Spis treści. Realitynet.pl - przystępnie o komputerach

Transkrypt

1 Spis treści 1. Myszy atakują! Tt esports Saphira Tt esports Azurues Tt esports level 10 M Tt esports Theron Tt esports Black Tt esports Black element Combat White/Cyclone Edition Podsumowanie Koniec spisu treści -

2 1. Myszy atakują! - Halo, deratyzacja? Proszę przyjechać na adres... dziękuje! Eee jak to, już jestem na wizji? Hmm ok, a więc witajcie, przepraszam za drobne zamieszanie na początku transmisji, lecz w naszym biurze ostatnio pojawiło się zdecydowanie za dużo myszy. Nie wiem dlaczego Pan deratyzator tak się zdziwił, gdy dowiedział się, że chodzi o gryzonie komputerowe. Nieistotne, przejdźmy do rzeczy. Tak jak już mówiłem w naszej redakcji w ostatnim czasie pojawiło się sporo różnych gryzoni oznaczonych logiem Tt esports. Jest to marka firmy Thermaltake, pod którą sprzedawane są różne sprzęty przeznaczone dla graczy głównie klawiatury i myszy. Do tej pory testowaliśmy zwykle pojedyncze egzemplarze tego typu produktów, lecz tym razem zdecydowaliśmy się na nieco większy test. Bez dalszego, zbędnego przeciągania, zapraszam do lektury mini przeglądu myszy spod znaku Tt esports. Odwiedziło nas w sumie siedem, bardzo ciekawych myszek. 2

3 2. Tt esports Saphira Tt esports Saphira Pierwszą myszką, która została poddana naszym małym torturom jest model Saphira. Jest to sprzęt wyposażony w sensor optyczny oraz całą serię pewnych ciekawych rozwiązań. Zanim jednak o nich porozmawiamy, warto wspomnieć o rzeczach nieco mniej ważnych, bardziej przyziemnych - mam na myśli opakowanie. Producent umieścił produkt w średniej wielkości kartonie, jego kolorystyka jest miła dla oka, chociaż niezbyt oryginalna dominują tutaj ciemne barwy. Na prawie całej powierzchni kartonu nadrukowane zostały różnorakie informacje, jest ich naprawdę wiele dzięki jednej z nich dowiadujemy się, że omawiany gryzoń jest polecany przez gracza, który legitymuje się jako Aleksey White-ra Krupnyk. Jest to profesjonalny gracz w StarCraft II. Przednia część opakowania może zostać otwarta, dzięki czemu Saphira może zostać przez nas obejrzana już w sklepie. Całość sprawia bardzo dobre wrażenie karton wydaje się być dość wytrzymały, a dodatkowo wnętrze zostało zabezpieczone plastikowym blistrem. Jestem pewny, że nawet kiepskie warunki transportu nie powinny zaszkodzić tej myszce. Wnętrze opakowania kryje kilka dodatków, oto ich lista: Specjalna materiałowa, zamykana na zamek saszetka, która ma służyć do przenoszenia myszy Trzy naklejki dwa razy logo producenta (różna kolorystyka) oraz celownik Kartka informująca nas o możliwości pobrania oprogramowania Szybka instrukcja instalacji sprzętu Odważniki Już teraz widać, że producent stara się mocno zadbać o przyszłego nabywcę swojego produktu. Dołącza do niego sporo wyposażenia, zarówno takiego jakie możemy często spotkać przy sprzętach konkurencji np. komplet odważników jak i nieco nietypowego np. naklejki czy też saszetka. Niestety coraz częściej zdarza się, że firmy produkujące sprzęt komputerowy nie dostarczają wraz z nim oprogramowania, tylko wymagają żebyśmy stosowny sterownik pobrali z internetu. Nie do końca potrafię wyjaśnić taką sytuację, koszt nagrania płyty raczej do wysokich nie należy nie ma jednak na co narzekać, w końcu dostęp do sieci już od dawna nie jest czymś niezwykłym. Przejdźmy do konkretów, mianowicie do samej myszy oto jej specyfikacja techniczna. Sensor optyczny (Avago ADNS-3090) Rozdzielczość od 100 do 3500 DPI ze skokiem co 100 Liczba przycisków pięć, w tym rolka 3

4 Wymiary mm Sposób komunikacji przewodowy, długość przewodu to 1,8 m Ilość ślizgaczy dwa Dodatki podświetlenie, system zmiany wagi, wbudowana pamięć (32 kb) oraz pozłacany wtyk USB Mamy tutaj do czynienia z sensorem optycznym, tego typu czujniki są coraz rzadziej stosowane producenci gryzoni już od dłuższego czasu wolą w swoich produktach instalować ich laserowe odpowiedniki. Testowany sprzęt nie może co prawda poszczycić się rekordowo wysokim poziomem DPI, jednak mimo to prezentuje sobą całkiem dobre parametry techniczne, którymi może śmiało walczyć w swojej klasie cenowej. Po wyjęciu z opakowania od razu daje się zauważyć bardzo spokojna kolorystyka produktu, mamy tutaj do czynienia z wieloma odcieniami czerni. Jedynymi odstępstwami od niej jest jasny kolor rolki oraz loga producenta. Ogólnie na pierwszy rzut oka gryzoń sprawia bardzo dobre wrażenie. Co prawda, gdy położymy go wśród sprzętów konkurencji nie wyróżnia się on zbytnio, ale nie drażni nas też zbyt jaskrawymi kolorami, które często zamiast przyciągać wzrok, odstraszają nas od danego sprzętu. Oczywiście to nie jest najważniejsze, wygląd to zawsze sprawa gustu, ale nie ukrywam, że właśnie tak umaszczone myszki moim zdaniem wyglądają dużo lepiej. 4

5 Grzbiet produktu został powleczony gumopodobnym materiałem, który często stosowany jest myszkach komputerowych mam tutaj na myśli bardzo miłe w dotyku, dość gładkie tworzywo. Na pewno nie raz mieliście z nim do czynienia, trzeba przyznać, że zwykle spełnia ono swoje zadanie bardzo dobrze. Należy jednak pamiętać, że mimo bardzo miłej w dotyku faktury, powoduje ono czasem wzrost potliwości. Ale o tej kwestii napisze więcej w opisie wrażeń z użytkowania. Idźmy dalej, przyciski główne znalazły się oczywiście w standardowym miejscu ale warto zwrócić tutaj uwagę, że producent zaprojektował naprawdę spore wgłębienia na palce. Taki zabieg zwykle znacząco zwiększa wygodę korzystania z produktu, nie jest to jednak nic nowego. Sam klik klawiszy głównych jest bardzo ciekawy - dość płytki, nader sprężysty, z lekką nutką twardości, a całość została dodatkowo przyprawiona średnim oporem, który jednak nie powinien sprawić problemów. Daje to w rezultacie bardzo dobry i przyjemny dla palca wynik. Głośność tej części sprzętu, nie odbiega od tego co prezentuje w tej sprawie większość myszek dla graczy. Dźwięk jednak jest dość wysoki. W tym miejscu chciałbym zwrócić uwagę na to, jak dużo uwagi poświęcono w tej konstrukcji nawet najmniejszym szczegółom. Chyba najlepszym przykładem będzie logo producenta, które znalazło się w tylnej części gryzonia. Zwykle tego typu elementy są po prostu nadrukowywane, często z czasem się ścierają. Tymczasem w dzisiejszym bohaterze, wspomniane logo zostało wykonane z całkowicie innego materiału, niż ten który je otacza. Mało tego, jest ono dosłownie minimalnie wypukłe. Co prawda jest to praktycznie nic nie znaczący szczegół, lecz w moim przypadku wywołał on uśmiech, gdy go spostrzegłem. W dodatku został on podświetlony, subtelnym czerwonym światłem. Innym tego typu dodatkiem jest pozłocona wtyczka USB. 5

6 Pomiędzy przyciskami głównymi, jak łatwo się domyślić, umieszczono rolkę. Wykonano ją z jasnego materiału gumopodobnego, który na początku może wydawać się nieco za bardzo naszpikowany wypustkami, lecz wrażenie to szybko mija. Mają one poprawić stabilność palca w czasie przewijania. Muszę przyznać, że wspomniane zgrubienia w zaskakująco dużym stopniu wypływają na komfort korzystania z tego elementu myszki, na szczęście jest to zmiana na plus. Sam obrót rolki jest dobry znajdziemy tutaj bardzo dobrze wyczuwalny skok oraz nieco mniej niż średni opór. Całość sprawia dobre wrażanie, a gdy zechcemy skorzystać z kółka jak z trzeciego przycisku gryzonia, także się nie zawiedziemy. Zostaniemy wtedy uraczeni płytkim, sprężystym skokiem, zabarwionym lekką nutką twardości oraz średnim oporem. 6

7 Spójrzmy teraz na części boczne sprzętu. Z obu stron miejsca, na których mają spocząć nasze palce zostały wyściełane materiałem gumopodobnym. Ponownie jest to często spotykany zabieg, który zwykle bardzo dobrze się sprawdza. Należy jednak pamiętać, że w przypadku jego zastosowania można za jakiś czas spodziewać się w tych miejscach lekkich wytarć. Nie wyprzedzajmy jednak faktów. Wokół omówionych części znajduje się wąski pasek czarnego plastiku, który został wykończony na wysoki połysk. W pewnym stopniu poprawia to wygląd produktu, dodając mu nieco drapieżności. Niestety ma to też swoje złe strony, mocno widoczne są tutaj odciski palców. Gdy po prawej stronie nie znajdziemy już żadnych dodatków, tak po lewej możemy zatrzymać się na nieco dłuższą chwilę. Projektanci umieścili tutaj dwa dodatkowe przyciski, warto zwrócić uwagę, że jeden z nich jest dość wąski. Zbudowano je z tego samego materiału, jaki je otacza w związku z tym widoczne na nich są odciski palców i zabrudzenia. Sam skok przycisków jest poprawny - płytki, sprężysty jednak jak dla mnie nieco za miękki. Jednak ta ostania cecha jest na tyle słabo zarysowana, że mało kto zwróci na nią uwagę, a w dodatku dochodzą tutaj kwestie naszego gustu. Oprócz wspomnianych guzików, bliżej przodu myszy, zabudowano cztery, małe czerwone diody. Mają one informować nas, z którego ustawienia wartości DPI aktualnie korzystamy. 7

8 Praktycznie na sam koniec popatrzmy co ukryto na spodzie urządzenia. Już słyszę jak mówicie "po co - tam przecież są tylko ślizgacze i sensor". A tutaj jednak mamy niespodziankę, technicy ukryli tutaj nader dużo różnych dodatków. I tak mamy tutaj przyciski do zmiany poziomu DPI, szybkości raportowania oraz profilu. Na pewno mogą okazać się one przydatne, ale wydaje mi się, że można było je umiejscowić w lepszym bardziej dostępnym miejscu. Taki zabieg na pewno nie zaszkodziłby guzikowi do zmiany rozdzielczości, lecz o tym będę więcej pisał już za chwilę. Z ciekawych dodatków, mam dla Was jeszcze mały suwak, który został podpisany jako Func.Lock. Zależnie od swojego położenia, może on zblokować możliwość wprowadzania jakichkolwiek zmian w ustawianiach bocznych przycisków. Pierwszy raz mam do czynienia z tego typu gadżetem, na pierwszy rzut oka wydaje się on nieprzydatny lecz gdybyśmy wzięli udział w jakiś zawodach, może okazać się przydatny, kto wie do czego posunie się konkurencja? To jeszcze nie wszystko, pod specjalną klapą znalazł się system zmiany wagi. W sumie do dyspozycji mamy pięć odważników, po cztery i pół grama każdy. Ciężarki wkładamy do specjalnego gumowego elementu, który może także zostać wymontowany w celu łatwiejszej zmiany wagi. Na sam koniec tej części tekstu postanowiłem pozostawić ślizgacze, zaprojektowano je jako dwa, duże pasy. Mimo dużej powierzchni, nie wyróżniają się one znacząco od innych stopek. Zapewniają tylko nieco lepszy niż przeciętny ślizg gdy przypomnę sobie wszystkie ślizgacze z jakimi miałem do czynienia, tym mogę przyznać notę 4+/6 pkt. 8

9 Kompletnie zapomniałbym opisać jakości wykonania, gdyż nie mogę się w tej kwestii do niczego przyczepić. Producent bardzo mocno zadbał o to, aby sprzęt wyglądał i działał dobrze przez długi czas. Konstrukcja jest bardzo sztywna, nie ugina się nawet w czasie ekstremalnie mocnych chwytów, a same jej elementy wykonane zostały z materiałów najwyższej próby. W czasie tychże chwytów, nie odnotowałem także żadnych niepożądanych dźwięków. O ewentualnych zarysowaniach mowy być nie może, esteci mogą tylko narzekać, że w niektórych miejscach są widoczne odciski palców. Ogonek gryzonia, jest dość giętki mimo, że został dodatkowo zabezpieczony oplotem. Jedyne do czego mogę się doczepić to zbyt duża przestrzeń pomiędzy przyciskami głównymi może się tutaj zbierać brud. Inne szczeliny nie powinny sprawiać problemów, gdyż spasowanie poszczególnych części jest nader dobre. Ogólnie rzecz ujmując jakość wykonania oceniam na 5/6 pkt należy jednak pamiętać o tym, że po dłuższym czasie użytkowania mogą pojawić się wytarcia na materiale gumopodobnym, na bokach sprzętu. Oprogramowanie W opakowaniu na próżno będziemy szukać płyty CD, która zawierałaby sterowniki. Za to znajdują się one na stronie internetowej producenta, jest to coraz częściej spotykana praktyka. Proces instalacyjny jest banalny, szkoda czasu na jego opis. Po zainstalowaniu oprogramowania do dyspozycji otrzymamy małą, aczkolwiek funkcjonalną aplikację, która w znacznym stopniu zdobiona jest grafiką. Jeśli chodzi o wersję językową, to tutaj mamy nieco bardziej zawiłą sprawę niż zwykle. Okna sterownika zostały opisane w języku angielskim, lecz najechanie kursorem na jakiś przycisk powoduje pojawienie się dymku z jego polską nazwą. Mamy więc do czynienia z programem częściowo 9

10 spolszczonym. Po pierwszym uruchomieniu zobaczymy okno główne. U samej góry znajduje się belka, za pomocą której możemy przełączać się pomiędzy poszczególnymi pakietami konfiguracyjnymi maksymalnie możemy korzystać z pięciu takich paczek. Po lewej stronie znajduje się zdjęcie myszki, natomiast z prawej znalazła się tablica, dzięki której zmienimy funkcję klawiszy. W celu zaprogramowania przycisku, musimy kliknąć nań na zdjęciu produktu - pod spodem wyświetli nam się jego obecna funkcja a następnie skorzystać z któreś opcji z menu Key assignment. Znajdziemy tutaj cztery zakładki: T Key w tym miejscu możemy zaprząc do działania zaprogramowane wcześniej makro. Co ważne, mamy tutaj kilka dodatkowych opcji, które mogą okazać się przydatne ich wykorzystanie jest proste, wystarczy zaptaszkować daną funkcję. 10

11 Single Key tutaj możemy przypisać kilka podstawowych komend do danego przycisku, np. zwiększenie/zmniejszenie czułości, cofnięcie, całkowite wyłączenie danego guzika itp. Default powrót do ustawień standardowych Launch Prgm za pomocą tej funkcji, dany przycisk może nam szybko uruchomić wybraną przez nas aplikację. Jak widać, opcji konfiguracyjnych przycisków jest dużo i są one bardzo przydatne. Skoro już była mowa o edytorze makr, rzucimy na niego okiem. 11

12 Po lewej stronie znajduje się lista wprowadzonych przez nas znaków, które mają zostać użyte w danej kombinacji. Pod spodem umieszczono przyciski, które służą ewentualnej korekcie kolejności akcji oraz usunięciu zbędnych znaków. W tym samym miejscu, znalazły się również włącznik i wyłącznik nagrywania makr. Warto podkreślić, iż sterowniki same potrafią odmierzać czas jaki upływa pomiędzy wciśnięciami przycisków, jednak mechanizm ten jest stosunkowo mało dokładny rejestruje on różnice co 100 ms. Po prawej stronie okna mamy do dyspozycji kilka podstawowych opcji, takich jak: nazywanie makra, tworzenie nowego, możliwość zapisania danej kombinacji na dysku twardym i późniejsze jej wczytanie oraz pola służące regulacji czasu. Nieco poniżej znajduje się rozsuwana lista, która zawiera kilka dodatkowych komend do wykorzystania w trakcie tworzenia makr, znajdziemy tutaj np. zamknij, wytnij, wklej itp. Gotowe makra znajdują się na rozsuwanej liście, takie rozwiązanie jest wygodne i nie zabiera zbyt dużo miejsca. Cały edytor mimo, że oddaje nam do wykorzystania tylko podstawowe funkcje wydaje się ciekawy i na pewno okaże się przydatny przy odrobinie dobrej woli za jego pomocą możemy utworzyć nawet skomplikowane skrypty. Do odwiedzenia pozostały nam jeszcze dwie zakładki, pierwsza z nich nie zawiera dużej ilości opcji, służy tylko do włączenia lub wyłączenia podświetlenia. Możemy tutaj zadecydować, które elementy mają emitować światło do wyboru jest rolka oraz logo producenta. 12

13 Ostatnia z dostępnych przegródek, pozwala nam na ustalenie wartości DPI dla wszystkich czterech poziomów pomiędzy nimi możemy łatwo przełączyć się za pomocą przycisku myszy. W lewym dolnym rogu znajduję się przyciski służące zmianie szybkości raportowania do użytku mamy wartości 125, 500 i 1000 Hz. Oprócz tego możemy tutaj skonfigurować szybkość dwukliku, przewijania tekstu oraz kursora. 13

14 To już wszystkie możliwości, jakie posiada sterownik. Trzeba przyznać, że oprogramowanie jest nader proste w obsłudze oraz zawiera wszystkie najpotrzebniejsze funkcje. Raczej nikt nie będzie miał problemu, aby się w nim odnaleźć. W czasie testów nie zaobserwowałem żadnych objawów braku stabilności, a szybkość działania stoi na najwyższym poziomie. Na koniec mała ciekawostka, przy zmianie ustawień niektórych parametrów myszy, zostaniemy o tym poinformowani w sposób graficzny na ekranie monitora. Rozwiązanie to wydaje się być dobrym pomysłem, dzięki niemu na przykład od razu w czasie gry wiemy jaką rozdzielczość sensora wybraliśmy. Test zgodności z różnymi powierzchniami Spójrzmy jak sensor dzisiejszego bohatera sprawił się w starciu z kilkoma różnymi podkładkami i wyrobami podkładkopodobnymi. Wszelkie dane zawiera poniższa tabela, ogólna zasada jest bardzo prosta im więcej kropek przy nazwie danej powierzchni tym lepsza współpraca, jednak dla Waszej wygody przedstawimy krótką legendę: - Brak współdziałania - Słaby poziom współpracy - Lekkie wady w odwzorowaniu ruchu - Pełna współpraca Z odczytaniem wyników nie powinno być problemów, gdyby pojawiły się jakiś niedostatki w działaniu myszy opiszemy je poniżej. SteelSeries QCK Mini Blat biurka Tania materiałowa mata rodem z supermarketu Kartka papieru (beżowa) Sharkoon 1337 Gaming Mat Tt esports LADON Tt esports PYRRHUS Choiix C-MQ01 Tri-functional Travelpad czarna Jak widać mysz poradziła sobie bardzo dobrze na wszystkich powierzchniach, jakie mieliśmy do dyspozycji w czasie testu. 14

15 Testy syntetyczne Nadszedł czas na wykonanie kilku pomiarów w stosownych aplikacjach. Sensor myszy będzie musiał sprostać kilku prostym testom. Przedstawione zrzuty ekranu zostały wykonane w czasie, gdy mysz pracowała na macie QCK mini. Do testu wykorzystałem następujące programy: VMouseBench DIMouseHz Paint Pierwszym wykonanym testem było sprawdzenie, czy wszystkie rozdzielczości sensora są rzeczywiste nie są wspomagane interpolacją. Do tego celu został wykorzystany program VmouseBench, a do rywalizacji stanęły następujące wartości 800, 1800, 2600 oraz 3500 DPI. Aplikacja testowa pokazała, że w tym przypadku wszystko jest w porządku. Jednak postanowiłem sprawdzić jeszcze kilka innych wartości tego parametru i czekała mnie niemiła niespodzianka. 15

16 Po ustawieniu 2500 DPI program zaczął wykazywać dużą interpolację. Raczej ciężko uwierzyć, że rozdzielczość znajdująca się w środku skali wymagała takiego zabiegu, lecz nie możemy również tego wykluczyć być może pojawił się tutaj jakiś błąd samego VmouseBench. W takim przypadku, muszę zostawić tę sytuację bez rozstrzygnięcia. Idąc dalej na polu walki pozostawał ten sam program, przy jego pomocy sprawdziłem także, czy poszczególne rozdzielczości są osiągane w sposób prawidłowy nie są zawyżane lub zaniżane. W tej części testu, pomagała mi także bardzo dokłada suwmiarka elektroniczna. 16

17 Maksymalne wahania od pożądanego poziomu mieściły się w granicy 30 DPI wynik jest całkiem niezły. Sprawdziłem także jak sprzęt radzi sobie z różnymi częstotliwościami raportowania danych, w tym celu posłużyłem się programem DIMouseHz. 17

18 Poziom 125 Hz został osiągnięty bezproblemowo, natomiast kłopoty pojawiły się przy 500 Hz wynik jest zaniżony o około 50 Hz. Najwyższa dostępna wartość czyli 1000 Hz działa sprawnie, mimo widocznych lekkich braków w stabilności. 18

19 Na sam koniec postanowiłem sprawdzić, czy gryzoń nie ma problemów z tak zwaną akceleracją wsteczną. W realizacji tego postanowienia, pomógł mi systemowy Paint. Nie pojawiły się tutaj żadne widoczne błędy. Trzeba przyznać, że testy 19

20 syntetycznie nie przebiegły w stu procentach po mojej myśli, lecz nie jest także źle. Praktycznie jedyną wadą jest problem z osiągnięciem częstotliwości raportowania na poziomie 500 Hz. Wrażenia z użytkowania Dotarliśmy już prawie do końca testu pierwszego bohatera recenzji. Na koniec pozostaje mi napisać klika słów, na temat tego jak mi się pracowało ze Saphirą w dłoni. Gdy model ten znalazł się w naszym biurze, wraz z całą gromadką swojego rodzeństwa, od razu wydał mi się ciekawy i właśnie on jako pierwszy zastąpił moją prywatną myszkę. Już po kilku minutach pracy wiedziałem, że trafiłem na całkiem niezłego zawodnika. Nie uprzedzajmy jednak faktów. Na samym początku chwyciłem mysz całą dłonią palm grip i zauważyłem coś co zdarza się stosunkowo rzadko. Zwykle do tego sposobu trzymania muszę przyzwyczajać się najdłużej, tymczasem już od samego początku sprzęt wydawał mi się wygodny, a moje palce od razy znalazły się we właściwych miejscach. W międzyczasie rzuciłem okiem na stroną internetową producenta, odnalazłem tam wiele interesujących informacji, z czego jedna najbardziej rzuciła mi się w oczy podobno sprzęt został stworzy głównie do gier typu RTS/FPS. Ale o tym jak ta konstrukcja radziła sobie w grach, będę pisał za chwilę. Pierwsze dni testu odznaczały się naprawdę dużą dawką wygody, jaka płynęła z korzystania z tej myszy. Po pewnym czasie zacząłem zwracać uwagę na sposób wykończenia grzbietu, jak wcześniej pisałem został on wyściełany materiałem gumopodobnym, który jest bardzo miły w dotyku. Dodatkowo dzięki swoim właściwościom, poprawia on stabilność chwytu i sprawia, że myszka lepiej leży w dłoni. Ma to jednak także gorsze strony na tego typu materiale łatwiej o widoczne ślady potu, który często towarzyszy nam w czasie dłuższych rozgrywek, zwłaszcza w ciepłe dni. Tutaj każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie co woli nieco większą wygodę i miły w dotyku materiał, czy też niższą potliwość. W czasie korzystania z chwytu całą dłonią zwróciłem także uwagę na boczne przyciski. Zostały one bardzo dobrze zaprojektowane, cały czas pozostają w zasięgu palca, jednak nie powodują przypadkowych wciśnięć. Ich wyważenie również stoi na dobrym poziomie, klik jest miły dla palca, który nie męczy się od niego nawet po wielu godzinach pracy. Mimo że wymiary omawianych przycisków nie należą do największych, to łatwo w nie trafić. Jest to dodatkowo ułatwione znacznie inną fakturą materiału w porównaniu do gumy, na której normalnie spoczywa kciuk. Gdy już całkowicie przyzwyczaiłem się do trzymania konstrukcji całą dłonią co było bardzo wygodne nadszedł czas na lekkie rozluźnienie palców. Do akcji wkroczył chwyt zwany claw gripem i ponownie nie mogę napisać na jego temat nic złego. Szybko przyzwyczaiłem się do zmiany sposobu trzymania, moje palce 20

21 od razu znajdowały się tam gdzie należy i były gotowe do gry. Muszę szczerze przyznać, że w tej kwestii myszka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła mimo że na co dzień stosunkowo szybko przyzwyczajam się do różnych gryzoni i chwytów, tak tutaj ustanowiłem chyba swoisty rekord. Nie mogąc do końca uwierzyć w tak dobre rezultaty poprosiłem o konsultację. Ci z Was którzy spodziewają się w tym miejscu słów krytyki raczej się jej nie doczekają. Mój znajomy utwierdził mnie w przekonaniu, że w dwóch wspomnianych chwytach produkt ten jest nader wygodny. Muszę także napisać, że i tym razem przyciski boczne w bardzo dobry sposób spełniały swoje zadanie, były łatwo dostępne. Miały kolejne dni, a ja pałałem coraz większą sympatią do testowanego sprzętu. Przez pierwsze kilka godzin miałem wrażenie, że kółko przewijania zostało troszkę za bardzo naszpikowane wypustkami. Jednak gdy już się przyzwyczaiłem, zaczęło mi się to podobać. Wspomniane zgrubienia znacząco zwiększają wygodę korzystania z rolki, przy okazji stabilizując na niej palec. Wymiary tego elementu są raczej przeciętne i nie wymagają żadnego przyzwyczajenia. Muszę przyznać, że gdy teraz sięgnę pamięcią wstecz i przypomnę sobie różne kółka przewijania z jakimi miałem do czynienia, dochodzę do wniosku, że w moim prywatnym rankingu pojawił się nowy mocny zawodnik, który z pewnością znajdzie się na podium. Między innymi za sprawą bardzo ciekawych właściwości samego obrotu. W czasie przewijania tekstu dawał się wyczuć lekki opór, przyprawiony bardzo dobrze wyczuwalnym skokiem. Bardzo przypadło mi to do gustu, ale oczywiście w tej kwestii każdy woli coś innego. Po podłączeniu sprzętu do komputera od razu ujrzałem, że pewne jego elementy są podświetlane. Projektanci bardzo często sięgają po tego typu gadżety, które w ich zamyśle mają poprawić wygląd sprzętu. Sam mam bardzo ambiwalentne odczucia na ten temat, bardzo dużo zależy tutaj od siły, umiejscowienia i koloru światła. W tym przypadku jestem w stanie zanotować ten dodatek na plus. Diody emitują z siebie subtelne światło o czerwonej barwie, które ładnie dopełnia wygląd konstrukcji. W razie potrzeby możemy je szybko zdezaktywować za pomocą oprogramowania. W czasie kilku pierwszych minut użytkowania sprzętu, byłem nieco zdegustowany jego wagą. Wydawała mi się ona zbyt niska, lecz takie odczucie może wynikać tylko i wyłącznie z moich preferencji do ciężkich gryzoni. Na szczęście product przewidział, że każdy z nas ma inne upodobania i postanowił oddać nam do użytku system zmiany wagi. Znajduje się on pod specjalną klapką na spodzie produktu, a same odważniki wkładamy w gumowe otwory. Zmiana ciężaru przebiega szybko i nie sprawia żadnych problemów. Zwłaszcza, że gumową wytłoczkę możemy szybko zdemontować i proces zmiany wagi przeprowadzić poza obudową gryzonia. Łącznie do użytku dostajemy pięć odważników, każdy o wadze czterech i pół grama. Dla mnie najkorzystniejszą opcją okazało się wstawienie czterech dodatkowych ciężarków. I tutaj pojawia się jedyny mały feler, niestety wśród dużej liczby dodatków nie otrzymujemy kasetki na nieużywane odważniki. Znacząco zwiększa to prawdopodobieństwo 21

