7-600 Wałcz, Tęczowa 5-7 + 67 250 0 1, + 601 210 010 www.proeste.eu, info@proeste.eu BOTOX KWAS HIALURONOWY AQUALYX Nici Silhouette LIPOLIZA - bezoperacyjny FARMAKOLOGICZNA lifting twarzy Variable Pulsed Light TM - dowiedziona skuteczność w leczeniu niedoskonałości skóry USUWANIE OWŁOSIENIA ODMŁADZANIE SKÓRY USUWANIE I REDUKCJA ZMIAN NACZYNIOWYCH LECZENIE TRĄDZIKU AKTYWNEGO I ZMIAN POTRĄDZIKOWYCH Weekendowe wydanie Pojezierza Wałeckiego. (Nr 1) 13 maja 2016 SUPER Największe wydawnictwo w powiecie 7500 egz. ISBN 126-366 Wypłaty 500 plus Już w kwietniu w niektórych gminach powiatu ruszyły wypłaty z programu 500 plus. Wałcz i Człopa się przygotowują. Najlepiej sytuacja wygląda w Mirosławcu. Tu świadczenia otrzymało już 0 procent wnioskodawców. - Płaciliśmy w dwóch transzach - mówi kierownik MGOPS Mirosławiec, Danuta Czerniawska. - W kwietniu na podstawie 1 wniosków na 220 dzieci, czyli dla około 2 procent ubiegających się, a pierwszym tygodniu maja dla kolejnych 10 procent. Następne wypłaty będziemy sukcesywnie realizować w miarę weryfikacji wniosków. Widzimy natomiast, że jeszcze nie wszyscy uprawnieni rodzice złożyli dokumenty. W Gminie Wałcz 2 kwietnia wypłacono pierwsze świadczenia, na około 100 dzieci. Kolejne wypłaty, już na znacznie większą skalę, planowane są w okolicach 2 maja. W Człopie pierwsze świadczenia rodzice mieli odebrać pod koniec mijającego tygodnia. Przewidziani byli ci, którzy znajdują się w najtrudniejszej sytuacji finansowej. Druga, większa tura uprawnionych otrzyma pieniądze około 20 maja. Kasa ze świadczeniem 500 plus jest już też otwarta w Tucznie, jednak harmonogramu wypłat nie udało nam się ustalić. Wałecki MOPS przygotowuje pierwszą wypłatę dla około 200-300 osób w okolicach 16 maja. raf. Foto przestroga 21-letni mieszkaniec Kłębowca prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Wypadek zdarzył się maja. GAZETA BEZPŁATNA SUPER ONLINE Super Pojezierze w wersji elektronicznej na stronie www.pojezierze.com.pl TRWA NABÓR! Przedszkole Specjalne Tuptuś zaprasza. Tylko u nas: najlepsi terapeuci, sprawdzone terapie, szczęśliwe i uśmiechnięte dzieci. Masz wątpliwości związane z rozwojem Twojego dziecka, przyjdź - pomożemy. BEZPŁATNE tel. 3 233 223, Wałcz, ul. Bydgoska 50 WIZJONER Z TUCZNA Wiropłat to jednostka, któ- ra może startować pionowo i lecieć z dużą prędkością do przodu. Ma kilka odmian: od latającego plecaka po wer- sję dwuosobową na trzech kołach. Mam już projekt i te- raz szukam pieniędzy - mówi Bronisław Dzikowski. 10 maja na terenie Zespołu Szkół w Tucznie odbywała się wystawa urządzeń do pozyskiwania energii odnawialnej. Zorganizował ją resort środowiska, kierowany przez prof. Jana Szyszko w ramach międzynarodowej konferencji prasowej: "Polityka klimatyczna w Unii Europejskiej i rola lasów borealnych w zmniejszeniu poziomu dwutlenku węgla". Sprintem Powiesił się młody mężczyzna. Ciało znaleziono w okolicach ogrodów działkowych w Wałczu. Krzysztof Mikołajczak nazywa 6 maja swoim dniem zwycięstwa. Sąd Okręgowy w Koszalinie oddalił apelację dyrektora Zespołu Szkół w Tucznie Izabeli Krajnik. Sąd potwierdził, że zwolnienie z pracy K. Mikołajczaka było bezprawne i na jego wniosek zasądził wypłatę odszkodowania. Izabela Krajnik nie składa broni i zapo- wiada apelację. Kilkadziesiąt samochodów wystartuje w Samochodowym Raj- dzie Ziemi Wałeckiej, który odbędzie się 21 i 22 maja. Start z placu Wolności 21 maja o godz. 1.00. Praca w Holandii Pilnie poszukujemy do pracy sezonowej i stałej w Holandii osób dorosłych: sektor ogrodniczy, produkcja, montaże Dysponujemy jeszcze kilku ostatnimi miejscami wolnymi na wyjazd wakacyjny dla młodzieży!!! Zapraszamy do biura w Wałczu, ul. Kościuszki 12A tel. 67 25 1 0 www.posrednictwoholandia.pl Pośrednik dla ABOost, Licencja 33
Horoskop Wydawca: Oficyna Wydawnicza Nie Byle Co s.c. Wałcz, ul. Chopina 30 Redagują: Małgorzata Chruścicka oraz dziennikarze i współpracownicy Adres redakcji i Biura Ogłoszeń: 7-600 Wałcz, ul. Sienkiewicza 3, tel. 67 25 0 7, fax 67 37 17 17, e-mail: chruscicka@pojezierze.com.pl; reklama@ pojezierze.com.pl; Druk: Drukarnia Pojezierze, Wałcz ul. Sienkiewicza 3, tel. 67 25 0 7, e-mail: drukarnia@pojezierze.com.pl Tekstów niezamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo do ich skracania i opatrywania tytułami. Nie odpowiadamy za treść reklam i ogłoszeń. WCK Gala Laur Powiatu Wałeckiego 13. maja, godz. 17:00, sala widowiskowa WCK Wieczór poetycki zorganizowany przez Gimnazjum w Chwiramie 1. maja, godz. 17:00, sala widowiskowa WCK Recital Zbigniewa Zamachowskiego 20. maja, godz. 1:00, sala widowiskowa WCK Wernisaż wystawy Beksiński inspiracje 22. maja, godz. 12:00, sala klubowa WCK Muzeum Noc Muzeów 1 maja, 17.00-22.00 wystawy, prelekcje i koncert w Muzeum na ul. Pocztowej nocne zwiedzanie Skansenu Grupa Warowna Cegielnia Kino Tęcza Ratchet i Clank 13-1. maja, godz. 16:00, USA, b/o, bilety 13 zł Ratchet i Clank łączą siły ze Strażnikami Galaktyki, aby uchronić wszechświat przed okrutnym Drekiem. Bóg nie umarł 2, godz. 17:5, USA, od 12 lat, bilety 16 zł Gdy nauczycielka historii chce otwarcie mówić o Jezusie w swojej klasie, staje za to przed sądem, co może kosztować ją karierę, o której zawsze marzyła. Bone Tomahawk 13-1. maja, godz. 20:00, USA, Wielka Brytania, od 15 lat, bilety 16 zł Czterech mężczyzn wyrusza na ratunek grupie jeńców porwanych przez prymitywny lud kanibali. Łowicz Wałecki Dzień Otwarty Funduszy Europejskich "Piękne Ogrody" 1 maja, godz. 10.00-16.00 Siedem Ogrodów zwiedzanie, degustacja, zakupy produktów regionalnych Mirosławiec Piknik rodzinny z Żywcem Zdrój "Posadź swoje drzewo" 15 maja, godz. 15.00, stadion miejski Sudoku 321 (Medium) 1 2 Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl ul.bydgoska 6, tel. 602 527 1, 67 25 36 1 K ULTUGRATKA SUDOKU Sudoku 322 (Easy) Krzyżówka 7 1 2 Baran: Sudoku Zastanów 321 (Medium) się dwa razy zanim zadeklarujesz Sudoku 322 (Easy) pomoc wokół Ciebie jest teraz wiele osób, które 7 3 chcą Cię przede 1wszystkim wykorzystać. 2 Słuchaj intuicji w sprawach sercowych. Pod koniec tygodnia 5 3 1 6 7 1 2 otrzymasz intrygującą propozycję. 