NR 2 GRUDZIEŃ 2007
MECENASI ZESZYTÓW KOLNEŃSKICH Starostwo Powiatowe w Kolnie Urząd Miasta Kolno Urząd Gminy Kolno Bank Spółdzielczy w Kolnie Na okładce: Zdjęcie Oli Greloch - Zachód słońca nad Kolnem
ALMANACH SPOŁECZNO-KULTURALNY TOWARZYSTWA JAN Z KOLNA NR 2 GRUDZIEŃ KOLNO 2007
KOMITET REDAKCYJNY KAZIMIERZ KORZEP KAZIMIERZ KOTER WIESŁAW E. BOĆ - korekta Adres redakcji: ul. Marii Konopnickiej 4, 18-500 Kolno tel/fax 086 278 22 21 e-mail: janzkolna@tlen.pl www.janzkolna.vgh.pl Skład: Kolneński Dom Kultury Druk i oprawa: Libra Print w Łomży Redakcja Zeszytów Kolneńskich zachęca do publikowania artykułów związanych tematycznie z historią, tradycjami, kulturą i przyrodą Kolneńszczyzny. Tekstów niezamówionych redakcja nie zwraca. Zastrzegamy sobie prawo skracania i opracowania redakcyjnego tekstów nie zamówionych. Jakiekolwiek powielanie, przedrukowywanie i rozpowszechnianie materiałów zamieszczonych w tym numerze wymaga zgody autorów.
Poszperajmy W jednym z wakacyjnych numerów Polityki (nr 32/33, 11 18 sierpnia 2007) natknąłem się na niezwykle ciekawy artykuł prof. Mirosława Górnego pt. Cyberszpargały. Autor pisze: Biblioteki cyfrowe oferują coś, czego ręczę większość z nas nigdy dotąd nie widziała i w zwykłej bibliotece raczej nie zobaczy. Chodzi o szpargały (niech mi bibliotekarze wybaczą to określenie) na co dzień schowane bezpiecznie w przepastnych szufladach i wyciągane niechętnie z powodu swej kruchości. Będą wśród nich pocztówki, ulotki i stare gazety materiały te kryją mnóstwo nieznanych i zapomnianych faktów. Od kilku lat polskie biblioteki tworzą zasoby cyfrowe dostępne dla wszystkich o każdej porze dnia i nocy. Jest w nich razem ok. 60 tys. książek, plakatów, widokówek, sztychów, gazet, czasopism, ulotek. Biblioteki cyfrowe to kopalnie informacji dla genealogów i wszystkich szukających informacji o swoich przodkach. Samych ksiąg adresowych znajdziemy obecnie ok. 150. Wśród mnóstwa informacji znajdziemy kilka dotyczących Kolna. W Księdze adresowej Polski ( wraz z W.M. Gdańskiem) dla handlu, przemysłu, rzemiosł i rolnictwa z 1928 roku jest pełny wykaz wykonywanych profesji było ich w naszym mieście ponad sześćdziesiąt - wśród nich niespotykane dzisiaj, jak: kamasznicy, kołodzieje czy powroźnicy. W Księdze tej podano również podstawowe informacje o mieście. Kolno liczyło wówczas 4494 mieszkańców, było siedzibą licznych urzędów państwowych i samorządowych, związków zawodowych i innych instytucji, a co ciekawe, targi odbywały się w czwartki, a nie jak obecnie piątki. Może przywróćmy przedwojenną tradycję? W Urzędowym spisie lekarzy uprawnionych do wykonywania praktyki lekarskiej, lekarzy dentystów, dyplomowanych farmaceutów oraz aptek w Rzeczypospolitej Polskiej z 1931 r. dowiadujemy się, że praktyką stomatologiczną w naszym powiecie parali się: Borkowska Rejzla, Madalińska Stanisława i Parasol Syrkusowa Felicja, wszyscy z Kolna oraz Światogow Sztepinowa Ida ze Stawisk. Aptekę prowadził E. Gołaszewski, a zarządzał nią Paszkiewicz Antoni. W pracy Wiktora Wittyga Pieczęcie miast dawnej Polski wydanej w 1905 roku mamy dwie pieczęcie miasta; jedna, mniej czytelna, na dokumencie z 1777 r., a druga z 1778 obie z postacią rycerza z chorągiewka z lewej strony, czyli św. Floriana. W Encyklopedii Powszechnej S. Orgelbranda z 1900 roku, stanowiącej w istocie kompendium wiedzy o ówczesnym świecie, tak oto opisano Jana z Kolna ( pisownia oryginalna): Jan z Kolna, zwany niewłaściwie Scolnus, Polak w służbie marynarki duńskiej, odkrył 1476 cieśninę Anjun w Grenlandji i brzegi amerykańskie ziemi Labrador, zwiedzone następnie przez Lorteveala 1500 r., uważany jest przeto za jednego z poprzedników Kolumba. Por. Dyakowski Jan z Kolna ( Wszechświat, 189). O starostwie kolneńskim i powiecie kolneńskim mamy w niej dwie, zupełnie odmienne informacje (oryg.): Kolneńskie starostwo niegrodowe, położone w województwie Mazowieckim, w ziemi Łomżyńskiej. Podług lustracji z r. 1620 składało się z miasta Kolna ( ob.), z dwoma wójtostw Kolnińskiego i Borkowskiego, z 7 młynów i różnych dochodów miejskich, które łącznie czyniły złp. 1,638 gr. 19. jak dalece zaś zostało zniszczone przez Szwedów, dowodzi cały dochód tego starostwa w 1673 tylko złp. 220 gr. 4 wynoszący. W roku 1771 było w posiadaniu Ignacego Badewskiego, podczaszego kolnińskiego, który z niego opłacał kwarty złp. 107 gr. 17, a hiberny złp. 8 gr. 5. Kolneński powiat, stanowi część bub. Łomżyńskiej, obejmuje blizko 1,343 klm. kw. przestrzeni i 74,205 miesz. W powiecie znajdują się dwa miasta i 9 gmin. Miasto powiatowe Kolno. 3
4 To tylko kilka, pierwszych z brzegu informacji, które udało mnie się znaleźć. Nie da się w tym miejscu zawrzeć wielu, innych możliwych do odnalezienia ciekawostek. Wszystkie biblioteki można łatwo przeglądać i przeszukiwać, a dzięki linkom - z jednej błyskawicznie przenosić się do drugiej. Zachęcając do samodzielnego szperania, podaję niżej adresy niektórych bibliotek. Całkiem możliwe, że wertowanie starych książek i dokumentów w przepastnych archiwach wirtualnych książnic, stanie się doskonałym sposobem na pokonanie nudy długich, zimowych wieczorów. Oto wspomniane adresy: Kujawsko Pomorska Biblioteka Cyfrowa http://kpbc.umk.pl/dlibra Małopolska Biblioteka Cyfrowa http://mbc.malopolska.pl/dlibra Podlaska Biblioteka Cyfrowa http://pbc.biaman.pl/dlibra Wielkopolska Biblioteka Cyfrowa http://www.wbc.poznan.pl/dlibra Kazik Korzep
Ewa Marczak (Warszawa) HISTORIA Średniowieczne osady wśród łąk nad Wincentą Zaplecze gospodarcze grodziska Okop w Truszkach Zalesiu Grodzisko Okop w Truszkach Zalesiu, woj. podlaskie otaczają trzy osady przygrodowe. Jedna z nich znajduje się w odległości około 300 m na południe od daw- G nego grodu, na wzniesieniu o nazwach Góra Wieżowa, Wieża lub Wieżyca. Drugą osadę zlokalizowano po stronie północno-zachodniej grodziska, na Siedlisku. Jest to niewielki pagórek leżący w odległości około 150 m od Okopu. Ślady trzeciej osady odkryto na łące o nazwie Nikienki, w odległości około 300 m na północny - zachód od grodziska. 5 Il. 1
