Przemek Filipowicz zwyciêzc¹ Festiwalu ZOOM 2011 w kategorii Made in Karkonosze D. ANTOSIK str. 11 TYGODNIK Nr 8 (2696) Rok 51, 22 lutego 2011 Nak³ad 17.200 egz. cena 2,50 z³ (w tym Vat 8%) Zegarmistrz, co nie ma czasustr. 9 W Jeleniej Górze trafiono szóstkê!str. 3 R. ZAPORA G. KOCZUBAJ Nie ma bata na œmieciarzy str. 13 Bitwa o Wysok¹ ¹kê str. 12 Srebrny Kluczyk - g³osuj na ulubionego aktora str. 10 Znamy ju finalistów w Plebiscycie na Cz³owieka Roku str. 14-19
2 Nr 8, 22 lutego 2011 Slalom retro po raz siódmy Tu przed feriami pojecha- ³em na skup z³omu oddaæ dwie torby pe³ne zgniecionych puszek po piwie. Z³ocisty napój s¹czê czasem przed szklanym ekranem, na koniec dnia - aby pomóc sobie trafnie podsumowaæ dzieñ miniony, lepiej znieœæ treœci p³yn¹ce z TV, zapaœæ siê w siebie posêpnie, pofilozofowaæ jak Diogenes jakiœ, powym¹drzaæ siê, jeœli ktoœ z rodziny akurat siê napatoczy, eby mnie wys³uchaæ. Przyznajê, w tym siedzeniu mogê przypominaæ Kiepskiego, choæ zwykle nie wysiadujê w kalesonach, a i brzuch, Bogu dziêki, mam wci¹ mniejszy ni Grabowski... Z tego w³aœnie posiadywania wziê³y siê te dwie torby. Uda³em siê zatem oddaæ te puszki na skup przy Lubañskiej. Zajecha³em akurat tu za trójk¹ pchaj¹c¹ wózek z rozmaitym elastwem. Kobieta, mê czyzna i dziewczynka dziesiêcio-, mo e dwunastoletnia. M³ody mê czyzna przyjmuj¹cy i wa ¹cy z³om spojrza³ na ma³¹ i z wyrzutem powiedzia³: ty to chyba powinnaœ byæ w szkole? Dziewczynka coœ b¹knê³a, jej rodzice udali, e nie s³ysz¹. Pracownik z³omowiska nie da³ za wygran¹. WyraŸnie zirytowany, znowu wtr¹ci³ siê do nie swoich spraw, nawo³uj¹c do przywrócenia porz¹dku w yciu ma³ej. Ta sytuacja zrobi³a na mnie wra enie, poruszy³a mnie. W³aœnie to, e ch³opak, obcuj¹cy na co dzieñ ze œci¹gaj¹c¹ do sk³adu bied¹, sam pewnie w sytuacji ograniczonych yciowych mo liwoœci, dostrzeg³, jak dziecko zaprzepaszcza swoje szanse na lepsze ycie. I zawy³, zaprotestowa³, wœciekle siê przeciwstawi³. Da³ sygna³, zawalczy³. Zrobi³, co móg³. Pewnie, e to wszystko na nic, e los dziewczynki wydaje siê przes¹dzony, e jej ycie potoczy siê tak, jak wyznaczy je jej najbli sze - zagubione, nieradz¹ce sobie - otoczenie. On, obcy cz³owiek, dopytuj¹c tam w brudnym ubraniu roboczym, z umorusanymi rêkami, nieogolon¹ twarz¹ o szko³ê, wykaza³ byæ mo e najg³êbsz¹ troskê o los dziewczynki ze wszystkich, których ta spotka³a na swej drodze. adny cz³owiek i tyle. S¹cz¹c kolejne piwa, z których zgniecione puszki zape³ni¹ wielk¹ torbê, wspomnê czasem pana ze z³omu i wypijê za powodzenie i odmianê losu dziewczynki, co pcha³a wózek ze z³omem. S³awomir Sadowski Kilkadziesi¹t osób przebranych w dawne stroje, na nogach narty sprzed kilkudziesiêciu lat i œwietna zabawa. Tak wygl¹da³a siódma edycja Slalomu Retro, który odby³ siê w sobotê w Szklarskiej Porêbie. W kategorii mê czyzn zwyciê y³ Czech Petr Rykr z Tanvaldu. Od lat uczestniczy on w slalomie. Co ciekawe, wybra³ imprezê w Szklarskiej Porêbie, choæ konkurencyjny slalom retro odbywa³ siê w tym czasie w Czechach. Wœród kobiet na najwy szym stopniu podium stanê³a Barbara Cygan, tak e dobrze znana publicznoœci. Startuje od lat w imprezach retro, uczestniczy te w kowarskich Saniach Rogatych. W tym roku utworzono nowe kategorie. Wœród mê czyzn z samorz¹du najlepszy by³ Przemys³aw Wiater ze Szklarskiej Porêby. Wœród kobiet z samorz¹du triumfowa³a organizatorka - Beata Holek z MOK- SiAL-u. Pani Beata mia³a retro barhanki, ujê³a jury wierszem, który sama u³o y³a. Mieszkam tu od lat/szklarska Porêba to dla mnie jak ca³y œwiat/a ta pikna Szrenica/to jak mego œwiata stolica. Wœród nowych kategorii by³a równie m³odzie. Niestety, nie cieszy³a siê du ¹ frekwencj¹, organizatorzy jednak licz¹, e w przysz³oœci uda siê przyci¹gn¹æ do retrozabawy m³odych ludzi. Tym razem w kategorii m³odzie y zwyciê y³a Marcelina Wiater. W tym roku impreza odby³a siê przy wspó³pracy z Czechami. To dlatego, e organizatorzy otrzymali dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz z bud etu pañstwa za poœrednictwem Euroregionu Nysa. (rob) Gajewski boi siê podgl¹daczy Kamery monitoringu mog¹ byæ wykorzystywane do podgl¹dania mieszkañców w ich mieszkaniach - uwa a radny Józef Gajewski. Z³o y³ interpelacjê w tej sprawie. - Chcê mieæ pewnoœæ, e tak nie jest - mówi. - To bujanie w oparach absurdu - komentuje sprawê zastêpca prezydenta Hubert Papaj. 32 lata temu w NJ Obywatelka Barbara B., jako kierownik sklepu nr 54 WSS Spo³em ukry³a przed nabywcami nastêpuj¹ce towary: 7 szt. ketchupu z importu z Bu³garii, 76 szt. z Czechos³owacji, 17 szt. ogórków konserwowych - import z Bu³garii, 22 kompoty Ambrozja - import z Grecji, 83 szt. miodu pszczelego i inne towary na ³¹czn¹ kwotê 17640 z³. W zielarskim sklepie wzorcowym Herbapol w Jeleniej Górze najwiêkszym powodzeniem cieszy³y siê maseczki z nagietków oraz zestawy zió³ na reumatyzm i zapobiegaj¹ce chorobom dróg oddechowych. Najwiêkszy z dotychczasowych kontrakt wartoœci 105 mln z³ dewizowych zawar³a jeleniogórska Fampa z Kub¹. Dotyczy on budowy kompletnego obiektu do produkcji kartonu. - Otrzymujê sygna³y od ró nych mieszkañców, e kamery mog¹ byæ wykorzystywane do podgl¹dania ich - mówi radny Józef Gajewski. - Zg³aszaj¹ je tak e ludzie znaj¹cy siê na rzeczy. Radny stwierdzi³, e zamontowane urz¹dzenia maj¹ zbyt du e mo liwoœci techniczne. - To kamery IP 9000, umo liwiaj¹ czytanie gazety z odleg³oœci stu metrów - powiedzia³. Doda³, e system powinien mieæ okreœlone œcie ki dostêpu. Tak, by nie mo na by³o zajrzeæ do okien prywatnych mieszkañ. Obs³uguj¹cy go powinni mieæ specjalne uprawnienia in- ynierskie, gdy niepo ¹dany materia³ mo e np. wyciec do internetu. - Wtedy pokrzywdzony mo e podaæ miasto do s¹du i naraziæ nas na wielomilionowe odszkodowanie - mówi. Józef Gajewski przyznaje, e w wielu punktach miasta s¹ kamery zainstalowane przed oknami prywatnych mieszkañ. - Tak jest na przyk³ad na placu Ratuszowym - wymienia. Tyle e centra obs³ugi monitoringu s¹ jedynie na policji i stra y miejskiej. Jeœli mia³yby wyciec, to z któregoœ z tych Ÿróde³. Drog¹, któr¹ jeÿdzi siê do tej pory z Miszkowic do Lubawki, za trzy lata na pewno nikt nie pojedzie, chyba e... ³ódk¹. Pod wod¹ powstaj¹cego zbiornika znajdzie siê oko³o 200 hektarów ziemi, w tym kilkusetmetrowy odcinek wspomnianej szosy. Zalew, którego pojemnoœæ szacuje siê na 14-16,7 mln metrów szeœciennych wykonuje poznañski Energopol numer 7. W Jeleniej Górze powstaje nowoczesny oœrodek Juventuru budowany na licencji szwedzkiej z du ym obiektem hotelowogastronomicznym, kortami tenisowymi, boiskami sportowymi i basenem. M/S Zgorzelec to nazwa kolejnego naszego statku. Sp³yn¹³ on na wodê w stoczni w Glasgow, ma wypornoœæ 4.400 DWT (bliÿniak M/S Boles³awiec) - jest to uniwersalny masowiec do przewozu wêgla, rudy, zbo a itp., a tak e tzw. drobnicy. M/S Zgorzelec ma 95 metrów d³ugoœci, 14,5 szerokoœci, mo e osi¹gn¹æ szybkoœæ 12,5 wêz³a. Barwny zjazd w strojach retro jak co roku cieszy³ siê du ym zainteresowaniem publicznoœci. - Nie mam pewnoœci, e wycieka, wrêcz chcia³bym byæ pewien, e tak nie jest. St¹d moja interpelacja - mówi Józef Gajewski. - Jestem daleki od pos¹dzeñ i twierdzeñ, e nasza policja czy stra miejska robi coœ nie tak, ale tu wchodzi w grê element ludzki. ycie nam dostarcza ró nych faktów i doœwiadczeñ, trzeba siê zabezpieczyæ. - To bujanie w oparach absurdu - mówi Hubert Papaj, zastêpca prezydenta Jeleniej Góry. Przyznaje, e zdziwi³a go ta interpelacja. - Jest to sytuacja czysto hipotetyczna. Równie dobrze trzeba pozabieraæ ludziom no e z kuchni, bo mog¹ Czytaj: W Micha³owicach iskrzy - str. 16 komuœ zrobiæ krzywdê - mówi. - Albo pozabieraæ kierowcom prawo jazdy, bo mog¹ jeÿdziæ po pijanemu. Mogê tylko odpowiedzieæ tak: co by by³o, gdyby mieszkaniec usiad³ na oknie i grozi³, e z niego wyskoczy? Albo w kamienicy wybuch³ po ar? Wtedy stra nicy nie mogliby tego uwieczniæ? - pyta retorycznie. Doda³, e jest pewien, e nikt nie podgl¹da mieszkañców. Podobnie wypowiada siê Artur Wilimek ze Stra y Miejskiej. - Osoby, które zajmuj¹ siê obs³ug¹ monitoringu, to przeszkoleni stra nicy, podpisywali specjalne oœwiadczenia - mówi. (rob) NOWINY JELENIOGÓRSKIE - Tygodnik spo³eczny. WYDAWCA: Spó³dzielnia Pracy Dziennikarzy i Wydawców Nowiny Jeleniogórskie. Adres wydawcy-redakcji: 58-500 Jelenia Góra, ul. Marii Sk³odowskiej-Curie 13, fax 75-26-913. Druk: Polskapresse Sp. z o.o. Oddzia³ Prasa Wroc³awska, 55-075 Bielany Wroc³awskie. REDAGUJE ZESPÓ : Daniel Antosik (fotoreporter), Andrzej Buda (prezes, red. naczelny), Grzegorz Koczubaj, Leszek Kosiorowski, Marek Lis, Katarzyna Matla, Ma³gorzata Potoczak-Pe³czyñska, Zbigniew Rzoñca, S³awomir Sadowski (wiceprezes, z-ca red. naczelnego), Henryk Stobiecki, Danuta Szwajkiewicz (sekretarz redakcji, korekta), Robert Zapora. SK AD I AMANIE: Natalia Jaskólska, Ilona Ob³oza, Piotr Ludwiñski. TELEFONY: prezes-redaktor naczelny i z-ca red. naczelnego: 75-26-913 (fax), 64-24-420; sekretarz redakcji i korekta: tel./fax 64-24-410, publicyœci - 64-24-889, 64-24-485, ksiêgowoœæ - 76-46-366, BIURO OG OSZEÑ: 75-24-781, dzia³ marketingu: 64-24-420, tel./fax 64-24-480, sk³ad komputerowy: 64-24-420. E-mail: nowiny@nowiny.jgora.pl; biuroogloszen@nowiny.jgora.pl. Materia³ów nie zamówionych redakcja nie zwraca, zastrzega sobie prawo do ich skracania. Og³oszenia przyjmuje redakcja Nowin Jeleniogórskich oraz punkty og³oszeniowe w Bolkowie, Karpaczu, Kowarach, Piechowicach, Szklarskiej Porêbie i Zgorzelcu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialnoœci za treœæ og³oszeñ. Teksty sponsorowane (reklamowe) - (ts, tr, tekst p³atny, reklama, promocja). O warunkach prenumeraty informuj¹ oddzia³y Ruchu. Prenumeratê dla odbiorców indywidualnych i zbiorowych przyjmuj¹ tak e dorêczyciele i urzêdy pocztowe. Numer konta bankowego 78-1090-1997-0000-0005-2800-0248 BZ WBK S.A. II Oddzia³ w Jeleniej Górze. PI ISSN 0208-6883. Nr indeksu 366870.
Nr 8, 22 lutego 2011 3 W Jeleniej Górze trafiono szóstkê! Ponad 7 milionów z³otych wygra³ szczêœliwiec, który wys³a³ kupon w punkcie totolotka w Cieplicach pod Koron¹. To najwy sza wygrana w Jeleniej Górze od wielu lat! - A sama nie mog³am uwierzyæ - mówi Anna Ptak, która prowadzi kolekturê obok Apteki pod Koron¹. Przejê³a j¹ od poprzednich w³aœcicielek nieca³y rok temu. - Dzisiaj (poniedzia³ek) rano otworzy³am pocztê z Lotto, popatrzy³am na zwyciêzców i zobaczy³am numer mojej kolektury! - opowiada. Zwyciêzca trafi³ szóstkê, jest jednym z czterech w ca³ej Polsce. Wygra³ olbrzymie pieni¹dze: 7 268 192 z³ote i 70 groszy. Anna Ptak nawet nie przypuszcza, kto mo e byæ tym szczêœliwcem. - Tego dnia by³o tu mnóstwo ludzi, z kilkaset, jak to przy kumulacji. Byli stali gracze, a tak e du o nowych, którzy pierwszy raz u mnie wysy³ali kupony - mówi. - Nawet gdybym zna³a nazwisko, to i tak bym nie powiedzia³a, nie Po odbiór nagrody musi pojechaæ do oddzia³u Lotto we Wroc³awiu. - Jak tylko odbierze nagrodê, skserujê sobie jego kupon, zaznaczê na kolorowo te liczby i powieszê tutaj na szybie - nie ukrywa. Pani Anna przyznaje, e wierzy w liczby. - Sama gram, ale jeszcze nie wygra³am - œmieje siê. Przed laty te prowadzi³a kolekturê w innym miejscu. - To by³o dawno, jeszcze by³y piecz¹tki i banderole - mówi. Co prawda od wygranej minê³o dopiero kilka dni, wiadomoœæ jednak b³yskawicznie rozesz³a siê poczt¹ pantoflow¹. W poniedzia³ek rano ju przychodzili klienci i pytali w³aœcicielkê, kto wygra³. - Ja siê zabijê - nie mog³a uwierzyæ Tamara Paprzycka, któr¹ zastaliœmy w punkcie. - Kto móg³ wygraæ 7 milionów z³otych - zastanawia³a siê. R. ZAPORA - Jestem szczêœliwa, e szóstka pad³a w mojej kolekturze. To przyniesie mi szczêœcie - mówi Anna Ptak. mogê. Ja cieszê siê z tego, e to u mnie w punkcie. Kobieta wierzy, e to punkt zwrotny i e szczêœcie uœmiechnie siê do niej i bêdzie mia³a sporo klientów. Co prawda, raczej nie pozna zwyciêzcy, gdy nie musi on zg³aszaæ siê do punktu. Pani Tamara czêsto jest w kolekturze pod Koron¹, ale wysy³a kupony siostry, gdy to jej siostra gra. - Dawno temu siostra wygra³a, na stare to chyba 2 miliardy z³otych - mówi kobieta. - Co zrobiliœmy? Podzieliliœmy miêdzy moje wnuki. A gdyby teraz jej siostra wygra³a 7 milionów? - Podzieli³aby siê ze mn¹. Po po³owie - œmieje siê. - Na co bym przeznaczy³? Du o jest potrzeb, mo e jakiœ biznes - mówi Ryszard Sagan, którego spotkaliœmy przed punktem Lotto. - Nie op³aca siê trzymaæ na koncie, lepiej w coœ zainwestowaæ. To s¹ marzenia. Rzadko gram, raz na pó³ roku. - Fajnie, e ktoœ wygra³ - przyznaje pan Piotr. - Ja gram w Jokera, wczeœniej skreœla³em Szczêœliwy numerek. Wysy³am kupony od 10 lat, ale nieregularnie. Parê razy zdarzy³o mi siê wygraæ, oczywiœcie nie tak du e pieni¹dze. Pan Piotr nie chcia³ nawet marzyæ, na co móg³by przeznaczyæ 7 milionów z³otych, gdyby je wygra³. - Przecie nie wygra³em, nie ma co gdybaæ - przyzna³. To najwy sza wygrana w historii Jeleniej Góry i najwy sza w regionie. Wed³ug danych Lotto (prowadzone od 1996 roku), w 2006 roku w stolicy Karkonoszy pad³a szóstka warta 3,11 mln z³otych. Zdarza³y siê te wygrane w okolicach: w Karpaczu, tak- e w 2006 roku, ktoœ wygra³ nieca³e 1,5 miliona z³otych. W Szklarskiej Porêbie szóstkê trafiono w 2003 roku. Zwyciêzca otrzyma³ wtedy 3,4 mln z³otych. Wiêcej szczêœcia mia³ Zgorzelec, tam najwy sze wygrane pada- ³y dwa razy: w 2003 i 2008 roku. Przyznawano za nie odpowiednio 1,4 mln i 2,9 mln z³otych. Dwóch szczêœliwców ma te Boles³awiec. W 2006 roku otrzyma³ 1,1 mln z³otych, w ubieg³ym roku - 2 miliony z³otych. Po razie szóstki pada³y we Lwówku Œl¹skim i Lubaniu. Co ciekawe, z miast powiatowych by³ego woj. jeleniogórskiego szczêœliwcy nie mia³a jeszcze Kamienna Góra. Tam nie zanotowano najwy szej wygranej. Co z sobotnim zwyciêzc¹ z kolektury z Cieplic? Ma 60 dni na zg³oszenie siê do oddzia³u we Wroc³awiu i odbiór wygranej. - Nazwisk nie podajemy. Mogê tylko powiedzieæ, e gracz ten zainwestowa³ w punkcie 6 z³otych, wys³a³ dwa zak³ady - mówi Jaros³aw Tomaszewski z biura prasowego Lotto. W sobotnim losowaniu pad³y 4 szóstki w Polsce, w tym wspomniana w Cieplicach. By³y 272 pi¹tki. Za nie p³acono po 5865, 10 z³. Czwórkê trafi- ³o 16 080 graj¹cych (p³acono po 239,60 z³), a trójkê - 286 tysiêcy osób (po 20 z³otych). Szczêœliwe numerki w sobotniej kumulacji to: 7, 12, 33, 38, 45, 48. Robert Zapora Przenios¹ ODK do zameczku Jeœli wszystko pójdzie dobrze, Osiedlowy Dom Kultury najdalej za dwa lata zostanie przeniesiony do zameczku na Zabobrzu. - To fantastyczne miejsce. Finalizujemy ustalenia w tej sprawie - powiedzia³ prezydent Marcin Zawi³a. - Za rok lub dwa zameczek zacznie pe³niæ funkcjê rekreacyjn¹ dla mieszkañców Zabobrza - zapowiedzia³ prezydent Marcin Zawi³a. W³adze miasta dosz³y do porozumienia z rektorem Politechniki Wroc³awskiej w sprawie zamiany nieruchomoœci. W zamian za zameczek miasto przeka e uczelni budynek domu studenta Sublokator przy ulicy Pi³sudskiego. Ewentualna ró nica w wycenie zostanie zrekompensowana Politechnice w gotówce z mo liwoœci¹ roz³o enia p³atnoœci na raty. Rozpoczêliœmy ju przygotowania do wydzielenia budynku akademika i wyceny nieruchomoœci. W ci¹gu kilku tygodni podpiszemy umowê - mówi M. Zawi³a. Dodatkowym plusem - zdaniem prezydenta - jest to, e dzia³ka przed zameczkiem od strony Jana Paw³a II nale y do miasta. - Daje to w perspektywie mo liwoœci rozbudowy - powiedzia³. Przeniesienie ODK wydaje siê o tyle zasadne, e placówka mieœci siê w kosztownym, jeœli chodzi o ogrzewanie, budynku, w dodatku w³aœciciel - Jeleniogórska Spó³dzielnia Mieszkaniowa - wycofuje siê z partnerstwa wspó³finansowania tego obiektu. Zabobrzañski zameczek od dwóch lat stoi pusty. G. KOCZUBAJ Na razie nie ma jeszcze planów, jak urz¹dzony zostanie zameczek. - Wokó³ jest piêkny park, wspania³e miejsce spacerowe - mówi. - Na parterze budynku s¹ du e sale, mo na by³oby w nich organizowaæ koncerty. W budynkach obok mo na by³oby zlokalizowaæ filie biblioteczne. Co prawda, zameczek wymaga remontu, miasto jednak wpisa³o go do tworzonego programu termomodernizacji budynków u ytecznoœci publicznej. - Zameczek formalnie nie jest jeszcze nasz, ale chcemy, by zosta³ nim objêty - mówi. Najbardziej kosztowna bêdzie wymiana okien. Czekamy na ekspertyzê budowlan¹ stropów. Wymiany bêdzie wymaga³o tak e przy³¹cze wody oraz instalacja elektryczna. rob, GOK Sukces Angeli Maturzystka z technikum w Zespole Szkó³ Ekonomiczno-Turystycznych w Jeleniej Górze Angela Mruk to dziewczyna na medal. Gdy komisja olimpiady wiedzy hotelarskiej podliczy³a wyniki testu pisemnego (80 pytañ) z oœmiu eliminacji okrêgowych, okaza³o siê, e spoœród 260 najlepszych uczniów w Polsce, najwiêksz¹ iloœæ 73 punktów zdoby³a Angela z klasy IV B. Mieszkanka Wojcieszowa zdecydowanie wyprzedzi³a olimpijki ze szkó³ w Suchej Beskidzkiej i Kobierzyc (68 i 64 pkt.). Pytania dotyczy³y wiedzy z ekonomii i prawa, z obs³ugi konsumenta, marketingu us³ug hotelarskich, organizacji pracy w hotelarstwie. W jeleniogórskiej placówce z maturzystki s¹ bardzo dumni. Czekaj¹ na kwietniowy fina³ centralnego etapu olimpiady ze sprawdzianem praktycznym w Ko³obrzegu i bêd¹ mocno trzymaæ kciuki. Angela jest ju laureatk¹ hotelarskich potyczek dolnoœl¹skich w 2010 roku. (stob)
Przy redakcyjnych telefonach dy urowa³a Jadwiga Reder-Sadowska, miejski rzecznik konsumentów w Jeleniej Górze Oszukañcze konkursy i loterie SMS-owe - To jest szachrajstwo i wy³udzenie eruj¹ce na ludzkiej nieœwiadomoœci, czujê siê okradziona - irytowa³a siê p. Ewelina z Karpacza. - Gdy wys³a³em pierwszego SMS-a, myœla³em, e to wystarczy, aby ubiegaæ siê o nagrodê, ale przychodzi³y proœby o kolejne. Jak dosta³em rachunek na 180 z³otych, nie mog³em uwierzyæ. Kilka dni zajê- ³o, zanim dowiedzia³em siê, jak mogê wycofaæ siê z loterii - skar y³ siê jeleniogórzanin p. Maciek. - Czujê siê poszkodowana. Nigdy nie wysy³a³am SMS-ów na takie bzdury. Nie umiem tego robiæ. Muszê jednak zap³aciæ ponad 80 z³otych. Jak siê uchroniæ przed takimi nieuczciwymi praktykami - pyta³a p. Celina z Mirska. - Wyda³em na w³asne yczenie mnóstwo pieniêdzy, eby siê przekonaæ o tym, o czym i tak by³em ju przekonany - przyzna³ pan Jerzy z Mys³akowic. - W skrytoœci ducha wierzy³em, e mo e jednak szczêœcie siê do mnie uœmiechnie i wygram superauto. Dzwoniê do Nowin, bo chcia³bym ostrzec przed oszustwem, które akceptujemy i w którym sami chêtnie uczestniczymy. Masz sprawê do dziennikarza? Zadzwoñ! Jelenia Góra - 601 444 416 powiat lubañski - 606 665 454-501 465 588 powiat lwówecki - 694 792 203 powiat jeleniogórski - 502 205 732 powiat zgorzelecki - 606 665 454-601 572 243 powiaty: jaworski i z³otoryjski - 605 533 855 powiat boles³awiecki - 601 444 416 powiat kamiennogórski - 601 543 538 redakcja - 75 642 44 10 W ka d¹ œrodê od 10 do 14.00 w biurze na ul. Sk³odowskiej-Curie na Czytelników czeka nasz dziennikarz. Chcieli ukraœæ most Trzech pijanych mê czyzn zatrzyma³a w nocy z czwartku na pi¹tek policja w Kamiennej Górze. - Za pomoc¹ palnika acetylenowego próbowali ukraœæ k³adkê kolejow¹ - mówi m³. asp. Waldemar Oszmian, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze. K³adka prowadzi do pobliskiej ciep³owni, od lat nie je d ¹ tamtêdy poci¹gi, jednak korzystaj¹ z niej piesi, chodz¹cy na skróty. Z³odzieje co prawda nie ukradli mostu, ale mocno go uszkodzili. Przeciête s¹ niektóre przês³a, nie da siê teraz tamtêdy przejœæ. Zatrzymani to kamiennogórzanie w wieku 34-42 lat. Wszyscy byli pijani. (rob) 4 To tylko cztery z kilkunastu telefonów do redakcyjnego goœcia. U³uda wygranej w konkursach i loteriach SMS-owych i pieniê ne konsekwencje yczeniowego myœlenia w rachunkach nawet po 1800, 1200 i 1100 z³otych, zdominowa³y œrodowy dy- ur. Okazuje siê, e robienie z ludzi idiotów trwa w najlepsze. Aktualnie kusi nas 40 rozmaitych konkursów audiotekstowych. - Gdy otrzymamy SMS-a, nie wolno przystêpowaæ do gry przed zapoznaniem siê z jej regulaminem (maj¹ po kilkanaœcie stron) - ostrzega Jadwiga Reder-Sadowska. - Zgodnie z prawem musi byæ dostêpny jeszcze przed rozpoczêciem zabawy. Nie bierzmy udzia³u, gdy trzeba p³aciæ za SMS-y przychodz¹ce. Jeœli dostaliœmy SMS-a z propozycjami podejrzanych loterii czy konkursów, warto sprawê zg³osiæ do Urzêdu Ochrony Konkurencji i Konsumentów lub biura rzecznika praw konsumentów w magistracie lub starostwie. W Jeleniej Górze miejski rzecznik przyjmuje skargi w biurze na placu Ratuszowym 58, pokój nr 108, telefon (75) 75-46-110. Ile zap³acimy za danego SMS-a? Wystarczy przyjrzeæ siê numerowi, z którego zosta³ wys³any. Najdro sze s¹ SMS-y, gdy z przodu widnieje 9. Dwie kolejne cyfry to koszt SMS-a, np. 920 to ³¹czny koszt 24,60 z³otych, 935 to 43,05 z³otych. W przypadku numeru 915 faktyczny koszt wys³ania SMS-a to 18 z³otych 45 groszy. Tañsze s¹ numery SMS-ów zaczynaj¹ce siê od cyfry 7. Za SMS-y od numerów 72 do 79 zap³acimy od 2,46 do 11,07 z³otych. Co zrobiæ, aby przerwaæ grê lub, jak chc¹ inni, wypisaæ siê z niej? Na odpisany z regulaminu adres organizatora konkursu lub loterii nale y wys³aæ pismo w liœcie poleconym ze zwrotnym poœwiadczeniem odbioru. Trzeba napisaæ s³owa Odwo³ujê wszystkie wczeœniej wyra one zgody i zakazujê wysy³ania jakichkolwiek SMS-ów na mój numer (podaæ jaki). Ostatnio g³oœno by³o o postêpowaniu, jakie podj¹³ Urz¹d Ochrony Konkurencji i Konsumenta w sprawie firmy Internetg i organizowanego przez ni¹ konkursu Pusty SMS. Dosta³a nakaz porzucenia niedozwolonych praktyk z maksymaln¹ kar¹ niemal 500 tysiêcy z³otych. To 10 procent rocznych zysków firmy. - Najprawdopodobniej ju w marcu zostanie og³oszona taka procedura - informuje Cezariusz Wiklik, doradca prezydenta ds. medialnych. - Specjalny program pozwoli bowiem na bie ¹co bilansowaæ potrzeby i mo liwoœci przyjêæ dzieci w przedszkolach w ró nych czêœciach miasta, w dodatku - nie bêdzie potrzeby zapisywaæ asekuracyjnie dzieci do dwóch czy trzech ró nych przedszkoli. Zapisy, jak szacuje miasto, rozpoczn¹ siê 1 kwietnia, a ca³a rekrutacja potrwa do 20 kwietnia. Rodzice, których dzieci nie dostan¹ siê do upatrzonego przedszkola, bêd¹ mogli wybraæ inne, najdogodniejsze ze wzglêdu na miejsce zamieszkania czy pracy, bez k³opotliwego i irytuj¹cego poszukiwania takich mo liwoœci przez telefon. Elektroniczny system zapisów mo e znacznie u³atwiæ ycie i rodzicom i urzêdnikom. Rodzice, w razie gdy ich dziecko nie dostanie siê do wybranego przedszkola, bêd¹ mieli listê przedszkoli, w Miejski rzecznik konsumentów Jadwiga Reder- Sadowska ostrzega przed kupnem bawe³nianych koszulek z nadrukiem dla dziewcz¹t, które zawieraj¹ szkodliwe substancje (o³ów i kadm). O takich przypadkach informuje Unijny System Ostrzegania Rapex. Kolejne ostrze enie dotyczy importowanych z Chin lalek Agusia. S¹ one sprzedawane g³ównie w sieciach kilku hipermarketów i w internecie (nr katalogowy 82041). Lalki maj¹ podrobiony znak CE i po rozpakowaniu w kolorowego pude³ka wydzielaj¹ bardzo przykry zapach. Zawieraj¹ szkodliwe dla dzieci do lat 3 aldehydy. Jedn¹ z takich zabawek babcia kupi³a dla wnuczki w Sobieszowie. Podczas redakcyjnego dy uru by³o sporo skarg na m³ode ekspedientki, g³ównie z jeleniogórskich sklepów spo ywczych i odzie owych, które w sposób opryskliwy i lekcewa ¹cy traktuj¹ starszych wiekiem klientów. To niedopuszczalne praktyki. Henryk Stobiecki W œrodê od godz. 10 do 12 wszystko o podatku PIT (od osób fizycznych) za rok 2010 (tak e o mo liwoœci sk³adania deklaracji przez internet) - rozmawiaæ mo na z przedstawicielem Urzêdu Skarbowego w Jeleniej Górze. 