Organizacja obozu rodzinnego dla Romów i Sinti tzw. Zigeunerlager



Podobne dokumenty
Muzeum Auschwitz-Birkenau

W środę 1 października 2014r. wybraliśmy się na wycieczkę do Muzeum Stutthof w Sztutowie. Wzięło w niej udział razem około 55 uczniów z naszej klasy

Czas Cele Temat Metody Materiały

Sztutowo Muzeum Stutthof

Autor: Zuzanna Żukowska

8 grudnia 1941 roku do niemieckiego ośrodka zagłady w Kulmhof (Chełmno nad Nerem) przybył pierwszy transport więźniów.

RÓŻNE ASPEKTY HISTORII KL AUSCHWITZ ARCHITEKTURA ZBRODNI SEMINARIUM AKADEMICKIE MIĘDZYNARODOWE CENTRUM EDUKACJI O AUSCHWITZ I HOLOKAUŚCIE PROGRAM

Zabytkowy Aron ha-kodesz w synagodze w Szczekocinach, b.d. [ze zbiorów AP w Kielcach].

Agnieszka Daniłkiewicz studentka historii Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach. Wolontariat w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau

Auschwitz historia, pamięć i edukacja Nauczanie o Holokauście w autentycznym miejscu pamięci

70. rocznica zakończenia II Wojny Światowej

Stalag VIII A. Projekt Europejskie Centrum Edukacyjno Kulturalne Zgorzelec Görlitz MEETINGPOINT MUSIC MESSIAEN etap 1

Geneza holocaustu. Przygotowywanie Żydów do wywozu do obozu zagłady

_Karta pracy do biografii oraz materiałów źródłowych dotyczących Maksymiliana Marii Kolbego

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

Ocalenie przez pielęgnowanie na przykładzie obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau i Dachau

Janusz Korczak. przyjaciel dzieci

AKCJA SPOŁECZNO-EDUKACYJNA ŻONKILE 19 IV 1943 ROCZNICA POWSTANIA W GETCIE WARSZAWSKIM

.htit\ f -i**- J OŚRODEK BRAMA GRODZKA

Kod zdrowia dla początkujących Zuchwałych 1 : 2,5-3,5 : 0,5-0,8

HOLOCAUST SIEDLECKICH ŻYDÓW

Człowiek wobec wojny, wojna wobec człowieka Holocaust

1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ponieważ żyli prawem wilka, historia o nich głucho milczy Zbigniew Herbert

Kroki prowadzące do zorganizowanego ludobójstwa:

Wydanie specjalne gazetki szkolnej Na szóstkę. z okazji. Ogólnopolskiego Dnia Praw Dziecka. obchodzonego 20 listopada

Projekt Edukacyjny Gimnazjum Specjalne w Warlubiu. Kto ty jesteś Polak mały

1. Urlop macierzyński

DACHAU. Czy wiesz, że. Zadanie do wykonania. Fotografia

Scenariusz zajęć dla uczniów gimnazjum OKUPACJA NIEMIECKA ZIEM POLSKICH

Dziennik Ustaw z 2010 r. Nr 54 poz. 325 ROZPORZĄDZENIE MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 12 marca 2010 r.

Obchody 73. rocznicy likwidacji Litzmannstadt Getto

Zamość Rotunda Muzeum Martyrologii Zamojszczyzny

Krajna w czasach eksterminacji

REGULAMIN ODDZIAŁU DETOKSYKACYJNEGO DLA UZALEŻNIONYCH OD ALKOHOLU

PROJEKT EDUKACYJNY "Krokus" w GM16

UCHWAŁA NR LXXV/848/10 RADY MIASTA OŚWIĘCIM. z dnia 27 października 2010 r.

Martyrologia Wsi Polskich

POWSTANIE WARSZAWSKIE

REGULAMIN ODDZIAŁU PSYCHIATRYCZNEGO PSYCHOSOMATYCZNEGO

Fot. 1 Stacja Radegast obecnie oddział Muzeum Tradycji Niepodległościowych

Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan

Romowie lub Cyganie są grupą etniczną pochodzenia indyjskiego, której członkowie zamieszkują większość państw świata. Stanowią społeczność wysoce

ZBRODNIA W HRASTINIE. Czy wiesz, że. Zadanie do wykonania. Fotografia

DZIENNIK USTAW RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Albert Camus ( ) urodził się w Algierii w rodzinie robotniczej, zginął w wypadku samochodowym pod Paryżem w 1960 roku;

Białystok, ulica Kopernika 21 (w latach Szosa Południowa)

Przygotowanie do usamodzielnienia ciężarnych wychowanek placówki resocjalizacyjno rewalidacyjnej na przykładzie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w

jest podniesienie wśród ludzi świadomości znaczenia naszych nerek dla zdrowia i życia oraz

Proszę wypełnić całą ankietę (około 20 minut).

SPIS ZAWARTOŚCI TECZKI >

Narodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych - 14 czerwca

Wrócić do domu i swojego dziedzictwa. Rocznica wysiedlenia mieszkańców osiedla Montwiłła- Mireckiego

KARTA PRAW I OBOWIĄZKÓW PACJENTA

Ogólnopolska kampania antysmogowa. Szkoła Podstawowa nr 3 im. Janusza Kusocińskiego w Legionowie Klasa IIIe

Instytut Pamięci Narodowej

TABAKIERA Z SYGNATURĄ SKOCZKA

RODZINA JAKUBOWSKICH

Niemieckie obozy na ziemiach okupowanej Polski w latach

1 Symbolika Auschwitz na tle sporów wokół muzeum Łukasz Razowski

Dom Pomocy Społecznej dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej intelektualnie prowadzony przez

Wszystko to zostało razem zapakowane i przygotowane do wysłania.

