Sklonowany problem. Tymczasowi s.38



Podobne dokumenty
POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

Twój przewodnik po OnePay

Czy CETA będzie obowiązywać?

KEVIN SAM W BANKU SGB BEZPIECZNE KORZYSTANIE Z KART PŁATNICZYCH

FILM - BANK (A2 / B1)

Uwaga na skimmerów! Eksperci KNF radzą, jak bezpiecznie wypłacać z bankomatów

Historia inna niż wszystkie. Przyszedł czas na banki

Trening INTEGRA Dodatkowe dialogi

Polacy na zakupach. Ankieta Money.pl

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia

Wybierz roczną prenumeratę wraz z poleceniem zapłaty i zyskaj!

mnw.org.pl/orientujsie

Jak Polacy korzystają z kart bankowych Raport Money.pl. Autor: Bartosz Chochołowski, Money.pl

Co, gdzie i kiedy? Obchody Narodowego Święta Niepodległości

Czym jest ING BankOnLine? Zamówienie i aktywacja. Logowanie i korzystanie

przewodnik użytkownika

Nie tylko Legiony Czyn zbrojny czwarta debata historyków w Belwederze 19 czerwca 2017

Apel Wojewody Dolnośląskiego w zw. z wyjazdami za granicę.

Bezpieczne przesyłanie pieniędzy

g o n iec goniec goniec

Stypendium pomostowe Krok po kroku. Dostałem stypendium co dalej?

Karta kredytowa. Visa Classic. Przewodnik użytkownika

Informator. dla użytkowników kart prestiżowych

Karta kredytowa. Visa Gold. Przewodnik użytkownika

Nasze cyfrowe bezpieczeństwo K O N R A D P O S T A W A

TELEFONEM DZIĘKI IKO MOBILNE

4. Rozmawiasz z pracodawcą odnośnie Twojej pracy wakacyjnej. Omów: - wynagrodzenie - obowiązki - godziny pracy - umiejętności

Podstawowe informacje o systemie PayPal dla klientów firmy ecard

Karta kredytowa. Visa Classic. Przewodnik użytkownika

zanim wyjedziesz OGSM/PDF11/0609, Strona 1 z 7

Internauci a Święta Bożego Narodzenia. Badanie ilościowe gemiusadhoc, listopad 2004

Porady dla podróżnych

Fakty i mity dotyczące polskiego rynku pracy i migracji - wprowadzenie do dyskusji panelowej Warszawa, 9 lipca 2008 r.

Twoje prawa obywatelskie

Jakie mamy rodzaje kart i do czego może służyć bankomat.

Komunikat: Na II Protest i Marsz w Poznaniu ws. Smug Chemicznych mamy już 489 złotych!

Program lojalnościowy w Hufcu ZHP Katowice

Bezpieczeństwo Karty płatnicze w Systemach Komputerowych Karty płatnicze Karty płatnicze Skimming

Reguły koordynacji w tej kwestii opierają się głównie na 3 zasadach:

Platforma Inwestycyjna CARFORFRIEND.DE Jak to działa? tel.

Stypendium pomostowe Krok po kroku. Dostałem stypendium co dalej?

Premium Bonds - Jak to działa?

Instytut Badania Opinii HOMO HOMINI BADANIE OPINII PUBLICZNEJ PRZEPROWADZONE NA ZLECENIE BZWBK JAK POLACY KORZYSTAJĄ Z KART PŁATNICZYCH?

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Regiony powinny się przygotować na różne opcje Brexitu

Zrób sobie najlepszy prezent

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ POLITYK ROKU 2003 W POLSCE I NA ŚWIECIE BS/12/2004 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, STYCZEŃ 2004

Zwiększ swoją produktywność

przewodnik użytkownika

Jak zaoszczędzić płacąc za granicą czyli kilka słów o kantorach online

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Tytuł ebooka Przyjmowanie nowego wpisujesz i zadajesz styl

Ocena dążeń Rosji i konfliktu rosyjsko-gruzińskiego

Zapoznaj się z opisem trzech sytuacji. Twoim zadaniem będzie odegranie wskazanych ról.

NIEZBĘDNIK UBEZPIECZEŃ KOMUNIKACYJNYCH

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

Współpraca ze wschodnimi partnerami Polski jak działać pomimo trudnej sytuacji politycznej

* * * WITAJCIE! Dziś jest niedziela, posłuchajcie. opowieści. do jutra! Anioł Maurycy * * *

Zaczynała w tajnym Biurze "B", potem ścigała gangsterów, dziś mówi o sobie "represjonowana"

EKONOMIA SŁUCHANIE (A2)

Moja Pasja: Anna Pecka

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Wkrótce upływa termin składania skarg dotyczących PPI. Działaj zanim będzie za późno

NIEAUTORYZOWANE TRANSAKCJE ZASADY I GŁÓWNE PROBLEMY ANALIZA RZECZNIKA FINANSOWEGO

Polska jako 12 kraj w UE wprowadza system Child Alert

Spersonalizowany Plan Biznesowy

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

MobileMerchant firmy Elavon Najczęstsze pytania

Ale po co mi pieniądze?

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Milton Friedman ma rację przekazanie pieniędzy cyfrowych bez pytania o ID jest możliwe przedstawiamy Państwu cyfrową gotówkę

12. Sesja Selekcyjna EYP Poland. Wrocław Informator dla szkół

Kancelaria JFH Law - Formularz Informacyjny dot. Ekstradycji

Energia w UK: nadchodzą liczniki SMART. Written by Administrator Thursday, 02 March :51

SP 20 I GIM 14 WSPARŁY AKCJĘ DZIĘKUJEMY ZA WASZE WIELKIE SERCA!!!

Poland ISSP 2006 Role of Government IV Questionnaire

EDUKACJA FINANSOWA /WIEDZA I UMIEJĘTNOŚCI/ PARTNERSTWO KONSUMPCJA BIZNES

Stypendium pomostowe Krok po kroku. Aplikowanie i otrzymanie stypendium na I rok studiów

co-funded by the European Union Czego potrzebuję by czatować?

Stypendium pomostowe Krok po kroku. Dostałem stypendium na I rok studiów co dalej?

Lepsze usługi medyczne

1/5. Koszty notarialne co się na nie składa?

Copyright 2015 Monika Górska

70. rocznica zakończenia II Wojny Światowej

Podatki i Bankowość. {Taxes and Banking}

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch

Mały przewodnik po zdrowiu kobiety

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Być albo nie być oto jest debata

FINANSOWY BAROMETR ING: Wiedza finansowa

Karta kredytowa. Przewodnik użytkownika karty kredytowej MASTERCARD CLUBCARD. Karta pełna korzyści

Kamila Kobylarz. A oto wyróżnione prace i kilka ciekawych opracowań: Wesołych Świąt

PIĘĆ PRAW, O KTÓRYCH WARTO WIEDZIEĆ

PŁATNOŚCI W STANDARDZIE BLIK WSTĘPNA ANALIZA CUSTOMER EXPERIENCE

e-wniosekplus - cyfrowa rewolucja w dopłatach bezpośrednich

Uwaga: od 9 marca oprocentowanie Nowego Konta Oszczędnościowego wynosi 4% w skali roku.

Transkrypt:

s.30 Zginął, bo był Polakiem Walijski sąd uznał Thomasa Blue winnym zabójstwa 24-letniego Polaka. Morderstwo miało podtekst rasowy. Tymczasowi s.38 Ministrowie państw UE zastanawiali się w zeszłą środę, czy pracownikom tymczasowym należą się te same prawa jak etatowym. I S S N 1 7 4 1-1 1 7 4 6 www.goniec.com nr 50 (205) 14 grudnia 2007 Sklonowany problem

2 nr 50 (205), 14 grudnia 2007

???? Regulated by The Ministry of Justice Zdarzył się w Profesjonalni prawnicy, wielojęzyczny personel, przyjazna obsługa klienta. Zapraszamy do nas. WYP OWE Pojazd zastępczy podczas naprawy Twojego samochodu, rzeczoznawcy Odszkodowanie za obrażenia Odszkodowanie za utratę dochodu Zwrot kosztòw leczenia WYP ZY P ACY Odszkodowanie za obrażenia Odszkodowanie za utratę dochodu Zwrot kosztòw leczenia oraz dalszej rehabilitacji CY ŁU ACZE Przez cały czas do dyspozycji klienta podczas trwania sprawy - całkowicie za darmo. PAD Jeżeli padłeś ofiarą przestępstwa zostałeś pobity, masz prawo uzyskać należne Tobie odszkodowanie Inf London Offic ridge C for L OAU Head Offic te 1 anderson H alter tr Prest F ries@servicelegal.co www.servicelegal.co 3