7 Byk: Zapanuj nad swoim temperamentem! Jeśli nie 5 6 6 2 zrobisz tego teraz, już wkrótce możesz 5 zostać 3 całkiem 1 6 sam. Dobrze zrobi Ci zmiana otoczenia. Wykorzystaj 1 5 6 2 3 pierwszą nadarzającą się okazję i podróżuj solo. 5 6 6 2 6 3 2 1 7 3 6 Bliźnięta: 1 Poszukaj w 5sobie 6 pokładów 2 asertywności. Nie za wszystko musisz przepraszać! Zdecydowana 3 1 5 7 5 postawa pomoże 6 zaskarbić 3ci szacunek przełożonych. 2 1 7 3 6 To dobry moment, by pytać o awans lub podwyżkę. 6 2 Rak: Opanuj emocje 3i oceń swoją 1 sytuację chłodnym 5 7 5 okiem. Pomimo upału skoncentruj się na swoich obowiązkach 1 2 6 5 2 6 przed Tobą prawdziwe pasmo sukcesów, które Sudoku należy 321 dobrze (Medium) wykorzystać! W sercu - umiarkowane poruszenie. Sudoku 322 (Easy) 1 2 6 5 2 Lew: Nie łap kilku 1 srok za ogon. Skup 2uwagę na tym, Sudoku 323 (Medium) 7 1 2 Sudoku 32 (Easy) co w danej chwili jest dla Ciebie najważniejsze, a potem uparcie dąż do celu. Nie szalej teraz i nie wydawaj 7 3 Sudoku pieniędzy 323 na (Medium) zbędne przyjemności. Gotówka już Sudoku 32 (Easy) 2 6 3 5 wkrótce może się przydać. 5 3 1 6 7 5 1 7 5 1 Panna: Czujesz się przybity? Postępuj na 5 przekór 6 2 6 2 6 3 5 sobie i przyjmuj każdą propozycję, a już wkrótce będziesz 1 zbyt 7zajęty, by 5 dalej 6narzekać. 2 W tym 1tygodniu 5 7 3 7 3 5 1 nawiążesz kontakty, które pomogą Ci w rozwoju kariery. 5 1 3 5 5 6 3 2 7 3 1 7 3 6 2 5 Waga: Odpływ energii potraktuj jako zachętę do skorzystania 5 z kilku dni 3wolnego. Pozwól 1 sobie na odrobinę lenistwa, 2 dzięki któremu wejdziesz w 5następny tydzień 5 7 1 5 3 1 2 7 2 6 6 z prawdziwym rozpędem. 2 3 5 6 Skorpion: 1 Pamiętaj, że najwięcej odwagi 2wymaga 7 6 Abonament RTV: 1 2 6 5 2 przyznanie się do błędu. Nie wahaj się pierwszy wyciągnąć ręki, jeśli chcesz, by w Twoim życiu zapano- 3 6 6 2 3 5 6 wał teraz spokój. 3 Początek tygodnia 2 przyniesie 6 biznesową okazję nie do przegapienia. 7 6 3 5 7 6 2 płacić czy nie płacić? Sudoku 323 (Medium) Sudoku 32 (Easy) Strzelec: 7 W tym tygodniu możesz 6 czuć się 3 rozkojarzony i poirytowany. Po pomoc w poradzeniu sobie 5 7 z natłokiem emocji zwróć się do rodziny lub najbliższych. Trudny okres płynnie przejdzie w stan przy- 2 6 3 5 Kilka dni temu otrzymałam kuje stosowanie do niej przepisów "Ordynacji jemnego 7odprężenia. 5 1 7 5 1 niemiłą wiadomość z Urzędu podatkowej". Z tej zaś wynika, iż należności tego Skarbowego w Poznaniu o rodzaju są objęte 5-letnim okresem przedawnienia, liczonym od końca roku, w którym upłynął Koziorożec: 5 Jeśli chcesz uniknąć niemiłych 7 niespodzianek, zaplanuj dokładnie cały tydzień i nie pozwa- 3 zajęciu mojego prywatnego laj sobie na odstępstwa. To właśnie spontaniczne decyzje spowodują, że możesz bardzo dużo stracić. Nie zł. Z załączonych dokumen- konta na kwotę prawie 1700 termin płatności. 5 1 3 5 Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl Oznacza to też, że w przypadku braku zapłaty warto teraz 2 ryzykować! 5 tów wynikało, że zostałam należności sprawa nie trafia do sądu powszechnego (spór nie jest cywilnoprawny lecz publicz- Wodnik: Będziesz potrzebował więcej spokoju i czasu na obciążona przez pocztę abonamentem radiowotelewizyjnym za ostatnie pięć lat, powiększonym noprawny), lecz od razu po wystawieniu tytułu 1 pełną regenerację sił. Rozrywka Postaw na drobne do 2szescianu przyjemności, spacery i długie kąpiele. Nowe wyzwania o odsetki i jakieś tam koszty. Byłam i jestem zdu- - http://www.6an.pl 7 2 6 3 5 6 wykonawczego do wyegzekwowania przez już wkrótce ubarwią Twoje życie. miona, bo 1/ od ponad 20 lat nie mieszkam w Poznaniu, mam tam jedynie stały meldunek, a lokal urząd skarbowy (komornika skarbowego). Ryby: Marzenia 3 senne podsuną 2Ci rozwiązanie 6 ważnego problemu, który już od dawna nie dawał Ci jest wynajmowany, 2/ nigdy nie rejestrowałam odwadzą urzędy skarbowe w trybie egzekucji ad- 6 2 Obecnie egzekucję opłaty abonamentowej pro- spokoju. 7 To dobry okres, by ważne 6 decyzje 3zawierzyć 5 7 biorników radiowo-telewizyjnych, 3/ nikt nie był w ministracyjnej. Urząd pocztowy wystawia upomnienie, a po upływie 7 dni tytuł egzekucyjny, w tej sytuacji zrobić? przede wszystkim własnej intuicji. Miej dużo zaufania mieszkaniu sprawdzić, jaka jest sytuacja. Co mam do siebie! który następnie przekazuje właśnie do urzędu skarbowego. Ten wszczynając egzekucję może zająć nasze konto bankowe lub ruchomości. Oczywiście doliczając koszty egzekucji. Nie płacąc ryzykujemy sporą kwotę natychmiast wymagalną i obciążoną dodatkowymi opłatami. AUTO-TRANS WAŁCZ Andrzej Lewczuk POMOC DROGOWA 2H TRANSPORT CIĄGNIKÓW I MASZYN AUTO SERWIS SPRZEDAŻ CZĘŚCI ZAMIENNYCH I OPON USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLANE Zbigniew Kania tel. 667 152 13 e-mail: klar_bud@wp.pl Ziemię rolną o powierzchni 10, ha w jednym rozłogu w Zdbicach sprzedam. Cena,50 zł/m 2 tel. 60 506 15 Kurki odchowane, kaczki, gęsi, indyki, perliczki, przepiórki. Dowóz. 600-53-70 Ustawodawca uznał, że każdy, kto posiada odbiornik w stanie umożliwiającym natychmiastowy odbiór używa go, a więc jest zobowiązany do płacenia abonamentu. Ten obowiązek ciąży na nas pomimo opłacania umowy o dostarczanie sygnału telewizji satelitarnej czy kablowej, ponieważ firmy te pobierają wynagrodzenie tylko za swoją usługę. Abonament jest pobierany na podstawie zarejestrowania odbiornika w urzędzie pocztowym. Niezarejestrowanie odbiornika nie powoduje jednak braku obowiązku uiszczania opłaty, bo rejestracja odbiorników jest obowiązkiem, a nie uprawnieniem. Brak rejestracji może spowodować naliczenie opłat w wysokości 30 krotności miesięcznej opłaty. Urzędnicy pocztowi mają uprawnienie do przeprowadzania kontroli w miejscu zamieszkania i w przypadku stwierdzenia posiadania odbiornika - do naliczenia kary oraz opłaty z odsetkami za 5 lat wstecz. Skąd ten termin przedawnienia? Wywodzi się on pośrednio z wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że należność ta ma charakter publicznoprawny, a to zaś impli- MASAZ.WALCZ.PL MGR TOMASZ MALINOWSKI Wałcz, ul. Kujawska, kom. 502 10 67 CZYSZCZENIE DYWANÓW I TAPICERKI W DOMU KLIENTA 67 25 3 1 Co powinna zrobić Czytelniczka? Skoro jak twierdzi nie ma zarejestrowanego odbiornika i nie było u niej urzędnika pocztowego, który by stwierdził, że taki odbiornik ona posiada, powinna napisać pismo do Poczty Polskiej z prośbą o uzasadnienie decyzji o naliczeniu kary, a potem ewentualnie się odwołać. ORTOPEDA www.sulinski.pl Taxi 0 607 3 65 e-mail: latkowskiwojtek@wp.pl Przewóz krajowy i zagraniczny osób Transport towarów Samochód dostawczy do 1,5 t Adwokat Cezary Skrzypczak Ustawa o opłatach abonamentowych z dnia 21 kwietnia 2005r. tj., 31 lipca 201r. (Dz.U. z 201r. Poz. 120) Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 marca 2010 r., sygn. akt K 2/0 i z 16.06.2010r. Sygn. Akt K 2/0 Wyrok WSA w Gliwicach sygn. akt I SA/Gl 120/12 Wi-Fi Ceny umowne! Wałcz
