Hej! Dzięki za zapisanie się na listę mailingową Wokalmanii! Od teraz, co kilka dni, będziesz dostawać ode mnie krótkie wiadomości zawierające porady, wskazówki i triki, dzięki którym śpiew będzie dawać Ci jeszcze więcej przyjemności i satysfakcji! Woda. Pewnie już wiesz jaka ważna ona dla nas jest. Wokalista to nie do końca normalny człowiek. Pewne rzeczy robimy inaczej. Na przykład pijemy więcej wody! Ile jej pić? Tak się przyjęło, że 8 szklanek dziennie, czyli ok. 1,5 litra. Najlepiej po prostu mieć butelkę pod ręką i sobie sączyć co jakiś czas:) Wody nie ma sensu pić naraz w zbyt dużych ilościach, bo przebrnie ona przez układ pokarmowy i nie zostanie efektywnie rozprowadzona po ciele. Najlepiej pić mało, ale często:) Więcej o wodzie znajdziesz na Wokalmanii: http://wokalmania.pl/ile_wody_pic/
3maj się i realizuj swoje marzenia! Janek Gransort Cześć! Jak idą ćwiczenia? Mam nadzieję, że z Twoim głosem jest coraz lepiej:) Wiesz... Wczoraj przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Praktycznie codziennie dostaję na maila jakieś pytania i o ile czas mi na to pozwala, staram się na nie odpowiadać. I tak sobie pomyślałem... Skoro już poświęcam na to swój czas, to chciałbym umożliwić korzystanie z tej wiedzy również Tobie! Tak więc... Pam parapam pam pam! Od dzisiaj będę Ci "zawalał" skrzynkę pytaniami innych użytkowników naszego wokalnego serwisu i moimi na te pytania odpowiedziami.
A i jeszcze jedno... Nigdy nie będę podawał adresu e-mail autora pytania, charakterystycznych ksywek lub niczego po czym ktoś mógłby zostać rozpoznany. Z imionami nie ma problemu, bo się powtarzają:) A więc, dalej możesz do mnie pisać - zapewniam pełną anonimowość;) A oto pytanie i odpowiedź na dzisiaj: PYTANIE: Witaj, Chciałem się jeszcze Ciebie o coś zapytać. Oczywiście ćwiczenie 'ssssss' (opis ćwiczenia: http://wokalmania.pl/jak-zaczac/) jest bardzo fajne - w sanatorium miałem ćwiczenia oddechowe na wadę postawy i mój wynik wypuszczania (8 lat temu niestety) był powyżej 2 minut. Teraz klapa ;/ Chciałbym się zapytać, jak zazwyczaj człowiek przy optymalnym poświęceniu, dokładności i higienie strun głosowych i zdrowiu ogólnym, musi ćwiczyć swój głospowiedzmy "pod okiem" specjalisty od emisji głosu, żeby na 100% poznać swoją ostateczną skalę głosu, nie robiąc
"kogutów" przy żadnym dźwięku, półtonie po kolei... oraz: Jak wygląda badanie u specjalisty foniatry, co konkretnie można zdiagnozować, "wyłapać" w aspekcie predyspozycji do pracy głosem? Czy potrzebna byłaby również konsultacja z audiologiem?? A może wystarczy fachowa ocena zdolnego i/lub doświadczonego korepetytora? Pozdrawiam ciepło!!! Wiktor ODPOWIEDŹ: Hej! To zależy z jakiego poziomu ten człowiek startuje:) Jest zbyt wiele czynników, które mogą wpływać na proces nauki, żeby dokładnie powiedzieć, kto ile czasu potrzebuje. 2 minuty to bardzo dużo! Wynik od 40 do 60 sekund w zupełności wystarczy. Robiono badania na temat skali i teoretycznie każdy facet może rozszerzyć swoją skalę aż do gwizdka, jednak to wymaga najczęściej kilku lat odpowiednich ćwiczeń (ale wyjątki też się zdarzają i może się znaleźć ktoś, kto