TEMAT SNUMERU klonowany problem DOROTA BAWOŁEK Około 700 tysięcy osób rocznie pada ofiarą okradania kont bankowych w Wielkiej Brytanii. Wśród nich jest coraz więcej Polaków mieszkających na Wyspach i korzystających z usług brytyjskich banków. Przeciętna kwota pieniędzy, jaka znika z obrabowanego konta to 608 funtów. W sumie straty, jakie wyrównują poszkodowanym brytyjskie banki, wynoszą ok. 480 milionów funtów rocznie. Skala zjawiska rośnie z roku na rok w zawrotnym tempie. Przez ostatnie dwa lata liczba defraudacji kont bankowych w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych wzrosła o niebagatelne 350 procent. Problem ten dotyka także coraz bardziej setki tysięcy polskich emigrantów. Ofiary Andrzej zorientował się w poniedziałek wieczorem, że z jego konta giną pieniądze. Około godziny 17. 30 wybierał z bankomatu gotówkę i wydrukował potwierdzenie. Wtedy okazało się, że zamiast 1593 funtów na koncie zostało 95 funtów. We wtorek o 6. rano, w drodze do pracy raz jeszcze podszedł do bankomatu. Na jego koncie było już wówczas tylko 67 funtów. Wtedy chłopak upewnił się, że coś jest nie tak, i udał się do banku. W czasie rozmowy z urzędnikiem potwierdziły się jego złe przeczucia. Okazało się, że w ciągu czterech dni z bankomatów na Ukrainie ktoś wyprowadzał jego pieniądze. W sumie zniknęło ponad 1000 funtów. W czasie weekendu kupowałem w Londynie garnitur, bilety na metro, płaciłem kartą w restauracji. Na szczęście to wystarczyło, aby udowodnić w banku, że nie mogłem być wtedy na Ukrainie opowiada Polak. Z kradzieżą pieniędzy z konta zetknęła się również mieszkająca w Londynie Ula. Zazwyczaj nie kontroluję wyciągów przychodzących z banku pocztą. Któregoś dnia chciałam sprawdzić, czy zrealizował się mój czek i przy okazji, zupełnie przypadkiem, zobaczyłam kwotę, której nie rozpoznałam opowiada dziewczyna. Kiedy poprosiła konsultanta w banku o wyjaśnienie nieznanej transakcji, dowiedziała się, że ktoś na Ukrainie wyciągnął z jej konta ok. 160 funtów. Pracownik banku zauważył jednak, że tego samego dnia miałam pobrane pieniądze na terenie Londynu, wobec czego nie miałam możliwości, aby w tym samym czasie korzystać z tej samej karty za granicą wspomina Polka. Kartę Uli natychmiast zablokowano, a jej wystawiono specjalny dokument, dzięki któremu mogła pobrać gotówkę w okienku na dowód osobisty. Przypadki Uli i Andrzeja są tylko kroplą w morzu ofiar defraudacji szerzącej się na Wyspach. I choć wielu Polaków po raz pierwszy spotyka się z tym zjawiskiem, rodowitym Brytyjczykom ten nowoczesny rodzaj zbrodni jest już dobrze znany. Co gorsza, coraz więcej osób notorycznie pada ofiarami kradzieży. Do konta Gavina włamano się dwukrotnie. Po raz pierwszy zmiany w swoich oszczędnościach zauważył już w 1997 roku. Kilka tygodni po tym, jak zapłacił kartą za paliwo na małej stacji benzynowej, z jego konta zginęło 260 funtów. Dzięki śledztwu policja szybko trafiła na trop oszusta. Niestety, jak mówi przysłowie historia lubi się powtarzać. Kilka lat później, w lipcu 2006 roku, z konta Gavina znów zniknęły pieniądze. Tym razem stało się to po tym, jak mężczyzna użył karty, aby zapłacić za zakupy internetowe. Na wydruku, jaki przysłał mu bank, widniały transakcje wypłaty 750 funtów przez firmę gamblingową 4 nr 50 (205), 14 grudnia 2007

TEMAT NUMERU Przed sklonowaniem karty trudno się ustrzec. Złodzieje danych często montują bowiem urządzenia kopiujące nawet w bankomatach tuż przy siedzibach banków z Ameryki, z usług której Anglik bynajmniej nigdy nie korzystał. W czasie rozmowy z funkcjonariuszami banku Gavin dowiedział się, że bank ma obecnie problemy z centralą telefoniczną w Indiach, w której zatrudnieni pracownicy sprzedają oszustom za łapówki dane osobowe i informacje z kart bankowych. Jednocześnie mężczyznę zapewniono, że bank pracuje nad rozwiązaniem problemu związanego ze skorumpowanymi urzędnikami w Indiach. Jak się okazało, praca ta nie była jednak skuteczna, bo miesiąc później ofiarą kradzieży padł ojciec Gavina Merrick. Z jego konta zniknęło wówczas 1800 funtów. Pieniędzmi, jak wyszło na jaw, zapłacono za lot do Nowej Zelandii. Do defraudacji ponownie przyczynili się skorumpowani pracownicy centrali telefonicznej banku w Indiach. Jak się jednak okazuje, również w Anglii nie jest trudno o pracowników gotowych użyć danych klientów do swoich celów. Opłata za bilety wstępu do jednego z londyńskich muzeów kosztowała Mike a 8000 funtów. Jak wykazało śledztwo, kilka dni po tym, jak Mike zapłacił za bilety, pracownik muzeum kupił sobie za jego pieniądze nową kuchnię. Mechanizmy defraudacji Ofiary defraudacji na Wyspach można by wyliczać bez końca. I jak można się tego spodziewać, w miarę jak rośnie liczba poszkodowanych, mnożą się również nowe sposoby rabunku kont bankowych. Do jednych z najpopularniejszych metod kradzieży należy tzw. klonowanie. Klonowanie, czyli po angielsku tzw. skimming, to metoda stosowana przez bardziej inteligentnych oszustów, stąd często jest określana techniką białych kołnierzyków. W bankomacie zostaje zainstalowane specjalne urządzenie, które odczytuje dane z paska magnetycznego na karcie kredytowej, a umieszczona nad klawiaturą kamera nagrywa wstukiwany kod PIN. Wszystko oczywiście dzieje się bez wiedzy ofiary. Do duplikowania kart dochodzi również często w małych sklepikach, barach czy na stacjach benzynowych, w których skorumpowany sprzedawca używa bez naszej wiedzy urządzenia do skopiowania danych z paska magnetycznego. Następnie na podstawie sklonowanych danych z karty oszuści tworzą replikę karty kredytowej, z której mogą dowolnie wyciągać pieniądze. Szkody finansowe wyrządzone poprzez klonowanie kart wynoszą ok. 100 milionów funtów rocznie. Innym sposobem przechwycenia danych z karty kredytowej jest również takie ustawienie bankomatu przez oszusta, aby w czasie próby wyciągnięcia gotówki, karta została wciągnięta, potocznie mówiąc połknięta przez maszynę. W czasie tego, zwanego potocznie w języku angielskim card trapping u oszust obserwuje z boku zastawioną wcześniej pułapkę, po czym spieszy z pomocą ofierze, namawiając do ponownego wbicia PIN-u przy jego asyście. Kiedy wielokrotne próby odzyskania karty kończą się fiaskiem i zrezygnowany właściciel odchodzi dając bankomatowi za wygraną, do akcji wkracza oszust. Przestawia maszynę tak, aby karta wydostała się na zewnątrz, po czym, używając PIN-u, jaki ofiara sama mu pokazała, jest gotowy do wyciągnięcia i wydania nie swoich pieniędzy. Jednym z narzędzi defraudacji jest także internet. Metodą, która jest niezwykle popularna i przynosi największe szkody jest internetowy rabunek kont bankowych. Straty wynikające z tego rodzaju oszustw wynoszą obecnie ok. 150 milionów funtów rocznie. Tylko w 2006 roku ponad 212 milionów funtów zostano skradzionych z kont bankowych, po tym, jak internauci nieostrożnie użyli kart kredytowych, dokonując transakcji na podejrzanych stronach internetowych. Do przestępstwa dochodzi zazwyczaj po nieuważnie przeprowadzonej czynności płatniczej za pomocą internetu czy telefonu (tzw. card-not-present CNP). Oczywiście nie każda transakcja dokonana przez internet grozi ryzykiem wyczyszczenia konta, niemniej jednak należy dokładnie sprawdzać, czy strony internetowe, na jakich dokonujemy czynności płatniczych są bezpieczne. Kluczem do bezpiecznych zakupów w internecie jest używanie stron z tzw. kłódką, na których nie wymaga się autoryzacji osoby trzeciej. Natomiast użytkownika prosi się o podanie hasła zabezpieczającego, którego używa w transakcjach bankowych, dzięki czemu może być dokonana automatyczna weryfikacja informacji z danymi posiadanymi przez bank. Obok skomplikowanych metod defraudacji, wymagających użycia specjalistycznych urządzeń i oprogramowań, istnieją jeszcze stare sposoby, wciąż popularne w środowiskach przestępczych. Metoda przez ramię, czyli tzw. shoulder-surfing u, polega na tym, że oszust po prostu obserwuje ofiarę w sklepie, zapamiętując wstukiwany przez nią PIN, po czym najzwyczajniej kradnie jej kartę. Z kartą w ręku i PIN-em w pamięci może wówczas sam śmiało ruszać na zakupy. Karta kredytowa może wreszcie zostać po prostu przechwycona w drodze z banku do mieszkania jej prawnego właściciela. Ta technika, tzw. mail-non-receipient fraud, jest używana wtedy, gdy czekamy na list z banku z nową kartą kredytową. Jeśli koperta wpadnie w niepowołane ręce, może to oznaczać, że przechwycił ją oszust, który 5