6 Ewa Marczak Grodzisko w Truszkach Zalesiu należy do grodzisk pierścieniowatych. Cała konstrukcja obronna ma obecnie około 140 m średnicy i zajmuje około 1,5 ha powierzchni. Średnica majdanu wynosi około 90-100 m, a jego powierzchnia około 0,60 ha. 1 Majdan otacza pojedynczy wał, którego podstawa ma około 15-20 szerokości. W części południowo-zachodniej wały grodziska są najniższe i mają około 2,50 m wysokości. Natomiast wysokość wałów w części południowej, najlepiej zachowanej, wynosi około 4,60 m. Brama wjazdowa do grodu znajdowała się od strony południowo-zachodniej. Gród wybudowano na lewym brzegu Wincenty, na terenie bagiennym, do dzisiaj trudno dostępnym. Od strony wschodniej, u podnóża dawnego grodu, przepływa bezimienny strumyk o szerokości około 1 m. Ciek ten płynie w kierunku południowym i wpada do Wincenty. W naturalny sposób oddziela on grodzisko wraz z dwiema przyległymi osadami od Góry Wieżowej, która prawdopodobnie pełniła rolę strażnicy (Marczak 1985 C; 1986 B; 2002 B; 2003 B; 2005 A; 2006 B, s. 129-130).Wyniki dotychczasowych prac archeologicznych wskazują na to, że odkryty w Truszkach Zalesiu zespół osadniczy był we wczesnym średniowieczu jednym z największych ośrodków politycznych na pograniczu mazowiecko-pruskim (Marczak 1984; 1985 A; 1985 B; 1985 C; 1986 A; 1986 B; 2001; 2002 A; 2003 A; 2006 A 2006 B). Jest oczywiste, że funkcjonowanie tak dużego ośrodka nie byłoby możliwe bez istnienia odpowiedniego zaplecza gospodarczego, którym przede wszystkim były dwie osady: Siedlisko i Nikienki. 1 W publikacji (Marczak 2006 B, s. 127) błędnie podano wartość średnicy całej konstrukcji obronnej grodu, na co słusznie zwrócił uwagę J. Ościłowski (Ościłowski, 2006, s. 90, przyp. 104). Il 2
Grodzisko w Truszkach Zalesiu Osada przygrodowa Siedlisko 7 Il. 3 Osada Siedlisko, oznaczona jako stanowisko nr 3, ma około 1 ha powierzchni. 2 Prace wykopaliskowe na tym stanowisku rozpoczęto w 2003 roku. Poprzedziły je badania powierzchniowe przeprowadzone w latach 1984-1985, podczas których w kretowiskach znaleziono liczne fragmenty glinianych naczyń. Wykopaliska kontynuowano w latach 2004, 2005 i 2007. 3 Badaniami objęto część północną, wschodnią i południowo-zachodnią wzniesienia. W wykopach, o łącznej powierzchni 85 m 2, odkryto obiekty typowo gospodarcze. Na wschodnim stoku Siedliska zlokalizowano pracownię rogowiarską, jamę i dwa kamienne paleniska. Na stoku północnym wzniesienia nieoczekiwanie odsłonięto cztery obiekty, które określono jako piecowiska. Największe z nich miało około 3 m średnicy. W pobliżu tego piecowisku, pod warstwą kamieni, odkryto duże fragmenty glinianych garnków. Naczynia wkopane były w calec. Jedno z nich ustawiono na dużym polnym otoczaku. W obrębie piecowisk znaleziono m.in. trzy fragmenty glinianych dysz (?), paciorki z masy szklanej, różne przedmioty codziennego użytku oraz liczne szczątki zwierzęce związane z konsumpcją (Marczak 2003 C; 2004 A; 2005 B; 2006 B, s. 131-132). Na obecnym etapie badań trudno jest jednoznacznie stwierdzić, do czego służyły wolnostojące, wybudowane na północnym stoku Siedliska piece. Z całą pewnością były to obiekty gospodarcze, prawdopo- 2 Zasięg osady jest trudny do ustalenia, ponieważ obszar stanowiska porasta łąka. Wielkość stanowiska określono przede wszystkim na podstawie ukształtowania terenu i zdjęć lotniczych wykonanych przez E. Marczak, Henryka Mieszkowskiego i Dariusza Krasnodębskiego. Szczególnie czytelne są znakomite zdjęcia D. Krasnodębskiego z IAiE PAN w Warszawie, za udostępnienie których Autorowi bardzo dziękuję. Duże znaczenie będą miały również wyniki rozpoczętych w 2007 roku badań geofizycznych, które prowadzi Tomasz Herbach z IAiE PAN w Warszawie. 3 Prace archeologiczne na stanowisku nr 3 prowadził Instytut Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Badaniami kierowała mgr Ewa Marczak, a finansował je Instytut Archeologii UW. W badaniach brali udział studenci Instytutu Archeologii UW. Właścicielom Siedliska, państwu Truszkowskim z Truszek Kolonii, składam podziękowania za wyrażenie zgody na prowadzenie badań archeologicznych.
8 Ewa Marczak dobnie wielofunkcyjne. Niezwykle interesującym obiektem odkrytym na Siedlisku jest niewielkie skupisko kamieni, które odkryto w północnej części osady, między dwiema głębokimi jamami. W planie obiekt ten miał zarys owalny o średnicy około 0,50 m. Pomiędzy kilkoma kamieniami umieszczono duży fragment żuchwy świni, przęślik wykonany z gliny oraz duży fragment górnej partii glinianego naczynia. Należy wykluczyć przypadkowy układ tych elementów, ponieważ w 2002 roku, we wschodniej części majdanu grodziska, u podnóża wału, odkryto cztery (?) podobne obiekty. To właśnie z tych obiektów pochodzą dwa znalezione na grodzisku w Truszkach Zalesiu niezwykle piękne przęśliki wykonane z różowego łupku owruckiego. Na obecnym etapie badań obiekty te określono jako ofiary zakładzinowe lub jako intencjonalne pochówki zwierzęce. Z omawianej osady pochodzi ponad 10 000 fragmentów glinianych naczyń, głównie garnków, i ponad 2300 szczątków zwierzęcych, w tym kości ptasie i szczątki rybie. Jednak do najciekawszych znalezisk należy zaliczyć dwusegmentowy paciorek wykonany z białej masy szklanej. Według Marii Dekówny we wczesnym średniowieczu paciorki tego typu występowały na terenie Egiptu, Mezopotamii, tzw. Azji Przedniej, na Kaukazie, na północnych wybrzeżach Morza Czarnego, w Bułgarii oraz na Rusi. Większość z nich pochodzi głównie z okresu od VIII do X wieku, natomiast spo- Il. 5 Il. 4
Grodzisko w Truszkach Zalesiu radycznie występowały jeszcze w XI wieku. Zdaniem M. Dekówny wytwarzano je głównie w ośrodkach muzułmańskich, według receptury antycznej. Nie można jednak wykluczyć, że ich produkcję przejęły także niektóre warsztaty bizantyńskie, w tym i na terenie Rusi. (Dekówna 1980, s. 220-221). Analiza chemiczna paciorka z Truszek Zalesia wykazała, że również wykonano go ze szkła sodowego (Pawlicka 2007). 4 Il. 6 9 Kolejnym ciekawym odkryciem związanym ze stanowiskiem nr 3, jest zachowany prawie w całości grzebień zrobiony z poroża jelenia. Jest to grzebień jednostronny, trójwarstwowy, wielopłytkowy. Okładziny grzebienia przymocowano do płytki zębatej za pomocą żelaznych nitów. W niektórych miejscach zachowały się zaślepki zrobione z tego samego surowca co grzebień, które zasłaniają nity. Na okładzinach widnieje staran- Il. 7 nie wykonany ornament oczkowy i plecionkowy. Wartym uwagi jest również przedmiot wykonany z poroża młodego jelenia. 5 Był to gwizdek (może wabik), na co wskazuje tzw. otwór wargowy typowy dla niektórych instrumentów dętych. Ludowe gwizdki, wabiki i świstawki opisał, między innymi, Karol Moszyński w Kulturze ludowej Słowian (Moszyński 1939, s. 1238-1282). Poza wymienionymi zabytkami z Siedliska pochodzi szereg innych przedmiotów związanych z życiem codziennym dawnych mieszkańców grodu i osad, między innymi: oprawki z poroża jelenia, kościane narzędzia, żelazne noże, fragment półkoska, fragment żelaznego kabłąka, haczyk z żelaza, żelazny grot strzały z zadziorami, okucie z brązu, przęśliki z gliny, kamienne osełki. Siedlisko było osadą gospodarczą. Wskazują na to odkryte obiekty, przede wszystkim pracownia rogowiarska, wspomniane piecowska i paleniska. Istnieje też przypuszczenie, że na Siedlisku mógł znajdować się warsztat szklarski. Sprawdzenie tej hipotezy wymaga jednak dalszych badań terenowych i analiz specjalistycznych zabytków. 6 4 Nr CL 15031 (nr inw. TZ3/1/I/03/124), zawartość % Na2O 8,02; Badania wykonano na spektrometrze rentgenowskim z cyfrowym układem AVALON 8000 firmy PGT w Instytucie Archeologii i Etnologii PAN, w Zakładzie Nauk Stosowanych, ul. Długa 24/26, Warszawa. 5. Surowiec, z którego wykonano grzebień i gwizdek (?) określiła prof. dr hab.. Alicja Lasota-Moskalewska z IA UW. 6 Taką hipotezę postawiono w referacie zatytułowanym Czy w Truszkach Zalesiu istniał warsztat szklar-
