kraju wypada blado. Z Olsztyna do Warszawy, co prawda, kursuje kilka linii, ale już do drugiego wielkiego miasta w zasięgu, Gdańska, oferta jest uboga. Dopiero stawiając swoje kroki w stolicy, mamy w czym wybierać. Czy odwiedzić Wilno, a może pojechać do Pragi? Ceny są raczej przystępne i konkurencyjne. Głowa boli raczej od nadmiaru opcji i często od niedającej się wyłączyć klimatyzacji. Oprócz ceny plusem jest czas podróży, możliwość zabrania dużego bagażu i to, że nie trzeba się martwić o zmęczenie. Jako kierowca w aucie musimy cały czas uważać na sytuację na drodze. W autobusie możemy rozłożyć się wygodnie w fotelu i zdrzemnąć. Oczywiście, zawsze może zdarzyć się jakaś kolizja, ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że wypadki z udziałem autokarów, chociaż są spektakularne, to jednak nie ma ich znowu tak wiele. Z drugiej jednak strony w autobusie można wyprostować nogi tylko, gdy idziemy skorzystać z toalety. To może być uciążliwe na dalszych dystansach. Wielu przewoźników jeździ małymi autobusami, tzw. okejkami, w których osoby wysokie czują się jak w puszcze sardynek. Plusy: dobrze rozwinięty system połączeń w Polsce, niewielka cena, możliwość przewiezienia dużego bagażu. Minusy: dalsze podróże bywają kłopotliwe. Reasumując, wybierając się w trasę, możemy porzucić swój samochód i skorzystać WSIiE TWP w Olsztynie - panel dyskusyjny 16.05.2015 r. W odpowiedzi na zapotrzebowanie studentów i głosy pracodawców w dniu 16 maja 2015 r. w siedzibie Uczelni przy ul. Jagiellońskiej 59 w Olsztynie odbył się panel dyskusyjny na temat: Absolwent WSIiE TWP na lokalnym rynku pracy. Patronat nad wydarzeniem objął JM Rektor WSIiE TWP prof. Adam Sosnowski. Moderatorem dyskusji był prof. Tadeusz Pilch. Głos zabrali przedstawiciele środowisk lokalnego rynku pracy, urzędów pracy, organizacji samorządowych. z jednego z omawianych sposobów komunikacji. Każdy z nich ma swoje plusy i minusy. To od Was, drodzy Czytelnicy, zależy, na jaką opcję chcecie się zdecydować. Każdy bowiem sposób jest dobry, aby dotrzeć do wymarzonego celu. Oczywiście, jak wszędzie należy zachować środki ostrożności, szczególnie gdy podróżujemy z osobami, których nie znamy. Z uwagi na brak miejsca, nie omówiliśmy m.in. promów, które kursują chociażby z Trójmiasta. Jest to specyficzny środek transportu i z pewnością nie każdemu mógłby przypaść do gustu. Chociaż jeżeli nie mamy choroby morskiej, warto uwzględnić tę opcję przy okazji zwiedzania krajów skandynawskich. Cezary Kapłon Odbyły się warsztaty dla studentów ostatniego roku studiów pierwszego i drugiego stopnia na temat Instrukcji postępowania w procesie rekrutacji od nawiązania kontaktu z pracodawcą, poprzez przygotowanie dokumentów aplikacyjnych i przebieg rozmowy kwalifikacyjnej, które poprowadzili: mgr Marek Zbytniewski z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie oraz dr Adriana Sylwia Bartnik nauczyciel akademicki WSIiE TWP.

10 Nowe Życie Olsztyna nr 10 (157) 2015 dom i ogród Wiosna na działce Zakładam, że wszyscy szczęśliwi posiadacze ogródków, w których uprawia się warzywa, wiedzą, co należy robić, aby to, co posiali, dobrze rosło, a później dało obfity plon. To tak jak przy wychowywaniu dzieci. Każdy rodzic stosuje wyłącznie swoje metody wychowawcze, takie jak nakazuje mu instynkt. To samo jest przy pracach pielęgnacyjnych czy uprawowych. Owszem, słuchamy rad, ale przeważnie robimy to, co sami uważamy za stosowne, a potem tylko do siebie mamy pretensje lub też jesteśmy z siebie dumni. To właśnie jest najprzyjemniejsze i daje nam największą satysfakcję. Mój najstarszy synek powiedział, że w tym roku on by chciał sam prowadzić działkę siać i sadzić to, co on chce. Oczywiście zgodziłem się. Początkowo nie miał czasu, ale teraz zauważyłem, że każdą wolną chwilę spędza w ogródku. Coś pieli, sadzi, podlewa. Nie wtrącam się i nic mu nie radzę, bo wiem, że on chce sam do wszystkiego dojść. Widziałem, jak się cieszył, kiedy przyniósł pierwszą rzodkiewkę. Tak naprawdę była wielkości paznokcia, ale on na nią patrzył tak, jakby była grudką złota. Czy można zabierać komuś radość, mówiąc, co ma robić i kiedy? Nie! Dlatego w moim artykule nie będę udzielał rad, jak pielęgnować rosnące warzywa, ale postaram się podpowiedzieć, co możemy jeszcze na naszych działkach zrobić, aby lepiej i przyjemniej spędzać czas, a także podzielę się z Państwem moimi sposobami przetwarzana tego, co