Ekomiłość - scenariusz przedstawienia Postacie: Ziutek Mazorski Lulek Ostrowski Mariola Puszyńska Renata Kozakiewicz Michalina Rudek W trakcie przedstawienia słychać muzykę. Scena I (Akcja dzieje się na szkolnym podwórku. Słychać śpiew ptaków. Mariola, Renata i Michalina wykrzykują hasła propagujące ekologię. Po pewnym czasie przychodzą chłopcy.) Dziewczyny: Segregujcie śmieci! Segregujcie śmieci! Segregujcie śmieci!... (Podchodzi do chłopców i daje im ulotkę.) Segregujcie śmieci i wspierajcie działalność naszego Klubu Ochrony Środowiska! (Chłopcy odchodzą.) (Czyta głośno ulotkę.) Klub Ochrony Środowiska pomaga naszej matce Ziemi. (Śmieje się.) Cha! Cha! Cha! (Ziutek zgniata kartkę i wyrzuca ją na trawnik. Dziewczyny widząc to zaczynają głośniej krzyczeć. Wtedy Ziutek spogląda na dziewczyny. Od razu zakochuje się w jednej z dziewczyn.) (Odchodzi na bok i mówi sam do siebie. Cały czas patrzy na swoją wybrankę.) Czyż ona nie jest najpiękniejszą dziewczyną na świecie? Do kogo ty mówisz stary? (Zdenerwowany) Ja? Ja mówię mówię dooo natury. (Kpiąco) Ty? Do natury? Bardzo śmieszne. A tak serio? Nie, no naprawdę, natura jest suuuper. Taaa, jasne. Jak nie chcesz powiedzieć, to trudno. Chodź już. (Wszyscy opuszczają scenę.) - 1 -
Scena II (let it rock) (Akcja dzieje się w szkole. Ziutek zauważa na korytarzu ogłoszenie. Informuje ono o zapisach do Klubu Ochrony Środowiska) (Sam do siebie) Klub Ochrony Środowiska zapisy. Hmm Jakbym się zapisał do tego klubu, mógłbym poznać tę dziewczynę. (Ziutek bez dłuższego namysłu postanawia zapisać się do klubu. Idzie do Marioli, w niej właśnie się zakochał. Tokio drift) (Zawstydzony) Się masz! Chciałbym się zapisać do tego klubu. (Zdziwiona) Ty? Jesteś pewien? Tak. Naprawdę, kocham ekologię. Dzisiaj rano nie było tego po tobie widać. Chociaż przyda nam się każdy. Proszę, oto ulotka. Pierwsze nasze spotkanie odbędzie się w Dzień Ziemi. Będziemy sprzątać śmieci. Przyjdź. (Bierze ulotkę.) Jasne. Oczywiście, że przyjdę. A tak przy okazji, jestem Ziutek. Ziutek jak masz na nazwisko? Mazorski. Jestem Ziutek Mazorski. (Z uśmiechem podaje Ziutkowi rękę.) Miło mi cię poznać. Ja jestem Mariola Puszyńska. (Ściska dłoń wybranki.) No spoko, ale muszę już lecieć. Na razie. Pa pa (Ziutek opuszcza scenę. Mariola dołącza do swoich przyjaciółek.) Cześć dziewczyny! Pamiętacie TEGO chłopaka? TEGO, co zgniótł kartkę i rzucił ją na ziemię? TEGO, którego uważasz za najfajniejszego chłopaka w szkole? - 2 -
(Podekscytowana) Tak. No najwyraźniej pamiętamy. No i co? Zapisał się do naszego klubu. Nie rozumiem. No, normalnie. Przyszedł i powiedział, że chciałby się zapisać. A ty oczywiście się zgodziłaś? No tak. Po co? Przecież jego to w ogóle nie interesuje. A zresztą, czy on w ogóle wie, co to znaczy ekologia? No weźcie. Dajcie mu szansę. Ja uważam (Przerywa Marioli.) Nieważne co ty uważasz. Jak się w nim zakochałaś, to zrobisz wszystko, żeby był w naszym klubie. Nie kłóćcie się! Mariola jest przewodnicząca, niech ona decyduje. (Zwycięsko) No właśnie. A zresztą i tak go zaprosiłam na Dzień Ziemi. Niech ci będzie. (Dziewczyny opuszczają scenę) Scena III (Akcja toczy się przed blokiem Lulka. On i Ziutek siedzą sobie na ławce. Wiesz co? Nie. Zapisałem się do Klubu Ochrony Środowiska. Jama-policeman) - 3 -