75/64-24-480 Rewolucja w naborze do przedszkoli Nie w lutym, jak co roku, ale dopiero w kwietniu ruszy rekrutacja do jeleniogórskich przedszkoli. To dlatego, e miasto chce wreszcie wprowadziæ zapisy elektroniczne. których s¹ wolne miejsca. Wówczas bêd¹ mogli wybraæ najdogodniejsze dla nich. Urzêdnicy z kolei bêd¹ na bie ¹co wiedzieli, ile tak naprawdê miejsc nale y przygotowaæ, by pomieœciæ wszystkich chêtnych. Co roku bowiem przy zapisach robi siê tzw. sztuczny t³ok. Rodzice zapisuj¹ dzieci do dwóch, albo i trzech przedszkoli, blokuj¹c miejsca innym. W efekcie tworzy siê d³uga i czêœciowo fikcyjna lista rezerwowa. Tak naprawdê co roku dopiero w pierwszych dniach wrzeœnia oczekuj¹cy rodzice, kadra przedszkoli i urzêdnicy wiedzieli, na czym stali. Nowy system pozwoli na unikniêcie niepotrzebnej nerwówki. W mieœcie o elektronicznym systemie naboru mówi³o siê od lat. Wspomina³ o tym ju zastêpca prezydenta Zbigniew Szereniuk, ale na s³owach siê skoñczy³o. Miejmy nadziejê, e w tym roku wreszcie rodzice bêd¹ mogli skorzystaæ z tego udogodnienia. (rob) Nr 8, 22 lutego 2011 S³u ba chyli czo³a - Za sytuacjê, jaka zaistnia- ³a na drodze wojewódzkiej nr 365 na Kapelê, przepraszamy - napisa³a do nas Marta Libner-Zoniuk z Dolnoœl¹skiej S³u by Dróg i Kolei. To pok³osie naszego artyku³u o œlizgawicy na drodze. Nie oznacza to, niestety, zmiany mocno niedoskona³ego systemu odœnie ania. - Aby w przysz³oœci unikn¹æ podobnych k³opotów, prosimy kierowców i okolicznych mieszkañców, by informacje o ewentualnych utrudnieniach kierowaæ do dy urnego dyspozytora pod numer ca³odobowy: 71 39 17 196, lub pod numer 75 784 42 76 (oddzia³ drogowy w Gradówku) lub na ogólnie dostêpny numer 112 - czytamy w komunikacie. Dwa tygodnie temu pisaliœmy o tym, e droga przypomina³a lodowisko. Samochody zje d a³y do rowów, wyci¹ga³ je miejscowy rolnik. Ludzie nie mogli siê doprosiæ pomocy ze strony odpowiednich s³u b. Okaza³o siê, e drogê odœnie a firma z Lwówka Œl¹skiego, bo Dolnoœl¹ska S³u ba Dróg i Kolei tak u³o y³a przetarg, e tê drogê doklejono do pakietu dróg lwóweckich. Podobnie jak drogê na Prze³êcz Kowarsk¹. Ponadto firma odpowiedzialna za sytuacjê na drodze nie mo e sama wyjechaæ, nawet jeœli wie, e trzeba posypaæ. Musi czekaæ na zgodê dyspozytora. Jeœli uzyska polecenie wyjazdu, ma godzinê na przygotowanie siê do wyjazdu (w godzinach popo³udniowych nawet 3 godziny). - To do dyspozytora trafiaj¹ informacje o stanie podleg³ych mu dróg wojewódzkich. W oparciu o te informacje dyspozytor zleca poszczególnym wykonawcom odpowiednie prace: odœnie anie, sypanie piaskiem czy sol¹. Telefon do dy urnego dyspozytora lub na policjê (policja jest w sta³ym kontakcie z dy uruj¹cymi dyspozytorami) uruchamia akcjê - dyspozytor powiadamia odpowiedniego wykonawcê, a ten rusza na trasê. Wykonawca realizuje zadanie na polecenie dy urnego. Ta koordynacja jest niezbêdna, bo to dy urny ma informacje o stanie wszystkich dróg na jego terenie, a co za tym idzie, podejmuje stosowne decyzje - wyjaœnia obszernie Marta Libner-Zoniuk. A dlaczego droga na Kapelê jest umieszczona w przetargu na drogi powiatu lwóweckiego? - Obecnie przyjêty podzia³ jest optymalny dla bud etu przeznaczonego na ten cel - uwa a Marta Libner-Zoniuk. (rob)
Nr 8, 22 lutego 2011 5 Bankowa bezczelnoœæ nie zna granic Studenckie leszcze ³owione na kredyt Wystarczy przeœledziæ internetowe wpisy... Odk¹d istniej¹ kredyty studenckie, studenci skar ¹ siê, e udzielaj¹ce ich banki wymuszaj¹ za³o enie u nich kont. Skar ¹ siê nieliczni; reszta, jak leszcze, ³apie siê na bankowy haczyk Potem te scenariusz siê powtarza: eksperci, przedstawiciele ministerstwa nauki wyjaœniaj¹, e przyznanie kredytu przez bank nie jest warunkowane posiadaniem konta w tym banku. A bankowcy zapewniaj¹, e jeœli coœ takiego mia³o miejsce, to wy³¹cznie z powodu: a) nadgorliwoœci pracowników, b) nadgorliwoœci szefów placówek, c) nieporozumieñ....i mówi¹, e zdarzy³o siê to po raz ostatni; e przed nastêpnym okresem boomu na kredyty studenckie do wszystkich placówek trafi informacja o niedopuszczalnoœci takich praktyk. Preferencyjny kredyt studencki, to jedna z niewielu dziœ naprawdê powszechnych form pomocy pañstwa, maj¹cej u³atwiæ dostêp do studiów wy szych. Bez trudu mo e go dostaæ w³aœciwie ka dy student (dzienny, zaoczny, wieczorowy i doktorancki), jeœli tylko dochód na cz³onka jego rodziny nie przekracza (aktualnie, bo kwota jest zmienna) 2100 z³. Co wiêcej, osoby o niskich dochodach mog¹ uzyskaæ 100-procentowe porêczenie takiego kredytu. Ale nie liberalne warunki pozyskania stanowi¹ o atrakcyjnoœci preferencyjnego kredytu studenckiego, lecz przede wszystkim warunki sp³aty. Taka po yczka wyp³acana jest przez 10 miesiêcy w roku przez ca³y okres studiów. Kwota ustalana jest przez ministra nauki w tym roku wynosi 600 z³ - 30 tys. z³ kredytu na piêcioletnich studiach (10 x 600 x 5). Najwa niejsze: Ten kredyt jest nieoprocentowany przez ca³y okres wyp³aty i jeszcze przez dwa lata po jej zakoñczeniu (dok³adniej niskie odsetki sp³aca bud et pañstwa). Sp³ata rozpoczyna siê dopiero 7 lat po otrzymaniu kredytu i wtedy ca³a kwota podlega oprocentowaniu, ale i tak znikomemu, bo okreœlonemu na poziomie po³owy stopy redyskontowej NBP. Sp³acaæ kredyt mo na dwa razy d³u ej ni go otrzymywaliœmy, czyli przez 10 lat. To bez w¹tpienia najtañsze pieni¹dze do pozyskania w kredycie bankowym. A dziw, dlaczego tak niewielki odsetek studentów korzysta z tej mo liwoœci. Mo e m.in. dlatego, e kredyt jest bardzo korzystny dla studentów, ale marnie zarabiaj¹ na nim banki. Ca³y ich zysk przez siedem bezodsetkowych lat to 1,5 prowizji od ka dej wyp³acanej transzy i ewentualna op³ata za przelew. Marne grosze w porównaniu z ka dym z innych kredytów. Nic dziwnego, e lista banków udzielaj¹cych takich kredytów jest co rok krótsza i e te, co pozosta³y, nie reklamuj¹ oferty. Nie usprawiedliwia to jednak banków, które próbuj¹ zwiêkszyæ swoje dochody z kredytów, stosuj¹c niedozwolone praktyki; mówi¹c wprost - oszukuj¹c klienta. Magda spe³ni³a wszystkie wymogi do pozyskania kredytu studenckiego. Korzysta z oferty PKO BP. Pozosta³o tylko podpisaæ umowê w jednej z placówek tego banku w naszym regionie. Termin i godzina by³y ustalone i nic nie zapowiada³o k³opotów. Nieoczekiwanie godzinê przed spotkaniem zadzwoni³ pracownik banku i poinformowa³ o k³opotach technicznych. Problemem mia³o byæ konto studentki (Inteligo, zreszt¹ za³o- one na potrzeby kredytu), które - wed³ug informacji pracownika - nie mog³o byæ obs³ugiwane przez system. Wyjœciem mia³o byæ za- ³o enie rachunku Superkonto Student. Jedyn¹ alternatyw¹, wed³ug pracownika, by³o utworzenie konta technicznego, co oznaczaæ mia- ³o dla kredytobiorczyni koniecznoœæ odbierania transz kredytu bezpoœrednio w placówce banku (lub zrezygnowanie z kredytu). Pracownik poproszony - ju przez ojca studentki - o podanie podstawy prawnej, nie potrafi³ jej wskazaæ, powo³ywa³ siê za to na uwarunkowania techniczne banku, które - jak twierdzi³ - nie pozwalaj¹ na automatyczne przelewy. Nie da³ siê nawet przekonaæ cytatem z rozporz¹dzenia ministra nauki, mówi¹cego, e rata kredytu przekazywana jest na rachunek wskazany przez kredytobiorcê. Studentka zgodzi³a siê ostatecznie (w rozmowie telefonicznej), by bank przygotowa³ umowê konta technicznego, z zamiarem dalszego wyjaœniania sprawy. To jednak okaza³o siê niepotrzebne, bo nieoczekiwanie podczas spotkania dla podpisania umowy w placówce banku problem przesta³ mieæ krytyczny charakter. Pracownik sam zaproponowa³, by wstrzymaæ siê z tworzeniem konta technicznego, bo - jak to stwierdzi³ - centrala we Wroc³awiu spróbuje jeszcze coœ wymyœliæ, eby spe³niæ oczekiwania klientki. Poprosiliœmy Magdê, by zorientowa³a siê, jak wygl¹da³a sytuacja u jej znajomych te staraj¹cych siê o kredyt. Z 10 osób, które zabiega³y o taki kredyt, wszystkie w PKO BP - 7 spotka³o dok³adnie to samo, czyli nak³aniano je do za³o enia dodatkowego konta SS (wszystkie 7 uleg³o i za³o y³y zupe³nie niepotrzebnie dodatkowe konto); 3 osoby ju takie konto mia³y, wiêc problem techniczny nie zaistnia³. Tylko w jednym przypadku nie by³o adnych nacisków. Nieoficjalnie dowiedzieliœmy siê te od pracownika banku, e w jednym z wiêkszych dolnoœl¹skich miast problem techniczny pozwoli³ nak³oniæ a 50 studentów do za³o enia konta, którego de facto nie potrzebowali. O wyjaœnienie, dlaczego wbrew jednoznacznemu zapisowi w rozporz¹dzeniu ministra nauki PKO BP próbuje nak³oniæ studentów do za³o enia dodatkowego konta, poprosiliœmy w Departamencie Informacji PKO BP. W rozmowie telefonicznej pani z departamentu by³a oburzona - stwierdzi³a, e to praktyka niedopuszczalna, e bez w¹tpienia to efekt nieprofesjonalnego podejœcia pracownika, oczywiœcie incydentalnego. - To zdarza³o siê w poprzednich latach, ale w tym roku centrala wys³a³a informacjê do wszystkich oddzia³ów, e takie praktyki s¹ niedozwolone - wyjaœnia³a przez telefon, ale poprosi³a o powtórzenie pytañ mailem, by udzieliæ pisemnej odpowiedzi. W tej odpowiedzi nie ma ju œladu oburzenia, raczej próba odwrócenia kota ogonem. Oprócz informacji technicznych s¹ tam sugestie, e pracownik nie zrozumia³ studenta, a student pracownika i e zdarzenie mia³o charakter incydentalny. Jakieœ bardzo czêste te incydenty, patrz¹c na znajomych studentki. W mailowej odpowiedzi zespo³u prasowego PKO BP pojawia siê jednak najwa niejsze stwierdzenie: to, e posiadanie ROR w PKO BP nie jest obowi¹zkowe, dla uzyskania kredytu studenckiego oraz e posiadanie przez studenta rachunku w innym banku nie powoduje koniecznoœci pojawiania siê klienta osobiœcie w placówce banku kredytuj¹cego celem podjêcia œrodków. To samo - co do meritum - powiedziano nam w biurze prasowym Ministerstwa Finansów i Szkolnictwa Wy szego. Nie dowiedzieliœmy siê jednak, czy ministerstwo zamierza przeciwdzia³aæ nieuczciwemu podejœciu banku i ewentualnie jak. Te odpowiedzi mia³y przyjœæ poczt¹ elektroniczn¹, ale tydzieñ okaza³ siê zbyt krótki, by okreœliæ dzia³ania w tej sprawie. A s¹ bardzo potrzebne i w tym roku, i pewnie w kolejnych, bo banki pewnie nie zrezygnuj¹ z ³atwych ofiar, jakimi okazuj¹ siê naiwni, ma³o dociekliwi studenci. (mal) JELENIA GÓRA. Pewien 41-latek zaplanowa³ kradzie rataln¹. Codziennie chodzi³ na parking i odkrêca³ po jednym kole z ciê arówki, bo... by³y ciê kie. Plan by³ taki, e jak zbierze komplet, to sprzeda je na z³om. Wpad³ przy pobieraniu czwartej raty. W³aœciciel pojazdu oszacowa³ stratê na 1800 z³otych. Wszystkie ko³a uda³o siê odzyskaæ. Dwóch studentów tak bardzo cieszy³o siê z zaliczonej sesji, e w emocjach, nad którymi nie panowali, zniszczyli wiatê przystankow¹ na Zabobrzu i ukradli tabliczkê z nazw¹ przystanku. I szli tak sobie z tym szyldem, a nadjecha³ radiowóz. Teraz przed nimi egzamin z odpowiedzialnoœci - bêdzie kosztowa³ 1300 z³otych. Dwóm szesnastolatkom zachcia³o siê imprezowaæ. A e na pewno rodzice by siê na to nie zgodzili, wiêc wziêli inicjatywê w swoje rêce. W³amali siê do baru, ukradli kilkadziesi¹t butelek wódki i pieni¹dze. Wiktua³y schowali w murowanym grillu na dzia³ce rodziców jednego z nich. Przygotowania do imprezy oceni teraz s¹d rodzinny, ale rodzice te pewnie dadz¹ m³odzieñcom popaliæ. KAMIENNA GÓRA. Do aresztu trafi³ 20-latek, który zaatakowa³ w parku 14-letniego ch³opca i zmusi³ go do oddania telefonu komórkowego. Bandyta zagrozi³ nastolatkowi, e go pobije. Ch³opak odda³ telefon, ale zaraz potem poszed³ na policjê. ZGORZELEC. Trzech mieszkañców gminy Zgorzelec us³ysza³o gdzieœ zapewne, e pieni¹dze le ¹ na ziemi i tylko trzeba umieæ je podnieœæ, wiêc zaczê³o szukaæ. Szukali jednak pod ziemi¹. Wykopywali kable telekomunikacyjne. Policjantom t³umaczyli, i s¹ to stare, poniemieckie przewody. Okaza³o siê jednak, e to ca³kiem wspó³czesne linie telekomunikacyjne, a poszkodowana firma oszacowa³a ich wartoœæ na prawie 15 tysiêcy z³otych. Kilka godzin póÿniej policjanci kilkaset metrów dalej zatrzymali kolejnego amatora kabli. GOK Œmiertelny wypadek na Spó³dzielczej Mê czyzna w œrednim wieku przechodz¹c przez przejœcie dla pieszych, wpad³ pod samochód osobowy. Zgin¹³ mimo próby reanimacji. Do wypadku dosz³o na skrzy owaniu ulic Spó³dzielczej z Osiedlem Pomorskim. Zdarzenie mia³o miejsce tu przed fotoradarem, na wysokoœci jedynego w tej okolicy baru. - On wyszed³ z baru, chwilê póÿniej znalaz³em go daleko za przejœciem dla pieszych. Ju nawet po dÿwiêku rozpêdzonego auta mo na wnioskowaæ, e kierowca mia³ co najmniej sto na liczniku - powiedzia³ pan Edward, który przedstawi³ siê jako brat poszkodowanego. O sile uderzenia œwiadczy choæby fakt, e czêœci ubrania ofiary by³y rozrzucone po ca³ej ulicy. Co wiêcej, samochód kierowcy sta³ oko³o 100-150 metrów za przejœciem dla pieszych. Uszkodzona zosta³a ca³a przednia szyba oraz zderzak. - Tu co chwilê dochodzi do jakichœ wypadków, do st³uczek, potr¹ceñ. Jest fotoradar, oœwietlone przejœcie dla pieszych i co najwa niejsze, ograniczenie do 50., ale to nie dzia³a na wyobraÿniê kierowców - mówi³ pan Krzysztof, mieszkaniec z Osiedla Pomorskiego. M. BANASZAK Tak wygl¹da³o auto kierowcy zaraz po zdarzeniu. - Co z tego, e wina jest kierowcy - ycia siê ju nie wróci temu panu - to jest przestroga dla wszystkich, którzy wchodz¹ na ulicê, nie patrz¹c, czy coœ nie jedzie. Lepiej nie mieæ racji i yæ, ni mieæ racjê i zgin¹æ - pisze na naszym forum internauta kierowca. Sprawca zdarzenia zosta³ przebadany, jak siê póÿniej okaza³o, by³ trzeÿwy. Policja ustala dok³adn¹ przyczynê potr¹cenia. Na miejsce przyby³ bieg³y s¹dowy oraz prokurator. - Wiemy, e by³o to w obrêbie oznakowanego przejœcia dla pieszych, przynajmniej tak wskazuj¹ œlady. W ocenie bieg³ego, który wstêpnie siê ju wypowiedzia³, przyczyn¹ najprawdopodobniej jest prêdkoœæ, o czym œwiadcz¹ uszkodzenia pojazdu i obra enia ofiary. Kierowca mia³ 22 lata - powiedzia³ nied³ugo po wypadku m³odszy aspirant Lucjan Leœko z Wydzia³u Ruchu Drogowego KMP Jelenia Góra. Mateusz Banaszak
6 Nr 8, 22 lutego 2011 PRZYBIERANIE MASKI TWARZ - dawniej mówi³o siê te : oblicze - coœ wyj¹tkowego i najbardziej osobistego. W niej objawia siê cz³owieczeñstwo, uzewnêtrznia siê ca³y CZ O- WIEK. Jego charakter, prze ycia i uczucia - cz³owieczy Los. Owszem, poznajemy ludzi po g³osie czy gestach, po sposobie zachowañ - ale pewnoœæ mamy, kiedy widzimy twarz. Nie ma te nic piêkniejszego ni SPOTKANIE twarz¹ w twarz. A tymczasem ludzie ubieraj¹ duchowe maski. Nie, jak w karnawale - dla artu. Udaj¹ kogoœ innego ni s¹ naprawdê. Rodzaj plastycznej operacji czy makija u: nie, by upiêkszyæ charakter, lecz dla zmylenia otoczenia. Nie chodzi o sytuacjê, w której ma ktoœ powody do niechêci, do niezadowolenia - a umie siê opanowaæ. To siê chwali. Co znaczy przybieraæ maskê, oddaje celnie Ewangelia w powiastce o WILKACH w owczej skórze. Za mask¹ kryje siê pod³y egoizm, podstêp, k³amstwo, oszustwo i czêsto - co jest najgorsze - CZAI siê zamyœlane Z O. Stale nosimy maskê, ale nie zawsze tê sam¹; zmienia siê j¹ stosownie do ról, które w yciu gramy. - Anna Weislo: SEN CZARNY. - Jak¹ wk³adasz maskê, kiedy jesteœ samotna, kiedy myœlisz, e nikt ciebie nie widzi i nie s³yszy? - Wówczas noszê w³asn¹ twarz. Ta twarz nie jest piêkna, ale jest prawdziwa; nie skrywa siê w niej k³amstwo ani ob³uda i jestem a do bólu samotna ze wszystkimi swoimi prze- yciami i myœlami. Póki jesteœmy silni, ubieranie ró - nych masek przychodzi nam ³atwo. Z wiekiem ju nie umiemy. I wychodzi zgorzknia³oœæ, opryskliwoœæ, z³oœliwoœæ, malkontenctwo. Dziwimy siê: - Tak STAROŒÆ zmienia? Nie zmienia - powiada przys³owie: Wysz³o szyd³o z worka - ujawni³o siê, jakim naprawdê siê jest. Lepiej wiêc nie udawaæ. Zw³aszcza wobec siebie. W pracy nad sob¹ - to bezwzglêdnie konieczny warunek: w ca³ej prawdzie zawsze patrzymy w swoje wnêtrze. UDAWANIE wobec siebie - to prosta droga do wypaczenia albo i ca³kowitego zdeprawowania swojego sumienia. Teatr Nasz. Kabaretow¹ piosenkê ze s³owami Jeremi Przybory, z muzyka Jerzego Wasowskiego - œpiewa Jadzia: Los, jak wszystkim, da³ mi jedn¹ tylko postaæ. - I nie nazbyt ni¹ ucieszy³ mnie. - Ale zawsze potrafi³am inn¹ zostaæ, - Gdy wchodzi³a du a stawka w grê. - Dziœ posiadam ró nych twarzy ca³y rejestr, - W których lepiej ni we w³asnej mi. - O,jak dobrze umieæ byæ tym, kim siê nie jest... - Tak mi z sob¹ nie do twarzy. - Tak powinnam siebie kryæ. Myœlê, e NIE WARTO. Czas zedrze maskê - prêdzej czy póÿniej: ods³oni siê naga prawda. BYÆ, KIM siê NIE JEST. Twarz dla dziecka. Twarz dla ony, mê a. Twarz dla ksiêdza. Twarz dla obcych. Twarz dla swoich i przyjació³. Twarz, kiedy patrzê w lustro - gdy spogl¹dam w swoje wnêtrze. - Twarz czy maska...? Kubek Robi¹ sobie raj W szybkim tempie przebiega budowa kilku wa nych dla Boles³awca inwestycji. ¹czny ich koszt to ponad 35 mln z³. W po³owie marca zaplanowano napuszczanie wody do niecek basenowych, a nastêpnie rozruch technologiczny oraz próby wszystkich urz¹dzeñ w Regionalnym Centrum Rekreacyjnym - Krytej P³ywalni Orka. Budowê rozpoczêto w czerwcu 2009 roku. Ca³kowita wartoœæ projektu wynosi 21,467 mln z³. W kwocie tej 5,998 mln z³ stanowi dofinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Dolnoœl¹skiego. Pozosta³e œrodki pochodz¹ z bud etu miasta. DPS powstanie jeszcze w tym roku W obiekcie zaplanowano: basen sportowy oraz rekreacyjny, tory do nauki p³ywania, karuzelê wodn¹, dzik¹ rzekê, wodospad, gejzery, zje d alniê rodzinn¹, le anki powietrzne, zje d alnie rurowe 100- i 60-metrowe, brodzik dla dzieci, saunarium, fitness, squash, aerobik, solarium, tê niê solankow¹, gastronomiê oraz gara podziemny. - Otwarcia boles³awieckiej Orki zaplanowano na czerwiec 2011 r. - mówi Piotr Roman, prezydent miasta. - Wówczas rozpoczn¹ siê prace budowlane nad przywróceniem dawnej funkcji zak³adu k¹pielowego w zabytkowej p³ywalni przy ul. Zgorzeleckiej. Niemal na pó³metku s¹ prace budowlane przy powstawaniu