Polemika bioetyka z wypowiedzią Teologa

Podobne dokumenty
Spis treści VII. Rozdział 1. Wprowadzenie do etyki. Rozdział 2. Zarys dziejów etyki lekarskiej. Rozdział 3. Prawa pacjenta

Czym jest etyka zawodowa?

Spis treści Przedmowa... Wykaz skrótów... Wykaz literatury... Wykaz orzecznictwa... Wykaz aktów prawnych... Wykaz pozostałych dokumentów... XIII XVII

W poszukiwaniu równowagi pomiędzy prawem pacjenta do opieki zdrowotnej a prawem lekarza do sprzeciwu sumienia

Podstawy prawne zaniechania i wycofania się z uporczywego leczenia podtrzymującego życie

Bioetyka. dr G. Bejda. 2 ECTS F-2-P-B-04 Forma studiów /liczba godzin studia /liczba punktów ECTS:

uzyskaniu odpowiedniej informacji. Także Kodeks Etyki Lekarskiej zajął się tym tematem, stwierdzając w art. 32 ust. 2, że decyzja o zaprzestaniu reani

In hora mortis meae voca me, et iube me venire ad te. w godzinę śmierci wezwij mnie i każ mi przyjść do Siebie. wieku,17)

PRAWA CZŁOWIEKA W BIOMEDYCYNIE. ks. Artur Aleksiejuk

Etyka kompromisu. Zbigniew Szawarski Komitet Bioetyki przy Prezydium PAN Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego -PZH

Bioetyka. dr M. Dolata. 1 ECTS F-2-P-B-04 Forma studiów /liczba godzin studia /liczba punktów ECTS:

Opieka i medycyna paliatywna

Podsumowanie debaty z subiektywnym akcentem

NAZWA MODUŁU KSZTAŁCENIA Teologia moralna szczegółowa I: Bioetyka teologiczna

Ograniczenie terapii daremnej

Odpowiedzialność karna lekarza

Prawo do sprzeciwu sumienia farmaceuty

Trudne rozmowy z rodziną o stanie pacjenta z podejrzeniem śmierci pnia mózgu

Klauzula sumienia w służbie zdrowia

Dylematy w pracy socjalnej. psychicznymi

Pielęgnowanie w przypadkach klinicznych trudnych etycznie

Zasady etyczne dotyczące relacji ludzi ze zwierzętami w badaniach naukowych. dr Beata Płonka

STUDIA PODYPLOMOWE BIOETYKI I PRAWA MEDYCZNEGO

WYKŁADY Z ZAKRESU BIOETYKI, PRAWA MEDYCZNEGO i ORZECZNICTWA LEKARSKIEGO

I nforma c j e ogólne. Nie dotyczy

KARTA PRZEDMIOTU. wykłady w wymiarze 20 godzin; seminaria w wymiarze 20 godzin. 1. Nazwa przedmiotu ETYKA LEKARSKA. 2. Numer kodowy HUM02c

Etyka pomiędzy teorią a praktyką. Dr Mariusz Szynkiewicz Instytut Filozofii UAM, ZFTiRC

Czy i jak możliwe jest rozstrzygnięcie sporu etycznego o IVF? Zbigniew Szawarski Komitet Bioetyki przy Prezydium PAN

Karta przedmiotu: Bioetyka

EUTANAZJA W HOLANDII

WYKŁADY Z ZAKRESU BIOETYKI, PRAWA MEDYCZNEGO i ORZECZNICTWA LEKARSKIEGO

LEKARZ W OBLICZU PRAWA

Spis treści Rozdział I. Zasady sprawowania opieki zdrowotnej w świetle Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej

Czy odstąpienie od ratowania życia jest etycznie usprawiedliwione?

DRUGA OPINIA MEDYCZNA INTER PARTNER ASSISTANCE

Gerard Dmuch "Do Not Resuscitate, czyli kiedy mozna odstąpić od reanimacji?", Dorota Morończyk, Kraków 2011 : [recenzja]

ANNALES UNIVERSITATIS MARIAE CURIE-SKŁODOWSKA LUBLIN - POLONIA VOL.LIX, SUPPL. XIV, 22 SECTIO D 2004

Uniwersytet Śląski w Katowicach str. 1 Wydział. Kierunek i poziom studiów: nauki o rodzinie, pierwszy stopień

PODSTAWOWE ZASADY USTROJU RZECZYPOSPOLITEJ

Sylabus Etyka zawodu

Karta Praska (The Prague Charter) Dlaczego jest to ważne. Prawo do opieki paliatywnej

Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy. Wartości w wychowaniu

DOPUSZCZALNOŚĆ EKPSERYMENYU MEDYCZNEGO W STANACH NAGŁYCH I ZAGROŻENIA ŻYCIA THE ADMISSIBILITY OF RESEARCH IN EMERGENCY MEDICINE

SYLABUS DOTYCZY CYKLU KSZTAŁCENIA Wydział Medyczny, Uniwersytet Rzeszowski. Pracownia Etyki Lekarskiej

Klauzula sumienia lekarza W wyroku z dnia 7 października Trybunał Konstytucyjny stwierdził niezgodność art. 39: zdanie pierwsze ustawy o zawodach

PRZEWODNIK PO PRZEDMIOCIE SEMINARIUM OPCJONALNE: ETYKA, BIOETYKA, ETYKA MEDYCZNA

1 Debata: Edukacja bioetyczna w Polsce

Orzecznictwo 43 stażystów Orzecznictwo 94 stażystów

PRAWNE ASPEKTY UPRAWNIEŃ I OGRANICZENIA TERAPII W ŚWIETLE AKTÓW PRAWNYCH I ORZECZNICTWA. dr hab. Monika Urbaniak

Profesora Mieczysława Gogacza ujęcie etyki. Dawid Lipski Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego

Kazimierz Szewczyk Zakład Bioetyki, Uniwersytet Medyczny w Łodzi

Zgoda pacjenta z zaburzeniami psychicznymi a ratowanie życia

1 Ustawa z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej, Dz. U. z 2007 r. Nr 14, poz. 89., ze. zm. 1

Kierunek i poziom studiów: teologia, jednolite magisterskie Sylabus modułu: Etyka i bioetyka (11-TN-12-FEB)

Hard Cases. Walidacyjna i derogacyjna funkcja moralności.

PRAWA DZIECKA. dziecko jako istota ludzka wymaga poszanowania jego tożsamości, godności prywatności;

Warszawa, 30 listopada 2015 r. BIURO RZECZNIKA PRAW PACJENTA Wydział ds. Zdrowia Psychicznego RzPP-ZZP KAS

MIND-BODY PROBLEM. i nowe nadzieje dla chrześcijańskiej antropologii

Kierunek i poziom studiów: teologia, jednolite magisterskie Sylabus modułu: Etyka i bioetyka (11-TS-13-FEB)

(przekład z języka angielskiego)

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PONADPODSTAWOWYCH

Aby móc mówić o prawach człowieka, należy najpierw rozróżnić kilka aspektów słowa "prawo".

Humanizacja nauczania medycyny w Polsce w XXI wieku

Debata: Wokół testamentu życia

Etyka Tożsamość i definicja. Ks. dr Artur Aleksiejuk

PRAWO W OCHRONIE ZDROWIA

Opinia lekarska wybitnych światowych specjalistów

ANTROPOLOGII Liczba godzin 20 Forma/typ zajęć Skrócony opis przedmiotu:

S YL AB US MODUŁ U ( P RZEDMIOTU) I nformacje ogólne. Rok 3, semestr V

Społeczne aspekty chorób rzadkich. Maria Libura Instytut Studiów Interdyscyplinarnych

Agata Wnukiewicz-Kozłowska Interdyscyplinarna Pracownia Prawa Medycznego i Bioetyki Wydział Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytet Wrocławski

Zasada proporcjonalności a problem uporczywej terapii

Problem świadomej zgody na leczenie u pacjentów z zaburzeniami neurologicznymi dr Małgorzata Szeroczyńska

Etyka finansowania leczenia chorób rzadkich onkologicznych

OPINIA PRAWNA NIP: REGON: KRS:

PROGRAM NAUCZANIA PRZEDMIOTU FAKULTATYWNEGO NA WYDZIALE LEKARSKIM I ROK AKADEMICKI 2014/2015 PRZEWODNIK DYDAKTYCZNY

Międzykulturowa opieka pielęgniarska na oddziałach OIT struktura kursu online

Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku SYLABUS W CYKLU KSZTAŁCENIA 2014/2016. Filozofia i bioetyka

Spis treści Rozdział I. Zasady sprawowania opieki zdrowotnej w świetle Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej

PLACEBO JAKO PROBLEM ETYCZNY PRZY OCENIE BADAŃ KLINICZNYCH

Darmowy fragment

- PROJEKT. Rozdział II POSTANOWIENIA OGÓLNE. Ilekroć w niniejszym Programie jest mowa o:

STUDIA PODYPLOMOWE BIOETYKI I PRAWA MEDYCZNEGO

APEL Nr 6/15/P-VII PREZYDIUM NACZELNEJ RADY LEKARSKIEJ z dnia 18 września 2015 r.

