IFM GLOBAL INVESTMENT RESEARCH RELACJA Z PODRÓŻY DOUSA WALKA POPYTU Z PODAŻĄ
IFM GLOBAL INVESTMENT RESEARCH RELACJA Z PODRÓŻY DO USA WALKA POPYTU Z PODAŻĄ Ostatnim tematem poruszanym w trakcie marcowej podróży IFM Global Investment Reasearch do Stanów Zjednoczonych była sytuacja w sektorze energetycznym. Jak ubiegłoroczne spadki cen ropy naftowej wpłynęły na amerykańską rewolucję łupkową? Zapytaliśmy o to lokalnych specjalistów - zapraszamy do lektury. SILNA PRZECENA Jednym z najważniejszych wydarzeń ubiegłego roku była silna przecena na rynku surowców, w szczególności ropy naftowej. Od szczytu zanotowanego w czerwcu 2014 roku na poziomie blisko 115 USD za baryłkę, cena tego surowca (odmiana brent) spadła w styczniu 2015 roku do poziomu ok.48usdzabaryłkę.wkonsekwencjizakrestegoruchutoponad58%: ROPA BRENT USD ZA BARYŁKĘ Zapraszamy na naszego bloga www.blog.ifmgam.com 2
Od tego momentu ceny odbiły, a inwestorzy na świecie zastanawiają się, czy dołek został już ustanowiony i czeka nas stabilizacja na wyższym poziomie, czy też doświadczymy dalszych spadków. OPEC WYPOWIADA WOJNĘ Co spowodowało tak silną przecenę ropy naftowej? W tym kontekście wymienia się czynniki popytowe w postaci słabnącego tempa wzrostu gospodarczego na świecie, a przez to mniejszej konsumpcji ropy, oraz podażowe, czyli duże zapasy ropy na świecie. Oliwy do ognia dolała również listopadowa decyzja OPEC*, który w obliczu spadku cen nie ograniczył wielkości wydobycia. Na pierwszy rzut oka powyższa decyzja wydaje się dziwna, ponieważ krajom z Bliskiego Wschodu powinno zależeć na jak najwyższej cenie surowca. Wszystko staje się jasne, gdy nałoży się na nią kontekst polityczny - to cios w amerykański sektor energetyczny. OPEC, a dokładniej Arabia Saudyjska, obawia się o utratę swoich udziałów w rynku ropy, a poprzez utrzymanie cen na zaniżonym poziomie ma nadzieję na obniżenie ilości wydobywanego surowca w USA. Warto w tym miejscu przypomnieć, że dzięki rewolucji łupkowej Stany Zjednoczone zaczynają urastać do rangi jednego z największych producentów ropy. Póki co nie posiadają jednak możliwości eksportu, ale już teraz są prawie samowystarczalne, co z kolei skutkuje spadkiem importu z krajów arabskich. ELASTYCZNOŚĆ USA Odpowiedź amerykańskiego sektora energetycznego była szybsza niż ktokolwiek się spodziewał. W reakcji na spadające ceny ropy naftowej spółki dynamicznie ograniczają liczbę czynnych platform wiertniczych: * Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową z siedzibą w Wiedniu, której celem jest kontrolowanie światowego wydobycia ropy naftowej, poziomu cen i opłat eksploatacyjnych. Dominującą rolę w jej strukturach pełni Arabia Saudyjska. Zapraszamy na naszego bloga www.blog.ifmgam.com 3
LICZBA AKTYWNYCH PLATFORM WIERTNICZYCH DZIENNA PRODUKCJA ROPY NAFTOWEJ W MILIONACH BARYŁEK ŹRÓDŁO: DANE ZA U.S. ENERGY INFORMATION ADMINISTRATION I BAKER HUGHES NA DZIEŃ 7.04.2015 Dynamika powyższych zmian jest zaskakująca powszechnie zakładano, że proces dostosowawczy potrwa przynajmniej rok. Tymczasem liczba wyłączonych w skali zaledwie kilku miesięcy platform wiertniczych przerosła wszelkie przewidywania. Czy to oznacza, że Arabia Saudyjska może już ogłosić zwycięstwo w tej wojnie? Odpowiedź na postawione powyżej pytanie jest negatywna. Jak widać na omawianym już rysunku, mimo spadku ilości platform produkcja ropy nie maleje(linia pomarańczowa). Wynika to ze wzrostu efektywności wydobycia w USA zamykane są głównie platformy stare i nieekonomiczne, a utrzymywane są te, w których stosuje się wiercenie horyzontalne, polegające na wykonywaniu w skałach roponośnych poziomych odwiertów. Dzięki temu zwiększa się ilość wydobywanego surowca, co zaburza wydźwięk danych o spadku liczby platform. W konsekwencji Arabia Saudyjska nie może uznać się za zwycięzcę i podejmuje dalsze działania - ostatnio na rynek napłynęły informacje o planowanym wzroście produkcji do poziomu 10 milionów baryłek dziennie (najwięcej od 2 lat). Zdaniem naszych rozmówców taka sytuacja będzie trwała, dopóki poziom wydobycia w USA nie zostanie zredukowany do 0,5 miliona baryłek dziennie (obecnie jest to jeden milion), czyli zgodnie z ich szacunkami do 2016 roku. Zapraszamy na naszego bloga www.blog.ifmgam.com 4