Domu Pomocy Spo³ecznej. Dom, potocznie nazywany domem seniora, powstaje przy ul. Piastów. DPS przewidziany zosta³ dla 57 mieszkañców. W budynku zaplanowano trzy kondygnacje nadziemne. Na parterze zlokalizowane zostan¹ pomieszczenia administracyjno-obs³ugowe. Na tym samym poziomie znajd¹ siê równie : sto³ówka, kuchnia i zaplecze kuchenne, pomieszczenia s³u ¹ce do rehabilitacji, kaplica z zakrysti¹, biura dla pracowników i toalety ogólnodostêpne. Na parterze zaplanowano te pokój zabiegowy oraz czteroosobowy pokój sta- ³ej opieki, który graniczyæ ma z dy urk¹ pielêgniarki. Na piêtrze i poddaszu zaprojektowano jedno- i dwuosobowe pokoje mieszkalne z ³azienkami. Na posesji budynku powstanie parking na 29 miejsc postojowych, w tym 3 dla osób niepe³nosprawnych. Dom Pomocy Spo³ecznej wyposa ony bêdzie w sieæ telefoniczn¹, Internet, TV. Wartoœæ inwestycji wynosi 9,794 mln z³. Œrodki pochodz¹ z bud etu miasta. Oddanie do u ytku boles³awieckiego Domu Pomocy Spo³ecznej zaplanowano na trzeci kwarta³ tego roku. Kolejnym miejskim przedsiêwziêciem jest adaptacja by³ego kina Orze³ na potrzeby Centrum Integracji Kulturalnej. W styczniu boles³awiecki urz¹d miasta przekaza³ wykonawcy teren i plac budowy. Ca³kowita wartoœæ projektu wynosi 5,244 mln z³, z których 3,670 mln z³ stanowi dofinansowanie w ramach RPO. Pozosta³e œrodki pochodz¹ z bud etu miasta. - Przebudowa obiektu przy ul. Chopina bêdzie polega³a nie tylko na przywróceniu do ycia dawnego kina Orze³ - mówi Agnieszka Gergont, rzecznik prasowy prezydenta miasta. - Budynek ma staæ siê miejscem kulturotwórczym - z bogat¹ ofert¹ zajêæ artystycznych, integruj¹cym lokalne œrodowiska twórcze zwi¹zane z szeroko rozumian¹ kultur¹ i dziedzictwem kulturowym. Inwestycja zakoñczona bêdzie w przysz³ym roku. Maj¹ byæ tam organizowane miêdzy innymi warsztaty fotograficzne, seanse kina offowego, spotkania dyskusyjnego klubu filmowego. Planowane jest tak e otwarcie kawiarni artystycznej. (zra) Serdeczne dziêkujê ca³emu zespo³owi szpitalnemu Oddzia³u Ratunkowego Szpitala Wojewódzkiego w Jeleniej Górze za profesjonalne i ludzkie podejœcie do pacjentów. Szczególnie dziêkujê za pomoc udzielon¹ mi w dniu 9 lutego 2011r. przez ordynatora Oddzia³u Kardiologii Pana Bystryka, dr Katarzynê Solarz, dr Gra ynê G¹szczyk oraz dr. Damiana Sobczyka. Wdziêczny Pacjent Cyryl Jurczyszak Z. RZOÑCA Zwi¹zek Gmin Ziemi Zgorzeleckiej ma nowego szefa Wójt Janik ju nie przewodzi Ta informacja zaskoczy³a wiele osób - Kazimierz Janik, twórca i wieloletni przewodnicz¹cy ZGZZ, nie jest ju szefem Zgromadzenia. Zast¹pi³ go Józef Sontowski, burmistrz Zawidowa. Do zmian dosz³o podczas walnego zgromadzenia ZGZZ, które, jak na ironiê, odbywa³o siê na gospodarstwie wójta Janika, czyli w gminnych murach. Zwi¹zek, skupiaj¹cy wszystkie samorz¹dy powiatu zgorzeleckiego, a tak e dwa samorz¹dy oœcienne, do niedawna nie by³ organizacj¹ strategiczn¹. Swego czasu wzi¹³ na swoje barki niewdziêczny obowi¹zek prowadzenia schroniska dla zwierz¹t w D³u ynie, na co niektórzy decydenci patrzyli krzywym okiem, bo do tego interesu generalnie trzeba tylko dok³adaæ. Ostatnimi czasy rola ZGZZ znacznie jednak wzros³a, bo organizacja doprowadzi³a do rozpoczêcia najwiêkszej wodno-kanalizacyjnej inwestycji w regionie - zagospodarowania zlewni Czerwonej Wody. Przez powo³an¹ do wykonania zadania spó³kê SUPLAZ p³yn¹ teraz Nowy wóz dla ochotników Stra acy ochotnicy z Sobieszowa bêd¹ mieli nowy wóz po arniczy. Miasto we wspó³pracy z niemieckim Boxberg uczestniczy w projekcie planu ratowniczego, który zak³ada nie tylko inwestycje i zakupy sprzêtu, ale te wspólne szkolenia s³u b ratowniczych. Ochotnicza Stra Po arna z Sobieszowa dysponuje ponad 20-letnim starem. W drugim kwartale tego roku zast¹pi go LOKALE WYNAJMÊ lokal u ytkowy w centrum Jeleniej Góry pow. 35 m kw. Tel. 607-10-11-16; 697-69-09-14. ODSPRZEDAM studio solarium w centrum Jeleniej Góry kompletnie wyposa one, atrakcyjan cena. Tel. 607-10-11-16; 697-69-09-14. E1178-G DO WYNAJÊCIA dwupokojowe Kiepury, 75/64-22-446. E1188-G WYNAJMÊ lokal 20 m kw. 1-go Maja. Wiadomoœæ, 601-55-43-92. E1198-G KUPIÊ mieszkanie dwupokojowe w Jeleniej Górze lub w Cieplicach. Nowe lub u ywane. Tel. 604-900-987. E1199-G DO WYNAJÊCIA pokój+ kuchnia+ ³azienka umeblowane z wygodami. Tel. 662-882-382. E1209-G DO WYNAJÊCIA parter, 54 m kw. ul. Bankowa, 664-125-974. E1211-G SZKLARSKA Porêba mieszkanie 3- pokojowe okazja, 501-974-056. E502-K POKÓJ w mieszkaniu studenckim, tanio! Tel. 782544145. E503-K NIERUCHOMOŒCI SPRZEDAM dzia³kê budowlan¹ w Je owie Sudeckim, media, 508-477-995. E1181-G ciê kie miliony. Ale jeden z ojców sukcesu, K. Janik, najwyraÿniej wykona³ ju swoj¹ robotê. Gratulacje bêdzie odbieraæ kto inny. Zarz¹dem zwi¹zku kierowaæ teraz bêdzie Rafa³ Gronicz, burmistrz Zgorzelca. To o tyle nowa sytuacja, e jeszcze nie tak dawno ze zgorzeleckiego magistratu p³ynê³y sygna³y o rozwa anym wycofaniu siê z ZGZZ - bo w zasadzie nic z tego nie ma, poza obowi¹zkiem op³acania sk³adki. Gdyby J. Sontowski, nastêpca K. Janika w ZGZZ, by³ z PO, personalna roszada by³aby zrozumia³a i wyt³umaczalna. Ale J. Sontowski nie jest z PO, co wiêcej, utr¹ci³ on w minionych wyborach swojego kontrkandydata do fotela burmistrzowskiego, który by³ z PO. Nie ulega w¹tpliwoœci, e toczy siê pewna gra polityczna. Groniczowi i Janikowi ju nie raz nie by³o razem po drodze, a region stanie wkrótce przed nierozwi¹zanym problemem gospodarki odpadami. Ciekawe, czy ZGZZ bêdzie teraz, po zmianach personalnych, mówiæ jednym g³osem? (mat) nowoczesny wóz bojowy. Wspomniany program wspó³pracy w przysz³oœci ma zaowocowaæ tak e zakupem nowego wozu dla ochotników z ulicy Wiejskiej oraz specjalistycznego samochodu do przewozu pad³ych zwierz¹t dla stra y miejskiej. Szkolenia stra aków polskich i niemieckich maj¹ pomóc we wspólnych dzia³aniach ratunkowych na wypadek powodzi czy zdarzeñ kolejowych. GOK US UGI REMONTY kompleksowe- tanio, szybko, fachowo, 516-048-225.E1191-G AZIENKI, kuchnie, wykoñczenia wnêtrz, remonty, 691-873-807. E1215-G RUSZTOWANIA wynajem, monta, certyfikat. Tel. 607-860-418. E504-K PRACA ZATRUDNIÊ kierowców autobusu w Niemczech, znajomoœæ jêzyka. Tel. kontaktowy: 0049/76-56-566 lub 0049/7653964515; fax 0049/7656988360. E1204-G NOWO powstaj¹cy Fitness Klub w Cieplicach, poszukuje Instruktorów do prowadzenia zajêæ grupowych. Zainteresowane osoby prosimy o przes³anie CV na adres lfcieplice@gmail.com E505-K TOWARZYSKIE NOWE i umiejêtne, 693-018-119. E1212-G BIZNES ODST PIÊ placówkê banku (umowa agencyjna) dzia³aj¹ca na Zabobrzu. Sta³a baza klientów, atrakcyjna lokalizacja. Tel. 606-909-082. E1194-G
Nr 8, 22 lutego 2011 7 Szanowny obywatelu, nie idÿ t¹ drog¹ Przez szpital do domu Terenu, na którym stoi jeleniogórski szpital, pilnuje od niedawna firma ochroniarska. Robi ludziom zdjêcia i straszy mandatami. Wiêcej zrobiæ nie mo e. Szpital powszechnie kojarzy siê z budynkami, w których mieszcz¹ siê oddzia³y, przychodnie, apteka i administracja. W rzeczywistoœci zajmuje jednak teren wiele wiêkszy: z pralni¹, kot³owni¹, ujêciem wody, a tak e siedzib¹ pogotowia ratunkowego. Budynki otaczaj¹ te tereny zielone, na których w przysz³oœci powstaæ ma park dla pacjentów. Wszystko jest ogrodzone. Po jednej stronie szpitala le ¹: Zabobrze, sklepy, instytucje i hipermarkety. Po drugiej znajduj¹ siê dawne Raszyce z obecn¹ ul. Wiejsk¹. Aby przedostaæ siê z niej na osiedle, nale y iœæ kilka kilometrów. No, chyba e wybierze siê drogê na skróty - przez teren szpitalny. Wówczas zaoszczêdzi siê wiele cennych minut. Nic wiêc dziwnego, e mieszkañcy powszechnie i od lat korzystaj¹ w³aœnie z tej drugiej mo liwoœci. - Chodzimy têdy do Biedronki i do Kauflandu - mówi jedna z kobiet. - Oszczêdzamy nogi i czas. Gdybyœmy chcieli iœæ ulicami, najlepiej by³oby skorzystaæ z autobusów i to z przesiadkami! Kawa³ drogi! Tymczasem niedawno szpital wynaj¹³ do pilnowania swego mienia firmê ochroniarsk¹. Bardzo przejê³a siê sw¹ powinnoœci¹. Do tego stopnia, e przechodz¹cym przez szpitalne tereny robi zdjêcia. - Tylko dziœ zrobi³em ich oko³o piêtnastu - mówi pracownik firmy. - W tym jedno wykona³em bieg³emu s¹dowemu. Niby wykszta³cony cz³owiek, a nie wiedzia³, e nie mo na ot, tak sobie przechodziæ przez teren zamkniêty. Mieszkañcy ul. Wiejskiej wytyczyli dwie trasy przez szpital. Obie nielegalnie. Pierwsza wiedzie na zewn¹trz - obok prosektorium, pogotowia i przy ujêciu wody. Druga ma czêœciowo charakter zadaszony. Wchodzi siê do szpitalnego budynku g³ównym wejœciem, potem idzie parterem przy laboratorium, dalej mija siê OIOM i kardiologiê interwencyjn¹, dochodz¹c a do bloku operacyjnego. Po jego lewej stronie s¹ drzwi na podwórze. Kiedyœ sta³y tam samochody lekarzy, teraz nie ma tam nic prócz chodnika i trawy. Drzwi w dzieñ s¹ otwarte - mo na siê nimi dostaæ w okolice ujêcia wody. Tam obie drogi siê schodz¹ i wiod¹ ku p³otowi. W p³ocie jeszcze niedawno znajdowa³a siê legalna furtka. - Zaspawaliœmy j¹ - mówi Stanis³aw WoŸniak dyrektor szpitala. - Nastêpnej nocy nieznani sprawcy rozciêli obok p³ot i zrobili sobie nowe przejœcie Sytuacja pozornie jest œmieszna. Tak naprawdê jednak œmiesznie wcale byæ nie musi. Furtka zosta³a zaspawana - To jest teren zak³adu pracy - t³umaczy jeden z ochroniarzy. - Czy przez Jelfê albo Draexlmeiera mo na przechodziæ? Przez szpital te nie mo na. atwo sobie wyobraziæ, e wyje d aj¹ce do wypadku pogotowie potr¹ci kogoœ. Kto za to odpowie? Albo gdy ktoœ z³amie nogê. Czyja to bêdzie wina? Ochroniarz pokazuje raport z ostatniej nocy: nieznany sprawca ukrad³ z terenu szpitala pokrywê od kanalizacji. Studzienka w tym miejscu ma piêæ metrów g³êbokoœci i znajduje siê na trasie przemierzanej przez mieszkañców ul. Wiejskiej. Gdyby ktoœ do niej wpad³, móg³by zgin¹æ. - Przechodz¹cym robimy wiêc kamer¹ przemys³ow¹ zdjêcia - t³umaczy mê czyzna. - Jedno zdjêcie kosztuje 50 z³. Informujemy ich, e tyle za nie zap³ac¹. To taki mandat. Zdjêcia przeka emy policji albo stra y miejskiej. One potem bêd¹ osoby sfotografowane identyfikowaæ. - My? - dziwi siê Jerzy Górniak, komendant Stra y Miejskiej w Jeleniej Górze. - My nie jesteœmy od tego. Na pewno tego nie bêdziemy robiæ. Z. RZOÑCA Tak e jeleniogórska policja nie zamierza ogl¹daæ zdjêæ robionych przez firmê ochroniarsk¹. - To nie nasza rola - twierdzi Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. - Nie mo emy interweniowaæ w tej sprawie, poniewa przechodzenie przez teren szpitala nie jest adnym przestêpstwem! Na tym nie koniec. O ile ochrona mo e robiæ przechodz¹cym zdjêcia, o tyle ju jej u yæ ich swobodnie nie wolno - narusza³oby to bowiem prawo do prywatnoœci. Tak naprawdê firma ochroniarska niewielkie ma uprawnienia: - Mo e poprosiæ o opuszczenie terenu i wylegitymowaæ - mówi Edyta Bagrowska. - Nie mo e jednak si³¹ takiej osoby ze szpitala usun¹æ. Dopóki nie dojdzie na przyk³ad do rêkoczynów, my tak e nie przyjedziemy na miejsce zdarzenia. W praktyce obie strony mog¹ jedynie do siebie apelowaæ: ochroniarze o nieprzechodzenie przez szpital, a mieszkañcy ul. Wiejskiej o pozostawienie ich w œwiêtym spokoju. Obu stronom przys³uguje oczywiœcie prawo skierowania w trybie cywilnym sprawy do s¹du Zbigniew Rzoñca
8 Nr 8, 22 lutego 2011 Bestialskie polowania w Jeleniej Górze Sarni kataklizm Mijaj¹ca zima jest dla saren najtragiczniejsza od lat. Stra miejska wyliczy³a, e w samej Jeleniej Górze zginê³o ich ju 75. Gdy doliczyæ okolice miasta, liczba wzroœnie do oko³o 200. To prawdziwy kataklizm! Od kwietnia ubieg³ego roku na ogródkach dzia³kowych Na Ska³kach mieszka³a sarna z dwiema m³odymi. Zwierzêta przeszkadza³y dzia³kowcom, lecz nie by³o ani jednej instytucji, która chcia³aby im pomóc - sarny od³owiæ i przewieÿæ do lasu. Pisaliœmy o tym trzy tygodnie temu. Na odzew nie trzeba by³o d³ugo czekaæ. Niestety, by³ to odzew natury kryminalnej. - Ogródki s¹ zamykane na klucz - opowiada nasz czytelnik, pan Janusz. - Sarny biega- ³y za p³otem. Niszczy³y nam ogródki, ale by³y bezpieczne. Po artykule ktoœ na nie zapolowa³! Otworzy³ kluczem w nocy bramkê i wpuœci³ do œrodka psy. Stara sarna jakoœ uciek³a, dwie m³ode zosta³y niestety zagryzione. Widok by³ pora aj¹cy! Ale na tym nie koniec! Sprawca wyci¹³ im potem szynki Barbarzyñstwo! Dzia³kowcy, którym dot¹d zwierzêta przeszkadza³y, s¹ teraz zasmuceni. Twierdz¹, e nie chcieli takiego rozwi¹zania problemu. To co siê sta³o, wzbudzi³o w nich moralny sprzeciw! Rozszarpane zwierzêta przewiezione zosta³y przez MPGK do ch³odni, która znajduje siê na terenie Schroniska dla Ma³ych Zwierz¹t. Stamt¹d zabrane zosta- ³y przez poœrednika do Osetnicy, a nastêpnie - zgodnie z unijnymi przepisami - do jednej ze spalarni, która mieœci siê a na Pomorzu. Wszystko oczywiœcie na rachunek miasta, czyli jeleniogórzan. Koszt utylizacji wynosi 5,50 z³ za kilogram. Najwiêksza z saren, która tej zimy zginê³a, wa y- ³a ponad 200 kg. Tej zimy w samej Jeleniej Górze zginê³o 75 saren. - W tym roku by³y dni, e saren pada³o nawet po kilkanaœcie - mówi Eugeniusz Ragiel, szef schroniska. - Zwierzêta ginê³y w najró niejszy sposób. Jedne nocami zakrada³y siê do ogrodów, z których w dzieñ nie potrafi³y uciec. Próbowa³y je przeskakiwaæ i rozbija³y siê o nie. Inne ³apane by³y i zagryzane przez psy. Jeszcze inne topi³y siê w strumieniach i rzekach. Wiele z nich potr¹ca³y na drogach samochody. - Jeszcze nigdy nie zdarzy³o siê tak, by zginê³o ich a tyle! - mówi Eugeniusz Ragiel. - Zima by³a sroga, ale winê ponosz¹ moim zdaniem te myœliwi, którzy czêœciowo przestali dzik¹ zwierzynê dokarmiaæ. Kiedyœ paœników by³o wiêcej, teraz jest mniej i s¹ czasami puste. - Zdarza³o siê, e w ci¹gu doby wiêkszoœæ telefonów interwencyjnych dotyczy³a w³aœnie saren - mówi Jacek Winiarski, zastêpca komendanta Stra y Miejskiej w Jeleniej Górze. - Dzwonili ludzie tak z okolic Zabobrza, jak i Czarnego czy Sobieszowa. Na drodze w Siedlêcinie sarnê zabi³ samochód. Razem z ni¹ zgin¹³ goni¹cy j¹ pies. Takich przypadków by³o wiêcej. Eugeniusz Ragiel t³umaczy, e zwierzêta wychodz¹ na drogi, poniewa s¹ one sypane sol¹. Zastêpuj¹ im one tak zwane lizawki. - Wcale jednak nie oznacza to, e dbamy o dzikie zwierzêta mniej ni kiedyœ - stanowczo zaprzecza Kazimierz Koncewicz, szef Zarz¹du Okrêgowego Polskiego Zwi¹zku owieckiego w Jeleniej Górze. - To nieprawda! ARCH. STRA Y MIEJSKIEJ Kazimierz Koncewicz t³umaczy, e sarny bardzo niechêtnie ywi¹ siê w paœnikach. Wol¹ szukaæ po ywienia same. Poza tym paœniki stawiane s¹ g³êboko w lasach, a nie na ich obrze- ach. Chodzi o to, by zwierzyna nie wychodzi³a na tereny wiejskie i miejskie. To bowiem jest dla niej bardzo niebezpieczne. Gdy jednak zimy s¹ d³ugie i œnie- ne, takie jak obecna, sarny zawsze schodz¹ w dó³ - do ludzi. Zapobiec temu nie mo na. Poza tym wiele z nich ginie wcale nieprzypadkowo - s¹ zabijane celowo - tak jak te z ogródków dzia³kowych Na Ska³kach. - Czasami dzwoni¹ do nas ludzie i informuj¹ o tym, e ktoœ chce polowaæ na dzikie zwierzêta - opowiada Kazimierz Koncewicz. - Tak by³o na przyk³ad kilka dni temu. Jedna z kobiet zatelefonowa³a i powiedzia- ³a, e jej s¹siad chodzi z grup¹ psów na sarny. Nie zdecydowa³a siê jednak podaæ bli szych szczegó³ów. Mówi³a, e nie chce s¹siedzkiego konfliktu. No i co mogliœmy zrobiæ? Przecie nie bêdziemy takich osób œledziæ Jacek Winiarski zastanawia siê i mówi, e tak naprawdê o obu przypadkach polowania na sarny nale a³oby zawiadomiæ policjê. - Na to s¹ odpowiednie paragrafy w kodeksie karnym - mówi. - Myœlê, e to, co zdarzy³o siê na Ska³kach, mo na by³oby uznaæ za dzia³anie ze szczególnym okrucieñstwem, a to zagro one jest ju kar¹ pozbawienia wolnoœci do dwóch lat! Zbigniew Rzoñca Medal dla filantropa STOB Pierwszy prezydent Rotary Clubu w Jeleniej Górze (dystrykt 2230) w latach 1997-1998 i jego wspó³za³o yciel, znany w regionie przedsiêbiorca i filantrop, prezes Dolnoœl¹skiej Izby Rzemieœlniczej we Wroc³awiu, Zbigniew adziñski, otrzyma³ najwy sze odznaczenie œwiatowe. To medal Rotary International Paul Harris Fellow z podpisem amerykañskiego prezydenta. - To kolejne wysokie wyró - nienie dla naszego kolegi - cieszy siê obecny prezydent RC Adam Czajkowski. - Wczeœniej uhonorowano by³ego wojewodê jeleniogórskiego Sylwestra Samola (zmar³ w 2010 roku) i w³aœciciela firmy Jelenia Plast, Jensa Krugera. Rzadko siê zdarza, eby Rotary International odznaczy³ trzy osoby w jednym narodowym klubie. Licz¹cy ponad 40 cz³onków Rotary Club w Jeleniej Górze jest jednym z siedemdziesiêciu w Polsce i jednym z 32 tysiêcy klubów organizacji za³o onej w 1905 roku zrzeszaj¹cej na ca- ³ym œwiecie ponad 1,3 miliona osób, ludzi biznesu i wybitnych przedstawicieli ró nych zawodów. Rotarianie to osoby aktywne i wra liwe na potrzeby spo- ³eczne. Zgodnie z has³em Uczynnoœæ ponad potrzeby w³asne realizuj¹ i wspieraj¹ lokalne inicjatywy. - Dziêki szczodroœci rotarian zakupiono inkubator dla Dolnoœl¹skiego Centrum Chorób Serca, samochód dla Domu Pomocy Spo³ecznej Junior w Mi³kowie i ultrasonograf dla noworodków dla jeleniogórskiego szpitala - wylicza ciepliczanin Zbigniew adziñski. - Ponadto uczestniczymy w programie Ratujmy Dzieciom Wzrok, kupujemy sprzêt ortopedyczny, finansujemy indywidualne leczenie dzieci. Teraz podczas ró nych akcji (styczniowy bal charytatywny z loteri¹ i aukcj¹, koncerty muzyczne itp.) zbieramy pieni¹dze na budowê letniego pawilonu dla pensjonariuszy Domu Pomocy Spo³ecznej w Kowarach. Brak mo liwoœci wypoczynku starszych osób, w tym niepe³nosprawnych, jest tutaj problemem. Roboty rozpoczn¹ siê wiosn¹ br. Henryk Stobiecki
Nr 8, 22 lutego 2011 9 Nie mam czasu - Po ponad 50 latach pracy, w wieku 83 lat, chyba w koñcu cieszy siê pan, e przechodzi na emeryturê? - A wie pan, e nie za bardzo. To nie by³a ³atwa decyzja, ale zdrowie ju nie to. Rêce trac¹ wra liwoœæ i czucie. Lekarz powiedzia³, e to siê bierze ze stresu. Ludzie myœl¹, e zegarmistrz ma spokojn¹ pracê w ciep³ej pracowni. A wie pan, jak ja czasem siê denerwujê. Kiedyœ trzy dni na klêczkach szuka³em bêbna z Omegi, drogiego zegarka. Wyskoczy³ ze sprê yn¹. Centymetr po centymetrze pod³ogi przeszuka³em, a on wpad³ na pó³kê miêdzy budziki. Myœla³em, co powiem klientowi, przecie termin siê zbli a³. - No, ale czasu pan bêdzie mia³ wiêcej dla siebie teraz. - Dla mnie praca by³a b³ogos³awieñstwem. Bo poza tym, e siê z mojego fachu utrzymywa³em, to najwa niejszy by³ kontakt z ludÿmi. Czu³em siê potrzebny, mia³em ustalony rytm dnia, musia³em rano wstawaæ, nie by³o czasu na wylegiwanie siê. Robota musia- ³a byæ na czas. Na emeryturze bêdê siê stara³ utrzymaæ samodyscyplinê i regularnie jadaæ. To bardzo wa ne. Mam te inn¹ pasjê - lubiê chodziæ po górach. - A na których szlakach mo na pana spotkaæ? - W ró nych miejscach, w Karkonoszach i Górach Izerskich. A wie pan, e w 1968 roku omal nie zgin¹³em pod lawin¹. - Pod t¹ w Bia³ym Jarze? - W Bia³ym Jarze, ale nie t¹ s³ynn¹ lawin¹, która poch³onê³a ofiary œmiertelne. To by³o trzy dni wczeœniej. Wybraliœmy siê z synem i jego koleg¹ na Strzechê Akademick¹. Pogoda by³a kiepska, wyci¹g nie chodzi³ i gdy trawersowaliœmy zbocze, lawina zesz³a tzw. desk¹. Poci¹gnê³a nas nieÿle. Na szczêœcie ch³opcy byli mniej zasypani i uda³o im siê wydostaæ spod œniegu. Zanim mnie odkopali, minê³o kilkanaœcie minut. Zd¹ yli dos³ownie w ostatnich sekundach. A dziœ chêtnie spacerujê po Izerach, tak e po czeskiej stronie. Dwa lata temu wybra³em siê z synem i wnukiem na rowery - od Jakuszyc, przez Orle, Jizerk¹ w kierunku Smedavy i na Smrek. Miejscami trzeba by³o nieœæ rowery, ale z powrotem, ju na drodze telefonicznej, a potem od Drwali to nawet pêdzi³em. Sam siê dziwi³em, e da³em radê. Tê mi- ³oœæ do gór i wêdrówek zaszczepi³ we mnie mój szanowny kolega, który pracowa³ ze mn¹ w zak³adzie, grawer i Zabawy na lodzie - ferie z MOS-em Do zabaw na lodzie zg³osi³o siê 12 uczestników, którzy zostali podzieleni na 3 zespo³y. Ka dy uczestnik otrzyma³ pami¹tkowy dyplom, nie brakowa³o emocji i przedniej zabawy. Na lodowisku przy ZSOiT rozegrano osiem konkurencji, za które zespó³ otrzymywa³ punkty od 1-3. Pierwsze miejsce zaj¹³ zespó³ nr III w sk³adzie: Weronika Dziura SP 3, Mateusz Kapla SP 10, Marta Zimek GM, Micha³ D¹browski z Miros³awem Skowroñskim, najstarszym jeleniogórskim zegarmistrzem, który zakoñczy³ dzia³alnoœæ. rytownik, dzia³acz petetekowski, Tadeusz Andrusiewicz. - Podobno przez dziesiêciolecia wspólnej pracy panowie zwracali siê do siebie panie Miros³awie, panie Tadeuszu? - Tak by³o. Ale przyjaÿniliœmy siê i nie by³ to aden sztuczny dystans. To by³ wyraz szacunku. Bardzo go ceni- ³em, by³ fachowcem pierwszej klasy. Pamiêtam jego piêkny exlibris dla Papie a i inne prace. - A jak pan zosta³ zegarmistrzem? - Pierwszy