KANCELARIA SEJMU BIURO STUDIÓW I EKSPERTYZ WYDZIAŁ ANALIZ EKONOMICZNYCH I SPOŁECZNYCH Zmiany konsumpcji w Polsce. Wyposażenie gospodarstw domowych w dobra trwałego użytku Kwiecień 2000 Ewa Czerwińska Informacja Nr 726 Od 1992 roku można zaobserwować w Polsce rosnącą siłę nabywczą ludności i wzrost globalnego popytu konsumpcyjnego, który stał się jednym z podstawowych czynników napędzających w ostatnich latach wzrost gospodarczy Polski. Szczególnie to widać na przykładzie dynamiki i poziomu wyposażenia gospodarstw domowych w dobra trwałego użytku. Wielokrotne nieraz zróżnicowanie dochodów nie wpływa na odpowiednie zróżnicowanie gospodarstw domowych pod względem wyposażenia w te artykuły. W odniesieniu do wielu przedmiotów trwałego użytku praktycznie nie ma zróżnicowania w wyposażeniu gospodarstw domowych zależnie od ich dochodów, co świadczy o tym, że stały się one dobrami podstawowymi, a nie luksusowymi. Od 1995 roku było to m.in. efektem szybszego tempa przyrostu kredytów niż depozytów.
BSE 1 I. Wstęp a/ Siła nabywcza ludności w Polsce w latach 90. Niezależnie od istniejących obszarów niedostatku w Polsce (wręcz biedy) i postępującego rozwarstwienia dochodowego społeczeństwa, z punktu widzenia makroekonomicznego, od roku 1992 daje się zauważyć rosnący trend siły nabywczej ludności oraz wzrostu popytu konsumpcyjnego. W ostatnich latach popyt konsumpcyjny stał się jednym z podstawowych czynników napędzających wzrost gospodarczy Polski. Dobrą ilustracją dynamiki wzrostu siły nabywczej ludności w Polsce jest porównanie zmian poziomu przeciętnych płac miesięcznych w Polsce ze zmianami poziomu tych płac w innych krajach europejskich (tab. 1). Tab. 1 Przeciętne płace miesięczne w gospodarce narodowej poza rolnictwem w latach 1989-1996 (w USD według kursów walut) Kraj 1989 1990 1991 1992 1993 1994 1995 1996 Albania 88,0 38,6 27,1..... Belgia-prac. fizycz. 1 331 1 594 1 641 1 546 1 465 1 861.. -prac. umysł. 2 260 2 609 2 755 2 753 2 634 3 174.. Białoruś.... 87,6 9,3 65,7 78,3 Bułgaria.. 52,7 87 102 77,1 110 27,9 Chorwacja... 47. 86,7 236 336. Czechy.... 194 246 307 354 Dania 2 235 2 635 2 536..... Estonia... 42,5 76,8 140 207 239 Francja 1 242 1 469 1 524 1 488 1 425 1 390.. Hiszpania 1 172 1 449 1 576 1 425 1 224 2 319 1 575 1 509 Holandia 1 772 2 090 2 160 2 116 2 044 2 319.. Islandia 1 490 1 746 1 892 1 713 1 537 1 665 1 825. Litwa.... 42,6 81,3 120 151 Łotwa.... 79,4 112 153 161 Mołdawia.... 8,7 25,2 37,1 40,2 RFN 1 840 2 301 2 382 2 348 2 259 2 612 2 944. w tym landy wsch... 1 161 1 388 1 469 1 796 2 099. Polska 31,9 109 161 185 183 215 280 304 Portugalia 355 455 508 505 440. 544 549 Rosja.... 52. 115. Rumunia-prac.fizycz. 206 94,3 38,2 42,3 47,1 77,1.. Słowacja.... 162 201 243. Słowenia... 516 572 748 889 913 Szwajcaria 2 042 2 586 2 658 2 578 2 554... Turcja 204 293 329 303 270 144 137. Ukraina.... 12. 50. W. Brytania 1 459 2 121 2 236 1 938 1 979 2 154 2 228 2 546 Węgry 167 213 222 265 270 307 286 284 Źródło: za Wiadomości Statystyczne, GUS, nr 4, Warszawa, kwiecień 2000 r. Charakterystyczne jest, że w Polsce w okresie sześciu lat (1989-1996) przeciętna płaca (poza rolnictwem) wzrosła blisko 10-krotnie (wyrażona w dolarach). Jest to najwyższa dynamika w porównaniu z innymi krajami postsocjalistycznymi. W tym samym czasie w krajach
