Serwus! Oddajemy w Wasze ręce kolejny numer naszego szkolnego pisemka. Wierzymy, że i tym razem każdy znajdzie w nim coś dla siebie.

Serwus! Oddajemy w Wasze ręce kolejny numer naszego szkolnego pisemka. Wierzymy, że i tym razem każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Jak zawsze umieściliśmy informacje o sukcesach naszych koleżanek i kolegów oraz o wydarzeniach, które jednoczyły uczniowską społeczność. Życzymy przyjemnej lektury. Redakcja

Z życia szkoły Na początku grudnia w naszej szkole została przeprowadzona akcja charytatywna pod hasłem Dzieci-Dzieciom Paczka Świąteczna. Jej celem było zebranie jak największej ilości produktów spożywczych oraz środków higienicznych. Zgromadzone dary zostały przekazane do środowisk polskich na Białorusi i Ukrainie. Angażując się w tę charytatywną akcję, mieliśmy okazję pomóc rodakom na Kresach godnie przeżyć okres Bożego Narodzenia. Około czterdziestu uczniów naszej szkoły wzięło także udział w zbiórce żywności organizowanej przez Bank Żywności oraz Caritas Siedlce i pracowało w charakterze wolontariuszy w naszych lokalnych marketach. Dnia 6 grudnia w Centrum Kultury i Sztuki miało miejsce wręczenie nagród i pamiątkowych dyplomów laureatom konkursu Mity, legendy, baśnie o Siedlcach i Ziemi Siedleckiej zorganizowanego przez Siedlecką Grupę Literacką Witraż. W gronie najlepszych znalazł się uczeń naszej szkoły - Patryk Tomaszewski z klasy II Lb. Jego praca, jak podkreśliło jury, wyróżniła się spośród innych (a nadesłano ich ponad sześćdziesiąt) satyryczno-humorystycznym charakterem i kreatywnością. Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów! Dnia 18 grudnia odbyły się jasełka przygotowane pod kierunkiem pani prof. Małgorzaty Krasnodębskiej-Jacenciuk przez uczniów z kl. III U (Angelika Zwierz, Paulina Izdebska, Maciej Trebnio, Katarzyna Wasilewska, Katarzyna Dmowska, Magdalena Guba, Joanna Pietruczanis, Joanna Siennica, Weronika Celińska-Drozd), I LO (Paulina Bernat, Agata Celińska-Mysław, Karolina Szaniawska, Dominika Jastrzębska, Marta Mazur, Karolina Wojtczak, Daria Jastrzębska, Marlena Jasińska, Dagmara Krasnodębska, Natalia Trochimiak), I TK (Dominika Komorowska), IV TK (Iza Atkonis, Małgorzata Franczak), II ZW (Ada Adamska) i II La (Katarzyna Jakubiak). Recytowane przez szkolnych artystów wiersze miały za zadanie uświadomić nam, jak ważne w życiu są: dobroć, zgoda, szacunek, tolerancja, wiara, miłość i przebaczenie. W czasie przedstawienia nie zabrakło także pięknie wykonanych kolęd. Nad występem chórzystów czuwał pan prof. Leszek Lisiewicz. Dnia 16 stycznia naszą szkołę odwiedził zespół Limbos. Tematem 2

Z życia szkoły przewodnim koncertu była muzyka filmowa. Przez godzinę słuchaliśmy wybranych przebojów, a na zakończenie kilka piosenek zaśpiewał pan Leszek Kowalik absolwent naszej szkoły. Dnia 13 stycznia po raz drugi w naszej szkole został zorganizowany konkurs Miss i Mister szkoły. Więcej informacji na str. 6. Dnia 16 lutego w Sali Bankietowej Orchidea uczniowie klas maturalnych, wychowawcy i nauczyciele bawili się na zabawie studniówkowej. Więcej piszemy na str. 6. Dnia 23 stycznia w siedzibie Nadleśnictwa Siedlce miało miejsce wręczenie nagród laureatom konkursu Limeryk o lesie. Organizatorzy chcieli zachęcić utalentowaną literacko młodzież do zainteresowania się problematyką przyrodniczą. Zadaniem uczestników było napisanie żartobliwego wierszyka o tematyce leśnej. Jest nam niezwykle miło poinformować, że w gronie wyróżnionych znaleźli się uczniowie z klasy II TK. Pierwsze miejsce ex equo zajęli: Sebastian Skwierczyński i Monika Dąbrowska, drugie Adam Woźnica, a trzecie Agata Rok. Gratulujemy! Wszystkie nagrodzone limeryki publikujemy na str. 13. W dniach od 10 do 13 lutego działała w szkole poczta walentynkowa. Do pudełka ustawionego w sklepiku można było wrzucać kartki, wierszyki itp. Należało tylko pamiętać, aby napisać imię i nazwisko odbiorcy! 14 lutego wszystkie liściki zastały dostarczone do Walentynek i Walentych. Dnia 11 lutego gościliśmy w naszej szkole delegację z powiatu Oberhawvel w składzie: Uwe Falk (Kuratorium Oświaty w Perlebergu, dyrektor Wydziału Ksztalcenia Zawodowego i Ustawicznego), Annemarie Reichenberger (przewodnicząca Komisji Oświaty, Kultury i Sportu w radzie powiatu), Kathrin Haase (dyrektor szkoły w Mühlenbeck), Olaf Respondek (nauczyciel ekonomii gospodarki w szkole w Oranienburgu), Manuela Brüssow (dyrektor szkoły w Oranienburgu), Peter Mohr (dyrektor szkoły w Hennigsdorfie) i Lutz Busse (kierowca). Nasza szkoła do tej wizyty przygotowała się bardzo dobrze. Goście tuż po przekroczeniu progów mogli dostrzec namalowany przez uczennice z kl. III TK plakat (nad jego wykonaniem 3

