BR.0012.1.9.2011 Protokół nr 9/2011 z posiedzenia Komisji Rozwoju Gospodarczego i Budżetu Rady Gminy Niebylec odbytego w dniu 25 października 2011 r. w świetlicy Urzędu Gminy w Niebylcu. W posiedzeniu udział wzięli: 1. Członkowie komisji wg załączonej listy obecności. Nieobecną była radna Małgorzata Lasota. 2. Zbigniew Korab Wójt Gminy. 3. Małgorzata Turoń dyrektor Gminnego Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół w Niebylcu. Posiedzenie komisji rozpoczęło się o godz. 8:00 i trwało do godz. 9:45. Posiedzenie komisji otworzył Przewodniczący Komisji Eugeniusz Lech. Powitał wszystkich i przedstawił ustalony porządek posiedzenia, który był następujący: 1. Sposób finansowania wydatków oświatowych, subwencje i wynikające stąd konsekwencje dla budżetu gminy 2010/2011. 2. Wyrażenie opinii do projektów uchwał przedłożonych na sesję Rady Gminy wg właściwości komisji. 3. Sprawy różne. Przewodniczący Komisji poddał pod głosowanie przyjęcie porządku posiedzenia po zmianach, na który Komisja jednogłośnie się zgodziła. Ad 1 Sposób finansowania wydatków oświatowych, subwencje i wynikające stąd konsekwencje dla budżetu gminy 2010/2011. Pani Małgorzata Turoń dyrektor Gminnego Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół w Niebylcu zabrała głos. Złożyła sprawozdanie za rok szkolny 2010/2011. Na terenie Gminy Niebylec funkcjonuje 6 Szkół Podstawowych, 5 Zespołów Szkól i 2 Przedszkola Samorządowe. Do szkół podstawowych uczęszczało 865 uczniów, do gimnazjów 417, do przedszkoli uczęszcza 63 dzieci. Osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę było 216. Nauczycieli dyplomowanych jest 80, mianowanych 53, kontraktowych 48, stażystów 3, pracowników obsługi 32. Etatów pedagogicznych było 148,25; obsługi 28,5. W szkołach na podstawie zatwierdzonych arkuszy organizacyjnych było realizowanych 2617 godzin, 1827 w szkołach podstawowych i 666 w gimnazjach, w przedszkolach 124. W 4 szkołach odbywa się nauczanie w klasach łączonych. Dowożone są dzieci do szkół, ogółem dowożonych jest 93 uczniów. Prowadzone są dowozy do szkół specjalnych w Strzyżowie dla osób z orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego naszym środkiem transportu. Takich dzieci jest 9. 10 1
rodzicom zwracane są koszty dowozu dzieci do szkół ponadgimnazjalnych w Rzeszowie, Brzozowie, Przemyślu i Krośnie. Wypłacone są stypendia naukowe za wyniki w nauce i osiągnięcia sportowe. Otrzymało je 124 uczniów (90 w szkołach podstawowych i 34 w gimnazjach) i 25 uczniów za osiągnięcia sportowe. Wypłacone zostały stypendia szkole z dotacji celowych dla uczniów było 345. Za pierwszy semestr było to 250 zł, za drugi 270 zł. Wyprawki szkolne otrzymało 146 uczniów. Dla uczniów klas I-III szkoły podstawowej wyprawka wynosiła do 180 zł i dla gimnazjów do wysokości 325 zł. Jest wypłaca dotacja z budżetu państwa dla pracodawców zatrudniających osoby młodociane. Było to 19 osób, wypłacono kwotę 103 025,60 zł. Spada liczba uczniów w szkołach. Dzieci w roku 2008/2009 w szkołach podstawowych było 885, rok później 870, w tej chwili mamy 865. Liczba dzieci z roku na rok maleje. W gimnazjach liczba uczniów się utrzymuje. Naliczenie subwencji na rok 2011 było w wysokości 8 300 143 zł. Średnia roczna uczniów liczona do subwencji 1120,99; subwencja na jednego ucznia wynosiła 7404,30 zł. Karta nauczyciela zmusza nas, abyśmy dopłacali do wynagrodzeń nauczycieli, gdyż muszą oni osiągnąć pewien pułap wynagrodzeń. Na koniec 2009 r. dopłaciliśmy 