TEMAT NUMERU rozpracowuje właśnie dostęp do nie swoich pieniędzy. Ryzyko tego sposobu defraudacji istnieje zwłaszcza w domach, w których zamieszkują niespokrewnieni mieszkańcy dzielący jedną skrzynkę pocztową. Sposobów na wyczyszczenie konta bankowego jest jeszcze wiele, i im więcej o nich wiemy, tym lepiej dla nas. Co jednak zrobić, kiedy na ratunek jest już za późno, gdy już padliśmy ofiarą oszusta, a na koncie brakuje ciężko zarobionych funtów? Na ratunek Andrzej od razu udał się do banku, by wyjaśnić sprawę. Pracownicy placówki powiedzieli mu, że w ciągu kilku dni prześlą dokumenty potrzebne do ewentualnego zrefundowania pieniędzy. Polak jednak uparł się, że nie wyjdzie z banku. Był zdenerwowany i zły, bo wiedział, że zanim pieniądze Pieniądze wróciły na konto Andrzeja po pięciu dniach. Przez ten czas straciłem mnóstwo nerwów, bo sam starałem się dociec, co stało się z moją kartą. Przypomniałem sobie między innymi, że dwa tygodnie wcześniej kupowałem na małej stacji benzynowej paczkę papierosów opowiada Polak. Całkiem możliwe, że to właśnie tam sklonowano jego kartę. Od banku niestety nie dowiedział się, kto i kiedy skopiował jego plastik. Ula również, kilka dni później po zablokowaniu konta, otrzymała od banku formularz do wypełnienia. To było kilka pytań: czy ktoś znał mój PIN, czy zgłaszałam kradzież na policję, czy karta była w posiadaniu innych osób itp. wylicza dziewczyna. Ula wszystko sumiennie wypełniła i odesłała. Po tygodniu przyszedł kolejny list z banku z niemalże identycznymi pytaniami, tylko inaczej sformułowanymi. Po raz kolejny powtórzyła więc Zaradź złemu zawczasu Ze względu na olbrzymią skalę zjawiska defraudacji pieniędzy w Wielkiej Brytanii, obecnie działają liczne instytucje udzielające porad zarówno ofiarom defraudacji, jak i tym przezornym, którzy chcą wiedzieć, jak uniknąć rabunku. Cardwatch to inicjatywa brytyjskich banków mająca na celu uświadamianie ludziom niebezpieczeństw defraudacji kart i kont bankowych. Na stronie internetowej Cardwatch Site eksperci radzą miedzy innymi, by regularnie sprawdzać stan konta i porównywać wydruki wypłat bankowych z zestawieniem transakcji przysyłanych przez bank. Jeżeli pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości odnośnie wypłat, należy natychmiast zgłosić się do banku. Podobnie, jeśli termin oczekiwania na nową kartę kredytową bardzo się przedłuża, należy powiadomić o tym bank, bo całkiem możliwe, że korespondencja z nową kartą trafiła w niepowołane ręce. Kiedy już otrzymamy nową kartę, musimy od razu ją podpisać, a starą przeciąć w miejscu paska magnetycznego. Mark Bowerman z APACS (The UK Payment Association), zajmującej się problemami defraudacji, mówi również o konieczności zachowania jak największej dyskrecji przy używaniu PIN-u podczas transakcji wypłacania pieniędzy z bankomatu lub płacenia kartą w sklepie. Wszelkie informacje o koncie bankowym i karcie kredytowej powinny Bez względu na to jaką kartą się posługujemy, nasze pieniądze mogą być zagrożone z powrotem trafią na jego konto minie kilka tygodni. On tymczasem musi zapłacić za czynsz, kupić bilet miesięczny, no i coś jeść... Komplet dokumentów przefaksowano więc do siedziby banku i w trybie natychmiastowym zajęto się sprawą mówi Andrzej. Polakowi kazano je wypełnić, a z menadżerem placówki umówił się, że będzie codziennie rano dowiadywał się telefonicznie o tym, jak posuwa się bankowe śledztwo w sprawie jego konta. Andrzej poszedł także zgłosić sprawę na policję. Ta jednak nie podjęła żadnych działań, twierdząc, że to sprawa banku, który zresztą jest ubezpieczony od tego typu kradzieży, więc na pewno pieniądze zwróci (w marcu tego roku zmieniło się brytyjskie prawo dotyczące zgłaszania kradzieży pieniędzy z konta, od tej pory to właśnie banki a nie policja są głównymi instytucjami, w których należy powiadomić o podejrzeniu dokonania defraudacji przyp.red.). procedurę. Po kilku dniach otrzymała ostatni list z informacją, że w ciągu kilku dni pieniądze wrócą na jej konto. Wszystko trwało ok. trzech tygodni. Nową kartę i PIN Polka dostała w ciągu tygodnia od zgłoszenia kradzieży pieniędzy z konta. Gavin i Merrick otrzymali zwrot utraconych pieniędzy w przeciągu dwóch tygodni. Na zawsze jednak utracili zaufanie do banku, w którym mieli założone konta. być także przechowywane w bezpiecznym miejscu. Najlepszym rozwiązaniem jest zapamiętanie PIN-u niż zapisanie go na kartce. Niestety, kardynalnym błędem wielu ludzi jest noszenie kartki z PIN-em w portfelu. W takim przypadku wystarczy kradzież portfela, by złodziej używając karty z PIN-em, wyczyścił konto ostrzega Bowerman. Równie ważne jest zachowanie specjalnej ostrożności przy wstukiwaniu PIN-u do urządzeń płatniczych. Niezależnie od tego, czy używasz karty płacąc za drogą kolację w restauracji, czy kupując bułki na śniadanie, wskazane jest dyskretne przysłonięcie wstukiwanych numerów drugą ręką dodaje. Jeśli jednak na ostrzeżenia jest już za późno i właśnie spostrzegłeś, że z konta zniknęła wypłata, powinieneś natychmiast poinformować o tym swój bank. Jak zapewnia Bowerman, większość banków powinna zrefundować nasze straty. 6 nr 50 (205), 14 grudnia 2007

192x134_TTVX_Goniec_4434_christmPage 1 26/11/2007 17:31:11???? tel. stacjonarny tel. komórkowy tel. stacjonarny tel. stacjonarny 2p/min 7p/min 1p/min 2p/min Wybierz 1 aby doladowac konto 5. Otrzymasz smsa potwierdzajacego pobranie oplaty. Rozmawiaj godzinami wykorzystujac swoje darmowe minuty. SMSuj do Polski za 5p/SMS ** Infolinia: 020 8497 4698 I www.auracall.com To proste Spróbuj teraz! *T&C s: Ask bill payer s permission. Calls charged per minute. Charges apply from the moment of connection. Calls to the 020 number cost mobile standard rate to a landline or may be used as part of inclusive mobile minutes. Calls made to mobiles may cost more. Connection fee varies between 1.5p to 15p. To stop auto recharge when credit is low, text AUTOOFF to 81616 (standard SMS rate). **Cost per SMS as stated in the advert + standard SMS rate or may be used as part of bundled SMSs, except T-Mobile which may cost more. Type the international mobile number at the start of your message. Total characters should not exceed 160. Your network operator may charge you for excess characters. Disclaimer: We cannot guarantee delivery to the destination. Sufficient credit in T-Talk and mobile accounts is needed. This service is provided by Auracall Ltd. Agents required, please call 084 4545 3788. 7