Z życia szkoły czuwała pani prof. Teresa Steleżuk), który w dwóch językach oznajmiał: Herzlich willkommen Serdecznie witamy! Świetlica także została odpowiednio udekorowana. Zdobiły ją kompozycje z suchych kwiatów (prace uczniów z kl. II TK wykonane pod kierunkiem pani dyrektor Ewy Wróbel) oraz projekty zagospodarowania terenu przygotowane pod czujnym okiem pani prof. Katarzyny Syczewskiej i pani prof. Agnieszki Affek-Starczewskiej przez nasze koleżanki i kolegów z klas starszych technikum architektury krajobrazu. Pani prof. Katarzyna Konopka i pani prof. Milena Andrzejczyk wraz z uczniami z zawodu kucharz zadbały o rozkosze dla podniebienia. Zgodnie z naszą karnawałową tradycją przygotowały faworki i róże karnawałowe. Po tych wszystkich atrakcjach zagraniczni goście zwiedzili szkołę. Pan prof. Mirosław Stański wraz z kołem filmowym przygotował także multimedialną prezentację o naszym Rolniku. Była świetna! Poczynione przygotowania nie poszły na marne. Dyrektor Oberstufenzentrum z Henningsdorfu, pan Peter Mohr, wyraził bowiem chęć nawiązania partnerskiej współpracy z naszą szkołą. Tłumaczem delegacji z Niemiec była pani prof. Małgorzata Szymaniuk-Kruk. Dnia 12 lutego kucharze z klasy II ZW pod opieką pani prof. Katarzyny Konopki i pani prof. Mileny Andrzejczyk uczestniczyli w wycieczce branżowej do Restauracji dworskiej w Mościbrodach. Dewizą kuchni, którą odwiedzili nasi koledzy jest cytat zaczerpnięty z Praktycznego kucharza warszawskiego z 1903 r. Gdzie gosposia skrzętna i kucharka chętna, tam przy stole wesoło dobry humor wokoło. Uczniowie mieli możliwość zapoznania się z asortymentem potraw, win, deserów, ciast, a jednocześnie poznać historię powstania restauracji. Dnia 13 lutego z inicjatywy Samorządu Szkol- 4

Wybory Z życia Miss szkoły i Mistera nego odbyły się Wybory Miss i Mistera 2014. Więcej o tym wydarzeniu piszemy na str. 6. Dnia 4 marca nasza szkoła gościła uczestników etapu diecezjalnego VIII Ogólnopolskiej Franciszkańskiej Olimpiady Wiedzy o św. Maksymilianie. Uczniowie szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych przyjechali z terenu całej diecezji siedleckiej. Społeczność naszej szkoły reprezentowały trzy uczennice: Barbara Jasińska z kl. II ZW. Marta Grudzińska z kl. I TK oraz Katarzyna Grudzińska z kl. IV TK. Mimo że naszym koleżankom nie udało się awansować do finału ogólnopolskiego, to mogą czuć się wygranymi, bo każdy, kto poznał choć trochę postać św. Maksymiliana ma wspaniały wzór do naśladowania. Dnia 7 marca, a więc w przeddzień Dnia Kobiet, Samorząd Szkolny pod kierunkiem pani prof. Beaty Tarkowskiej przygotował specjalnie dla wszystkich pań (tych młodych i tych nieco starszych) Kabaretową niespodziankę. Więcej na str. 7. Jola, Patryk, Dorota, Natalia Sport w szkole 11 listopada udział młodzieży naszej szkoły w Ulicznym Biegu Niepodległości w rocznicę odzyskania niepodległości: dziewczęta zajęły II miejsce, chłopcy zajęli I miejsce; 29 stycznia uczestnictwo w Miejskiej Licealiadzie w drużynowym tenisie stołowym: drużynowo chłopcy zajęli I miejsce. Najlepszym zawodnikiem turnieju był Kamil Kurowski z kl. II Lb; dziewczęta zajęły IV miejsce. oprac. p. prof. Zofia Gutkowska 5

