Hospicjum nadziei Finis coronat opus (koniec wieńczy dzieło) 21 grudnia odbyło się otwarcie stacjonarnego

Transkrypt

1 gazeta BEZPŁATNA gazeta BEZPŁATNA gazeta BEZPŁATNA gazeta BEZPŁATNA Ogólnopolska Sieć Gazet NR 267 ROK VI 22 GRUDNIA 2011 ISSN Nakład 15 tys. egz. Nowy Sącz, Krynica, Muszyna, Piwniczna, Grybów, Łącko, Podegrodzie, Chełmiec, Biecz, Limanowa, Nawojowa, Stary Sącz, Rytro, Tylicz W NUMERZE Po co komu pociąg? Sądeckie Stowarzyszenie Miłośników Kolei wystosowało do prezesa PKP Intercity apel, w którym w dużym uproszczeniu prosi o niewykreślanie naszego miasta z mapy połączeń kolejowych. Temat Tygodnia str. 3 (Nie) działo się sporo... Tygodnik Nowosądecki Miasto przedstawia subiektywne modernizacyjno-polityczne podsumowanie roku. Szczegóły str. 4 Prezes na muszce Wystarczyły zapowiedzi cięć kadrowych w spółce oraz podwyżek, za wjazd na dworzec dla prywatnych przewoźników i Dariusz Gorgoń prezes nowosądeckiego PKS znalazł się pod obstrzałem związków zawodowych, mediów a przede wszystkim pasażerów. Przewoźnicy mówią wprost haracz i mafia. Czytaj str. 5 Całujmy się! Czy mamy czas na miłość? 21 grudnia ogłoszony jest Dniem Orgazmu. Już siedem dni później swoje święto obchodzi Pocałunek. Jednak o wzajemnej bliskości powinniśmy pamiętać na co dzień. A z tego co MIASTU powiedział profesor Zbigniew Lew Starowicz wynika, że niekoniecznie potrzebne jest do tego łóżko. Dokończenie na str. 7 Jesteśmy piękne Świętej Pamięci profesor Wiktor Zin o jej pracy napisał tak: Jestem zachwycony zaprezentowanymi na wystawie rysunkami pani Małgorzaty Bieniek, olbrzymi talent, elegancja przedstawionych form, precyzja przedstawionych form, precyzja i świadomość celu, sądzę że przed autorką ścieli się droga wielkiej sławy... Po takim dictum dłuższej prezentacji nie trzeba. Rozmowa miasta str. 9 reklama Miłości, nadziei i wiary Mostów ze splotu dłoni Czarów... Pomyślności bez zazdrości Pieniędzy bez debetów Zdrowia, siły i energii "czytelnikom tygodnika i portalu miastons zyczy redakcja" Drodzy czytelnicy następne wydanie 5 stycznia Smaczne święta Nie jestem restauratorem, jestem reżyserem sztuki, w której każdy z gości moich restauracji gra główną rolę deklaruje Magda Gessler, która gościła ostatnio w naszym mieście przy okazji prac nad kolejnym odcinkiem Kulinarnych rewolucji. Teraz dołącza się do naszych redakcyjnych świąteczno noworocznych życzeń i dzieli dwoma przepisami, które sprawią, że nasi najbliżsi poczują się wyjątkowo. DOKOŃCZENIE NA STR 13. Hospicjum nadziei Finis coronat opus (koniec wieńczy dzieło) 21 grudnia odbyło się otwarcie stacjonarnego hospicjum. Przecięcie wstęgi zamyka dwunastoletni etap działalności Towarzystwa i domowego ruchu hospicyjnego w Nowym Sączu. CZYTAJ STR. 11 Z redakcyjnego dyżuru Coraz częściej nasi czytelnicy sygnalizują nam problemy dotyczące funkcjonowania naszego miasta i regionu. Zwracają się do nas z pytaniami, na które chcieliby usłyszeć odpowiedź ze strony władz lub urzędników. Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom uruchomiliśmy cykl Z redakcyjnego dyżuru. Będziemy w nim umieszczać odpowiedzi na nurtujące Państwa pytania, które przyjmować będziemy pod numerem telefonu: lub SZCZEGÓŁY W ŚRODKU GAZETY

2 2 KRÓTKO Budżet uchwalony 16 grudnia, odbyła się sesja Rady Powiatu Nowosądeckiego, podczas której uchwalony został budżet na przyszły rok. 16 radnych głosowało za przyjęciem uchwały, 12 wstrzymało się od głosowania. Chcieliśmy uchwalić budżet jeszcze w tym roku, aby już od stycznia można było podejmować decyzje i dysponować środkami finansowymi mówi starosta nowosądecki Jan Golonka. Już w tym roku robiliśmy oszczędności, aby przyszłoroczny budżet zamknąć nadwyżkowo. Mamy ponad milion złotych na plusie. Konferencja Ojcostwo dzisiaj Inicjatywa Tato. Net zorganizowała konferencję Ojcostwo dzisiaj. Spotkanie otworzyła wiceprezydent Bożena Jawor. Podczas konferencji dyskutowano na temat celów projektu Navi Tata. Projekt Navi Tata ma na celu zainicjowanie współpracy organizacji i instytucji, które działąją na rzecz rodziny. Konferencja była okazją do spotkania przedstawicieli wielu instytucji wspierających wychowanie dzieci przez tatę i chcących stworzyć grupę działającą wokół portalu który realizuje projekt Navi Tata. Wichury dały się we znaki! W zeszły weekend nad Sądecczyzną przeszły silne wichury. Cztery osoby zostały ranne. Straż pożarna interweniowała ogółem ponad 400 razy. Rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej, Paweł Frątczak, powiedział, że najwięcej zdarzeń strażacy odnotowali w powiatach suskim, tatrzańskim, oświęcimskim, nowosądeckim i wadowickim. Kliknij, że lubisz Galerię Sandecja na Facebooku, a twoje kliknięcie zmieni się w złotówkę na prezenty dla dzieci Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Nowym Sączu. Akcja trwa do 24 grudnia, czyli Wigilii, ale podopieczni dyrektor Beaty Fortuny już mieli okazję poczuć świąteczny klimat podczas uroczystej kolacji, która odbyła się 20 grudnia. Na tapecie Akcja trwa Obok 60 wychowanków placówki w spotkaniu wzięli udział wspierający ją Dyrektor Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej Urzędu Miasta Nowego Sącza Grzegorz Chochla, Proboszcz Parafii Rzymskokatolickiej p. w. Matki Bożej Niepokalanej ks. dr Antoni Koterla, Renata Fecko kierownik Działu Pomocy Dziecku i Rodzinie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Nowym Sączu, Dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Nowym Sączu mgr Marek Porębski oraz dyrektor Galerii Sandecja Rafał Lisak, który przekazał dzieciom ufundowane przez galerię upominki. Oczywiście nie zabrakło tradycyjnego opłatka i Jasełek. RED Z najlepszymi życzeniami Nie da się ustalić kto wyprodukował pierwszą, spór o to prowadziło wielu. Za jedne z najstarszych kartek na świecie uważane są pocztówki ilustrujące najwyższy szczyt Karkonoszy, Śnieżkę, datowane na 1873 r. Okres od końca XIX wieku do zakończenia I wojny światowej nazywany jest jej złotym okresem. Na naszych terenach Poczta Cesarstwa Austro - Wegierskiego wprowadziła w obieg pocztówki dokładnie 1. X roku. Wszystkie miały znaczek z podobizną Cesarza Franciszka Józefa I o wartości 2 krajcarów oraz napisy w języku niemieckim i węgierskim. Napisy w języku polskim i rusińskim pojawiły się na kartkach dopiero w 1872 roku A nazwę pocztówce wymyślił Hernyk Sienkiewicz, który w 1900 roku wziął udział w konkursie na zwięzłą nazwę ilustrowanej karty pocztowej i wygrał. W Domu Gotyckim otwarta została wystawa kartek świątecznych pod nazwą Z najlepszymi życzeniami, piękne, wyjątkowe, reklama stare i niepowtarzalne karty świąteczne poruszając także ważne motywy historyczne można oglądać do 5 lutego. KAT Nowosądecki oddział Polskiego Związku Wędkarskiego dostał zgodę na odstrzał kormoranów czarnych, które żerują między innymi w dorzeczach Dunajca. Zjadając klika ton ryb miesięcznie powodują duże straty w rybostanie. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowa wydała zgodę na odstrzał pięćdziesięciu ptaków do końca lutego 2012 roku. Od kilku lat na terenie obwodów rybackich na rzekach Dunajec, Ropa, Poprad, Biała Tarnowska i Raba żerują liczne stada kormoranów. Szczególnie aktywne stają się zimą. Wtedy wody górskie i podgórskie nie zamarzają i wabią drapieżniki z rejonów, gdzie rzeki pokrywa warstwa lodu. Kormorany powodują duże straty w rybostanie, wśród cennych i rzadkich ryb, jakimi są chociażby Czwartek, 22 grudnia 2011 Goniąc kormorany Szkoła Podstawowa nr 3 im. Jana Kochanowskiego w Nowym Sączu oraz Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu zorganizowały dla uczniów szkół podstawowych oraz gimnazjów z Nowego Sącza i powiatu nowosądeckiego szesnasty Międzyszkolny Konkurs Szopek Bożonarodzeniowych. Pomysł konkursu powstał właśnie w SP 3 wiele lat temu- powiedziała nam Anna Wideł, Kierownik Działu Edukacji Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu - tam się wszystko zaczęło - po kilku latach postanowiło wesprzeć działania szkoły. Dziś konkurs jest bardzo popularny wśród młodzieży. W tym roku zostało zgłoszonych 68 prac różnoformatowych. Wzięło w nim w sumie udział 120 dzieci z Nowego Sącza i całego powiatu. Prace oceniane były przez jury pod przewodnictwem Andrzej Hasslingera dyrektora SP 3 w trzech kategoriach klasy 0-3,4-6, igimnazjum i wyróżnienia specjalne. klenie, szczupaki, sandacze, sumy czy pstrągi. Zarybianie łowisk w rejonie nowosądecko-podhalańskim kosztuje kilkaset tysięcy złotych rocznie. RDOŚ zezwolił również na płoszenie kormoranów w miejscach ich koncentracji, aby ograniczać straty w rybostanie. Odstrzał tych ptaków jest utrudniony właśnie ze względu na to, że są bardzo płochliwe. W ubiegłym roku udało się odłowić jedynie siedemnaście kormoranów. Jeszcze niedawno kormorany nie występowały w rejonie południowej Małopolski. Przybyły tutaj z północy kraju i obecnie w dorzeczu Dunajca żyje kilkaset sztuk tych ptaków. Nie mają naturalnego wroga w przyrodzie, dlatego ich populacja stale się powiększa. RED. XVI Międzyszkolny Konkurs Szopek Bożonarodzeniowych Zdobywczyni pierwszej nagrody w kat. 0-3, Joanna Janowiec z v-ice prezydent Bożena Jawor i proboszcz parafii Św. Małgorzaty Ks. dr. Jan Piotrowski Nagrodzone i wyróżnione szopki będą prezentowane na wystawie w Galerii Marii Ritter. KAT