???? 8 nr 50 (205), 14 grudnia 2007

Tymczasowi www.goniec.com nr 50 (205) 14 grudnia 2007 SPIS TREŚCI fot. Rafphotostudio ZAMIAST WSTĘPU Redaktor naczelna Katarzyna Kopacz Swoją kartą bankomatową posługuję się bardzo ostrożnie. Kiedy tylko mogę, płacę gotówką. Staram się nie dokonywać żadnych transakcji na wakacjach w egzotycznych krajach ani płacić nią na małych stacjach benzynowych czy w lokalnych sklepikach. Jak się okazuje to jednak nie wystarczy, by nie obawiać się o bezpieczeństwo mojego konta. Każdego roku kilkaset tysięcy osób pada bowiem ofiarą oszustów, którzy klonują karty, kiedy korzystamy z bankomatów lub kradną nasze dane, gdy kupujemy przez internet. A potem z dziecinną łatwością wykradają ciężko zarobione przez nas pieniądze. Najczęściej wybierając je bankomatów w odległych krajach. Na szczęście, dzięki temu, że banki są ubezpieczone od tego rodzaju przestępstw, wielu osobom udaje się odzyskać pieniądze. Wystarczy tylko udowodnić, że wybrał je ktoś inny, robiąc to bez naszej wiedzy i naszego udziału Choć powrót gotówki na konto to zazwyczaj tylko kwestia czasu, nerwy związane z załatwianiem bankowych formalności to niepotrzebny stres. By go uniknąć, lepiej dmuchać na zimne i posługiwać się kartą niezwykle ostrożnie nr 50 (205) 14-12-2007 I S S N 1 7 4 1-1 1 7 4 6 Zginął, bo był Polakiem 26 Sklonowany problem PROJEKT OKŁADKI: TOMASZ WALĘCIUK Jesteśmy z wami i dla was brzmiało główne przesłanie spotkania brytyjskich parlamentarzystów i związkowców z Polakami, które odbyło się 5 grudnia w POSK-u. Głównym celem zgromadzenia było nawiązanie dialogu z polską społecznością. www.goniec.com Polski tygodnik w Wielkiej Brytanii ADRES: POLISH TRADE CENTRE 48 Haven Green, Ealing, London W5 2NX, tel. 020 3067 1030 e-mail: info@mail.goniec.com REDAKCJA (EDITORIAL): Katarzyna Kopacz (red. nacz.), e-mail: kk@mail.goniec.com Michał Szaflarski (zast. red. nacz.), e-mail: msz@mail.goniec.com tel. 020 3067 1040, e-mail: redakcja@mail.goniec.com Wojciech Rynkiewicz, e-mail: wojtek@mail.goniec.com Adam Skorupiński, e-mail: ska@mail.goniec.com Kamila Cybulska (korekta), e-mail: kamila@mail.goniec.com Natalia Chomik (korekta) WSPÓŁPRACA: D. Bawołek, A. M. Borkowski, B. Bugała-Miler, K. Bzowska, C. Dziadul, Ł. Jachimiak, A. Korcz, A. MacBride, R. Małolepszy, M. Marek, P. Marek, A. Miedziński, M. Mills, P. Podchorodecki, A. Rynkiewicz, P. Sikora, M. Sygnarowicz, J. Skibicka, E. Tomasik, K. Wiciak, SKŁAD I GRAFIKA: Rafał Głowa (red. tech. i admin.www) tel. 0208 9919 756, e-mail: rg@mail.goniec.com Tomasz Walęciuk (DTP) dtp@mail.goniec.com MARKETING I REKLAMA (ADVERTISING) tel. 020 3067 1020, 020 3067 1030 fax: 020 3067 1010, e-mail: marketing@mail.goniec.com Marta Kaszuba (PR) 078 3813 2750, e-mail: marta@mail.goniec.com Urszula Napiórkowska 079 2170 3714,e-mail: ula@mail.goniec.com Sylwia Bohatyrewicz 077 8665 1153, e-mail: sylwia@mail.goniec.com Agnieszka Jadwiszczak 020 3067 1030, e-mail: aj@mail.goniec.com Mariusz Zdeb 079 2170 3712, e-mail: advert1@mail.goniec.com FINANSE: Małgorzata Dryjska 079 2170 3716, e-mail: md@mail.goniec.com OBSŁUGA OGŁOSZEŃ DROBNYCH I PRENUMERATY (CLASSIFIED ADS AND SUBSCRIPTION): Katarzyna Szalla-Kalinowska 020 3067 1030, e-mail: ksz@mail.goniec.com DYSTRYBUCJA dystrybucja@mail.goniec.com, tel. 020 3067 1030 PRZEDSTAWICIELSTWO W BIRMINGHAM: England.pl 017 89267 167, 078 17 543 548, e-mail: office@england.pl Fot: PAP Archiwum Shutterstock WYDAWCA (PUBLISHER): Dyrektor generalny: Mieczysław Cezary Olszewski Dyrektor: Monika Horeczy 077 4788 1194, e-mail: monika@mail.goniec.com Nakład: 55 000 egzemplarzy ISSN 1741-0746 Redakcja Gońca Polskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny. 32 4 Sklonowany problem 10 Wiadomości z Polski 12 Prosto z Wysp 14 Wiadomości ze świata 18 Informacje lokalne z Wielkiej Brytanii 20 Polonia na Wyspach 22 Britpress 24 Polpress 25 English page 26 Związkowcy i politycy chcą pomagać Polakom 28 Przyszła nieruchomość do Polaka 30 Zginął, bo był Polakiem 32 Gorąco na poczcie 38 Lubię londyńskie taksówki 34 Czy wszyscy byli grzeczni? 36 Czyli Mikołajki z Gońcem Polskim Tymczasowi 38 Mama na Wyspach 40 Książka i film dla każdego 43 Polski Londyn 44 Wpadam w słowo 45 Przeżyj to sam 46 Galeria 48 Sport z Polski 50 Sport Wielka Brytania 52 Ogłoszenia drobne 54 Kalendarz Gońca 64 Polskiego 9

WIADOMOŚCI Z POLSKI Pokój z Niemcami? Wydaje się, że nowy minister, Radosław Sikorski, może pomóc w ociepleniu stosunków polsko - niemieckich Otwieramy nowy rozdział w stosunkach polsko-niemieckich zgodnie mówili w Berlinie szef polskiego MSZ-etu, Radek Sikorski, i niemieckiego, Frank Walter Steinmeier. Atmosfera spotkania była tak dobra, jakby przez ostatnie dwa lata między tymi krajami nie działo się nic złego. Uśmiechnięci ministrowie odmieniali przez przypadki słowo zaufanie. Steinmeier zwracał się do polskiego kolegi drogi Radosławie i życzył sobie, by polsko-niemieckie stosunki były tak dobre, jak ich osobiste kontakty. Sikorski zapewniał, że w stosunkach obu krajów zmieni się przede wszystkim styl: Powiecie państwo, że to nie wszystko, ale z moich doświadczeń wynika, że styl zmienia się w substancję. Jednak problemy między Warszawą a Berlinem pozostały. To przede wszystkim budowa gazociągu północnego, który biegnąc po dnie Bałtyku, połączy Niemcy i Rosję, a ominie Polskę i kraje bałtyckie. fot. Wolfgang Kumm (PAP) Sikorski odparł, że zdania o gazociągu nie zmienił, ale chce rozmawiać o niemieckich propozycjach. Jego poprzedniczka, Anna Fotyga z PiS-u, odrzucała dyskusje w tej sprawie. Niemcy zamierzają prowadzić rozmowę na temat upamiętnienia przesiedleń Niemców. Chcą też, by Polacy współpracowali przy tworzeniu poświęconej temu rządowej placówki, tzw. widocznego znaku. Szefowie dyplomacji chcą reaktywować zamrożone za rządów PiS-u polsko- -niemieckie konsultacje międzyrządowe. Niemcy zaproponowali też, by członkowie Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu i Bundestagu organizowali wspólne posiedzenia. Berlin jest zachwycony Sikorskim. Mamy do czynienia z przełomem. Po raz pierwszy od dłuższego czasu przyjeżdża do nas polski minister i mówi, że nie chce z nami wojny, tylko chce rozmawiać powiedział jeden z niemieckich dyplomatów. (gazetawyborcza.pl) Z błogosławieństwem papieża 20 minut trwała prywatna audiencja Benedykta XVI, której udzielił Donaldowi Tuskowi. Papież życzył polskiemu premierowi powodzenia. Potem rodzina Tusków złożyła kwiaty na grobie Jana Pawła II. To nie było oficjalne spotkanie szefa rządu z głową Kościoła katolickiego. Spotkanie miało półoficjalny charakter, i to specjalnie na życzenie Benedykta XVI. Papież przyjął Tuska w swojej bibliotece. Obaj rozmawiali około 20 minut. Benedykt XVI dostał w prezencie od polskiego premiera model żaglowca pochodzący znad morza. Wykonany był cały ze srebra. Papież, dziękując za prezent, nawiązał do Gdańska. Przypomniał, że to właśnie tam narodziła się Solidarność. Donald Tusk również nie wyszedł ze spotkania z pustymi rękami. Benedykt XVI podarował mu medal upamiętniający jego pontyfikat. Po kilkunastu minutach rozmowy w cztery oczy do biblioteki zaproszono osoby towarzyszące premierowi żonę i dzieci, profesora Władysława Bartoszewskiego, Hannę Gronkiewicz-Waltz i ambasador Hannę Suchocką. Papież zamienił nawet kilka słów po niemiecku z profesorem Bartoszewskim. Wizyta Tuska w Watykanie przebiegła w życzliwej atmosferze Po rozmowie w zaciszu papieskiej biblioteki rodzina Tusków zeszła do grot watykańskich pod bazyliką Świętego Piotra, żeby pomodlić się przy grobie papieża Polaka. Watykan zawsze znajduje się na liście pierwszych zagranicznych podróży polskich premierów. Donald Tusk nie wyłamał się z tradycji i zaraz po wizytach w Wilnie oraz Brukseli pojechał właśnie do Rzymu i Stolicy Apostolskiej. (dziennik.pl) fot. (PAP) 10 nr 50 (205), 14 grudnia 2007