Wybory Miss i Mistera 13 lutego z inicjatywy Samorządu Szkolnego odbyły się Wybory Miss i Mistera 2014. O miano najpiękniejszej i najpiękniejszego walczyły 22 osoby. Zostały one do konkursu wytypowane przez swoich klasowych kolegów bądź też (jeżeli miały wystarczająco dużo odwagi) zgłosiły się same. Zmagania uczestników oceniało jury w składzie: p. prof. Małgorzata Szymaniuk-Kruk, p. prof. Karol Czmoch, p. prof. Leszek Lisiewicz, ubiegłoroczny Mister Karol Hektor oraz tegoroczna maturzystka Natalia Soszyńska. Występujący na szkolnym wybiegu kandydaci do tytułu Miss i Mistera musieli się zaprezentować w kilku odsłonach (np. w stroju wieczorowym i w tym, w którym czują się najlepiej) Między poszczególnymi pokazami zgromadzona na sali gimnastycznej publiczność mogła wysłuchać piosenek w wykonaniu uzdolnionych muzycznie naszych dwóch koleżanek i jednego kolegi. Wszyscy bardzo dobrze się bawili i z zainteresowaniem oglądali występy. Ostatecznie tytuł Miss wywalczyła Magdalena Filipek z klasy I ZW. Misterem 2014 został natomiast Michał Kitliński z III LO. Gratulujemy! Jola, Patryk Studniówka Taka noc zdarza się tylko raz w życiu i wypada (zgodnie zresztą z wieloletnią tradycją) na sto dni przed maturą. Tegoroczna studniówka miała miejsce 16 lutego w Sali Bankietowej Orchidea w Siedlcach. Zabawa rozpoczęła się o godzinie 19:00 od tradycyjnego tańca wielu pokoleń maturzystów poloneza. Każda klasa wypadła niezwykle efektownie. Dostojni maturzyści i ich osoby towarzyszące udowodnili, że czas poświęcony na ćwiczenie trudnych figur i układów nie był stracony. 6

Studniówka W części oficjalnej przyszli abiturienci w ciepłych słowach wyrazili swoją wdzięczność wobec tych, którzy w ostatnich latach nauki wspierali ich oraz mobilizowali do dalszej pracy czy samokształcenia. Podziękowania i złożone na ręce wychowawców kwiaty były dowodami wdzięczności nie tylko za przekazaną wiedzę, ale także za miłą atmosferę i okazywane serce. Po części oficjalnej nadszedł czas na posiłek. Po wzmocnieniu sił witalnych wszyscy ruszyli na parkiet. Prawdziwa zabawa dopiero się zaczynała! Tegoroczni maturzyści oraz ich goście bawili się w blasku fleszy i pod obstrzałem kamer do białego rana. Jeżeli powiedzenie: Jaka studniówka, taka matura jest choć trochę prawdziwe, to uczniowie naszej szkoły mają wymagane minimum trzydziestu procent już w kieszeni. Natalia Kabaretowa niespodzianka 7 marca uczniowie i nauczyciele zgromadzili się w świetlicy szkolnej (oświetlonej marcowym słoneczkiem), by wysłuchać występu koleżanek (Natalii Soszyńskiej i Marii Plichty) oraz kolegi (Michała Kitlińskiego). Bardzo sympatycznym akcentem był występ nauczyciela pana prof. Karola Czmocha który specjalnie dla naszych pań zaśpiewał Baśkę. Przygotowany program był uatrakcyjniony scenkami kabaretowymi związanymi z płcią piękną i żartobliwymi komentarzami. Całości dopełnił występ pana prof. Mirosława Stańskiego, który wygłosił wykład o różnicach w budowie mózgu mężczyzny i kobiety. Prelegent za swoje wystąpienie otrzymał gromkie brawa. Uśmiechy zgromadzonych dowodziły, że przygotowany program dostarczył wiele rozrywki i przyjemności. Na koniec wszystkie panie otrzymały po małokalorycznym cukierku. Natalia 7

Trochę statystyki... Maturzyści do roboty! Wyniki matury próbnej, które prezentujemy poniżej, mówią same za siebie - nie wypadliście najlepiej. 8