3 Na tapecie T E M A T T Y G O D N I A Masz prawo wiedzieć. 3 Zginął na przejściu dla pieszych 16 grudnia w Bereście, 30-latek został potrącony przez samochód na przejściu dla pieszych zginął na miejscu. Kierowca samochodu był trzeźwy. Policjanci z KMP w Nowym Sączu ustalają dokładne przyczyny i okoliczności zdarzenia. Kierowca bez uprawnień 19 grudnia w Łososinie Dolnej policjanci zatrzymali do kontroli 27-letniego kierowcę samochodu osobowego. Okazało się, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z KP w Łososinie. Kierowca pod wpływem narkotyków? 19 grudnia w Rożnowie doszło do wypadku drogowego. Kierujący samochodem zjechał na przeciwległy pas ruchu i potrącił 10-letniego chłopca. Dziecko z ciężkimi obrażeniami ciała zostało przewiezione do szpitala. Kierowca był trzeźwy, jednak testy wykazały możliwą obecność narkotyków w jego organizmie. Mężczyźnie pobrano krew do dalszych badań i zatrzymano do dyspozycji Prokuratora Rejonowego. Pościg policyjny w Szczereżu 17 grudnia w Szczereżu policja zatrzymała 27-letniego kierowcę samochodu osobowego. Mężczyzna prowadził mając w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Co więcej, w samochodzie znajdowało się troje małych dzieci bez fotelików i bez zapiętych pasów. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Policjanci z KMP w Nowym Sączu prowadzą w tej sprawie postępowanie. Po co komu pociąg? Sądeckie Stowarzyszenie Miłośników Kolei wystosowało do prezesa PKP Intercity apel, w którym w dużym uproszczeniu prosi o niewykreślanie naszego miasta z mapy połączeń kolejowych. W marcu ubiegłego roku zniknęło połączenie łączące Krynicę i Nowy Sącz z Warszawą, realizowane przez pociąg Ekspres InterCity Tatry relacji Zakopane/Krynica Warszawa Wschodnia. Później zlikwidowano Ekspres Ernest Malinowski. Tym samym nasze miasto odcięto od Warszawy. Tłumaczenie jest jedno rachunek ekonomiczny. Problem w tym, że nie bardzo wiadomo czyj. Według SSMK wystarczyłoby zracjonalizować składy ilość wagonów powinna być adekwatna do ilości podróżnych i minimalnie zreorganizować trasy połączeń. Pismo trafiło mediów, autorzy mają nadzieję, że presja medialna pomoże im przekonać PKP Intercity do przychylniejszego spojrzenia na sądeckich pasażerów. Na pewno liczymy na jakąkolwiek odpowiedź ze strony przewoźnika. Jednocześnie wiemy, że nie da się uwzględnić naszych uwag w rozkładzie na rok 2012 choćby ze Od kilku tygodni nie cichnie sprawa szesnastolatka, który zabił taksówkarza. Tragedia wstrząsnęła opinią publiczną, poruszyła też rówieśników chłopca. Do nastolatków nie dociera, że zamordował ktoś, kogo znali, kogo mijali w szkole. Jeden z nich. Osobiście go nie znałem mówi Mikołaj, uczeń trzeciej klasy jednego z sądeckich gimnazjów O wszystkim Wyrok już zapadł reklama opowiedziała mi koleżanka, której brat chodził z nim do klasy. Rówieśnicy chłopaka znają okoliczności zbrodni, wiedzą o długach, o tym, że sprawcy i jego rodzinie grożono śmiercią. Nie ułatwia im to jednak zrozumienia tego co się stało, dlaczego Aleksander P. zabił. Wiem, dlaczego okradł. Potrzebował pieniędzy, bo miał długi mówi piętnastolatek Ale czemu musiał aż zabić Na to pytanie nikt nie zna odpowiedzi. Wciąż nie wiadomo, co będzie dalej z szesnastoletnim zabójcą. Sąd dopiero zadecyduje, czy nastolatek będzie odpowiadał za swój czyn jak osoba dorosła. Jednak nawet uczniowie zdają sobie sprawą, że jego sytuacja jest patowa. Ukarany zostać musi, co do tego nikt nie ma wątpliwości. Ale jak pójdzie do więzienia, to będzie dla niego koniec mówi Mikołaj Poprawczak tym bardziej dodaje. Są tacy, który uważają, że tragedii można było zapobiec. Wystarczyło pociągnąć go do odpowiedzialności za pobicie kolegi w zeszłym roku. Jednak bójki wśród nastolatków nie są czymś wyjątkowym. U nas, jak w każdej względu na modernizację linii Rzeszów Kraków, a dokładniej odcinka Tarnów Kraków. Ale po skończeniu prac i wprowadzeniu prędkości 160 kilometrów na godzinę ich wprowadzenie byłoby racjonalne tłumaczy wiceprezes SSMK Kamil Filipowski. Od autora: Że brudno, że zawsze z poślizgiem, że nie zawsze bezpiecznie, tyle o polskiej kolei wiedzą wszyscy. Ale, że z jednej spółki zrobiono kilkanaście mniejszych, które choć czasem mają siedzibę w jednym budynku, to kontaktować się nijak ze sobą nie potrafią chyba, że towarzysko na papierosa świadomi są tylko nieliczni. Liczniejsi podejrzewają, że to nie klient, ale pensja prezesów płacona zazwyczaj w ciężkich tysiącach dyktuje działanie transportu na szynach. A że premie są zazwyczaj proporcjonalne do poczynionych oszczędności, już wiadomo jaka będzie odpowiedź na apel Nowosądeckiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei. Nie śmiem mieć nawet nadziei, że moje skromne pióro podziała na kogoś jak trzeźwiąca sól. Myślę, że zdecydowanie skuteczniejszą motywację panowie decydenci mieliby, gdybyśmy sięgali do ich portfeli po każdą odebraną premię za to, że nasz własny szef nie rozumie, że dojeżdżając do pracy koleją nie możemy zagwarantować dotarcia na czas. Gdyby premie kolejowych prezesów były odwrotnie proporcjonalne do zdublowanych przez nieobecność opłat za egzaminy na studiach, do pieniędzy straconych na taksówki, bo przecież spać na dworcu zaraz po wiadomości, że nasze połączenie do domu uciekło albo zostało wycięte z rozkładu, po prostu nie wypada, do kosztu straconych nerwów, choć tu wycena może być subiektywna. Na zakończenie wycinek ze światowej statystyki. Suma wszystkich, dosłownie wszystkich opóźnień japońskich pociągów rocznie wynosi... pół minuty. Ale przecież Japończycy to bardzo dziwny naród i nie można od nich wymagać polskiej normalności. EWA STACHURA szkole, takie sytuacje się zdarzają mówi Elżbieta Pawnik, pedagog szkolna z gimnazjum nr 6 w Nowym Sączu. Zdarza się, że konflikty koleżeńskie czy kłótnie rozwiązywane są z użyciem przemocy. I to nie tylko wśród tych uczniów, którzy wychowują się w rodzinach z problemami. Bójki zdarzają się każdemu stwierdza pedagog. Także takiemu z tak zwanej dobrej rodziny. I wcale nie przesądzają o tym, że ktoś zostanie zbrodniarzem. Cieszę się, że to nie ja muszę go sądzić kwituje naszą rozmowę Mikołaj. ID WYDAWCA: 4P Sp. z o.o. ul. Kościuszki 7, Nowy Sącz Tel. (18) Fax. (18) redakcja@miastons.pl REDAKTOR NACZELNY: Rafał Kmak, r.kmak@miastons.pl REDAKCJA: Ewa Stachura e.stachura@miastons.pl, Paweł Kamiński p.kaminski@miastons.pl, Marek Kmak m.kmak@miastons.pl, (sport) Wioletta Wiktor, Katarzyna Tokarczyk, katarzyna.tokarczyk@miastons.pl, Foto: Krzysztof Stachura Michał Śmierciak, Inez Dunikowska Krupa, Karolina Maciak BIURO REKLAM I OGŁOSZEŃ: reklama@miastons.pl ; mob Skład DTP Pro-Media spółka z o.o., ul. Harfowa 5, Warszawa, Katarzyna Jacynnik tel. (22) , (22) DRUK: Rzeczpospolita Presspublica, spółka z o. o. ul. Prosta 51, Warszawa Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń. Wydawca odpowiada wyłącznie za treść materiałów redakcyjnych. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów, korekty, edycji nadesłanych materiałów, a także do publikacji materiałów w dogodnym dla redakcji czasie.

4 4 Wokół nas Czwartek, 22 grudnia 2011 (Nie) działo się sporo... Tygodnik Nowosądecki Miasto przedstawia subiektywne modernizacyjno-polityczne podsumowanie roku. Modernizacyjnie: W połowie maja gruchnęła wiadomość, że Nowy Sącz został zakwalifikowany jako subregion wiejski w Koncepcji Zagospodarowania Przestrzennego Polski Czym kierowali się urzędnicy, do końca nie wiadomo. Jest to jednak potencjalne zagrożenie dla rozwoju miasta KZPP jest dokumentem strategicznym i może być wykorzystywana jako wyznacznik przy rozdzielaniu pieniędzy budżetowych. Mniej więcej w tym samym czasie opublikowano rankingi Rzeczpospolitej i Newsweeka według których Nowy Sącz jest 8. miastem w Polsce jeśli chodzi o innowacyjność oraz przyjazność biznesowi. To samo tyczy się wykorzystywania funduszy unijnych Nowy Sącz sytuuje się wyżej od większości miast wojewódzkich. I bądź tu mądry... Nowy Sącz znalazł się bez bezpośredniego połączenia kolejowego z Warszawą. Biorąc pod uwagę budowę autostrady A4 i ciągle brak planów budowy dogodnego dojazdu do niej dla Sądeczan, pętla komunikacyjna zaciska się. Ciągle nie wiadomo też, co z trasą kolejową Piekiełko-Podłęże czy mostem heleńskim. Oba projekty mogą konkurować w kategorii niekończące się historie, o których co chwila się mówi. Na tym z reguły się kończy. Zagrożona budowa zachodniej obwodnicy Nowego Sącza. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło rygor natychmiastowej wykonalności decyzji środowiskowej, którą wydał wójta gminy Podegrodzie. W praktyce oznacza to wstrzymanie wszelkich prac związanych z inwestycją i możliwość utraty unijnego dofinansowania. Skargę wniosło pięć rodzin, które nie chcą mieszkać przy ruchliwej trasie. Teraz już pozytywniej: po prawie dwuletniej budowie oddano do użytku obwodnicę Podegrodzia: 6,5 km nowej drogi, cztery ronda i trzy mostki. Oddano do użytku wraz z nowym systemem kanalizacyjnym ulicę Królowej Jadwigi oraz spory fragment ulicy Nawojowskiej. Powstanie prawdopodobnie nowa droga objazd wiecznie zatłoczonej ulicy Węgierskiej, tzw. Węgierska-bis. Trasa biegłaby od ulicy Ogrodowej na Wólkach, wzdłuż wałów, rzez nowy most na Popradzie aż do obwodnicy Starego Sącza. Koszt budowy szacuje się na ponad 50 mln złotych. Termin budowy do dwóch lat. Nowosądecka policja przeprowadziła się do nowej siedziby przy ulicy Grottgera. Oddano do użytku Instytut Kultury Fizycznej PWSZ. Jak informuje dyrektor Instytutu dr Tomasz Cisoń powstała część to dopiero pierwszy etap inwestycji za 40 mln zł pozyskanych z funduszy europejskich. By nie było tak różowo, PWSZ dalej kontynuuje masowe kształcenie pedagogów i ekonomistów, którymi lokalny rynek jest przesiąknięty. Według najświeższych informacji tylko 9% absolwentów pierwszego kierunku będzie w stanie znaleźć pracę w zawodzie. Jak już jesteśmy przy szkolnictwie wyższym, to WSB-NLU ma nowych inwestorów, których reputacja delikatnie mówiąc jest dyskusyjna. Najważniejsze jest jednak to, że przyszłość jednej z czołowych i pierwszych prywatnych szkół w Polsce nie jest jak na razie zagrożona. Politycznie: Wybory parlamentarne bez niespodzianek: PiS zdobywa siedem z dziesięciu mandatów. Pozostałe trzy przypadły PO. Dodajmy, że na Sądecczyźnie PiS uzyskał najlepszy wynik w kraju. Rozłam w sądeckich strukturach PiS. Arkadiusz Mularczyk dotychczasowy szef rejonu sądecko-podhalańskiego, Andrzej Romanek i Edward Siarka przechodzą do nowego ruchu tworzonego przez Zbigniewa Ziobrę. Pełnomocnikiem PiS zostaje Stanisław Kogut. W ogólnokrajowych strukturach za wierność nagrodzony został też Wiesław Janczyk. Marian Cycoń ku zaskoczeniu wielu dostał się do Sejmu. Tym o to sposobem Stary Sącz zyskał w Warszawie potężnego lobbystę. Schedę po wieloletnim burmistrzu przejmie prawdopodobnie obecny radny Jacek Lelek. PSL bez mandatu. Bronisław Dutka za swoją porażkę obwinia przede wszystkim limanowskie media. PKAM Budżet okrojony Obostrzenia Ministerstwa Finansów, a dokładniej limity zadłużenia samorządów i obciążenie ich podwyżkami dla nauczycieli to główne powody, dla których nowosądecki budżet na 2012 rok przewiduje aż 60 procent mniej pieniędzy na inwestycje niż w roku obecnym. W radzie miasta wrze. Co się nie zmienia, to umiera mówi stara mądrość ludowa. 161 milionów na oświatę, 67 mln na pomoc społeczną, 28 mln na administrację, 379 mln zł wydatków, 377 mln zł dochodów to uproszczony zarys przyszłorocznego budżetu. Jedak radnych, bardziej niż te kwoty, martwi radykalne cięcie puli na inwestycje. Maleją tym samym szanse, że miasto będzie się zmieniać na lepsze. Były prezydent miasta, radny PO Józef Wiktor nie kryje wątpliwości. Jestem sceptyczny, bo takiego niskiego poziomu przymiarek do budżetu jeszcze w historii miasta nie było. Celowo mówię przymiarek, bo mam nadzieję, że w ciągu roku uda się wygospodarować jeszcze jakieś środki na inwestycje. Nie może być tak, że tylko jedna, biedna ulica Biegonicka doczeka się remontu komentuje. Liczy na to, że przy odpowiednim zaangażowania Miejskiego Zarządu Dróg uda się ruszyć z inwestycja budowy Obwodnicy Północnej. Chce też nakłonić radnych, by Komisja Oświaty w ścisłej współpracy z Komisją Finansową raz jeszcze przyjrzały się kosztom utrzymania szkół. Niepokoi mnie, że szkoły tej samej wielkości mają różne koszty utrzymania.. W tej, w której uczy się pięćdziesięciu uczniów mniej, zatrudnia się więcej nauczycieli. Uważam, że przy planowaniu arkuszy organizacyjnych konieczna jest chłodna i rzetelna analiza tłumaczy. Nie da się ukryć, że najmocniej ewentualne ograniczenia budżetu odczują spółki, wobec których społeczeństwo ma największe oczekiwania. W Nowym Sączu to przede wszystkim Miejski Zarząd Dróg. Trzeba będzie się poruszać w ramach tego, co dostaniemy komentuje ze stoickim spokojem Grzegorz Mirek zastrzegając jednocześnie, że MZD będzie starało się znaleźć pieniądze gdzie indziej. Gdzie? Tu Mirek nie jest zbyt wylewny. Gdzie będą takie możliwości. Ale musimy liczyć się z tym, że skończyły się czasy eldorada, w których ktoś dawał nam 85 procent. Teraz trzeba się liczyć z finansowaniem pół na pół zastrzega i unika wymienienia inwestycji, z których realizacji trzeba będzie w przyszłym roku zrezygnować. EWA STACHURA Poczuj luksus w swojej sypialni Pianka termoelastyczna to rozwiązanie dla ludzi, którzy chcą zawsze korzystać z najbardziej komfortowych rozwiązań i gotowi są za ten luksus zapłacić. Pianka termoelastyczna nie jest wynalazkiem ostatnich lat, ale dopiero od niedawna koszt jej wytworzenia udało się obniżyć na tyle, aby wyroby z niej miały cenę, która nie paraliżuje. Do tej pory stosowano ją głównie dla spotęgowania wygody siedzeń najbardziej luksusowych, wykonywanych Pianka termoelastyczna nie tylko doskonale dopasowuje się do kształtu Twojego ciała, ale także na chwilę zapamiętuje jego kształt. Mówi się o niej, że jest to pianka z pamięcią. na zamówienie modeli samochodów, a wynalazca pianki NASA szukało dla niej zastosowań w projektach kosmicznych. Tradycyjne materace, zbudowane na bazie sprężyn lub lateksu, reagują na nacisk. To dobre, sprawdzone konstrukcje, które osiągnęły maksymalne możliwości odnośnie dostosowania komfortu do nacisku. W materacach termoelastycznych dochodzi jednak jeszcze jeden czynnik. Materace te reagują nie tylko na nacisk, ale i na temperaturę. Pianka termoelastyczna będzie wydawać się niezwykle twarda, kiedy będziesz testować ją w niskiej temperaturze otoczenia. I będzie wydawać się niezwykle miękka i łagodna, kiedy przeniknie do niej ciepło Twojego ciała. Ponieważ w zależności od temperatury pianka zmienia swoje właściwości. Jeśli nie miałeś do tej pory okazji przespać się ma materacu termoelastycznym, małe są szanse, że potrafisz sobie wyobrazić, jakie to doznanie. Kiedy idziesz spać w chłodnym, dobrze wywietrzonym pokoju, kładziesz się na posłaniu, które początkowo wydaje Ci się twarde. Po chwili jednak, w miarę jak Twój oddech staje się miarowy, Twoje ciało zaczyna się rozluźniać, a jego temperatura oddziałuje na wkład materaca z pianki termoelastycznej. Materac zaczyna miejscowo mięknąć. Z chwili na chwilę następuje coraz precyzyjniejsze dostosowanie materaca do kształtu Twojego ciała. Ale dzieje się tak bez pośpiechu, dokładnie tak łagodnie i miękko, jak łagodnie ciepło przenika do wnętrza pianki. W ten sposób materac termoelastyczny umożliwia bardzo dokładne i płynne dopasowanie się do kształtu Twojego ciała. Cenione są właściwości ortopedyczne materacy termoelastycznych. Najwyższej jakości materac Select Thermo z kosmicznej pianki termoplastycznej w luksusowym pokrowcu Medicott Velur dla najbardziej wymagających osób w promocji świąteczno-noworocznej dowolna poduszka Hilding Gratis.