zegarek mia³em w rêce w wieku czterech lat. To by³ piêkny, z³oty, kieszonkowy zegarek ojca, który dosta³ jako ochotnik Polonii amerykañskiej w 1917 roku, po wst¹pieniu do b³êkitnej armii genera³a Hallera we Francji. By³ rok 1931, mieszkaliœmy w Augustowie. W jeden z letnich dni wybraliœmy siê z rodzicami na ³¹kê, nad strumyk. Ojcu ten zegarek wysun¹³ siê Wroc³aw. - 18,5 pkt. Drugie miejsce zaj¹³ zespó³ nr II w sk³adzie: Mateusz Matusiak Wroc³aw, Daniel Rychlewski SP 10, Marlena Koszyk ZSOiT, Julia D¹browska SP 10. - 13,5 pkt. Trzecie miejsce zaj¹³ zespó³ nr I w sk³adzie: Ania Amrogowicz SP 2, Alicja Matusiak Wroc³aw, Andrzej Zaj¹c ZSOiT, Daria Szwabowicz ZSOiT. - 10 pkt. Druga czêœæ gier i zabaw to mecz hokeja na lodzie pomiêdzy uczestnikami, którzy zostali podzieleni na z kamizelki, ale tato nie zauwa y³, bo zajêty by³ rozmow¹ ze znajomym, który go odwiedzi³. Ja zacz¹³em siê nim bawiæ. Tato dopiero w domu zorientowa³ siê, e nie ma zegarka, ale na drugi dzieñ wróci³ nad strumyk i znalaz³ go w wodzie. Po wysuszeniu nadal chodzi³. - Po wojnie trafi³ pan do Jeleniej Góry ju z fachem w rêku? - Niezupe³nie. Wrócê jeszcze do roku 1943. Ojciec mój dzia³a³ w konspiracji i ktoœ go zadenuncjowa³ Niemcom. Zabili go. W tym e roku wyjechaliœmy do Goni¹dza nad Biebrz¹. Mamusia pos³a³a mnie do zak³adu zegarmistrzowskiego pana Stanis³awa Olszewskiego, który uciek³ z Wilna. By³ moim pierwszym nauczycielem zawodu. Po wojnie pojecha- ³em za nim do Gdañska, ale gdy zapisa³ siê na Politechnikê, nie mia³ czasu na zak³ad. Przyjecha³em wiêc do G. KOCZUBAJ Jeleniej Góry, pod koniec lutego 1946 roku. Zaprosi³ mnie mój wujek, który obj¹³ po Niemcu, w omnicy warsztat samochodowy. Tutaj trafi³em do zak³adu pana Ferdynanda Walewendera przy ulicy Stalina 1, dzisiejsza Wolnoœci, przy Banku Zachodnim Tu dalej uczy³em siê zawodu. - Kiedy pan poszed³ na swoje? - Po zdaniu egzaminu czeladniczego zapisa³em siê do liceum dla pracuj¹cych i w 1951 roku zda³em maturê. I w tym roku przenios³em siê tu, na 1 Maja, gdzie zak³ad mia³a Spó³dzielnia Zegarmistrzów, Optyków i Z³otników. Po kilku latach spó³dzielnia siê rozwi¹za³a, a ja prowadzê swój zak³ad od 1957 roku. - Od ponad 50 lat patrzy pan na tê ulicê, na przechodniów. Bardzo siê zmieni³o? - Gdy tu przyjecha³em, by³em zauroczony miastem i okolic¹. Wszystkie sklepy by³y czynne, towaru sporo, nie brakowa³o szabrowników. A dziœ, niech pan patrzy. Jest przed po³udniem, a tu pusto. Nieliczne sklepy ju zosta³y, zak³ady rzemieœlnicze nie maj¹ racji bytu. W tamtych czasach ludzie byli bardziej yczliwi, weselsi, grzeczni. Dziœ brakuje kultury, zw³aszcza wœród m³odzie y. A dziewczyny, jak czasem otworz¹ buziê, to leje siê b³oto. Zagl¹da do mnie sporo starszych osób. Nie przychodz¹ naprawiaæ zegarków, wielu chce tylko porozmawiaæ. - A jak siê y³o prywatnej inicjatywie, rzemieœlnikowi za komuny? - Nie najgorzej. Inne grupy zawodowe by³y bardziej gnêbione, na przyk³ad przez wydzia³ finansowy, s³ynnymi domiarami. Gdy jeszcze pracowa³em w ramach tej spó³dzielni, to nas tu by³o wszystkich kilkunastu pracowników. Mieliœmy rêce pe³ne roboty. W powojennych latach zegarków nie by³o w sklepach, ludzie mieli to, co ocalili po wojnie, ewentualnie, co zastali tu po Niemcach. Gdy jakiœ czas potem pojawi³y siê nowe zegarki, to by³y niemieckie Ruhle, ale tylko na talony. Potem dopiero Zwi¹zek Radziecki zdoby³ obrabiarki, pan wie, w jaki sposób, oraz inny sprzêt i zaczêli produkowaæ swoje zegarki. Ale nie ma co mówiæ, to by³y dobre zegarki. Do dziœ s¹ uwa ane. - Przez pañski zak³ad przewija³o siê mnóstwo klientów, zna³ pan wiele osób. Czy tajniacy w czarnych p³aszczach nie chcieli w tamtych czasach wykorzystaæ pana do swoich celów? dwie dru yny - mêsk¹ i eñsk¹.. Ch³opcy okazali siê lepsi i wygrali 1:0, pomimo oblê enia ich bramki przez niemal ca³e spotkanie. W hokeja dodatkowo gra³y Sara Kowalewska i Klaudia Stasiñska. Short Track: Zawody zosta³y rozegrane w trzech kategoriach wiekowych - Kategoria dzieci wiek 8-10 lat. - 1 miejsce Micha³ urawski SP 6, 2 miejsce Sara Kowalewska SP Piechowice, 3 miejsce Martyna Mrozik SP Kopaniec, 4 miejsce Alicja Mrozik SP Kopaniec, 5 miejsce Klaudia uciów SP 2. Kategoria dzieci wiek 11-12 lat - 1 miejsce Daniel Rychlewski SP 10, 2 miejsce Micha³ Mielcarek SP 11, 3 miejsce Magda Maziarz SP 13, 4 miejsce Aleksandra Bury SP 7, 5-8 miejsce Kasia Masiowska SP 2, Mateusz Kapla SP 10, Micha³ Skowron SP 15, Ewa Pazurkiewicz SP 2. Kategoria m³odzie y wiek 15-18 lat - 1 miejsce Magda Mielnik GM 3, 2 - Nie, nie by³o takich dzia³añ. Ale gdy przyjecha³em do Jeleniej Góry, wspomniany wujek za³atwi³ mi pokój w willi przy Che³moñskiego, w której mieszka³ jego kolega, porucznik wywiadu wojskowego. I on mnie przes³uchiwa³, sk¹d jestem, co robi³em w czasie wojny, kim s¹, gdzie mieszkaj¹ moi krewni. Oni szukali ludzi z podziemia. A po skoñczonej maturze chcia³em studiowaæ w Berlinie mechanikê i by³bym siê dosta³, ale wyszperali, e siostry mojego ojca wyjecha³y do Ameryki i na studia mi nie pozwolili. - Co bêdzie z tym zegarem, który wisi na budynku, nad zak³adem? - Dopóki bêdê y³, bêdê o niego dba³. A wie pan, e takich œciennych zegarów by³o w mieœcie wiele wiêcej? Na samej 1 Maja kilka i na Konopnickiej, i nad tym zak³adem na Wolnoœci. Ale poumierali zegarmistrzowie, nie mia³ siê kto tym opiekowaæ i niekonserwowane przesta³y dzia³aæ, a potem je usuniêto. - Zak³ad pan zamkn¹³ miesi¹c temu. Kim byli ostatni klienci? - Przysz³y do mnie dzieci z opiekunk¹ z przedszkola. Chcia³y, eby im poopowiadaæ o zegarach. Dosta³em kwiaty i laurki, œpiewa³y mi piosenki. Bardzo siê wzruszy³em. A wczeœniej przychodzili klienci ze starymi zegarkami, bo mieli do nich sentyment. Takich by³o najwiêcej. Dziœ ka dy ma zegarek w telefonie, a jak taki na rêce, to te elektroniczny. Czas nie stoi w miejscu. - Jak tak na pana patrzê i s³ucham, to mam wra enie, e dla pana p³ynie wolniej, e zegarki tykaj¹ inaczej. Bo jak siê po osiemdziesi¹tce pêdzi na rowerze i spaceruje po górach... - Pan zna rosyjski? Kak zakalia³as stal? Jak hartowa³a siê stal?. Ja jestem w³aœnie taki zahartowany, bo lekko w yciu nie by³o. Ale cz³owiek mia³ cel, nie ba³ siê pracy. Ja od 10 lat nie mam telewizora. Proszê mnie dobrze zrozumieæ - nie jestem ignorantem, telewizja i internet to wspania³e wynalazki, ale ja na to nie mam czasu. - Wszystkiego dobrego, panie Miros³awie, du o zdrowia i dziekujê za rozmowê. - Ja te dziêkujê. Jak siê spotkamy nastêpnym razem, to opowiem panu, jak by³em w Afryce Po³udniowej. Dziêkujê, z Panem Bogiem. Rozmawia³ Grzegorz Koczubaj miejsce Andrzej Zaj¹c ZSOiT, 3 miejsce Agnieszka Bury GM 3. Zapraszamy na kolejne zabawy na lodzie. Terminarz na stronie www.nj24.pl Mateusz Banaszak
10 nowiny KULTURALNE Nr 8, 22 lutego 2011 G³osuj na aktora - plebiscyt SREBRNY KLUCZYK 2011! AKTORZY TEATRU im. C.K. NORWIDA: Elwira Hamerska- Kijañska TEATR1 Katarzyna Janekowicz sms o teœci: TEATR2 El bieta Kosecka TEATR3 Magdalena Kêpiñska TEATR4 Iwona Lach TEATR5 Anna Ludwicka TEATR6 Marta ¹cka TEATR7 Agata Moczulska TEATR8 Ma³gorzata Osiej- Gadzina TEATR9 Lidia Schneider TEATR10 Robert Dudzik TEATR11 Jaros³aw Góral TEATR12 Jacek Grondowy TEATR13 Andrzej Kêpiñski TEATR14 Piotr Konieczyñski TEATR15 Igor Kowalik TEATR16 Kazimierz Krzaczkowski TEATR17 Robert Mania TEATR18 Jacek Paruszyñski TEATR19 Bogus³aw Siwko TEATR20 Tadeusz Wnuk TEATR21 Irmina Babiñska (aktorka wspó³pracuj¹ca) TEATR22 AKTORZY ZDROJOWEGO TEATRU ANIMACJI: Dorota B¹bliñska- Korczycka TEATR23 Dorota Fluder TEATR24 Lidia Lisowicz TEATR25 Katarzyna Morawska TEATR26 Bogna von Woedtke TEATR27 Rados³aw Biniek TEATR28 Rafa³ Ksi¹dzyna TEATR29 Sylwester Kuper TEATR30 Jacek Maksimowicz TEATR31 S³awomir Mozolewski TEATR32 AKTORZY TEATRU CINEMA z Micha³owic: Monika Strzelczyk sms o treœci: TEATR33 Ma³gorzata Walas- Antoniello TEATR34 Pawe³ Adamski TEATR35 Jan Kochanowski TEATR37 Tadeusz Rybicki TEATR38 AKTORZY TEATRU NASZEGO z Micha³owic: Jadwiga Kuta TEATR39 Tadeusz Kuta TEATR40 Jacek Szreniawa TEATR41 AKTORZY TEATRU MASKA z Jeleniej Góry: Honorata Magdeczko-Capote TEATR42 WeŸ udzia³ w konkursie Santo Subito W przeddzieñ beatyfikacji Jana Paw³a II Karkonoski Salon Sztuki Orient Express organizuje konkurs literacki pod has³em SANTO SUBITO. Tematem konkursu ma byæ osobista refleksja - wspomnienie Ojca Œwiêtego, opinia o tym, co wniós³ w ycie autora papie z Krakowa. Przyczynkiem mog¹ byæ s³owa Jana Paw³a II: Wczoraj do ciebie nie nale y. Jutro niepewne... Tylko dziœ jest twoje. Konkurs skierowany jest do m³odzie y szkó³ gimnazjalnych, licealistów i studentów oraz osób doros³ych mieszkaj¹cych u stóp Karkonoszy. Prace, wczeœniej niepublikowane, w dowolnej formie literackiej i oprawie technicznej (mile widziane prace A-4 i fotografie z osobistych spotkañ z Papie em) nale y przes³aæ na adres organizatorów (Karkonoski Salon Sztuki, 58-500 Jelenia Góra, ul. 1 Maja 77, z dopiskiem konkurs Santo Subito ) do 17 kwietnia. Do prac nale y do³¹czyæ notkê o autorze. Krzysztof Rogacewicz TEATR43 Ryszard Wojnarowski TEATR44 Tu przed Miêdzynarodowym Dniem Teatru - po raz DZIEWIÊTNASTY na ³amach Nowin Jeleniogórskich - przeprowadzimy plebiscyt na najpopularniejszego aktora/aktorkê scen jeleniogórskich! Na ulubionego aktora - którego lubisz ogl¹daæ na scenie, uwa- asz, e ma charyzmê i talent - mo na oddawaæ g³osy za pomoc¹ tradycyjnych kuponów oraz przez g³osowanie smsowe. Laureat plebiscytu uhonorowany zostanie SREBRNYM KLUCZYKIEM w przeddzieñ Miêdzynarodowego Dnia Teatru. KAPITU A SREBRNEGO KLU- CZYKA rozda wówczas tak e w³asne nagrody. Ale ta - przyznawana przez publicznoœæ - dla ka dego aktora jest wyró nieniem szczególnym. Teatr bez widza, aktor bez odbicia w oczach i sercach widzów, nie ma racji bytu. Podajemy listê profesjonalnych aktorów scen jeleniogórskich. Tak przewiduje regulamin plebiscytu, tak zdecydowa³a Kapitu³a Srebrnego Kluczyka. Pomimo licznych zapytañ o aktorów Teatru Odnalezionego, w tej kategorii nie mog¹ startowaæ. Kupony uka ¹ siê jeszcze w trzech kolejnych numerach Nowin Jeleniogórskich. Wype³nione mo na przys³aæ lub bezpoœrednio dostarczyæ do redakcji NJ (58-500 Jelenia Góra, ul. Curie-Sk³odowskiej 13). Je eli chcesz wzi¹æ udzia³ w g³osowaniu sms-owym, nale y wys³aæ sms na numer. Ca³kowity koszt jednego sms wynosi 1,23 z³ brutto (w tym VAT) we wszystkich polskich sieciach telefonii komórkowej. G³osowaæ mo - na do 24 marca (do godziny 12). Jury pod przewodnictwem Marii Sucheckiej og³osi werdykt i wrêczy nagrody (miêdzy innymi weekend w Krakowie - œladami Jana Paw³a II dla dwóch osób, albumy, ksi¹ ki i filmy o papie u z Krakowa) podczas gali fina³owej Santo Subito 3 maja o godz. 18 w Karkonoskim Salonie Sztuki. MPP Pod patronatem Nowin Jeleniogórskich PROGRESSteron w Jeleniej Górze! Dwa festiwalowe dni, kilkadziesi¹t warsztatów i wyk³adów dla kobiet w ka dym wieku: zajêcia psychoedukacyjne i twórcze, praca z cia³em, tañce i... herbatka w babskim gronie. FESTIWAL PROGRESSteron zawita do Jeleniej Góry w marcowy weekend 12 i 13 marca! Do wyboru piêæ warsztatów z psychoedukacji, cztery na temat wizerunku, dwa warsztaty z rozwoju osobistego, trzy warsztaty z aktywnoœci zawodowej, zajêcia z jogi i relaksacyjne, artystyczne (miêdzy innymi bêdzie mo na poznaæ tajniki tworzenia sztucznej bi uterii, mandali na szkle, filcowania na mokro), warsztat fotograficzny oraz bezp³atny wyk³ad dotycz¹cy wychowania dzieci i tego, jak mo na siê uczyæ za pieni¹dze unijne. W sobotê, 12 marca o godzinie 20, organizatorzy festiwalu zapraszaj¹ na wieczór przy herbacie smakoszy napoju i tych, którzy lubi¹ opowieœci o herbacie (wstêp bezp³atny, obowi¹zuj¹ zapisy). Po raz czwarty w Jeleniej Górze zagoœci rozwojowo - rozrywkowy festiwal dla kobiet PROGRESSteron. Wiosenn¹ edycjê 22. festiwalu znanego w ca³ej Polsce z warsztatów i wyk³adów wspieraj¹cych twórczoœæ i rozwój kobiet przygotowano tym razem jeleniogórskimi si³ami. Organizacj¹ imprezy zajê³o siê Prywatne Centrum Kszta³cenia Kadr i Fundacja Aktywni XXI. Wszystkie warsztaty i wyk³ady prowadzone bêd¹ w salach przy ul. Mickiewicza 10 (siedziba Prywatnego Centrum Kszta³cenia Kadr) oraz w Centrum Jogi przy ul. Konopnickiej. - Z Progressteronu naprawdê warto skorzystaæ. To przestrzeñ, w której mo na znaleÿæ receptê na problem, który mnie dotyczy, czy poszukaæ inspiracji, które mog¹ przerodziæ siê póÿniej w pasjê pozwalaj¹c¹ aktywnie spêdzaæ czas wolny - mówi szefowa Prywatnego Centrum Kszta³cenia Kadr, Jolanta Ratyñska. Spis warsztatów, z których mo na skorzystaæ podczas festiwalu Progressteron w Jeleniej Górze, dostêpny jest na stronie internetowej www.dojrzewalnia.pl (link do jeleniogórskiej edycji festiwalu). Koszt warsztatów okreœla iloœæ znaków - ró (1 ró a przy nazwie warsztatu oznacza 11 z³ w rezerwacji, 12 z³ na ostatni¹ chwilê ). Zapisy na jeleniogórsk¹ edycjê festiwalu przez internet oraz w sekretariacie Prywatnego Centrum Kszta³cenia Kadr przy ul. Mickiewicza. - Dla mnie Progressteron to przede wszystkim dobra zabawa. Warto oderwaæ siê od problemów zawodowych, prywatnych i skorzystaæ z wiosennego przebudzenia - dopowiada Danuta Sadownik, wspó³organizator Progressteronu. UWAGA! Za tydzieñ w Nowinach Jeleniogórskich napiszemy, jak mo na wylosowaæ bezp³atne wejœciówki na wiosenn¹ edycjê Progressteronu w Jeleniej Górze! MPP
Nr 8, 22 lutego 2011 Pod patronatem Nowin Jeleniogórskich 11 D. ANTOSIK nowiny KULTURALNE Polski i czeski plakat w Muzeum Karkonoskim Grand Prix festiwalu nagrodzono, œwietny i kontrowersyjny, niemiecki film fabularny Blizny w betonie. elaÿni Filmowcy W Muzeum Karkonoskim mo na ogl¹daæ plakaty polskich i czeskich artystów. Polsk¹ szko³ê plakatu na wystawie reprezentuje profesor Lech Majewski oraz jego uczennica Justyna Czerniakowska. Czeski plakat pokazuje Karel Misek i jego studenci. Obu wyk³adowców i znanych artystów ³¹czy osoba kolejnego genialnego Henryka Tomaszewskiego - podkreœla³a podczas wernisa u Gabriela Zawi³a, dyrektor muzeum. Lech Majewski i Karel Misek w latach 70. na warszawskiej uczelni uczyli siê jêzyka plakatu w³aœnie od rysownika i grafika, ojca polskiej szko³y powojennego plakatu, Henryka Tomaszewskiego. ski. W Pradze, gdzie mieszka od 20 lat, prowadzi galeriê. Wspó³pracuje z Muzeum Karkonoskim, odk¹d zafascynowa³ siê obrazami Vlastimila Hofmana. W styczniu br. Miros³aw Lewandowski zorganizowa³ wystawê Plakat zbli- a w Instytucie Polskim w Pradze. Z Jeleniej Góry ekspozycja pojedzie do Liberca, a póÿniej do instytutów polskich na ca³ym œwiecie (Lech Majewski jest autorem loga instytutów polskich). Fina³owym akcentem bêdzie ekspozycja (wzbogacona o autorów pokazywanych w poszczególnych instytutach) w Muzeum Plakatu w Wilanowie. - W galeriach Czesi znaj¹... Malczewskiego i Kossaka, wspó³czeœni artyœci MPP w roku animacji Niemiecki film fabularny Blizny w betonie w re. Juliane Engelmann zdoby³ Grand Prix zakoñczonego w niedzielê w Jeleniej Górze 14. Miêdzynarodowego Festiwalu Filmowego ZOOM ZBLI ENIA 2011. Jury przyzna³o ponadto regulaminowe nagrody w oœmiu konkursowych kategoriach oraz piêæ wyró nieñ i osiem nominacji do nagród Polskiego Kina Niezale nego im. Jana Machulskiego. G³ównymi trofeami by³y statuetki elaznego Filmowca oraz nagrody finansowe i rzeczowe. Nagrodê za najlepszy film fabularny otrzyma³a Alana Osbourne z Belgii za Sredni Vashtar, za najlepszy film dokumentalny - Aneta Kopacz za Spacer, za najlepsz¹ animacjê - Krzysztof Szafraniec za Wino, a za najlepszy film eksperymentalny Tomasz Krochmal za Kalejdoskop. Za najlepszy film niezale ny uznano Iron Mungary Burima Haliti z Kosowa, który otrzyma³ te nagrodê publicznoœci, za najlepszy film studencki animacjê Dr ¹ce tr¹by Natalii Bro- yñskiej, a za najlepszy film amatorski Apostatê Bartka Tryzny. Ufundowan¹ przez nasz¹ redakcjê nagrodê w kategorii Made in Karkonosze, w której dodatkowo rywalizowa³y filmy twórców z regionu jeleniogórskiego, zwyciê y³ dokument Misja Przemka Filipowicza. M³ody, 23-letni dziœ boles³awianin ju po raz trzeci zwyciê y³ w konkursie Made in Karkonosze jeleniogórskiego ZOOM-u. Przed trzema laty nagrodzony zosta³ za filmowy dokument pt. Pan Chlebek, a dwa lata temu za fabu³ê pt. Klej. Przemek studiuje filmoznawstwo na UJ w Krakowie i re yseriê filmow¹ na WRiTV UŒ w Katowicach. Misja jest jego pierwszoroczn¹ etiud¹ studenck¹. Film opowiada o onie polskiego oficera wojskowego przebywaj¹cego na misji w Afganistanie, a zrealizowany zosta³ w Boles³awcu, rodzinnym mieœcie autora. Festiwal zakoñczony niedzieln¹ gal¹ w kinie Lot trwa³ szeœæ dni. Uczestniczy³o w nim ponad stu goœci z ró nych krajów Europy. W konkursie filmowym stanowi¹cym zasadnicz¹ czêœæ wydarzenia o nagrody walczy³y 73 filmy autorów z 16 krajów. G³ówn¹ nagrodê zdoby³ wprawdzie film fabularny, ale tegoroczn¹ edycjê festiwalu zdominowa³y animacje stanowi¹ce najlepsz¹ czêœæ konkursowego repertuaru. D. ANTOSIK elaznego Filmowca w kategorii Made in Karkonosze, w której dodatkowo rywalizowali twórcy z naszego regionu, otrzyma³ Przemek Filipowicz z Boles³awca za film dokumentalny Misja. - Nie by³o objawieñ, czyli filmów, które powala³yby na kolana, ale poziom konkursu by³ bardzo wysoki i wyrównany. Wszystkie filmy obejrza- ³em z zainteresowaniem i na adnym nie chcia³o mi siê spaæ, mimo e trzydniowy maraton w kinie jest mêcz¹cy... - podkreœla³ przewodnicz¹cy jury S³awomir Fabicki. - Zjawiskowy by³ najwy szy poziom animacji filmów polskich i zagranicznych. Du y niedo- syt pozostawi³y dokumenty. Ogl¹daliœmy bardziej powierzchowne reporta- e ni prawdziwe filmy dokumentalne docieraj¹ce do g³êbi bohaterów, czy problemów, o jakich opowiada³y. Grand Prix otrzyma³ film bardzo dobrze zrealizowany, ale kontrowersyjny. Taki, który albo bardzo siê komuœ podoba, albo zupe³nie nie, ale na pewno niepozostawiaj¹cy ludzi obojêtnymi. Sam festiwal bardzo mi siê podoba. Bardzo ciekawa formu³a, program i kapitalna kameralna atmosfera, bez niepotrzebnego zadêcia, co nieczêsto siê zdarza. W programie zakoñczonego sukcesem ZOOM-u poza bardzo interesuj¹cym konkursem znalaz³y siê tak e specjalne pokazy filmowe oraz polskoczeskie warsztaty filmowe dla m³odych twórców. Impreza kolejny raz potwierdzi³a swoj¹ wysok¹ klasê. Jeleniogórski ZOOM od lat zaliczany jest do w¹skiej grupy najwa niejszych wydarzeñ promuj¹cych kino niezale ne organizowanych w Polsce. Od dawna cieszy siê du ym zainteresowaniem w kraju i za granic¹. Z roku na rok padaj¹ kolejne rekordy filmów zg³aszanych do konkursu. Do udzia³u w tegorocznej imprezie zg³oszono ponad 340 filmów z 27 krajów ca³ego œwiata. Festiwal organizowany przez ODK na Zabobrzu jest dobrze przygotowywanym i bardzo wartoœciowym wydarzeniem. Ceniony jest nie tylko w œrodowisku filmowców, dla których jest znakomitym spotkaniem i okazj¹ do konfrontacji swojej twórczoœci. Dla publicznoœci to znakomita okazja do obejrzenia wielu dobrych, wyselekcjonowanych filmów, jakie z rzadka trafiaj¹ na ekrany. Wreszcie ma³o która impreza tak jak ta promuje Jeleni¹ Górê. Festiwal przyci¹ga coraz wiêcej goœci z najró niejszych zak¹tków œwiata, przez co echa ZOOM-u rozbrzmiewaj¹ g³oœno tak e daleko st¹d. Daniel Antosik Na wernisa wystawy przyjecha³ do Jeleniej Góry Karel Misek. O swoim profesorze, Henryku Tomaszewskim napisa³: charyzmat tego artysty oddzia³ywa³ nie tylko na jego studentów, ale na ca³y rozwój œwiatowego plakatu. - Na wystawie wyraÿnie widaæ, e panowie Lech Majewski i Karel Misek z jednego garnka jedli... i to, jak studenci s¹ zafascynowani swoimi profesorami. Urzek³y mnie zw³aszcza czarno-bia³e plakaty studentów Karela Miska, którzy plakatami odpowiedzieli na postawione przed nimi has³o: kryzys - dzieli³ siê swoimi wra eniami inny wernisa- owy goœæ, wspó³organizator ekspozycji Plakat zbli a, Miros³aw Lewandow- s¹ tam zupe³nie nieznani. To smutne, jesteœmy przecie s¹siadami. Brakuje promocji polskiej sztuki wspó³czesnej, próbujê to zmieniæ. W 2010 roku pokaza³em w galerii w parlamencie czeskim malarstwo 10 wspó³czesnych artystów. W czerwcu br. chcia³bym w tej samej galerii zaprezentowaæ sztukê jeleniogórskich twórców - powiedzia³ Miros³aw Lewandowski. Czeski i polski plakat mo na ogl¹daæ w Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze do 11 marca. To ostatnia ekspozycja przed zamkniêciem muzeum na kilka miesiêcy w zwi¹zku z przebudow¹ Muzeum Karkonoskiego. MPP Muzyka Stefana Kisielewskiego Specjalny koncert z okazji 20. rocznicy œmierci Stefana Kisielewskiego zabrzmi w najbli szy pi¹tek 25 lutego w jeleniogórskiej filharmonii. Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Dolnoœl¹skiej graæ bêdzie pod batut¹ znanego ju naszej publicznoœci, znakomitego dyrygenta S³awka A. Wróblewskiego. Przy fortepianie zasi¹dzie zaœ Zofia Antes. Tego wieczoru w jeleniogórskiej sali koncertowej królowaæ bêdzie nie tylko muzyka Stefana Kisielewskiego. Na scenie pojawi siê te s³ynny polski aktor Wojciech Pszoniak, który wyg³osi kilka felietonów bohatera koncertu. W programie zasadniczej, muzycznej warstwy wydarzenia trzy kompozycje Stefana Kisielewskiego - Koncert na orkiestrê kameraln¹, Koncert fortepianowy i Suita baletowa Weso³e Miasteczko oraz Jazz Suita Bohuslava Martinu. Pocz¹tek koncertu o godz. 19.00. Uwaga! Dla czytelników Nowin Jeleniogórskich mamy trzy dwuosobowe zaproszenia na ten koncert. Rozdamy je osobom, które najszybciej zadzwoni¹ pod redakcyjny numer 75/6424410 w najbli sz¹ œrodê, 23 lutego, o godz. 14.30 Jedynym warunkiem odbioru zaproszenia jest posiadanie aktualnego wydania NJ z niniejsz¹ zapowiedzi¹ koncertu. Zapraszamy! (dan) JELENIA GÓRA 22 lutego o godz. 16 w Ksi¹ nicy Karkonoskiej - w ramach DKF Klaps - mo - na ogl¹daæ amerykañski film Petera Yatesa z 1968 r. pt. Bullitt. Klub Religioznawczy Kastalia zaprasza 23 lutego o godz. 17 do ODK na Zabobrzu na rozmowy o Szwenkfeldystach na Pogórzu Kaczawskim. 24 lutego o godz. 19 w Muzeum Przyrodniczym Kamil Basiñski opowie o Stuttgarcie (prelekcja z przezroczami). 25 lutego o godz. 17.30 w sobieszowskim Muflonie Tadeusz Siwek zaprezentuje film po³¹czony z prelekcj¹ o Duchach Dolnoœl¹skich. Me Myself and I wyst¹pi w cieplickim Pa³acu Schaffgotschów 27 lutego o godz. 19. Prelekcjê o Izraelu i autonomii palestyñskiej zapowiada na 28 lutego na godz. 17 ODK na Zabobrzu. Kabaret HRABI wyst¹pi z programem 28 lutego o godz. 20 w Teatrze Norwida. BOLES AWIEC Kabaret Ani Mru Mru bawiæ bêdzie publicznoœæ w BOK-u 24 lutego (o godz. 17.30 i 20). GRYFÓW ŒL SKI 26 lutego o godz. 19 w restauracji Stacja nad Kwis¹ koncert bluesowy poœwiêcony twórczoœci Rycharda Riedla. Zagra zespó³ JGL z Leœnej, Za Krat¹ z Lwówka Œl. i W³odzimierz Zdzienicki. KARPACZ Duet Jak Amadeusz zagra koncert 25 lutego o godz. 20 w œwi¹tyni Wang. SZKLARSKA PORÊBA Klub Jazgot zaprasza 24 lutego o godz. 21 na koncert Sidneya Polaka, a 25 lutego o godz. 21 - zespo³u Leniwiec. ZGORZELEC Zespó³ Hemp Gru zagra w MDK 26 lutego o godz. 20. MPP
