1. Wstęp Wygląd Testy syntetyczne Wrażenia z użytkowania Podsumowanie Koniec spisu treści -

Transkrypt

1 Spis treści 1. Wstęp Wygląd Testy syntetyczne Wrażenia z użytkowania Podsumowanie Koniec spisu treści - Realitynet.pl - przystępnie o komputerach

2 1. Wstęp Wstęp Firma Zalman jest dobrze znanym w naszym kraju producentem, swoją renomę wyrobiła głównie dzięki różnorodnym systemom chłodzenia. Nie należy jednak zapominać, że oferta firmy obejmuje także inne komponenty. Wśród nich nie brakuje zasilaczy, obudów komputerowych, jak i słuchawek. Jak widać ilość produktów i ich zróżnicowanie jest duże. Mimo bogatej i długiej listy sprzętów, jakie oferuje Zalman, firma w dalszym ciągu dynamicznie rozwija się oraz stara się poszerzać swój asortyment. Ostatnim odważnym krokiem producenta było ponowne wprowadzenie do swojej oferty myszy komputerowych. Do sprzedaży trafiły cztery zróżnicowane pod względem przeznaczenia gryzonie, cechą jaką je wszystkie łączy jest przystępna cena. Udało nam się zdobyć egzemplarz testowy myszy Zalman ZM-M300 jest to tania propozycja dla graczy. Jak mysz poradziła sobie w czasie naszych testów, czy okazała się godna polecenia, czy może stała się czarną plamą na wizerunku producenta? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w naszej recenzji. Zapraszamy! Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 2

3 2. Wygląd Wygląd Nim przejdziemy do opisu testowanego sprzętu, postaram się w paru zadaniach przypomnieć mniej zorientowanym czytelnikom, dlaczego we wstępie napisałem o ponownym wprowadzeniu myszy do oferty Zalmana. Firma ta nigdy nie była potentatem tej części rynku, ale swego czasu produkowała nader ciekawego gryzonia, który nadał nieco kolorytu skostniałemu rynkowi myszy komputerowych - mowa o Zalman FPS Gun FG1000. Był to sprzęt niezwykły ze względu na swój oryginalny kształt, którego nie da się pomylić z inną myszką. Producent ma zatem pewne doświadczenia w produkcji gryzoni. Dość jednak historii, czas zająć się testem. Cztery produkty, jakie ostatnio znalazły miejsce na liniach produkcyjnych Zalmana zostały zaprojektowane jako zdecydowanie bardziej tradycyjne. Do naszego laboratorium przybył tylko jeden przedstawiciel tejże gromadki, za to został on wyposażony w kilka dodatkowych przycisków oraz posiada dobre parametry techniczne w stosunku do niskiej ceny w dniu pisania recenzji mysz kosztuje niespełna 40zł. Oto pełna specyfikacja techniczna Zalmana ZM-M300: Sensor - optyczny, Avago 5050 Rozdzielczość od 625 do 2500 DPI Liczba przycisków 7, w tym Auto Fire, rolka oraz klawisz zmiany rozdzielczości Wymiary 132 (D) 65 (S) 42mm (W) Waga 78g Sposób komunikacji przewodowy, długość przewodu to 1,5 m Ilość ślizgaczy 4 Wytrzymałość klawiszy wciśnięć Jak widać parametry nie robią piorunującego wrażenia, ani nie powodują upadku z krzesła, ale w stosunku do ceny urządzenia są dobre. Myszka przyjechała do redakcji w malutkim kartonowym opakowaniu. Kolorystyka jest bardzo prosta, opiera się tylko na dwóch kolorach, a ilość informacji jaka znalazła się na kartoniku jest mała, ale wystarczająca do zapoznania się z możliwościami produktu. Mysz możemy obejrzeć już w sklepie za sprawą plastikowej wytłoczki, która zabezpiecza sprzęt i powoduje, że jest on dobrze widoczny. Samo opakowanie nie budzi większych zastrzeżeń, wykonane zostało z szarego, pospolitego kartonu pomalowanego tylko z zewnątrz za to jest on wytrzymały. Środek dodatkowo zabezpieczono następną partią kartonu. Może nie sprawia to, że poopadamy w zachwyt, ale za to mamy pewność, że zakupiona przez nas myszka nie ucierpi w czasie Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 3