Problem intymności i godności chorego

Bioetyka - wprowadzenie

Dr Jakub Berezowski Dyrektor w Departamencie Nauki i Szkolnictwa Wyższego Ministerstwa Zdrowia

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Dnia 16 maja 2012 r. Sąd Najwyższy w składzie :

Szpital jako instytucja społeczna

KODEKS ETYKI ZAWODOWEJ DIETETYKA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Wkrótce polski parlament powinien zająć się rozpatrzeniem zgłoszonych projektów aktów prawnych, regulujących kwestię tzw. zapłodnienia in vitro.

Zgoda pacjenta na świadczenie zdrowotne

TRANSPLANTACJA KKK 2296,

Bioetyka - wprowadzenie

TRANSPLANTACJA KKK 2296,

SYLABUS. DOTYCZY CYKLU KSZTAŁCENIA (skrajne daty)

SERIA PERSONALIZACJA MEDYCYNY SPERSONALIZOWANIE MEDYCYNY W ŚRODOWISKU SZPITALNYM

Spis treści Rozdział I. Zasady sprawowania opieki zdrowotnej w świetle Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej

SPRAWIE ŚWIADCZEŃ GWARANTOWANYCH Z ZAKRESU OPIEKI PSYCHIATRYCZNEJ I LECZENIA UZALEŻNIEŃ

Transkrypt:

Polemika bioetyka z wypowiedzią Teologa Kazimierz Szewczyk Lwia część artykułu Mariana Machinka 1 stanowi, jak sądzę, polemikę z tezami zawartymi w moim tekście wprowadzającym. Jednakże Polemista ani razu nie przywołuje mojego nazwiska. Stąd i ja przyjmę tę konwencję unikania nazwisk i M. Machinka nazywał będę Teologiem, a siebie bioetykiem. Takie rozwiązanie nasunęło mi się po lekturze dyskusji tym razem między lekarzem i teologiem, zamieszczonej w zbiorze zredagowanym przez Halinę Bortnowską 2. Obrana konwencja utrudnia nadmierną personalizację debaty, pozwalając ukazać różnice stanowisk wynikające przede wszystkim z uprawianych profesji. Polemikę zacznę od: 1. problemu uwikłania światopoglądowego definicji uporczywego leczenia. W drugiej krytycznej konkluzji materiału wprowadzającego stwierdziłem, że zapisanie w ustawie definicji obecnej w jej projekcie byłoby wprowadzeniem skrajnie rygorystycznej formy regulacji konfesyjnych do ogólnie obowiązującego prawa stanowionego, sprzecznym ze standardami demokratycznego i neutralnego światopoglądowo państwa. W odpowiedzi Teolog pisze, że przy definiowaniu uporczywości terapii konieczne jest odwołanie się do uprzednio przyjętej opcji światopoglądowej. Tezę tę w całej rozciągłości przyjmie także bioetyk. Zdaniem Teologa z tego stwierdzenia ma wynikać, że zarzut konfesyjnego uwikłania jest chybiony, gdyż każde rozwiązanie w tej materii będzie zakładało jakieś rozstrzygnięcia światopoglądowe (s.2). Bioetyk bez wahania zgodzi się z drugą częścią 1 M. Machinek, Rezygnacja z uporczywej terapii oraz tzw. testament życia, Debata Czym jest uporczywa terapia?; http:///pdf/machinek_uporczywa_terapia_1.pdf 2 J.H. Bryant, Lekarz i teolog o problemach etycznych opieki zdrowotnej, w: Sens choroby, sens śmierci, sens życia, red. H. Bortnowska, Znak, Kraków 1984, s. 91 i n. 1