12 Nr 8, 22 lutego 2011 W Platerówce szykuj¹ referendum Doniesienie do prokuratury, skarga do samorz¹dowego kolegium odwo³awczego, wreszcie wniosek do Najwy szej Izby Kontroli o zbadanie legalnoœci aktów prawnych - tak w najwiêkszym skrócie przedstawia siê przedreferendalny krajobraz w gminie, która ma zostaæ zabudowana wiatrakami. W ostatnich dniach stycznia br. grupa inicjatywna z Platerówki powiadomi³a wójta Krzysztofa Halickiego o zamiarze przeprowadzenia referendum gminnego. Tym samym ruszy³a procedura formalna, która w koñcowym efekcie da miejscowej spo³ecznoœci mo liwoœæ wypowiedzenia siê w sprawie zasadniczej, stanowi¹cej o przysz³ych dziesiêcioleciach dla obydwu gminnych miejscowoœci: Platerówki i W³osienia. - Wynik referendum bêdzie wi¹ ¹cy - podkreœla jeden z inicjatorów przedsiêwziêcia, pe³nomocnik referendalnej grupy inicjatywnej, Miros³aw Telega. To istotne, bo tzw. konsultacje spo³eczne ju siê w gminie odby³y. Wprawdzie inicjatorzy referendum okreœlaj¹ je mianem mistyfikacji, ale nikt nie mo e powiedzieæ, e ich nie by³o. Maszynka referendalna Zbuntowana wieœ zamierza przeprowadziæ referendum w sprawie projektu budowy parku wiatrakowego na terenie gminy. W przypadku ma³ej Platerówki wymogi formalne s¹ znikome. Zgodnie z ustaw¹ inicjatywê przeprowadzenia referendum musia³o podpisaæ tylko 5 osób - i tak siê sta³o. Aby by³o ono wa ne, do urn musi pójœæ 30 proc. upowa nionych do g³osowania, a przeciwko budowie wiatraków powinno siê opowiedzieæ 50 proc. g³osuj¹cych oraz jedna osoba. W realiach gminnych wygl¹da to tak: uprawnione do g³osowania s¹ 1333 osoby, a inicjatywê musi imiennie poprzeæ 134 wyborców. - Do referendum jeszcze daleko - studzi emocje wójt Halicki. - Nie róbmy zadymy tam, gdzie nie ma wiatru - mówi, podkreœlaj¹c, e grupa inicjatywna musi jeszcze zebraæ listy z podpisami, trzeba uzyskaæ zgodê wojewody i spe³niæ ca³y szereg wymogów formalnych. A w tej chwili nawet nie sformu³owano jeszcze treœci pytania, na jakie odpowiedzieæ mieliby uczestnicy referendum. - Listy poparcia s¹ ju gotowe, zebraliœmy nawet wiêcej podpisów, ni potrzebowaliœmy - informuje M. Telega. Zgodnie z przepisami inicjatorzy maj¹ 60 dni na z³o enie wszystkich dokumentów. Ju wiadomo, e zrobi¹ to o wiele szybciej. PóŸniej w zasadzie ich rola siê koñczy, a do dzie³a przystêpuje rada gminy, która ma obowi¹zek podj¹æ stosown¹ uchwa³ê. Na przeprowadzenie samego referendum ma czas 90 dni. Jeœli wiêc wszystko przebiegnie zgodnie z procedurami, mieszkañcy gminy pójd¹ g³osowaæ nie wczeœniej ni w drugiej po³owie roku. Wynik referendum mo e mieæ znaczenie dla ca- ³ego regionu. Jeœli wiêkszoœæ powie nie wiatrakom, inwestycja zostanie zablokowana; bez wzglêdu na to, jakie koszty poniós³ ju do tej pory inwestor. Prokurator raz Bez wzglêdu na ostateczny wynik g³osowania - samo referendum bêdzie wydarzeniem bez precedensu w naszym regionie. O wiatrakowych przepychankach pisaliœmy na ³amach NJ wielokrotnie. Nigdy jednak dot¹d protestuj¹cy nie wykazali tak wielkiej determinacji. Temat koñczy³ siê zwykle w momencie przyjêcia przez gminê planu zagospodarowania przestrzennego dopuszczaj¹cego budowê wiatraków, który by³ wstêpem do wydania decyzji o uwarunkowaniach œrodowiskowych, a nastêpnie pozwolenia na budowê. Gmina Platerówka pracuje nad nowym planem zagospodarowania przestrzennego od 2008 roku, z myœl¹ o inwestorze, który zamierza umiejscowiæ w Platerówce i W³osieniu 35 wiatraków. Miros³aw Telega jest zdecydowany walczyæ o przestrzeñ woln¹ od wiatraków. W lipcu 2010 r. przeciwnicy wiatrakowania zorganizowali we wsi g³oœne spotkanie, które zakoñczy³o siê skandalem. Uczestnicy wyszli z sali, bo wójt Halicki przej¹³ prowadzenie zebrania, którego nie zorganizowa³ ani nie zwo³ywa³. Wszystko skoñczy³o siê a³oœnie, pod remiz¹ - zbieraniem podpisów pod protestem, a nastêpnie z³o eniem doniesienia do prokuratury o przekroczeniu uprawnieñ urzêdniczych przez wójta. Wtedy prokuratura nie uzna³a za stosowne zaj¹æ siê spraw¹. Czy bêdzie tak równie obecnie - jeszcze nie wiadomo. A jest siê nad czym zastanowiæ, bo w tej chwili do prokuratury wp³ynê³y kolejne doniesienia. Zreszt¹ nie tylko prokurator nie zaj¹³ siê spraw¹. Skierowane do wójta gminy pisemne protesty, zastrze enia i zapytania mieszkañców - w liczbie oko³o 180 - równie pozosta³y bez odpowiedzi. Prokurator dwa Miros³aw Telega poinformowa³ prokuraturê o domniemaniu pope³nienia czynu REKLAMA I PROMOCJA karalnego zarówno przez wójta gminy Platerówka, jak i przez pe³nomocnika firmy, która chce stawiaæ wiatraki. Zdaniem Telegi wójt zatai³ przed radnymi istotn¹ wiedzê w sprawie lokalizacji parku wiatrakowego W³osieñ, czym wp³yn¹³ na wynik g³osowania nad projektem planu zagospodarowania przestrzennego. Zaœ pe³nomocnik inwestora mia³ wprowadziæ w b³¹d radê gminy, informuj¹c j¹ o lokalizacji planowanej inwestycji. W protokole z XIII sesji RG z 28 kwietnia 2008 r. znalaz³ siê zapis wypowiedzi pe³nomocnika, który stwierdzi³, i w parku wiatrakowym W³osieñ planuje siê 20 wiatraków, które bêd¹ usytuowane na gruntach agencyjnych, za Gór¹ Czubatk¹. - Radni zostali wprowadzeni w b³¹d, a pan wójt doskonale o tym wiedzia³ - przekonuje Telega. - Wiatraki bêd¹ stawiane na gruntach prywatnych w³aœcicieli, wcale nie za Gór¹ Czubatk¹. Wieloletnie umowy z rolnikami firma podpisywa³a w 2007 roku, a pan wójt zna³ wiele szczegó³ów, bo ci ludzie poszli do niego gromad¹ po poradê, czy wchodziæ w ten interes. W doniesieniu, jakie z³o y³ M. Telega do prokuratury, jest te mowa o mo liwoœci wywierania niedozwolonego wp³ywu na decyzje rady przez z³o enie obietnicy sponsoringu. Inwestor zadeklarowa³ bowiem wolê sfinansowania gminnego planu zagospodarowania przestrzennego. Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wyraÿnie stanowi, i koszty sporz¹dzenia takiego dokumentu obci¹ aj¹ bud et gminy. Jedyne odstêpstwo od tej zasady dotyczy inwestycji celu publicznego - ale parki wiatrakowe nie s¹ zaliczane do inwestycji okreœlanych mianem celu publicznego. Inwestor darczyñca Trudno przes¹dzaæ w tej chwili o tym, czy faktycznie w Platerówce dosz³o do z³amania prawa; trzeba czekaæ na decyzjê prokuratury. Inicjatorzy grupy referendalnej nie zamierzaj¹ jednak trwaæ w bezczynnoœci. Swoimi w¹tpliwoœciami podzielili siê z pos³ank¹ Ann¹ Zalewsk¹, za poœrednictwem której wystosowano do K. MATLA Najwy szej Izby Kontroli wniosek o przeprowadzenie kontroli w Urzêdzie Gminy Platerówka. W szczególnoœci chodzi o weryfikacjê legalnoœci uchwa³ dot. miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, parków wiatrakowych Platerówka i W³osieñ, oraz przyjêcia od dewelopera darowizny pieniê nej. Za tym ostatnim kryje siê domniemanie przekroczenia uprawnieñ przez funkcjonariusza publicznego oraz uzale nienie dochodów gminy od wiatrakowego inwestora. Bo firma, która zaplanowa³a budowê wiatraków w Platerówce, nie poprzesta³a na deklaracji op³acenia planu zagospodarowania przestrzennego. W sprawozdaniu z wykonania bud etu gminy za 2009 r. s¹ niebudz¹ce w¹tpliwoœci zapisy, i spó³ka Fornax wp³aci³a ponad 250 tys. z³ tytu³em darowizny. 200 tys. z³ wykorzystano na budowê szatni sportowej przy boisku, a pozosta³a kwota zosta³a przesuniêta do wykorzystania w nastêpnym roku. Teoretycznie szatnia nie ma nic wspólnego z budow¹ wiatraków, w koñcu firma ma prawo dokonywaæ darowizn na dowolne cele. W praktyce jednak powstaje budz¹ce powa ne w¹tpliwoœci zobowi¹zanie wobec darczyñcy. Jak dowiedzieliœmy siê z wiarygodnych Ÿróde³, bud etow¹ przysz³oœæ gminy opiera siê na dalszych deklaracjach powa nego inwestora. Czy mieœci siê to jeszcze w ramach obowi¹zuj¹cego prawa, czy ju poza nie wykracza - oceni¹ zapewne organy nadzoru. - Do niedawna podzia³ w gminie by³ jasny: by³a Platerówka i W³osieñ - podsumowuje M. Telega. - W tej chwili podzia³y maj¹ charakter pionowy, poziomy, poprzeczny, i nie wiadomo jaki jeszcze. Ludzie s¹ ogromnie sk³óceni. 35 dzia³ek, na których maj¹ stan¹æ wiatraki, jest w rêkach prywatnych osób, mieszkañców W³osienia, Platerówki i Zalipia. Oni maj¹ interes. Reszta nie. Najgorsze, e interes mia³o tak e dwoje radnych ubieg³ej kadencji, którzy najpierw podpisali umowy z deweloperem, a póÿniej zasiadali w komisjach i brali udzia³ w g³osowaniach dotycz¹cych ich interesu prawnego. W tej kadencji takich radnych jest ju szeœciu. Ciekawe, czy te bêd¹ zatwierdzaæ nowy plan zagospodarowania przestrzennego? Katarzyna Matla
Nr 8, 22 lutego 2011 13 Nie ma bata na œmieciarzy Walka z dzikimi wysypiskami œmieci przypomina zabawê w kotka i myszkê. Myszka przy tym wcale nie jest sprytna, a kotek ma czêœciowo zwi¹zane ³apy... Z. RZOÑCA Nielegalne wysypiska przy ul. Granicznej pojawiaj¹ siê ka dej wiosny od wielu lat. Eugeniusz Szul mieszka przy ul. Granicznej. Czêsto wychodzi z psem na spacer, kieruj¹c siê drog¹ w stronê Staniszowa. Id¹c tak natyka siê na kilka dzikich wysypisk œmieci: rozwiewa je wiatr; œmierdz¹; szpec¹. Zd¹ y³ siê do nich przyzwyczaiæ, co nie znaczy wcale, e zaakceptowa³. - Wczoraj przechodz¹c, zauwa- y³em na jednym z nich kilka dokumentów - mówi. - Zaciekawi³y mnie. By³y zaadresowane na tê sam¹ osobê. Na jednym z nich, zaœwiadczeniu lekarskim, by³ dok³adny adres w³aœciciela, jego imiê i nazwisko. Jeleniogórzanin postanowi³ zatelefonowaæ po stra miejsk¹. Opowiada, e pierwszym jego niemi³ym zaskoczeniem by³o to, e dy urny zacz¹³ przekonywaæ go, e szkoda sobie tym g³owê zawracaæ: - Twierdzi³, e takie dokumenty przed s¹dem nie s¹ adnym dowodem - opowiada mê czyzna. - Zdziwi³em siê. Zapyta³em, czy mog¹ chocia porozmawiaæ z w³aœcicielem dokumentów. Chocia postraszyæ go... Przyjechali. Zrobili zdjêcia i znowu mnie zaczêli przekonywaæ, e te dokumenty z odrêcznym pismem ich w³aœciciela, to aden dowód. Wkurzy³em siê na tak¹ niemoc. To mo e troszkê wysi³ku w³o ycie? - zapyta³em. Dajcie policji, jak sami nie chcecie! Jestem zbulwersowany. Ostatecznie zabezpieczone przeze mnie materia³y wziêli z wielk¹ ³ask¹ i obiecali zacz¹æ dzia³aæ. Jacek Winiarski, zastêpca komendanta Stra y Miejskiej w Jeleniej Górze, potwierdza zdarzenie. Twierdzi, e wszczêto w tej sprawie postêpowanie wyjaœniaj¹ce. Co ciekawe, dodaje: - Ten mê czyzna, którego nazwisko widnieje na zaœwiadczeniu lekarskim, znany jest jednemu z naszych stra ników z wczeœniejszych interwencji w innych sprawach. Dalsz¹ decyzjê podejmiemy w zale noœci od tego, co powie w czasie przes³uchania. Jacek Winiarski mówi, e problem dzikich wysypisk jest doskonale w Jeleniej Górze znany. Zawsze wiosn¹ s¹ one inwentaryzowane, a nastêpnie likwidowane. Po jakimœ czasie pojawiaj¹ siê, niestety, znowu. - Znamy przypadki, gdy ludzie buduj¹cy domki jednorodzinne umawiali siê miêdzy sob¹ co do procederu i wspólnie zrzucali odpady w wyznaczonym miejscu - dodaje Jerzy Górniak, komendant stra y miejskiej. - Nikt nikogo nie wyda³ i winnych nie da³o siê ustaliæ. Stra miejska twierdzi, e nie uchyla siê od rozwi¹zywania problemów zwi¹zanych z brakiem porz¹dku. Œwiadcz¹ o tym statystyki. W roku ubieg³ym interweniowa³a w tego typu sprawach a 4745 razy! Inna rzecz, e w wyniku interwencji na³o y³a zaledwie 29 mandatów. - Œwiadczy to o tym, e do naprawienia nieprawid³owoœci wystarczy³o zwrócenie uwagi - przekonuje Jacek Winiarski. - Ludzie naprawiali b³êdy, a o to przecie chodzi. Niemniej a 72 sprawy skierowaliœmy do s¹du. Dotyczy³o to osób opornych na nasze zalecenia i sugestie. I tu w³aœnie dotykamy sedna problemu. Okazuje siê bowiem, e s¹dy bardzo niechêtnie karz¹ œmieciarzy. Wyroków nale y szukaæ ze œwieczk¹, a jeœli nawet siê pojawiaj¹, bardziej œmiesz¹ ni odstraszaj¹. - Czy pamiêta pani wyrok skazuj¹cy w sprawie o dzikie wysypisko? - zapytaliœmy Dorotê Wi¹cek, naczelnik Wydzia³u Gospodarki Komunalnej Urzêdu Miasta w Jeleniej Górze. - Jeden pamiêtam - s³yszymy. - Mia³ miejsce kilka lat temu. Pewien deweloper stawia³ na Zabobrzu dom. Gruz wyrzuca³ zaœ obok - na dzia³kê komunaln¹. Zauwa yli to s¹siedzi i zadzwonili po stra miejsk¹. Stra miejska podjê³a dzia³ania, w których efekcie sprawa trafi³a do s¹du grodzkiego. S¹d ukara³ œmiec¹c¹ osob¹... upomnieniem. Nawet nie nakaza³ jej usuniêcia gruzu! Musieliœmy to uczyniæ na swój koszt. Zap³aciliœmy za to 13 tys. z³. Deweloper œmia³ siê nam w nos. Patrz¹c z takiej perspektywy, trudno siê dziwiæ, e œmiec¹cy nie obawiaj¹ siê kar za swe postêpowanie, a stra nicy nie maj¹ wielkiego zapa³u do ich ³apania. W ubieg³ym roku wiosn¹ i jesieni¹ jeleniogórski samorz¹d zlikwidowa³ wszystkie nielegalne wysypiska. By³o ich 21. Wydano na to 23 tys. z³. Choæ tegoroczna inwentaryzacja odbêdzie siê dopiero za kilka tygodni, ju dziœ mo na stwierdziæ z du ¹ doz¹ pewnoœci, e tej wiosny bêdzie ich znowu tyle samo co w roku ubieg³ym. Nawet ich lokalizacja siê nie zmieni. - Na pewno bêd¹ przy ul. Cieplickiej, Dzier onia, Granicznej, Nowowiejskiej, Krakowskiej - wylicza Dorota Wi¹cek. - Ludzie s¹ tak cwani, e czêsto zrzucaj¹ œmieci nie na terenie miasta, ale tu za jego granicami - mówi Jerzy Górniak. - Jeœli uczyni¹ to na terenie Je owa Sudeckiego czy Staniszowa, my ju interweniowaæ nie mo emy, a oœcienne gminy nie maj¹ stra- y miejskiej... Zbigniew Rzoñca Cykliœci pod nowym szyldem Nie tylko popularyzacj¹ sportów rowerowych i narciarskich, ale te organizacj¹ imprez sportowych dla niepe³nosprawnych oraz uaktywnianiem jeleniogórzan poprzez turystykê i sport amatorski - koszykówkê i siatkówkê - tym chce siê zaj¹æ Towarzystwo Izersko-Karkonoskie. Now¹, prostsz¹ i krótsz¹ nazwê obra³o Izersko-Karkonoskie Towarzystwo Kolarsko-Narciarskie. W ubieg³ym tygodniu walne zgromadzenie organizacji na prezesa ponownie wybra³o Zbigniewa Leszka. Wiceszefem do spraw turystyki zosta³ Krzysztof Pik, a do spraw sportu Marcin Koperek. - Do zarz¹du wesz³o troje m³odych osób: Joanna, Marcin i Grzegorz, z baga em innowacyjnych pomys³ów. Kluczowe zadania, jakie sobie wyznaczyli, to wdro enie programu Aktywnomania. Projekt ten ma na celu uaktywniæ mieszkañców naszego miasta poprzez turystykê i sport amatorski - koszykówkê i siatkówkê oraz kolarstwo - mówi Z. Leszek. Stowarzyszenie dalej bêdzie siê zajmowaæ infrastruktur¹ rowerow¹, kontynuacj¹ poprzednich zadañ zwi¹zanych z drogami rowerowymi. Zamierza równie przyczyniæ siê do wytyczenia nowych turystycznych szlaków pieszych i rowerowych w okolicach Jeleniej Góry. W planach jest równie organizowanie rodzinnych rowerowych wycieczek oraz trudniejszych eskapad dla osób bardziej wymagaj¹cych. GOK
14 Nr 8, 22 lutego 2011 Szeœcioro finalistów Cz³owieka Roku 2010 660 g³osów wystarczy³o, aby wejœæ do fina³u wyborów Cz³owieka Roku. Prawdziwe oblê enie prze y³y bramki sms-owe. Kiedy w ubieg³y czwartek po godzinie 10.00 podliczyliœmy wszystkie g³osy, okaza³o siê, e pi¹te miejsce ex aequo zajmuj¹ Agnieszka Dojs i Lucjan ¹giewka. Obydwoje uzbierali po 660 g³osów. Z kolei najwiêksz¹ iloœæ g³osów zebra³ Krzysztof Wiœniewski - 1901 g³osów. W dalszej kolejnoœci do fina³u weszli El bieta Zakrzewska - 1255 g³osów, Roman Kuty - 1031 g³osów oraz Lida otocka - 848 g³osów. Na finalistów mo na dalej g³osowaæ. Poprzez sms - kandydaci zachowuj¹ swój numer albo za pomoc¹ kuponów d okerów. Na kupony czekamy do pi¹tku 25 lutego do godziny 15.00. Bramki sms-owe bêd¹ czynne do soboty 26 lutego godzina 22.00. Tak wiêc na kandydatów bêdzie mo na g³osowaæ jeszcze na balu fina³owym. Kapitule zostan¹ przedstawione trzy wyniki g³osowania. Pierwszy - iloœæ g³osów, z jak¹ kandydaci zakwalifikowali siê do fina³u. Drugie - iloœæ g³osów uzyskana w g³osowaniu dodatkowym (czyli sms-y od ubieg³ego czwartku godziny 14.00 do zakoñczenia g³osowania sms-owego wraz z iloœci¹ g³osów oddanych za pomoc¹ kuponów d okerów) oraz g³osowanie uczestników balu. Najwa niejsze jednak dla kapitu³y s¹ dwa pierwsze g³osowania, sympatia uczestników balu jest g³osem doradczym. W kapitule zasi¹d¹: Cz³owiek Roku 2009 - Marian Piasecki, Cz³owiek Roku 2007 - Andrzej Rojek, przedstawiciel Sponsora Tytularnego Tauron Ekoenergii sp. z o o., prezes zarz¹du Telewizji Dami Krzysztof B³a ejczyk, redaktor naczelny i zastêpca redaktora naczelnego Nowin Jeleniogórskich. Mo liwe jest poszerzenie sk³adu kapitu³y o obecnych na sali laureatów z poprzednich lat. Og³oszenie wyników planowane jest na pó³noc. Wczeœniej uczestników fina³owego balu czeka wiele atrakcji. Wykwintne menu, prezentacja finalistów, wystêp Katarzyny Pakosiñskiej. Równie zespó³ muzyczny zapowiada, e na bal Cz³owieka Roku 2010 zawita do hotelu Ariston wiele muzycznych gwiazd! Gospodarzem wieczoru bêdzie Krzysztof Langer. Pocz¹tek balu o godzinie 19.00. W ubieg³ym tygodniu do redakcji zosta³ przywieziony Kryszta³ Górski, który trafi w rêce Cz³owieka Roku 2010. Sponsorem tytularnym wyborów jest Tauron Ekoenergia sp z o.o. Sponsorami fina³u wyborów Cz³owieka Roku s¹: EnergiaPro GRUPA TAURON S.A., Oddzia³ w Jeleniej Górze, Telefonia Dialog S.A. w Jeleniej Górze, wójt gminy Zgorzelec Kazimierz Janik, burmistrz Szklarskiej Porêby Grzegorz Sokoliñski, Karkonoska Agencja Rozwoju Regionalnego w Jeleniej Górze, Bronis³aw Müller z Firmy Müller w Kowarach, Przychodnia Chirurgii Stomatologicznej Uœmiech Alina Osuch z Jeleniej Góry ul. Moniuszki 5a lokal 3, Art Dom Artur Michalewski z Jeleniej Góry, Centrum Diagnostyki Obrazowej ul. Bankowa, Jelenia Góra sp. z o.o. Grupa Voxel, Sandra SPA w Karpaczu, Starosta Powiatu Jeleniogórskiego Jacek W³odyga, ZUK Kasy Fiskalne s.c. w Jeleniej Górze, Jelenia Plast Sp. z o.o., MPGK w Jeleniej Górze. Sponsorami nagród dla finalistów s¹: burmistrz Lwówka Œl¹skiego Ludwik Kaziów, firma Zepter - regionalne Biuro Sprzeda y w Jeleniej Górze, firma Tupperware - Autoryzowany Dystrybutor, Oddzia³ w Jeleniej Górze, Exim Tours sp. z o.o. Biuro Podró y oraz Spó³dzielnia Rêkodzie³a Artystycznego Ceramika Artystyczna w Boles³awcu. Naszym partnerem medialnym w tym przedsiêwziêciu jest telewizja Dami, na antenie której bêdzie mo na ogl¹daæ prezentacje finalistów, jak równie relacjê z balu. cd. na str. 15 W sprawie wejœciówek na bal, podczas którego odbêdzie siê fina³ wyborów Cz³owieka Roku, prosimy dzwoniæ 75/64-24-480. Rano sprz¹ta biura, po po³udniu maluje i fotografuje Drugie ycie Ziuty Do po³udnia sprz¹ta biura, po po³udniu przeistacza siê w artystkê: maluje komputerow¹ myszk¹, fotografuje komórk¹. Marzy o wystawieniu swoich prac w Jeleniej Górze. Odkryta zosta³a w internecie. Przypadkiem. Przez malarkê z dalekich Kartuz. Józefa Rodziewicz od 18 lat jest sprz¹taczk¹. Pracuje w Poradni Pedagogiczno-Psychologicznej