4 transportu. Po otwarciu opakowania i wyjęciu myszy, co niektórzy mogą poczuć się rozczarowani. A to za sprawą dodatkowego wyposażenia, którego próżno szukać. Producent nie załącza nawet instrukcji obsługi, a o płycie z oprogramowaniem możemy tylko pomarzyć. No cóż, można było się tego spodziewać, aby uzyskać tak niską cenę na czymś trzeba zaoszczędzić. Dlatego nie postrzegam tego jako wadę, co innego gdyby produkt został wyceniony na np. 100 zł więcej. Skoro nie ma żadnych dodatków, które warto byłoby opisać, przejdźmy w końcu do opisu głównego bohatera. Myszka jest dosyć niewielka, szczególnie to widać gdy postawić ją obok innego dużego gryzonia. Jak się jednak później okaże nie będzie to wielkim problemem, przynajmniej nie dla wszystkich, ale o tym w opisie wrażeń z użytkowania. Gdyby wycięcie w opakowaniu, przez które widać gryzonia, byłbym pewien, że jest on matowy. Na takiego wygląda na zdjęciach, jakie znalazły się na kartoniku. Grzbiet został jednak wykonany na wysoki połysk, takie rozwiązanie wpływa pozytywnie na wygląd, ale także budzi obawy, czy nie zwiększy to prawdopodobieństwa porysowania sprzętu lub nie zbierze zabrudzeń. W tej kwestii spieszę z dobrą nowiną, błyszczące elementy nie rysują się zbyt łatwo, ba prawie wcale do tego celu trzeba naprawdę się przyłożyć, ani nie brudzą się nadmiernie. W mocnym świetle widać odciski palców, ale w czasie codziennej pracy pozostają one niewidoczne. Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 4

5 Przyciski główne są standardowych wymiarów, jednak lewy klawisz jest nieco węższy od swojego prawego brata dlaczego, o tym za chwilę. Profilowanie tych elementów nie jest zbyt mocne, nie spotkamy się tutaj z delikatnymi wyżłobieniami na palce jakie znamy z innych myszy. Charakterystyka kliku to średni opór i twardość skoku, sama głębokość na jaką zapada się klawisz nie odbiega od normy. Ogólnie sprawia to stosunkowo dobre wrażenie oraz zapewnia brak przypadkowych kliknięć. Pomiędzy przyciskami głównymi, znalazła się oczywiście rolka. Jej boczne części zrobione są ze srebrnego plastiku, natomiast przez środek przechodzi pasek materiału gumopodobnego ma to na celu zwiększenie wygody korzystania z tego elementu. Rolka nie wychyla się na boki, a więc nie zdecydowano się na zastosowanie technologii tilt wheel. Opór jaki przyjdzie nam pokonać w czasie kręcenia nią jest średni - obracanie jej nie wymaga użycia nadmiernej siły, a skok jest wyczuwalny w słaby sposób, zwłaszcza jeśli przewijamy szybko tekst. Gdy zechcemy wcisnąć rolkę, uraczy nas ona nader płytkim, sprężystym skokiem o umiarkowanej twardości, a sam opór jaki wyczujemy jest niski. Pisałem o tym, że lewy klawisz myszy jest nieco węższy. Wielu z Was zapewne zechce wiedzieć dlaczego. Musiał on zostać lekko zwężony, ponieważ przy lewej krawędzi, gdzie normalnie znajduje się koniec przycisku, producent zdecydował się osadzić dwa dodatkowe przyciski. Pierwszym z nich jest ten opisany jako DPI SWITCH, łatwo się domyśleć, że zmienia on rozdzielczość sensora. Do wyboru mamy cztery poziomy tej wartości. Drugi otrzymał podpis AUTO FIRE i jego działaniem szerzej zajmiemy się w czasie opisu wrażeń z użytkowania. Skok omówionych przycisków jest nader płytki i twardy, a umieszczenie ich w tak charakterystycznym miejscu gwarantuje nam dobry dostęp do nich oraz wyklucza przypadkowe użycie. Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 5