5 Wystarczyły zapowiedzi cięć kadrowych w spółce oraz podwyżek, za wjazd na dworzec dla prywatnych przewoźników i Dariusz Gorgoń prezes nowosądeckiego PKS znalazł się pod obstrzałem związków zawodowych, mediów a przede wszystkim pasażerów. Przewoźnicy mówią wprost haracz i mafia. Na tapecie Prezes na muszce Już od dłuższego czasu podwładni Gorgonia zarzucają mu niegospodarność i rozrzutność przy finansowaniu wyjazdów służbowych. Teraz, po zapowiedzi podniesienia o 100 procent opłat dla zewnętrznych przewoźników, prezes podpadł właścicielom firm transportowych, mediom a co najważniejsze klientom. Bo jeśli zawirowania w spółce śledzą jedynie ci bezpośrednio zaangażowani w jej działalność, to ryzyko wzrostu cen biletów bije już we wszystkich korzystających z transportu autobusowego. Naiwnym byłby bowiem liczyć, że wzrost kosztu utrzymania linii nie odbije się na cenach biletów. Dla właścicieli firm przewozowych, którzy z coraz większym niepokojem śledzą wzrost opłat za ropę i rządowe zapowiedzi wzrostu akcyzy na paliwo, zapowiedzi Gorgonia to prawdziwa puszka pandory. Nie dla haraczu Z przewoźnikami nikt podwyżki nie konsultował. Aneks do umowy, który miał zacząć obowiązywać od 1 grudnia dostali kilka dni przed końcem listopada. Po proteście zrzeszenia przewoźników, wspartym osobą szefa Komunikacji Miejskiej, wprowadzenie aneksu przesunięto o miesiąc. Mimo to w środowisko wrze. Rzeczą nienormalną jest dla mnie sytuacja, w której PKS chce sobie rekompensować wzrost swoich kosztów nami. Dlaczego ja mam utrzymywać swoją konkurencję, bo PKS to przecież dla mnie konkurencją, kosztem moich klientów? komentuje bez ogródek właściciel jednej z firm przewozowych korzystających z dworca PKS. Wyprzedza również ewentualne komentarze, że przewoźnicy zawsze mogą korzystać z zatoczki przy Bulwarze Narwiku. Jaka to alternatywa? Moi klienci, w dużej mierze uczniowie, chcą wysiadać w centrum, blisko swoich szkół. Poza tym na Bulwarze nie ma odpowiednich warunków. Można tam tylko nogi połamać podkreśla i zastrzega jednocześnie, że opłata za korzystanie z dworca to 20 procent kosztów utrzymania jego firmy. Dworzec jest na gruntach miejskich. Ja bardzo chętnie zapłaciłbym czynsz miastu. Teraz płacę spółce, która po wprowadzeniu aneksu zrekompensuje sobie wzrost kosztów, uniknie tym samym konieczności podniesienia cen biletów i przejmie moich klientów. Bo ja podwyżki będę zmuszony wprowadzić. Jaka to równość i uczciwość konkurencji? Irytacja prywatnych przewoźników jest tym większa, że już od dłuższego czasu muszą płacić 100 złotych kary, za każdym razem jak ich autobus wjedzie wcześniej nawet o minutę na stanowisko autobusowe. Nie robimy tego złośliwe. Miejsca przeznaczone dla busów są zazwyczaj zajęte przez autokary. To gdzie nasi kierowcy mają się zatrzymać? pytają retorycznie. Nie ma na odsetki Dariusz Gorgoń wszystkie krytyczne uwagi odbiera ze spokojem. Funkcje prezesa objął na trzy miesiące. W tym czasie, nawet przy największych chęciach, cudów nie zdziała. Zadłużenie spółki wynosi aż 10 milionów. Mówimy tu o zasadniczym zadłużeniu bez odsetek podkreśla na wstępie. A kondycja przedsiębiorstwa jest taka, że brak środków nawet na obsługę odsetek podstawowych, o ustawowych nie wspominając. Powodem jest zaciąganie zobowiązań bez zabezpieczenia środków na prowadzone inwestycje. Jeden z poprzednich prezesów podpisał umowę na budowę Okręgowej Stacji Kontroli pojazdów o wartości 1 mln 200 tysięcy, w której zakłada się spłatę całości już na miesiąc po podpisaniu protokołu odbiorczego. Podobnych umów jest więcej. Ja wcale nie przerzucam odpowiedzialności, ale nie można w takiej sytuacji oczekiwać ode mnie, że wygeneruję jakiekolwiek środki bez reorganizacji firmy, w tym osobowej. Jeśli chodzi o podwyżki dla przewoźników, to taki sam przejaw dbania o interes firmy jak każdy inny. Aneksy do umów były jedynie propozycją podwyżek. Negocjowałem je później ze Stowarzyszeniem, które reprezentuje interesy wszystkich zainteresowanych firm. Nie wiem skąd pojawiła się informacja o 133 procentach. Czy 100 procent to tez przesada? Nie mam w głowie wszystkich stawek ale dla przykładu podwyżka dla małych busów wyniesie złotówkę. Wynegocjowane stawki wejdą w życie od 1 stycznia. Jakie będą ostatecznie rozstrzygnięcia w sprawie przyszłości finansowej spółki okaże się 12 stycznia podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy. EWA STACHURA Masz prawo wiedzieć. Towarzystwo Przyjaciół Dzieci mikołajki dla dzieci 5 Mikołajki dla najmłodszych W świetlicy TPD, 20 grudnia odbyło się spotkanie mikołajkowe dla dzieci. Prezes Kazimierz Sas przekazał w imieniu wszystkich członków Zarządu TPD życzenia świąteczne dla najmłodszych oraz ich rodzin. Dzieci przygotowały krótki program artystyczny przygotowały wierszyki i kolędy, a Mikołaj wręczył im świąteczne upominki. Paczki te sponsorowane były przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Fundację Orange oraz rodziców dzieci z przedszkola nr 20. Dzieciom zostały wręczony nagrody za udział w dwuboju sportowo-rekreacyjny, które wręczyli Roman Żak, prezes Ligi Ochrony Kraju, oraz Józef Fiut, prezes Klubu Snajper. Gościem spotkania był również przewodniczący Komitetu Osiedlowego Szujskiego, Marian Ludkowski. W przygotowaniach i przeprowadzeniu spotkania bardzo pomocni byli wolontariusze. Mikołajki słodkich dzieci 5 grudnia Koło Przyjaciół Dzieci Chorych na Cukrzycę zorganizowało mikołajkowe spotkanie dla dzieci, młodzieży i rodziców. W trakcie spotkania Wojciech Sarna, przedstawiciel medyczny, poprowadził wykład Z cukrzycą przez świat, dzieląc się z przybyłymi gośćmi swoimi wrażeniami z wypraw na Himalaje. Podkreślał przy tym, że cukrzyca wcale nie ogranicza, a diabetyk może uczestniczyć nawet w tak ekstremalnych wyprawach, realizować swoje cele, pasje i marzenia. Obowiązkowych punktem programu była wizyta Świętego Mikołaja, który dla wszystkich dzieci i młodzieży przyniósł upominki. Inicjatorem spotkania była przewodnicząca Koła, Bronisława Garwol. Towarzystwo Przyjaciół Dzieci serdecznie dziękuje sponsorom Spółdzielni Mleczarskiej w Nowym Sączu, firmie Agro Hurt oraz wolontariuszom i rodzicom chorych dzieci za pomoc i okazane wsparcie. RED. reklama

