Temat: Oddaję życie z miłości. Cele lekcji: - Zapoznanie z postacią bł. Michała Giedroycia. - Kształtowanie postawy i zachowania jako odpowiedź na miłość Boga. - Zapoznanie ze sposobami oddawania życia Bogu w codzienności. Cele językiem ucznia: - Poznam postać bł. Michała Giedroycia i będę umiał o nim opowiedzieć. - Będę umiał wskazać, jak mogę odpowiedzieć na miłość Pana Boga. - Będę wiedział, jak naśladować miłość Jezusa. NA CO BE ZU - Umiesz opowiedzieć o bł. Michale Giedroyciu. - Wiesz, jak możesz swoim zachowaniem odpowiedzieć na miłość Pana Boga. - Potrafisz powiedzieć, jak możesz naśladować Miłość Jezusa, ofiarowując swoje życie dla innych. I. Zagadnienia z Podstawy programowej: Formacja moralna: Wiara źródłem ludzkiej życzliwości, pogody ducha, radości. Pomoc chorym i cierpiącym. podaje przykłady niesienia pomocy innym, rozwija postawę zaufania do Pana Boga i odpowiedzi na Jego wezwanie. Kształtowanie umiejętności rozwoju własnej osobowości na przykładzie wzoru świętych. wskazuje, w czym może naśladować postaci świętych. Wychowanie do życia wspólnotowego Pomoc w zaangażowaniu w różne wspólnoty życia. Uczynki miłosierdzia. wskazuje, co jako dziecko może uczynić dla Kościoła wspólnoty oraz wspólnoty świeckiej. Wprowadzenie do misji Kształtowanie postawy świadectwa wiary w codziennym życiu. Chrześcijanin troszczy się, by Jezus i Jego dzieło dotarło do wszystkich, którzy Go nie znają. wskazuje, na czym polega wypełnianie czynów apostolskich w codziennym życiu. 1
II. Przebieg katechezy: 1. Rozpoczęcie: Modlitwa (można rozpocząć Litanią do wszystkich świętych) Kogo nazywamy Świętym lub Błogosławionym? (burza mózgów) Popatrzcie na ten obrazek (zał. 1). Przedstawia on bł. Michała Giedroycia. Co widzimy? (dzieci w swobodny sposób opowiadają o wizerunku bł. Michała. Można zwrócić uwagę na to, gdzie on się znajduje, co robi, jak jest ubrany, itp.) 2. Rozwinięcie: (rozmowa kierowana) Posłuchajcie, kim był ten człowiek - nauczyciel czyta lub opowiada życiorys bł. Michała (zał. 2). Krótka rozmowa na temat Błogosławionego, czym się zajmował, kim był. Zwrócić uwagę na to, że żył w prosty sposób, rzetelnie wykonywał swoje obowiązki, proste prace itp. Wracamy do obrazka bł. Michała. Chciałam zwrócić waszą uwagę na Jego ubranie. Takie zakonne ubranie nazywa się habit. Popatrzcie jaki on ma habit? (dzieci opowiadają o habicie). Jeśli same zwrócą uwagę na serce z krzyżem, zatrzymujemy się przy tym temacie. Jeśli nie, zadając pytanie: Co ma narysowane na habicie? Zwracamy ich uwagę na znak serca z krzyżem. Jak myślicie, co taki znak może znaczyć? (swobodne wypowiedzi i interpretacje uczniów) Co symbolizuje serce? A Krzyż? Kierujemy odpowiedzi uczniów do następujących wniosków: - serce jest znakiem miłości, - krzyż to znak Pana Jezusa; On z miłości oddał za nas życie, umarł na krzyżu i zmartwychwstał. 2
Każdy z nas ma serce, każdy kocha i każdy, kto jest ochrzczony, dostał też znak krzyża, ma na sercu krzyż. Każdy z nas jest zaproszony, żeby kochać i oddawać swoje życie z miłości. Czy łatwo jest oddać życie? Pan Jezus oddał za nas swoje życie, umarł i Zmartwychwstał bo nas kocha. Bł. brat Michał, o którym dziś rozmawiamy przyjaźnił się z Jezusem i tak jak On oddawał swoje życie z miłości. Pamiętacie, co robił? (Jeśli jest potrzeba, czytamy wybrane fragmenty z życiorysu Michała. Na tej podstawie uczniowie udzielają odpowiedzi. Czy bł. Michał robił trudne rzeczy? Bł. Michał również przez małe rzeczy, proste prace pokazywał, że kocha Boga. Przez modlitwę, przez sprzątanie kościoła, pomoc innym oddawał ludziom życie z miłości.) On nosił znak serca z krzyżem na habicie - przez