Eksport jabłek do Północnej Afryki - doświadczenia Grupy Fructis Autor: Tomasz Kodłubański Data: 27 września 2017 Eksport jabłek do Egiptu to nowy i bardzo ekspansywny kierunek dla polskich sadowników. Grupy sadownicze liczą na większe wysyłki do północnej Afryki, do innych krajów poza Europą oraz na większą promocję jabłek w kraju. Oto jak to robią sadownicy z grupy Fructis z Wierzbia w gminie Sompolno w woj. wielkopolskim. Rozpoczynający się sezon na jabłka przyprawia sadowników o ból głowy. Jaki jest powód? Co prawda w tym roku nie grozi nam nadprodukcja z powodu wiosennych przymrozków, ale i tak trzeba będzie mocno się starać by sprzedać cały wolumen jabłek mówi Andrzej Sarnowski uprawiający jabłka od ponad 30 lat szef grupy sadowniczej Fructis. Sarnowski produkuje rocznie ponad 10 tys. jabłek odmian takich jak jak Idared, Jonagold czy Golden Delicious, z możliwością przechowania w chłodni ok. 3000 ton owoców. Na zwiększenie możliwości produkcyjnych grupy miał zakup profesjonalnej sortowni do jabłek z rozładunkiem wodnym o wydajności 6 t/h. Oprócz eksportu jabłek do krajów Afryki Północnej Fructis wysyła owoce do 1/5
krajów Europy Zachodniej oraz mniejsze ilości do krajów bałkańskich. Andrzej i Bartłomiej Sarnowscy z grupy sadowniczej Fructis wysyłają jabłka do Egiptu Jak mówi Sadownik, on i inni producenci liczyli na to, że może uda się otworzyć rosyjski rynek dla polskich jabłek. Ale tak się nie stało. Embargo wymusza poszukiwanie nowych rynków To największy kłopot polskich sadowników mówi Andrzej Sarnowski. Choć wysyłamy jabłka do dalekich krajów, to jednak rynek rosyjski nadal jest dla nas najważniejszy. Odległe rynki nie są w stanie zastąpić Rosji. Choć polscy sadownicy eksportują jabłka do dalekich krajów, to jednak rynek rosyjski nadal jest dla nich najważniejszy. Sarnowski już 3 rok wysyła jabłka do Egiptu. To duży kraj, ma 90 mln ludzi mówi sadownik. Ma kto te jabłka jeść. I cieszymy się bardzo, że nasze jabłka z Wielkopolski im smakują! Przymierzamy się także do eksportu jabłek do Chin. Zapowiadane są chińskie kontrole w podczas pakowania jabłek do wysyłki. U nas jeszcze chińskiej kontroli w sadach nie było. Czekamy. Ceny i spożycie jabłek zbyt niskie Solą w oku jest również spożycie jabłek w Polsce, które systematycznie spada. 2/5
Jak w telewizji pojawia się promocja jabłek, to spożycie się zwiększa mówi pan Andrzej. Ale generalnie jabłek nie szanujemy. Na szczęście w tamtym roku była mniejsza pula do wycofania niż w roku 2015. Było 300 tys. t, a teraz jest tylko 90 tys. To dobrze, bo jak ludzie dostają coś za darmo, to nie chcą tego później kupować. Ceny jabłek nie są zbyt korzystne dla producentów. Za jabłko konsumpcyjne sadownicy dostają od 50 do 70 gr. Najlepsze odmiany takie jak Gala czy Red Prince w poprzednim roku można było dostać 80 gr za kilogram informuje prezes. Najpopularniejsze w Polsce odmiany: Ligol, Idared, Szampion itp miały i mają w skupie cenę ok. 50 gr/kg za jabłka o wielkości powyżej 7 cm. Rzeczywiście opłacalną ceną byłoby 90gr do 1 zł za 1 kg przekonuje sadownik. Do Egiptu opłaca się tylko eksport jabłek jednokolorowych W krajach Afryki Północnej są inne niż w Europie wymagania jakościowe i odmianowe. Konsument w Egipcie preferuje duże, jędrne i soczyste jabłka o słodkim smaku, bez jakichkolwiek uszkodzeń skorki i miąższu. Jak na razie dobrze wybarwione jabłka odmian jednokolorowych, głównie czerwone i żółte. Zwróciłem się z pytaniami do firm eksportujących jabłka do tych krajów o preferowane odmiany. Z otrzymanych odpowiedzi wynika, że w krajach Północnej Afryki najbardziej poszukiwane są odmiany: Royal Gala, Red Jonaprince i Golden Delicious. Andrzej Sarnowski W Egipcie oraz w innych krajach Afryki Północnej jest duże zainteresowanie naszymi jabłkami. Rosną możliwości eksportu. Trzeba zadać sobie jednak pytanie: czy będziemy mieli potrzebne ilości jabłek odpowiadających wymaganiom tamtejszych rynków? 3/5
Grupa Fructis rozpoczyna nowy sezon z nadzieją na większą sprzedaż jabłek w kraju i za granicą Moim zdaniem na razie możemy jeszcze nie pokryć potrzeb jabłek nowych rynków. Aby to było możliwe, trzeba szybko i zdecydowanie poprawić jakość jabłek i zmienić strukturę uprawianych odmian. Zdecydowanie więcej odmian jednokolorowych. Poprawia się koncentracja podaży m.in. przez powstanie nowych konsorcjów. Eksport jabłek na nowe dalekie rynki mogą realizować tylko duże podmioty handlowe, w tym większe oraz dobrze zorganizowane grupy i organizacje producentów. Wskazana dobra organizacja wysyłek W większości krajów są rygorystyczne przepisy fitosanitarne, trudniejsze niż na naszym kontynencie. We wszystkich nowych krajach, zwłaszcza arabskich, są istotnie wyższe ceny skupu niż w Europie. 4/5
Zarówno przedstawiciele grupy Fructis jak i wielu innych grup produkujących jabłka zdają sobie sprawę, że tym nowym wymaganiom sprostają jedynie producenci produkujący jabłka w większych ilościach oraz dobrze zorganizowane podmioty handlowe. Sprawny eksport jabłek wymaga pomocy naszego rządu m.in. w postaci informacji i promocji naszych jabłek oraz w załatwieniu przepisów fitosanitarnych. Konieczna też będzie ścisła współpraca miedzy firmami eksportującymi jabłka a producentami tych owoców. Trzeba wypracować wspólną strategię eksportu jabłek na nowe rynki. Ważnym problemem jest odpowiednie przygotowanie jabłek na długi i daleki transport okrętowy. Wiele krajów przed zawarciem umowy handlowej chce się wcześniej u nas zapoznać ze sposobami produkcji jabłek przeznaczonych na eksport do ich krajów. 5/5 Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)