wniosku Teologa. Natomiast wyraża fundamentalny sprzeciw wobec jego części pierwszej. Fakt, propozycje bioetyka były uwikłane światopoglądowo, opierały się na jakiejś filozoficznej wizji człowieka (antropologii). Jednak, w największym skrócie rzecz ujmując, była to antropologia zgodna z założeniami światopoglądowo zróżnicowanego demokratycznego państwa prawa. Niepokój bioetyka wzbudziła próba wprowadzenia do aktów legislacyjnych takiego państwa rozstrzygnięć opartych na (wąsko rozumianej) uporczywości leczenia bazującej na katolickim ujęciu człowieka, ściślej na jednej z możliwych katolickich koncepcji antropologicznych. Wprowadzenie do prawa stanowionego konfesyjnego przepisu byłoby niczym nie uprawnioną ingerencją państwa w sferę prywatności obywateli, wtargnięciem w ich uprawnienia i wolności, w tym wolność do wyboru światopoglądu. Społeczeństwo polskie zgłaszając w referendum akces do Unii Europejskiej opowiedziało się zarazem za antropologią, hasłowo mówiąc, wolności decyzyjnej jednostek i ochrony przez państwo prawa do prywatności. W zmedykalizowanych społeczeństwach Zachodu autonomia decyzyjna jest szczególnie istotna w obliczu śmierci, będącej ważnym egzystencjalnie etapem życia. Jednakże jeśli dobrze rozumiem myśl Teologa ujęcie człowieka jako jednostki mającej prawo do samostanowienia, nawet w obliczu choroby i śmierci ma pozostawać w sprzeczności z etyczną tradycją medycyny sięgającą czasów Hipokratesa. Supozycja ta skłania do dokładniejszego rozważenia problemu: 2. całościowej wizji etosu lekarskiego oraz inspirowanej chrześcijaństwem wizji medycyny, czyli naszego zachodniego modelu jej uprawiania. Jak bowiem podkreśla Teolog, nie tylko obowiązujący etos lekarski, ale także cała wizja służby zdrowia, zbudowana została w oparciu o tradycję judeochrześcijańską z jednej oraz hipokratejską z drugiej strony (s. 4). Z powodu braku wystarczających kompetencji, pominę chrześcijańskie inspiracje medycyny. Odnosząc się do zarzutu sprzeczności ujęcia człowieka preferowanego przez bioetyka z całościową wizją etosu lekarskiego, obligowany niedostatkiem miejsca, ograniczę się jedynie do zasygnalizowania trzech etapów rozwojowych etycznej tradycji profesji medyka i stosunkiem lekarzy do śmierci, manifestowanym przez medycynę na 2

każdym z etapów. Zakres i waga przemian etosu dokonujących się podczas tych etapów usprawiedliwia nazywanie ich rewolucjami 3. a. Etap rewolucji hipokratycznej (odzwierciedlającej powstanie medycyny jako działalności racjonalnej). Lekarz tej tradycji miał moralny obowiązek odejścia od łóżka chorego po stwierdzeniu tzw. oznak śmierci 4, przede wszystkim twarzy Hipokratesowej zaostrzenia rysów będącego objawem odwodnienia przedśmiertnego. Jego profesjonalnym obowiązkiem owym dobrem chorego było utrzymywanie i przywracanie zdrowia. Jeśli już nie mógł tego uczynić, ustępował miejsca innym profesjonalistom. Taka postawa utrzymywała się mniej więcej do III w. n. e. W chrześcijańskiej Europie nastąpił upadek medycyny jako sztuki leczenia i jako etosu terminem pacjent obejmowano wyłącznie ludzi bogatych, patronów lekarzy praktykujących na ich dworach 5. b. Etap rewolucji kodeksowej (odzwierciedlający zapoczątkowane w okresie rewolucji przemysłowej powstanie klinik oraz będący reakcją na moralną degrengoladę lekarzy). Etap ten poprzedziła gwałtownie w połowie XVIII w. (na Zachodzie) przebiegająca dechrystianizacja śmierci czyniąca z niej fakt czysto biologiczny pozbawioną jakiegokolwiek sensu putrefakcję (=gnicie). Dechrystianizacji skończoności towarzyszyła narastająca przed nią trwoga. W tym czasie Kiedy zaczęto naprawdę odczuwać lęk przed śmiercią pisze francuski fundator tanatologii historycznej Philippe Ariès zapanowało milczenie. Pierwsi zamilkli ludzie Kościoła i lekarze: sprawa stała się zbyt poważna, aby o niej rozprawiać wprost 6. Efektem rewolucji zgodnie z nazwą był wysyp kodeksów etyki lekarskiej. Długotrwały ich wzorzec stanowił Kodeks etyki lekarskiej Amerykańskiego Towarzystwa 3 K. Szewczyk, Bioetyka i kodeksy, Konferencja Diametrosa Filozoficzne i prawne aspekty kodeksów etyki lekarskiej, Kraków 25-27 maja 2007; http://www.diametros.iphils.uj.edu.pl/?l=1&p=cnf4&m=44&jh=1&ih=80 4 P. Aszyk, Terapia uporczywa szkic historyczny, Medycyna Paliatywna w Praktyce, 2008, nr 3, s. 87-88; http://www.mpp.viamedica.pl/wydanie.phtml?id=28&vsid=b63d159e06cf43cd6373a3d9bd996e66 5 A.R. Jonsen, A Short History of Medical Ethics, Oxford University Press, Oxford 2000, s. 67; A. Tulczyński, Polskie kodeksy deontologiczne, PZWL, Warszawa 1975, s. 13, 24; J.D. Arras, A Method in Search of a Purpose: The Internal Morality of Medicine, Journal of Medicine and Philosophy, 2001, nr 6, s. 649. 6 Ph. Ariès, Człowiek i śmierć, tłum. E. Bąkowska, PIW, Warszawa 1992, s. 396. 3

