MOTYLE KIELC Towarzystwo Badań i Ochrony Przyrody Kielce 2011
O projekcie W 2011 r. Towarzystwo Badań i Ochrony Przyrody przeprowadziło w kieleckich szkołach podstawowych i gimnazjalnych projekt edukacyjny pod roboczą nazwą Motyle Kielc. W ramach projektu uczniowie uczestniczyli w prelekcjach i warsztatach terenowych, poznając motyle i tajniki pracy entomologa. Okres wakacji był dla młodych obserwatorów czasem na ćwiczenie nabytych umiejętności i wykonanie notatek, zdjęć i opisów motyli. Najmłodsi uczniowie przygotowali również prace plastyczne. Przekazane przez nich materiały, uzupełnione o zdjęcia członków TBOP i porady dla początkujących przyrodników, zebrano w tym folderze. W folderze zamieszczono podstawowe informacje o motylach, opisy niektórych gatunków spotykanych na terenie Kielc i ich siedlisk, zagrożenia i możliwości ochrony motyli oraz wskazówki dla zainteresowanych bliższym poznaniem tej grupy owadów. Może on być zarówno pomocą dla początkujących miłośników motyli, jak i uzupełnieniem materiałów dydaktycznych wykorzystywanych przez nauczycieli przyrody i biologii. Prelekcja i warsztaty terenowe z uczniami SP nr 25 ; fot. Z. Kula Warsztaty terenowe z uczniami SP nr 31 i SP nr 33; fot. J. Przybylska, M. Dziedzic 2
Warsztaty terenowe z uczniami SP nr 31 i Gimnazjum nr 27; fot. J. Przybylska, W. Radziwiński Prelekcja w SP nr 8; fot. T. Staromłyńska 3
Co to są motyle? Motyle to owady o przeobrażeniu zupełnym. Co to oznacza? To, że w swoim cyklu rozwoju mają larwę (gąsienicę), która swoim wyglądem i trybem życia zupełnie nie przypomina owadów doskonałych (dorosłych imago). Etapem przejściowym między gąsienicą a imago jest poczwarka. W twardym pancerzu dochodzi do przeorganizowania ciała motyla tworzą się skrzydła, nogi, rurka do pobierania nektaru... JAJO IMAGO GĄSIENICA POCZWARKA Cechą charakterystyczną dorosłych motyli są stosunkowo duże skrzydła, zbudowane z cienkich błonek pokrytych maleńkimi, delikatnymi łuskami, układającymi się często w bajecznie kolorowe wzory lub odbijającymi światło i zdobiącymi poruszające się skrzydło metalicznymi refleksami. Kolejna cecha to aparat gębowy w postaci długiej, zwijanej rurki, służący do pobierania płynnego pokarmu nektaru kwiatowego, soku wydzielanego ze zranionych drzew, z owoców i wody. Gąsienice, pozbawione skrzydeł, mają aparat gryzący, który świetnie radzi sobie z liśćmi, łodygami i płatkami kwiatów. Motyle mają swoje rośliny żywicielskie określone gatunki roślin, na których żerują ich gąsienice. Gąsienice motyli bywają bardzo efektowne. Zmrocznik wilczomleczek i szczotecznica szarawka; fot. J. Przybylska 4
W Polsce stwierdzono ponad 3200 gatunków motyli. Zdecydowana większość to motyle nocne ćmy. Ta pierwsza nazwa bywa myląca część ciem aktywnie żeruje w ciągu dnia, ma kolorowe skrzydła i nie kojarzy się z przylatującymi do światła szaro-burymi stworzeniami. Jaka jest więc różnica między motylami dziennymi a ćmami? Podział oparty jest o budowę czułków u motyli zaliczanych do dziennych są to cienkie niteczki zakończone zgrubieniem (buławką), u ciem czułki mogą mieć bardzo zróżnicowany kształt od nitek, poprzez grzebyczki, pałeczki... Krajowe motyle dzienne (łącznie 164 gatunki), będące tematem tego folderu, zgrupowane są w pięć rodzin, z czego jedna wielenowate, obejmująca tylko jeden gatunek wielenę plamowstęg, nie była stwierdzana na terenie Kielc i została pominięta. Motyle nocne, a raczej ćmy (3057 krajowych gatunków), potrafią zaskakiwać. Znajdziemy wśród nich maleńkie mole i masywne zawisaki, zwykle nocne sówki i żerujące za dnia kraśniki. Oto kilka gatunków, które ze względu na dzienny tryb życia lub efektownie ubarwione skrzydła, mogą dla początkującego obserwatora kojarzyć się z motylami dziennymi. Ćmy: krasopani poziomówka, kraśnik sześcioplamek, zmrocznik przytuliak, pawica grabówka, fruczak gołąbek ze względu na zwyczaj zawisania w miejscu czasem brany za kolibra (!); fot. J. Przybylska, R. Maniarski, B. Sępioł 5