osiągnie to z łatwością i w krótkim czasie). Dobry foniatra rozpozna wszystko, poza tym, w wyniku badania otrzymuje dokładny film, na którym widać w zwolnionym tempie jak pracują Twoje struny i co im ewentualnie dolega (o ile będziesz miał badanie wideo-stroboskopowe). Ale foniatrzy nie zajmują się "predyspozycjami" tylko schorzeniami. Jak lubisz śpiewać, to śpiewaj i chrzanić "predyspozycje"! Pozdrawiam:) Janek Cześć! Zanim przejdę do pytań na dzisiaj, to chciałbym Ciebie o coś zapytać. Jak tam ćwiczenia z Twoją Codzienną Rozgrzewką Wokalną? Mam nadzieję, że już widzisz pierwsze rezultaty, ale jeśli jeszcze nie, to pamiętaj, że cierpliwość i wytrwałość są Twoimi największymi sprzymierzeńcami:) Ludzie często pytają mnie ile czasu poświęcać na
ćwiczenia. Odpowiadam zawsze: mniej niż Ci się wydaje! Na początku 10-15 minut dziennie w zupełności wystarczy. Twoje struny muszą się przyzwyczaić do nowych zachowań, nie męcz ich zbytnio. Kluczem do sukcesu jest systematyczność! Poza tym, trudno znaleźć wymówkę, że nie miało się 10 minut na ćwiczenia. 10 minut zawsze się znajdzie. Ćwicz regularnie!:) Więcej o tym jak ćwiczyć głos, znajdziesz tutaj: http://wokalmania.pl/nauka-spiewu-jak-cwiczyc-glos/ -- A teraz czas na pytanie: PYTANIE: Witam! Jestem jednym z wielu zarejestrowanych userów na Twojej stronie. Jestem głodny wiedzy i mam wiele niegłupich pytań. Wiem, że strona rozwija się w niezłym tempie, nie będę zatem spamował. Proszę o przeczytanie
i odpowiedź (byłbym wdzięczny za odp. na chociaż jedno z nich): 1) Jak czysto śpiewać falsetem? Jak łatwo zmieniać normalnie wydawany dźwięk na falset? Czy długie, ciągłe śpiewanie falsetem wpływa negatywnie na struny głosowe? 2) Wielu znanych starszych już piosenkarzy ma na stałe ochrypły głos (Rolling Stones, AC/DC). Czy spowodowane zostało to wskutek zbyt głośnego śpiewania? 3) Ostrzegałeś wiele razy przed nadmiernym przetrenowaniem. Czy w jakiś sposób mogę uszkodzić sobie struny głosowe/doznać stałego uszczerbku na zdrowiu? Pozdrawiam, Paweł (Paul) ODPOWIEDŹ: Hej! To ja postaram się odpowiedzieć:) 1) Zależy co rozumiesz przez falset (bo różni ludzie różnie go rozumieją). Ja przez falset rozumiem cichy głos z większą ilością
powietrza. Długie śpiewanie falsetem nie wpływa negatywnie na głos, o ile robisz to poprawnie. Może trochę bardziej wysuszać struny, bo w głosie jest więcej powietrza, ale nie jest to nic strasznego, jak twierdzą niektórzy. Jak czysto śpiewać falsetem, czyli rozumiem że "normalnym" głosem śpiewasz czysto, a falsetu nie kontrolujesz. Musisz po prostu trenować swój głos (i podparcie) każdego dnia, to coraz bardziej będziesz panował nad głosem. Takie rzeczy jak falset automatycznie się dla nas otwierają po pewnym czasie. 2) Myślę, że w wielu wypadkach zostało to spowodowane tym, że ich mięśnie przez wiele lat zapamiętały jak bezpiecznie wydobywa się dźwięki, które tak kochają ich fani. Głośne śpiewanie nie ma tu nic do rzeczy. 3) No jak przesadzisz to możesz. Jak masz przemęczony głos, a i tak śpiewasz dalej, to może to skutkować zapaleniem krtani, guzkami śpiewaczymi itp., a jak wiadomo takie rzeczy się leczy długo więc trening masz z głowy na od dwóch do kilku tygodni plus kasa na leki i lekarza. Nie opłaca się. Pozdrawiam i życzę sukcesów! Janek
