1 Warto zaczynać od podstaw O wysypisku na Fiuku czytaj str. 2 Wywiad z Krzysztofem Witkowskim str. 4 Wywiad z burmistrzem str. 5 Moje miejsce w regionie str. 8 Wizyta w banku str. 9 Moja gmina za 10 lat str. 10 ABAKUS nr 1 KWIECIEŃ Krzysztof Witkowski właściciel i prezes firmy BRUK BET, twórca jednego z najbardziej spektakularnych sukcesów ekonomicznych ostatnich lat. W tym roku w maju firma będzie obchodzić trzydziestą rocznicę działalności. Sponsor słynnej drużyny Termalika Bruk Bet Nieciecza grającejw pierwszej lidze. Jest też głównym sponsorem wydarzenia medialno-sportowego "Piłkarski Diament". Z jego inicjatywy wybudowano wielki, proekologiczny gmach w Niecieczy, w którym mieści się sala kinowa 6D i siedziba jego firmy. 6 lutego br. mieliśmy przyjemność gościć w Niecieczy, w kolebce firmy, i z nim rozmawiać. Redaktor: Skąd się wziął u Pana pomysł na biznes? Pan Witkowski: Od małego dziecka chciałem stworzyć swój własny biznes. Ukończywszy Szkołę Podstawową w Niecieczy, Gminne Szkoły Zbiorcze w Żabnie, Liceum w Tarnowie, a także Akademię Górniczo-Hutniczą w Krakowie podjąłem pracę w Cementowni Chełm małej firmie w Krakowie. Tam właśnie zaczerpnąłem bakcyla przedsiębiorczości i postanowiłem założyć własną firmę, kierując się swoją pasją budowlanką. R: Jakie były początki firmy? P.W: Początki w mojej firmie były skromne. Rozpoczynałem z cyfrą 0. Dzięki drobnej pomocy rodziców i zaciągniętym kredycie gotówkowym w Banku Spółdzielczym w Żabnie mogłem zacząć swoją działalność. Przejęty przeze mnie podupadający, mały zakład przeobraziłem, wydzierżawiając pół hektarowy placyk, jeszcze wtedy porośnięty pokrzywą. Bardzo zaangażowałem się w to. Niestety były trudności ze znalezieniem pracowników do pracy fizycznej. Dlatego musiałem osobiście zaangażować się w większość prac. Niektórzy uśmiechali się, że inżynier zmienił swoją profesję. Dokończenie na stronie 4
2 2 Na początku dzikie wysypisko śmieci, później kopalnia piasku pod budowę autostrady A4, a w planach ogromna ilość odpadów z elektrowni - mieszkańcy Fiuku stanowczo mówią NIE! Oddalony od Żabna o niecałe 5 km Fiuk jest małą wioską zamieszkiwaną przez około 300 osób. Mimo małej powierzchni jest zaznaczany na mapach drogowych, kolejowych, widnieje w dokumentach gminy Żabno. Każda miejscowość ma swoje własne, drobne problemy, i my je także mamy, lecz w tym naszym wypadku w grę wchodzi ochrona środowiska. A mianowicie - zasypanie wykopaliska górniczego w naszej okolicy. Ktoś mógłby się zastanowić, po co od razu robić takie zamieszanie? Wyjaśniamy: niejaka firma Baueco, która wykupiła prywatną działkę od wcześniejszego właściciela Stanisława Wrońskiego, ma zasypać dół po kopalni piachu. Poprzedni użytkownik gruntu wydobywał surowiec pod budowę autostrady A4. Tutejsi ludzie byli już wtedy mocno niezadowoleni, a to z powodu ciężkich, ogromnych i wydających z siebie potworny ryk ciężarówek, które non stop przyjeżdżały po piach, utrudniając tym samym życie mieszkańcom. Widocznym tego znakiem jest droga w pożałowania godnym stanie, podziurawiona, miejscami wręcz przeorana, a patrząc na problemy związane z infrastrukturą drogową w naszym kraju - długo taka pozostanie. Na dodatek, jeśli ktoś, jadąc tą drogą, napotkał jeden z tych pojazdów, mógł liczyć tylko i wyłącznie na cud droga, nie dość, że względnie wąska, to nie ma pobocza. Matki ze swoimi pociechami, dzieci jeżdżące na rowerach, rolkach, itp. po prostu wolały omijać ten odcinek drogi i udać się w spokojniejsze zakątki wsi. Obecna sytuacja: Okolica jest