Powszelatkowate To przecież jest ćma! Powszelatkowate to rodzina obejmująca małe, niepozorne motyle, odbiegające wyglądem od innych motyli dziennych. Ich niewielkie rozmiary, szybki lot i brązowawe ubarwienie sprawia, że dla początkujących obserwatorów mogą kojarzyć się raczej z ćmami. W Polsce stwierdzono występowanie 17 gatunków powszelatkowatych, wśród których tylko kilka obserwować można w zmienionych przez człowieka siedliskach miast. Powszelatek brunatek bardzo dobrze kamufluje się wśród przekwitłej koniczyny, prawda?; fot. J. Przybylska Najbardziej mylący jest powszelatek brunatek, który lądując na kwiatach i trawach zwykle trzyma skrzydła rozłożone, czym upodabnia się do ciem. Dodatkowo jest prawie jednolicie brązowy; na przednich skrzydłach widoczne są beżowe przejaśnienia i rząd jasnych kropek. Imago obserwować można w maju i czerwcu oraz, po krótkiej przerwie, także w sierpniu, na suchych terenach, takich jak drogowe nasypy czy skraje kamieniołomów. Gąsienice brunatków żerują tam na komonicy i cieciorce. Niektóre powszelatkowate są tak podobne, że rozróżnienie gatunków jest trudne i wymaga przyjrzenia się motylowi z bliska. Taką parę gatunków stanowią karłątek ryska i karłątek leśny. Obydwa są niewielkie i rudo-brązowe, różnicy wypatrywać trzeba na końcach czułków. U karłątka ryski zakończenia są czarne, u leśnego pomarańczowe. Dorosłe karłątki pojawiają się pod koniec czerwca, leśnego obserwować można do końca lipca, ryskę o miesiąc dłużej. Roślinami żywicielskimi gąsienic obydwu gatunków są trawy, w tym kłosówki, tymotki i kupkówki. Karłątek ryska wybiera tereny otwarte łąki i skraje lasów, z kolei leśny, jak sugeruje nazwa, woli mocniej zarośnięte łąki i polany. W takich siedliskach spotkać można także podobnego do poprzednich gatunków karłątka kniejnika. Karłątek leśny i karłątek ryska różnią się kolorem końcówek czułków; fot. M.Gwardjan 6 Nieco ciemniejszy i ozdobiony jasnymi plamkami jest karłątek kniejnik; fot. R. Maniarski
Paziowate Jakie one ładne... Zdecydowanie mniej liczna jest w kraju rodzina paziowatych, którą reprezentują tylko cztery gatunki. Dwa z nich niepylak apollo i niepylak mnemozyna to rzadkości nie spotykane od dawna w naszym regionie. Kolejne dwa paź królowej i paź żeglarz to prawdziwe klejnoty polskiej przyrody największe i wspaniale ubarwione motyle. Paź żeglarz; fot. B. Sępioł Na suchych wzgórzach, nasłonecznionych murawach, ale także w zaniedbanych sadach spotkać można pazia żeglarza (żeglarka). Na cytrynowożółtych skrzydłach tego motyla czarny wzór układa się w tygrysie pręgi. Tylne skrzydła zdobią długie ogonki. Zielone gąsienice żeglarka żerują na liściach śliw, tarniny i głogu. Co ciekawe, posmakowały im także czeremchy amerykańskie, obce nam drzewa, które zadomowiły się w polskich lasach w XIX wieku. Częściej spotykany jest paź królowej, który na przełomie maja i czerwca oraz lipca i sierpnia odwiedza kwiaty łąk i polan, ugorów, sadów i ogrodów. Jego gąsienice nie są wybredne zjadają liście wielu gatunków z rodziny selerowatych (baldaszkowatych), w tym marchwi, kopru, biedrzeńcy, kminku i dzięgielu. Na nasłonecznionych wzgórzach obserwować można obydwa gatunki pazi w widowiskowych lotach. Paź królowej jest nieco większy i nie tak smukły jak żeglarz, a jego skrzydła obwiedzione są z wierzchu czarno-granatowym pasem. Gąsienice obydwu pazi potrafią w chwili zagrożenia wysunąć schowane za głową pomarańczowe różki, które wydzielają silny owocowy zapach. U pazia królowej efektownie ubarwiona jest także gąsienica; fot. R. Maniarski, J. Przybylska 7
Bielinkowate Czy wszystkie bielinki są białe? Bielinkowate to rodzina obejmująca i białe i żółte i pomarańczowe motyle. Niektóre są bardzo pospolite, możemy je obserwować w różnych siedliskach, także w miejskich ogrodach. Ale są i rzadkości, takie jak związany tylko z torfowiskami szlaczkoń torfowiec czy lubiący suche skraje lasów szlaczkoń szafraniec. W sumie w Polsce spotkać można 17 gatunków bielinkowatych. Latolistek cytrynek na ogrodowych nagietkach; fot. J. i P. Komisarczyk Najwcześniej wiosną pojawiają się jasnożółte latolistki cytrynki. Już pierwsze promienie marcowego słońca budzą je z zimowego odrętwienia latolistki zimują jako owady dorosłe (imago), schowane pod liśćmi jeżyn i innych roślin. Możemy je obserwować jak zaraz po przebudzeniu latają wzdłuż nasłonecznionych leśnych ścieżek i polan, szukając nektaru na kwiatkach miodunek, przylaszczek, podbiałów i wawrzynków wilczełyko. Latolistki to dość duże motyle, które często widuje się także na kwiatach łąk i ogrodów. Niepozorne, zielone gąsienice, żyją na pospolitym w lasach krzewie kruszynie. To jedne z najbardziej długowiecznych motyli; w postaci imago mogą żyć nawet kilka miesięcy. Trochę później w połowie kwietnia na wilgotnych łąkach i skrajach lasu zaobserwować można mniejszego, ale bardzo efektownie ubarwionego zorzynka rzeżuchowca. Nazwa, w sam raz na dyktando, związana jest z rośliną żywicielską gąsienic tego motyla rzeżuchą łąkową, która pokrywa białymi łanami kwietniowe łąki. Przednie skrzydła samców zorzynków zdobią pomarańczowe plamy. Skrzydła samiczek mają tylko czarne plamki. Od spodu u obydwu płci na tylnych skrzydłach widać bardzo ciekawy zielony szlaczek. Samiec zorzynka rzeżuchowca wierzch i spód skrzydeł; fot. J. Przybylska, R. Maniarski 8
