W październiku rozpoczęliśmy przygodę z programem edukacyjnym Etnolog zaloguj się na ludowo! Pierwszym etapem przygotowującym nas do pracy w projekcie była wycieczka do Muzeum w Raciborzu gdzie uczniowie zapoznali się z tradycjami i zwyczajami nierozerwalnie związanymi z regionem z którego pochodzimy.
Muzeum w Raciborzu
Zwiedzając muzeum zobaczyliśmy wystawy przedstawiające niektóre obrzędy doroczne, specjalne akcesoria i rekwizyty związane z naszym regionem. Na wystawach prezentowane były cykle obrzędowe: zimowe, wiosenne, letnie i jesienne. Zobaczyliśmy również drewniane klocki piernikarskie z XIX w., śląskie szopki "betlejki", akcesoria kolędnicze.
Wystawa "Rok obrzędowy nad Górna Odrą" Skrzynia wianna, region raciborski XIX w. Pralka drewniana klepkowa, wahadłowa, XIX/XX w.
Naczynia z cyny Skrzydła ołtarzowe tryptyku, Śląsk - Smolnica 1460 r.
Zwyczaje występujące w Polsce, jak również na Śląsku, związane są w głównej mierze z obrzędowością ludową występującą w połączeniu z liturgią Kościoła katolickiego. Przybliżając uczniom tradycje i zwyczaje świąteczne uczestniczyliśmy w wigilijnym spotkaniu dla seniorów organizowanym corocznie w naszej dzielnicy. Wraz z seniorami wspólnie śpiewaliśmy kolędy, dowiedzieliśmy się również o zwyczajach i tradycjach wigilijnych na Śląsku.
24 grudnia Wigilia jest to szczególnie ważny dzień w życiu całej rodziny, bowiem wszystkie czynności wykonuje się rodzinnie. Od rana przygotowuje się potrawy wigilijne, dekoruje choinkę, wszyscy są dla siebie życzliwi, gdyż na Śląsku znane jest takie powiedzenie: "jakoś na wilijo, takiś cały rok". Zgodnie z tradycją kolację wigilijną spożywa się w obecności całej rodziny wtedy, gdy zabłyśnie pierwsza gwiazdka, a jedno puste nakrycie pozostawia się dla przybysza. Samo spożywanie kolacji jest poprzedzone modlitwą i dzieleniem się opłatkiem. Podczas łamania się opłatkiem obecni składają sobie życzenia.
Na śląskim wigilijnym stole występują takie potrawy jak np.: makówki, zupa rybna, barszcz z uszkami, siemieniotka, zupa bakaliowa tzw. moczka, karp smażony i w galarecie, zupa grzybowa i inne.
Siemieniotka to polewka z siemienia konopnego, rozgotowana z kaszą jaglaną, z dodatkiem kaszy tatarczanej. Moczka to rodzaj gęstego sosu. Występuje w kilku odmianach, ale jej zasadnicza baza to piernik i pieczki, czyli suszone owoce, które są moczone i rozgotowywane. Makówki to plastry bułki moczone w mleku, przekładane makiem z dodatkiem bakalii, potem ochłodzone. Składniki siemieniotki i makówek - mnogość ziarenek kaszy czy maku - symbolizują obfitość.
Na nakrytym białym obrusem stole powinny się znaleźć zapalone świece i krzyż, w rodzinach górniczych stawiano dodatkowo zapaloną lampę górniczą. Pod stołem musiało być koniecznie coś metalowego - mógł to być młot górniczy, siekiera czy lemiesz pługa wiążące się z magią siły i mocy, które z żelaza miały przepłynąć do organizmu ludzkiego. Wieczerza była jedzona z jednej misy; do dziś niektóre rodziny jedzą w ten sposób makówki. "Żebyśmy byli zawsze w kupie" - jak mówią. To wzmacniało poczucie wspólnoty, wzajemnej miłości, jakie dominowało podczas tej wieczerzy. Misę stawiano na opłatku - jeśli się przykleił do dna, to dobrze wróżyło, jeśli chodzi o urodzaj.
Nie wolno wstawać od wigilijnego stołu, wierzy się, że sprowadzi to śmierć na któregoś z domowników. Kolację wigilijną kończy się modlitwą, odpakowaniem złożonych przez Dzieciątko prezentów i wspólnym śpiewaniem kolęd. Zwyczajem śląskich rodzin jest uczestniczenie we mszy św. odbywającej o północy pasterce. Święta Bożego Narodzenia spędza się w gronie rodzinnym.
Kolejnym krokiem naszych działań było wykonanie książki kucharskiej Świąteczne kulinaria. Inspiracją do jej wykonania było spotkanie z seniorami,w którym uczestniczyliśmy. Na podstawie przepisu z książki kucharskiej uczniowie samodzielnie piekli pierniczki świąteczne.
Tradycją naszej szkoły jest organizowanie wigilijki szkolnej. Na stołach wigilijnych znalazły się tradycyjne potrawy śląskie przygotowane przez uczniów i rodziców. Spotkania wigilijne w klasach zostały zakończone uczestnictwem w ogólnoszkolnych Jasełkach.
Okres od Trzech Króli do środy popielcowej zwano dawnej na wsiach mięsopustem, obecnie karnawałem. Okres ten, mimo czasami biednego życia, był okazją do rozweselenia się i urozmaicenia sobie monotonnych miesięcy zimowych. W okresie mięsopustu wyróżniał się tłusty czwartek, w tym dniu szykowano obfitsze i tłustsze niż zazwyczaj posiłki, dawno rozpowszechnił się na Śląsku zwyczaj smażenia pączków, tzw. krepli. Dawniej w tym dniu chodzili również przebierańcy rozweselający napotkanych ludzi.
Według tradycji naszych przodków urządziliśmy w naszej szkole Tłusty czwartek. Dzieci wraz z rodzicami smażyli w domach krekle, które były sprzedawane w tłusty czwartek w szkole. Uzyskany dochód przeznaczyliśmy na rzecz Hospicjum Im. Jana Pawła II w Żorach.
Ostatkami zwano na Śląsku ostatnie trzy dni (lub tylko sam wtorek) mięsopustu. Wtedy zabawy osiągały najwyższy punkt, organizowano je niemal w każdej wsi. Podczas zabaw organizowano pochody przebierańców. Niektóre zabawy w ostatni wtorek mięsopustny kończyły się o północy pogrzebem basa. W momencie wybicia północy milkła muzyka, a instrumenty muzyczne chowano do futerałów. Był to znak, że w okresie wielkiego postu nie będzie wolno bawić się, śpiewać i muzykować.
We wtorek poprzedzający środę popielcową urządziliśmy w naszej szkole Ostatki. Bawiliśmy się świetnie korowód przebierańców był niezwykle zabawny i kolorowy.
Sprawozdanie z działalności za I semestr roku szkolnego 2011/2012. Koordynatorzy projektu: Joanna Jośko Barbara Korda