w czerwcu możemy już zebrać z naszych upraw. Proste, ale przyjemne Działka bez altanki czy wiaty jest jak marynarka bez rękawa. Gdy pada deszcz, dzięki altance mamy gdzie się schronić. Chowamy się tam również, kiedy mocno świeci słońce. Jest gdzie trzymać drewno czy narzędzia. Gdy zdecydujemy się ją budować, musimy zgłosić to w odpowiednim urzędzie. Prawa trzeba przestrzegać. Nie zaszkodzi mieć rysunek techniczny zgodny z przepisami budowlanymi. Dobrze jest skonsultować nasze plany z architektem. On na pewno nam określi, jakich materiałów powinniśmy użyć. To bardzo ważne. Solidna budowla to gwarancja, że altanka czy wiata nie zawali się nam na głowę. Jeżeli nie mamy zdolności budowlanych, to zamiast drewnianej wiaty możemy postawić zadaszenie namiotowe, kupione w sklepie. Zaleta: szybki montaż. Wady to konstrukcja sezonowa i fakt, że łatwo ją ukraść. Jeżeli decydujemy się na trwałą konstrukcję, to pamiętajmy, żeby jej lokalizację uzgodnić z sąsiadami. Najbardziej funkcjonalna powierzchnia wiaty to 4 metry kwadratowe, czyli 2x2 m. Przed jej postawieniem wylewamy płytę betonową lub układamy na piasku kostki polbruku. Ten jest trochę droższy, ale trwalszy i nie boi się przemarzania ziemi. W czterech rogach wylewamy z cementu cztery kotwy z wmurowanymi uchwytami, w które później wstawimy słupy konstrukcji. Dach może być z blachy, dachówki lub drewnianych gontów. Jak deski będą dobrze zaimpregnowane, to przed deszczem będą nas osłaniały latami. Dach najłatwiejszy jest jednospadowy, ale moim zdaniem najbrzydszy. Popularny i łatwy w konstrukcji wydaje się dwuspadowy. Trochę trudniejszy w wykonaniu jest czterospadowy, ale za to najładniejszy. Materiały to kantówki: 10x10 cm, 8x4 cm i deski zwykłe szalunkowe. Do tego metalowe okucia i wkręty oraz gwoździe. Najlepiej do postawienia konstrukcji wynająć fachowca, a my bądźmy tylko pomocnikami. Mebelki do wiaty możemy sami zrobić z drewna albo kupić lekkie plastykowe. Najprostszy stół do naszej altanki: cztery deski na 10 cm szerokości, długości około 120 cm. Zbijamy po dwie, tworząc krzyżaki. To będą nasze nogi. Do dwóch rogów w każdym krzyżaku przybijamy poprzeczne deski, które będą stanowiły podporę blatu. Możemy go zrobić też z desek. Do środkowej części krzyżaków przybijamy lub przykręcamy deskę jako łącznik i stabilizator. Na górnych poprzeczkach układamy i przykręcamy deski i stół gotowy. Najprostsze ławki robimy podobnie. Nogi takie jak przy stole, tylko to wszystko oczywiście niższe i węższe. Można też wykorzystać pozostałe kawałki kantówki, jeżeli są one wysokie na 40-50 cm. Przykręcamy do nich szeroką deskę i ławka gotowa. Z grilla czy ogniska? W ostatnich latach bardzo popularne jest grillowanie. Ja jednak jestem zwolennikiem mięs pieczonych na wolnym ogniu. Ognisko nie musi być przecież duże. Wystarczy, że będą się paliły cztery polanka zbliżone końcami do siebie. Nad ogniskiem, które obramowujemy polnymi kamieniami, ustawiamy trójnóg zrobiony z półtorametrowych rurek złączonych w jednym miejscu, w którym montujemy bloczek z łańcuszkiem z trzema odnogami. Do nich przyczepiamy ruszt. Naszą patelnię opuszczamy przy pomocy bloczka i podnosimy w zależności, jaki mamy ogień. Możemy piec wszystko. Kiełbasę, mięso, warzywa. Ruszt też nadaje się do gotowania w garnku np. zbożowej kawy (jest znakomita) czy działkowego gulaszu przewyborny. Moim zdaniem potrawy pieczone na wolnym ogniu są smaczniejsze od tych grillowanych i podobno zdrowsze. Czerwcowe przetwory Truskawki. Są to owoce nietrwałe, dlatego szybko trzeba je zakonserwować. Najlepiej przechowują się w postaci słodkich kompotów lub dżemów. Jeżeli mamy pojemną lodówkę, możemy z powodzeniem zamrażać je w małych porcjach. Truskawki powinny być albo w niewielkich, zamykanych pojemnikach, albo w plastykowych woreczkach. Czereśnie najlepiej przechować w postaci kompotów, a wiśnie można przerabiać na dżemy, robić kompoty albo znakomite soki. Sposób jest prosty. Do słoja wsypujemy owoce. Każdą 10-centymetrową warstwę posypujemy grubo cukrem i stawiamy na słońcu. Jak zaczyna tworzyć się sok, odstawiamy w chłodne miejsce. Kiedy już nie widać cukru, zlewamy sok do butelek, a z pozostałych owoców można zrobić kompot. Teraz o warzywach. Posiany koperek jest już w czerwcu odpowiednio duży. Ścinamy go i drobno kroimy. Można wysuszyć go na słońcu. Ja go jednak wolę w postaci mrożonej. Bardzo aromatyczny jest solony. Sypiemy go do słoiczka, ugniatamy i obficie solimy. Do wiosny na pewno wytrzyma. Jacek Panas