Lepsze usługi medyczne

Na przełomie 1944 i 1945 roku przebywało w tym obozie jeńców, a wśród nich ponad stu polskich lotników.

Główne czynniki wpływające na Twoją zdolność prowadzenia pojazdu to: spowolnią Twoją umiejętność reagowania oraz unikania niebezpieczeństw,

Or.A.0713/841/19 UWAGI W RAMACH UZGODNIEŃ Z KOMISJĄ WSPÓLNĄ RZĄDU I SAMORZĄDU TERYTORIALNEGO

Wspomnienie, w setną rocznicę urodzin, Boczkowski Feliks ( ), mgr praw i ekonomii

Temat : Zasady postępowania z ciałem zmarłego pacjenta. Grupa opieki: osoby zmarłe w trakcie hospitalizacji w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym

Decyzje dotyczące resuscytacji krążeniowooddechowej

Patrycja Król 2gs2 Gim. Nr 39 w Warszawie

WCZESNE OBJAWY RAKA JELITA GRUBEGO BYWAJĄ CZĘSTO UKRYTE

Odpowiedzialność cywilna szpitali - w jakim kierunku podążamy? Pierwsze doświadczenia komisji orzekających. dr Marcin Śliwka

D: LUDOBÓJSTWO. D.1: Obozy koncentracyjne. D.2: Obozy zagłady. D.3: Auschwitz. D.4: Sieroty. D.6: Naddniestrze. D.5: Eksperymenty

Marek Antoni Nowicki Europejski Trybunał Praw Człowieka - przegląd orzecznictwa : (edycja 26) Palestra 41/7-8( ),

Warszawa Muzeum Więzienia Pawiak

O BEZPIECZEŃSTWIE W PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY

Zakażenia wywołane przez paciorkowce z grupy A. Informacje dla pacjentów

Raport roczny Głównego Lekarza Weterynarii z wizytacji schronisk dla zwierząt za rok 2013.

mgr Wojciech Szostak O eksterminacji Romów raz jeszcze

Epidemiologia cukrzycy

ZACHOWAĆ PAMIĘĆ OBOZY PRACY PRZYMUSOWEJ NA TERENIE SZCZECINA W OKRESIE II WOJNY ŚWIATOWEJ

Maria urodziła się7 listopada 1867 rokuw Warszawie. Była najmłodsza. dzieci państwa Skłodowskich.

Instytut Pamięci Narodowej - Poznań

Publikacja pod patronatem wiedza24h.pl. Wypracowania Zofia Nałkowska. Medaliony

Zagłada Romów na ziemiach polskich

Irena Sendlerowa. Sprawiedliwa wśród Narodów Świata

SZCZEGÓŁOWY REGULAMIN Oddziału Pediatrycznego Wojewódzkiego Szpitala im. Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu

mówi prokurator Łukasz Gramza z krakowskiego IPN, prowadzący śledztwo dotyczące niemieckiego obozu KL Auschwitz

Program Profilaktyki Zdrowotnej

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu

II ETAP KONKURSU O JÓZEFIE PIŁSUDSKIM

Wiedza o powstaniu w getcie warszawskim i jego znaczenie

Ćwiczenia na mięśnie brzucha, płaski brzuch

Praca magisterska o stwardnieniu rozsianym nagrodzona w konkursie "Otwarte drzwi"

27 stycznia: Międzynarodowy Dzień Pamięci o Holokauście

Wykonały: Ania Jankowska Karolina Kolenda Dominika Łubian

Zasady Byłoby bardzo pomocne, gdyby kwestionariusz został wypełniony przed 3 czerwca 2011 roku.

tml , 12:32 Pomoc Żydom

Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej

Olinek - ośrodek naszych marzeń

10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca

Transkrypt:

17 Generalnie rozkaz Himmlera uwzględniał wyjątki i wyłączenia, jednakże nie były one stosowane i na śmierć zostali skazani wszyscy, także byli żołnierze Wehrmachtu oraz romscy kombatanci z I wojny światowej, uhonorowani medalami za waleczność, o czym w swojej autobiografii wspomina Rudolf Höss: [ ] wytyczne, na podstawie których dokonano aresztowań, nie były dostatecznie precyzyjne. Poszczególne placówki policji kryminalnej różnie je interpretowały, na skutek czego doszło do aresztowania osób, które w żadnym przypadku nie powinny być zaliczane do kręgu internowanych. Niejednokrotnie aresztowano urlopowanych żołnierzy frontowych, posiadających wysokie odznaczenia, którzy byli wielokrotnie ranni, a których ojciec lub matka czy też dziadek itp. byli Cyganami lub cygańskimi mieszańcami. Był między nimi również jeden stary towarzysz partyjny, którego dziadek przywędrował do Lipska jako Cygan. On sam był właścicielem dużego przedsiębiorstwa w Lipsku, wielokrotnie odznaczonym orderami uczestnikiem wojny światowej. Była również między nimi studentka przywódczyni Związku Dziewcząt Niemieckich 20. Organizacja obozu rodzinnego dla Romów i Sinti tzw. Zigeunerlager Pierwszy transport z romskimi więźniami przybył do Zigeunerlager 26 lutego 1943 roku. Wówczas obóz był jeszcze w budowie i ci, których tam umieszczono, znaleźli się w wyjątkowo trudnych warunkach. Obóz był pierwszym spośród sześciu na terenie II odcinka budowlanego w Birkenau (BIIe). Powstał w sąsiedztwie utworzonego później obozu męskiego (BIId) i obozowego szpitala dla mężczyzn (BIIf). Od strony południowej stykał się z rampą, na której od maja 1944 roku esesmani przeprowadzali selekcje wśród deportowanych do Auschwitz Żydów 21. Przez środek Zigeunerlager przebiegała ulica. Po jej prawej stronie mieściły się baraki o numerach parzystych (2 do 32), a po lewej baraki z numerami nieparzystymi (1 do 31). W baraku numer 1 znajdował się magazyn żywnościowy, w baraku numer 2 mieściło się biuro zatrudnienia oraz kantyna, w baraku numer 3 zorganizowano magazyn z odzieżą więźniów. Barak numer 8 był siedzibą referatu politycznego do spraw więźniów Cyganów, którego szefem był SS-Rottenführer Pery Broad. W barakach o nu- 20 Autobiografia Rudolfa Hössa, s. 88. 21 I. Strzelecka, Odcinki BII i BIII w Brzezince jako obozy męskie, familijne i przejściowe, [w:] W. Długoborski, F. Piper (red.), Auschwitz 1940 1945, t. I, s. 71 73.