215 845,95 zł, na koniec 2010 r. 245 691,22 zł. Na koniec sierpnia 2011 r., gdzie kwota bazowa była 2446,82 zł musimy dopłacić 102 054,38 zł, na październik musimy dopłacić 179 891,81 zł. Stażysta musi zarobić 2618,40 zł, kontraktowy 2906,42 zł, mianowany 3770,49 zł, dyplomowany 4817,85 zł. Musimy dopłacić i mianowanym i dyplomowanym. W roku 2012/2013 dzieci, które pójdą do szkoły w całej gminie będzie 109. W następnych 119. Jest bardzo mało dzieci w klasach. W obecnym roku szkolnym w Gwoźnicy Dolnej w ogóle nie ma klasy III. VI klas się nie łączy, gdyż dzieci wtedy przygotowują się do egzaminów. Cały budżet planowany na oświatę w 2011 r. to 10 291 900 zł. Subwencja wystarcza w zespołach szkół. Przestawiła zestawienie wydatków szkół w stosunku do otrzymywanej subwencji (zał. nr 1 do protokołu). Duże szkoły utrzymują małe. Pan Wójt Zbigniew Korab powiedział, że to są tylko liczone wydatki bieżące, płace. Nie ma żadnych remontów. Zakup energii całoroczny dla szkół to ok. 500 000 zł, nie jest to aż tak wiele w stosunku do innych wydatków. Wydatki generują wynagrodzenia. Rząd funduje podwyżki, na które nie daje środków. Stoimy przed bardzo ważnym problemem. Dyskutowano o tych sprawach na Europejskim Kongresie Gmin Wiejskich. Stanowiska Związku są kierowane do Premiera, Prezydenta, Ministra Oświaty. Nikt sobie z tego nic nie robi. Już niektóre gminy bankrutują. Nie stać ich na wydatki bieżące. Co roku subwencja oświatowa nieco wzrasta, ale koszty utrzymania szkoły wzrastają drastycznie. Mieliśmy 8 300 000 zł subwencji, w projekcie budżetu po stronie wydatków było 10 290 000 zł, ale kilkaset tysięcy nam braknie. Jeśli chodzi o rok przyszły z Ministerstwa przyszła informacja, iż subwencji naliczono nam 8 700 000 zł, zaś wydatki są na kwotę 11 500 000 zł. W całej sferze budżetowej są płace zamrożone, jedynie w oświacie jest wzrost o 3,8%, którego w subwencji nie ma. Z roku na rok dzieci jest mniej. Pieniędzy będzie mniej, a bieżące utrzymanie szkół będzie wzrastać. Bez reformy oświaty, likwidacji Karty nauczyciela, żadne zmiany w szkołach nie nastąpią. To postulują jako ZGW. Był prowadzony dodatek wiejskie w wysokości 10 % na zachętę pracy na wsi dla nauczycieli. Teraz nie ma różnicy między pracą na wsi a w mieście. Został on utrzymany. Nie ma go w subwencji. Nas kosztuje to rocznie 500 000 zł. Nie liczy się to do średnich wynagrodzeń. To tak jakby nauczyciel tych pieniędzy nie dostał. Musimy poważnie się nad tym wszystkim zastanowić. Do tej pory utrzymywaliśmy wszystkie szkoły bez żadnych reorganizacji, ale widzi, że dalej tak się nie da. Utrzymanie małych szkół dla mieszkańców jest to dobrobyt, ale na to nas nie stać. Jeśli nie zaczniemy oszczędzać to się okaże, że nic w gminie przez kolejne lata nie będziemy robić, żadnych inwestycji nie będzie, tylko dochody będziemy przeznaczać na utrzymanie oświaty. 2
Z bólem serca o tym mówi, jest sam nauczycielem, wie jak te sytuacje wyglądają. Będzie postulował, aby w przyszłym roku ograniczyć liczbę klas do I-III w niektórych szkołach, tych 4 najmniejszych Gwoździanka, Gwoźnica Dolna, Blizianka i Lutcza II. Rocznie zaoszczędzilibyśmy ok. 700 000 zł. Wiąże się to z tym, iż niektórzy nauczyciele stracą pracę. Niektórzy mają uprawnienia emerytalne, mają naliczone emerytury. Było by to od następnego roku szkolnego. Po wypłaceniu odpraw zaoszczędzimy ok. 113 000 zł. W pozostałych szkołach, Niebylec, Baryczka, Jawornik w niektórych klasach jest po 