Dorota Gąsior, Izabela Góra SCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA Typ szkoły: podstawowa Etap kształcenia: I i II, klasy I VI Rodzaj zajęć: uroczystość okolicznościowa dla uczniów i środowiska Temat zajęć: Historia Frycka, czyli o tym, jak Chopin był dzieckiem. Przedstawienie z okazji dwusetnej rocznicy urodzin kompozytora Czas: 2 miesiące Cele kształcenia: Cele szczegółowe: Uczeń: uczestniczy w obchodach Roku Chopinowskiego, zna ważne fakty z dzieciństwa kompozytora, poznaje wybrane utwory Chopina, zna podstawowe pojęcia związane z teatrem (tworzywo, środki wyrazu, etapy pracy nad spektaklem), umie pracować w zespole, doskonali umiejętności sceniczne. Metody i formy kształcenia: aktywizująca, eksponująca Formy organizacyjne pracy uczniów: praca indywidualna i praca z zespołem Środki dydaktyczne i materiały pomocnicze: odtwarzacz CD, płyta CD i pamięć USB z nagraną muzyką i slajdami, laptop, projektor multimedialny i ekran, pianino, książki i albumy o Chopinie, stroje ludowe, kolorowe apaszki, elementy scenografii. Czas trwania zajęć: 30 minut (praca nad inscenizacją ok. 2 miesięcy) 1
Przebieg zajęć: Historia Frycka, czyli o tym, jak Chopin był dzieckiem OSOBY: Piotr nastolatek, uczeń szkoły muzycznej Martyna młodsza siostra Piotra Koleżanki Piotra Julka, Kaśka, Ola Koledzy Piotra Kamil, Oliwier, Patryk 2 uczennice szkoły muzycznej grające na pianinie utwory Chopina 3 dziewczynki w strojach ludowych śpiewające Laurę i Filona 8 dziewczynek tańczących do Mazurka D-dur op. 33 nr 3 Chopina taniec z apaszkami Pokój starszego brata Piotra. Wchodzi do niego właściciel ze swoimi kolegami i koleżankami. Wnoszą różne wydawnictwa (książki, płyty, albumy) o Chopinie i związanych z nim miejscach. Rozsiadają się na kanapie lub na dywanie. Rozmawiają, oglądają książki, jedna z koleżanek Piotra (uczennica szkoły muzycznej) siada do pianina i gra Preludium A-dur op. 28 nr 7 Fryderyka Chopina. Po chwili do pokoju wchodzi młodsza siostra Piotra Martyna. Cześć, Piotrek, fajnie, że już jesteś w domu. Pomożesz mi w lekcjach. Cześć, mała, fatalnie, że już wróciłaś. Poza tym w żadnych lekcjach ci nie pomogę, bo jak widzisz, mam gości i nie powinnaś włazić teraz do mojego pokoju. A tak w ogóle to jesteśmy bardzo zajęci. Ale wy musicie mi pomóc, bo jeśli nie wy, to kto? Przecież chodzicie do tej swojej szkoły muzycznej i na pewno coś wiecie o jakimś (czyta z kartki wyjętej z kieszeni) CHOPINIE, bo on podobno był kompozytorem. WSZYSCY O kim? No, przecież mówię głośno i wyraźnie: CHOPINIE. 2
Chyba Szopenie, niedojdo jedna! Nie żadnym Szopenie. Pani specjalnie napisała na tablicy: FRYDERYK CHOPIN. Kaśka, ratuj, błagam! Ty masz talent pedagogiczny, ty jej wytłumacz, o co chodzi, bo ja nie wytrzymam i zaraz trzepnę tego nieuka! Co się złościsz? Mała jest, to nie wie. Chodź, Martynko, wytłumaczę ci to. Wyjaśnieniom towarzyszy pokaz slajdów: portrety ojca, matki i sióstr Chopina. Otóż tata tego Fryderyka, zwanego w domu po prostu Fryckiem, był Francuzem. Miał na imię Mikołaj. W swoim kraju zaprzyjaźnił się z przebywającym tam Polakiem, a potem przyjechał z nim do Polski. Pokochał naszą Ojczyznę i postanowił w niej zamieszkać, zwłaszcza że pokochał też pewną Polkę Justynę Krzyżanowską. Poślubił ją i miał z nią czworo dzieci, trzy córki: Ludwikę, Izabelę i Emilię, oraz jednego syna właśnie Fryderyka. Pan Mikołaj, jako Francuz z pochodzenia, nosił francuskie nazwisko, tyle że we Francji (do jednej z koleżanek) Julko, powiedz jej. JULKA Tyle że we Francji słowa dziwnie się wymawia, całkiem inaczej, niż się pisze. Widocznie im to radość sprawia. Kiedy się ktoś nazywa Chopin, to chociaż pisze się ceha, mówi się Szopen lub wręcz Szopę Ot, taka narodowa cecha. Aha, rozumiem, to ten Fryderyk Szopen był pół-francuzem, pół-polakiem. No niby tak, ale urodził się i wychował w Polsce i to ją zawsze uważał za swoją ojczyznę. Tak, wiem, Frycek urodził się w Żelaznej Wólce nad Stratą. 3
