Cerkwie w krainie lipeckiej Pierwsze cerkwie zbudowano w krainie lipeckiej już pod koniec XVI wieku. Można przypuszczać, że pierwotnie wyglądały one jak cerkiew ze Smolnika, jedyna zachowana w Bieszczadach archaiczna cerkiew charakterystyczna dla terenów bojkowskich. Ten typ cerkwi obowiązywał w XV-XVIw. w Karpatach, ale zachował się na Bojkowszczyźnie aż do początku XXw., kiedy to ukształtował się styl narodowy. Cerkiew w Smolniku. Cerkiew ta ma bardzo symetryczną bryłę, składa się z trzech części, z czego najobszerniejsza jest środkowa (nawa). Każda część świątyni przykryta jest brogowym (namiotowym; złożonym z czterech trójkątnych połaci stykających się w górnym wierzchołku) dachem zwieńczonym makowniczką z krzyżem. Dach nad nawą jest wyższy od pozostałych. Cerkiew jest okolona wydatnym okapem, wspartym na rysiach (wydłużonych elementach zrębu). Źródło fotografii: http://beskidniski.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=3324 (20.09.2014) Twórcą tego stylu w architekturze cerkiewnej był Wasyl Nahirny. Po studiach we Lwowie i praktyce w Szwajcarii udało mu się zdobyć kilka zleceń na projekty cerkwi 1. Styl Nahirnego był inny od obowiązujących do tej pory austriackich projektów rządowych biur projektowych - nawiązywał do budownictwa cerkiewnego osiemnastowiecznego, kiedy to pojawiły się kopuły zamiast brogowych dachów. Był zgodny z decyzjami synodu z 1891r., podczas którego ustalono, że cerkiew ma posiadać trzy lub min. jedną kopułę, ma być trójdzielna, posiadać ikonostas i wolno stojącą dzwonnicę 2. Bardzo szybko styl Nahirnego zyskał sławę i stał się on autorem kilkudziesięciu projektów cerkwi, m.in. w Bystrem i Lipiu. Cerkiew w Bystrem Cerkiew filialna pw św. Michała Archanioła w Bystrem reprezentuje tzw. styl narodowy w drewnianej architekturze cerkiewnej, została wybudowana w 1902 r. wg projektu Wasyla Nahirnego. Powstała na miejscu wcześniejszych cerkwi (pierwsza wybudowana była ok. 1607r., następna w 1681r., kolejną postawiono w 1776r. 3 ). Pod podłogą znaleziono ślady spalenia to świadczy, że cerkiew została zbudowana, ponieważ stara świątynia spłonęła. Jest to jedyna zachowana cerkiew tego typu w Bieszczadach. Przed wejściem do cerkwi znajduje 1 Jan Sołek (pod red.) Szlak architektury drewnianej. Podkarpackie, s.123 2 W XIXw. cerkwie budowano wg tzw. regulacji józefińskich wszelkie świątynie budowano wg rządowych wzorników. Patrz St. Kryciński, Tam gdzie diabły, hucuły, ukraińce, str. 150-152 3 St. Kryciński, Cerkwie w Bieszczadach, str. 260 1
się kamienna płyta nagrobna służąca jako stopień. Nakrywała ona prawdopodobnie grobowiec znajdujący się w starszej cerkwi. Po zbudowaniu nowej świątyni, płyta znalazła się poza jej bryłą. Jej treść ( [inicjały] Raj Boży 1743 ) odczytał i opublikował w Bieszczadzie 7 Roman Biskupski. W 1939r. postawiono przy cerkwi murowaną dzwonnicę bramną. Mieściła trzy dzwony. W czasie wojny jeden z dzwonów zakopano pod podłogą prezbiterium, w 1993r., podczas remontu cerkwi, został on odkopany i umieszczony w cerkwi w Michniowcu. Dwa mniejsze dzwony zostały w dzwonnicy w latach 50. ukradli je funkcjonariusze UB. Zachowała się uszkodzona rama