Spoko Że co? Zapisałem się do Klubu Ochrony Środowiska. Po co? Pamiętasz tę dziewczynę z tablicą sprzed szkoły? (Kiwa głową na znak, że pamięta.) No i? No to, ona mi się podoba. No i pomyślałem sobie, że jak się zapiszę do klubu to (Przerywa Ziętkowi.) W niej się zakochałeś? Tak. Aha. OK. To znaczy, że zapisałeś się do klubu, tylko po to, by ona cię zauważyła? No. Dobra, ale oczywiście wiesz, że ekologia to żenada? No niby tak. To dobrze. Już się martwiłam, że zrobiłeś się zielony. Nie Spoko, jestem z tobą. To spoko. Chodź, spadamy stąd. OK. (Chłopcy schodzą ze sceny) Scena IV (Akcja dzieje się na podwórku szkolnym. Klub Ochrony Środowiska spotyka się z okazji Dnia Ziemi. Jamal nowy dzień) (Podbiega do koleżanek.) Cześć dziewczyny! Siemka! Wiesz co? Ten twój Romeo raczej niezbyt lubi przyrodę. - 4 -
KŁÓTNIA POMIĘDZY MARIOLĄ A RENATĄ!!! Sorry, ale Mariola ma rację. Niby dlaczego ona ma rację? (Wskazuje na Ziutka.) Bo właśnie tu idzie. (SEX BOMB) Dobra, weź. Zaczynajmy zebranie. OK. Zaczynamy od boiska, potem przejdziemy na przód szkoły! Każdy z was dostanie worek na śmieci i rękawiczki! (Wszyscy wzięli po worku i rękawiczce i zabrali się za sprzątanie. Hannah-nobody s perfect.) (Podchodzi do Ziutka.) Ej, ty! Ja? Tak. Czy ty naprawdę lubisz ekologię? No, jasne! Nie widać tego po tobie. Jak mam być szczery, to po tobie też tego nie widać. Niby dlaczego? (Z uśmiechem.) Ładna, zgrabna i młoda dziewczyna. Co tu więcej mówić? No może i masz rację Dobra, ja idę do Marioli. Pa! Pa. (Renata podchodzi do Marioli. Hannah.) Może i masz rację co do niego! To znaczy? Może i naprawdę Ziutek lubi przyrodę. Na pewno jest szczery i miły. - 5 -
Po czym to stwierdziłaś? To moja słodka tajemnica. (Renata odchodzi od Marioli. Sprząta śmieci. Do Ziutka podchodzi Michalina.) Mogę ci zadać jedno pytanie? (Przerywa sprzątanie.) No jasne. Podoba ci się Mariolka? Oj, a co tak prosto z mostu? No, tak jakoś. To podoba ci się? Może być, a co? Nie, nic Pytam się, bo jeśli ci się podoba, to powinieneś z nią porozmawiać. Że jak?! No, normalnie podejść i powiedzieć jej to. Ja jej się podobam? (Kręci głową na znak, że tak) Porozmawiaj z nią. (Michalina odchodzi od Ziutka. Wszyscy rozmawiają ze sobą, sprzątają i całkiem dobrze się bawią. Pod koniec sprzątania Ziutek podchodzi do Marioli. Hannah.) Mariola Taak? Wiesz chciałbym ci coś powiedzieć na osobności. Mógłbym? No, jasne. (Wychodzą ze sceny.) - 6 -