22 zgubienia ich, jednak w razie potrzeby możemy je schować do materiałowej saszetki, która znajduje się w kartoniku. Nie jest to co prawda najlepsze rozwiązanie, ale zawsze lepsze coś niż nic. Skoro już mowa o dodatkach, może warto nieco rozwinąć temat, wraz ze sprzętem otrzymujemy ich naprawdę dużo. Niektóre okażą się z pewnością bardziej przydane niż inne, ponieważ na przykład naklejki raczej na co dzień nam się nie przydadzą. Jednym z ciekawy gratisów jest saszetka. Dzięki niej gracze, którzy biorą udział w różnych zawodach mogą w łatwy sposób przetransportować omawiany sprzęt w warunkach, które będę dla niego dogodne i zapewnią bezpieczeństwo. Jest to na pewno wygodniejsze wyjście niż pakowanie całości do oryginalnego kartonika. W przypadku zawodów przydatna może okazać się wbudowana pamięć, w sytuacji gdy nie możemy skorzystać ze sterowników, możemy mieć już przygotowane konfiguracje wewnątrz gryzonia. Po kolejnych kilku dniach doszło do całkowitego rozluźnienia chwytu. Zacząłem trzymać myszkę samymi palcami. Ponownie nie mam na co narzekać - dzięki temu, że boki zostały wyściełane materiałem gumopodobnym, stabilność chwytu była poprawna i zapewnia wygodę. Test, który miał sprawdzić czy produkt nie męczy nadmiernie dłoni, nie wykazał tego typu problemów polegał on na kilkugodzinnej rozgrywce w bardzo dynamicznej grze. Dostęp do przycisków bocznych stał na zadowalającym poziomie, a korzystanie z nich nie pogarszało stabilności, nawet podczas szybkich ruchów. Myszka bardzo pewnie leżała w dłoni, nie wykazywała tendencji do uciekania z niej. Część ze stałych czytelników, na pewno zadaje sobie pytanie co ze ślizgaczami. Właśnie w czasie trzymania sprzętu za pomocą samych palców, zwracam na tę kwestię wzmożoną uwagę. Stoją one na nieco wyższym niż średni poziom jakości, przynajmniej jeśli chodzi o charakterystykę ślizgu. W skali szkolnej mogę im przyznać notę na poziomie czwórki z plusem. Niemniej zapewniają one wystarczająco duży poślizg, nawet w czasie korzystania ze szorstkich podkładek. Mimo to do czołówki jeszcze im sporo brakuje. W pewnym stopniu na wygodę wpłynęły także przyciski główne, które zostały bardzo fajnie wyprofilowane. Palce spoczywają na nich pewnie i mają zapewnioną bardzo komfortową pozycję. Niewątpliwym plusem przycisków, zarówno głównych jak i dodatkowych, jest ich charakterystyka skoku. Została ona dobrze dobrana, nie męczy palca i jest dla niego przyjemna, a w dodatku zapobiega przypadkowym kliknięciom. Tak jak już wspominałem, myszka reklamowana jest jako product dla graczy, zwłaszcza tych lubujących się w produkcjach z gatunku RTS oraz FPS. Dlatego nie omieszkałem tego przetestować. Na samym początku grałem głównie w mało wymagającą grę strategiczną, głównie dla rozgrzewki. Po pewnym czasie do akcji wkroczyły znacznie bardziej dynamiczne tytuły. Muszę przyznać, że mysz zdała ten test na stopień bardzo dobry, jednak mam co do niej kilka uwag. Na pewno mocną stroną oprogramowania gryzonia jest edytor makr dostarcza on wszystkich podstawowych funkcji. Dzięki temu możemy w łatwy 22

23 sposób stworzyć przydatne skrypty, a następnie wykorzystać je grach. Sam bardzo lubię w tytułach typu RPG, mieć pod palcem wiązankę najbardziej śmiercionośnych zaklęć. Dawniej w dużo mniejszym stopniu korzystałem z dobrodziejstw makr, ale obecnie nie wyobrażam sobie gry w niektóre tytuły bez nich. W tej dziedzinie produkt się popisał, jednak nie podobało mi się zaokrąglanie czasu jaki upływa pomiędzy poszczególnymi akcjami do 100 ms. Czasem przydałaby się niższa wartość tego parametru. Oprócz tej drobnej uwagi, edytor kombinacji nader dobrze spełnia swoje zadanie i pozwala na stworzenie nawet bardziej zaawansowanych skryptów. W czasie gier lubię także czasem zmienić wartość DPI. Pojawia się tutaj mała wada, może to jednak za dużo powiedziane. W sytuacji która wymaga takiej zmiany zwykle nie mam czasu na spauzowanie gry, w dodatku powiedzmy sobie szczerze takie rozwiązanie jest mało komfortowe. Tymczasem w przetestowanym produkcie jesteśmy niejako do tego zmuszeni, stosowne klawisze znajdują się na spodzie myszki. Żeby ich użyć musimy ją podnieś i oderwać wzrok od ekranu to skutkuje wymogiem skorzystania z pauzy. Przecież nie chcemy aby nam coś umknęło. Moim zdaniem dużo lepszym wyjściem byłoby, umiejscawianie guzika do zmiany DPI w bardziej dostępnym miejscu, na przykład na prawym nie wykorzystanym boku produktu. Oczywiście istnieje możliwość skonfigurowania innego przycisku, tak aby spełniał to zadnie ale po co tracić jeden z klawiszy. Inną rzeczą, która rzuciła mi się w oczy w czasie grania i którą bym zmienił dotyczy także przycisku, tym razem tego który służy zmianie profilu on także mógł znaleźć się w innym bardziej dostępnym położeniu. Kilkanaście przegranych godzin sprawiło, że bardzo polubiłem tą mysz. Radziła sobie ona z tym zadaniem nader sprawnie, i to w praktycznie dowolnym gatunku gier. Oczywiście w czasie rozgrywek w bardziej dynamiczne tytuły, szalenie ważna jest precyzja sensora. Jak wiemy z testów syntetycznych, powinna ona stać na całkiem niezłym poziomie. I tak rzeczywiście jest, gryzoń działa w bardzo precyzyjny sposób nie zauważyłem nawet najdrobniejszych braków w tej kwestii. Akceleracja wsteczna nie jest wyczuwalna, nie występuje na żadnej dostępnej rozdzielczości czujnika. Nieco martwiło mnie to, że mysz słabo poradziła sobie z pomiarem szybkości raportowania przy 500 Hz, jednak w czasie codziennej pracy problem ten nie był zbytnio widoczny. Precyzja z jaką działa ten sprzęt, z pewnością będzie wystarczająca zarówno do grania jak i innych wykonywanych czynności np. edycji grafiki. W czasie testów raczej nie korzystałem ze wskaźnika poziomu DPI, który znajduje się w produkcie. Co prawda jest on dość dobrze widoczny, lecz w moim przypadku lepiej sprawdzały się wyświetlane na ekranie informacje graficzne. Zawierały one wiadomości na temat wybranego poziomu DPI, czy też zmianie pakietu konfiguracyjnego. Na sam koniec tej części recenzji zostawiłem sobie jakość wykonania. Jestem nią bardzo pozytywnie zaskoczony stoi ona na nader wysokim poziomie. Nawet w czasie bardzo mocnego ściskania myszki - które wynikało z bardzo dużych emocji, płynących z wirtualnego pojedynku ta nie wydała z siebie 23

24 żadnych nieprzyjemnych dźwięków. Jakość zastosowanych materiałów jest co najmniej dobra, podobnie jak łączenia poszczególnych elementów. Naprawdę nie mam się czego doczepić, jedyną wadą wydaje się zbyt duża szczelina, która znajduje się za rolką. W tym miejscu mogą zbierać się zabrudzenia. Z czystym sercem mogę napisać, że jest to jedna z lepiej wykonanych konstrukcji z jakimi miałem do czynienia. Plusem jest także, to że przewód USB został dodatkowo ochroniony oplotem zwiększa to znacząco jego odporność na przetarcia. 24

25 3. Tt esports Azurues Tt esports Azurues Kolejnym przetestowanym produktem jest mysz kierowana do graczy, którzy lubują się w produkcjach z gatunku FPS. A dokładniej pisząc chodzi o model Azurues. Jest to sprzęt znacznie prostszy od poprzednio opisanej konstrukcji. Prawdę mówiąc jest to najprostszy i najmniej funkcjonalny gryzoń w niniejszym zestawieniu na szczęście wraz z uproszczeniami poszła cena, jest to także najtańszy produkt w tej recenzji. Przyjdzie nam za niego zapłacić, niewiele ponad 115 zł. Sprzęt przyjechał do naszego biura w średniej wielkości kartonie, który został utrzymany w standardowych dla tego producenta, ciemnych barwach. Dodatkowo całość została ozdobiona czerwonymi wstawkami. Na zewnątrz opakowania znajdziemy tylko najbardziej podstawowe informacje, te dokładniejsze zostały ukryte na wewnętrznej stronie przedniej ścianki. Możemy ją łatwo otworzyć (jest zamykana na rzep), oprócz tego po tym zabiegu myszkę możemy obejrzeć już w sklepie, gdyż została ukryta za plastikowym blistrem. Karton dobrze spełnia swoją rolę, sprzęt z pewnością bez problemu zniesie nawet trudną podróż. W środku oprócz gryzonia znajdziemy: Instrukcję szybkiej instalacji Kartę z warunkami gwarancji Saszetkę, która ma służyć do przenoszenia produktu Ciężarki Jak widać wyposażenie jest dość bogate w stosunku do ceny, jaką przyjdzie nam zapłacić za tę konstrukcję. Tutaj na pewno należy się mały plus. Dobrze skoro już wiemy co nas czeka w opakowaniu, pora rzucić okiem na parametry techniczne sprzętu. Sensor optyczny (Avago ADNS-3080) Rozdzielczość 400, 800 lub 1600 DPI (do wyboru) Liczba przycisków 3 w tym rolka Wymiary mm Sposób komunikacji przewodowy, długość przewodu to 1,8 m Ilość ślizgaczy cztery Dodatki podświetlenie, system zmiany wagi oraz pozłacany wtyk USB 25

26 Znów mamy do czynienia z sensorem optycznym, który może popisać się maksymalną rozdzielczością na poziomie 1600 DPI. Nie jest to zbyt wysoka wartość, lecz dla części użytkowników na pewno będzie wystarczająca. Szkoda, że producent nie zdecydował się na zamontowanie żadnych dodatkowych przycisków. Można to tłumaczyć tym, że sprzęt ten reklamowany jest jego produkt do gier typu FPS gdzie nie zawsze są one potrzebne. Jednak powiedzmy sobie szczerze, czy ktoś kupuje mysz tylko do jednego gatunku gier? Raczej nie. Specyfikacja techniczna nie robi piorunującego wrażenia, lecz biorąc pod uwagą cenę jest niezła. Przejdźmy w końcu do konkretów, czyli wyglądu tegoż bohatera. Konstrukcja została utrzymana w ciemnej kolorystyce. Jedynym odstępstwem jest rolka oraz logo producenta. Obydwa wymienione elementy wyróżniają się także podświetleniem, umieszczono pod nimi diody, które emitują delikatne czerwone światło. Ilość światła, jakie dzięki nim otrzymujemy jest niewielka, nie ma więc obawy, że myszka zamieni się w lampkę nocną. Zastosowanie podświetlenia podkreśliło za to nieco wygląd sprzętu, szkoda jednak, że nie mamy możliwości wyłączenia tego dodatku nie wszyscy lubią tego typu gadżety. Grzbiet gryzonia został powleczony warstwą materiału gumopodobnego, który jest bardzo miły w dotyku. Poprawia on także stabilność chwytu oraz sprawia, że produkt lepiej leży w dłoni. Trzeba jednak pamiętać, że ma to także złe strony najprawdopodobniej będą tutaj bardziej widoczne ślady potu, o który nie trudno w czasie dłuższej pracy przy komputerze, a zwłaszcza w przypadku długiej rozgrywki. 26

27 Przyciski główne, znajdują się oczywiście z przodu sprzętu. Zostały one zrobione z tego samego tworzywa co reszta grzbietu, tym samym są miłe dla palca. Producent zastosował tutaj duże wgłębienia na palce. Zabieg ten ma rzecz jasna zwiększyć komfort korzystania z produktu. Gdy klikniemy odczujemy raczej niski opór, przyprawiony średnią sprężystością oraz także średnią twardością. Głębokość skoku jest niska. Taki zestaw na pierwszy rzut oka wydaje się być dobrym pomysłem, mam jednak małe obawy czy nie wywoła on przy okazji przypadkowych kliknięć zwłaszcza przy szybszych ruchach. O tym będę się starał napisać więcej w opisie wrażeń z użytkowania. Warto zwrócić uwagę, że pomiędzy przyciskami głównymi znajduje się dość szeroka szczelina może się tutaj zbierać brud. 27

28 Pomiędzy przed chwilą opisanymi guzikami umieszczono rolkę. To żadna nowość, w końcu to jej standardowe miejsce. Została ona wykonana z jasnej gumy, a w celu zwiększania wygody na jej powierzchni umieszczono średniej wielkości wypustki. Korzystanie z kółka przewijania może wymagać małych przyzwyczajeń, a to z powodu niskiego oporu z jakim się obraca. Nie należy się jednak obawiać o braki precyzji przy przewijaniu tekstu. Zapobiega temu bardzo dobrze wyczuwalny skok. Niezwykle ważną zaletą tej rolki jest jej głośność, a może raczej cichość. Charakterystyczny chrobot jest lekko słyszalny tylko przy bardzo dużej prędkości obrotów. Gdy zechcemy skorzystać z kółka przewijania jak z przycisku, zostaniemy uraczeni płytszym niż zwykle skokiem. Towarzyszyć mu będą duża sprężystość i średnia twardość. Czy taki zespół cech zaprocentuje bardziej na plus czy minus, napiszę nieco później. Tymczasem rzucimy okiem na części boczne. W sumie nie zostaniemy w tym miejscu długo, gdyż nie znajdziemy tutaj żadnych dodatków. Technicy nie 28

29 zdecydowali się na zamontowanie na bokach dodatkowych przycisków, ani innych ciekawych wstawek. Boki wykonano z czarnego plastiku, którego powierzchnię wypolerowano na wysoki połysk. Zapewne część z Was już zadaje sobie pytanie co z odciskami palców, które zwykle na tego typu powierzchniach są dobrze widoczne. Już spieszę z odpowiedzią - w tym konkretnym przypadku możemy być o nie spokojni. Są one widoczne, ale w bardzo małym stopniu i przy dobrym oświetleniu. Nie wiem za to, czy testowana myszka wyjątkowa dobrze uwidocznia zabrudzenia, czy też poprzedni recenzent nie dba wystarczająco o higienę, gdyż części boczne musiałem poddać dokładnemu wyczyszczeniu nim zabrałem się do testu tę kwestię zostawię bez rozstrzygnięcia. Na koniec muszę wspomnieć, że niestety elementy, o których mowa, są mało odporne na zarysowania. Gryzoń przyjechał do nas już znacząco pokiereszowany, a prosty test polegający lekkim przejechaniu paznokciem po plastiku, wykazał, że nasze obawy są słuszne bardzo łatwo tutaj o rysy. Rzućmy okiem na spód sprzętu. Stworzono go z czarnego plastiku, a na jego powierzchni nalepiono cztery ślizgacze. Producent chwali się, że wykonano je z teflonu. Gdybym miał wystawić stopkom ocenę, to w skali szkolnej przyznałbym im czwórkę. Niestety nie wyróżniają się one zbytnio spośród innych myszek, lecz zapewniają poprawny ślizg nawet na szorstkich matach. Trzeba jednak wziąć pod uwagą cenę sprzętu, gdyż w tej klasie cenowej taki wynik jest całkiem dobry. Umieszczono tutaj także suwak, za pomocą którego możemy zmienić poziom DPI w czasie pracy. Do wyboru mamy 400, 800 oraz 1600 DPI. Oprócz tego odnajdziemy tutaj oczywiście sensor, a z ciekawszych rzeczy system zmiany wagi. Znajduje się on pod specjalną klapką, a składa się z trzech odważników po cztery i pół grama każdy oraz specjalnej gumowej wytłoczki. Tą możemy wyjąć z produktu, w celu wygodniejszej zmiany ciężaru dzięki temu cały zabieg może odbywać się poza obudową gryzonia. 29

30 Na sam koniec tej części testu, pozostaje mi w kilku słowach wspomnieć o kwestii jakości wykonania. Z przykrością muszę stwierdzić, że w tutaj można by było co nieco poprawić. Konstrukcja zrobiona jest z niezłej jakości materiałów, nie ugina się zbytnio, lecz spasowanie elementów nieco kuleje. Co prawda nie ma tutaj żadnych większych szczelin oprócz tej za rolką lecz przy nieco mocniejszym chwycie, myszka zaczyna trzeszczeć. Zjawisko to widoczne jest zwłaszcza w jej przedniej części. Gdy dodamy do tego wcześniejszą skłonność do zbierania zarysowań na bokach, otrzymamy dość niepokojący wynik. Niemniej nie na tyle zły, żebyśmy musieli się bać o to, że sprzęt rozpadnie się na naszych oczach. Do tego daleka droga, jednak drobne poprawki na pewno by nie zaszkodziły. Zgodność z różnymi powierzchniami Dla tej myszki producent nie udostępnia oprogramowania, w sumie nie ma się co dziwić brak dodatkowych przycisków znacząco zmniejszyłby przydatność takiej aplikacji. Nie rozprawiajmy jednak na temat tego, czego nie ma. W czasie trwania testu sprawdziliśmy, jak sprzęt ten radził sobie w połączeniu z różnymi podkładkami i wyrobami zastępczymi. Wyniki jakie otrzymaliśmy zawiera poniższa tabela, ogólna zasada jest bardzo prosta im więcej kropek przy nazwie danej maty, tym lepsza współpraca. Mimo to udostępniamy Wam prostą legendę: - Brak współdziałania 30

31 - Słaby poziom współpracy - Lekkie wady w odwzorowaniu ruchu - Pełna współpraca Z odczytaniem wyników nie powinno być problemów, gdyby pojawiły się jakiś niedostatki w działaniu myszy opiszemy je poniżej. SteelSeries QCK Mini Blat biurka Tania materiałowa mata rodem z supermarketu Kartka papieru (beżowa) Sharkoon 1337 Gaming Mat Tt esports LADON Tt esports PYRRHUS Choiix C-MQ01 Tri-functional Travelpad czarna Jak widać mysz poradziła sobie całkiem nieźle, jedyne problemy odnotowałem na blacie biurka. Nie były one duże i występowały rzadko objawiało się to przeskokami kursora o kilka pikseli. Najprawdopodobniej spowodowane to było tylko i wyłącznie, stopniem wyeksploatowania mojego biurka jest ono dość spore. Testy syntetyczne Doszliśmy do miejsca, w którym przedstawimy Wam wyniki kliku prostych testów syntetycznych. Pozwolą nam one, w pewnym stopniu sprawdzić na jakim poziomie stoi precyzja sensora. Poniższe zrzuty ekranu zostały wykonane w czasie gdy sprzęt ślizgał się po macie QCK Mini, a w pomiarach pomagały mi następujące programy: VMouseBench DIMouseHz Paint Pierwszą rzeczą jaka została poddana testom, jest częstotliwość przesyłania danych tutaj pomocy okazał się DIMouseHz. 31

32 Program wykazał wynik na poziomie 500 Hz. Jest to całkiem dobry wynik, co prawda standardem w myszkach dla graczy jest już od dawna 1000 Hz, jednak należy brać pod uwagę cenę. Drugą rzeczą, którą postanowiłem sprawdzić jest to, czy poszczególne rozdzielczości sensora działają w sposób rzeczywisty. Czyli, czy nie są one wspomagane interpolacją. Do tego celu wykorzystałem program o nazwie VmouseBench. Wyniki są bardzo dobre, wszystkie trzy poziomy DPI działają w sposób poprawny, rzeczywisty. Na polu boju dalej pozostał program VmouseBench. Tym razem pomógł mi on 32

33 sprawdzić, czy rozdzielczości nie są zawyżane lub zaniżane. W celu przeprowadzenia tego pomiaru, posługiwałem się także bardzo dokładną elektroniczną suwmiarką. Ponownie wyniki były dobre, poszczególne wahania od stanu pożądanego nie przekraczały 25 DPI, czyli spokojnie mieściły się w dopuszczalnym błędzie pomiarowym. Nam sam koniec do akcji wkracza systemowy Paint. Pomoże on nam sprawdzić, czy gryzoń nie ma problemów z tak zwaną akceleracją wsteczną. 33

34 I tutaj nie odnotowaliśmy żadnych problemów. Z przeprowadzonych testów, wynika, że mamy do czynienia z całkiem niezłym sensorem. Ale czy podobne odczucia mieliśmy na co dzień? Aby się o tym przekonać, przeczytajcie opis wrażeń z użytkowania. Wrażenia z użytkowania 34

35 Tym sposobem dotarliśmy do miejsca gdzie przedstawię Wam jak Tt esports Azurues spisywał się w codziennej pracy. W czasie gdy przeglądałem ogromne pudło, w którym dodarły wszystkie przetestowane myszy, szukałem na początku właśnie tego modelu. Dlaczego? Wiedziałem, że jest on najtańszy ze wszystkich zaprezentowanych produktów i może wzbudzać zainteresowanie bardziej oszczędnych graczy. Los zadecydował, że produkt został przeze mnie przetestowany nieco później. Jednak gdy już rozpocząłem jego test i wyjmowałem go z kartonu, coś rzuciło mi się w oczy. Było to spore zarysowanie, na jego lewym boku. Z początku myślałem, że któryś z poprzednich testerów tak urządził egzemplarz testowy - wierzcie, że sprzęty przyjeżdżają do nas w naprawdę różnym stanie. Jednak po bliższej obserwacji, zauważyłem już pierwszą wadę tego modelu. Okazało się, że jego boki są podatne na zarysowania a w dodatku wymagały wyczyszczenia. Zmieńmy jednak temat na nieco bardziej przyjazny. Szybkim ruchem odłączyłem wcześniej testowaną mysz i do złącza USB wpiąłem ogonek obecnego bohatera. Jedno spojrzenie i już wiedziałem, które elementy są podświetlane: logo producenta oraz rolka. Jak już kiedyś mówiłem, zwykle jestem sceptycznie nastawiony do takich zabiegów. Lecz w tym przypadku jestem w stanie taki stan zaakceptować, wynika to z tego, że światło jest delikatne niezbyt mocne oraz ma ładny, czerwony kolor. Szkoda jednak, że nie możemy tego dodatku zdezaktywować, ponieważ na pewno część z użytkowników będzie miała na to ochotę. W czasie pierwszych dni testu, korzystałem głównie ze średnio mocnego chwytu typu claw grip. Właśnie w taki sposób uchwyciłem gryzonia na początku przygody z nim i tak już zostało. Po kilku dniach byłem zadowolony z rezultatów, jakie dał ten sposób trzymania. Produkt był wygodny, nie męczył dłoni. Kilkugodzinna rozgrywka w dosyć dynamicznej grze, także nie była problemem. Moja dłoń była w poprawny sposób podparta i dobrze trzymała się grzbietu, a to dzięki jego gumowemu wykończeniu. Powodowało ono wzrost komfortu oraz poprawę stabilności chwytu, niestety uwidacznia też ślady potu. W tym drugim nie przeszkadzały nawet stosunkowo śliskie boki. O dostępności przycisków ciężko mówić, gdy do wykorzystania są tylko klawisze główne. Warto jednak powiedzieć, że za sprawą głębokich wgłębień, jakie tutaj zastosowano, są one wygodne. Palce pewnie na nich leżą i są cały czas gotowe do akcji. Ogółem byłem zadowolony z tego sposoby trzymania. Wraz z postępem testu zacząłem zwracać większa uwagę na rolkę. Na samym początku nie podobała mi się ono zbytnio, jak dla mnie prezentowała ona zbyt lekki obrót. Dlatego czasem miałem małe problemy z precyzyjnym przewijaniem tekstu. Z czasem jednak wspomniane kłopoty powoli się zmniejszały, aż w końcu całkiem zniknęły. Dużą rolę odegrał tutaj bardzo dobrze wyczuwalny skok, który pomógł mi w przezwyciężeniu moich przyzwyczajeń. Pomyślałem, że dobrze będzie jednak tę właściwość z kimś skonsultować. Zaprosiłem do siebie znajomego, który ma całkowicie inne przyzwyczajenia i upodobania do kółek przewijania niż ja. Jego zdanie na ten 35

36 temat było - jak łatwo się domyślić przeciwne, kółko mu się spodobało. Zatem wszystko tutaj zależy od upodobań, a osoby, które lubią przynajmniej średni opór w obrocie rolki będę musiały się przez jakiś czas do tego przyzwyczajać. Inną sprawą był sposób kliku tego elementu, ten otrzymał akurat dość duży poklask, zarówno ode mnie jak i konsultanta. Nie męczy on palca, a jednocześnie nie powoduje przypadkowych wciśnięć. Dużym plusem tej rolki jest jej głośność, jest ona cicha i słychać ją tylko w czasie bardzo szybkiego przewijania. Przyciski zresztą też są cichsze od tego co znamy z innych produktów dla graczy, podkreślmy - minimalnie cichsze. Czy wspominałem już, że wolę raczej cięższe myszki? Na pewno niejednokrotnie, dlatego bardzo ucieszył mnie system zmiany wagi. Produkt oryginalnie jest lekki, ale dzięki trzem ciężarkom możemy coś z tym zrobić. Mechanizm jeśli można to tak nazwać znajduje się na dolej myszki, a dokładniej mówiąc w jej tylnej części. Całość została przykrytą klapką. Łącznie do wykorzystania mamy trzy odważniki po 4,5 grama każdy. Może wydawać się, że to niewiele, ale sprawia to jednak sporą różnice. Proces regulacji tego parametru jest łatwy i przyjemny, poszczególne ciężarki łatwo wyjąć, zwłaszcza, że gumowy element w którym je mocujemy może zostać wyciągnięty. Zabiera to co najwyżej kilkanaście sekund. Szkoda tylko, że ponownie producent nie wyposażył nas w żadną kasetkę, w której moglibyśmy przechowywać nieużywane odważniki. Możemy je co prawda wrzucić do saszetki, która znalazła się wśród wyposażenia lecz jest to średnio wygodny sposób ich przechowywania. Niemniej za zastosowanie omówionego systemu należy się plus. Skoro już o dodatkach mowa, osoby które biorą udział w różnych zawodach na pewno ucieszy fakt, dołączenia do zestawy saszetki. Dzięki niej możemy łatwo przetransportować sprzęt, nie narażając go na trudy podróży i jednocześnie nie wożąc ze sobą sporego kartonu. Po kilku dniach nadszedł czas rozluźnienia sposobu trzymania, przeszedłem do chwytu palczastego. Na początku obawiałem się o to, czy myszka będzie w dobry sposób leżała w dłoni czy nie będzie chciała z niej uciekać w czasie szybszych ruchów. Spowodowane to było, dosyć mocno śliskimi bokami. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca, gryzoń pewnie trzymał się w dłoni i zapewniał przyzwoitą dawkę wygody. Oczywiście zmęczenie nieco wzrosło, ale jest to normalne, a i tak było ono na stosunkowo niskim poziomie spokojnie byłem w stanie pracować przy komputerze nawet przez kilka godzin. Moje palce szybko odnalazły właściwe pozycje i odczuwały dość spory komfort. Nie ma jednak róży bez kolców, mimo że chwyt był wygodny zaczęło mnie coś niepokoić. Stosunkowo często zdarzało mi się przez przypadek naciskać prawy przycisk myszy. Nie wiem czym to było spowodowane, być może wyważeniem klawiszy, problem występował głównie przy szybkich ruchach w prawo. Z czasem zaniknął, a może to ja inaczej ułożyłem palec? Nie wiem, warto mieć to jednak na uwadze. 36