Medycznego z 1847 roku 7. Dla tematu polemiki bardzo ważne są dwa przepisy tego dokumentu. Paragraf 5 rozdziału 1 zrywający z hipokratyczną tradycją odchodzenia od umierającego. Sformułowano w nim zakaz opuszczania nieuleczalnie chorego. Stanowił on, że kontynuowanie opieki nad umierającym jest nadzwyczaj korzystne dla pacjenta i pocieszające dla bliskich skupionych wokół niego, nawet w ostatnim okresie choroby, dzięki kojeniu bólu i innych objawów oraz łagodzeniu psychicznego cierpienia. Natomiast paragraf 4 tegoż rozdziału wprowadzał zakaz informowania osoby w stanie terminalnym o mrocznych prognozowaniach. Niepomyślne wieści powinny być przekazywane przede wszystkim przyjaciołom pacjenta, a jemu samemu tylko jeśli powiadomienie jest absolutnie niezbędne. W cytowanym paragrafie, rzec można, lekarze formalnie skodyfikowali nakaz milczenia wobec śmierci. Oba zaś przepisy były wyrazem zmedykalizowania uprzednio zdechrystianizowanej śmierci poddania jej władzy lekarzy i ukrycia poza zasłoną milczenia, nazwaną później przywilejem terapeutycznym. Przywołane paragrafy ukazywały także petryfikację hipokratycznego paternalizmu, w którym lekarz to urządza życie chorym dla ich dobra, jak głosiło tłumaczenie Przysięgi Hipokratesa dokonane przez Henryka Łuczkiewicza w drugiej połowie XIX. Spektakularną ilustracją paternalizmu była norma 9. Zasad obowiązków i praw lekarzy: Z natury swego stosunku do chorego lekarz zyskuje nad nim przewagę moralną. Wpływu tego lekarzowi nadużywać nie wolno 8. Odkrycia Pasteura, w szczególności udane szczepienie chłopca pogryzionego przez wściekłego psa, musnęły naszą cywilizację kuszącym dotykiem nieśmiertelności 9. Medycyna stała się niecierpliwą religią zmedykalizowanych społeczeństw obiecującą rodzaj technologicznej nieumieralności już za ziemskiego bytowania. W jej ujęciu nie ma pacjentów umierających, są tylko ciężko chorzy, o których życie należy heroicznie walczyć nie licząc się z ich cierpieniem i finansowymi kosztami toczonej batalii. 7 American Medical Association, Code of Medical Ethics, Philadelphia 1847; http://www.ama-assn.org/ama/upload/mm/369/1847code.pdf 8 Towarzystwo Warszawskie Lekarskie, Zasady obowiązków i praw lekarzy, Warszawa 29 kwietnia 1884, w: A. Tulczyński, Polskie lekarskie kodeksy deontologiczne, s. 85-94. 9 S. Katz, Secular Morality, w: Morality and Health, red. A.M. Brandt, P. Rozin, Routlege, New York 1997, s. 302. 4

Ten krótki historyczny przegląd dwóch odmian etosu lekarskiego usprawiedliwia pogląd, że ani lekarz tradycji hipokratycznej, ani medyk doby rewolucji kodeksowej nie zajmował się człowiekiem umierającym, z tą jednak różnicą, że pierwszy skończoność akceptował, drugi negował jej istnienie, ujmując śmierć w kategoriach porażki (lekarza, medycyny i samego pacjenta). c. Etap rewolucji bioetycznej. Rozpoczyna się po II wojnie światowej w USA, najbogatszym kraju świata, i trwa po dziś dzień. Rewolucja bioetyczna była odpowiedzią na gwałtowny postęp technologii medycznych i powstającego wówczas ruchu na rzecz praw jednostkowych i obywatelskich. Najogólniej definiując, powstająca wówczas bioetyka jest etyką systemów opieki zdrowotnej w krajach demokratycznych. Dookreślenie w krajach demokratycznych ma kolosalne znaczenie w zrozumieniu natury bioetyki. W demokracjach żadna grupa społeczna, nawet tak zacna jak korporacja lekarzy, nie może narzucać pozostałym obywatelom swojego partykularnego rozumienia dobra. Stąd też w definiowaniu medycznego dobra wspólnego, moralnym suwerenem jest tu całość społeczeństwa. Pod pojęciem medycznego dobra wspólnego rozumiem, między innymi, wyznaczanie priorytetów w opiece zdrowotnej, wielkość środków finansowych przeznaczanych na zdrowie, a także konstruowanie moralnych wytycznych uprawiania poszczególnych specjalizacji lekarskich. Na poziomie relacji lekarz pacjent, to podopieczny ustala swoje indywidualne dobro w obszarze zakreślonym akceptacją śmierci, realiami finansowymi i wymogami sztuki medycznej. Jest tak właśnie, jak pisze Teolog, że To autonomiczna decyzja pacjenta określa, co jest dla niego dobrem (s. 3), ale tylko jeśli chodzi o negatywny aspekt zasady autonomii. Bioetyka stanowi radykalne bez cienia przesady, rewolucyjne zerwanie z paternalizmem hipokratycznym i kodeksowym. I nie można jej sprowadzać jedynie do funkcji korektorki zbyt jednostronnego nachylenia paternalistycznego dotychczasowej etyki lekarskiej (s. 4). Rewolucja bioetyczna odebrała lekarzowi przywilej budowania reguł moralnych uprawiania profesji. Natomiast nie odebrała mu ani autorytetu, ani autonomii w stosowaniu tych reguł. Np. jeśli ustalona zostanie przez społecznego suwerena zasada: 5

