w numerze 4 O Miłosierdziu Bożym i gorzkich lekarstwach 5 Okultyzm nowe formy zagrożeń dla rodziny 12 Świadectwo uwolnienia



Podobne dokumenty
Świadectwo uwolnienia 17 letniej Dziewczyny, zniewolonej przez 6 duchów świata.

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

drogi przyjaciół pana Jezusa

Dlaczego bywa ciężko i jak nabierać sił?

Studium Katechetyczne Wychowując w Wierze tłumaczenie po Polsku. OBJAWIENIE W PIŚMIE ŚWIĘTYM I TRADYCJI

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Archidiecezjalny Program Duszpasterski ROK B OKRES PASCHALNY. Komentarze do niedzielnej liturgii słowa

KRÓTKI KATECHIZM DZIECKA PRZYGOTOWUJĄCEGO SIĘ DO PIERWSZEJ SPOWIEDZI I KOMUNII ŚWIĘTEJ

Jezus prowadzi. Wydawnictwo WAM - Księża jezuici

ALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.

a przez to sprawimy dużo radości naszym rodzicom. Oprócz dobrych ocen, chcemy dbać o zdrowie: uprawiać ulubione dziedziny sportu,

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

ŚWIĘTYMI BĄDŹCIE. MATKA ZOFIA CZESKA

Najczęściej o modlitwie Jezusa pisze ewangelista Łukasz. Najwięcej tekstów Chrystusowej modlitwy podaje Jan.

Bp H. Tomasik: Przed nami czas zadań

PRACA ZBIOROWA ELŻBIETA GIL, NINA MAJ, LECH PROKOP. ILUSTROWANY KATALOG POLSKICH POCZTÓWEK O TEMATYCE JAN PAWEŁ II. PAPIESKIE CYTATY I MODLITWY.

ZAPROSZENIE NA MISJE PARAFIALNE 9 marca - 16 marca 2014 rok BÓG JEST MIŁOŚCIĄ

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH

Bezpłatny fragment książki

Wpisany przez Redaktor niedziela, 20 listopada :10 - Poprawiony niedziela, 20 listopada :24

Program Misji Świętej w Gromadnie września 2015 r.

Co to jest? SESJA 1 dla RODZICÓW

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana?

Uroczystość przebiegła godnie, spokojnie, refleksyjnie właśnie. W tym roku szczęśliwie się zbiegła z wielkim świętem Zesłania Ducha Świętego.

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

Jezus do Ludzkości. Modlitwy Litanii (1-6) przekazane przez Jezusa Marii od Miłosierdzia Bożego

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

250 ROCZNICA USTANOWIENIA ŚWIĘTA NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA

VI DIECEZJALNA PIELGRZYMKA ŻYWEGO RÓŻAŃCA

ROK SZKOLNY 2016/2017

1. Czym jest sakrament uzdrowienia chorych?

KOŚCIÓŁ IDŹ TY ZA MNIE

Czy Matka Boska, może do nas przemawiać?

Wiadomości, umiejętności i postawy. ucznia

Zespół Szkół nr 21 w Bydgoszczy. Informacja zwrotna RELIGIA szkoła podstawowa klasa 4

Modlitwa zawierzenia rodziny św. Janowi Pawłowi II

MODLITWA ZA RODZINY I BŁOGOSŁAWIEŃSTWO INDYWIDUALNE RODZIN

Religia ks. Paweł Mielecki Klasa IV

wg reguły jaką podał Mój Syn w dniach listopada 2018 r. przez moje narzędzie Alicję Marię Michalinę od Apokalipsy.

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

Rysunek: Dominika Ciborowska kl. III b L I G I A. KLASY III D i III B. KATECHETKA: mgr teologii Beata Polkowska

i nowe życie w Chrystusie. W Obrzędzie chrztu dorosłych kapłan pyta katechumena: O co prosisz Kościół Boży?, a ten odpowiada: O wiarę.

Nabożeństwo powołaniowo-misyjne

KERYGMAT. Opowieść o Bogu, który pragnie naszego zbawienia

Źródło: ks. Andrzej Kiciński,,Historia Światowych Dni Młodzieży * * *

Nowenna do św. Charbela

ADWENT, BOŻE NARODZENIE I OKRES ZWYKŁY

WYMAGANIA PROGRAMOWE I KRYTERIA WYMAGAŃ z KATECHEZY. w SZKOLE PODSTAWOWEJ w KOŃCZYCACH MAŁYCH. KLASY II i III

Przewodnik modlitewny dla zabieganego człowieka

Nawrócenie prowadzi do świadectwa

20 Kiedy bowiem byliście. niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości.

żyjący Odkupiciel Odkupiciel stał się człowiekiem. godny naśladowania Odkupiciel ukrzyżowany Odkupiciel cierpiący Odkupiciel zwycięski Odkupiciel

Nie ma innego Tylko Jezus Mariusz Śmiałek

SEMINARIUM ODNOWY W DUCHU ŚWIĘTYM

GDY UROCZYSTOŚĆ PRZYRZECZEŃ ODBYWA SIĘ PODCZAS MSZY ŚWIĘTEJ

Ze Zmartwychwstałym w społeczeństwie. Podręcznik do religii dla I klasy szkoły zawodowej

2 NIEDZIELA PO NARODZENIU PAŃSKIM

SAKRAMENT POJEDNANIA. Celebracja

JEZUS CHRYSTUS ŚLAD SPOTKANIE 2

Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 110 oso b)

ADORACJA DLA DZIECI Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie

Cele nauczania w ramach przedmiotu - religia.

Czy znacie kogoś kto potrafi opowiadać piękne historie? Ja znam jedną osobę, która opowiada nam bardzo piękne, czasem radosne, a czasem smutne

Jezus przed swoim ukrzyżowaniem w modlitwie do Ojca wstawiał się za swoimi uczniami (i za nami).

ZELATOR. wrzesień2016

OBRZĘDY SAKRAMENTU CHRZTU

List Pasterski na Adwent AD 2018

MODLITWA MODLITWA. Dla ułatwienia poszczególne zadania oznaczone są symbolami. Legenda pozwoli Ci łatwo zorientować się w znaczeniu tych symboli:

WYMAGANIA Z RELIGII. 1. Świadkowie Chrystusa

Uczeń spełnia wymagania na ocenę dopuszczającą, oraz: - wykazuje w jaki sposób powstała Biblia. - opisuje symbole Ewangelistów w sztuce sakralnej

drogi poznania Boga. drogi poznania Boga. drogi poznania Boga, drogi poznania Boga.

MISJE ŚW. W PARAFII TRÓJCY ŚWIĘTEJ W LEŚNICY

KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII. Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą.

ZESPÓŁ SZKÓŁ INTEGRACYJNYCH IM. POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W INOWROCŁAWIU

XXIV Niedziela Zwykła

NOWENNA O KRZYŻU ŚW. Antyfona: Oto krzyż Pana! Uchodźcie, Jego przeciwnicy! Zwyciężył lew z pokolenia Judy, potomek Dawida. Alleluja.

5 WSTĘP Co zabrać ze sobą? Po drugim tygodniu Ćwiczeń duchownych, który oddajemy do Państwa rąk, to kolejny trzeci już tom z minikolekcji rekolekcyjne

WYMAGANIA EDUKACYJNE W ZAKRESIE IV KLASY SZKOŁY PODSTAWOWEJ. Zaproszeni przez Boga z serii Drogi przymierza

Przedstawiam rachunek sumienia dla młodzieży, który może pomoc w przygotowaniu się do spowiedzi.

WSTĘP. Ja i Ojciec jedno jesteśmy (J 10, 30).

były wolne od lęków wyjaśnia, czym charakteryzuje się postępowanie ludzi, którzy mają nadzieję. z tęsknotami Jezusa

WYMAGANIA NA POSZCZEGÓLNE OCENY W KLASIE I Ocena celująca Uczeń: twórczo rozwija uzdolnienia i zainteresowania, dzieląc się zdobytą wiedzą z innymi.

Jak mam uwielbiać Boga w moim życiu, aby modlitwa była skuteczna? Na czym polega uwielbienie?

Nowenna do Chrystusa Króla Autor: sylka /04/ :21

ADORACJA EUCHARYSTYCZNA

Program nauczania biblijnego uczniów klas gimnazjalnych. Program powstaje pod kierunkiem Elżbiety Bednarz

LITURGIA DOMOWA. Modlitwy w rodzinach na niedziele Adwentu Spis treści. Gliwice 2017 [Do użytku wewnętrznego]

1 Rozważania na każdy dzień. Cz. IX Marcin Adam Stradowski J.J. OPs

22 października ŚW. JANA PAWŁA II, PAPIEŻA. Wspomnienie obowiązkowe. [ Formularz mszalny ] [ Propozycje czytań mszalnych ] Godzina czytań.

Wydawnictwo WAM, 2013 HOMILIE NA ROK B; Andrzej Napiórkowski OSPPE. Spis treści

HISTORIA WIĘZIENNEGO STRAŻNIKA

Pozycja w rankingu autorytetów: 1

Ewangelia z wyspy Patmos

ROK PIĄTY

Celibat. Aspekty pedagogiczne i duchowe. Józef Augustyn SJ

Własność : Anny i Szczepana Polachowskich

Ewangelizacja O co w tym chodzi?