2 BSE wysoko rozwiniętych płace pozostawały na tym samym poziomie, bądź nawet się zmniejszały. b/ Wynagrodzenie W ujęciu realnym, od 1994 roku w Polsce przeciętne miesięczne wynagrodzenie stale rośnie i to zarówno w sektorze przedsiębiorstw, jak i w całej gospodarce narodowej (w latach 1996-1997 - w tempie od 5,5% do 5,9%). Od 1998 roku tempo to osłabło i w 1999 roku wyniosło ca 3,5%. Od 1994 roku rośnie również przeciętna realna emerytura i renta pracownicza oraz pochodne. Tempo wzrostu tych dochodów wyniosło w 1994 roku 4,1%, a następnie w kolejnych latach odpowiednio: 3,2%, 2,1%, 4,6%, 2,2%. W 1999 roku tempo wzrostu emerytur i rent znacznie się zwiększyło i wyniosło 3,9%. Należy zaznaczyć, że wzrost tych świadczeń w 1999 roku był wyższy niż wzrost wynagrodzeń w przedsiębiorstwach. Rok 1999 był szóstym kolejnym rokiem wzrostu realnych wynagrodzeń w gospodarce, a przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wyniosło około 1,7 tys. zł. c/ Dochód rozporządzalny Z analizy budżetów gospodarstw domowych w Polsce wynika, że w 1998 roku przeciętny, miesięczny dochód rozporządzalny wynosił 522,93 zł na głowę i był realnie wyższy w stosunku do roku 1997 o 5,2% (nominalnie o blisko 18%). Największy dochód osiągały w 1998 r. gospodarstwa domowe pracujące na własny rachunek (655 zł) i gospodarstwa emeryckie (614 zł). Gospodarstwa pracownicze miały do dyspozycji powyżej 546 zł. Z kolei, najmniejszy dochód na głowę osiągały gospodarstwa utrzymujące się z tzw. niezarobkowych źródeł (do dyspozycji - 291,64 zł), a wskaźnik dynamiki dochodu w tej grupie w stosunku do roku 1997 wynosił 31,6%. Odpowiednio, wielkości te wyniosły dla gospodarstw rencistów - 452,69 zł i 18,2%. Zwraca uwagę, że w gospodarstwach domowych emerytów dochód rozporządzalny na osobę w wysokości 614,09 zł jest większy od dochodu w gospodarstwach ogółem oraz od dochodu w gospodarstwach pracowniczych i w gospodarstwach rolniczych i porównywalny z dochodem osiąganym przez gospodarstwa pracujące na własny rachunek. Analizując niski poziom dochodów w gospodarstwach domowych, należy pamiętać o szarej strefie gospodarki. Dochody czerpane z tego źródła nie mają odzwierciedlenia w statystyce. Dlatego dla oceny wzrostu siły nabywczej ludności, obok analizy statystyki dochodów, bardzo istotne jest badanie poziomu wydatków konsumpcyjnych i tempa ich wzrostu oraz zmian struktury konsumpcji i wyposażenia gospodarstw domowych w dobra trwałego użytku. d/ Spożycie indywidualne Poziom spożycia indywidualnego rośnie stale w Polsce od 1991 roku. Gwałtowny wzrost spożycia dał się odnotować zwłaszcza na początku okresu transformacji. W 1991 roku tempo wzrostu spożycia wyniosło 7,5% dla spożycia ogółem i 6,3% dla spożycia z dochodów osobistych (spożycia indywidualnego). Następny wyraźny skok wzrostu spożycia nastąpił w 1996 i 1997 roku. Tempo wzrostu konsumpcji ogólnej wyniosło w tych latach odpowiednio: 7,2% oraz 6,1%, a tempo wzrostu spożycia indywidualnego: 8,3% i 6,9% (w cenach stałych). W 1998 i w 1999 roku tempo wzrostu konsumpcji osłabło (w tych latach zmalało również tempo wzrostu gospodarczego), ale nadal było stosunkowo wysokie, odpowiednio: 4,1% i 4,2% dla spożycia ogólnego i 4,7% oraz 5% dla spożycia indywidualnego. Dla roku 1999 tempo wzrostu spożycia było wyższe od tempa wzrostu gospodarczego (4,1%), chociaż w czwartym