10 Osada przygrodowa Nikienki Ewa Marczak Osada Nikienki, oznaczona jako stanowisko nr 4, ma około 1,5 ha powierzchni. 7 Badania wykopaliskowe na tym stanowisku rozpoczęto w 2004 roku. Prowadzono je w kolejnych sezonach, w latach 2005 i 2007. 8 Łącznie przebadano 125 m 2 obszaru stanowiska. Il. 8 W części wschodniej osady odkryto m.in. jamy, półziemiankę i ciąg palenisk. Pod jednym z nich natrafiono na gliniany garnek wkopany w calec. W naczyniu znajdował się fragment kości zwierzęcej. Według prof. dr hab. Alicji Lasoty Moskalewskiej jest to kość gryzonia. Znalezisko to należy traktować jako ofiarę zakładzinową (Marczak 2004 B; 2005 C). Na stanowisku nr 4 znaleziono ponad 4000 fragmentów glinianych naczyń z okresu wczesnego średniowiecza, w tym jedno zachowane prawie w całości gliniane naczynie i ponad 500 fragmentów kości zwierzęcych. Według pana Kazimierza Mieczkowskiego jeszcze kilkanaście lat temu w miejscu, gdzie prowadzono badania, na powierzchni ziemi występował w dużej ilości żużel. Z osady Nikienki pochodzą liczne wyroby z żelaza tj. noże, haczyk, uchwyty, okucia oraz kilkadziesiąt przedmiotów o trudnej do ustalenia ze względu na stan zachowania funkcji. Na stanowisku nr 4 znaleziono również paciorki, w tym dwa żeberkowate wykonane z niebieskiej masy szklanej. Materiał znaleziony na powierzchni ziemi oraz podczas prac wykopaliskowych świadczy o tym, że była to druga osada produkcyjna, prawdopodobnie hutniczo-kowalska. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że w pobliżu omawianego stanowiska rozciąga się podmokła łąka Rudawa, na której występuje ruda darniowa. Wiek grodziska w Truszkach Zalesiu określono przede wszystkim na podstawie dendrochronologii. Z belki, która była częścią konstrukcji drewnianej podstawy wału, pobrano dwie próbki drewna. Analizę dendrologiczną i dendrochronologiczną wykonał prof. dr hab. Tomasz ski, który wygłoszono na konferencji sprawozdawczej IA UW w grudniu 2006 roku. 7 Wielkość osady ustalono orientacyjnie wyłącznie na podstawie badań powierzchniowych przeprowadzonych w 2004 roku z udziałem studentów IA UW. Jednak największa koncentracja zabytków na powierzchni ziemi występuje w części wschodniej stanowiska, na obszarze o wielkości około 0,7 ha. 8 Badania archeologiczne na stanowisku nr 4 w Truszkach Zalesiu prowadziła E. Marczak. Prace finansował Instytut Archeologii UW. W badaniach wzięli udział studenci IA UW. Teren, na którym prowadzono wykopaliska należy do państwa Mieczkowskich z Truszek Zalesia, którym dziękuję za wyrażenie zgody na prowadzenie prac archeologicznych.
Grodzisko w Truszkach Zalesiu Ważny. Badane drewno było drewnem dębowym. Ze względu na degradację tkanki drzewnej (brak bielu) stwierdzono, że drewno pochodzi z drzewa ściętego około 926 roku, a najwcześniejszą możliwą datą jest 920 rok (Ważny, 2002). Dodatkową podstawą datowania są dirhemy arabskie znalezione na grodzisku z przełomu IX i X wieku (Bogucki, Malarczyk, Marczak 2005). Osady przygrodowe w Truszkach Zalesiu wydatowano na X-XI wiek. Za jednoczasowym funkcjonowaniem grodu i osad przemawia fakt, że stanowiska te tworzą jeden zespół osadniczy. Centralnym obiektem kompleksu był gród, otoczony od strony wschodniej, południowej i zachodniej trudno dostępnym, podmokłym terenem. Osada obronna na Górze Wieży zapewne pełniła rolę strażnicy. Natomiast dwie pozostałe osady, jak wykazały dotychczasowe badania, z całą pewnością produkcyjne, były zapleczem gospodarczym grodu. Osada nr 3 znajduje się w pobliżu grodziska i jest osłonięta wałem grodziska od strony południowej. Za osadą nr 3, w kierunku zachodnim, leży druga osada produkcyjna stanowisko nr 4. Poza tym, wyniki wstępnego opracowania materiałów z poszczególnych stanowisk wskazują na to, że mamy do czynienia z jednorodnymi chronologicznie znaleziskami. Bez odpowiedzi pozostaje tylko pytanie: Kim byli mieszkańcy grodu i pobliskich osad? Słowianami czy Bałtami? Źródła historyczne dotyczące tego obszaru pochodzą z czasów późniejszych. Jak wykazują opracowania tych źródeł, w tym najnowsza praca prof. dr hab. Elżbiety Kowalczyk, nie dają one jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, gdzie dokładnie przebiegała granica między plemionami pruskimi a państwem polskim przed 1343 rokiem (Kowalczyk 2003, s. 163-195). Wyniki prowadzonych w Truszkach Zalesiu badań wykopaliskowych nie upoważniają do wysuwania w tym zakresie zbyt daleko idących wniosków. Jednak należy zwrócić uwagę na pewne fakty przemawiające za tym, że we wczesnym średniowieczu w Truszkach Zalesiu mogli mieszkać Bałtowie. 1. Osada strażnicza, czyli stanowisko nr 2, znajdowała się w części południowej (nie północnej) zespołu. Natomiast osady gospodarcze ukryte były za grodem i leżały po jego północnej i zachodniej stronie. 2. Miejsce, w którym zlokalizowano stanowisko nr 4, nosi lokalną bałtyjską nazwę Nikienki. Badania archeologiczne w Truszkach Zalesiu nie zostały zakończone. Każde z opisanych stanowisk wymaga jeszcze uzupełniających badań terenowych. Nadal nie odkryto śladów pochówków ludzkich. Kompleksowego i specjalistycznego opracowania wymagają też pozyskane materiały, przede wszystkim ceramika, wyroby szklane i szczątki archeozoologiczne. Jednak na obecnym etapie badań zespół osadniczy w Truszkach Zalesiu przedstawia się jako duży i ważny ośrodek polityczno-gospodarczy leżący na szlaku handlowym łączącym Bliski Wschód z północną Europą. 11 Wybrana literatura BRODZICKI CZ. 1982 Kolno na Mazowszu, Warszawa 1994 Początki osadnictwa Wizny i ziemi wiskiej na tle wydarzeń historycznych w tym regionie Polski (do 1529 roku), Warszawa. 1999 Ziemia łomżyńska do 1529 roku, Warszawa.