Ty lepiej już nic nie mów. Czy ty zawsze musisz wszystko przekręcić?! A co, źle mówię? Wypowiedzi towarzyszy pokaz slajdów: zdjęcia z Żelazowej Woli. No, troszkę źle, Martynko. Frycek urodził się w Żelazowej Woli, położonej nad rzeką Utratą, niedaleko Warszawy, do której rodzice chłopca przeprowadzili się, gdy ten miał pół roku. Jednak Żelazową Wolę często odwiedzali. Zapamiętasz? Chyba tak. Ale może jeszcze coś ciekawego mi powiecie, to dostaną szóstkę. OLIWIER Kujon. Daj spokój, niech się uczy. Czy ty wiesz, że w tym roku obchodzimy dwusetną rocznicę urodzin Fryderyka Chopina? Pokaz slajdów: logo Roku Chopinowskiego. Czekaj, czekaj, to znaczy, że Frycek urodził się w 1810 roku. Tak, 1 marca 1810 roku. A teraz siadaj, słuchaj, ale nie przeszkadzaj nam, bo właśnie przygotowujemy prezentację, która będzie częścią obchodów Roku Szopenowskiego. E, na pewno jakieś nudziarstwo. Trzymajcie mnie, bo zaraz dam jej w ucho! Ty w końcu chcesz się czegoś dowiedzieć o tym Chopinie czy nie?! Chcę, chcę! Już nic nie mówię, zaczynajcie. JULKA Drogie dziewczynki i chłopczyki, niewiele trzeba się natrudzić, by znaleźć wokół nas pomniki przedstawiające słynnych ludzi. 4
Pokaz slajdów: pomnik Chopina w Łazienkach. Na przykład tam pod krzywym drzewem i nad sadzawką dosyć płytką, siedzi pan z głową przekrzywioną, jakby mu coś pachniało brzydko. Zastanawialiście się kiedyś, kim są ci ludzie rozmaici? I co robili, kiedy żyli, zanim stanęli tu jak wryci? PATRYK Powiem wam w ścisłej tajemnicy (niech to zostanie między nami), że wszyscy ludzie na pomnikach w dzieciństwie byli dzieciakami. Na przykład pan Fryderyk Chopin (siedzi nad stawem, wygodnicki) był kiedyś małym Fryderyczkiem, a nawet jeszcze mniejszym Fryckiem. Na jego buzi już w dzieciństwie Gościła ta z pomnika mina: Przekrzywiał głowę, gdy na obiad Co wtorek mu dawano szpinak. JULKA Były to bardzo dawne czasy. Hm, jak by Wam to wytłumaczyć Znano już szpinak, lecz nie znano do empetrójek odtwarzaczy. Frycek się bawił, jak to dzieci, W zabawy, które i dziś znacie. Na przykład robił z kory statki i sporo stracił ich w Utracie. Pokaz slajdów: mazowieckie krajobrazy. Kiedy zdarzało się rodzicom 5
dla Fryderyczka nie mieć czasu, na spacer szedł, słuchać odgłosów pól, łąk, strumyków oraz lasów. OLA Któregoś razu znowu do łazienki, oczy trąc, człapał człap nad ranem, a że nad ranem bywa ciemno, zderzył się głową z fortepianem. Pokaz slajdów: różne zdjęcia fortepianów. Bo fortepiany to stworzenia, które grasują po mieszkaniach nocami (za dnia sobie stoją i służą ludziom do nut grania). Mają trzy nogi, brzuch i paszczę, szeroką jak u stada koni. W niej osiemdziesiąt osiem zębów się szczerzy, a czasami dzwoni. Gdy potwór ten Fryderyczkowi przywalił zaraz jęknął głucho, więc chłopiec się zaniepokoił: Może go boli ząb lub ucho? Przyjrzał się bacznie potworowi I dostrzegł, w jakim stanie marnym się znajdowały jego zęby: połowa miała kolor czarny! Fryderyk postanowił działać (choć wszyscy w domu spali jeszcze) i wyrwać te zepsute zęby. W tym celu przyniósł wielkie kleszcze Doprawdy mało brakowało, by była w fortepianie dziura. W porę mu jednak wyjaśniono, że to nie pysk, lecz klawiatura. 6