Scena V (Akcja w szkole, na korytarzu. Słychać gwar. Z jednej strony stoi Mariola, Renata i Michalina, z drugiej Lulek i Ziętek.) (Mówi do Renaty i Michaliny.) Wiecie co? Chodzę z Ziętkiem! Nie, no świetnie! I wiesz chciałabym ciebie przeprosić za to, co wcześniej mówiłam. Ziutek jest spoko. Nie ma sprawy. Wybaczam ci. Dobra. Chodźcie już pod salę. Za chwilę lekcja. (Dziewczyny powoli zdążają ku sali. W tym samym czasie u chłopców.) I co chodzisz już z tą całą Mariolą? Nie, z jej połówką! To tak można?? Jesteś taki durny czy tylko udajesz? eee udaję Wiesz co? Ponieważ tak strasznie lubisz ekologię, to wymyśliłem dla nas nowe powitanie. Słucham cię uważnie. Na początku liść, wtedy klepiemy sobie nawzajem w policzki, potem gałązka, wtedy wiążemy sobie nawzajem małe palce i na koniec korona, wtedy nad głową robimy koło. Niezłe. To próbujemy? OK. (Chłopacy wykonują swoje nowe powitanie, obok nich przechodzą dziewczyny. Mariola jest zdenerwowana.) Wiecie co? Nie wykazaliście się w tym swoim nędznym powitaniu inteligencją. Dziewczyny: (Odgarniają włosy.) O żal No raczej (Dziewczyny schodzą ze sceny.) - 7 -
(Chce iść za Mariolą.) Mariola zaczekaj! (Powstrzymuje Ziutka) Przestań. Ona jest za mądra dla ciebie. Co?! No, zbyt ekologiczna. Ooo.eeeee Zerwij z nią i tyle. (Zdenerwowany) Pogięło? Odczep się! (Również zdenerwowany) Jeżeli ta cała ekologia jest ważniejsza niż ja, to może nasza przyjaźń nie ma sensu? Najwyraźniej nie ma! (Ziutek schodzi ze sceny.) (Zaczyna iść w przeciwną stronę niż Ziutek i dziewczyny.) On musi odczuć, że ja jestem ważniejszy niż ona i ta cała ekologia. (Lulek schodzi ze sceny.) Scena VI (Akcja dzieje się w stołówce szkolnej. Ziutek już przeprosił Mariolę za swoje zachowanie i teraz szedł z nią i dziewczynami. Lulek widząc go przewraca śmietnik. J.B.-burning up) Śmieciarz, chodź tu! No już, do nogi! (Podchodzi do Lulka.) Podnieś to! (Z kpiną) Bo co? Podnieś to. Nie mam zamiaru. (Ziutek wali z bara Lulka i odchodzi wraz z Michaliną i Mariolą.) - 8 -
(Lulek sam do siebie) Nie podniosę tego. (Odchrząknęła i zaczęła tupać nerwowo nogą) Ekhm. No dobra, pozbieram to. (Lulek pozbierał śmieci. Wszyscy zeszli ze sceny.) Scena VII (Akcja dzieje się przed drzwiami szkoły. Ziutek rozmawia z Mariolą. Ze szkoły wychodzi Lulek. Come on Barbie) Wspaniale spędziłem z tobą czas. Ja też dzisiaj się świetnie bawiłam. (Mariola z Ziętkiem mają się już pocałować, ale ) (Widząc Ziutka i Mariolkę.) Nieeeeeeeeeee!!!!!! (Ziutek i Mariola odchylają się od siebie w momencie, gdy widzą jak Lulek leci do nich. Lulek przelatuje między nimi i upada. Para zakochanych zaczyna się śmiać.) Ach te dzieci. Chodź, posegregujemy jakieś śmieci! Dobra. (Razem schodzą ze sceny. Po chwili Lulek też, ale w przeciwnym kierunku.) KONIEC Autorzy i wykonawcy: Aleksandra Seluk 2c, Małgorzata Surowiec 2c, Monika Fik 2c, Izabela Car 2c, Daria Sosnowska 2c, Marta Tankiewicz 2b Nauczyciel opiekun: Irena Boreczko-Aksiucik - 9 -