Lekarz nie może stosować leczenia daremnego, to tylko lekarz może określić, czy u tego konkretnego pacjenta dane leczenie jest jeszcze skuteczne czy już daremne 10. Nie mają więc uzasadnienia obawy Teologa o pojawieniu się modelu medycyny, w którym lekarz zostałby zredukowany do niemego (w kwestiach normatywnych) świadka i wykonawcy decyzji pacjenta[...] (s. 5). W relacji z podopiecznym jest on także geografem wartości i praw pacjenta. Medyczne i etyczne doświadczenie, umiejętności oraz wiedza pozwalają mu prowadzić chorych poprzez krainę cierpienia, bólu, choroby i śmierci drogą wytyczoną uprawnieniami pacjentów i kultywowanymi przez nich dobrami 11. Jak wynika z tego pobieżnego przeglądu historii etycznej myśli lekarskiej, bardzo trudna do obrony jest teza Teologa o jakiejś jednolitej całościowej wizji etosu lekarskiego z fundującą ją antropologią. Moim zdaniem, jest to wręcz niemożliwe. Zgodne z etosem hipokratycznym było odejście od łóżka chorego przy jednoczesnej akceptacji śmierci. Natomiast etos epoki kodeksowej naprzemiennie negował śmierć i walczył z nią jak ze zdeklarowanym (śmiertelnym właśnie) wrogiem życia. Lekarze wciąż jeszcze trwającej rewolucji bioetycznej nierzadko mają ogromną chęć powalczenia ze skończonością. Bodaj celują w tym onkolodzy, którzy nie lubią przyznawać się do porażki i ujmują śmierć jako jedną z opcji 12. Medycy często chcą ją ukryć poza zasłoną milczenia przywileju terapeutycznego 13. Równocześnie duża ich część angażuje się w ruch hospicyjny i uprawia medycynę paliatywną, nastawioną na dążenie do spokojnej śmierci. Hospicja i leczenie osłonowe są, jak pokazuje dokonane repetytorium historii, także rewolucyjnymi nowościami w zachodniej medycynie. W konkluzji rozważań tego punktu: Teolog nie docenia rewolucyjnego wpływu historycznych zmian na etyczną stronę profesji lekarskiej, tak kawałkującego etos lekarski, że praktycznie nie można już mówić o jego całości. W szczególności lekceważące traktowanie przełomu bioetycznego sprawia, że Teolog zbliża się bardzo do 10 Wzorzec takiego procesu społecznego ustalania zasad etycznych, przedstawię niżej. 11 H.T. Engelhardt, The Foundations of Bioethics, Oxford University Press, New York 1996 s. 81 i n. 12 L.J. Pearson, Why Techno-Slang at the End of Life?, Nurse Practitioner, 2003, nr 5, s. 11; https://www.nursingcenter.com/library/journalarticle.asp?article_id=411284 13 Debata Diametrosa, Prawdomówność w medycynie, 18-20 marca 2005; http://www.diametros.iphils.uj.edu.pl/?l=1&p=deb7&m=17&ik=11 6