Wiadomości z Polski na antenie RGFM codziennie o godz.: 7.00; 8.00; 9.00; 10.00; 11.00; 12.00; 13.00; 14.00; 15.00; 16.00; 17.00; 18.00; 19.00; Potajemne spotkanie premierów Były premier, Leszek Miller, powiedział dziennikarzom, że jego rozmowa z premierem Donaldem Tuskiem była kurtuazyjna. fot. Grzegorz Michałowski (PAP) Leszek Miller radził Tuskowi, jak poprawić stosunki z prezydentem Kaczyńskim Pierwszy ślub humanistyczny 24-letnia Monika Szmidt i jej rówieśnik Miłosz Kuligowski przystąpili w Warszawie do ślubu humanistycznego. Pierwszą tego typu ceremonię ślubną zorganizowało Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów. Ślub humanistyczny ma być alternatywą dla tych, którzy chcą mieć ślubną ceremonię, fot. Tomasz Gzell (PAP) Ślub humanistyczny to alternatywa m.in. dla ateistów O spotkaniu Tusk-Miller poinformował Dziennik. Według gazety, premier szuka wsparcia u byłego szefa rządu, Leszka Millera. W czwartek pisze Dziennik obaj spotkali się w wielkiej tajemnicy. Miller miał doradzać Tuskowi, jak powinien ułożyć sobie napięte relacje z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Podczas sobotniego Kongresu PiS-u lider tego ugrupowania, Jarosław Kaczyński, powołał się na informacje mediów, które jak podkreślił donoszą, że Leszek Miller stał się doradcą Donalda Tuska, jeśli chodzi o walkę z prezydentem RP. Miller powiedział dziennikarzom, że zadzwonił do Tuska z gratulacjami i pytaniem, czy mógłby te życzenia przekazać osobiście. Uczyniłem to, bo Tusk odebrał mi rekord oddanych głosów (w wyborach) zaznaczył. Podkreślił, że spotkanie nie było tajne, bo odbyło się w najbardziej oficjalnym miejscu, czyli w Kancelarii Premiera. Wszedłem normalnie, nie przebierałem się za kominiarza i nie udawałem Świętego Mikołaja, który przyszedł wręczyć wór prezentów żartował. Jak napisał Dziennik, rozmowa Tusk- -Miller odbyła się w cztery oczy i trwała około godziny. Choć spotkanie było oficjalne, bo miało miejsce w gabinecie premiera, otoczone jest jednak tajemnicą. Nie mieli o nim pojęcia współpracownicy Tuska. (dziennik.pl) ale nie w kościele (np. dla ateistów). Polskie prawo na razie nie uznaje ślubów humanistycznych, więc do legalizacji związku potrzebne jest zawarcie ślubu cywilnego. Pierwszy polski ślub humanistyczny odbył się w byłym Muzeum Przemysłu i Rolnictwa. Ceremonię, już przy pełnym świetle, prowadzili tzw. celebranci kobieta i mężczyzna Krzysztof Panecki z ramienia Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów i Jane Bechtel ze Szkockiego Towarzystwa Humanistycznego. Prezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, Mariusz Agnosiewicz, tłumacząc zebranym ideę ślubu humanistycznego, podkreślił, że śluby te są m.in. dla osób poszukujących nieszablonowości, piękna i głębi w ceremonii. Jak dodał, śluby tradycyjne są niemal identyczne, ale nie ma dwóch takich samych ślubów humanistycznych, bo każdy z nich jest małym dziełem sztuki. (onet.pl) WIADOMOŚCI Z POLSKI W SKRÓCIE Polski DJ mistrzem świata DJ Eprom z Warszawy zdobył tytuł mistrza świata. Okazał się najlepszym turntablistą, czyli wirtuozem gramofonu. Po raz pierwszy w historii tej imprezy triumfował Polak. Eprom wygrał zarówno w kategorii technical (występy z użyciem tylko dwóch adapterów), jak i show (pokazy multimedialne) stwierdził Paweł Krasiński z agencji Zooteka, organizującej mistrzostwa. O tytuł mistrza świata DJ-ów walczyło w Hali Wisły w Krakowie 15 turntablistów. Dj-ów oceniało pięcioosobowe międzynarodowe jury. (interia.pl) Podpalone dziecko Pracownica opieki społecznej z Jaworzna przeżyła szok, gdy kontrolowała jedną z rodzin. Pijany, bełkoczący ojciec, sześcioro dzieci i co najgorsze jedno z nich poparzone, w nadpalonej piżamce. Kobieta natychmiast wezwała policję i karetkę. Siedmioletni Adrian trafił do szpitala, a jego 31-letni pijany ojciec do policyjnej izby zatrzymań. Jak ustalili mundurowi, chłopiec bawił się zapalniczką i w czasie tej zabawy podpalił na sobie piżamkę. Ojciec tłumaczył, że musiał zajmować się sześciorgiem dzieci i dlatego w porę nie zauważył, że na Adrianku płonie piżama. (dziennik.pl) Sondaż o następcy Ziobry fot. Leszek Szymański (PAP) fot. Jacek Turczyk (PAP) 45 procent Polaków domaga się dymisji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Niemal tyle samo bo 44 procent chce, by pozostał na stanowisku wynika z sondaży. 11 procent odpytanych nie ma w tej sprawie zdania. Minister Zbigniew Ćwiąkalski podzielił Polaków. Podobnie zresztą jak polityków. Najwięcej zarzutów pod adresem nowego szefa resortu sprawiedliwości ma PiS. Wypomina Ćwiąkalskiemu, że, gdy był adwokatem pisał ekspertyzy w sprawie zatrzymania byłego senatora SLD, Henryka Stokłosy, biznesmena Ryszarda Krauze i Marka Dochnala. (dziennik.pl) 11

PROSTO Z WYSP fot. M. Titow Przetrzymać Boże Narodzenie KATARZYNA BZOWSKA To powtarza się co roku: nagle dostrzegam świąteczne dekoracje w sklepach, zapalone światła na skrzyżowaniu ulic Oxford i Regent oraz ruch w sklepach. To już? Tak, to już. Czyli wchodzimy w coraz dłuższy z roku na rok ten specjalny sezon. I za każdym razem myślę z niepokojem: jak w tym roku przetrzymam święta? Można do świąt podejść cynicznie: około dwa tysiące lat temu urodziło się gdzieś w dalekim kraju dziecko, i z tego powodu mamy co roku kaca. Inni dodają jeszcze, że wszystko to fikcja, że tylko zostały zmienione pogańskie obchody przesilenia pór, w pół drogi między zbiorami a czasem następnego siania zbóż. Ale czy takie podejście coś zmienia? Chyba tylko tyle, że wkładamy wiele wysiłku z mniej uzasadnionego powodu. Do świąt można podejść tradycyjnie. Już na początku grudnia, rozpoczynając generalne porządki, potem robiąc zakupy, jakby się miało wykarmić cały pułk wojska wygłodzonego na irackiej pustyni, który nagle zaatakował nasze mieszkanie, by wreszcie na tydzień przed samymi świętami rozpocząć przygotowania ściśle świąteczne. Drugie podejście jest zasadniczo odmienne. Olewamy święta. Wykupujemy wycieczkę do ciepłych krajów lub zamykamy się w domu, przestajemy odbierać telefony i przez trzy dni chodzimy w piżamie. Mam znajomego, który od wielu już lat wprowadza w życie taką właśnie wersję obchodzenia świąt. Nazywa to urlopem od życia, i jak twierdzi, jest to znacznie lepsze niż towarzystwo mniej lub bardziej przypadkowych ludzi, nawet z najbliższej rodziny. Jedna z moich znajomych w pewnym sensie stara się dokonać twórczej syntezy tych dwóch podejść. Obwieszcza gdzieś na początku grudnia, że nie znosi świąt, a potem wykupuje bilet do Polski na wigilię rano. Zawsze znajdzie się ktoś, kto ją zaprosi na wieczerzę. Nie robi więc zakupów, niczego nie szykuje, a jednocześnie korzysta ze wszystkich uroków tradycji. A więc jak przetrzymać święta? Przede wszystkim, obniżając oczekiwania. Zapomnijmy o tym, że tegoroczne będą nareszcie perfekcyjne. Nie będą. Tak jak nie były rok i dziesięć lat temu. Jeśli ktoś lubi, to może sobie wszystko zaplanować: tego dnia wysyłam kartki świąteczne do Polski, a tego do Londynu. W tym dniu kupuję prezenty, a tego dnia nastawiam buraki, by mieć znakomity barszcz. No tak, ale potem wszystko bierze w łeb. Z różnych powodów, choćby niespodziewanego Christmas Party, na które musimy pójść, bo szef się obrazi. I harmonogram przestaje pasować. Osobiście wybieram inny wariant: robię zakupy w przeddzień Wigilii, a ten szczególny dzień poświęcam od rana na gotowanie, w przerwach sprzątając mieszkanie. Pod koniec dnia jestem tak zmęczona, że jest mi wszystko jedno, co zjem na kolację i czy indyk przeznaczony na świąteczny dzień jest na tyle mały, aby zmieścić się w piekarniku. Nie wiem, czy jest to wariant optymalny. Co roku postanawiam, że tym razem będzie inaczej. Jest jak zwykle. Żeby mieć jak najmniej stresów i problemów, trzeba sobie uświadomić to, że święta znaczą różne rzeczy dla różnych ludzi. Najtrudniej jest, gdy te wszystkie sprzeczne oczekiwania trzeba połączyć. I jeśli czujemy się za to odpowiedzialni. Boże Narodzenie to ponoć najbardziej rodzinne ze wszystkich świąt. Ale jednocześnie rodzina to arena najostrzejszych konfliktów i starć. Ponoć w Wigilię zwierzęta mówią ludzkim głosem. Ludzie nie zawsze. Ja z ciocią Genią przy jednym stole siadać nie będę! wszyscy znamy takie sytuacje i wiemy, że nie ma żadnej siły, aby przekonywać autora takich słów, by na ten wieczór pogodził się z ciocią Genią. Wszelkie odwoływanie się do zdrowego rozsądku nie zdaje egzaminu i utwierdza go w przekonaniu, że ma rację. Gdy przychodzi co do czego, zgłodniały buntownik siada do stołu. I nawet jako pierwszy podchodzi do cioci z opłatkiem. Musimy też wiedzieć jedno: najlepsze święta były w naszym rodzinnym domu, i nikt nie potrafi tak podtrzymać tradycji, jak robiła to nasza matka. Wszystko, co robimy sami, to tylko kiepska imitacja tamtej atmosfery, tej wyniesionej z dzieciństwa. Jestem spokojna, że nasze dzieci też tak właśnie będą wspominać święta. Bo święta są przede wszystkim dla dzieci. Dla tych, które jeszcze wierzą w Świętego Mikołaja i z otwartą buzią słuchają opowieści o Trzech Królach oraz o pasterzach idących do stajenki. Każda matka wie, jak ogromną radością jest otrzymanie krzywo złożonej kartki z ołówkowym rysunkiem choinki. Potem jest już tylko gorzej. Nastolatki patrzą na dorosłych z pobłażaniem. Po co starzy to robią? Tyle pieniędzy wyrzuconych w błoto? Oni wiedzieliby, co z nimi zrobić. By nastolatki polubiły święta, musiałyby otrzymać czek in blanko oraz zaproszenie dla wszystkich niesfornych kumpli, którzy mieliby prawo opanować dom. Inaczej zawsze będą niezadowolone. A ludzie w średnim wieku? Dla każdej kobiety jest to przypomnienie, że zbyt mało czasu poświęca domownikom na co dzień, za mało sprząta, nie dba o dalszych samotnych krewnych, nie mówiąc już o mężczyźnie swego życia, dla którego najlepszym prezentem byłoby usłyszenie, że nic się nie stanie, jeśli, tradycyjnie już, przyjdzie po przedświątecznym śledziku z kolegami w stanie wskazującym na spożycie. Dla mężczyzn to czas, gdy muszą wykazać się, że są prawdziwymi mężczyznami, kupując choinkę, a potem ustawiając ją tak, by przetrwała do Trzech Króli, i to w pionie, otwierając kolejne butelki, i serwując drinki z wprawą barmana, a także rozstrzygając wszelkie awantury między dziećmi. Dla teściowych z obydwu stron to okazja do krytyki. Oczywiście tej drugiej rodziny. Iskrzenie spojrzeń z obydwu stron może spowodować, że choinka stanie w płomieniach. Dlatego najlepiej jeśli to tylko możliwe unikać zapraszania obydwu rodzin jednocześnie. Wtedy jest o jeden problem mniej. Nawet wojna domowa o telewizyjnego pilota będzie wówczas mniej krwawa. A więc, czy Boże Narodzenie (pomijam religijny aspekt) jest potrzebne? Otóż zdecydowanie tak. Kiedy moja córka dorosła, chciałam zawiesić święta. Usłyszałam wówczas, że muszą być. I to takie jak zawsze. Z choinką ustawioną co roku w tym samym miejscu, z tymi samymi dekoracjami, a na Wigilię mają być te same potrawy, które co roku przyrządzam z książką kucharską w ręku (nigdy nie pamiętam jak zrobić kutię, która od pokoleń znajduje się na naszym stole). Córka zapewnia mnie co prawda, że tym razem to już wszystko ona zrobi, ale kończy się na tym samym. Dlatego też, choć jeszcze do świąt zostało jeszcze trochę czasu, biegnę do sklepu, by kupić wszystko, co potrzeba. I dużo, dużo więcej, z sentymentem wspominając czasy, gdy upolowano karpia, by przez kilka dni przed wyrokiem mógł sobie popływać w domowej wannie. To taki mój powrót do lat młodości. To mój ostatni felieton przed świętami. Korzystam więc z okazji, by złożyć wszystkim czytelnikom Gońca Polskiego najlepsze życzenia. Pokój ludziom dobrej woli śpiewamy w jednej z kolęd. Niech przede wszystkim zapanuje spokój. W naszych sercach, rodzinach i na świecie. Także w polskiej polityce. 12 nr 50 (205), 14 grudnia 2007