Jednym z najpospolitszych motyli w miastach jest bielinek bytomkowiec. W przeciwieństwie do dwóch innych często spotykanych bielinków kapustnika i rzepnika, spód skrzydeł bytomkowca nie jest jednolicie biały; przecinają go ciemne smugi biegnące wzdłuż żyłek. Bielinki bytomkowce występują w wielu różnych siedliskach i mają wiele różnych roślin żywicielskich; ich gąsienice mogą żerować na rzeżuchach, gęsiówkach, stuliszu i gorczycy. Ciekawostką jest, że skrzydła samców wydzielają cytrynowy zapach. Bielinek bytomkowiec; fot. J. i P. Komisarczyk Równie mało wybredne są gąsienice znanego z upodobania do królowej warzyw bielinka kapustnika oraz jego mniejszego krewnego bielinka rzepnika. U obydwu gatunków gąsienice żerują na roślinach z rodziny kapustowatych, w tym uprawnej kapuście i brukselce, ale także rzepaku, gorczycy i chrzanie. Co ciekawe, obydwa gatunki spotykane są także na uprawianych w ogrodach nasturcjach, które nie należą do kapustowatych, ale zawierają podobne substancje chemiczne. Żerująca na nasturcji gąsienica bielinka rzepnika; w prawym górnym rogu widoczne maleńkie żółtawe jajo tego gatunku; fot. J. Przybylska Bielinek rzepnik jest mniejszy od kapustnika i ma mniejszą czarną plamkę na przednim skrzydle; fot. J. Przybylska, B. Sępioł 9
Rusałkowate Jaka tam rusałka, to jest pawie oczko! Rusałkowate to najliczniejsza w Polsce rodzina motyli dziennych, obejmująca aż 76 gatunków, czyli połowę naszych motyli. Jest też bardzo zróżnicowana należą do niej zarówno niewielkie strzępotki jak i duże, efektowne rusałki i mieniaki. To właśnie wśród rusałkowatych znajdziemy najczęściej spotykane w ogrodach i najbardziej rozpoznawalne gatunki, takie jak rusałka pawik, ceik, admirał, kratnik... Zacznijmy więc od rusałek. Czy zdarzyło się Wam kiedyś w środku zimy widzieć zadziwiająco kolorowego motyla, który przebudzony kilkudniowym ociepleniem wyfrunął ze strychu lub garażu i zdezorientowany obijał się o okienne szyby? To rusałka pawik, jeden z najpospolitszych naszych motyli, który zimuje jako imago, często wykorzystując stworzone przez człowieka zaciszne zakątki. Jeśli mamy w ogrodzie pokrzywy latem możemy też zaobserwować żerujące na nich gromadnie czarne kolczaste gąsienice pawika. Zaniepokojone wykonują gwałtowne ruchy, przez co cała gromadka tworzy coś na kształt wieloramiennego potwora. Rusałka pawik; fot. N. Bielenda Na pokrzywach spotykane są także gąsienice rusałki ceika, te jednak są jaśniejsze i przyozdobione pomarańczowym wzorkiem i białą plamą. Imago ceika to bardzo wdzięczny motyl z fantazyjnie wykrojonymi rudymi skrzydłami w pomarańczowe i czarne kropki. Na spodzie tylnego skrzydła widoczna jest biaława Razem raźniej gąsienice pawika; fot. J. Przybylska plamka w kształcie litery C stąd nazwa ceik. Innymi amatorami pokrzyw są rusałki pokrzywniki, czego nie trudno się domyślić, oraz rusałki admirały i kratniki. Pokrzywa jest więc rośliną, którą warto mieć w ogrodzie, chociażby dla takich widoków jak na stronie obok. Bardzo ciekawym gatunkiem jest inna duża rusałka osetnik. O migracjach sezonowych ptaków słyszał pewnie każdy, wielu też zwraca uwagę na przylot pierwszych bocianów czy skowronków. A czy słyszeliście kiedyś o migrujących motylach? Należy do nich właśnie osetnik co roku w połowie maja przylatują do Polski osobniki znad Morza Śródziemnego. Pokonują przeszło tysiąc kilometrów, a motyle z północy Afryki nawet trzy tysiące. To imponujący wynik, biorąc pod uwagę delikatne skrzydła i niewielkie, w porównaniu z ptakami, rozmiary motyli. 10