18 Joanna Talewicz-Kwiatkowska merach 29 i 31 zorganizowano obozowy żłobek i przedszkole (Kindergarten). Szpital obozowy (Krankenbau) mieścił się początkowo w dwóch barakach 30 i 32, a wraz ze wzrostem zachorowalności wśród więźniów powiększył się o kolejne cztery 22. Warunki higieniczne były katastrofalne: brak wody, niesprawna kanalizacja. Jedynie w trzech barakach znajdowały się umywalnie, w dwóch ubikacje i tylko jeden pełnił funkcję łaźni sauny, w której były prysznice i dokonywano dezynfekcji oraz strzyżenia więźniów. Część pomieszczeń sauny zajmowała jedna z pracowni Josefa Mengele, gdzie przeprowadzał on badania antropometryczne na bliźniętach. Za bramą wejściową stały dwa baraki kuchnie 23. Na pomieszczenia mieszkalne przeznaczono drewniane baraki stajenne pierwotnie zaprojektowane jako stanowiska dla 52 koni. Zamiast okien posiadały w górnej części po obu stronach rząd świetlików, podłogę stanowiło gliniane klepisko. Ściany baraków zbudowane były z cienkich, źle dopasowanych desek, a dach, który był zarazem sufitem, tworzyła warstwa desek pokrytych papą. Do wnętrza prowadziły dwuskrzydłowe wrota. Barak podzielony był na osiemnaście przegród, z których pierwsze dwie od strony wejścia przeznaczone były dla blokowego oraz więźniów funkcyjnych. Przez całą długość baraku ciągnął się przewód kominowy, który dzielił go na dwie części. Po obu stronach ustawione były trzypiętrowe, drewniane prycze. Jedna lub dwie prycze (w zależności od liczby osób) służyły jednej rodzinie. W baraku, w którym mogło zamieszkać około czterystu osób, zdarzało się, że umieszczano dwa razy więcej więźniów. Przez drewniane nieocieplane ściany przenikało zimno, a przez szpary nieszczelnego dachu do wnętrza przedostawał się deszcz i śnieg. W barakach tych nie było żadnych pomieszczeń sanitarnych 24. O warunkach mieszkalnych w swojej relacji wspominał były więzień Zigeunerlager Franz Rosenbach: Nie było łóżek, tylko boksy, w których leżeliśmy stłoczeni jak śledzie. Nie było sienników, koc stanowił luksus, a w środku stał niby piec, w którym nigdy nie palono, wilgoć i zimno były prawie nie do wytrzymania 25. 22 APMA-B. Zespół Oświadczenia, t. 70, k. 187 198, relacja Tadeusza Joachimowskiego; J. Dębski, J. Talewicz-Kwiatkowska, op. cit., s. 86 143. 23 Ibidem, s. 72. 24 I. Strzelecka, Budowa, rozbudowa oraz rozwój obozu i jego filii, [w:] W. Długoborski, F. Piper (red.), Auschwitz 1940 1945, t. I, s. 72; K. Smoleń, Nie wolno zapomnieć, s. 51; APMA-B. Zespół Oświadczenia, t. 13, k. 56 80, relacja Tadeusza Joachimowskiego; ibidem, t. 15, k. 52 60, relacja Tadeusza Śnieszko; relacja Elizabeth Guttenberger, [w:] Księga Pamięci. Cyganie w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau, t. 2, München, London, New York, Paris 1993, s. 1499 1500. 25 Relacja F. Rosenbacha, Inaczej wyobrażałem sobie Auschwitz, [w:] Wystarczyło urodzić się Cyganem, Pro Memoria, 1999, nr 10, s. 86 87.