???? 13

WIADOMOŚCI ZE ŚWIATA Szczyt UE Afryka Ekologiczne demonstracje Narciarze, połykacze ognia, ekolodzy i rowerzyści dołączyli w ubiegłą sobotę do demonstracji obrońców klimatu, którzy w różnych miejscach na świecie pragnęli zwrócić uwagę na zmiany klimatu i zachęcić do przeciwdziałania im. Od parady przebierańców w Manili, do protestu rowerzystów w Londynie; w setkach miast i miasteczek organizowano marsze i imprezy, które zbiegły się z dwutygodniową konferencją klimatyczną na indonezyjskiej wyspie Bali. W stolicy Filipin, Manili, zgromadziły się setki ludzi z przytwierdzonymi do kapeluszy miniaturkami wiatraków. Niektórzy mieli twarze obramowane wyciętymi z tektury promieniami słońca. W Auckland w Nowej Zelandii ponad 350 osób ułożyło się na polu w napis nawołujący do ratowania klimatu Climate SOS. Uczestnicy Szczytu UE - Afryka w Lizbonie fot (PAP) Większość państw afrykańskich uczestniczących w szczycie UE Afryka w Lizbonie odrzuciło zaproponowane przez Unię Europejską Porozumienia o Partnerstwie Ekonomicznym (EPA). UE naciska na rozwijające się kraje afrykańskie, aby podpisały porozumienie lub czasowe umowy, zanim 31 grudnia Światowa Organizacja Handlu (WTO) zniesie preferencyjne warunki wymiany handlowej. EPA miałoby dotyczyć 77 państw Afryki, Karaibów i Pacyfiku oraz 25 krajów Unii. Porozumienie daje wszystkim sygnatariuszom swobodny dostęp do unijnych rynków, z wyłączeniem cukru i ryżu. Część krajów afrykańskich sprzeciwia się jednak temu porozumieniu, uważając, że napotkają zbyt ostrą konkurencję. Według przedstawicieli tych krajów, UE zmusza je do podpisania porozumień, zamiast próbować uzyskać nowe ulgi w WTO. Szczyt odbył się w kontrowersyjnej atmosferze. Libijski przywódca, Muammar Kadafi, domagał się w Lizbonie przyznania rekompensat za okres kolonializmu. Natomiast premier Wielkiej Brytanii, Gordon Brown, na długo przed szczytem zapowiedział, że zbojkotuje szczyt państw Unii Europejskiej i Afryki w Lizbonie. Jak tłumaczył, nie chce uczestniczyć w konferencji, na której będzie obecny także prezydent Zimbabwe, Robert Mugabe. Gordon Brown stwierdził, że nie zasiądzie przy jednym stole z politykiem, który nie przestrzega praw człowieka. Rząd brytyjski oskarża Roberta Mugabe o ich drastyczne naruszanie, a także fałszerstwa wyborcze. Dodatkowo, zdaniem Browna, Mugabe doprowadził gospodarkę Zimbabwe do totalnej ruiny. Wprawdzie władze krajów Unii Europejskiej uznały prezydenta Zimbabwe za persona non grata, ale ze względu na protesty państw afrykańskich sankcję tę uchylono na czas konferencji. (interia.pl/gazeta.pl) Demonstracje ekologów odbyły się w kilkudziesięciu miastach na całym świecie W Berlinie artysta rzeźbiarz, Christian Frank, wyrzeźbił niedźwiedzia polarnego z 15-tonowej bryły lodu przy Bramie Brandenburskiej. Na jarmarkach przedświątecznych w Niemczech wyłączono na kilka minut światła, a brytyjscy cykliści popedałowali pod parlament zaprotestować przeciwko nadmiernemu ruchowi samochodów i jego wpływowi na globalne ocieplenie. W Helsinkach kilkudziesięciu narciarzy rozłożyło narty na asfalcie na głównej ulicy, skarżąc się na brak śniegu. W Londynie celem protestów był prezydent USA, George W. Bush, i jego administracja uznana za największą przeszkodę postępów w rozmowach na Bali. Demonstracja zakończyła się pod Ambasadą USA. (dziennik.pl) fot Andy Rain (PAP) 14 nr 50 (205), 14 grudnia 2007