37 Jak zwykle, mniej więcej w czasie, gdy myszka trzymana przez mnie była samymi palcami, moja uwaga powędrowała do ślizgaczy. Product chwali się, że zostały one wykonane z teflonu. Sam jednak po testach oceniam je raczej przeciętnie, nie wyróżniają się one zbytnio zapewniają poprawny ślizg, nawet po szorstkiej powierzchni, ale mogłoby być jeszcze lepiej. Czwórka, to ocena na jaką zasługują trzeba brać pod uwagę cenę, gdyż wynik ten w porównaniu z nią jest całkiem dobry. Co prawda ciężko mówić o głośności elementów niemechanicznych, lecz wiadomo, że niektóre stopki w połączeniu z pewnymi matami lubią czasem wydawać nieprzyjemne dźwięki. W tym przypadku nie miało to miejsca. Praktycznie pod sam koniec czasu jaki spędziłem z tym sprzętem, maksymalnie zacieśniłem mój chwyt przechodziłem do palm gripu. Właśnie przechodziłem to słowo klucz, niestety nie mogę ocenić tej zmiany zbyt pozytywnie. Nie przebiegała ona płynnie, cały czas miałem wrażenie, że gryzoń niejako wymusza na mnie luźniejszy chwyt. Grzbiet wydawał się zbyt spłaszczony do tego sposobu trzymania. Nie zniechęcając się poprosiłem o pomoc wcześniej wspominanego konsultanta. Z przykrością to stwierdzam, ale muszę napisać, że miał on dokładnie takie same spostrzeżenia. Ja jednak jako jednostka bardzo uparta i zawzięta, nie odpuszczałem. Po kilku nieudanych próbach, udało mi się na tyle zmodyfikować chwyt, że stał się on w miarę wygodny nie męczył dłoni, jednak nie był to palm grip pełną gębą. Firma Tt esports zaznacza, że jest to mysz dla graczy, którzy lubią gry zwane strzelankami. Sam nie przepadam za tym gatunkiem gier zdecydowanie bardziej wolę gry strategiczne i RPG, ale czego się nie robi dla dobra testu. W krótkim czasie udało mi się wypożyczyć kilka gier z tego gatunku i zacząłem testowanie. Z czystym sercem przyznam, że mysz poradziła sobie... świetnie. Przynajmniej pod względem precyzji, sensor nie powodował żadnych kłopotów, a moje strzały były dokładne oczywiście na tyle na ile pozwalają moje umiejętności. Grało mi się naprawdę dobrze, co zaczynało być nawet dziwne. W czasie grania korzystałem głównie z najwygodniejszego chwytu claw grip więc nie mogłem narzekać na zmęczenie. Ogółem byłem bardzo zadowolony z tego co zaprezentował ten gryzoń, ale tylko do czasu. Wiadomo, że nikt nie gra cały czas w jeden gatunek gier. Przynajmniej ja sobie tego nie wyobrażam, dlatego po upływie kilku dni w arsenale gier testowych zaczęły pojawiać się tytuły, które z całą pewnością nie są strzelaninami. I tutaj myszka w moim mniemaniu nieco straciła na atrakcyjności, rzeczą jasną jest, że precyzja nie spadła, lecz znacząco brakowało mi dodatkowych przycisków, zwłaszcza oprogramowania. W efekcie tego braku nie mogłem tworzyć makr ani skorzystać z niektórych przydatnych, dodatkowych funkcji przycisków. Być może rolę w tym odegrały moje przyzwyczajenia, nie kryję, że dość śmiało korzystam z tego typu udogodnień. Nie wiem co kierowało projektantami, że nie wstawili oni ani jednego dodatkowego przycisku. Mówi się trudno i żyje się dalej, sam znam kilka osób które tytułują się graczami, a nie korzystają z tych funkcji. Dla nich ta myszka będzie jak znalazł. 37

38 O precyzji już pisałem, jednak pragnę jeszcze raz zaznaczyć, że jest ona naprawdę dobra. Z całą pewnością wystarczy ona do codziennej pracy i gier. Dobrze, że wszystkie trzy rozdzielczości działają w taki sam, precyzyjny sposób. Na pewno niektórzy z Was nie pogniewaliby się, gdyby do dyspozycji była wyższa maksymalna wartość DPI. Skoro już o tym mowa, sama zmiana rozdzielczości w czasie pracy jest możliwa. Za pomocą specjalnego suwaka, możemy ją dość wygodnie definiować, lecz byłoby to znacznie wygodniejsze, gdyby stosowny przycisk znalazł się na gdzieś na górze albo na boku konstrukcji. Każdorazowe podnoszenie sprzętu w celu zmiany tego parametru może być męczące. Na sam koniec tego etapu recenzji muszę napisać słowo o jakości wykonania. Tak jak już wspominałem, boczne elementy są nie odporne na zarysowania. Rysy łatwo jest zrobić, a głębsze są dobrze widoczne. Jednak to nie jest jedyny problem ten konstrukcji. W czasie grania, podczas emocjonalnego pojedynku zdarzało mi się nieco zwiększyć siłę chwytu. Rezultatem tego było trzeszczenie, zwłaszcza przedniej części obudowy. Spasowanie elementów z pewnością mogło być lepsze. Na pocieszenie mogę tylko napisać, że zastosowane materiały całkiem nieźle wyglądają oraz to, że przewód został opleciony. Zwiększa to jego wytrzymałość na przetarcia, a w tym konkretnym przypadku nie wypływa także znacząco na jego elastyczność. 38

39 4. Tt esports level 10 M Tt esports level 10 M Trzeci przetestowany dzisiaj produkt, to sprzęt z najwyższej możliwej półki. Oferuje on wiele bardzo ciekawych, często niespotykanych rozwiązań, którym nie omieszkamy się przyjrzeć. Wśród ciekawszych pomysłów, które zostały tutaj zrealizowane są między innymi regulowany kąt nachylenia oraz wysokość grzbietu, czy też aluminiowa rama. Warto podkreślić, że wyglądem tego gryzonia zajmowali się specjaliści ze studia DesignworksUSA, należącego do grupy BMW. Mowa oczywiście o Tt esports level 10 M. Jest to zarazem jedna z najbardziej zaawansowanych konstrukcji, jakie kiedykolwiek przetestowaliśmy. Jeszcze przed rozpoczęciem właściwego testu, chciałbym zwrócić Waszą uwagę, na fakt, że sprzęt ten dostępny jest w czterech wariatach kolorystycznych: Diamond Black Iron White Military Green Blazing Red Do naszego biura przyjechała wersja oznaczana jako Military Green. Wprowadzenie na rynek kilku różnych wersji tego samego produktu, różniących się tylko kolorem na pewno jest kosztownym zabiegiem. Jednak jest to bardzo dobre rozwiązanie dla przyszłych użytkowników, którzy mogą w pewnym stopniu zdecydować jak ma wyglądać kupowany sprzęt. 39

40 Gryzoń sprzedawany jest w stosunkowo sporym opakowaniu, którego kolorystyka odpowiada barwom danego egzemplarza myszy. Na przykład wersja Diamond Black pakowana jest w czarny karton, a Military Green ciemno oliwkowy. Pierwszy raz spotykam się z tego typu zabiegiem. Myślę jednak, że to dobry pomysł, ponieważ pomaga nam zidentyfikować kolorystykę danego egzemplarza, jeszcze przed jego zakupem lub bez konieczności szukania takiej informacji na samym kartonie. Całość zapakowana została dość nietypowo, wszelkie informacje a tych jest naprawdę sporo umieszczone zostały na cienkiej nakładce, która jest nasuwana na właściwe opakowanie. Po zdjęciu wspomnianej nakładki, ujrzymy gruby karton - bardzo dokładnie poskładany z kilku cieńszych warstw - którego grubość dochodzi nawet do 0,5 cm. Przednia część otwierana jest jak drzwi. Po ich otwarciu naszym oczom ukaże się mysz, a po jej wyjęciu i zdemontowaniu dna mamy dostęp do wyposażenia dodatkowego. Taki sposób pakowania zapewnia stuprocentowe bezpieczeństwo w czasie podróży, jedynym niebezpieczeństwem wydaje się być kurier wyposażony w nóż. W środku znajdziemy: Mysz Klucz do regulacji grzbietu Ulotkę z warunkami gwarancji Saszetkę do przenoszenia sprzętu Pocztówki Płytę z oprogramowaniem 40

41 Jak widać ilość dodatków jest imponująca. Ciekawym, lecz raczej nieprzydatnym gadżetem, wydają się być pocztówki, otrzymujemy ich kilka, a przedstawiona jest na nich oczywiście świeżo zakupiona mysz. Bardzo ucieszyło mnie to, że tym razem otrzymujemy płytę ze sterownikiem. Jak już pisałem, coraz częściej jesteśmy zmuszeni szukać stosownej aplikacji w internecie. Mimo że zapewne na stronie producenta znajduje się nowsza wersja sterowników, to zawsze wygodniej jest włożyć płytę do napędu i je zainstalować, zwłaszcza jeśli mamy powolne łącze internetowe. Skoro już wiemy jak wygląda opakowanie i co się w nim znajduje, czas zerknąć na parametry techniczne produktu: Sensor laserowy (Avago ADNS-9800) Rozdzielczość od 50 do 8200 DPI ze skokiem co 50 Liczba przycisków siedem (wraz z rolką, bez dodatkowego manipulatora Wymiary ,5 38,8 mm Sposób komunikacji przewodowy, długość przewodu to 1,8 m Ilość ślizgaczy cztery Dodatki podświetlenie, wbudowana pamięć (128 kb), otwarta budowa, aluminiowa rama, regulacja położenia grzbietu oraz pozłacany wtyk USB Wypisane cechy sprzętu wywierają bardzo pozytywne wrażenie, praktycznie od razu widać, że mamy do czynienia z myszką z najwyższej półki. Szczególnie dużą dozę uwagi, przykuwa nader długa lista funkcji dodatkowych. Oczywiście postaramy się je wszystkie omówić. 41

42 Przejdźmy jednak do konkretów, czyli opisu wyglądu. Szczerze powiem, że w momencie w którym piszę tę słowa, nie wiem od czego zacząć. Gryzoń charakteryzuje się bardzo ciekawym, niespotykanym wyglądem, który budzi bardzo duże zainteresowanie. Od razu w oczy rzucają się boczne części sprzętu, które zostały skonstruowane w taki sposób, że ich zabudowa w znacznym stopniu jest otwarta. Do tego należy dodać fragment grzbietu, który został powycinany na kształt plastra miodu i znajduje się za lewym przyciskiem głównym. Całość została tak zaprojektowana, że ma ona na celu zwiększenie poziomu wentylacji, co z kolei ma wpływać na komfort korzystania z tego modelu poprzez zmniejszenie potliwości. Tę kwestię postaram się omówić szerzej w opisie wrażeń z użytkowania. 42

43 Kolejnym bardzo rzucającym się w oczy elementem jest podświetlenie. Diody dekoracyjne znalazły się w aż trzech miejscach. Ich światło oświetla rolkę, mały prostokąt na lewym klawiszu myszy oraz logo producenta, które znajduje się pod kratką wentylacyjną. Po jego kolorze łatwo możemy zorientować się, z którego pakietu konfiguracyjnego korzystamy. Możemy mieć pod ręką pięć takich paczek, pomiędzy którymi łatwo się przełączymy za pomocą stosownego klawisza. Same diody mają spore możliwości konfiguracyjne, o których powiem nieco później w czasie omawiania sterowników. Wraz z myszką otrzymujemy pewien tajemniczy klucz, służy on do regulacji położenia grzbietu. Ściślej rzecz ujmując, na grzbiecie oraz z boku produktu znalazły się dwa specjalne miejsca, w które ów klucz może zostać włożony. Po takim zabiegu, każdy jego obrót wpływa na nachylenie lub wysokość górnej powierzchni myszy. Zmiany jakie możemy wprowadzić, nie są szalenie duże w stosunku do pozycji neutralnej, możemy skorzystać z przechylenia do 5 stopni lub unieść grzbiet maksymalnie o 5 mm ale i tak w bardzo dużym stopniu wpływają na geometrię produktu i pozwalają nam dostosować go do swoich wymagań. Więcej o tej właściwości napiszę w opisie wrażeń z użytkowania. 43

44 Sam grzbiet został wykonany ze specjalnej mieszanki materiałów, a dokładniej mówiąc gumy i plastiku. Powierzchnia wierzchnia jest bardzo miła w dotyku oraz ma fakturę, która poprawia stabilność chwytu. Większość z Was zapewne zauważyła już dodatkowy pas materiału, przechodzący przez cały grzbiet. W zależności od wersji kolorystycznej produktu, jest on srebrny lub czarny. W naszym przypadku mamy do czynienia z tą drugą wersją. Mimo że ów element został wykończony na wysoki połysk, niewidoczne są tutaj żadne odciski palców, a o zarysowanie niewiarygodnie trudno. Przyciski główne nie zostały w żaden widoczny sposób wyprofilowane, mam tutaj na myśli brak często spotykanych wgłębień na palce. Mimo to wydają się być bardzo wygodne, no i oczywiście są miłe w dotyku, gdyż wykonano je z tego samego specjalnego tworzywa co grzbiet. Sam sposób kliku jest dość ciekawy. Wydaje się on nieco płytszy od standardów, a dodatkowo uraczy nas malutką nutką twardości, która została przyprawiona sporą sprężystością. Sam opór ciężko opisać, został on bardzo precyzyjnie dobrany i świetnie dopełnia całość. Nie męczy przy tym palca, ale też nie powoduje przypadkowych klików. Warto tutaj zwrócić uwagę na fakt, że obydwa klawisze otrzymały zestaw diod. Ten po lewej jak już pisałem, został przyozdobiony małym prostokątem, którego podświetlenie możemy samodzielnie kontrolować. Może ono na przykład wskazywać aktualnie wybrany pakiet konfiguracji. Na prawym przycisku, projektanci umieścili cztery, czerwone diody dostarczają one nam informacji o aktualnie wykorzystywanym poziomie DPI. Pomiędzy przyciskami, w swoim standardowym miejscu znajduje się rolka. Na pierwszy rzut oka wydaje się ona nieco mniejsza od średniej, lecz jest to tylko złudzenie. Jej wierzchnia część została powleczona gumą, na której to znalazły się spore wypustki. Ma to na celu zwiększenie wygody oraz stabilności palca. Sam obrót kółka wydaje się być bardzo dobry, mamy tutaj do czynienia ze średnim oporem i dobrze wyczuwalnym skokiem. Element ten pozostaje dość cichy, chociaż nie można powiedzieć, że działa bezszelestnie. Bez wątpienia 44

45 inne myszy dla graczy mają znacznie głośniejsze rolki. W przypadku wciśnięcia kółka, odwdzięczy nam się ono twardym, płytkim i bardzo sprężystym skokiem oraz średnim oporem dla palca. Niestety klik tego elementu pozostał głośny. Dobrze, popatrzmy teraz na to co oferują nam boczne części sprzętu. Tak jak pisałem, bardzo dobrze widoczna jest tutaj otwarta zabudowa. Po prawej stronie znajdziemy dwa dodatkowe przyciski, które zostały podpisane jako D i C, natomiast z lewej znajdują się ich odpowiedniki opisane jako A i B. Wszystkie wymienione guziki wyróżniają się nader płytkim, sprężystym skokiem, który jest dość twardy. Sam obór jest średni nie męczy palca, ale też dobrze chroni przed przypadkowymi wciśnięciami. Kształt powierzchni bocznych jest dość prosty, lecz pozwala na wygodne umiejscowienie palców. 45

46 Zapewne zastanawiacie się, co to za guzik na lewym boku, opisany jako DPI/Profile, o którym nic nie napisałem. Jest to ponownie charakterystyczna część tego produktu. Jest to specjalny manipulator, który może zostać wychylony w czterech kierunkach oraz wciśnięty. Po raz pierwszy spotkałem się z tego typu dodatkiem. Wydaje on się bardzo ciekawym rozwiązaniem, zwłaszcza, że możemy go dowolnie programować. Jakby nie patrzeć, dzięki zastosowaniu tegoż gadżetu, otrzymujemy cztery dodatkowe przyciski do zaprogramowania. Kierunki, w których wychyla się manipulator mogą mieć te same funkcje co przyciski, samego wciśnięcia nie da się przeprogramować. Domyślnie potrafi on zmieniać właśnie profil (wciśnięcie) oraz poziom DPI (przechylenia przód-tył). Całość wydaje się być dobrze wyważona, działa lekko, bez zbędnego oporu jednak nie ma tutaj mowy o przypadkowym użyciu. Na koniec warto rzucić okiem na spód produktu. Został on wykonany z 46

47 aluminium podobnie jak boki, co tworzy solidną ramę, w której usadowiono mysz - przez co konstrukcja stała się bardziej wytrzymała. Nie znajdziemy tutaj żadnych ciekawych dodatków, umieszczono tutaj tylko oko sensora oraz ślizgacze. Stopki są bardzo dobre, jednak nie idealne, w skali szkolnej otrzymują one ode mnie bardzo mocną piątkę z plusem. Jakość wykonania, to sprawa którą zawsze opisuję pod koniec tej części testu. Tym razem przychodzi mi to z dużym trudem, ponieważ myszka jest tak dobrze wykonana, że ciężko coś tutaj napisać. Jakość jest wprost proporcjonalna do ceny, nie znajdziemy tutaj praktycznie żadnych słabszych punktów. Zastosowane elementy, wykonano z materiałów najwyższej próby. Konstrukcja znacząco zyskała na wytrzymałości poprzez zastosowanie aluminiowej ramy, a grzbiet jest odporny na zarysowania. Całość sprawia świetne wrażenie, które dopełnia odpowiednie zabezpieczenie przewodu został on opleciony, co zwiększa odporność na przetarcia. Nawet sama wtyczka USB zyskała specjalną zatyczkę, która jest na stale zespolona z kablem i która chroni złącze w razie transportu sprzętu. Oprogramowanie Wraz z produktem otrzymujemy płytę z oprogramowaniem, oczywiście możemy je także pobrać ze strony producenta. Instalacja jest bardzo prosta i raczej nikomu nie sprawi problemu, jeśli chodzi o kwestię językowe to okna sterownika opisane są po angielsku, a najechanie na któryś z przycisków 47

48 powoduje pojawienie się dymku z polską nazwą. Mamy więc do czynienia z częściowym spolszczeniem. Pierwsze uruchomienie programu konfiguracyjnego może przyprawić nas o mały zawrót głowy, aczkolwiek wystarczy kilka minut, aby się z nim zapoznać i korzystać z niego bardzo szybko i skutecznie. U samej góry znajduje się belka, za pomocą której możemy przełączyć się pomiędzy poszczególnymi profilami, natomiast poniżej znalazły się dwa zdjęcia myszy. To właśnie na tych ilustracjach wybieramy, który przycisk chcemy zaprogramować. Jego aktualna funkcja zostaje wyświetlona jeszcze niżej. Aby zmienić ustawienia danego przycisku należy kliknąć na niego na zdjęciu myszy, a następnie skorzystać z funkcji umieszczonych w menu zatytułowanym Key assignment. Znajduje się ono po prawej stronie okna głównego. We wspomnianym menu znalazło się kilka przydatnych opcji, które otwierają się w nowych oknach. Do wyboru mamy następuje zakładki: T Key tutaj możemy zaprząc do działania zaprogramowane wcześniej makro. Możemy także zadecydować w jaki sposób będzie ono działało, poprzez zaznaczenie odpowiedniej opcji. 48

49 Single Key ta przegródka pozwala nam na wykorzystanie, kliku podstawowych komend np. prawy/lewy klik myszki, alt, shift, zwiększenie/zmniejszenie DPI itp. Default powrót do ustawień standardowych Launch Prgm za pomocą tej funkcji, dany przycisk może nam szybko uruchomić wybraną przez nas aplikację. Air Through oraz 3D Axis Movement dwie ostatnie przegródki, nie są funkcyjne. Gdy którąś z nich wybierzemy, wyświetli nam się krótki film reklamowy, który omawia daną funkcje. Wyraźnie widać, że producent bardzo zadbał o to, żebyśmy mogli dostosować funkcje przycisków myszy w stu procentach do naszych potrzeb. 49

50 Skoro była już mowa o makrach, warto w kilku słowach opisać ich edytor. Po lewej stronie znajduje się spis aktualnie wykorzystanych znaków, program sam mierzy czas jaki upływa pomiędzy poszczególnymi akcjami z dokładnością do 25 ms. Poniżej znalazły się przyciski nagrywania oraz opcje związane ze zmianą kolejności wprowadzonych znaków, jak i ich ewentualnej kasacji. Z kolei z prawej strony, umieszczono pola zapisu i odczytu danej kombinacji, możliwość nadania jej nazwy oraz funkcje związane z pomiarem czasu. Oprócz tego możemy skorzystać z kilku dodatkowych komend takich jak: kopiuj, wklej, zamknij itp. Ogółem, edytor ten pozwala nam na stworzenie dość zaawansowanych makr i udostępnia nam wszystkie podstawowe funkcje, które są do tego potrzebne. 50

51 Tak jak już wspominałem, myszka została wyposażona w system podświetlania (rolka, logo producenta oraz mały prostokąt na lewym przycisku). Możemy je bardzo dokładnie skonfigurować. Do wyboru mamy siedem kolorów, których odwzorowanie w rzeczywistości jest nader dobre. Każdy z podświetlanych elementów, może wydawać z siebie światło o innej barwie. Rozwiązanie jest bardzo ciekawe i pozwala nam na wprowadzenie ustawień, które pozwolą nam w prosty sposób skontrolować z jakiego pakietu konfiguracyjnego korzystamy. Co ciekawe, diody mogą zostać przełączone w tryb bitwy nie mamy wtedy kontroli nad kolorem światła, dopasowuje się ono do intensywności rozgrywki. 51

52 Kolejnym bardzo ważnym miejscem w oprogramowaniu, jest zakładka performace. Znalazły się tutaj między innymi opcje dotyczące sensora. Możemy tutaj zadecydować jaką wartość DPI ma każdy z czterech dostępnych poziomów do wykorzystania mamy zakres od 50 do 8200 DPI, ze skokiem co 50. Co ważne, możemy zastosować inną wartość tego parametru dla osi Y i X. Oprócz tego możemy tutaj zmienić szybkość raportowania, a programiści umieścili tutaj także opcje dotyczące dwukliku. 52

53 Ostatnią zakładką jest menadżer profili. Za jego pomocą możemy zdecydować, który pakiet konfiguracyjny ma znajdować się w gryzoniu, a który zostanie zapisany na dysku twardym. W pamięci wewnętrznej myszki, może znajdować się maksymalnie pięć różnych pakietów. To już wszystkie opcje, jakie oferuje nam oprogramowanie. Muszę przyznać, że jest ich całkiem sporo. Dzięki sterownikom możemy w bardzo prosty sposób dostosować produkt do naszych wymagań, a pomagają nam w tym różnorakie funkcje. Mimo mnogości możliwości, aplikacja konfiguracyjna jest bardzo stabilna, a wprowadzane zmiany są widoczne praktycznie od razu. Na koniec warto wspomnieć, że o części wprowadzanych zmian na przykład o zmianie DPI jesteśmy informowani w sposób graficzny na ekranie monitora. Jest to ciekawe rozwiązanie, które z pewnością okaże się przydatne. Współpraca z różnymi powierzchniami Tradycją stało się to, że każdą mysz testujemy na różnych powierzchniach. Nie inaczej było i tym razem. To w jaki sposób sensor radził sobie z różnymi podkładkami i wyrobami podkładkopodobnymi, przedstawia poniższa tabela. Ogólna zasada jest prosta, im więcej kropek przy nazwie danej powierzchni, 53

54 tym lepsze współdziałanie. Oto krótka legenda: - Brak współdziałania - Słaby poziom współpracy - Lekkie wady w odwzorowaniu ruchu - Pełna współpraca Z odczytaniem wyników nie powinno być problemów, gdyby pojawiły się jakiś niedostatki w działaniu myszy opiszemy je poniżej. SteelSeries QCK Mini Blat biurka Tania materiałowa mata rodem z supermarketu Kartka papieru (beżowa) Sharkoon 1337 Gaming Mat Tt esports LADON Tt esports PYRRHUS Choiix C-MQ01 Tri-functional Travelpad czarna Jak widać mysz poradziła sobie bardzo dobrze na wszystkich powierzchniach, jakie mieliśmy do dyspozycji w czasie testu. Testy syntetyczne Dochodzimy do miejsca, w którym sprawdzimy jak sensor gryzonia poradził sobie w kliku prostych testach. Do ich wykonania wykorzystałem: VMouseBench DIMouseHz Paint Poniższe zrzuty ekranu, wykonałem gdy produkt śmigał po macie QCK mini. Pierwszym testem, który postanowiłem wykonać, było sprawdzenie czy wszystkie rozdzielczości sensora działają w sposób rzeczywisty bez wykorzystania interpolacji. Do tego celu wykorzystałem aplikacją VmouseBench. Do rywalizacji stanęły następujące wartości DPI: 1000, 2000, 3000, 4000, 5000, 54

55 6000, 7000 oraz Pomiar przebiegł wzorowo, żadna wartość testowanego parametru nie została uzyskana sztucznie. Kolejnym pomiarem, było sprawdzenie czy poszczególne rozdzielczości są osiągane w poprawny sposób nie są zawyżane lub zaniżane. Ponownie na polu boju stanął VmouseBench, tym razem w duecie ze suwmiarką elektroniczną. 55

56 Niestety, rozdzielczość mojego monitora, nie pozwala na sprawdzenie czułości wyższych niż 5000 DPI. Jednak do tego poziomu, wahania od pożądanego poziomu nie przekraczały 25 DPI, co jest wynikiem dobrym i pozwala sądzić, że nawet 8200 DPI nie będzie tutaj problemem. Trzeci test jaki przeprowadziłem, sprawdza z jaką częstotliwością dane z myszki trafiają do naszego komputera. Programiści przewidzieli kilka wartości tego parametru, a ja przetestowałem je wszystkie. Do akcji wkroczył DIMouseHz. 56

57 57

58 Tutaj pojawiły się drobne problemy. Poziom 1000 Hz nie był osiągalny wartość podawana przez aplikacją testową oscylowała przy 900 Hz. Być może problem ten uda się jeszcze rozwiązać, poprzez aktualizacje oprogramowania gryzonia. Jednak na dzień dzisiejszy jest to wada. 58

59 Ostatnim testem było sprawdzenie, czy testowany sprzęt nie cierpi na tak zwaną akcelerację wsteczną. W przetestowaniu tego, pomógł mi systemowy Paint. 59

