Warszawa, dn. 18.01.2007 r. KIGEIT/68/01/2007 Pan Jacek Łosik Dyrektor Departamentu Telekomunikacji Ministerstwo Transportu W nawiązaniu do pisma z dnia 8 stycznia br., znak: ŁT5o-020/1/07, przy którym przesłano w ramach konsultacji projekt nowelizacji rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie określenia rodzajów przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko oraz szczegółowych uwarunkowań związanych z kwalifikowaniem przedsięwzięcia do sporządzania raportu o oddziaływaniu na środowisko, Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji przedstawia następujące stanowisko. W zgodnej opinii wszystkich telekomunikacyjnych izb gospodarczych (vide list do Premiera RP), dokonanie zmian w rozporządzeniu do art. 51 ust. 8 Poś jest konieczne dla dalszego rozwoju w Polsce telekomunikacji bezprzewodowej i tylko poprzez zmianę tego rozporządzenia można w krótkim czasie zlikwidować paraliż inwestycyjny w tej branży, powstały po zmianach wprowadzonych do przepisów Poś w połowie 2005 r. Pogląd powyższy podziela, oprócz sejmowej Komisji Infrastruktury, m.in. Prezes UKE, Minister Transportu i Minister Rozwoju Regionalnego. Przekazany do konsultacji projekt rozporządzenia przewiduje rozwiązania, które niewątpliwie w znacznym stopniu poprawią sytuację inwestorów i dlatego stanowi inicjatywę, którą Izba w pełni popiera. Niezależnie od tego, Izba pragnie zauważyć, że rozwiązanie przyjęte w projekcie odzwierciedla to, co postulowała Komisja Infrastruktury w dezyderacie nr 6 z dnia 23 sierpnia 2006 r. Tymczasem wydaje się, że na ostatnim posiedzeniu Komisji w tej sprawie, w dniu 12 grudnia 2006 r., już z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Środowiska, udało się wypracować być może jeszcze bardziej optymalne rozwiązanie. Otóż, Ministerstwo Środowiska w toku debaty, jak i w piśmie do Ministra Transportu wskazało, że zaakceptuje wyłączenie instalacji radiokomunikacyjnych z katalogu przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko, o ile instalacje te poddane zostaną innej procedurze, w której dochodziłoby do skontrolowania instalacji planowanych do realizacji. Wskazana w tym zakresie została propozycja procedury certyfikacji zgodności, a w toku posiedzenia również w związku z koniecznością szybkiego zlikwidowania paraliżu inwestycyjnego procedura zgłoszeniowa przewidziana w art. 152 Poś. Z chwilą objęcia tych instalacji procedurą zgłoszeniową nastąpiłoby jednoczesne wyłączenie tych instalacji z katalogu przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko i tym samym z procedury uwarunkowań środowiskowych. Natomiast procedura certyfikacji zgodności zostałaby wprowadzona jak najszybciej to będzie możliwe. ul. Stępińska 22/30, 00-739 Warszawa, tel.:+48 22 8510309, 48 22 8406522, fax:+48 22 8510300, e-mail:kigeit@kigeit.org.pl http://www.kigeit.org.pl; NIP 526-00-29-121 Konto: BPH S.A. Oddział Warszawa nr 35 10600076 0000401040117879
W konsekwencji, Izba proponuje rozważyć w pierwszej kolejności, czy możliwe jest wdrożenie rozwiązania, o którym była mowa w konkluzjach z posiedzenia Komisji Infrastruktury w dniu 12 grudnia 2006 r., tj. a) wykreślenie wszystkich instalacji radiokomunikacyjnych, radiolokacyjnych i radionawigacyjnych z katalogu przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko (zmiana obowiązującego rozporządzenia polegałaby więc na skreśleniu pkt 7 w 2 ust. 1 oraz pkt 8 w 3 ust. 1) oraz b) jednoczesne objęcie ich procedurą zgłoszeniową (wydanie rozporządzeń wykonawczych do art. 152 i 153 Poś) c) w dłuższym okresie czasu wprowadzenie procedury certyfikacji zgodności (opracowanie norm krajowych, wydanie rozporządzenia do prawa budowlanego oraz zmiany w Poś i ustawie o systemie certyfikacji) Za takim rozwiązaniem przemawia wprost dyrektywa 85/337/EWG, która do katalogu przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko nie zalicza żadnych instalacji radiokomunikacyjnych, radiolokacyjnych i radionawigacyjnych. Co więcej, przy powyższym rozwiązaniu nie wystąpi potrzeba definiowania