6 Spójrzmy teraz na części boczne produktu. Zostały one w znacznym stopniu wyprofilowane, lecz postarano się, aby ten zabieg nie uniemożliwił używania sprzętu przez osoby leworęczne. Mysz dzięki temu pozostaje uniwersalna. Części boczne zrobione zostały z bardzo gładkiego i miłego w dotyku plastiku, prawa strona myszy oprócz profilowania nie oferuje niczego ciekawego, skupmy się zatem na lewej. Znajdziemy tutaj dwa dodatkowe przyciski, wykonano je ze srebrnego plastiku, który wydaje się być odpornym na zarysowania. Korzystanie z nich jest proste, ponieważ znajdują się one nieco nad kciukiem (w przypadku osoby praworęcznej) lub palcem serdecznym, jeśli jesteśmy leworęczni. Ich położenie może zwiększać prawdopodobieństwo niechcianego kliknięcia, zostało to w znacznym stopniu uniemożliwione dużą twardością skoku i znacznym oporem jaki stawiają przyciski. Tuż za klawiszami znajduje się mała przezroczysta przestrzeń, za tym elementem znalazły się diody led koloru czerwonego. Pokazują one z jakiej wartości DPI aktualnie korzystamy. Światło jakie emitują nie jest bardzo mocne i dobrze sprawdza się w swojej roli. Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 6

7 Tył myszy nie oferuje nic nadzwyczajnego, swoje miejsce znalazło tutaj tylko logo producenta. Z przodu standardowo zamontowano przewód USB. Ma on półtora metra długości, a kilka centymetrów od wtyczki znajduje się spore zgrubienie, które niektórym użytkownikom może przeszkadzać. Jakość przewodu jest ciężko ocenić, ale wydaje się on być w miarę odpornym na przecieranie elementem. Jego giętkość nie pozostawia niczego do życzenia, bez żadnych problemów jesteśmy w stanie ułożyć go według własnego widzimisię. Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 7

8 Spójrzmy na spód Zalmana, znajdziemy tutaj sensor optyczny zamontowano go centralnie oraz cztery ślizgacze. Stopki są czterema kolistymi elementami, ich jakość pozytywnie mnie zaskoczyła. Byłem przygotowany, że na tym elemencie producent będzie starał się nieco zaoszczędzić, zwykle w tańszych myszkach właściwości ślizgu nie zachwycają. Tymczasem byłem w sporym błędzie, kilka pierwszych ruchów uświadczyło mnie w przekonaniu, że ta myszka nie będzie miała problemu z szorstkimi powierzchniami. Gdyby przyszło mi oceniać ten aspekt w skali szkolnej, to z czystym sumieniem wystawiłbym mocną czwórkę. Jak na ten segment gryzoni to bardzo dobry wynik. Na koniec tej części recenzji pozostaje omówienie kwestii głośności oraz jakości wykonania. Często słyszy się, że tańszy sprzęt na pewno będzie gorzej wykonany od swoich droższych braci. W tym przypadku nie zgodzę się z tą opinią w stu procentach. Spasowanie elementów mocno zaskakuje, jest ono na poziomie kilkukrotnie droższych myszy. Żaden z elementów nie porusza się, nie wydaje niepożądanych dźwięków, a sztywność konstrukcji znajduje się na znakomitym poziomie. Nawet ekstremalnie mocny uścisk gryzonia, nie spowodował choćby minimalnego ruchu bocznych części gryzonia. Wynik godny podziwu, sama jakość plastików także nie jest zła. Co prawda mogłaby być lepsza, ale tragedii nie ma i mysz nie straszy swoim wyglądem. Odporność na zarysowania oraz zbieranie zabrudzeń również pozostała na zadowalającym poziomie. Aby nie było zbyt słodko zmuszony jestem napisać o zbyt dużej głośności przycisków. Nie byłoby to specjalnie drażniące, ponieważ zdarza się to często w myszkach dla graczy, ale w tym przypadku dźwięk jaki wydają klawisze jest dość wysoki, co może irytować. Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 8