BSE 3 kwartale 1999 roku, po raz pierwszy od długiego czasu, tempo wzrostu całego popytu krajowego (5,8%) było niższe od tempa wzrostu PKB (6,2%). Zwiększenie dynamiki spożycia w 1999 r. w stosunku roku do poprzedniego dokonało się w warunkach mniejszego niż w 1998 roku wzrostu przeciętnych realnych wynagrodzeń w gospodarce narodowej, ale większego - emerytur i rent. W 1999 roku nastąpiło zwiększenie dynamiki kredytów zaciąganych przez gospodarstwa domowe. Utrzymanie w 1999 roku wysokiego popytu krajowego było więc możliwe dzięki znacznemu wzrostowi popytu konsumpcyjnego, pobudzanego przez wzrost akcji kredytowej, szczególnie w zakresie kredytów konsumpcyjnych. Natomiast niższą dynamikę w stosunku do 1998 roku wykazywała wielkość depozytów złotowych. W 1999 roku ogólnie też była niższa skłonność do oszczędzania. Większa dynamika spożycia indywidualnego jest rezultatem ogólnego zmniejszenia skłonności do oszczędzania przez gospodarstwa domowe. Na poziom zaspokojenia potrzeb konsumpcyjnych ma również wpływ duży zakres spożycia naturalnego w Polsce (dotyczy to przede wszystkim przeszło połowy gospodarstw rolnych). Tak więc w ciągu całego okresu transformacji spożycie ustawicznie rosło i w końcu 1998 roku było o 48% wyższe niż w 1990 roku - punkcie startu reform - i o 25,5% w stosunku do poziomu z 1994 roku. Realna siła nabywcza wydatków wzrosła w ciągu 10 lat o około 10%, ale spożycie indywidualne na skutek zmian struktury cen - o około 50%. O wzrastającym poziomie ogólnej siły nabywczej społeczeństwa świadczą również zmiany w strukturze konsumpcji, przede wszystkim spadający udział wydatków na żywność w budżetach gospodarstw domowych. W 1990 roku udział żywności w przeciętnych miesięcznych wydatkach gospodarstw domowych wynosił około 60% (od 51,8% w pracowniczych gospodarstwach domowych do 60,5% w gospodarstwach emerytów i rencistów) - w 1999 r. około 30% (w 1996 roku - 39,7%, w 1997 roku - 35,7%, w 1998 roku - 33,7%). Pod względem ilości, we wszystkich typach gospodarstw domowych spożycie większości artykułów spożywczych wzrosło, zwłaszcza owoców i przetworów oraz mięsa drobiowego. W porównaniu do roku poprzedniego, w 1998 roku nastąpiło nawet zmniejszenie przewagi gospodarstw domowych o najwyższych dochodach w stosunku do gospodarstw o dochodach najniższych pod względem ilości spożywanych artykułów żywnościowych. Wzrost ogólnego poziomu konsumpcji (spożycia) to nie tylko wzrost wydatków konsumpcyjnych czy dochodów (analiza strumieniowa), ale również poziom wyposażenia gospodarstw w dobra trwałego użytku (analiza zasobowa). Od 1997 roku zwraca uwagę wysoka dynamika wydatków na wyposażenie mieszkań (40% w 1997 r. i blisko 19% w 1998 r.). Spowodowało to wzrost poziomu wyposażenia gospodarstw domowych w dobra trwałego użytku. II. Wyposażenie w niektóre przedmioty trwałego użytku gospodarstw domowych według grup społeczno-ekonomicznych w latach 1998-1999 Analiza wyposażenia gospodarstw domowych w dobra trwałego użytku w przekroju różnych grup społecznych wskazuje, że mimo dużo niższego poziomu dochodów na jednego mieszkańca w stosunku do krajów rozwiniętych gospodarczo, przeciętna rodzina w Polsce jest stosunkowo dobrze wyposażona w podstawowe przedmioty trwałego użytku. W posiadaniu rolników znajdowało się w 1998 roku 95,9 sztuk kolorowych odbiorników telewizyjnych na 100 gospodarstw domowych (w I połowie 1999 roku - 106,3) i 93,8 w gospodarstwach domowych emerytów i rencistów (w I połowie 1999 roku - 98,6) oraz aż 89,4 sztuk w gospodarstwach domowych utrzymujących się głównie z niezarobkowych źródeł (przede wszystkim ze świadczeń socjalnych innych niż emerytury i renty, ale także dochodów z własności, darów itp.). W pozostałych grupach gospodarstw domowych: pracowników, pra-