60 60

61 Na żadnej z rozdzielczości, nawet maksymalnej, nie zaobserwowałem objawów wspomnianej wady. Wyniki testów wskazują, że ta myszka, powinna być nader precyzyjna. Czy tak było? Dowiecie się tego z opisu wrażeń z użytkowania. Wrażenia z użytkowania Tym oto sposobem dodarliśmy do miejsca, gdzie postaram się przekazać Wam jak pracowało mi się z dzisiejszym bohaterem w dłoni. Zacznijmy więc od początku, gdy dotarła do mnie wielka paczka od firmy Tt esports od razu zacząłem przeglądać jej zawartość. W oko wpadła mi właśnie omawiana konstrukcja, jednak nie zabrałem się do testowania jej od razu. Prawdę powiedziawszy, była to jedna z ostatnich myszek, które przetestowałem. Wynikało to głównie z pewnych uprzedzeń, co do dodatkowych ruchomych elementów w gryzoniach regulowany grzbiet. Lecz w końcu musiałem pochwycić Level 10M w dłoń i stanąć do pojedynku, to znaczy testu. Gdy odłączałem poprzednio testowaną mysz i podłączałem obecnego bohatera, w oczy rzuciły mi się jego wymiary. Myszka na zdjęciach wydaje się być smukła i stosunkowo długa. Tymczasem na żywo widać, że jest także dość szeroka. Wynika to najpewniej z powodu jej grzbietu, który jest regulowany i konstruktorzy musieli zapewnić odpowiednią przestrzeń, aby ta funkcjonalność mogła działać w poprawny sposób. Wraz z tą obserwacją, pojawiły się u mnie pewne obawy, o to czy osoby z małymi dłońmi dadzą sobie radę z tym sprzętem. Ale o tym napiszę później. Po uruchomieniu komputera, gdy pierwszy raz ująłem w dłoń ten produkt, nie do końca potrafiłem go ogarnąć. Cały czas coś naciskałem - a to poruszyłem manipulatorem, a to zmieniłem niechcący wartość DPI. W dodatku mysz wydawała mi się niewygodna. Pierwszy dzień to była istna katastrofa, kompletnie nie potrafiłem posługiwać się tym gryzoniem. Nazajutrz nastąpiło olśnienie - przecież mogę przestawić grzbiet - pomyślałem i rzuciłem się do opakowania w poszukiwaniu kluczyka. Kilka minut zabawy, ponowny chwyt i przeżyłem ogromne zaskoczenie. Mysz zaczęła bardzo pewnie leżeć w dłoni i wydawało mi się nawet, że palce znalazły lepsze pozycje. Po kilku minutach kompletnie zapomniałem, że wcześniej zdarzały mi się przypadkowe kliknięcia. Przyciski były bardzo dobrze zaprojektowane i cały czas dostępne, we wszystkich możliwych chwytach miałem do nich niezwykle dobry dostęp. Ich wyważenie także okazało się dobre, nie powodowało żadnych przypadkowych klików, czy też zmęczenia palca. Mogę nawet rzec że sprawiało przyjemność. Wielkie zaskoczenie i ogromny wzrost wygody, które pojawiły się za sprawą kilku ruchów klucza były niebywałe. I to do takiego stopnia, że przez kilka dni nie mogłem odkleić się od komputera... Ale po kolei. Po wyregulowaniu gryzonia, pierwszym chwytem jaki wykorzystałem, był sposób trzymania całą dłonią palm grip. Okazał się on wygodny, a w dodatku 61

62 nie powodował żadnego nadmiernego zmęczenia. Odpowiednie dostosowanie położenia grzbietu, zaowocowało wysoką dawką wygody, ale także doskonałą dostępnością przycisków. Okres pracy z tym chwytem wspominam naprawdę miło. W czasie korzystania z niego, zwracałem także uwagę na kwestię otwartej budowy. Jak wcześniej pisałem, ma ona wspomagać wentylacje. Na początku byłem sceptycznie nastawiony do tego rozwiązania, wydawało mi się, że nie może ono w znaczący sposób wpływać na korzystanie z produktu. Nie wiedziałem wówczas jak bardzo się mylę, kilkugodzinny seans w jednej z ulubionych gier potwierdził słowa projektantów. Moja dłoń była spocona, jednak ilość potu była znacznie mniejsza niż w czasie używania innych myszek. W pewnym stopniu wpłynęło to na zwiększenie komfortu korzystania z peceta. Gdybym sam się o tym nie przekonał, nie uwierzyłbym jednak dodatkowy otwór wentylacyjny w połączaniu z otwartą strukturą boków, mogą wiele zdziałać. Jest to duży plus, zwłaszcza dla osób, które sporą część czasu spędzają przy komputerze. Wrażenie chłodu zwłaszcza na początku dnia potęgowała aluminiowa rama, która z oczywistych względów jest chłodna, a palce mają z nią stały kontakt. Po kilku dniach postanowiłem nieco rozluźnić chwyt korzystałem z claw gripu. Ponownie bardzo przydatny okazał się klucz i regulacja grzbietu. Dzięki temu zabiegowi, udało mi się bardzo dobrze dopasować mysz do moich wymagań. Skutkiem tego była duża dawka wygody i komfortu, a w rezultacie większa przyjemność z grania. Nawet kilkugodzinny pojedynek w dynamicznej grze nie powodował u mnie nadmiernego zmęczenia, a wszystkie przyciski znajdowały się praktycznie pod odpowiednim palcem. Do tej pory, mimo początkowych problemów i konieczności przyzwyczajenia się do tego produktu, mogę śmiało stwierdzić, że jest to jedna z najwygodniejszych myszy z jakimi miałem do czynienia. Czas uciekał, a w mojej głowie pojawiało się coraz więcej spostrzeżeń. Jednak granie w parze z testowanym bohaterem tak mnie wciągało, że nie miałem czasu ich wszystkich zanotować. Bardzo mile wspominam rolkę, może nie jest to szczyt geniuszu, lecz działa ona w dobry sposób i w dodatku jest stosunkowo cicha. Dobrze wyczuwalny skok, pozwalał mi na precyzyjny wybór broni, czy też przewijanie tekstów, a opór stawiany w czasie obrotu nie jest męczący. Jak dla mnie zaletą okazało się to, że wierzchnia część rolki została powleczona gumą. Zwiększyło to wygodę korzystania z niej, wzrosła też stabilność palca. Przydatna może okazać się wbudowana pamięć, dzięki niej zawsze pod ręką mamy wcześniej przygotowane ustawienia. Taka funkcjonalność może przydać się w różnych sytuacjach, na przykład na różnych turniejach, gdzie nie mamy okazji skorzystać ze sterowników. Zwykle nie zwracam wiele uwagi na materiał, z którego wykonano grzbiet. Tym razem było jednak inaczej, mieszanina gumy z plastikiem jest bardzo miła w dotyku. Jej powierzchnia w dodatku zwiększa stabilność dłoni, co w pewnym stopniu wpływa pozytywnie na wygodę korzystania z myszy. Co ciekawe nie 62

63 zauważyłem tutaj większych śladów potu, które występują na innych gryzoniach powleczonych tym materiałem. Sam nie za bardzo lubię różnorakie podświetlenie, chociaż czasem jestem w stanie je tolerować. W tym przypadku, z powodu jego funkcjonalności, przypadło mi ono do gustu. Światło jakie wydobywa się ze szczurka jest wyraźne, poszczególne barwy są dobrze odwzorowane, a jednocześnie nie mamy wrażenia, że produkt może zastąpić lampkę nocną. Innymi słowy ilość światła, jaką produkują diody jest dobrana idealnie.dzięki odpowiedniej konfiguracji i podświetleniu, mogłem szybko i wygodnie zorientować się, z którego pakietu konfiguracyjnego aktualnie korzystam. Pod sam koniec testu, całkowicie rozluźniłem chwyt. Gryzoń spoczywał na biurku, podtrzymywany tylko przez moje palce. Ponownie jestem bardzo zadowolony z rezultatów - sprzęt pewnie leżał w dłoni i nie wyrażał chęci ucieczki z niej nawet przy gwałtownych ruchach. Zmęczenie przy tym pozostawało na przyzwoitym, niskim poziomie nie ucierpiała także dostępność przycisków. Gdy już przetestowałem wszystkie podstawowe chwyty i byłem z nich zadowolony, postanowiłem sprawdzić, czy nie sprawdzą się moje obawy co do wielkości produktu. Zaprosiłem do siebie osobę, która ma sporo mniejsze ode mnie dłonie. Początkowo praca z Level 10M sprawiała jej małe trudności, nawet po wyregulowaniu grzbietu. Lecz po około 1,5 godzinie zaczęły one maleć, aż w końcu całkowicie znikły. Myszka z racji swojej nietypowanej konstrukcji, wymaga po prostu krzty przyzwyczajenia oraz dobrej woli przy regulowaniu jej geometrii. W tym momencie mogę wydać werdykt, regulacja grzbietu jest bardzo przydatna i jest świetnym pomysłem. Mimo że jej zakres nie jest oszałamiająco wielki, pozwala ona na dopasowanie produktu do swoich wymagań. Pozwala także, na wygodną pracę dla większości osób - bez znaczenia pozostaje kwestia wielkości dłoni. Jest to bardzo duży plus, który z pewnością wpłynie na ocenę końcową. Muszę jednak dodać tutaj odrobinę goryczy w sytuacji gdy grzbiet nie znajduje się w maksymalnym wychyleniu, daje się w nim wyczuć lekkie luzy. Bardzo delikatnie kiwa on się na boki. Zjawisko jest tak małe, że prawie niedostrzegalne. Bardziej wymagający użytkownicy, będą jednak niezadowoleni, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę cenę sprzętu. Wielokrotnie pisałem, że lubię ciężkie myszki. Nie mam pojęcia skąd u mnie wzięły się te upodobania, ale z całą pewnością mogą powiedzieć, że w tym przypadku zostały one w stu procentach zaspokojone. Nie ma co ukrywać, gryzoń należy do najcięższej kategorii wagowej. Co prawda części z Was może się to nie spodobać, lecz nie mamy na to wpływu. Raczej niemożliwe byłoby tutaj zastosowanie systemu regulacji wagi, przynajmniej bez rezygnacji z aluminiowej ramy. Mam wrażenie, że to właśnie ona powoduje największy wzrost tego parametru. O tym czy będzie nam się to podobać, każdy musi sam się zastanowić. Jak dla mnie jest to plus. 63

64 Myszka dla graczy, a ja jeszcze ani słowem nie wspomniałem o grach. W czasie testu grałem w przeróżne tytuły od strategi ekonomicznych, poprzez RPG, a na strzelaninach kończąc. Już dawno gry nie wciągnęły mnie w tak dużym stopniu. Na co dzień co prawda gram, lecz ilość przegranych przeze mnie godzin jest stosunkowo niska. Testowana mysz ma w sobie coś, co przyciąga do siebie i do grania. Tak stało się w moim przypadku, przez kilka dni niczego nie napisałem ani nie przetestowałem, przysiadałem do komputera tylko w celu pogrania w coś. Na szczęście udało mi się z tego wiru wyrwać, dzięki czemu czytacie dzisiaj tę recenzję. Jak gryzoń radził sobie w grach? Na takie pytanie zawsze jest ciężko odpowiedzieć, lecz w tym przypadku na myśl przychodzi mi tylko jedno słowo wyśmienicie. Rezultat ten wynika z kilku podstawowych spraw. Po pierwsze sensor. Czujnik w tym przypadku jest niezwykle precyzyjny, niezależnie od wybranego poziomu DPI. Nawet skrajne wartości tego parametru, nie sprawiają tutaj żadnych problemów. Ruch jest świetnie odwzorowywany, a o akceleracji wstecznej możemy zapomnieć. Poziom precyzji ze spokojem wystarczy zarówno do grania, jak i codziennej, nawet zaawansowanej pracy z komputerem. Drugą bardzo mocną stroną jest oprogramowanie. Pozwala nam ono na bardzo dokładną konfigurację sprzętu, dzięki czemu możemy go w sposób maksymalny dostawać do swoich wymagań. Edytor makr posiada wszystko co jest potrzebne do stworzenia nawet skomplikowanych skryptów. Dzięki niemu nie tylko możemy wygodniej grać, ale także szybciej obsługiwać zaawansowane programy, które nierzadko mają skomplikowane skróty klawiszowe. Oczywiście nie ma mowy o wygodnej i sprawiającej przyjemność rozgrywce, bez wygodnego profilowania myszy, lecz tym już pisałem. Niezależnie od tytułu, granie było bajecznie przyjemne. Przydatny okazał się wskaźnik DPI. Znalazł się on w troszkę nietypowym miejscu, przez co czasem trzeba przesunąć palec żeby go zobaczyć. Niemniej światło diod jest dobrze widoczne i w bardzo czytelny sposób przekazuje nam informacje. Dzięki nim wiemy z jakiego poziomu DPI korzystamy i jakie inne wartości tego parametru mamy do dyspozycji. Co ważne, zmiany rozdzielczości wprowadzane za pomocą przycisków myszy, odbywają się natychmiastowo nie widać tutaj żadnego opóźnienia. Może to mieć niebagatelny wpływ na rozgrywkę. Kolejnym plusem jaki tutaj odnalazłem jest wybudowana pamięć. Dzięki niej zawsze mamy pod ręką przygotowane wcześniej ustawienia, co może być bardzo przydatne. Na przykład w różnych turniejach, gdzie nie mamy dostępu do sterowników. W każdej chwili pod palcem mamy aż pięć pakietów ustawień. Wielu z Was na pewno zadaje sobie pytanie jak spisywał się manipulator. Na pewno wymaga on odrobiny przyzwyczajenia, gdyż jest to element innowacyjny. Mimo to jest on bardzo przydatny. Przy odpowiednim ustawieniu przydaje się on zarówno w grach jak i na co dzień. W bardzo wygodny sposób zmienia się za jego pomocą poziom DPI oraz pakiety konfiguracyjne. To jego podstawowe zadania i umieszczenie ich właśnie tutaj moim zdaniem jest rewelacyjnym pomysłem. Zanim zacząłem na dobre korzystać z tego sprzętu, miałem 64

65 wrażanie, że manipulator został zbyt mocno wysunięty do tyłu. Faktycznie, aby z niego skorzystać trzeba mocno zginać kciuk, lecz pozostaje to jeszcze w akceptowalnym zakresie. Wyważenie przechyleń i wciśnięć jest dobrane w poprawny sposób. Manipulator działa lekko, nie męczy nas, a jednocześnie po odpowiednim przyzwyczajeniu nie ma mowy o przypadkowych użyciach. Po pewnym czasie tak mocno przywiązałem się do tego rozwiązania, że z przyzwyczajenia czasem zdarzało mi się szukać go także w mojej prywatnej myszy. Ogółem pomysł i zastosowanie manipulatora oceniam na 5 z olbrzymim plusem. Ocena byłaby celująca,, gdyby znalazł się on o kilka milimetrów bliżej przodu sprzętu. Ślizgacze - często ich nie doceniamy i nie zwracamy na nie uwagi w moim przypadku jest inaczej. Nie potrafię czerpać przyjemności z grania, gdy gryzoń nie przesuwa się odpowiednią płynnością. Tym razem jestem z nich zadowolony. Pozwalają one na bardzo wygodną pracę nawet na szorstkich powierzchniach, jednak miałem już do czynienia z jeszcze lepszymi stopkami. Tylko dlatego oceniam je na 5+ a nie szóstkę. Dużą zaletą sensora jest umiejętność pracy na przeróżnych powierzchniach. W tej kwestii nie zdarzyły mi się żadne problemy. Problemem nie było nawet moje mocno już wyeksploatowane biurko, a dokładniej jego blat. Pozwala nam to sądzić, że nawet starsze nieco wyeksploatowane maty nie będę problemem. Kolejny plus. Mimo wszystko, miałem wrażenie, że produkt ten minimalnie lepiej radził sobie na twardszych podkładkach, niż zwykłych szmaciankach. Oczywiście nie ma mowy o tym, że te drugie były problematyczne nic z tych rzeczy, sensor zachowywał się na nich w poprawny sposób. Bardzo często w czasie zakupu sprzętu nie zwracamy uwagi na jego głośność. A szkoda, ponieważ gryzonie dla graczy potrafią być naprawdę głośne. Testowany sprzęt jak na mysz właśnie dla tej grupy odbiorców jest stosunkowo cichy. Nie mogę powiedzieć, że działa on bezszelestnie, lecz jest sporo cichszy od swoich mysich braci. Jedynym odstępstwem jest głośny klik rolki, ale to jedyny wyjątek, który podkreśla regułę. Na koniec zawsze piszę o jakości wykonania. Tym razem opis ten będzie krótki. W czasie użytkowania tego sprzętu, nie dopatrzyłem się praktycznie żadnych niedostatków w tej kwestii. Wszystkie elementy zostały zrobione z tworzyw wysokiej jakości, które niezmiernie trudno zarysować. O sztywności konstrukcji ciężko pisać, gdyż jest ona strzeżona przez często wspominaną ramę. Ogółem jest to jedna z najlepiej wykonanych myszek, z jakimi miałem do czynienia. 65

66 5. Tt esports Theron Tt esports Theron Kolejnym sprzętem w naszym teście będzie mysz, a dokładniej model Theron. Jest to konstrukcja kierowana do graczy, którzy najbardziej lubią produkcje typu RTS. Podobnie jak inne modele tego producenta, został on wyposażony w wiele ciekawych rozwiązań. W naszej redakcji zjawił się w średniej wielkości kartonie, który został utrzymany w ciemnej kolorystyce. Odnajdziemy na nim kilka istotnych informacji, a większa ich dawka została ukryta na wewnętrznej stronie przedniej ścianki może ona zostać otwarta, po takim zabiegu ujrzymy mysz schowaną za plastikowym blistrem. Sposób pakowania wydaje się być dobry, we właściwy sposób chroni mysz w czasie transportu. W środku kartonu znajdziemy: Płytę z oprogramowaniem Dwie naklejki z logiem producenta Odważniki Szybką instrukcje instalacji sprzętu oraz ulotkę z warunkami gwarancji Wyposażenie jest stosunkowo bogate, lecz w przypadku Tt esports wydaje się być to normą. Rzucimy teraz okiem na parametry techniczne. Sensor laserowy (Avago ADNS-9500) Rozdzielczość od 100 do 5600 DPI ze skokiem co 100 Liczba przycisków osiem, w tym rolka oraz przyciski do zmiany DPI Wymiary 123,65 x 73,8 x 40,2 mm Sposób komunikacji przewodowy, długość przewodu to 1,8 m Ilość ślizgaczy dwa Dodatki system zmiany wagi, podświetlenie oraz wbudowana pamięć (128kb) Maksymalna wartość DPI oraz informacje zawarte w internecie, pozwalają sądzić, że mamy do czynienia z sensorem Avago ADNS Jeśli to prawda, możemy spodziewać się bardzo dobrej precyzji. Pozostałe parametry także są dobre, w żadnym stopniu nie odbiegają od normy i pozwalają na śmiałą walkę w danym przedziale cenowym. 66

67 Przejdźmy jednak do rzeczy, mianowicie do opisu wyglądu tego bohatera. Na samym początku, moją uwagę przykuł fakt, że praktycznie cała konstrukcja została wyłożona specjalnym tworzywem jest ono bardzo miłe w dotyku, a swoją fakturą poprawia stabilność chwytu. Ma to niestety także złe strony, wspomniany materiał bardzo dobrze uwidacznia ślady potu. O tego typu zabrudzenia nie jest trudno, zwłaszcza w czasie długich rozgrywek. Stonowana kolorystyka to zdecydowanie zaleta tego gryzonia, dzięki niej prezentuje się on elegancko. Całość wydaje się być prosta w budowie, lecz po dokładniejszym przyjrzeniu się, zauważymy dość mocne zabiegi profilowania. Znajdują się one głównie na elementach bocznych, lecz przyciski główne także zostały wyprofilowane. Skoro już o nich mowa - znajdują się one oczywiście w swoim standardowym miejscu, a wgłębienia na palce są na prawdę spore. Taki zabieg ma oczywiście poprawić ergonomię. Sama charakterystyka ich kliku niczym nie zaskakuje, co nie znaczy że jest zła. Płytki, średnio sprężysty skok, został doprawiony minimalną twardością i średnim oporem. Takie zestawienie wydaje się być niezłym pomysłem, ale o tym czy sprawdza się na co dzień napiszę później. 67

68 Pomiędzy klawiszami głównymi, umieszczono rolkę. Jej budowa jest ciekawa, gdyż zastosowano tutaj dwa materiały. Po bokach znajduje się przezroczysty, nieco zmatowiony plastik, natomiast przez środek przebiega pas gumy. Została ona wyposażona w spore wypustki w kształcie podków, ma to na celu poprawienie stabilności palca i rzecz jasna wygody. Szerokość tego elementu jest standardowa. Niestety połączenie plastiku z gumą nie jest najlepszym pomysłem, gdyż ta druga znalazła się minimalnie głębiej. Skutkuje to tym, że w miejscu łącznia zbiera się brud jest go ciężko wyczyścić. Mówi się trudno, idźmy dalej. Sposób obrotu mogę opisać jednym słowem średni. Dosłownie wszystko w nim znajduje się w środkowej skali oceny opór, wyczuwalność skoku itd. Muszę przyznać, że wbrew pozorom jest to dość odważna koncepcja zobaczymy jak się będzie sprawowała. Gdy zechcemy skorzystać z kółka przewijania jak z przycisku, ten odwdzięczy nam się bardzo płytkim, nader sprężystym skokiem, który podkreślony jest przez sporą twardość. 68

69 Za rolką znalazły się dwa przyciski, które zostały uformowane na kształt grotu strzały. Oryginalnie służą one do zmiany poziomu DPI, aczkolwiek w każdej chwili możemy to zmienić za pomocą oprogramowania. Ich skok jest poprawny daje się wyczuć lekki opór, średnią sprężystość, nader płytki skok, a twardość jest minimalna. Na pewno nie będzie to męczyło palca. Mam tutaj jednak pewne zastrzeżenie, czy nie wydaje Wam się, że te klawisze zostały wysunięte za bardzo do tyłu? Obawiam się, że przycisk zmniejszający rozdzielczość znajdzie się poza zasięgiem palca. O tym przekonamy się w opisie wrażeń z użytkowania. Czas na kilka słów o dodatku, który jest bardzo różnie postrzegany mowa o podświetleniu. Testowana mysz, jest z rodziny tych bardziej świecących. Projektanci włożyli diody we wszystkie możliwe miejsca. Podświetlana jest rolka, logo producenta (z tyłu grzbietu) oraz trzy przezroczyste pasy plastiku, które znajdują się na krawędziach spodnich. Szczerze przyznam, że po takiej ilości światła nie spodziewałem się niczego dobrego. Moja obawy okazały się całkowicie niepotrzebne. Ilość światła jaką produkuje gryzoń jest nie wielka, a ono samo bardzo ładnie podkreśla jego wygląd. W dodatku mamy nad nim pełną władzę, gdyż jest ono programowalne przy pomocy sterowników. Możemy zmienić jego kolor i wybrać które elementy będę podświetlane. W razie potrzeby możemy je całkowicie wyłączyć. W tym przypadku jest ono dla mnie plusem i to mimo tego, że tego typu dodatki zwykle mnie drażnią. Jak już wspomniałem z tyłu myszy znajduje się logo producenta, podobnie jak w przypadku modelu Saphira jest ono bardzo starannie wykonane. W ledwie wyczuwalny sposób jest ono wypukłe oraz wykonano je z innego materiału, niż ten który je otacza. Sprawia to miłe zaskoczenie, gdy po raz pierwszy zwrócimy na to uwagę. Oprócz tego, w tej części gryzonia czeka na nas jeszcze jeden 69

70 dodatek, mianowicie przy lewej krawędzi znajduje się ciemny, plastikowy element, pod którym ponownie ukryto diody. Tym razem informują nas one o poziomie aktualnie wykorzystywanego DPI. Dodatek może wydawać się przydatny, szkoda tylko, że projektanci nie pomyśleli o tym, że będzie on cały czas zasłonięty przez dłoń niezależnie od sposobu chwytu. Trudno takie nie do końca przemyślane dodatki się zdarzają, dobrze, że nie jest to żaden z kluczowych elementów. Rzucimy teraz okiem na boki myszki. Zostały one mocno wyprofilowane, przez co powinny zapewnić większy poziom wygody dla palców oraz ich lepszą stabilność. Materiał z którego je wykonano, to ten sam specjalny stop, który został wykorzystany w przypadku grzbietu. Tak jak mówiłem jest on miły w dotyku, lecz należy uważać na zabrudzenia. Z prawej strony umieszczono jeden dodatkowy klawisz, został on mocno wysunięty do przodu. Jego sposób kliku jest niezły lekki opór połączono z niską twardością oraz średnią sprężystością. Biorąc pod uwagę położenie tego przycisku, taki zabieg może okazać się udany. W tej części konstrukcji mocno widoczne jest zgrubienie, które przechodzi przez środek boku. Jestem ciekaw w jakim stopniu wpłynie ono na wygodę. Lewy bok 70

71 także wyprofilowano, lecz w tym przypadku mamy do czynienia z wcięciem na kciuk. Ponownie jest to bardzo często spotykany zabieg, który powinien się dobrze sprawdzić. Tutaj także zamontowano dodatkowe guziki sztuk dwie. Mają one prawie identyczny skok, jak ich braciszek z prawego boku jak wszyscy wiemy, prawie potrafi zrobić wielką różnicę, tutaj oznacza to znaczne zmniejszenie oporu. Zwykle nie opisuje przodu myszki, gdyż niż znajduje się tutaj nic ciekawego. Nasz bohater także nie ukrywa tutaj żadnych szczególnych cech, ale muszę zaznaczyć, że ten element zrobiono z plastiku wykonanego na wysoki połysk. Odciski palców o które raczej byłoby tutaj trudno są słabo widoczne, niestety bardzo to miejsce polubił kurz, który jest tutaj doskonalone widoczny. Z tego też miejsca na świat wyłania się ogon gryzonia, został on odpleciony, a samo mocowanie wydaje się nader pewne. Prawie na sam koniec tej części testu, popatrzmy na spód myszy. Wbrew pozorom ukryto tutaj bardzo wiele dodatków. Na początek na kilka słów zasługują stopki ślizgacze są tylko dwa, ale ich powierzchnia jest całkiem spora. Zapewniają one poprawny, lecz przeciętny ślizg. W skali szkolnej mógłbym im przyznać czwórkę. Niemniej nie jest to wynik zły, ponieważ poradzą one sobie na większości podkładek nawet tych dość szorstkich ale zalecałbym zakup dobrej maty. Z powodów oczywistych znalazło się tutaj oko sensora. Oprócz tego znajdziemy tu dwa przyciski i suwak. Guziki potrafią zmieniać pakiet konfiguracyjny oraz szybkość raportowania, oczywiście w czasie pracy. Suwak natomiast pomoże nam zabezpieczyć mysz przed zmianami konfiguracyjnymi. Osobiście do umieszczania tego typu gadżetów na spodzie gryzonia mam ambiwalentne odczucia - zapewne będę one przydatne, jednak ich dostępność jest co najmniej kiepska. Na koniec tego akapitu, 71