zakresu tych instalacji, które mają zostać wyłączone z katalogu przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko, co zawsze będzie kwestią dyskusyjną. W przekazanym do konsultacji projekcie zakres instalacji objętych wyłączeniem z katalogu został zdefiniowany przez: a) częstotliwość (od 880 MHz do 60 GHz), b) rodzaj działalności (telefonia komórkowa i inna telekomunikacja bezprzewodowa) oraz c) przekroczenia poziomów pól w środowisku (nowy punkt 8a). Każdy z tych punktów może zostać poddany dalszej dyskusji, aczkolwiek proponowane w projekcie rozwiązanie wydaje się uzasadnione, zwłaszcza w świetle stanowiska Światowej Organizacji Zdrowia z maja 2006 r. ( Pola elektromagnetyczne a zdrowie publiczne. Stacje bazowe i technologie bezprzewodowe ), które odnosi się właśnie do stacji bazowych telefonii komórkowej i innych technologii bezprzewodowych. W stanowisku tym, opierając się na dwudziestoletnich badaniach, wprost stwierdzono, że pola emitowane z tych instalacji nie wywołują żadnych skutków szkodliwych dla zdrowia ludzi. Ponadto, wyjątek dla telekomunikacji bezprzewodowej jest uzasadniony również szczególnymi korzyściami dla społeczeństwa, jakie wiążą się z rozwojem telekomunikacji bezprzewodowej, co zgodnie z delegacją zawartą w art. 51 ust. 8 Poś trzeba również wziąć pod uwagę. Jeżeli nie będzie możliwe wdrożenie powyższego rozwiązania, o którym była mowa w konkluzjach z posiedzenia Komisji Infrastruktury, to Izba popiera projekt rozporządzenia w obecnym kształcie jako dobry dla likwidacji paraliżu inwestycyjnego w zakresie telekomunikacji bezprzewodowej. Niezależnie jednak od powyższego, Izba wnosi o rozważenie: a) czy zmianami nie objąć również instalacji emitujących pola elektromagnetyczne o częstotliwościach niższych niż 880 MHz (np. nie powinno być przeciwwskazań do objęcia wyłączeniem częstotliwości z zakresu 824,4 829,4 MHz oraz 869,4-874,9 MHz wykorzystywanej w systemach CDMA 2000) oraz b) czy nie zrezygnować z punktu 8a), który może wywoływać problemy w praktyce jego stosowania. Nie mniej jednak kryterium zaproponowane w punkcie 8a), pomimo problemów, które mogą wystąpić w praktyce jego stosowania, jest zdecydowanie lepsze niż obecnie obowiązujące kryterium 15 W EIRP. Dzięki odwołaniu się w punkcie 8a) bezpośrednio do 2
dopuszczalnych poziomów pól w środowisku nie będą zaliczane do przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko typowe instalacje telekomunikacji bezprzewodowej, które nie przekraczają dopuszczalnych poziomów pól, a tym samym są całkowicie bezpieczne dla środowiska i zdrowia ludzi. Poszukiwanie innego parametru, odnoszącego się bezpośrednio do samej instalacji (np. moc nadajnika, czy moc EIRP) zawsze musi prowadzić do wyboru wartości arbitralnej (np. 100 W EIRP) i prowadzić do nadmiernych uproszczeń, a w konsekwencji takich paradoksów jak obecnie, że blisko 100 % z instalacji zaliczonych do przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko w rzeczywistości nie powoduje przekroczeń poziomów pól w środowisku (100-krotnie surowszych niż w UE) i jest całkowicie bezpieczna dla zdrowia ludzi. Z punktu widzenia ochrony środowiska istotne są skutki, jakie instalacja będzie powodowała, a nie wielkość emisji z takiej instalacji instalacja o niewielkiej emisji może powodować przekroczenie dopuszczalnych poziomów pól w środowisku i odwrotnie, instalacja o wielokrotnie większej emisji może nie powodować takich przekroczeń. Wbrew pozorom proponowany punkt 8 a) odwołuje się do jednoznacznych wartości fizycznych, bowiem dopuszczalne poziomy pól są charakteryzowane w odrębnym rozporządzeniu Ministra Środowiska właśnie poprzez konkretne wartości gęstości mocy i składowej elektrycznej. Ciężar wykazania, że planowana instalacja nie spowoduje przekroczenia dopuszczalnych poziomów pól w środowisku będzie spoczywał na inwestorze. Obecnie jest taka sama sytuacja, gdyż właśnie inwestor w dokumentacji zgłaszanej do wniosku o wydanie decyzji środowiskowej opisuje oddziaływanie instalacji, w szczególności w