4 BSE cowników użytkujących gospodarstwa rolne, pracujących na własny rachunek oraz ogółem, ilość kolorowych telewizorów przekracza liczbę gospodarstw domowych. Ogółem w gospodarstwach domowych było w 1998 roku 103,4 telewizorów na 100 gospodarstw, w gospodarstwach pracowniczych - 110,6, a w gospodarstwach pracujących na własny rachunek - 118,2. Z kolei analiza udziałowa pokazuje, że telewizory kolorowe posiadało w 1998 r. 93,9% ogółu gospodarstw domowych, 98,1% gospodarstw pracowniczych, 98,9% gospodarstw pracujących na własny rachunek, 88,9% gospodarstw emerytów i rencistów oraz 86,3% gospodarstw utrzymujących się z niezarobkowych źródeł. W I połowie 1999 roku odsetek ten wzrósł do 95,2 dla ogółu gospodarstw domowych, 98,6 dla gospodarstw pracowniczych i 91,3 dla gospodarstw emerytów i rencistów. Ilość magnetowidów na 100 gospodarstw domowych ogółem wynosiła w 1998 roku 53,3 sztuk (w I połowie 1999 roku już 57,2) w gospodarstwach domowych pracowników użytkujących gospodarstwa rolne - 59,0 (wśród rolników - 41,6), a nawet w gospodarstwach utrzymujących się z niezarobkowych źródeł - 35,8. Wskaźniki procentowe wynosiły odpowiednio: 55,8%, 58,5%, (wśród rolników - 41,5%) i 35,7%. Zwraca uwagę bardzo wysoki udział gospodarstw pracowniczych wyposażonych w magnetowid - 73% (w I połowie 1999 roku - 75,2%). Dla gospodarstw pracujących na własny rachunek odsetek ten wynosił w 1998 r. 83,2. W 1998 r. przypadało 68 automatów pralniczych na 100 gospodarstw domowych ogółem, na 100 gospodarstw pracowniczych - 81,4 (w I połowie 1999 roku - odpowiednio 69,6 i 82,8), na 100 gospodarstw domowych pracujących na własny rachunek - 91,4, a na 100 gospodarstw emerytów i rencistów - 56,1 (w I połowie 1999 roku już 58,5) i na 100 gospodarstw utrzymujących się z niezarobkowych źródeł - 48 sztuk. Najmniej automatycznych pralek znajduje się w gospodarstwach rolniczych - 43 sztuki na 100 gospodarstw. Odpowiadają temu wskaźniki procentowe, np. w automaty pralnicze w 1998 r. było wyposażonych 67,9% gospodarstw domowych. Powszechne jest posiadanie przez gospodarstwa domowe odkurzaczy elektrycznych. Na 100 gospodarstw domowych ogółem przypadało w 1998 roku 93,1 sztuk odkurzaczy, wśród emerytów i rencistów - 88,7 na 100 gospodarstw i 84,4 w gospodarstwach domowych utrzymujących się z niezarobkowych źródeł. Odpowiada to 92,4% udziałowi wśród gospodarstw domowych ogółem i wskaźnik ten niewiele się zmienia dla gospodarstw domowych pozostałych grup społecznych. Zwraca uwagę stosunkowo duży odsetek gospodarstw domowych posiadających odkurzacze wśród rolników (85,8). Popularne są również, zwłaszcza wśród mieszkańców miejskich, urządzenia do odbioru telewizji satelitarnej. W 1998 roku na 100 gospodarstw domowych przypadało 42,5 tych urządzeń w gospodarstwach ogółem (w I połowie 1999 roku 45,5), 57,1 w gospodarstwach pracowniczych (w I połowie 1999 roku 61,3), 32 w gospodarstwach emerytów i rencistów (w I połowie 1999 roku 34,4), i 26,8 w gospodarstwach domowych utrzymujących się z niezarobkowych źródeł. Oznacza to 42,4% dla gospodarstw domowych ogółem. W 1998 roku największy odsetek gospodarstw posiadających te urządzenia znajdował się w grupie gospodarstw pracujących na własny rachunek - 64,5 i gospodarstw pracowniczych - 57, a najmniej - w grupie gospodarstw rolniczych - 13,5. Również stosunkowo wysokie jest wyposażenie polskich gospodarstwach domowych w samochody osobowe. Ogółem, w 1998 roku przypadało 42,3 samochodów osobowych na 100 gospodarstw domowych (w I połowie 1999 roku już 47,7), najwięcej w gospodarstwach domowych pracujących na własny rachunek, pracowników użytkujących gospodarstwa rolne oraz rolników (w 1998 r. odpowiednio: 88,9, 71,2 oraz 70,3). Na 100 gospodarstw pracowniczych przypadało w 1998 r. 51,9 samochodów (w I połowie 1999 roku 53,5), na 100 gospodarstw emerytów i rencistów - 24,4 (w I połowie 1999 roku 26,0) - wśród gospodarstw sa-