7, 11 uczniów i też będzie chciał, zatwierdzając projekty organizacyjne na rok 2012/2013, łączyć klasy. Spowoduje to, iż godzin dla nauczycieli będzie mniej. Mamy 216 nauczycieli zatrudnionych. Związki zawodowe w oświacie są bardzo mocne. Każdy boi się to ruszyć. Gdyby nauczyciele zatrudniani byli na podstawie kodeksu pracy a nie Karty nauczyciela to sytuacja byłaby inna. Samorządy oddają prowadzenie szkół stowarzyszeniom i wtedy nauczycieli nie obowiązuje Karta a kodeks. Projekty organizacyjne, które sporządzają dyrektorzy zatwierdza wójt a nie kuratorium. Kuratorium tylko opiniuje. Czasy idą trudne. Komisja Oświatowa była niedawno na objeździe po szkołach. Wszyscy widzą potrzeby ich remontów, ale to kosztuje. Państwo Polskie wyzbywa się pewnych zadań, przekazuje samorządom nie dając w zamian na ten cel żadnych pieniędzy. Postuluje się, aby były wprowadzone standardy w oświacie m.in. kiedy jakie szkoły mogą istnieć. W Polsce nauczyciel ma najmniejszy etat niż w Europie. Wprowadzono 2 godziny karciane, ale to nie jest liczone do pensum. Radny Grzegorz Smela pytał o stypendia za wyniki w nauce i stypendia sportowe. Pani Małgorzata Turoń odpowiedziała, że było 124 stypendia za wyniki w nauce (90 w szkołach podstawowych i 34 w gimnazjach) i 25 za wyniki sportowe. Radny Grzegorz Smela mówił, że nie jest wielu uczniów, którzy dostają stypendia sportowe. Nie jest łatwo je uzyskać. Zastanawiałby się czy takie stypendium nie zawiesić na czas kryzysu. Pan Wójt odpowiedział, że tego typu oszczędności to jest 30 000 zł w skali roku. Jest to pewna motywacja dla uczniów. Są inne możliwości. Urlopy dla poratowania zdrowia w innych zakładach są takie, że jeśli lekarz orzecznik ZUS je orzeka to ZUS płaci za nie pracownikowi. A nauczycielom musi płacić gmina 100 %. Pani Małgorzata Turoń dodała, że taki nauczyciel również otrzymuje wyrównanie na koniec roku. Nie mamy na to wpływu. Radny Grzegorz Smela powiedział, że to finansowanie jest nieodpowiednie. Dyskutowano na temat urlopów. Radny Henryk Książek mówił, że szkoda, iż wcześniej nie otrzymali takich szczegółowych wyliczeń. Pan Wójt powiedział, że ani dziś ani jutro na sesji Rada nie będzie podejmować żadnych decyzji. Sygnalizuje tylko temat. Radny Henryk Książek powiedział, że w rozmowie z mieszkańcami muszą być wiadome fakty. Radny Witold Koza mówił, iż kilka lat temu była próba reorganizacji szkół. Nauczyciele stawili główny opór. Żadne argumenty do mieszkańców nie trafiały. Na sesji, gdy miała być podjęta uchwała w tej sprawie, zgłoszono wniosek o zdjęciu uchwały w tej sprawie. Punkt został usunięty i wszyscy rodzice wtedy wstali i wyszli z posiedzenia. 3
Radny Henryk Książek stwierdził, że nauczyciele przez to bronili swoich miejsc pracy. Radny Grzegorz Smela dodał, że będzie to z niekorzyścią dla gminy. Część obywateli płacących podatki straci pracę. Pani Małgorzata Turoń powiedziała, że w Gwoździance jest szkoła 5 klasowa. Klasę VI dowozi się do Niebylca. Autobus dzieci zabiera spod domu. W klasie IV-V jest 8 dzieci. Te 8 dzieci mogłoby jechać do Niebylca. Radny Adam Parys mówił, iż robił prywatne badania jeszcze za wójta Strzały. Jeśli dziecko w Jaworniku mieszka pod Godową albo prawie w Żyznowie i ma do szkoły 4,5 km, gmina nie ma obowiązku tego dziecka dowieźć. Ale z Gwoździanki ma? Radny Witold Koza odpowiedział, że nie. Radny Adam Parys dodał, że gmina robi wszystko, aby dowieźć dziecko. W poszczególnych miejscowościach dzieci też mają