Galeria amatorów pokrzyw: rusałka ceik imago i gąsienica, rusałka admirał, rusałka pokrzywnik, rusałka kratnik pokolenie wiosenne i letnie; fot. N. Bielenda, J. Przybylska, R. Maniarski, G. Ryński Kiedy w regionie śródziemnomorskim zimy są wilgotne rozwija się tam dużo osetników, które wiosną bardzo licznie nalatują nad północną Europę. Podróżnik wśród motyli rusałka osetnik; fot. L. Maksalon Mieniak strużnik; fot. B. Sępioł Rusałkowate to nie tylko rusałki. Kolejną podrodziną są mieniaki, reprezentowane u nas przez dwa gatunki strużnika i tęczowca. Obydwa to duże, ciemne motyle, których skrzydła oprószone są łuskami odbijającymi światło, przez co w ruchu mienią się na fioletowo i granatowo. Mieniaki to motyle lasu; ich roślinami żywicielskimi są wierzby i topole. Spotyka się je czasem w innych siedliskach, zwykle siedzące na błotnistych skrajach kałuż lub brzegach rzek. Liczną podrodzinę rusałkowatych tworzą oczennice, których cechą charakterystyczną są plamki w kształcie oczu umieszczone na skrzydłach wszystkich krajowych gatunków. Oczennice zwykle mają pomarańczowo-brązowe ubarwienie, z wyjątkiem biało-czarnego polowca szachownicy. Ten kontrastowy motyl, kojarzący się raczej z bielinkami, pojawia się stosunkowo późno imagines latają nad łąkami i ugorami przez lipiec i połowę sierpnia. Gąsienice żerują na trawach, 11
Rusałkowate w tym kostrzewach, kłosownicach i stokłosach. Trawy lubi także przestrojnik trawnik, spotykany na łąkach, murawach, ale również w ogrodach i na rzadziej koszonych trawnikach miast. Na jego brązowych skrzydłach wyraźnie widać żółto-czarne oczka. Ze względu na to, że w siedliskach gatunku traw nie brakuje, samiczki trawników nie trudzą się przyklejaniem jaj do konkretnych roślin tylko zrzucają je gdzie popadnie. Gąsienice i tak nie będą przecież miały problemu ze znalezieniem pożywienia. Przestrojnik trawnik; fot. J. i P. Komisarczyk Innym gatunkiem związanym z trawami jest często spotykany w ogrodach strzępotek ruczajnik. Niewielki, pomarańczowo-szary motyl jest obserwowany od maja do września z przerwą na wymianę pokoleń na początku lipca. Bardziej efektowne ubarwienie Strzępotki: ruczajnik i perełkowiec; fot. R. Maniarski mają skrzydła strzępotka perełkowca, spotykanego w czerwcu i w lipcu na leśnych polanach i drogach. Interesującą grupą oczennic są górówki kilkanaście podobnych gatunków brunatnych motyli z pomarańczowymi plamkami i czarnymi oczkami na skrzydłach. Zdecydowana większość to rzadkości, których zasięg w kraju ogranicza się do wysokich gór Tatr i Sudetów. Na terenie Kielc stwierdzono dwa gatunki górówkę medeę i meduzę, które spotykane są na polanach i skrajach lasów. Również w lasach spotkać można przedstawiciela dostojek okazałego perłowca malinowca. Oprócz dostojek mamy jeszcze przeplatki, których pomarańczowe skrzydła także zdobi czarna siateczka kresek i plamek. Górówka meduza, perłowiec malinowiec i przeplatka atalia; fot. J. Przybylska 12
Modraszkowate Czerwone modraszki? Niemożliwe... A jednak rodzina modraszkowatych, oprócz autentycznie modrych (niebieskich) motyli, ma w swoim gronie także czerwończyki o płomiennie czerwonych skrzydłach. Są i zielone zieleńczyki i brązowe ogończyki, których nazwa pochodzi od ogonków wystających z tylnych skrzydeł duża różnorodność, a i rodzina liczna: w kraju stwierdzono 49 gatunków modraszkowatych. Czerwończyk żarek mieści się na kwiatku marcinka; fot. N. Bielenda Jednym z najmniejszych czerwończyków jest żarek, którego od maja do października spotkać można na łąkach, nieużytkach i w ogrodach. Maleńkie, zielono-różowe gąsienice tego gatunku potrzebują szczawiu. Imago chętnie przylatują do dających nektar kwiatów. Nazwy motyli bywają naprawdę pocieszne. Mamy na przykład wśród modraszków gatunek o podobnych rozmiarach i wymaganiach siedliskowych do żarka, o wdzięcznej nazwie czerwończyk uroczek. Czy jest uroczy? Osądźcie sami. Większym czerwończykiem jest chroniony nieparek, którego spotkamy na wilgotnych łąkach i wzdłuż rzek, na przykład nad Bobrzą i Lubrzanką. Nad wodą rosną gatunki szczawiu, które lubią gąsienice tego gatunku. Dlaczego nieparek jest chroniony? Miejsc, gdzie pozwalamy wodzie zatrzymywać się na dłużej jest coraz mniej, osuszamy tereny podmokłe i zmieniamy otoczenie zbiorników, urządzając tam plaże, budując domki letniskowe lub wały, które mają chronić zabudowę przed powodzią. Cierpi na tym bardzo wiele gatunków, w tym nieparek. Jedynym zielonym motylem dziennym, jakiego możemy Czerwończyk uroczek; fot. R. Maniarski spotkać w kraju jest zieleńczyk ostrężyniec. Co prawda zielony jest tylko spód skrzydeł, z wierzchu brunatnych, ale że motyl siedzi głównie ze złożonymi skrzydłami nazwa jest jak najbardziej trafna. Imago obserwować można krótko; koniec kwietnia i maj to okres kiedy latają nisko nad ziemią w borach sosnowych i na ich skrajach. Rzadko przylatują do ogrodów. Zieleńczyk ostrężyniec; fot. J. Przybylska Czerwończyk nieparek; fot. R. Maniarski 13