6 6 Reklama Czwartek, 22 grudnia 2011

7 Rozrywka Całujmy się! Czy mamy czas na miłość? 21 grudnia ogłoszony jest Dniem Orgazmu. Już siedem dni później swoje święto obchodzi Pocałunek. Jednak o wzajemnej bliskości powinniśmy pamiętać na co dzień. A z tego co MIASTU powiedział profesor Zbigniew Lew Starowicz wynika, że niekoniecznie potrzebne jest do tego łóżko. Pocałunek może być początkiem i końcem znajomości. Albo zaiskrzy albo nie generalizują kolorowe gazety. Nie ma chyba pisma dla kobiet, w którym zabrakłoby dywagacji na temat seksu i skrajnych wręcz uproszczeń. Słowo orgazm jest zdecydowanie faworyzowane. Pocałunek wychyla się nieśmiało, zazwyczaj jako dodatek, a nie cel sam w sobie. Najtrudniej znaleźć słowo miłość. To ponoć wina naukowców. Endokrynolodzy widzą w miłości chemię. Po pierwsze kocha się nie sercem, tylko przysadką mózgową. Miłość to nic więcej tylko inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny, dopamina i endorfiny. Miłość od pierwszego wejrzenia to jedynie feromony informacja organizmu, że dany partner gwarantuje zdrowe potomstwo. Kochać nie można zbyt długo. Moc substancji wydzielanych w organizmie zakochanego jest tak duża, że gdyby kochał wiecznie, skończyłby zawałem. Mało tego, naukowcy nie zostawili miejsca dla psyche nawet w dyskusjach o orgazmie. Ponoć dany jest on kobietom tylko po to, by wyczerpane przyjemnością leżały na tyle długo, by nasienie trafiło tam gdzie trzeba. To, że mężczyźni osiągają go szybciej zawdzięczają czasom pierwotnym. Kochający się jaskiniowiec musiał być w ciągłej gotowości na jego rodzinę czaiły się tygrysy szablozębne i tym podobne groźne stworzenia. Już tylko na marginesie wspomnieć można o specjalistach, którzy zachęcają do cielesnej bliskości, bo to najlepszy sposób na spalenie kalorii. Seksowny mózg Gdzie tu miejsce na świece, westchnienia i wszystko to, co kojarzy nam się z romantyzmem? Czy nasze społeczeństwo ma czas na miłość, grę wstępną i czuły seks? O komentarz poprosiliśmy profesora Zbigniewa Lwa Starowicza. Ja zawsze powtarzam dziennikarzom przy podobnych pytaniach, że nie ma pojęcia społeczeństwo polskie. Są regiony jak podkarpacki, bardzo tradycyjny, małopolski już zupełnie inny. Jest środowisko internautów, bardzo prozachodnie. Są różne światy. Tak, bo czy uważa pani, że PiS i PO to tacy sami ludzie? wyjaśnił na wstępie. Nie jest też entuzjastą opinii, że jesteśmy narodem bardzo zapracowanym. O rzeczywistym braku czasu może według seksuologa mówić jedynie wycinek Polaków. Ci, których praca związana jest z ciągłymi rozjazdami. W przypadku reszty społeczeństwa to bardzo banalna wymówka. Równie sceptycznie profesor odniósł się do próby generalizacji i wskazania, gdzie w Polsce można znaleźć najgorętszych kochanków. To kwestia pochodzenia, temperamentu i genów podkreślił. Czy całowania i sztuki miłosnej można się nauczyć? Porównałbym to do tańca. Są tancerze, którzy mają muzykę we krwi. Są też tancerze wyuczeni, którzy będą zawsze jedynie technicznie poprawni. Uproszczenie, że nieudany pocałunek przesądza o tym wszystkim, co może po nim nastąpić też można włożyć do lamusa. Sztuka miłosna to zbyt złożona sprawa, by przesądzać o wszystkim na podstawie pierwszych zbliżeń. Jak zabrać się do rzeczy, by czar zadziałał? Według Lwa Starowicza na pewno nie powinno się z całowaniem wyskakiwać na pierwszej randce. Pierwsze minuty i godziny znajomości powinny się skupiać wokół wzajemnego poznania. Czarować się powinno seksownym mózgiem a nie całuśnymi popisami. To mózg jest najważniejszym narządem płciowym i afrodyzjakiem podkreślił Lew Starowicz na zakończenie. EWA STACHURA Masz prawo wiedzieć. Gwiazdy nad Beskidem Choć oficjalna decyzja o uznaniu wyższego standardu znana była już od kilku miesięcy, dopiero 17 grudnia nad Hotelem Beskid zapłonęły cztery gwiazdki. Tego dnia, podczas uroczystego bankietu zarząd obiektu podzielił się swoim sukcesem przed śmietanką towarzysko biznesową Nowego Sącza i mediami regionalnymi. 7 Symboliczny akt nadania czwartej gwiazdki hotelowi, który już od 60 lat działa w sieci Orbis, przekazał na ręce kierownictwa Leszek Zegzda prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej. Bogdan Popiela, prezes zarządu nie ukrywał satysfakcji: Czwarta gwiazdka dla hotelu to również element promocji miasta. Mamy teraz doskonałe warunki do wypoczynku, ale hotel od samego początku miał charakter biznesowy. Nie chcemy tego zmieniać. W Nowym Sączu swoje siedziby mają średnie i duże firmy znane na rynkach międzynarodowych. Myślę, że stworzyliśmy dla ich kontrahentów doskonałe miejsce również do zawierania umów. Swoje miejsce w oficjalnej części imprezy znalazło też otwarte w hotelu spa&wellnes. Zazwyczaj jedynie ludzie z branży wiedzą, ile wysiłku wymaga poddanie się kategoryzacji obiektu hotelowego, bo tak w urzędniczej nomenklaturze określany jest proces oceny jakości hotelu. Dlatego zamiast zwyczajowej relacji z imprezy wieńczącej starania Beskidu, przybliżamy czytelnikom ich zawiłości. Wymagania wobec hoteli turystycznych poszczególnej klasy precyzują dwa dokumenty ustawa o usługach turystycznych z 29 sierpnia z 1997 r. i rozporządzeniu Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 19 sierpnia 2004 r. z w sprawie obiektów hotelarskich i innych obiektów, w których świadczone są usługi hotelarskie. W ostatnim wymienione są wymagania jakościowe obejmujące: zewnętrzne elementy wyposażenia otoczenia hotelu (np. oświetlenie) wewnętrzne wyposażenie obiektu (wodociągi, kanalizacja, ogrzewanie, klimatyzacja, windy) pomieszczenia recepcyjne i gastronomiczne (np. minimalne powierzchnie, liczba i wyposażenie toalet) minimalny zakres usług hotelarskich (np. budzenie) minimalne powierzchnie pokoi hotelowych, wyposażenie w meble, oświetlenie, zaplecze higieniczno-sanitarne minimalne wymagane kwalifikacje zawodowe, czyli odpowiedni poziom wykształcenia personelu w tym znajomość języków obcych. Szczegółowość wymagań jest tak duża, że jadąc w ciemno do określonej gwiazdki gość wie dokładnie, co będzie podane na śniadanie, czy będzie twaróg, parówki, pasty itp. Wie również, czy w łazience będzie wanna czy natrysk. Czy w poruszaniu się po obcym mieście i korzystaniu z atrakcji regionu może liczyć na pomoc consierga. Bo tak naprawdę właśnie te niby drobiazgi przesądzają o poczuciu luksusu. ES reklama

8 8 Reklama Czwartek, 22 grudnia 2011

9 Rozmowa miasta Masz prawo wiedzieć. 9 Jesteśmy piękne Świętej Pamięci profesor Wiktor Zin o jej pracy napisał tak: Jestem zachwycony zaprezentowanymi na wystawie rysunkami pani Małgorzaty Bieniek, olbrzymi talent, elegancja przedstawionych form, precyzja przedstawionych form, precyzja i świadomość celu, sądzę że przed autorką ścieli się droga wielkiej sławy... Po takim dictum dłuższej prezentacji nie trzeba. Tygodnik Nowosądecki Miasto: Zacznijmy od przedstawienia się. Proszę powiedzieć coś bliżej o sobie. Tak nieskromnie. Gdzie się Pani urodziła, coś bliżej na temat szkół, wystaw, uczelni... Małgorzata Bieniek Strączek: Przede wszystkim cieszę się, że w tej formie, chodzi mi o ten wywiad, wracam do swoich rodzinnych stron. Nowy Sącz to dla mnie poważne wspomnienia, chodziłam tutaj do szkoły II LO, przeżywałam tu swoją pierwszą miłość i sentyment do miasta pozostał. Urodziłam się w Krynicy, a dzieciństwo spędziłam w domu nieprzewidywalnych artystów w Rytrze. Po maturze wyjechałam do Krakowa, tam skończyłam studia na wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej. Teraz w Krakowie jest mój dom i moja rodzina. Mam małą firmę projektowania wnętrz, maluję, tworzę, wychowuję trójkę fajnych dzieciaków. Moja przeszłość artystyczna to około 30 wystaw między innymi w Warszawie, Krakowie, Katowicach, Lublinie, Londynie, Nowym Sączu również, kilka lat temu. Obecnie moje obrazy wiszą na wystawie w Piwnicznej. Brałam też udział w inicjatywach charytatywnych, ostatnio w aukcji Wielkiego Serca. Moje rysunki były drukowane w Fantastyce, Odrze, Góry i alpinizm, Gentalmanie, don t Panic, Lounge, Glamour. Narysowałam rysunki do książki Jacka Gierlińskiego Pustka intymnych ucieczek. Wygrałam konkurs na projekt torebki na laptopa na Fashion Street w Warszawie. Gościłam także na łamach Twojego Stylu, i w telewizyjnym programie kawa czy herbata itd Staram się robić to co kocham, i zarażać ludzi Sztuką. Od roku piszę trzy blogi o artmodzie, o moim malarstwie i o architekturze. T. N. M.: Pani prace zdominowane są przez kobiety. Żadna z nich nie jest tuzinkowa. Każda to wojownik albo namiętna kochanka. Bez pruderii. Skąd taka konsekwencja i twardy monopol? M. B. S: Zawsze odpowiadam to samo: nie wiem Mimo że z roku na rok maluję coraz bardziej świadomie to wciąż czuję się jak maszyna do tworzenia. Siadam przed nieznośnie białym płótnem, jak to mawiał Matejko i po prostu samo się dzieje. Temat kobiecy jest mi najbliższy, a to że są to właśnie takie kobiety? Może sama chciałabym taka być? Może w jakimś innym wcieleniu taka byłam? Może jest we mnie coś z feministki, która chce manifestować pewne poglądy? Może zwyczajnie nie umiem malować nic innego? Ja również czekam aż mi ktoś na to odpowie. T. N. M.: Oglądając Pani dzieła starałam się dociec wpływów, fascynacji. Gustaw Klimt, Boris Vallejo to pierwsze nazwiska, jakie przyszły mi do głowy. Czy słusznie? M. B. S.: Kiedyś uciekałam od porównań, denerwowałam się. Koniecznie chciałam udowodnić że maluję zupełnie inaczej, że z Klimtem łączy mnie tylko tematyka a z Muchą, Alfonsem nie tą przereklamowaną celebrytką, łatwość malowania secesyjnej płynnej linii. Ale nie można uciec od porównań czy zaszufladkowania, nic nowego w sztuce już nie odkryjemy. Lubię Klimta, Vallejo, ale również Dalego, czy prawdziwych starych mistrzów malarstwa Caravaggio, Mantegna, jest ich nie zliczona liczba. Niektórym z nich naprawdę zazdroszczę kunsztu, innym fantazji, a innym sławy. T. N. M.: Współczesna sztuka osiągnęła już chyba apogeum prowokacji i skandalu. Jest już wszystko, martwe zwierzęta, krew, symbole religijne. Ktoś, kto nie ma zacięcia samozwańczego, snobistycznego znawcy sztuki, kręci zazwyczaj głową i pyta gdzie tu sztuka? Mimo to, patrząc na komentarze zawodowych krytyków, można odnieść wrażenia, że im coś bardziej paskudne, tym ma większe wzięcie. Gdzie tu miejsce dla piękna, tajemnicy którym Pani hołduje? M. B. S.: Cieszę się na to Pani postrzeganie sztuki współczesnej i szczerą wypowiedź. Bardzo podoba mi się pewna reklama telewizyjna, chyba o samochodach. Akcja toczy się na wernisażu sztuki nowoczesnej, na końcu główna para aktorów zabiera z wieszaka swoje płaszcze i wychodzą z uśmieszkiem, ku zdziwieniu innych oglądających, a wręcz podziwiających ów wieszak. To cała prawda o sztuce współczesnej, ale też nie chciałabym spłycać jej wartości. Wydaje mi się, że nie brzydota czy prowokacja jest głównym problemem, a raczej ci, którzy robią ludziom wodę z mózgu wciskając kit o głębokich wartościach tak sprawnie, że wszystkim wydaje się, że król jest wspaniale ubrany, a przecież wiadomo jest nagi. Ja niezmiennie uważam, że sterta krzeseł ułożonych w bezładzie to nie jest sztuka. A wracając do pytania. Nie, nie ma dla mnie miejsca w polskich Galeriach sztuki współczesnej, nie pasuję tam i nie dbam o to. Galerie to wprawdzie miejsca bardzo prestiżowe, ale wolę być tam gdzie nie wieje nudą i pustką, tylko tam gdzie są ludzie, gdzie się bawią, nie boją rozmawiać, śmieją, jedzą, piją, żyją Odnajduje z sukcesem swoje miejsce w ludzkich sercach, nie potrzebuję aprobaty krytyków. T. N. M.: Jak to się stało, że związała Pani swoje życie ze sztuką, malarstwem, które nie są szczególnie hojne, jeśli mówimy o zapewnieniu sobie bytu? Wiem, że tworzy pani również biżuterię. Czy to sposób na osiągnięcie równowagi w tym względzie? M. B. S.: Podziwiam tak zwanych ludzi renesansu, chcę robić dużo rzeczy i robię je, ale utrzymuję się z projektowania wnętrz. Jestem architektem z wykształcenia a to dobra podstawa dla innych dziedzin, dla malarstwa czy biżuterii, chociaż biżuteria to tylko przygoda i nie traktuje tego poważnie. Mój Tato Zygmunt był metaloplastykiem. Wykuł zasłonę do ołtarza głównego w Bazylice św. Małgorzaty w Nowym Sączu, mój wuj od strony mamy był złotnikiem we Lwowie. Brat mojego dziadka Kazimierz Smuczak malował z profesorem Janem Rosenem, który był bardzo znanym i cenionym malarzem. Namalowali razem ornamenty w katedrze Ormiańskiej we Lwowie monumentalna cudowna praca. Brat mojego taty jest rzeźbiarzem, mój brat Jakub świetnie malował. Babcia cudownie haftowała, mama jest muzykiem. Nie twierdzę, że ta spuścizna zobowiązuje albo pomaga w czymkolwiek ale te geny twórcze przenoszą się z pokolenia na pokolenie i należy mieć do tego szacunek. Próbowałam co prawda przez ostatnie dziesięć lat żyć tylko dla rodziny i architektury, odstawiłam malowanie i było dobrze, ale czułam się w głębi duszy nieszczęśliwa, pusta, czegoś mi brakowało. Tworzenie jest jak narkotyk, a podobno każde uzależnienie to choroba. Cóż pewnie jestem chora, chora na malowanie. T. N. M.: Proszę powiedzieć coś bliżej na temat form i materiałów, których używa Pani przy tworzeniu biżuterii. M. B. S.: Tak jak wspominałam, to krótka przygoda, kiedyś w pewnym sklepie zobaczyłam cudowne kolczyki, zrobiła je Dori Csanieri, zakochałam się. kiedy wzięłam je w ręce stwierdziłam że chyba też tak potrafię. Metoda tworzenia tej biżuterii jest prosta i obecnie dość powszechna, to nici, sutasz, kamienie i fantazja. T. N. M.: Gdzie można było do tej pory zobaczyć Pani prace? Jakie plany na zaprezentowanie się w najbliższym czasie? M. B. S.: Muszę przyznać że ten rok jest dla mnie wyjątkowy. Po kilku latach wróciłam do malowania. Od maja brałam udział w 13 różnych przedsięwzięciach. W maju wyróżniła mnie p. Dorota Wróblewska i mogłam się wystawić na Street of design w Warszawie. Ostatnio moje dziewczyny znalazły się na portalu pani Lidii Popiel w październiku wygrałam konkurs na fashion komiks organizowany przez magazyn Glamuor. W listopadzie opublikowano mój obraz we włoskiej wersji Vogua online. Miałam też wystawy w Krakowie, Łodzi, Tarnowie i obecnie w Piwnicznej w Pijalni Artystycznej. Cieszy mnie powrót w rodzinne strony, zapraszam, do końca stycznia trwa wystawa. W tym roku zaczęłam również pisać o artystach mniej znanych, takich jak ja, dla krakowskiego magazynu Lounge, i mam tam już swój stały cykl szminką i cieniem. Obecnie istotny artykuł o mojej twórczości można przeczytać w profesjonalnym kwartalniku Artysta i sztuka. Moje obrazy można też wystukać w Internecie pod hasłem maggie piu. Co do planów? Wciąż się coś dzieję, odsyłam na mojego bloga Tam aktualizuję moje plany. T. N. M.: Jakiego współczesnego twórcę wpuściłaby Pani do swojego domu? Oczywiście mam namyśli jego prace. M. B. S.: W moim domu wiszą już obrazy, mojego śp. brata Jakuba Bieńka, a także mojego Taty. Z moimi własnymi obrazami mam problem, bo jak już coś namaluję to szybko wędruje gdzieś dalej. Jest wielu cudownych artystów, a ja mam zbyt mało ścian. ROZMAWIAŁA EWA STACHURA