Transkrypt:

w numerze 4 O Miłosierdziu Bożym i gorzkich lekarstwach 5 Okultyzm nowe formy zagrożeń dla rodziny 8 NIEPOWAŻNE TRAKTOWANIE ZŁA 10 DLA DOBRA RODZINY I MŁODEGO CZŁOWIEKA 12 Świadectwo uwolnienia 14 WŁADZA ZŁEGO DUCHA NAD ŚWIATEM WEDŁUG PISMA ŚWIĘTEGO 17 NOGAMI NIE MOŻNA SIĘ ZBAWIĆ 21 BUDDA, KRISZNA I HITLER JEDNOŚĆ IDEI I DUCHA 24 Zajrzeć za zasłonę przyszłości 26 O przebiegłym diable 32 Satanistyczny Halloween 35 List przewodniczącego Rady ds. Środków Społecznego Przekazu KEP w sprawie Adama Nergala Darskiego 36 Odezwa Biskupa Włocławskiego przeciwko promocji satanizmu w TVP 37 Różaniec rodziców dziesięć lat łaski! 40 Miesięcznik Różaniec 41 LOKOMOTYWA warto walczyć o najlepszą Edukację i wartości dla naszych dzieci 43 JEZUS UZDRAWIA TAKŻE DZISIAJ - REKOLEKCJE POKORY 47 List Apostolski Papieża Jana XXIII Inde a Primis - O kulcie Najdroższej Krwi Jezusa Chrystusa 49 Świadectwo Teresy 50 Świadectwa naszych Czytelników 52 Chcielibyśmy zaprosić Ciebie do codziennego rozważania Pisma Świętego 52 TU ZNAJDZIESZ POMOC PORADNIA RODZINNA PUNKT PORADNICTWA DUCHOWEGO PRZYSTAŃ RODZICE PO STRACIE DZIECKA POGOTOWIE MODLITEWNE EGZORCYŚCI MSZE ŚWIĘTE Z MODLITWĄ O UZDROWIENIE I UWOLNIENIE MSZE ŚW. Z MODLITWĄ O DOBREGO MĘŻA I DOBRĄ ŻONĘ RÓŻANIEC RODZICÓW Redaktor naczelna: Monika Walczak monikaw.biul@wp.pl Asystent kościelny: ks. Grzegorz Daroszewski ksdarosz@wp.pl Współpracownicy tego numeru: Ks. prof. Józef Grygotowicz Ks. prof. nadzw. dr hab. Aleksander Posacki SJ Ks. dr hab. Andrzej Kowalczyk Ks. Michał Olszewski SCJ ks. Marek Bałwas ks. Wojciech Lange Renata Mroczkowska Andrzej Wdowiszewski Arek Szczepaniak Irek Rogala Opracowanie graficzne: Krzysztof Godlewski Korekta: Beata Piaseczna Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych, zastrzega sobie prawo ich skracania i zmiany tytułów oraz redakcyjnego opracowania tekstów przyjętych do druku Adres redakcji: ul. Cystersów 11, 80-330 Gdańsk; Kontakt: 501 337 277; biul@wp.pl Nr konta: 12 1940 1076 4721 4806 0000 0000; Biuletyn jest dostępny w formacie PDF na stronie parafii Chrystusa Odkupiciela: www.odkupiciel.net.pl (Dział informacji > Z życia parafii > Biuletyn) Wydawca: Gdańskie Centrum Informacji o Sektach i Nowych Ruchach Religijnych Druk: Wydawnictwo Sióstr Loretanek, ul. Żeligowskiego 16/20; 04-476 Warszawa Nakład: 3 500 egz. ISSN 1505-0963 Kwartalnik o zagrożeniach duchowych

Unikajcie wszystkiego co ma choćby pozór zła 1Tes 5,22 W naszym kraju, gdzie przecież większość to ludzie ochrzczeni, jak grzyby po deszczu mnożą się akcje i działania przeciwko Kościołowi i wartościom chrześcijańskim. Jako wierzący powinniśmy postawić tamę wszelkim przejawom okultyzmu i satanizmu w życiu społecznym i w mediach. W swoim liście św. Paweł zachęca nas do czujności i roztropności, oraz do duchowego rozeznawania duchów czy pochodzą od Boga czy tez od szatana. W praktyce nie jest to proste ani oczywiste. Współczesny człowiek często zagubiony i pochłonięty sprawami materialnymi nie ma czasu na rozwój duchowy. A tam gdzie jest pustka duchowa wchodzi współczesny świat, którego władcą jest diabłem - z tym co mami i oszukuje zwodząc i przedstawiając siebie jako anioła światłości. Wiele osób mimo, że jest ochrzczonych, wchodzi w praktyki i działania które są sprzeczne z chrześcijaństwem i nie dadzą się z nim pogodzić. Takie praktyki jak magia, okultyzm, spirytyzm, satanizm stały się powszechnymi zjawiskami, które wciskają się mimochodem do naszego życia, przez media: prasę, książki, telewizję, Internet, muzykę, itp. Jesteśmy coraz bardziej narażeni na zjawiska duchowo niebezpieczne. się i dziś! Dlatego żeby pomóc w zrozumieniu tych zjawisk i właściwej ocenie w świetle Pisma Świętego, Tradycji oraz zdrowej nauki Kościoła, pragniemy Państwu zaprezentować nowy numer naszego Biuletynu. Podejmujemy w nim tematykę zagrożeń duchowych i pokazujemy alternatywę dla współczesnego, zagubionego człowieka, która znajduje się w dojrzałym i właściwym podejściu do spraw wiary. Bowiem bez rozwoju duchowego nie ma rozwoju osobowego. Podjęte tematy w tym numerze wpisują się w toczącą się batalię o wartości chrześcijańskie w naszej Ojczyźnie. Ks. mgr lic. Grzegorz Daroszewski Diecezjalny Duszpasterz osób i rodzin zagrożonych działalnością sekt i okultyzmu Zachęcamy do prenumeraty! Są dwie możliwości zaprenumerowania BIULETYNU: - w formacie PDF, za darmo, wtedy wysyłamy na adres biul@wp.pl swoje nazwisko i imię oraz maila, - w formie drukowanej, która będzie dostępna za dobrowolną ofiarę, opłata przelewem na konto: 12 1940 1076 4721 4806 0000 0000 z dopiskiem BIULETYN i podaniem ilości zamawianych egzemplarzy oraz adresem zwrotnym. Zamówienia prosimy kierować na adres redakcji: BIULETYN kwartalnik o zagrożeniach duchowych, ul. Cystersów 11, 80-330 Gdańsk. KATECHEZY O ZAGROŻENIACH DUCHOWYCH każda trzecia niedziela miesiąca po wieczornej Mszy Świętej o godzinie 18.00 w kościele pw. Chrystusa Odkupiciela, ul. Gdyńska 8, Gdańsk- Żabianka. Coraz więcej osób oddala się od Boga. Dawniej powiada święty Augustyn nakłaniano chrześcijan do wyrzeczenia się Po katechezach istnieje możliwość Chrystusa; dzisiaj uczy się ich zapierać Chrystusa. Wówczas ich zmuszano, teraz ich się uczy; duchowych, oraz kolejnych numerów nabycia literatury na temat zagrożeń wówczas stosowano przemoc, dzisiaj stosuje BIULETYNU - kwartalnika poświęconego współczesnym zagrożeniomduchowym. się podstępy; wówczas wściekle warczano na nieprzyjaciela, dzisiaj przy całej przymilnej Tematy najbliższych katechez: i zalotnej potulności stara się nie zwracać Niedziela 20 listopada 2011 r. na Niego uwagi. Wiadomo, jak próbowano przemocą zmusić chrześcijan do wyrzeczenia się Intronizacja Chrystusa jako króla Chrystusa; próbowano przeciągać ich na swoją Polski a sprawa Ks. Natanka stronę, by się Go zaparli; lecz oni wyznawali Niedziela 18 grudnia 2011 r. Chrystusa i zostali przezeń ukoronowani. Dzisiaj uczy się ich podstępem wyrzekać się Chrystusa, Wróżby, gusła, przesądy a czyni się to tak by nie stwarzać pozoru, że i przepowiednie, czy można się ich oddala od Chrystusa. Podobnie dzieje w nie wierzyć w XXI w.? Biuletyn 8 (25) 2011 3