12 Ewa Marczak DEKÓWNA M. 1980 Szkło w Europie wczesnośredniowiecznej, Wrocław etc. KAMIŃSKI A. 1961 Wizna na tle pogranicza polsko-rusko-jaćwieskiego, Rocznik Białostocki, 1, s. 9-61. KOCHANOWSKA J. 2004 Ceramika z grodziska wczesnośredniowiecznego w Truszkach Zalesiu, gm. Kolno, woj. podlaskie. Stanowisko 1. Analiza na podstawie wybranych materiałów (praca magisterska napisana pod kierunkiem prof. dr hab. A. Buko w IA UW, maszynopis w IA UW). KOWALCZYK E. 1991 O tzw. pruskich nazwach miejscowych na Wysoczyźnie Kolneńskiej, w: Kultura średniowieczna i staropolska. Studia ofiarowane Aleksandrowi Gieysztorowi w pięćdziesięciolecie pracy naukowej, Warszawa, s. 107-116. 2003 Dzieje granicy mazowiecko-krzyżackiej (między Drwęcą a Pisą), Warszawa. 2006 Stan badań archeologicznych nad wczesnym średniowieczem północno-wschodniego Mazowsza, Światowit, VI (XLVII),B, s.73-79. MARCZAK E. 1984 Sprawozdanie z badań wykopaliskowych przeprowadzonych na stanowisku 1 (grodzisku) w Truszkach Zalesiu, gm. Kolno, woj. łomżyńskie w 1984 roku, (maszynopis w IA UW i w WOSOZ w Białymstoku, Delegatura w Łomży). 1985 A Truszki Zalesie, gm. Kolno, woj. łomżyńskie. Stanowisko 1 - grodzisko, Informator Archeologiczny. Badania za rok 1984, Warszawa, s. 142. 1985 B Sprawozdanie z badań wykopaliskowych przeprowadzonych na stanowisku 1 (grodzisku) w Truszkach Zalesiu, gm. Kolno, woj. łomżyńskie w 1985 roku, (maszynopis w IA UW i w WO- SOZ w Białymstoku, Delegatura w Łomży). 1985 C Opracowanie wyników badań wykopaliskowych przeprowadzonych w latach 1984-1985 na stanowiskach 1 (grodzisku) i 2 (osadzie) w Truszkach Zalesiu, gm. Kolno, woj. łomżyńskie, (maszynopis w IA UW i w WOSOZ w Białymstoku, Delegatura w Łomży). 1986 A Truszki Zalesie, gm. Kolno, woj. łomżyńskie. Stanowisko 1 - grodzisko, Informator Archeologiczny. Badania za rok 1985, Warszawa, s. 147-148. 1986 B Tajemnice Ziemi Łomżyńskiej, Ziemia Łomżyńska, 2, s. 97-107. 2001 Sprawozdanie z badań wykopaliskowych przeprowadzonych na stanowisku 1 (grodzisku) w Truszkach Zalesiu, gm. Kolno, woj. podlaskie w 2001 roku, (maszynopis w IA UW i w WOSOZ w Białymstoku, Delegatura w Łomży). 2002 A Sprawozdanie z badań wykopaliskowych przeprowadzonych na stanowisku 1 (grodzisku) w Truszkach Zalesiu, gm. Kolno, woj. podlaskie w 2002 roku, (maszynopis w IA UW i w WOSOZ w Białymstoku, Delegatura w Łomży). 2002 B Sprawozdanie z badań wykopaliskowych przeprowadzonych na stanowisku 2 (osadzie) w Truszkach Zalesiu, gm. Kolno, woj. podlaskie w 2002 roku, (maszynopis w IA UW w WOSOZ w Białymstoku, Delegatura w Łomży). 2003 A Sprawozdanie z badań archeologicznych przeprowadzonych na stanowisku 1 (grodzisku) w Truszkach Zalesiu, gm. Kolno, woj. podlaskie w 2003 roku, (maszynopis w IA UW i w WOSOZ w Białymstoku, Delegatura w Łomży). 2003 B Sprawozdanie z badań wykopaliskowych przeprowadzonych na stanowisku 2 (osadzie) w
Grodzisko w Truszkach Zalesiu 13 Truszkach Zalesiu, gm. Kolno, woj. podlaskie w 2003 roku, (maszynopis w IA UW w WOSOZ w Białymstoku, Delegatura w Łomży). 2003 C Sprawozdanie z badań wykopaliskowych przeprowadzonych na stanowisku 3 (osadzie) w Truszkach Zalesiu, gm. Kolno, woj. podlaskie w 2003 roku, (maszynopis w IA UW w WOSOZ w Białymstoku, Delegatura w Łomży). 2004 A Sprawozdanie z badań wykopaliskowych przeprowadzonych na stanowisku 3 (osadzie) w Truszkach Zalesiu, gm. Kolno, woj. podlaskie w 2004 roku, (maszynopis w IA UW w WOSOZ w Białymstoku, Delegatura w Łomży). 2004 B Sprawozdanie z badań wykopaliskowych przeprowadzonych na stanowisku 4 (osadzie) w Truszkach Zalesiu, gm. Kolno, woj. podlaskie w 2004 roku, (maszynopis w IA UW w WOSOZ w Białymstoku, Delegatura w Łomży). 2005 A Wstępne wyniki badań wykopaliskowych na stanowisku 2 - Górze Wieżowej - w Truszkach Zalesiu, gm. Kolno, woj. podlaskie (AZP 30-76), Światowit, V (XLVI), B, s. 193-200, pl. 53-58. 2005 B Sprawozdanie z badań wykopaliskowych przeprowadzonych na stanowisku 3 (osadzie) w Truszkach Zalesiu, gm. Kolno, woj. podlaskie w 2005 roku, (maszynopis w IA UW w WOSOZ w Białymstoku, Delegatura w Łomży). 2005 C Sprawozdanie z badań wykopaliskowych przeprowadzonych na stanowisku 4 (osadzie) w Truszkach Zalesiu, gm. Kolno, woj. podlaskie w 2005 roku, (maszynopis w IA UW w WOSOZ w Białymstoku, Delegatura w Łomży). 2006 A Na rozdrożu kultur. Badania archeologiczne w Truszkach Zalesiu, woj. podlaskie, w: Stan badań archeologicznych na pograniczu polsko-białoruskim od wczesnego średniowiecza po czasy nowożytne, (red. H. Karwowska, A. Andrzejewski), Białystok, s. 93-102. 2006 B Wyniki badań archeologicznych wczesnośredniowiecznego zespołu osadniczego w Truszkach Zalesiu, woj. podlaskie w 2003 roku, Światowit, VI (XLVII), B, s. 127-132, pl. 63-70. MOSZYŃSKI K. 1936 Kultura ludowa Słowian, cz. II Kultura duchowa, 2, Kraków. OŚCIŁOWSKI J. Sieć grodowa na Wysoczyźnie Kolneńskiej we wczesnym średniowieczu. Ze studiów nad pograniczem mazowiecko-prusko-jaćwieskim, Światowit, 2006, VI (XLVII), B, s. 81-106, pl. 53-55. PAWLICKA E. Skład chemiczny przedmiotów zabytkowych ze stanowiska Truszki Zalesie (maszynopis w IA UW). TYSZKIEWICZ J. 1974 Mazowsze północno-wschodnie we wczesnym średniowieczu, Warszawa. WAŻNY T. 2002 Analiza dendrochronologiczna drewna z miejscowości Truszki Zalesie (gm. Kolno, woj. podlaskie) (maszynopis w IA UW). WIŚNIEWSKI J. 1989 Początki i rozwój nowego osadnictwa w ziemi łomżyńskiej w końcu XIV wieku i w XV wieku, Studia Łomżyńskie, 1, z 19-107. WOLF A., RZETELSKA-FELESZKO E. 1982 Mazowieckie nazwy terenowe do końca XVI wieku, Warszawa. WRÓBLEWSKI W., NOWAKIEWICZ T.,
14 Ewa Marczak 2002 Ceramika pruska i słowiańska we wczesnośredniowiecznej Galindii, w: Słowianie i ich sąsiedzi we wczesnym średniowieczu (red. M. Dulinicz), Lublin-Warszawa, s. 165-18. ZIERHOFFER K. 1957 Nazwy miejscowe północnego Mazowsza, Wrocław. Spis ilustracji 1. Lokalizacja stanowisk archeologicznych w Truszkach Zalesiu na mapie w skali 1: 25 000. Stanowisko nr 1 grodzisko Okop, stanowisko nr 2 osada przygrodowa Góra Wieżowa, stanowisko nr 3 osada przygrodowa Siedlisko, stanowisko nr 4 osada przygrodowa Nikienki. 2. Zdjęcie lotnicze grodziska w Truszkach Zalesiu (fot. H. Mieszkowski). 3. Osada Siedlisko. Stanowisko nr 3 (fot. E. Marczak). 4. Obiekt kultowy. Stanowisko nr 3 osada przygrodowa Siedlisko (fot. E. Marczak). 5. Paciorek z białej masy szklanej. Stanowisko nr 3 osada przygrodowa Siedlisko (fot. M. Dąbski). 6. Grzebień z poroża jelenia. Stanowisko nr 3 osada przygrodowa Siedlisko (fot. M. Dąbski). 7. Gwizdek z poroża jelenia. Stanowisko nr 3 osada przygrodowa Siedlisko (fot. M. Dąbski). 8. Ofiara zakładzinowa pod paleniskiem kamiennym. Stanowisko nr 4 Nikienki (fot. E. Marczak).