Trochę statystyki... 9

Trochę statystyki... A oto jak wypadliśmy na koniec pierwszego semestru... 10 oprac. p. dyr. W. Skolimowski

Młodzież a miłość Luty to miesiąc, w którym swoje święto mają zakochani. Postanowiliśmy spytać, z czym Wam kojarzą się walentynki i oczywiście miłość. Oto niektóre z udzielonych odpowiedzi. Miłość kojarzy mi się z dwojgiem ludzi, którzy bezgranicznie sobie ufają. Miłość to najpiękniejsze uczucie w życiu człowieka. Walentynki natomiast to dzień miłości, dzień, w którym każdy powinien pamiętać o swojej ukochanej osobie. A jak ktoś nie ma ukochanej osoby, to może pooglądać sobie miłosne filmy z kubkiem gorącej czekolady w ręku. (Fiona) Miłość to najlepsze uczucie na świecie! Tęsknota za ukochaną osobą, wyczekiwane spotkania, błysk w oczach, uśmiech, który poprawia humor Świadomość wsparcia od drugiej osoby i zrozumienie dodają skrzydeł! Walentynki stały się bardzo komercyjne. Ja ze swoim chłopakiem obchodzimy to święto już od dwóch lat w każdej chwili wspólnie spędzonego czasu i nam specjalny dzień do okazywania miłości nie jest potrzebny. (Julia) Miłość kojarzy mi się z sercami i czerwonymi różami. 14 lutego wszystkie zakochane osoby obdarowują się drobnymi upominkami, które sprawiają im przyjemność. Podoba mi się ten dzień. Z drugiej strony ludzie, którzy nie są w nikim zakochani, mogą czuć się osamotnieni i odrzuceni. Osoby zakochane wydają się być weselsze. (Dorota) Miłość często rodzi się z przyjaźni. Walentynki są mi obojętne. Dzień jak każdy inny. (Adam 7) Miłość zaczyna się od lubienia kogoś bardzo mocno, lubienie to przeradza się to w miłość. Miłość to dobre dni, ale też i takie, w których kłócimy się z ukochaną osobą. Miłość to umiejętność wybaczania, to tęsknota za widokiem ukochanego człowieka. Miłość wiąże się z akceptacją poznanych wad, uwielbieniem zalet. Jeżeli myślimy o tej oso- 11

Młodzież a miłość bie jako towarzyszce całego życia, to wtedy możemy mówić o miłości. Uważam, że 14 lutego jest wyjątkowy dla ludzi, którzy się kochają. Czasem w pośpiechu dnia codziennego zapominamy wyrazić uczucia i właśnie w walentynki możemy to nadrobić. (XYZ) Miłość jest dla mnie najpiękniejszym uczuciem. Uszczęśliwia i motywuje, sprawia, że problemy nie mają większego znaczenia. Dla osoby zakochanej nie liczy się nic, prócz osoby, którą darzy tym uczuciem. Walentynki są radosnym świętem, ale tylko dla osób, które kochają i są kochane. Przesadne obchodzenie tego święta nie jest zbyt dobre. Wszystkie pięknie udekorowane wystawy sklepowe i rozgłos w mediach mogą być przykre dla osób, które nie doznały miłości. (Werka) Miłość kojarzy mi się z tęsknotą, szczęściem, zazdrością, ze spędzeniem życia z jedną osobą. Miłość to także przyjaźń. Jest cudownym uczuciem, którego nie da się opisać. Walentynki są dla mnie niczym. Człowiek miłość powinien okazywać codziennie, a nie tylko od święta. Sklepy zarabiają tylko na serduszkach lub na kwiatach, które zakochani chcą podarować drugiej osobie. (Shrek) Miłość to głębokie uczucie do drugiej osoby. Polega na zaufaniu i szacunku. Będąc z kimś, bierze się za tego kogoś odpowiedzialność i wspiera w każdej sytuacji. Będąc w związku, musimy mieć pewność, że na drugiej osobie możemy polegać. A walentynki są szczególnym dniem, ponieważ spędzamy go z najważniejszymi osobami w naszym życiu. (XYZ 14) Miłość to połączenie dusz. To też «dziwne uczucie w żołądku». Miłość potrafi przetrwać wszystko Ludzie, których łączy to uczucie czują się najszczęśliwszymi osobami na świecie, nawet wtedy, gdy los im nie sprzyja. Walentynki są dla nich okazją, by obdarować się czymś wyjątkowym. (Muflon) Miłość to wzajemny szacunek i brak bólu. Nie krzywdzi się osoby, którą się kocha. Walentynek nie obchodzę. (Hehehe) 12