czasem daleko do szkoły. Nikt się tym nie przejmuje. Z Lutczy 2 są dowożone dzieci do gimnazjum. Radny Henryk Książek powiedział, że oprócz obowiązku jest jeszcze uczciwość. Troska o dzieci powoduje, że autobus jeździ w Lutczy. Zdaje sobie sprawę z tego, że dzieci w podstawówce w Lutczy 2 są dla nas drogie, ale część uczniów idzie do Domaradza. Domaradz jest bliższy dla niektórych mieszkańców Lutczy. Pan Wójt mówił, że na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Podał przykład przedszkoli publicznych i niepublicznych. Gdy rodzic posyła dziecko do publicznego to wtedy my refundujemy koszty według naszego uznania. Ale ktoś zakłada niepubliczne, prywatne i szacuje koszty, że dziecko kosztuje go 600 zł/miesięcznie. Ktoś posyła dziecko i my mamy obowiązek te 600 zł zapłacić. Był taki przypadek u nas, ale się nie zgodził. 2 dzieci z Niebylca rodzice posłali do artystycznego przedszkola w Trzebownisku. Jest to parodia. Pani Małgorzata Turoń powiedziała, że podobnie jest z przedszkolem w Domaradzu Rodzice z Lutczy posyłają tam dzieci a przecież w Lutczy jest przedszkole. Radny Grzegorz Smela pytał o dodatki dla nauczycieli. Umowa jest do końca czerwca. W poprzednich latach była do końca sierpnia. Pytał czym to jest spowodowane. Jakie to ma następstwa. Pani Małgorzata Turoń powiedziała, iż nie ma żadnych następstw. Jest uchwała RG regulamin wynagradzania nauczycieli. Dodatek motywacyjny był na okres nie krótszy niż 3 m-ce i nie dłuższy niż jeden rok szkolny. Za wakacje płaci się średnią z tych dodatków. Radny Grzegorz Smela mówił, że nie ma podstawy prawnej, aby ten dodatek funkcyjny w tych miesiącach wakacyjnych wypłacić. Pani Małgorzata Turoń odpowiedziała, że jest płacona średnia z całego roku. Jest to tak samo jak wypłaca się średnią z godzin nadliczbowych, z nauki w klasach łączonych. Jeśli umowa jest krótsza to się wypłaca dotąd dopóki obowiązuje umowa. Dyskutowano na temat wypłat. Radny Henryk Książek powiedział, że może ośmielibyśmy się dać dyrektorom do ręki pewien argument motywacyjny dla nauczycieli. Dodatkiem motywacyjnym może dyrektorzy wyrównywaliby te różnice, którą potem i tak trzeba dać. Dyrektor nie da dodatku motywacyjnego nauczycielowi, który zaczyna, tylko wynagrodzi tych dyplomowanych. Zmobilizuje to do pracy. 4
Pan Wójt powiedział, że jest to ryzyko. Można tak zrobić jak mówi radny Książek. Ryzykowałby. W ubiegłym roku była zmiana. Liczyliśmy że będzie dobrze. Ale później pojawiła się ustawa budżetowa o której nie wiedział. Była w niej określona kwota bazowa nie wiadomo na jakim poziomie ona jest. Od kwoty bazowej te wszystkie pozostałe koszty się liczy. Można zaryzykować, że przekroczymy i dać teraz nauczycielom więcej. Albo ostrożnie i na koniec wyrównać. Pani Małgorzata Turoń powiedziała, że kwota bazowa od stycznia do sierpnia była 2446 zł, a od września 2618 zł. Nauczyciel dyplomowany do sierpnia miał kwotę bazową 4500 zł, a od września kwota wynosi 4819 zł. Pan Wójt dodał, że przez to nam teraz brakuje pieniędzy. Wyjaśnił, że nauczyciele dyplomowani nie dostaną po równo tą kwotę 4819 zł. Będą tacy, którzy zarobią po 6000 zł, ale będą i tacy którzy zarobią 4000 zł. Biorąc ich 2 to zarobią po 5000 zł. W Lutczy I jest bardzo dużo nauczycieli dyplomowanych, ale mają dużo godzin nadliczbowych. Oni w ciągu roku już tą kwotę przekroczyli, ale na koniec roku dostaną takie wyrównanie jak ci którzy zarobili po 4000 zł. Rozlicza się globalnie nauczycieli. Gro gmin