O Miłosierdziu Bożym i gorzkich lekarstwach z ks. prof. Józefem Grygotowiczem studentem błogosławionego ks. Michała Sopoćko rozmawia Monika Walczak Ks. prof. Józef Grygotowicz z autorką wywiadu Jakie zagrożenia duchowe są według Księdza najgroźniejsze dla współczesnego człowieka? - W istocie od upadku człowieka w raju zagrożenia są ciągle te same. Tam nasi rodzice zwiedzeni kłamstwem Szatana zapragnęli dorównać Bogu. Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy, i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło. Rdz 2, 4-5. Chęć postawienia siebie w miejscu Boga przyniosła człowiekowi całkowitą degradację. Dziś cała natura jest przeciwna człowiekowi, żywioły, ziemia, woda, ogień a najbardziej jednak nieodpowiedzialna działalność człowieka, zmierzająca do jego samozagłady. Jak człowiek może odkryć Boga w swoim życiu? - Dzięki rozumowi, wolnej woli, sumieniu człowiek może poznać prawdę i wybrać dobro. Na tej linii może spotkać Boga i zawierzyć Mu siebie. Może jednak odrzucić Boga i wybrać zło. Jak poucza nas historia zbawienia, Bóg nie pozostawia człowieka samego nawet z jego złymi wyborami. Tak było w czasie potopu za dni Noego, zniszczeniem Sodomy i Gomory, czy w naszych czasach z trzęsieniami ziemi, powodziami, katastrofami ekologicznymi, itp. To jest Boża medycyna. Gdy człowiek nie potrafi lub nie chce wybierać dobra, Bóg stosuje nawet gorzkie lekarstwa by uratować te części organizmu, których nie dotknęła jeszcze gangrena łącznie z amputacją. Jest to zabieg bolesny, ale ratujący człowieka. Co to znaczy, że Bóg jest miłosierny? - Bóg nie chce śmierci grzesznika, lecz by się nawrócił i żył. Por. Ez 18,23; 33,11; J 8,51; I w tym najbardziej wyraża się Jego Miłosierdzie. Ksiądz Profesor znał osobiście błogosławionego ks. Michała Sopoćko, jakie słowa szczególnie wspomina Ksiądz z jego nauczania? - Gdyby zliczyć najczęściej wypowiadane słowa przez mojego profesora seminaryjnego w latach 1953 1959, dziś błogosławionego ks. Michała Sopoćkę, to może się okazać, że najwięcej z nich 4 Kwartalnik o zagrożeniach duchowych

mówi o Bogu Miłosiernym. Jakim człowiekiem był błogosławiony ks. Michał Sopoćko? - Był człowiekiem poważnym, skupionym, jakby stale rozmawiającym z Bogiem. W kontaktach z alumnami bezpośrednim, przyjaznym, lubił żartować. Budził zaufanie i szacunek. W Jego postawie wyrażała się jakaś inność w stosunku do reszty naszego otoczenia seminaryjnego. Czy zna Ksiądz Profesor łaski wymodlone za wstawiennictwem błogosławionego ks. Michała Sopoćko? - Sporo osób powołuje się w rozmowach na Jego pomoc, szczególnie w sprawach duchowych i fizycznych. W ogólnym przekonaniu mieszkańców Białystok zawdzięcza ocalenie Mężowi Bożemu. Dnia 9 marca 1989 roku nad ranem wykoleiły się cztery cysterny z chlorem na nasypie kolejowym miedzy dworcem Białystok Fabryczny a centrum miasta, kilkaset metrów od miejsca przy ul Poleskiej, gdzie mieszkał i umarł ks. Michał Sopocko. Według ekspertów obłok chloru rozprzestrzeniłby się na 3-4 kilometry szerokości i nawet 50 km długości. Byłaby to największa w Polsce katastrofa ekologiczna. Jednak do najgorszego nie doszło. Co chciałby Ksiądz przekazać Czytelnikom naszego Biuletynu? - W naszych czasach, czasach wielkiej apostazji, życzę Czytelnikom Biuletynu optymizmu, nadziei i ufności w niezmierzone Miłosierdzie Boże. Okultyzm nowe formy zagrożeń dla rodziny Jakiś czas temu spotkałem się z pytaniem: Proszę księdza, czy obecny czas jest trudniejszy dla chrześcijan niż ten przed pięćdziesięcioma czy dwustu laty?. Ks. Michał Olszewski SCJ W pierwszym momencie pomyślałem i takiej zresztą udzieliłem odpowiedzi że chyba każdy człowiek żyjący w swojej epoce, ma wrażenie, że tym pokoleniom przed nami było nieco lżej. Gdy jednak zastanawiam się nad tym dłużej, dochodzę do wniosku, że może nie jest nam trudniej, ale na pewno ilość wyzwań duchowych, jakie stają dzisiaj przed chrześcijaninem jest o wiele większa, niż to było jeszcze parędziesiąt lat temu. Biuletyn 8 (25) 2011 5

W pogoni za łatwym szczęście Kiedyś ludzie mieli łatwość identyfikowania się z daną religią czy nurtem myślowym. Dzisiaj rzeczywistość jest dużo bardziej rozmyta. Często chrześcijanin XXI wieku staje wobec jakiejś sytuacji, czy narzuconego poprzez modę stylu życia i nie jest w stanie stwierdzić, czy to jest dobre czy złe. Co więcej, wiele spraw, które są obce duchowi Ewangelii, podaje się nam katolikom, w takim opakowaniu, które stwarza iluzję dobra, a w rezultacie działa destrukcyjnie na człowieka. Od pewnego czasu można zaobserwować w Polsce jakiś rodzaj mody na poszukiwanie szczęścia wszędzie tam, gdzie jest ono obiecywane bez żadnego wysiłku z naszej strony. Mówi się nam, że pierścień, odpowiedni układ mebli w domu, hipnoza, bioenergoterapia-,pozytywne myślenie, amulet i in. mogą bez wysiłku ze strony człowieka zapewnić mu radośćżycia i ochronę przed złem. Z drugiej strony tworzone są specjalne linie telefoniczne, których operatorzy oferują rozmowy z wróżką czy też możliwość wysyłania SMS-ów, za pomocą których, możemy rzucić na kogoś klątwę, czy pokrzyżować danej osobie plany osobiste lub biznesowe. Powstaje więc pytanie: skąd to wszystko i czy w ogóle dawać temu wiarę? Uderzenie w rodzinę Niestety, to co brzmi dla wielu bajkowo i niewiarygodnie, jest w rzeczywistości nową i bardzo inteligentną formą duchowych zagrożeń. Dramat dzisiejszego człowieka XXI wieku polega bowiem na tym, że ochrzczony i wychowany w tradycji chrześcijańskiej, w wyniku nowych trendów opuszcza wspólnotę Kościoła, przez chwilę jeszcze łudząc się, że wierzy, ale nie praktykuje. Po pewnym czasie ucieka już w całkowitą duchową pustkę, żyjąc od promocji do promocji sklepowych półek. Na dłuższą metę, nie da się jednak żyć w ten sposób, więc poszukuje innych form niż Kościół, łatwiejszych, a dających chociaż namiastkę tego, co duchowe. I tak trafia w rejon okultyzmu, gdzie podaje się mu pseudoduchowe narzędzia do poszukiwania szczęścia. Są też osoby i środowiska, które konstruują przemyślane strategie działania, mające na celu podawanie nam takich form okultyzmu, które nam odpowiadają. Najbardziej zagrożona w tym względzie jest rodzina. To właśnie w rodzinie ludzie muszą zmierzyć się niejednokrotnie z największymi trudami życia, z chorobą, ze śmiercią, z brakiem środków do życia, czy po prostu niepewnością jutra. Powstają więc czasopisma, kanały telewizyjne, stacje radiowe, portale internetowe (EzoTv, Wróżka i. in.) mające na celu przygotowanie gruntu pod destrukcyjne uderzenie okultystycznych idei w chrześcijańską rodzinę. Rodzaje zagrożeń Bioenergoterapia i cały wachlarz niekonwencjonalnych technik uzdrawiania Bazują one na odwołaniu się do jakiś niezdefiniowanych energii duchowych. Często idzie to w parze z wszelkiego rodzaju rytuałami jak reiki, wywoływanie duchów, jasnowidzenie, podróże astralne. Wszystkie te praktyki są wykroczeniem przeciwko pierwszemu przykazaniu, gdyż człowiek przestaje pokładać ufność w jedynym Bogu, którym jest Jahwe, a kieruje swoje myśli ku nieznanym energiom, które stają się w tym momencie jego bożkami. 6 Kwartalnik o zagrożeniach duchowych