Hej! Tak jak obiecałem, pytania i odpowiedzi prosto na Twojego maila!:) -- PYTANIE: Witam. Mam ogromny problem. Śpiewałam pierwszy raz na weselu i poprawinach. Praktycznie śpiewałam wszystkie piosenki - robiłam drugi głos. Ciągle mówili, że za cicho śpiewam, chociaż ja dobrze słyszałam dwugłos. No i w poniedziałek straciłam głos. Ledwo mówię, o śpiewaniu nie wspomnę. Czy nie nadaję się do śpiewania, czy może źle śpiewam. Jestem przerażona. Czy odzyskam głos? Pozdrawiam. Anka -- ODPOWIEDŹ: Hej! Oczywiście, że go odzyskasz! Musisz tylko zamilknąć na kilka dni. Nie śpiewać, nie mówić, a już na pewno nie szeptać (już
lepiej mówić niż szeptać, bo mówienie mniej męczy struny głosowe). Musisz dać swoim strunom czas na odpoczynek i rekonwalescencję. Udaj się również do laryngologa, najlepiej do foniatry, żeby dokładnie zobaczył co się dzieje i przepisał odpowiednie leki. Nigdy nie śpiewaj w sposób, który nie jest dla Ciebie komfortowy, bo sytuacja może się powtórzyć. Sama się przekonałaś, że słuchanie innych, nie wychodzi nam zawsze na dobre. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Janek -- PYTANIE: Janku, a proszę powiedz, czym mogłaby być spowodowana chwilowa chrypka pojawiająca się podczas ćwiczeń wokalnych? Pozdrawiam cieplutko Ania --
ODPOWIEDŹ: Nie do końca dobrą techniką, np. napinaniem gardła lub szczęki. Niektórym pomaga wtedy ćwiczenie na leżąco. Jeśli chrypka towarzyszy Ci również przy mówieniu, to prawdopodobnie masz przemęczoną krtań, a wtedy trzeba sobie dać spokój ze śpiewaniem i na kilka dni ograniczyć mówienie. Pozdrawiam;) Janek Ciebie też pozdrawiam, do zobaczenia:) -- Janek Gransort Cześć! Czy wiesz co to jest podparcie oddechowe? Jeśli nie, to już mówię:) Śpiewasz z podparciem, jeśli przeciwdziałasz zbyt szybkiemu wydostawaniu się powietrza z płuc. Spowalniasz wydech.
Kiedy śpiewasz, chcesz żeby w Twoje struny "uderzał" jednostajny strumień powietrza, wtedy wszystko dobrze działa. Jednak przy trudniejszych dźwiękach trudniej ten strumień utrzymać. Wtedy używa się podparcia. Podparcie "włącza" się kiedy śpiewasz długie frazy, bardzo głośne, bardzo ciche, bardzo wysokie lub bardzo niskie dźwięki. Jednym słowem wszędzie tam, gdzie jest trudniej. Co zrobić, żeby mieć lepsze podparcie i tym samym większą kontrolę nad głosem? Jednym ze sposobów jest ssssssssyczenie! Tak, robisz sssss ze stoperem, na czas. Zrób sobie raz i zobacz ile sekund potrafisz syczeć (na tym samym, dość cichym, poziomie głośności). Potem za każdym kolejnym razem staraj się syczeć o jedną sekundę dłużej. To tylko jedna sekunda, więc Twój umysł sobie z tym poradzi. Stopniowo dojdziesz do 30 sekund i więcej.