antropologii etosu kodeksowego, już nie tyle heroicznie, ile uporczywie walczącego ze skończonością. Podejrzenie to należy pełniej uzasadnić. Uczynię to poprzez rozważenie: 3. zawężenia pojęcia uporczywości jedynie do sytuacji terminalnej (s. 5). O ile wiem, zawężenie to pojawiło się w Karcie pracowników służby zdrowia. Nr 119 tego dokumentu stanowi: Medycyna dzisiejsza dysponuje rzeczywiście środkami będącymi w stanie sztucznie opóźniać śmierć, przy czym pacjent nie otrzymuje żadnej realnej korzyści. Jest po prostu utrzymywany przy życiu lub jest się w stanie dać mu jakiś czas życia za cenę kolejnych i ciężkich cierpień. Określa się taki przypadek tak zwaną uporczywością terapeutyczną, polegającą na stosowaniu środków szczególnie wyniszczających i uciążliwych dla chorego, skazując go na sztucznie przedłużaną agonię 14. Moja wiedza w tym względzie została potwierdzona przez Teologa w artykule zamieszczonym w Medycynie Paliatywnej w Praktyce. Autor stwierdza w nim, że przywołana wypowiedź sugeruje zawężenie definicji uporczywości terapeutycznej do fazy agonalnej 15. Nieuchronnie musi pojawić się pytanie o powody takiego ograniczenia nauki Kościoła katolickiego. Nauki, zdaniem bioetyka, mądrej i rzeczywiście służącej pomocą ludziom, którzy nie chcą zbyt pochopną decyzją o rezygnacji z leczenia podtrzymującego życie narazić się na moralny zarzut samobójstwa. Zauważmy, że zawężenie to ma miejsce w dokumencie niższej rangi, o charakterze wykonawczym, w porównaniu z Encykliką Evangelium vitae i Deklaracją o eutanazji. Teolog usprawiedliwia omawiany zabieg następująco: W odróżnieniu od sporów dotyczących rezygnacji z terapii poza fazą terminalną, w sytuacji pacjenta umierającego rezygnacja z działań medycznych, będąca wyrazem jego osobistej decyzji, zazwyczaj nie 14 Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, Karta pracowników służby zdrowia, Watykan 1995; http://www.duszp.sl.zdrowia.katowice.opoka.org.pl/karta%20prac/03.html#umieranie%20z%20g odnością 15 M. Machinek, Zagadnienie terapii uporczywej w świetle wypowiedzi Magisterium Kościoła, Medycyna Paliatywna w Praktyce, 2008, nr 3, s. 94; http://www.mpp.viamedica.pl/wydanie.phtml?id=28&vsid=b63d159e06cf43cd6373a3d9bd996e66 7

będzie kolidowała z wiedzą lekarską oraz zasadniczym dla etosu lekarskiego obowiązkiem ratowania życia. Dla bioetyka korzystanie z argumentu koincydencji podyktowanego moralną ostrożnością w tłumaczeniu ograniczenia jest daleko nie wystarczające, przede wszystkim ze względu na konsekwencje takiego zawężenia. Praktycznie przekreśla ono naukę Kościoła o środkach nieproporcjonalnych, prywatyzując ją w jakiś dziwaczny sposób: mogę w każdej fazie choroby dokonać rachunku nieproporcjonalności świadczeń, zgodnie ze wskazówkami Deklaracji o eutanazji i jeśli rachunek wypadnie na niekorzyść procedur wolno mi także zrezygnować na każdym etapie schorzenia z terapii ratującej życie, pod jednym wszakże warunkiem nie mogę w te decyzje mieszać lekarza, muszę zadowolić się rezygnacją w zaciszu domowym i ewentualnie czekać na pomoc lekarza aż do fazy terminalnej. Kolejną konsekwencją ograniczenia trudną do zaaprobowania przez bioetyka jest zasygnalizowane przeze mnie w tekście wprowadzającym do debaty zbyt duże zbliżenie pojęcia uporczywości do pojęcia daremności terapii. W przywołanych tam słowach kardynała Barragána doszło, według mnie, do zrównania tych pojęć. Uporczywość stała się daremnością, jednie przedłużającą bardzo bolesną agonię za cenę ogromnych cierpień. Czy zatem rzeczywistym powodem wprowadzonego zawężenia byłby zauważony przez Arièsa strach ludzi Kościoła przed śmiercią? Czyżby to tanatyczna trwoga w istocie nakazywała walczyć ze śmiercią o życie aż do (granicy) daremności i błędu medycznego? Lekarze doby rewolucji kodeksowej otoczyli się przed lękami skończoności murem wiary w leczniczą moc nadziei. Duża część polskich sług Eskulapa pozostaje tam po dziś dzień, jak pokazuje przywołana już debata o prawdomówności w medycynie. Nie chcą oni mówić o śmierci tu dalej panuje Arièsowskie milczenie. Wolą zapewniać o nadziei nawet wbrew nadziei i chować się przed skończonością za tarczą pompatycznych słów (o prawdzie, która zakomunikowana umierającemu jest prawdą bolesną, bezwzględną, okrutną, powalającą z nóg, dławiącą w gardle, oślepiającą i odbierającą nadzieję, a brak nadziei to piekło ). Czyżby ludzie Kościoła kryli się przed lękami skończoności za puklerzem (nad)używanych pojęć etycznych, przede wszystkim przyrodzonej każdemu 8