Gra zielone Pierogi i naleśniki z pokrzywą miały swój debiut w czasie Pikniku na Dąbrowskiego na stoisku Koła Gospodyń Wiejskich ze Zdbic. Przyznam, że nam zabrakło odwagi, żeby spróbować, ale znajomy, Andrzej Wegner się odważył i potem mu zazdrościliśmy. - Nie wiedziałem, z czego jest nadzienie. Miałem zgadywać - opowiadał. - Smak bardzo ciekawy, trochę jak szpinak, ale bardziej szlachetny. Rewelacja! Dlatego zgłosiliśmy się do Renaty Szczechowskiej po przepisy. - Zawsze staramy się zaskoczyć oryginalnym daniem - śmieje się. - Padło na pokrzywy, bo wiosną są młode, smaczne i soczyste. na gładką masę i rozwałkowujemy cienko. Pierogi Można zrobić tylko ciasto z dodatkiem pokrzyw, albo farsz, albo wszystko. Ciasto: 1 kg mąki, 1 szklanka gorącej wody, 1 szklanka zblendowanych pokrzyw (zrywamy tylko listki i końcówki, młode pokrzywy możemy rwać w całości), 1 jajko, sól i pieprz. Wyrabiamy ciasto Farsz: reklamówka pokrzyw, 2 kostki sera feta, czosnek, sól i pieprz, 1-2 cebule. Sparzoną pokrzywę mieszamy z serem, wyciśniętym czosnkiem, przyprawami i przesmażoną cebulką. Uwaga! Cebulkę dusimy wyłącznie na oleju rzepakowym, tłoczonym na zimno przez pana Arkadiusza Mazurkiewicza z Przybkowa. Jego olej ma niepowtarzalny kolor i smak. Farsz ma dość rzadką konsystencję, więc lepienie pierogów nie jest łatwe. Ale można nadzienie wykorzystać również do naleśników. Pokrzywa Hipokrates uważał ją za królową wszelkich ziół. Starożytni Rzymianie leczyli nią reumatyzm i artretyzm, a Kopernik problemy z nerkami. Przed wiekami popiołem z pokrzywy posypywano rany po ugryzieniu przez wciekłego psa, a sproszkowane nasiona dodawano do potraw kobietom w ciąży w celu ułatwienia porodu. Pokrzywą leczono gruźlicę, żółtaczkę, astmę, cukrzycę czy kolkę nerkową. Palona jak papieros pomagała na ból zęba, uporczywy kaszel oraz astmę. Współcześni naukowcy potwierdzili, że pokrzywa zawiera keas foliowy, żelazo, mnóstwo witaminy C, wapń i krzem składniki, które wzmacniają, oczyszczają i regenerują ludzki organizm. A przy tym jest smaczna! Książkowa historia Jak to się stało, że historia o Twoim biznesie trafiła do książki Młoda fala. Jak odważyć się na biznes? To chyba połączenie mojego szczęścia, ciężkiej pracy i dobrego losu. Jakieś trzy miesiące temu odebrałam telefon z myślą, że dzwoni kolejny pacjent, który chce umówić się na wizytę w gabinecie dietetycznym. W słuchawce odezwał się jednak pan Paweł Oksanowicz, który wyjaśnił, że od dłuższego czasu obserwuje moje działania i chciałby przedstawić je w swojej książce. Podjęłam wyzwanie, tym bardziej, że przymierzam się do napisania własnej książki związanej z dietetyką. Tytuł mówi sporo, ale opowiedz proszę, w kilku słowach, o czym jest Młoda fala. Jak odważyć się na biznes? W książce opisane są historie 10 Polek, które prowadzą swoje firmy m.in. Ani Kruk czy Kingi Dołęgo-Lesińskiej. Wszystkie dzielimy się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami związanymi z prowadzeniem własnej działalności. Chociaż pracujemy w zupełnie różnych branżach, łączy nas ciężka praca: nad sobą i biznesem. Słyszałaś wcześniej o Pawle Oksanowiczu? Niestety nie, zajmujemy się zupełnie innymi dziedzinami życia. Jednak książka Młoda fala. Jak odważyć się na biznes połączyła nasze drogi. Pan Paweł był dziennikarzem RMF FM, współpracował z telewizją RTL7 i TVP, napisał również kilka książek, m.in. Jutro w Nowym Jorku o ojcu Paczkomatów InPost Rafale Brzosce. ARTYZM PRECYZJI, MISTRZOWSKA DOKŁADNOŚĆ... Nowa korzystna refundacja NFZ limit do 50,- zł za jedną soczewkę Patrycja Sankowska z Wałcza prowadzi własny gabinet dietetyczny Diet- Coaching i od kilku lat konsekwentnie promuje wśród mieszkańców naszego powiatu modę na zdrowe odżywianie. Jej wysiłki docenił znany dziennikarz i pisarz Paweł Oksanowicz, który zaprosił Patrycję do współpracy przy książce Młoda fala. Jak odważyć się na biznes. Książka trafi do księgarń już 16 maja. Dla dzieci, limit wystarcza na pokrycie kosztów wstawienia soczewek. /Podstawowy standard/ 7-600 Wałcz, Al. 1000-lecia, tel. 67 37 1 5 pn.-pt..00-1.00, sobota 10.00-1.00 Sprawdź promocje u optyka Jak wyglądała praca nad książką? Swoją historię opisałam sama, na podstawie pytań, które zadał mi pan Paweł. W natłoku codziennych zadań trudno było wygos p o d a r o w a ć czas na pisanie, ale nie żałuję. Teraz, kiedy widzę swoje nazwisko na okładce, czuję, że spełniają się moje kolejne plany. Książka to dla mnie też ciekawa forma reklamy i informacja, że moje działania są widoczne nie tylko w lokalnej społeczności. Zdradź proszę, gdzie, kiedy i za ile będzie można kupić Twoją książkę? Premiera książki jest zaplanowana na 16 maja, jednak na stronach księgarni internetowej PWN trwa już jej przedsprzedaż. Oczywiście będzie można ją kupić również w innych księgarniach jej koszt to około 50 złotych. Zachęcam! Dziękuję za rozmowę i gratuluję sukcesu! BEZPŁATNE BADANIE WZROKU Oprawy markowe z kolekcji: Emporio Armani, Versace, Ray Ban, Vogue, Dior, Givenchy i wiele innych. Aktywna wiosna z Wałcz, ul. Wojska Polskiego 1a tel. 67 371 0, kom. 60 5 006 rolki, deskorolki kaski i ochraniacze kijki do nordic walking piłki CAŁA POLSKA BIEGA rakiety i piłki tenisowe okularki, czepki i stroje kąpielowe obuwie sportowe spodenki i koszulki dresy, kurtki i czapki plecaki i torby sportowe ZAPRASZAMY: pn. - pt.:.00-1.00, sobota: 10.00-1.00 Powiedz, jaki rodzaj aktywności Cię interesuje, a my skompletujemy odpowiedni sprzęt.