10 10 Czwartek, 22 grudnia 2011 Szkolenia, edukacja i kryzys gospodarczy W miniony czwartek, 15 grudnia, odbyło się w Miasteczku Galicyjskim czwarte i zarazem ostatnie w tym roku posiedzenie Powiatowej Rady Zatrudnienia dla Powiatu Nowosądeckiego, organu opiniodawczo-doradczego Starosty w sprawach polityki rynku pracy. Po przywitaniu członków PRZ, jej Przewodniczący Edward Paszek oddał głos dyrektorowi Powiatowego Urzędu Pracy dla Powiatu Nowosądeckiego Bogdanowi Gołyźniakowi, który przedstawił krótką informację o sytuacji na lokalnym rynku pracy według stanu na koniec ubiegłego miesiąca. Z zaprezentowanych danych wynika, że liczba bezrobotnych po lekkim spadku w okresie letnim teraz stopniowo wzrasta i na koniec listopada wyniosła osoby. Jest to związane głównie z dużą sezonowością zatrudnienia w branżach, które w naszym regionie skupiają najwięcej pracowników, a więc budownictwem i turystyką. Stopa bezrobocia w powiecie nowosądeckim wynosiła na koniec października 16,1%, co wśród regionów o najwyższej stopie bezrobocia plasuje nas na trzecim, niechlubnym miejscu w województwie po powiatach dąbrowskim i limanowskim. Dla porównania stopa bezrobocia w kraju wynosi 11,8%, a w stolicy województwa, Krakowie tylko 4,6%. Kolejnym i jednocześnie głównym punktem posiedzenia Rady, wynikającym z jej ustawowych prerogatyw, było zaopiniowanie i zatwierdzenie planu usług szkoleniowych na 2012 rok świadczonych przez Powiatowy Urząd Pracy dla Powiatu Nowosądeckiego dla osób bezrobotnych i poszukujących pracy. Plan szkoleń, który przedstawił Michał Nowak kierownik Działu Rozwoju Zawodowego i Poradnictwa PUP PN, został sporządzony na podstawie opracowanej przez urząd diagnozy potrzeb szkoleniowych, a w szczególności w oparciu o listę zawodów i specjalności, na które istnieje zapotrzebowanie na lokalnym rynku pracy oraz o wykaz potrzeb szkoleniowych osób uprawnionych. Warto podkreślić, iż starano się w ofercie szkoleniowej zawrzeć propozycje szkoleń dla różnych grup osób zarejestrowanych w Urzędzie Pracy, tj. kobiet, osób bez kwalifikacji zawodowych, osób z wykształceniem zasadniczym, średnim, jak również wyższym. Wśród szkoleń, których tematyka powtarza się od lat: spawacz, sprzedawca, samodzielny księgowy, operator sprzętu do robót ziemnych czy pracownik magazynowy, pojawiło się nowe ciekawe szkolenie z e-biznesu. Jego pomysł narodził się z obserwacji zmian jakie zachodzą na rynku pracy, gdzie wiele firm przenosi lub rozszerza swoją działalność o usługi w sieci. Planowane przez urząd szkolenia łączą w sobie zarówno elementy teorii, jak i praktyki zawodowej, dzięki czemu uczestnicy uzyskują kompleksowe przygotowanie zawodowe. O jakości realizowanych szkoleń decydują również programy szkoleń obejmujące zarówno wiedzę i umiejętności zawodowe konieczne do wykonywania określonych zadań zawodowych, jak i wiedzę oraz umiejętności osobiste potrzebne do efektywnego funkcjonowania w środowisku zawodowym. Efektywność realizowanych przez Urząd szkoleń gwarantuje również właściwy dobór uczestników szkoleń. Przeprowadzają go doradcy zawodowi uwzględniając przede wszystkim predyspozycje zawodowe, cechy psychofizyczne oraz motywację kandydatów na szkolenia. Proponowany plan szkoleń charakteryzuje się pewną elastycznością dopuszczającą możliwość modyfikacji wynikającej ze zmieniających się potrzeb lokalnego rynku pracy. Szczegółowy wykaz planowanych na przyszły rok szkoleń, ich tematyka, informacje kto może z nich skorzystać i zasady rekrutacji są dostępne na stronie internetowej urzędu pracy: HYPERLINK pup. powiat-ns. pl Po zakończonym posiedzeniu członkowie Powiatowej Rady Zatrud- Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Bogdan Gołyźniak udziela informacji nt. nowosądeckiego rynku pracy Dariusz Woźniak, dziekan Wydziału Przedsiębiorczości i Zarządzania WSB-NLU nienia oraz zaproszeni goście mieli okazję uczestniczyć w bardzo ciekawej konferencji o tematyce nierozerwalnie związanej z rynkiem pracy, czyli edukacją i kryzysem gospodarczym. Została ona zorganizowana wspólnie przez Starostwo Powiatowe i Powiatowy Urząd Pracy dla Powiatu Nowosądeckiego w ramach projektu Nowe kwalifikacje lepsza praca. Pierwsza część konferencji była próbą odpowiedzi na nurtujące wszystkich pytanie, czy i jak obecny kryzys gospodarczy wpłynie na nasz lokalny rynek pracy? Wykład na ten temat wygłosił dr Dariusz Woźniak, Dziekan Wydziału Przedsiębiorczości i Zarządzania Wyższej Szkoły Biznesu NLU, który najpierw pokrótce scharakteryzował główne cechy kryzysu gospodarczego na świecie, by potem odnieść je do sytuacji w Europie i Polsce. Konkluzja z obszernego wykładu ekonomisty to umiarkowany optymizm i jasno wyznaczony kierunek przedsiębiorczość. Cały czas musimy kłaść nacisk na jej rozwój, bo tylko ona jest w stanie uchronić nas przed konsekwencjami kryzysu. Dlatego tak ważny dla lokalnego rynku pracy jest spójny program rozwoju przedsiębiorczości, którego głównym warunkiem powodzenia jest według dr Woźniaka duży zasięg i współdziałanie co najmniej kilku powiatów oraz długofalowość wsparcia takich działań nie można planować na rok czy dwa, to musi być wieloletni przemyślany proces. Kolejne wystąpienie poświęcone było najświeższym wynikom badań ankietowych przeprowadzonych w placówkach oświatowych, służbie zdrowia i administracji naszego regionu przez Sądeckie Obserwatorium Rynku Pracy, Edukacji i Zatrudnienia. Wyniki te, trzeba przyznać dość szokujące, przedstawił Zbigniew Czepelak, dyrektor wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Starostwa Powiatowego. Z przedstawionych w kilku tabelkach liczb wynika jasno, że absolwenci kierunków administracyjnych i pedagogicznych w ciągu najbliższych czterech lat nie mają co liczyć na zatrudnienie na lokalnym rynku pracy, a w służbie zdrowia na pracę mogą liczyć tylko lekarze i wysoko wykwalifikowany średni personel medyczny. Prelegent z całą mocą podkreślał rolę świadomego i odpowiedzialnego planowania ścieżki edukacyjnej przez młodzież, której należy przedstawić realistyczny obraz lokalnego rynku pracy i rzeczywiste możliwości kariery zawodowej po ukończeniu danego kierunku. To ambitne zadanie postawiło przed sobą Partnerstwo na rzecz rynku pracy na Sądecczyźnie zawiązane przez samorządy, szkoły i inne instytucje (w tym Urząd Pracy), zajmujące się problemem bezrobocia i aktywizacja zawodową. Chce ono dostarczać wszystkim zainteresowanym rzetelną wiedzę na temat aktualnych trendów na regionalnym rynku pracy, co umożliwi uczniom właściwy wybór kierunku kształcenia, a samorządom skuteczniejszą realizację polityki oświatowej. Pozostawieni z takimi przemyśleniami członkowie Powiatowej Rady Zatrudnienia oraz uczestnicy konferencji, żywo dyskutowali na temat poruszanych wątków i jednogłośnie wskazywali na potrzebę wsparcia podejmowanych działań na rzecz lokalnego rynku pracy właśnie tego typu inicjatywami, które pogłębiają naszą wiedzę o rynku i gospodarce. REDAKCJA