mała, każdy każdego zna, więc i wiadomość o tym, że następny właściciel kopalni chce ją zasypać odpadami z elektrowni zbulwersowała wszystkich do dna. Mieszkańcy Fiuku po tej informacji zainicjowali szybkie i radykalne działania. Pod petycją przeciwko zasypywaniu wykopaliska o powierzchni 1,4 ha złożono 180 podpisów. To wszyscy dorośli mieszkający na wsi. Dodajmy, że, jak na razie, kopalnia nie jest niczym odgrodzona od drogi, a tabliczki z zakazem wstępu są powywracane, uszkodzone lub ustawione w niewidocznym miejscu. Las, który został nie dość, że wycięty pod kopalnię choruje i jest teraz zaśmiecany różnymi odpadami z gospodarstw domowych. ABAKUS nr 1 KWIECIEŃ
3 To co możemy zobaczyć na zdjęciu to jedno z wielu takich miejsc w tym borze. Odpadami najczęściej stają się aluminiowe i metalowe puszki, puste butelki, a także wiele plastikowych torebek. Czas wytworzenia jednej z takich reklamówek zajmuje 1 sekundę, przeciętny czas jej używania to 25 minut, natomiast rozkład to przeszło 400 lat. Może przyszłe pokolenia zadbają o to by nie wyrzucać wszystkiego co się ma pod ręką i to na dodatek w lesie. Firma Baueco chce wypełnić dół wyrobiskowy odpadami elektrowni w Połańcu (jest to miasto w województwie świętokrzyskim, od Fiuku oddalone o 55km!). Co miałoby się w nim znajdować? Żużle, popioły paleniskowe, pyły z kotłów, stałe odpady, piaski ze złóż fluidalnych, produkty ze spoiw mineralnych, betony oraz gruzy z rozbiórek, a także odpady palne, w tym wypadku - paliwo alternatywne. Co o tym myślą mieszkańcy? Moim zdaniem, jeśli coś nie jest potrzebne to nie musi być od razu realizowane. Chyba nikt nie chciałby mieć za ogrodzeniem hałdy odpadów. Choć mówią, że nie jest to szkodliwe, to ja jednak zostaję przy swoim i mówię Nie! takim sprawom. A jak reagują urzędnicy? Jest to pierwsza taka sytuacja w naszej gminie, więc do sprawy podchodzą ostrożnie, ale pozwolenie na zasypanie takimi a nie innymi surowcami zostało przez nich wydane już dawno. Teraz tylko możemy czekać, na jaki następny pomysł wpadnie nowy właściciel, bo do powstania wysypiska nie dopuścimy! Ma 5 lat na zrealizowanie tego projektu - może pozostanie tak, jak jest? Może wykopalisko znów zostanie uruchomione? Czas pokaże! Wiktoria Tapa, Wiktoria Wiatr, Sylwia Białas ABAKUS nr 1 KWIECIEŃ
4 Dokończenie ze strony 1 Tak było aż do roku 1989, w którym to wprowadzono gospodarkę wolnorynkową. Wtedy działalność mogła byś prowadzona w warunkach światowych, nie było już żadnych hamulców. W moim przypadku była to otwartość. Otwartość na zachód, na technologie zachodnie, których w Polsce brakowało. Nie było maszyn, automatyki, komputeryzacji, więc wyjechałem po nie do Włoch. Moje wyjazdy zaowocowały zakupem pierwszej półautomatycznej maszyny do produkcji kostki brukowej, która została zamontowana w Niecieczy. W tych latach kostkę brukową dobrze przyjęto po tej starej kostce chodnikowej. Rynek zaczął się budować. Nie nadążaliśmy z produkcją. Wtedy nadszedł okres, który pozwolił inwestować środki do kolejnych decyzji i rozbudowy firmy. R: Czy mógł Pan liczyć na wsparcie rodziny? P.W: Bezwzględnie tak! Rodzina była i jest dla mnie wsparciem. Pomagali mi psychicznie, materialnie oraz doradzali mi w dekoracji firmy i umeblowaniu jej. Jedną z osób, na które mogłem liczyć była moja mama, a następnie żona. Mama podjęła funkcję księgowej, a w obecnych latach zajmuje się działalnością charytatywną i funduszem socjalnym. Moja żona jest teraz moją prawą ręką i wiceprezesem. Naprawdę warto mieć kogoś bliskiego obok