Poza tym OPEC może również osiągnąć swój cel niekoniecznie kosztem USA. 40% dziennej podaży ropy naftowej pochodzi spoza Stanów Zjednoczonych i krajów bliskiego wschodu niska cena może więc odbić się rykoszetem w innych państwach, doprowadzając do powszechnego ograniczenia produkcji. CZY RYNEK PRZESADZIŁ? W reakcji na spadające ceny ropy naftowej inwestorzy zareagowali gwałtowną wyprzedażą akcji spółek z sektora energetycznego i wyemitowanych przez nie obligacji. Zdaniem zarządzających z którymi rozmawialiśmy, reakcja inwestorów była przesadzona. Przytoczone przedsiębiorstwa cechują się stabilną sytuacją finansową, większość wyemitowanych przez nie obligacji zapada dopiero w 2016 roku, więc nie ma bezpośredniego zagrożenia związanego z ich niewypłacalnością. Nawet przy obecnych cenach ropy spółki są w stanie w miarę normalnie funkcjonować. Poza tym obecny poziom cenowy nie satysfakcjonuje nikogo i zdaniem specjalistów prędzej czy później ceny wzrosną do 60 85 USD za baryłkę. Arabia Saudyjska, która zmuszona jest do przeprowadzania szeregu inwestycji w sektorze energetycznym, z góry wie, że przy obecnej cenie surowca podejmowane działania będą nieefektywne. W konsekwencji jeśli na rynku będzie miał miejsce wzrost cen, wówczas znajdzie on natychmiastowe przełożenie na obligacje i akcje spółek. CO DALEJ? W pewnym momencie tego roku kupno spółek z sektora energetycznego może okazać się bardzo dobrym pomysłem. Wszystko zależy jednak od doboru odpowiedniego terminu inwestycji. Żeby go określić należy z kolei śledzić cenę ropy naftowej unormowanie sytuacji i stabilizacja cen na poziomie ok. 60 USD za baryłkę to pierwszy impuls do podjęcia takiej decyzji. Warto również śledzić realizację porozumienia pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Iranem w kwestii programu nuklearnego. Ugoda powinna przyczynić się do zniesienia sankcji nałożonych na Iran, a tym samym do stopniowego wzrostu wydobycia ropy naftowej w tym kraju o 1 milion baryłek dziennie. Należy jednak zauważyć, że planowane zwiększenie w pełnym zakresie nastąpi dopiero w 2016 roku, a sam fakt osiągnięcia kompromisu nie wywołał silnej negatywnej reakcji rynku. Zapraszany na naszego bloga www.blog.ifmgam.com 5
NOTA: Niniejszy tekst powstał na podstawie analiz własnych IFM Global Asset Management Sp. z o.o. oraz materiałów i informacji uzyskanych podczas szeregu spotkań zespołu IFM Global Investment ResearchwSanFranciscozglobalnąfirmąinwestycyjną2i3marca2015roku. IFM Global Asset Management Sp. z o.o. Katowice, tel. (32) 602 79 00 Warszawa, tel. (22) 319 57 60 Wrocław, tel. (71) 757 29 50 ifmgam.com Linkedln: IFM Global Asset Management blog.ifmgam.com Nota prawna: Niniejszy dokument sporządzono wyłącznie dla celów informacyjnych i nie stanowi on: 1) oferty kupna lub sprzedaży ani zachęty do kupna lub sprzedaży jakichkolwiek papierów wartościowych bądź instrumentów finansowych, o których mowa w niniejszym dokumencie, ani też nie ma charakteru: 2) doradztwa inwestycyjnego. Wszelkie decyzje o inwestycji w papiery wartościowe omówione w niniejszym dokumencie należy podejmować po zapoznaniu się z najbardziej aktualną wersją prospektu emisyjnego. Ponadto potencjalni inwestorzy powinni przeprowadzić stosowne analizy, jakie uznają za niezbędne oraz powinni skorzystać z usług doradztwa w kwestiach prawnych, księgowych i podatkowych w celu samodzielnego i świadomego ustalenia stosowności oraz konsekwencji i skutków inwestycji w papiery wartościowe. Opinie zawarte w niniejszym dokumencie mogą ulec zmianie bez uprzedniego powiadomienia. Osiągnięte w przeszłości przez zaprezentowane fundusze stopy zwrotu nie są gwarancją uzyskania podobnych stóp zwrotu w przyszłości.