Limeryk o lesie Oto limeryki, które zostały wyróżnione w konkursie zorganizowanym przez Nadleśnictwo Siedlce. Sebastian Skwierczyński Limeryk o lesie Gdy się wchodzi do lasu, Trzeba sprawdzić zawczasu, Czy do domu drogę się pamięta, Bo nie dotrze się na święta. Więc może nie wchodzić do lasu? Monika Dąbrowska Trudne pytanie W lesie drzewa grają, W lesie ptaki śpiewają, A ty co będziesz robić w lesie? Jak cię licho tam zaniesie? Leśne skrzaty pytają. Adam Woźnica Limeryk o lesie Było mi smutno, było mi źle, Więc do lasu wybrałem się. Idąc sobie ścieżką krętą, Zjadłem jagodę czerwienią muśniętą. Po chwili pożałowałem, gdy na ziemi martwy leżałem. Agata Rok Las Las to jest miejsce magiczne A zwierzęta są w nim specyficzne. Bardzo lubię tu spacerować I po ukrytych dróżkach wędrować. Czuję się w nim fantastycznie! 13

Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich obchodzi się na całym świecie od 1996 roku. Jego ideą jest promowanie czytelnictwa oraz praw autorskich. W naszej szkole z tej okazji odbył się (26 marca) konkurs biblioteczny Czytanie ze zrozumieniem. Cieszył się on bardzo dużym zainteresowaniem (wzięło w nim udział dziewiętnastu uczniów z klas: I LO, I TK, I TW, I ZW, II LO a, II LO b, II TK, IV TK). Uczestnicy otrzymali tekst, a następnie (po jego przeczytaniu) odpowiadali pisemnie na postawione do niego pytania. Trzy osoby, które osiągną najlepsze wyniki, otrzymają nagrodę książkową i pamiątkowy dyplom. A.K. Uczestnicy konkursu Czytanie ze zrozumieniem, fot. A. Kalinowska (organizator konkursu) Wieści z biblioteki Uwolnij książkę - bookcrossing Biblioteka szkolna zaprasza do półki z wolnymi książkami. Zasady naszego bookcrossingu: KORZYSTAJ! Możesz korzystać ze zbiorów naszej półki w godzinach otwarcia biblioteki. CZYTAJ TU I TAM! Możesz czytać książki na miejscu albo wziąć je (bez konieczności rejestracji) ze sobą do domu i oddać po przeczytaniu. WYMIEŃ TOWAR! Książkę, którą chcesz mieć, weź, a w zamian przynieś i zostaw u nas inną, równie cenną. PAMIĘTAJ o potrzebach innych oni też chcą korzystać z naszej półki. DZIEL SIĘ OPINIAMI! Jeśli chcesz, wyraź swoją opinię o przeczytanej książce wewnątrz niej. RZUĆ W OBIEG! Jeśli zostawiasz tutaj książkę, wiedz, że jest ona darem dla innych, zareklamuj ją. UWOLNIJ WYOBRAŹNIĘ! Jeśli masz jakieś propozycje związane z naszą półką, zgłoś je w bibliotece. SZANUJ! Korzystaj z książek tak, by czytający po Tobie również mogli czerpać z nich radość. Przyjdź do biblioteki szkolnej! 14

Najgorsza matura na świecie Informacje poniżej są dedykowane dla wszystkich przyszłych maturzystów, zwłaszcza tych zestresowanych wizją zbliżającego się egzaminu i narzekających na jego zbyt wysoki stopień trudności. Głowa do góry! Wymagane trzydzieści procent jest do zdobycia. Wasi rówieśnicy z Korei mają o wiele, wiele gorzej. Matura w Korei trwa osiem godzin (a nie jak u nas maksymalnie 180 minut) i obejmuje wszystkie przedmioty (Wy zdajecie obowiązkowo tylko trzy). Uczniowie do tego najważniejszego egzaminu przygotowują się nie tylko merytorycznie, ale i fizycznie łącznie z treningiem wytrzymałościowym i odpowiednią dietą. Matura w Korei jest bowiem uznawana za najgorszy i najtrudniejszy egzamin dojrzałości na świecie. Słaby wynik z niego jest często powodem do wstydu dla całej rodziny osoby zdającej. Szacuje się, że zaledwie 2% (z 650 tysięcy) abiturientów przystępujących do egzaminu, otrzymuje dzięki niemu przepustkę do najlepszego wykształcenia. Reszta musi zakończyć edukację lub kontynuować ją na słabszych uczelniach. Słaby wynik z egzaminu jest uważany przez Koreańczyków za wstydliwe piętno. Matura w Korei jest wydarzeniem bardzo wyczerpującym i stresującym. Zaczyna się przed godziną 9.00, a kończy po 17.00. Przez te osiem godzin młody człowiek musi wykazać się wiedzą z języka koreańskiego, matematyki, nauk ścisłych i społecznych oraz z podstaw języka chińskiego. Tak wyczerpujący test to wyzwanie nie tylko dla uczniów. Nauczyciele także nie mają łatwo muszą przestrzegać licznych przepisów i zasad, m.in. nie mogą nosić butów na obcasach (bo stukają) czy stać zbyt długo przy jednym uczniu. Najciekawsze jest to, że do matury jest dostosowywany nie tylko plan pracy szkół, lecz także całych miast! Urzędy, banki i giełda są otwierane dopiero o 10.00 (by zapobiec ulicznym korkom), zwiększa się liczbę pojazdów komunikacji miejskiej wokół szkół, w których odbywał się egzamin, ogranicza się ruch samochodowy, a nawet wstrzymuje odloty i przyloty samolotów na czas zadań wymagających odsłuchu! Biorąc wszystkie zamieszczone wyżej informacje, możemy stwierdzić, że polski maturzysta nie ma wcale źle. Nikt nie katuje go treningiem wytrzymałościowym (kto by go wytrzymał, skoro na wf-ie ćwiczyć się nie chce), rodzina też się nie odwróci jakby coś poszło nie tak. Wierzymy jednak, że majowa matura pójdzie Wam jak z płatka i te wymagane minimum zdobędziecie. I choć nie mamy możliwości wstrzymania ulicznego ruchu (lotnisko w pobliżu nie istnieje, więc z samolotami nie będzie problemu), to trzymamy za Was kciuki! Powodzenia! oprac. na podst. www.operon.pl 15