Dochodzi tu niejako do stanięcia plecami wobec Boga i Jego opatrzności. Przekleństwo i magia Często stare praktyki, szczególnie obecne w środowiskach wiejskich, związane nieraz z zabobonami i magicznymi rytuałami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie jak przelewanie wosku, noszenie czerwonych elementów ubrań, mieszanki odpowiednich ziół połączone z zaklęciami, rzucanie przekleństw (złorzeczenie) czy uroków. Niestety do dziś są bardzo obecne, choć może mniej świadome. Szczególne niebezpieczne jest przekleństwo wypowiedziane przez rodzica nad dzieckiem. Z powodu więzów krwi, które łączą rodzica i dziecko, niesie ono ze sobą jakby podwójną mocszkodzenia. Przekleństwo, czyli złorzeczenie, jest zawsze otwarciem furtki Szatanowi do tego, by za przyczyną wypowiedzianego przekleństwa mógł szkodzić tej osobie. I nie ważne, w jaki sposób to się dokona, czy bezpośrednio, czy w sercu, czy np. przez wysłanie SMS-a. Jest to też miecz obosieczny, jeśli wypowiadamy przekleństwo nad kimś, to także ranimy siebie, gdyż nasz komunikat z prośbą o szkodzenie komuś, trafia do Złego, a zaproszony raz do pomocy, uzurpuje sobie władzę szkodzenia na stałe. Amulety i pierścionki To ogromna plaga dzisiejszego czasu. Zakładamy wiele przedmiotów na szyję, na palce i nadgarstki, nie mając pojęcia, co one oznaczają. Wiele z nich, jak choćby bardzo rozpowszechniony pierścień atlantów, jest związany z określonym nurtem okultystycznym. Często te przedmioty wywodzą się ze starożytnych kultów pogańskich, zaadoptowane przez okultyzm stają się jego symbolami. Symbol, nawet nieświadomie noszony, zawsze pozostaje znakiem, który wyraża coś bardzo konkretnego i w jakiś sposób nas z tym identyfikuje. Dlatego nie jest tak do końca obojętnym noszenie, nawet nieświadomie, symboli okultystycznych, satanistycznych czy związanych z jakąś sektą. Na pewno bardzo niebezpiecznym staje się w momencie, kiedy zakładamy go świadomie, ufając, że przyniesie nam szczęście czy ochronę. Wtedy jest to już etap otwarcia się na działanie Złego Ducha i świadome zaproszenie go do swojego życia. Powróżyć i poczarować bo to proszę księdza tak dla zabawy Bratanie się więc z okultyzmem, poprzez czytanie literatury z dziedziny magii, jak choćby słynnego Harry ego Pottera, horoskopów, wróżenia z kart i in. przez dzieci czy dorosłych, nawet dla zabawy, staje się wkraczaniem na bardzo niebezpieczny teren igrania ze złem, które jest także tym osobowym. Jest to oswajanie dzieci i młodzieży z magią i wystawianie ich serc na bardzo głębokie zranienia. Nierzadko taki spacer po terenie okultyzmu, kończy się zniewoleniami i opresjami ze strony Złego. Najbardziej narażonymi na szkodliwe działanie praktyk okultystycznych są właśnie dzieci. Nieświadome niczego wysyłają SMS-y z klątwami na swoich kolegów czy koleżanki. Nie mając świadomości zagrożenia, praktykują wróżby czy wywoływanie duchów przy okazji andrzejek, czy przeszczepianego na siłę do Polski święta Halloween. Trzeba więc ogromnej czujności ze strony rodziców, by chronić dzieci przed tymi Biuletyn 8 (25) 2011 7

praktykami, które swe źródło mają w okultyzmie i są mocnym sprzeniewierzeniem się temu, co niesie ze sobą chrzest. Pod płaszczem sakramentów Co robić więc, by chronić się przed zagrożeniami ze strony okultyzmu? Co robić, by chronić nasze rodziny? Po pierwsze trzeba wyeliminować z naszego życia wszystko to, co jest zakorzenione w okultyzmie i nosi jego znamiona. Trzeba pozbyć się z domu przedmiotów i symboli okultystycznych, jeśli takie posiadamy. Po drugie, wrócić do solidnego życia religijnego poprzez praktykowanie modlitwy i nade wszystko regularnego przystępowania do sakramentów. To one przede wszystkim są źródłem łaski, która chroni nas przed złem i Szatanem. Dzięki życiu sakramentalnemu, Jezus ma możliwość bezpośredniego dotknięcia nas swoją mocą. Dla osób, które uwikłały się poważnie w okultyzm, potrzeba rygorystycznego zerwania z tymi praktykami, wyznania ich podczas spowiedzi, rozmowy z kapłanem i być może w niektórych przypadkach, kiedy uwikłanie trwało latami, modlitwy o uwolnienie. Włoski egzorcysta ks. R. Salvucci w książce pt. Jasne słowa na temat ciemnej rzeczywistości, wskazuje na bardzo istotną zależność: im bliżej człowiek jest Pana Boga, im bardziej jest związany ze wspólnotą Kościoła i jest nad nim ta siatka omodlenia przez wspólnotę, tym bardziej jest bezpieczny. Tak bardzo ważne jest więc, by zadbać o częstą spowiedź i Eucharystię! Będąc bowiem w stanie łaski uświęcającej, jesteśmy chronieni mocą samego Jezusa. Ks. Michał Olszewski SCJ Artykuł pochodzi z pisma sercańskiego Czas Serca. NIEPOWAŻNE TRAKTOWANIE ZŁA, NIE ZMNIEJSZA ZAGROŻENIA Z JEGO STRONY Z ks. prof. nadzw. dr hab. Aleksandrem Posackim SJ, demonologiem, rozmawia Monika Walczak Ks. prof. nadzw. dr hab. Aleksander Posacki Jakie zagrożenia duchowe związane z fascynacją złem dostrzega Ojciec w dzisiejszej kulturze i popkulturze? - Najważniejszym zagrożeniem duchowym jest otwarcie się na grzechy ciężkie poprzez łamanie trzech pierwszych przykazań Dekalogu. Należy do nich idolatria, która dotyczy pierwszego przykazania, grzechy bluźnierstwa związane z drugim przykazaniem, oraz grzechy świętokradztwa, które dotyczą wspomnianych trzech przykazań. Są to podstawowe grzechy ducha, które blokują człowieka na łaskę i otwierają 8 Kwartalnik o zagrożeniach duchowych

na działanie demonów w podwójnym znaczeniu, ponieważ blokowanie łaski prowadzi do tego, że człowiek jest w rozpaczy, że nie ma sił do życia, podołaniu swoim obowiązkom, często łączy się z chorobami psychicznymi czy depresjami. Jest to wynik wspomnianych duchowych błędów, decyzji i następnie także otwarcia na działanie demonów, ponieważ właśnie te grzechy w pierwszym rzędzie otwierają na świat demoniczny, co potwierdzają świadectwa księży egzorcystów. W związku z tym tu widziałbym największe zagrożenie, że zło jest traktowane niepoważnie a istotą zła, w sensie teologicznym jest grzech i zły duch, które ze sobą współdziałają. Natomiast to, że jest traktowane niepoważnie nie zmniejsza zagrożenia z jego strony. Jak odróżnić prawdziwe dobro od pozornego dobra, czyli zła? - To sztuka rozeznawania duchowego. Prawdziwe dobro, przede wszystkim nie jest subiektywne tylko odniesione do przykazań, do Tradycji i nauki Kościoła, Ewangelii i przede wszystkim do Dekalogu. Jak mówiłem wcześniej, ten, kto łamie podstawowe przykazania, popełnia zło, przy czym to zło ma podwójny charakter. Łamanie trzech pierwszych przykazań Dekalogu dotyczy bezpośrednio Boga, ponieważ jest równoznaczne z niewiernością Bogu zdradą Boga, ale zło dotyczy też człowieka, którego Bóg kocha, więc dotyczy również Boga, ale jakby w drugiej kolejności. Przykazania dotyczą tych dwóch wymiarów, dlatego punktem odniesienia w odróżnianiu dobra od zła są przykazania i nauka Kościoła. Biuletyn 8 (25) 2011 Dlaczego człowiek według Księdza łatwiej wybiera zło niż dobro w różnych ważnych lub dramatycznych okolicznościach? - Można powiedzieć, że to zależy od tego, jaki jest człowiek.poza tym zło ma często atrakcyjną naturę i koresponduje z ludzkim egoizmem. Tak naprawdę do źródłem zła jest egoizm człowieka, jak również wcześniej egoizm szatana. W związku z tym można by tak powiedzieć, że wybór zła, to taka droga na skróty, to pójście po najmniejszej linii oporu. Człowiek chcąc zaspokoić swoje pożądania, ambicje cielesne, duchowe łatwiej będzie wybierał zło. Natomiast dobro wymaga pewnego trudu, zaprzeczenia tej swojej gorszej naturze, ascezy, wyrzeczenia, ale też za to otrzymuje się więcej darów duchowych, które przynoszą szczęście człowiekowi. Warto o tym pamiętać, że więcej szczęścia jest w czynieniu dobra niż zła. Czy człowiek dokonuje wyboru zła pod namową złego ducha? - Bardzo często, ponieważ pokusy, chociaż mogą mieć podłoże naturalne, właśnie w ludzkiej słabości i grzeszności, są jednak gruntem, na którym działa szatan. Człowiek jest kuszony do zła. Nawet w modlitwie Ojcze nasz jedna z próśb, której uczył nas Jezus, dotyczy uchronienia nas od pokus szatańskich. Jakie według Ojca są przyczyny fascynacji złem? - Tak jak powiedziałem, zło ma pewną atrakcyjność, dynamikę związaną z cielesnością, seksualnością, z ambicją. Dlatego dochodzi do fascynacji złem, natomiast ludzie nie widzą tego, co tracą. Szatan często natychmiast odpowiada, jeśli jest przyzywany, ale 9