Karol Jacek Stachelski (Kraków) Kościół św. Anny C Co wiemy o naszym najcenniejszym zabytku? Miejscu trwale związanym z życiem większości z nas, od chrztu, poprzez pierwszą komunię i bierzmowanie aż do ślubu i do niedawna pogrzebu? O miejscu trwale wpisanym w krajobraz Kolna, nieodłącznym elemencie naszej lokalnej świadomości? Oczywiście, że wiele! Zupełnie jakbym już słyszał te oburzone głosy, jak w ogóle można kwestionować rzecz tak oczywistą. Każdy jednak słyszał przysłowie Im dalej w las, tym więcej drzew. Podobnie i tutaj im większą i bardziej uporządkowaną wiedzę o tym pięknym kościele zacznie się gromadzić, tym więcej pytań ciśnie się samych na myśl. Niniejszy artykuł, mam nadzieję, że przyniesie odpowiedź przynajmniej na część z nich, choć nie mam zamiaru ukrywać, że wiele zostało jeszcze do zbadania. W tym miejscu chciałbym przeprosić wszystkich, którzy oczekują pełnego kompendium wiedzy na temat kościoła św. Anny w Kolnie. Rozpoczęte przeze mnie badania wciąż trwają i choć mógłbym pewne problemy badawcze jedynie zasygnalizować, jak to się zazwyczaj czyni w pracach naukowych, postanowiłem zamieścić tak wiele, jak tylko to jest aktualnie możliwe. Tym nie mniej niniejszy artykuł ma charakter roboczy. Mam nadzieję, że pomoże on innym kolegom i koleżankom w ich badaniach. Cieszyłbym się, gdyby wywołał on oddźwięk wśród czytelników może ktoś jeszcze dysponuje nieznanymi dotąd materiałami? 15 Standardowe okno oświetlające nawę główną. Wyraźnie widać półkolisty łuk nad obranieniem okna. Częściowe wcięcie samego szczytu neogotyckiego okna w łuk świadczy, że nie jest to łuk odciążający. Dawny otwór okienny w kamiennej ścianie zamurowany został cegłą Garść danych z dostępnej literatury Do miana podstawowej literatury tematu pretenduje broszura Kościół Rzymsko-Katolicki w Kolnie na Mazowszu Czesława Brodzickiego. Okazuje się jednak, że w rzeczywistości poświęcono w niej kościołowi św. Anny zaledwie trzy akapity (s. 15-17)! To chyba doskonale obrazuje stan
16 Karol Jacek Stachelski kompletnej niewiedzy w tym temacie, nawet wśród badaczy. Odnośne fragmenty wspomnianej broszurki właściwie żywcem wyjęte są ze sztandarowego dzieła Brodzickiego, Kolna na Mazowszu. Niestety inni autorzy tematu mają jeszcze mniej, lub niewiele więcej do powiedzenia. Warto jednak podkreślić szczegółowy opis dokonany przez historyka sztuki i zamieszczony w Katalogu Zabytków Sztuki w Polsce. Solidne opracowanie dotyczące księży i garść danych, głównie najnowszych, odnoszących się do samego kościoła, można znaleźć w książce Ziemia kolneńska na przełomie XX i XXI wieku. Z pozostałych publikacji warto już jedynie wymienić niewielką objętościowo książeczkę ks. prof. Witolda Jemielitego, poświęconą parafiom dekanatów kolneńskiego i jedwabieńskiego. W innych pracach temat dotykany jest raczej marginalnie. Okna przy prezbiterium. Choć posiadają standardowy kstałt, rozmieszczone są gęściej - wybite zostały na obu końcach łuku po oknie klasycystycznym. Pomiędzy nimi słabo widoczne ślady po jeszcze jednym, zamurowanym oknie lub wnęce Fundator kościoła Omawiając budowę kościoła św. Anny w Kolnie można cofać, jak to zrobił Brodzicki, do czasu lokacji miasta, myślę jednak, że aż tak dalekie sięganie w głąb historii nie jest w tym miejscu niezbędne. Wymaga to również dodatkowych badań, więc nie czuję się powołany w tym momencie rozpisywać się o poprzedniczkach obecnej świątyni. Ograniczę się do rzeczywiście niezbędnego minimum. Parafia kolneńska utworzona została jeszcze przed ostateczną lokacją miasta i nosiła wezwanie św. Katarzyny. Kościół tegoż wezwania znajdował się w zachodniej części miasta, w okolicach niedawnego żłobka 1 i placu targowego. Miejsce, gdzie stoi obecnie kościół św. Anny, zajmował pierwotnie dwór książąt mazowieckich. Po jego zdobyciu i zniszczeniu przez wojska krzyżackie w 1519 r. pozostał pusty plac, który królowa Bona, zarządzająca Mazowszem jako swym wianem, podarowała kościołowi. W okolicach 1600 r. pobudowano w tym miejscu kaplicę, czy też raczej mały kościół rotundę pod wezwaniem św. Anny. W latach 1691-1717 służyła ona jako jedyny kościół w mieście. Zniszczona została w 1736 r, zaś ruiny stały do momentu rozpoczęcia prac nad obecnym kościołem. 1 Taką lokalizację na podstawie nie do końca jasnych wskazówek źródłowych podawało opracowanie z początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, przygotowane na zamówienie Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Kolnie na potrzeby konserwatora zabytków. Podczas mej wizyty w łomżyńkiej delegaturze Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków nie udało się jednak tegoż opracownia odszukać. Świadkowie jednak mówią, że podczas kopania fundamentów pod żłobek wydobyto znaczną ilość kości, co wskazywałoby na poprawne umiejscowienie cmentarza przykościelnego. Dlaczego wtedy nie przeprowadzono nawet pobieżnych ratunkowych badań archeologicznych, pozostaje zagadką.