odniesieniu do dopuszczalnych poziomów pól. Różnica w stosunku do obecnego stanu będzie jednak taka, że dokumentacja ta nie będzie przedkładana i sprawdzana w ramach wielomiesięcznej procedury uwarunkowań środowiskowych, ale w ramach jednomiesięcznej procedury zgłoszeniowej przewidzianej w art. 152 Poś. Skutki społeczno-gospodracze proponowanych zmian Wprowadzenie proponowanych zmian powinno zlikwidować paraliż inwestycyjny w zakresie telekomunikacji bezprzewodowej i umożliwi jej efektywny rozwój, co przyniesie wymierne korzyści dla całej gospodarki oraz jest warunkiem sine qua non dla istnienia w Polsce społeczeństwa informacyjnego, opartego na wiedzy i nowoczesnych technologiach. Według szacunków ekonometrycznych usunięcie tych barier w procesie inwestycyjnym może oznaczać wzrost inwestycji nieomal o 10 mld PLN rocznie (ok. 0,83% PKB) - w krótkim okresie (do 3 lat) przełożyć się to może na ok. 100 tysięcy nowych miejsc pracy oraz 2,4 mld PLN dodatkowych wpływów budżetowych rocznie (szczegółowe uzasadnienie w raporcie załączonym do niniejszego stanowiska). Trzeba bowiem zauważyć, że do negatywnych konsekwencji obecnego, patologicznego stanu należy m.in.: a) zahamowanie rozwoju infrastruktury telekomunikacyjnej, co opóźnia rozwój techniczny oraz wzrost konkurencyjności tego rynku, b) uniemożliwienie upowszechnienia dostępu do bezprzewodowego szerokopasmowego Internetu na terenie całego kraju, a szczególnie na obszarach wiejskich, c) zahamowanie procesów inwestycyjnych, z wszystkimi negatywnymi konsekwencjami makroekonomicznymi zarówno w krótkim, jak i długim okresie, 3
d) utrudniona absorpcja funduszy strukturalnych przeznaczonych na informatyzację i unowocześnienie infrastruktury naszego kraju w kwocie co najmniej 5 mld EUR. Wprowadzenie proponowanych zmian umożliwi również absorpcję środków unijnych w wysokości nieomal 5 miliardów EUR, a więc ok. 19 miliardów złotych, które są do wykorzystania w zakresie inwestycji w technologie bezprzewodowe, a nadto umożliwi osiągnięcie niezwykle istotnych dla Polski, polskiej gospodarki i polskiego społeczeństwa celów w zakresie rozwoju telefonii komórkowej oraz szerokopasmowego dostępu do Internetu, określonych w Strategii Regulacyjnej 2006-2007, przyjętej przez Radę Ministrów w lipcu 2006 r. oraz w Programach Operacyjnych Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Ponadto, poprzez zerwanie z nieaktualną (vide opinia WHO), pozbawioną podstaw merytorycznych i wprowadzającą w błąd tradycją zaliczania każdej anteny radiokomunikacji bezprzewodowej do przedsięwzięć najbardziej niebezpiecznych dla środowiska, wprowadzone zmiany przyczynią się do obniżenia poziomu nieuzasadnionych obaw opinii publicznej przed oddziaływaniem pól elektromagnetycznych emitowanych z takich instalacji. Co więcej, projektowane zmiany przyczynią się do realizacji koncepcji Tanie państwo, gdyż wymiernie zmniejszą koszty funkcjonowania administracji publicznej. Wskutek wprowadzenia tych zmian liczba postępowań administracyjnych w sprawie uwarunkowań środowiskowych zgody na realizację przedsięwzięcia zmniejszy się o ok. 6000 rocznie. Pozytywnym efektem takiej zmiany jest nie tylko zaoszczędzenie kosztów i pracy koniecznej do ich przeprowadzenia, ale również odblokowanie postępowań prowadzonych dla innych, niezwykle ważnych dla Polski przedsięwzięć (np. inwestycje drogowe). Patologiczny stan przewlekłości tych postępowań jest bowiem odczuwalny w przypadku wszystkich przedsięwzięć wymagających uzyskania decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych, która warunkuje przyznanie środków unijnych, a jedną z głównych przyczyn tej przewlekłości jest przeniesienie kompetencji do wydawania decyzji z wojewodów na samorządy i jednocześnie nadmiarowe w stosunku do przepisów dyrektywy UE - rozbudowanie katalogu przedsięwzięć wymagających takich decyzji. Przykładem takich inwestycji, które całkowicie niepotrzebnie zostały zaliczone do wymagających uzyskania decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych, jest kilka