BSE 5 mych emerytów - 26,4, a na 100 gospodarstw domowych utrzymujących się z niezarobkowych źródeł - 14,9. Analiza udziałów procentowych w danej grupie społecznej gospodarstw domowych wyposażonych w samochody osobowe daje dla 1998 roku następujące wskaźniki: 44,5% dla ogółu gospodarstw domowych w kraju, 82,9% dla gospodarstw pracujących na własny rachunek, 66,5% dla gospodarstw rolników, 66,8% dla gospodarstw pracowników użytkujących gospodarstwa rolne, 50,3% dla gospodarstw pracowniczych, 24% dla gospodarstw emerytów i rencistów oraz 14,8% dla gospodarstw domowych utrzymujących się z niezarobkowych źródeł. W I połowie 1999 roku odsetek gospodarstw posiadających telewizory kolorowe wynosił 45,6 dla ogółu gospodarstw, dla gospodarstw pracowniczych - 51,6, a dla gospodarstw emerytów i rencistów - 25,5. 1 III. Dynamika wyposażenia w niektóre przedmioty trwałego użytku gospodarstw domowych według grup społeczno-ekonomicznych w 1998 r. (w sztukach na 100 gospodarstw). Dynamika wyposażenia gospodarstw domowych w niektóre produkty trwałego użytkowania (w 1998 roku w porównaniu do roku 1997) jest wyraźnie zróżnicowana w zależności od rodzaju produktu, natomiast na ogół jest podobna w przekroju różnych grup społecznoekonomicznych (z wyjątkiem kamer video, kuchenki mikrofalowej, zmywarki do naczyń). Istnieje dość spektakularne zjawisko wyższej od przeciętnej dynamiki wyposażenia gospodarstw w wiele produktów trwałego użytkowania w grupie utrzymujących się z niezarobkowych źródeł czy grupy rencistów. Dotyczy to na przykład wyposażenia gospodarstw w takie produkty jak: kolorowe odbiorniki telewizyjne, kamery video (w grupie emerytów i rencistów), mikrokomputery, drukarki mikrokomputerowe, automaty pralnicze. W przypadku gospodarstw rencistów dynamika wzrostu wyposażenia w wiele dóbr trwałego użytku utrzymuje się na poziomie ogółu gospodarstw domowych w Polsce. Na przykład ilość drukarek mikrokomputerowych na 100 gospodarstw wzrosła w 1998 roku w stosunku do poprzedniego: wśród ogółu polskich gospodarstw domowych o 60,7%, wśród gospodarstw pracowniczych o 62,5%, gospodarstw pracujących na własny rachunek - o 49,1%, wśród rencistów o 50%, a w gospodarstwach utrzymujących się z niezarobkowych źródeł - aż o 300%. Świadczy to zarówno o niskiej bazie wyposażenia tych gospodarstw w 1997 roku, jak i przyroście ich zakupów, a więc konsumpcji, w 1998 roku. W porównaniu z dynamiką dochodów tych gospodarstw (18% dla ogółu gospodarstw domowych i powyżej 30% dla gospodarstw utrzymujących się z niezarobkowych źródeł - patrz str. 2), wskazuje ponadto, że gospodarstwa te mają dodatkowe źródła finansowania, niekoniecznie oficjalne. W I połowie 1999 roku tempo wzrostu ilości samochodów przypadających na 100 gospodarstw domowych (I półrocze 1998 r. = 100) jest wyraźnie wyższe dla gospodarstw emerytów i rencistów (8,3%) od tego wskaźnika dla ogółu gospodarstw (4,6%) i dla gospodarstw pracowników (4,9%). Dotyczy to również wyposażenia gospodarstw w urządzenia do odbioru telewizji satelitarnej (łącznie z telewizją kablową) - tempo wzrostu ilości tych urządzeń dla gospodarstw emerytów i rencistów wyniosło w I połowie 1999 r. w stosunku do I połowy 1998 r. 11,7%, gdy dla gospodarstw ogółem - 9,4%, a dla gospodarstw pracowników - 8,5%. Wskaźniki wzrostu w gospodarstwach emerytów i rencistów są również wyższe dla ilości magnetowidów, radiomagnetofonów i automatów pralniczych. 1 Gospodarstwa domowe - wybrane elementy warunków życia ludności w I półroczu 1999 r., GUS, Warszawa 1999 - dane dla I półrocza 1999 nie obejmują wszystkich grup społecznych i grup towarowych, wyodrębnianych przez GUS w opracowaniach rocznych.