w Jeleniej Górze. Mówi, e nie jest osob¹ o zadziornym charakterze. Z atmosfery panuj¹cej w firmie jest zadowolona, z tego, co robi, równie. Za kilka lat przejdzie na emeryturê. ycie tak szybko mija - wzdycha. Trzeba je zatrzymaæ w chwilach. Próbuje. - Malowa³am ju jako dziecko - opowiada. - Z rysunków w szkole zawsze mia³am pi¹tkê. Pomaga- ³am kole ankom i kolegom. Za to dostawa³am dwóje. Nauczycielka t³umaczy³a, e ka dy powinien pracowaæ na swój rachunek. Dobrze to zapamiêta³am. Józefa, czyli Ziuta, bo tak nazywaj¹ j¹ kole anki z pracy, albo Joasia - jak z kolei mówi¹ na ni¹ internauci - mieszka w kamienicy, w której mieœci siê apteka Pod Koron¹. Na korytarzu obraz: zachód s³oñca widziany z polanki pe³nej kwiatów. Namalowa³a go podczas remontu mieszkania. W chwili wytchnienia. - Taki tam pejza yk - œmieje siê - Zrobi- ³am go pêdzlem do golenia i powiesi³am na klatce schodowej, by j¹ jakoœ ozdobiæ. Jej przygoda z rysunkiem komputerowym rozpoczê³a siê trzy lata temu. Na jednym z forów pozna³a internautkê o pseudonimie Kiara. Zaczê³y rozmawiaæ na boku. Okaza³o siê, e Kiara to prawdziwa artystka - malarka. Kiedy dowiedzia³a siê, e Ziuta lubi rysowaæ, poprosi³a o pokazanie kilku prac. - No i jak zobaczy³a, to siê zachwyci³a - mówi jeleniogórzanka. - Do tego stopnia jej siê moje rysunki spodoba³y, e za³o y³a mi stronê internetow¹ i sta³a siê moim dobrym duchem. Mobilizuje mnie do pracy i wspiera. Kiara og³osi³a swój prywatny konkurs malarski o laur Z³otej Ró y. Wygra³a Józefa Rodziewicz. Nie ma nic wspanialszego ni oddanie siê pasji, jakie drzemi¹ w ka dym z nas. Czasem wystarczy zwyczajnie, tak jak ja to zrobi³am, do czego siê przyznajê z radoœci¹, zainspirowaæ i przekonaæ osobê do tego, eby uwierzy³a w siebie... Joasiê Z. RZOÑCA - Rysunek powstaje w ci¹gu kilku minut - mówi Józefa Rodziewicz. pozna³am przypadkiem, a mo e tak mia³o byæ... Joasia ma Iskrê i powinna j¹ rozwijaæ we wszystkich mo liwych kierunkach, poza tym obserwuj¹c j¹, widzê przepastn¹ radoœæ i szczeniack¹ wrêcz frajdê, zabawê cieniem, kolorem i œwiat³em... - napisa³a Kiara na stronie internetowej www.joasiarodziewicz.bo.pl. Masz wielki dar czynienia dobra w tym œwiecie. Pokazujesz to, co najpiêkniejsze. Jesteœ autentyczna, prawdziwa, oby wszyscy twórcy to potrafili. Twórz wiêc i dziel siê z innymi swoim piêknem - doda³a w Ksiêdze Goœci Beata. Krycha napisa³a zaœ: Joasiu posiadasz TA- LENT!!! Po prostu zapar- ³o mi dech, Twoja galeria jest cudowna. Tak trzymaj i do przodu. - Lubiê rysowaæ twarze - opowiada Józefa Rodziewicz. - Patrzê na ludzi i zapamiêtujê ich grymasy, spojrzenia; zadumanie. Chcê spogl¹daæ w ich dusze Potem przychodzê do domu, siadam przed komputerem i rysujê. Interesuje mnie nie oddanie podobieñstwa, ale siêgniêcie gdzieœ g³êboko Oto portret mê czyzny: w³osy jak u antycznej Meduzy; hiszpañski ko³nierz; krzaczaste brwi.. - By³ jakiœ taki renesansowy - zastanawia siê Józefa. - Spotka- ³am go w autobusie. Na ulicy sz³am kiedyœ za tak¹ kobiet¹ Z ty³u zgrabna dwudziestolatka. Kiedy siê obróci³a Proszê spojrzeæ - twarz jak u siedemdziesiêciolatki. Szok! Albo tu: mama mojej przyjació³ki. Ma tak¹ minê, jakby chcia³a powiedzieæ: nie odzywaj siê do mnie. Nie yje ju Ziuta-Joasia zastanawia siê nad przemijaniem. Jeszcze nie tak dawno chodzi³a do szko³y, mia³a rodziców i trzech braci. Wszyscy zmarli. Zosta³a tylko ona i siostra. ycie pêdzi.. - ycie pêdzi, a ja ³apiê chwile - t³umaczy. - S¹ w ludziach: uœmiechaj¹ siê. Albo smuc¹. Zastanawiaj¹ nad czymœ, cierpi¹, s¹ szczêœliwi Wszystko trwa tak krótko Rysuj¹c, pragnie wiêc uchwyciæ to, co w nich drzemie naprawdê: ich wnêtrze. Ale nie tylko poprzez portrety. Pokazuje czerwone serce i wbity w nie obcas wysokich szpilek. Namalowa³a to, gdy by³a smutna. Robi te zdjêcia. Nie ma aparatu fotograficznego, musi zatem wystarczyæ jej ten, który jest w telefonie komórkowym. Fotografuje nim góry, które widzi z okna, kwiaty, podjeleniogórskie krajobrazy. Ostatnio zachwyci³ j¹ niesamowity kszta³t chmury. eby go uwieczniæ, stanê³a na œrodku ulicy. Reakcja kierowców jej nie interesowa³a. Pstryknê³a, posz³a dalej. Albo œwit. Opowiada, e specjalnie na niego zapolowa³a. Wsta³a przed czwart¹ - sfotografowa³a i spa³a dalej. - To ca³y mój œwiat - œmieje siê. - Malowanie, fotografowanie I dzieci. Oboje w Anglii. Córka po studiach, syn studiuje. Rozmawiam z nimi przez Skype. Czekam. Mo e wróc¹? Jest jeszcze przyjaciel. On te zwi¹zany jest z internetem. Kiedyœ siê wyklikali Jej marzenie? Mieæ wystawê. Najlepiej gdzieœ blisko domu - w Cieplicach. Odwiedzi³a kilka restauracji i hoteli. W dwóch powiedziano jej, by odezwa³a siê za jakiœ czas, bo do wystawienia prac jest kolejka. - Poczekam - œmieje siê. - Nie odpuszczê. Zbigniew Rzoñca
Nr 8, 22 lutego 2011 15 Bitwa o Wysok¹ ¹kê - Nikt siê z nami nie liczy, nie liczy siê te z dobrem pacjentów - uwa aj¹ pracownicy Wysokiej ¹ki, na których jak grom z jasnego nieba spad³a wiadomoœæ o zmianie dyrektora placówki. Mariana Krakowiaka zast¹pi³ Stanis³aw WoŸniak. W³adze województwa nie ukrywaj¹, e to krok do po³¹czenia placówek. - To dla nas by³o ogromnym szokiem, e w taki sposób traktuje siê i personel, i pacjentów - mówi Anna Szymczak ze zwi¹zków zawodowych NSZZ Solidarnoœæ, zarazem pielêgniarka oddzia³owa na Wysokiej ¹ce. Chodzi o ubieg³otygodniowe wydarzenia, kiedy to przedstawiciele urzêdu marsza³kowskiego Jerzy u niak i Roman Sze³emej spotkali siê z kadr¹ zarz¹dzaj¹c¹ Wysokiej ¹ki. Tam poinformowali o zmianach personalnych. Dotychczasowy szef Marian Krakowiak zosta³ odwo³any, zast¹pi³ go obecny dyrektor Szpitala Wojewódzkiego Stanis³aw WoŸniak. Bêdzie on teraz pracowa³ na pó³ etatu w jeleniogórskim szpitalu i na pó³ na Wysokiej ¹ce. - To wyraÿny krok do po³¹czenia obu szpitali. Czemu to ma s³u yæ - pyta doktor Maria Lewandowska-Holewik, z-ca ordynatora oddzia³u gruÿlicy i chorób p³uc na Wysokiej ¹ce. - W województwie dolnoœl¹skim mamy tylu pacjentów p³ucno-chorych, e wystarczy³oby i dla szpitala w Jeleniej Górze, i dla Wysokiej ¹ki. Jeszcze kilka lat temu dawaliœmy radê i potrafiliœmy obs³u yæ dawne 3 województwa. - W³adze sejmiku mówi¹, e chodzi o ratowanie Szpitala Wojewódzkiego. Ale czy ratowaniem tego szpitala by³o otwieranie pulmonologii w zad³u onym szpitalu wojewódzkim, gdy wiadomo, e te konkurencyjne placówki pulmonologiczne, które s¹, ledwo siê utrzymuj¹ - pyta³a retorycznie pos³anka PiS-u Marzena Macha³ek, która stanê³a po stronie za³ogi. Zorganizowa³a konferencjê prasow¹, na któr¹ zaprosi³a pracowników. Przysz³o ok. 20 osób. Byli te pacjenci. Bogdan Hewa przekonywa³, e yje dziêki leczeniu na Wysokiej ¹ce. - Pochodzê z Kluczborka, znalaz³em siê u pani doktor Lewandowskiej w stanie agonalnym w 2007 roku, pani doktor mnie wyleczy- ³a. Jeszcze parê razy tu wraca³em w ciê kim stanie, bo ca³y czas jestem chory. Jestem z tego szpitala bardzo zadowolony, takiej opieki nie widzia- ³em nigdzie, choæ wiele podró owa- ³em, by³em w Stanach Zjednoczonych, w Kanadzie - mówi³. Marzena Macha³ek uwa a, e szczególnie bulwersuj¹cy jest sposób podejmowania decyzji. - Pracownicy dowiedzieli siê z mediów, e do po³¹czenia jednak dojdzie - mówi. - Wszyscy byli przekonani, e po ubieg³orocznej, nieudanej próbie po³¹czenia obu szpitali, w³adze województwa odst¹pi³y od tego pomys³u. Jerzy u niak przekonuje, e pacjentom i personelowi nic nie grozi. - Na Wysokiej ¹ce nadal bêd¹ leczeni chorzy na gruÿlicê - mówi. - Bêd¹ tylko dwa tego typu szpitale na Dolnym Œl¹sku, w Kowarach i Obornikach Œl¹skich. Nie ma te mowy o zwolnieniach grupowych pracowników. Byæ mo e jakieœ bêd¹, ale pojedyncze. Po co to ³¹czenie? - To najlepszy sposób na odd³u enie Szpitala Wojewódzkiego - mówi J. u niak. - Chcemy skorzystaæ z rz¹dowego tzw. planu B odd³u ania placówek s³u by zdrowia. Po po³¹czeniu samorz¹d województwa przejmie d³ug szpitala, to ok. 50 mln z³otych. Bêdziemy mogli liczyæ na zwrot z bud etu pañstwa zobowi¹zañ publicznoprawnych. To oko³o 22 milionów z³otych. Jak mówi, dziêki po³¹czeniu szpitale mog¹ skorzystaæ, gdy otrzymaj¹ z programu pulmonologicznego pieni¹dze na remont. - Szpital Wojewódzki dostanie 9 mln z³otych, Wysoka ¹ka 7 mln - mówi. Doda³, e jest jeszcze jeden sposób na odd³u enie Szpitala Wojewódzkiego. To przekszta³cenie go w spó³kê prawa handlowego. Wtedy nie trzeba by³oby go ³¹czyæ z Wysok¹ ¹k¹. - Tego wariantu jednak nie rozpatrujemy. To za du a placówka, by j¹ komercjalizowaæ - mówi. Kolejnym argumentem za po³¹czeniem jest to, e oba szpitale ubieg³y rok zakoñcz¹ na minusie. Dlaczego? - Obs³uga d³ugu publicznego kosztuje Szpital Wojewódzki oko³o 3 milionów z³otych rocznie - uzasadnia. - To spore pieni¹dze, po odd³u eniu nie trzeba bêdzie ich wydawaæ. Zwolennikiem zaproponowanych rozwi¹zañ jest odwo³any dyrektor Marian Krakowiak. - Musimy patrzeæ w przysz³oœæ, budynek wymaga natychmiastowego remontu dachu, bo ten jest w katastrofalnym stanie - mówi. - Trzeba popatrzeæ, co bêdzie z nami za kilka lat. Odk¹d jesteœmy pod zarz¹dem województwa, nie dostaliœmy ani grosza na remont, nie licz¹c stu tysiêcy z³otych w ubieg³ym roku na windê. Dyrektor Krakowiak nadal bêdzie pracowa³ jako lekarz na Wysokiej ¹ce. Ma te propozycjê objêcia funkcji zastêpcy dyrektora do spraw lecznictwa ambulatoryjnego po³¹czonych szpitali. Za³oga jednak nie wierzy w zapewnienia w³adzy i obawia siê, e to krok do zwolnieñ, a wrêcz likwidacji szpitala. - Za kilka lat oka e siê, e na pulmonologii w Jeleniej Górze jest wystarczaj¹ca liczba ³ó ek i e jesteœmy niepotrzebni - mówi Anna Szymczak. - To, e nie bêdzie zwolnieñ grupowych, niczego nie przes¹dza. Mo na nas zwolniæ pojedynczo - mówi. Jeszcze dalej idzie radny powiatowy Eugeniusz Kleœta. By³ on cz³onkiem rady spo³ecznej szpitala. Jest przekonany, e ten szpital nie bêdzie d³ugo funkcjonowa³. - To jest zbyt ³adny obiekt, w zbyt piêknym miejscu - mówi Eugeniusz Kleœta. - Po historii z prywatyzacj¹ szpitala Bukowiec wiem, e s¹ osoby prywatne, które tym obiektem siê interesuj¹. E. Kleœta z³o y³ na rêce marsza³ka rezygnacjê z funkcji cz³onka rady spo³ecznej. - Dzia³ania zarz¹du województwa s¹ wrêcz enuj¹ce, nie Pracownicy Wysokiej ¹ki sprzeciwiaj¹ siê ³¹czeniu szpitali. Wtóruje im pos³anka Marzena Macha³ek. wspomnê tu ju o ³amaniu prawa. Zmiana dyrektora wymaga opinii rady spo³ecznej, takiej opinii w tym przypadku nie zaci¹gniêto. Jest za to ubieg³oroczna opinia rady spo- ³ecznej, która sprzeciwia siê ³¹czeniu Wysokiej ¹ki ze Szpitalem Wojewódzkim - mówi E. Kleœta. - Ostatnie decyzje personalne pokazuj¹, e po³¹czenie jest ju przes¹dzone. Takie za³atwianie sprawy jest wbrew moim wewnêtrznym przekonaniom, dlatego rezygnujê. Tadeusz Lewandowski, by³y senator, a obecnie radny wojewódzki PiS uwa a, e nie wszystko przes¹dzone. - Nie podano jeszcze podstawy prawnej tych przekszta³ceñ. Sprawa musi byæ przeg³osowana na posiedzeniu sejmiku, a to nie jest takie pewne. Wprawdzie Platforma rz¹dzi, ale zale y, jak zachowaj¹ siê radni SLD, którzy s¹ z ni¹ w koalicji - mówi. Sprawa trafi na obrady sejmiku w najbli szych miesi¹cach. Jerzy u niak chce, aby proces po³¹czenia zakoñczy³ siê z ostatnim dniem lipca tego roku. Pracownicy Wysokiej ¹ki zapowiadaj¹, e nie przyjm¹ zaproponowanych rozwi¹zañ. - Boli nas, e nikt z nami nie rozmawia, nie chce wys³uchaæ. Ostatni raz spotka³ siê z nami by³y wicemarsza³ek Jerzy Borys, dwa lata temu - mówi¹. I zapowiadaj¹, e bêd¹ protestowaæ, w ostatecznoœci doprowadz¹ do strajku. - Co tam strajk, tu trzeba wyjœæ na ulicê - proponuje Bogdan Hewa. Robert Zapora ROB D. ANTOSIK Geniusz z Kowar Lucjan ¹giewka - sms na numer 7255 o treœci: CR10 Koszt sms 2 z³ plus VAT To by³ rok Lucjana ¹giewki. Œwiat z uznaniem spojrza³ na jego osi¹gniêcia i da³ temu namacalny wymiar. W 2010 posypa³y siê s³owa najwy szego uznania, presti owe nagrody, propozycje wspó³pracy z wa nych oœrodków naukowych. Wreszcie, bo przez d³ugie lata wynalazca z Kowar mia³ wy³¹cznie pod górkê. Traktowany by³ bardziej jak szaleniec ni geniusz. Có siê dziwiæ, skoro cz³owiek spoza fachowego œrodowiska, bez specjalistycznego wykszta³cenia i tytu³ów naukowych, zaproponowa³ rewolucyjne myœli, stawiaj¹ce na g³owie wieki wczeœniejszych dociekañ fizyków. I na dok³adkê potrafi³ udowodniæ, e ma racjê. Teraz nikt ju nie pos¹dza Lucjana ¹giewki o naukow¹ szarlataneriê. W rêce twórcy projektu EPAR trafiaj¹ zaœ kolejne medale zdobywane na œwiatowych wystawach prezentuj¹cych najnowsze rozwi¹zania technologiczne. EPAR to rewolucyjna metoda zabezpieczenia wszelkich obiektów fizycznych przed skutkami zderzeñ. Jej dzia³anie oparte jest na zamianie znacznej czêœci energii kinetycznej obiektów zderzaj¹cych siê na energiê kinetyczn¹ przetwornika akumulacyjno-rozpraszaj¹cego. Podczas zderzenia energia zamiast zmieniæ siê w pracê niszcz¹c¹ obiekt, przekazana zostaje do mechanicznych akumulatorów. Skomplikowane? Niewa ne. Istotne jest to, e Lucjan ¹giewka zaproponowa³ œwiatu bezcenne rozwi¹zanie o niezliczonej iloœci zastosowañ. Premierowy pokaz swego bezpiecznego zderzaka zorganizowa³ w 1998 w Kowarach, z którymi zwi¹zany jest przez ca³e ycie. Tutaj urodzi³ siê 62 lata temu, skoñczy³ podstawówkê, liceum i pracowa³ w miejscowych firmach. Od roku w miasteczku pod Œnie k¹ dzia³a Stowarzyszenie Naukowe EPAR, Fundacja Naukowa EPAR i Centrum Badawczo-Rozwojowe EPAR. Sercem i mózgiem wszystkich przedsiêwziêæ pozostanie Lucjan ¹giewka. Obu organizacjom i firmie szefuje zaœ jego syn Przemys³aw, z dum¹ zarz¹dzaj¹cy osi¹gniêciami ojca. Lucjan ¹giewka by³ i pozostaje idealist¹. Choæ jego praca niezmiennie cieszy siê wiêkszym uznaniem za granic¹ ni w kraju, wci¹ zale y mu na tym, by osi¹ jego pracy pozosta³a Polska. Nadal mieszka skromnie w Kowarach i do jego pracowni w Kowarach zje d aj¹ trofea zdobywane na œwiecie. W ubieg³ym roku EPAR uhonorowany zosta³ kilkoma najwy szymi nagrodami na najbardziej presti owych imprezach bran owych organizowanych na œwiecie. Nagradzana jest sama metoda opracowana w Kowarach i jej zastosowanie. Lista osi¹gniêæ roœnie: z³oty medal i trzy nagrody specjalne na Wystawie Wynalazków i Nowych Technologii w Genewie odbywaj¹cej siê pod patronatem ONZ, dwa z³ote medale i jeden srebrny na Miêdzynarodowej Wystawie Innowacji Bliskiego Wschodu w Kuwejcie, z³oty i srebrny medal na Wystawie Nowych Technologii Eureka w Brukseli organizowanej pod egid¹ Komisji Europejskiej, dwa z³ote i dwa srebrne medale na Miêdzynarodowej Wystawie Wynalazków w Warszawie. CBR EPAR otrzyma³o te tytu³ Lidera Innowacji na Dolnym Œl¹sku w konkursie prowadzonym pod patronatem w³adz naszego regionu. Ozdob¹ zbioru jest oficjalny list uznania od Naczelnej Organizacji Technicznej. Sam Lucjan ¹giewka w pa³acu brukselskim odebra³ Krzy Oficerski Królestwa Belgii nadany mu za zas³ugi dla nauki i wynalazczoœci oraz przyjêty zosta³ do IEEE, czyli Miêdzynarodowej Organizacji Technologii Wa - nych dla Ludzkoœci zrzeszaj¹cej m.in. znakomitych naukowców i laureatów najbardziej presti owych nagród naukowych, w tym noblistów. Pozostaje przy niepozornym i skromnym cz³owiekiem stawiaj¹cym siebie w cieniu. Ma w sobie mnóstwo pokory. Z ogromnym zaanga owaniem opowiada wy³¹cznie o swojej naukowej pasji, której poœwiêca siê ju od ponad 40 lat. Od dwóch dekad nie zajmuje siê niczym innym. Ma du e poczucie satysfakcji. Œmieje siê, e dobrze spo ytkowa³ swoje dotychczasowe ycie, choæ nie by³o i w gruncie rzeczy nadal nie jest mu lekko. Ma poczucie, e nie zmarnowa³ swojego czasu. (dan) Ma pomys³ na ycie Kocha kwiaty, uprawia winogrona, w przesz³oœci lata³a na paraglajtach, do dziœ jest stra akiem. O kim mowa? O pos³ance El biecie Zakrzewskiej. - To by³o dawno, pocz¹tek lat 90. - mówi o lataniu El bieta Zakrzewska. - Ówczesny burmistrz Kowar Marek Jiruska by³ mi³oœnikiem paraglajtów. Zarazi³ mnie swoj¹ pasj¹. Ka dy weekend spêdza³am na Górze Szybowcowej. Pamiêta swój pierwszy lot. - Marek nieco siê zagada³. W pewnym momencie zauwa y³ mnie i krzyczy: z³aÿ stamt¹d! Myœla³, e dopiero startujê, a ja by³am ju w powietrzu - opowiada. cd. na str. 16
16 Nr 8, 22 lutego 2011 Ma pomys³ na ycie cd. ze str. 15 El bieta Zakrzewska - sms na numer 7255 o treœci: CR12 Koszt sms 2 z³ plus VAT Kiedy by³a wójtem Mys³akowic, wst¹pi³a do stra y i zosta³a prezesk¹ miejscowego OSP. Bra³a udzia³ w dwóch akcjach. W zasadzie bardziej siê przygl¹da³a. - Jedn¹ pamiêtam do dziœ, zadzwonili po mnie w œrodku nocy. Po ar w Kowarach Górnych, facet zasn¹³ po pijanemu z papierosem. Sp³on¹³ ywcem. Okropny widok, jak go wyci¹gali - mówi. Stra akiem formalnie jest do dzisiaj, ale w akcjach od dawna nie uczestniczy. Nale y do parlamentarnego zespo³u stra y po arnej. El bieta Zakrzewska w poprzedniej kadencji by³a radn¹ wojewódzk¹. Od roku jest pos³ank¹ lewicy, objê³a mandat po Jerzym Szmajdziñskim. Jednoczeœnie jest dyrektorem Szpitala MSWiA w Cieplicach. Placówka jest w dobrej kondycji finansowej, w czym ma swój du y udzia³. Miniony rok zakoñczy wynikiem dodatnim. E. Zakrzewska chce go nadal rozwijaæ. Wyst¹pi³a do KGHM-u z wnioskiem o przejêcie niechcianego pawilonu Ma³gosia, nale ¹cego do Uzdrowiska Cieplice. - Chcê tam utworzyæ centrum psychiatryczne dla dzieci, ze szko³¹, gabinetami specjalistów. Wszystko bêdzie zale a³o od ceny, jak¹ KGHM zaproponuje za sprzeda - mówi. W szpitalu MSWiA dobrze siê o niej wypowiadaj¹. Mówi¹, e ma nietypowe pomys³y. Uruchomi³a zapomnian¹ szklarniê i czêœæ ziemi obok niej. Rocznie ma ok. 1,5 tony pomidorów i kilkaset kilogramów ogórków. - Co roku wiosn¹ zatrudniamy ogrodniczkê, która m.in. dba o to - mówi. - Ale w szklarni pomaga wielu naszych pacjentów. My tu leczymy ludzi z nerwic, ogródek to œwietna terapia - mówi. - Jeden pacjent jak do nas przyje d a, to przywozi ze sob¹ haczkê. To poniek¹d pasja przeniesiona z w³asnego ogródka. El bieta Zakrzewska ma w ogrodzie winogrona i figi. Co roku robi z tych winogron wino w³asnej roboty. W ogrodzie ma tysi¹c tulipanów i krokusów. - To wiosenne kwiaty, a ja kocham wiosnê - mówi. - Oczywiœcie, nie sama je uprawiam, bo czasu nie starcza. Biorê pani¹ do pomocy. Ale sama te lubiê pod³ubaæ w ogródku. Mieszka od 21 lat w Kowarach, razem z wybrankiem Januszem, który jest karatek¹. W zasadzie w domu ma samych karateków: Janusz ma pi¹ty dan, a jego synowie: Pawe³ - czwarty, Zbyszek - pierwszy. Mimo tego, czuje siê w pe³ni bezpieczna, jej faceci nie skrzywdziliby nawet muchy. - Pewnego roku przed Wigili¹ pok³óci³am siê z ojcem. Mia³am nie lada k³opot, bo nie mia³ kto zabiæ karpia na œwiêta. Janusz kategorycznie odmówi³, powiedzia³, e on nie zabija zwierz¹t. No i karp przep³ywa³ w wannie ca³e œwiêta - mówi z uœmiechem. (ROB) ROB Tu siê urodzi³em i tu zostanê Ostatnio wstaje w ci¹gu nocy co najmniej dwa razy - o pó³nocy i o godzinie pi¹tej. ona ma budzik nastawiony na trzeci¹. Dwumiesiêczny Piotruœ jest g³odomorkiem, wiêc trzeba go dokarmiaæ butelk¹. - Przy dzieciach po równo dzielimy siê obowi¹zkami - mówi Krzysztof Wiœniewski - tato Piotrusia i 3,5-letniego Szymona. Dla ony Misiu albo Tygrysek. - Nie dlatego, ebym by³ jakiœ drapie ny, bardziej taki przytulak. Z on¹ Katarzyn¹ stanowi¹ nie tylko udane ma³ eñstwo, ale równie idealny duet biznesowy. Oboje s¹ z wykszta³cenia fizjoterapeutami i wespó³ prowadz¹ w Podgórzynie Centrum Rehabilitacji, hotelowe centrum rekreacji w hotelu Mercure oraz camping Wiœniowa Polana w Mi³kowie. Ten ostatni zosta³ Misterem campingu w ogólnopolskim konkursie, a K. Wiœniewski za swoj¹ dzia³alnoœæ na rzecz propagowania turystyki dosta³ odznaczenie od ministra sportu. - Jako ma³y ch³opiec chcia³em zostaæ stra akiem albo pilotem. Nie pamiêtam ju. Ale zawsze lubi³em sport, gra³em w A-klasowej dru ynie w pi³kê no n¹, trenowa³em na biegówkach. Potem zainteresowa³em siê fizjologi¹ i anatomi¹ cz³owieka. Tak trafi³em na studia fizjoterapeutyczne. Na praktykach zawodowych pozna³em swoj¹ onê. Mêskie powinnoœci pan Krzysztof niemal ju spe³ni³. Sp³odzi³ dwóch synów, posadzi³ niejedno drzewo, a budowa domu jest w planie. Na razie inwestuje w firmê. Centrum rehabilitacji powsta³o dziêki unijnej dotacji na podstawie samodzielnie napisanego projektu. Wiœniow¹ Polanê zna cocd. na str. 17 Powyborcze emocje na Œniegobawach W Micha³owicach iskrzy Sobotni festyn (sprzed tygodnia) w Micha³owicach Œniegobawy mia³ zgo³a nieoczekiwany fina³. Uœwietnili go m¹ niedawnej kandydatki na radn¹ Zbigniew Forszpaniak i jej niedawny, zwyciêski rywal, nowy radny z tej miejscowoœci Bogdan Widak. Panowie starli siê na tyle mocno, e - w zale noœci od tego, co kto zobaczy³ - mo na us³yszeæ, e na festynie mia³a miejsce k³ótnia, szarpanina, a nawet bójka. Tak czy inaczej, po zdarzeniu pozosta³ formalny œlad w postaci zg³oszenia o naruszeniu