Taki szkolny felieton Dlaczego w dzisiejszych czasach młodzież niechętnie chodzi do szkoły? Dlaczego biblioteki świecą pustkami, a szkolne łazienki przypominają zadymiony klub? Może problem tkwi nie tylko w młodzieży, ale także w dorosłych, którzy zamiast stosować wyłącznie nakazy oraz zakazy powinni odpowiednio nas przygotować i wprowadzić w dorosłość? Mama ciągle mi powtarza: Ty to masz wszystko, co potrzebne do nauki. Ja takich możliwości nie miałam. Kiedy ja chodziłam szkoły, nie było niczego. Hmm, tak sobie myślę, że może właśnie dlatego kiedyś, kiedy nie było niczego, wszyscy mieli czas i ochotę na naukę, a teraz, kiedy jest wszystko, robimy wszystko, żeby tylko się nie uczyć. Kiedy jesteśmy w szkole, myślimy o tym, co będziemy robić później. Nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo jesteśmy uzależnieni od wirtualnego świata, w którym możemy poczuć się lepsi także dzięki anonimowości, jaką daje nam Internet. Bez żadnych konsekwencji możemy szczerze wyrażać swoje opinie na różne trudne tematy (takie jak: seks, narkotyki, przemoc), które w szkole stanowią w pewnym sensie tabu. Bo w zasadzie czego uczy szkoła? Na pewno nie życia! Na polskim uczymy się, co autor miał na myśli zamiast twórczo rozwijać swoją wyobraźnię. Zasypiając na chemii, rozmyślam, do czego w życiu przyda mi się wiedza o masie wodoru czy wyniesiona z lekcji biologii znajomość budowy komórki roślinnej. Na fizyce słucham o tym, że jak ciało A i B to coś tam się stanie. Jednym słowem są to suche, trzaskające jak gałązki pod stopami, fakty, które do niczego nam się nie przydadzą. W skrócie: w szkole panuje prosta zasada trzech Z: zakuć, zaliczyć, zapomnieć. Tylko czy to jest droga, która gdzieś nas zaprowadzi? A języki obce? Kolejny temat rzeka. Od podstawówki uczmy się zwrotów grzecznościowych, czasów, gramatyki, a kiedy wyjeżdżamy na wakacje za granicę okazuje się, że nie potrafimy wydukać z siebie ani słowa. Dlaczego? Dlatego, że sposób nauczania języków obcych powinien przebiegać w sposób praktyczny a nie teoretyczny. Słyszymy: Na następną lekcję nauczcie się dziesięciu nowych słówek. I co mi z tych słówek skoro za miesiąc nie będę ich już pamiętać? Jak grochem o ścianę. Nauczyciele swoje, a my swoje. Dopóki nauczyciele nie podejmą wyzwania zaprzyjaźnienia się z uczniami, nie spróbują zrozumieć naszych potrzeb i zainteresować nas nauką, nigdy nie dojdziemy do porozumienia. Przecież młody człowiek jest ciekawy świata i chciałby czerpać z życia pełnymi garściami. Trzeba mu na to pozwolić. Jak ma nas zainteresować coś, co jest nam przekazywane w mało interesujący sposób? Młody człowiek, który jeszcze nie odkrył w sobie pasji, jest człowiekiem nieszczęśliwym. Ucieka w świat, który pozwoli mu się odstresować. A co z lekturami? Dlaczego nie lubimy ich czytać? Szczerze, interesuje 16