ślady przeszłości Nowe Życie Olsztyna nr 10 (157) 2015 11 Jak Pawełek historię Olsztyna poznaje W czasie długiego majowego weekendu był u mnie znajomy z Hiszpanii. Miłośnik historii. Taki sam pasjonat jak nasz redakcyjny kolega Jacek Panas. Oczywiście nie omieszkałem pokazać mu nasze miasto, w tym starówkę. Był zachwycony. Zaglądał wszędzie. Jakby mógł, to wlazłby w każdą dziurę. Usta mu się nie zamykały. Wszystko chciał wiedzieć. Żałowałem, że nie było z nami Jacka. Na pewno dowiedziałby się od niego więcej o historii naszego miasta. Ja niestety jestem z nowego pokolenia i dopiero zaczynam się pasjonować tym, co kiedyś było. Jak ludzie żyli, co robili, dlaczego i kto założył obecną stolicę Warmii i Mazur, bo kiedyś Olsztyn był małym miasteczkiem bez większego znaczenia militarnego i gospodarczego. Wieki temu w okolicach, a teraz w obrębie aglomeracji istniały trzy staropruskie osady. Jedna nieopodal skrzyżowania ulic Kościuszki i Pstrowskiego, na Dajtkach oraz nad Łyną koło ulicy Kasprowicza. Gdy chodziliśmy wokół Starego Ratusza, mój kolega wyciągnął starą, gazetową fotografię tę, którą zamieszczamy przy tym artykule i zapytał, gdzie jest to miejsce widoczne na fotce. Poznałem stary Olsztyn, Wysoką Bramę, tramwaj, domy z podcieniami, ale nie potrafiłem mu wyjaśnić, kiedy miasto zmieniło wygląd na obecny. Długo dociekał. Tłumaczyłem mu, że to zwycięska armia radziecka w odwecie za zniszczenie ich kraju zrujnowała pierwsze duże niemieckie miasto miesiąc po zdobyciu go prawie bez jednego strzału. Nie mógł tego zrozumieć. Prosił mnie, abym dowiedział się wszystkiego o tym zdjęciu. Nasza gazeta bardzo mu się spodobała. Zaproponował, abym mu ją wysyłał, to przy okazji poczytają ją sąsiedzi, też Polacy. Spełnię jego życzenie i wyślę do Hiszpanii numer, no i przy okazji będzie mógł przeczytać, co na temat fotografii wie Jacek Panas, którego oczywiście poprosiłem o kolejną ciekawą historię. Nie obyło się bez tradycyjnego: Oj Pawełku, ty mnie zamęczysz! Trochę pomarudził, ale maila z artykułem przysłał. Oczywiście, Pawełku, miałeś rację. Na zdjęciu to starówka Olsztyna z początku XX wieku. Myślę, że została uwieczniona parę lat po uruchomieniu w 1907 roku komunikacji tramwajowej w Olsztynie. Tak wygląda, jakby przy Starym Ratuszu był przystanek, bo koło tramwaju stoją ludzie, ale mnie się wydaje, że w tym miejscu go nie było. Po wojnie, jak w 1946 roku ruszyła komunikacja, to przystanki były na moście Jana, za Wysoką Bramą mijanka i kolejny postój był obok nieistniejącego już kina Odrodzenie (początek Piłsudskiego). Obecnie, jak zauważyłeś, całe Stare Miasto otaczają kamienice z podcieniami. Powstały one, kiedy odbudowywano spalone domy. Koncepcje były dwie. Odbudować współcześnie albo zachować starą architekturę. Nowoczesność nie pasowała, a w latach 50. niepolityczne było odnawianie dawnego niemieckiego budownictwa. Wybrano więc wariant pośredni. Trochę nowoczesności z silnymi akcentami przeszłości. I stąd właśnie nie dwie kamienice z arkadami, a podcienie we wszystkich. Najciekawsza jest historia tej kamieniczki z gotyckimi łukami. To ta na zdjęciu z napisami reklamującymi restaurację Lauben należącą w tamtych czasach do Antona Palmowskiego. Prawdopodobnie jest to tak zwana Burmistrzówka. Dom zasadźcy Olsztyna Jana z Łajs. Mówią o tym przekazy z 1507 roku, że w tym miejscu stał dom sołtysa albo jak kto woli pierwszego burmistrza. Był to wtedy jedyny w mieście ceglany, piętrowy budynek. Na parterze mieściło się ogrzewane biuro, a na piętrze mieszkał z rodziną zasadźca. Dom co jakiś czas zmieniał swój wygląd. Do dzisiaj zostały tylko charakterystyczne łuki. Inne podcienie w domach wokół ratusza takich nie posiadają. Dom pierwszego burmistrza po II wojnie podwyższono o jedno piętro z pseudobarokowym szczytem. Zaraz po odbudowaniu ze zgliszczy wojennych otwarto w domu pierwszego burmistrza (i w sąsiednich) delikatesy. Tylko tu, w kierunku ulicy Prostej można było przed świętami kupić cytrusy, wyroby czekoladowe, bakalie, szynki, koniaki na dziale monopolowym i inne ekskluzywne towary. Piwa nie sprzedawano. Później się to zmieniło i teraz też są to niby delikatesy, ale tak naprawdę zwykły sklep, tylko dobrze zaopatrzony. W czasach, kiedy robiono tę fotkę, za Burmistrzówką w kierunku ulicy Prostej były: zakład wędliniarski, jeszcze