I że fortepian go zaczepił Nie jako Boże broń dentystę, lecz chcąc się z Fryckiem zaprzyjaźnić i go wyuczyć na pianistę. Ten dość dziwaczny nauczyciel w kilka tygodni go przeszkolił w dziedzinie rytmu, gam, harmonii, pauz, kwint, temp, oktaw i bemoli. Nauczył go i grać na sobie to, co skomponowali inni, i komponować własne nuty na całkiem pustej pięciolinii. OLIWIER Podobno od tej pory fortepian stał się ukochanym instrumentem Chopina. To on ma najwięcej do powiedzenia we wszystkich jego utworach. Co wy mi tu ściemniacie? Że co? Że niby fortepian nauczył Chopina grać i komponować? Bujdy jakieś i tyle. Ty to jednak jesteś nierozgarnięta. To przecież wiersz, poezja. Nie bądź taką realistką! Trochę wyobraźni, dziewczyno. Piotrek ma rację. Wierszy nie można rozumieć dosłownie, a jeśli chcesz wiedzieć, to w tej książce przeczytałam, że w domu państwa Chopinów nigdy nie brakowało muzyki. Grała matka Fryderyka i jego o dwa lata starsza siostra Ludwika. To właśnie ona nauczyła go grać na fortepianie kilka łatwych melodii. Co? Czyżby zaledwie kilkuletni Fryderyczek okazał się geniuszem muzycznym? Właśnie tak było, ale nawet geniusze muszą się uczyć. Tak też było z małym Chopinem. Gdy jego rodzice zorientowali się, że mają wyjątkowe dziecko, zaczęli 7
rozglądać się za odpowiednim nauczycielem. Okazał się nim Wojciech Żywny, który od razu zorientował się, że Frycek to bardzo utalentowane dziecko. OLIWIER Posłuchajcie, co tu jeszcze przeczytałem. Pewnego dnia Żywny przyniósł do domu Chopinów wieść, że jeden z polonezów napisanych przez małego Fryderyka ukaże się drukiem. To mały Frycek już umiał pisać? Naprawdę sam napisał poloneza? KAMIL Fryderyk miał siedem lat, kiedy tworzył swoje pierwsze kompozycje. Jego Polonez B-dur z 1817 roku został zapisany w nutach przez jego ojca. Agnieszko, przecież ty grałaś ten utwór na lekcji muzyki. Zagraj go jeszcze raz. Polonez B-dur z roku 1817 w wykonaniu uczennicy szkoły muzycznej. OLIWIER Młody Frycek zasłużył na geniusza miano i gdyby była telewizja, zaraz by go w niej pokazano. Na szczęście nie było wtedy dziennikarzy, co by wyssali go ze szczętem, więc mógł się zająć zabawami oraz czasami swym talentem. Słuchajcie, to ten nasz Chopin był takim cudownym dzieckiem jak sam Mozart. Co ja słyszę, znasz Mozarta. No, może jeszcze będą z ciebie ludzie. A widzisz, masz mądrą siostrę. Rzeczywiście, Martynko, masz rację. Chopin trochę przypomina Mozarta. Już jako dziecko komponował i dawał koncerty. Fryderyk miał zaledwie osiem lat, kiedy poproszono go o pierwszy publiczny występ. Posłuchaj, co o tym pisze w swojej książce pani Dorota Konopielko: Pokaz slajdów: Pałac Radziwiłłowski. KAMIL 8
Koncert odbył się 24 lutego 1818 roku w Pałacu Radziwiłłowskim i zgromadził największe ówczesne sławy Warszawy. Po powrocie do domu ojciec Frycka i pan Żywny opowiadali o przebiegu koncertu: jak Fryderyk wszystkich zachwycił, jak pięknie grał, jak wielkie dostał brawa. Trzeba dodać, że ten jego występ był połączony z dobrym uczynkiem, gdyż dochód z koncertu przeznaczono dla ubogich mieszkających w Warszawie. Ten Frycek to miał super. Osiem lat i koncerty, sława. Pewnie nie musiał chodzić do szkoły! OLIWIER I tu się mylisz. Ojciec Fryderyka, pan Mikołaj, sądził, że zawód muzyka i kompozytora nie zapewni jego synowi godnego życia