Uzależnienie od emocji Copyright : Ania Witowska Kobiecy Punkt Widzenia
Co to takiego jest uzależnienie? Uzależnienie (nałóg) - to silne pragnienie zażywania konkretnych środków, bądź wykonywania jakiejś czynności. To oficjalna definicja i większość z nas ją rozumie. Osoba uzależniona to ktoś, kto potrzebuje jakiejś substancji chemicznej bądź określonego zachowania aby normalnie funkcjonować. Gdy nie dostarcza sobie tego, pojawia się niepokój, nerwowość, zaburzona koncentracja, agresja i nieumiejętność znalezienia sobie miejsca. I gdy myślimy o uzależnieniu, pojawiają się takie skojarzenia jak: papierosy, alkohol, narkotyki, leki, seks czy zakupy. Ale do tej listy trzeba także dodać emocje! Czemu emocje zapytasz? Emocje, ponieważ one także są substancją, która uzależnia i wywołuje dokładanie takie same reakcje i objawy fizyczne jak inne uzależnienie! I tak, wiem, że to brzmi tajemniczo, dlatego wytłumaczę Ci tak, abyś zrozumiała ten mechanizm.
Gdy odczuwasz konkretną emocję, Twój umysł produkuje związek chemiczny. I jeśli to jest jednorazowe doświadczenie, organizm na swój sposób sobie z nią radzi i nie idą za tym większe konsekwencje. Sytuacja wygląda jednak inaczej gdy ten stan się powtarza i przeżywasz tą samą emocję regularnie. Tygodniami. Miesiącami. Ba! Nawet latami! Twój organizm adaptuje się do tej nowej sytuacji i zaczyna traktować ją jako normalną! Nawet jeśli jest to dla Ciebie toksyczne i Ci szkodzi! Co więcej, zaczyna się DOMAGAĆ abyś mu dostarczała tą emocję, którą on przetwarza na konkretny rodzaj chemii. Czyli przykładowo: jeśli regularnie przeżywałaś odrzucenie, potrzebujesz go dzisiaj aby normalnie funkcjonować i będziesz tworzyła w swoim życiu sytuacje, które będą do tego prowadziły jeśli regularnie czułaś się nie dość dobra aby Cię kochać, potrzebujesz to odczuwać raz za razem aby czuć, że wszystko jest w porządku
jeśli regularnie czułaś poczucie winy, nie będziesz umiała funkcjonować bez niego i będziesz PODŚWIADOMIE tworzyła sytuacje, które sprawią, że je poczujesz! I to zachowanie nie różni się niczym od zachowania kogoś na nikotynowym czy alkoholowym głodzie! Te same objawy, te same reakcje i ta sama potrzeba! Twój organizm krzyczy: daj mi to! Przyzwyczaiłaś mnie do tego, więc daj mi to! I Ty aby nie odczuwać fizycznych dolegliwości i mentalnego dyskomfortu, dostarczasz mu to, czyli podświadomie wchodzisz w sytuacje, które dają Ci to, czego chemicznie chce Twój organizm! Co więcej, najczęściej nie jesteś tego całego procesu świadoma i nie rozumiesz dlaczego zawsze Ci się to przytrafia i dlaczego ludzie zawsze Cię tak traktują. Dzieje się tak, bo Ty tego potrzebujesz i tak naprawdę UŻYWASZ ludzi aby zaspokoić swoją potrzebę!