jedna restauracja z automatami do piwa i potraw, sklep z tekstyliami i ubraniami, a w podcieniach, tych na zdjęciu, mieściła się drogeria. Przed nią był w tym samym ciągu sklep z obuwiem. Jeszcze kilka słów o pierwszym burmistrzu. Pochodził z Łajs koło Pieniężna (Melzak). Jego ojciec Geriko założył w 1304 roku Łajsy, natomiast jego brat Henryk był zasadźcą w 1364 roku wsi Skajboty i miasta Barczewa. Jan otrzymał od kapituły warmińskiej zadanie na 178 łanach chełmińskich założyć Olsztyn. Wynagrodzenie wynosiło 7 łanów i dziedziczny tytuł sołtysa. Z zadania wywiązał się znakomicie. W 1378 roku uzyskał zgodę na poszerzenie granic miasta o Targ Rybny (teren, gdzie teraz stoi Dom Gazety Olsztyńskiej). Jan z Łajs założył jeszcze wsie Praslity i Różnowo. Za swoje zasługi otrzymał tytuł szlachecki. Na koniec dwa słowa o budynkach widocznych na fotografii. Po lewej fragment Starego Ratusza. W tamtych czasach wejście do niego było właśnie od strony Burmistrzówki. Dalej, po lewej w narożnym budynku bez arkad mieścił się hotel, a po gruntownej odbudowie, chyba w 1952 roku, otwarto ekskluzywną na tamte czasy kawiarnię Staromiejską. W najmniej zniszczonym w czasie wojny domu, należącym do rodzinny wielkiego architekta Ericha Mendelsohna, na rogu obecnych ulic św. Barbary i Staromiejskiej, chyba w 1948 roku uruchomiono sklep Rybol. Obok, też na rogu, ale po drugiej stronie ulicy św. Barbary w latach 50. otwarto sklep 1001 Drobiazgów, a w sąsiedztwie ekskluzywny sklep z odzieżą Ida. Teraz też sprzedawane są tam markowe ciuchy. Kończąc, wspomnę jeszcze o tym, że domy z fotografii tylko od frontu wyglądały tak wspaniale. Z tyłu pełno było szaberków, składzików, różnych przybudówek, zaś po podwórkach biegały kury, kaczki, a nawet świnie. Ale to było dawno i może nieprawda. Pozdrawiam Cię, Pawełku Jacek Panas

12 Nowe Życie Olsztyna nr 10 (157) 2015 rozmaitości Gregg Olsen Książki pochodzą z wydawnictwa Prószyński i S-ka BARAN 21.03 20.04 Zorganizuj spotkanie swojej klasy maturalnej. Spotkajcie się w jakimś ekskluzywnym lokalu. Nie zapomnijcie wysłać zaproszeń do swoich nauczycieli. Zaproście też tych kolegów, którzy matury nie zdali. Będzie Ci raźniej. BYK 21.04 20.05 Lubisz rozmach w działaniu, ale często brakuje Ci wytrwałości, by sprawy doprowadzić do końca. Gubi Cię ten słomiany zapał. Te wątpliwości dopadają Cię zawsze rano przy goleniu. Zobacz w lustrze, jak wyglądasz. BLIŹNIĘTA 21.05 21.06 Nadmierna ambicja może przynieść opłakane skutki. Nie bądź taki samolubny. Ktoś inny też czasami zasługuje na jakiś sukces. Z reguły tak się dziwnie składa, że jest to właśnie konkurencja. Przeżyjesz to, dasz radę! RAK 22.06 22.07 Wyjmij wszystko, co masz w kieszeniach. Zobacz, ile nosisz przy sobie niepotrzebnych rzeczy, które mogłyby się przydać komuś innemu. Zaproponuj kolegom z pracy, aby coś wybrali dla siebie. Zobaczysz, jak się zdziwią. LEW 23.07 23.08 Skup się na rzeczach ważnych. Nie trwoń więcej energii na głupstwa. Nadaj w końcu właściwy kierunek swoim poczynaniom. Najlepiej ten zgodny z ruchem wskazówek zegara. Idź zawsze do przodu. Nakręcaj się! PANNA 24.08 23.09 Czeka Cię dobra passa zawodowa i finansowa. Możesz się teraz dobrze ustawić, bo jesteś świetnie oceniany przez szefów. Jest to wyłącznie Twoja zasługa. Więc nikomu nie dziękuj! Ten sukces ma jednego ojca. WAGA 24.09 23.10 Zainteresowanie sprawami tajemniczymi może powodować wielkie wzloty duchowe albo sprowadzić Cię na manowce. Bez względu na to, co powie Ci wróżka i tak będziesz musiał spłacić cały kredyt w terminie. SKORPION 24.10 22.11 Przypadkowa rozmowa może mieć swój finał w postaci zmiany związku. Nie angażuj się jednak zbyt mocno, bo możesz się zawieść, tak jak na poprzednim. Zauważ, że związki branżowe przeżywają ostatnio swój renesans. Redakcja zastrzega sobie prawo do unieważnienia horoskopu, bez podania przyczyn! STRZELEC 23.11 21.12 Postaraj się powiedzieć coś miłego swoim współpracownikom. Jeżeli sprawia Ci to wielką trudność, napisz to na kartce i daj komuś do przeczytania. Będzie to bardziej oficjalne, a efekt taki sam. Nikt w to nie uwierzy. KOZIOROŻEC 22.12 20.01 Nie trać czasu na rozmowy o niczym z nieciekawymi ludźmi. Spotykaj się raczej ze starymi przyjaciółmi. Jeżeli wśród nich też są ludzie nieciekawi, to będzie jakiś temat do rozmowy. Powspominacie stare, nieciekawe czasy. WODNIK 21.01 19.02 Wybuch namiętności może być wstępem do