i szacunku ludzi, dlatego Frycek musiał normalnie chodzić do szkoły i przykładać się do nauki. E, to fatalnie. Pewnie wcale nie miał kolegów, bo o czym gadać z takim geniuszem. Od razu widać, że niewiele wiesz o Chopinie. Frycek był bardzo lubiany przez rówieśników, bez trudu nawiązywał przyjaźnie. Należał do grona najweselszych chłopców w klasie. Miał też, oprócz muzyki, wiele innych zainteresowań i talentów. Pokaz slajdów: rysunki wykonane przez Chopina. Świetnie rysował karykatury, pięknie szkicował krajobrazy, miał też talent aktorski i dar do parodiowania cudzych zachowań. Umiał tak zmienić wyraz twarzy i swój wygląd, że trudno go było rozpoznać, kiedy naśladował swych nauczycieli. A w Szafarni, gdzie spędzał wakacje u swojego przyjaciela Dominika Dziewanowskiego, zaczął wydawać gazetkę Kurier Szafarski, w której pisał między innymi: KAMIL W Radomiu dnia 29 miesiąca i roku bieżącego kot się wściekł. Szczęściem nikogo nie ugryzł, ale biegał i skakał po polu i to tylko dopóty, dopóki go nie zabili, po zabiciu bowiem przestał i więcej nie szalał. 9
Ten Chopin to miał głowę do interesów. Nie dość, że dawał koncerty, to jeszcze sprzedawał gazetkę? Ależ Chopin nie sprzedawał Kuriera Szafarskiego, wkładał kolejne numery do koperty i wysyłał je jako listy do swojej rodziny w Warszawie. No dobrze, my tu o tym i o owym, ale przecież Chopin był kompozytorem, czyli kimś, kto wymyśla dźwięki, a na razie w ogóle nie powiedzieliście mi, jak on to robił, skąd brał pomysły. Pokaz slajdów: zdjęcia z wymienianych miejsc. Można powiedzieć, że słyszał je wśród pól i łąk. Od dziecka był chorowity. Rodzice w nadziei, że świeże powietrze wzmocni jego słaby organizm wysyłali go każdego lata na wieś, do Żelazowej Woli, Szafarni lub Sannik. Tam dużo biegał, spacerował, słuchał ludowej muzyki. Potem siadał do fortepianu i grał, a w jego utworach było słychać ludowe rytmy i melodie. Piosenka Laura i Filon główny motyw Fantazji na tematy polskie Fryderyka Chopina dwie zwrotki w wykonaniu uczennic w strojach ludowych. JULKA (na tle fragmentu Fantazji na tematy polskie A-dur op. 13 Fryderyka Chopina odtworzonego z płyty CD) W Żelazowej Woli śpiewanie takie, jakby cały ogród był jednym ptakiem. A tu jeszcze grają świerszcze nad rzeką, a za wodą w łąkach bocianów klekot i żniwiarzy w pole woła przepiórka cała ziemia tutaj śpiewa mazurka. Do pisania słynnych mazurków i polonezów zachęciły go nie tylko melodie grane przez wiejskie kapele, ale także jego łakomstwo i talent kulinarny jego mamy. Posłuchajcie! PATRYK 10
Któregoś roku na Wielkanoc mama upiekła mu mazurek. Fryderyk, zamiast się podzielić, zjadł cały, za co dostał burę. A na dodatek z przejedzenia męczyły nocne go koszmary. Całą noc śnił, że w jego brzuchu w strojach ludowych tańczą pary. Kiedy się wsłuchał w rytmy brzucha, rozpoznał, że tam tańczą ludzie mazura, potem kujawiaka, a przy oberku się obudził. I zaraz stworzył dwa MAZURKI, których się nie je, lecz się słucha, gdy ktoś je gra na fortepianie, a brzmią w nich tamte tańce z brzucha. Taniec z apaszkami w wykonaniu dziewcząt do Mazurka D-dur op. 33 nr 2 odtworzonego z płyty CD (opracowanie układu tańca w załączniku). JULKA Pokaz slajdów: zdjęcia Fryderyka Chopina z różnych okresów jego życia; ostatni slajd pomnik kompozytora w Łazienkach. Powróćmy znów do Fryderyka, co dzieckiem będąc, ciągle pisał nuty. Aż nagle dorósł! I przestał być cudownym dzieckiem, lecz co należy do rzadkości zaczął cudownym być dorosłym i ulubieńcem publiczności. OLA Jeździł po świecie, koncertował i komponował znakomicie, i uczył grać, jak jego kiedyś 11