Modraszkowate Do modraszkowatych należą także paziki dębowiec i brzozowiec. Pierwszy zasiedla lasy i parki, w których rosną dęby, drugi, wbrew nazwie, rozwija się na tarninie i występuje na skrajach lasów i w śródpolnych zadrzewieniach. Obydwa gatunki obserwuje się rzadko, mimo że są szeroko rozpowszechnione. Chodzi tu o ich tryb życia imago większość czasu spędzają wysoko w koronach drzew, gdzie odżywiają się wydzielaną przez mszyce spadzią. Wyjątkowo spotkać je można na owocach, nektarodajnych kwiatach lub wilgotnej ziemi. Ja swojego pierwszego pazika brzozowca spotkałam... na kieleckich bazarach, Pazik brzozowiec. Paziki, tak jak ogończyki, mają na tylnych skrzydłach cienkie, wystające niteczki; fot. W. Szczepaniak w paczce z pomidorami. Czego tam szukał? Nie wiem, może po prostu wygrzewał się w promieniach jesiennego słońca, a zwabił go zapach zalegających na straganach owoców? Nietypowe spotkanie z pazikiem brzozowcem; fot. J. Przybylska Modraszek wieszczek; fot. J. Przybylska Pierwszym pojawiającym się wiosną niebieskim modraszkiem jest wieszczek. Może jego nazwa wiąże się właśnie z obwieszczaniem wiosny? Spotkać go można w lasach, parkach i ogrodach. Jego gąsienica nie grymasi jeśli chodzi o gatunek rośliny żywicielskiej. Żeruje na malinach, jeżynach, chmielu, bluszczu, wrzosie i wielu innych. Imago mają bardzo jasny spód skrzydeł z delikatnym czarnym wzorkiem, co odróżnia je od innych modraszków. Na kwiatach krwawnika nektaru szukają modraszek ikar i czerwończyk żarek starczy dla każdego; fot. J. Przybylska Jednym z najpospolitszych modraszków, spotykanym na łąkach, przydrożach, trawnikach i w ogrodach, jest ikar. Imago obserwuje się od połowy maja do połowy października. Samce z wierzchu są niebieskie, samice brunatne. Gąsienice potrzebują do rozwoju liści roślin z rodziny bobowatych (motylkowatych), takich jak lucerna, komonica i koniczyna. Aby zapewnić sobie ochronę przed drapieżnikami i pasożytami, wydzielają substancję, którą zlizują mrówki. 14
W zamian za poczęstunek mrówki zacięcie bronią modraszków, tak jak mszyc, częstujących je spadzią. Związki modraszków z mrówkami mogą być znacznie bardziej skomplikowane. Kilka gatunków, w tym spotykany w suchych sosnowych borach na obrzeżach Kielc modraszek arion, jest całkowicie uzależnionych od mrówek, bez których nie mogą przetrwać ich gąsienice. Samica modraszka ariona składa jaja na macierzance. Maleńkie gąsienice żerują w jej kwiatach krótko. Po zejściu na ziemię znajdują je mrówki wtedy gąsienica zaczyna wydzielać słodki płyn. Zachęcone tym mrówki zanoszą ją do mrowiska. Tu uprzejmości się kończą gąsienica nic więcej nie daje gospodarzom, za to zabiera się do zjadania ich larw. Kłopotliwy gość po wielu miesiącach opuszcza mrowisko jako owad dorosły. Modraszek arion sprytny oszust; fot. B. Sępioł Inny sposób na wykorzystanie opieki mrówek znalazły modraszki korydony. Ich gąsienice żerują na cieciorce, porastającej suche wzgórza i kamieniołomy. W tym okresie życia i później jako poczwarki, potrzebują pomocy mrówek, zwykle nie są jednak zanoszone do mrowisk, ale zakopywane płytko pod ziemią na czas dnia (larwy żerują w nocy) lub na dłużej (na czas potrzebny do przepoczwarzenia). O ile larwy wabią mrówki słodkim płynem, poczwarki wabią je dźwiękami, co jak na motyle jest dość zaskakujące, przyznacie sami. Modraszek korydon gąsienica w towarzystwie mrówek, imago: wierzch i spód skrzydeł; fot. M. Gwardjan, R. Maniarski 15
Może nie wszystkie na pierwszy rzut oka przypominają gatunki spotykane w Kielcach, m ne! Zachęcamy do rysowania motyli młody obserwator ćwiczy w ten sposób swoją spos prace plastyczne najmłodszych uczniów ze szkół podstawowych nr 8, 28 i 31 w Kielcach. Gładysz, Kinga Góral, Ola Górczak, Dominika Jąkalska, Piotr Jaszeza, Klaudia Kozioł, Karo Konrad Mastalerz, Kuba Niedziałek, Julia Nowak, Oskar Orłowski, Karolina Powęska, Zu Skuza, Kinga Strojek, Mikołaj Susło, Jagódka Tarłowska, Kasia Wojtaś, Hubert Wojtecki,
oże nie wszystkie mają po 3 pary nóg i 2 pary skrzydeł, ale na pewno wszystkie są... ślicztrzegawczość, zapamiętuje szczegóły i uczy się rozróżniania gatunków. Przedstawiamy Autorzy: Zuzanna Czesny, Asia Czub, Karolina Dzięgielewska, Kinga Dzięgielewska, Kuba lina Kruk, Wojtek Legieta, Kasia Maciejewska, Zuzia Maciejewska, Kinga Marcinkowska, zia Przybylska, Kuba Rakoczy, Ola Rasała, Aleksandra Strząbała, Tomek Sadowski, Ola Olek Wójcik, Krzyś Zieliński.