Bogusław Dzikowicz - radny Rady Miejskiej w Tucznie, z zawodu stolarz, z zamiłowania wynalazca, o którym pisały media ogólnopolskie, a wolnym czasie - rzeźbiarz. W zeszłym roku wymyślił Plener Artystyczny Zamek Tuczno z konkursem rzeźbiarskim i nie szczędził własnego czasu, środków i sił, żeby go zorganizować. W tym roku było podobnie. Żonaty, ojciec czwórki dzieci. Wizjoner z Tuczna Z Bogusławem Dzikowskim o walce z grawitacją rozmawia Małgorzata Chruścicka. Maszyna wielofunkcyjna do obróbki drewna Jest pan pierwszym wynalazcą, którego mam przyjemność poznać. Kilka lat temu skonstruowałem pojazd dla osób niepełnosprawnych. Niepełnosprawny wjeżdża wózkiem do zaprojektowanej przeze mnie kabiny, wyposażonej w napęd, blokuje i jedzie. Tak w skrócie to działa. Druga wersja pojazdu dla niepełnosprawnych: na górze model Holendrów, na dole - pana Bogdana Proste! Na międzynarodowych targach dostałem za ten pomysł wyróżnienie specjalne. Produkcją pojazdu był zainteresowany "Romet", jednak nic z tego nie wyszło. Odezwały się też firmy z Francji i z Anglii z prośbą o przysłanie dokumentacji technicznej, ale niestety nie było mnie stać na jej opracowanie i przetłumaczenie. Tak więc tylko zastrzegłem w Urzędzie Patentowym na 10 lat sylwetkę kabiny. Zaprojektowałem też inną wersję pojazdu. Przód był z motoru WF, a tył z małego fiata. Póżniej Holendrzy wymyślili i wdrożyli do produkcji podobny model, ale ja byłem pierwszy! Ile ma pan wynalazków na koncie? Kilka, a może kilkanaście, w tym siedem zgłoszonych do Urzędu Patentowego. To jest na przykład wielofunkcyjna maszyna do obróbki drewna. Potrafi przycinać, frezować, obtaczać i nawiercać duże gabaryty. Wyposażona jest w cztery silniki i dwa motoreduktory. Model, który stoi w warsztacie to już siódmy, sześć pierwszych trafiło do ludzi. Jest najbardziej dopracowany, chociaż dzisiaj zmieniłbym w nim parę rzeczy. A inne pomysły? Inne nie wyszły na razie poza sferę wyobraźni, głównie z powodów finansowych. Na przykład motocykl latający czy pojazd, który miał latać, jeździć i pływać. Długi na metry, szeroki na 2 i wysoki na 2,2 metra. Wykonany z włókna węglanu, aluminium i tytanu. Kluczem do sukcesu miały być składane w 10 sekund, sterowane skrzydła, które opatentowałem. W grudniu pojechałem do Warszawy, żeby dowie- dzieć o możliwość pozyskania unijnych środków. Okazało się, że pieniądze na wynalazki mogą dostać instytucje, które zlecają badania uczelniom z uprawnieniami. Przy okazji odwiedziłem Instytut Lotnictwa w Warszawie. Chciałem, aby zbudowali prototyp mojego pojazdu i opracowali dokumentację techniczną. Powiedzieli, że za pieniądze, które jako mikroprzedsiębiorca mógłbym dostać z UE, są w stanie zrobić jedynie optymalizację układu aerodynamicznego pojazdu (35 tys. zł) i że zajmie to 1 miesięcy. Odłożyłem więc ten pomysł i do niego już nie wrócę. Będę realizował wcześniejszy i dwukrotnie droższy - wiropłat. Wiropłat? Jest to jednostka, która może startować pionowo i lecieć z dużą prędkością do przodu. Ma kilka odmian: od latającego plecaka po wersję dwuosobową na trzech kołach. Plecak ma odpowiednio wyważony środek ciężkości. Japończycy skonstruowali coś podobnego, ale moja konstrukcja powinna być szybsza w locie do przodu. Projekty są już gotowe, potrzebuję tylko pieniędzy na ich realizację. Jedyną szansą jest wykorzystanie portalu "Polak potrafi". Muszę się do tego przygotować. Najpierw wykonam model w skali 1:1, żeby pokazać internautom, jak wiropłat wygląda w rzeczywistości. To koszt około 10 tys. zł. Potem nakręcę film i pokażę, jak to działa. Wtedy mam dużą szansę, żeby zebrać środki. Pojazd, który lata, pływa i jeździ - wizja artystyczna Skąd panu takie kosmiczne pomysły przychodzą do głowy? Obserwuję świat i naturę, która jest doskonała. Fascynują mnie zwłaszcza ptaki. Patrzę na samochody, samoloty, jak są wykonane. Dlaczego konstruktor zrobił akurat w tym miejscu załamanie. Zastanawiam się, jak ja bym to zrobił. Potem w głowie pojawia się jakaś myśl, która pcha do działania. Każe coś tworzyć. Przez lata buduję projekt w głowie. Kiedy sprawa jest już dojrzała i nadaje się do realizacji, zaczynam działać. Przeważnie intuicyjnie. Jakie ma pan wykształcenie? Zawodowe, jestem stolarzem. Może w rodzinie miał pan geniuszy? Szukałem. Mój prapradziadek wymyślił podobno jakiś specjalny zamek do drzwi w ratuszu. To wszystko. Od dziecka miałem niespokojną duszę. Chciałem pływać pod wodą, ale ciśnienie zgniotło mi przewód:) Teraz sobie trochę odpuściłem. Chodzi mi po głowie modernizacja zakładu stolarskiego, żeby zacząć zarabiać wreszcie Pojazd dla niepełnosprawnych - kabina opatentowana Wielkogabarytowe kwietnik kolumny wyprodukowane na maszynie własnej konstrukcji jakieś pieniądze. Ile pieniędzy poszło na walkę z grawitacją? Dużo. Na pewno za dużo. Coś oderwało się od ziemi? Latający rower na konkursie Red Bull'a. Zdobyliśmy trzecie miejsce w Polsce.??? To był model z prototypem składanych skrzydeł, o których mówiłem wcześniej. Aby ułatwić start i lądowanie dospawałem mu płozy. Rower był przywiązany linką do samochodu. Przy prędkości 60 km wznosił się do góry, można powiedzieć, że rwał się do góry. Przy lądowaniu i starcie - próby robiliśmy w nocy - leciały iskry. Wyglądało to kosmicznie! Tak naprawdę trudno jest oszukać grawitację. Jeden z polskich naukowców, pracujący w zagranicznym instytucie, skonstruował płat o takim przekroju, że podczas ruchu powstawał na nim wir, który wytwarzał dodatkową siłę nośną. Zrobiłem coś podobnego. To jest właśnie mój wiropłat. Jestem pewien, że zadziała. Skąd ta pewność? Śledzę na bieżąco wszelkie konstrukcje, które powstają na świecie. Mam opracowania znawców tematu... Dziękuję za rozmowę i życzę wysokich lotów na wiropłacie.