nietykalnoœci funkcjonariusza publicznego (od kilku lat radny objêty jest tak¹ ochron¹). Policjê poinformowa³ radny, który uwa a siê za poszkodowanego - Bogdan Widak. - Zosta³em kopniêty i uderzony. Za to mo na pójœæ do wiêzienia - mówi. Pod warunkiem jednak, e uda siê udowodniæ, i by³ celem i ofiar¹ ataku. A to mo e wcale nie byæ ³atwe. Nikt z rozpytywanych, a bior¹cych udzia³ w imprezie mieszkañców Micha³owic nie widzia³ (lub nie przyznaje siê, e widzia³) zajœcia od pocz¹tku do koñca. - S³ychaæ by³o jakieœ przepychanki s³owne miêdzy nimi, szefowa domu kultury t³umaczy³a, kto jest organizatorem, a kto wspó³organizatorem festynu, a ju potem skoczyli sobie do oczu - opowiadaj¹ bez szczegó³ów uczestnicy. - Kto tam zacz¹³, kto kogo uderzy³, to ja ju nie wiem - zapewniaj¹ jeden po drugim. Z relacji B. Widaka zdarzenie mia³o taki przebieg: - Od pocz¹tku imprezy Z. Forszpaniak ca³y czas mia³ jakieœ uwagi do przebiegu festynu, podchodzi³ do mnie i zaczepia³; mówi³, jak ja to beznadziejnie zorganizowa³em. Nie podejmowa³em dyskusji, zreszt¹ sam mia³em wiele uwag do organizacji, a eby rzecz wyjaœniæ, poprosi³em szefow¹ domu kultury, eby ostatecznie og³osi³a, kto organizowa³ Œniegobawy. Zamiast uspokoiæ, jeszcze dola³a oliwy do ognia, powiedzia³a, e jestem wspó³organizatorem. To nieprawda, by³em tylko jednym ze sponsorów. Forszpaniak dalej prowokowa³, a w koñcu, chyba z nerwów, e nie reagujê, kopn¹³ mnie, próbowa³ uderzyæ. Powstrzyma³ go dopiero pan K. Nie broni³em siê, bo nie chcia³em adnej awantury. Nowe autobusy, myjniê mechaniczn¹ i elektroniczny system informacji pasa erskiej kupi w tym roku jeleniogórski MZK. Spó³ka dosta³a unijn¹ dotacjê na inwestycje. Ca³y zakup ma kosztowaæ ponad 7,1 mln z³otych. Piêæ niskopod³ogowych autobusów typu midi o pojemnoœci 68-90 pasa erów odm³odzi wys³u ony ju tabor. PrzewoŸnik Nastêpnego dnia w ca³ej miejscowoœci pojawi³y siê karteczki, na których radny Widak wyjaœnia³, e nie mia³ nic wspólnego z organizacj¹ zabawy. Oskar any przez radnego o agresywne zachowanie Zbigniew Forszpaniak jest zdziwiony pytaniami o bójkê czy szarpaninê. - Jak mam opowiedzieæ o czymœ, co nie mia³o miejsca. Nikogo nie prowokowa³em, nie by³o adnych rêkoczynów. Jak pan to sobie zreszt¹ wyobra a? Mia³bym siê rzuciæ na napakowanego ochroniarza? Ja jestem tylko stolarz od antyków - przekonuje, potwierdzaj¹c jedynie, e miêdzy nim a radnym dosz³o do wymiany zdañ. Nic wiêcej. bêdzie móg³ wycofaæ z tras najstarsze, awaryjne pojazdy. Podró owanie miejsk¹ komunikacj¹ ma u³atwiæ elektroniczny system informacji, oparty na lokalizacji GPS. Na tablicach bêdzie wyœwietlany rzeczywisty czas przyjazdu autobusu. Informacja o rozk³adzie jazdy bêdzie dostêpna te przez internet i telefon komórkowy. Zupe³nie nieoczekiwanie ofiar¹ micha³owickiego konfliktu sta³a siê szefowa Piechowickiego Oœrodka Kultury Anna Kalisz. W poniedzia- ³ek po imprezie odwiedzi³ j¹ w POKu radny Widak w towarzystwie reprezentantki jednego z micha³owickich stowarzyszeñ, i nie by³a to kurtuazyjna wizyta. Goœcie przynieœli ze sob¹ listê niedoci¹gniêæ, jakie ich zdaniem mia³y miejsce na Œniegobawach, i nie przedstawiali ich bynajmniej grzecznie i z trosk¹, aby nastêpne edycje imprezy zorganizowaæ lepiej. - Oboje byli agresywni, starali siê dokuczyæ, a koñcówka to ju by³ po prostu atak na enuj¹cym poziomie - wprost mówi pani dyrektor. - Kwestionowali wszystko: sprzeda piwa, e nie posprz¹tane, brak zabezpieczenia policyjnego, z finalnym stwierdzeniem, e imprezê zorganizowano tylko dla micha³owickich pijaczków. W wiêkszoœci bezzasadnie. - Najciekawsze, e tam gdzie mieli racjê, chêtnie by³am j¹ im przyzna³a - dopowiada szefowa PDK. - Choæby w kwestii sprzeda y piwa. Faktycznie sprzeda piwa od pocz¹tku imprezy, kiedy uczestnicz¹ w niej g³ównie dzieci, nie powinna mieæ miejsca. Pewnie mo na by te podyskutowaæ o innych uwagach, ale oni przyszli tylko po to, eby naskoczyæ, pokazaæ, kto tu rz¹dzi, adna rozmowa nie wchodzi³a w grê. A przecie mo na by³o te o tym wszystkim porozmawiaæ jeszcze przed imprez¹. Tak jak podczas ka dej z 6 edycji Œniegobaw, zaprosiliœmy radnego z Micha³owic do wspó³pracy przy organizacji i chêtnie siê do tego w³¹czy³. Wtedy nie mia³ uwag. Pani dyrektor nie ma w¹tpliwoœci, e to wyborcza rywalizacja sprzed kilku miesiêcy nadal determinuje postêpowanie g³ównych bohaterów. Nie tylko ona. - Na festynie by³ zwyciêski radny, by³ m¹ przegranej rywali, obaj zachowywali siê jak koguty w kurniku - puentuje mieszkaniec, z boku obserwuj¹cy ca³¹ tê micha³owick¹ rywalizacjê. Bo to nie pierwszy jej przejaw. Zaraz po zwyciêskich dla Bogdana Widaka wyborach (by³o 84:78) to on by³ oskar any. Konkurentka i jej m¹ zarzucili radnemu i jego rodzinie zameldowanie 14 osób w Micha³owicach ( eby mogli zag³osowaæ) oraz e zap³acili trzem osobom (zreszt¹ cz³onkom rodziny) za to, e oddali g³osy na B. Widaka. O swych podejrzeniach te poinformowali prokuraturê (mal) Na lepsze w miejskiej komunikacji M. LIS Wspomniane tablice pojawi¹ siê na przystanku przy Ma³ej poczcie w kierunku centrum, na Podwalu w kierunku Zabobrza, na przystanku przy Rondzie w obu kierunkach i na Sygietyñskiego w kierunku centrum. Miejski przewoÿnik planuje tak- e zakup halowej myjni dla autobusów. GOK
Nr 8, 22 lutego 2011 17 Szko³y dotyka ni Tu siê urodzi³em i tu zostanê cd. ze str. 16 GOK Dane s¹ alarmuj¹ce: liczba uczniów w jeleniogórskich szko³ach zmniejszy³a siê w ci¹gu trzech ostatnich lat prawie o tysi¹c. - To dwie du e szko³y - mówi prezydent Marcin Zawi³a. Eksperci zapewniaj¹, e nauczyciele nie powinni siê baæ o pracê. Dane iloœciowe s¹ niezbyt optymistyczne. W 2008 roku w jeleniogórskich szko³ach uczy³o siê 12 814 uczniów, w 2010 roku by³o ich ju tylko 11 960. Najwiêkszy up³yw zanotowano w szko- ³ach ponadgimnazjalnych, dziœ uczy siê w nich o 600 uczniów mniej ni jeszcze dwa lata temu. W gimnazjach liczba uczniów zmniejszy³a siê o 300. Najwiêkszy spadek zanotowa³o Gimnazjum nr 2. Wed³ug danych wydzia³u oœwiaty, w roku 2008/2009 uczy³o siê tam 398 dzieci, obecnie jest ich ju tylko 254. To mo e mieæ zwi¹zek z wynikami nauczania, Gimnazjum nr 2 ma najs³absze œrednie wyniki z egzaminów gimnazjalnych. Ni dotkn¹³ tak e trójkê : z 407 uczniów liczba spad³a do 300, a tak e gimnazjum przy Rzemios³ach. Chodzi tam obecnie o ok. 80 uczniów mniej ni przed trzema laty. Ni najmniej dotkn¹³ jeleniogórskie szko³y podstawowe, liczba dzieci zmniejszy³a siê zaledwie o 150. Dane demograficzne, a tak e wyniki egzaminów poszczególnych szkó³ pokazano w ubieg³ym tygodniu po raz pierwszy radnym. - Tysi¹c uczniów to sporo, to s¹ dwie szko³y - ocenia prezydent Marcin Zawi³a. Szef DODN-u Zygmunt Korzeniewski mówi jednak, e nie ma powodów do niepokoju. - Nauczyciele nie powinni straciæ pracy. W szko³ach jest zatrudnionych wielu emerytów, maj¹ po kilka godzin. Bez w¹tpienia s¹ bardzo doœwiadczeni i wiele wnosz¹, ale w sytuacji, kiedy dyrektor bêdzie musia³ wybieraæ, powinien postawiæ na nauczyciela m³odego - mówi. - Dlatego ci, którzy maj¹ pe³ne etaty, nie powinni siê martwiæ. Ponadto wkrótce do szkó³ trafi¹ dzieci z tzw. wy owych roczników, a tak e po³¹czony rocznik szeœciolatków z siedmiolatkami. Z. Korzeniewski przyznaje, e dobrym pomys³em by³o po³¹czenie Elektronika z Gimnazjum nr 3. - To przyniesie korzyœæ obu szko³om - mówi. Dodaje, e w mieœcie mo na by³oby zrobiæ jeszcze jedn¹ podobn¹ fuzjê, nie chcia³ jednak wymieniaæ szkó³. ROB Na szczêœcie, wiêcej optymizmu mo na mieæ, jeœli chodzi o wyniki w nauczaniu. Wyniki matur, egzaminów gimnazjalnych i sprawdzianu szóstoklasistów jeleniogórskich szkó³ w wiêkszoœci s¹ dobre, wy sze od œredniej dolnoœl¹skiej. W ubieg³ym tygodniu jedynie zaprezentowano szczegó³owe dane. O tym, co zrobiæ z jeleniogórsk¹ oœwiat¹, w³adze bêd¹ zastanawiaæ siê w najbli szym czasie. - Przede wszystkim bêdziemy chcieli pomóc szko³om, które maj¹ s³absze wyniki. Za czêsto rozmawiamy o oœwiacie w zakresie œwiadczeñ nauczycielskich, remontów budynków. Za rzadko stawiamy sobie pytanie, które szko³y s¹ dobre, a które z³e i dlaczego tak siê dzieje - mówi M. Zawi³a. Rada w ubieg³ym tygodniu podjê³a uchwa³ê o zamiarze likwidacji szko³y uzdrowiskowej w Cieplicach. Ucz¹ siê w niej dzieci korzystaj¹ce z zabiegów leczniczych. W ci¹gu trzech lat w Gimnazjum przy Zespole Szkó³ Rzemios³ Artystycznych uby³o oko³o 80 uczniów. - Niestety, rodzice niezbyt chêtnie ostatnio wysy³aj¹ dzieci na leczenie d³ugotrwa³e poza domem - mówi prezydent. - W efekcie dzieci w tej szkole jest ma³o. Niedawno by³a taka sytuacja, e by³o tam 30 uczniów i 20 nauczycieli. Do likwidacji szko³y przyczyni³y siê plany nowego w³aœciciela Uzdrowiska - KGHM-u. Chce on zamkn¹æ us³ugi lecznictwa dla dzieci. W tej sytuacji utrzymywanie szko³y bez uczniów nie mia³oby sensu. - Postaramy siê, by pracuj¹cy tam nauczyciele znaleÿli zatrudnienie w innych placówkach - powiedzia³ M. Zawi³a. (rob) Krzysztof Wiœniewski - sms na numer 7255 o treœci: CR13 Koszt sms 2 z³ plus VAT raz wiêcej turystów, mi³oœników caravaningu z Polski i zagranicy. Odbywaj¹ siê tu zloty, tak e osób niepe³nosprawnych preferuj¹cych taki sposób podró owania i relaksu. - Kotlina Jeleniogórska i Karkonosze to najlepsze miejsce do ycia. Tu siê urodziliœmy i tu zostaniemy, poza chêci¹ zwiedzania i poznawania innych kultur nie ci¹gnie nas w œwiat. Pomoc pacjentom w powrocie do zdrowia, to dla K. Wiœniewskiego najwiêksza satysfakcja z pracy. Rozpocz¹³ nawet pisanie pracy doktorskiej z zakresu rehabilitacji kardiologicznej, ale ze wzglêdu na rodzinê na razie od³o y³ materia³y na pó³kê. - Jestem szczêœliwym cz³owiekiem. W³aœciwie poza prac¹ nie mam innego hobby. W m³odoœci zbiera³em znaczki, mam te niewielk¹ kolekcjê okolicznoœciowych dwuz³otówek. Cichym marzeniem Katarzyny i Krzysztofa Wiœniewskich jest w przysz³oœci za³o enie fundacji, która pomaga³aby osobom niepe³nosprawnym. GOK MPP Lekarz przy fortepianie P³onê³y ciê arówki W pierwszej sp³onê³a doszczêtnie ca³a kabina. Na szczêœcie, kierowca zd¹ y³ siê uratowaæ. Druga ciê arówka zosta³a lekko nadpalona. Do zdarzenia dosz³o oko³o godz. 00:30 z nocy 15/16 lutego. Na stacji paliw przy ul. Wincentego Pola w Jeleniej Górze sta³y dwie ciê arówki. Nagle jedna z nich zaczê³a siê paliæ. Siedz¹cy w kabinie kierowca nie waha³ siê ani chwili, wyskoczy³ w sam¹ porê W wyniku po aru sp³onê³a ca³a kabina ciê arówki. M. BANASZAK z p³on¹cego pojazdu. Kilka minut póÿniej ogromn¹ kulê ognia gasili ju stra acy, a na miejscu pojawi³a siê równie policja. Ogieñ zacz¹³ rozprzestrzeniaæ siê na inne auto ciê arowe stoj¹ce obok. Na szczêœcie stra acy w porê ugasili ogieñ, zanim dosz³o do powa niejszych uszkodzeñ. Nikomu nic siê nie sta³o. - Spali³a siê ca³a kabina vito wraz z wyposa eniem i rzeczami osobistymi pana, który przebywa³ w kabinie. Nasza akcja trwa³a prawie dwie godziny, w naczepie by³y materia³y budowlane, wiêc ogieñ nie mia³ szans siê rozprzestrzeniæ jeszcze bardziej. W akcji bra³o udzia³ szeœciu naszych stra aków, przyczyna po aru na razie nie zosta³a ustalona - powiedzia³ Andrzej Ciosk, rzecznik jeleniogórskiej Stra y Po arnej. Mateusz Banaszak Agnieszka Dojs - sms na numer 7255 o treœci: CR15 Koszt sms 2 z³ plus VAT Agnieszka Dojs. To o niej pacjenci mówi¹, a nawet wys³ali list do Narodowego Funduszu Zdrowia i ministra zdrowia, nazywaj¹c swoj¹ pani¹ doktor wspó³czesnym Judymem. Medycyna zajmuje jej oko³o... 80 proc. ycia. Mogê sobie na to pozwoliæ, bo w domu mam neutralizatora - powiada - m¹ jest tolerancyjny, pomaga. Czujê odpowiedzialnoœæ za pacjentów, ale rodzina jest dla mnie równie bardzo wa na. Kamiennogórzanka, absolwentka szko³y muzycznej drugiego stopnia w klasie fortepianu, tylko przez moment zastanawia³a siê, czy muzykê postawiæ ponad medycyn¹. Zawsze lubi³am pomagaæ innym, pracê z ludÿmi, to zadecydowa³o - przyznaje. Studiowa³a w Poznaniu, wróci³a w Karkonosze. Zakochana w Cieplicach, gdzie mieszka od kilku lat. Myœla³a o dermatologii, ale w jeleniogórskim szpitalu wolny sta by³ tylko na oddziale wewnêtrznym. Ju nie a³ujê, na internie ma siê kontakt z prawdziw¹ medycyn¹ i prawdziwym yciem. Teraz nie zmieni³abym ju swojej drogi, bo ja naprawdê kocham swoich pacjentów z podstawowej opieki zdrowotnej - zapewnia. Od 2001 roku przyjmuje pacjentów w Promedzie na Zabobrzu ( teraz ju tylko raz w tygodniu, bo nie potrafiê rozstaæ siê ze swoimi pacjentami ), od 1,5 roku leczy w cieplickim NPOZ ^ród³o, tak e w Podgórzynie. Gdziekolwiek siê pojawi, zdobywa serca pacjentów. Pacjenci podkreœlaj¹, e nie widzieli swojej pani doktor zdenerwowanej. Jestem tolerancyjna, s³ucham ludzi, wyczuwam ich potrzeby, próbujê zrozumieæ, a nie zmieniaæ ich zachowanie. To mi pomaga w pracy, akceptuj¹ mnie, ³atwiej wtedy leczyæ - odpowiada, pytana o Ÿród³o cierpliwoœci dla pacjentów. M¹ Piotr, ekonomista. Jesteœmy par¹ od szóstego roku ycia - œmieje siê pani doktor - razem siê wychowywaliœmy, studiowaliœmy. W domu to cd. na str. 18
18 Nr 8, 22 lutego 2011 Lekarz przy fortepianie cd. ze str. 17 ona jest szefem i gospodyni¹. Piecze chleb, bu³ki dro d owe i torty. Jest specjalistk¹ od kuchni staropolskiej. Wspólnie z mê em i dzieæmi podró- uje po okolicach i w odleg³e zak¹tki œwiata. Kiedy poznali Normandiê i zakochali siê w jêzyku francuskim - po powrocie zapisali siê na kurs jêzykowy. Mama dwójki dzieci: 11-letniej Ady i 2-letniego Bartka. Æwiczy- ³a jogê, regularnie uprawia aerobik... jak godzi intensywn¹ pracê z yciem rodzinnym? Jest mistrzem w organizacji pracy i ycia, planowaniu, analizowaniu. W dodatku ambitna, d¹ y do celu - podkreœla m¹. Córka dodaje, e mama umie postawiæ na swoim. Agnieszka Dojs mówi, e ostatnio i tak odk³ada swoje plany, intensywne podró e, dzia³anie w Towarzystwie Mi³oœników Cieplic na przysz³oœæ ( teraz jest czas dla dzieci ). Za swój najwiêkszy atut uznaje tolerancjê. Za s³aboœæ... ludziom wra liwym nie zawsze jest dobrze w yciu. Muzyki nie zdradzi³a. Odpoczywa, kiedy gra utwory Chopina. S³ucha muzyki klasycznej i filmowej w domu, z mê em stara siê bywaæ na koncertach w filharmonii. Uwa a, e medycyna i muzyka maj¹ wiele wspólnego: - W medycynie i muzyce trzeba byæ cz³owiekiem wra liwym, eby czuæ te wibracje. MPP Pracoholik ze spo³eczn¹ y³k¹ Roman Kuty - sms na numer 7255 o treœci: CR26 Koszt sms 2 z³ plus VAT W yciu najwa niejsza jest pomoc innym - uwa a Roman Kuty. Jesteœmy tyle warci, ile damy ludziom - dodaje. Roman Kuty urodzi³ siê w 1971r. Mieszka w Jeleniej Górze. Dzieciñstwo spêdzi³ jednak najpierw w Karpnikach, potem w Wojanowie. Dorasta³ ju jako jeleniogórzanin, by po œlubie znów przez jakiœ czas zamieszkaæ na wsi - w omnicy. Maturê zdawa³, bêd¹c absolwentem Szko³y Chor¹ ych przy Wy szej Oficerskiej Szkole Radiotechnicznej w Jeleniej Górze. PóŸniej przez dwa lata pracowa³ jako zawodowy o³nierz. T³umaczy, e powo³ania do wojska nie czu³ nigdy. Mundurowy epizod to wynik zami³owania do judo i karate. Trenowa³ je i reprezentowa³ w zawodach wojskowy klub sportowy. Studia ekonomiczne ukoñczy³ na Uniwersytecie Szczeciñskim. PóŸniej pracowa³ w ZUS a nastêpnie w Urzêdzie Skarbowym. Od 2008r. jest wicedyrektorem Wojewódzkiego Oœrodka Ruchu Drogowego. Po wypadku samochodowym przeszed³ dwie powa ne operacje krêgos³upa. Od tego czasu, jak mówi, sta³ siê pracoholikiem. Realizuje siê jednak nie tylko zawodowo, ale tak e spo³ecznie. Stworzy³ Europejsk¹ Fundacjê Ludzi Dobrej Woli Serdeczna Pomoc. Zajmuje siê ona wspieraniem osób potrzebuj¹cych - przede wszystkim dzieci: przygotowuje paczki œwi¹teczne, organizuje zbiórki krwi, pomaga poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych... Od 2006r. zajmuje siê polityk¹. Jest prezesem Zarz¹du Powiatowego Grodzkiego PSL w Jeleniej Górze. Dlaczego wybra³ PSL? Poniewa czuje siê zwi¹zany ze wsi¹, a po drugie, partia ta liczy sobie ponad sto lat i - jak mówi - bêdzie istnia³a zawsze. ona Romana Kutego ma na imiê Agata. Kandydat na Cz³owieka Roku ma te dwie córki - 18-letni¹ Inez i 7-letni¹ Alicjê. JeŸdzi oœmioletnim volkswagenem passatem combi. (zra) Ceni¹ j¹ nauczyciele i uczniowie - To bardzo mi³e zaskoczenie i wyró nienie. Nie spodziewa³am siê, e jestem osob¹ tak znan¹ w Jeleniej Górze i w okolicy. Tak przewodnicz¹ca Rady Rodziców (33 osoby) z Zespo³u Szkó³ Ogólnokszta³c¹cych nr 1 Lidia otocka zareagowa³a na wiadomoœæ, e czytelnicy NJ wybrali j¹ do fina³u wyborów Cz³owieka Roku. - To wyrazy uznania od rodziców uczniów gimnazjum i liceum eroma, pozytywny oddÿwiêk spo³ecznych dzia³añ Lidki - mówi Maria Segiet. - Ona jest zawsze tam, gdzie s¹ jej szkolne dzieci. Wszyscy ZRA cd. na str. 19 Diagnoza zabrzmia³a jak wyrok Myœl¹, e siê naæpa³em - O czym marzê? eby normalnie chodziæ, pracowaæ, pójœæ na dyskotekê - mówi Roman Geftasewicz. Nie tak dawno mia³ œwiat u swoich stóp, jak prawie ka dy m³odzieniec. Diagnoza lekarska zabrzmia³a jak wyrok. Chodzi³ na dyskoteki, nieÿle siê uczy³. Skoñczy³ studia licencjackie. Myœla³, co bêdzie dalej w yciu robi³, ale... - Zaczê³y siê k³opoty z chodzeniem. Nagle. Szed³em i bola³o. By³o coraz trudniej. Domyœli³em siê, e coœ jest nie tak - mówi Roman Geftasewicz. By³ rok 2007. Poszed³ do lekarza, zrobi³ rezonans magnetyczny i... - okaza³o siê, e mam rozleg³e zmiany o charakterze demielinizacyjnym. Potem kolejne badania, wizyta w szpitalu im. Marciniaka we Wroc³awiu i potwierdzenie najgorszego: stwardnienie rozsiane. Wszystkie plany runê³y. - Chcia- ³em zrobiæ magisterkê. Dosta³em siê na dziennikarstwo i komunikacjê spo³eczn¹ na Uniwersytecie Wroc³awskim. O studiowaniu mog³em zapomnieæ - mówi. Bierze leki, ale musi uwa aæ, eby siê nie przemêczaæ. - Za d³ugi spacer nie wchodzi w grê. No i unikam s³oñca. W upa³ jak wyjdê z domu, to tylko na krótko, od razu chowam siê do cienia. Jak ma du o spraw do za³atwienia w mieœcie, zawsze odpoczywa. - Kiedyœ w banku mia³em atak. Pomog³a mi jedna pani. Bywa³y gorsze prze ycia. - Ludzie przygl¹daj¹ siê mi i mówi¹: narkoman. To dlatego, e siê trzêsê. Mogliby powiedzieæ: pijak. Tylko e alkoholem nie œmierdzê. Znaczy, e siê naæpa³em. A ja po prostu nie mogê chodziæ. Przykre, niesprawiedliwe. Bieganie, które tak lubi³, dzisiaj nie wchodzi w grê. Nie ma ju mowy o spacerze z ukochanym psem Tresorem. Du y to pies, móg³by siê wyrwaæ i go przewróciæ. Nie ma te mowy o pracy. - Kiedyœ mia³em sta, 3,5 miesi¹ca w Teatrze Norwida. Wykonywa- ³em elementy dekoracji wed³ug projektu scenografa. Bardzo mi siê to podoba³o, ludzie mili. Chcia³bym podj¹æ pracê, mieæ jakieœ pieni¹dze. Za³o yæ dom, eby nie siedzieæ k¹tem u rodziców. Tylko jak? Wszystko, co teraz ma, to 525 z³otych renty socjalnej (najni szej) i 153 z³otych zasi³ku pielêgnacyjnego z MOPS-u. - Ledwo na ycie starcza, a gdzie na leki, rehabilitacjê, wyjazdy do Wroc³awia do szpitala na konsultacje? Roman Geftasewicz marzy o powrocie do normalnego ycia. Roman Geftasewicz sam przygotowa³ swoje zdjêcie. - Nie jest idealne, brakuje kilku elementów. Tak, jak w moim yciu. Jedyne jego okno na œwiat to internet. - Czasem fotografujê, potem obrabiam te zdjêcia w komputerze. Uwielbiam to. Sam te zrobi³ sobie zdjêcie. W programie komputerowym na³o y³ na nie linie od puzzle, ale zas³oni³ kilka elementów puzzle. - Zdjêcie sprawia wra enie, jakby by³o niepe³ne. Brakuje elementów. Tak, jak w moim yciu. Internet da³ mu nadziejê, tam wyczyta³ o operacji. Z pamiêci mówi, na czym polega. Prawie recytuje: zabieg wykonywany jest w prywatnych klinikach w Niemczech. Polega na pobraniu komórek macierzystych ze szpiku koœci biodrowej. Nastêpnie ten materia³ przez 3 dni jest oczyszczany z limfocytów typu T, które w stwardnieniu rozsianym atakuj¹ swój w³asny organizm, bo nie rozpoznaj¹ wroga. No i potem te czyste komórki macierzyste metod¹ punkcji lêdÿwiowej s¹ podawane do rdzenia krêgowego. Ich zadaniem jest naprawiæ zniszczenia dokonane przez limfocyty albo przynajmniej zatrzymaæ rozwój choroby. Jest tylko jeden problem: pieni¹dze. Operacja kosztuje prawie 8 tysiêcy euro. Nie ma szans na refundacjê. Ta metoda nie jest refundowana przez NFZ. Z kilku powodów: zabieg nie jest wykonywany na terenie naszego kraju, nie ma jednoznacznej opinii na temat jego skutków. - Niemniej chcia³bym spróbowaæ, bo dla mnie to szansa. Roman Geftasewicz za³o y³ subkonto przy Fundacji Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego i zbiera datki 1 proc. A jeœli nie uzbiera? - To przeznaczê pieni¹dze na rehabilitacjê. SM uszkadza mechanizm ruchu, dlatego wa ne jest stymulowanie tego mechanizmu. S¹ dwie metody rehabilitacji, obie kosztowne, godzina kosztuje 60 z³otych. Kto chcia³by przekazaæ 1 proc. na rzecz m³odego jeleniogórzanina, proszony jest o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym nr KRS 0000083356. W rubryce Informacje uzupe³niaj¹ce nale y wpisaæ: GLIR Roman Geftasewicz. To bardzo wa ne, gwarantuje, e pieni¹dze trafi¹ na jego subkonto. Mo na te dokonaæ przelewu na jego subkonto Volkswagen Bank, nr konta 51 2130 0004 2001 0405 6198 0002 (z dopiskiem Roman Geftasewicz). - Ka da pomoc siê liczy, przybli a mnie do normalnego ycia - prosi z nadziej¹. (rob)