Motylowe Kielce Znacie już część gatunków motyli, które można spotkać w Kielcach. Wiecie, że niektóre z nich zasiedlają lasy, inne wilgotne łąki, jeszcze inne suche wzgórza porośnięte murawami. Gdzie w Kielcach takich siedlisk szukać? Poniżej wskazaliśmy kilka miejsc, do których warto wybrać się na spacer, wraz z gatunkami motyli, które można tam zaobserwować. Oczywiście wiele owadów odlatuje od typowych dla siebie siedlisk i można je spotkać w różnych miejscach. Na obrzeżach miasta zachowały się naturalne fragmenty dolin rzecznych: Lubrzanki, Bobrzy, Silnicy i Sufragańca, w których występują mniej lub bardziej wilgotne łąki, roślinność porastająca brzegi rzek i starorzeczy oraz zabagnienia. Gatunki: paź królowej, bielinek bytomkowiec, zorzynek rzeżuchowiec, modraszek semiargus, czerwończyk nieparek, czerwończyk płomieniec, czerwończyk żarek, polowiec szachownica, dostojka ino, przeplatka cinksia, dostojka selene, przestrojnik jurtina, przestrojnik trawnik. Wschodnie obrzeża doliny Sufragańca k. osiedla Czarnów, fot. M. Gwardjan Łany kwitnącej rzeżuchy łąkowej; fot. J. Przybylska 18 Wzgórza i obrzeża kamieniołomów rezerwat Wietrznia, góry: Grabina, Dalnia, Jankowa, Szydłówkowska na tych terenach spotkać można sucholubną roślinność, tworzącą murawy. Część z nich stopniowo zarasta krzewami i drzewami. Niektóre ze związanych z tymi siedliskami gatunków spotkać można także na nasypach dróg, torów kolejowych i na miedzach. Gatunki: paź żeglarz, paź królowej, szlaczkoń siarecznik, bielinek rukiewnik, powszelatek brunatek, powszelatek malwowiec, modraszek ikar, modraszek korydon, czerwończyk zamgleniec, czerwończyk uroczek, czerwończyk dukacik, dostojka latonia, dostojka dia, osadnik megera, strzępotek ruczajnik, polowiec szachownica. Lasy liściaste i mieszane Pasmo Posłowickie, Dymińskie, Słowik w tego typu lasach dla motyli szczególnie atrakcyjne są pasy wzdłuż dróg i strumieni, gdzie większe nasłonecznienie sprzyja rozwojowi podszytu, w którym znaleźć można wiele roślin żywicielskich motyli. Niektóre z wymienionych gatunków zasiedlają również zarośla wśród pól i na ugorach oraz stare ogrody i parkowe zadrzewienia miejskie. Gatunki: latolistek cytrynek, kosternik leśniak, karłątek klinek, pazik brzo-
zowiec, modraszek wieszczek, mieniak strużnik, pokłonnik kamilla, pokłonnik osinowiec, mieniak tęczowiec, rusałka żałobnik, perłowiec malinowiec, osadnik egeria, strzępotek perełkowiec. Suche bory sosnowe w obrzeżach doliny Lubrzanki, na Pakoszu, Biesaku, Piaskach i górze Brusznia to dość ubogie siedliska. Przy drogach, na zrębach i skrajach lasów rozwijają się wrzosowiska i zespoły innych roślin, sprzyjających występowaniu charakterystycznych gatunków motyli. Niektóre z nich występują tylko w takich miejscach. Gatunki: zieleńczyk ostrężyniec, modraszek idas, modraszek arion, górówka medea, górówka meduza, przeplatka atalia, skalnik alcyona, skalnik semele. Suche bory sosnowe nad Lubrzanką; fot. J. Przybylska 19 Ogródki działkowe i przydomowe ogrody rozsiane są na terenie całego miasta, większe kompleksy ogródków działkowych znajdują się przy Osiedlu Świętokrzyskie, na os. KSM i przy ul. Ściegiennego. Występuje tu zróżnicowana roślinność, jednak niewiele gatunków to rośliny żywicielskie motyli. Kwitnące tu rośliny często przywabiają także gatunki związane z siedliskami leśnymi lub łąkowymi. Gatunki: warcabnik ślazowiec, bielinek bytomkowiec, bielinek rzepnik, bielinek kapustnik, paź królowej, rusałka pawik, rusałka ceik, rusałka admirał, czerwończyk żarek, strzępotek ruczajnik. Bogate w gatunki są ekotony miejsca gdzie płynnie łączą się różne siedliska, np. skraje lasów i łąk. Gatunki leśne przylatują tu w poszukiwaniu nektaru, spotykane są także rośliny, których brak w zwartych, cienistych lasach i na otwartych przestrzeniach. Spodziewać się tu można wielu różnych gatunków motyli. Wczesna wiosna w lesie liściastym; fot. J. Przybylska Ukwiecone ogrody przyciągają wiele gatunków motyli, ważna jest także obecność odpowiednich roślin żywicielskich; fot. J. Przybylska
