WYJAZD DO TURCJI W RAMACH PROJEKTU COMENIUS EURO VILLAGES PONIEDZIAŁEK, 13.05 Wczesnym porankiem nasz grupa składająca się z czterech uczniów klasy trzeciej i dwóch opiekunów udała się na lotnisko w Balicach, stamtąd z przesiadką w Monachium do Ankary. Następnie pojechaliśmy na wieś, gdzie czekały na nas tymczasowe rodziny. Czym dłużej jechaliśmy, tym większy strach nas ogarniał. Otaczały nas budynki w coraz gorszym stanie, które u nas zapewne byłyby niezamieszkałe. Po wyczerpującej podróży dotarliśmy na miejsce. Poznaliśmy rodziny, u których mieliśmy spędzić najbliższe dni. Byli to bardzo sympatyczni ludzie. Po krótkim odpoczynku poszliśmy na spacer po wiosce. Wieczorem zjedliśmy pyszną kolację i wcześnie położyliśmy się spać, po dniu pełnym nowych doświadczeń.
WTOREK, 14.05 Po wczesnej pobudce nadszedł czas na kolejne przeżycia. Razem z nowo poznaną koleżanką pojechaliśmy miejscowym busikiem do szkoły. Bardzo zaskoczyły nas warunki, jakie tam zastaliśmy. W jednej klasie była młodzież w różnym wieku. Budynek szkolny nie był w najlepszym stanie w przeciwieństwie do atmosfery, jaka tam panowała. Wszyscy świetnie się bawiliśmy. Na początku Turcy przedstawili nam program artystyczny. Po zapoznaniu się z miejscowymi tańcami przeszliśmy do wspólnych gier i zabaw np. przenoszenie jajek czy przebijanie balonów przeciwników. Po bliższym zapoznaniu się z rówieśnikami z pozostałych państw udaliśmy się na wspólne sadzenie pomidorów i papryki. Jak się okazało to zwyczajne zajęcie może przynieść wiele radości. Następnie zwiedziliśmy tamtejsze termy i poznaliśmy jeden z smakołyków tureckich, który mogliśmy sami zrobić. Był to placek, trochę podobny do naszego naleśnika. Po wyczerpującym dniu, pełnym przyjemności wróciliśmy do domów.
ŚRODA, 15.05 Zwiedzanie stolicy Turcji - Ankary. Mieliśmy okazję poznać historię Turcji w pigułce. Zwiedziliśmy 2 muzea. Jedno z nich związane było z najważniejszymi bitwami Turków, a drugie skrywało eksponaty z odległych czasów, znalezione podczas wykopalisk na pobliskich terenach. Na zakończenie dnia udaliśmy się na jeden z najwyższych punktów miasta, skąd mogliśmy podziwiać niesamowite widoki. Z jednej strony zupełnie ubogie mieszkania, z dziurami w dachu.. a z drugiej wysokie bloki mieszkalne pełne przepychu. Po powrocie do domu na każdego z nas czekały jeszcze spacery, czy inne atrakcje przygotowane przez nasze tymczasowe rodziny.
CZWARTEK, 16.05 To już niestety ostatni dzień, który w całości spędzimy w tym wspaniałym kraju. Pojechaliśmy razem z miejscową młodzieżą do miasta oddalonego o 2,5 h od naszych domów - Juliopolis. Tutaj mogliśmy poznać kolejne walory przyrodnicze Turcji. Przyjechaliśmy nad cudowne jezioro, wokół którego prowadzone są wykopaliska, gdyż Juliopolis to starożytne miasto które zostało zalane. Mieliśmy jednk możliwość zobaczenia grobowców które znajdowały si na wzgórzu. Odbyliśmy również rejs statkiem po jeziorze otoczonym malowniczymi krajobrazami. Po rejsie zaserwowano nam pysznego kebaba, który jest typową turecką potrawą. Po kolejnym cudownym dniu musieliśmy ze smutkiem wracać do domów. To już ostatnia noc i powrót do Polski. Wszyscy jesteśmy zadowoleni z pobytu wturcji. Poznaliśmy cudownych ludzi i zupełnie inną kulturę. Mieszkańcy wsi, w której spędziliśmy parę dni są bardzo otwarci i optymistyczni. Nikt nie martwił się warunkami, w których mieszkał <chociaż nie były one najlepsze>. Każdy człowiek, spotkany na ulicy miał na twarzy uśmiech, który nam się udzielał. Dziękujemy za te wspaniałe przeżycia, a młodszych uczniów naszej szkoły zapraszamy do udziału w najbliższych projektach. Naprawdę warto!
Klaudia Chrószcz