Nr 8, 22 lutego 2011 19 Prezes ma doœæ Rodzice pi³karzy ¹daj¹ lustracji Karkonoszy Ceni¹ j¹ nauczyciele i uczniowie cd. ze str. 18 Lidia otocka - sms na numer 7255 o treœci: CR33 Koszt sms 2 z³ plus VAT H. STOBIECKI W koñcu zagrali w optymalnym sk³adzie i w koñcu gra wygl¹da³a tak, jak powinna wygl¹daæ. Szybka, dynamiczna i co najwa niejsze, zespo³owa przynios³a podopiecznym Artura Milewskiego zwyciêstwo nad trzecioligowcem - Twardym Œwiêtoszów 5:2. Wczeœniejsze mecze m.in. z Lechi¹ Dzier oniów (0:2) czy Woskarem Szklarska Porêba (6:3) rozgrywane by³y przy nieobecnoœci zawodników z podstawowego sk³adu. W Zgorzelcu Karkonosze niemal w pierwszym garniturze (zabrak³o tylko kontuzjowanego Jaros³awa Wichowskiego) ogra³y Twardego Rodzice pi³karskich grup Orlik i ak zwrócili siê z pisemn¹ proœb¹ do Zarz¹du klubu MKS Karkonosze Jelenia Góra o wyjaœnienia, dotycz¹ce braku wsparcia dzia³alnoœci na przestrzeni ostatnich lat. Dodatkowo poinformowali o tym w³adze miasta. Prezes Karkonoszy ma doœæ takich dzia³añ, które ci¹gn¹ za sob¹ bezzasadne pomówienia i oskar enia. - Dotychczas tylko i wy³¹cznie za spraw¹ dobrowolnego samofinansowania z naszej strony oraz wk³adu w organizacjê zajêæ treningowych, wyjazdów na turnieje grupy normalnie funkcjonuj¹ - czytamy w piœmie rodziców skierowanym do zarz¹du klubu, prezydenta miasta - Marcina Zawi³y, przewodnicz¹cego rady miejskiej - Jerzego Lenarda oraz przewodnicz¹cego komisji sportu - Piotra Miedziñskiego. - Koszty takie jak np.: koszulki, torby sportowe, czapki, akcesoria treningowe, uposa enie trenera by³y pokrywane z naszych œrodków. Klub pobiera dotacjê z bud etu miasta Jelenia Góra na szkolenie dzieci i m³odzie y, wiêc prosimy o wyjaœnienie, dlaczego nie otrzymujemy wsparcia. Co z otrzymywanym dofinansowaniem i dlaczego jest nierównomiernie rozdysponowywane? - pytaj¹ rodzice. - Jak dot¹d, brak jakiegokolwiek zainteresowania ze strony w³adz klubu prowadzi do sytuacji, która nie sprzyja rozwojowi sportowemu naszych dzieci. Oczekujemy pisemnej odpowiedzi - dodaj¹. - To nic innego jak zwyk³y paszkwil - wyjaœnia nam prezes Karkonoszy - Tadeusz Duda. - Tu chodzi o jedn¹ osobê, która podburza wszystkich rodziców, i st¹d to pismo. To te za to, e pi³karze nie pojechali na turniej do Pieñska, ale zwyczajnie nie by³o nas staæ na to. Jak siê pytam, czy jest choæ jedna osoba, która na konto Œwiêtoszów. To dobry prognostyk przed zbli aj¹cym siê wielkimi krokami pó³fina³em Pucharem Polski na szczeblu okrêgu jeleniogórskiego, gdzie przyjdzie im zmierzyæ siê po raz kolejny, tym razem w walce o stawkê. W spotkaniu sparingowym z tak wymagaj¹cym rywalem oraz w trudnych warunkach atmosferycznych Karkonosze pokaza³y, e mog¹ byæ bardzo silne w nadchodz¹cej rundzie. W zespole w pe³ni klimatyzuj¹ siê dwaj zawodnicy - obroñca ukasz Bizoñ (przyszed³ z Lotnika) i pomocnik Mariusz Malarowski (przyszed³ z Zag³êbia Lubin), którzy obok J. Wichowskiego s¹ sporymi klubu wp³aci³a chocia z³otówkê, skoro takie jest uzasadnienie. Odpowiem bez wahania - nie. Zapewniamy wszystkich grupom m³odzie owym tyle, ile mo emy, pocz¹wszy od ubezpieczeñ, zg³oszenia do rozgrywek, wyposa enia m.in. takiego jak dresy czy koszulki, koñcz¹c na zapewnieniu bazy pi³karskiej. Oczywiœcie nie ma pieniêdzy na drukowanie napisów poszczególnym pi³karzom lub kupowanie wyposa enia wy- ³¹cznie firmy Nike, bo niektórzy chyba myœl¹, e tak to powinno wygl¹daæ. Nie jesteœmy Barcelon¹ czy Ajaksem. S¹ inne grupy, z nikim nie ma problemów, tylko z nimi. Ci¹gle narzekania i podjudzania. To szkodzi na rzecz klubu - zaznacza T.Duda. Pytamy prezesa, jak mo na rozwi¹zaæ i zakoñczyæ tê sprawê oraz czy mo e dojœæ do koniecznoœci rozwi¹zania tych dru yn, skoro, jego zdaniem, takie problemy siê powtarzaj¹. Zwy ka formy Karkonoszy Pod patronatem Nowin Jeleniogórskich W najbli sz¹ sobotê, 26 bm. w hali gimnazjum w Starej Kamienicy odbêdzie siê ciekawy i widowiskowy turniej zapaœniczy w stylu klasycznym. To pierwsze tego typu zawody w gminie, która wraz z miejscowym Uczniowskim Ludowym Klubem Sportowym Karkonosze jest organizatorem rywalizacji na macie. Pocz¹tek Izery Cup o godzinie 10.30. W dwóch grupach wiekowych (roczniki 1996-2001) i w jedenastu kategoriach wagowych w ka dej z nich powalczy prawie dwustu zawodników i zawodniczek z 15 klubów z Dolnego Œl¹ska, Wielkopolski i z regionu lubuskiego. Ponadto zaproszono m³odych sportowców z Czech i Niemiec. Puchar dla najlepszego zapaœnika turnieju wrêczy fundator tej nagrody, prezes Polskiego Zwi¹zku Zapaœniczego Krzysztof K³osek. Wszyscy zwyciêzcy dostan¹ medale i dyplomy, wzmocnieniami w szeregach bia- ³o-niebieskich. Przed przerw¹ do bramki Twardego trafili Daniel Kotarba oraz dwukrotnie Mateusz Durlak. W drugich 45 minutach na listê strzelców wpisali siê - Marcin Krupa i M. Malarowski. Karkonosze Jelenia Góra - Twardy Œwiêtoszów 5:2 (3:1) Bramki: Kotarba, Durlak x2, Krupa, Malarowski - Twardy - Janczarek, J. Szkarapat. Karkonosze - Sender - Bijan, Polak, Wawrzyniak, Bizoñ, Wojtas, Adamczyk, Kotarba, Malarowski, Durlak, Krupa. W drugiej po³owie grali równie Walczak, Ko³odziejczyk, Ga³uszka, Han, Winogrodzki, Jurkowski, Rudnicki trzy najlepsze ekipy klubowe zostan¹ wyró nione specjalnymi trofeami. Wstêp na zawody, które potrwaj¹ do godziny 17, bezp³atny. - ULKS Karkonosze prê nie dzia³a w Starej Kamienicy od ponad dwóch lat, aktualnie zapaœniczej techniki i taktyki uczy siê 40 ch³opców i dziewcz¹t - mówi prezes i jednoczeœnie trener, by³y reprezentant barw narodowych i medalista mistrzostw Polski z - Mo na by tak zrobiæ, nie zg³osiæ do rozgrywek i ju. Jednak po co dzieci maj¹ cierpieæ kosztem swoich rodziców, którzy nie zdaj¹ sobie sprawy, ile to wszystko kosztuje. Dostaliœmy 70 tysiêcy z³otych na osiem grup w naszym klubie i próbujemy je w miarê potrzeb rozdzielaæ. Jeœli prezydent miasta mnie poprosi wszystko mu wyjaœniê i oczywiœcie poka e rachunki, faktury, bo przecie wszystko jest udokumentowane. Na pewno spotkam siê z rodzicami i trenerami tych grup i porozmawiamy. Zastanawia mnie tylko jedno. Jeden z trenerów jest te cz³onkiem zarz¹du naszego klubu, a rodzice wys³ali pismo m.in. w kierunku zarz¹du. On te ma siê przed nimi t³umaczyæ? Pytanie teraz, o co tu chodzi? - pyta retorycznie. Sytuacjê bêdziemy œledziæ na bie ¹co. Mateusz Banaszak Terminarz gier sparingowych: 29.01.11 Zgorzelec - Nysa Zgorzelec - Karkonosze 1:2 05.02.11 Zgorzelec - Promieñ ary - Karkonosze 4:1 12.02.11 Dzier oniów - Lechia Dzier oniów - Karkonosze 2:0 19.02.11 Zgorzelec - Twardy Œwiêtoszów - Karkonosze 3:5 26.02.11 Œwidnica - Sparta Œwidnica - Karkonosze 05.03.11 Œwidnica - AKS Strzegom - Karkonosze 12.03.11 Puchar Polski (Œwiêtoszów) 19.03.11 Do uzgodnienia miejsce i czas Prochowiczanka - Karkonosze Mateusz Banaszak Zapaœnicy o Puchar Izerów JCSW, Micha³ ojewski. - Bardzo dobrze uk³ada siê nam wspó³praca ze szko³¹ podstawow¹ w Barcinku i z gimnazjum w Starej Kamienicy. S¹ ju pierwsze sportowe sukcesy. W kategorii kadetek (15-17 lat) Ania Niebieszczañska wywalczy- ³a pi¹te miejsce w Pucharze Polski. Zapaœniczej rywalizacji patronuj¹ medialnie Nowiny Jeleniogórskie, telewizja DAMI i Muzyczne Radio. Henryk Stobiecki uczniowie, jest ich 1006, doskonale znaj¹ szefow¹ Rady Rodziców. Lidka jest obecna w ZSO na ka dej uroczystoœci. Potrafi aktywizowaæ rodziców i ich pociechy. Szczególnie wyró niaj¹ j¹ komunikatywnoœæ i umiejêtnoœæ jednoczenia rodziców w ka dej szkolnej akcji. Lidiê otock¹ codziennie mo na spotkaæ w szkole rano i po godzinie czternastej. Trzydzieœci procent uczniów zna osobiœcie. Zwracali siê do niej z ró nymi sprawami, nawet osobistymi. - Pani Lidia to osoba nieprzeciêtna, z du ¹ wewnêtrzn¹ energi¹, doœwiadczeniem pedagogicznym i autorytetem, dziêki niej ci¹gle coœ siê dzieje - mówi dyrektor ZSO nr 1, Pawe³ Domaga³a. - Dziêki jej efektywnym inicjatywom i zaanga owaniu jest w szkole wiêcej dodatkowych popo³udniowych zajêæ. Ubieg³oroczna impreza Nauczyciele m³odzie y da³a dochód w kwocie 13,5 tysi¹ca z³otych. Tegoroczne, g³oœne medialnie wydarzenie pn. Rodzice m³odzie y wzbogaci³o szko³ê o 16,5 tys. z³otych. To s¹ pieni¹dze na ca³oroczny fundusz stypendialny dla szeœciu uczniów i na nagrody specjalne dla kolejnej szóstki, na dofinansowanie Wiosennej Szko³y Matematyki, warsztatów astronomicznych i geograficznych oraz wyjazdów m³odzie y. - Lidia to osoba wyj¹tkowa, ceniona przez nauczycieli i uczniów, jestem pe³na podziwu dla jej zaanga owania i kompetencji w akcjach charytatywnych na rzecz szko³y - mówi Beata Grodziñska. - Poœwiêca im bardzo du o czasu. Lidia otocka od 20 lat mieszka w Karpaczu. Tutaj z mê em Stanis³awem prowadzi pensjonat Grzeœ. Ma 30-letni sta pedagogiczny we Wroc³awiu. Pracowa³a tam w pogotowiu opiekuñczym i w szkole podstawowej nr 45. Studentka filologii angielskiej, córka Ania jest absolwentk¹ ZSO nr 1. Syn Radek uczy siê w liceum i codziennie w stajni Gostar uprawia sport jeÿdziecki. Ma sukcesy w skokach przez przeszkody i w wyœcigach konnych. Pani Lidia w Radzie Rodziców dzia³a od czterech lat, od trzech jest jej przewodnicz¹c¹. Wczeœniej kierowa³a pracami komitetu rodzicielskiego w karpackim przedszkolu i w tamtejszej podstawówce. W mieœcie pod Œnie k¹ pani¹ Lidkê znaj¹ z wielu akcji charytatywnych, ostatnio wspó³organizowa³a imprezê dla najbiedniejszych w hotelu Go³êbiewski. Dzia³a te w parafialnym Caritasie. Ósmego marca br. seniorki z Karpacza wybrane wspólnie z MOPS-em zostan¹ zaproszone na kobiec¹ imprezê w restauracja Patria. W najbli szym czasie w jeleniogórskim ZSO nr 1 zaplanowano uroczyste otwarcie wielofunkcyjnego boiska sportowego, którego budowa trwa³a dwa lata. Co wymyœli³a pani Lidka? Mecz pi³k¹ no n¹ z autografem W³odzimierza Lubañskiego i dyrektorem Domaga³¹ jako bramkarzem. (stob)
20 nowiny SPORTOWE Nr 8, 22 lutego 2011 Os³abione Sudety wygrywaj¹ Rafa³ Niesobski i Jakub Czech cierpi¹ na kontuzje, dlatego trener I. Taraszkiewicz da³ im odpocz¹æ. Mimo braku podstawowych graczy, jego zespó³ stan¹³ na wysokoœci zadania i wygra³ w cuglach z 12. dru yn¹ II ligi - Ksiê- akiem owicz 75:52. Jeleniogórzanie zagrali dobre zawody. Wybaczyæ im mo na drobne b³êdy w³asne, zw³aszcza gdy ogl¹da siê dynamiczne akcje dwójkowe - Matczak - Wilusz, lub Samiec - ukasz Niesobski. Najwa niejsze jest to, e Sudety w ka dym meczu walcz¹ o ka d¹ pi³kê. K. Samiec tak walczy³ o pi³kê, e staranowa³ krzes³o i kolumnê przy stoliku sêdziowskim. Sêdziowie, podobnie jak kibice, zamarli. O pierwszym z oœmiu meczów rundy play out trzeba jak najszybciej zapomnieæ. W Gdañsku koszykarki z jeleniogórskiego klubu MKS MOS Finepharm Karkonosze od wysokiej pora ki ró nic¹ 58 punktów (49:107) rozpoczê³y walkê o utrzymanie w I lidze centralnej kobiet. W pokonanym zespole zabrak³o chorej Moniki Krawczyszyn-Samiec. Podopieczne trenera Jerzego Gadzimskiego poprawnie zagra- ³y tylko w pierwszej i trzeciej kwarcie (kolejno 16:25 i 15:24). Pozosta³e ods³ony by³y jednostronnym widowiskiem pod sportowe dyktando zawodniczek AZS-u Uniwersytet Gdañski. Drugie w nowej tabeli grupy D gospodynie (mia³y trzy punkty wiêcej), sprawi³y rywalkom têgie koszykarskie lanie. Drug¹ kwartê wygra³y 24:9, czwart¹ 34:9. Na boisku dominowa³y Wróbel (25 pkt.) i wybrana najlepsz¹ w tej kolejce Roœciszewska (17 pkt., 9 asyst i 6 zbiórek pi³ki). Jeleniogórski zespó³ zanotowa³ 24 straty i marn¹ skutecznoœæ rzutów. Do kosza trafi³o zaledwie 19 z 62 rzutów z pó³dystansu. Gdañszczanki mia³y 46 (z 75) M³ode pi³karki rêczne z MKS-u Finepharm przegra³y w Nowym S¹czu trzy mecze weekendowego turnieju pó³fina³owego (18-20 bm.), i odpad³y z dalszej rywalizacji mistrzostw Polski juniorek. O premiowane awansem dwa miejsca jeleniogórzanki bez Deklasacja pod koszem udanych rzutów za dwa oczka i 13 rzutów wolnych. Punkty dla Finepharmu Karkonoszy zdobv³y Paulina Podgajna 16, Marzena Kowalczyk 9, Joanna Pawlukiewicz 8, aneta Szczêœniak 7, Agnieszka Piwowarczyk 6, Marta Kowiel 2 i Magdalena Iwanowicz 1. W najbli szej kolejce, w œrodê 23 bm. o godz. 19.30, jeleniogórzanki w hali Sudetów zagraj¹ z AZS II PWSZ Gorzów Wlkp. Choæ po rundzie zasadniczej koszykarki ze stolicy Karkonoszy zajê³y ostatnie miejsce (tylko dwa zwyciêstwa, 14 pora ek, kosze 850:1135), ponadto w sobotê w dalekim Gdañsku dozna³y pogromu, nikt w klubie nie traci nadziei na przed³u enie ligowego bytu. Gorycz degradacji spotka dwie dru yny. W ocenie trenera Gadzimskiego walka o utrzymanie mo e toczyæ siê do ostatniej serii spotkañ. - Chcieliœmy kadrowo wzmocniæ nasz m³ody wiekiem team, ale sk¹d na to wzi¹æ pieni¹dze? - zastanawia siê prezes i trener jeleniogórskiego klubu. - Jakie mamy finanse - taki w mieœcie mamy zespó³. Henryk Stobiecki Fina³ MP poza zasiêgiem powodzenia walczy³y z gospodyniami z Beskidu 23:30 (13:11), z Ochot¹ Warszawa 26:28 (13:14) i z Orlikiem Reszel 32:44 (12:21). - Moje podopieczne (pojecha³y na zawody zaledwie w oœmioosobowym sk³adzie) zagra³y poprawnie w ka dym Do przerwy jeleniogórzanie prowadzili 43:25. Lekkie k³opoty zaczê³y siê po przerwie, bo Ksiê ak wykorzystuj¹c b³êdy Sudetów, zbli y³ siê niebezpiecznie na kilka punktów. Po wziêtym czasie przez trenera Sudetów, koszykarze powrócili do swojego rytmu gry, zdobywaj¹c kolejne punkty. Œwietnie spisywa³ siê Mariusz Matczak, który celnymi rzutami z pó³dystansu sprawia³ sporo k³opotów obroñcom goœci. Do samego koñca Sudety kontrolowa³y losy tego pojedynku, wygrywaj¹c g³adko ró nic¹ 23 punktów. Warto dodaæ, e leczenie kontuzji Jakuba Czecha - st³uczenie ³ydki mo e potrwaæ d³u szy czas, nawet do zakoñczenia rundy zasadniczej. Na razie nasz wie owiec chodzi o kulach. Starszy z braci Niesobskich narzeka na ból barku, ale prawdopodobnie wróci do gry ju w przysz³ym spotkaniu z WKS Œl¹sk Wroc³aw. Swoje spotkanie wygrali koszykarze z Nysy K³odzko i po raz kolejny zrównali siê punktami z Sudetami. Oba zespo³y maj¹ dwa punkty przewagi nad pi¹tym w tabeli MKS Skierniewice. Ni ej notowani rywale, czyli kolejno WKS Œl¹sk (13 w tabeli), AZS Politechnika Poznañska (9), Doral Zetkama Nysa K³odzko (4), AZS Politechnika Czêstochowska (15), Pogoñ Ruda Œl¹ska (16) i Pogoñ Prudnik (11) bêd¹ rywalami Sudetów w koñcz¹cej siê powoli rundzie zasadniczej II ligi koszykarzy. Do play-offów awansuj¹ cztery zespo³y, które bêd¹ walczyæ o awans do I ligi. Du a spotkaniu, ale trochê zabrak³o szczêœcia, no i wy szych od rywalek umiejêtnoœci - podsumowa³ trener Miros³aw Uram. - Dotykaj¹ nas urazy i kontuzje. Dodatkowo, w wa nych momentach meczów, po ukaraniu czerwon¹ kartk¹ na boisku zabrak³o czo³owych zawodniczek, Sary Latuszek (20 min. potyczki z Beskidem) i Krystyny Konarzewskiej (7 min. konfrontacji z Orlikiem). szansa stoi przed jeleniogórskimi koszykarzami, którzy aktualnie zajmuj¹ trzeci¹ lokatê. Maj¹ ju za sob¹ mecze z liderem i wiceliderem, teraz czekaj¹ ich teoretycznie ³atwiejsze spotkania, ale z pewnoœci¹ adnego z nich nie nale y lekcewa yæ. Focus Mall Sudety Jelenia Góra - Ksiê ak owicz 75:52 (21:13, 22:12, 10:16, 22:11) Sudety - Wilusz 16, Matczak 15, Samiec 15, Niesobski ukasz 14, Czekañski 7, Minciel 6, Kozak 2, Kie³basa Mateusz Banaszak KPR musi walczyæ o utrzymanie w Superlidze Pogrom w derbach 42:21 Tak szokuj¹cej pora ki ró nic¹ a 21 bramek nikt z jeleniogórskich kibiców nie spodziewa³ siê. Klêska w Lubinie z niepokonanymi w tym sezonie pi³karkami KGHM Metraco Zag³êbia i wygrana kieleckiego KSS-u z Ruchem Chorzów 28:23 definitywnie pozbawi³a zespó³ KPR-u szansy na grê w fazie play off (czo³owa ósemka w kraju). W pierwszej rundzie by³o tylko 39:30. Pora ka z podopiecznymi trenerki Bo eny Karkut z Zag³êbia by³a do przewidzenia. Tylko jej rozmiar, rekordowy w historii dolnoœl¹skich derbów, oraz styl gry KPR-u, przynosz¹ wstyd. Przed derbow¹ potyczk¹ klasowe Zag³êbie i KPR dzieli³o a 27 punktów. RozluŸnione i pewne siebie gospodynie od pocz¹tku niepodzielnie panowa³y na boisku i dominowa³y w ka dym elemencie gry. Têgich sportowych batów w meczu bez emocji nie usprawiedliwia brak kontuzjowanych zawodniczek, doœwiadczonej skrzyd³owej Joanny Za³ogi i m³odszej od niej o cztery lata obrotowej Katarzyny Kubickiej. Bramki dla KPR-u strzeli³y Ma³gorzata Buklarewicz 6, Agnieszka Kocela i Monika Odrowska po 5, Marta D¹browska i Karolina Konsur po 2 oraz Anna Fursewicz 1. Po wyleczeniu bolesnej kontuzji i d³ugiej przerwie na rehabilitacjê w jeleniogórskiej dru ynie wyst¹pi³a 20-letnia ko³owa, Natalia Tórz. - Nikt nie mówi³, e bêdzie lekko, ale dzisiaj dziewczyny z Zag³êbia pokaza³y, gdzie jest nasze miejsce - powiedzia³a trenerka KPR-u Ma³gorzata Jêdrzejczak. - Moje zawodniczki obudzi³y siê dopiero w drugiej po³owie. Po 20. kolejce ligowej szczypiornistki z KPR-u nadal zajmuj¹ przedostatnie, 10 miejsce w tabeli Superligi - 10 pkt., bramki 573:679). W nastêpnej serii jeleniogórzanki pauzuj¹. Dostan¹ walkower 10:0 za mecz z wycofanym klubem œl¹skim. Ostatni¹ potyczkê rewan owej rundy zasadniczej zaplanowano w Tczewie z Samborem Latoch¹. Z dru yn¹ beniaminka oraz z AZS AWF Sportconcept Wroc³aw podopieczne M. Jêdrzejczak w fazie play out powalcz¹ o utrzymanie w najwy szej klasie kobiecych rozgrywek. Zdegradowany zostanie tylko jeden klub. Henryk Stobiecki W najbli sz¹ sobotê, 26 bm. o godzinie 17, kobieca ekipa Finepharmu w hali jeleniogórskiego MOS-u rozegra w grupie B ostatni mecz rundy zasadniczej I ligi kobiet. Liderki tabeli powalcz¹ z Beskidem Nowy S¹cz (6. lokata), który sportowo wzmocni³y zawodniczki z Superligi (z wycofanego z ekstraklasy klubu Zgoda Ruda Œl¹ska). Henryk Stobiecki M. BANASZAK PGE Turów wiceliderem Ligowy s³abeusz (11. miejsce), ko- ³obrzeska Kotwica, napêdzi³ strachu koszykarzom ze Zgorzelca. W niedzielnym, s³abym sportowo meczu Tauron Basket Ligi czarno-zieloni zwyciê yli 89:80 (30:20, 21:18, 20:18, 18:24), ale sta³o siê to po festiwalu koszmarnych b³êdów i nieskutecznoœci podopiecznych trenera Jacka Winnickiego oraz w koñcówce prostych strat pi³ki nadmorskiego zespo³u. Zawodnicy Turowa na potêgê pud³owali z dystansu, trafili tylko 4 z 28 oddanych rzutów. Wydawa³o siê, e rewan owa konfrontacja (pierwsze spotkanie wygra³a dru yna trenera Dariusza Szczubia³a), bêdzie dla turowian spacerkiem (wynik do przerwy 51:38). W trzeciej kwarcie gospodarze prowadzili 15 punktami (71:56), ale potem dwa tysi¹ce zaskoczonych fanów Turowa ogl¹da³o seryjne pud³a i straty za strat¹. Najlepszy strzelec polskiej ligi ze œredni¹ 26,7 pkt., niespe³na 26-letni Ted Scott, pokaza³ swoj¹ klasê. Amerykanin by³ nie do zatrzymania. Trafia³ do kosza z pó³dystansu i spod samej obrêczy oraz zza linii 6,75 metrów. Na dwie minuty przed koñcowym gwizdkiem, po trójce Jessie Sappa Kotwica wysz³a na prowadzenie 78:77. Na szczêœcie dla Turowa w koñcówce koszykarze z Koszalina pogubili siê. Bohater meczu Ted Scott (razem 26 pkt, 2 x 3) w ci¹gu 40 sekund w prosty sposób dwukrotnie straci³ pi³kê i raz odda³ nieprzygotowany rzut z 9 metrów w rêce zgorzeleckiego obroñcy. Kluczowe akcje nale a³y ju do czarno-zielonych. Dla górniczego klubu najwiêcej punktów wywalczyli Marko Brkic i Robert Tomaszek - po 17, David Jackson 12 i Konrad Wysocki 11. Udanie zadebiutowa³ Australijczyk Daniel Kickert (zdoby³ 7 pkt.). PGE Turów zosta³ wiceliderem tabeli TBL - 11 zwyciêstw, 5 pora ek, kosze 1294:1218. Traci do Czarnych S³upsk dwa punkty, ale ma mecz zaleg³y. W 18. kolejce zgorzelecki team czeka 27 bm. trudne wyjazdowe starcie z rewelacj¹ ligi Polpharm¹ Starogard Gdañski (transmisja w TVP Sport o godz. 18). (STOB) Medalowy pocz¹tek ³uczników Bardzo udanie nowy sezon ³uczniczy zainaugurowali najm³odsi wychowankowie trenera Henryka Chemicza z MKS-u Bobry. Z halowych mistrzostw Dolnego Œl¹ska jeleniogórzanie wrócili z piêcioma medalami trzech kolorów. Pod tym wzglêdem wygrali klasyfikacjê generaln¹ dwudniowych zawodów w Pielgrzymce. Jak poinformowa³ nas Marek Skupin, w sobotniej rywalizacji w kategorii Apacz (rocznik 2001 i m³odsi) zwyciê y³ Tomasz Wawrzyniak. Na srebrnym podium w grupie Orlików (roczniki 1999 i 2000) stan¹³ Wiktor Piotrkowski, na br¹zowym Justyna Uszy³o. W niedzielê, 20 bm. celnie strzelali m³odzicy starsi (rocznik 1996). Z³ot¹ medalistk¹ zosta³a Anna Rurak, trzeci by³ Oskar Belter. Warto te odnotowaæ pi¹te miejsce w kategorii M³odzik (roczniki 1997 i 1998), Aleksandry Wsolak i szóste Magdaleny Wawrzyniak oraz orlika Jakuba Nowakowskiego. (STOB)