nieuwsbrief@looijetomaten.nl 17 Wrzesien 2010 Army Party i Naaldwijk Ron van der Lugt W sobotni ranek 4 września około godziny 11 nic jeszcze nie wskazywało, że przy ulicy Hoge Noordweg w Naaldwijk będzie się coś działo. Tego ranka, tak jak zwykle zostały zebrane pomidory i wszyscy byli pochłonięci Więcej zdjęć? www. looijetomaten.nl/ party2010 pracą. Trudno było sobie wyobrazić, że za jakieś 8 godzin ta sama sala przemieni się w Looije Army Party! Zaraz po lunchu Komisja Aktywności zabrała się do dzieła dekoracji, chwilę potem przyjechał dostawca z jedzeniem i DJ zaczął już rozkładać swój sprzęt. W
kilka godzin później hala zamieniła się w sale! Nagle około godziny piątej na zewnątrz słychać było okropny warkot... Wielka wojskowa ciężarówka wjechała na podwórko a za nią jeep. Ci klasyczni goście dostali dobre miejsca na zewnątrz, tak żebyśmy mogli popstrykać kilka fotek. Zaraz koło ósmej przyjechali autobusem z Tinte pierwsi goście, od raz znaleźli oni miejsce w żołnierskich maszynach i zaczęli pozować do zdjęć. Następnie do środka; z drinkiem i głośną muzyką atmosfera od razu zrobiła się wesoła. Sala szybko się napełniła goścmi i impreza rozpoczęła się na całego! Duże komplementy za wszystkie wspaniałe przebrania. Wielu gości wyciągnęło z szafy piękne wojskowe mundury, jak widać na zdjęciu. Dla jury było niesamowicie trudno podjąć decyzję i wybrać jednego zwycięzcę. Dlatego też Jarek i Kasia z Tinte dostali nagrodę. Około północy niestety ale przyszedł czas aby ściszyć muzykę. Autobus do Tinte czekał już na imprezowiczów. Piętnaście po dwunastej trzeba było iść... Do następnego Looije Party w 2011! Komisja Aktywnoćci już zaczyna myćleć o temacie następnej imprezy. Masz ciekawy pomysł? Wyślij email pod adres: nieuwsbrief@looijetomaten.nl Wiecej zdjec? Na stronie www.looijetomaten.nl/party2010 zamieszczone sa wszystkie zdjecia z tego wieczoru!
Kolumna Muszę się do czegoś przyznać... Musze Wam coś powiedzieć, ciężko mi już to utrzymać w tajmnicy. Mam nadzieję, że dzięki tej kolumnie zaakceptujecie moje dziwne zachowanie ostatnimi czasy. Proszę Was więc o zrozumienie. Mam tutaj na myśli nowe uczucie, które wpłynęło na moje postępowanie i myślenie od niedzieli 29 sierpnia o godzinie 9:49. W jednym tygodniu byłem dorosłym mężczyzną (na papierze przynajmniej) żona, dom, praca, hipoteka, samochód, przyjaciele, rodzina. Znacie to wszystko. I nawet to, że przez ostatnie parę miesięcy wiedziałem, że to wkońcu nadejdzie, nie zmienia to faktu, że wszystko wywróciło się do góry nogami. Myślę, że Wy również doznaliście kiedyś tego uczucia. Niektórzy opisują to uczucie jak motyle w brzuchu lub uczucie jakby nogi były z waty. Inni natomiast nie opisują go tylko poprostu czują. W pewnej fazie życia trzymasz to uczucie w tajmnicy, ponieważ w pewnym wieku to już nie wypada. Wykipedia opisuje to jako dowolną ilość emocji i doświadczeń zachodzących z powodu silnej więzi. Słowo to może odnosić się do wielu różnorodnych uczuć, stanów i postaw, poczynając od ogólnego zadowolenia, a kończąc na silnej więzi międzyludzkiej. Rozmaitość użyć i znaczeń, połączona z zawiłością opisywanych przez nią uczuć, powoduje, że Robbert de Jong uczucie to jest niespotykanie trudne do zdefiniowania, nawet w porównaniu do innych stanów emocjonalnych. Znaki szczególne tego uczucia: - Idealizacja danej osoby - Ignorowanie nagatywnych stron danej osoby - Ciągłe myślenie o danej osobie - Nieśmiałość i niezręczność występujące w obecności danej osoby - Trudność koncentracji Wszystkie te znaki w ostatnim czasie się zgadzają. Chyba już wszyscy się domyślają, ale ja już się tego nie wstydzę. Każdy już może wiedzieć. Nawet moja żona. Kiedy tylko moja niedawno urodzona córeczka na mnie patrzy, do głowy przychodzi mi tylko jedna myśl: jestem ZAKOCHANY!!!