Fajnie wzmacnia przeponę. Z resztą, zrobisz kilka razy, to poczujesz. Polecam:) No i oczywiście przeczytaj notkę o kontroli: http://wokalmania.pl/nauka-spiewu-jak-dobrze-spiewac/ OK, ćwicz sssssssssssssobie;) 3maj się ciepło! Janek:) Hej! Powróćmy do pytań i odpowiedzi. Dzisiaj będzie sporo o oddychaniu i podparciu. Miłej lektury:) PYTANIE Czy oddychać przeponą można się oduczyć?...jeszcze 1,5 roku temu grałam na flecie poprzecznym (długa historia dlaczego przestałam) i do tego było potrzebne oddychanie przeponą i wtedy umiałam (przynajmniej tak twierdziła nauczycielka), a teraz nie jestem pewna czy dalej potrafię, bo jak grałam na flecie to codziennie ćwiczyłam przeponę, a jak przestałam grać to przestałam
ćwiczyć... Myślałam że to do niczego niepotrzebne ale się pomyliłam. Czy po nagraniu, po głosie, da się rozpoznać czy prawidłowo oddycham (raz wydaje mi się że dobrze za chwile znowu, że źle...ja się nie znam). Z tym piciem wody będzie trudno. Nie pamiętam dnia, w którym wypiłam 8 szklanek. Ale trzeba się postarać. Dziękuje za ćwiczenia i za poprzedniego e-maila. A teraz niestety koniec rozczulania się nad głosem bo jutro do szkoły. Joanna -- ODPOWIEDŹ: Jeśli przy oddychaniu rusza Ci się brzuch, a nie ruszają się ramiona, to oddychasz przeponowo. Wkleję Ci mój post z jednego forum, trochę tam napisałem na temat podparcia oddechowego:
Hej, mam pytanie... bo chciałabym się dowiedzieć czy to dobrze... Gdy śpiewam mam twarde mięśnie brzucha... to dobrze czy źle...??? MOJA ODPOWIEDŹ: To zależy czy jest napięty przez cały czas, czy tylko na "trudnych" dźwiękach i czy mimo napięcia wciąż się porusza. Ma się napinać tylko przy dźwiękach które sprawiają nam trudność i mimo napięcia musi wciąż się poruszać. Nie wolno blokować brzucha, bo to generuje napięcia w gardle, co może skutkować nadwyrężeniem strun głosowych lub nosowym brzmieniem (gdy gardło jest napięte, to automatycznie jest w nim mniej miejsca i dźwięk zbyt mocno rezonuje w zatokach nosowych) Aktywne podparcie oddechowe polega na płynnym przeciwdziałaniu zbyt szybkiemu (dla nas wokalistów) wypuszczaniu powietrza z płuc i w przypadku trudnych do zaśpiewania dźwięków (niskich, wysokich, długich fraz) wymaga fizycznego wysiłku. Jednak gdy śpiewamy rzeczy, które nie sprawiają nam
trudności, to aktywne podparcie nie jest potrzebne. Działa wtedy tzw. naturalne podparcie. Im w lepszej kondycji fizycznej jesteś i masz lepiej wytrenowane mięśnie wokół przepony, tym mniej wysiłku musisz wkładać podparcie. Tutaj opisałem to dokładniej: http://wokalmania.pl/jak-spiewac-przepona/ Jeszcze jedna wskazówka. Do śpiewania nie potrzeba dużo powietrza. Im więcej powietrza bierzesz, tym trudniej Ci kontrolować jego strumień, który powinien być jednostajny, aby Twoje struny pracowały jak należy. O kontroli i jakie ma ona dla nas znaczenie napisałem tutaj: http://wokalmania.pl/nauka-spiewu-jak-dobrze-spiewac/ Pozdrawiam! Janek Mam nadzieję że wytłumaczyłem to dostatecznie jasno:) Jak masz jakieś pytania to pisz:)
Hej, hej, hej!:) Czy wiesz co sprawia, że jeden wokalista śpiewa genialnie, a inny tylko poprawnie? No cóż... Jest wiele czynników. Jednym z nich jest to, w jaki sposób wymawiają oni spółgłoski. Wiem, że większość nauczycieli śpiewu skupia się na samogłoskach, ale tak na prawdę to spółgłoski robią różnicę. Jeśli wymawiasz dobrze spółgłoski, to samogłoski też się o wiele łatwiej śpiewa. Poza tym to właśnie za pośrednictwem spółgłosek przekazujesz emocje i uczucia! Zauważ, że jak chcesz zaznaczyć, że to co mówisz jest ważne, to akcentujesz lub przedłużasz właśnie spółgłoski:) Trochę więcej o spółgłoskach napisałem tutaj: http://wokalmania.pl/jak-spiewac-magia-spolglosek/ SpRóBuj Coś ZaśPieWać akcentując SPółGłoSKi;) Do zobaczenia! Janek
Hej! Pytań i odpowiedzi ciąg dalszy!:) Zapraszam do czytania! PYTANIE: Dzień dobry. Mam na imię Magda. Ten mail podała mi koleżanka i zainteresowałam się. Lubię śpiewać, ale problem polega na tym, że strasznie fałszuję, gdy za bardzo się staram. Czy może mi pan powiedzieć co mogę z tym zrobić prócz tego, żeby się starać nie fałszować? Pozdrawiam i czekam na odpowiedź. Magda ODPOWIEDŹ: Hej! Czy słyszysz, że fałszujesz? Wiesz jak powinno być dobrze? Umiesz zaśpiewać czysto w swoich myślach? Jeśli tak, to jest to kwestia treningu, z czasem będzie coraz lepiej. Jeśli nie, to musisz zacząć od kształcenia słuchu. Może tu pomóc program EarMaster
(lub inny do kształcenia słuchu) i aktywne słuchanie muzyki, najlepiej klasycznej (ale nie jest to wymóg). Aktywne, czyli aktywnie starasz się usłyszeć różne instrumenty. Przyzwyczajasz swój mózg do rozpoznawania dźwięków, otaczasz się muzyką, zanurzasz się w nią i coraz lepiej ją poznajesz. Fajnie też jakbyś zaczęła bawić się jakimś instrumentem (tylko nastrojonym!) - jakieś klawisze, gitara - to bardzo pomaga:) Więcej o kształceniu słuchu napisałem tutaj: http://wokalmania.pl/nauka-spiewu-sluch-muzyczny-1/ http://wokalmania.pl/nauka-spiewu-sluch-muzyczny-2/ Pozdrawiam! Janek -- PYTANIE: Trochę się martwię, ponieważ gdy śpiewam odczuwam ból gardła... odpoczywam, ale to nic nie daje :( chyba będę musiała wybrać się do lekarza.