Ten pan nie ma głosu? Wałczanin Patryk Młodzianowski i jego zespół Nimfo wystąpili dwa tygodnie temu w Must be the Music. Na TAK głosowało dwóch jurorów, więc kapela musiała pożegnać się z programem. Najostrzej występ Nimfo skrytykowała Kora, która stwierdziła, że Jedyna przeszkoda dla mnie to pan, który śpiewa. Bo pan nie ma głosu. To jest bełkot. Zero trafienia, głos ma się nijak do tego, o czymś śpiewacie. W obronie zespołu stanęli internauci. A co o całej sprawie myśli sam zainteresowany? Opowiedz w kilku słowach o zespole Nimfo? Jesteśmy chłopakami uzależnionymi od tworzenia. Gdyby istniał detoks muzyczny, to pewnie leżelibyśmy na jednym oddziale. Każdy z nas niesie ze sobą bagaż doświadczeń z innych przygód muzycznych. Tworzymy repertuar autorski, gdyż wyznajemy jedną zasadę: chcemy, dzięki naszej muzyce, pokazać Wam co siedzi w naszych głowach. A siedzi całkiem sporo. Na polskim rynku muzycznym działacie już od kilku lat. Dlaczego właśnie teraz zdecydowaliście się wystartować w Must be the Music? Zostaliśmy zaproszeni na główny casting do Warszawy. Uznaliśmy, że nie mamy nic do stracenia. Pojechaliśmy więc z utworem Para psychologiczna, żeby zmierzyć się z wyzywaniem. Po emisji odcinka wiemy, że nie wszystkim jurorom podobały się wasze zmagania. Zazwyczaj w jury siedzą ludzie, którzy mają być przykładem dla młodych muzyków, mają być oparciem i konstruktywną opinią. Czy konstruktywna krytyka ze strony wszystkich jurorów miała miejsce? To pytanie zostawiam czytelnikom i widzom. Pani Ela Zapendowska i pan Adam Sztaba, z którymi najbardziej się liczyliśmy, stanęli za nami murem i to nam wystarczyło. A jak sam oceniasz występ w programie? Uważam, że daliśmy z siebie wszystko i jestem z nas dumny. Wyemitowali nas w TV, co już jest w pewnym sensie wygraną. Plusy są też takie, że widzowie zaczęli nas szukać i interesować się naszą muzyką. Poznaliśmy mnóstwo ciekawych ludzi, zagraliśmy na profesjonalnym sprzęcie, przed sporą publiką. Rewelacyjne chwile. Aktualnie z Nimfo pracujemy wytrwale nad nowym materiałem i zbieramy kolejne doświadczenia. Czas pokaże w jakim miejscu będziemy na przykład za rok. Pamiętasz, kto zaraził cię pasją do muzyki? Pierwsze chwyty na gitarze pokazał mi wujek, a później moje błędy weryfikował tata. Dzisiaj wszystkie rodzinne uroczystości zmieniają się w akustyczne koncerty, a klimat, który od zawsze temu towarzyszy, jest nie do opisania. Jedno jest pewne: gitara przechodzi z pokolenia na pokolenie, a mój tata, brat i ja dbamy o to, aby tak pozostało. Trzymam mocno kciuki za najmłodszego Mikołaja, który bardzo szybko rozwija się muzycznie. Dziękuję za rozmowę i życzę samych sukcesów. Justyna Chruścicka Pies w niewolę popadł... Wojna sąsiedzka - Dzisiaj się z tego śmiejemy - mówi Lucyna Z. - Ale jeżeli moja matka z siostrą spełnią zapowiadane groźby będzie w Wałczu pierwsza sprawa o porwanie. Lucyna Z. chce zachować anonimowość przede wszystkim ze względu na swojego 10-letniego syna. Jak sama twierdzi, życie jej nie rozpieszczało. Małżeństwo przetrwało cztery lata. Rozpadło się mniej więcej w tym samym czasie co małżeństwo rodziców. - Ojciec jako kierowca nieźle zarabiał - opowiada. - Ale matka z moją siostrą wszystko przepijały. W końcu powiedział dość i wyjechał do pracy do Irlandii. Ja po rozwodzie zamieszkałam z matką, bo nie miałam innego wyjścia. To był koszmar, który z roku na rok stawał się coraz większy. Tylko ja pracowałam, więc tylko ja płaciłam rachunki. Jedzenie, które kupowałam dla siebie i syna, one wyjadały bez skrupułów. Potrafiły mi nawet zrobić awanturę, że nic nie ma w lodówce. Dwa lata temu na podwórku ktoś podrzucił trzy szczeniaki. Jednego z psiaków przygarnęła Lucyna. - Nazwaliśmy go z synem Lucek - opowiada. - Ten psiak był wyłącznie pod opieką moją i syna. Uwielbiamy go. W tym roku ojciec Lucyny wrócił na stałe do Wałcza. Zatrudnił się w polskiej firmie jako kierowca, a za zarobione za granicą pieniądze kupił mieszkanie. - Zaproponował, abym z nim zamieszkała - mówi Lucyna. - Wiedział, jaką katorgę przechodzę z matką, a poza tym większość czasu spędzał w trasie, więc dom stał pusty. Zgodziłam się z radością. Za to moja matka wpadła w szał. Nie chodziło jej o mnie, ale o pieniądze. Kto będzie utrzymywał mieszkanie, płacił rachunki? Kiedy zabierali swoje rzeczy okazało się, że Lucek zniknął. Podobno siostra Lucyny wzięła go na spacer, chociaż nigdy tego nie robiła. Ponieważ wynajęty samochód nie mógł dłużej czekać, Lucyna z synem wróciła po psa wieczorem. - Moja matka nie wpuściła mnie do środka - opowiada. - Stwierdziła, że pies był przygarnięty do jej mieszkania i jest jej. Odda mi go, jak napiszę zobowiązanie, że co miesiąc będę wypłacała jej alimenty w wysokości 300 złotych oraz opłacała rachunki. Popukałam się w głowę. Psa jednak nie oddała. Bałam się, że coś mu zrobi. Dlatego następnego dnia uprzedziłam w pracy, że mogę się spóźnić. Wiedziałam, że żadnej nie będzie się chciało wyprowadzić go na spacer tylko go wypuszczą. I tak się stało. Lucek z merdającym ogonem już na mnie czekał. Zabrałam go do domu. Matka najpierw zadzwoniła z awanturą. Potem czekała na mnie pod pracą z listą świadków potwierdzających, że pies był jej. Popatrzyłam na nazwiska, same pijaki, z którymi urzędowała. Zapowiedziała, że jak nie będę płaciła zgłosi na policję sprawę o porwanie psa. Jak ojcu opowiedziałam o tym popłakał się ze śmiechu. Powiedział, że jeśli zamkną mnie za "kidnaping", a właściwie "dognaping" będzie mi przynosił paczki. Rafał O. DRUKARNIA POJEZIERZE ULOTKI projekt i druk Szybko i tanio! ul. Sienkiewicza 3, 7-600 Wałcz tel. 60 513 17 e-mail: reklama@pojezierze.com.pl Wojna jest to konflikt i użycie przemocy, najczęściej o charakterze zbrojnym pomiędzy państwami, narodami, plemionami lub grupami etnicznymi Ta jednak była inna W małej wiosce położonej wśród pięknych jezior i lasów toczyła się cicha wojna pomiędzy dwoma sąsiadami. Ciągle były pomiędzy nimi jakieś spory, jeden drugiemu doskwierał, dokuczał. Bardzo się nie lubili. Rodzina pana Włodzimierza mieszkała w tej wiosce, można powiedzieć, od zawsze. Jego dziad, pradziad, i inni przodkowie tutaj mieszkali, mieli piękny dom z dużym ogrodem i sadem owocowym. Natomiast sąsiad za płotem sprzedał swój dom i pojawił się nowy właściciel. Pierwszy spór powstał, gdy się okazało, że płot pana Włodzimierza stoi częściowo na działce sąsiada. Później sąsiad