Kościół św. Anny O samej budowie Brodzicki pisał tak: Prawie natychmiast po spłonięciu kościoła św. Katarzyny zorganizowali się Kolnianieparafianie pod przewodnictwem Stanisława Kisielnickiego, właściciela dóbr Poryte i Korzeniste, do postawienia nowego kościoła na placu po dawnym dworze książęcym, na którym pozostawał w ruinach kościółek św. Anny. Przez trzy lata 1831-1834 nabożeństwa odbywały się w budynku pomagazynowym, gdzie ustawiono dwa ołtarze uratowane z płonącego kościoła św. Katarzyny. Kamień zwozili z okolic parafianie a cegłę ofiarował ze swej cegielni Stanisław Kisielnicki, która wypalała cegłę pomiędzy Łomżą a Kupiskami. 2 17 Obecne, kominopodobne zwieńczenie frontonu Podobnie pisze Kałamajska-Saed: 1835 ukończona budowa obecnego murowanego, wzniesionego na miejscu kaplicy p. w. św. Anny staraniem Stanisława Kisielnickiego i parafian. Konsekrowany 1836 p. w. św. Anny. 3 Ale już np. ks. Jemielity jest bardziej powściągliwy, pisząc jedynie: Budowę obecnego kościoła pod wezwaniem św. Anny ukończono w 1835 r., stanął on na miejscu kaplicy św. Anny, zburzonej już w 1736 r. 4 Dlaczego cytuję te fragmenty w całości? Oczywiście po to, by podjąć polemikę. Wrodzona czujność badacza w tym wypadku potęgują moje wcześniejsze doświadczenia z warsztatem śp. dra Brodzickiego 5 oraz fakt, że ks. Jemielity, spośród badaczy tematu dysponujący najlepszym dostępem do archiwum diecezjalnego, zachowuje najmniej jednoznaczne stanowisko. Brodzicki swoje wiadomości opierał na zasobach Archiwum Diecezjalnego w Łomży, jednostka 141, s. 198, 176 i 216 6. Trzeba mu przyznać, że był osobą bardzo skrupulatną w stosowaniu przypisów, lecz przyjrzyjmy się im bliżej: pierwszy z wyżej wymienionych odnosi się do cytatu o sposobie pobudowania kościoła, drugi do faktu konsekracji przez biskupa Straszyńskiego, a ostatni do ustawienia w nowym kościele starych ołtarzy, pozostawiając informację o inicjatywie S. Kisielnickiego 2 C. Brodzicki, Kościół Rzymsko-Katolicki w Kolnie na Mazowszu, Warszawa 1999, s. 15. 3 Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, seria nowa, t. IX, zesz. 3, Kolno, Grajewo i okolice, Warszawa 1988, s.15. 4 W. Jemielity, Parafie Jedwabnego, Kolna i okolicy, Łomża 1990, s.21. 5 Opisałem je szerzej w recenzji drugiego wydania Kolna na Mazowszu w Studiach Łomżyńskich, t. XIII, ss. 280-284. W skrócie chodzi o błędy w tłumaczeniach z łaciny lub rosyjskiego oraz o wybieg polegający na podawaniu informacji na podstawie opisu teczki aktowej i własnych domysłów, podczas, gdy zawartość owej teczki rozwiewała najmniejsze wątpliwości. 6 C. Brodzicki, Kolno na Mazowszu, Warszawa 1982, s. 174 oraz C. Brodzicki, Kolno na Mazowszu, Łomża 2001, s. 163.
18 Karol Jacek Stachelski do przyjęcia na wiarę. Przyjrzyjmy się innym źródłom. W aktach Naczelnika Powiatu Łomżyńskiego w księdze zatytułowanej Domy Rządowe odnalazłem dla przykładu taki wpis: Kolno. Kościół parafialny Koliński 7. Murowany z kamieni, w części z cegły, dachówką karpiówką kryty, długości łokci 26,5 i wysokości 12 łokci. Pobudowany w roku 1834 kosztem Rządu i parafii oraz przy pomocy ręcznej i sprzężajnej tejże parafii. Wystawienie kosztowało zł 29500 gr 10. Restauracyje żadne nie były robione. W dobrym stanie znajduje się. Wykorzystany jako Dom Modlitwy dogodny dla całej parafii. Utrzymanie roczne może wysokości złp 200. 8 Wpis powyższy powstał najprawdopodobniej na przełomie 1839 i 1840 r., odzwierciedla zatem wydarzenia rozgrywające się w nieodległej przeszłości. Docelowo miał stanowić informację dla Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych, Duchownych i Oświecenia Publicznego w Warszawie, bo tak nazywało się ówczesny urząd odpowiadający obecnemu ministerstwu. Czy możliwe zatem, aby dwa źródła podawały na ten sam temat aż tak rozbieżne informacje? Jak widać możliwe. Na dodatek odrzuciłbym możliwość celowego wprowadzania odbiorcy w błąd zarówno dane kościelne, jak i państwowe były przeznaczone na własny użytek i jako takie nie mogły mieć znaczenia propagandowego czy innego, uzasadniającego użycie nieprawdy. Władza świecka wykazuje się tu większą precyzją dokładnie podana kwota musiała zostać uwzględniona w budżecie, podobnie jak szacowane koszty utrzymania. Albowiem w rozbiorowym Królestwie Polskim kościół katolicki znalazł się w specyficznej sytuacji. Z jednej strony miał ugruntowaną pozycję wyznania dominującego, choć król polski i imperator wszechrosji w jednej osobie wyznawał prawosławie. Z drugiej zaś, został pozbawiony na rzecz państwa większości majątku, co rekompensowane było nadzorem i pomocą władz świeckich chociażby w egzekwowaniu dziesięciny. Nie jest przypadkiem, że opis kościoła znajduje się w aktach zatytułowanych Domy Rządowe. Nawet, jeśli ten kościół zostałby pobudowany w całości ze składek parafian, administracja państwowa zobowiązana była dopilnować właściwego jego stanu i utrzymania. W momencie zagrożenia to państwo podjęło decyzję zmierzającą do zaspokojenia potrzeb religijnych mieszczan kolneńskich mam tu na myśli postanowienie Rady Administracyjnej (ówczesnego rządu) z 1820 r. o przekazaniu magazynu rządowego Komisji Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego celem odprawiania w nim nabożeństw. 9 Zwróćmy tu uwagę, że nie przekazywano go kościołowi, ani nawet parafii, co świadczy o bezceremonialnej ingerencji państwa w sprawy kościelne. Dla kościoła katolickiego taka sytuacja była czymś nowym i kompletnie niezrozumiałym. Być może większość duchowieństwa odbierała to jako stan przejściowy, którego zgłębianiem nie ma sensu głowy obarczać. Dlatego właśnie w kurii biskupiej opisano budowę kościoła całkiem jak za czasów Rzeczypospolitej Obojga Narodów potrzebny był hojny fundator, najlepiej miejscowy ziemianin, kościół zaś buduje się staraniem miejscowego księdza i ewentualnie parafian. Stanisław Kisielnicki pasuje do takiego obrazu idealnie, gdyby nie pewien skromny fakt. Jego dobra w całości mieściły się w parafii Poryte, gdzie w tym samym 1834 r. spłonął miejscowy kościół! Nie odbierając zasług Kisielnickiemu, wszystkie powyższe przesłanki skłaniają mnie do szukania w nim, ówczesnym sędzi pokoju powiatu łomżyńskiego, człowieku na wyeksponowanym stanowisku państwowym, raczej osoby, której powierzono obowiązki nadzorowania budowy 7 Aż do połowy XIX w. nie funkcjonowała obecna forma odmiany w brzmieniu kolneński. Używano wymiennie form koliński lub koleński. Na powstanie obecnej formy odmiany miał znaczny wpływ używany w urzędach język rosyjski, w którym powiat kolneński stanowił kolnowskij ujezd. 8 Archiwum Państwowe w Łomży, Naczelnik Powiatu Łomżyńskiego, Księga 5 Domy rządowe, s. 176. 9 AGAD, Protokoły posiedzeń Rady Administracyjnej Królestwa Polskiego, t. 8, s. 197, vide C. Brodzicki, Kolno na Mazowszu, Warszawa 1982, s. 162 oraz C. Brodzicki, Kolno na Mazowszu, Łomża 2001, s. 152.