Co do ćwiczeń są bardzo dobre i fajne :) Daria ODPOWIEDŹ: Hej! Może się przetrenowałaś, to ważne czy boli Cię gardło czy krtań. Gardło może Cię boleć z wielu różnych powodów, niezwiązanych ze śpiewaniem. Ale jeśli to krtań, to zrób sobie tygodniową przerwę od śpiewania i ogranicz też mówienie. Oczywiście najlepiej iść do lekarza, żeby dokładnie wiedzieć co dolega. Pozdrawiam! Janek Witaj! I znowu jedziemy z pytaniami:) PYTANIE: Twoja odpowiedź zmotywowała mnie do dalszej pracy nad głosem. Zacznę stosować się do Twoich rad, ale mam pytanie. Co masz na myśli mówiąc o technice? Jak już wcześniej pisałam jestem początkującą śpiewaczką i nie mam pojęcia o co chodzi. Pozdrawiam! Anita
ODPOWIEDŹ: Ja mam swoją własną definicję techniki. Technikę masz wtedy jak głos Cię słucha, czyli jak chcesz coś zaśpiewać, to cały Twój "mechanizm wokalny" jest zdolny żeby wykonać Twoją wolę. Technika się polepsza jak regularnie ćwiczysz, nabierasz wtedy dobrych nawyków, dzięki którym masz większą kontrolę nad głosem:) Janek -- PYTANIE: A ja piję duże ilości Yerba Mate. Może być alternatywą wody? Np. do picia Yerby się nie zmuszam, a do wody musiałabym. Pozdrawiam. Ania ODPOWIEDŹ: Hej! Do wody warto się przyzwyczaić i można to zrobić. Po prostu codziennie wypijaj małą jej ilość;)
Nie jestem zwolennikiem sztywnych reguł i uważam, że każdy powinien testować co mu służy, a co nie. Na Twoim miejscu poeksperymentowałbym z wodą i sprawdził czy regularne jej picie poprawi jakość mojego głosu i ogólne samopoczucie, bo zwykle tak właśnie się dzieje. Pozdrawiam! Janek Hej! Dzisiaj będzie tylko jedno pytanie, ale z trochę dłuższą odpowiedzią;) PYTANIE: Witaj Janek! Otóż mam pewien problem, a mianowicie: Jakiś czas temu byłam na karaoke. Wszyscy byli zachwyceni mną, jednak ja oczywiście niepewna swoich umiejętności, wolałabym sama sprawdzić barwę swojego głosu. Nagrywając się na dyktafon lub kamerę, wcale mi się on nie podoba. Czy to dlatego, że oba z tych
sprzętów przekształcają głos? Jak mam się upewnić, że rzeczywiście mam ładny głos? Pozdrawiam ;] ODPOWIEDŹ: Hej! Jeśli czegoś nie jesteś pewna, to z góry załóż, że jest super. Tak, to jest takie proste. I tak wszystko to matrix, więc co za różnica. To jak odbierasz świat wokół siebie zależy tylko i wyłącznie od Twojej interpretacji, więc czemu nie interpretować rzeczywistości na swoją korzyść? Poza tym barwa nie zależy od aż w takim stopniu umiejętności, chyba że mówimy o jakiejś nosowości czy innych rzeczach, spowodowanych przez niechciane napięcia. Nie podoba Ci się to, co słyszysz na nagraniu... Nawet nie wiesz ile takich maili dostaję! To normalne. Ja też nie lubiłem swojego głosu, jak go słuchałem na nagraniach - 99% ludzi tak ma. Ty słyszysz siebie tak jak słyszysz, ale cała reszta świata słyszy Cię inaczej. Oni słyszą tylko to co wychodzi z Twoich ust. Ty