Taki szkolny felieton mnie to, co dzieje się tu i teraz. Co kogo mogą obchodzić fikcyjne wydarzenia sprzed stu lat? Prasa zasypuje nas tanią sensacją. Książek czyta się coraz mniej i coraz rzadziej. Przecież skoro tak intensywnie promuje się audiobooki, to nic dziwnego, że książki odchodzą do lamusa. Nie ukrywajmy, że każdy z nas woli spędzać czas wolny na surfowaniu po Internecie. Żeby nie było niedomówień nie jestem z tych, którzy wymagają od szkoły cudów. Nie sądzę, że po studiach pracodawcy mnie przyjmą z otwartymi ramionami. Nie uważam, że wszystkiego powinnam nauczyć się w szkole. Liczy się też samodoskonalenie i wewnętrzna chęć do osiągnięcia wyznaczonego celu. Ada Skup Fotografia dla początkujących - programy tematyczne W zasadzie od dziś można by zmienić tytuł na Fotografowanie dla zaawansowanych... Trudno jest w obecnych czasach (jeśli ktoś nie jest charyzmatycznym wyznawcą fotografii analogowej) znaleźć aparat pozbawiony tzw. programów tematycznych. Niestety, większość użytkowników nie wykorzystuje więcej niż dwóch lub trzech innych trybów fotografowania niż standardowy (i niestety czasem zawodny) tryb automatyczny. Warto (znowu) siąść na chwilę i przejrzeć możliwości naszego aparatu pod kątem nieco zaawansowanych możliwości. Pozwoli to nam na uzyskanie zdecydowanie lepszych wyników, które przełożą się na zadowolenie własne i uznanie znajomych. Zazwyczaj inne tryby fotografowania są dostępne pod przyciskiem SCN (scene). Po jego naciśnięciu mamy do wyboru kilkanaście różnych opcji. Oto kilka najpopularniejszych. Portret/uśmiech (portait) w tym trybie aparat wyszukuje w kadrze twarz i na niej koncentruje swoją pracę. W opcji wykrywania uśmiechu dodatkowo (czasem z różną czułością) możemy uzależnić wyzwolenie migawki od tego, czy nasz portretowany się uśmiechnie. W tym trybie twarz będzie oświetlona optymalnie i uzyska naturalny dla skóry odcień. Panorama (landscape) wymaga wcześniejszego poćwiczenia, bo producenci nie umówili się, jak zunifikować ten sposób fotografowania. Można wykorzystać go nie tylko do panoramy krajobrazów, ale np. szerokich obiektów w pewnym oddaleniu lub zabawnego portretu. 17

Fotografia dla początkujących - programy tematyczne Krajobrazy uzyskane sposobem zdjęcia wyglądają bardziej pocztówkowo niebo jest zazwyczaj bardziej niebieskie, a trawa czasem zieleńsza niż ją widzimy. Lepsze efekty uzyskamy przy dobrym nasłonecznieniu. Do robienia zdjęć o poranku czy zachodzie słońca lepiej nadają się następne programy. Wschód/zachód słońca (sunset/dusk) niestety musimy być absolutnie pewni, jaką porę dnia fotografujemy. Aparat dostraja się bowiem do specyficznej dla niej barwy cieplnej światła, które będąc nisko nad horyzontem, ma do pokonania zdecydowanie dłuższą drogę niż w innej porze dnia. Algorytm użyty przez aparat pozwoli na ciekawe zdjęcia w szczególności wtedy, gdy na niebie będą chmury. Sport obiekty w ruchu wymagają szczególnego traktowania. Powód jest prosty za chwilę ich tutaj nie będzie. Musimy reagować szybko albo wspomóc się zdjęciami seryjnymi. Wtedy wybierzemy jedno lub dwa zdjęcia, które pokażą najciekawszy moment, np. przekraczanie mety ze wstęgą na brzuchu. W przypadku pojedynczych zdjęć aparat ustawia krótki czas naświetlania, aby będący w ruchu sportowiec nie był rozmazany. Krajobraz nocny patrząc na plener w nocy nasze oko korzysta ze zdolności adaptacji, czyli widzimy lepiej niż nasz aparat. Używanie tego trybu wymaga niestety użycia statywu, który można zastąpić inną stabilną (i bezpieczną) podporą. Inaczej zdjęcie będzie rozmazane. Przy trybie automatycznym i małej ilości światła aparat reguluje przesłonę, czas otwarcia migawki i czułość tak, aby coś było widać. Niestety, zazwyczaj wtedy na zdjęciach pojawia się tzw. szum w postaci kolorowych kropek na gładkiej powierzchni nieba. Oprogramowanie aparatu załatwia ten problem, ale musimy mu w tym czasem pomóc. 18