wspólnego życia. Lepiej trochę pogrymasić niż pogrążać się w romantycznych uniesieniach. Czas na konkrety. Mieszkanie, samochód, konto. Na miłość przyjdzie czas. Czasem. RYBY 20.02 20.03 Możesz polegać na swojej intuicji, tym bardziej że do tej pory nigdy Cię nie zawiodła. Nie spiesz się jednak z podejmowaniem ostatecznych decyzji. Wystarczy, że bez zastanowienia oddałeś głos w ostatnich wyborach. AZB Siewcy strachu Dwie kobiety mają obsesję na punkcie najsłynniejszego amerykańskiego mordercy, Teda Bundy ego. Jedna jest policjantką której siostra mogła paść jego ofiarą. Druga to obłąkana fanka, która korespondowała z nim, gdy siedział w więzieniu, i wychowała syna, żeby podjął jego dzieło. Żeby oczarowywał i wabił niewinne dziewczyny. Żeby porwał, zgwałcił i zabił więcej kobiet niż któ- Kino zaprasza Aby dostać jeden z ośmiu biletów na dowolny film 2d grany od poniedziałku do czwartku, należy wysłać SMS z uzasadnieniem, dlaczego właśnie do Ciebie ma trafić bilet, pod numer 7148 o treści zycie1. treść uzasadnienia Koszt SMS-a to 1,23 zł z VAT. Wielka podróż czasem zaczyna się od żabiego skoku. Rechotek jest żabą, która przeżywa kryzys tożsamości nie lubi skakać i nie znosi niczego, co wiąże się z wodą. Wraz ze swoim najlepszym przyjacielem latającą wiewiórką wyrusza na wyprawę przez amazońską dżunglę w poszukiwaniu swego miejsca na ziemi. Po drodze spotkają całą plejadę najbardziej barwnych zwierzątek, jakie można sobie wyobrazić. Kłopoty zaczną się, gdy Rechotek uwierzy, że rykolwiek seryjny morderca w historii. I żeby wciągnął ogarniętą obsesją policjantkę w pułapkę tak chorą i szaloną jak sam Bundy. Gregg Olsen dziennikarz, autor bestsellerowych kryminałów. Urodzony w Seattle, mieszka w stanie Waszyngton wraz z żoną i córkami. Więcej informacji można uzyskać na stronie www.greggolsen.com. Rechotek jest zaklętym w żabę ludzkim księciem i za wszelką cenę postanowi znaleźć księżniczkę, która odczaruje go pocałunkiem. Tylko jak tu w dżungli znaleźć księżniczkę?

rozrywka Gorące noce na miejskiej plaży Nowe Życie Olsztyna nr 10 (157) 201513 W sierpniu odbędzie się druga edycja Olsztyn Green Festivalu. Organizatorzy zapowiadają występy znanych polskich muzyków z olsztynianką Julią Marcell na czele. Bilety są już dostępne w przedsprzedaży. 21 maja w sali konferencyjnej Centrum Rekreacyjno-Sportowego Ukiel przy Plaży Miejskiej odbyła się konferencja dotycząca Olsztyn Green Festivalu. Będzie to druga edycja tej imprezy. Festiwal odbędzie się 14 i 15 sierpnia. Jest to zmiana w stosunku do ubiegłorocznej edycji, która miała miejsce na początku września. Sierpień będzie miesiącem wyjątkowym. Zaplanowaliśmy na ten czas wiele wydarzeń skierowanych zarówno do mieszkańców, jak i turystów zapowiada Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. Tworząca się marka Organizatorzy festiwalu, zainspirowani ubiegłorocznym sukcesem, teraz też zaplanowali sprowadzenie wielu znanych muzyków. Uważamy, że Olsztyn Green Festival będzie świetną promocją miasta. Dlatego zapraszamy uznanych artystów przyznaje Robert Kijak, szef projektów specjalnych Agora S.A. Na festiwalu na pewno wystąpią Fisz Emade, olsztynianka Julia Marcell, Curly Heads, Natalia Przybysz, Anita Lipnicka, Maria Peszek, Pablopavo, Kamp! oraz Skubas. Nie są to wszyscy artyści. Robert Kijak dodał, że pełny line-up będzie znany w ciągu najbliższych tygodni. Będziemy informowani na bieżąco o udziale kolejnych muzyków na imprezie. Jak podkreślają organizatorzy, Olsztyn Green Festival dopiero tworzy swoją markę i powoli otwiera się nie tylko na mieszkańców, ale również na turystów. Do tego zachęcać ma lokalizacja odnowiona Plaża Miejska, która stała się wizytówką Olsztyna. Kolejnym atutem jest przystępna cena biletów, które są znacznie tańsze niż na innych festiwalach. Przedsprzedaż biletów już się rozpoczęła w sieci sprze- Według organizatorów Olsztyn Green Festival znakomicie promuje stolicę województwa daży ebilet. Jednodniowa wejściówka kosztuje 25 zł, natomiast karnet 40 zł. Dzieci do lat 12 mają wstęp wolny. Bilety w dniu imprezy będą o 5 złotych droższe. Organizatorzy podkreślają, że chcą, aby Olsztyn Green Festival mógł konkurować z innymi imprezami tego typu, żeby zachęcić do przyjazdu mieszkańców spoza naszego regionu. Były nawet prowadzone rozmowy z zagranicznym muzykiem. Kocham Olsztyn i dlatego mam nadzieję, że ten festiwal będzie ważnym miejscem na mapie