9 3. Testy syntetyczne Testy syntetyczne Wraz z gryzoniem nie otrzymujemy płyty z oprogramowaniem, nie znajdziemy go również na stronie producenta. Sterownik dla myszy po prostu nie istnieje, trochę szkoda, szczególnie gdyby pozwolił on na zaprogramowanie klawiszy. Co prawda dostaliśmy informacje, że oprogramowanie może się jeszcze pojawić, jednak skoro nie jest ono od początku dostępne to nie ma co się oszukiwać szanse na to są raczej małe. Brak oprogramowania sprawia, że szybko dotarłem do części testów syntetycznych. Wykonałem je kilka razy na różnych powierzchniach takich jak: kartka papieru (beżowa), blat biurka czy też tania podkładka rodem z supermarketu. Żadna z nich nie okazała się problemem dla sensora, zrzuty ekranu przedstawione poniżej pochodzą z czasu, gdy mysz pracowała na macie QCK mini. Do testu wykorzystałem następujące programy: VMouseBench DIMouseHz Paint Pierwszym testem jakim została poddana mysz było sprawdzenie, czy rozdzielczości sensora są rzeczywiste, czy też zostały uzyskane poprzez interpolację. W tym celu wykorzystałem aplikację o nazwie VmouseBench. Wynik jaki został uzyskany jednoznacznie pokazuje, że wszystkie dostępne rozdzielczości sensora są wartościami rzeczywistymi. Kolejnym testem było sprawdzenie, czy wartości DPI osiągane są bezproblemowo. Dodatkowo dzięki temu testowi dowiadujemy się, jakie dokładnie poziomy DPI są dostępne, Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 9

10 ponieważ producent dość enigmatycznie opisał je jako przedział od 625 do 2500 DPI. Mysz może zostać przełączona pomiędzy czterema wartościami tego parametru. Niestety, w czasie testu nie dysponowałem suwmiarką, z czego może wynikać błąd pomiarowy rzędu około 60 DPI. Z tego powodu przeprowadziłem pomiar trzykrotnie, a następnie uśredniłem wynik. Tutaj, żadnych problemów nie uświadczyłem. Test wykazał, że do naszej dyspozycji Zalman pozostawił następujące wartości 625, 1000, 1500 oraz 2500 DPI. Po przeprowadzaniu tych pomiarów do akcji wkroczył program DIMouseHz. Wykaże on, z jaką częstotliwością dane z myszy trafiają do naszego komputera. Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 10

11 Spodziewałam się, że parametr ten wyniesie 125 Hz, co jestem standardem w klasie tanich myszy. Jeden tak się nie stało i aplikacja testowa wypluła wynik 500Hz, jest to dobry rezultat zwłaszcza względem ceny. Na sam koniec pozostawiałem sobie systemowego Painta, posłużył on do sprawdzenia, czy sensor nie cierpi na tak zwaną akceleracją wsteczną. I ten test pokazał, że żaden niepokojący objaw nie powinien zaburzyć precyzji sensora. Syntetyki pozwalają domniemać, że gryzoń powinien w kwestii precyzji wypadać na dobrym poziomie i nie odstawać od swoich droższych Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 11

12 kuzynów. Czy tak było, postaram się opisać w rozdziale dotyczącym wrażeń z użytkowania. Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 12