ikonostasu. Ikony, ikonostas oraz część wyposażenia, które pozostały w cerkwi, zostały w 1962r. przeniesione do Składnicy Ikon Muzeum-Zamku w Łańcucie. Cerkiew służyła jako miejsce kultu grekokatolikom, wysiedlonym w 1951r. Po przybyciu nowych mieszkańców kilka razy odbyły się tu msze św., niedługo później zakazane przez władze. Od tego czasu była dewastowana, a część wyposażenia została rozkradziona. Na początku lat 90. złożono propozycję przeniesienia cerkwi do Sanoka. Staraniem Towarzystwa Opieki nad Zabytkami cerkiew pozostała na miejscu. Od 2011 TOnZ jest użytkownikiem cerkwi. W 2012r. pozyskało ono fundusze na przeprowadzenie remontu prace trwają do dziś. Cerkiew w Bystrem. Bliźniacze konstrukcje znajdowały się w Lipiu, Lutowiskach i Paniszczewie. Źródło fotografii: : http://photo.bikestats.eu/zdjecie/21011/cerkiew-bieszczady-bystre (20.09.2014) Cerkiew w Lipiu Cerkiew parafialna pw. Soboru Matki Bożej w Lipiu została ufundowana przez króla Zygmunta Augusta przywilejem wydanym w Piotrkowie w 1567r. W 1600r. wybudowano pierwszą świątynię, zapewne w stylu bojkowskim. Ikonostas z czasu budowy posiadał dwoje Wrót, Carskie i Diakońskie 4. Ikonostas ten rozmontowano i powieszono na ścianach nowej 4 St. Kryciński, Cerkwie w Bieszczadach, str. 257 2
cerkwi zbudowanej w 1900r. wg projektu Wasyla Nahirnego. Nowy ikonostas został złożony z przynajmniej dwóch XVII-wiecznych ikonostasów nieznanego pochodzenia. Do wyposażenia świątyni użyto częściowo ikon ze starej cerkwi. Sama cerkiew była bliźniaczo podobna do cerkwi z Bystrego. W Muzeum Historycznym w Sanoku możemy dziś zobaczyć pięć ikon pochodzących z tej cerkwi: Sąd Ostateczny z początku XVIIw., Mękę Pańską z początku XVIIw., i siedemnastowieczne ikony przedstawiające Michała Archanioła, Ofiarowanie Chrystusa i Trzech Ojców Kościoła. W Muzeum-Zamku w Łańcucie można natomiast zobaczyć fragmenty ikonostasu z XVIIw. Cerkiew w Lipiu. W nocy z 17 na 18 maja 1981r. spłonęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Źródło fotografii: http://www.twojebieszczady.net/st_cerkwie/cmentarz_lipie.php (20.09.2014) Zachowała się tu ruina parawanowej dzwonnicy murowanej, która stała przy cerkwi wybudowanej w 1900r. Mieściła trzy dzwony 5. Żeliwny dzwon z XIXw. znajduje się obecnie w cerkwi w Chotyńcu. Po wysiedleniach 1951r. cerkiew została zdewastowana, a jej wyposażenie rozkradziono. Opiekę nad nią przejęli parafianie rzymskokatoliccy w 1976r. W nocy z 17 na 18 maja 1981r. spłonęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Różne hipotezy wskazują na podpalenie lub zaprószenie ogniem ze świec liturgicznych. Cerkiew w Michniowcu Cerkiew greckokatolicka pw. Narodzenia Bogarodzicy, od 1971r. rzymskokatolicki kościół filialny pw. Narodzenia św. Jana Chrzciciela, powstała w latach 1863-68. Pierwsza cerkiew istniała tu już w 1557r., kolejną wybudowano w 1863 lub 64r. Budowniczym świątyni przyświecała idea odtworzenia w drewnie rotundy romańskiej z absydą. Efektem jest widok kopuł wyrastających nie z nawy, a bezpośrednio z zielonego 5 M. Skowroński, A. Komski, A. Skowrońska-Wydrzyńska, Cerkwie bieszczadzkie, str. 20 3