72 zostawiłem dla Was system zmiany wagi. Znajdziemy go pod specjalną klapką, w jego skład wchodzi pięć ciężarków po 4,5 g. Wkładamy je do specjalnej gumowej wytłoczki, która także może zostać zdemontowana. Sam pomysł zastosowania tego systemu jest świetny, ale korzystanie z niego może być irytujące. Wynika to z samej budowy ciężarków nie posiadają one żadnych nacięć, przez co ciężko je wydostać. Dodatkowym utrudnieniem jest sposób ich zakładania, który jest odmienny od innych myszek tej firmy. Ciężarki wkładamy tak, aby stały na swoim boku - a gdy dodamy do tego bliskie umiejscowienie ich względem siebie, otrzymamy mały koszmarek. Wyciągnięcie ich bez posiadania długich, mocnych paznokci jest mocno utrudnione. Pozostaje mi tylko opisać jakość wykonania, mam niestety co do niej kilka uwag. Po pierwsze konstrukcja na krawędziach oraz za rolką ma zbyt duże szczeliny, te po pewnym czasie mogą zapełnić się brudem, co nie będzie wyglądało zbyt estetycznie. Drugim małym niedociągnięciem jest to, że sprzęt ten przy mocnych chwytach lubi zatrzeszczeć. Na szczęście nie jest to zjawisko, które występuje często, gdyż wspomniane dźwięki pojawiają się tylko przy mocniejszym ściśnięciu środka gryzonia. Niemniej warto o tym pamiętać. To jedyne uwagi jakie mogę w tej kwestii wysunąć. Poza tymi niedociągnięciami myszka wykonana jest dobrze, zastosowane materiały wydają się być wytrzymałe, a przede wszystkim są odporne na zarysowania. Ogółem nie mamy wrażenia, że sprzęt zaraz rozpadnie nam się w dłoni do tego jeszcze daleka droga jednak można by co nieco poprawić. 72

73 Oprogramowanie Wraz myszką nie mogło zabraknąć oprogramowania. Jego instalacja jest bardzo prosta i nikomu nie powinna sprawić kłopotów. Ponownie jest to aplikacja spolszczona częściowo okna opisano w języku angielskim, lecz najechanie na dane elementy powinno wyświetlić polską nazwę. Niestety w niektórych miejscach tłumaczenie nieco kuleje, ale nie do tego stopnia aby wprowadzało w błąd. Po uruchomieniu programu konfiguracyjnego, naszym oczom ukaże się jego okno główne, które w znacznym stopniu zostało ozdobione elementami graficznymi. W górnej części okna znalazła się belka, za jej pomocą możemy zmienić pakiet konfiguracyjny i odpowiednio go poustawiać. Z lewej strony umieszczono zdjęcie produktu, jest ono przydatne, gdyż kliknięcie na dany przycisk pozwoli nam go zaprogramować. Dostępne tutaj opcje ukryto w menu po prawej stronie. Umiejscowione są tutaj cztery zakładki, które pozwolą nam na następujące zmiany: T Key tutaj możemy zaprząc do akcji stworzone wcześniej makro, w dodatku możemy zadecydować jak ma ono działać poprzez wybór kilku prostych funkcji, znajdujących się poniżej. 73

74 Single Key zakładka ta, pozwala nam na zastosowanie kilku podstawowych funkcji. Jest ich jednak bardzo niewiele, co widać na poniższym obrazku. Default to oczywiście przywrócenie ustawień standardowych. Launch prgm. - funkcja ta pozwala nam na ustawienie przycisku w taki sposób, aby uruchamiał dany program. Trzeba przyznać, że ilość funkcji jest duża, aczkolwiek nie ma tutaj mowy o przesadzie. Z pewnością damy radę zaprogramować przyciski w taki sposób, aby spełniały w jak największym stopniu nasze wymagania. Skoro była mowa o makrach, należy w kilku szybkich słowach opisać ich edytor. Korzystanie z niego jest bardzo proste, a mimo to oferuje on wszystkie podstawowe funkcje, które na pewno nam się przydadzą. 74

75 Z lewej strony znajduje się miejsce, w którym zostaną wyświetlone wprowadzone przez nas znaki. Poniżej umieszczono przyciski, które służą np. zainicjowaniu nagrywania kombinacji, usuwaniu i zmianie kolejności danych akcji itp. Po prawej znajduje się zdecydowanie więcej funkcji, u samej góry znajdziemy opcje zapisu i odczytu danego makra, a także wprowadzenia jego nazwy. Poniżej znajdują się funkcje związane z regulacją czasu, jaki upływa pomiędzy poszczególnianymi akcjami warto pamiętać, że aplikacja jest w stanie wyłapać różnice z dokładnością do 25 ms. Na samym dole umieszczono rozsuwaną listę poleceń, jakie możemy wprowadzić do danego makra jest ich całkiem sporo, do dyspozycji mamy np. cofnij, wklej itp. Ogółem mamy możliwość wykorzystania wszystkich podstawowych funkcji, jakie powinien mieć tego typu edytor. Dzięki temu pozwoli nam on na stworzenie nawet zaawansowanych skryptów. 75

76 Kolejną wartą opisania zakładką jest ta, która zawiera opcje dotyczące podświetlenia. Za jej pomocą możemy zmienić jego kolor, co ciekawe każdy element konstrukcji może zostać zaprogramowany osobno. Do wyboru mamy osiem różnych barw, dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie. Ich odwzorowanie w rzeczywistości jest całkiem niezłe. Przy odpowiedniej konfiguracji, podświetlenie może nam mówić np. z którego jakiego konfiguracyjnego aktualnie korzystamy. Drugą ciekawostką jest fakt, że ten element może zostać przełączony w tryb bitwy nie mamy wtedy możliwości zmiany koloru diod, gdyż jest ono dopasowywane do intensywności rozgrywki. Jak już wcześniej wspominałem, ten gadżet może zostać całkowicie wyłączony. Jak widać ilość opcji jest spora, co jest dużym plusem. 76

77 Na koniec pozostała nam przegródka o nazwie performance. Jest ona bardzo istotna, ponieważ właśnie tutaj schowano opcje dotyczące sensora. Za jej pomocą możemy ustawić poziom DPI - oczywiście osobno dla każdego z czterech progów, pomiędzy którymi możemy łatwo przełączać się za pomocą przycisków myszki. Do wykorzystania mamy zakres od 100 do 5700 DPI ze skokiem co 100. Nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale Tt esports deklaruje, że ten sprzęt działa z maksymalną rozdzielczością 5600 DPI, a więc sterownik pozwala nam nieco przekroczyć parametry techniczne. Nie wiem czy to zwykły błąd, czy też celowy zabieg, ale na pewno sprawdzę czy ten zawyżony parametr działa poprawnie. Oprócz tego, zakładka ta pozwala nam zadecydować o szybkości raportowania oraz dwukliku i przestawić prędkość przewijania tekstu. Sterowniki, mimo że zawierają sporo funkcji są bardzo łatwe w obsłudze oraz nie zostały w sposób sztuczny rozdrobnione na milion niepotrzebnych przegródek. Dzięki temu zmiana ustawień gryzonia zachodzi szybko i intuicyjnie. Czas jaki upływa pomiędzy zatwierdzeniem zmian,a ich faktycznym działaniem jest bardzo krótki. Nie mogę także przyczepić się do stabilności oprogramowania. Biorąc pod uwagę całokształt, muszę stwierdzić, że sterowniki wykonano bardzo dobrze i porządnie. Współpraca z różnymi podkładkami 77

78 Tak oto dotarliśmy do miejsca, w którym przedstawię Wam wyniki testów myszy na różnych matach. Z odczytaniem ich nie powinno być problemów im więcej kropek przy nazwie danej podkładki tym lepsza współpraca. - Brak współdziałania - Słaby poziom współpracy - Lekkie wady w odwzorowaniu ruchu - Pełna współpraca SteelSeries QCK Mini Blat biurka Tania materiałowa mata rodem z supermarketu Kartka papieru (beżowa) Sharkoon 1337 Gaming Mat Tt esports LADON Tt esports PYRRHUS Choiix C-MQ01 Tri-functional Travelpad czarna Myszka wypadła dobrze, lecz pojawiły się drobne problemy w pracy z najtańszą matą w zestawieniu. Nie jest to jednak duża wada, ponieważ jest to bardzo tania i raczej niezbyt dobrej jakości mata, z innymi produktami nie było problemów, co bardzo dobrze wróży. Testy syntetyczne Nadszedł czas, w którym sensor gryzonia zostanie poddany kilku prostym testom. Poniższe zrzuty ekranu wykonałem, gdy produkt działał wraz z matą QCK Mini. Jeszcze przed rozpoczęciem testów, chcę zaznaczyć że wykorzystałem w nim następujące poziomy DPI: 1000, 2000, 3000, 4000 oraz 5600 DPI. Tak jak mówiłem sterowniki pozwalają na ustawienie rozdzielczości 5700 DPI, jednak jest to wartość wyższa od deklarowanej przez producenta i nie działa ona poprawnie z tego powodu nie mogła zostać przetestowana. Myszka po zastosowaniu tego poziomu rozdzielczości zachowywała się w co najmniej dziwny sposób. W przeprowadzaniu pomiarów pomagały mi aplikacje: VMouseBench DIMouseHz Paint 78

79 Na samym początku sprawdziłem szybkość raportowania, w tym celu wspomogłem się programem DIMouseHz. Programiści udostępniają nam trzy poziomy tego parametru, przetestowane zostały wszystkie z nich. 79

80 Dwie niższe wartości działały poprawnie, wyniki ze spokojem mieszczą się w możliwym błędzie pomiarowym. Duże zastrzeżenia mam jednak do poziomu 1000 Hz, nie działa on poprawnie jest zawyżony i mocno niestabilny. Z przykrością stwierdzam pierwszą w tej części testu wadę. Kolejny test polegał na sprawdzeniu, czy wszystkie rozdzielczości sensora działają w sposób rzeczywisty i nie są wspomagane przez interpolację. Na pole boju wkroczył VmouseBench. 80

81 Tutaj obyło się bez problemów, wynik jest jak najbardziej poprawny i żaden poziom DPI nie jest skażony interpolacją. Następny pomiar, pokaże nam, czy dane rozdzielczości działają dobrze i nie są zawyżane, tudzież zaniżane. Na polu walki pozostał VmouseBench, który wspomagany był elektroniczną suwmiarką. Do 5000 DPI wszystko działało bardzo dobrze i sprawnie, niestety rozdzielczość mojego ekranu nie pozwala mi na zmierzenie wyższych wartości tego parametru. Jestem jednak dobrej myśli i chyba nawet 5600 DPI nie będzie tutaj stanowiło żadnego wyzwania. Na koniec sprawdziłem, czy myszka nie cierpi na akcelerację wsteczną. Przydatny okazał się tutaj systemowy Paint. 81

82 82

83 Wyniki są co najmniej zadowalające, prowadzenie kursora jest czyste nie widzę tutaj żadnych problemów z akceleracją. Testy syntetyczne wykazały, że mamy najpewniej do czynienia z bardzo precyzyjną myszką. Ale czy tak jest naprawdę, przekonamy się w opisie wrażeń z użytkowania. Wrażenia z użytkowania Tym oto sposobem, dotarliśmy do miejsca w którym postaram przekazać Wam, co zauważyłem w czasie tego testu. Po wyjęciu myszki z kartonu, w którym przyjechali wszyscy dzisiejsi bohaterowie, szybkim ruchem odpiąłem poprzedniego gryzonia i podłączyłem model THERON. Od razu w oczy rzuciło mi się jego podświetlenie. O dziwo od początku spodobało mi się ono, co nie zdarza się często. Chyba najfajniejszym jego elementem, są podświetlane dolne krawędzie. Efekt takiego umieszczenia diod jest bardzo estetyczny, a wydobywające się z nich światło w bardzo subtelny sposób oświetla podkładkę. W duecie z czarna matą, prezentowało się to doskonale. Omawiany system jest bardzo przydatny, co wykażę później. Po odpowiednim skonfigurowaniu sprzętu, przy pomocy jednego rzutu oka, wiedziałem z jakiego pakietu konfiguracyjnego korzystam. W dodatku ilość światła - tak jak wspominałem - była niewielka, przez co nie miałem wrażenia, że umieściłem na biurku nową lampkę nocną. Gdy dodamy do tego możliwość regulacji koloru, otrzymamy całkiem ciekawy i nawet przydatny dodatek. Miało być o wrażeniach z użytkowania, a nie o diodach. Na samym początku uchwyciłem mysz z średnią siłą to znaczy użytkowałem chwyt typu claw grip. Okazał się on bardzo wygodny, dzięki kształtowi grzbietu i odpowiedniemu profilowaniu, moja dłoń była poprawnie podparta i nie męczyła się zanadto. Samo przyzwyczajenie się do nowego gryzonia i tegoż sposobu trzymania, było bardzo łatwe i szybkie. Mimo dużej wygody, byłem czymś zaniepokojony. Dokładniej mówiąc, wyczuwałem duże podwyższenie w tylnej części grzbietu. W tym przypadku sprawowało się ono dobrze, gdyż poprawiło podparcie jednak miałem obawy, czy nie wpłynie ono negatywnie na chwyt pełną dłonią. Postanowiłem sprawdzić to później, gdyż moją uwagę zaabsorbowała rolka. Jak już pisałem jest to typowy średniak, o którym trudno napisać coś więcej. Lecz w czasie użytkowania sprawowała się ona zaskakująco dobrze. Zmęczenie palca było bardzo niewielkie, a średnio wyczuwalny skok połączony z także średnim oporem, pozwalały mi na bardzo dokładne przewijanie tekstu. Ogółem pracowało mi się z nią dobrze, lecz nie ma róży bez kolców. Duża twardość jej skoku, przy dłuższym klikaniu nieco męczyła palec. Na szczęście nie jest to duża wada. Po kilku dniach postanowiłem w końcu zmienić chwyt, zgodnie z planem chciałem zastosować palm grip. Trudno jest mi wytykać wady, ale z przykrością stwierdzam, że było to utrudnione. Wysoki tył grzbietu oraz jego stosunkowo 83

84 ostre wykończenie, wydawały się wymuszać na mnie rozluźnienie dłoni. Bardzo nie lubię tego typu sytuacji, nie poddałem się jednak. Po pewnym czasie udało mi się przewalczyć te niedogodności, jednak wymaga to sporego samozaparcia i chęci. Postawiłem tę kwestię skonsultować, przyjechał do mnie mój dobry znajomy i potwierdził moje odczucia. On także dał radę przyzwyczaić się do tego sposobu trzymania, ale nie od razu. Na pewno taki stan rzeczy jest niepożądany. W dodatku miałem czasem wrażenie, że moje palce nie są należycie podparte. Przy pracy codziennej wszystko było w porządku, lecz przy szybszych ruchach brakowało mi nieco stabilności. Zapisane słowa mogą wyglądać groźnie, gdy tak naprawdę mysz jest w tym chwycie nawet wygodna po prostu wymaga lekkiej jego korekty. Plusem było to, że nie zdarzały mi się przypadkowe kliknięcia i to nawet mimo niskiego poziomu oporu przycisków bocznych. W czasie testów o swojej obecności dawał znać materiał wykończeniowy, z którego wykonano prawie całą mysz. Był on bardzo miły w dotyku, niby jest to niewiele, ale bardzo cieszy. Jego plusem jest też to, że za sprawą swojej faktury poprawia nieco stabilność chwytów. Oczywiście raczej nie sprawi on tutaj cudów, lecz drobna poprawa jest jak najbardziej zauważalna. Szkoda tylko, że widoczne na nim są zabrudzenia, a zwłaszcza uwidacznia on ślady potu. Należy pamiętać, żeby przecierać mysz delikatną szmatką co parę dni inaczej mocno straci ona na wyglądzie. W czasie testów zawiodłem się na wskaźniku poziomu DPI. Pokazuje on co prawda bardzo wyraźnie, z którego progu tej wartości korzystamy, aczkolwiek przez większą część czasu jest on zasłaniany przez dłoń. Moim zdaniem, jego położenie nie zostało należycie przemyślane. Dobrze, że jego rolę potrafią także odgrywać sterowniki, które o znacznej części zmian w konfiguracji sensora informują nas graficznie na ekranie monitora. Takie rozwiązanie, jest nawet bardziej wygodne od standardowych wskaźników, wbudowanych w mysz. Oczywiście, jeśli komuś nie przeszkadza to, że mała część obrazu będzie przez kilka sekund przysłonięta tymże komunikatem. Skoro już mowa o sterownikach, są one co najmniej udane. Osobiście bardzo przypadły mi do gustu i sprawowały się one nader dzielnie. Rozmieszczenie poszczególnych opcji jest intuicyjnie, a wprowadzane zmiany zachodzą prawie natychmiast. Na początku mogą one nieco odpychać nadmiarem zastosowanej grafiki, aczkolwiek dzięki jej dobremu skomponowaniu łatwo do tego przywyknąć. Dużą zaletą jest edytor makr, który nie tylko jest wygodny w zastosowaniu, ale także oddaje nam do dyspozycji wszystkie potrzebne funkcje sam z jego pomocą byłem w stanie, stworzyć nawet bardziej zaawansowane skrypty. Po dużej ilości czasu, spędzonego ze sprzętami firmy Tt esports jestem zdania, że jej programiści odwalili kawał dobrej roboty. Oprogramowanie jest stabilne i co najważniejsze funkcjonalne, nawet na codzień. Pod koniec testu postanowiłem w sposób całkowity rozluźnić chwyt. Moja dłoń 84

85 od tej chwili podtrzymywała mysz tylko palcami. Pomysł ten okazał się dobry. Właśnie w tym chwycie myszka spisywała się najlepiej. Moje palce szybko odnalazły właściwie pozycje, a sam poziom zmęczenia był niewielki. Stabilność chwytu oceniam na stopień bardzo dobry, nawet najszybsze ruchy nie powodowały odczucia, że myszka chce wydostać się z moich uścisków. Biorąc pod uwagę całokształt, bardzo dobrze wspominam tego gryzonia w połączeniu z tym chwytem. Stali czytelnicy za pewne już zadają sobie pytanie co ze ślizgaczami. Tak jak już pisałem, są one średnie. Absolutnie niczym się one nie wyróżniają, dają sobie radę nawet na szorstkich matach, ale radziłbym jednak zakup lepszej podkładki, aby mysz mogła pokazać na co ją stać. W skali szkolnej zasługują one co najwyżej na czwórkę i to niezbyt mocną. Nie jest wynik zły, ale producent mógłby się w tej kwestii bardziej przyłożyć. Być może dobrym pomysłem byłoby zaprojektowanie wymiennych stopek oraz dostarczanie kilku ich kompletów w zestawie z gryzoniem, oczywiście tak aby każdy komplet wykazywał inny ślizg. Na koniec mała dygresja - w moim odczuciu zastosowane stopki najlepiej dawały sobie radą w połączeniu z matą Tt esports LADON. Nie może być mowy o dobrej myszce, jeśli nie będziemy mieli w niej dobrze zaprojektowanych przycisków. Tutaj omawiany model może się wykazać, dostępność ich jest bardzo dobra w każdym chwycie z małym wyjątkiem, ale o tym za chwilę. Podobnie ma się sprawa z ich wyważeniem, jest ono nader udane i nie powoduje męczenia się palców. Nie ma też mowy o przypadkowych kliknięciach. Niestety zdarzają się wyjątki od tej reguły, mianowicie przyciski do zmiany DPI wymagają małej gimnastyki, aby z nich skorzystać. Szczególnie ten bardziej wysunięty ku tyłowi. Jest to spory ich minus, dobrze chociaż, że zmiany jakie powodują zachodzą praktycznie natychmiast. O guzikach na spodzie produktu nawet nie będę się wypowiadał, oczywistą oczywistością jest to, że ich dostępność jest mizerna i na pewno nie powinny się tam znaleźć. Plusem jest tylko, że są to przyciski najrzadziej używane. Tyle już napisałem, a o najważniejszym nie ma ani słowa. Skoro jest to mysz kierowana do graczy, to wypada napisać jak radziła sobie ona w swoim środowisku. Producent twierdzi, że jest to produkt stworzony głównie do gier z gatunku RTS. Faktycznie sprawdza się w nim całkiem nieźle, lecz podobnie jest także w innych grach. Sam na początek wybrałem niezbyt dynamiczną strategię głównie w celu rozgrzewki. Po pewnym czasie zaczęły pojawiać się coraz to bardziej dynamiczne tytuły, a w końcu także inne gatunki. Cały czas grało mi się dobrze, praktycznie rzecz biorąc nie mam w tej materii niczego do zarzucenia. Gdy zastosować wygodny chwyt, myszka dzielnie radziła sobie w każdej wybranej grze. Dużo w tej kwestii miał do powiedzenia sensor, który był precyzyjny doskonale sprawdziły się wyniki podane przez programy syntetyczne. Nie odczuwałem tutaj żadnych problemów z dokładnością ruchów, o akceleracji wstecznej nie mogło być mowy. Oczywiście nie zauważyłem także innych problemów, takich jak przeskoki kursora czy też jego drganie. Czujnik jest w stu procentach od nich wolny i zapewnia precyzję wystarczającą do 85

86 grania, jak i do pracy np. w programach graficznych. Najgorzej wychodziła mi gra w szybkie FPSy, tutaj przydałyby się lepsze ślizgacze, aczkolwiek nie było źle. Problemy te mogły wynikach z faktu, że w tego typu produkcjach nie czuje się zwykle najlepiej. Głośność to sprawa, na którą raczej nie zwracamy uwagi w czasie kupowania myszy. A przynajmniej nie robimy tego w tak dużym stopniu, jak przy wyborze najlepszego sensora i modelu z największym poziomem wygody. W przypadku testowanego sprzętu, może to nawet dobrze. Nie mam co prawda dużych zastrzeżeń, gdyż reprezentuje on sobą średnią półkę w tej kwestii wśród sprzętów dla graczy oczywiście. Trzeba pamiętać, że myszki graczy potrafią czasem całkiem nieźle pohałasować. Dużym minusem jest dla mnie system zmiany wagi. O przydatności tego dodatku nie muszę chyba pisać, gdyż wiadomym jest, że zwykle jest on bardzo dobrym pomysłem, który zwiększa atrakcyjność produktu. Ale w tym konkretnym przypadku jest on strasznie niewygodny. Miałem spore problemy z wyciąganiem poszczególnych ciężarków, nawet mimo możliwości wymontowania elementu, w którym się je mocuje. Inne myszki tej firmy tego kłopotu nie miały, ba prezentowały się tutaj całkiem dobrze. Dlatego moje rozczarowanie jest spore. Zmiana wagi jest możliwa, ale wymaga odrobiny wprawy i nie zaszkodziłoby także posiadanie długich (i mocnych) paznokci. W przypadku konieczności szybkiej zmiany ciężarka, może to być irytujące z całą pewnością, można było to lepiej zaprojektować. Warto pamiętać o jeszcze jednej ważnej sprawie, o wbudowanej pamięci. Jest to rozwiązanie często niedoceniane, lecz na pewno przydatne. Zwłaszcza, gdy mamy zamiar wystąpić w jakiś zawodach, gdzie nie będziemy mieli dostępu do oprogramowania. W takiej sytuacji, możemy mieć już gotowe ustawienia wewnątrz gryzonia. W czasie testu dużą dozę uwagi zawsze poświęcam jakości wykonania, gdyż jest ona bardzo ważna mysz zwykle kupujemy na dłużej niż na przykład nową kartę graficzną. W tym przypadku mamy do czynienia z średniakiem, jest on odporny na zarysowania i wydaje się wytrzymały, lecz nie ustrzegł się kilku niedoróbek. Głównie mam tutaj na myśli spasowanie elementów, które powinno być lepsze widoczne są tutaj większe szczeliny, a konstrukcja lubi czasem zatrzeszczeć. Dużą zaletą jest opleciony przewód, który z pewnością szybko nie ulegnie przetarciu. 86

87 6. Tt esports Black Tt esports Black Tt esports Black tak nazywa się kolejny bohater dzisiejszej recenzji. Jest to mysz, która kierowana jest do graczy, którzy najbardziej lubią gry z gatunku FPS oraz MMORPG. Tak jak wszystkie przetestowane dotąd myszki, jest to konstrukcja dość zaawansowana, która zawiera w sobie wiele ciekawych rozwiązań. W naszej redakcji zjawiła się ona w średniej wielkości kartonie, który został utrzymany w ciemnej kolorystyce. Na jego powierzchni umieszczono kilka przydatnych informacji, a gdy zechcemy uzyskać ich większą dawkę zawsze możemy otworzyć przednią ściankę jest ona zamykana na rzep. Dzięki temu zabiegowi ujrzymy mysz ukrytą za plastikowym blistrem oraz otrzymamy dostęp do opisu kilku jej funkcji. Całość sprawia dobre wrażenie i powinna zapewnić gryzoniowi bezpieczeństwo. W środku zajdziemy: Saszetkę do przenoszenia myszy Odważniki Szybką instrukcje instalacji sprzętu oraz ulotkę z warunkami gwarancji Ponownie mamy do czynienia z bogatym wyposażeniem, jest to swego rodzaju plus. Rzućmy okiem na specyfikacje techniczną: Sensor laserowy (Philips Twin Eye PLN 2031) Rozdzielczość od 100 do 4000 DPI ze skokiem co 100 Liczba przycisków sześć w tym rolka oraz przyciski do zmiany DPI Wymiary 120 x 70 x 40 mm Sposób komunikacji przewodowy, długość przewodu to 1,8 m Ilość ślizgaczy cztery Dodatki system zmiany wagi, podświetlenie oraz wbudowana pamięć (64 kb) Wymienione parametry wydają się być dobre i nie odbiegają nawet na pół kroku od konkurencji. Warto mieć jednak na uwadze zastosowany sensor, jest to konstrukcja firmy Philips i o ile pamięć mnie nie zawodzi, swego czasu sprawiała kilka problemów. Podobno zostały one zatuszowane nowszymi wersjami firmware, ale o tym czy to coś dało przekonamy się za chwilę. 87

88 Przejdźmy jednak do opisu samej myszy, a dokładniej do tego jak ona wygląda. Konstrukcja została utrzymana w ciemnej kolorystyce, po wyjęciu z opakowania w oczy rzuca się bardzo mocne profilowanie grzbietu i elementów bocznych. Grzbiet został wykonany z często już dzisiaj wspominanego tworzywa, które jest specjalną mieszaniną substancji gumopodobnych jest ona bardzo miła w dotyku i nieco poprawia stabilność chwytu. Wracając na moment do profilowania, dość istotne może okazać się spore rozszerzenie konstytucji w jej środkowej części. W tym miejscu, po lewej stronie grzbietu znajduje się mały przezroczysty element ukryto pod nim diody led, które dostarczają nam informację o tym z jakiego poziomu DPI aktualnie korzystamy. Rozwiązanie wydaje się być ciekawe, ale może pozostawać niewidoczne dzieje się tak z powodu jego położenia, w chwycie całą dłonią z pewnością zostanie ono zasłonięte. 88

89 Przyciski główne zostały w znaczny sposób wyprofilowane, poprzez zastosowanie dużych wgłębień na palce. Takie rozwiązanie jest bardzo często stosowane i raczej dobrze spełnia swoją rolę. Sama charakterystyka skoku tychże klawiszy wydaje się być poprawna mamy tutaj do czynienia z niską głębokością kliku, niezłą sprężystością oraz średnim oporem, który został przyprawiony subtelną dawką twardości. Całość wypada nieźle i nie powinna powodować zmęczenia palca. Jeśli kogoś interesowałaby głośność tego elementu, to nie odbiega ona od średniej, którą reprezentują myszy dla graczy. 89