letnich atrakcji w Polsce. Chcemy wspierać tę imprezę każdego roku. Mogę dodać, że na tę edycję chcieliśmy zaprosić prawdziwą zagraniczną gwiazdę, brytyjskiego wokalistę Eda Sheerana, ale tym razem się nie udało. Mierzymy wysoko i nie spoczywamy na laurach mówi Józef Wiśniewski, prezes zarządu Wipasz S.A., prywatnego sponsora Olsztyn Green Festivalu. Atrakcje dla każdego Olsztyn Green Festival to nie tylko koncerty, ale również multum innych atrakcji dla osób w każdym wieku. Jak w poprzednim roku teren, na którym odbędzie się impreza, będzie podzielony na kilka części: Co jest grane Zone, Water Zone czy Green Zone. W każdej z nich odbędą się imprezy towarzyszące promujące ekologię oraz zdrowy tryb życia. A to wszystko po to, aby jak najlepiej zareklamować zalety naszego miasta. Na razie organizatorzy nie chcieli zdradzić, czym planują wypełnić ludziom czas w tym roku w poszczególnych strefach, ale przekonują, że warto będzie przyjść. Atrakcji w trakcie festiwalu będzie bardzo wiele. A samo jezioro i ten potencjał, który tu stworzyliśmy, będzie umożliwiał spędzenie czasu bardzo miło. Wpisuje się to w rozrywkę, sport, rekreację i turystykę, czyli wszystko to, co Olsztyn może zaproponować uważa prezydent. Poprzednia edycja okazała się sukcesem ponad miarę. Przyznają to sami organizatorzy, którzy spodziewali się 5 tysięcy chętnych. Tymczasem rzeczywistość przerosła ich najśmielsze oczekiwania, bo ludzi przybyło ponad dwa razy więcej. Przed imprezą mieliśmy obawy, czy ci artyści zostaną pozytywnie przyjęci przez publiczność. Na szczęście widownia była zachwycona wspomina Robert Kijak. Przypominamy, że w tamtym roku wystąpili m.in. Artur Rojek, Kayah czy zespół Hey. Ponadto dużym zainteresowaniem, szczególnie wśród najmłodszych, cieszył się m.in. wykład Adama Wajraka, znanego działacza na rzecz przyrody, jak również wodny plac zabaw, na którym dzieci bawiły się w najlepsze przez niemal cały dzień. W strefie kulinarnej można było smacznie zjeść. Jedną z atrakcji była także okazja do popływania po jeziorze smoczą łodzią. Nie wszystko jednak organizatorom wyszło. Najwięcej zastrzeżeń obecni kierowali pod adres stoisk z piwem, które na terenie festiwalu były zaledwie dwa. Co więcej, aby zakupić piwo w strefie kulinarnej, trzeba było najpierw kupić odpowiedni żeton. Zbyt mała liczba sprzedających i multum spragnionych złotego trunku sprawiły, że przy stoiskach tworzyły się ogromne kolejki, w których ludzie często stali po kilkadziesiąt minut. Pozostaje mieć nadzieję, że organizatorzy po pierwszej imprezie wyciągnęli wnioski i w tym roku piwo wydawane będzie sprawniej. Cezary Kapłon Peter Barnes Czerwone Co zrobić, gdy żadne lekarstwa, modły czy zabobony nie pomagają w walce z zarazą? Zebrać grupę śmiałków, klaunów, którzy śmiechem ulżą ludziom w ich cierpieniu. Z takiego założenia wyszedł zakonnik, ojciec Flote, główny bohater spektaklu. Reżyser Janusz Kijowski bardzo długo nosił się z zamiarem realizacji tej sztuki. Niewątpliwie wpłynęło to na jego pomysł inscenizacyjny i, oczywiście, jakość spektaklu. nosy

14 Nowe Życie Olsztyna nr 10 (157) 2015 porady Dorabiający emeryt Dobrze czujący się emeryt, jeśli znajdzie pracę, może zatrudnić się i bez przeszkód dorobić do skromnej emerytury. Dotyczy to osób, które przeszły na emeryturę w normalnym trybie, czyli po osiągnięciu stosownego wieku. Osoby, które są na wcześniejszej emeryturze, pobierają emeryturę pomostową lub świadczenia przedemerytalne mogą podjąć pracę, ale wielkość dodatkowych zarobków ograniczona jest limitami. Po ich przekroczeniu świadczenie przedemerytalne, też może zostać pomniejszone lub nawet cofnięte. Zarobki powyżej 70 procent średniego wynagrodzenia miesięcznego powodują zmniejszenie wcześniejszej emerytury. Jeśli przekraczają one 130 procent średniego wynagrodzenia, to Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłatę wstrzymuje. Wiadomo, że dodatkowe pieniądze zawsze się przydadzą. Jednak gdy po nie sięgamy, również trzeba umieć liczyć. Dorabianie na urlopie W czasie urlopu można zatrudnić się na te kilka tygodni u innego pracodawcy i mieć pieniądze z dwóch źródeł. Nikt nikomu tego nie zabrania. Nie można natomiast w trakcie urlopu dorabiać we własnej firmie. Nie da się sprzedać swego urlopu pracodawcy ani też za odpowiednią zapłatą odstąpić go koledze. Takie praktyki są niezgodne z prawem. Ekwiwalent za niewykorzystany urlop można