11 Masz prawo wiedzieć Hospicjum nadziei Non tua sunt duro praecordia ferro vincta (Twoje serce nie jest zakute w żelazo) Taką sentencję Zarząd Towarzystwa Przyjaciół Chorych Sądeckie Hospicjum zamieścił w podziękowaniach, które otrzymały osoby wspierające sądecki ruch hospicyjny i budowę stacjonarnego hospicjum w Nowym Sączu. Te słowa celnie oddają ideę ruchu. Wyrazy uznania otrzymało liczne, bardzo liczne grono osób, których serce nie jest zakute w żelazo, które mają prawo uważać się za ojców nowo wybudowanego obiektu opieki paliatywnej w Zawadzie, przy ul. Nawojowskiej 155. Wstęgę na otwarcie hospicjum przecięli: prezydent Ryszard Nowak, radny sejmiku województwa małopolskiego Leszek Zegzda, kapelan Józef Wojnicki, dr. Jolanta Stokłosa z krakowskiego hospicjum i prezes Towarzystwa Roman Porębski (na zdjęciu) Finis coronat opus (koniec wieńczy dzieło) 21 grudnia odbyło się otwarcie stacjonarnego hospicjum. Przecięcie wstęgi zamyka dwunastoletni etap działalności Towarzystwa i domowego ruchu hospicyjnego w Nowym Sączu. Towarzystwo Przyjaciół Chorych Sądeckie Hospicjum zawiązało się we wrześniu 1999 r., z inicjatywy ówczesnego proboszcza parafii św. Kazimierza, ks. prałata Stanisława Czachora, który równocześnie udostępnił nieodpłatnie pomieszczenia w budynku parafialnego Caritas. Od początku działalności z ich pomocy skorzystało kilkaset osób. Prezes Sądeckiego Hospicjum, Roman Porębski powiedział nam przed uroczystościami: Jan Paweł II powiedział, że człowiek cierpi na różnych płaszczyznach, a czasem bardziej od zdrowia potrzebuje ludzkiego serca i ludzkiej solidarności. Pomagamy pacjentowi, ale także rodzinie, towarzysząc w chorobie najbliższych, przynosząc właśnie radość, uśmiech i nadzieję. W hospicyjnym dekalogu chorego wpisane mamy m.in. takie dwa przykazania : Nawet przy nieuleczalnej chorobie zawsze jest szansa na poprawę i Ostatni okres życia może być przeżyty z godnością, bez strachu, w miłości i prawdzie. Wybudowanie i otwarcie stacjonarnego hospicjum oznacza dla chorych podniesienie tej opieki na wyższy poziom. Wznosząc budynek dla hospicjum myśleliśmy o ratowaniu konkretnych ludzi, których mamy obecnie pod swoją opieką, przyszłych podopiecznych i ich rodzinach, by ich wesprzeć, ograniczyć skutki chorób, wzmocnić poczucie bezpieczeństwa. Pracując przez lata w formule hospicjum domowego widzieliśmy rosnące zapotrzebowanie na specjalistyczną opiekę nad ludźmi cierpiącymi na nieuleczalne choroby. Nawet najbardziej regularne odwiedziny w domu chorego, czy to lekarza, pielęgniarki, duchownego, terapeuty, psychologa, czy też wolontariusza nie zastąpią stałej, całodobowej opieki. Wiele rodzin ma kłopoty z zapewnieniem odpowiedniej pomocy, godnego zmagania się ze śmiertelnym cierpieniem bliskiej osoby, lub też nie ma ku temu należytych warunków. Od tego wniosku, do konkluzji, że tak jak w Krakowie i wielu innych miastach, także w Nowym Sączu potrzebujemy stacjonarnego hospicjum, był już tylko krok. Chcemy, nawiązując do najszlachetniejszych przesłanek stojących u początków ruchu hospicyjnego, by nasze hospicjum było, tak jak mówi łaciński źródłosłów: gościnnym i przyjaznym domem, domem który niesie ulgę w cierpieniu i nawet wbrew wszystkiemu nadzieję dla tych,, którzy trafią pod jego dach. Swoją dotychczasową działalność sądeckie hospicjum mogło prowadzić dzięki grantom z Urzędu Miasta, nawiązkom orzekanym przez sądy, darowiznom od osób fizycznych i prawnych (w tym 1% podatku) oraz organizowanym działaniom charytatywnym. Sztandarowym jest akcja Pola nadziei (na wzór brytyjskiego projektu Marie Curie Cancer Care ) z jej symbolem żółtym żonkilem, międzynarodowym symbolem nadziei ludzi cierpiących. Trudną do przecenienia pomoc w jej przeprowadzeniu Towarzystwo otrzymuje od strzelców Związku Strzeleckiego Strzelec. Daleko idące wsparcie otrzymuje hospicjum także ze strony innych organizacji pozarządowych, w tym Związku Sądeczan, organizatora plebiscytu i akcji charytatywnej Ziarnko Gorczycy. Warto i należy podkreślić, że Towarzystwo Przyjaciół Chorych Sądeckie Hospicjum rozpoczęło przygotowania do budowy ze znacznym wkładem finansowym, zgromadzonym właśnie dzięki wspomnianym akcjom charytatywnym. Koszt budowy stacjonarnego hospicjum to ok. 4 mln zł, z których ponad milion, to środki zgromadzone przez stowarzyszenie. W budowę stacjonarnego hospicjum zaangażował się osobiście prezydent miasta Ryszard Nowak oddając w użyczenie miejski grunt pod budowę obiektu. Wsparcia udzielili też sądeccy rajcy stosowną uchwałą. Do grona darczyńców i sponsorów, dołączyły władze wojewódzkie: Zarząd Województwa Małopolskiego, marszałek Leszek Zegzda i osobiście były wojewoda Stanisław Kracik. Z Unii Europejskiej poprzez Małopolski Regionalny Program Operacyjny Towarzystwo otrzymało grant w wysokości 2,8 mln zł. Prezes Towarzystwa Roman Porębski, w swoim wystąpieniu na otwarciu hospicjum, podkreślał, że jest pod ogromnym wrażeniem odzewu, jaki towarzyszył budowie. Nie spodziewał się aż tylu gestów poparcia i pomocy. Lista darczyńców jest długa. Drukujemy ją poniżej. Prace budowlane trwały ok. 1,5 roku. Hospicjum może przyjąć w 11 salach 22 pacjentów. Są gabinety lekarskie, pokój pielęgniarek, kuchnia i kaplica. Na poddaszu ulokowane zostaną. Otwarcie stacjonarnego hospicjum było też okazją do głębszej refleksji. Kapelan Towarzystwa, ks. Józef Wojnicki, powiedział kiedyś, że nie tylko ludzie zdrowi są potrzebni chorym, żeby im nieść pomoc. Jest także odwrotnie. Chorzy są potrzebni także zdrowym. Zdrowi opiekując się cierpiącymi i umierającymi uczą się pokory wobec życia, bezinteresownej pomocy, miłości wobec ludzi terminalnie chorych. Przez nich realizuje się szansa dla tych, którzy pragną pójść drogą miłosierdzia. Dla Towarzystwa stacjonarne hospicjum jest też trwałym dowodem pamięci o Janie Pawle II, który też ma swój udział w powstaniu ruchu hospicyjnego. Metropolita krakowski kardynał Karol Wojtyła był inicjatorem zorganizowania pod Wawelem pierwszego w Polsce hospicjum. Finis coronat opus Zakończenie budowy hospicjum i jego wyposażenie kończy etap, ale równocześnie rozpoczyna kolejny, już mniej spektakularny, a być może o wiele trudniejszy od wznoszenia murów. To czas codziennej pracy, troski, radości i bólu. To czas znojnego niesienia pomocy pacjentom, którzy w wielu przypadkach tu, pod dachem nowego gmachu rozpoczną swoją ostatnią drogę. Pierwsze, otwarte w Anglii hospicjum, przyjęło za patrona św. Krzysztofa. To patron wędrowców i podróżnych Roman Porębski na zakończenie wystąpienia zostawił sobie wiadomość, która zaskoczyła uczestników otwarcia. Publicznie złożył rezygnację z funkcji prezesa Towarzystwa. Jestem już pewien, że ruch hospicyjny na trwałe wpisał się w życie naszego miasta. Z chwilą uruchomienia hospicjum stacjonarnego, zaczyna się nowy etap w dziejach Sądeckiego Hospicjum. W związku z tym faktem, po 12 latach kierowania Towarzystwem Sądeckie Hospicjum, postanowiłem zrezygnować z pełnienia funkcji prezesa. Zamykam bardzo ważny etap swojego życia. Hospicjum jest gotowe, więc moja praca dobiegła końca. Miałem szczęście przeżyć jedno z najciekawszych doświadczeń życiowych. I dziękuję Panu Bogu za to, że dał mi tę szansę. (ABC) FOT. SŁAWOMIR SIKORA Donatorzy sądeckiego hospicjum Non tua sunt duro praecordia ferro vincta (Twoje serce nie jest zakute w żelazo) Magdalena Adamczyk, Janusz Adamek, Bernadeta Argasińska, Bank Spółdzielczy w Piwniczej, Bar pod Wierzbą, Urszula Barankiewicz, Jerzy Basiński, Małgorzata Borsukowska-Stefaniczek, Lesław Boryś, Małgorzata Broda, Edyta Brongiel, Zofia Budziszewska, Sławomir Bugajski, Adam Bulzak, Elżbieta i Zbigniew Cabała, CD Locum sp z o.o. w Warszawie, Elżbieta Chmielowska, Grzegorz Chochla, Stefan Chomoncik, Alicja Chwedoruk, Anna Ciąglewicz, Zofia i Wiesław Czop, Tomasz Ćwikowski, Zbigniew Dmochowski, Wojciech Dobosz, Drukarnia Goldruk, Hieronim Dzikowski, Helena Dziubacka, Barbara Fałowska, Cecylia Filip, Firma Asort, Firma Handlowo Usługowa Gród, Krystyna Florek, Wojciech Frankiewicz, Bożena i Ryszard Fryc, Jan Frys, Kazimierz Gaborek, Grzegorz Galara, Gimnazjum nr 2 w Nowym Sączu, Krzysztof Głuc, Agata Golachowska, Dorota Goławska, Krystyna Gonciarz, Mikołaj Gondek, Karolina Górgul, Krystyna Górgul, Łucja Górgul- Koszyk, Adam Górski, Leszek Groński, Grupa Modlitewna Ojca Pio, Włodzimierz Gryzło, Kazimierz Grzegorczyk, Jerzy Gwiżdż, Roman Hesslinger, INSAT w Nowym Sączu, Mariusz Iwaniec, Marta Jakubowska, Marek Janisz, Dariusz Jawdyk, Krzysztof Jawor, Jacek Jurczyński, Józef Kantor, KEISA S.C. w Piwnicznej, Janusz Komurkiewicz, Zbigniew Konieczek, Maria Konstanty, Zofia Konstanty, Jan Kos, Stanisław Kosoń, Ewelina Kotlarz, Stanisław Kracik, Urszula Król, Witold Król, Bożena Krupczyńska, Krzysztof Krzyżak, Marian Kulig, Krzysztof Kurzeja, Małgorzata Kuzak, Jerzy Leśniak, Mariusz Libront, Łącki Bank Społdzielczy, Mariusz Łuszczewski, Michał Machowski, Witold Maj, Józef Markiewicz, Miejski Ośrodek Kultury w Nowym Sączu, Leszek Migrała, Barbara i Wiesław Mika, Joanna Mikulska, Mariusz Mikulski, Roman Mikusz, Joanna Misygar, Paweł Mordarski, Newag SA, Krzysztof Niedośpiał, Jacek Noga, Maciej Noga, Ryszard Nowak, Marek Oleniacz, Mirosław Olszowski, Zygmunt Pawlak, Grażyna Petryszak, PHU Bajer. Jan Pinczer, Dorota i Zbigniew Podkanowiczowie, Bogdan Popiela, Henryk Popiela, Renata i Marek Porembowie, Zbigniew Postrożny, Robert Potoniec, PPHU Centrum, PPHU George, PPHU ERBET, Piotr Prokopczuk, Przetwórnia Owoców i Warzyw Prospona, Jerzy Ptaszyński, REMKO Sp. Jawna, Antoni Romaniak, Maria Ross, Jerzy Rozmus, RTK w Nowym Sączu, Maria Rysiewicz, Sądeckie Wodociągi Sp. z o.o., Sekcja Emerytów i Rencistów ZNP, Marek Skalniak, Ryszard Skwarczek, Marek Sowa, Zofia Sowa, Renata i Marek Sowińscy, Spółdzielnia Pracy Piwniczanka, Stowarzyszenie Beskidzkie Więzi w Nowym Sączu, Związek Strzelecki Strzelec 2006 jednostka w Nowym Sączu, Sławomir Szczerkowski, Władysława Szczypuła, Robert Sztaba, Zbigniew Szubryt, Janusz Szumski, Jolanta Ślepek, Kazimierz Śliwa, Tomasz Ślusarek, Witold Śmiałek, ŚSKCh im. Jana Pawła II, Zbigniew Świerzy, TPRZ Lachy, Justyna i Miłosz Treit, Marek Urban, Marcin Waśniowski, Irena Wieczorek, Zbigniew Wilczyński, Gabriela Wil-Szczerkowska, Maria Witek, Jerzy Wituszyński, Dariusz Wojtarowicz, Renata i Marek Wójcik, Maria Wysowska, Irena i Bolesław Zającowie, Zakłady Mięsne Szubryt, Leszek Zegzda, Zespół Sanctus, Marek Zygmunt, Adrianna Żuchowicz, Anna Żymirska