6 BSE W I połowie 1999 roku również dynamika wzrostu gospodarstw posiadających samochody osobowe (I półrocze 1998 r. = 100) jest wyraźnie wyższa dla gospodarstw emerytów i rencistów (7,6%) od wskaźnika dynamiki dla ogółu gospodarstw (4,1%) i dla gospodarstw pracowników (4,5%) 2. IV. Porównanie wyposażenia w niektóre przedmioty trwałego użytku gospodarstw domowych o najniższych i najwyższych dochodach Znaczne zróżnicowanie dochodów rozporządzalnych występuje przy porównaniu gospodarstw domowych znajdujących się w I i V kwintylu osób: o najniższych i najwyższych miesięcznych dochodach na osobę. W I kwintylu (wśród 20% osób o najniższych dochodach) miesięczny dochód rozporządzalny na osobę w gospodarstwach pracowniczych wynosił w 1998 roku 229,75 zł, a w gospodarstwach emeryckich - 249,16 zł. W V kwintylu (wśród 20% osób o najwyższych dochodach) miesięczny dochód rozporządzalny na osobę w gospodarstwach pracowniczych wynosił w 1998 roku 1 058,85 zł, a w gospodarstwach emeryckich - 930,81 zł. Czy to prawie pięciokrotne zróżnicowanie dochodów (4,6) dla gospodarstw pracowniczych i prawie czterokrotne zróżnicowanie dochodów (3,7) dla gospodarstw emeryckich wpływa na odpowiednie zróżnicowanie gospodarstw pod względem wyposażenia w dobra trwałego użytku? W zakresie wyposażenia gospodarstw domowych w kolorowe odbiorniki telewizyjne nie ma specjalnej różnicy, czy jest to gospodarstwo pracownicze osób o najniższych, czy o najwyższych dochodach. W gospodarstwach domowych najbiedniejszych emerytów i rencistów odsetek gospodarstw wyposażonych w kolorowy telewizor wynosił 84,1, a w gospodarstwach najzamożniejszych emerytów i rencistów - 94,5. W I połowie 1999 roku odsetek ten wynosił już odpowiednio: 88,2 dla gospodarstw najbiedniejszych i 96,4 dla gospodarstw najzamożniejszych emerytów i rencistów. W magnetowid było wyposażonych 76,1% gospodarstw domowych pracowników o najwyższych dochodach i 58% gospodarstw domowych pracowników o najniższym poziomie zamożności. W gospodarstwach domowych emerytów i rencistów odsetek ten jest niższy w obu grupach gospodarstw, ale o porównywalnej wielkości: 37,5 dla gospodarstw o najwyższych dochodach i 34 dla gospodarstw o dochodach najniższych. W automat pralniczy było wyposażonych 60% gospodarstw pracowniczych o najniższych dochodach i blisko 90% pracowniczych gospodarstw o dochodach najwyższych. Wyraźnie niższy jest ten odsetek wśród gospodarstw emeryckich o dochodach najniższych. Wynosił on w 1998 roku 38,2, gdy w gospodarstwach emeryckich i rencistów o dochodach najwyższych - 72,4. Poziom dochodów nie jest czynnikiem różnicującym wyposażenie gospodarstw domowych pracowniczych i emerytów i rencistów w chłodziarki i zamrażarki oraz odkurzacze. We wszystkich typach gospodarstw nasycenie chłodziarkami przekraczało w 1998 r. 95%, a w przypadku zamrażarek wyniosło około 30%, jedynie w przypadku gospodarstw pracowniczych znajdujących się w najwyższej grupie zamożności odsetek ten wyniósł 39. Również nasycenie gospodarstw elektrycznymi odkurzaczami jest przybliżone (powyżej 90%) i jedynie w najbiedniejszych gospodarstwach emeryckich wyniosło 82,3% Urządzenie do odbioru telewizji satelitarnej lub dostęp do telewizji kablowej posiadało 36,9% najbiedniejszych gospodarstw pracowniczych i 21,2% emeryckich. Dla grupy gospodarstw o najwyższych dochodach odsetek ten wynosił odpowiednio: 68,5 dla gospodarstw pracowniczych i 42,8 dla gospodarstw emerytów i rencistów. 2 Tamże.
BSE 7 Odsetek gospodarstw wyposażonych w samochód osobowy wyniósł w 1998 roku 30 w gospodarstwach pracowników o najniższych dochodach i 62,1 w gospodarstwach pracowników o dochodach najwyższych (w I połowie 1999 roku wyniósł odpowiednio: 33 i 64,8). W przypadku gospodarstw domowych emerytów i rencistów nie ma już takiego dwukrotnego zróżnicowania i odsetek ten wyniósł w 1998 roku 24,2 dla gospodarstw osób o najniższych dochodach i 31,2 dla gospodarstw osób o najwyższych dochodach, a w I połowie 1999 roku odpowiednio: 24,1 i 33,6. W przypadku samochodów osobowych, magnetowidów, radiomagnetofonów, dostępu do telewizji satelitarnej w gospodarstwach pracowniczych i emeryckich zróżnicowanie w wyposażeniu nie odpowiada zróżnicowaniu w dochodach. Rzadko przekracza dwukrotny udział (przypominam, że rozpiętość w dochodach gospodarstw