wzgórza, co przywodzi na myśl legendy o zapadających się pod ziemię cerkwiach 6. Kopuły są bowiem przedłużeniem ścian nawy. Cerkiew jest orientowana, konstrukcji zrębowej. Cerkiew jest trójdzielna, ma wyraźnie zaznaczone części, podobnie jak w stylu bojkowskim. Nawa jest zbudowana na planie ośmioboku i jest nieproporcjonalnie duża w stosunku do pozostałych części. Dachy nad sanktuarium, babińcem i nawą są kopułowe, zwieńczone ślepymi latarniami. Wyposażenie pochodzi z okresu remontu i rozbudowy cerkwi z 1924r. Ikonostas pochodzi z 2 poł. XIXw., jest częściowo rozmontowany. Dział Sztuki Cerkiewnej Muzeum-Zamku w Łańcucie posiada dwie ikony i kilka Zespół cerkiewny w Michniowcu. Wyglądem przywodzi na myśl legendę zapadających się pod ziemię cerkwiach. fot. Robert Brajczewski 2014 sprzętów z tej cerkwi: ikonę św. Mikołaja z XVIIIw., ikonę Zwiastowania z XVIIw., chorągiew procesyjną, płaszczenicę, trzy figury procesyjne, relikwiarz i kadzielnicę z XIXw. o W 1904r. Jakub Grzyb (Hrib) wzniósł dzwonnicę od południowej strony. Wewnątrz dzwonnicy wyrył nad wejściem swój podpis i charakterystyczny krzyż. Dzwonnica służyła jako kostnica dla samobójców. W 1997r. dzwony zostały skradzione, wg policji w Lutowiskach mogły być zabrane przez mieszkańców Ukrainy, dawnych mieszkańców Michniowca, którzy przenieśli swoje dawne dzwony do cerkwi, w której obecnie się modlą. 7 6 R. Bańkosz, Cerkwie bieszczadzkich Bojków, str. 139 7 St. Kryciński, Cerkwie w Bieszczadach, str. 259 4
Budownictwo ludowe w krainie lipeckiej Tereny krainy lipeckiej były zamieszkiwane przez Bojków. Wsie znajdowały się w dolinie, droga wiła się wzdłuż potoku, niekiedy kilometrami. Wzdłuż drogi stawiano chaty, a za chatami, po obu stronach doliny, były ogrody, dalej ciągnęły się pola, potem łąki, a w najwyższych partiach pastwiska. Mieszkańcy krainy lipeckiej żyli bardzo skromnie, co odzwierciedlało się w stylu ich budownictwa mieszkalnego. Tereny zamieszkane przez Bojków nie były urodzajne, warunki klimatyczne trudne, co sprawiało, że na co dzień Bojkowie zmagali się z przyrodą i należeli do najbiedniejszych grup etnicznych tej części Karpat. Możemy przypuszczać, że w XV i XVI w. domy Bojków przypominały szałasy pasterskie z okrągłych bali składające się z jednej izby. Dopiero w XIXw. mieszkańcy wyodrębnili pomieszczenia użytkowe: komorę, sień i inne pomieszczenia gospodarskie 8. W krajobrazie Bojkowszczyzny pojawia się chata zwana chyżą : ( ) jest charakterystyczną chatą górską, kryjącą pod jednym dachem izbę mieszkalną i wszystkie pomieszczenia gospodarskie. Różnice w ilości pomieszczeń np. jeżeli tych pomieszczeń jest mniej nie wynikają ze starości chaty ale z ubóstwa jej mieszkańców. ( ) Zwykle chata posiada następujące wnętrza: 1) izba, 2) sień, 3) komora, 4) boisko, 5) stajnia. Zasadniczo pięć wnętrz ( ) 9 Chyża w Michniowcu, fot. Kasia Dyllus 2015 wykonana z gliny zmieszanej z plewami ( polepa ). Światło dochodziło do izby, jedynego mieszkalnego pomieszczenia, przez małe okienka. Podłoga w izbie była Chaty budowano z najłatwiej dostępnego, a zatem najtańszego budulca drewna (szczególnie jodłowego). Pnie drzew ciosano tak, aby zachować wystarczającą grubość bala zapewniającą wystarczającą izolację. Przestrzenie między balami, tzw. zalipy 10, wypełniano 8 A. Potocki, Zaginiony świat bieszczadzkiego kresu, str. 108-113 9 J. Falkowski, B. Pasznycki, Na pograniczu łemkowsko-bojkowskim, Lwów 1935, za: W. Wierdak, M. Nitka, Dawna i współczesna architektura Bieszczadów i Beskidu Niskiego, str. 101 10 St. Kłos, Bieszczady. Ostatni taki zakatek, str. 139-141 5