90 Pomiędzy omówionymi przyciskami, umieszczono spory pas plastiku, który został wypolerowany na wysoki połysk. Taki dodatek nieco ożywia wygląd konstrukcji, a esteci nie będę zawiedzeni nie zbiera on zabrudzeń, a odciski palców są widoczne w minimalnym stopniu. Warto mieć na uwadze fakt, że element ten został zaprojektowany w taki sposób, że znajduje się w nim spore wgłębienie. Rolka znalazła się właśnie na środku tego pasu materiału, oczywiście jest to jej standardowe miejsce. Mamy tutaj do czynienia z plastikowym, częściowo przezroczystym kółkiem, przez środek którego przebiega pas gumy. Jest on leciutko wypukły i ma na swojej powierzchni wiele wpustek. Obrót rolki cechuje się średnim oporem oraz dobrze wyczuwalnym skokiem. Całość obraca się łatwo i nie powinna męczyć palca. Gdy zechcemy skorzystać z rolki w formie przycisku, odwdzięczy nam się ona średnim oporem i sprężystością, całość doprawia lekka twardość jest to całkiem przyjemne zestawienie. Za rolką znajdują się dwa przyciski o dość niedużych rozmiarach. Oryginalnie pełnią one funkcję zmiany poziomu DPI, lecz możemy to zmienić za pomocą oprogramowania. Charakterystyka skoku tych klawiszy jest dość ciekawa mamy tutaj do czynienia z niewielką głębokością, średnim oporem i twardością. Z całą pewnością nie będą one męczyły palca, zarówno swoim skokiem jak i położeniem. Mimo konieczności sporego zginania palca, które jest wymagane aby z nich skorzystać, nie potrzeba tutaj zdolności gimnastycznych wszystko mieści się w akceptowalnym zakresie. Myszka została wyposażona w pewien dodatek, który może być postrzegany w różny sposób. Mowa tutaj o podświetleniu, w tym przypadku nie mamy wpływu na jego kolor jest on czerwony. Diody podświetlają rolkę oraz logo producenta, które znajduje się w tylnej części grzbietu. Ilość światła jakie produkują wydaje się być dobrze dobrana. Jest go nieco więcej niż w innym konstrukcjach tego producenta, lecz dalej nie odnosimy wrażenia, że mamy do czynienia z mało przydatną latarką. Samo światło w stosunkowo pozytywny sposób wypływa na wygląd sprzętu, przynajmniej moim zdaniem. Na koniec mam bardzo dobrą informacją dla osób, które nie przepadają za tego typu gadżetami system ten może zostać wyłączony, jest to swego rodzaju plus. 90

91 Popatrzmy teraz na części boczne produktu. Po prawej nie znajdziemy nic ciekawego, bok ten został wyprofilowany, ale poza tym nie zastosowano tutaj żadnych innych zabiegów. Znacznie bardziej postarano się w czasie projektowania lewej strony myszki, ponownie mamy do czynienia ze znacznym profilowaniem, ale nie tylko. Projektanci umieścili tutaj dodatkowy klawisz, jest on długi i wąski. Charakteryzuje się on nader płytkim skokiem, umiarkowanym oporem oraz dużą sprężystością, która została przyprawiona małą dawką twardości. Zestawienie to wydaje się być dobrze przemyślane, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Oprócz tego, w miejscu gdzie ma spoczywać nasz kciuk zastosowano rzadko stosowany zabieg. Mianowicie umieszczono tutaj szereg wypustek, które wydają się dość ostre. Jest to dość oryginalne rozwiązanie, niemniej w znaczącym stopniu poprawia ono stabilność chwytu. Po pewnej dawce przyzwyczajenia, miałem wrażenie, że miało ono dobry wpływ także na wygodę ale nie uprzedzajmy faktów. Przód sprzętu wykończono na wysoki połysk. Powierzchnia ta jest jednak 91

92 odporna na zabrudzenia i odciski palców. Widoczne jest tutaj oczywiście mocowanie przewodu, które wydaje się być bardzo solidne. Na spodzie gryzonia znajdziemy oczywiście oko sensora i ślizgacze, ale nie tylko o tym za chwilę. Stopki są cztery i reprezentują całkiem dobre właściwości ślizgu, nie zaliczyłbym ich co prawda do czołówki, ale z pewnością dadzą one sobie radą nawet z szorstkimi matami. Ogółem w skali szkolnej, otrzymałyby one ode mnie ocenę na poziomie 4+ lub nawet pięć minus w zależności od zastosowanej podkładki. Firma Tt esports umieściła tutaj jeszcze jeden dodatek system zmiany wagi. Znajduje się on pod specjalną klapką, niestety system jej zamykania mógłby działać nieco lżej bez mocnych paznokci się tutaj nie obejdzie. Dla mnie pierwsza próba otwarcia klapki skończyła się połamanymi paznokciami. Gdy już ją otworzymy, otrzymamy dostęp do dobrze zaprojektowanego systemu zmiany ciężaru. Do dyspozycji mamy pięć odważników, po cztery i pół grama każdy. Wkładamy je do specjalnego gumowego elementu, który także może zostać zdemontowany znacząco zwiększa to wygodę korzystania z tego dodatku. Dobre rozmieszczanie odważników, pozwala na szybkie ich wyjęcie i zamontowanie, przez co cały proces trwa bardzo krótko. Jest to kolejna zaleta tej myszy. 92

93 Na koniec tej części recenzji, postała nam do omówienia jakość wykonania. W tej kwestii nie zawiedziemy się, cała konstrukcja wydaje się być bardzo wytrzymała i została wykonana z wysokiej jakości materiałów. Na pewno mogę powiedzieć, że nie musimy się obawiać o zarysowania jest je bardzo ciężko wykonać, a nawet jeśli powstaną, to są słabo widoczne. Sztywność i spasowanie poszczególnych elementów stoi na wysokim poziomie, lecz niektóre łączenia części mogłyby być dokładniejsze. Nie spotkamy się tutaj z żadnym trzeszczeniem, nawet w czasie bardzo mocnych chwytów. Niestety, powierzchnia gumopodobna dość dobrze uwidocznia ślady potu gryzoń musi być regularnie czyszczony, aby zachował swój schludny wygląd. Dużym plusem może okazać się fakt, że przewód łączący sprzęt z komputem znajduje się w oplocie. Taki zabieg znacząco zwiększa jego wytrzymałość na przetarcia, a w tym konkretnym przypadku mamy dalej do czynienia z wystarczająco jego elastycznością. Ogółem jakość wykonania oceniam na bardzo mocne 5/6 pkt. Oprogramowanie W przypadku myszy dla graczy, nie może zabraknąć oprogramowania nie inaczej jest w tym przypadku. Instalacja sterownika jest bardzo prosta i raczej nikomu nie powinna sprawić problemu. Znaczna część interfejsu opisana jest w języku polskim (po najechaniu na dane nazwy), jest to spore ułatwienie zwłaszcza dla osób, które nie miały wcześniej styczności z bardziej zaawansowanymi gryzoniami. 93

94 Po uruchomieniu aplikacji konfiguracyjnej, otworzy nam się okno jest ono znacznie ozdobione grafiką, lecz jest to stonowana kompozycja i nie powinna mieć wpływu na czytelność menu. U samej góry znalazła się belka, za pomocą której możemy zmienić pakiet konfiguracyjny. Maksymalnie możemy korzystać z trzech takich paczek, które znajdują się w wewnętrznej pamięci myszy. Poniżej znajdują się listy rozsuwane, za pomocą których możemy zmieniać funkcje przycisków. Po prawej stronie umieszczono ilustrację przedstawiającą mysz, która pozwala nam zorientować się w numeracji klawiszy. Jeszcze niżej programiści postanowili umiejscowić kilka przydatnych guzików, służą one na przykład wczytaniu i zapisaniu danej konfiguracji, czy też otwarciu zakładek odpowiedzialnych za bardziej zaawansowane ustawienie. O nich napiszę za chwilę. 94

95 Przejdźmy na chwilę do edytora makr. Uruchamiamy go za pomocą rozsuwanej listy, która służy programowaniu przycisków po wybraniu stosownej funkcji zostanie on aktywowany. Jest bardzo prosty w obsłudze, zawiera chyba wszystkie najpotrzebniejsze opcje tych jest jednak nieco mniej, niż w innych myszach tego producenta. W centralnej części okna, znajduje się lista wszystkich zastosowanych znaków, zostały one wypisane wraz z czasem jaki upływa pomiędzy akcjami. Aplikacja wyłapuje różnice z dokładnością do 25 ms. W razie potrzeby czas może zostać przestawiony, a to zasługa odpowiedniego regulatora, który wylądował po prawej stronie okna. U dołu, zaraz poniżej spisu znaków, także umieszczono kilka dodatków np. przycisk nagrywania i stop. Oczywiście niepotrzebne akcje możemy usunąć, a także zmienić ich kolejność. W razie potrzeby możemy zadecydować, w jaki sposób makro ma być powtarzane np. może ono działać cały czas, przez który wciskamy przycisk lub do czasu jego następnego kliku. Całość wypada dość dobrze i przy odrobinie dobrej woli pozwoli na zaprogramowanie nawet średnio zaawansowanych skryptów. 95

96 Po użyciu przycisku oznaczonego kołem zębatym, ujrzymy nową zakładkę odpowiedzialną między innymi za ustawienia sensora. Po prawej stronie znajduje się siatka, za pomocą której ustawiamy poziom DPI osobno dla osi X i Y mamy do dyspozycji zakres od 100 do 4000 DPI, za skokiem co 100 jednostek. Pod ręką możemy mieć cztery wartości tego parametru, pomiędzy którymi łatwo przełączymy się za sprawą odpowiedniego klawisza myszy. Niżej możemy zadecydować o szybkości raportowania do wyboru mamy trzy możliwe prędkości. W przegródce tej, znajdują się też opcje dotyczące dwukliku, szybkości kursora oraz przewijana tekstu. Korzystanie z tego miejsca aplikacji konfiguracyjnej było wygodne, lecz sporadycznie zdarzało się, że zmiany nie chciały się zapisać miało to miejsce tylko na jednym komputerze, po zmianie peceta sytuacja się unormowała. Ciężko mi ocenić zaistniałe problemy, więc przymknę na nie oko. 96

97 Prawie na koniec pozostało mi opisać miejsce, które oznaczono wizerunkiem diody. Znajdują się tutaj opcje podświetlania, nie ma ich zbyt dużo, ponieważ nie możemy zmienić koloru światła dla przypomnienia, jest ono czerwone. Jedyne co możemy tutaj zrobić, to wyłączyć podświetlenie danego elementu. Oprogramowanie pozostawiło po sobie dość dobre wspomnienia. Programiści oddali nam do dyspozycji wiele przydanych funkcji, co prawda nie ma tutaj kilku najbardziej zaawansowanych dodatków lecz te często okazują się zbędne. Na stabilność działania aplikacji też nie można narzekać, jedynym zgrzytem jaki się zdarzał był rzadko spotykany problem z zapamiętaniem ustawień. Kłopot ten ujawniał się jednak tylko na jednym komputerze, dlatego nie warto zawracać sobie nim głowy być może wynikał on np. tylko z zaśmieconego systemu operacyjnego, po poprzednio przetestowanych sprzętach. Szybkość zachodzenia zmian była zadowalająca, nie zdarzało się, abyśmy musieli czekać aż myszka przetworzy stosowne informacje. Test zgodności z różnymi powierzchniami Nim przejdziemy do testów syntetycznych, sprawdzimy jak sensor poradził sobie z różnymi podkładkami. Wszelkie informacje są bardzo łatwe do odczytania i zostały zawarte w poniższej tabeli im więcej kropek przy nazwie maty, tam lepsza współpraca. Dla Waszej wygody, prezentujemy jednak małą legendę: - Brak współdziałania - Słaby poziom współpracy - Lekkie wady w odwzorowaniu ruchu - Pełna współpraca 97

98 Gdyby pojawiły się jakiś niedostatki w działaniu myszy opiszemy je poniżej. SteelSeries QCK Mini Blat biurka Tania materiałowa mata rodem z supermarketu Kartka papieru (beżowa) Sharkoon 1337 Gaming Mat Tt esports LADON Tt esports PYRRHUS Choiix C-MQ01 Tri-functional Travelpad czarna Mysz zdała ten mały egzamin celująco nie odnotowałem żadnych problemów. Sensor dzielnie sobie poradził ze wszystkimi podkładkami, do jakich miałem dostęp w czasie testów. Testy syntetyczne Nadszedł czas, aby poddać sensor myszy kilku testom w stosownych aplikacjach. Do tego celu posłużyły mi następujące programy: VMouseBench DIMouseHz Paint Przedstawione poniżej zrzuty ekranu, zostały wykonane gdy myszka działała w duecie z matą QCK mini. Na samym początku sprawdziłem szybkość raportowania, do wyboru mamy trzy wartości tego parametru do pomiaru użyłem DIMouseHz. 98

99 99

100 Dwie niższe wartości sprawdziły się całkiem dobrze nie odnotowałem żadnych problemów z ich osiągnięciem. Znacznie gorzej ma się sprawa z odświeżaniem z szybkością 1000 Hz mamy tutaj do czynienia z bardzo dużym brakiem stabilności. Kolejnym testem było sprawdzenie, czy sensor myszy nie jest wspomagany interpolacją czy wszystkie jego rozdzielczości działają w sposób rzeczywisty. Do akcji wkracza program VmouseBench. Pomiar przebiegł bezproblemowo interpolacja w tym przypadku nie występuje. Kolejnym testem było sprawdzenie, czy poszczególne rozdzielczości nie są 100

101 zawyżane lub zaniżane. W tym celu ponownie wykorzystałem VmouseBench, a także dokładną elektroniczną suwmiarkę. Test ten ma spory błąd pomiarowy (~30 jednostek), lecz w tym przypadku wszystko wydaje się być w normie. Jedynie poziom 4000 DPI wydaje się być lekko zawyżoną wartością wynik chwiał się od zaprezentowanych 4044 DPI do nawet 4100 DPI, co jest nieco niepokojące. Nie wpływało to jednak w znaczący sposób na prace urządzenia, a więc pozwolę sobie przymknąć na ten fakt oko. Na koniec pozostało mi sprawdzić, czy myszka nie ma problemu z akceleracją wsteczną przydał mi się w tej sprawie systemowy Paint. 101

102 102

103 Myszka nie wykazała żadnych objawów akceleracji wstecznej. Testy syntetyczne wykazały, że najprawdopodobniej mamy do czynienia z dość precyzyjną propozycją. Niestety nim przejdziemy dalej, jestem zmuszony do napisania jeszcze kilku niezbyt miłych słów na temat sensora. Czujnik ten swego czasu miewał różne problemy z precyzją, z czasem zostały one rozwiązane nowymi wersjami firmware. W tym przypadku faktycznie nie zauważyłem żadnych większych kłopotów pojawiał się tylko jeden, ale za to dość poważny. Konstrukcja ta ma drobne problemy ze śledzeniem osi z. Wada ta objawia się następująco gdy zajdzie potrzeba przeniesienia gryzonia w inne miejsce podkładki, w czasie jego podnoszenia kursor potrafi znacząco zmienić swoje położenie. Mam w tym momencie na myśli przesunięcie o długość od 50 do nawet 100 pikseli. Jest to spora wada, lecz występuje ona stosunkowo rzadko - w czasie trwania testu, w normalnych warunkach, takie zachowanie zdarzyło się tylko kilka razy. Wrażenia z użytkowania W końcu docieramy do miejsca, w którym postaram się przekazać Wam, to co czułem w czasie używania testowego bohatera. Była to jedna z ostatnich przetestowanych przeze mnie konstrukcji, przez co dobrze zapadła mi w pamięć. Z racji na swój kształt jest ona stosunkowo charakterystyczna, co także miało wpływ na odczucia. Samo opakowanie nie wywarło na mnie żadnego wrażenia, ponieważ jest ono bardzo podobne do innych kartoników tego producenta. Gdy ujrzałem ten model myszki, jeszcze w kartonie w którym znajdowały się też inne sprzęty, od razu ogarnęła mnie chęć jej przetestowania. Jednak wydarzenia potoczyły się nieco inaczej i znalazła się ona w mojej dłoni pod koniec testu. Na samym początku użytkowania tego gryzonia, zastosowałem chwyt całą dłonią. Jestem zdania, że jest to najbardziej wymagający chwyt, jeśli chodzi o profilowanie grzbietu myszki. Wynika to między innymi z tego, że właśnie w nim mamy największą styczność z myszą dotykamy jej największą powierzchnią dłoni. Właśnie z nim mam najwięcej problemów w czasie testów, mimo że to właśnie palm grip jest sposobem trzymania, który najczęściej wykorzystuje prywatnie. Dlatego przeżyłem olbrzymie zaskoczenie, gdy uchwyciłem właśnie w taki sposób obecnego bohatera. Pierwszy chwyt i od razu przemknęło mi w myślach - ależ to wygodne. Taki stan trwał aż do zmiany chwytu konstrukcja była wygodna, w bardzo dobry sposób podpierała dłoń, a i dostępność przycisków była zadowalająca. Co prawda przy zmianie rozdzielczości musiałem dość mocno wyginać palec, ale było to jeszcze w akceptowanym zakresie. Zmęczenie było niewielkie, poszczególne palce miały zapewnione odpowiednie miejsca, podparcie i dużą dawkę stabilności. Ogółem byłem bardzo zadowolony, jedyną rzeczą jaką bym zmienił, to lekkie przesunięcie kolców, które znajdują się po lewej stronie produktu. Powinny one znajdować się pod kciukiem, owszem miało to miejsce lecz znaczna ich część była dalej odsłonięta, a osoby 103

104 o mniejszych dłoniach skorzystają z nich raczej w symboliczny sposób a szkoda, gdy powodują one bardzo miłe odczucie dla palca. Po pewnym czasie zacząłem rozluźniać chwyt, aż przeszedłem do tak zwanego claw gripu. Łatwo się domyślić, że i on był wygodny. Stabilność dalej stała na bardzo dobrym poziomie, a dłoń nie wykazywała żadnych objawów zmęczenia. Moje palce szybko odnalazły właściwe pozycje i byłem gotowy do grania. Dostępność przycisków dalej była dobra, a ja zadowolony. W czasie korzystania z tego chwytu, w oko wpadła mi rolka. Oczywiście nie dosłownie po prostu spodobała mi się charakterystyka jej obrotu. Praktycznie wcale nie męczy ona palca i pozwala na dokładną nawigację. Łatwo jest się do niej przyzwyczaić, zwłaszcza że jej szerokość jest jak najbardziej standardowa. W czasie użytkowania myszy praktycznie wcale nie przydaje się wskaźnik rozdzielczości sensora. Został on umieszczony w takim miejscu, że jest on prawie zawsze zasłonięty całkowicie lub przynajmniej częściowo. Oczywiście w znaczący sposób zmniejsza to jego przydatność, a szkoda bo tego typu dodatek czasem może okazać się użyteczny. Prawie pod sam koniec testu, postanowiłem całkowicie rozluźnić chwyt i przeszedłem do sposobu trzymania samymi palcami. Te szybko znalazły odpowiednie pozycje i byłem gotowy nawet do grania. Kolejne godziny mijały, a ja nie odczuwałem wzrostu zmęczenia. Moja dłoń spoczywała pewnie na gryzoniu, który dzięki dobremu profilowaniu i sposobowi wykończenia powierzchni, nie chciał z niej uciekać. Mogę z czystym sumieniem napisać, że był to jeden z najpewniej trzymających się w tym chwycie produktów, z jakimi miałem do czynienia. Biorąc pod uwagę wszystkie chwyty, okazuje się, że testowy bohater daje nam bardzo dużą dawkę wygody. Bez cienia wątpliwości jest to jego duża zaleta. Stali czytelnicy z pewnością zadają sobie pytanie co z ślizgaczami? Wspominam je w raczej miły sposób, lecz do czołówki im jeszcze sporo brakuje. Nie mniej nie są one złe wręcz przeciwnie. Dawały sobie dzielnie radę, nawet na mniej śliskich matach, co dobrze o nich świadczy. Po wypróbowaniu ich na kilku podkładkach, mogę im przyznać ocenę na poziomie szkolnej piątki z małym minusikiem. Jest to wynik zadowalający, który powinien wystarczyć do wszystkich gatunków gier. Skoro już o grach mowa, warto napisać jak myszka sobie w nich radziła w końcu została do tego celu stworzona. Muszę przyznać, że grało mi się całkiem przyjemnie na początku włączyłem grę FPS. W tego typu tytułach sprzęt spisywał się wyśmienicie, duża doza wygody pozwala mi na bardzo precyzyjne prowadzenie celownika odbiło się to pozytywnie na moich wynikach. Zdumiewająco często zdarzało mi się oddać celny strzał prosto w czaszkę wroga, co zwykle w moim wykonaniu jest niewykonalne. Nawet moja wrodzona niechęć do tego typu gier, gdzieś zanikła i mogłem w pełni cieszyć się rozgrywką. Pragnę w tym miejscu przypomnieć, że producent reklamuje ten 104

105 sprzęt jako stworzony właśnie do FPSów oraz tytułów typu MMORPG. Po udanym początku postanowiłem uruchomić przedstawiciela tego drugiego gatunku, jednak troszkę się zawiodłem. Mój zawód trwał niestety już do końca czasu gry, niezależnie od gatunku produkcji, która aktualnie niszczyła mój wzrok. Wynikało to z braku dodatkowych przycisków, przepraszam raczej z ich niedostatku. Moje próby zagrania w tytuły typu RPG, kończyły się lekkim poirytowaniem. Taki stan rzeczy wynika z mojego sposobu rozgrywki w takie gry. Żeby wygodnie w nie zagrać, lubię mieć pod palcem kilka użytecznych makr a tymczasem do wykorzystania mamy tylko jeden dodatkowy przycisk. Tych do zmiany DPI nie wliczam, ponieważ nie lubię pozbywać się tej funkcjonalności. Z całą pewnością można by zaprojektować przynajmniej o jeden klawisz więcej miejsca jest pod dostatkiem, a taki zabieg pozytywnie wpłynąłby na ocenę myszy. Producent jednak nie zdecydował się na to, można to tłumaczyć chęcią dostosowania produktu do wymogów tak zwanych strzelanin tutaj raczej nie wykorzystujemy dodatkowych guzików. Niemniej w innych grach z całą pewności przydałyby się. Mówi się trudno i żyje się dalej, ale muszę napisać o jeszcze jednym braku klawiszowym. W czasie pracy bardzo brakowało mi guzika do zmiany pakietu konfiguracyjnego. Ciągłe otwieranie sterowników, aby zmienić ów pakiet było bardzo męczące i uciążliwe. Tego typu gadżet mógł znaleźć się nawet na dole produktu lepsze coś niż nic. Skoro była mowa o grach, czas abym napisał parę słów o precyzji bez niej nie da się wygodnie grać. Omawiany sprzęt oddaje nam do wykorzystania spore pokłady tegoż parametru, ruchy odwzorowywane są dokładnie i ściśle według naszych wymagań. Praktycznie jedynym minusem jest już wspominany kłopot ze śledzeniem osi Z. Całe szczęście, że występuje on nader rzadko. W teorii mógłbym napisać, że sensor bardzo dobrze spisał się w tej materii, lecz czasem miałem wrażenie, że nieco tracił on na dokładności w czasie bardzo szybkich ruchów. Było to bardzo słabo zauważalne, lecz potrafiło poprzeszkadzać. Zwykle nie zauważałem tego zjawiska, w dodatku mój konsulat, także tego nie stwierdził. Ciężko mi zatem napisać, czy były to moje subiektywne odczucie, czy też miałem do czynienia z jakimś rzadko wywoływanym kłopotem. Nie mniej, przez większość czasu miałem do czynienia z zaskakująco dobrą precyzją, która zadowoli nawet najbardziej wymagających. Jak już wielokrotnie wspominałem, zdecydowanie bardziej lubię ciężkie myszki. W tym przypadku nie zawiodłem się, ponieważ samodzielnie mogłem zadecydować o ciężarze urządzenia. Jest to zasługa bardzo wygodnego w użyciu systemu wagi. Moim zdaniem został on bardzo dobrze przemyślany i zaprojektowany, wynikiem czego jest duża wygoda w zmianie wagi. System ten pozwala dostosować nam w pewnym stopniu mysz do naszych upodobań, co jest dużym plusem tego produktu. W czasie codziennego użytkowania bardzo dobrze sprawiły się sterowniki. Zostały one bardzo dobrze zaprojektowane i przemyślane. Zgrabny i 105

106 stonowany w kolorystyce interfejs okazał się być bardzo intuicyjny, dzięki czemu wszelkie zmiany w konfiguracji wprowadzałem bardzo szybko. Do gustu przypadł mi też edytor makr, nie jest on może zbyt bogaty w funkcje i nie wnosi nic nowego w tego typu rozwiązania, lecz zapewnia podstawową funkcjonalność i dużą dawkę wygody w tworzeniu skryptów. Za jego pomocą byłem w stanie stworzyć wszystkie podstawowe kombinacje klawiszy, które były bardzo przydatne w czasie rozgrywki, ale przydawały się też na co dzień. Zaletą oprogramowania jest też jego szybkość działania, nie spotkamy się tutaj z jakże irytującym oczekiwaniem na nawet drobne zmiany. Ogółem korzystanie z aplikacji konfiguracyjnej wspominam bardzo dobrze. Dużą zaletą tej myszy może okazać się wbudowana pamięć zwłaszcza dla osób biorących udział w różnych zawodach. Dzięki niej zawsze mamy pod ręką odpowiednio skonfigurowany produkt, który zapamiętuje ustawienia nawet po zmianie komputera. Gdy nie mamy w danej chwili dostępu do sterowników jest to bardzo przydatne. W czasie zakupu myszy mało osób zwraca uwagę na jej głośność, nie ma się czemu dziwić ponieważ nie jest to raczej czynnik decydujący. Gryzonie kierowane do graczy, cechuje zwykle nieco większy poziom hałasu niż ma to miejsce w innych modelach. W tym przypadku o tej kwestii mogę napisać tylko to, że jest średnia. Wszystkie elementy ruchome wydają z siebie taką dawkę dźwięku, że idealnie wpisują się w średnią. Wszystkie przyciski bardzo dobrze się sprawowały ich wyważenie oraz sposób skoku zostały dobrze dobrane. Z całą pewnością nie musimy obawiać się o nadmierne zmęczenie palców, w czasie dłuższego klikania. Podobnie nie ma sensu zawracać sobie głowy pytaniem, czy nie dojdzie do przypadkowych kliknięć. Żaden z nich nie wymaga dużej dawki gimnastyki, aby z niego skorzystać i to bez wyglądu na zastosowany chwyt. Co prawda przyciski do zmiany DPI mogły zostać osadzone nieco bardziej z przodu, lecz nie jest to duży kłopot, którym musielibyśmy zawracać sobie głowę. Wprowadzane przez nie zmiany zachodzą natychmiast, nie ma tutaj mowy o żadnym opóźnieniu co jest bardzo ważne w czasie grania. Jakość wykonania nie zawiodła mnie, w czasie testów nie dostrzegałem w niej żadnych większych braków. Konstrukcja była sztywna i odporna na zarysowania, nie wydawała też żadnych niepokojących dźwięków nawet w czasie bardzo mocnych chwytów. Jedyne co mogłoby zostać poprawione, to spasowanie poszczególnych części gdzieniegdzie widoczne są zbyt duże szczeliny, w których może osadzać się brud. Jestem jednak przekonany, że sprzęt jest na tyle dokładnie wykonany, że posłuży nam przez długie lata. 106