pracowniczych wynosiła w 1998 roku 4,6, a w gospodarstwach emerytów i rencistów - 3,7). W odniesieniu do innych produktów zróżnicowanie w wyposażeniu gospodarstw domowych różnych grup społecznych może też wynikać z różnic demograficznych, dostępności do danych dóbr, potrzeb czy nawyków, a nie tylko z rozpiętości w dochodach. Wielokrotne zróżnicowanie dochodów w gospodarstwach pracowniczych i w gospodarstwach emerytów i rencistów nie odpowiada więc zróżnicowaniu gospodarstw pod względem wyposażenia w dobra trwałego użytku. W odniesieniu do wielu podstawowych przedmiotów trwałego użytku (telewizor kolorowy, chłodziarka, odkurzacz) nie ma praktycznie zróżnicowania. Niska elastyczność dochodowa popytu na pewne dobra trwałego użytku świadczy o tym, że stały się one dobrami podstawowymi, a nie luksusowymi. Zwraca uwagę natomiast zróżnicowanie w dynamice pod względem wyposażenia gospodarstw w niektóre dobra trwałego użytku. Bardzo duże wskaźniki dynamiki (dla 1998 roku w stosunku do 1997 r.) występują w gospodarstwach pracowników o najniższych dochodach (I kwintyl) w zakresie wyposażenia w zestawy do rejestracji i odtwarzania dźwięku (wieże), drukarki mikrokomputerowe i kuchenki mikrofalowe. W odniesieniu do najuboższych gospodarstw emerytów i rencistów również największą dynamiką przyrostu charakteryzują się gospodarstwa wyposażone w drukarki, ale też w mikrokomputery, zamrażarki i samochody osobowe. Dynamika przyrostu gospodarstw najuboższych wyposażonych w te dobra jest wyższa (nieraz dużo wyższa) niż w gospodarstwach o najwyższych dochodach. V. Uwagi końcowe Mimo występujących nadal w Polsce enklaw biedy, które powinny być przedmiotem zainteresowania odpowiedniej polityki społecznej (dotyczy to głównie spadku po poprzednim systemie, np. w odniesieniu do niektórych emerytów, byłych pracowników PGR czy zwalnianych pracowników z restrukturyzowanych całych branż), trzeba podkreślić, że przeważająca część społeczeństwa skorzystała na przemianach gospodarczych. Według różnych szacunków, grupa ludzi dotkniętych ubóstwem sięga w Polsce ca 15-20% populacji. W 1998 roku (według obliczeń GUS) 15,8% osób w Polsce osiągało poziom dochodów poniżej 50% średnich wydatków gospodarstw domowych, a 12,1% poniżej tzw. ustawowej granicy ubóstwa (poniżej kwoty, która zgodnie z ustawą o pomocy społecznej stanowi wartość progową uprawniającą do ubiegania się o przyznanie świadczeń społecznych). Odsetek ludzi żyjących poniżej minimum egzystencji spadł z 6,4% w 1994 roku do 5,6% w 1998 roku (w 1996 roku odsetek ten wynosił nawet 4,3%). Natomiast minimum socjalne określa poziom wydatków uznanych w danym czasie, w danym społeczeństwie jako niezbędny do zaspokojenia podstawowych potrzeb. Według badań OBOP, 15% społeczeństwa w Polsce nie stać na zaspokojenie podstawowych potrzeb, natomiast ponad trzy czwarte gospodarstw domowych deklaruje, że w ciągu
8 BSE ostatnich dziesięciu lat zainwestowało w mieszkania, domy, samochody, nowe meble i nowe wyposażenie w elektrotechniczny sprzęt domowy. Na świecie, niezależnie od poziomu gospodarczego, na ogół ca 20% obywateli różnych krajów przyznaje się do braku zaspokojenia podstawowych potrzeb, a w USA nawet ca 25%. 3 Należy zdawać sobie sprawę, że również w Unii Europejskiej uważa się, że poniżej granicy ubóstwa żyje dziś nadal około 18% obywateli. Tymczasem, po okresie niedoboru w warunkach 45-letniego okresu gospodarki nakazoworozdzielczej, Polska stała się wielkim rynkiem konsumpcyjnym z rosnącym tempem spożycia i dochodów realnych. Gwałtowne powiększanie stanu posiadania gospodarstw domowych w dobra trwałego użytku oraz wymiana sprzętu na nowocześniejszy w miarę pojawienia się odpowiedniej oferty jest najbardziej widocznym i najłatwiejszym sposobem zbliżania się do zachodnich standardów konsumpcji. Powszechnie występującymi dobrami w polskich gospodarstwach domowych w 1998 roku był telewizor kolorowy, odkurzacz, chłodziarka, automat pralniczy. Co drugie gospodarstwo miało magnetowid, radiomagnetofon, aparat fotograficzny, robot kuchenny, a prawie co drugie - maszynę do szycia, urządzenie do odbioru telewizji satelitarnej (kablowej) oraz samochód osobowy. Malejąca w gospodarstwach domowych liczba prostych odbiorników radiowych i magnetofonowych, zastępowana jest przez nowoczesne zestawy do