Uuuu wiem to co piszę jest nieprzyjemne ani nie łatwe. Dlatego podzielę się z Tobą swoim osobistym przykładem. Gdy byłam małą dziewczynką mój tata pracował za granicą, a gdy przyjeżdżał, to był zmęczony, traktowany jak idol i dla mnie niedostępny. I jako dziecko zinterpretowałam to po swojemu, czując się dla niego nie dość ważna, niezrozumiana, niezauważana i niekochana. W dorosłym życiu przełożyło się to na wybieranie mężczyzn niedostępnych, przy których czułam dokładnie to samo! Nie interesowali mnie mężczyźni dostępni, ponieważ nie pasowali do mojej definicji miłości ani nie byli w stanie DOSTARCZYĆ mi poczucia odrzucenia, którego ja potrzebowałam i od którego byłam uzależniona! Gdy patrzyłam na sytuację obiektywnie - wydawało mi się to szaleństwem! Regularnie pchało mnie do panów, którzy fundowali mi soczystą dawkę odrzucenia! Gdzie był rozum?! Ale moja obiektywność nie miała nic wspólnego z moim uzależnieniem
chemicznym i to ono właśnie kierowało moimi wyborami! Pomyśl teraz o sobie i o tym co Ty odczuwasz. Jakie emocje regularnie sobie serwujesz albo używasz innych ludzi aby je poczuć? Popatrz na temat szeroko, na kilka lat swojego życia i powtarzające się sytuacje i emocje, które za nimi idą. Jeśli znajdziesz takowe - to gratuluję! Właśnie odkryłaś swoje emocjonalne uzależnienie i będziesz mogła coś z nim zrobić! Jak poradzić sobie z uzależnieniem od emocji? Krok 1 to zdefiniować je, nazwać i przyjąć, że tak po prostu jest. Nie możesz zmienić tego co było, więc nie ma sensu czuć się dodatkowo źle z tego powodu. Krok 2 to rozpoznanie i zapisanie na kartce Twoich zachowań. Przykładowo: gdy jest za dobrze i długo nie odczuwam emocji x, to zaczynam robić: 1 2 3
Krok 3 to stworzenie innego scenariusza do tych zachowań, czyli wymyślenie i zapisanie na kartce w jaki inny sposób możesz się zachować. Krok 4 to szczera rozmowa z osobami, których do tych podświadomych gierek używasz i wytłumaczenie im co robisz (przeproszenie za wcześniejsze zachowania nie zaszkodzi).w rozmowie prosisz także, aby nie angażowali się w prowokowane przez Ciebie sytuacje tylko powiedzieli Ci ustalone wspólnie zdanie, na przykład: widzę, że chcesz abym się zachował określony sposób, nie zrobię tego. Albo: Twój mały emocjonalny głodek krzyczy, czy mogę zrobić coś co będzie dla Ciebie dobre aby Ci pomóc? Krok piąty to bycie uważną i świadomą oraz codzienna autorefleksja. Czyli po obudzeniu się rano przypominasz sobie o tym, że jesteś na emocjonalnym odwyku! I obiecujesz sobie pilnować tego gdzie kierujesz uwagę oraz nie pozwolić aby chemiczne uzależnienie Tobą rządziło. Bardzo dobrze działa zaznaczanie sobie w kalendarzu dni, kiedy
udało Ci się wytrzymać bez dostarczenia sobie emocji. Krok szósty to świadomość tego, że organizm tak łatwo się nie podda i będzie robił wiele aby do starych zachowań Cię pchnąć. Pamiętaj, że to nie jest jakiś tam wymysł, ale klasyczne, rasowe uzależnienie :). Uzależnienie, które tak samo jak każde inne nie odejdzie samo z siebie (samo to może tylko domagać się coraz większych i brutalniejszych dawek emocji!) ale wymaga Twojego odwyku! Krok siódmy to po prostu codzienna praca aż do skutku. Do momentu kiedy poczujesz, że nie potrzebujesz dostarczać sobie konkretnych emocji i Twój organizm nie domaga się ich w rozpaczliwy sposób. Jest to do wykonania i jest to możliwe! Po prostu musisz zastosować proponowane przeze mnie kroki i wytrwać. Jeśli chcesz dodatkowego wsparcia, to podpowiadam, że w tym procesie bardzo pomagają nagrania podprogowe oraz Mentalne Spa, gdzie możesz
przeprogramować umysł. Jeśli będziesz potrzebowała w tym pomocy, śmiało pisz na pocztę kontakt@kobiecypunktwidzenia.com Życzę Ci jak najszybszych rezultatów! Ania Witowska Copyright : Ania Witowska Kobiecy Punkt Widzenia