niczego nie daje za darmo, a cena, którą każe płacić jest wysoka. Dlatego trzeba uświadamiać ludziom, że fascynacja złem jest błędem. Jakie są konsekwencje fascynacji złem dla życia człowieka? - Konsekwencją jest grzech i zniewolenia demoniczne, także choroby psychiczne, które są skutkiem konkretnych duchowych decyzji i duchowych sytuacji. W jaki sposób sprzeciwiać się złu? Pomimo że jesteśmy bombardowani przez zło, czy jest sens jednostkowego sprzeciwiania się złu? - Sens każdego sprzeciwu jest ważny, również jednostki, ponieważ jednostki tworzą grupy i większe społeczności. Natomiast sprzeciw wobec zła powinien mieć dwa aspekty: rzeczywiste wyrzeczenie się zła, ostrzeganie przed złem, ale też pozytywny aspekt, jakim jest miłość Boga, fascynacja dobrem, pięknem, prawdą, Chrystusem. Pierwsi Apostołowie zaczynali właśnie od fascynacji Chrystusem. Ważna jest fascynacja pięknem, także duchowym. Za mało jest tego piękna w świecie, ponieważ zło bardzo często koresponduje z brzydotą. Obserwujemy kult brzydoty, szpetoty, potworności, różnych monstrów, potworów, bestii. Wydaje mi się, że właściwą drogą jest również droga pozytywna odzyskania miłości do Boga, do źródła Chrystusa, do świata i szukanie tutaj radości i pokoju, którą daje nam wierność Bogu. DLA DOBRA RODZINY I MŁODEGO CZŁOWIEKA Zachęcamy do udziału w VI Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej, która odbędzie się w listopadzie bieżącego roku na Uniwersytecie Gdańskim. Tegoroczna Konferencja podobnie jak ubiegłoroczna, poświęcona będzie zagrożeniom, na jakie współcześnie narażeni są młodzi ludzie. Słowa Ojca Świętego Benedykta XVI wzywające do czynienia rzeczy dobrych i pięknych, a życia miejscem piękna, stały się podsumowaniem zeszłorocznej V Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej poświęconej zagrożeniom rozwoju osobowości młodego człowieka na początku XXI wieku. Tematy poruszane na konferencji dotyczyły rodziny, a także innych środowisk, w których wzrastają młodzi ludzie. W kontekście zagrożeń duchowych i różnego rodzaju manipulacji obecnych w szeroko rozumianych mediach takich jak film, książka i gry komputerowe prelegenci wskazali na niebezpieczeństwa związane z natarczywą ekspansją zła, brzydoty i zamętu serwowanych odbiorcom niezależnie od ich wieku. Ich zdaniem świat prezentowany we współczesnych lekturach, filmach i programach określanych czasami jako wychowawcze ukazujący wszelką patologię jako prawidłowość, nazywający zło dobrem i odwrotnie, banalizujący i promujący zło, w wartościowym świetle ukazujący brzydotę i bestiarium (świat bestii, symbolizujący popędowość i wyraźnie 10 Kwartalnik o zagrożeniach duchowych

odwołujący się do demonologii) powinien budzić zaniepokojenie rodziców, katechetów i nauczycieli, którzy pragną wychowywać młode pokolenie w atmosferze chrześcijańskich wartości opartych o dobro i piękno. Prelegenci mówili o niebezpieczeństwach związanych z igraniem ze światem wyobraźni, opartym o okultyzm i często perwersyjny seksualizm obecny w skierowanych do młodych ludzi książkach, wypaczający ich pojęcie o rzeczywistych relacjach między mężczyzną i kobietą oraz ich spojrzenie na ciało człowieka. Zwrócono uwagę na tworzącą się popkulturę wampiryzmu, która będąc obecna we wszystkich obszarach współczesnej kultury, spłyca świat duchowy, narzucając fałszywy obraz piękna demonów i kontrastuje go z przeciętnością ludzi. Pokazano też kondycję duchową współczesnego człowieka w oparciu o Nauczycielski Urząd Kościoła. Prelegentami byli m. in. ks. Grzegorz Daroszewski Diecezjalny Duszpasterz Osób i Rodzin zagrożonych działalnością sekt, ks. prof. nadzw. dr hab. Aleksander Posacki SJ, ks. dr hab. Andrzej Kowalczyk, Karolina Elbanowska, Małgorzata Nawrocka. Serdecznie zapraszamy do udziału w tegorocznej Konferencji, szczególnie rodziców, wychowawców i katechetów oraz wszystkich zaangażowanych w wychowanie młodego pokolenia. W imieniu Organizatorów Monika Walczak Redaktor naczelna VI OGÓLNOPOLSKA KONFERENCJA NAUKOWA dedykowana pamięci ks. Janusza Witkowskiego z cyklu: Zagrożenia rozwoju osobowości młodego człowieka na początku XXI wieku GDAŃSK, 25-27 listopada 2011 Motywem przewodnim tegorocznej refleksji będzie hasło: Edukacja i rozwój integralny szansą dla Polski i świata Szósta już Ogólnopolska Konferencja Naukowa jest odpowiedzią na apel wyrażony przez Konferencję Episkopatu Polski w Liście pasterskim: Wszyscy zacznijmy wychowywać, w którym to czytamy, iż: dokonujące się na naszych oczach zmiany cywilizacyjne i kulturowe doprowadziły do zachwiania tradycyjnych wzorców wychowawczych. Nasi przodkowie w sposób oczywisty dziedziczyli wartości i metody pedagogiczne swych rodziców i dziadków, przekazując je następnym pokoleniom ( ), a dziś ten naturalny proces napotyka na wiele przeszkód. Biorąc pod uwagę powyższe koniecznym staje się mówienie o przedmiotowych przeszkodach, by konstruktywnie się im przeciwstawiać. Razem z zaproszonymi Prelegentami uczmy się więc odkrywać prawdy w drodze do Prawdy. Zapisy na stronie: www.konferencja.cios.gda.pl Organizatorzy Biuletyn 8 (25) 2011 11

Świadectwo uwolnienia 17 letniej Dziewczyny, zniewolonej przez 6 duchów świata Wszystko co zostanie napisane poniżej, oddaję w hołdzie naszej ukochanej Matce, Maryi, która 4 września 2011 r. w jednej z parafii w centralnej Polsce, uczyniła wielki cud uwolnienia 17 letniej Dziewczyny, która była zniewolona przez 6 duchów świata. Jestem księdzem egzorcystą w jednej z polskich diecezji. Przybyłem do w/w parafii, by przez całą niedzielę głosić Słowo Boże. Dzień kończyliśmy Mszą Świętą o 18.00, a bezpośrednio po Eucharystii modliliśmy się na Adoracji prosząc Pana, by uzdrawiał i uwalniał tych, którzy cierpią. Prosiliśmy także, by głoszone Słowo było potwierdzone przez Pana Jego znakami. Na nabożeństwie zgromadzona była bardzo duża liczba wiernych, którzy z ogromną wiarą trwali na modlitwie za całą parafię, aż do godziny 21.00. Po zakończeniu Adoracji, podeszła do mnie młoda Dziewczyna, która uczestniczyła w Eucharystii i Adoracji wraz ze swoją mamą. Poprosiła o modlitwę indywidualną, gdyż jak mi powiedziała, jest osobą zniewoloną i od 4 lat trwają nad nią egzorcyzmy. Ostatnio jednak Jej stan się pogorszył, gdyż z powodu różnych przeszkód, nie mogła dotrzeć do egzorcysty. Powiedziała też, że ma stałego kierownika duchowego, który wyraża zgodę na modlitwę. Po krótkiej rozmowie i rozeznaniu problemu, przystąpiliśmy do modlitwy wstawienniczej w zakrystii kościoła. Obecny był także Diakon. Po kilku minutach, byliśmy świadkami dużych manifestacji złego oraz świadkami wielkiej siły fizycznej, którą Dziewczyna dysponowała pomimo bardzo wątłej budowy ciała. Cały czas prowadziliśmy modlitwę błagalną, gdyż diecezja w której się znajdowaliśmy, nie była moją, stąd nie mogłem użyć powierzonej mi władzy egzorcyzmowania. W pewnym momencie, modląc się, wypowiedziałem słowa: Matko Najświętsza, musimy zawołać do pomocy księdza Proboszcza, gdyż On tu jest ojcem dla Twoich dzieci z tej parafii. Na to demony zaczęły krzyczeć: Nie! Tylko Go nie wołaj! Daj nam spokój, zostaw nas! Poprosiłem więc Diakona, by jak najszybciej znalazł ks. Proboszcza i przyprowadził do nas. Poprosiłem, by przyniósł także oliwę z oliwek i sól, byśmy mogli je pobłogosławić i użyć do modlitwy. Podczas nieobecności Diakona, przerwałem modlitwę, by dać odpocząć naszej cierpiącej. Po kilku minutach udało nam się odnowić przyrzeczenia chrzcielne. Po kilkunastu minutach wrócił Diakon, a z nim ks. Proboszcz. Rozpoczęliśmy modlitwę na nowo. By jeszcze upewnić się co do stanu Dziewczyny, modliłem się w języku włoskim, na co duchy odpowiadały perfekcyjnie rozumiejąc wypowiadane słowa. Nasza Siostra na pewno nie znała włoskiego. Było więc to dla nas kolejnym potwierdzeniem Jej zniewolenia. Od tej pory modlitwa 12 Kwartalnik o zagrożeniach duchowych