zwalnia nauczycieli, tych których można, mają umowy na czas określony. Pozostałym nauczycielom daje się po 1,5 etatów. Oni wypracują tą kwotę. Ale czy to jest sposób. W szkole zostaną nauczyciele tylko starsi, nie będzie młodych. To też nie jest dobre. Radny Adam Parys pytał o wysokość odpraw. Pani Małgorzata Turoń odpowiedziała, iż przy zmianach reorganizacyjnych jest 6 miesięczna odprawa. Przy przechodzeniu na emeryturę 9. jeśli byśmy zmieniali stopień organizacyjny szkół to takich nauczycieli jest 3. Pan Wójt dodał, że jeśli ktoś z własnej inicjatywy przechodzi na emeryturę to otrzymuje 3 miesięczne wynagrodzenie na odprawę. Pani Małgorzata Turoń powiedziała, że na wypłatę odpraw przy reorganizacji można ubiegać się o środki z Ministerstwa. Pan Wójt mówił, iż na kongresie Minister z Kancelarii Prezydenta mówił, iż samorządy mają instrumenty do pozyskania pieniędzy. Można opodatkować zezwolenia, przyjąć górne stawki podatków, żeby społeczeństwo płaciło. Pan Wójt stwierdził, że jest to oderwane od rzeczywistości. Takie osoby powinny pracować w gminie i poznać życie. Radny Grzegorz Smela pytał dlaczego nastąpiła zmiana w wypłacie dodatków. Pani Małgorzata Turoń odpowiedziała, że Rada Gminy podjęła uchwałę o zmianie regulaminu. Dodatek jest nie krótszy niż 3 miesiące i nie dłuższy niż jeden rok. Jeśli byłoby coś źle to wojewoda by go nie zalegalizował i zostałby zwrócony do poprawy. Radny Stanisław Daszykowski dodał, iż był on konsultowany ze związkami zawodowymi nauczycieli. Radny Grzegorz Smela powiedział, że nastąpiła zmiana, która nie była wymuszona regulaminem. Pan Wójt mówił, że związki zawodowe konsultowały to z nim. Jest ich pozytywna opinia. Radny Grzegorz Smela zwrócił uwagę na szczegóły. Dodatki funkcyjne były wcześniej objęte umową całoroczną. Czy to jest niezgodnie z nowym regulaminem. Pani Małgorzata Turoń odpowiedziała, że nie. W regulaminie jest napisane, że dodatek 5
motywacyjny przysługuje za okres nie krótszy niż 3 miesiące i nie dłuższy niż rok szkolny. Regulamin został przyjęty przez Radę, konsultowany był ze Związkami zawodowymi. Związek wniósł jedną poprawkę odnośnie inicjatywy przyznania nagrody, aby i do związku ona należała. Prawnicy nie wnieśli żadnych zastrzeżeń. Pan Wójt wyjaśnił, że jeśli od stycznia do czerwca nauczyciel dostaje 100 zł dodatku motywacyjnego to w ciągu 6 m-cy dostał 600 zł. Średnia wakacyjna jest taka, iż te 600 zł dzieli się na 6 miesięcy. Pani Małgorzata Turoń dodała, że nie ma umowy na dodatek motywacyjny. Jest to forma decyzji przyznana przez dyrektora. Dodatek motywacyjny nie jest związany z umową. Dyrektor może nie dać dodatku motywacyjnego. W umowie o pracę zawiera się wymiar etatu, stawkę zasadniczą, dodatek wiejski i za wysługę lat. Nauczyciel ani nie stracił, ani nie zyskał. Radny Antoni Basamon pytał co będzie jak gmina nie będzie miała pieniędzy, aby wypłacić nauczycielom. Gmina przecież nie będzie brała kredytu. Jak gmina nie będzie miała pieniędzy dla nauczycieli to ogłosi upadłość? Jeśli byśmy zawiesili stypendia dla uczniów to byłoby to bardzo niemoralne. Regulamin był omawiany przed uchwaleniem i dalej są jakieś pytania. Radny Grzegorz Smela mówił, że przy uchwalaniu regulaminu analizował go dogłębnie. Mówił wtedy, że na pewne szczegóły trzeba zwrócić uwagę. Jeśli tego nie zrobimy to to co przyjmujemy będzie niezasadne albo mało skuteczne. Wiązało się to z obliczeniami, m.in. liczebności klas. Chodziło nam o to, aby na koniec