13 4. Wrażenia z użytkowania Wrażenia z użytkowania Pierwsze wrażenie jakie odniosłem po otrzymaniu myszki do testu, było dosyć pozytywne. Mimo tego, że opakowanie produktu nie robi wielkiego wrażenia i jest raczej skromne, gryzoń widziany już przez plastikową wytłoczkę wydaje się ciekawą konstrukcją. W czasie rozpakowywania myszki, zwróciłem uwaga na parametry techniczne, zostały one nadrukowane na tylnej części kartonu. Biorąc pod uwaga niską cenę, pozytywnie mnie one zaskoczyły. Dlatego czym prędzej zabrałem się do oglądania i testowania myszki. Na początku obawiałem się grzbietu gryzonia, z powodu wykonania go na wysoki połysk. Lecz szybki test wykazał, że jest odporny na zarysowania, a jak okazało się później, nie zbiera także zabrudzeń przynajmniej nie w znacznym stopniu. Pierwsze kilka godzin pracy planowałem spędzić trzymając myszkę całą dłonią, czyli stosując palm grip. Niestety okazało się to niemożliwe, zawiniło profilowanie prawego boku. Nie mogłem w znaleźć wygodnej pozycji dla moich palców serdecznego i małego. Bok został tak wykonany, że znacznie zwęża się w miejscu zakończenia przycisków głównych, a następnie ponownie rozszerza. Niestety w moim przypadku okazało się to problematyczne, a w wyniku tego gryzoń wydawał się mi za mały względem mojej dłoni, która nie była w należyty sposób podparta. Jak to mam w zwyczaju w takich sytuacjach, o pomoc poprosiłem osobę, która ma nieco mniejsze dłonie. Ten prosty test wykazał, że ludzie o mniejszych dłoniach nie mają tego problemu. Ja jako osoba nader uparta, starałem się w dalszym ciągu przyzwyczaić się do palm gripu. Po kilku godzinach udało się to, ale sposób w jaki trzymałem mysz nie mógł być nazwany pełnoprawnym chwytem całą dłonią. Był on znacznie rozluźniony, ale nie był to jeszcze Claw grip, ba to tego sposobu trzymania było mi jeszcze bardzo daleko. Jednak rozluźniony palm grip okazał się całkiem wygodnym i to na tyle, że przestałem odczuwać jakiekolwiek niedogodności. Pomimo tego, należy po stronie minusów odnotować brak możliwości korzystania z chwytu pełną dłonią przez osoby, które posiadają nieco większą od przeciętnej tą część ciała. Rozczarowujący początek uleciał w niepamięć, gdy przeszedłem w claw grip. Jak to się zwykło mawiać, mysz pokazała pazurki. W szybki sposób odnalazłem miejsca na moje palce i zacząłem w nieco bardziej zacięty sposób testować sensor i kształt urządzenia. Na sam początek urządziłem sobie kilkugodzinną sesje z ulubioną grą strategiczną w celu przetestowania ergonomii. I tutaj zmuszony jestem oddać cesarzowi co cesarskie i napisać, że nie odczułem prawie żadnego zmęczenia. Gryzoń w bardzo dobry sposób podtrzymywał moją dłoń, a w dodatku dostęp do klawiszy był więcej niż dobry. Przyciski boczne znajdują się prawie pod kciukiem, a więc są łatwe do wciśnięcia, ale klawisze służące włączeniu funkcji Auto fire oraz zmianie rozdzielczości zaprojektowano w nieco nietypowym miejscu. Jesteśmy przyzwyczajeni, że tego typu dodatki Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 13

14 znajdują się najczęściej za rolką. Stąd też moje małe obawy, czy korzystnie z nich będzie wygodne. Lecz już po około półgodzinie nie miałem powodów do narzekań. Ich położenie sprawdziło się, ale wymaga zmiany przyzwyczajeń. Przeniesienie klawiszy to miejsce eliminuje możliwość przypadkowego kilku, co jest bardzo pozytywną cechą. Jedyną rzeczą jaka mnie denerwowała w tych przyciskach jest ich charakterystyka kliku, bardzo płytki i twardy skok wymaga przyzwyczajenia i na początku może zostać odebrany negatywnie. Skoro już zacząłem mówić o przyciskach, to muszę napisać, że we wszystkich chwytach ich dostępność jest na tym samym bardzo dobrym poziomie. Niekiedy chętnie zmienił bym sposób ich skoku. Nie dlatego, że jest on zły, jednak przyciski boczne mogłyby działać z nieco mniejszym oporem, a klawisz zmiany rozdzielczość powinien zostać wyposażony w bardziej miękki klik. Przynajmniej takie jest moje zdanie, dłuższe klikanie nie powoduje co prawda zmęczenia palca, ale mogłoby być wygodniejsze i powodować lepsze odczucia. Nie zapisuje tego po stronie minusów, ponieważ dużo tutaj zależy od osobistych preferencji, co innego gdyby np. zbyt twardo działający klawisz bardzo męczył palec. Wielu z Was zastanawia się do czego służy przycisk Auto-fire. Chyba najlepiej byłoby, gdyby po jego aktywacji, nasz wirtualny karabin sam strzelał po namierzeniu wroga. Ale jest to oczywiście niemożliwe do wykonania bez ingerencji w kod gier, a aktywacja tego trybu powoduje zmianę zachowania przycisków głównych. Gdy Auto-fire jest aktywny, lewy klawisz myszy niezależnie od czasu jego przytrzymania wysyła tylko dwa, szybkie, lekko przeciągłe sygnały. Najlepiej opisze to przykład z gry z gatunku strzelanek - gdy tryb ten jest aktywny, to kliknięcie powoduje wystrzelenie dwóch krótki serii na przykład z karabinu, czas przez jaki wylatują naboje został tak dobrany, że za pomocą jednego kliku możemy zabić większość wrogów. Dzięki tej funkcji myszy nie musimy w grach FPS przytrzymywać przycisku, a tylko go kliknąć. Oczywiście w razie walki z bossem ten tryb okaże się nieprzydatny. Auto-fire wymaga przyzwyczajeń i nie każdemu przypadnie do gustu, ale może się okazać całkiem przydatnym dodatkiem, który może pozwolić na zaoszczędzenie amunicji. W czasie testów nie omieszkałem skorzystać z chwytu palczastego, okazał się on wygodny. Mysz nie wykazywała ochoty do uciekania z moich uścisków, leżała w dłoni pewnie podobnie jak przy innych sposobach trzymania i w dobry sposób współpracowała z moimi palcami. Godziny jakie spędziłem na podbijaniu wrogich krain i zabijaniu wrogów moim magiem bitewnym, upłynęły pod znakiem znacznej wygody i bez zmęczenia dłoni. Na rozluźnieniu chwytu nie ucierpiała dostępność klawiszy, w dalszym ciągu byłem w stanie z nich wygodnie korzystać. W czasie poprzednich testów wyrobiłem sobie nawyk, że właśniepodczas pracy w chwycie palczastym w większym stopniu zwracam uwagę na ślizgacze. Okazało się, że są one dobrej jakości i nie odbiegają w znacznym stopniu od tych stosowanych w droższych myszkach. Niezależnie od powierzchni, na jakiej pracował gryzoń jego przesuwanie nie sprawiało Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 14