107 7. Tt esports Black element Combat White/Cyclone Edition Tt esports Black element Combat white oraz Black element Cyclone Edition Powoli dobiegamy do końca dzisiejszego testu, lecz do przetestowania została nam jeszcze jedna mysz. Chodzi o Tt esports Black element, z tym, że do naszej redakcji przyjechali jego dwaj młodsi bracia. Do testów oddelegowano nowsze, nieco odmienione wersje wspomnianej myszy, które jednak nie różnią się od niej sensorem i kształtem. Jedynymi różnicami są: odświeżona kolorystyka oraz dodatkowy wentylator. W testach walczyły: Tt esports Black element Combat White standardowo gryzoń utrzymany jest w ciemnej kolorystyce, jednakowoż w tym przypadku producent zechciał przełamać ten trend i znacząco ją rozjaśnił. Tt esports Black element Cyclone Edition model podstawowy, który został wzbogacony o wentylator. Obydwie myszki, z powodu identycznych możliwości, sensora oraz prawie takiej budowy postanowiliśmy zrecenzować w tym samym rozdziale. Moim zdaniem nie ma sensu pisać dwa razy tego samego tekstu większa część opisu pokrywałaby się. Po nieco przydługim wstępie, przejdźmy do rzeczy. Myszki przyjechały w bardzo podobnych opakowaniach, które różnią się tylko kilkoma szczegółami oraz kolorystyką. W przypadku wersji z wentylatorem, mamy do czynienia z ciemnymi barwami natomiast Combat White pakowany jest w biały karton, zdobiony złotymi wstawkami. Ilość przedstawionych na opakowaniach informacji jest spora, a sam sprzęt możemy obejrzeć już w sklepie przednia część kartonu jest otwierana. Wytrzymałość opakowania jest dobra i gwarantuje bezpieczeństwo w czasie podróży, wewnątrz odnajdziemy: Płytę z oprogramowaniem Instrukcję szybkiej instalacji Naklejki Saszetkę do przenoszenia sprzętu W przypadku wersji Cyclone Edition otrzymujemy także wentylator. Trzeba przyznać, że wyposażenie jest stosunkowo bogate. 107

108 Rzucimy teraz okiem na parametry techniczne sprzętu: Sensor laserowy (Avago ADNS-9500) Rozdzielczość od 100 do 6500 DPI ze skokiem co 100. Co ciekawe na stronie producenta możemy wyczytać, że dostępne jest tylko 6000 DPI, ale oprogramowanie pozwala na ustawienie wartości o 500 jednostek wyższej i taka też informacja znajduje się na opakowaniu Liczba przycisków dziewięć (wraz z rolką oraz klawiszami do zmiany DPI) Wymiary 155 x 66,7 x 41,6 mm Sposób komunikacji przewodowy, długość przewodu to 1,8 m Ilość ślizgaczy cztery Dodatki podświetlenie, wbudowana pamięć (128 kb), zmienna waga oraz pozłacany wtyk USB Parametry z wcześniej wymienionych powodów, są praktycznie identyczne dla obu myszy. Są one dobre i w żadnym stopniu nie odbiegają od konkurencji. 108

109 Przejdźmy jednak do opisu wyglądu. Ze względu na identyczny kształt i charakterystykę kliku, będzie on wspólny różnica w kolorystyce ukazana została na zdjęciach. Przegląd zaczniemy od grzbietu, został on wykonany z bardzo przyjemnego w dotyku materiału gumopodobnego. Warto zwrócić uwagę na fakt, że omawiany element dość mocno zwęża się ku końcowi. Może to w znaczący sposób wpłynąć na wygodę, zwłaszcza w bardziej zwartych chwytach. Właśnie tam znalazło się logo producenta, jest ono podświetlane. Z przodku myszy, oczywiście znalazły się klawisze główne. Posiadają one bardzo mocne profilowanie, w formie wgłębień na palce. Jest to często spotykany 109

110 zabieg, który zwykle dobrze spełnia swoją rolę. Ich klik jest płytki, posiada średnią sprężystość i umiarkowaną twardość. Opór znajduje się w przedziale, pomiędzy średnim i niskim. Sprawia to dość dobre pierwsze wrażenie i mimo wszystko nie powinno powodować przypadkowych klików ale nie uprzedzajmy faktów. Pomiędzy przyciskami głównymi, w standardowym miejscu znajduje się rolka. Stworzono ją z gumy i wyposażono w spore wypustki. Maja one na celu 110

111 zwiększenie wygody oraz stabilność, które są niezbędne do miłego korzystania z produktu. Obrót jest bardzo lekki, a przejścia pomiędzy poszczególnymi jego krokami średnim stopniu wyczuwalne. Takie zestawienie tych cech, może skutkować nieco zmniejszoną dokładnością przewijania, ale o tym napisze w opisie wrażeń z użytkowania. Gdy zechcemy skorzystać z kółka przewijania jak z klawisza, ten odwdzięczy nam się płytkim, sprężystym skokiem o średniej twardości i oporze. Na koniec opisu tego elementu muszę napisać, że w czasie obrotu jest on bardzo cichy i został wyposażony w podświetlenie. To ostatnie, może być w pewnym stopniu regulowane poprzez oprogramowanie. Tuż za rolką znajdują się dwa przyciski. Służą one do zmiany poziomu DPI, jak łatwo się domyślić jeden ją zwiększa, a drugi zmniejsza. Odznaczają się one nader płytkim, minimalnie twardym skokiem o niskim oporze. Sprężystość stoi na przyzwoitym poziomie. Można mieć tutaj małe obawy, czy przy chwycie całą dłonią ten dalej wysunięty guzik będzie w należyty sposób dostępny. Ale na ten temat wypowiem się w opisie wrażeń z użytkowania. 111

112 Rzucimy teraz okiem na części boczne. Zostały one w znacznym stopniu wyprofilowane oraz wyłożone specjalnym materiałem gumopodobnym, który jest bardzo miły w dotyku a za sprawą swojej faktury zwiększa stabilność chwytu. Na krawędzi pomiędzy grzbietem, a elementami bocznymi, producent umieścił przezroczysty plastik tutaj także znajduje się podświetlenie. Z lewej strony, projektanci umieścili aż trzy przyciski. Wyróżniają się one średniej głębokości skokiem oraz sprężystością, całość została podkreślona niskim oporem oraz minimalną nutką miękkości. Po prawej stronie umieszczono już tylko jeden przycisk, został on stosunkowo daleko wysunięty do przodu. Ten klawisz ma bardzo podobne charakterystyki kliku do swoich odpowiedników z lewej strony, jednak z tą różnicą, że ten działa z większą twardością. 112

113 Z przodu myszy zwykle nie odnajdujemy nic wartego uwagi, w przypadku wersji z wentylatorem jest jednak nieco inaczej. Technicy umieścili tutaj specjalne wejście na ów gadżet, znajduje się ono za specjalną zaślepką. Sam proces zamontowania tego dodatku jest bardzo prosty i nie sprawia problemów, moim zdaniem plusem jest to, że nie umieszczono go tutaj na stałe. Sam wentylator znajduje się na sporym wysięgniku i pracuje z wysoką prędkością obrotową wynika to z jego małych wymiarów. Przód gryzonia, to też miejsce z którego wychodzi na świat jego ogon. W tym przypadku został on opleciony, co na pewno zwiększa jego wytrzymałość na przetarcia. Na szczęście zastosowany oplot nie wpływa w znaczący sposób na elastyczność przewodu. 113

114 Na sam koniec tego rozdziału testu, pozostał nam spód myszy. Znajdziemy tutaj kilka ciekawych rzeczy. Poza oczywistościami, czyli sensorem oraz ślizgaczami, umieszczono tutaj także system zmiany wagi. Znajduje się on pod specjalną klapką, do dyspozycji mamy pięć odważników - każdy po cztery i pół grama. Proces zmiany ciężaru jest prosty i nie wymaga dużej ilości czasu, zwłaszcza, że element w który wkładamy ciężarki także może zostać wymontowany. Dodatkowo na podwoziu zaprojektowano mały guzik do zmiany pakietu konfiguracyjnego, niestety z doświadczenia wiem, że nie jest to najlepsze miejsce na tego typu dodatki. Wracając do stopek, są one bardzo dobre nieźle radzą sobie, nawet na szorstkich matach. Śmiało mogą im wystawić ocenę, na poziomie szkolnej piątki. 114

115 Jakość wykonania stoi na dobrym poziomie - konstrukcja została wykonana z materiałów wysokiej próby, które są bardzo miłe w dotyku. Spasowanie poszczególnych elementów oraz ich sztywność także są dobre, nic tutaj się nie porusza ani nie wydaje niepożądanych dźwięków nawet w czasie najsilniejszych chwytów. Jedynym zarzutem są zbyt duże szczeliny. Znajdują się one w okolicy przycisków do zmiany DPI, w wspomnianych szparach może magazynować się brud, który może przedostawać się do wnętrza sprzętu. Pozostałe warte uwagi sprawy takie jak odporność na zarysowania zostały dobrze zaprojektowane i nie powinny sprawiać żadnych problemów. Warto zwrócić uwagę na opleciony przewód zwiększa to jego wytrzymałość. Oprogramowanie Oprogramowanie dla całej serii myszek Black element jest wspólne, a więc będzie tak samo działać i wyglądać zarówno dla modelu podstawowego, jak i edycji z wentylatorem oraz Combat White. Jego instalacja jest bardzo prosta, nikomu nie powinna sprawić problemów. Ponownie mamy do czynienia z aplikacją spolszczoną częściowo - znaczna część jego funkcji została opisana po polsku, lecz niektóre z nich posiadają tylko angielską nazwę. 115

116 Po uruchomianiu sterowników, otwarte zostanie podstawowe, główne okno. To za jego pomocą skorzystamy z możliwości przeprogramowania przycisków myszy. W oczy rzuca się dość mocno stonowana kolorystyka, która nieco ułatwia korzystanie z tego programu i przy okazji nie drażni swoją natarczywością. U samej góry okna, znajduje się belka profili, jak łatwo się domyślić za jej pomocą możemy łatwo się pomiędzy nimi przełączać i je odpowiednio skonfigurować. Pod spodem znalazł się spis przycisków oraz listy rozsuwane, które kryją wszystkie przewidziane przez programistów funkcję. Jest ich całkiem sporo, dzięki czemu możemy dokładnie dostosować opcje przycisków do naszych potrzeb. Za pomocą wspomnianych list da się na przykład uruchomić edytor makr, ale o nim porozmawiamy nieco później oprócz tego znajdziemy tutaj takie opcje jak: cofnij, zapisz, wklej itp. Ustawienia zawarte w danym pakiecie konfiguracyjnym, mogą zostać zapisane na dysku twardym, a następnie wczytane z powrotem do gryzonia. W jego pamięci mieści się maksymalnie pięć takich pakietów. Po prawej stronie umieszczono ilustrację, która pomaga nam zidentyfikować poszczególne przyciski w czasie ich ustawiania. 116

117 Przycisk, który został ozdobiony podobizną koła zębatego, pozwala nam na wprowadzenie jeszcze kilku bardziej zaawansowanych zmian. Po kliknięciu weń, otworzy nam się nowe okno. Po lewej stronie znajduje się siatka, za pomocą której możemy zmienić poziom DPI osobno dla osi X i Y. Do wykorzystania mamy zakres od 100 do 6500 DPI system ten działa z dokładnością do 100. W każdej chwili możemy mieć ustawione maksymalnie cztery wartości tego parametru, pomiędzy którymi będziemy mogli przełączać się przy pomocy odpowiednich przycisków. Oprócz tego w omawianym oknie, znajduje się możliwość zmiany szybkości raportowania oraz ustawienia dwukliku i rolki. 117

118 W zakładce ozdobionej podobizną diody led, ukryto opcje dotyczące podświetlenia. Podświetlane są trzy elementy rolka, krawędzie boczne oraz logo producenta. Oświetlenia każdej z wymienionej części może zostać wyłączone, co może okazać się dużym plusem dla użytkowników, którzy nie lubią tego typu dodatków. Dodatkowo możemy zmienić kolor światła, jest on jednakowy dla całej myszy do wyboru mamy pięć barw. Odwzorowanie ich w rzeczywistości jest przyzwoite. Na koniec warto rzucić okiem na edytor makr. Jest on bardzo prosty w użyciu nie zawiera dużej ilości funkcji, lecz i tak do wykorzystania mamy wszystkie podstawowe opcje. Po lewej stronie znajduje się pole, w którym będą pojawiać się wprowadzane przez nas znaki. Poniżej znajduje się kilka przycisków, które służą do: nagrywania, zmiany kolejności akcji i usuwaniu zbędnych znaków, zapisowi i odczytowi danej kombinacji oraz ustawieniom zapętlania. Te ostatnie pozwalają nam zadecydować, czy makro działa raz, jest powtarzane cały czas w chwili wciskania przycisku, czy też jest cały czas aktywne do ponownego kliku klawisza za nie odpowiedzialnego. Po prawej znajduje się okienko, za pomocą którego możemy zmienić czas jaki upływa pomiędzy zapisanymi akcjami całość działa z dokładnością do 25 ms. To już wszystko, ilość opcji wydaje się być wystarczająca, szkoda tylko, że nie mamy pod ręką spisu wszystkich zastosowanych makr co często okazuje się być przydatnym dodatkiem. Ogółem sterowniki może nie są wybitne, lecz z pewnością dostarczają wszystkich najpotrzebniejszych funkcji i możliwości. Ich stabilność jest wysoka, 118

119 nie zdarzały mi się przypadki zawieszenia aplikacji konfiguracyjnej. Szybkość z jaką zachodzą zmiany jest zadowalająca, nie ma tutaj jakże irytujących lagów. Mimo to, kilka razy zdarzyło się, że sterownik nie chciał się wczytać i wyrzucał komunikat o braku odpowiedniego sprzętu mysz oczywiście była cały czas podpięta. Nie wiem skąd wzięła się taka przypadłość, jednak występowała ona bardzo rzadko, przez co nie była denerwująca. Współpraca z różnymi podkładkami Nie mogliśmy odpuścić tej myszy testu zgodności z różnymi podłożami. Wyniki tych pomiarów zostały pokazane w poniższej tabeli. Zasada jest prosta im więcej kropek tym lepsze współdziałanie, mimo to oddajemy do waszej dyspozycji prostą legendę: - Brak współdziałania - Słaby poziom współpracy - Lekkie wady w odwzorowaniu ruchu - Pełna współpraca Z odczytaniem wyników nie powinno być problemów, gdyby pojawiły się jakiś niedostatki w działaniu myszy opiszemy je poniżej. SteelSeries QCK Mini Blat biurka Tania materiałowa mata rodem z supermarketu Kartka papieru (beżowa) Sharkoon 1337 Gaming Mat Tt esports LADON Tt esports PYRRHUS Choiix C-MQ01 Tri-functional Travelpad czarna Niestety myszka nie poradziła sobie z jedną z naszych podkładek, była nią najtańsza mata, która nie grzeszy zbytnio jakością. W czasie gdy chciałem z niej korzystać, precyzja działania mocno spadła - kursor lekko drgał, a narysowanie prostej linii było praktycznie nie możliwe. Wynik ten nie jest jednak dużą wadą, gdyż inne powierzchnie nie sprawiły żadnych problemów w tym nawet mocno wyeksploatowany balat biurka co dość dobrze wróży. Oczywiście nie zaszkodzi jednak wyposażenie się w nieco lepszą matę. 119

120 Testy syntetyczne Dochodzimy do miejsca, w którym sprawdzimy jak sensor gryzonia poradził sobie w kliku prostych testach. Do ich wykonania wykorzystałem następujące programy: VMouseBench DIMouseHz Paint Poniższe zrzuty ekranu, wykonałem gdy produkt śmigał po macie QCK mini. Na pierwszy ogień poszedł program DIMouseHz sprawdza on z jaką częstotliwością dane z myszy trafiają do naszego komputera. Programiści pozwolili nam na regulacją tego parametru do wyboru mamy trzy jego wartości przetestowałem wszystkie dostępne opcje. 120

121 Aplikacja podała bardzo dobre wyniki wahania od normy nie przekraczały 5 Hz, co z pewnością mieści się w błędzie pomiarowym. Drugim, bardzo ważnym testem było sprawdzenie czy poszczególne rozdzielczości sensora działają w sposób rzeczywisty nie są wspomagane 121

122 interpolacją. Do sprawdzenia tej kwestii przydał mi się program VmouseBench, do rywalizacji przystąpiły następujące wartości testowanego parametru: 1000, 2000, 3000, 4000, 5000 oraz 6500 DPI I tym razem obyło się bez żadnych komplikacji wszystkie rozdzielczości działają poprawnie. W dalszym ciągu na polu bitwy pozostał VmouseBench, tym razem za jego pomocą zmierzyłem czy poszczególne poziomy DPI są poprawnie osiągane nie są zaniżane, tudzież zawyżane. W tym miejscu bardzo pomocna okazała się też suwmiarka elektroniczna. 122

123 Niestety rozdzielczość mojego monitora nie pozwala na sprawdzenie, wartości większych niż 5000 DPI. Do tego progu wszystko działało bardzo dobrze. Wahania były niewielkie, co pozwala na postawienie tezy, że wyższe wartości tego parametru także działają nader sprawnie. Na koniec, za pomocą systemowego Painta sprawdziłem, czy produkt nie wykazuje objawów akceleracji wstecznej. 123

124 124

125 Test przebiegł dość dobrze, większych problemów nie odnotowałem. Przeprowadzone pomiary pozwalają sądzić, że mamy do czynienia z bardzo precyzyjnym sensorem. Czy tak naprawdę było, postaram się przekazać Wam w opisie wrażeń z użytkowania. Wrażenia z użytkowania. Tym sposobem docieramy do ostatniego rozdziału w tej części tekstu. Zanim jednak przejdziemy dalej, czas na słowo wstępu. Ponieważ obydwie przetestowane myszy mają identyczny kształt, wielkość, sensor oraz sposób kliku, poniższy opis jest ważny dla nich obu szkoda Waszego czasu na czytanie dwa razy takiego samego rozdziału. Na sam koniec wypowiem się w kilku zdaniach, na temat wentylatora dołączonego do wersji Cyclone Edytion. Przedstawiane myszy przetestowałem jako ostatnie, co widać chociażby po kolejności tekstu. Nie wiem dlaczego, ale gdy zobaczyłem je w ogromnym kartonie, w którym przyjechała do mnie rodzinka myszy, nie czułem zbytniej ochoty na rozpakowanie akurat tych gryzoni. Wynikało to jednak najpewniej z faktu, że otrzymaliśmy dwie praktycznie identyczne produkty, które różnią się od siebie w bardzo niskim stopniu. Znacząco zwiększa to czas, jaki trzeba poświecić na test, a od razu wiadomo, że wyniki będę podobne. Nadszedł jednak czas, że nie miałem wyjścia i podłączyłem ów sprzęt. Na samym początku zajmowałem się jaśniejszą wersją. W chwili rozpakowywania, w oczy rzuciła mi się duża ilość dodatków lecz to już chyba standard u tego producenta. Najciekawszym wydaje się dołączana saszetka, która może się przydać przy konieczności przetransportowania produktu. Nie przedłużajmy jednak. Pierwszą rzeczą na jaką zwróciłem uwagę, zaraz po podpięciu sprzętu do portu USB, było podświetlenie. Jest go dużo, lecz nie jest ono zbyt irytujące ilość światła została dobrze dobrana, a w razie potrzeby możemy je całkowicie zdezaktywować. Moim zdaniem dużym plusem jest możliwość zmiany barwy światła, to na pewno okaże się przydatne, gdyż każdy z nas ma co do tego odmienne preferencje. Zaletą jest też to, że wspomniany dodatek nie pełni tylko funkcji dekoracyjnej. Po odpowiednim skonfigurowaniu, może nam pomagać w zorientowaniu się, z którego pakietu konfiguracyjnego aktualnie korzystamy. Kilka pierwszych dni pracy upłynęło mi bardzo mile, moja dłoń wyjątkowo za pierwszy razem ułożyła się do chwytu palczastego i właśnie w czasie jego trwania poznawałem omawiany produkt. Ten sposób trzymania okazał się wygodny, myszka dobrze leżała w dłoni, chwyt był stabilny sprzęt nie chciał uciekać z moich uścisków nawet w czasie bardzo szybkich ruchów. Ogółem byłem zadowolony, a poziom zmęczenia był niski. Stali czytelnicy za pewne pamiętają, że w czasie trzymania gryzonia samymi palcami zwracam baczną uwagę do ślizgaczy. Nie inaczej było i tym razem, 125

126 zwłaszcza że te okazały się bardzo dobre. Miałem przyjemność wypróbować je na różnych powierzchniach, w tym szorstkich, na wszystkich spisywały się równie sprawnie. Żadne podłoże nie stanowiło dla nich problemu, a poziom ślizgu prezentował się zacnie. Mimo to miewałem już do czynienia z lepszymi stopkami i dlatego otrzymują one ode mnie tylko piątkę (w skali szkolnej). Czas upływał, a ja w dalszym ciągu byłem zadowolony z prezentowanego sprzętu nawet mimo zmiany chwytu. Właśnie, po kilku pierwszych dniach pracy, poczułem wielką ochotę na zaciśnięcie chwytu jak pomyślałem tak zrobiłem, przeszedłem do pośredniego sposobu trzymania, tak zwanego claw grip. Zabieg ten przebiegł bez większych problemów, moje paluchy szybko znalazły odpowiednie wygodne pozycje, zmęczenie nieco spadło. Całość prezentowała się nader dobrze. Niestety ten stan rzeczy nie trwał wiecznie, myszka owszem była wygodna, lecz mam zastrzeżenia do przycisków. Chodzi mi głównie o te umieszczone po lewej stronie. Środkowy klawisz został tak zabudowany, że w moim przypadku nie mogłem z niego wygodnie korzystać przy każdej próbie niechcący wciskałem także sąsiedni guzik. Do końca testu nie udało mi się nic z tym zrobić, aczkolwiek osoba z bardziej smukłymi palcami nie wykazywała tej wady. Warto zwrócić uwagę na elementy wykończeniowe. Są one bardzo miłe w dotyku, a swoją fakturą w pozytywny sposób wpływają na stabilność chwytu. Pod sam koniec, postanowiłem całkowicie zacisnąć dłoń i przejść do najciaśniejszego chwytu. Ten pomysł nie okazał się do końca trafiony, ale po kolei. Na początku nie mogłem poprawnie ułożyć dłoni brakowało mi podparcia dla palców z prawej strony. W dodatku wydawało mi się, że śródręcze nie jest w poprawny sposób podparte. Po przyjrzeniu się tej sprawie, doszedłem do wniosku, że winny jest zwężający się grzbiet. Pracowanie w takiej pozycji nie należało do najwygodniejszych, lecz nie było także całkowicie niemożliwe. Jako jednostka niespotykanie uparta, nie mogłem tak tego zostawić starałem się coś z tym zrobić, poprzez różnorakie zabiegi. Udało mi się, lecz wymagało to pewnej korekty chwytu. Postanowiłem się w tej sprawie skonsultować, jednak mój znajomy miał podobne chociaż nieco mniejsze problemy. Krótko mówiąc do trzymania tej myszy całą dłonią trzeba się przyzwyczaić i może to wymagać korekty sposobu trzymania. Nie zrażając się takie rzeczy się zdarzają kontynuowałem test. W czasie jego trwania zwróciłem uwagę na fakt, że wszystkie klawisze są w miarę łatwo dostępne. Nie znaczy to jednak, że nie poczyniłbym w tej kwestii pewnych zmian. Po pierwsze zrezygnowałbym z środkowego guzika z lewej strony, ale to już wiecie. Drugą, znacznie mniej przeszkadzającą rzeczą okazało się położenie przycisków do zmiany DPI. Jest ono zaledwie poprawne żeby skorzystać z dalej wysuniętego guzika, trzeba się nieco nagimnastykować. Nie jest to nic wielkiego, ani bardzo przeszkadzającego, lecz część z przyszłych użytkowników może mieć z tym problemy. Oczywiście zmieniłbym też położenie przycisku do zmiany pakietu konfiguracyjnego, na bardziej dogodne. Umieszczanie tego 126

127 typu dodatków na spodzie myszy nie jest najlepszym pomysłem, chociaż w tym przypadku można na to przymknąć oko zmiana profilu następuje stosunkowo rzadko. Na pochwałę zasługuje za to samo wyważenie klawiszy, jest ono co najmniej dobre. Nie występują tutaj przypadkowe kliknięcia z małym wyjątkiem, o którym już pisałem i nie ma mowy też o zwiększonym poziomie zmęczenia. Ten aspekt został na prawdę dobrze przemyślany i poszczególne wciśnięcia przycisków są nawet przyjemne, oczywiście jeśli można to tak ująć. Nie mam tutaj żadnych zastrzeżeń co do głębokości skoku, jego twardości tudzież sprężystości wszystkie te cechy są dobrze zestrojone. Skoro jest to mysz dla graczy, nie mogło oczywiście zabraknąć testów grach. Procedurę testową, rozpocząłem standardowo od pewnej gry strategicznej pozwala mi to na małą rozgrzewkę, przez co moja koncentracja w przyszłości jest bardziej skupiona na myszy. Pierwsze chwile w grze były bardzo przyjemne, może dlatego, że w tym czasie korzystałem z claw gripu, dzięki czemu konstrukcja była bardzo wygodna. Z czasem zacząłem pogrywać w bardziej wymagające tytuły, na tapecie zaczęły pojawiać się coraz bardziej dynamiczne tytuły. Muszę przyznać, że nie zależnie od gatunku gry, grało mi się bardzo dobrze. Dużą rolę odegrał tutaj sensor. Jest on bardzo precyzyjny, co pokazały także testy syntetyczne. Wiadomo, gracz bez dobrej precyzji raczej nie osiągnie dobrego wyniku. Podczas testowania, nie zauważyłem jakichkolwiek oznak akceleracji wstecznej, ani innych niepożądanych efektów. W stu procentach spełniły się oczekiwania, jakie można mieć po wcześniej wspomnianych testach. Poziom precyzji jest bardzo dobry i to niezależnie od rozdzielczości, w końcu żadna z nich nie jest osiągana sztucznie i nie miała problemów w testach. W tej kwestii gryzoń jest nader udanym sprzętem, a precyzja jest wystarczająca do codziennej pracy, gier jak i bardziej zaawansowanych czynności. Niestety w czasie ubijania kolejnych przeciwników i podbijania kolejnych państw, nieco irytował mnie wspomniany już środkowy, lewy klawisz. Na samym początku korzystania z tego produktu, miałem drobny problem z przyzwyczajeniem się do położenia guzików bocznych. Wynikało to z tego, że z prawej strony umieszczono tylko jeden klawisz i znajduje się on w zdecydowanie innej pozycji, niż jego odpowiednicy z lewego boku. Z tego powodu, nieco instynktownie poszukiwałem takiego samego ułożenia przycisków z obu stron skutkowało to lekkim zdezorientowaniem. Na szczęście szybko ono minęło, a moje przyzwyczajenia się zmieniły. W przypadku gryzonia dla graczy, bardzo ważne jest oprogramowanie o tym chyba nie muszę nikogo przekonywać. W tym przypadku programiści spełnili pokładane w nich nadzieje, oddawszy nam do dyspozycji całkiem niezłą aplikacją konfiguracyjną. W czasie codziennej pracy okazała się ona bardzo przydatna, a chyba najczęściej używaną jej opcją były w moim przypadku makra. Bardzo lubię to udogodnienie i często z niego korzystam, w tym przypadku mamy do wykorzystania tylko podstawowe opcje, lecz są one 127