słyszysz zarówno to co wychodzi z ust, jak i siebie "od środka", dlatego barwa jaką Ty słyszysz gdy mówisz/śpiewasz różni się od tego co słyszą inni i co możesz usłyszeć na nagraniach. Jak będziesz się często nagrywać, to się przyzwyczaisz i z czasem zaakceptujesz swój "nowy-stary" głos. Poza tym wyszkolony głos brzmi o wiele, wiele lepiej, nawet jeśli barwa jest podobna. Pozdrawiam! Janek Hej! Pomyślałem, że wyślę Ci swoją rozmowę z Kamilem, która zawiera kilka przydatnych informacji. Na końcu znajduje się podsumowanie, jakby Ci się nie chciało czytać całości;) Miłego czytania:) --
KAMIL: Witam Ćwiczę tymi ćwiczeniami od Ciebie, ale zamiast jakiegoś wzrostu umiejętności, nastąpił raczej spadek. Głos bardziej mi się załamuje niż na początku przy wyższych tonach, kiedyś wyciągałem teraz nie. I na dodatek pojawia się jakaś chrypka na sekundę lub dwie przy rozgrzewce... Nie jestem pewien czy taki efekt powinien następować, a ćwiczę naprawdę od kilku dni dopiero... chyba że to normalne... a potem ma być jakiś przeskok... Pozdrawiam Kamil Ps: A piszę bo irytuje mnie Twoja końcówka "Idzie Ci coraz lepiej" kiedy słyszę że mi coraz gorzej idzie :P JANEK: Hej! Widocznie robisz coś źle, to nie jest normalne. Przeczytałeś dokładnie instrukcję? Nie pchaj nigdy niczego na siłę, jak coś się nie odzywa to ok,
niech się nie odzywa. Nie zmuszaj się do niczego!:) KAMIL: No dobra to ja mam pytanie... włączyłem sobie piosenkę Comy... jest tam wysoko śpiewany tekst "boję się, niepojęta moc, zachwyciło mnie samo zło (...)" nie mogłem tego wyciągnąć, pomyślałem że za głośno to śpiewam i się boję. To poszedłem do pokoju, uklęknąłem i zacząłem w poduszkę to śpiewać (w bloku mieszkam to głupio tak wyć :P) i tak z głową w dół mi wyszło bez problemu... o co chodzi? JANEK: Kiedy opuszczasz głowę, to krtań automatycznie znajduje się wyżej i wtedy łatwiej się śpiewa wysokie dźwięki. Poza tym zniknęła też bariera psychiczna, bo przestałeś się przejmować, że ktoś usłyszy Twoje "wycie";) KAMIL: Witam serdecznie :) Wybacz, że traktuję Cię jak osobistego nauczyciela :P Ale jakoś w głowie mi się tak zakodowałeś :)
Te ćwiczenia jednak działają, skala mi się powiększyła już po około tygodniu ( może trochę więcej niż tydzień). Mimo że nie mam możliwości ćwiczenia dzień w dzień. Ta chrypka którą miałem wcześniej zniknęła, jak zniknęła nagle wyciągałem wyższe tony. Jeden problem. Śpiewam swoim naturalnym głosem i kiedy chcę sobie pośpiewać karaoke, żeby wrzucić coś na You tuba, albo gdzie indziej, żeby ocenili, to niestety wersja zazwyczaj jest nie w mojej tonacji i Ciężko mi znaleźć odpowiedni ton, a kiedy na siłę ciągnę swoim głosem to muzyka bardziej przeszkadza niż pomaga. Co w takim wypadku mam robić... nie śpiewać z muzyką?... trochę tak "łyso" JANEK: Hej! Może daj sobie trochę więcej czasu, po prostu trenuj z ćwiczeniami, skala będzie się poszerzać i w końcu będziesz w stanie zaśpiewać coraz więcej piosenek, które lubisz.. Nie od razu Rzym zbudowano:) --