siebie. R: Dlaczego słoń jest logiem firmy? P.W: Słoń jest bardzo przyjaznym zwierzęciem. Miał też zilustrować wytrzymałość kostki brukowej. Był również symbolem Niecieczy w czasach austriackich i miał być oznaką siły spójności. Na logo firmy widnieje również litera W od pierwszej litery mojego nazwiska, nie wszyscy to widzą. R: Jakie były trudności związane z rozwojem firmy w małej miejscowości? P.W: W tak małej miejscowości jak Nieciecza trudno było pokazać się na rynku pracy oraz wypromować się wśród tak dużej konkurencji. Równie trudno było sprowadzać różne potrzebne materiały, produkty i sprzęty do produkcji. Musieliśmy również jeździć na targi budowlane i sprowadzać niektóre materiały spoza granic państwa, co w tamtych czasach stanowiło problem. R: Czy trudno było wybić się z tła konkurencji? P.W: Nie było i nie jest łatwo to jest ciągła praca. Za nami już 30 lat konkurowania z innymi i z naszego doświadczenia jasno wynika, że trzeba mieć swoje sposoby i cały czas robić coś nowego. Trzeba budować plany marketingowe i media plany, ale należy to robić szybciej niż inne firmy, potrafić lepiej sprzedawać swoje pomysły. Firmę notuje się wysoko i, gdybyśmy nie promowali lub nie wprowadzali nowych sprzętów czy technologii, nie bylibyśmy na trzecim miejscu w kraju. Ale także, dzięki naszym klientom, którzy mówili o nas swoim rodzinom i przyjaciołom, jesteśmy tak wysoko położoną firmą w Polsce. Firma musi być rozpoznawalna. R: Czy były chwile zwątpienia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej? P.W: Jak każdy miałem chwile zwątpienia, czasami nawet myślałem o zamknięciu działalności. Zawsze jednak byli przy mnie rodzice i moja żona, którzy mnie wspierali. Pomagali podjąć trudne decyzje. R: Jakie cechy, Pana zdaniem, powinien mieć dobry przedsiębiorca? P.W: Przedsiębiorca, przede wszystkim, musi mieć dobre wyniki, powinien bardzo dobrze kontaktować się z ludźmi, jego relacje do pracowników powinny mieć wymiar ludzki. R: A jakie są Pana pasje? P.W: Lubię coś namalować olejami. Lubię też dobrą muzykę, jak rock lat siedemdziesiątych. Gdy byłem studentem, całkiem mnie pochłonęła. Również lubię wędkować. Moją największą pasją jest jednak działalność gospodarcza, a także kupno maszyn. Mam ochotę się jeszcze rozwijać ta dziedzina sprawia mi ogromną przyjemność. Paulina Gaik, Ewa Wałaszek, Sylwia Białas, Maria Macko
5 Pan Stanisław Kusior burmistrz miasta i gminy Żabno od 3 kadencji, któremu nasza okolica wiele zawdzięcza. Człowiek, który dla swej małej Ojczyzny zrobił, robi i z pewnością zrobi wszystko, co w jego mocy. I który o tej ojczyźnie, jeśli o gospodarkę chodzi, wie więcej niż ktokolwiek inny. Właśnie na te tematy z nim rozmawialiśmy. Redakcja Abakusa : Za Pana kadencji zrealizowano wiele projektów wyremontowano kościół, szkołę podstawową, rynek, Centrum Kultury, wybudowano halę sportową, boisko Orlik, salę gimnastyczną przy gimnazjum, wybudowano lub odnowiono wiele budynków na terenie naszej gminy. Czy są jeszcze jakieś inne projekty prowadzone? Stanisław Kusior: Powiem więcej tak naprawdę wszystkie budynki użyteczności publicznej są już odnowione, wybudowaliśmy, jako jedna z nielicznych gmin centrum recyklingu, mamy także żłobek i jesteśmy pod tym względem ewenementem. Wielkim sukcesem jest również fakt, że wszystkie miejscowości gminy są już podłączone do kanalizacji. Lecz, wbrew pozorom, dużo jeszcze przed nami, choć, przyznać trzeba, są to prace trochę mniejszego kalibru. Prace te będą dotyczyły przede wszystkim budowy dróg i chodników oraz