Co zagraża motylom? Motyle, tak jak i inne zwierzęta, mają swoich wrogów. Pająki, ptaki, pasożyty, drobnoustroje mogą ograniczać liczebność motyli, podobnie jak zmiany klimatu, powodzie i susze. To wszystko jednak są czynniki naturalne, które były obecne w historii gatunków od zawsze i nie powodowały tak szybkich, drastycznych zmian, jakie obecnie wprowadza człowiek. Działalność ludzi powoduje niszczenie siedlisk motyli, zanikanie ich roślin żywicielskich lub bezpośrednie uśmiercanie owadów. Czasami niebezpieczne okazuje się... zaprzestanie działalności. Ale po kolei. Wiele gatunków motyli związanych jest z siedliskami otwartymi łąkami i murawami. W naszym klimacie takie siedliska powstały i były utrzymywane dzięki człowiekowi, który wyciął las i na jego miejscu wypasał bydło, owce, konie lub kosił trawy zbierając dla nich paszę. Coraz więcej łąk obecnie znów zarasta, przez co zanikają potrzebujące światła rośliny, bez których nie mogą rozwijać się gąsienice wielu gatunków motyli. Czasami łąki są osuszane i zmieniane w pola uprawne, zalesiane lub zabudowywane. Człowiek wpływa nie tylko na siedliska motyli, ale też bezpośrednio przyczynia się do zmniejszenia ich liczebności. W pożarach łąk giną tysiące małych stworzeń, które nie mają szans na ucieczkę przed ogniem. Wśród nich są owady, ślimaki, płazy, gryzonie, pisklęta ptasie... To prawdziwy dramat dla przyrody, spowodowany tylko i wyłącznie ludzką bezmyślnością. Często owady giną też w wyniku stosowanych przez rolników i ogrodników środków chemicznych. Ich trujące składniki wymierzone są przeciwko chwastom lub szkodnikom upraw, ale dostają się do środowiska, w którym są również całe zastępy innych, często pożytecznych z punktu widzenia człowieka zwierząt. Gatunki, które zmniejszają swoją liczebność obejmowane są ochroną. Chronione motyle to m.in. czerwończyk nieparek, przeplatka aurinia, modraszek arion i paź żeglarz. Nie wolno ich chwytać, zabijać i niszczyć ich siedlisk. Tworzy się dla nich specjalne obszary chronione, w których odpowiednio dopasowuje się działalność człowieka do potrzeb przyrody. Skąd wiemy, że akurat te motyle są zagrożone i wymagają ochrony? Entomolodzy, czyli naukowcy zajmujący się owadami, ale również amatorzy pasjonaci motyli prowadzą badania nad ich rozmieszczeniem. Porównując dane zebrane kilkadziesiąt lat temu z tym, co obserwujemy obecnie, możemy dowiedzieć się, które motyle zanikają, których jest więcej i jak zmieniały się ich siedliska. Dlatego tak ważne jest by jak najwięcej osób chciało (i umiało!) obserwować przyrodę, notować swoje obserwacje i reagować na niekorzystne zmiany. Zmieniając siedliska motyli w tereny zabudowane, w tym osiedla, urządzamy swoje otoczenie tak jak nam się podoba, chyba nikt nie zastanawia się nad tym jakie rośliny w ogrodzie i na skwerze będą sprzyjały występowaniu motyli. Wprowadzamy pewne gatunki, tylko dlatego, że ładnie pachną, mają efektowne kwiaty 20
lub wymagają niewielkiego wysiłku przy uprawie i pielęgnacji. A przecież zieleń miejska to miejsce, w którym, przy odpowiednim doborze roślin, też mogą żyć motyle. Wróćcie do opisów gatunków na poprzednich stronach i zastanówcie się, które rośliny żywicielskie motyli mogą z powodzeniem rosnąć na Waszych rabatkach. Pomyślcie, ile owadów odwiedza grządki z kwiatami, a ile często koszony trawnik, na którym nic nie kwitnie. Może warto poświęcić trochę czasu i miejsca na założenie kwiatowych rabatek? Poszukajcie informacji o roślinach dających nektar uprawiając je w Waszych ogrodach będziecie mieli okazję obserwować wiele gatunków motyli. Namówcie rodziców, by zrezygnowali z używania chemicznych środków ochrony roślin istnieją naturalne metody ograniczania liczebności szkodników; wystarczy trochę poczytać i znaleźć odpowiednie informacje. Jeśli już w Waszym ogrodzie stosuje się opryski, zadbajcie o to by w tym czasie przykryć folią grządki z kwiatami; pozwoli to zmniejszyć straty wśród owadów. Zacznijcie przyglądać się przyrodzie i zastanawiać nad tym, co możecie zrobić, żeby wokół Was miała się dobrze. Niekoszona, zarastająca łąka nad Bobrzą. Wkrótce wróci tu las i znikną związane z nią gatunki motyli; fot. J. Przybylska W tak rozległym pożarze łąk zginęły miliony drobnych zwierząt; fot. J. Przybylska Zamieniamy siedliska motyli na... siedliska człowieka; tutaj zasypywanie łąk z czerwończykiem nieparkiem; fot. J. Przybylska Odpowiednio urządzony ogród, wolny od chemii, to miejsce, z którego będą korzystały motyle; fot. J. Przybylska 21