Wiadomości ze świata na antenie RGFM codziennie o godz.: 7.00; 8.00; 9.00; 10.00; 11.00; 12.00; 13.00; 14.00; 15.00; 16.00; 17.00; 18.00; 19.00; Głodówka porywaczy dzieci Francuzi próbowali uprowadzić 103 małych Afrykańczyków Szóstka Francuzów, przetrzymywanych w Czadzie pod zarzutem próby nielegalnego wywozu 103 dzieci do Europy, rozpoczęła protest głodowy, skarżąc się, że o nich zapomniano. Porozumienie o współpracy fot. Jon Hrusa (PAP) fot. Harold Escalone (PAP) Prezydenci Chavez i Łukaszenka rozmawiali o zacieśnieniu współpracy między Białorusią a Wenezuelą Sześciu Francuzów, pracowników organizacji pozarządowej Arche de Zoe, aresztowano w Czadzie 25 października, gdy próbowali wywieźć z tego kraju do Europy 103 dzieci w wieku od roku do 10 lat. Małych Afrykańczyków przedstawiano jako sieroty z Darfuru graniczącej z Czadem i ogarniętej konfliktem prowincji Sudanu. Okazało się jednak, że wśród nich były dzieci czadyjskie, wiele z nich miało też rodziców. Prezydent Francji, Nicolas Sarkozy, i prezydent Czadu, Idriss Deby, omawiali tę sprawę w sobotę na marginesie unijno-afrykańskiego szczytu, który odbył się w Lizbonie i, jak podał rzecznik Kancelarii Prezydenta Francji, przejawiali wolę rozwiązania tej sprawy. Proces sześciu oskarżonych o oszustwo i usiłowanie uprowadzenia dzieci ma się rozpocząć w najbliższych tygodniach. Francja potępiła akcję organizacji Arche de Zoe, lecz sprawa zaostrzyła stosunki Paryża z jego dawną kolonią przed planowanym rozmieszczeniem w Czadzie unijnych sił pokojowych. Mają się one zajmować ochroną ludności cywilnej i uchodźców z ogarniętego konfliktem Darfuru. (gazeta.pl) Prezydenci Wenezueli i Białorusi, Hugo Chavez i Alaksander Łukaszenka, podpisali serię porozumień o zacieśnieniu współpracy ich krajów, m. in. w dziedzinie wydobycia ropy i gazu ziemnego. Porozumienie w tej sprawie, zawarte między państwowymi koncernami naftowymi Petroleos de Venezuela SA a Biełorusneft, przewiduje powołanie wspólnej firmy typu joint venture, w której strona wenezuelska posiadałaby 60 proc. udziałów, a białoruska 40 proc. Białoruś ma nadzieję, że wspólne przedsięwzięcie umożliwi już w przyszłym roku wydobycie ok. 1,1 miliona ton ropy naftowej głosi komunikat urzędu prezydenta Łukaszenki, który przebywał w Wenezueli z dwudniową wizytą oficjalną. Chavez oświadczył, że Wenezuela przez wiele lat musiała sprzedawać ropę Stanom Zjednoczonym na niekorzystnych warunkach. Jednak obecnie, jak powiedział, jego kraj odzyskał suwerenność. USA pozostają nadal największym nabywcą wenezuelskiej ropy. Obaj przywódcy, znani ze swego antyamerykańskiego stanowiska, podpisali też porozumienie o współpracy wojskowej. Chavez wyraził zainteresowanie zakupem białoruskiego systemu obrony przeciwlotniczej, w tym radarów i pocisków rakietowych. (wp.pl) WIADOMOŚCI ZE ŚWIATA W SKRÓCIE Strzelanina w centrum misyjnym Kolejna strzelanina w USA. Uzbrojony napastnik zaatakował chrześcijańskie centrum misyjne na przedmieściach Denver. W jej wyniku zginęły dwie osoby, a kolejne dwie zostały ranne. Do strzelaniny doszło w centrum Youth With A Mission o północy czasu miejscowego. Są dwie ofiary śmiertelne, dwie zostały ranne. W chwili ataku na terenie budynku przebywało 50 osób poinformowały władze. Napastnikowi udało się uciec, jego motywy nie są znane. Policja prowadzi poszukiwania. (gazeta.pl) Szokująca szopka Szokującą szopkę z pistoletami, karabinami i trumnami wystawiono w jednym z kościołów w Neapolu. Według jej autorów, nie jest to bezmyślna prowokacja, lecz apel o zwrócenie większej uwagi na to, co dzieje się w opanowanym przez mafię mieście, w którym od początku roku w gangsterskich porachunkach zginęło 105 osób. Kościół, w którym powstała kontrowersyjna szopka, znajduje się w dzielnicy cieszącej się ponurą sławą jako siedziba jednego z najgroźniejszych klanów neapolitańskiej mafii. (gazeta.pl) Z pomocą Oprahy Niezwykle popularna w USA czarnoskóra gwiazda telewizyjnych talk show, Oprah Winfrey, wystąpiła w Des Moines w stanie Iowa na wiecu wyborczym jednego z czołowych kandydatów do prezydentury z ramienia Demokratów, również czarnoskórego Baracka Obamy. Do Des Moines przybyło prawie 20 tysięcy osób, zarówno fanów Winfrey, jak i zwolenników Obamy. Winfrey, która zalicza się do najbogatszych ludzi w USA, oświadczyła, że Obama wniesie do Białego Domu siłę, przekonania, honor i współczucie. (interia.pl) fot. Michał Czerwonka (PAP) fot (PAP) 15

ALE ŚWIĘTA! TYLKO 6.90*... a pieniądze w Polsce już następnego dnia, czy może być lepszy prezent? 2007 WESTERN UNION HOLDINGS, INC. All rights reserved. *NEW NEXT DAY SERVICE Prices to send up to 100. Next Day Service is available upon customer request, valid for transactions to Poland, Czech Republic, Slovakia, Lithuania, Latvia, Estonia and Hungary from UK agent locations. The money sent using Next Day Service will be available for pick up by the recipient within 24 hours from the time the money is sent subject to the Agent locations hours of operation, and other terms and conditions of service. See Send Form for details. For other prices and services visit your nearest Western Union Agent location or call 0800 833 833. In addition to the transfer fee, Western Union also makes money when it changes your pounds into foreign currency. 16 nr 50 (205), 14 grudnia 2007

Chcesz wysłać pieniądze do rodziny w Polsce? Mamy dla Ciebie 2 opcje: SZYBKO: pieniądze w kilka minut (od 14)* OSZCZĘDNIE: pieniądze następnego dnia (od 6.90)** Nie chcesz wysyłać pieniędzy? dla Ciebie też mamy opcję, po prostu wyślij im kartkę *Price to send up to 100 using Money in minutes service. **Price to send up to 100 using Next Day service. In addition to the transfer fees, Western Union also makes money when it changes your pounds into foreign currency. 17

LOKALNE WIELKA BRY TA N I A Brytyjczycy szykują się na wojnę Mniej imigrantów mogłoby pracować i osiąść w Wielkiej Brytanii, gdyby Brytyjczycy mieli wyższe kwalifikacje zawodowe pisze na stronie internetowej Daily Mail, powołując się na źródła rządowe. Mimo obietnicy Gordona Browna brytyjskie miejsca pracy dla Brytyjczyków, imigranci wciąż będą potrzebni do pracy na Wyspach. Brytyjczycy muszą więc zacząć walczyć o miejsca pracy z imigrantami poprzez nabywanie umiejętności i doświadczenia. Profesor David Metcalf, prezes Migration Advisory Committee, powiedział, że nawet 100 tysięcy wykwalifikowanych obcokrajowców otrzymuje pozwolenia na pracę, tylko dlatego, że Brytyjczycy nie mają wymaganych umiejętności do zajmowania danego stanowiska. Według profesora, ta sytuacja mogłaby się zmienić, gdyby Brytyjczycy nabyli odpowiednie kwalifikacje. Dlaczego przyjmowanie pracowników z zagranicy jest niezbędne? Ponieważ nasze kadry nie są odpowiednio wyszkolone. Jeśli zainwestujemy w brytyjskich pracowników, przekazując im wiedzę, szkolenia, doświadczenie, wtedy nie będziemy musieli zatrudniać tak wielu obcokrajowców. Pytany, czy będzie mniej pozwoleń na pracę dla imigrantów, jeśli na potrzebne stanowiska znajdą się tak samo dobrzy pracownicy brytyjscy, David Metcalf odpowiedział: Oczywiście. Zostanie stworzona lista zawodów, w których brakuje pracowników z Wielkiej Brytanii. Wiadomo, że należą do nich na przykład pielęgniarki i inżynierowie. (dailymail.co.uk) fot. Mohamed Messara (PAP) Mniej tłumaczeń dla imigrantów fot. Julie Howden(PAP) 42 dni aresztu bez zarzutów Laburzystowski rząd Wielkiej Brytanii poinformował, że chce przedłużyć do 42 dni maksymalny czas, przez jaki można przetrzymywać w areszcie osoby podejrzane o terroryzm bez postawienia zarzutów. Obecnie obowiązuje maksymalny limit 28 dni. Plany rządu, które wzbudzają silny sprzeciw opozycji, a nawet niektórych deputowanych Partii Pracy, przedstawiła minister spraw wewnętrznych, Jacqui Smith. Jak dodała, policja będzie mogła korzystać z tego prawa tylko w wyjątkowych okolicznościach. Także organizacje broniące swobód obywatelskich oskarżyły ministrów o wykorzystywanie przepisów terrorystycznych w politycznych rozgrywkach. Według informacji mediów, rząd rozważał wprowadzenie możliwości aresztu bez postawienia zarzutu do 56 dni. (bbc.co.uk) Tłumaczenie oficjalnych dokumentów i tablic drogowych utrudnia integrację osób niemówiących po angielsku oświadczyła brytyjska minister ds. społeczności lokalnych i samorządów, Hazel Blears. Według pani minister, praktykowane obecne tłumaczenie wszystkiego od tablic drogowych, po ulotki władz lokalnych sprawia, że niektórzy imigranci nie uczą się angielskiego. Przedstawiając nowe wytyczne dla instytucji publicznych, zaapelowała więc o ograniczenie tłumaczeń i położenie akcentu na integrację. Z danych przedstawionych przez brytyjskie media wynika, że władze lokalne wydają co roku ok. 25 milionów funtów na tłumaczenia. Państwowa Służba Zdrowia przeznacza natomiast na ten cel co najmniej 55 milionów funtów. Rząd brytyjski znajduje się pod coraz większą presją opozycji, domagającej się zaostrzenia polityki imigracyjnej. Minister spraw wewnętrznych w gabinecie cieni, David Davis, zarzucił Partii Pracy, że nie doszacowała liczby imigrantów i nie przekazuje władzom lokalnym wystarczających funduszy na wydatki związane z nowymi przybyszami. Rząd twierdzi, że napływ pracowników z zagranicy był korzystny dla gospodarki, ale zdaniem krytyków, nadmiernie obciążył usługi publiczne. (onet.eu) Kurs funta (Dane z 10 grudnia 2007 r. źródło: NBP/kantory.pl) Średni kurs funta według NBP: 1 GBP = 4.9740 PLN Na stadionie o stadionach Polska szuka na Zachodzie inwestorów ze Wschodu. W czasie konferencji Going Global, która odbyła się w miniony piątek w sali stadionu klubu Arsenal, kilka polskich miast Warszawa, Łódź i Koszalin, a także firmy consultingowe, prawnicze, inwestycyjne oraz banki zachęcały do robieniem interesów nad Wisłą. Wiele mówiono o inwestycjach w Polsce krajów Dalekiego Wschodu tylko w Koszalinie Chińczycy uruchomili w ostatnim czasie trzy fabryki. Nowe możliwości biznesowe otwierają Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej EURO 2012. Wśród wielu koniecznych inwestycji są cztery stadiony i ok. 400 hoteli. Brytyjskie i światowe kręgi biznesowe starano się również zainteresować, m.in. istniejącymi w Polsce specjalnymi strefami ekonomicznymi, w których obowiązują liczne ułatwienia dla przedsiębiorstw i ulgi podatkowe. (ram) kupno sprzedaż Gdańsk 4.84 4.98 Katowice 4.95 4.97 Kraków 4.92 4.96 kupno sprzedaż Poznań 4.93 5.09 Warszawa 4.92 5.00 Wrocław 4.84 4.92 Fot. Robert Małolepszy 18 nr 50 (205), 14 grudnia 2007