19 Liczba Romów i Sinti osadzonych w Zigeunerlager Do KL Auschwitz przybywali Romowie i Sinti z całej Europy. Najliczniejszą grupą byli Romowie i Sinti z Austrii i Niemiec stanowili oni prawie dwie trzecie (ponad 14 000 osób) spośród wszystkich deportowanych. Drugą pod względem liczebności grupą byli Romowie z Protektoratu Czech i Moraw (4500 osób), natomiast trzecią Romowie z okupowanej Polski (1300 osób). Do tej liczby należy dodać 1700 Romów z okręgu białostockiego, u których stwierdzono przypadki tyfusu plamistego, nie zarejestrowano ich jako więźniów obozu, lecz kilka dni po przybyciu zamordowano w komorach gazowych. Generalnie do końca 1943 roku do Zigeunerlager przywieziono 18 736 osób, natomiast w 1944 roku 2207 osób 26. W tej liczbie było około 9500 dzieci do czternastego roku życia, a wśród nich blisko 380 urodzonych w obozie 27. Warunki życia i pracy w Zigeunerlager W Zigeunerlager, inaczej niż w pozostałych częściach obozu, nie rozdzielano rodzin kobiety, mężczyźni i dzieci przebywali razem. Nie odbierano im ubrań, pieniędzy, bagażu. Początkowo nie golono im głów. Nie nosili pasiaków, jedynie na ubraniach z lewej strony mieli naszyty kawałek płótna z czarnym trójkątem zwróconym podstawą do dołu w ten sposób w obozie oznaczano więźniów uznanych przez nazistów za aspołecznych (Asoziale). Z prawej strony trójkąta znajdowała się litera Z (pierwsza litera słowa Zigeuner) 28. Inne traktowanie Romów i Sinti w porównaniu z więźniami pozostałych części obozu miało stworzyć pozory internowania, a tym samym odwrócić uwagę od rzeczywistej eksterminacyjnej roli obozu 29. Poczucie bezsilności i brak wpływu na zmianę losu swojego i swoich bliskich powodowały, że szybko po przybyciu do obozu Romowie i Sinti tracili nadzieję, że kiedykolwiek z niego wyjdą. Śmierć towarzyszyła im codziennie. Ludzie umierali z powodu chorób, z wycieńczenia i z głodu. Rację żywnościową stanowił jeden bochenek chleba dla pięciu więźniów oraz 26 W. Długoborski, Zarys historii obozu dla Cyganów w Auschwitz-Birkenau, [w:] J. Parcer (red.), Księga Pamięci. Cyganie w obozie koncentracyjnym Auschwitz- Birkenau, t. I, London, New York, Paris 1993, s. 9; J. Ficowski, op. cit., s. 139. 27 H. Kubica, Dzieci i młodzież w KL Auschwitz, [w:] W. Długoborski, F. Piper (red.), Auschwitz 1940 1945, t. II, s. 186. 28 APMA-B. Zespół Oświadczenia, t. 95, k. 218, relacja Jerzego Adama Brandhubera. 29 Autobiografia Rudolfa Hössa, s. 88; Wspomnienia Pery Broada, s. 126; H. Kubica, Dzieci i młodzież, s. 186.

20 Joanna Talewicz-Kwiatkowska 1/4 łyżki marmolady dla jednej osoby, 1/4 litra herbaty oraz 1/4 litra zupy z brukwi. Przy podziale żywności dochodziło do kłótni, a nawet bójek 30. Każdego dnia Romowie musieli ustawiać się przed swoim blokiem do apelu wieczornego w celu ustalenia stanu liczbowego więźniów. Na apel byli zobowiązani stawić się wszyscy, bez względu na wiek i stan zdrowia. Zdarzało się, że gdy kogoś brakowało, więźniowie stali godzinami, znosząc upokorzenia i szykany ze strony esesmanów. Musieliśmy godzinami stać pod gołym niebem, bez względu na pogodę, w deszczu i śniegu, na wietrze i chłodzie, nie mając prawie nic na grzbiecie, a z nami małe dzieci. Dzieci padały jak muchy. My, Cyganie, mieliśmy przecież być wytrzebieni. Znęcano się nad nami. Musieliśmy często godzinami podskakiwać, padać w błoto. Cierpienia dzieci były straszne. Każdemu, kto miał jeszcze odrobinę serca, musiało to sprawiać ból [ ] wspomina Hermine Horvarth, była więźniarka Zigeunerlager 31. Podobnie jak więźniowie w innych częściach obozu, Romowie i Sinti z Zigeunerlager nawet za niewielkie uchybienia poddawani byli karom. Ćwiczenia nazywane sportem, podczas których musieli skakać w przysiadzie, toczyć się po ziemi lub w czasie biegu kręcić w kółko, jak również kara chłosty wykonywana publicznie na specjalnym koźle do bicia były dosyć częste. Do najcięższych form ukarania, nierzadko równoznacznych z karą śmierci, należało uwięzienie w bunkrze do stania, jak też skierowanie do karnej kompanii (Strafkompanie) 32. Na przykład 27 listopada 1943 roku do SK skierowano trzydziestu pięciu Romów (pięciu z nich zwolniono do obozu, pozostali zginęli między 27 listopada 1943 a 29 maja 1944 roku) 33. Zdarzało się również, że pijani esesmani wchodzili do baraków nocą, budzili śpiących więźniów, zmuszając ich do ustawiania się przed pryczami i bijąc kijami 34. Więźniowie z Zigeunerlager nie posiadali stałego zatrudnienia, zarówno mężczyźni, kobiety, jak i dzieci kierowani byli jednak co jakiś czas do prac porządkowych, budowy dróg, transportu materiałów budowlanych itp. Romowie i Sinti przebywający w obozie cygańskim, zanim do niego trafili, nie tworzyli jednorodnej społeczności. Pochodzili z różnych krajów, należeli do różnych, pod względem kulturowym i językowym, grup. Rudolf 30 Relacja Juliusa Hodosi, [w:] Księga Pamięci. Cyganie, s. 1506; Relacja Hermine Horvarth, [w:] Księga Pamięci, s. 1512 1513. 31 Relacja H. Horvarth, [w:] Księga Pamięci. Cyganie, s. 1512 1513. 32 K. Smoleń, Cyganie w KL Auschwitz-Birkenau, s. 104 107. 33 D. Czech, Kalendarz wydarzeń, s. 568; APMA-B. Książka karnej kompanii, k. 12 13. 34 K. Smoleń, Nie wolno zapomnieć, s. 51.