pewien trójnogi nauczyciel. JULKA Gdy tęsknił, to nie esemesy, lecz listy pisał (wprost bez liku). Aż w końcu w pewnym sensie wrócił i stanął tu, na tym pomniku. A raczej usiadł, by wspominać (nad pięknym stawem, wygodnicki), jak to był małym Fryderykiem, a nawet jeszcze mniejszym Fryckiem. WSZYSCY Wspólne wykonanie rapowanej biografii Chopina. Szopen Frycek, czy go znacie? Nie. To chętnie posłuchacie. Świat go przecież cały zna i mazurki jego gra. Ref. Frycku, Frycku nasz kochany przez rodaków uwielbiany. Upłynęło dwieście lat, jak zawitał na ten świat. W dzień marcowy się pojawił, Mazowiecką wieś rozsławił. Ref. Frycku Na wsi Żelazowa Wola słuchał lasu, łąki, pola. Zaprzyjaźnił się z grajkami i wiejskimi kapelami. Ref. Frycku Chociaż wątły zawsze był, to o sławie ciągle śnił. Umiał pięknie komponować i wspaniale koncertować. Ref. Frycku 12
Choć przebywał na obczyźnie, stale myślał o ojczyźnie. We wspomnienia był bogaty, zapamiętał wierzby, chaty. Ref. Frycku Komponował o nich dzieła, stąd się jego sława wzięła. Polonezy i mazurki znają polskie syny, córki. Ref. Frycku My o Frycku pamiętamy i pomniki mu stawiamy. Rok Chopina obchodzimy na dwusetne urodziny. Ref. Frycku Bibliografia Chotomski W., Muzyka Pana Chopina, Warszawa 1978. Rusinek M., Mały Chopin, Kraków 2009. Wyżyńska-Konopielko D., Chopin oczyma dzieci, Book House 2008. Utwory muzyczne Fryderyka Chopina Preludium A-dur op. 28 nr 7 Polonez B-dur z roku 1817 Fantazja A-dur na tematy polskie op. 13 Mazurek D-dur op. 33 nr 3 Inne Piosenka Laura i Filon, słowa: F. Karpiński, melodia ludowa. 13
Załącznik 1 Taniec z apaszkami Fryderyk Chopin: Mazurek D-dur op. 33 nr 3 Liczba tańczących osiem dziewczynek w czarnych strojach Ustawienie pojedynczo w kole, twarzą do środka, podział na jedynki i dwójki Rekwizyty apaszki w dwóch kolorach Budowa utworu: A (aa bb aa) B (cd cd ee) A (aa bb aa) CODA CZĘŚĆ A a (8 taktów) jedynki wymachują apaszką w prawo, w lewo (leżące ósemki) cztery razy. a (8 taktów) to samo w wykonaniu dwójek. b (8 taktów) jedynki idą dwa kroki do przodu z jednoczesnym wymachem apaszką do przodu i do tyłu, następnie powrót dwoma krokami na miejsce, również z wymachem apaszką do przodu i do tyłu. b (8 taktów) to samo w wykonaniu dwójek. a (8 taktów) jedynki i dwójki wymachy apaszką w prawo, w lewo (cztery razy). a (8 taktów) jedynki i dwójki idą dwa kroki do przodu z jednoczesnym wymachem apaszką do przodu i do tyłu, następnie powrót dwoma krokami na miejsce, również z wymachem apaszką do przodu i do tyłu. CZĘŚĆ B c (4 takty) jeden obrót przez prawe ramię w prawo i ukłon (dwa razy). d (4 takty) wypad prawą nogą do przodu z jednoczesnym wymachem apaszką do przodu i powrót z wymachem apaszką do tyłu (dwa razy). c (4 takty) to samo. d (4 takty) to samo. e (8 taktów) fala meksykańska każdy po kolei idzie krok do przodu ( na raz w każdym takcie) i podnosi swoją apaszkę do góry. e (8 taktów) powrót po kolei na miejsce ( na raz w każdym takcie) i kręcenie apaszką kółeczek przed sobą. 14
CZĘŚĆ A Taki sam układ jak na początku utworu. CODA 8 taktów ogniki (tańcząca apaszka z góry na dół) cztery razy. 4 takty obrót w prawo drobnymi kroczkami wokół własnej osi, apaszka podskakuje przy podłodze. na zakończenie drabinka apaszka energicznymi ruchami wędruje w rytm muzyki z dołu do góry. Na koniec utworu wszystkie apaszki są w górze. 15