Twierdza Toruń trudne dziedzictwo Prezentację przygotowali: Adam Kowalkowski Marcin Orłowski Autorzy serdecznie dziękują wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tej prezentacji
Czego już nie ma? Pod koniec XIX wieku rozpoczęto rozbiórkę średniowiecznych fortyfikacji miejskich i tzw. pierścienia wewnętrznego - fortyfikacji pruskich zbudowanych około 80 lat wcześniej. Część z nich ustąpiła miejsca nowym budynkom (teatr, starostwo, straż pożarna). Resztę rozebrano w ramach prac interwencyjnych po zakończeniu I wojny światowej
Co pozostało? Do dziś w dość dobrym stanie zachował się pierścień zewnętrznych fortyfikacji zbudowanych w latach 1877-1893, około 3,5-4 km od centrum. Stanowi on jedyny w swoim rodzaju przykład nie tylko myśli technicznej i militarnej końca XIX stulecia, ale także ogromnego wysiłku włożonego w zbudowanie tych, mających często ponad 4 ha powierzchni, obiektów broniących Torunia. Fot. Wiesław Stępień
Twierdza Fortowa Toruń 1877-1914 Zachowało się ponad 100 obiektów tworzących niegdyś pierścień forteczny wokół miasta. Są to forty, schrony i baterie artyleryjskie. Pozostał też układ dróg łączących poszczególne obiekty i formy ziemne otaczające poszczególne budowle forteczne Jako dzieła budownictwa obronnego podlegają one ochronie prawnej bez względu na stan zachowania (Art. 6, pkt. 1d Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami). Opracowanie M. Wojciechowski i W. Szymański
Rozmiary typowego toruńskiego fortu artyleryjskiego rozpiętość (szerokość) w szyi 286 m głębokość (długość) od naroża dziedzińca do kojca czołowego 185 m przekątna od załomu szyjowo-barkowego do przeciwskarpy przy kaponierze barkowej 300 m rozpiętość koszar nasady 120 m długość fosy 790 m długość kraty fortecznej 860 m Fot. Wiesław Stępień
Fort główny na tle toruńskiej starówki Gdybyśmy przenieśli dowolny fort główny na toruńską starówkę, sięgałby on od ulicy Piekary do Łaziennej, a Rynek Staromiejski wraz z Ratuszem zmieściłby się w jego wnętrzu
Fort I - Jan III Sobieski (Fort Ia - Feste König Wilhelm I) Najmłodszy ale i najcenniejszy fort Twierdzy Toruń jedyny we wschodniej części dawnego Cesarstwa Niemieckiego fort pancerny. Jego głównym uzbrojeniem były cztery haubice kalibru 210 mm, ukryte w staliwnych wieżach, z których każda ważyła ponad 150 ton. Trzy z nich dotrwały do dziś i są jedynymi urządzeniami tego typu w Europie środkowowschodniej. Koszt jednej wieży wynosił ok. 360 tyś marek. Dla porównania, budowa toruńskiego Urzędu Miasta (wzniesionego 10 lat później) pochłonęła 230 tyś marek. W forcie tym zamontowano także po dwa pancerne stanowiska obserwacyjne artylerii PBSt-87 i piechoty WT- 90 W latach 60. XX w. zniszczono oskarpowanie fosy fortu i wysadzono broniące jej kojce z nadbudowanymi na nich wartowniami Fot. Wiesław Stępień
Doskonale zachowane kopuły i mechanizmy wież pancernych haubic 210 mm (21 cm) Fortu I
Okolice Fortu I to unikalny w formie zespół obiektów tworzących rejon umocniony zwany Festą. Składają się na niego baterie artyleryjskie z działami na stanowiskach ziemnych oraz osłoniętymi betonowymi przedpiersiami, schrony dla żołnierzy i amunicji, a także system okopów i rowów dobiegowych łączących poszczególne budowle. Pomimo upływu prawie stu lat od zakończenia I wojny światowej ich układ jest doskonale czytelny i nadal wzbudza zachwyt nie tylko wśród miłośników fortyfikacji ale także zwykłych mieszkańców Torunia czy przyjeżdżających do miasta turystów. Międzypole fortów I-II, rok 1920
Skan laserowy międzypola fortów I-II, rok 2013. źródło: http://mapy.geoportal.gov.pl
Fort artyleryjski o narysie pięcioboku, jeden z dwóch najstarszych dzieł pierścienia zewnętrznego. Jego artyleria mogła zwalczać wroga oddalonego nawet o 6-8 km. Obiekt posiada w pełni zachowaną fosę wraz z kratą chroniącą przed szturmem wroga. We wnętrzu dobrze zachowały się drobne elementy wyposażenia, których na próżno szukać w innych fortach. Fort II - Stefan Czarniecki (Fort I Bülow) Obecnie mieści się w nim hurtownia stali a obiegająca fosę fortu dawna droga straży jest częstym miejscem spacerów mieszkańców osiedla Rubinkowo Fot. Wiesław Stępień
Dobrze zachowane elementy wyposażenia Fortu II. Niestety w innych obiektach są one częstym łupem złomiarzy i wandali.