roku mniej wypłacać nauczycielom. Zwracał uwagę na ilość małych szkół. Pani Małgorzata Turoń powiedziała, że trudno jest gospodarować pieniądzmi, żeby ich wystarczyło. Pan Wójt powiedział, że radnemu chodzi o to, iż po przyjęciu regulaminu niektórym nauczycielom dodatki wzrósł innym spadły. Dlatego, że się urealniło. Nie ma w tym niesprawiedliwości. Radny Henryk Książek mówił, iż dodatek motywacyjnym mógłby być przyznawany przez dyrektora. Pan Wójt powiedział, że dyrektorzy boją się różnicować. Nauczyciele konfliktowali by się. Pani Małgorzata Turoń dodała, że tak samo było teraz z nagrodami dyrektora. W regulaminie jest zapis, iż nagroda nie może być mniejsza niż 300 zł. Jeden dyrektor przyniósł wykaz z nagrodami: 100 zł, 50 zł, 200 zł. Zwróciła ten wykaz. Radny Antoni Basamon powiedział, że dyrektor może podzielić dodatek motywacyjny. Radny Henryk Książek mówił, iż czytał wszystkie sprawozdania. Są w nich rzeczy, które nauczyciele robią poza czasem dydaktycznym. Generalnie nauczyciele są obciążeni. Najgorzej w szkole jest z nauczycielami, którzy łączą etaty w kilku szkołach. Mówił o efektach pracy nauczycieli w szkole. Pani Małgorzata Turoń powiedział, że zawsze na początku roku szkolnego liczy etaty w szkole, dodatki motywacyjne. Wtedy wie ile dany dyrektor ma do podziału środków w szkole na dodatki motywacyjne. Pan Wójt mówił, żeby nie wyszła stąd taka wiadomość, iż jest jakaś nagonka na nauczycieli. Że winę za brak pieniędzy ponoszą nauczyciele. Tak nie jest. Zna nauczycieli i wie, że są to niektórzy wspaniali ludzie. Starają się robić to jak najlepiej. To że bronią swoich praw to można zrozumieć, każdy tak by robił. Państwo ma obowiązek finansować swoje zadania, a 6
nie wywiązuje się z tego. Po to, żeby być dobrym wujkiem, piszą rozporządzenia, a samorządy niech sobie z tym radzą. To jest nie fair. Radny Grzegorz Smela mówił, że pytał o sprawę, którą mu przekazali nauczyciele. Drugą sprawę poruszył w interesie gminy. Występuje tu jako radny. Chodzi mu o wyrównanie na koniec roku. Według wstępnych obliczeń mieliśmy coś dopłacić na koniec roku. Okazuje się, że ok. 170 000 zł musimy już dopłacić. Czyli te obliczenia były błędne. Pan Wójt powiedział, że było to działanie w interesie gminy. Gdybyśmy te większe dodatki zawarli w regulaminie to te 170 000 zł byłoby wpłacone już w tym roku, a tak to możemy to zrobić do końca stycznia. Na dzień dzisiejszy martwilibyśmy się o kredyt. Brakło by pieniędzy. W ubiegłym roku wypłaciliśmy 245 000 zł, a gdybyśmy nie zmienili to mielibyśmy do zapłaty ok. 400 000 zł. Radny Grzegorz Smela zauważył, że na dodatku wiejskim zaoszczędziliśmy. Radny Robert Szpond pytał czy trzynastkę mamy obowiązek płacić. Pan Wójt odpowiedział, że tak. Wynika to z ustawy. W budżetówce tak jest. Radny Stanisław Daszykowski stwierdził, iż gdyby młodzież która wyjechała za granicę wrócił do Polski to nie mielibyśmy problemu z oświatą. Przewodniczący Komisji Eugeniusz Lech powiedział, że teraz dopiero rozpoczyna się dyskusja. Pan Wójt wspominał dyskusję na temat ograniczenia ilości klas w Gwoździance. Najbardziej oponował radny Dzindzio. Teraz jego wnuczka poszła do szkoły w Niebylcu i jest bardzo zadowolona. W Gwoździance autobus się zatrzymuje 3 razy. Dziecko jadąc do Niebylca będzie miało bezpieczniejszą drogę niż idąc do szkoły w Gwoździance. Radny Grzegorz Smela mówił o stypendium sportowym. Wprowadzone było ono w poprzedniej kadencji. Pani Małgorzata Turoń wyjaśniła, że