Kościół św. Anny z ramienia władz. Lektura obszernych partii akt Naczelnika Powiatu Łomżyńskiego z owych lat wskazuje, że do zadań wymagających większej staranności i rzetelności, a szczególnie, gdy chodziło o pieniądze, władze zwierzchnie nie delegowały miejscowego wójta lub burmistrza, lecz osobę zaufaną z nieodległej okolicy. Zatem splendor fundatora kościoła przyznany został Stanisławowi Kisielnickiemu stanowczo zbyt pochopnie. Kto zatem był rzeczywistym fundatorem kościoła? Na pewno nie ówczesny proboszcz, ks. Maciej Milewski, bowiem ani świeckie, ani kościelne źródło mu tej zasługi nie przypisuje. 10 Pozostaje zatem rząd i parafianie. Udział parafian w zwożeniu kamieni i pracach budowlanych pozostaje poza wszelką wątpliwością. Myślę jednak, że warto zwrócić uwagę na sformułowanie z akt świeckich, mówiące o budowie kosztem rządu i parafii. Wskazuje to dość jednoznacznie, że pieniądze wyłożone na budowę pochodziły nie tylko z majątku kościelnego, kwotami z którego dysponował rząd, ale też (może nawet przede wszystkim) ze składek parafian. Wymienione w źródle kwoty ukazują, jak ogromnym wysiłkiem było to przedsięwzięcie fundusz budowy kościoła wystarczyłby na jego utrzymanie przez półtora wieku! Może zatem nie ma rozdźwięku między źródłami kościelnymi i świeckimi w temacie fundatora kościoła św. Anny w Kolnie? I w jednych i w drugich przecież jest wymieniony rząd (lub reprezentujący go S. Kisielnicki) i parafianie. Projektant kościoła i pierwotny kształt jego dzieła Kościół w obecnym kształcie ma mieszany, klasycystyczno-neogotycki styl. Neobarokowe wyposażenie dopełnia chaosu. Dlatego informacja o tym, że projekt kościoła oparto na jednym z projektów typowych, opublikowanych w 1825 r. przez Piotra Aignera 11, wzbudziła od razu moją czujność. Żmudne analizy porównawcze, które już rozpocząłem, straciły szybko swą wartość wobec prostego posunięcia, na które zdecydował się obecny proboszcz parafii św. Anny, ks. Stanisław Uradziński. W wyniku prac remontowych, a przy okazji przebudowy kościoła, została bowiem skuta większość tynków zewnętrznych. Dzięki temu każdy zainteresowany mógł na własne oczy zapoznać się ze śladami dawnych prac, które definitywnie zmieniły kształt i styl budowli. Zatem pozwolę sobie w tym miejscu oprzeć się na materiale zdjęciowym i zabawić się w archeologa, skupiając się na razie wyłącznie na głównej bryle. Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów dla danego stylu są okna. Niemal wszystkie okna w kościele św. Anny są charakterystycznie ostrołukowe, nawiązujące do gotyku. Po zbiciu tynku okazuje się jednak, że mur wokół obecnych okien nie jest jednorodny. Wyraźnie widoczny dodatkowy łuk tuż nad obecnymi oknami może być interpretowany jako łuk odciążający, pozwalający lepiej rozłożyć naciski ciężkiego, kamiennego muru na niemałe przecież okno. Tyle tylko, że ów ciężki mur kończy się niewiele ponad łukiem, co stawia pod znakiem zapytania zasadność stosowania takich, pracochłonnych przecież, zabezpieczeń. Wprawne oko zauważy też, że o ile dolna część okien jest wybita właściwie wprost w kamiennej ścianie, o tyle pod półokrągłym łukiem ściana jest zbudowana wyłącznie z cegły. Czyżby jednak było to zamurowane wcześniejsze, półokrągłe okno dokładnie takiego kształtu okna znajdują się bowiem w projekcie Aignera 12? Poniższe zdjęcie nie pozostawia śladów wątpliwości łuk odciążający pomiędzy oknami nie tylko, że nie spełnia swej funkcji, lecz nawet dodatkowo zwiększa naciski na tak ułożone okna. 10 Zrobił to jednak autor biogramu księdza zamieszczonego w książce Episteme, t. 21: Ziemia kolneńska na przełomie XX i XXI wieku, Olecko 2002, s. 73. 11 Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, seria nowa, t. IX, zesz. 3, Kolno, Grajewo i okolice, Warszawa 1988, s.15. 12 P.Aigner, Budowy Kosciołów część pierwsza zamykaiąca cztery Proiekta Kościołów Parafialnych różney wielkości w dziewięciu Tablicach, Warszawa 1825. 19
20 Karol Jacek Stachelski Fronton małego kościoła projektu Piotra Aignera. Nad wejściem duże, półkoliste okno Nie trzeba szczególnie wprawnego oka, by zauważyć inne istotne elementy. Otóż pierwotnie konstrukcja kościoła wspierała się na ceglanych filarach, które po zamurowaniu wolnych przestrzeni stanowią obecnie pilastry w kamiennych ścianach. Późniejsze prace murarskie prowadzone są już wyłącznie z użyciem cegły, pomijając obecne dobudówki. Boczne kaplice, składające się w nawę poprzeczną, są nieznacznie niższe od głównej, a sposób łączenia też wskazuje na ich późniejsze dobudowanie. Okna w kaplicach bocznych nie zmieniały kształtu można więc przyjąć, że pierwotnie półokrągłe klasycystyczne okna nawy głównej zostały przekute na obecne neogotyckie w czasie dobudowy rzeczonych kaplic. Skoro zatem mamy pewność, że w budowie kościoła św. Anny w Kolnie rzeczywiście wykorzystano projekt Aignera, postanowiłem ówże po prostu sprawdzić 13. Autor zamieścił tam cztery, niewiele różniące się od siebie, projekty. Kolneński był chyba wzorowany na projekcie nr III, mieszczącym w założeniu prawie tysiąc wiernych 14. Nawa miała mieć długość o połowę większą od szerokości, sufit prosty, jedynie na bokach dla zachowania pozorów sklepienia zaokrąglony, a okna półkoliste, na kształt arkad. Wysokość mierzona od posadzki do najwyższego punktu półkola miała się równać dwukrotnej jego szerokości. Wewnątrz zawierać miał chór, kruchtę, trzy ołtarze, 13 Niestety uzyskanie skanu z oryginalnego dzieła dostępnego w Bibliotece Jagiellońskiej obwarowane jest skomplikowaną procedurą, dlatego zmuszony jestem do podania wyłącznie opisu i posiłkowania się skanem z innego źródła. 14 Jako ciekawostkę podam, że w karcie ewidencyjnej u konserwatora zabytków wklejony jest fragment projektu kościoła typu I, o połowę mniejszego.
Kościół św. Anny a także położone w ich pobliżu zakrystię i skarbiec, nad którymi były dodatkowe pomieszczenia. Projekt nie przewidywał kolebkowego pozornego sklepienia, kolumnady oddzielającej nawy boczne od nawy głównej ani wejść bocznych, zaś schodkowe zwieńczenie frontonu kościoła miało zupełnie inny charakter. Nie wydaje się, aby w św. Annie specjalnie przebudowywano akurat tę część, w szczególności kolumnada i sklepienie nawiązują raczej do baroku niż do neogotyku. Część mieszcząca prezbiterium była z pewnością przebudowywana, lecz fronton raczej nie. Tymczasem również on odbiega od opublikowanego projektu, chociażby użyciem kolumn niemal jako fragmentu ściany. Należałoby więc przyjąć, że projekt budowy kościoła św. Anny w Kolnie nie był jedynie wykorzystaniem projektu Piotra Aignera. Budowę kościoła całkowicie bez planów należy z gruntu odrzucić, bowiem obowiązujące w Królestwie Polskim przepisy nakazywały nadzór nawet nad prywatnie stawianymi drewnianymi domami i budynkami gospodarczymi. W miastach mieli pracować miejscowi urzędnicy budowniczy, jednak w mniejszych miastach, do których zaliczono Kolno, zadania te wypełniał Budowniczy Powiatowy (z Łomży), zobligowany przynajmniej raz w roku dokonywać lustracji nowo stawianych budowli i sprawdzania protokołów z wizji przeprowadzanej miejscowymi siłami po zakończeniu budowy. Wszelkie prawdopodobieństwo zdaje się zatem wskazywać, że projekt tego kościoła sporządził właśnie łomżyński Budowniczy Powiatowy, dokonując przeróbek w dostępnym mu, jako materiał urzędowy, projekcie Aignera. O budowniczym powiatu łomżyńskiego z tego okresu niewiele wiemy, udało mi się jedynie ustalić, że przed 1857 r. był nim Seyfried zaś po nim Majewski. 15 21 Zdjęcie kościoła z okolic 1990 r 15 Archiwum Państwowe w Łomży, Naczelnik Powiatu Łomżyńskiego, Księga 10 - Kościoły, s. 471.