Fort III - Stanisław Jabłonowski (Werk L'Estocq) Najmniejszy toruński fort, będący powiększonym o dwa pomieszczenia schronem piechoty, który osłonięty ziemnym nasypem i wodną fosą wspomagał obronę linii kolejowej do Iławy. Dziś jego narys zniekształciła hala dobudowana po prawej stronie (zniwelowano wał prawego barku i zasypano część fosy) Fot. Wiesław Stępień
Fort IV Stanisław Żółkiewski (Fort II York) Fort artyleryjski. Podobnie jak Fort II posiada całkowicie zachowaną kratę na murze otaczającym fosę i część oryginalnego wyposażenia. Nad kaponierami czołową i obiema barkowymi posiada odcinki wału niskiego, umożliwiające żołnierzom piechoty walkę niezależnie od operujących powyżej dział ciężkiej artylerii. Obecnie w jego wnętrzu mieści się schronisko i restauracja, a sam obiekt jest jedynym ogólnodostępnym fortem Twierdzy Toruń, w którym wciąż trwają prace przywracające mu dawną świetność. Fot. Wiesław Stępień
Fort V Karol Chodkiewicz (Fort III Scharnhorst) Fort artyleryjski, który po swojej prawej stronie (na prawym barku) posiada odcinek niskiego wału dla piechoty, a nad nim działobitnie dla stacjonarnych armat kal. 150 mm, z których dwie posiadających ceglane przedpiersia. Jest jednym z dwóch najlepiej zachowanych (pod względem wyposażenia) fortów toruńskich. Zachowało się bardzo dużo drobnych elementów metalowych i prawie cała stolarka. Niestety na początku tego stulecia z oskarpowania fosy zniknęła część kraty fortecznej. W 2014 roku obiekt stał się własnością prywatną. Fot. Wiesław Stępień
Zachowane elementy stalowego wyposażenia Fortu V
Fort VI Jarema Wiśniowiecki (Fort IIIa Dohna) To fort piechoty, mniejszy od artyleryjskiego, mający też inny trapezowy narys. Trzon jego załogi stanowiła piechota a umieszczone na wałach działa służyły do obrony własnej odparcia bezpośredniego szturmu. Dziś jego narys jest dość mocno zniekształcony, a to za sprawą zasypania części obiektu, przekształconej na schron przeciwlotniczy. Podobnie jak Fort IV, obiekt jest wciąż rewitalizowany. Fot. Wiesław Stępień
Fort VII Tadeusz Kościuszko (Fort IV - Friedrich der Grosse) Kolejny toruński fort artyleryjski. Podobnie jak poprzednie posiada odcinek wału dla piechoty w części czołowej, nad kaponierą. W czasie II wojny światowej mieściło się w nim więzienie Selbschutzu dla ludności polskiej z Torunia i okolic. W latach 60. XX w., działające na terenie miasta Przedsiębiorstwo Robót Rozbiórkowych zniszczyło oskarpowanie fos, zaś doprowadzenie drogi dojazdowej do jego lewej kaponiery barkowej (miejsca pamięci narodowej) zatarło także ziemną baterię dla dział 150 mm umieszczoną obok fortu. Fot. Wiesław Stępień
Fort VIII - Kazimierz Wielki (Fort IVb - Herzog Albrecht) Fort piechoty, jako jedyny w Toruniu posiadał aż trzy stanowiska obserwacyjne WT-90 (których w naszym mieście zamontowano 25). W czasie II wojny mieściło się w nim więzienie śledcze Gestapo. Na skutek bombardowań z 1945 roku i rozbiórki oskarpowania fos w latach 60., jest to najbardziej zniszczony fort pierścienia zewnętrznego. W 1989 roku w jego wnętrzu otwarto izbę pamięci poświęconą przetrzymywanym tu więźniom. Obecnie całkowicie zdewastowaną i rozkradzioną przez złomiarzy. Fot. Wiesław Stępień