128 wystarczające do stworzenia nawet bardziej zaawansowanych skryptów. Mocną stroną tej aplikacji jest jej w miarę prosty wygląd, który ułatwia korzystanie z niej. Moim zdaniem bardzo fajnym pomysłem jest to, że o część wprowadzanych zmian jesteśmy informowani graficznie, na ekranie monitora mam tutaj na myśli, funkcje które możemy zmienić za pomocą przycisków myszy (DPI, pakiet konfiguracyjny). Jest to bardzo fajne i wygodne rozwiązanie. W czasie grania stosunkowo często zdarza mi się zmiana rozdzielczości sensora, mysz na owe zmiany reagowała bardzo płynnie i szybko. Długo zastanawiałem się, jak opisać moje spostrzeżenia wobec rolki. Na pewno mogę napisać, że jest ona wygodna i miła w dotyku to za sprawą sporych wypustek oraz oczywiście materiału wykończeniowego. Samo przyzwyczajenie do sposobu jej obrotu nie sprawia problemu, lecz wszystko będzie tutaj zależało od naszych upodobań. Stosunkowo lekki obrót, połączony z średnio wyczuwalnym skokiem jest rzadko spotykany i na początku może sprawić problemy. Z czasem jednak przestałem zwracać na to uwagę, a nawet spotkało się to z moją aprobatą, gdyż dzięki temu spadł poziom zmęczenia. Często nie zwracamy uwagi na głośność myszy, jednak spotkałem się z osobami dla których jest ona bardzo ważna. W tym przypadku pierwsze skrzypce gra cicha rolka oraz przyciski po lewej stronie. Te elementy działają cicho, przynajmniej jak na sprzęt dla graczy. Inne guziki także nie powodują zdenerwowania swoją głośnością, ale nie są wyraźnie cichsze od tych, które spotykamy u konkurencji. Z pozytywnych własności, bardzo mile zaskoczył mnie system zmiany wagi. Znajduje się on na spodzie produktu, a do dyspozycji otrzymujemy pięć odważników po 4,5 grama każdy. Sam lubię cięższe gryzonie, dlatego jedną z pierwszych rzeczy jakie uczyniłem było zastosowanie ich wszystkich. Taki mechanizm jest nader przydatny, gdyż pozwala nam na dopasowanie ciężaru sprzętu do swoich preferencji. Zastosowany tutaj system jest bardzo przyjemny i łatwy w obsłudze, zwłaszcza, że gumowy element do którego wkładamy odważniki także może zostać wyjęty. Skutkuje to bardzo wygodną zmianą wagi, bez konieczności posiadania długich paznokci. W czasie testu, zwracam szczególną uwagę na jakość wykonania. Każdy z nas chce, aby zakupiony sprzęt działał sprawnie przez długi czas i żeby jak najdłużej zachował atrakcyjny wygląd. Muszę przyznać, że obydwie wersje kolorystyczne w tej kwestii wypadają bardzo dobrze. Konstrukcja jest sztywna, nie ugina się nawet przy bardzo mocnych chwytach. Spasowanie elementów stoi na niezłym poziomie, dzięki czemu nie uświadczymy tutaj żadnych niepożądanych dźwięków. Jedyną rzeczą, do której można mieć drobne zastrzeżenia są szczeliny. A raczej szczelina, która znajduje się tuż za rolką jest ona spora i może osadzać się w niej brud. Niezwykle ważna jest odporność na zarysowania, tutaj nie ma z nią żadnych kłopotów mysz bardzo trudno porysować. Na czarnym grzbiecie niestety bardzo dobrze widoczne są ślady potu, a zastosowany materiał nie powoduje znacznego wzrostu potliwości. 128

129 Zastosowane materiały są co najmniej dobrej jakości. Zwykle w tym miejscu kończy się opis myszy, a zaczyna podsumowanie. Tym razem mamy jeszcze do omówienia wentylator. Gdy zauważyłem, że istnieje wersja z wentylatorem ucieszyłem się, dobrze skonstruowane chłodzenie dłoni nie jest złe, a może okazać się przydatne zwłaszcza latem. Mój zapał nieco ostygł, gdy spostrzegłem, że wentylator nie został zabudowany w środku, tylko na zewnątrz. Nie zniechęcając się, zabrałem się do testowania tego elementu. Obawiałem się, że tak mały wentylator będzie głośny. W tej sprawie byłem bardzo zaskoczony, ale na szczęście w pozytywny sposób. Wentylator ma sporą prędkość obrotową, która jest niezbędna do uzyskania odpowiedniego strumienia powietrza, które będzie chłodziło naszą dłoń. Gdy dodać do tego niewielkie wymiary, możemy otrzymać standardowego wyjca. W tym przypadku głośność nie jest tak wysoka, jak można by się tego spodziewać. Oczywiście jest on słyszalny, lecz nie jest to z pewnością najgłośniejszy wentylator z jakim miałem do czynienia. W tej kwestii, przyznałbym mu ocenę 3/6 pkt. W czasie użytkowania myszy, potwierdziły się moje przypuszczenia. Mimo, że wytwarzany podmuch jest przyjemny, zwłaszcza gdy w pomieszczeniu panuje wyższa temperatura, to nie jest on zbyt pomocny w obniżeniu potliwości. Moim zdaniem, znacznie lepszym pomysłem byłoby wycięcie specjalnych otworów wentylacyjnych i umieszczenie wentylatora w środku gryzonia. W końcu dłoń najbardziej grzeje się i poci właśnie od jej wewnętrznej strony. Przydatność tego elementu była różna, w zależności od chwytu im ten był luźniejszy tym lepiej, więcej powietrza dostawało się pod palce. Mimo to, rozluźnienie sposobu trzymania nie było dobrym pomysłem, z powodu drgań. Są one praktycznie niewyczuwalne, gdy trzymamy mysz całą dłonią, ale w czasie claw gripu oraz chwytu palczastego stają się coraz bardziej irytujące. W moim przypadku, praca dłuższa niż minut przy luźnym chwycie była co najmniej niekomfortowa. Z przykrością stwierdzam, że tak zamontowany i zaprojektowany wentylator raczej mija się z celem. 129

130 8. Podsumowanie Podsumowanie To już koniec dzisiejszej recenzji, jest to chyba jeden z najdłuższych testów myszy na naszym portalu. Przetestowane gryzonie pozostawiły po sobie dobre wrażenie, po raz pierwszy miałem styczność ze sprzętem tego producenta i jestem nim mile zaskoczony. Myszki Tt esports, przypadły mi do gustu i są naprawdę ciekawą propozycją. Oczywiście jak zawsze zdarzyły się także słabsze gryzonie nie było jednak sytuacji, w której musiałbym któregoś kategorycznie odradzać. Bez dalszego przeciągania, żeby dokładnie podsumować dzisiejszych bohaterów postarałem się o każdym napisać kilka słów: Jako pierwszą opisaliśmy myszkę Tt esports Saphira. Bardzo mile wspominam czas, który spędziłem na jej testowaniu. Jest to udany produkt z dużą liczbą zalet. Oczywiście nie ma sprzętu idealnego, więc i tutaj pojawiały się drobne wady. Są to jednak małe niedociągnięcia, które są skutecznie przysłaniane przez blask zalet. W dniu pisania testu za model ten przyjdzie nam zapłacić około 140 zł. W tej klasie cenowej jest to niewątpliwe ciekawa pozycja, którą warto brać pod uwagę przy ewentualnych zakupach. Co prawda niektórych z Was, może od niej odstraszać stosunkowo prosty kształt powoduje on jednak, że gryzoń jest wygodny chyba we wszystkich możliwych chwytach i nie wymaga dużych przyzwyczajeń. Gdy dodamy do tego inne zalety, dodatki oraz tylko trzy małe wady, otrzymamy bardzo udaną propozycję. Dlatego otrzymuje ona od nas wyróżnienie cena/jakość gratulujemy! Tt esports Black element, a raczej jej dwie przetestowane dzisiaj wersje, pozostawił po sobie mieszane uczucia. Z całą pewnością nie mogę powiedzieć, że jest to mysz nieudana i nie warta zakupu. Ma ona wiele mocnych stron, takich jak precyzyjny sensor, czy też funkcjonalne sterowniki. Jednak nie mogę zapominać wadach, których co prawda nie jest dużo, lecz są takiego kalibru, że niestety o jakichkolwiek wyróżnieniach nie może być mowy. Producent twierdzi, że jest to produkt do gier typu MMORPG/RTS. Niestety tego nie widać, w tego typu tytułach potrzebna jest duża liczba, dobrze rozmieszczonych przycisków tutaj niestety wymagają one lekkich poprawek. W dodatku nie czuć za bardzo, że jest to gryzoń wyspecjalizowany do tego typu tytułów. Mimo to w grach sprzęt ten radził sobie dobrze, oczywiście biorąc poprawkę na przedstawione niedociągnięcia. Ogółem wspominam ten model jego niezły, ale wymagający drobnych poprawek. Wersja z wentylatorem, moim zdaniem, jest chybionym pomysłem. Cena myszki w dniu testu to 199 zł. Kolejną myszką, która nasuwa mi się teraz na myśl jest Tt esports Azurues. Wbrew pozorom nie jest to myszka zła, jednak ma ona kilka znaczących wad. Szczególnie mam tutaj na myśli jakość wykonania, która mogłaby być lepsza oraz niedostatki wygody w chwycie całą dłonią. Jednak oprócz tego mamy 130

131 długą listę zalet. Myszka jest precyzyjna i bardzo dobrze radzi sobie w grach, do których została zaprojektowana czyli strzelaninach. Mimo to, w momencie gdy weźmiemy pod uwagę cenę oraz fakt, że w tym samym przedziale cenowym lub za naprawdę niewielką dopłatą możemy otrzymać lepszy sprzęt model ten traci na atrakcyjności. Nie możemy go jednoznacznie odradzać, gdyż powinien przypaść do gustu osobom, które poszukują prostego, w miarę taniego gryzonia, którego będą trzymały w nieco luźniejszy sposób. Takich użytkowników jest dość sporo i jeżeli wymienione wady nie są im straszne, to z pewnością będą z tego sprzętu zadowolone. Biorąc pod uwagę całokształt, Azurues nie może od nas otrzymać żadnego wyróżnienia. Podkreślamy jednak, że w niektórych sytuacjach może on okazać się godną przemyślenia pozycją. Cena myszki w dniu testu to 99 zł. Tt esports Level 10M test się kończy, a ja cały czas myślę o tej właśnie myszy. Nasz naczelny często zachęcał mnie do testów tego typu gryzoni, ja jednak uparcie celowałem w bardziej klasyczne (pod względem budowy) sprzęty. Zawsze obawiałem się, że innowacje takie jak regulowany grzbiet nie sprawdzą się. Przetestowany dziś sprzęt pozbawił mnie raz na zawsze tego typu obaw. Właśnie dzięki nietypowej budowie i ruchomemu grzbietowi, zaskarbił sobie moje uznanie. Konstrukcja ma kilka wad, na przykład wymaga przyzwyczajenia jest to jednak zrozumiałe, ze względu na sposób jej zaprojektowania. Po krótkim okresie zapoznawczym, otrzymamy jedną z najlepszych myszy na rynku. Jest ona bardzo wygodna, a w razie potrzeby może w pewnym zakresie zmienić swoją geometrię. Ma także świetny sensor, bardzo dobrą jakość wykonania czy też przydatny manipulator. W moim przypadku, produkt ten oceniam bardzo wysoko doszukałem się w nim aż 16 zalet, co jest swoistym rekordem. Niestety jest to produkt drogi, a nawet bardzo drogi. Przyjdzie nam za niego zapłacić około 400 zł, co jak na myszkę komputerową jest kwotą astronomiczną. Cóż za jakość trzeba płacić. Biorąc pod uwagę głos mojego konsultanta oraz niską ilość wad (tylko trzy), niniejszym przyznaje temu produktowi znaczek rekomendacji oraz znaczek jakość. Gratulujemy! Tt esports Black w czasie pisania tych słów, myszka kosztuje około 130 zł. W zamian otrzymujemy bardzo wygodny sprzęt, który został nieźle wykonany i ma w zanadrzu wiele zalet. Niestety, mimo dużych chęci nie mogę go jednoznacznie polecić. Producent nie ustrzegł się kilku wad, które co prawda nie są zbyt duże, lecz gdy zebrać je razem tworzą dość długą listę. Z całą pewnością, jeżeli znajdzie się osoba, której nie będą one przeszkadzać, będzie z tej konstrukcji bardzo zadowolona. Sam bardzo miło wspominam czas jaki spędziłem na jej testowaniu, zwłaszcza z powodu bardzo wygodnego kształtu. Muszę jednak pozostawać obiektywny i gdy widzę wszystkie minusy tego sprzętu jakich się doszukałem, stwierdzam, że jest co w nim poprawiać. Ostateczną ocenę pozostawiam oczywiście Wam, lecz sam nie mogą pozostawić tutaj żadnego wyróżnienia. 131

132 Tt esports Theron jest to kolejny sprzęt w dzisiejszym zestawieniu, o którym ciężko jest mi się wypowiadać. Spisywał się on różnie, ale nie mogę powiedzieć, że źle. Ma on na swoim koncie kilka mocnych zalet na przykład bardzo precyzyjny sensor które powinny pozwolić mi go polecić. Jednak nie mogę tego zrobić, ponieważ nie ustrzeżono się tutaj kilku wad. Są one niewielkie, lecz jest ich na tyle dużo, że każdy z Was musi sam ocenić, czy nie będą mu one przeszkadzały. Jeżeli odpowiedź byłaby przecząca, wtedy mysz przypadnie Wam do gustu. Gdyby producentowi udało się zapobiec występowaniu któregoś z minusów, mógłbym nawet przyznać tej konstrukcji wyróżnienie. W obecnej sytuacji jest to jednak niemożliwe. W dniu pisania recenzji, mysz kosztuje około 180 zł w tej cenie da się znaleźć lepsze propozycje. Produkt Tt esports Saphira Plusy Minusy Bardzo wygodny kształt Precyzyjny sensor Duża liczba dodatków Funkcjonalne sterowniki Dobrze wyważone przyciski Nader dobra rolka System podświetlenia Bardzo miła w dotyku powierzchnia grzbietu Jakość wykonania Wygodny system zmiany wagi Wbudowana pamięć Dobre ślizgacze Współpraca z różnymi powierzchniami Przyciski na spodzie myszki Zbyt duża szczelina między przyciskami głównymi Problem z szybkością raportowania przy 500 Hz 132

133 Tt esports Azurues Tt esports Level 10M Wygodna w chwytach palczastym oraz claw grip Precyzyjny sensor Zmienna waga System podświetlenia Bardzo miła w dotyku powierzchnia grzbietu Uniwersalny kształt Wyposażenie Cicha rolka Wymaga korekty chwytu całą dłonią Spasowanie elementów Podatność na zarysowania Suwak zmiany rozdzielczości Mógłby znajdować się w lepszym miejscu Regulowany grzbiet Otwarta budowa zmniejszona potliwość Bardzo wygodny kształt Dodatkowy manipulator Precyzyjny sensor Duża liczba dodatków Funkcjonalne sterowniki Dobrze wyważone przyciski Nader dobra rolka System podświetlenia Bardzo miła w dotyku powierzchnia grzbietu Jakość wykonania Wbudowana pamięć Współpraca z różnymi powierzchniami Dobre ślizgacze Dostępny w różnych wariatach kolorystycznych Problem z osiągnięciem raportowania na poziomie 1000 Hz Delikatne luzy w grzbiecie, przy wychyleniu innym niż maksymalne Cena 133

134 Tt esports Black element Combat white Tt esports Black element Cyclone Edition Tt esports Black Wygodna w chwytach claw grip oraz palczastym Precyzyjny sensor Jakość wykonania Dobrze wyważone przyciski Wbudowana pamięć System podświetlenia Funkcjonalne sterowniki System zmiany wagi Dobre ślizgacze Ciekawa kolorystyka Przycisk zmiany pakietu konfiguracyjnego na spodzie myszki Wymaga korekty chwytu całą dłonią Przyciski mógłby zostać lepiej rozmieszczone Wygodna w chwytach claw grip oraz palczastym Precyzyjny sensor Jakość wykonania Dobrze wyważone przyciski Wbudowana pamięć System podświetlenia Funkcjonalne sterowniki System zmiany wagi Dobre ślizgacze Przycisk zmiany pakietu konfiguracyjnego na spodzie myszki Wymaga korekty chwytu całą dłonią Przyciski mogłyby zostać lepiej rozmieszczone Dołączony wentylator jest raczej ciekawostką Bardzo wygodna Współpraca z różnymi podkładkami Dobrze wyważone przyciski Wbudowana pamięć Funkcjonalne sterowniki Wygodny system zmiany wagi Jakość wykonania Dobre ślizgacze Miła w dotyku Problem ze śledzeniem osi Z Problem z osiągnięciem szybkości raportowania na poziomie 1000 Hz Tylko jeden dodatkowy przycisk Brak dedykowanego przycisku do zmiany profilu konfiguracji 134

135 Tt esports Theron Wygodna w chwytach claw grip oraz palczastym Precyzyjny sensor Współpraca z różnymi podkładkami Dobrze wyważone przyciski Wbudowana pamięć System podświetlenia Funkcjonalne sterowniki System zmiany wagi......który jest nie do końca wygodny w użyciu Przyciski na spodzie myszki Wymaga drobnej korekty chwytu całą dłonią Przyciski zmiany DPI mógłby zostać lepiej rozmieszczone Za dostarczenie sprzętu do testów dziękujemy firmie Tt esports Podsumowanie To już koniec dzisiejszej recenzji, jest to chyba jeden z najdłuższych testów myszy na naszym portalu. Przetestowane gryzonie pozostawiły po sobie dobre wrażenie, po raz pierwszy miałem styczność ze sprzętem tego producenta i jestem nim mile zaskoczony. Myszki Tt esports, przypadły mi do gustu i są naprawdę ciekawą propozycją. Oczywiście jak zawsze zdarzyły się także słabsze gryzonie nie było jednak sytuacji, w której musiałbym któregoś kategorycznie odradzać. Bez dalszego przeciągania, żeby dokładnie podsumować dzisiejszych bohaterów postarałem się o każdym napisać kilka słów: Jako pierwszą opisaliśmy myszkę Tt esports Saphira. Bardzo mile wspominam czas, który spędziłem na jej testowaniu. Jest to udany produkt z dużą liczbą zalet. Oczywiście nie ma sprzętu idealnego, więc i tutaj pojawiały się drobne wady. Są to jednak małe niedociągnięcia, które są skutecznie przysłaniane przez blask zalet. W dniu pisania testu za model ten przyjdzie nam zapłacić około 140 zł. W tej klasie cenowej jest to niewątpliwe ciekawa pozycja, którą warto brać pod uwagę przy ewentualnych zakupach. Co prawda 135

136 niektórych z Was, może od niej odstraszać stosunkowo prosty kształt powoduje on jednak, że gryzoń jest wygodny chyba we wszystkich możliwych chwytach i nie wymaga dużych przyzwyczajeń. Gdy dodamy do tego inne zalety, dodatki oraz tylko trzy małe wady, otrzymamy bardzo udaną propozycję. Dlatego otrzymuje ona od nas wyróżnienie cena/jakość gratulujemy! Tt esports Black element, a raczej jej dwie przetestowane dzisiaj wersje, pozostawił po sobie mieszane uczucia. Z całą pewnością nie mogę powiedzieć, że jest to mysz nieudana i nie warta zakupu. Ma ona wiele mocnych stron, takich jak precyzyjny sensor, czy też funkcjonalne sterowniki. Jednak nie mogę zapominać wadach, których co prawda nie jest dużo, lecz są takiego kalibru, że niestety o jakichkolwiek wyróżnieniach nie może być mowy. Producent twierdzi, że jest to produkt do gier typu MMORPG/RTS. Niestety tego nie widać, w tego typu tytułach potrzebna jest duża liczba, dobrze rozmieszczonych przycisków tutaj niestety wymagają one lekkich poprawek. W dodatku nie czuć za bardzo, że jest to gryzoń wyspecjalizowany do tego typu tytułów. Mimo to w grach sprzęt ten radził sobie dobrze, oczywiście biorąc poprawkę na przedstawione niedociągnięcia. Ogółem wspominam ten model jego niezły, ale wymagający drobnych poprawek. Wersja z wentylatorem, moim zdaniem, jest chybionym pomysłem. Cena myszki w dniu testu to 199 zł. Kolejną myszką, która nasuwa mi się teraz na myśl jest Tt esports Azurues. Wbrew pozorom nie jest to myszka zła, jednak ma ona kilka znaczących wad. Szczególnie mam tutaj na myśli jakość wykonania, która mogłaby być lepsza oraz niedostatki wygody w chwycie całą dłonią. Jednak oprócz tego mamy długą listę zalet. Myszka jest precyzyjna i bardzo dobrze radzi sobie w grach, do których została zaprojektowana czyli strzelaninach. Mimo to, w momencie gdy weźmiemy pod uwagę cenę oraz fakt, że w tym samym przedziale cenowym lub za naprawdę niewielką dopłatą możemy otrzymać lepszy sprzęt model ten traci na atrakcyjności. Nie możemy go jednoznacznie odradzać, gdyż powinien przypaść do gustu osobom, które poszukują prostego, w miarę taniego gryzonia, którego będą trzymały w nieco luźniejszy sposób. Takich użytkowników jest dość sporo i jeżeli wymienione wady nie są im straszne, to z pewnością będą z tego sprzętu zadowolone. Biorąc pod uwagę całokształt, Azurues nie może od nas otrzymać żadnego wyróżnienia. Podkreślamy jednak, że w niektórych sytuacjach może on okazać się godną przemyślenia pozycją. Cena myszki w dniu testu to 99 zł. Tt esports Level 10M test się kończy, a ja cały czas myślę o tej właśnie myszy. Nasz naczelny często zachęcał mnie do testów tego typu gryzoni, ja jednak uparcie celowałem w bardziej klasyczne (pod względem budowy) sprzęty. Zawsze obawiałem się, że innowacje takie jak regulowany grzbiet nie sprawdzą się. Przetestowany dziś sprzęt pozbawił mnie raz na zawsze tego typu obaw. Właśnie dzięki nietypowej budowie i ruchomemu grzbietowi, zaskarbił sobie moje uznanie. Konstrukcja ma kilka wad, na przykład wymaga przyzwyczajenia jest to jednak zrozumiałe, ze względu na sposób jej 136

137 zaprojektowania. Po krótkim okresie zapoznawczym, otrzymamy jedną z najlepszych myszy na rynku. Jest ona bardzo wygodna, a w razie potrzeby może w pewnym zakresie zmienić swoją geometrię. Ma także świetny sensor, bardzo dobrą jakość wykonania czy też przydatny manipulator. W moim przypadku, produkt ten oceniam bardzo wysoko doszukałem się w nim aż 16 zalet, co jest swoistym rekordem. Niestety jest to produkt drogi, a nawet bardzo drogi. Przyjdzie nam za niego zapłacić około 400 zł, co jak na myszkę komputerową jest kwotą astronomiczną. Cóż za jakość trzeba płacić. Biorąc pod uwagę głos mojego konsultanta oraz niską ilość wad (tylko trzy), niniejszym przyznaje temu produktowi znaczek rekomendacji oraz znaczek jakość. Gratulujemy! Tt esports Black w czasie pisania tych słów, myszka kosztuje około 130 zł. W zamian otrzymujemy bardzo wygodny sprzęt, który został nieźle wykonany i ma w zanadrzu wiele zalet. Niestety, mimo dużych chęci nie mogę go jednoznacznie polecić. Producent nie ustrzegł się kilku wad, które co prawda nie są zbyt duże, lecz gdy zebrać je razem tworzą dość długą listę. Z całą pewnością, jeżeli znajdzie się osoba, której nie będą one przeszkadzać, będzie z tej konstrukcji bardzo zadowolona. Sam bardzo miło wspominam czas jaki spędziłem na jej testowaniu, zwłaszcza z powodu bardzo wygodnego kształtu. Muszę jednak pozostawać obiektywny i gdy widzę wszystkie minusy tego sprzętu jakich się doszukałem, stwierdzam, że jest co w nim poprawiać. Ostateczną ocenę pozostawiam oczywiście Wam, lecz sam nie mogą pozostawić tutaj żadnego wyróżnienia. Tt esports Theron jest to kolejny sprzęt w dzisiejszym zestawieniu, o którym ciężko jest mi się wypowiadać. Spisywał się on różnie, ale nie mogę powiedzieć, że źle. Ma on na swoim koncie kilka mocnych zalet na przykład bardzo precyzyjny sensor które powinny pozwolić mi go polecić. Jednak nie mogę tego zrobić, ponieważ nie ustrzeżono się tutaj kilku wad. Są one niewielkie, lecz jest ich na tyle dużo, że każdy z Was musi sam ocenić, czy nie będą mu one przeszkadzały. Jeżeli odpowiedź byłaby przecząca, wtedy mysz przypadnie Wam do gustu. Gdyby producentowi udało się zapobiec występowaniu któregoś z minusów, mógłbym nawet przyznać tej konstrukcji wyróżnienie. W obecnej sytuacji jest to jednak niemożliwe. W dniu pisania recenzji, mysz kosztuje około 180 zł w tej cenie da się znaleźć lepsze propozycje. Produkt Plusy Minusy 137

138 Tt esports Saphira Tt esports Azurues Bardzo wygodny kształt Precyzyjny sensor Duża liczba dodatków Funkcjonalne sterowniki Dobrze wyważone przyciski Nader dobra rolka System podświetlenia Bardzo miła w dotyku powierzchnia grzbietu Jakość wykonania Wygodny system zmiany wagi Wbudowana pamięć Dobre ślizgacze Współpraca z różnymi powierzchniami Przyciski na spodzie myszki Zbyt duża szczelina między przyciskami głównymi Problem z szybkością raportowania przy 500 Hz Wygodna w chwytach palczastym oraz claw grip Precyzyjny sensor Zmienna waga System podświetlenia Bardzo miła w dotyku powierzchnia grzbietu Uniwersalny kształt Wyposażenie Cicha rolka Wymaga korekty chwytu całą dłonią Spasowanie elementów Podatność na zarysowania Suwak zmiany rozdzielczości Mógłby znajdować się w lepszym miejscu 138

139 Tt esports Level 10M Tt esports Black element Combat white Regulowany grzbiet Otwarta budowa zmniejszona potliwość Bardzo wygodny kształt Dodatkowy manipulator Precyzyjny sensor Duża liczba dodatków Funkcjonalne sterowniki Dobrze wyważone przyciski Nader dobra rolka System podświetlenia Bardzo miła w dotyku powierzchnia grzbietu Jakość wykonania Wbudowana pamięć Współpraca z różnymi powierzchniami Dobre ślizgacze Dostępny w różnych wariatach kolorystycznych Problem z osiągnięciem raportowania na poziomie 1000 Hz Delikatne luzy w grzbiecie, przy wychyleniu innym niż maksymalne Cena Wygodna w chwytach claw grip oraz palczastym Precyzyjny sensor Jakość wykonania Dobrze wyważone przyciski Wbudowana pamięć System podświetlenia Funkcjonalne sterowniki System zmiany wagi Dobre ślizgacze Ciekawa kolorystyka Przycisk zmiany pakietu konfiguracyjnego na spodzie myszki Wymaga korekty chwytu całą dłonią Przyciski mógłby zostać lepiej rozmieszczone 139

140 Tt esports Black element Cyclone Edition Tt esports Black Tt esports Theron Wygodna w chwytach claw grip oraz palczastym Precyzyjny sensor Jakość wykonania Dobrze wyważone przyciski Wbudowana pamięć System podświetlenia Funkcjonalne sterowniki System zmiany wagi Dobre ślizgacze Przycisk zmiany pakietu konfiguracyjnego na spodzie myszki Wymaga korekty chwytu całą dłonią Przyciski mogłyby zostać lepiej rozmieszczone Dołączony wentylator jest raczej ciekawostką Bardzo wygodna Współpraca z różnymi podkładkami Dobrze wyważone przyciski Wbudowana pamięć Funkcjonalne sterowniki Wygodny system zmiany wagi Jakość wykonania Dobre ślizgacze Miła w dotyku Problem ze śledzeniem osi Z Problem z osiągnięciem szybkości raportowania na poziomie 1000 Hz Tylko jeden dodatkowy przycisk Brak dedykowanego przycisku do zmiany profilu konfiguracji Wygodna w chwytach claw grip oraz palczastym Precyzyjny sensor Współpraca z różnymi podkładkami Dobrze wyważone przyciski Wbudowana pamięć System podświetlenia Funkcjonalne sterowniki System zmiany wagi......który jest nie do końca wygodny w użyciu Przyciski na spodzie myszki Wymaga drobnej korekty chwytu całą dłonią Przyciski zmiany DPI mógłby zostać lepiej rozmieszczone Za dostarczenie sprzętu do testów dziękujemy firmie Tt esports 140