rozbudowy infrastruktury wodnej. Przygotowujemy się właśnie do poszerzenia drogi Tarnów Żabno i budowy przepompowni wodnych w Żabnie i Ilkowicach. Planujemy scalenie gruntów w Niecieczy, która byłaby już kolejna, po Ilkowicach. Zabieramy się także za remont przedszkola. Zaproponowaliśmy również urządzenie w naszej gminie terenów rekreacyjnych. W Żabnie byłaby to muszla koncertowa przy hali sportowej, połączona z rynkiem ścieżką; park w Konarach; połączenie ulicy św. Jana i stadionu ścieżką; oraz uregulowanie wszystkich stawów i Żabnicy. W tych zadaniach uwzględnione też są: budowa parkingu przy kościele w Otfinowie; zagospodarowanie centrum w Łęgu, przy stadionie; zagospodarowanie obiektu sportowego w Odporyszowie remont, a także budowa tam świetlicy wiejskiej, która jest tam potrzebna. Myślimy nad ścieżką rowerową od Tarnowa aż do Szczucina wzdłuż torów. W odległych planach jest parking typu Park&Ride, zwany także przesiadkowym, który łączyłby nas z Krakowem. R.A.: Czy i jak gmina wspiera przedsiębiorców? S.K.: Czyni to na kilka sposobów. Jednym z nich jest obniżanie podatków od nieruchomości. Oczywiście, w granicach rozsądku, bo jednak jest to realny dochód gminy, ale w granicach możliwości Drugim jest budowanie infrastruktury czy to budowa i remont dróg, budowa kanalizacji, oświetlenia. Dla
6 przykładu w Niedomicach wybudowaliśmy kanalizację, a także przejęliśmy i wykostkowaliśmy ulicę Fabryczną, dzięki czemu przedsiębiorcy mogą z tego korzystać. W naszej gminie ma miejsce coś na kształt partnerstwa publiczno prywatnego. Gmina udostępnia jakieś grunty dla przedsiębiorcy, którego działalność jest rozwiązaniem jakiegoś problemu gminy. Dzięki temu gmina nie musi się tym zajmować, a przedsiębiorca nie musi zająć się kupnem ziemi. Interesantów zawsze informujemy, jakie procedury i formuły należy wypełnić mówimy mu co, jak i gdzie załatwić, by nie zmuszać ich do częstego odwiedzania urzędów. Kolejną sprawą jest przygotowywanie miejsca dla przedsiębiorstw. Wspólnie z Dąbrową Tarnowską utworzyliśmy specjalną strefę ekonomiczną. R.A.: Na czym ona polega? S.K.: Przedsiębiorca, który na tym terenie zarejestrował działalność ma prawo do odliczenia 70% podatku dochodowego, a od 1 lipca 50%. Jak widać, są to znacznie korzystniejsze warunki, niż na terenach tą strefą nieobjętych, co ma zachęcać do rozpoczynania przedsiębiorstwa. R.A.: Czy Pana zdaniem gmina Żabno jest atrakcyjna turystycznie? W jaki sposób? S.K.: Na pewno nie ma takich możliwości turystycznych jak takie Zakopane czy Krynica, ale w Żabnie fajnym miejscem do uprawiania turystyki jest Kakałko, choć jest to jak na razie pieśń przyszłości. Mamy też Odporyszów a w związku z tym Wnęka, który nasz rejon promuje. Będzie tam też mały basen i siłownia, co turystów przyciągnąć może. Także Dunajec może być fajnym miejscem, choć leży jak dotychczas odłogiem. Trzeba jednak przyznać, że swego czasu były pomysły spływu kajakowego, jakieś restauracje, wozy dowożące sprzęty. Poza tym jeszcze agroturystyka w Siedliszowicach, Kłyżu można próbować takie rzeczy wdrażać, ale to też w perspektywie przyszłości. R.A.: Jak ma się sprawa z dotacjami? S.K.: Dobrze. Widać przecież wszędzie wokół, że z nich korzystaliśmy Żabno, i nie tylko, wypiękniało. W rankingu małopolskim jesteśmy w dziesiątce, w ogólnopolskim pewnie w czołowej dwudziestce, jeśli o ich wykorzystanie chodzi. Tak czy siak z dotacji teraz mamy kilka projektów dotyczących modernizacji czy budowy boisk piłkarskich w naszej gminie, co z pewnością młodym spodoba.