21 Höss w swojej autobiografii wspomina, że zwykle nie dostrzegał wśród Cyganów ponurych, pełnych nienawiści spojrzeń. Gdy się przychodziło do obozu, wychodzili natychmiast ze swoich baraków, grali na instrumentach, kazali dzieciom tańczyć, pokazywali swoje zwykłe sztuczki [ ]. Gdy się do nich mówiło, odpowiadały [dzieci przyp. aut.] swobodnie i ufnie, wypowiadały swoje różne życzenia. Miałem zawsze wrażenie, iż nie w pełni zdawały sobie sprawę ze swego uwięzienia 35. Ucieczki Romów i Sinti z KL Auschwitz Koszmar, w którym znaleźli się więźniowie, powodował, że wielu z nich próbowało uciec z obozu. Nie było to łatwe, bowiem teren był bardzo dobrze strzeżony i zabezpieczony. Pierwszym Romem, któremu udało się zbiec (zanim jeszcze powstał Zigeunerlager), był Vinzenz Daniel (numer obozowy 33804). Do obozu trafił transportem z Brna w kwietniu 1942 roku. Uciekł z komanda Buna-Werke 27 maja 1942 roku jednak jego dalsze losy są nieznane 36. Ucieczki, będące zwykle efektem spontanicznej decyzji związanej z wykorzystaniem sprzyjających okoliczności, najczęściej kończyły się tragicznie. Złapanych umieszczano zazwyczaj w obozowym areszcie w bloku 11 obozu macierzystego w celu przeprowadzenia śledztwa, po którym rozstrzeliwano pod Ścianą Straceń 37. Jeżeli więźnia zastrzelono podczas ucieczki, jego zwłoki ostentacyjnie i ku przestrodze przenoszono przez cały Zigeunerlager 38. Według zachowanej dokumentacji od 1941 (osadzenie pierwszych Romów i Sinti w KL Auschwitz) do 2 sierpnia 1944 roku (likwidacja obozu cygańskiego ) próbę ucieczki z KL Auschwitz podjęło trzydziestu ośmiu Romów i Sinti. Z tej liczby trzydziestu jeden więźniom ucieczka się nie powiodła, a o pozostałych siedmiu nie posiadamy informacji odnośnie ich dalszych losów, stąd można przypuszczać, że zakończyła się pomyślnie 39. 35 Autobiografia Rudolfa Hössa, s. 89. 36 P. Setkiewicz, Z dziejów obozów IG Farben Werk Auschwitz 1941 1945, Oświęcim 2006, s. 233. 37 J. Dębski, Ucieczki Romów z KL Auschwitz, Dialog-Pheniben, Oświęcim 2001, nr 1, s. 4 14. 38 Relacja Marii Peter, [w:] Księga Pamięci. Cyganie, s. 1519 1520; APMA-B. Zespół Oświadczenia, t. 74, k. 32 35, relacja Jana Češpivy. 39 J. Dębski, Ucieczki Romów, s. 12.

22 Joanna Talewicz-Kwiatkowska Warunki bytowe i zakres leczenia więźniów w szpitalu obozowym w Zigeunerlager Złe warunki higieniczne, brak odpowiedniego zakwaterowania i głód powodowały ciągły wzrost zachorowalności wśród Romów i Sinti. Stosunkowo szybko, bo już pod koniec marca 1943 roku, konieczne stało się zorganizowanie szpitala. Na ten cel przeznaczono początkowo dwa baraki o numerach: 30 gdzie przebywały kobiety i dzieci oraz 32 dla mężczyzn i chłopców. Wewnątrz baraku szpitalnego stały trzypiętrowe prycze, na każdym poziomie leżało od czterech do pięciu chorych, a w przypadku dużej liczby chorych nawet do ośmiu osób. Generalnie w całym baraku przebywało od czterystu do sześciuset chorych. Pacjenci szpitala nosili koszule bądź leżeli nago. Najczęściej chodzili boso, ponieważ brakowało drewniaków. Była więźniarka Hermine Horvarth tak wspomina pobyt w szpitalu: W Krankenbau leżeliśmy wszyscy jak nas Pan Bóg stworzył na pryczach; od dziewięciu do trzynastu osób na jednej pryczy. Całe posłanie stanowiły dwa koce, jeden zamiast siennika, drugi do przykrycia. Ponieważ nie było wtedy wody, często zdarzało się, że gorączkujący pili mocz 40. Lekarzem naczelnym w Zigeunerlager był dr Josef Mengele (SS-Lagerarzt). Natomiast personel stanowili lekarze więźniowie (głównie Polacy i Żydzi z Polski, Czech, Francji). Niejednokrotnie ryzykowali oni własne życie, by pomóc chorym, nielegalnie sprowadzając niezbędne leki z innych części obozu 41. Niestety, ich ilość była niewystarczająca, liczba chorych, a także liczba zgonów, rosła. Latem 1943 roku na skutek epidemii tyfusu plamistego postanowiono powiększyć szpital o kolejne cztery baraki (28, 26, 24, 22). Pierwsze przypadki zachorowania na tyfus stwierdzono wśród Romów i Sinti z Polski i Austrii przywiezionych do obozu w połowie maja 1943 roku. W dniu 25 maja chorych i podejrzanych o tyfus w liczbie 1035 wysłano do komory gazowej. W dokumentacji, na polecenie Mengele, wpisano zgon śmiercią naturalną, rozkładając daty na kilka następnych tygodni 42. Wysoką śmiertelność w obozie cygańskim, oprócz tyfusu plamistego, powodowała choroba głodowa. Objawami tego schorzenia były: biegunka, obrzęki twarzy i kończyn, stany zapalne skóry, niewydolność krąże- 40 Relacja H. Horvarth, [w:] Księga Pamięci. Cyganie, s. 1512 1513. 41 H. Kubica, Tragiczny los najmłodszych romskich więźniów w Birkenau, Pro Memoria, 1999, nr 10, s. 37. 42 D. Czech, Kalendarz wydarzeń, s. 426; APMA-B. Hauptbuch, t. I, s. 538 572; t. II, s. 226 242.