Fort IX - Bolesław Chrobry (Fort IVa - Heinrich von Plauen) Artyleryjski fort pośredni. Mniejszy od pozostałych, pierwotnie na całym obwodzie miał wał niski. Po modernizacji pozostawiono go w części czołowej. Fosy wzdłuż koszar szyjowych (od strony miasta) broniła kaponiera znajdująca się pod mostem prowadzącym do wnętrza fortu. W latach 60. XX w., zniszczono oskarpowania fos oraz kaponiery: czołową i obie barkowe. Dziś w wyremontowanym forcie znajduje się sklep meblowy. Fot. Wiesław Stępień
Fort X Bateria Nadbrzeżna (Batterie Grünthalmühle) Fort ten to dwunastokomorowy schron piechoty, na którego wałach umieszczono sześciostanowiskową baterię armat 120 mm ostrzeliwujących Wisłę oraz linie kolejowe do Bydgoszczy i Poznania. Całość od strony szyi chroniona była forteczną kratą, zaś czoło i barki zabezpieczone były trzydziestometrowej szerokości wodną fosą o głębokości dwóch metrów. W okresie PRL w forcie znajdowały się magazyny Milicji Obywatelskiej. Dziś jest opuszczony. Fot. Wiesław Stępień
Fort XI - Stefan Batory (Fort V - Grosser Kurfürst) Zbudowany jako jeden z pierwszych (razem z Fortem II) dzieł pierścienia zewnętrznego. Na jego elewacji znajduje się o wiele więcej ozdobnych detali niż w fortach wznoszonych później. W czasie II wojny światowej był częścią Stalagu XXA, w którym przetrzymywano jeńców alianckich. Ściany dwóch pomieszczeń przy kaponierze czołowej karceru - pokryte są napisami więźniów tam osadzonych. Dziś fort (pomimo tego, iż jest w rękach prywatnych) jest jednym z najbardziej zdegradowanych dzieł Twierdzy Toruń, a jenieckie napisy niszczone są przez wilgoć i dewastacje odwiedzających to miejsce chuliganów. Fot. Wiesław Stępień
Rysunki i napisy wykonane przez jeńców alianckich i ich stan w latach 1975-2015
Fort XII - Władysław Jagiełło (Fort Va - Ulrich von Jungingen) Dzieło piechoty (podobne do fortów VI i VIII) zbudowane na planie trapezu. Jako jedyny z mniejszych fortów Twierdzy Toruń posiada zachowany odcinek betonowego muru fosy, który zbudowano w roku 1912 na miejscu zburzonego rok wcześniej muru z ceglanego. W czasie II wojny światowej Fort XII był częścią Stalagu XXA, w którym przez pewien czas przetrzymywano jeńców radzieckich. Po wojnie obiekt przejęło wojsko i utworzyło w nim magazyn ziemiopłodów. Dziś jest opuszczony i zdewastowany. Fot. Wiesław Stępień
Fort XIII - Karol Kniaziewicz (Fort VI - Winrich von Kniprode) Fort artyleryjski, w którym we wrześniu 1939 roku mieściło się dowództwo Armii Pomorze, a później był częścią Stalagu XXA. Pomimo tego, że przetrwał wojenne bombardowania a w 1945 roku wybuch składowanej na jego dziedzińcu amunicji, w jego wnętrzu zachowało się wiele elementów oryginalnego wyposażenia - chociażby jedyne w Toruniu windy amunicyjne umieszczone w schronach baterii skrzydłowych. Jako jedyny z toruńskich fortów cały czas należy do wojska, zatem jego zwiedzanie możliwe jest tylko po uzyskaniu zgody dowódcy jednostki. Wewnątrz obiektu znajduje się izba pamięci poświęcona jeńcom Stalagu XXA. Fot. Wiesław Stępień