odbierania, rejestracji i odtwarzania dźwięku (tzw. wieże). Starszy sprzęt wymieniany jest na nowszy technologicznie. Gospodarstwa domowe nabywają nowoczesne technologicznie odpowiedniki standardowego wyposażenia: pralko-suszarki, chłodziarko-zamrażarki, wielofunkcyjne odkurzacze, rowery, automatyczne aparaty fotograficzne. Gospodarstwa domowe kupują coraz więcej przedmiotów, które pojawiły się na rynku dopiero w latach dziewięćdziesiątych: np. kuchenki mikrofalowe, zmywarki do naczyń, wieże hi-fi, odtwarzacze płyt kompaktowych, telewizory o różnych funkcjach i ekranach, wideokamery, komputery osobiste wraz z oprzyrządowaniem i oprogramowaniem, telefony komórkowe. Wynika z tego m.in. bitwa o handel, związana z ekspansją na polski rynek zagranicznych supermarketów. Co ciekawe, zmniejszają się też różnice w poziomie wyposażenia gospodarstw domowych miejskich i wiejskich. 4 Trzeba jednak mieć na uwadze, że tak gwałtownego boomu konsumpcyjnego, jaki był w drugiej połowie lat 90. nie da się długo utrzymać. Wzrost konsumpcji w ujęciu makroekonomicznym jest czynnikiem napędzającym wzrost gospodarczy, ale w warunkach krótkookresowych. W długim okresie czynnikami decydującymi o wzroście gospodarczym są nakłady inwestycyjne określone przez podaż oszczędności. Dopóki brak wzrostu oszczędności krajowych jest rekompensowany napływem kapitału zagranicznego, wzrost gospodarczy może się odbywać. Grozi to jednak powstaniem zewnętrznej nierównowagi makroekonomicznej i w efekcie zaostrzeniem polityki monetarnej. Konsekwencją ostrej polityki pieniężnej w postaci np. podniesienia stóp procentowych mogłoby być (jeśli nie byłoby poprawy w eksporcie) spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego i dalszy wzrost bezrobocia oraz zwiększenie zadłużenia polskich firm za granicą. Ciesząc się więc ze wzrostu ogólnego poziomu spożycia w Polsce, nie należy zapominać, że od 1995 roku było to m.in. efektem szybszego tempa przyrostu kredytów niż depozytów. Wyraźne przyspieszenie wzrostu popytu na kredyt kosztem spadku bazy depozytowej banków nastąpiło też w 1999 r. Najczęstszym celem zaciągania kredytu był zakup samochodu osobowego. Optymistyczna jest jednak sytuacja wysokiej dynamiki wzrostu wartości i liczby kredytów na cele mieszkaniowe. Według wstępnych ocen NBP, kredyty na cele mieszkanio- 3 Krzysztof Olejnik, Chór zadowolonych, "Wprost" z 27 lutego 2000 r. 4 Warunki życia ludności w 1998 r., "Studia i Analizy Statystyczne GUS", Warszawa 1999.
BSE 9 we stanowiły w 1999 roku ca 16,2% wartości ogólnych kredytów (wobec 13,6% na koniec 1998 roku) 5. Sytuacja szybszego tempa przyrostu kredytów niż depozytów jest jednak niepokojąca i wymaga prowadzenia polityki ograniczającej ekspansję konsumpcyjną w Polsce i zachęcającej do wzrostu skłonności do oszczędzania. Pożądany byłby natomiast wzrost eksportu i inwestycji. Oprócz podniesienia stóp procentowych zasadniczą metodą prowadzącą do wzrostu skłonności do oszczędzania i zahamowania wydatków konsumpcyjnych (zwłaszcza finansowanych przez kredyt) jest ograniczenie wydatków publicznych i ogólnie wzrostu wypłat nie związanych ze wzrostem wydajności pracy. Istotna jest również odpowiednia polityka podatkowa. Wysokie opodatkowanie gospodarstw domowych, a zwłaszcza tych o najwyższych dochodach, w których skłonność do oszczędzania jest statystycznie największa, ogranicza możliwości powiększania bazy oszczędności krajowych. Źródła: Rocznik Statystyczny 1999, GUS, Warszawa. Rocznik Statystyczny 1991, GUS, Warszawa. Warunki życia ludności w 1998 r., "Studia i Analizy Statystyczne GUS", Warszawa 1999. Gospodarstwa domowe - wybrane elementy warunków życia ludności w I półroczu 1999 r., Informacje i opracowania statystyczne GUS, Warszawa 1999 Informacja o sytuacji społeczno-gospodarczej kraju, rok 1999, GUS, Warszawa 28 stycznia 2000 r. "Biuletyn Statystyczny, GUS", Warszawa, styczeń 2000 r. Analiza sytuacji gospodarczej oraz prognoza na lata 1999-2001, "Polska Gospodarka - tendencje, oceny, prognozy" (kwartalnik CASE) nr 1/2000. Ocena sytuacji społeczno-gospodarczej w 1999 roku wraz z elementami prognozy na 2000 rok, Rządowe Centrum Studiów Strategicznych, Warszawa, luty 2000 r. Rocznik Statystyki Międzynarodowej, GUS, Warszawa 1997. 5 "Prawo i Gospodarka", edycja specjalna "Bank", marzec 2000 r.