7 R.A.: Nasza gmina uczestniczy w programie Zielony Pierścień Tarnowa. Jakie płyną dla nas z tego korzyści? S.K.: Zrobiliśmy i zrobimy wiele rzeczy drobnych, remonty domów ludowych, placów. Może są to sprawy małe, ale ludzi to cieszy, jak choćby odnowienie pomnika Wnęka. R.A.: Co Pan uważa za największy sukces w swojej karierze jako burmistrz? S.K.: Gdy przyszedłem tutaj na swoją pierwszą kadencję, był tutaj duży podział to coś się w Łęgu robiło, to tu też, ale gdzie indziej już nie nie było zgody co do rozwoju perspektywicznego, każdy darł kołdrę w swoją stronę, a ona nie była i nie jest jednak duża, i nigdy jej nie będzie tyle, by wszystkich usatysfakcjonować. I uważam, że w czasie tych moich trzech kadencji udało mi się te podziały pokonać. R.A.: Dziękujemy serdecznie za rozmowę. S.K.: Również dziękuję. I pamiętajcie, nie ma recepty na wszystko. Jak mówię aktywność, uczciwość pracy to będzie procentowało, chociaż nie widać tego na pierwszy rzut oka. Daniel Golec, Michał Golec, Krystian Śmidowicz, Przemysław Lechowicz, Jakub Dubiel
8 Wiele osób zastanawia się, czym może się zająć, by zarobić trochę grosza, ale i nabrać doświadczenia w swoim fachu. Nasza gmina, świetnie prosperująca i zadbana w każdym szczególe, jest pełna miejsc pracy dla ludzi z różnym wykształceniem, każdy mieszkaniec jak i obcokrajowiec poszukujący pracy znajdzie coś dla siebie. Na naszym terenie można odnaleźć firmy zajmujące się m.in. : przemysłem, budownictwem, handlem, naprawami, hotelarstwem, transportem, łącznością, obsługą nieruchomości i firm oraz nauką. Powstają także prywatne przedsiębiorstwa. Do największych na terenie miejsko-wiejskiej gminy Żabno zakładów produkcyjnych należą m.in.: BRUK-BET - produkcja najwyższej jakości kostki brukowej oraz galanterii z betonu wibroprasowanego o szerokiej gamie kolorystycznej i bogatym wzornictwie; Spółdzielnia Produkcji Rolnej Diament" w Otfinowie - produkcja roślinna i hodowlana oraz działalność usługowa; Gminne Spółdzielnie w Żabnie i Łęgu Tarnowskim - produkcja i handel artykułami; polsko - francuska spółka POLAN" w Żabnie - produkcja najwyższej jakości przetworów z owoców i warzyw; polsko - niemiecka spółka PRODEX" w Żabnie - produkcja profili plastykowych najwyższej jakości; firma MA- LINKA w Żabnie produkująca najwyższej jakości wyroby cukiernicze oraz piekarskie; firma ROVITA w Niedomicach zajmuje się dystrybucją wielu grup towarów, m.in. słodyczy i kawy; firma GRAMA w Ilkowicach produkcja dachów i rynien; firma WIECZOREK w Żabnie sklep wielobranżowy; firma GLOB- TUR firma transportowa, Głuchowskie Zakłady Papiernicze w Niedomicach, firma AGRA wyrób świec zapachowych; firma LES-DRÓB wyroby mięsne. Obiekty po zlikwidowanych Niedomickich Zakładach Celulozy są oferowane w dzierżawę lub do sprzedaży. Z uwagi na ich położenie, możliwości komunikacji drogowej i kolejowej, są doskonałe do rozpoczynania wszelkiej działalności gospodarczej. Również w innych miejscowościach znajdują się nieruchomości, które mogą służyć jako obiekty do podjęcia takiej działalności. Najwięcej w miejsko-wiejskiej gminie Żabno jest podmiotów w sektorze prywatnym, które zatrudniają do 9 osób. Wszystkie wymienione zakłady mają ogromny wpływ na zmniejszenie bezrobocia oraz polepszenie bytu każdej osoby. Nasza gmina ciągle się rozwija i wszyscy liczymy na wspólne dalsze sukcesy. W tym momencie jestem uczniem drugiej klasy gimnazjum w Żabnie. Za rok czekają mnie egzaminy. Mam nadzieje ze dobrze mi pójdą i będę w stanie dostać się do wymarzonego liceum III LO w Tarnowie na profilu matematyczno