15 problemu i odbywało się bardzo lekko. Ocena na jaką zasłużyły stopki to bardzo mocna czwórka w skali szkolnej. Jak już wcześniej pisałem znaczną część czasu spędziłem grając w strategie oraz gry RPG. Precyzja sensora pozwoliła mi w miły sposób spędzić czas grając w gry z wymienionych gatunków nie martwiąc się o to, że kursor wyląduje w niepożądanym miejscu. Wyniki testów syntetycznych potwierdziły się i optyka dzisiejszego bohatera jest na tyle dobra, że jej precyzja w żadnym stopniu nie odbiega od innych myszek dla graczy. Dalsze testy odbywały się w coraz bardziej dynamicznych grach, a sensor dalej w dobry sposób przykazywał informacje o ruchu gryzonia. W czasie gier FPS wyszedł na jaw jednak jeden drobny błąd. W czasie gdy korzystałem z rozdzielczości 2500 DPI i przypadkowo miotnąłem myszką z iście ekstremalną szybkością, kursor zaczął poruszać się mniej płynie niż powinien. Najpewniej sensor nie nadążał z przetwarzaniem ruchu z tak dużą prędkością. Nie mogę jednak uznać tego za wadę, ponieważ tak szybkie ruchy zdarzają się bardzo rzadko i problem jest trudny do odtworzenia chyba, że ktoś wymachuje myszką bez ładu i składu lub gra w bardzo nerwowy sposób. W dodatku na niższych wartościach DPI ten błąd nie pojawił się, więc można uznać, że to jednostkowe wypadki. Oczywiście w czasie codziennej pracy precyzja optyki jest wystarczająca, powinna nadawać się nawet do amatorskiej obróbki grafiki. W grach liczy się nie tylko precyzja sensora, ale także cały szereg innych aspektów od wygody poczynając. Tą kwestię jednak już opisałem, warto za to zwrócić uwagę na brak oprogramowania. Przez to nie mamy do dyspozycji możliwości konfiguracji makr i w ogóle programowania przycisków. Można to niejako tłumaczyć niską ceną produktu, ale jeśli już zaznaliśmy takich dodatków i je polubiliśmy to w czasie grania na pewno będzie nam ich brakować. Mnie najbardziej brakowało makr, zwłaszcza w bardziej rozbudowanych grach RPG, gdzie lubią w przeciwnika miotnąć kombinacją czarów bojowych, a bez makr do tego celu muszę wciskać dużą ilość przycisków. Niemniej jest to w pewien sposób usprawiedliwione, przecież za czterdzieści złotych nie można mieć wszystkiego. Jakiś niedosyt jednak pozostał. W czasie przeprowadzania testu dużo korzystałem z rolki. Na początku nieco martwił mnie słabo wyczuwalny skok, przez co zmniejszyła się dokładność, z jaką jesteśmy w stanie na przykład przewijać tekst. Jednak kilka godzin wystarczyło, bym się do tego przyzwyczaił, na pochwałę zasłużyło dobre dobranie oporu z jaką obraca się kółko. Nie męczy ono palca, a jednocześnie nie mamy wrażenia, że stoi ono w miejscu, czy też toczy się z nadmierną prędkością. Rolka nie może zostać wychylona na boki. Osobiście nie jestem zwolennikiem technologii tilt wheel, ale także nie przeszkadza jej obecność, dlatego ten aspekt pozestawiam bez rozstrzygnięcia. W czasie testowania oczywiście zwracałem duża uwagę na jakość wykonania produktu. Każdy z nas przecież chce, aby myszką działała sprawnie jak Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 15