Czym się zajmujesz Pascal van der Spek Nazywam się Pascal van der Spek, mam 18 lat i mieszkam w Heenvliet. Mam dziewczynę, z którą jestem bardzo szczęśliwy. W Looije w Tinte pracuję już ponad 5 lat, czego nadal jeszcze nie żałuję. Do moich zadań należy zbieranie pomidorów, co też robię z dużą przyjemnością. Jestem na 4 poziomie HBO w szkole żeglugi i transportu, na wydziale Menedżer logistyki portu. Poza tym jestem również wolontariuszem, kilka razy w roku prowadzę młodzieżowe turne w Brielle. Jest to bardzo ciekawe wydarzenie, w tym roku nawet Looije Tomaten był jednym ze sponsorów. jest dużo pracy, chętnie pomagam przewozić wózki ze zbiorami od maszyny sortującej do przejść. Pracę tą wykonuję z przyjemnością, zwłaszcza kiedy jest różnorodna....w Twoim otoczeniu? Zbieram monety i noże, przede wszystkim z czasów II wojny. Ciekawi mnie bardzo tamtejsza historia i co dokładnie się działo, zwłaszcza kiedy porównamy czasy teraźniejsze z tamtymi. Zadziwia mnie to, jak obecnie ludzie obchodzą się z tymi wszystkimi luksusowymi rzeczami, które nas otaczają i chcą nadal coraz więcej....w Twojej pracy? W większości czasu to zbieram pomidory, poza tym od czasu do czasu pomagam też przy łamaniu liści i nawożeniu. Kiedy...na świecie? Nadal nie mogę w to uwierzyć, że Geert Wilders zdobył tyle głosów. Nie chciałbym aby doszedł on do władzy. Sam jestem przeciwko dyskryminacji i nie podzielam jego opinii. Muszę jednak dodać, że niektóre jego punkty wydają się interesujące, ale moim zdaniem jeśli się dobrze nad tym zastanowić, w Holandii nie byłoby od tego lepiej. Urodziny Sander Boelens (N) 17-9 Katarzyna Brylska (M) 17-9 Casper van Marrewijk (N) 19-9 Natalia Pohl (N) 20-9 Valentins Pavlovskis (T) 21-9 Estera Okroj (M) 24-9 Paulina Kedzierska (M) 25-9 Marek Wieczorek (N) 27-9 Marek Zubrzycki (N) 28-9 Olga Antoniadou (T) 28-9 Elseline Breunis (M) 30-9 SUDOKUEXPERT
5 lat w Looije W ostatnim czasie paru naszych kolegów świętowało jubileusz 5-cio lecia pracy w Looije. Ci pracownicy z Tinte zostali nagrodzeni pysznym Looije tortem. Na zdjęciu od lewej do prawej strony: Mandy Miezelmoe, Pascal van der Spek, Thamara van Dorst, Patricia van Bokkum i Regina Duda. Nauczony za mlodu W zeszły weekend Honingtomaten można znowu było podziwiać na wystawie. Podczas Kunsthal w Rotterdamie znowu była ta sama, znana już historia. Po spróbowaniu naszych pomidorów, wielu konsumentów przekonało się do wspaniałego smaku Honingtomaten. Tym razem co zwróciło naszą uwagę, to dzieci które cały czas wracały do nas po smakołyki słodkie Honingtomaten. I nie skończyło się tylko na tam, jak widać na zdjęciu... Slodka pokusa w Delicious Znacie go zapewne z półki z magazynami; Delicious, magazyn kulinarny z Holandii. Otóż członkowie redakcji tego magazynu, odkryli już nasze Honingtomaten. Kilka pysznych pomidorów zostało podarowanych, a rezultatem jest pierwszy przepis w październikowym numerze. Kiedy raz spróbujesz Honingtomaten, nie chcesz już niczego innego, wy również dobrze o tym wiecie. Może już niedługo możemy spodzeiwać się więcej!