PODSUMOWANIE: 1. Jak masz chrypę, to nie śpiewaj! 2. Jak głos nie chce współpracować, to go do tego nie zmuszaj! 3. Poduszka jest dobra nie tylko do spania!;) 4. Z lekko pochyloną głową, łatwiej się śpiewa wysokie dźwięki! Przydaje się to przy ćwiczeniach, ale docelowo, oczywiście, chcesz mieć głowę w normalnym położeniu;) 5. Wytrwałość i cierpliwość przynosi rezultaty!:) 3maj się ciepło! Aaa właśnie, daj mi czasem znać jak Ci idzie;) Janek Gransort Hej! No to już taka nasza tradycja:) Jak zwykle, pytania I odpowiedzi. Dzisiaj będzie o papierosach, wysokich
dźwiękach i syczeniu... Tak. Ssssssnowu. PYTANIE: Jeszcze zapomniałam się zapytać, co zrobić żeby się gardło nie zaciskało na wyższych dźwiękach? Pozdrawiam! Ania ODPOWIEDŹ: To głównie kwestia tego, żeby na wyższych dźwiękach użyć podparcia oddechowego, czyli spowolnić wydech - zmniejszyć strumień wydychanego powietrza - do tego trzeba mieć sprawne mięśnie wokół przepony. Warto w tym celu robić brzuszki, odgięcia, rozciągać tyłów oraz ćwiczyć wydychanie powietrza na ssssssssssssssssss jak najdłużej, tak żeby to sss było "płynne" i jednostajne. Z czasem zaczniesz lepiej panować nad wydychanym powietrzem i nad swoim głosem. Im wyżej śpiewasz, tym mniej powietrza potrzebujesz:) Pozdrawiam! Janek
PYTANIE: Hej Janek, mam pytanie:) Czy to prawda że jeśli chce się śpiewać to nie można palić?? pozdrawiam! Matys ODPOWIEDŹ: Hej, no lepiej nie palić, bo to wysusza struny i są przez to bardziej podatne na urazy, ale wielu wokalistów pali i śpiewa, więc jak się uprzesz, to można. Ale żeby była jasność. Nie popieram palenia, sam nie palę, bo to szkodzi zdrowiu, a zdrowie jest dla mnie priorytetem. Dla Ciebie też powinno. Pozdrawiam! Janek
PYTANIE: Ćwiczenia się bardzo przydały zauważyłam, że robiąc tę rozgrzewkę przed śpiewaniem mniej męczę swój głos i mogę dłużej śpiewać. Jednak czy są jakieś ćwiczenia które go wzmocnią nadal śpiewam cicho i głośniejszych dźwięków nie mogę wyciągnąć? Z góry dziękuje za odpowiedz:) Klaudia ODPOWIEDŹ: Hej! Trochę dziko tak doradzać przez maila, kiedy Cię nie słyszę, dlatego pamiętaj, jak tylko poczujesz, że coś jest "nie tak", "nie gra" czy jest niewygodne, to trzeba przestać i odpocząć. Po rozgrzewce weź poduszkę (będziesz się mniej krępować, jeśli np. mieszkasz w bloku), przyłóż ją do buzi i wyobraź sobie że gdzieś w oddali nagle zauważasz swoją najlepszą przyjaciółkę, czy kogoś znajomego i chcesz go szybko zawołać, zanim zniknie Ci z pola widzenia. No i wołasz "Heeeeeej!!!" to ma być spontaniczne i głośne, nie zastanawiaj się co i jak robisz, wołasz przyjaciółkę i tyle. W takim krzyku używaj tylko samogłosek E jak w Heeej i O, jak w
Łoooooooł!:) Ćwicz często wydychanie powietrza na ssssssssssss, jak wąż. Jak najdłużej, aż poczujesz że napinają się mięśnie wokół przepony. Mierz sobie czas stoperem i pobijaj kolejne rekordy w długości syczenia. To dobry trening przepony i doda Ci mocy do głosu;) Pozdrawiam! Janek -- Jak widzisz, bardzo lubię to syczące ćwiczenie. Głównie dlatego, że jest banalnie proste i można je wykonywać zawsze i wszędzie:) Pozdrawiam! Janek Hej! Ostatnio rozmawiałem ze znajomymi o nauczycielach śpiewu, okazało się, że cała nasza trójka ma podobne doświadczenia...