stypendium sportowe było od zawsze. Zmieniły się tylko zapisy. Wypłacane było ono na podstawie tego co zgłaszali dyrektorzy. Są osoby, które nie mają wysokiej średniej a zajmują czołowe miejsca w olimpiadach przedmiotowych, nie otrzymują stypendium. Pan Wójt powiedział, że rozmawiał z dyrektorami. Jeśli są przypadki, gdzie dziecko osiąga jakiś wynik w nauce to żeby zgłosili. Wtedy on przyzna nagrodę. Ale to jest kwestia dyrektora. Trzeba dyrektorom przypominać o niektórych sprawach, prosić ich, nie są wszyscy tacy dobrzy. Miał rozmowy dyscyplinujące z niektórymi. Nieraz zdarza się, że nauczyciele dzwonią do niego, iż dziecko osiągnęło jakiś wynik. Z taką informacją to powinien dyrektor się zwracać. Radny Grzegorz Smela mówił, że obniżenie stopnia organizacyjnego szkół jest w jednym przypadku konieczna. Wymuszone jest to przez wytyczne ministerstwa, kuratorium. Jest to szkoła w Gwoździance. Jest tam szkoła I-V, a takiego tworu nie ma. Jest albo I-III, albo I-VI. Byłoby to z korzyścią dla dzieci z Gwoździanki jakby wcześniej trafiły do Niebylca. Samorządowcy z Gwoździanki byliby za takim obniżeniem. W innych wypadkach trzeba by się zastanowić nad szczegółami. Pan Wójt wyjaśnił, iż oszczędności 700 000 zł byłyby tylko na płacach. Pani Małgorzata Turoń mówiła, że szkoła w Gwoździance w takiej formie działa od 1986 r. 7
Kurator nie zgadzał się na taki stopień organizacyjny. Jest tam 3 nauczycieli zatrudnionych na czas nieokreślony. Reszta jest zatrudniania z roku na rok, im odpraw nie będziemy płacić. W Bliziance ci nauczyciele, którzy mają części etatu również są zatrudnieni na rok. Nie wiadomo jakie będą w przyszłości klasy. Tak samo jest w Gwoźnicy Dolnej i Lutczy II. Przewodniczący Komisji podziękował Pani Małgorzacie Turoń za złożenie informacji. Pani Małgorzata Turoń opuściła posiedzenie komisji. Ad 2 Wyrażenie opinii do projektów uchwał przedłożonych na sesję Rady Gminy wg właściwości komisji. Projekt uchwały w sprawie uchwalenia Programu współpracy z organizacjami pozarządowymi oraz podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego na rok 2012. Pan Wójt Zbigniew Korab powiedział, że chcąc udzielić dotacji podmiotom spoza sektora finansów publicznych, które będą realizowały w imieniu gminy zadania, głównie z zakresu kultury fizycznej i sportu, rokrocznie taki program musi być podjęty. Ten w swoich zapisach nie odbiega od tych, które były uchwalane w poprzednich latach. Nikt nie zadawał pytań, dlatego Przewodniczący Komisji Eugeniusz Lech poddał pod głosowanie projekt uchwały, w wyniku którego Komisja jednogłośnie pozytywnie wyraziła swoją opinię. Projekt uchwały zmieniająca uchwałę w sprawie ustalenia stawek podatku od nieruchomości. Pan Wójt wyjaśnił, że chcąc do budżetu przyjąć jakieś stawki jest konieczność przyjęcia takiej uchwały. Te stawki nie bardzo odbiegają od stawek ubiegłorocznych. Są zwiększone o wskaźnik inflacji. Tak samo jest w podatku od środków transportowych. Jest w tej uchwale podatek od budynków lub ich części w kwocie 0,37 zł. Później w uchwale budżetowej jest mowa, iż dokonuje się zwolnień. Radny Adam Parys pytał jak jest ościennych gminach. Pan Wójt odpowiedział, że ten podatek jest we Frysztaku, Czudcu, Domaradzu, nie ma w Wiśniowej i Strzyżowie, Wielopolu Skrzyńskim. Radny Antoni Basamon jest za tym, aby utrzymać zwolnienie. Pan Wójt powiedział, że UKS zrobił nam z tego wytyk. Wpływa to na kwotę subwencji, uszczuplamy sobie dochody. Następnie