16 najdłużej. Patrząc na cenę nie byłem zbyt pozytywnie nastawiony w tej kwestii, jednak myliłem się. Okazuje się, że tani sprzęt może być wykonany dobrze, a nawet konkurować w tej kwestii z droższymi produktami. Szczególną uwagę zwróciłem na spasowanie poszczególnych elementów, w czasie grania w bardzo emocjonalnych momentach zdarza mi się bardzo mocno zacisnąć dłoń na gryzoniu. Ten test myszka zaliczyła pozytywnie, żadna część nie wygina się, nie skrzypi ani nie porusza się choćby na milimetr. Jakość plastików nieco odbiega od tej znanej z myszek wycenianych na np. 150 zł, ale to może zostać ponownie wybaczone za racji ceny, poza tym tragedii tutaj nie ma i mysz nie straszy swoim wyglądem. Z racji wykończenia grzbietu na wysoki połysk zwracałem także uwagą na odporność na zarysowania i tutaj ponownie nie ma czym się martwić. W tak tanim produkcie może zdarzyć się, że poszczególne egzemplarze będę różniły się w kwestii wykonania. Mam jednak nadzieję, że tak nie będzie, i że wszystkie myszki z tej serii są tak samo dobrze zrobione jak model testowy. Żeby być szczegółowym muszę wspomnieć, że musiałem poprawić jeden ślizgacz został on krzywo przyklejony i mysz chybotała się lekko w czasie pracy. Wystarczyło go bardzo mocno docisnąć i minimalnie przemieścić i wszystko wróciło do normy. Trudno mi ocenić czy jest to często występujący problem, gdyż taki stan rzeczy mógł być spowodowany testami w poprzednich redakcjach Niemniej w razie jego wystąpienia jego naprawa jest dziecinnie prosta. Jedną z największych wad dzisiejszego bohatera jest jego głośność. Samo natężenie dźwięku nie odbiega znacząco od tego co znamy z innych konstrukcji kierowanych dla graczy, lecz jego wysokość jest nieco irytująca. Z czasem przyzwyczaiłem się do tego, ale na początku mocno mnie to denerwowało i uprzykrzało życie. Gryzoń należy do lżejszych konstrukcji, ale nie mamy wrażenia jakby był pusty w środku. Środek ciężkości, naprawdę jest na środku, a więc po podniesieniu myszy do góry nie przechylała się ona. W czasie testu tak dobrana ciężkość przypadła mi do gustu. Na koniec warto zwrócić uwagę na podświetlenie, które pokazuje z jakiej rozdzielczości korzystamy. Zostało ono dobrze umieszczone i jest przydatne, w dodatku ilość światła jakie emituje nie przeszkadza, nie oświetla nam całego pokoju, ale jest zarazem wyraziste. Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 16