chciał, żeby pan Włodzimierz pościnał niektóre gałęzie drzew owocowych, bo zachodzą na jego działkę, a jeszcze później przeszkadzało mu, że pies za głośno szczeka. Pan Włodzimierz z poprzednim sąsiadem nigdy się nie kłócił. Starał się też i teraz załagodzić wszystkie sprawy, jednak sąsiad chciał koniecznie, aby płot był przestawiony, gałęzie podcięte a pies uciszony. I w ten sposób zaczął się konflikt między nimi. Najpierw ktoś otruł psa, a później próbował otruć kota. Pan Włodzimierz chciał porozmawiać z sąsiadem, ale ten wyparł się wszyst- kiego. Cóż było robić. Podciął gałęzie drzew a płotu nie przestawił, bo uważał, że sąsiad nie ma racji. Przez jakiś czas był spokój, ale nie na długo, bo którejś nocy ktoś pokaleczył drzewa owocowe, poniszczył rosnące na nich owoce. Poszkodowany zgłosił sprawę na policję, lecz sprawca był trudny do wykrycia. W samochodzie pana Włodzimierza zostały przebite opony i połamane lusterka. Poranna rozmowa z sąsiadem nic nie dała. Pan Włodzimierz chciał żyć w zgodzie z sąsiadem, jednak ten robił wszystko na złość. Urządzał głośne i do późna imprezy w ogrodzie, zastawiał wjazd swoim samochodem i buntował ludzi ze wsi przeciwko niemu. Pan Włodzimierz zaczął obawiać się o bezpieczeństwo swojej rodziny, zamontował więc kamery na posesji, dzięki czemu udało się zapobiec prawdziwej tragedii. Przyłapał No właśnie- kogo? Nie, nie sąsiada! Okazało się, że to stara Karolakowa chciała wygonić z posesji obu sąsiadów, by móc kupić ich piękne domy z ogrodami po korzystnej cenie. Od dawna próbowała je przejąć. Cóż. Trafiła tam, gdzie trafić powinna, a sąsiedzi żyją w małej wiosce położonej wśród pięknych jezior i lasów w zgodzie do dziś Weronika Bielej klasa VI A, Szkoła Podstawowa nr w Wałczu. Opiekun: Halina Spieczyńska Na XXXII Międzynarodowy Konkurs Literackiej Twórczości Dzieci i Młodzieży im. Wandy Chotomskiej nadesłano 576 wierszy i opowiadań z 01 szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych z Polski, Stanów Zjednoczonych, Niemiec i Litwy. Wśród 1 laureatów klas V-VI było aż uczniów Szkoły Podstawowej nr w Wałczu. Jury pod przewodnictwem Wandy Chotomskiej wyróżniło i nagrodziło prace: Weroniki Bielej, Juli Gosławskiej, Wioli Miklis i Krystiana Sinoradzkiego. Opiekunem laureatów była nauczycielka języka polskiego Halina Spieczyńska. Za zgodą autorów i ich rodziców w "Super Pojezierzu" będziemy publikować nagrodzone prace. Cykl zaczynamy od opowiadania "Jestem Joanna" Wioli Milkis.
Żyj i daj żyć innym Na temat niedających się zasypać podziałów pomiędzy ciszę i wodę przejrzystą gość ze wzrokiem wlepio- grupami wędkarzy i kajakarzy zwrócił nym w spławik (czy coś w tym rodzaju), ubrany w moją uwagę już rok temu kolega Rafał Orlikowski. wodery i brodzący po brzegu, albo siedzący w łód- Ze mnie jest wprawdzie żaden wędkarz i tylko ce gdzieś na środku jeziora. On wpatruje się hipno- troszkę bardziej kajakarz, ale z uwagi na przyrodnicze tycznie w wodę, aż w którymś momencie do jego walory miejsca, w którym przyjdzie mi - mam uszu zaczynają docierać obce dźwięki: z początku nadzieję - dokonać swego żywota, problem mnie ledwie słyszalne, ale wędkarz już wie, że oto nadciąga zaintrygował. spływ kajakowy. Cały się spina, bo to nigdy nie kończy się przyjemnie. Ogólnie mówiąc, kajakarze i wędkarze są na siebie skazani jak stare, choć niekoniecznie dobre małżeństwo: takie, które nie tylko porywy serca, ale i okres zwyczajnej, wzajemnej życzliwości dawno ma już za sobą. Teraz są na etapie toczenia ze sobą zażartej, uporczywej wojny o wszystko: o to, kto po sobie nie pozmywał, nie pozamiatał, nie kupił chleba, nie wyprowadził na spacer psa, nie zrobił porządku w akwarium, nie podlał kwiatków, nie poskładał prania, nie opuścił deski w kiblu, nie wymienił uszczelki w kranie, nie położył kluczy na swoim miejscu. Czyli - totalna wojna o wszystko i o nic. Każda ze stron konfliktu pozostaje okopana w swoim pokoju, na swoim fotelu, przed swoim telewizorem i ani myśli ustąpić choćby o krok. Jeśli już się do siebie muszą odezwać, to tylko służbowo: że masła nie ma, albo że kończy się papier toaletowy i płyn do mycia podłóg, a ton tych wypowiedzi - mówiąc najsubtelniej jak można - na pewno nie przyczyni się do spotęgowania zjawiska globalnego ocieplenia. Pytanie: po co oni tak się ze sobą męczą? - wydaje się być bardzo zasadne, ale odpowiedź wcale nie jest jednoznaczna. Bo przede wszystkim, łączy ich wcale niemało spraw: kilkadziesiąt lat życia, dzieci, adres, kredyt we frankach, kilkuletni samochód i wróg, który koniec końców wielkiej krzywdy nie zrobi, a z którym zawsze można się pokłócić, choćby dla zabicia czasu. Wędkarze i kajakarze korzystają z tych samych wód, choć każda z tych grup inaczej. Można śmiało powiedzieć, że o ile wędkarze kajakarzom za bardzo nie przeszkadzają, to kajakarze wędkarzom - już z pewnością tak. Typowy wędkarz to miłujący A spływ, jak to spływ: w kajakach siedzi grupa dobrych znajomych, którzy schrzanili już w życiu niejedno wędkowanie, ale guzik ich to interesuje. Humory podkręcają sobie kolejnymi piwami, wyciąganymi z przepastnych toreb schowanych na dnie kajaków. Nawołują się tak głośno, że słychać ich w promieniu paru kilometrów. Ktoś wstaje i sika wprost do wody, panie chcichocą półgębkiem, panowie ryczą ze śmiechu na cały głos. Za burtą ląduje opróżniona puszka, słychać syk towarzyszący otwieraniu następnej. Przepływają metr, może dwa od zagotowanego już na twardo wędkarza: - Hej, wy tam, moglibyście się zachowywać trochę ciszej!? - syczy on wściekle. - A ty k..wa, co!? To twoje jezioro, czy co? - Takie samo wasze, jak moje! - Sp...laj, nie będziesz nam mówił, jak mamy się zachowywać! I awantura gotowa: lecą bluzgi, kajakarze walą wiosłami w wodę, żeby wypłoszyć te ryby, które jeszcze nie odpłynęły w spokojniejszą okolicę, a czerwony z wściekłości i bezsilności wędkarz w pośpiechu pakuje sprzęt i odpływa. Takie lub bardzo podobne obrazki w sezonie kajakowym są u nas na porządku dziennym. Wędkarze się burzą i kierują swój gniew na właścicieli firm, zajmujących się obsługą spływów, przede wszystkim wypożyczaniem kajaków. Tak naprawdę niewiele jest w tym logiki: to tak, jakby mieć pretensje do właścicieli wypożyczalni rowerów, że rowerzyści łamią przepisy ruchu drogowego. Bo co z tym mogą zrobić właściciele kajaków? Przecież tak na dobrą sprawę nie mają żadnych narzędzi, żeby swoich klientów