22 Karol Jacek Stachelski Kolejne przebudowy Powróćmy jeszcze chwilę do wymienionych na początku tekstów źródłowych. Jak widać, podają one dwie nieznacznie różniące się daty zakończenia budowy. Poza wszelkimi wątpliwościami pozostaje data konsekracji kościoła w 1836 r. Autor biogramu ks. Macieja Milewskiego w książce Ziemia kolneńska na przełomie XX i XXI wieku podał jako daty budowy kościoła lata 1831-1834. 16 Czy budowę rozpoczęto w 1831 r. można wątpić, albowiem nie znalazłem dla owej daty poparcia w innych źródłach. Śmiem sądzić, że ze względu na konieczność płacenia doświadczonym murarzom, których w mieście brakowało 17, starano się skrócić czas robót do niezbędnego minimum. Na pewno jednak w owym roku, bezpośrednio po ataku powstańców listopadowych na miasto, ujawniła się potrzeba budowy trwałej, murowanej świątyni. Może też w tymże roku padło hasło budowy i rozpoczęto gromadzenie środków pewności nie mamy. Nowo postawiony kościół długo nie wymagał poważniejszych prac remontowych, jednakże w październiku 1856 r. pisano: Przy kościele w Kolnie: kościół potrzebuje zwykłej reperacji a cmentarze oparkanienia, co zaś do Budowli Plebańskich znajdujących się w złym stanie Naczelnik Powiatu dopilnuje aby użytkujący proboszcz kazał je reperować dla własnej dogodności własnym kosztem. 18 W 1858 r. Rząd Gubernialny Augustowski pisał: Kościół w Kolnie także potrzebuje reperacji spiesznej a dzwonnica nowego odbudowania tudzież plebania jest w złym stanie. 19 W odpowiedzi Naczelnik Powiatu Łomżyńskiego posłał, co następuje: Na restauracyę kościoła, dzwonnicy i plebanii w Kolnie prawie od dwóch lat otrzymał zarządzenie budowniczy powiatu ów ciągle jest excytowanym. 20 Wątpliwości co do tego, czy w owym czasie nie dokonano pierwszej przebudowy kościoła, zdaje się rozwiewać następny dokument - Wykaz dzisiejszego stanu Kościołów Parafialnych, Klasztorów, Kaplic i Cmentarzy Katolickich i innych wyznań niechrześcijańskich z należącymi do tych zabudowaniami plebańskimi znajdujących się w 1858 r. w powiecie łomżyńskim Guberni Augustowskiej: Miasto Kolno: Kościół parafialny murowany w dobrym stanie, mają być formowane anszlagi na reperację dachu i uporządkowanie wewnętrzne kościoła; Dzwonnica drewniana w złym stanie ma być przygotowany projekt na wymurowanie nowej dzwonnicy; cmentarze kościelny i grzebalny omurowane (szt. 2), kaplica na cmentarzu drewniana, domy (szt. 3) dla Proboszcza, Wikariusza i sług kościelnych drewniane [...] 21. Mowa tu jest wprost o reperacji, a nie przebudowie dachu (co wyklucza przerobienie aignerowego płaskiego sufitu na pozorne sklepienie), lecz pod hasłem uporządkowanie wewnętrzne kościoła może się wiele kryć nawet kompletna zmiana wystroju. W 1893 r. kościół był opisywany następująco: dach pokryty blachą żelazną, na stropie wieżyca drewniana okuta blachą, a na tej wieżycy krzyż żelazny i kula złocona od frontu na szczycie umieszczony krzyż żelazny, cały dach pomalowany farbą olejną, rynny odchodzą na boki, kościół o trzech nawach z oknami, podłoga drewniana 22. Jak widać dachówkę zastąpiono trwalszą blachą. Mowa o trzech nawach oznacza, że z pewnością mamy do czynienia z kolumnadą wewnątrz świątyni; nawy boczne zaś mają niżej położony, płaski strop. Budowa bocznych kaplic według karty ewidencyjnej zabytku datowana jest na 1906-16 Episteme, t. 21: Ziemia kolneńska na przełomie XX i XXI wieku, Olecko 2002, s. 73. 17 W okresie Księstwa Warszawskiego mieszkał w Kolnie tylko jeden murarz. Informacja ta zawarta jest w niepublikowanej pracy magisterskiej autora, Dzieje miasta Kolna w XIX w. w świetle metryk parafialnych, s. 56, dostępnej w archiwum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. 18 Archiwum Państwowe w Łomży, Naczelnik Powiatu Łomżyńskiego, Księga 10 - Kościoły, s. 279. 19 Archiwum Państwowe w Łomży, Naczelnik Powiatu Łomżyńskiego, Księga 10 - Kościoły, s. 804. 20 Archiwum Państwowe w Łomży, Naczelnik Powiatu Łomżyńskiego, Księga 10 - Kościoły, s. 810. 21 Archiwum Państwowe w Łomży, Naczelnik Powiatu Łomżyńskiego, Księga 10 - Kościoły, s. 1084-1085. Pominięty fragment opisuje miejsca kultu żydowskiego. 22 C. Brodzicki, Kościół Rzymsko-Katolicki w Kolnie na Mazowszu, Warszawa 1999, s. 17.
Kościół św. Anny 1907 r. Ciekawe, jak to możliwe, skoro artykuł w Echach płockich i łomżyńskich nr 79 z 1900 r. głosił: Staraniem proboszcza kolneńskiego ks. dziekana Wincentego Kuderkiewicza i parafian w 1900 r. poszerzono prezbiterium w kościele parafialnym, postawiono zakrystie i skarbiec oraz dobudowano dwie nowe obszerne kaplice. 23 Czyżby budowano je następne sześć lat? Jedynie ostatnie dwie przebudowy nie pozostawiają wątpliwości. W latach 1954-1956 ks. J. Kaczyński dobudował piętro nad zakrystiami, 24 zaś obecny proboszcz, ks. Stanisław Uradziński od ubiegłego roku dobudowuje nowe wejście boczne oraz pomieszczenia sanitarne. Choć odbywało się to pod pozorem przywrócenia świątyni pierwotnego charakteru, doszło do kontrowersyjnych zmian w sylwetce. Kościół stracił plan regularnego krzyża łacińskiego, zaś nad fasadą na skutek podwyższenia łagodnych ząbków powstało na samym szczycie coś, co przypomina komin i nijak się ma do projektu Aignera. 23 Znaleziona na hałdzie ludzka żuchwa Kości znalezione w ciągu kilkunastu minut na hałdzie gruzu wywiezionego z bocznej kaplicy 23 C. Brodzicki, Kolno na Mazowszu, Łomża 2001, s. 190. 24 C. Brodzicki, Kościół Rzymsko-Katolicki w Kolnie na Mazowszu, Warszawa 1999, s. 18, podaje mylnie 1945-56, można jednak przyjąć, że był to zwykły błąd druku.