Skok na lasy! Po udanym skoku na pieniądze zgromadzone przez Polaków w OFE rząd Donalda Tuska postanowił tym razem sięgnąć po środki, jakimi dysponują Lasy Państwowe. Tak naprawdę taka polityka jest zwyczajną grabieżą, a nie drogą do stymulowania gospodarczego rozwoju. Pewne jest jedno: rząd szuka kolejnych pieniędzy, aby reperować budżet. Robi to jednak w najłatwiejszy sposób szukając miejsc, gdzie znajduje się jeszcze kasa i organizuje kolejny skok, aby ja zgarnąć. I tak właśnie stało się w przypadku Lasów Państwowych. 24 stycznia w Sejmie przegłosowany został projekt nowelizacji ustawy o Lasach Państwowych. W piątkowym głosowaniu za przyjęciem nowelizacji ustawy o Lasach Państwowych głosowało 230 posłów, 207 było przeciwnych, a dwóch wstrzymało się od głosu. Projekt został przeforsowany w iście sprinterskim tempie. Praktycznie cała droga ustawodawcza sprowadziła się do tygodnia. Projekt wprowadza wiele zasadniczych zmian w dotychczasowej ustawie. Zmiany te dotyczą przede wszystkim wykorzystania budżetu. W wyniku nowelizacji ustawy, Lasy Państwowe przekażą w latach 2014-2015 do budżetu państwa po 800 mln zł., co daje łącznie kwotę 1, 6 mld zł. Jak przewiduje znowelizowana ustawa Lasy Państwowe będą musiały też od 2016r. przekazywać do budżetu państwa 2 proc. wartości swoich zysków od sprzedanego drewna. W świetle nowych zapisów uprawnienia w tym zakresie będzie miał minister środowiska. Nowa ustawa zakłada także mechanizm zabezpieczający Lasy Państwowe przed groźbą niezrealizowania tego planu finansowego w skutek m.in. wystąpienia klęski żywiołowej oraz drastycznych zmian cen
drewna na rynku. To jednak nie zmienia zasadniczego kierunku, jaki został zapisany w ustawie. Pieniądze wpłacane przez Lasy Państwowe mają być rzekomo przeznaczone na budowę i remont dróg lokalnych. Lasy będą zatem finansowały budowę dróg, a samorządy w tej sprawie będą aplikowały o środki do wojewodów. Zdaniem przedstawicieli rządu środki pozyskane z Lasów Państwowych pozwolą na nowe inwestycje i zapewnią nowe miejsca pracy. Projekt nowelizacji ustawy o Lasach Państwowych został przeforsowany pomimo protestów opozycji. Posłowie PIS w trakcie debaty nad projektem opuścili nawet salę obrad. W trakcie piątkowego głosowania nie uwzględnione zostały także poprawki wnoszone przez posłów SLD i Twojego Ruchu. Po głosowaniu premier Donald Tusk zaznaczył, że w związku z nowym projektem ustawy O Lasach Państwowych pozostała jeszcze do przeforsowania poprawka do konstytucji dotycząca Lasów Państwowych, ale jak podkreślił zostanie ona również uchwalona w szybkim trybie. Kolejny smakowity kąsek Pierwszym finansowym kąskiem były pieniądze zgromadzone przez Polaków w OFE, do połknięcia których rząd Donalda Tuska przygotowywał się od wielu miesięcy, inspirując w mediach negatywną kampanię wokół funduszy. Ostatecznie udało się przeforsować rządowy projekt ustawy o zmianach w systemie emerytalnym, który w dniu 27 grudnia 2013r. została podpisana przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Nowa ustawa przewiduje przekazanie w dniu 3 lutego 2014 do ZUS - u obligacji skarbowych posiadanych przez OFE a następnie ich umorzenie. Dotyczy to około 51,5 % kapitałów zgromadzonych w OFE. Ubezpieczeni będę mieć czas do czerwca 2014 na wybór, czy