kontrolować, pouczać, ani tym bardziej karać. Cały problem polega jednak na tym, że nie bardzo wiadomo, kto takimi uprawnieniami dysponuje; a jeśli nawet wiadomo, to czy ta służba ma dość sił, środków i chęci, by z nich korzystać. Może Straż Leśna, ale o czym tu można właściwie mówić, skoro np. w Nadleśnictwie Płytnica, przez które wiodą popularne szlaki kajakowe, jest raptem dwóch strażników, a pilnowanie kajakarzy na pewno nie jest ich podstawowym zajęciem. Warto też sobie uzmysłowić, że przez najczęściej uczęszczane szlaki potrafi dziennie przepłynąć nawet tysiąc kajaków, i choć na pewno nie wszyscy uczestnicy spływów zachowują się jak neandertalczycy, to nie można powiedzieć, że problem jest wydumany. Gwoli sprawiedliwości trzeba też jednak dodać, że i wśród kajakarzy można znaleźć takich, którym wydaje się, jakby cały świat należał tylko do nich i jakby nie obowiązywały ich żadne zasady: norm obowiązujących w cywilizowanych społeczeństwach nie zdążyli się nauczyć, a głowa służy im tylko do noszenia czapki. Tegoroczny sezon kajakowy właśnie się rozpoczął i doszło już do pierwszych bitew na wodzie. Wściekli wędkarze twierdzą, że dla rozwiązania konfliktu porozumienie z właścicielami wypożyczalni kajaków jest niezbędne, tyle, że ci drudzy nie są nim zainteresowani - nie skorzystali ani razu z wielu zaproszeń do rozmów. Ale czy jest w tym coś dziwnego? Raczej nie: właściciele wypożyczalni kajaków nie mają interesu w tym, żeby się dogadywać; na przykład dlatego, że wędkarz generalnie nie jest uciążliwy; chyba, że domaga się ucywilizowania czy wręcz ograniczenia ruchu kajakowego. Ich nie interesuje, że tenże wędkarz słono płaci za swoją przyjemność. Ja jako laik wiem tylko o karcie wędkarskiej, horrendalnych cenach sprzętu, ubrań i Bóg jeden wie, czego jeszcze. Wiem też, że wędkarz może przejechać pół Polski, żeby sobie połowić np. na Piławie czy Dobrzycy, wynająć kwaterę, itd., a potem połowi pół godziny i kajakarze wypłoszą ryby oraz samego wędkarza, który więcej już tu nie wróci, a w dodatku zniechęci dwa tuziny potencjalnie zainteresowanych tym kolegów. Można to zdefiniować jako zarzynanie raczkującej przecież ciągle u nas tzw. turystyki wędkarskiej. Miłośnicy moczenia kijów proponują wprowadzenie ograniczenie godzin, w których dozwolone byłoby organizowanie spływów, lub limitu dziennego spływu kajaków. Taki system obowiązuje np. na Drawie; jego wprowadzeniu towarzyszył oczywiście lament środowisk kajakowych, ale z biegiem lat wszyscy się do tego przyzwyczaili. Właściciele wypożyczalni z terenu naszego powiatu o niczym takim oczywiście nie chcą słyszeć, podpierając się prawem powszechnego dostępu do wód. Podobno jednak wędkarze wymyślili zgodny z prawem sposób definitywnego wykurzenia kajakarzy z rzek. Już dopinają szczegóły; blokada w najczarniejszym scenariuszu miałaby zacząć działać od przyszłego sezonu, a niewykluczone, że nawet jeszcze w tym. Wobec zerowej skuteczności dotychczasowych działań, podejmowanych przez PZW, trudnej misji doprowadzenia do rozpoczęcia pokojowych rokowań przez zwaśnione strony mają się podjąć starostowie: wałecki i złotowski. Gdyby im się to udało, należałoby ich ozłocić, bo po wprowadzeniu w życie wędkarskiego pomysłu, stracą na tym obie strony - z tym, że właściciele wypożyczalni ponoć więcej. Tymczasem obydwu stronom powinno chodzić o coś wprost przeciwnego: żeby żyć samemu i dać żyć tym drugim. Tomasz Chruścicki GMINA WAŁCZ PRZEPROWADZA INWENTARYZACJĘ ŹRÓDEŁ NISKIEJ EMISJI Wójt Gminy informuje, że na terenie Gminy Wałcz w dniach 16 maja 2 maja 2016 r. (poniedziałek sobota) będzie prowadzona inwentaryzacja źródeł niskiej emisji (rodzajów urządzeń do ogrzewania budynków i dostarczania ciepłej wody). Inwentaryzacji poddane będą budynki mieszkalne, handlowe i usługowe. Właściciele nieruchomości proszeni są o pomoc w wypełnieniu ankiety i przygotowanie informacji dotyczących m.in. wieku budynku, powierzchni użytkowej budynku, źródła ogrzewania budynku i przygotowywania ciepłej wody użytkowej (rodzaj i wiek źródła ciepła, stosowane paliwo), orientacyjnego zużycia paliw i energii na cele ogrzewania, wykonanych termomodernizacji budynku. Ankieterzy wykonujący inwentaryzację będą posiadali upoważnienie Wójta Gminy Wałcz. Informacja Gmina Wałcz informuje, że rozpoczyna realizację projektu mającego na celu opracowanie Planu Gospodarki Niskoemisyjnej dla Gminy Wałcz. Pierwszym etapem będzie właśnie przeprowadzenie inwentaryzacji źródeł niskiej emisji na terenie Gminy oraz zebranie informacji na temat sposobów ogrzewania budynków i przygotowywania ciepłej wody użytkowej, a także ogólnych danych o budynkach, celem określenia ilości zanieczyszczeń emitowanych do środowiska. Kolejnym etapem, a tym samym celem projektu jest opracowanie Planu Gospodarki Niskoemisyjnej dla Gminy Wałcz, a także stworzenie bazy danych zawierającej informacje pozwalające na ocenę gospodarki energią na terenie Gminy oraz oszacowanie ilości emitowanych gazów cieplarnianych. W celu usprawnienia działań związanych z pozyskaniem informacji o stosowanych źródłach ciepła oraz zużyciu energii na terenie Gminy, Wójt Gminy zlecił kompleksową inwentaryzację oraz opracowanie Planu Gospodarki Niskoemisyjnej firmie Green Key Joanna Masiota-Tomaszewska. Inwentaryzację będą przeprowadzać ankieterzy posiadający upoważnienie Wójta, dlatego też prosi się mieszkańców i zarządców obiektów o udzielanie wszystkich niezbędnych informacji, które pozwolą na rzetelną i szczegółową inwentaryzację w celu utworzenia bazy danych i opracowania Planu Gospodarki Niskoemisyjnej oraz nie utrudnianie ankieterom pracy. W związku z tym, zwracamy się z uprzejmą prośbą do właścicieli i zarządców nieruchomości o współpracę z osobami, które będą pracować w terenie i pomoc w wypełnieniu ankiety inwentaryzacyjnej. Wyniki tych prac posłużą do określenia potrzeb w zakresie likwidacji urządzeń grzewczych opalanych paliwem stałym będących źródłem niskiej emisji i zastąpienia ich przez urządzenia bardziej ekologiczne i energooszczędne. W Urzędzie Gminy można pozyskać informacje na temat projektu, pod numerem telefonu (67) 25 02 1 wew. 15, kontakt z Panią Martą Radzik. Ankieterzy przeprowadzający inwentaryzację będą mieć ze sobą imienne upoważnienie wystawione przez Wójta Gminy Wałcz. Ankieterzy będą pracować w godzinach.00 1.00. O kolejnym etapach realizacji projektu będziemy Państwa informować na bieżąco.