Fotografia dla początkujących - programy tematyczne Portret nocny w tym ustawieniu priorytetem będzie oczywiście twarz osoby na zdjęciu, ale chcielibyśmy wiedzieć też, gdzie była robiona ta romantyczna fotka. Nasza maszynka nie zapomni o włączeniu lampy i zapanuje nad otoczeniem, by nie schowało się w cieniu. Warto pamiętać o nieznacznym odsunięciu fotografowanych osób, jeżeli chcemy widzieć tło i nie przepalić twarzy silnym błyskiem flesza. Tylne światło (backlight) stojąc w pomieszczeniu tyłem do okna mamy dużą szansę, że robiący nam zdjęcie aparat pomyśli, że ma wystarczająco dużo światła na jasne zdjęcie. Licząc średnią wartość z kadru zapomni jednak o naszej twarzy. Wtedy musimy przypomnieć robiącemu nam fotkę, by wymusił błysk lampy albo użył trybu kompensacji tylnego światła inaczej twarz będzie ciemna nawet u Eskimosa. Muzeum wiele obiektów muzealnych zrezygnowało z całkowitego zakazu fotografowania i zabroniło jedynie używania lampy błyskowej. Jeżeli więc nie chcecie błysnąć brakiem kultury, przełączcie aparat w tryb muzeum. W ciemnych wnętrzach mamy jednak taki sam problem, jak w nocnych krajobrazach musimy poszukać podpory dla naszej ręki. Czasem wystarczy filar czy ławka. Makro małe obiekty, które chcemy pokazać ze szczegółami, nie będą wyraźnie widoczne przy podstawowym trybie automatycznym. Aby zademonstrować drobne detale, musimy zbliżyć się i pozwolić optyce na dopasowanie ostrości. Ten tryb często był dostępny, jako oddzielny przycisk nawet w nieco już historycznych aparatach cyfrowych. Oczywiście nie udało się nam omówić wszystkich możliwości. Są też takie programy, których nie polecamy. Uzyskanie czarno-białego zdjęcia w komputerze będzie kwestią kliknięcia myszką. W drugą stronę nie damy rady. Podobnie, jeśli dodamy ramkę, balonik, wąsy lub jakiś kolorystyczny efekt. Łatwo zepsuć ciekawe ujęcie, którego nie odtworzymy. Jak widać powyżej, używanie tych ułatwień wymaga czasem trochę zachodu, ale wysiłek na odnalezienie tych funkcji może się nam zwrócić. Są przecież rzeczy, za które nie można zapłacić kartą Szkolne Koło Filmowe Zdjęcia ze strony http://www.publicdomainpictures.net 19

Skład redakcyjny: Humor Jedzie kierowca tirem przez miasto. Przejeżdżając pod mostem, zaklinował się. Przyjechał radiowóz i policjant pyta: - Co zaklinowaliśmy się? Zdenerwowany kierowca z sarkazmem odpowiada: - Nie, most wiozłem i mi paliwa zabrakło! Pani pyta Jasia: - Jasiu, dlaczego zadanie jest napisane pismem twojego taty? - Bo pisałem jego długopisem. Idzie turysta w górach. Spotyka bacę i pyta: - Baco, mogę przejść przez waszą łąkę, bo chcę zdążyć na pociąg o 10.40? - A idźcie, a jak spotkacie mojego byczka, to i na ten o 9.15 zdążycie. Na lekcji wychowania fizycznego nauczyciel poleca uczniom ćwiczyć rowerek. Jeden z chłopców nie rusza nogami. - Dlaczego nie ćwiczysz? - Bo ja teraz jadę z górki Podjeżdża samochód. Kierowca odsuwa szybkę i mówi: - Wsiadaj do środka to dam ci 10 złotych. Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje przy krawężniku... - No wsiadaj! Dam ci 20 złotych, lizaka i chipsy! Chłopczyk ponownie kręci głową - No nie bądź taki... wsiadaj! Moja ostatnia oferta - 50 złotych, cola i pudełko gum do żucia! - Oj odczep się tato! Kupiłeś malucha, to sam sobie nim jedź, a mi nie rób wstydu!!! Jolanta Król, Patryk Tomaszewski, Dorota Bielińska, Natalia Soszyńska, Krzysztof Nuckowski Opieka redakcyjna: p. prof. Barbara Gryciuk Opieka komputerowa: p. prof. Anna Pastor 20