23 nia. Także epidemie świerzbu oraz gruźlica i zapalenia płuc powodowały wzrost liczby zgonów. Kiedy lekarze nie potrafili uporać się z przybierającymi różne formy chorobami, uciekali się do niekonwencjonalnych i przerażających metod. Jedną z nich było kąpanie chorych na świerzb w trzech cementowych wannach. W pierwszej z nich znajdowała się ciepła woda, w następnej roztwór siarczanu sodu, a w ostatniej roztwór kwasu solnego. Takie zabiegi powodowały niewyobrażalne cierpienia chorych 43. Co pewien czas Mengele zarządzał odwszenia. Wówczas prycze zmywano lizolem, a koce i sienniki oddawano do dezynfekcji, która zazwyczaj trwała kilka godzin. W tym czasie chorzy leżeli na ciągu kominowym lub na ziemi. Dla wielu chorych kończyło się to śmiercią 44. Latem 1943 roku w Zigeunerlager pojawiła się niezwykle rzadka choroba: noma (rak wodny). W miarę postępu procesu chorobowego następował ubytek w tkankach miękkich policzków, a w rezultacie obnażanie zębów, dziąseł i kości szczęk. Niemalże natychmiast po pojawieniu się noma w Zigeunerlager badania nad przyczynami tej mało znanej choroby i ewentualnymi metodami jej leczenia rozpoczął Josef Mengele. Na jego polecenie dzieci zapadające na noma były kwaterowane w baraku nr 22. Nadzór w nim sprawował więzień, światowej sławy pediatra z Uniwersytetu w Pradze, prof. Bertold Epstein, a asystował mu dermatolog dr Rudolf Vitek (w obozie Weisskopf). Zwłoki dzieci zmarłych na noma poddawano badaniom histopatologicznym. Wykonywano przy tym preparaty poszczególnych organów, a nawet konserwowano w słojach całe głowy, by następnie przekazać niemieckim instytutom medycznym, o czym w swojej relacji opowiedział Jan Češpiva zatrudniony jako lekarz w tzw. obozie cygańskim: Głowy martwych dzieci były preparowane dla SS-Medizinische Akademie, Graz. Wiem o tym, ponieważ adresowałem przesyłki. Głowy były wkładane do formaliny i przechowywane w krematorium II [ ] 45. Chore dzieci były często poddawane specjalnej kuracji zaordynowanej przez Mengele 46. 43 APMA-B. Proces Hössa, t. 2, k. 20 23, relacja Alfreda Galewskiego; APMA- B. Zespół Oświadczenia, t. 80, k. 84 88, relacja Antonína Absolona (w obozie Růžička); H. Kubica, Tragiczny los, s. 37; T. Szymański, D. Szymańska, T. Śnieszko, O szpitalu, s. 96; J. Ficowski, op. cit., s. 142. 44 APMA-B. Proces Hössa, t. 2, k. 20 23, relacja A. Galewskiego. 45 APMA-B. Zespół Oświadczenia, t. 74, k. 32 35, relacja Jana Češpivy. 46 T. Szymański, Przypadki noma (rak wodny) w obozie cygańskim Oświęcim- Brzezinka, Przegląd Lekarski 1962, nr 1, s. 68 70.