Piknik militarny: Obrazy z ostatnich dni II wojny światowej Każdy widzi inaczej, a to spojrzenie podoba nam się szczególnie. UWAGA TUCZNO! ZBIÓRKA ODPADÓW WIELKOGABARYTOWYCH ORAZ ZUŻYTEGO SPRZĘTU ELEKTRYCZNEGO I ELEKTRONICZNEGO 1-20 maja 2016 rok 1 maja: Tuczno miasto 1 maja: Bytyń, Marcinkowice, Martew, Mączno, Miłogoszcz, Rusinowo, Strzaliny, Tuczno I-III, Zdbowo 20 maja: Jamienko, Jeziorki, Krępa Kraj., Lubiesz, Nowa Studnica, Płociczno, Ponikiew, Próchnówko, Rzeczyca, Wrzosy, Złotowo Odbieramy: meble, stoły, komody, meble kuchenne, kanapy, regały, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, opony do pojazdów o masie całkowitej nie większej niż 3,5 tony, inne wyposażenie: dywany, wykładziny, wózki dziecięce i inwalidzkie, rowery Nie odbieramy: odpadów poremontowych tj. gruzu, drzwi, starych okien, armatury i ceramiki łazienkowej, opakowań po materiałach budowlanych i farbach, odpadów drobnych w workach. Wszystkich zainteresowanych prosimy o wystawienie odpadów przed posesję do godz. 7.00 w dniu odbioru. Odbiór odpadów prowadzi firma Remondis. Burmistrz Tuczna Pani Krystynie Gołębiewskiej oraz całej Jej rodzinie składamy wyrazy szczerego żalu i współczucia w związku ze śmiercią MĘŻA Małgorzata i Tomasz Chruściccy Albatros Aluminium Sp. z o.o. producent światowej klasy profili aluminiowych, w związku z rozwojem swojej działalności, poszukuje kandydatów / kandydatek na stanowisko: MAGAZYNIER ROZDZIELCA Miejsce pracy: Wałcz Zadania: Kompletowanie towarów oraz ich wydawanie/ wysyłka z magazynu, Rozmieszczenie i ułożenie przyjętych materiałów w magazynie, Informowanie o zasobach magazynowych i konieczności uzupełnienia zapasów, Prowadzenie dokumentacji magazynowej, Obsługa wózka widłowego, Obsługa ładowarki jednonaczyniowej. Oczekiwania: Wykształcenie zawodowe, Mile widziane doświadczenie, Znajomość obsługi programów: Word, Excel Oferujemy: Pracę w młodym, dynamicznym zespole Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Możliwość rozwoju zawodowego Oferty zawierające CV oraz list motywacyjny prosimy przesyłać do drogą elektroniczną na adres: d.spychala@albatros-aluminium.com. Prosimy również o dołączenie do aplikacji poniższej klauzuli: Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji prowadzonego obecnie lub w przyszłości przez Albatros Aluminium Sp. z.o.o. (zgodnie z Ustawą o ochronie danych osobowych z 2.0.17r., Dz. U. z 2002r., nr 101, poz. 26 z póź. zm.). Uprzejmie informujemy, że skontaktujemy się tylko z wybranymi kandydatami. Alpiniści na kominie Mieszkańcy Dolnego Miasta skarżyli się na pył, który drażnił gardło i zatruwał rośliny w przyblokowych ogródkach. Prezes Zakładu Energetyki Cieplnej Andrzej Maślanka przeprasza za niedogodności i wyjaśnia: Remont komina był konieczny. Przeprowadzamy go średnio raz na 10 lat. Tym razem wymienialiśmy przerdzewiały stożek i przy okazji czyściliśmy balustrady. W mojej ocenie prace przebiegły bardzo sprawnie. Na 0-metrowy komin po drabinie wchodzili pracownicy gorzowskiej firmy, specjalizującej się w pracach na wysokości. Większość z nich to alpiniści, jeden - zdobył Mont Everest.
NIE PRZEGAP! Nie rząd... Ponad 30 organizacji pozarządowych zaprezentowało się na swoim pierwszym festiwalu w ostatnią sobotę na Promenadzie. Atrakcji było mnóstwo, więc z konieczności napiszemy o tych, które nam najbardziej - z różnych powodów - wpadły w oko. Przed namiotem Spółdzielni Socjalnej "Pasja" ustawiały się kolejki po pyszny bigos z młodej kapusty, pierogi, kopyta, przekładaniec ziemniaczano-kiełbasiany i ciasta. Panie uwijały się w ukropie i jak w ukropie. Dziękujemy! Marzena Domańska-Biela ze Stowarzyszenia KOT wzięła na siebie obsługę fotograficzną imprezy i malowanie dzieciom twarzy. Wystarczyło czasu i pomysłów na 50 buziek. Agata Szalaty z PZG migała, czyli tłumaczyła na język migowy teksty piosenek wykonywanych przez dzieci ze Studia Piosenki "Esti". Wokalistki także migały, ale tylko jedną ręką (wybrane fragmenty refrenu), bo w drugiej trzymały mikrofony:) Marcin Madajczyk, też z KOT-a, wyrzeźbił dużo większego od siebie Syzyfa. Zaczął wcześniej, a kończył pod namiotem w trakcie festiwalu. - Pomyślałem, że zrobię Syzyfa, ponieważ symbolizuje społeczeństwo wałeckie. Są ludzie, którzy próbując cokolwiek zrobić dla innych są samotni i jak ten Syzyf niosą kamień ciągle pod górę. Rzeźbę wykonałem za darmo dla mieszkańców Wałcza i wspólnie z organizatorami zadecydujemy, gdzie zostanie ustawiona. emce Buty Profesjonalna do zadań odzież specjalnych medyczna 7-600 Wałcz, Al. Zdobywców Wału Pomorskiego 12 7-600 Wałcz, Al. Zdobywców Wału Pomorskiego 12 Rozmowa z Ireną Wojną, fizjoterapeutką i właścicielką Sklepu Medyczno-Ortopedycznego Irmed. W ofercie Obuwie medyczne dla wszystkich, którzy cenią komfort różne kolory 67 37 30 60 6 360 17 60 237 36 ul. Kościelna 1D, Wałcz tel. 7 3 136 KOSMETYCZNY www.beauty-medica.pl Dzień Matki Zadbaj o wygląd skóry swojej mamy. Zabiegi dobrane stosownie do wieku i kondycji skóry SPREZENTUJ BON UPOMINKOWY -20% od ceny zabiegu Więcej akcji promocyjnych na naszej stronie www.beauty-medica.pl Nowo otwarty Zapraszamy firmy, rolników, odbiorców indywidualnych i majsterkowiczów! Można nam zaufać - mamy duże doświadczenie w branży technicznej i handlowej! SKLEP TECHNICZNY napędy i sterowania do bram wjazdowych i garażowych SOMFY Promocja w maju - 25% wyroby hutnicze - pełen asortyment metale kolorowe systemy ogrodzeniowe artykuły i odzież BHP farby przemysłowe PPG elementy złączne artykuły spawalnicze tworzywa sztuczne ertalony narzędzia do obróbki metalu inne artykuły techniczne na zamówienie - czas dostawy do h Wałcz, ul. Kołobrzeska 33, tel. 71 506 502, 71 506 50, e-mail: biuro@bml.net.pl, www.bml.net.pl