była nieustannym dialogiem z Matką Bożą. Duch Boży bardzo nas prowadził przez kolejne minuty i godziny. To było niesamowite, jak Pan podpowiadał nam, co mamy robić i jak się modlić, by przyjść z pomocą cierpiącej Dziewczynie. W pewnym momencie odczułem w sercu, że mamy poprosić Matkę Bożą, by zmusiła demony do wyjawienia ich liczby. Zaznaczę, że cały czas była to modlitwa o uwolnienie, modlitwa błagalna. Po chwili usłyszeliśmy odpowiedź: Jest nas dwóch. Bóg dał nam jednak poznać, że to kłamstwo, i takie mocne światło, że duchów jest sześć i że nie są to szatani, ale duchy świata, oraz pomniejsze demony na usługach szatanów. Zaczęliśmy więc modlitwę za zmarłych przodków tej Dziewczyny i wtedy demony bardzo się zaczęły wściekać. Poprosiliśmy też, by poprzez obmycie głowy i twarzy Dziewczyny wodą święconą, została Ona sama i całe pokolenia obmyte wodami Jordanu. Reakcja była potężna i duchy wyły z bólu i błagały byśmy je zostawili w spokoju. Wtedy skierowałem prośbę do Matki Najświętszej, by Ona sama rozkazała im, by wyszły z Dziewczyny. Zaczęły ponownie prosić, by zostawić je w spokoju. Po chwili usłyszeliśmy pytanie: Gdzie mamy iść?. Wtedy dotarło do nas, że Bóg chce zupełnego uwolnienia tej naszej biednej Siostry. Od tego momentu z jakąś wielką wiarą zaczęliśmy się modlić ufając, że tej nocy możliwe jest zwycięstwo. Ponownie skierowaliśmy do Matki Bożej prośbę, by duchy ujawniły swoją liczbę i imiona. Usłyszeliśmy potwierdzenie, że jest ich sześć i że dwóch chce już wyjść, gdyż nie może znieść modlitwy. Poprosiłem Matkę Bożą, by nakazała im wyjawienia imion oraz natychmiastowe opuszczenie ciała Dziewczyny. Pierwszy zdradził się duch pożądliwości. Pan Jezus dał nam też światło, że ten duch znajduje się w skroniach. Po nałożeniu dłoni na skronie, nastąpiły wielkie manifestacje, a Dziewczyna dysponowała na nowo ogromną siłą. Chciałem natrzeć Jej skronie olejem egzorcyzmowanym, co się nie udało, gdyż wytrąciła mi naczynie z ręki. Wypowiedziałem więc błagalną formułę związania: Panie Jezu Chryste, mocą Twojego Kapłaństwa, mocą Krzyża i mocą Krwi Twojej, oddając się w opiekę Najświętszej Maryi Panny pokornie Cię proszę, byś Ty sam związał ducha pożądliwości i wyrzucił go z tego Twojego Stworzenia. Strąć go Panie na dno piekła. Miejsce uwolnione pieczętuję Twoją Krwią w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Poprosiliśmy też Matkę Bożą, by duch ten na znak Biuletyn 8 (25) 2011 13

wyjścia wyrecytował całe Zdrowaś Mario. Po chwili usłyszeliśmy wielki krzyk oraz recytowane w bólach i jękach Pozdrowienie Anielskie. Gdy padły ostatnie słowa z modlitwy Maryjnej, duch opuścił Dziewczynę. Wielka radość zapanowała wśród nas i jakieś Boże przekonanie, że rzeczywiście Pan chce dzisiaj na naszych oczach, uwolnić tę Dziewczynę, a tym samym potwierdzić głoszenie Słowa znakami. Kontynuowaliśmy naszą modlitwę w ten sam sposób, rozmawiając tylko i wyłącznie z Matką Bożą. Bóg dał kolejne światło w serce, że następnym jest duch niemy i że jest przywódcą całej grupy. Gdy on odejdzie, pozostałe już nie wytrzymają same. Prosiliśmy więc Matkę Bożą, by ten wyjawił swoje imię. Niestety milczał. Wziąłem więc sól egzorcyzmowaną i skierowałem do Boga taką modlitwę: Boże w Trójcy jedyny, mocą modlitwy wypowiedzianej nad tą solą, wypal usta duchowi niememu, by wyjawił swoje imię i byś Ty mógł go wyrzucić, przez Chrystusa Pana naszego. Amen. Po nałożeniu soli na usta Dziewczyny i uczynieniu znaku krzyża duch niemy zaczął krzyczeć przeraźliwie i wykrzyczał swoje imię: beliar. Powtórzyłem formę błagalną związania oraz skierowałem do Matki Bożej tę samą prośbę, by na znak wyjścia, wyrecytował Zdrowaś Mario. Tak też się stało. W wielkich mękach recytował Zdrowaś Mario oraz rzucał bardzo naszą Siostrą. Po chwili dokończył modlitwę i wyszedł z Dziewczyny. Zostały jeszcze cztery. Cdn ŚWIADKOWIE UWOLNIENIA: Ks. Proboszcz, Ks. Diakon, Ks. Egzorcysta WŁADZA ZŁEGO DUCHA NAD ŚWIATEM WEDŁUG PISMA ŚWIĘTEGO O działalności złego ducha w świecie czytamy już na pierwszych stronach Biblii, w opisie upadku pierwszych Rodziców. Ks. dr hab. Andrzej Kowalczyk Duch zły nie posiadał władzy nad Adamem i Ewą, ale swoją przewrotną mową doprowadził ich do utraty zaufania do Boga i w konsekwencji do utraty Bożej łaski, raju i do zniszczenia swojej początkowo dobrej natury. Od tego momentu człowiek nie tylko został poddany cierpieniu i śmierci, ale także stał się ofiarą złego ducha. Wpływ złego ducha przejawia się w zbrodniczym czynie Kaina, a później przybiera rozmiary społeczne i doprowadza do potopu. STARY TESTAMENT Autorzy StaregoTestamentu nie mówią 14 Kwartalnik o zagrożeniach duchowych

o władzy złego ducha nad światem, ale nieszczęścia, jakie człowiek doświadcza, a nawet, jakie doświadczają całe społeczności, łączą z działalnością demona. Zły duch według autorów Starego Testamentu miesza się w historię świata i chce zaszkodzić człowiekowi. W Księdze Mądrości, która powstała w pierwszym wieku przed Chrystusem, czytamy: A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła (Mdr 2,24). Chodzi tu nie tylko o śmierć, ale i o grzech pierwszych rodziców, którego śmierć była skutkiem. W Zach 3,1-3 Szatan oskarża arcykapłana Jozuego przed aniołem Pana na czymś w rodzaju przewodu sądowego w niebie. Anioł Pana bierze w obronę Jozuego. Szatan objawia się tutaj jako ten, który nie chce dopuścić do zrealizowania się planów Bożych. W Księdze Hioba szatan wchodzi w dialog z Bogiem (Hiob 1,6-12; 2,1-7). Domaga się, aby Bóg pozwolił mu poddać Hioba próbie i to pozwolenie otrzymuje. W tym przypadku szatan nie występuje zdecydowanie jako zły duch, raczej jako oskarżyciel, kusiciel, na służbie Boga. Według autora Księgi Kronik (21,1) szatan skłonił Dawida do grzechu, który polegał na policzeniu Izraela, i przyniósł wielką klęskę Izraelowi. EWANGELIE SYNOPTYCZNE W pierwszych trzech Ewangeliach działalność Jezusa poprzedzona jest wspomnieniem kuszenia Jezusa przez szatana. Mateusz i Łukasz wydarzeniu temu nadają dużą wagę, opisują nawet w jaki sposób Jezus był kuszony. Należy podkreślić, że według Mateusza Jezus został przez Ducha Świętego wyprowadzony na pustynię, aby się spotkać z szatanem. Działalność zbawcza Jezusa miała rozpocząć się od sprzeciwu szatanowi, właśnie walka z szatanem będzie jedną z cech działalności Jezusa. W opisach kuszenia szatan ukazany jest jako osoba inteligentna i przebiegła, jednocześnie pyszna, żądająca dla siebie kultu równego Bogu. W Łukaszowym opisie kuszenia szatan ukazany jest po raz pierwszy w Biblii jako świadomy swojej potęgi i swojej władzy nad ludźmi. Mówi on do Jezusa pokazując wszystkie królestwa świata: Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je odstąpić komu chcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje (Łk 4,6). Mamy tutaj bardzo wyraźną wzmiankę o władzy szatana nad światem. Zwróćmy uwagę, że Jezus tej władzy nie zaprzecza. Działalność złego ducha według Ewangelii synoptycznych nie ogranicza się tylko do kuszenia człowieka. W przypowieści o siewcy zły duch przedstawiony jest jako nieprzyjaciel Jezusa, który stara się, aby Ewangelia nie wydała owoców w ludzkim sercu. Jezus przyrównuje go do ptaka porywającego ziarno, czyli Słowo Boże (Mk 4,7). Starotestamentalny obraz szatana oskarżyciela pojawia się w Ewangelii Łukasza, w opowiadaniu o Ostatniej Wieczerzy. Jezus mówi na niej Szymonowi: Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę; ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci (Łk 22,31-32). Co oznacza tutaj przesiać? Niewątpliwie wypróbować, Biuletyn 8 (25) 2011 15