24 Joanna Talewicz-Kwiatkowska Chodziło po prostu o stwierdzenie zależności rozwoju choroby od warunków bytowych i intensywności leczenia. U chorych tych po krótkim czasie obserwowało się zdecydowaną poprawę. Mengele robił tym chorym zdjęcia i osobiście interesował się ich stanem zdrowia. W odpowiednim momencie odbierano wybranej grupie chorych dietę specjalną, pozbawiając ich w ten sposób intensywnego odżywienia i skazując na wyżywienie obozowe. Pomimo kontynuowanego leczenia farmakologicznego następowało natychmiastowe pogorszenie. Najczęściej w takich przypadkach zabierano ze szpitala ich karty chorobowe, a chorych odprowadzano do Sauny, skąd nie wracali 47. wspominała była więźniarka Ludwika Wierzbicka, która pracowała w szpitalu w Zigeunerlager. Podczas wizyt na oddziale szpitalnym Mengele uwieczniał twarze cierpiących na noma, fotografując je. Ponadto na jego polecenie sporządzano portrety chorych w różnych stadiach rozwoju choroby, które malował czeski więzień Vladimir Zlamar 48. Josef Mengele w sposób szczególny interesował się bliźniętami jednojajowymi. Chcąc dowieść, że bliźnięta wychowywane razem zapadają na te same choroby, umieszczał dzieci w osobnym baraku i poddawał specjalnej diecie. Dokonywał również wymiennego przetaczania krwi między bliźniętami 49. Środki finansowe na te eksperymenty pochodziły z Instytutu im. Cesarza Wilhelma w Berlinie oraz od Niemieckich Towarzystw Naukowych (DFG) przy popierającej opinii laureata nagrody Nobla prof. Ferdynanda Sauerbrucha. Instytut im. Cesarza Wilhelma zajmował sie również badaniem mózgów dzieci romskich, wysyłanych przez Mengele 50. Także dzieci o różnym zabarwieniu tęczówki oka znalazły się w kręgu tych, którymi szczególnie interesował się lekarz. Dzieci uśmiercano, a następnie dokonywano wypreparowania gałek ocznych. Działania te były częścią projektu badawczego finansowanego przez Niemieckie Towarzystwo Naukowe 51. Szczególne okrucieństwo lekarza, poza jego eksperymentami, wiązało się z zakłamanym podejściem do najmłodszych romskich więźniów. Potrafił on zdobyć ich zaufanie i przyjaźń. Bawił się z nimi, przynosił cukierki, a dzieci nazywały go wujkiem lub tatusiem. Przed likwidacją Zigeunerlager w barakach nr 29 i 31 utworzył ogródek dla dzieci (Kindergarten), w którym umieszczono karuzelę. Miesiąc później Mengele znalazł się 47 APMA-B. Zespół Oświadczenia, t. 87, k. 90 93, relacja Ludwiki Wierzbickiej. 48 I. Strzelecka, Eksperymenty, [w:] Auschwitz 1940 1945, t. II, s. 270. 49 H. Kubica, Tragiczny los najmłodszych, s. 39. 50 R. Rose, Przedmowa, [w:] Księga Pamięci, s. 22. 51 W. Długoborski, Zarys historii obozu dla Cyganów, s. 9; H. Kubica, Tragiczny los najmłodszych, s. 40.

25 wśród esesmanów wysyłających pozostałych przy życiu Romów i Sinti na śmierć w komorach gazowych. Mengele wykonywał swoje zbrodnicze eksperymenty praktycznie każdego dnia. Ofiary do badań wybierał na podstawie kart ewidencyjnych znajdujących się w kancelarii obozowej. Zgodnie z jego wytycznymi lekarze więźniowie wykonywali dzieciom badania antropometryczne i serologiczne. Po zakończeniu badań uśmiercano je, a następnie dokonywano sekcji zwłok celem porównania poszczególnych organów. Dopełnieniem pseudonaukowej działalności Mengele były rysunki poszczególnych części ciała bliźniąt (głowy, małżowiny uszne, nosy, usta, ręce, nogi), które sporządzała polska więźniarka Janina Prażmowska, a także czeska Żydówka z getta Theresienstadt Dinah Gottliebova, która także malowała portrety Romów z różnych krajów 52. Likwidacja obozu rodzinnego dla Romów i Sinti Według relacji byłego więźnia Tadeusza Joachimowskiego akcję likwidacji Zigeunerlager władze obozowe zaplanowały na 16 maja 1944 roku. Wówczas to: [ ] około godziny 19.00 [ ] przed obóz cygański zajechały samochody, z których wysiadła eskorta ok. 50 60 esesmanów uzbrojonych w karabiny maszynowe. Esesmani otoczyli baraki zamieszkałe przez Cyganów. Kilku esesmanów weszło do baraku mieszkalnego z okrzykiem los, los. W barakach panowała kompletna cisza. Zgromadzeni w nich Cyganie uzbrojeni w noże, łopaty, żelazo, łomy i kamienie oczekiwali na dalszy bieg wydarzeń. Z baraków nie wyszli. Wśród esesmanów zapanowała konsternacja. Wyszli z baraku. Po krótkiej naradzie udali się do Blockführerstube do komendanta akcji. Po pewnym okresie czasu usłyszałem gwizdek. Esesmani otaczający baraki zeszli ze swoich posterunków, wsiedli do samochodów i odjechali. Następnego dnia (17 maja 1943 roku) przyszedł Lagerführer [Georg Bonigut przyp. red.] i powiedział do mnie, że Cyganie są na razie uratowani. Polecił mi sporządzić spis Cyganów, którzy służyli w wojsku niemieckim, byli odznaczeni. Spis obejmował również rodziny tych Cyganów, a także rodziny tych, którzy w dalszym ciągu przebywali w wojsku 53. 52 H. Kubica, Tragiczny los najmłodszych, s. 39; I. Strzelecka, Eksperymenty, s. 269; APMA-B. Zespół Oświadczenia, t. 102, k. 70 78, relacja Dinah Babbitt (w obozie Gottliebova). 53 APM-B. Zespół Oświadczenia, t. 13, k. 68 69, relacja Tadeusza Joachimowskiego.