Uszkodzona wybuchami elewacja koszar, zachowane elementy wyposażenia oraz eksponaty znalezione na terenie Stalagu XXA
Fort XIV - Józef Bem (Fort VIa - Hermann Balk) Nietypowy fort piechoty, całkowicie otoczony wodną fosą o szerokości 30 metrów, przez którą do wnętrza dzieła prowadzi wąska grobla. W czasie II wojny światowej fort był częścią Stalagu XXA, mieszczącą szpital obozowy wykonujący nawet dość skomplikowane operacje. Po wojnie znajdował się tu wojskowy magazyn. Obecnie fort jest własnością prywatną, dostępną dla zwiedzających. W jego wnętrzu i na otaczających go wałach, rokrocznie odbywają się manewry ratownicze dla służb ratunkowych z całego kraju, chcących sprawdzić swoje siły w nietypowych, fortecznych warunkach. Fot. Wiesław Stępień
Fort XV - Henryk Dąbrowski (Fort VII - Hermann von Salza) Największy toruński fort artyleryjski, na całym obwodzie czół i barków posiadający dwa wały wyższy artyleryjski i niższy, dla piechoty. Jak prawie wszystkie forty po lewej stronie Wisły (bez Fortu X), w czasie II wojny światowej był częścią Stalagu XXA. Na jego dziedzińcach więźniowie urządzali zawody sportowe i występy kulturalne. Po wojnie przez kilka miesięcy mieścił się w nim obóz dla jeńców niemieckich. W latach 60. XX w. Fort XV także stracił oskarpowanie fos i prawą kaponierę skarpową, co bezpowrotnie zatarło pierwotne rozmiary tego wielkiego dzieła obronnego. Fot. Wiesław Stępień
Zdjęcia wykonane przez jeńców australijskich w Forcie XV i te same miejsca w roku 2014
Zdjęcia wykonane przez jeńców australijskich w Forcie XV i te same miejsca w roku 2014
Zdjęcia wykonane przez jeńców australijskich w Forcie XV i te same miejsca w roku 2014
Zdjęcia wykonane przez jeńców australijskich w Forcie XV i te same miejsca w roku 2014
Pamięć? Spotkanie więźniów Fortu VIII, rok 1989. Fot. Andrzej Kamiński Im więcej lat mija od zakończenia II wojny światowej, tym mniej żyjących świadków tamtych strasznych wydarzeń. To właśnie oni najbardziej dbali o miejsca, w których przyszło im spędzić najgorsze dni życia. Zachowywali je dla potomnych, by ci zawsze pamiętali jak wielkim złem jest wojna. Niestety, dziś została ich garstka, więc i miejsca pamięci zmieniły swój wygląd
Okładali mnie kolbami karabinów, kopali gdzie popadnie i bili bykowcem. Potem popędzili długim korytarzem, gdzie ustawieni po obu stronach Selbstschutze i gestapowcy tłukli, gdzie popadło, nie żałując znowu bykowców i pałek. Jeżeli ktoś biegł wolniej, obrywał najwięcej Feliks Beringer
W forcie cele były duże, posadzka pokryta odrobiną słomy. Spałyśmy i siedziałyśmy na tej posadzce. W celi przebywał bez przerwy strażnik z karabinem. Mycie przy pompie lub w fosie fortu, nad kanałem. Wrzaski strażników, jęki maltretowanych, bicie i popędzanie więźniarek. Urszula Wyczyńska
Osoby skazane na rozstrzelanie umieszczano w celi śmierci o numerze 12. Tam musieli się rozebrać i pozostawić wszelkie kosztowności. Potem przenoszono ich do tzw. ciemnicy, gdzie nie dostawali już ani jedzenia, ani picia. Przed wywiezieniem do lasu aresztowanych przebierano w strój więzienny i strzyżono im głowy.