to pokazywał, że chce tak jak Jezus żyć miłością i z miłości oddawać życie dla innych ludzi. My nosimy taki znak serca z krzyżem w sposób niewidzialny. Jak my możemy oddawać oddać życie z miłości? Co możemy robić, żeby pokazać, że kochamy innych i Boga? Możemy się nad tym dużo zastanawiać i wiele rzeczy możemy odkryć. W czasie pracy zastanówcie się, jak możecie oddawać życie z miłości. Propozycje pracy: Każdy uczeń samodzielnie rysuje serce z krzyżem (w starszych klasach, gdzie uczniowie potrafią pisać, w sercu wypisują, jak mogą oddawać życie z miłości; młodsi mogą to narysować) Kalkowanie serca z krzyżem wg wzoru zał. 3 Można wykonać witraże serca z krzyżem zał. 3. Uczniowie przekalkowują kontur serca z krzyżem. Kolorują różnymi odcieniami czerwieni, jak witraż. (Potrzebne przybory, foliowe koszulki, czarny marker, farby plakatowe. Markerem odrysowujemy kontur witraża, a następnie farbami plakatowymi malujemy puste miejsca) 3
3. Zakończenie: Podsumowanie wnioski z pracy. Jezus oddał za nas życie z Miłości do nas. My możemy Go naśladować w oddawaniu życia z miłości poprzez pomoc innym, dzielenie się z innymi, chodzenie do kościoła, modlitwę, robiąc dobre uczynki, bycie ministrantem, śpiewanie w scholi, zaangażowanie w grupy parafialne itp. Takie naśladowanie Jezusa nazywamy dawaniem świadectwa. 4 Modlitwa na zakończenie.
Zał 1. 5
Zał. 2 W pewnym Litewskim rodzie książęcym urodził się chłopiec. Dano mu na imię Michał. Rzecz działa się niedaleko Wilna, we wsi Giedroycie, około 1420 roku. Rodzina ta była bogata i zaszczytna, z tradycjami rycerskimi. Michał więc z powodu samego urodzenia miał wielkie uznanie wśród rówieśników. Chłopak jednak nie należał do najsilniejszych. Jego słabe zdrowie, niski wzrost oraz fakt, że jedną nogę miał krótszą, przez co poruszał się przy pomocy laski, przyczyniło się do wielu jego cierpień. Z powodu lichego zdrowia nie mógł brać udziału w wielu młodzieńczych wyprawach czy zabawach. Kule, dzięki którym mógł się poruszać, sprawiały, że nie nadążał za rówieśnikami. Chłopca nazywano chromym. Od dzieciństwa cierpienie nie było mu więc obce. Jednak Michał nie poddawał się i nie żałował tego, w czym nie mógł brać udziału, ale skupiał się i ćwiczył w tym, co mógł i co potrafił zrobić, co przyczyniło się do rozwoju jego siły wewnętrznej. W ten sposób w młodości zajął się pracami ręcznymi. Przygotowywał m.in. naczynia dla kapłanów, by mogli w nich roznosić do chorych Najświętszy Sakrament. Dużo czasu poświęcał na modlitwę i rozmyślanie. Nie mogąc brać udziału w zabawach z przyjaciółmi, zaprzyjaźnił się z Bogiem. Pociągnięty tą przyjaźnią w wieku dojrzałym, około 1460 roku, postanowił wstąpić do Zakonu Kanoników Regularnych od Pokuty w Bystrzycy na Litwie. Po pewnym czasie został skierowany do klasztoru w Krakowie przy kościele św. Marka. Miejsce to po dziś dzień można odwiedzić znajduje się na rogu ul. Sławkowskiej i św. Marka, niedaleko Rynku Krakowskiego. Tam właśnie brat Michał Giedroyć po latach złożył śluby zakonne. W 1461 roku rozpoczął też i z sukcesem zakończył studia na Uniwersytecie krakowskim, otrzymując stopień bakałarza. Po ukończeniu Uniwersytetu pomimo swej niepełnosprawności miał możliwość ubiegać się o święcenia kapłańskie. Jednak nie skorzystał z przywileju, który dawało mu książęce pochodzenie i zdobyte wykształcenie. Pozostał bratem zakonnym. Poświęcił swoje życie najprostszym czynnościom, przez które chciał służyć Bogu i Kościołowi. Będąc zakrystianem troszczył się o kościół, sprzątał, służył do mszy, a po skończonej pracy długimi godzinami się modlił przed krucyfiksem oraz przed obrazem Najświętszej Maryi Panny. Jego