tysięcy instalacji radiokomunikacji bezprzewodowej - nawet anteny o niewielkiej mocy tworzące pikokomórki sieci zostały pod względem potencjalnego zagrożenia dla środowiska ocenione jako równe elektrowni jądrowej i zakładom przetwarzającym materiały promieniotwórcze. Trzeba przy tym pamiętać, że praktyka pokazała, iż poddanie instalacji telekomunikacji bezprzewodowej postępowaniu w sprawie uwarunkowań środowiskowych polegało na sprawdzeniu, czy w raporcie przygotowanym przez inwestora planuje się zrealizowanie instalacji, która nie będzie powodowała przekroczenia dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku. Tymczasem do dokonania takiego sprawdzenia i ewentualnego zakazu uruchomienia instalacji nie jest potrzebna skomplikowana procedura w sprawie uwarunkowań środowiskowych, ale wystarczy procedura dokonywania zgłoszeń (przewidziana w art. 152 Poś), z czym zgodziło się Ministerstwo Środowiska na posiedzeniu Komisji Infrastruktury w dniu 12 grudnia 2006 r. Niezwykle ważne dla proponowanych w projekcie zmian jest to, że ich wprowadzenie nie obniży wysokiego poziomu ochrony przed polami elektromagnetycznymi. W Polsce jest on zapewniany poprzez normy ochronne, określone za pomocą ustalonych przez Ministra Środowiska parametrów fizycznych, tzw. dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku (chodzi tu o rozporządzenie w sprawie dopuszczalnych 4
poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku oraz sposobów sprawdzania dotrzymania tych poziomów; Dz.U. 2003/192/1883). Są to te same parametry fizyczne, co w powszechnie stosowanym w UE Zaleceniu 1999/519/EC, aczkolwiek polski Minister Środowiska, stosując daleko idącą zasadę ostrożności, określił ich parametry na radykalnie surowszym poziomie maksymalna gęstość mocy wynosi 0,1 W/m 2, co jest wartością najniższą z wszystkich państw członkowskich UE. Należy przy tym zauważyć, że dla zapewnienia rzeczywistej ochrony społeczeństwa przed polami elektromagnetycznymi konieczne jest ustanowienie skutecznego systemu egzekwowania norm ochronnych, a nie kontrola dokumentów opisujących planowaną instalację. Obowiązek przestrzegania norm ochronnych wynika bezpośrednio już z przepisów prawa i nie trzeba marnować kilkunastu miesięcy na dodatkowe potwierdzenie go w decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych, bo i tak kluczowe są późniejsze pomiary i kontrola ze strony administracji państwowej, a w szczególności Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska. Środki zaoszczędzone na bezproduktywnych i destrukcyjnych dla inwestycji w technologie bezprzewodowe postępowaniach można przeznaczyć na zasoby kadrowe i sprzętowe organów kontrolnych. Światowa Organizacja Zdrowia, która od ponad 20 lat prowadzi i monitoruje badania dotyczące oddziaływania pól elektromagnetycznych, w opublikowanym w maju 2006 r. dokumencie Pola elektromagnetyczne a zdrowie publiczne. Stacje bazowe i technologie bezprzewodowe, jednoznacznie stwierdziła, że ze wszystkich dotychczas zgromadzonych dowodów nie da się wysnuć wniosku ani o krótko-, ani o długookresowych szkodliwych skutkach oddziaływania pól RF emitowanych ze stacji bazowych, a ponieważ sieci bezprzewodowe generalnie wytwarzają słabsze sygnały RF niż stacje bazowe, to jest mało prawdopodobne, by ekspozycja na nie mogła mieć w ogóle negatywny wpływ na zdrowie ludzi. Oznacza to, że nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego, by instalacje radiokomunikacyjne wymienione w stanowisku WHO zaliczać gdziekolwiek na świecie do przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko a zwłaszcza w Polsce gdzie obowiązujące normy ochronne są 100 krotnie surowsze niż te których dotyczy powyższe stanowisko WHO. W państwach UE, w których również funkcjonują procedury oceny oddziaływania na środowisko, nie stosuje się tych procedur dla instalacji telefonii komórkowej i innych technologii bezprzewodowych. Prezes Zarządu Stefan Kamiński Załączniki: - Raport KIGEiT pt. Bariery dla rozwoju infrastruktury komunikacji bezprzewodowej 5