wziąć jedynie wówczas, gdy wygasa umowa o pracę, a pracownik nie ma kiedy wykorzystać przysługującego mu urlopu. Jeśli sytuacja materialna nakłania do dorabiania na urlopie, to mamy prawo te dni wykorzystać na różne sposoby. Na przykład można zająć się zarobkowym zbieraniem jagód, grzybów lub innego runa leśnego. Można w tym czasie zająć zielarstwem lub wynająć do prac sezonowych: zbiór truskawek, wykopki ziemniaków itp. Niekiedy takie wykorzystanie dni wolnych może mieć (z psychologicznego punktu widzenia) pozytywne znaczenie. Szczególnie wówczas gdy w domu liczy się każdy grosz. Spokrewniona rodzina zastępcza Tworzy się taką, gdy rodzice dziecka umrą lub zostaną pozbawieni władzy rodzicielskiej, a krewni (babcia, dziadek, ciocia lub wujek) są w stanie zająć się małolatem. Babcia lub ciocia, przygarniająca osamotnionego malucha, nie musi mieć męża. Jeśli dziadek lub wujek jest, to tym lepiej. Jednak ta druga strona też musi wyrazić zgodę na wychowywanie spokrewnionego dziecka i wspólne utworzenie rodziny zastępczej. O umieszczeniu dziecka w takiej rodzinie decyduje sąd. Są w tej kwestii pewne ograniczenia. Spokrewnionej rodziny zastępczej nie mogą tworzyć osoby, które w przeszłości były pozbawione władzy rodzicielskiej lub osoby mające zobowiązania alimentacyjne i na dodatek z tych zobowiązań się niewywiązujące. Rodzina zastępcza otrzymuje wsparcie finansowe. Jego wysokość zależy od sytuacji materialnej samego dziecka. Jeśli ma ono rentę po zmarłym rodzicu, to bierze się to pod uwagę. Można też ubiegać się o jednorazowe wsparcie pieniężne związane z pojawieniem się nowego domownika. Instytucja spokrewnionej rodziny zastępczej, czyli dziadkowie lub wujostwo w roli rodziców, to bardzo rozsądne rozwiązanie. Lepsze niż umieszczenie małolata u obcych ludzi lub w domu dziecka. Pułapki karty płatniczej Karta płatnicza to wygoda i coraz więcej osób korzysta z plastikowych pieniędzy. Zachować jednak należy warunki, którymi posługiwanie się kartami płatniczymi jest obwarowane. Co do zasady zabronione jest korzystanie z cudzych kart płatniczych. Kartą może płacić osoba, na którą została ona wystawiona. Teoretycznie jeśli klientka zapłaci w sklepie za towar kartą swej siostry lub mamy, to nikt się nie zorientuje. Jednak żona nie powinna mieć szans, by zapłacić kartą męża, bo to o wiele łatwiej zauważyć. Nic nie da znajomość PIN-u i tłumaczenie o wspólnocie majątkowej. Kasjer może bowiem obawiać się, że mąż zakwestionuje wydatki żony i będzie miał pretensje o to, że roztrwonione zostały jego pieniądze. Zatem by nie narażać się na nieprzyjemne sytuacje, lepiej posiadać dodatkową kartę z własnym imieniem i nazwiskiem. Sytuacja jeszcze bardziej się komplikuje, gdy osoba posługująca się cudzą kartą płatniczą ma złożyć podpis w imieniu właściciela karty. W żadnych okolicznościach nie wolno podpisywać się za inną osobę. To w świetle prawa jest przestępstwem. M.R.

sport Nowe Życie Olsztyna nr 10 (157) 201515 Nowy sezon w Olsztyńskim Klubie Sportów Wodnych Kanadyjki i smocze łodzie W Olsztynie można z powodzeniem uprawiać sporty wodne, m.in. kajakarstwo. Jednym z klubów, który prowadzi szkolenie w tym zakresie, jest Olsztyński Klub Sportów Wodnych, specjalizujący się w kanadyjkach i smoczych łodziach. Najważniejsze starty są jeszcze przed zawodnikami. Niemniej pierwsze sprawdziany mają już za sobą. Niedawno odbyły się konsultacje kadry narodowej. Wśród seniorów olsztynianie zaprezentowali się trochę poniżej oczekiwań. To nie był udany występ. Popełniłem sporo błędów. Mam nad czym pracować powiedział niezadowolony Tomasz Barniak. Nieco lepiej zaprezentował się Mateusz Kamiński, który na 1000 metrów zajął siódme miejsce. Na szczęście Mateusz w pełni zrehabilitował się podczas zawodów Pucharu Świata w Portugalii poinformował Marek Walczak, prezes OKSW. I dodał: W rywalizacji dwójek, wspólnie z Michałem Kudłą z Posnanii Poznań, zajął drugie miejsce na dystansie 1000 metrów. Natomiast w jedynce na 5 km był trzeci. Ważne jest to, że ta dwójka pokonała inną polską osadę, co może mieć duże znaczenie w walce o olimpijską nominację. Dobrze podczas konsultacji zaprezentowali się juniorzy. Oni oprócz rywalizacji na wodzie mieli jeszcze sprawdziany biegowe, siłowe i w pływaniu. Dominik Bugaj ogólnie wygrał konsultacje. W wyścigach kanadyjek zajmował miejsca w finałach B i C. Jednak trzeba tutaj wyjaśnić, że finały odbywają się wspólnie dla