miłość i przyjaźń z Bogiem umacniała się coraz bardziej. Michał tak bardzo pragnął być blisko Jezusa obecnego w tabernakulum, że zamieszkał w celi przy wejściu do kościoła, gdzie miał swoje posłanie i miejsce odpoczynku. Zmęczeni i utrudzeni życiem ludzie przychodzili do tego małego, chromego, ale mądrego brata po radę i z prośbą o modlitwę. Wiedzieli, że można go zawsze spotkać w kościele, wiedzieli, że ich wysłucha, pocieszy, pomodli się z nimi. Wszystko co robił, robił z miłością. Z miłością do Chrystusa i od Chrystusa. Tę miłość ludzie widzieli i czuli. Widzieli w Jego spojrzeniu, w jego modlitwie, w jego zwykłej i prostej, codziennej pracy, w zamiataniu kościoła, układaniu kwiatów, 6
służeniu do Mszy Świętej. Doświadczali i czerpali z jego przyjaźni z Chrystusem. Swoją pracę, trud i cierpienie ofiarowywał Jezusowi w intencjach ludzi, którzy prosili go o modlitwę. Owocem takiej modlitwy były cuda, które zaczęły się dziać. Zaczynały spływać na ludzi nadzwyczajne łaski: liczne uzdrowienia, a nawet wskrzeszenia. Michał przepowiadał przyszłość, modlitwą zatrzymał szalejący pożar, ale przede wszystkim pomagał ludziom przeżywać codzienne życie w przyjaźni z Bogiem. Wieść o uzdrowieniach, które się dokonują podczas modlitwy z tym chromym bratem, szybko się rozchodziła po Krakowie i okolicy, i do kościoła św. Marka zaczęły napływać tłumy. Bł. Michał nikogo nie zbywał, każdemu poświęcał czas, z każdym modlił się i rozmawiał. Jednak był czujny i gdy widział, że ludzie, którzy przychodzą do niego, szukają sensacji, albo przychodzą tylko z ciekawości, zawsze najpierw starał się ich serca zwrócić do Boga. Michał miał hojne serce dla ludzi i dla Boga. Podejmował wiele wyrzeczeń, postów, postanowień. Ból i cierpienie związane z kalectwem i słabym zdrowiem oddawał Jezusowi. Jego Przyjaciel z krzyża Chrystus - nie zostawił go w cierpieniu samego. Tradycja przekazuje, że w czasie jednej z modlitw sam Jezus zawołał do niego z Krzyża: Bądź cierpliwy aż do śmierci, a dam Ci koronę życia (por. Ap 2, 10). Tę rozmowę widział jeden z braci i szybko opowiedział o tym innym. Brat Michał nie chciał jednak o tym mówić. Nie chciał żadnego rozgłosu. Wiedział, że jak ta wiadomość się rozniesie, to ludzie są zdolni bardziej czcić jego niż Boga, a tego nie chciał. Miał głęboką świadomość, że wszystko, co się wydarza, jest wyrazem Bożej dobroci. Dopiero przed swoją śmiercią opowiedział o tym wydarzeniu swojemu spowiednikowi. Gdy życie br. Michała dobiegło końca, poprosił przełożonego i swoich braci zakonnych o przebaczenie wszystkich win oraz o modlitwę za niego. Swoim współbraciom w testamencie zostawił naukę: zalecając miłość, mówił: Gdzie ta jest, tam Pan Bóg jest, bo Bóg jest Miłością, i kto mieszka w miłości, w Bogu mieszka, a Bóg w nim. Michał Giedroyć zmarł 4 maja 1485 roku w opinii świętości. Pochowano go w kościele pw. św. Marka, gdzie przez długie lata żył i pracował. Po śmierci bł. Michała ludzie przychodzili, żeby się modlić przy jego grobie, i wtedy za jego wstawiennictwem zaczęły się dziać kolejne cuda: uzdrowienie opętanej kobiety, uzdrowienie mężczyzny kulawego od urodzenia, wskrzeszenie mężczyzny, który utonął i którego ciało zostało wydobyte z wody dopiero po trzech dniach od utonięcia, szczęśliwy poród kobiety, która nie mogła mieć dzieci, wskrzeszenie martwo urodzonego dziecka, wskrzeszenie 12-letniego chłopca i wiele innych. Wszystkie te opisane cudowne wydarzenia są autentyczne i potwierdzone przez świadków. Grób bł. Michała znajduje się w prezbiterium kościoła św. Marka obok wejścia do zakrystii. Jest łatwo dostępny. Można tam przyjść i pomodlić się. 7
Zał. 3 8
9