26 Joanna Talewicz-Kwiatkowska 23 maja do Auschwitz I przeprowadzono ponad 1500 Romów i Sinti: mężczyzn, kobiet i dzieci, których ulokowano w blokach 9 i 10. Dzień później, 24 maja, wysłano do obozów koncentracyjnych we Flossebürgu i Ravensbrück 226 Romów i Sinti (mężczyzn i kobiet). Ostateczna likwidacja Zigeunerlager nastąpiła w nocy z 2 na 3 sierpnia 1944 roku. 2 sierpnia około godziny 14 na wewnętrzną rampę kolejową w Birkenau podstawiono pociąg towarowy. Następnie przyprowadzono 1408 Romów i Sinti przebywających dotąd w Auschwitz I, którzy jako zdolni do pracy mieli być deportowani do obozów w Rzeszy. Wówczas przez druty ogrodzenia obozowego oddzielającego wyjeżdżających od przebywających jeszcze w obozie cygańskim Romów i Sinti [ ] następowały wstrząsające sceny pożegnania. Cyganie zaczęli rzucać się na druty [ ] o czym w swojej relacji pisał Tadeusz Joachimowski. Gdy do wagonów towarowych stojących na rampie kończono ładować Cyganów, wtedy z wrzaskiem wpadł do obozu cygańskiego dr Mengele i kazał funkcyjnym odejść od drutów, aby Cyganie mogli się pożegnać. Cała ta scena od chwili podstawienia pociągu na rampie aż do awantury dra Mengele była celowo i świetnie odegrana. Miała ona uspokoić pozostających w obozie Cyganów i przekonać ich o tym, że oni również zostaną wysłani do obozu pracy 54. Po odjeździe pociągu, co nastąpiło około godziny 19, w obozie cygańskim zarządzono Lagersperre (zakaz opuszczania bloków). Wcześniej na rozkaz Mengele więźniowie lekarze i pielęgniarze, którzy zatrudnieni byli w szpitalu w Zigeunerlager, zostali skierowani do karnej kampanii oraz do obozu męskiego (BIId). Pod obóz cygański przybyła grupa esesmanów, którzy polecili wszystkim Romom i Sinti wyjść z baraków i ustawić się w szeregach. Wówczas już wiedzieli, co ich czeka. Wszędzie rozlegał się krzyk i płacz. Ci, którzy próbowali ukryć się w barakach, natychmiast byli z nich wyprowadzani. Po apelu wieczornym ponad 3000 55 pozostałych w obozie cygańskim Romów i Sinti wywieziono samochodami ciężarowymi do komór gazowych, gdzie zostali zamordowani. Ciała pomordowanych spalono w pobliskich dołach spaleniskowych 56. 54 APMA-B. Zespół Oświadczenia, t. 13, k. 71 72, relacja Tadeusza Joachimowskiego. 55 Liczba została określona na podstawie zachowanego raportu o stanie zatrudnienia więźniów z dnia 2 sierpnia 1944 roku (APMA-B. Akta wydziału zatrudnienia więźniów, sygn. AuII-3a/19a, k. 37). Wskazany raport dotyczył więźniów mężczyzn, a więc nie obejmuje kobiet oraz dzieci płci żeńskiej. 56 D. Czech, Kalendarz wydarzeń, s. 722 723; O szpitalu, s. 97; K. Smoleń, Nie wolno zapomnieć, s. 54.

27 Znamienna jest wypowiedź Rudolfa Hössa o wydarzeniach związanych z likwidacją Zigeunerlager: Nie było łatwo wprowadzić ich do komór. Ja sam tego nie widziałem, ale Schwarzhuber opowiadał mi, że żadna likwidacja Żydów nie była dotychczas tak ciężka [ ] 57. W KL Auschwitz II-Birkenau zginęło około 21 000 Romów i Sinti z dwunastu krajów. Ten sam los spotkał ich w innych obozach koncentracyjnych i ośrodkach zagłady. Zaznaczyć należy, że istnieją duże rozbieżności w oszacowaniu ogólnej liczby romskich ofiar wojny. Ze względu na fakt, iż większość Romów i Sinti zginęła w masowych egzekucjach (w ramach pozaobozowej eksterminacji), niezwykle trudno precyzyjnie określić liczbę ofiar. Na przykład: D. Kenrick, G. Puxon i Y. Bauer M. Gilbert w pracach opublikowanych w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku oceniali, że zginęło około dwieście dwieście pięćdziesiąt tysięcy Romów i Sinti. Wiele lat później Angus Fraser podał, że według szacunkowych danych, które nie obejmują ofiar egzekucji wykonywanych w lasach, w czasie II wojny światowej mogło zginąć pół miliona, a nawet więcej europejskich Romów i Sinti 58. Ta sama liczba pojawiła się w pracach J. P. Liegeois i M. Stewarta. Zaś Ian Hancock, który przyjął najwyższe z szacunków, twierdził, że ofiar mogło być ponad milion. Pomimo tak dużych rozbieżności w literaturze przedmiotu, przyjmuje się, że podczas II wojny światowej zginęło około pół miliona Romów i Sinti 59. Pamięć o zagładzie Romów i Sinti Ludobójstwo Romów i Sinti z biegiem lat ulegało zapomnieniu. O ile nowo powstała Republika Federalna Niemiec stosunkowo szybko uznała żydowskie ofiary, o tyle ludobójstwo dokonane na Romach i Sinti było przez dziesiątki lat przemilczane, a osobom, które przeżyły koszmar wojny, nie przyznawano praw do odszkodowań. Nie bez znaczenia był brak wśród Romów i Sinti elity intelektualnej ludzi, którzy skutecznie mogliby walczyć o pamięć swoich pomordowanych współbraci. Temat zagłady Romów i Sinti po raz pierwszy podjął Jerzy Ficowski w swojej książce Cyganie na polskich drogach (1964, 1985). Na gruncie europejskim pionierami w tym temacie stali się Donald Kenrick i Grattan 57 Autobiografia Rudolfa Hössa, s. 89. 58 A. Fraser, op. cit., s.198. 59 S. Kapralski, Dlaczego warto uczyć o zagładzie Romów, [w:] J. Ambrosiewicz- Jacobs, L. Hońdo (red.), Dlaczego należy uczyć o Holokauście?, Kraków 2005.