???? 19

LOKALNE POLONIA O Polsce w parlamencie DOROTA BAWOŁEK Pod koniec listopada w Westminsterze odbyła się debata parlamentarna na temat finansów Unii Europejskiej. Głównym tematem miał być brytyjski rabat. Jednak dwóch posłów polskiego pochodzenia zmieniło charakter dyskusji... Wszystko zaczęło się od kontrowersji wokół podejścia dwóch partii do sprawy brytyjskiego rabatu. Dwóch polityków, których łączy wprawdzie polskie pochodzenie, ale dzieli przynależność partyjna, przedstawiło argumenty za i przeciw brytyjskiemu rabatowi, posługując się przykładem Polski i Polaków jako narodu, który traci na bieżących rozwiązaniach unijnych. Mimo odmiennych interpretacji i stanowisk na Denis MacShane temat rabatu oraz charakteru stosunków polsko- -brytyjskich za czasów Margaret Thatcher, polscy posłowie zgodzili się w wielu kwestiach dotyczących obecnych stosunków polsko-brytyjskich oraz sytuacji polskich emigrantów w Wielkiej Brytanii. Jako pierwszy głos zabrał Denis MacShane. Poseł Partii Pracy zwrócił uwagę Izby na niesprawiedliwość brytyjskiego rabatu w Unii i płynące z niego konsekwencje dla uboższych krajów wspólnoty. Rabat Brytyjski rabat to nic innego, jak zniżka w wysokości składki wpłacanej przez Wielką Brytanię do kasy Unii Europejskiej. Wywalczyła go w latach 80. Margaret Thatcher, argumentując, że Wielka Brytania znacznie więcej przekazuje do budżetu Wspólnoty niż z niego otrzymuje. Mając niewielki sektor rolniczy, Zjednoczone Królestwo w małym stopniu korzysta bowiem z dotacji unijnych dla rolnictwa, które pochłaniają największą część unijnego budżetu. Rabat brytyjski wynosi około 4,6 mld. euro rocznie. Obecnie toczą się jednak burzliwe dyskusje na temat jego ograniczenia lub całkowitej likwidacji. W czasie debaty Denis MacShane zaprezentował argumenty przeciwko rabatowi, używając przykładu Polski, poszkodowanej przez unijną politykę. Angielskie grzeszki MacShane przypomniał, że Wielka Brytania ma u Polski zaciągnięty dług honoru. Zjednoczone Królestwo nie należało bowiem do najwierniejszych zwierzchników Polski w czasach, gdy kraj najbardziej tego potrzebował. Brytyjska polityka appeasement, polegająca na serii ustępstw politycznych, wojskowych i terytorialnych, z których każde miało zaspokoić żądania Hitlera i zapobiec dalszym, a przede wszystkim nie dopuścić do wybuchu wojny, była bowiem największą zdradą Brytyjczyków wobec Polski, polegającą na przekazaniu naszego kraju w ręce Rosjan i nazistów w 1939 roku. Brytyjczycy nie naprawili tych błędów nawet po wojnie, po raz kolejny, oddając Polskę w ręce wroga na konferencji w Jałcie. Jeszcze w latach 70. brytyjski rząd laburzystowski odmówił zgody na budowę pomnika ofiar Katynia. Natomiast w latach 80. Wielka Brytania wprowadziła wizy by ograniczyć przyjazdu Polaków na Wyspy. Jak tłumaczył w czasie debaty Denis MacShane, brytyjski rząd spłacił częściowo swój dług wobec Polski, wspierając nasze dążenia do przystąpienia do Unii Europejskiej, i otwierając swoje granice dla polskich emigrantów. Poseł Partii Pracy podziękował politycznym oponentom z Partii Konserwatywnej, którzy głosowali za otwarciem granic dla Polaków. Wyraził także ubolewanie z powodu ciągłej nagonki na polskich emigrantów w brytyjskich mediach. Wracając do sprawy rabatu, podsumował, że biorąc pod uwagę wszystkie wydarzenia historii oraz różnice w gospodarkach obu państw, Wielka Brytania wciąż powinna w dużo większym stopniu poczuwać się do nawiązania lepszych stosunków z Polską. Polska dojna krowa Anglii Zdaniem MacShane a ograniczenie lub całkowita likwidacja brytyjskiego rabatu mogłaby stanowić słuszne wynagrodzenie dla Polski i pozostałych krajów Unii, które będąc dużo bardziej uboższymi członkami Wspólnoty, są wciąż zobligowane wpłacać wysokie sumy na konto Wielkiej Brytanii. Polityk przypomniał, że, gdy jako minister ds. Europy w 2004 roku odbył podróż po nowych krajach UE, był co najmniej zmieszany, próbując odpowiedzieć na pytania obywateli Polski, Węgier i Czech, dlaczego muszą wysyłać czeki na 50 czy 70 milionów euro do brytyjskiego Skarbu Państwa w ramach tzw. rabatu. MacShane zdał sobie wówczas sprawę, że jakiekolwiek tłumaczenia i zganianie winy na Francję, jako największego beneficjenta unijnych dotacji rolniczych, nie ma sensu, bo i tak nie zmieni to sytuacji oraz podejścia ubogich krajów członkowskich UE do bezwzględnych zasad brytyjskiego rabatu. Zdaniem MacShane a, nawet jeśli utrata rabatu będzie sporo kosztować Wielką Brytanię, nie należy zapominać, że przez ostatnie 24 lata to właśnie Brytyjczycy otrzymywali pieniądze od pozostałych krajów Wspólnoty Europejskiej w ramach tzw. rabatu. Daniel Kawczyński Jestem za, a nawet przeciw W debacie parlamentarnej wziął również udział inny poseł polskiego pochodzenia Daniel Kawczyński. Reprezentując Partię Konserwatywną, Kawczyński odparł zarzuty MacShane a wobec nagannych stosunków polsko-brytyjskich za czasów rządów Margaret Thatcher. Jego zdaniem, w latach 90. to właśnie Thatcher odegrała czołową rolę, umarzając długi Polski w ramach tzw. Klubu Paryskiego. Kawczyński nie zgodził się też z MacShanem w sprawie brytyjskiego rabatu. Jak stwierdził, istnieje wiele innych sposobów wspierania rozwoju Polski, na przykład poprzez zwiększenie obrotów handlowych z Wielką Brytanią. Zlikwidowanie brytyjskiego rabatu i należności wpłacanych do brytyjskiego Skarbu Państwa przez pozostałe kraje UE, w tym Polskę, byłoby zwykłą polityką darowizny, której należy unikać. Dwóch polityków, dwie partie, dwa punkty widzenia, a w centrum kontrowersyjnej debaty Polska i Polacy. Nie ma się co dziwić, bo sami posłowie mogą pochwalić się polską krwią, i niezależnie od tego, do czego doprowadzą ich polityczne wywody, należy się cieszyć, że jest głośno o nas w Westminsterze. 20 nr 50 (205), 14 grudnia 2007