17 5. Podsumowanie Podsumowanie Firma Zalman postarała się i jej powrót do produkcji gryzoni może być udany. Nie dane mi było co prawda przetestowanie całej gromadki nowych myszy, ale jeśli są tak dobre jak przetestowany dziś gryzoń, pozostaje się tylko cieszyć. Producent określa ZM-M300 jako sprzęt dla mniej wymagających graczy. W pełni zgadzam się z tą tezą. Bardziej zaawansowani gracze nie będą w pełni usatysfakcjonowani, ale nie powinni być także rozczarowani. Najbardziej brakuje tutaj możliwości konfiguracji makr, ale mysz nadrabia to precyzją sensora i wygodnym kształtem. Jakość wykonania to także mocna, a nawet bardzo mocna cecha tego sprzętu. Podobnie jak dobre rozmieszczenie klawiszy i dobra rolka pozwala sądzić, że potencjalny nabywca będzie z tego gryzonia zadowolony. Jeśli nie jesteśmy zbyt wymagającymi graczami i nie przeszkadzają nam wymienione poniżej wady to na pewno będziemy z tej konstrukcji zadowoleni. Myszka nada się także jako mysz dla komputera stacjonarnego zarówno w biurze jak i w domu gdzie nie zwykło się grać w gry, grafik-amator także nie powinien mieć z nią problemów. Biorąc pod uwagę bardzo niską cenę 40 zł, dość dobre możliwości oraz duża liczbę zalet względem wad, jakość wykonania, przyznaję dzielniejszemu bohaterowi znaczek Cena/jakość. Gratulujemy! W swoim przedziale cenowym mysz raczej nie ma konkurencji, gdyż królują tutaj myszki z asortymentu firm potocznie określanych jako no-name, których kupowanie jest jak nabywanie kota w worku. Plusy Minusy Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 17

18 Zalman ZM-M300 Wygodna w chwytach claw grip oraz fingertip grip Bardzo dobra jakość wykonania w stosunku do ceny Precyzyjny sensor Zmienna rozdzielczości pracy sensora Dobra rolka Dobrze rozmieszczone przyciski Dobrej jakości ślizgacze Uniwersalny kształt Dobrze dobrana waga Wymaga korekty chwytu palm grip (tylko u osób z dużymi dłońmi) Głośna Brak możliwości utworzenia makr Za dostarczenie sprzętu do testów dziękujemy firmie Zalman Podsumowanie Firma Zalman postarała się i jej powrót do produkcji gryzoni może być udany. Nie dane mi było co prawda przetestowanie całej gromadki nowych myszy, ale jeśli są tak dobre jak przetestowany dziś gryzoń, pozostaje się tylko cieszyć. Producent określa ZM-M300 jako sprzęt dla mniej wymagających graczy. W pełni zgadzam się z tą tezą. Bardziej zaawansowani gracze nie będą w pełni usatysfakcjonowani, ale nie powinni być także rozczarowani. Najbardziej brakuje tutaj możliwości konfiguracji makr, ale mysz nadrabia to precyzją sensora i wygodnym kształtem. Jakość wykonania to także mocna, a nawet bardzo mocna cecha tego sprzętu. Podobnie jak dobre rozmieszczenie klawiszy i dobra rolka pozwala sądzić, że potencjalny nabywca będzie z tego gryzonia zadowolony. Jeśli nie jesteśmy zbyt wymagającymi graczami i nie przeszkadzają nam wymienione poniżej wady to na pewno będziemy z tej konstrukcji zadowoleni. Myszka nada się także jako mysz dla komputera stacjonarnego zarówno w biurze jak i w domu gdzie nie zwykło się grać w gry, Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 18

19 grafik-amator także nie powinien mieć z nią problemów. Biorąc pod uwagę bardzo niską cenę 40 zł, dość dobre możliwości oraz duża liczbę zalet względem wad, jakość wykonania, przyznaję dzielniejszemu bohaterowi znaczek Cena/jakość. Gratulujemy! W swoim przedziale cenowym mysz raczej nie ma konkurencji, gdyż królują tutaj myszki z asortymentu firm potocznie określanych jako no-name, których kupowanie jest jak nabywanie kota w worku. Zalman ZM-M300 Plusy Wygodna w chwytach claw grip oraz fingertip grip Bardzo dobra jakość wykonania w stosunku do ceny Precyzyjny sensor Zmienna rozdzielczości pracy sensora Dobra rolka Dobrze rozmieszczone przyciski Dobrej jakości ślizgacze Uniwersalny kształt Dobrze dobrana waga Minusy Wymaga korekty chwytu palm grip (tylko u osób z dużymi dłońmi) Głośna Brak możliwości utworzenia makr Za dostarczenie sprzętu do testów dziękujemy firmie Zalman Realitynet.pl - przystępnie o komputerach 19