geograficznym. Następnie, po napisaniu matury z rozszerzonymi przedmiotami ścisłymi, udam się na Akademię Górniczo Hutniczą w Krakowie na kierunek geodezja i kartografia. Moim marzeniem jest zostać profesjonalnym geodetą zajmującym się tworzeniem map satelitarnych. Praca ta ma te plusy, że mogę pracować w domu, przy własnym biurku, kiedy mam na to czas i ochotę, bylebym dotrzymywał terminów. Jest to kierunek wybitnie przyszłościowy, ponieważ infrastruktur wszelkiego typu nie ubywa, a przybywa. Od czasu do czasu jednak musiałbym także wyjeżdżać w teren. Miałbym dużo czasu dla rodziny oraz na samodoskonalenie się. Jakub Dubiel, Daniel Golec, Krystian Śmidowicz
9 7 lutego 2014 r. odwiedziliśmy Bank Pekao S.A., Oddział w Tarnowie. Bank Pekao S.A. istnieje od 85 lat i jest największym bankiem w Polsce pod względem kapitalizacji rynkowej oraz jednym z największych banków Europy Środkowej. W samym Tarnowie istnieje 5 jego oddziałów. Na początku naszej wizyty zostaliśmy zaproszeni na prezentację dotyczącą bankowości w telefonie za pomocą aplikacji PeoPay. Aby mieć taką aplikację, wystarczy bezpłatnie ją pobrać ze sklepu Google Play, App Store lub Windows Store. Pan Bogdan Adamczyk przedstawił nam również informacje dotyczące, np. pierwszego telefonu lub pierwszej wysłanej wiadomości tekstowej SMS. Prezentacja była bardzo ciekawa, a po jej zakończeniu każdy wypełnił krótki test. Miał on na celu wyłonienie trzech osób, które najwięcej zapamiętały z wywodu. Każda z nich została nagrodzona małym upominkiem. Potem udaliśmy się do biura maklerskiego. Dowiedzieliśmy się, na czym polega praca maklera oraz w jakie spółki warto inwestować. Następnie przekazano nam wiedzę, jak się sprawdza autentyczność banknotów za pomocą ultrafioletu. Pokazano nam również pieniądze z różnych krajów i o różnych nominałach. Niespodziewanie okazało się, że jeden z nich to falsyfikat. Takie rzeczy się zdarzają. Później odwiedziliśmy skarbiec ze skrytkami bankowymi. Zostaliśmy poinformowani, że każdy, kto chce przechować jakieś cenne przedmioty, może je tutaj zdeponować, np. gdy wyjeżdża na wakacje. Jednak duże przedmioty się tam nie zmieszczą. Następnie przeszliśmy do sali obsługi klienta oraz zwiedziliśmy pozostałe stanowiska pracy. Krótko omówiono nam, czym zajmuje się dany pracownik. Również porozmawialiśmy trochę o kredytach we frankach szwajcarskich. Na koniec otrzymaliśmy gadżety reklamowe banku oraz zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia. Wiktoria Wiatr, Daria Rachmaciej, Aleksandra Użarowska
10 W całej Polsce ludzie mają problemy z zatrudnieniem się do pracy. Taki problem jest też w naszym rejonie. Nasuwa się tylko pytanie Co możemy zrobić, aby za 10 lat nie było takiego problemu? Trochę o gminie Gmina Żabno położona jest w województwie małopolskim, w powiecie Tarnowskim nad rzeką Dunajec w północno - zachodniej części Kotliny Sandomierskiej. Teren Gminy jest równiną wzniesioną do 190 m n.p.m. ciągnącą się wzdłuż Dunajca do rzeki Wisły. Ma obszar o powierzchni 101.5km².Ogółem w gminie jest ok. 19 000 mieszkańców, a gęstość zaludnienia to 176.0/km 2. Okiem młodych ekonomistów Wierzymy, że ludziom będzie się żyło lepiej, byle mieli chęci do pracy. Jeśli nie będą aktywni to czy teraz czy za 10 lat nie będzie im dobrze. Ogromna ilość osób wyjeżdża za granicę w poszukiwaniu nowej pracy czy też ma w zamiarze to zrobić w niedługim czasie. Ale po co? W naszej gminie będzie przecież dużo dobrze opłacalnych miejsc pracy. W niedługim czasie gmina ruszy z pracami budowalnymi. Dlatego młodzież ma przed sobą znaczne perspektywy i to od nas będzie zależał także wygląd naszej gminy. Co mamy w planach? Pragnieniem mieszkańców