ujawnić wszystkie słabości, aby móc oskarżyć przed Bogiem. DZIEJE APOSTOLSKIE W Dziejach Apostolskich mamy dwa opowiadania o walce złego ducha z ewangelizacją. W pierwszym opowiadaniu mowa jest o tym, jak fałszywy prorok żydowski Bar-Jezus przeciwstawia się Pawłowi i Barnabie i nie chce dopuścić do przyjęcia chrześcijaństwa przez prokonsula Cypru Sergiusza Pawła. Apostoł Paweł nazywa go synem diabelskim (Dz 13,6-12). Treścią drugiego opowiadania są wydarzenia w Filippi związane z dziewczyną opętaną przez ducha wróżby. Biegła ona za Pawłem i Barnabą wołając, że są oni sługami Boga i głoszą drogę zbawienia (Dz 16,16-18). Apostoł Paweł wyrzuca złego ducha z dziewczyny. Należy podkreślić, że zły duch, aby zaszkodzić dziełu ewangelizacji, głosi prawdę, ale w konsekwencji doprowadza do uwięzienia Pawła i Barnaby. LISTY ŚW. PAWŁA Św. Paweł Apostoł określa złego ducha między innymi terminem bóg tego świata (2 Kor 4,4), przez co wskazuje na jego władzę nad światem. Szatan nie chce dopuścić do szerzenia się Ewangelii oraz przeszkadza Pawłowi w odwiedzaniu gmin. W Pierwszym Liście do Tesaloniczan Apostoł usprawiedliwia się: Dlatego chcieliśmy przybyć do was, zwłaszcza ja, Paweł, jeden raz i drugi, ale przeszkodził nam szatan (2,18). Apostoł jest świadomy niebezpieczeństwa ze strony szatana grożącego nawróconym na chrześcijaństwo. W tym samym liście, nieco dalej, pisze on: Dlatego nie mogąc tego dłużej znosić, posłałem [go], aby zbadać wiarę waszą, czy przypadkiem nie zwiódł was kusiciel i czy trud nasz nie okazał się daremny (1 Tes 3,5). Nieporozumienia i zamieszanie, jakie powstały w gminie korynckiej, Paweł przypisuje szatanowi. W Drugim Liście do Koryntian zapewnia on członków tej gminy: Co bowiem wybaczyłem, o ile coś wybaczyłem, uczyniłem to dla was wobec Chrystusa, ażeby nie zwiódł nas szatan, którego knowania dobrze są nam znane (2,11). Szatan w swojej walce z Jezusem i Kościołem może posłużyć się ludźmi, którzy mają na ustach Boga i Ewangelię, może przeobrazić się w uosobienie pobożności. O takim podstępnym działaniu szatana Paweł pisze w rozdziale jedenastym Drugiego Listu do Koryntian: Ci fałszywi apostołowie to podstępni działacze, udający apostołów Chrystusa. I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości. Nic przeto wielkiego, że i jego słudzy podszywają się pod sprawiedliwość. Ale skończą według swoich uczynków (11,13-15). Św. Paweł jest przekonany, że odrzucanie prawdy o zbawieniu przez konkretnego człowieka wiąże się z wpływem diabła, który go zwodzi i trzyma jakby w sidłach. Dlatego Paweł zachęca pasterzy gmin, aby nie tracili cierpliwości wobec przeciwników Ewangelii: [Sługa Pana] Powinien z łagodnością pouczać wrogo usposobionych, bo może Bóg da im kiedyś nawrócenie do poznania prawdy i może oprzytomnieją i wyrwą się z sideł diabła, żywcem schwytani przez niego, zdani na wolę tamtego 16 Kwartalnik o zagrożeniach duchowych

(2 Tym 2,25-26). Mamy tutaj także ważną naukę, mianowicie o zniewoleniu przez diabła. Człowiek zniewolony znajduje się jakby w sidłach diabła i nie jest wolny w swoim działaniu. Według św. Pawła drugie przyjście Jezusa Chrystusa poprzedzi odstępstwo i objawienie się człowieka grzechu (2 Tes 2,3). Będzie to czas wielkiej aktywności złego ducha. Apostoł tak pisze: Pojawieniu się jego [tzn. człowieka grzechu ] towarzyszyć będzie działanie szatana, z cała mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia. Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu, aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali sobie nieprawość (2 Tes 2, 9-12). Zwróćmy uwagę na to, jak Apostoł tłumaczy skuteczność działania szatana: pisze on, że Bóg dopuszcza działanie szatana, aby ci, którzy upodobali sobie nieprawość zostali osądzeni. LISTY APOSTOLSKIE Demona wspominają także w swoich listach Apostołowie: św. Jakub, św. Piotr i św. Juda. Św. Jakub w bardzo ostrych słowach wyrzuca czytelnikom listu uleganie złym żądzom i zazdrości, które prowadzą do walk i kłótni. Przypomina też, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem (4,4). Wreszcie upomina: Bądźcie więc poddani Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a ucieknie od was (Jk 4,7). Cdn Ks. dr hab. Andrzej Kowalczyk Biuletyn 8 (25) 2011 ŚWIADECTWO... NOGAMI NIE MOŻNA SIĘ ZBAWIĆ Ks. Marek Bałwas (ur. 1970) ukończył Wyższe Seminarium Duchowne we Włocławku. Święcenia kapłańskie przyjął w 1998 r. z rąk ks. bp. Bronisława Dębowskiego. Ks. Marek Bałwas Jeszcze przed wstąpieniem do seminarium, a później także jako kleryk opiekował się grupą osób niepełnosprawnych z diecezji włocławskiej. Jako kapłan pełnił funkcję wikariusza parafiach w Tuliszkowie i Włocławku. Studiował także teologię duchowości na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, uzyskując tytuł licencjata. Był pomysłodawcą muzycznych spotkań z Bogiem w diecezji włocławskiej pod nazwą Przystanek Jezus. W 2003 r. uległ wypadkowi, na skutek którego porusza się na wózku inwalidzkim. 17

Ksiądz Marek Bałwas jest duszpasterzem młodzieży corocznie prowadzi rekolekcje w różnych miejscach kraju. Od 2003 r. opiekuje się także grupą osób niepełnosprawnych z diec. włocławskiej Bartymeusz. Obecnie mieszka w Ciechocinku. Był lipiec 1985 r. Pojechałem pierwszy raz do Lichenia, by tam pracować przy rozbudowie klasztoru i by zarobić pierwsze pieniądze w życiu na wakacje. Tam właśnie po raz pierwszy zetknąłem się z ludźmi niepełnosprawnymi na wózkach inwalidzkich, którzy przebywali na wczasorekolekcjach. Opiekowali się nimi księża, klerycy i osoby świeckie. Patrząc na nich myślałem sobie, że ja też bym tak chciał opiekować się chorymi, ale wtedy musiałbym być klerykiem lub księdzem. To wówczas pojawiła się moja pierwsza myśl o powołaniu. Byłem ministrantem już wiele lat, od 1978 roku, ale dopiero tam, patrząc na tych chorych, pomyślałem o kapłaństwie. Wyjechałem stamtąd, ale myśli i pragnienia pozostały. Dzięki Bożej Opatrzności w 1991 roku wstąpiłem do Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku. Zaraz na początku roku akademickiego jeden ze starszych kolegów - kleryk zapytał mnie, czy chciałbym chodzić na spotkania z niepełnosprawnymi. Byłem zaskoczony tą propozycją, ale zarazem bardzo szczęśliwy, zgodziłem się bez wahania. Tak rozpoczęła się moja przygoda z osobami niepełnosprawnymi. Spotkania odbywały się co miesiąc, ale mogliśmy też odwiedzać chorych co tydzień w ich domach. Spotykałem się z nimi, rozmawiałem, żartowałem, pocieszałem ich i co najważniejsze, traktowałem jak normalnych ludzi, bez litości i współczucia - oni tego nie oczekiwali, oni chcieli normalności. Comiesięczne spotkania rozpoczynały się Eucharystią, by później cieszyć się i radować wspólnym byciem razem ze sobą - zdrowi i chorzy. Pod koniec roku akademickiego dostałem propozycję wyjazdu wakacyjnego na wczasorekolecje do Gdyni z niepełnosprawnymi. Odpowiedź moja była twierdząca, choć nie wiedziałem, co mnie tam czeka. Grupa była dość duża - ok. 25 osób na wózkach i wielu wolontariuszy - było cudownie! Byłem opiekunem osób niepełnosprawnych, spełniło się moje marzenie po wielu latach od tego pamiętnego pobytu w Licheniu. Przebywaliśmy z chorymi cały czas. W dzień i w nocy, mieliśmy bowiem nocne dyżury przy chorych, w czasie których należało ich obracać co dwie godziny... Wtedy nie wiedziałem, po co to robię, dzisiaj już wiem, ale tak trzeba było robić, więc robiłem. Przy tych chorych trzeba było zrobić wszystko: od ubrania, umycia, przez dowiezienie na posiłek, nakarmienie, wyjście na spacer, zjeżdżanie po schodach, po modlitwę, rozmowę, radość, smutek i wspólną zabawę, rozmowy o życiu cierpieniu i śmierci. To były piękne chwile - mogłem pomóc drugiemu człowiekowi. Znikały wówczas wszystkie moje małe problemy, gdy patrzyłem na niepełnosprawnych, od nich uczyłem się modlitwy, życia i rozumienia tego, jak wiele mam rzeczy, których nie doceniam, z których powinienem się cieszyć. Mam sprawne ręce, nogi, mogę mówić, patrzeć, skakać, wygłupiać się. Wielu z tych ludzi nigdy nie chodziło, nie mogli się sami ubrać, najeść, bo dłonie były niesprawne, a jeszcze jakby tego było mało, to 18 Kwartalnik o zagrożeniach duchowych