Dla obserwatora Początkujący obserwator owadów musi przede wszystkim uzbroić się w cierpliwość. Nawet wybierając jedną, konkretną grupę, na przykład motyle dzienne, zetkniemy się z niesamowitą różnorodnością, którą poznawać będziemy długo i wytrwale zanim wiedza zacznie nam się układać w głowie. Zaczynamy od rozróżniania rodzin, poznawania ich charakterystycznych cech wyglądu i zachowania, potem możemy przejść do szczegółów oznaczania gatunków. Gdzie szukać informacji? Na temat motyli można znaleźć dużo książek i stron internetowych, poniżej zestawiono kilka z nich. Książki: Buszko J., Masłowski J. 2008. Motyle dzienne Polski. Wydawnictwo Koliber, Nowy Sącz. Sielezniew M., Dziekańska I. 2010. Motyle dzienne. Multico Oficyna Wydawnicza, Warszawa. Lafranchis T. 2004. Motyle dzienne. Przewodnik terenowy i klucz do rozpoznawania. Multico Oficyna Wydawnicza, Warszawa. Strony internetowe: www.lepidoptera.pl wszystkie gatunki motyli dziennych i nocnych Europy, wyszukiwarka i porównywanie gatunków, mnóstwo zdjęć, mapy rozmieszczenia, fenologia i rośliny żywicielskie http://www.um.kielce.pl/pl/przyroda_kielc/motyle/ - opisy i zdjęcia gatunków motyli dziennych spotykanych na terenie gminy Kielce, mapy rozmieszczenia Przyrody nie da się poznać bez bezpośredniej obserwacji wypraw w teren. Czy będzie to łąka, las, pole, czy też przydomowy ogródek albo działka przyrodnik wszędzie wypatrzy coś interesującego. Co warto na taką wyprawę zabrać, żeby móc dowiedzieć się więcej o motylach? Na pewno przyda się aparat fotograficzny. Zdjęcia owadów i wszystkich innych małych obiektów wykonujemy używając funkcji makro. Pozwala ona na zrobienie wyraźnego zdjęcia, które na spokojnie w domu będziemy mogli porównać z wizerunkami motyli z książki lub strony internetowej i sprawdzić, cóż to za gatunek nam się pokazał. Przecież nikt nie jest w stanie od razu wszystkiego zapamiętać i przy pierwszej wyprawie bezbłędnie oznaczać motyle, na to potrzeba czasu i praktyki. Kolejna rzecz to notes i coś do pisania. Dzięki prowadzeniu notatek łatwiej i szybciej poznajemy i zapamiętujemy cechy różnych gatunków. Jakie informacje powinny znaleźć się w naszych notatkach? - data - miejsce (nazwa miejscowości, gminy, najbliższej góry lub rzeki coś co pozwoli nam skojarzyć obserwację z konkretnym punktem na mapie) - siedlisko (łąka wilgotna/sucha, las liściasty/iglasty, ogród, park, brzeg rzeki...) - gatunki (jakie motyle i inne zwierzęta lub rośliny udało nam się zaobserwować, ile ich było) To tylko podstawowe informacje, które możecie poszerzać, dodając na przykład dane o pogodzie, zaobserwowanych zachowaniach motyli, zmianach, jakie zauważyliście w ich siedliskach itd. 22
Po powrocie z wyprawy notatki uzupełniamy o nazwy gatunków oznaczonych ze zdjęć. Same zdjęcia należy opisać i umieścić w folderze, którego nazwa będzie zawierać datę i miejsce obserwacji. Notatki, które zawsze mogą się gdzieś zawieruszyć, trafić do pralki razem z kurtką albo przy następnej wyprawie utaplać w kałuży, trzeba przenieść do segregatora trzymanego w domu lub przepisać do pliku komputerowego. Co z nimi dalej robić, jeśli już takich obserwacji uzbiera się więcej i chcemy żeby służyły nie tylko nam, ale także samym motylom? Warto przekazać je dalej przesłać kopię komuś, kto zajmuje się ochroną motyli i wykorzysta dane do porównań i analiz, które posłużą przy wyznaczaniu obszarów chronionych lub aktualizowaniu listy chronionych gatunków. Na przykład do TBOP, w którym działa Grupa Entomologiczna, zajmująca się właśnie badaniami i ochroną owadów. Dane adresowe znajdziecie na okładce. Na koniec słów kilka o siatkach na motyle, które nieodłącznie kojarzą się z terenowymi wyprawami entomologa. Siatka musi być przezroczysta i na tyle długa, by po zamachnięciu można ją było złożyć, a owad znalazł się w stworzonej w ten sposób kieszonce. Pozwoli to dokładnie go obejrzeć i sfotografować bez dotykania rękami, Dostojka latonia chwilowo uwięziona w siatce; fot. J. Przybylska a potem całego i zdrowego wypuścić. Pamiętajcie jednak, że zawsze istnieje ryzyko, że zrobimy niechcący stworzeniu krzywdę. Pod żadnym pozorem nie wolno łapać owadów rękami, za pomocą słoika, pudełka czy innych nie służących temu przedmiotów. Ponieważ liczebność wielu motyli zmniejsza się, nie robi się już, tak modnych kiedyś, kolekcji okazów na szpilkach. Rozwój fotografii pozwala zastąpić je kolekcjami pięknych zdjęć. Zgromadzenia takiej właśnie kolekcji i mnóstwa ciekawych obserwacji Wam życzymy! Najpierw aparat, potem siatka; większość motyli grzecznie pozuje do zdjęć i wcale nie ma potrzeby ich chwytać; fot. R. Maniarski 23 Oto i efekt z tego zdjęcia bez problemu oznaczyć można górówkę medeę; fot. J. Przybylska
Projekt dofinansowany ze środków Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach Nr ISBN 978-83-929577-9-9 Nakład 1000 egz. Opracowanie: Joanna Przybylska Ludwik Maksalon Skład i druk: Towarzystwo Badań i Ochrony Przyrody ul. Sienkiewicza 68, 25-501 Kielce tel. 41 344 43 25, 510 143 308 e-mail: biuro@tbop.org.pl www.tbop.org.pl