czterech roczników, czyli juniorów młodszych i juniorów. Olsztyński zawodnik jest o dwa lata młodszy od wielu konkurentów. Podobnie jest w przypadku juniorek. Julia Walczak ogólnie wygrała konsultacje, a jej klubowa koleżanka Maja Szajdek była trzecia. W finale dla czterech roczników Julia Walczak dwukrotnie była trzecia na dystansach 500 i 1000 metrów. Na pewno trzeba się cieszyć z postawy dziewcząt. W przypadku kobiet kanadyjki są konkurencją dość młodą. Julia uprawia ten sport od trzech lat, zaś Maja od dwóch. Obecnie obie nawiązują walkę ze starszymi konkurentkami. Uważam, że w dwójce mają szanse na po- Mateusz Kamiński i Tomasz Barniak Mateusz Kamiński dium mistrzostw kraju powiedział Marek Walczak. Olsztyńscy zawodnicy mają przed sobą jeszcze wiele startów. Niewątpliwie będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony przed swoimi kibicami. W lipcu w Olsztynie odbędą się mistrzostwa Polski w maratonie. Dystanse do przepłynięcia są dobrane do kategorii wiekowej. Najdłuższy wyścig odbędzie się na trasie liczącej 25 km. Nie płynie się w torach, a dodatkowym utrudnieniem są tzw. przenosiny. Po prostu zawodnik wyciąga łódkę na brzeg i biegnie z nią po lądzie. Takich przeszkód na trasie jest kilka. Wyzwaniem dla naszych wodniaków będą też długodystansowe mistrzostwa kraju w Ostródzie (wrzesień). Olsztyński Klub Sportów Wodnych zajmuje się także szkoleniem w wyścigach smoczych łodzi. Organizuje nawet zawody. Pierwsze odbyły się w marcu w Aquasferze. Na czym polegały? Do łodzi wsiadają dwie konkurencyjne drużyny. Każda wiosłuje w swoją stronę. Która przeciągnie łódź na swoją stronę, wygrywa. W rywalizacji uczestniczyło ponad 400 młodych ludzi z kraju. W czerwcu na Jeziorze Krzywym (Ukiel) odbędą się zawody o mistrzostwo Olsztyna gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Natomiast seniorzy planują występ podczas mistrzostw Europy i być może w klubowych mistrzostwach świata. W klubie regularnie trenuje 12 sportowców. Seniorów i juniorów szkoli Andrzej Kamiński. Z kolei Wacław Sklinsmont zajmuje się młodszymi rocznikami. Marek Walczak odpowiada za szkolenie osad smoczych łodzi. Więcej informacji o działalności klubu można znaleźć na stronie internetowej oksw.pl. IRON Sportowy kalejdoskop Spory sukces odniosła zawodniczka AKS OSW Start Olsztyn Aleksandra Kowalczuk. Podczas mistrzostw świata w taekwondo olimpijskim, które odbyły się w Czelabińsku (Rosja), olsztynianka zajęła piąte miejsce w kategorii wagowej +73 kg. Czuję niedosyt, gdyż w ćwierćfinale przegrałam po dogrywce w kontrowersyjnych okolicznościach z Brytyjką Biancą Walkden. Co prawda zdobyła ona ostatecznie tytuł mistrzowski, lecz nie zmienia to faktu, że to ja mogłam walczyć w finale powiedziała Kowalczuk. Zawodniczka otrzymała sporo punktów rankingowych i tym samym zwiększyła swoje szanse na udział w igrzyskach w Rio de Janeiro. Bardzo dobrze w wiosennej rundzie spotkań spisują się piłkarki Stomilu Visacom Olsztyn. Jesienią podopieczne trenera Dariusza Maleszewskiego zdobyły zaledwie trzy punkty i zajmowały ostatnie miejsce w tabeli pierwszej ligi. Wiosną olsztynianki odniosły już pięć zwycięstw, a dwa najważniejsze z Zamłyniem Radom i Medykiem II Konin (pierwszy zespół medyka to aktualny mistrz Polski) przesądziły o utrzymaniu się drużyny na tym szczeblu rozgrywek. Procentuje ciężka praca, jaką wykonaliśmy w okresie przygotowawczym. Do tego doszło wzmocnienie zespołu i wszystko potoczyło się tak, jak to zaplanowaliśmy cieszy się trener Maleszewski. Zawodniczki KKS Olsztyn zakończyły sezon utrzymaniem się w koszykarskiej pierwszej lidze. Teraz przyszła kolej na ich młodsze koleżanki. Dużego wyczynu dokonały kadetki, które awansowały do finału mistrzostw Polski w tej kategorii wiekowej. Grę w półfinale zapewniły sobie młodziczki. Podopieczne trener Alicji Sztąberskiej zmierzyły się w nim z Eneą AZS Poznań, Ślęzą Wrocław i Katarzynkami Toruń. Niestety turniej zakończył się po oddaniu tej informacji do druku. Podczas Pucharu Polski w pływaniu, który odbył się w Opolu, dobrze zaprezentowali się zawodnicy z Olsztyna. Karol Zbutowicz (Kormoran) wygrał wyścig na 400 m stylem zmiennym, a na 200 m był drugi. Z kolei Joanna Zachoszcz (AZS UWM) zajęła drugie miejsce na 800 m i trzecie na 200 m stylem dowolnym. Jej klubowa koleżanka Manuela Wikieł była druga na 400 m stylem dowolnym. IRON

16 Nowe Życie Olsztyna nr 10 (157) 2015 reklama