jest zbudowanie muszli koncertowej przy hali sportowej. Do samego zbudowania muszli będą potrzebni ludzie co się wiąże z pracą. Kolejnym miejscem pracy wbrew pozorom może być od dawna obiecany park w Konarach (w Liczna ilość kiosków i zaplecze gastronomiczne będzie następnym punktem zaczepienia z poszukiwaniami pracy. A w Odporyszowie Gmina nie tylko dba o miasto ale o wsie także. Znane na całym Powiślu Dąbrowskim Sanktuarium Matki Boskiej Odporyszowskiej ściąga rzesze pielgrzymów na uroczyste odpusty. Jest to idealna pora na dochody. Mianowicie pragniemy wybudować mały hotel z restauracją. W tej niedużej wsi znajduje się też małe muzeum legendarnego, pierwszego lotnika, który wzbił się w przestworze Jana Wnęka. Wraz z jego historią Odporyszów zdobył sławę. A może by tak stworzyć klub paralotni, który byłby ciekawą atrakcją turystyczną. Do tego zaplecze gastronomiczne do nowo tworzonych obiektów (typu kawiarenki, pub). Basen i siłownia to też ciekawe rozwiązanie na prace dla niektórych i aktywność dla mieszkańców. Dunajcowym szlakiem Przepływający przez nasze okolice Dunajec również planujemy wykorzystać. Jest wiele pomysłów na to, jak można to zrobić. Niektórzy myśleli o spływie kajakowym czy pobliskich restauracjach. Związku z czym miejsca pracy byłoby wiele. Znaleźliby tam miejsce kajakarze, pomocnicy, kucharze, personel. Podlesie Dębowe Dużo placu do zagospodarowania nad zalewem na Podlesiu Dębowym dał kilka lat temu wiele do myślenia. Już teraz widać efekty pracy. Ma tam powstać wiele ciekawych obiektów, (jak widać na planie) a to oznacza prace To nie wszystko! Na podlesiu ma powstać stadnina koni. Pierwsze prace już ruszyły. To będzie idealne miejsce na nauczenie się jazdy konnej a także kilka stanowisk pracy. Źródło dochodów W Żabnie prawdopodobnie ma pojawić się stacja uzdatniania wody. Każdy chyba chciałby mieć czystszą wodę, bo w naszej miejscowości woda jest z kamieniem. Tutaj ochotnicy do pracy będą bardzo mile widziani. Podkreślając, iż taka przepompownia pracuje całą dobę to będzie potrzeba więcej pracowników praca na zmiany. Nie dość, że stacja będzie nam pomagać w codziennym życiu to dodatkowo będzie miejscem pracy. Galeria Żabno Innym obiektem na zdobywanie dochodów jest praca w Galerii. Wiele osób wykfalifikowanych na poziom sprzedawcy na pewno się tutaj powinno odnaleźć. A co z kasą? 11 Mamy wiele ciekawych planów na zmniejszenie bezrobocia, ale kto za to zapłaci? Wszystkie obiekty, które pragniemy wybudować potrzebują przecież wsparcia materialnego. Co możemy zrobić, by spełnić nasze plany? Nie musimy się o to martwić. Nasza gmina korzysta z najróżniejszych dotacji, funduszy i projektów z Unii Europejskiej, które przysyłają pieniądze. Wydaje się proste, aczkolwiek takie proste to nie jest. To szereg skopiowanych działań. Ale jednak dzięki temu nasza okolica staje się piękniejsza, nowoczesna i atrakcyjna. Dlatego też wszystkich czytelników serdecznie zapraszamy do odwiedzenia naszej gminy, ponieważ nie będziecie się tutaj nudzić. Sylwia Białas, Julita Pietraszek, Wiktoria Tapa
Zespół Redakcyjny Abakusa: Redaktor naczelny: Daniel Golec Redaktorzy: Sylwia Białas, Jakub Dubiel, Paulina Gaik, Michał Golec, Przemysław Lechowicz, Maria Macko, Julita Pietraszek, Daria Rachmaciej, Krystian Śmidowicz, Wiktoria Tapa, Aleksandra Użarowska, Ewa Wałaszek, Wiktoria Wiatr Opracowanie graficzne: Krystian Śmidowicz, Wiktoria Wiatr Opiekun: Marzena Kochanek