12 12 Na tapecie r. piątek r. sobota Czwartek, 22 grudnia r. niedziela W piątek zachmurzenie będzie umiarkowane do dużego. W ciągu dnia nie powinno padać, dopiero w nocy od zachodu wkroczy strefa opadów śniegu i śniegu z deszczem. Niewykluczone że w pierwszej części nocy będzie padał sam deszcz Temperatura wyniesie od -2 C w Krynicy do 2 C w Nowym Sączu. Wiatr będzie słaby z południa. Ciśnienie będzie spadać i wyniesie 1026 hpa. W nocy temperatura będzie wynosić od - 1 C. do 1 C. W pierwszej części nocy możliwe są lokalne mgły i zamglenia. Wiatr w nocy będzie wiał z południowego-zachodu. W sobotę zachmurzenie będzie duże. Będą występować opady śniegu i śniegu z deszczem, miejscami będą one dość intensywne. Temperatura wyniesie od 0 /1 C w Krynicy do 2 C w Nowym Sączu. Wiatr będzie umiarkowany z północnego zachodu. Ciśnienie będzie wzrastać i wyniesie 1023 hpa. W nocy temperatura utrzymywać się będzie w pobliżu 0 C. Nadal będą występować słabe opady mokrego śniegu. Wiać umiarkowany i wiać będzie z zachodu. W niedzielę w pierwszy dzień świąteczny zachmurzenie będzie umiarkowane do dużego. Miejscami możliwe są słabe opady śniegu i śniegu z deszczem. Temperatura wyniesie od 1 C do 2 C. Wiatr będzie słaby lub umiarkowany z kierunków zachodnich. Ciśnienie będzie wzrastać i wyniesie 1034 hpa. W nocy podobnie jak za dnia, a dodatkowo temperatura wszędzie spadnie poniżej 0 C. W nocy wiatr będzie słaby z południowego-zachodu. Prognozę opracowało: Centrum Prognoz Meteorologicznych METEOSKY Sp. z o.o. Horoskop Baran Dobrze Ci zrobi kilka dni odpoczynku. Weź zaległy urlop i odetnij się od problemów w pracy. Koniecznie zagraj w jakąś grę liczbową. Jest szansa na wygranie całkiem niemałej kwoty. Krzyżówka Byk Spotka Cię bardzo ważna propozycja, dlatego nie pozostawaj w domu tylko spotykaj się z ludźmi. Całkiem niespodziewanie może pojawić się szansa na poprawę warunków bytowych. Bliźnięta Nie obawiaj się, że ktoś lub coś pokrzyżuje Twoje plany. Działaj odważnie ale rozważnie, bo tylko wówczas możesz poczuć satysfakcję.twoje wahania mogą mieć ujemny wpływ na przyszłość. Rak Pojawi się szansa na poprawę stosunków z szefem. W końcu wyjaśni się sprawa, kto miał rację. Uważaj na kolegę z pracy, bo jest bardzo zazdrosny i fałszywy, i będzie próbował namieszać. Lew Nie obawiaj się, że nie podołasz nowym obowiązkom. Podpisz nową umowę nawet jeżeli wiąże się to z uciążliwymi dojazdami. Panna Sprawdzaj dokładnie wszelkie faktury i rachunki przed podpisaniem. Działaj spokojnie, ale stanowczo, a uda Ci się osiągnąć wszystko na czym Ci zależy. Waga Nie obawiaj sie zmian, jakie szykują się w Twojej firmie, łącznie z kadrowymi. Pojawi się szansa na sukces i duże pieniądze, ale wiązać się to będzie z dodatkowymi obowiązkami. Skorpion Interes, który zostanie Ci zaproponowany, mo?e okazać się mniej intratny, niż się zapowiadał. Dlatego bardzo dokładnie przeczytaj dokument przed podpisaniem. Strzelec Nie daj się namówić na kupno czegoś, czego nie potrzebujesz. Nie ulegaj reklamom. Twoje finansowe sprawy wymagać będą teraz większej uwagi i dyscypliny. Koziorożec Wykonuj swoją pracę sumiennie, a zostaniesz zauważony. Pojawi sie szansa na zarobienie większych pieniędzy, ale to wymaga dodatkowego zaangażowania. Wodnik Przed Tobą dobry okres na podpisywanie umów i zakładanie spółek. Śmiało możesz realizować swoje plany. W Pracy możesz śmiało upomnieć się o podwyżkę Ryby Możesz napotkać na pewne opory w sprawach zawodowych, ale nie poddawaj się. Staraj się przekonać nieprzekonanych do swoich racji. Masz dar przekonywania.

13 LIRYCZNIE Grzybobranie W czasie grzybobrania w lesie ludzkiej duszy Znajdujemy prawdziwki, kozlaki i rydze Niektóre mają robaczywe podstawy trzonów Te oczyścić najłatwiej Inne jednak całe zajęte są przez larwy owadów Które się ruszają Chciałoby się je odrzucić Tymczasem jednak jest tak ładna pogoda I jest tak gorąco Że ryzykujemy i kładziemy je na tacy Albo nabijamy na patyk Są też muchomory Z których nic się nie da zrobić Niezależnie od pogody Jarosław Roman Data urodzenia: Warszawa Miejscowość: Moglino koło Nowego Sącza Od 20 lat literatura jest jego całym światem. Napisał 28 utworów prozatorskich o tematyce przyrodniczej i historycznej, zajmuje się, więc literaturą dotąd mało znaną lub mało popularną, co dziwi, bo traktuje ona o podstawach naszej egzystencji. Przez lata wypracował zarówno własny styl jak i mało zbadaną tematykę pisarską. Najbardziej kluczowe dla tego gatunki utwory to Wodna epopeja, Ballada o Nadnidziańskiej prerii, We wspólnym puszczańskim domu opublikowane staraniem Nowohuckiego Centrum Kultury. Napisał około 100 wierszy o różnorodnej tematyce między innymi Wołanie do genu opublikowane staraniem Nowohuckiego Centrum Kultury. Otrzymał nagrodę Grand Prix na scenie Teatru Niezależnego w Krakowie za wiersz pod tytułem Szukam Wolności z tomiku Wołanie do genu. Kalejdoskop Masz prawo wiedzieć Smaczne święta Nie jestem restauratorem, jestem reżyserem sztuki, w której każdy z gości moich restauracji gra główną rolę deklaruje Magda Gessler, która gościła ostatnio w naszym mieście przy okazji prac nad kolejnym odcinkiem Kulinarnych rewolucji. Teraz dołącza się do naszych redakcyjnych świąteczno noworocznych życzeń i dzieli dwoma przepisami, które sprawią, że nasi najbliżsi poczują się wyjątkowo. Ryba po grecku Składniki 1 kg fileta z dorsza 0,5 kg marchewki 0,5 kg selera 1 kg pieczonej papryki czerwonej 1 kg cytryny wino białe wytrawne lub półwytrawne cukinia bakłażan 1 kg cebuli 2 kg pomidorów lub 2 puszki pelati (włoska odmiana pomidorów) i słoik pasty pomidorowej mąka do panierowania ryby Adrenalina za kółkiem Myli się ten, kto uważa, że adrenalina podczas jazdy zawsze musi skończyć się mandatem. Wystarczy skorzystać z oferty otwartego właśnie przy ulicy Jana Pawła II 38 Toru Cartingowego Power-Max. Na powierzchni 2500 metrów powstał tor o długości 360 metrów i szerokości 6, na którym pod okiem profesjonalnych instruktorów poczuć można co w praktyce oznaczają słowa rywalizacja i wyścig. Zainteresowanych szczegółami odsyłamy na stronę internetową ES/FOT.: MATEUSZ SZEWCZYK sól, pieprz, kumin, kolendra Sposób przygotowania Rybę pokroić na kawałki, oprószyć solą i pieprzem, panierować w mące i usmażyć na rumiano. W większym garnku usmażyć cebulkę, gdy zmięknie dodać pokrojoną w paski marchewkę, seler i pietruszkę, poddusić, doprawić solą, pieprzem i kuminem. Dodać pokrojoną w plasterki cukinię, paprykę i bakłażana. Chwilkę poddusić z warzywami. Dodać wyciśnięty sok z cytryn. Przygotować sos pomidorowy: świeże pomidory sparzyć, obrać ze skórki, pokroić na kawałki i podgotować z winem i kolendrą. Pomidory z puszki rozgnieść i zagotować z winem i kolendrą. sos dodać do warzyw, doprawić ewentualnie do smaku i zalać rybę. Zapiekać przez 20 min w piekarniku. Można podawać na gorąco z ryżem albo w tradycyjny sposób na zimno. Schab w mleku Składniki 1,5 kg schabu bez kości 1 l mleka 2 łyżki oleju 2 łyżki masła gałązki rozmarynu świeżo starta gałka muszkatołowa (pół łyżeczki), goździki (5-6) 4 ząbki czosnku sól, pieprz Sposób przygotowania Schab obsmażyć ze wszystkich stron na maśle i oleju. Gdy się zarumieni, wyjąć z tłuszczu. Do garnka wlać mleko, dodać rozgniecione ząbki czosnku i pozostałe przyprawy, zagotować. Mięso oprószyć solą i pieprzem i włożyć do wrzącego mleka. Dusić pod przykryciem od półtorej do dwóch godzin. Gotowe mięso wyjąć i zabezpieczyć przed wystygnięciem. Mleczny sos odparowywać tak długo, aż zgęstnieje. Doprawić do smaku. Jeśli pojawią się grudki, przecedzić. Schab pokroić w plastry, ułożyć na podgrzanym półmisku. Podawać z ciepłym sosem. RED reklama