chcą pozostawić środki w OFE czy przenieść je do ZUS w razie braku decyzji zostaną one przeniesione do ZUS. Po przeforsowaniu ustawy w sprawie OFE przyszedł czas na kolejny budżetowy ruch rządu Donalda Tuska. Tym razem rząd postanowił szybko sfinalizować swój projekt odnośnie Lasów Państwowych. Prace nad nim trwały już od października u. r. Rozważano różne warianty obciążeń finansowych Lasów Państwowych. Posłowie PO wysuwali m.in. projekty obciążenia ich podatkiem dochodowym, procentem z zysku, a nawet jakąś forma jednorazowej wpłaty do budżetu. Z pomocą przyszło prześwietlenie finansów Lasów Państwowych. Okazało się, że w końcu 2012r. miały one na rachunkach bankowych około 3 mld zł. Z dokonanych wyliczeń okazało się również, że Lasy Państwowe w 2013r. osiągnęły około 250 mln nadwyżki. Właśnie to miało zasadniczy wpływ na przyspieszenie prac nad projektem i kierunek projektowanych zmian. Gdy projekt został już przygotowany postanowiono obudować go propagandowym hasłem, że pozyskane w ten sposób pieniądze to nowe inwestycje i nowe miejsca pracy. Pozostała jeszcze kwestia konstytucyjności ustawy. Jednak po doświadczeniach z OFE można było spokojnie przyjąć, że i tym razem prezydent podpisze nową ustawę, jeśli zostanie szybko przeforsowana w Sejmie. A ewentualne skierowanie przez Prezydenta nowej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego już po podpisaniu, nie będzie miało już żadnego znaczenia. Racjonalnym było tez założenie projektodawców, że Trybunał Konstytucyjny zapewne wyda orzeczenie po wielu miesiącach i co najwyżej będzie ono kwestionowało kilka drobnych zapisów w ustawie. A jeśli już trak się stanie to problem ten spadnie na głowę kolejnemu rządowi, który będzie rządził Polską po wyborach parlamentarnych w 2015r. Czy będzie to rząd Donalda Tuska,
powstały tym razem na bazie szerokiej anty PiS-owskiej koalicji, tego jeszcze dzisiaj nie wiemy! Droga do nikąd Ta naprawdę ustawa jaką przeforsował w dniu 24 stycznia b.r. rząd Donalda Tuska może być jedynie początkiem dłuższego i bardziej skomplikowanego procesu. Jego zasadniczym celem będzie etapowa prywatyzacja Lasów Państwowych. Zacznie się jednak ona dopiero wówczas, gdy okaże się, że kondycja finansowa Lasów Państwowych znacznie pogorszyła się i jedyną droga do poprawienia ich rentowności jest właśnie prywatyzacja. Oczywiście, aby odparować zarzuty, jakie pojawia się wówczas ze strony opozycji, zapewne ze strony rządu padnie deklaracja, że Skarb Państwa, będzie miał nadal pakiet kontrolny Lasach Państwowych. Wcześniej czy później jednak zamienią się one w kilka spółek wyodrębnionych w trakcie kolejnych etapów prywatyzacyjnego procesu. Może być on podobny do prywatyzacji polskich kolei, tyle, że na pewnym etapie nabierze większego przyspieszenia. Zresztą uruchomionego procesu przeobrażania Lasów Państwowych nie da się już zatrzymać. Ustawa została bowiem już znowelizowana i już niebawem wejdzie w życie. Ale dzisiaj rząd Donalda Tuska nie myśli o konsekwencjach, jakie może nieść za sobą nowelizacja ustawy o Lasach Państwowych. Dzisiaj potrzebne są pieniądze do budżetu i to jak najszybciej. I właśnie temu ma służyć budżet Lasów Państwowych. Klarownie wyjaśnił to broniący w Sejmie nowelizacji ustawy o Lasach Państwowych poseł PO Marcin Święcicki, który stwierdził, że korzystanie z dochodów Lasów Państwowych nie jest niczym nadzwyczajnym, zwłaszcza, że przedsiębiorstwo należy do Skarbu Państwa. W takiej filozofii nie ma jednak, żadnej wizji funkcjonowania naszej gospodarki, ani troski o dobro państwa!
Tekst opublikowany w Gazecie Finansowej