Teraźniejszość Dziś toruńskie forty są w różnym stanie. Niektóre doskonale zachowane, są bezcenną pomocą dla historyków wojskowości, architektury czy inżynierii. Przyciągają wycieczki świadomych swego dziedzictwa Torunian oraz miłośników fortyfikacji. Niestety są też i smutne przykłady na to, że jednak nie wszystko jest tak, jak byśmy chcieli. Część fortów jest zdewastowana, ograbiana z metalowego wyposażenia, czy też zasiedlana (i zarazem niszczona chociażby paleniem opon) przez bezdomnych. Do niektórych po prostu strach wejść. Jak możemy temu zaradzić?
Dewastacje
Promocja i edukacja
Prasa
Wykorzystanie
Przyszłość? Musimy wypracować strategię po to, by nasza historia nie zginęła bezpowrotnie. Nie możemy oglądać się na innych i mieć nadzieję, że zrobią to za nas. Nawet niewielkie zaangażowanie, chociażby poprzez zasięgnięcie informacji o Twierdzy Toruń z Internetu, czy też skorzystanie z możliwości zwiedzenia któregoś z fortów i opowiedzenie o nim znajomym, już da pierwsze, dobre skutki. Podniesienie świadomości mieszkańców spowoduje, że toruńskie fortyfikacje staną się, być może, tak popularne jak Stare Miasto i zaczną przyciągać coraz to nowych amatorów świadomego wypoczynku. Wiadomo, że to nie wszystko, toteż są jeszcze inne zadania Otwór reflektora kaponiery czołowej Fortu XI, rok 1915 i 2014
Najpilniejsze potrzeby i zadania Wprowadzenie zachowanych obiektów fortecznych do (co najmniej gminnej) ewidencji zabytków Korekta wpisów do rejestru zabytków uwzględnienie form ziemnych wokół dzieł fortecznych Monitoring Straży Miejskiej, Policji i służb konserwatorskich w obiektach, o których wiadomo, iż są dewastowane Egzekwowanie wobec właścicieli i najemców obowiązków wynikających z Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami Promocja miejskich fortyfikacji w kraju i za granicą - Toruń to nie tylko gotyk Edukacja mieszkańców odnośnie historii i znaczenia Twierdzy Toruń Modyfikacja i ponowne oznaczenie Fortecznego Szlaku Turystycznego Szkolenia dla przewodników fortecznych inna specyfika pracy, trudne warunki terenowe
Przeznaczenie w przyszłości Turystyka Fort IV obsługuje ok. 50 tyś gości w roku, a jaki potencjał może mieć cała twierdza? Muzeum Twierdzy Toruń (fortyfikacje, martyrologia i Stalag XXA) Forteczny Park Kulturowy dla grupy obiektów międzypola Fortów I II i Baterii AB IV - SLB Trasy historyczno-przyrodnicze Spektakle plenerowe Powierzchnie magazynowe Rozsądne adaptacje (bez ingerencji w strukturę zabytku!) I jeszcze wiele innych A jak to robią w innych miastach?
Poznań Cytadela - muzeum
Przemyśl Fort XII Werner - muzeum
Świnoujście - Fort Gerharda miejsce pokazów i muzeum
Poznań Fort VII Miejsce pamięci narodowej
Dziękujemy za uwagę