14 14 Repertuar kin XII.2011 Kina w Nowym Sączu Sokół i Krokus. Krynica Kino Jaworzyna. Stary Sącz Kino Sokół. Kino 5D KINO SOKÓŁ, Tel WILK - Szwecja, Finlandia, Norwegia 2008, 86 min., dramat, familijny, przygodowy, od 12 lat, seanse: 23 i grudnia g. 16:15 (sala studyjna), ceny biletów: 11 i 13 zł BELCANTO - Polska 2010, 110 min., komediodramat, od 15 lat, seanse: 23, 26, 27 i 29 grudnia g. 18:00 (sala studyjna), ceny biletów: 11 i 13 zł COŚ - USA 2011, 103 min., horror, thriller, fantastycznonaukowy, od 15 lat, seanse: 23 i grudnia g. 19:45, ceny biletów: 13 i 16 zł ALE CYRK - premiera - Dania 2011, 78 min., animacja/familijny, b.o., seanse: 23, grudnia g. 15:45; 29 grudnia g. 14:30, ceny biletów: 13 i 16 zł MISSION IMPOSSIBLE - premiera - USA 2011, 133 min., akcja, od 12 lat, seanse: grudnia g. 15:30, 18:15, 20:45, ceny biletów: 13 i 16 zł POKAŻ KOTKU, CO MASZ W ŚRODKU - premiera - Polska 2011, 91 min., komedia, seanse: grudnia g. 14:15, 16:00, 17:45, 19:30, 21:15, ceny biletów: 13 i 16 zł BIAŁE SZALEŃSTWO + ROCKOWE O!PŁATECZKI WOJTKA KLICHA z zespołem - film + blues rockowe aranżacje kolęd i pastorałek, 29 grudnia g. 19:00, ceny biletów: 25 i 25 zł (ulgowe i członkowie DKF KOT) ANONIMUS - USA 2011, 130 min., kostiumowy, dramat, od 12 lat, Seanse: grudnia g. 17:15, ceny biletów: 13 i 16 zł MROCZNY PRZEDMIOT POŻĄDANIA KLASYKA KINA - Francja, Hiszpania 1977, 99 min., dramat, seanse: 28 grudnia g. 18:00, ceny biletów: 9 zł (7 zł członkowie DKF KOT) GUNNAR SZUKA BOGA - Norwegia 2010, 85 min., dokumentalny, od 15 lat, seanse: 23 i grudnia g. 20:00 (sala studyjna), ceny biletów: 11 i 13 zł SPALENI SŁOŃCEM 2 - premiera - Niemcy, Francja, Rosja 2009, 181 min., dramat, od 15 lat, seanse: 23, grudnia g. 18:30, ceny biletów: 13 i 16 zł KINO JAWORZYNA KRYNICA Tel ALE CYRK 3D - Belgia 2011, familijny, 78 min, b/o, Senase: 23, grudnia 2011 oraz 1-4 stycznia 2012 Godz.: 10:50, 16:40, Cena biletów: 15 i 18 zł SYLWESTER W NOWYM JORKU - USA 2011, komedia romantyczna, 118 min, od 12 lat, Seanse: 23, grudnia 2011 oraz 1-4 stycznia 2012 Godz.: 14:20, Cena biletów: 12 i 15 zł POKAŻ KOTKU CO MASZ W ŚRODKU - Polska 2011, komedia, 93 min, od 15 lat, Seanse: 23, grudnia 2011 oraz 1-4 stycznia 2012, Godz.: 12:30, 18:20, 20:10, Cena biletów: 12 i 15 zł KINO SOKÓŁ - STARY SĄCZ Tel MNIAM! - Malezja, b/o, 90 min, animowany, polska wersja językowa, Seanse: grudnia, godz. 16:00, Cena biletów: 12 i 14 zł TRZEJ MUSZKIETEROWIE - Francja/USA/Niemcy/Wielka Brytania 2011, 102, akcja/przygodowy/romans, Seanse: grudnia, godz. 18:00, Cena biletów: 12 i 14 zł WYJAZD INTEGRACYJNY - Polska, 90 min, komedia, od 15 lat, Seanse: grudnia, godz. 20:00, Cena biletów: 12 i 14 zł KOREPETYCJE ANGIELSKI ANGIELSKI ANGIEL- SKI to dla Ciebie problem? Dzwoń ANGIELSKI to dla Ciebie problem? Nauczyciel liceum, od 25/godz tel Korepetycje z matematyki, przygotowanie do matury. tel Korepetycje z matematyki, wszystkie poziomy, matura, egzamin gimnazjalny, dojazd do ucznia. Cena 30 zl/h Tel MEDYCYNA/ZDROWIE GINEKOLOG zabiegi Ministerstwo odpowiada Dopiero dzień po publikacji Most i bez mostu, w którym dociekaliśmy przyszłości mostu na Popradzie otrzymaliśmy odpowiedź z Ministerstwa Infrastruktury. Publikujemy ją w całości, by czytelnicy mieli możliwość obiektywnej oceny skuteczności i koordynacji działania naszych władz centralnych. Sarkazm jest tu zdecydowanie na miejscu. Szanowna Pani Redaktor, w odpowiedzi na Pani pytania dotyczące budowy mostu łączącego miejscowości Piwniczna i Mniszek nad Popradem, Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej wyjaśnia, że podstawę do realizacji mostu granicznego stanowi Umowa między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Słowackiej o budowie nowego połączenia drogowego i mostu granicznego przez rzekę Poprad w rejonie miejscowości Piwniczna i Mniszek nad Popradem, sporządzona 23 listopada 2004 r. w Ostrawie. Zgodnie z umową za przygotowanie i budowę mostu granicznego odpowiedzialna jest strona słowacka we współpracy ze stroną polską i przy jej finansowym udziale. Poza budową mostu umowa zobowiązuje każdą ze stron do wybudowania dojazdu do mostu na swoim terytorium. Po stronie polskiej jako dojazd zostanie wykorzystany (po przekwalifikowaniu) 3,1 km fragment drogi krajowej nr 87. Na tym odcinku wymagane są prace dostosowawcze, między innymi zastąpienie dwóch mostów (na potoku Słomniczanka i na potoku bez nazwy) nowymi obiektami oraz przebudowa muru oporowego wzdłuż rzeki Poprad łącznie z przebudową siedmiu przepustów. Konieczna jest również dobudowa łącznika o długości ok. 80 m, łączącego istniejący przebieg drogi z nowym mostem. Koszt całkowity do poniesienia przez stronę polską wynosi 125 mln zł. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podjęła przygotowania do budowy nowej drogi dojazdowej oraz mostu. W dniu r. została wydana decyzja zezwalająca na realizację inwestycji drogowej (ZnRID). Zadanie udział w budowie mostu w Piwnicznej na rzece Poprad na drodze nr 87 wraz z dojazdami zostało wpisane do załącznika nr 1a Programu Budowy Dróg Krajowych na lata W załączniku tym umieszczono zadania, które ze względu na stan przygotowania mogłyby się rozpocząć przed 2013 rokiem, w przypadku wygospodarowania środków w ramach kontraktów realizowanych z załącznika nr 1 bądź pozyskania dodatkowych limitów dla Programu. Ze względu na powyższe, Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad zwrócił się z prośbą do Generalnego Dyrektora Słowackiego Zarządu Czwartek, 22 grudnia 2011 Ogłoszenia drobne SMS! Najtaniej i najwygodniej Wyślij sms o treści TC.TNM.treść do 160 znaków pod numer (6 zł netto) a twoje ogłoszenie ukaże się na stronie internetowej oraz w drukowanej wersji TN Miasto! Czas trwania publikacji 7 dni + (1 publikacja w gazecie) Wyślij sms o treści TC.TNM.treść do 160 znaków pod numer (20 zł netto) a Twoje ogłoszenie ukaże sie na stronie internetowej oraz w drukowanej wersji TN Miasto! Czas trwania publikacji to 28 dni + (4 publikacje w gazecie) Wysyłając sms akceptujesz regulamin PRACA Doświadczona opiekunka do dzici szuka pracy. Tel KUPIĘ Kupię różne rodzaje zboża w ilościach min. 24 tony, płatne w dniu odbioru, zapewniam transport! Tel Kupię każde zboże paszowe, kons. gorzelniane oraz eko, również łubin, rzepak, groch. Min 23t. Zapewniam transport, płacę w dniu odbioru. Tel: SPRZEDAM Odsprzedam sklep 31m2 na Pasazu Grodzkim. Ul. Grodzka 15A. Tel Sprzedam 1.16 ha lasu w Trzycierzu kolo Korzennej. Dobry dojazd-przy drodze glownej. Tel Parcela 81 arow doskonala lokalizacja w centrum Grybowa sprzedam lub inne propozycje. Telefon Sprzedam nowe drzwi drewniane zewnętrzne HERMANN 100x200 kom: Sprzedam meble Holenderskie, Chełmiec, ul. Zielona 21. Zapraszam PN- -SOB 8: 00-19: 00. Tel Garaże blaszane, bramy garażowe, transport i montaż gratis. Tel , Dróg o odłożenie terminu ogłoszenia przetargu na budowę mostu granicznego na koniec pierwszego kwartału 2012 r. W dniu 23 maja br. otrzymał zapewnienie strony słowackiej, że wejście na teren Polski dla potrzeb realizacji mostu granicznego będzie uzgodnione tak, by odpowiadało obu stronom i jednocześnie nie zagrażało realizacji ani zakończeniu prac budowlanych. Strona słowacka poinformowała, że ze względu na stan przygotowania i zapewnione finansowanie istnieje możliwość samodzielnej budowy drogi dojazdowej i że planuje na r. ogłosić przetarg na budowę drogi dojazdowej z terminem rozpoczęcia realizacji na r. i zakończenia na r. Ponadto, ze względu na wygenerowane oszczędności w wyniku rozstrzygnięcia postępowań przetargowych, Minister Infrastruktury postulował przesunięcie z Załącznika 1 a Programu do Załącznika 1 m.in. zadania: udział w budowie mostu w Piwnicznej na rzece Poprad na drodze krajowej nr 87 wraz z dojazdami, lecz nie otrzymał na to zgody Ministra Finansów. reklama

15 II Unihokej w Katowicach Sądeczanie w finale reklama STS Nowy Sącz zajął drugie miejsce w Otwartym Turnieju Unihokeja, który rozgrywany był w Katowicach. Sądeczanie w finale ulegli miejscowemu UKS Południe 06 Katowice 3-4. Na Śląsku panowała świetna atmosfera. Organizatorzy byli bardzo gościnni mówi Maciej Jawor, trener STS-u. Choć trzeba zaznaczyć, nie aż tak, bo w finale jednak zwyciężyli. Kolejny raz rozegraliśmy bardzo dobre zawody, niestety znowu w finale przegraliśmy tylko jedną bramką, mając zdecydowaną przewagę w całym spotkaniu. Pod koniec meczu brakło skuteczności i siły, ale to mają do siebie turnieje, że kto zachowa ich więcej ten z reguły wygrywa kontynuuje szkoleniowiec. Przyczyną porażki zawodników z Nowego Sącza mogła być absencja najlepszego zawodnika Turnieju Dawida Ciężkowskiego, który nie zagrał w finale z powodu urazu. I tak jest to zadziwiające, że gramy tak dobrze, gdyż trenujemy tylko w soboty (i to nie każdą) śmieje się Maciej Jawor. Hala przy ul. Nadbrzeżnej ma napięty grafik (ukłony do pana Jabłońskiego za pomoc). Na treningach doskonalimy umiejętności techniczne, lecz na stałe fragmenty gry, a zwłaszcza taktykę, mamy mało czasu. Chciałbym również podziękować osobom z Sądeckiego Towarzystwa Sportowego za utworzenie sekcji Unihokeja w Nowym Sączu, a w szczególności Krzysztofowi i Bartoszowi Ciapała (zawodnik). To ludzie na których zawsze mogę liczyć. Chciałbym jeszcze wszystkim Czytelnikom oraz redakcji Tygodnika Nowosądeckiego Miasto oraz miastons. pl życzyć radosnych, rodzinnych Świąt i dobrych dni w Nowym Roku 2012 zakończył Maciej Jawor. Wyniki: STS Nowy Sącz UKS Gladiator 23 Katowice 7: 0, STS PZS Bieruń 3: 0, STS ZS nr 6 Tychy 4: 2. Półfinał: Pionier Tychy STS 3: 3 (karne 0: 2) Finał: UKS Południe 06 Katowice STS 4: 3. Skład: Paweł Ogonowski, Andrzej Pestkowski, Patryk Kaczmarczyk Grzegorz Wolak, Mariusz Górowski, Paweł Szewczyk, Dawid Ciężkowski, Sebastian Ciężkowski, Mikołaj Michalik i Przemysław Reichel. Trener Maciej Jawor, współpraca Mieczysław Krok. FMS Na gorąco Kilka dni temu Mateusz Mateo Michalik stoczył swoją szóstą, a pierwszą w muay thai walkę w lidze organizowanej w Krakowie. Przeciwnikiem utalentowanego dwudziestolatka był Michał Biały z klubu Raft MT Rzeszów. Walka między nimi od samego początku była twarda i zacięta. W pierwszej rundzie nasz zawodnik chciał sprawdzić przeciwnika i zobaczyć, na ile sobie może pozwolić w tym starciu mówi Ryszard Miłek, trener Klubu Sportowego Kick Tiger Nowy Sącz Duża ilość kopnięć i wymian bokserskich i bardzo ostrych starć w klinczu zakończyła rundę. Następna Masz prawo wiedzieć. Pierwsza walka Michalika Mateo muay thai Wygrana Majocha na gali Way Warrior Jakub Majoch zwyciężył w walce MMA na zawodowej gali Way Warrior. Walka, w której jego przeciwnikiem był Nikliński z Rabki-Zdrój, zakończyła się w pierwszej rundzie, po niecałych trzech minutach. Projekt Way Warrior obejmował dziewięć walk, zakontraktowanych na dwie rundy po pięć minut. Od początku starcia z Niklińskim, Majoch narzucał swój styl walki mocno atakował, kontrolował przeciwnika, choć ostatecznie zawodnikowi z Rabki udało się wyjść z opresji. Ostatecznie jednak to Majoch okazał się być lepszym fihgterem, zmuszając Niklińskiego Pietrzak na testach w Górniku Zabrze Jacek Pietrzak, były zawodnik m.in. juniorów nowosądeckiego Dunajca przebywa na testach w Górniku Zabrze (ekstraklasa), gdzie szkoleniowcem jest Adam Nawałka. Przypomnijmy, że Adam Nawałka to były reprezentant Polski i długoletni futbolista Wisły Kraków. Dodajmy także, że Jacek Pietrzak jest wychowankiem Lubania Tylmanowa, a pierwsze 15 runda to dominacja Michalika, widać było bardzo dobre przygotowanie zawodnika KS Tick Tiger. Kolejna runda to już wyniszczenie przeciwnika, Mateo nie dał tchu wytchnienia swojemu rywalowi i cały czas nacierał, co skończyło się tym, że przeciwnik wypluł ochraniacz na szczękę, aby trochę odpocząć opowiada obrazowo trener Michalika Niewiele mu to pomogło, bo zaraz po wznowieniu walki Mateusz zaciekle zaatakował, wszedł w klincz i posłał 5 łokci na głowę przeciwnika, co go przymroczyło. Nasz zawodnik idąc za ciosem poszedł na dobicie przeciwnika ale zabrakło już czasu i 3 runda zakończona kontynuuje opis pojedynku szkoleniowiec. Po walce sędziowie nie mieli wątpliwości jednogłośnie, na punkty, wygrał Mateusz Michalik. W przyszłym roku chcemy powoli wchodzić w walki zawodowe i na pewno nie będziemy się cofać, startując w zawodach amatorskich, co jak wiemy robią niektórzy zawodnicy w Polsce mówi Ryszard Miłek Według nas jest to sytuacja komiczna. Wyobraźmy sobie nas przykład, że Remy Bonjasky walczy w amatorskich mistrzostwach w k-1. Sam ten fakt brzmi już śmiesznie zakończył trener Ryszard Miłek trener z dwudziestoczteroletnim stażem w sztukach walki. FMS do poddania się. Projekt Way Warrior tworzony jest przy wsparciu jednej z większej organizacji MMA w Polsce. W 2012 ukaże się program dokumentalny, przedstawiający codzienne życie zawodników, ich przygotowania do walk oraz cały świat MMA od podszewki. RED. kroki z piłką stawiał pod okiem swojego ojca, Kazimierza Marka Pietrzaka (piłkarz m.in. Sandecji). Pietrzak junior ostatnio bronił barw Limanovii. (MARK)

16 16 Reklama Czwartek, 22 grudnia2011