mchem i zalepiano gliną, często z obu stron. Pierwotnie chaty kryto cienką warstwą tynku z gliny i bielono dla ochrony materiału budulcowego. Później z zewnątrz bale pokrywano farbą z palonej glinki, a gliniane uszczelnienia bielono. Bojkowie czasami dekorowali zręby chaty bielonymi geometrycznymi wzorami. Aż do końca lat 30. XX wieku ponad połowa chat była pozbawiona komina 11. Na kurnym piecu rozpalano ognisko ( watra ). Dym rozprzestrzeniał się po izbie i wydostawał się uchylonymi drzwiami do sieni lub małym otworem uciekając na obszerny strych. Później powstały piece półkurne, posiadające nad paleniskiem kapę, którą dym przedostawał się na strych. W takich kurnych chatach dach był najczęściej czterospadowy, dopiero chaty z murowanym kominem miały dach dwuspadowy. Bojkowie jako dość zamknięta i - poprzez uwarunkowania geograficzne - odgrodzona od świata grupa etniczna byli oporni na nowiny, niechętnie wprowadzali zmiany, nawet jeśli wiązało się to z polepszeniem warunków życiowych. Słaby poziom wykształcenia dodatkowo sprawiał, że dochodziło do absurdalnych sytuacji: W II połowie XIXw. starosta turczański wydał surowe zarządzenie, by wszystkie chaty miały kominy. Chłopi owszem podporządkowali się i pobudowali na dachach kominy z gliny i drewna. Oczywiście nikomu nie przyszło do głowy, żeby połączyć komin z piecem; chaty pozostały kurne jak dawniej. Kiedy po kilku latach nastał nowy, mniej wymagający starosta, wszyscy jak jeden mąż zrzucili te niezrozumiałe straszydła z dachów 12. Chyża w Lipiu, fot. K. Dyllus Poszycie dachowe początkowo było robione ze specjalnie splecionej słomy żytniej. Było to najtańsze, praktycznie bezkosztowe rozwiązanie. Gruba warstwa słomy zapewniała bardzo dobrą izolację przed deszczem. Strzecha została zastąpiona późno, w domach mieszkańców, których stać było na krycie dachu drewnianym gontem. 11 Wg badań terenowych przeprowadzonych przez JJ. Falkowskiego i B. Pasznyckiego, op. cit., za W. Wierdak, M. Nitka, op. cit., str. 105 12 O. Franko, Karpaccy Bojkowie i ich życie rodzinne, za: A. Karczmarzewski, świat Bojków. Etnograficzna podróż po Bojkowszczyźnie, str. 22 6
Ze względów funkcjonalnych (przechowywanie siana na poddaszu, do którego musiano zapewnić dostęp świeżego powietrza) odsuwano szczyty od lica krótszych ścian. Szczyty były zwykle szalowane pionowo, często w deskach był wycinany wzór geometryczny (koła, rozety) zapewniający dodatkowe przewietrzanie. Czasami dolne zakończenie desek stanowiących szalunek było wycinane w skromny dekoracyjny deseń jest to uproszczone zapożyczenie z innych regionów. Bardzo ważnym elementem był wysunięty okap dachu, wysunięty na 90, a nawet 130cm. Zabezpieczał on ściany przed deszczem i zbyt mocnym słońcem oraz zapewniał wygodne obejście wokół domu. Opracowanie: Iwona Dolińska 7