mówił o podatku rolnym. Cena kwintala żyta jest wysoka 70 zł. W ubiegłym roku było 37 zł. Jeśli nie obniżymy to dochody wzrosną o ok. 500 000 zł. Musimy mieć skądś pieniądze jeśli chcemy realizować inwestycje. Radny Adam Parys mówił, że trzeba się nad tym zastanowić. Są osoby, które płacą po 20, 40 zł rocznie i mają największe pretensje. Sam płaci podatek od m². Wie jakie są podatki w gminie Frysztak, są one co najmniej o połowę większe niż u nas. U nas podatek rolny nie jest wygórowany. Pytał ile Rada może obniżyć? Pan Wójt odpowiedział, że Rada może nawet zwolnić z podatku. Każdy wie jakie są roszczenia mieszkańców. Ale z czego to brać. Dyskutowano na ten temat. Przewodniczący Komisji poddał pod głosowanie projekt uchwały, w wyniku którego 8
Komisja jednogłośnie pozytywnie wyraziła swoją opinię. Projekt uchwały w sprawie ustalenia wysokości stawek podatku od środków transportowych na terenie Gminy Niebylec. Pan Wójt powiedział, że stawki są takie same jak w zeszłym roku, zostały zwiększone o wskaźnik inflacji. Nikt nie zadawał pytań, dlatego Przewodniczący Komisji poddał pod głosowanie projekt uchwały, w wyniku którego Komisja jednogłośnie pozytywnie wyraziła swoją opinię. Posiedzenie opuścił radny Stanisław Lenart. Ad 3 Sprawy różne. Dyskutowano na temat uchwały w sprawie podatku rolnego. Pan Wójt Zbigniew Korab pytał czy obniżyć cenę żyta. Radny Witold Koza powiedział, że część gminy jest objęta ulgą górską. Będzie to dla tych 5 wiosek nie takie duże obciążenie. Miejmy świadomość i tego, że ustalając stawkę w ubiegłym roku wiadomo ile to żyto kosztowało. Były to śmieszne pieniądze. W tej chwili wartość zboża wzrosła minimum 100%. Jego zdaniem jest to podatek do udźwignięcia. Pan Wójt dodał, że jeśli będzie jakaś sytuacja losowa mieszkańca to można będzie umorzyć ratę podatku. Radny Adam Parys mówił, że mieszkańcy otrzymują także dotację. Radny Stanisław Daszykowski powiedział, że to co rolnicy otrzymali to już 30 razy zabrano. Ile kosztują środki, nawozy, rolnika na nic dziś nie stać. Pan Wójt mówił, że w sejmie jest dyskusja, aby zwiększyć składki KRUS rolnikom. Jest też pomysł, aby gminy z podatku rolnego opłacały rolnikom KRUS. Radny Adam Parys pytał jak z przygotowaniami do zimy. Pan Wójt odpowiedział, że dziś będzie dostawa żużlu, jest przygotowany przetarg i dziś lub jutro zostanie on ogłoszony. Radny Adam Parys mówił, aby sołtysi dopilnowywali odśnieżanie. Żeby nie było tak jak w ubiegłym sezonie w Jaworniku. Radny Grzegorz Smela pytał czy będą montowane siatki, śniegołapy. Przewodniczący Komisji pytał o zmiany w gospodarce śmieciami. Pan Wójt odpowiedział, że ustawa weszła w życie i do końca przyszłego roku gmina ma czas na jej wdrożenie. Radny Leszek Turoń mówił o drodze na Buczyny. Pan Wójt powiedział, że właściciel działki Pan Cich zmarł i nie wiadomo co dalej będzie. Sprawa jest w sądzie, nie wiadomo co zrobią spadkobiercy. Radny Henryk Książek mówił, iż był u niego nowy właściciel działki przy szkole nr 2 w Lutczy. Twierdzi on, że nie ma w mapach drogi do szkoły. On ma mapkę na której jest droga. 9
Radny Leszek Turoń powiedział, że może być taka sytuacja iż w mapie nie ma drogi. Już były takie przypadki. Pan Wójt mówił o siatkach przeciwśnieżnych. Te które są to są poniszczone i nie będą montowane. Nikt nie zadawał więcej pytań, dlatego Przewodniczący Komisji Eugeniusz Lech zamknął posiedzenie Komisji. Protokołowała: Przewodniczący Komisji: Monika Godek Eugeniusz Lech 10