Tzn., że musieliśmy najpierw "przetestować" przynamniej 2 lub 3, aż trafiliśmy na takiego, który był wart naszych pieniędzy! Chciałbym wiedzieć, czy to jest jakaś norma w Polsce, że trzeba wyrzucić sporo kasy zanim znajdzie się kogoś odpowiedniego, czy tylko my mieliśmy takiego pecha? Masz jakieś doświadczenia z tym związane? -- No dobra a teraz pytania i odpowiedzi;) PYTANIE: Hej! Ostatnio zacząłem regularnie wykonywać TCRW i mam do Ciebie kilka pytań: 1. Od pewnego czasu mam lekką chrypkę i nie wiem co z tym zrobić podczas rozgrzewki też mi coś nachodzi na gardło... 2.Dużo czytałem o przeponie. Czy mógłbyś mi opowiedzieć jak wyczuć kiedy się śpiewa z przepony...
Jak ja śpiewam to na to nie patrzę tylko interesuję się czy podoba się innym, jak tak, to OK. Ale wolałbym śpiewać dobrze technicznie;) Za około 3-4 tygodnie gdy już zakupie sobie porządny mikrofon spróbuję wysłać Ci moje nagranie ;) Pozdrawiam Łukasz ODPOWIEDŹ: Hej:) Niedoleczona chrypka może się przerodzić w coś gorszego, zwłaszcza jeśli ją ignorujesz i dużo ćwiczysz. Wiem coś o tym - sprawdziłem doświadczalnie;) Najpierw wylecz się z chrypki - najczęściej wystarczy kilka dni minimalnego używania głosu, a dopiero potem zabierz się za ćwiczenia. Jak tylko czujesz, ze coś jest nie tak, to przerywaj i odpoczywaj. Pij dużo wody, bo wtedy struny są bardziej odporne na urazy.
Przepona, to jest taki narząd bez którego nie da się żyć. Nie da się nie oddychać "z przepony", bo wtedy musiałbyś w ogóle nie oddychać. Chodzi tylko o to, żeby nie oddychać górną częścią klatki piersiowej (wtedy oddech jest płytki) - wtedy, przy oddychaniu, ramiona unoszą się i opadają. Jak ramiona są spokojne, rozluźnione i nieruchome, to za zwyczaj wszystko jest ok. Przepona nie jest po to, żeby o niej myśleć, tylko żeby działała sama. Inna kwestia to podparcie, czyli manipulowanie strumieniem wydychanego powietrze (zmniejszenie tego strumienia) tak, aby wydobyć "trudne" dźwięki, czyli takie, których nie jesteś w stanie zaśpiewać bez podparcia, lub których śpiewanie bez podparcia powoduje ból. Żeby stosować podparcie, trzeba mieć sprawne mięśnie wokół przepony, można w tym celu robić brzuchy, odgięcia, rozciągać tułów, czy ćwiczyć wydychanie powierza na sssssssssssss :) Pozdrawiam! Janek
Trenujesz z TCRW? Może już czas na TCRW PRO! TCRW TCRW PRO Liczba wersji rozgrzewki: 1 4 Czas trwania podkładów: ok. 9 min. Wersja 1. 15 min. Wersja 2. 30 min. Wersja 3. 30 min. Wersja 4. 50 min. Rozpiętość skal w poszczególnych wersjach Dla kobiet i mężczyzn Instrukcja PDF Instrukcja WIDEO Łącznie: 125 min. 1,5 oktawy Wersja 1. 1,5 oktawy Wersja 2. 1,5 oktawy Wersja 3. 3 oktawy Wersja 4. 3 oktawy Specjalne ćwiczenia pozwalające opanować strumień wydychanego powietrza BONUSY Twój Codzienny Trening Oddechowy TCTO Pomoc przez maila Specjalny adres e-mail dla klientów Gwarancja Kurs darmowy 90 dni gwarancji Lepszy głos lub zwrot pieniędzy! Kurs TCRW PRO dostępny jest na stronie: http://tcrwpro.pl