godności? Dla bioetyka niewiele ma wspólnego z poszanowaniem godności doprowadzanie pacjenta z ostrożności przed naruszającym tę wartość zbyt szybkim zezwoleniem na śmierć do bardzo bolesnej agonii, kolejnych ciężkich, a nawet ogromnych cierpień, zanim zapadnie decyzja o zaprzestaniu bądź niepodjęciu leczenia cierpienia te przedłużającego. Ostatnią konsekwencją analizowanego zawężenia, o której chcę wspomnieć, będzie groźba erozji zaufania do lekarzy; ufności w to, że trafnie ocenią szanse danego leczenia na utrzymanie pacjenta przy życiu. W myśl zaleceń Karty dopiero, gdy staną się one bliskie zeru i okupione będą ogromnym cierpieniem, lekarz może zrezygnować z leczenia. Margines swobody decyzyjnej praktycznie nie istnieje. Zarówno medyk, jak i jego pacjent dostają się pod kuratelę czegoś, co nazwę paternalizmem konfesyjnym nie lękającym się przekroczyć granicy medycznej daremności w poszukiwaniu pewności moralnej. Pośrednim potwierdzeniem wysuniętej tezy jest dokonanie zawężenia w Karcie pracownika służby zdrowia normującej postępowanie lekarzy i dyskutowana próba wprowadzenia tych unormowań do prawa stanowionego. 4. Na koniec chciałbym pokazać, co obiecywałem wcześniej w przypisie 10, jak bioetyka ustala zasady etyczne systemu opieki zdrowotnej definiujące medyczne dobro wspólne. Proces społecznego poszukiwania dobra wspólnego umożliwia natura bioetyki. Jest ona, według trafnego określenia Alberta Jonsena, dyscypliną połowiczną 16. W pierwszej połowie stanowi społeczny dyskurs, w którym uczestniczą obywatele, w tym przedstawiciele rozmaitych zawodów, dyskutując aktualne bioetyczne problemy. Dyskusje powinny prowadzić do sformułowania odpowiednich reguł etycznych. Natomiast w drugiej połowie bioetyka jest akademicką dyscypliną uprawianą na uczelniach i w instytucjach naukowych. Tę część bioetyki charakteryzuje zróżnicowanie stanowisk badawczych i odwoływanie się do różnych, nieraz przeciwstawnych, podstaw teoretycznych. We wzorcowym społecznym dyskursie bioetycznym wyróżnić można cztery etapy: 16 A.R. Jonsen, The Birth of Bioethics: The Origins of A Demi-Discipline, Medical Humanities Review, 1997, nr 1, s. 9-21. 9

a. etap publicznej dyskusji moralnie kontrowersyjnych problemów bioetycznych, np. zapłodnienia in vitro czy daremnego leczenia, b. zgłaszane w wyniku tej dyskusji zapotrzebowanie na regulacje etyczne (i prawne), c. powoływanie zespołu ekspertów lekarzy, naukowców, bioetyków różnych orientacji, prawników pracujących nad sformułowaniem odpowiednich zasad bioetycznych o charakterze rekomendacji; w ważnych problemach zespoły powoływane są przez parlamenty albo szefów rządów. Nieco ułomnym przykładem z krajowego podwórka jest tzw. komisja Gowina. Ułomność bioetycznego zespołu polegała na sposobie jego kompletowania członkowie byli powoływani przez przewodniczącego, co zasadnie narażało zespół na zarzut braku właściwej legitymizacji społecznej i lekceważenia wymogów prowadzenia debaty w społeczeństwach demokratycznych. Moim zdaniem, ta ułomność była główną przyczyną regulatywnej klęski komisji, d. Ponowna publiczna dyskusja nad rekomendacjami kolegialnych ciał bioetycznych; jej miejscem są sądy, parlamenty tworzące prawo, towarzystwa grupujące członków różnych profesji zainteresowanych bioetyką, instytucje opieki zdrowotnej oraz media. Dają one możliwość szerokiej publicznej debaty nad uzyskiwanymi rekomendacjami, tworzonym zgodnie z nimi prawem i regulacjami bioetycznymi. O sposobie powołania Polskiej Grupy Roboczej ds. Problemów Etycznych Końca Życia nic mi nie wiadomo. Pojawia się więc zasadne podejrzenie, iż z punktu widzenia bioetyki jako dyskursu obywatelskiego nie ma ona żadnej legitymizacji społecznej. Przeto zastanawiać musi łatwość, z jaką ominęła pierwsze trzy fazy społecznej debaty i mimo to uzyskała decydujący wpływ na projekt prawa stanowionego. 10