niektórzy byli na wózku i do tego niewidomi. Wówczas serce mi się rozrywało, jak patrzyłem na ludzkie cierpienie. Pytałem wtedy Pana Boga: jak tak może być, dlaczego na to pozwala, by było tyle cierpienia, bólu i smutku!!! Odpowiedź dawali mi sami chorzy, którzy cieszyli się każdą chwilą życia, każdym gestem mojej i innych ludzi życzliwości i serdeczności. Nie rozpaczali nad swoją niedolą, nad swoim bólem, ale cieszyli się autentyczną radością z tego, co przynosił dany dzień. Pamiętam do dzisiaj, jak pewnego pięknego słonecznego dnia poszliśmy na plażę, ja wziąłem ze sobą jednego chłopaka na wózku. Wjechaliśmy nim kawałek na plażę i zsadziłem go z wózka na koc, na którym usiadł. Spoglądał w morze z oddali. Zapytałem go, czy był kiedyś w morzu. Odpowiedział, że nigdy, więc ja, nie zastanawiając się długo, wziąłem go na ręce i choć ciężko było iść po piasku, doniosłem go do morza. Wszedłem z nim kawałek w morze, posadziłem go na moim kolanie i kazałem mu dłonią dotknąć morskiej wody. Zrobił to i następnie dotknął dłonią ust i wykrzyknął: rzeczywiście słona! Jak wielka była jego radość w oczach, że pierwszy raz w życiu dotknął morza - tego nie da się opisać, jak wielkie było jego szczęście. Moja radość była również wielka, że mogłem mu sprawić taką przyjemność, to jest coś niesamowitego, to trzeba przeżyć i doświadczyć. Takich chwil i podobnych do tych przeżywałem wśród chorych bardzo wiele. Uczyłem się od nich wiary w Boga i modlitwy. Jak oni potrafią się głęboko modlić, myślałem sobie, jak wielką mają wiarę w moc modlitwy, a jaka jest moja wiara i moja modlitwa, pytałem siebie... Wczasorekolekcje kończyły się, potem były spotkania co miesiąc i potem znów rekolekcje - tak co roku przez cztery lata uczyłem się jak żyć od niepełnosprawnych. Potem troszkę się oddaliłem od nich, choć byłem blisko sercem i myślami, wspominając jak wiele im zawdzięczam. Zostałem księdzem w 1998 roku i najwspanialsze życzenia, jakie dostałem, to były właśnie życzenia od niepełnosprawnych. Dalej mój kontakt z nimi był okazjonalny - spotykaliśmy się na Eucharystii i w czasie pieszych pielgrzymek. Przyszedł luty 2003 roku, kiedy to w wyniku wypadku samochodowego złamałem kręgosłup i mam uszkodzony rdzeń kręgowy na odcinku piersiowym Th3-Th4. Od tego czasu jestem niepełnosprawnym księdzem i poruszam się na wózku inwalidzkim. Gdy po wypadku doszedłem do siebie, a wypadek był dość tragiczny, i gdy dowiedziałem się, że nie będę chodził, nie byłem w wielkim szoku, może dlatego właśnie, że wcześniej miałem kontakt z osobami na wózku. Pomyślałem sobie - trudno, widocznie tak ma być. Pan Bóg ma w tym jakiś plan dla mnie. Niech mnie jednak nikt nie pyta jaki plan, bo sam tego nie wiem jeszcze. Wszystko to, co ja robiłem przy chorych, teraz trzeba robić przy mnie... Jedno z moich pierwszych zdań, jakie wypowiedziałem, to podziękowanie Bogu, że zostawił mi sprawne ręce i głowę, czyli to, co do kapłaństwa jest najważniejsze. Mogę sprawować Eucharystię, mogę udzielać sakramentu pojednania i mogę mówić kazania. A jak się ostatnio dowiedziałem od młodzieży na rekolekcjach, które dla nich prowadziłem, nogami nie można Biuletyn 8 (25) 2011 19

się zbawić, tylko sercem! Dokładnie tak jest i coraz bardziej to do mnie dociera, że nogi nie są najważniejsze w życiu, najważniejsze jest serce pełne zaufania w Boży Plan Zbawienia wobec każdego z nas. Takie życie nie jest łatwe i proste, są chwile załamania, buntu, bólu i krzyku do Boga dlaczego ja?! Zaraz przychodzi jednak refleksja - tego ci nikt nie powie, dowiesz się tego później. Trudno jest opisać to wszystko, co przeżywam, jak się z tym wszystkim pogodziłem. Może to powiedzieć moja rodzina, mama i rodzeństwo, a także moi przyjaciele, którzy zawsze są przy mnie, nie opuścili mnie w moim nieszczęściu, a wręcz przeciwnie, wspierają mnie cały czas, i którym chcę bardzo podziękować za to, że byli, są i mam nadzieję, że będą ze mną i przy mnie!!! Może to powiedzieć młodzież, z którą się spotykałem na muzycznych spotkaniach z Bogiem w naszej diecezji, które nazwaliśmy Przystanek Jezus i prawie na wszystkich z nich byłem osobiście. Spotykałem się z nimi jak chodziłem, modliłem się z nimi, spowiadałem ich, tańczyłem, wychwalając w ten sposób Boga. Organizowałem dwa przystanki i jeden był we Włocławku, krótko przed moim wypadkiem. To był bardzo specyficzny przystanek, wcześniej takiego nie było i po nim też już takiego nie było, a chodzi o to, że motywem przewodnim tego spotkania były słowa - Dzisiaj jest pierwszy dzień z reszty Twojego życia... chyba że jest to dzień Twojej śmierci - i pod wpływem tych słów i kazania, które wówczas powiedziałem, bardzo duża liczba młodzieży skorzystała ze spowiedzi. Po 2 latach od tamtego wydarzenia, na tegorocznych rekolekcjach usłyszałem słowa od młodej osoby: Proszę księdza, tak sobie myślę, że tamten wypadek to szatańska zemsta za Przystanek Jezus we Włocławku... taki mały żart i próba pozbycia się wroga, bo przecież ksiądz ich tam tylu nawrócił, tylu ludzi się wyspowiadało, otworzył im ksiądz oczy na Boga... Wiem, że nawrócenie to nie moja zasługa - ja im może tylko troszkę z Bożą pomocą pomogłem, ale po usłyszeniu tych słów poczułem się dokładnie jak Hiob ze Starego Testamentu. Taki jesteś mądry i wychwalasz Boga, bo jesteś zdrowy. Zobaczymy, co zrobisz jak Ci zabiorę nogi. Zabrał, ale ja i tak nie przestanę mówić o Bogu, Jezusie i jego miłości do ludzi!!! Teraz dalej jeżdżę na Przystanki, modlę się, swoim głosem wychwalam Boga, bo tańczyć i skakać nie mogę, ale zawsze dziękuję młodzieży, że to robi dla Jezusa i uczę ją, by doceniała to, co ma - swoje zdrowie!!! Minęło już trzy lata jak jestem na wózku. Szansę na chodzenie są takie, że jak medycyna posunie się do przodu i nastąpią przeszczepy rdzenia kręgowego, to może stanę na nogi z wózka, ale póki co uczę się żyć na wózku każdego dnia od nowa. Nie poddaję się, bo wiem, że Pan Bóg widzi w moim cierpieniu jakiś sens. Ja też ten sens z pomocą innych, a zwłaszcza młodzieży, bliskich i życzliwych mi osób, powoli odkrywam, ale widzę go jeszcze niejasno, jakby w zwierciadle. Wierzę, że nadejdzie taki dzień, że zrozumiem wszystko jak w jasny dzień, jaki to wszystko miało sens, jeśli nie w tym życiu, to w przyszłym... 20 Kwartalnik o zagrożeniach duchowych